bastkowski // odwiedzony 17579 razy // [gas_werk szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (38 sztuk)
21:46 / 26.05.2013
link
komentarz (0)
Znowu idę, stracić kilka, kolejnych szans...
19:18 / 25.05.2013
link
komentarz (0)
Daj mi drugie życie, zaprzepaszczę je jeszcze raz...
21:49 / 04.04.2013
link
komentarz (1)
Zawiążmy ręce w żeglarski węzeł inaczej nie będę
Cię w stanie utrzymać, gdy pęknie szyba.
Lustro weneckie odcina nas od wymarzonych miejsc.
Jeszcze lęk nas trzyma jak pępowina.
Utop się w endorfinach i kochaj...
23:08 / 08.03.2013
link
komentarz (2)
Jestem sam, bo to w co wierzyłem,
odeszło donikąd.
22:04 / 01.03.2013
link
komentarz (0)
Strużka słonej wody płynęła po policzku,
tak właśnie krwawi pęknięte serce...

Strużka słonej wody płynęła po policzku,
tak właśnie krwawią marzenia,
marzenia bez szansy spełnienia,
marzenia, które obudziła w moim umyśle Twoja wyobraźnia...

Strużka z policzków spływała z nich najpierw w dłonie,
zasłaniające twarz, spływała z nich do krawędzi, skąd kapała,
widok ten przypominał ostatni dzień jesieni,
coś się kończyło.
Liście już właściwie szare, smutna pogoda, smutna jak jej
oblicze,
na które właśnie patrzysz,
(widzisz je dokładnie, prawda?).
Liście spadały, tak jak krople.
Jedne i drugie miały zostać wchłonięte w ziemię,
tak samo wchłonięta i w końcu zapomniana miała zostać przyczyna.
Ale nie została, to co było przypominało drzewo,
które nawet po ścięciu zostawiło po sobie pieniek,
a po wykarczowaniu pieńka, zostały nadal korzenie.
Korzenie żywiące się dalej solą ziemi, a może właśnie solą wchłoniętych przez ziemię liści, a właściwie łez,
które są skutkiem przyczyn.

Przeznaczenie zawsze zatacza koło, a wszystko puszczone w świat, w końcu do nas wróci.
14:01 / 27.02.2013
link
komentarz (0)
Z dnia na dzień, żyję bardziej, ale nie żyję z dnia na dzień.
18:47 / 21.02.2013
link
komentarz (0)
Słowa, słowa, słowa...

Znasz te najpiękniejsze?

Najpiękniejsze w każdym języku?

Nie, to nie "kocham Cię"...

To "Przebaczam Ci"
21:57 / 27.12.2012
link
komentarz (1)
Stan, w którym nic nie zakłóca moich marzeń,
stan, w którym właśnie one zamieniają się najpierw w plany, a potem fakty dokonane.
A może to mój własny uśmiech w Twoich szczęśliwych oczach,
w których jedyna łza która się szkli to ta szczęścia.

A może to właśnie to uczucie kiedy rozkładasz ręce i zamykasz oczy,
to poczucie wiary, że pomimo braku skrzydeł, polecisz,
i przez te parę chwil jesteś tam gdzie chcesz być,
ale co najważniejsze z tym kim chcesz być.

Właśnie wtedy kiedy nic Cię nie uwiera,
kiedy nic nie odbiera Ci szczęścia,
są Ci obce: poczucie winy, beznadziejności,
to ten moment w którym czujesz się wygrany,

kiedy nic nie jest w stanie Ci tego odebrać,
kiedy nic nie jest w stanie Cię ogarniczyć,
pamiętasz, że istnieje coś takiego jak sumienie,
i potrafisz mu zaufać, dokładnie tak jak komuś kto nigdy Cię nie zawiódł.

kiedy możesz miec i zrobic wszystko,
a pomimo tego nie jesteś samolubny,
i gdy czytasz to mozesz sie z tym nie zgodzic,
i rownoczesnie przyznac mi racje,

bo kazdy z nas ma wlasne prawdy,
bo kazdy z nas jest idealnie nieidealny,
bo kazdy z nas kocha jej smak,
i kazdy z nas gdzies w glebi bardzo dobrze wie jak smakuje.

