Wpis który komentujesz: | to chyba ostatni dzień czarno-białej sukienki w tym sezonie,za chwilę zawiśnie w szafie aż do przyszłego roku,ale dziś jeszcze cieszyła się słońcem i tym już odrobinę chłodnym powietrzem. w sumie znamy się od dłuższego czasu. mam wrażenie,że razem jesteśmy trochę lepszą mną. czarno-biała sukienka jest trochę nierozgarnięta,fakt. jak ostatnia niemota snuje się przez 40 minut po sklepie meblowym w poszukiwaniu działu łazienkowego. nieco rozkojarzonym wzrokiem ogarnia kafelki,umywalki i baterie,żeby chwilę później usiąść przed panem Jurkiem,Darkiem albo Waldkiem i sprzedać mu kilka trochę sztywnych anegdotek w stylu bardzo oficjalnym,bo przecież trzeba przerwać to niezręczne milczenie w czasie wypełniania przez pana Jurka,Darka albo Waldka formularza zamówienia na szafkę łazienkową 50x52,6x21. lubię ten jej uśmiech satysfakcji,że w końcu uporządkuje pozorny ład,który tak naprawdę jest wzorcowym burdelem,kiedy zawiesi szafkę nad pralką. choć na jej miejscu wolałabym spalić jakiś niewybredny i mało poprawny żart na temat drażliwych problemów społecznych zamiast wysilać się na \'bo widzi pan,to najbardziej skomplikowany adres na świecie\'. czarno-biała sukienka fanatycznie uwielbia kawę - tę czarną,pachnącą brazylijskim słońcem o posmaku orzecha i czekolady. w sumie od ponad 50 godzin nie piłam kawy,bo ta dobra się skończyła i trzeba by było przedsięwziąć w celu jej zdobycia większą wyprawę,na którą nie miałam ochoty,więc wmówiłam sobie,że 50 godzin temu zaczęłam dbać o wątrobę i wrzód żołądka. czarno-białej sukience jednak nie umiem odmówić,kiedy ciągnie ją do kofeiny,nigdy nie umiałam. podziwiam ten jej spokój,kiedy sterczymy w korku na obwodnicy,a typ w czarnym mercedesie wymusza pierwszeństwo,wyskakując nie wiadomo skąd jak pajac z pudełka. normalnie zwyzywałabym go pod nosem od chwiejów,cweli,jełopów i cepów,spoglądając złowieszczo w czasie mijania,ale czarno-biała sukienka zatrzymuje się grzecznie i z uśmiechem przepuszcza czarnego mercedesa,popijając tę ulubioną kawę,taka zasłuchana w Deloacha,trochę zamyślona,wystawiająca nos do słońca i z tym samym uśmiechem kręci pobłażliwie głową nad naszym zapominalstwem,bo chyba zostawiłyśmy pranie w pralce. nagle przypomina mi się,że jakiś czas temu zamówiłyśmy przecież dywan,który miał być do odebrania w ciągu kilku dni,a tu już całe długie tygodnie minęły. zaraz chyba trzeba będzie kogoś opieprzyć,bo to wręcz śmieszne,żeby jeden mały dywan podróżował tak długo po Polsce - no umówmy się,że na urlop nad morze przy okazji przecież nie wyskoczył! oburzona niesłownością wchodzę do sklepu z obelgą na ustach,a czarno-biała sukienka uprzejmie wita się ze sprzedawcą i mówi,że byłaby wdzięczna i że nic się nie stało,bez dywanu jest nawet ładnie i jeszcze trochę możemy poczekać,do widzenia. czarno-biała sukienka nie denerwuje się nawet,kiedy jakiś facet depcze nasze śnieżno białe tenisówki,z którymi czarno-biała sukienka tworzy związek idealny i wesoło odpowiada,że nic nie szkodzi. czarno-biała sukienka nie potrzebuje diety,w końcu zawsze leży doskonale. pranie też wiesza z jakąś większą gracją,nucąc pod nosem starą piosenkę. czarno-biała sukienka czuje się najlepiej w kudłatym sweterku