eliszka // odwiedzony 16842 razy // [nlog/last day/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (72 sztuk)
22:54 / 04.05.2006
link
komentarz (0)
i znowu pójde na łatwizne...powiem to tak....a właściwie Myslovitz świetnie to ujeli....

Szukałem Ciebie, bo przyszedł na mnie szukania czas,
Pytałem w niebie, pytałem wody, ziemi ognia i gwiazd,
Polem, drogą, chodnikami, ulicami miasta, lasu i wsi,
Wszędzie szukałem, ryzykowałem, ale ufałem, że tylko Ty:

Poprowadzisz mnie w krainę miłości i źródłem się staniesz mojej radości,
Z Tobą się budzić, w Tobie oddychać, Tobą się poić i w Tobie zasypiać.
Poprowadzisz mnie w krainę miłości i źródłem się staniesz mojej radości,
Z Tobą się budzić, w Tobie oddychać, Tobą się poić i w Tobie zasypiać.

Znalazłem Ciebie, bo w końcu na to też przyszedł czas,
Wcale nie w niebie, nie w wodzie, ziemi, w płomieniu gwiazd,
Lecz byłeś obok, przy mnie, chociaż wcześniej nie dostrzegłem Cię,
A tak szukałem, ryzykowałem, ale ufałem i teraz wiem:

Poprowadzisz mnie w krainę miłości i źródłem się staniesz mojej radości,
Z Tobą się budzić, w Tobie oddychać, Tobą się poić i w Tobie zasypiać.
Poprowadzisz mnie w krainę miłości i źródłem się staniesz mojej radości,
Z Tobą się budzić, w Tobie oddychać, Tobą się poić i w Tobie zasypiać. (x2)

22:29 / 29.03.2006
link
komentarz (2)
Jesteś taki wiecznie zajęty
Ciągle patrzysz w przeciwną stronę
Wiesz, że jedno twoje spojrzenie
To mi zwróci, co już stracone...

Ja mam tyle pustych wieczorów
Wtorków, piątków , niedziel
Więc chciałam cię kiedyś zobaczyć
Chciałam ci kiedyś powiedzieć...


Jeśli myślisz, że ja cię nie kocham
To się mylisz
Ja, ci przecież to mogę w każdej chwili
Wyszeptać, wyśpiewać, powiedzieć, jak wolisz

Tak szybko, w dwóch słowach, lub całkiem powoli
Jeśli myślisz, że ja cię nie kocham, jesteś w błędzie
Ja ci przecież to mogę zawsze i wszędzie...

A ty jesteś taki uparty
Ciągle patrzysz w przeciwną stronę
Wiesz, że jedno twoje spojrzenie
To mi zwróci, co już stracone...

Ja mam dość pustych wieczorów
Wtorków, piątków, niedziel
Więc chciałam cię dzisiaj zobaczyć
Chciałam ci w końcu powiedzieć

Jeśli myślisz, że ja cię nie kocham...
12:29 / 29.01.2006
link
komentarz (0)
gdy nie usłysze od Ciebie dziń dobry.... dzien nie moze sie zacząść...
18:52 / 27.01.2006
link
komentarz (1)
Gdybyśmy Nigdy Się Nie Spotkali
(muzyka Anna Maria Jopek i Marek Napiórkowski słowa Marcin Kydryński)

A gybyśmy nigdy się nie spotkali
Minęli na życia tle?
I gdyby nas nic nie łączyło wcale
A wspólny los wahał się?

Kto postanawia,
Że jedyny raz na Ziemi
Na jedną chwilę, ty i ja
Odnajdujemy się
I zwykłe to zdarzenie może odmienić cały świat?

A gdybyśmy nie pokochali nigdy
Zgubili, spóźnili się?
Byliby z nas ludzie zupełnie inni.
A czy szczęśliwi, kto wie?

Ale uznano,
Że jedyny raz na Ziemi
Na jedną chwilę, ty i ja
Mamy odnaleźć się
I zwykłe to zdarzenie może odmienić cały świat......