A dla Ciebie czym jest Wolność?
18:11 / 19.09.2012
link
komentarz (2)
Jeszcze kilka minut temu miałem wszystko,
teraz leżę i gapię się w biały sufit,
myślę nad tym co się stało, co straciłem,
nie potrafię uwierzyć, że wszystko może zniknąć tak szybko,
to co miałem jeszcze przed chwilą,
tak naprawdę nie było nigdy moje,
bezskutecznie próbuję oszukać samego siebie,
poczuć zapach spełnionych marzeń, smak wykorzystanych szans,
wracam do krainy sennych marzeń,
pewien, że nigdy już tam nie wrócę,
zegar wybił właśnie wpół do czwartej,
kolejna noc, a może właściwie to już ranek?
16:17 / 11.09.2012
link
komentarz (0)
Zamknięci, musimy walczyć o swoje,
nasza krew widziała dużo wojen,
nasz pokój nie ma klamek,
ostatni bastion to zamek,
którego nie ma,
a klucz do niego dawno przepadł...
11:13 / 15.08.2012
link
komentarz (0)
Słowa.
Nie są ważne, ale są potrzebne.
Uprościliśmy kontakt ze sobą do minimum,
potrafimy do siebie mówić, pisać, ale czy faktycznie potrafimy się zrozumieć?
Wszystko przyjmujemy do siebie po swojemu, nie zostawiamy żadnej tolerancji dla tego,
że ktoś mógł mieć coś zupełnie innego na myśli...
Upraszczamy każde zdanie do słów kluczy, które dla nas mają zupełnie inne znaczenie.

Uczucia.
Opuściły słowa. Sprowadzają się do gestów, pokazują jak bardzo jesteśmy upośledzeni.
Jak bardzo nie potrafimy ich poprawnie odczytać,
ponownie sprowadzamy każde do swojego \"dekodera\" i ponownie ponosimy porażkę.
Co czujesz jak to czytasz?
Głos w twojej głowie podpowiada:
smutek, złość, a może po prostu traktujesz to jako parę głupich zdań rozżalonego frajera, który nie ma nic do roboty?
Nie zmienię twojego życia, ale może inaczej spojrzysz na świat i odkryjesz coś nowego,
a wtedy dopadną Cię...

Emocje.
To na nich się skupiamy, to w nie przeobrażają się wszelakie bodźce, z nich rodzą się uczucia,
przekształcane w karykaturalne słowa, które tracą wszystko to co chcieliśmy przekazać...

Nie potrafimy czytać, to w pustych wierszach znajdziemy to co właściwie myślimy, ale czy to znaczy że nie myślimy nic?
12:01 / 28.02.2012
link
komentarz (0)
KOBIETY. Podobają mi się jaskrawe barwy ich ubrań, podoba mi się ich chód. I to okrucieństwo dostrzeżone naraz na twarzy którejś z nich. I niemal czyste piękno na innej twarzy, tak bardzo, tak zniewalająco kobiecej. Mają nad nami przewagę: potrafią dokładniej wszystko sobie obmyślić, są lepiej zorganizowane. Kiedy faceci oglądają mecze futbolowe, popijają piwo lub grają w kręgle, to one, kobiety, myślą o nas w skupieniu, uczą się mężczyzn i podejmują decyzje — czy nas zaakceptować, porzucić, wymienić, zabić czy po prostu opuścić. W ostatecznym rozrachunku nie ma to większego znaczenia; cokolwiek zrobią, i tak czeka nas jedynie samotność i szaleństwo.
21:41 / 06.03.2011
link
komentarz (0)
Nie szukam miłości jak black eyed peas,
bo sam wiem gdzie ma być...
20:20 / 27.02.2011
link
komentarz (0)
Miałem zmienić świat, a to świat mnie zmienił,
coraz częściej czuję, jakbym siedział na jebanej ławce rezerwowych,
a mam głód gry, szczególnie wśród najlepszych...
22:17 / 14.02.2011
link
komentarz (0)
Zbyt dumny, zawzięty, gdyby nie rady rozumnych trafiłby prędzej do trumny, niż na twoje kolumny,
zbyt długo bez grosza, to psuje jak nadmiar,
filozofia robi się radykalna nie mniej mu za złe rozdarcia,
uwierz w jego serce, zbyt dobre
gdy, naprawdę Ci zależy słowa potrafią być, zbyt ostre, zbyt pyszny by wybrać drogi, zbyt proste,
wyciągnął wnioski i nie położył chuja - wbił mocniej,
zbyt długo widział, zbyt dużo
by choć na chwilę móc zamknąć oczy i przestać to widzieć żyć długo i szczęśliwie, to już niemożliwe dla niego.
więc idzie, żyć grubo i treściwie żyje dlatego.
zbyt wrażliwy by być obojętnym, wobec systemu,
który zbyt wielu jego ludziom obciął drogę do celu, chciał zrobić to jemu… Wyjebać, Zabić…
To inni tracą rytm on trzyma, rytm za nich, wciąż trzyma rytm za nich.
18:18 / 14.12.2010
link
komentarz (0)
Skurwiel, podobno osiągnąłem w tym całkiem niezły pułap, jestem złym człowiekiem,
a co innego mam w zwojach, niech będzie uzdrowiona dusza moja...
05:44 / 28.07.2010
link
komentarz (0)
Robienie wszystkiego na przekór albo po złości,
nie nauczy bycia asertywnym, nie da Ci wolności,
tych sprytnych, którzy wiedzą kiedy co powiedzieć i z kim trzymać,
a kogo zbyć tak by nie wyjść na sukinsyna,
nigdy nie poznasz smaku chwały, nie wiedząc co to wstyd,
zwalając na banały, to że nie potrafisz żyć,
być skromnym, nie znaczy oddać życie w czyjeś ręce,
nie mieć własnego zdania, przepuszczać w kolejce po szczęście,
nie wątpię, w to że trzeba liczyć się ze zdaniem innych,
ale kropkę stawiam sam, nie bądź naiwny,
mam wpojone żeby walczyć o swoje, nie mówić ustąp,
ale nigdy do tego stopnia, żeby wstydzić się spojrzeć w lustro,
to nie megalomanizm bardziej indywidualność,
co strawi ogniem albo pozwoli mi płonąc z pasją...
13:40 / 06.07.2010
link
komentarz (0)
Dwadzieścia minęło, nie liczę ile to dni, ale każdy z nich jest prawie jak wczoraj, wszystkiego nie pamiętam, sporo chciałbym zapomnieć, nie wiem czy na pewno...
Im więcej rozumiesz i wiesz, tym bardziej wszystko wydaje się chaotyczne.
Oby dzisiejszy dzień nie przyniósł tylu problemów, co ten zeszłoroczny...