zapinanym na guziki. i siedząc samotnie nad książką przy kawiarnianym stoliku też czuje się świetnie. nawet człowieka do położenia tapet udało jej się załatwić,choć było to praktycznie niewykonalne. razem jesteśmy jak wyczarowane z filmu z lat sześćdziesiątych. wieczorem czarno-biała sukienka spada bezwładnie na podłogę,żeby za chwilę zawisnąć w szafie aż do przyszłego roku,zostaje tylko czarna bielizna. ona też ma swoją historię do opowiedzenia,ale to już zupełnie osobny temat. Choklate - Suns Out/Grown Folks. sun`s out for me today. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
balsam | 2009.10.11 02:19:14 Sinuhe - któregoś dnia w chodaka się zmienię,kiedy wybije północ Kls - podjedź Vespą na espresso do mojej ulubionej kawiarni,odstawimy jakąś ładną scenę ze starego filmu ;) Mieta - spokojnie,teraz nad porządkiem czuwać będą karmelowe kozaki :) mieta | 2009.10.10 01:46:42 Przecież bez tej sukienki zapanuje anarchia :P kls | 2009.10.10 00:13:43 a ja mam lnianą białą koszulę w małe czarne kropeczki, taką że rękawy podwinąć można i sobie zapiąć na te śmieszne... no, te śmieszne [; jak zakładam, to skojarzeniami są skuter marki vespa, kapelusz typu panama, włos zaczesany do tyłu, filiżanka espresso, czarne łajfarery i cygaretka. sinuhe | 2009.10.09 22:51:41 jak ja lubię ciebie pantofelku kopciuszka balsam | 2009.10.09 22:40:03 gdybym tylko umiała,może zostałby już napisany. sinuhe | 2009.10.09 22:38:49 o takiej sukience wiersz można napisać, serio balsam | 2009.10.09 22:10:19 ale Rysiek będzie zaciekle o trofeum walczył,bo nie chce stracić ksywki pół Bóg - pół bizon :P nashinson | 2009.10.09 22:04:11 skuteczny demotywator :D balsam | 2009.10.09 22:01:33 a nagrodą główną ma być zarost z ryśkowego torsu,tak słyszałam - jest o co powalczyć :P nashinson | 2009.10.09 21:54:25 a w finale czeka sam Rysiek ;P balsam | 2009.10.09 21:36:39 Nash - może nawet jako steven carrington :P Zawa - jak na razie prowadzę,więc się szykuj na wymianę koszulek po meczu półfinałowym :P thevisualiza | 2009.10.09 21:15:06 zwyciezca w pól finale zagra z zawa, który wygrał z jarasemfrustratem w karnych ;P nashinson | 2009.10.09 21:13:19 zawsze wiedziałem że skończę jak steven carrington ;P balsam | 2009.10.09 21:03:45 wszystko rozbija się o grube miliony,więc lepiej zachowaj powagę :P nashinson | 2009.10.09 21:01:58 ojoj :P balsam | 2009.10.09 20:59:51 podobno wszystkie telewizje się już biją o wyłączność na transmisję z derbów nloga :P nashinson | 2009.10.09 20:46:25 relax , sezon dopiero się rozpoczął ;P balsam | 2009.10.09 20:40:19 haha,1-0 dla mnie :P nashinson | 2009.10.09 20:35:11 cofam to , nie było żadnego komentarza z mojej strony :PPP balsam | 2009.10.09 20:32:43 żebyś mnie z kołkiem osinowym po gabinecie ganiał? :PP nashinson | 2009.10.09 20:27:30 zapraszam do mnie na terapie , zobaczymy co da się zrobić :PPP balsam | 2009.10.09 20:23:13 Nash - terapeuta on-line :P balsam | 2009.10.09 20:22:16 widzisz,a szary dres na bank byłby Ci wdzięczny,mój się kiedyś pochwalnego hymnu też doczeka ;P nashinson | 2009.10.09 20:21:34 klasyczna paranoja ;P thevisualiza | 2009.10.09 20:15:10 ja bym nie potrafił tak nawinąc o moim szarym dresie, w którym cisne nonstopem ;P |