21:55 / 30.11.2005
link
komentarz (0)
"Miłość nie pyta o nic, bo kiedy zaczynamy się nad nią zastanawiać, ogarnia nas przerażenie, niewypowiedziany lęk, którego nie sposób nazwać słowami. Może jest to obawa bycia wzgardzonym, odrzuconym, obawa, że pryśnie czar? Może wydaje się to śmieszne, ale właśnie tak się dzieje. Dlatego nie należy stawiać pytań, lecz działać. Trzeba wystawiać się na ryzyko. "
15:53 / 30.11.2005
link
komentarz (0)
.............bo jestes Ty..........
17:52 / 21.11.2005
link
komentarz (1)
pamiętam gdy czytałam niektóre nlogi i myślałam sobie "czy ci ludzie nie mają nic ciekawszego do pisania niż o miłości ...i tak smęcą i smęcą..??" a tu prosze sama smęce i smęce....no ale nie potrafie myśleć o niczym innym...i nikim innym...więc wybaczcie mi ale mam nadzieje ze bede tak przynudzać jeszcze długo...:)))pozdrawiam
08:17 / 18.11.2005
link
komentarz (0)
Dzieeeeeeeeeeeeeeeń dobry bardzo!!!!!!!!!!!!!

ale czy ty wiesz o tym że Cie kocham????
16:30 / 14.11.2005
link
komentarz (0)
no ale przeciez kto nie ryzykuje ten nic nie ma....trudno co ma byc to bedzie...w miłość wpisane jest to ryzyko....bo jak by nie patrzec wiecej jest plusow...no a ewentualne minusy....optymistycznie(a moze matematycznie) patrzac dwa minusy daja plusa:)

a co do porannego wpisu....to te szare poranki wprawiaja mnie wtaki nastroj...owiele bardziej wole wieczory rozswietlone latarniami...odrazu cieplej..:)
10:31 / 14.11.2005
link
komentarz (0)
skrajności....moje mysli wylatuja ku wyzynom radości...poczym spadaja z ogromna sila druzgoczac wszystko..i tak ciagle...najgorsze jest to ze to nie terazniejszy "ON" powoduje ten stan...tylko ten z przed poltora roku ...niby to ta sama osoba...ale myśle ze znam go dopiero od niedawna...choć nie moge zapomnieć tamtej czesci ktora mnie tak bardzo zranila...w mojej glowie odgrywaja sie scenki rodzajowe...jest jakas wewnetrzna blokada ktora niepozwala zaufac..co zrobic by zapomniec?...by poczuc sie pewnie...nie myslec o rozstaniu...poprostu ciagle nie bac sie...co zrobic by zaczasc zyc..???
18:50 / 08.11.2005
link
komentarz (1)
to tylko ja z recznikiem na glowie...z usmiechem na ustach...mozna by nawet zaryzykowac ze szczesliwa...a co tam jestem szczesliwa....pozdrawiam:))))))))))))))))))))))))
08:54 / 26.10.2005
link
komentarz (0)
- . ... -.- -. .. .
--.. .-
- --- -... .-


niby tylko kropki i kreski...a tyle mowia...jezykiem Morsa...
21:52 / 24.10.2005
link
komentarz (0)
boje sie zakochać...bo boje sie znowu przechodzić kolejnego rozstania...niechce znow płakać...i zbierać to co ze mnie zostanie...no ale jak sie w nim nie zakochać??...boje sie...ze gdy jest za dobrze coś sie stanie...najchetniej wtulila bym sie w jego ramiona...wtedy czuje taki spokój...



moze i ckliwe....ale co ja na to poradze....
21:56 / 10.10.2005
link
komentarz (0)

dawno nie pisałam...i niewiem czy bede pisać...przychodze tu gdy chce sie wyzalic...mam nadzieje ze dlugo nie bede musiala tego robic....


czemu cie nie ma na odleglosc reki....czemu piszemy do siebie listami....

chyba nie mozna za kims tesknic za bardzo...poprostu sie teskni...

23:27 / 02.10.2005
link
komentarz (0)
niedawno gdzieś przeczytałam ze nie jest najważniejsze ciagle mieć temat do rozmów (często w postaci bezsensownego gadania)....często ważniejsze jest umieć wspólnie milczeć...bez skrępowania...bez poszukiwania w głowie tematu....poprostu milczeć...


zgadzam sie z ty w 100%....
00:21 / 02.10.2005
link
komentarz (0)


właśnie dzwonił M. ...nikt nie jest doskonały....on nie jest... ja nie jestem....nasz związek to już napewno nie jest doskonały... ale coś sprawia ze jestesmy ze soba...ze wracamy do siebie ...ze mysle o nim...tesknie za nim...a gdy jest mi żle niech przytuli mnie wlasnie on....