my na chodnikach życia, ulicach uczuć
pijani kłamstwem, idziemy wciąż z przymusu

Mam 20 lat, problemów trochę więcej,
to mój czas, moje miejsce, a świat?
"Świat jest Twój" - mówiłaś to ostatnio,
Ona i On, znów randez-vous z Metaxą...
01:27 / 04.05.2010
link
komentarz (1)
Nie chce tak żyć, to za trudne,
nie potrafię dalej zapomnieć,
za dużo niedopowiedzeń,
za dużo pamiętam, za często to wraca,
zmiany, zmiany, zmiany...?
Nie chcę, może nie być wyjścia, poradzisz?

Kłamiesz? Nie tak rzadko jakbym chciał...
Lustro i tak wie, więc po co?
Bo pozwala zapomnieć, chociaż na chwilę...
Jedną, jebaną, krótką chwilę...

Pierdolone wielokropki(niedopowiedzenia).

Ema!
09:26 / 30.04.2010
link
komentarz (0)
Moja pierwsza miłość, przed tobą nie było żadnej innej
Pierwsze lata razem takie niewinne
Aż dziwne jak wszystko może się spierdolić
Potem mniej rzeczy cieszy, więcej boli
Zawsze może być gorzej więc wybacz mi za błędy
Wiesz, że były momenty, że myślałem, że już jestem na dnie
Tak jest do czasu aż się niżej nie spadnie
Kocham cię kochanie, ale myślę jak cię wykorzystać
Chociaż jesteś suką jesteś zajebista
Pamiętam tych zostawionych wśród płaczu ludzi
Nie mogę się z tym pogodzić, wiem, że mnie to też czeka
Prędzej czy później, pozwól, że się rozluźnię
W dół powieka, ale czujność nie uśnie
Ludzie mówią, że nie lubisz jak jaram
A ja chcę trochę relaksu zanim powiesz mi nara
Ostatecznie wiem, że nic nie trwa wiecznie
Jak chcesz mnie wkurwić, robisz to skutecznie
Muszę patrzeć jak inni biorą cię całą
A dla mnie zawsze za mało
03:35 / 28.03.2010
link
komentarz (0)
znasz mnie
Kocham życie jak matkę, odkrywam życie jak dziecko
Na koniec, żył bym życiem jak zawsze
I pierwszy raz na kartce pisałem o tym
Nie zmieniłem tego, a nadal przyjmuję ciosy
Mam plus u Boga za to, że szanuję jego wybór
Może on zrozumie mój kiedy zacznę szukać przygód
A bliscy twój krzyk po narodzinach oblali wódką
Po ostatnim cię docenią, za późno
Nie miej im za złe, jesteśmy tacy często ciepło
Pomyśl o ludziach zanim odejdą
Nienawiść jest toksyczna i tu zanim dusza
Dorośnie do niej, już masz pierwszą krew na butach
To uzależnia, ja muszę sam siebie słuchać
By w mej ostatniej kropli krwi było coś z uczucia...

