Wpis który komentujesz: | * Darwin czasem najlepiej się ugryźć język. A powinienem. W czwartek zdjąłem się z wieszaka zagnieciony jakiś. Przyduszony jesiennymi kurtkami. W gardło mnie wpadła kulka na mole. Przecież wysyłałem sygnały dymne. Mrugałem lusterkami. Dziewczyny pocieszały mnie w komentarzach. Bo ciepłe te dziewczyny nasze, że za nimi w zimę można iść na bosaka. Źle mi było ? Ale widząc na ulicy przyjaciela musiałem dziób otworzyć zapomniałem, jak z fanatykami bywa. Że gdybyś wsadził go do wanny z dziesiątką Japonek chętnych do masażu. Z jakuzzi i gąbkami. On wcześniej czy później wróci do rozmowy sprzed lat podejmie ją ścisłe z tego miejsca, gdzie słusznie wykonałeś unik. Gdzie udało się cudem ten unik wykonać. I trzeba się czasem trzepnąć w czerep dziurawym kapciem, bo nie ma przyjaciół wśród fanatyków. Jest tylko misja nawracania, której muszą dokonać na tobie. a mój znajomy, nudziarz systematyczny któregoś tam stopnia naukowego, uważa : Że świat nasz Samo Powstały w sobie, w najlepszym jest porządku. A ja nie mam pewności jak powstał świat. Czy nagle wybuchł. Czy został poskładany jak puzzle. Czy najpierw kura była. Czy przed kurą jajko. jeśli już mam rozmawiać o poważnych sprawach, chcę to robić pogodnie. Z humorem. Trochę się poprzekomarzać, ale też dać szansę, na pozostanie z honorem przy swoim zdaniu, mojemu polemiście. bo jakby wyglądał świat, gdyby ludzie i zwierzęta mieli jajcowate głowy jak większość intelektualistów. Jakby wyglądał spacer w parku, gdyby trawa, liście i psie gówno na trawie, były w kolorze lylowym ? Albo gdyby na tym świecie żyli sami mężczyźni. I rozłaziliby się ochlapli. Niedomyci i z jajami na wierzchu ? a właśnie początek rasy ludzkiej wziął sobie Gutek za cel krucjaty do przekonania mnie, biednego żuczka, o gutkowych racjach. O Świetlanej przyszłości wynikającej z rozwoju Darwinowskiej teorii ewolucji i choć w kółko różańcowym nie jestem solistą, ani w bingo u protestantów nie gram, to jednak ktoś musi stanąć po stronie Pana Boga. Bo powiedzcie czy ta historia z Adam i Ewą. naturystami w sadzie, nie jest romantyczna ? Do tego Wążżż szepczący, i mamy klasyczny trójkąt ale pieniacz był przygotowany chyba ze trzy lata nad tym myślał. Wziął mnie na kobiety. bo między facetami zawsze idzie o kobiety. A jeśli idzie o kobiety, to jeden z facetów musi mieć rację. Bo kobieta racji nie ma. Ona na to patrzy. I tak jest zawsze. O kobiety idzie, nawet między gejami. mówi do mnie : Dobrze, wiem, że masz odchyłki. Ostatecznie od Ewy pochodzisz. Tak twierdzisz ? A chciałem zauważyć. Ewa była jedna, czyli mamy kazirodczy problem oprotestowałem naturalnie. Mówię : Pierwsza była Lilith - chociaż tak po cichu nie wiem czy Lilith nie była wężem. A raczej żmiją w tym wypadku. Żmiją nastawiającą Ewę do męża na plaży, to znaczy na trawie. Ale to dwie zaledwie. A według świeżo potwierdzonych badań genetycznych pochodzimy od trzech matek. I wtopa. jednak wtrąciłem refleksyjnie : Mówisz z drzew zeszliśmy. Z drzew zeszliśmy i wycięliśmy do pnia nadertali, ty potomku jaskiniowego nazisty ! i wtedy coś w nim pękło, przeszedł na drugą stronę ulicy, a ja schrzaniłem sobie ten jedyny dzień urlopu, który wziąłem na załatwienie spraw z fanatykami ze Stoenu *** |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
cheshirecat | 2009.10.12 10:09:46 O. to o mnie. Kocham moj fanatyzm, karmie go i podsycam. Siedze na tym drzewie i sie smieje, bo ja wiem, a reszta je serowy ksiezyc i bawi sie w udawanie wszystkiego zastanawiajac sie o czym mysli czajniczek. Kot mruga do czajniczka, bo jest ladny i niebieski, a czasami ma nawet w sobie herbate. Zacietosc dyskusji w pewnych momentach schodzi na tak powazne tematy jak... gdzie jest wiecej cytryny i czy mleko to swietokradztwo. tralalala | 2009.10.12 09:49:28 hm ja zawsze mowie czy to przy kieliszku czy to przy herbatce ze o polityce i religii nie dyskutuje! Dwa - co do fanatyzmu, to w kazdej postaci jest niebezpieczny. Takze ja cichutko udaje ze nie mam nic do powiedzenia;) kjuik | 2009.10.10 21:00:37 hmm....wsluchuje sie w siebie nie tylko gdy ktos sie ze mna nie zgadza, ale gdy zgadza sie rowniez... cos ze mna nie tak?:) sinuhe | 2009.10.10 19:56:19 kjuik. fanatyzm jest przypadłością rozwijającą się proporcjonalnie do możliwości zakrzyczenia innych. Zawiłe ? ale po takim spotkaniu częściej człowiek przysłuchuje się własnym wypowiedziom kjuik | 2009.10.10 19:26:44 warto utrzymywac kontakty z fanatykami?:) sinuhe | 2009.10.10 16:43:13 andziu. powiedzmy sobie szczerze : Gruby Rządzi ! sinuhe | 2009.10.10 16:42:24 mieta. teraz rzeczywiście dojrzał, za rok po kieliszku urządził by mi noc Św. Bartłomieja sinuhe | 2009.10.10 16:40:14 kaisu. burzliwe jak każde zjawisko Wszechwiedzące makao. Darwiniści już dwa wieki szukają ogniwa pośredniego. Ewolucja to dogmat anioł. nie jesteś taka aniołku balsam. to sczytujemy się z wzajemnością i do upadłego. jedno przewrotne słówko, a ile zamieszania andziu | 2009.10.10 01:08:52 pozdrowienia od Grubego :) :) mieta | 2009.10.10 01:01:57 Fajnych masz znajomych hehe. Dobrze, że przynajmniej trzeźwy był, bo rozmowa o religi przy kieliszku to dopiero koszmar! balsam | 2009.10.09 22:38:15 jak ja lubię te Twoje historie! aniol | 2009.10.09 22:32:14 też często wypada mi stanąć po tej stronie:) i wiesz co? ludzie wcale nie chcą słuchać. możesz sobie gardło zdzierać przytaczając argumenty. ludzie mają to gdzieś i słuchają tylko tego co sami mają do powiedzenia. mam nadzieję że ja taka nie jestem:) makao | 2009.10.09 21:46:37 tak, weze, zmije i jaszczurki, szczegolnie ciekawy wspolny aspekt wszystkich mitow legend i historii o bogach. a teoria darwina, haha, dla mnie to w ogole absurd podobny do nobla dla obamy. bezcukru | 2009.10.09 21:42:39 czemu taki szok? wyjaśnisz mi? kaisu | 2009.10.09 21:40:35 to burzliwie |