No to jak, znasz mnie?
20:48 / 23.03.2010
link
komentarz (0)
Przecież od urodzenia konamy po śmierć.
Od urodzenia gnamy po ćwierć.
To mniej niż pół, pół to mniej niż jeden,
a nas nie zadowoli nic mniej niż Eden.
I tak z dewizą, nigdy dość na ustach,
gonimy za nadzieją, w której skryła się pustka.
Codzienna musztra jeszcze dobija,
sprawiając, że gubimy i miłość i przyjaźń.
14:57 / 18.03.2010
link
komentarz (0)
Jeden na każdego z was, a nie kurwa na milion...
21:24 / 17.03.2010
link
komentarz (2)
Znasz na bank kogoś, z kim chwile trwają zbyt krótko, że nawet całe życie to za mało...
18:18 / 14.03.2010
link
komentarz (2)
Rano znów podziękujesz za ten koszmar Bogu
Lecz dalej będziesz czekał aż los da powód
Bo znowu nie wiesz (nie wiesz) czy to porażka, czy sukces
Że noc po nocy odwlekacie egzekucję tego
Co nie ma sensu i wkrótce zginie
Bo życie to pedał i chuj mu na imię
I nie to bym nie miał wiary w miłość
Lecz czasem trzeba pojąć, że
Choć było miło, to się skończyło
Musisz w końcu zrozumieć
Co z tego, skoro nie potrafisz, skoro nie umiesz?
Znów jest źle, to kolejny raz
płyną tygodnie, miesiące i lata
Tracisz czas i zabierasz jej czas lecz
Nie wyobrażasz sobie bez niej świata...

Duże Pe zbyt często ma rację...
07:35 / 03.02.2010
link
komentarz (0)
Próbuję żyć z honorem.. Nadał łzy są słone..
21:46 / 28.01.2010
link
komentarz (0)
Jak coś mam, to zwykle muszę to zepsuć i chyba boję się dawać szansę szczęściu,
wiesz już, podświadomie staram się to zniszczyć i wszyscy są dla mnie jak manekiny z dykty...
14:00 / 17.01.2010
link
komentarz (1)
Gdy boli, tłumimy myśli by zmylić pościg,
zabić poczucie pustki i bezradności...
18:43 / 25.09.2009
link
komentarz (1)
Kocham swoją dziewczynę chociaż bywa tak, że wkurza mnie,
kocham to osiedle złe do szpiku,
gdzie zostawiłem chyba z litr krwi na chodniku,
kocham to miasto choć to miraż,
to tu straciłem kilku ziomków a przez kilku w końcu uwierzyłem w przyjaźń,
kocham się szwendać po ulicach w nocy,
tylko ja i muzyka i dzielnica co umie przymykać oczy,
kocham to ostre żarcie,
choć rozwala mi brzuch i sieje spustoszenie w gardle,
i sprite jest pragnieniem a cola spritem jak dla mnie,
bo chlam ją litrami i pewnie dałbym rade wychlać całą wannę,
mam parę ukochanych płyt, nie skumasz kilku,
i tak jak parę płyt mam parę filmów,
mam jazdę na kręcenie klipów i jazdy na robienie fotek,
bo kocham dziś i chce je zachować na potem.

Kocham, jak Zeus, nie?
18:19 / 23.09.2009
link
komentarz (1)
Witaj śmierci
Ja znam twoje imię
Ty też tak twierdzisz
Czy widziałeś ją w kinie?!
Po części
Może sam chciałem spłonąć
W każdym razie żeby nas sobie przedstawiono.
Witaj śmierci
Czy dalej żyję beztrosko?
Może, ale już złożyłem ci pokłon
Boże, dałem się jej dotknąć dwa razy
Dlatego pilnuję by nie było trzeciego…

Ja też ją znam nie od wczoraj jak Mes.
00:52 / 22.09.2009
link
komentarz (2)
Kilka lat temu ją poznałem. Była nietypowa, odstawała od wszystkiego co było mi znane do tej pory w tej materii. Oryginalna, nie dająca wcisnąć się w żadną formę. Zafascynowała mnie i tą fascynację nadal odczuwam. Na początku nie traktowałem jej poważnie, była tylko odskocznią od realnego świata, spotykaliśmy się zawsze po szkole, spędzaliśmy ze sobą długie godziny. Mało kto wiedział o naszym małym romansie, który w apogeum przerodził się w przepiękną i dojrzałą miłość. Nadal ją kocham. Czy to brzmi banalnie? Nie. dopóki to szczere wyznanie. Nauczyłem się od niej naprawdę wiele, przeprowadziła mnie po moim własnym wnętrzu. Dzięki niej odkryłem jaki faktycznie jestem.
Jest jedyną dla której nie zrobiłem nic, a która dała mi wszystko.
Wszyscy mogą cię zostawić: dziewczyna, rodzina, przyjaciele. Jednak jest jedna, która nigdy cię nie zostawi, zawsze będzie przy Tobie, nawet w tych najgorszych chwilach. Utuli cię do snu. Ukoi każdy ból.

Pisząc to myślałem przede wszystkim o muzyce, chociaż czytając to drugi raz odnalazłem również drugą damę pasującą do tego opisu.

Nie pytaj o nią.

Nie odpowiem.
17:38 / 19.03.2009
link
komentarz (0)
Poznaje co dzień kilka nazwisk
które zmieniają świat
czemu za pare lat
mieli by nie poznać nas...
17:50 / 12.12.2008
link
komentarz (0)
Znowu to samo...
Znów zrobiłem coś wbrew temu co obiecałem komuś...

Smark ma zdecydowanie rację..
"znasz ludzi, którzy robią coś, choć nie chcą? w chuj...
Znasz, sam jesteś przykładem, to konieczność tu..."

Przepraszam (samego siebie, znów...?)

5.
15:36 / 04.12.2008
link
komentarz (1)
Każdy chce dotknąć prawdy, nie poparzyć się,
mieć damę nie kurwę,
być panem nie durniem,
i by było dobrze, a jest dalej różnie,
nie jeden uciekł, nie jeden ucieknie,
bo choć mógł znaleźć miłość to nie wie co to szczęście...

Przyzwyczaj się chcąc ciągnąć to dłużej,
bo ponoć nawet na betonie rosną róże...
23:17 / 18.04.2008
link
komentarz (1)
Życie? Mam je za dziwkę, ale kocham mocno...
16:06 / 14.04.2008
link
komentarz (2)
Są takie kwiaty, których nie wolno zrywać
są tacy ludzie dla których warto oddychać
są takie miejsca do których warto wracać
są granice, których się nie przekracza...
10:19 / 05.04.2008
link
komentarz (5)
Wszystko bez sensu, lecz nic bez znaczenia...
18:12 / 03.01.2008
link
komentarz (4)
Minęło chyba wystarczająco dużo czasu od poprzedniego wpisu, już dawno chciałem podsumować rok 2007, ale:

Chciałem to dawno napisać, ale łzy wciąż kazały mi przestać,
przecież chłopaki nie płaczą, ale tylko w komediach...

Śpieszmy się kochać ludzi...

Tak to zdanie chyba odda wystarczająco dużo, dodając jeszcze do tego pomniejsze osobiste porażki w "miłości" , od razu odechciewa mi się pisać...
Najprościej byłoby się popłakać, ale czy jednak warto?
Fakt było sporo miłych, niezapomnianych i "magicznych" chwil, jednak będę wspominał częściej inne momenty...
Po niektórych traciłem wiarę w siebie, człowieka i świat, w Boga czasami niestety też, a podobno wiara pomaga...
Ciężko mi o tym pisać, a szczególnie o tych którzy odeszli,
w końcu tylko cisza oddaje hołd ich pamięci.

...bo możemy się spóźnić.

To było jak sen z otwartymi oczyma,
aż krew zastygła mi w żyłach,
rozstałem się z nadzieją,
Anioł we mnie umarł,
kiedy mi mówili wcale nie chciałem słuchać,
podświadomie wiedziałem co chcieli powiedzieć,
mogłem się modlić i czekać,
niestety nie udało się,
niestety nie doczekałem się,
Ci co kochali nie ujrzą więcej
Bóg postanowił wystawić tragedię...

Tak podsumowałem rok 2007,
pozytywów nie będę dodawał,
nie zasługują na to...
Cześć...