....może w tym wszystkim co czuje i pisze jest troche szalenstwa....wczoraj było tak...dziś jest tak...niewiem jakie bedzie jutro...nie jestem pewna w swoich uczuciach...ale dlatego ze niechce robic niczego pochopnie...czasami mysle ze gdyby bylo idealnie ....to by było za idealnie....a tak jest o co sie starać....dobranoc...
18:54 / 01.10.2005
link
komentarz (2)
przyjechałam tu i odrazu zawrót głowy ...jak mam być przykładna dziewczyna skoro...za dużo spędzam z nim czasu ...za dużo sie kłócimy...za często on na mnie patrzy gdy ja nie patrze(i odwrotnie)..a to nie on jest moim chłopakiem...a takie zachowanie nie wroży nic dobrego...ale jutro wyjeżdza...znów będe teskić tylko za M....a moze za nimi dwoma...
14:19 / 27.09.2005
link
komentarz (0)
stwarzamy w naszych głowach pewien obraz idealny....i wszystko ma sie temu podporządkować...tylko nic takie nie jest...nie takie romantyczne...nie ma tylu porywów serca...jest zwykłe i szare...ale lubie sie do niego przytulic...lubie gdy bawi sie moimi włosami...i później zapach moich włosow ...ktore pachna nim....
15:09 / 26.09.2005
link
komentarz (1)
a to wszytko dlatego ze ... jestem albo przed okresem albo wtrakcie albo po....wszystkiemu winne hormony!!!!!!!!!!!!!!
21:33 / 25.09.2005
link
komentarz (0)
-----------------POLKI MISTRZYNIAMI EUROPY-----------------



tej radości nic mi nie popsuje!!!!!!!!!!!!!!!!
09:27 / 25.09.2005
link
komentarz (0)
chwila szczerości....co z tego że mam to co chcialam...jesteśmy razem... ale wszytsko to wyglada jak byśmy grali w jakimś podrzednym teatrze...każde spotkanie to przedstawienie....niewiem czemu on podjal taka decyzje...to prawda postawiłam sprawe na ostrzu noża...albo w jedna strone albo w druga...ale wtedy nie potrafiłam inaczej...usłyszałam bede sie starał...obydwoje mamy sie starac...jest tylko jeden problem...tylko mi zalezy na tym zwiazku...a jego zupełnie nie rozumiem...do niczego go nie zmuszałam...pozwolilam mu podjasc decyzje...ale to jest najbardziej niezdecydowany człowiek jakiego znam...bardziej niż ja...
14:42 / 23.09.2005
link
komentarz (1)
to bardzo dziwne uczucie....radość pomieszana z niepewnościa...jak te dni wolno plyna....chce jednoczesnie wyjechac ale nie moge doczekac sie juz powrotu...dlaczego nie mozna miec wszystkiego naraz??...
20:10 / 21.09.2005
link
komentarz (2)
do trzech razy sztuka....:*
12:50 / 20.09.2005
link
komentarz (0)
wdech i wydech.... wdech i wydech..... wdech i wydech....



wszystkiego ucze sie od nowa....
10:15 / 19.09.2005
link
komentarz (3)
-------- PIERWSZY DZIEŃ Z RESZTY MOJEGO ŻYCIA-----------
21:10 / 18.09.2005
link
komentarz (0)
nawet go przy mnie nie było a doprowadził mnie do łez....


Kiedy powiem sobie dość,
A ja wiem, że to już nie długo.
Kiedy odejść zechcę stąd,
Wtedy wiem, że oczy mi nie mrugną, nie
Odejdę cicho, bo tak chcę,
Ja wiem, że będę wtedy sama
Nikt nawet nie obejrzy się
Ja wiem, że będzie wtedy cicho
I tylko w twoje oczy spojrzę,
Tę jedną prawdę będę chciała znać.
Nim sama zgasnę, sama zniknę
Usłyszę w końcu to, co chcę.

Czy warto było szaleć tak, przez całe życie?
Czy warto było spalać się, jak ja?
Czy warto było kochać tak, aż do bólu/
Czy mogę odejść sobie już?

Nie chcę żałować żadnych chwil,
Chociaż wiem, że nie było kolorowo.
Nie chcę zostawić żadnych łez,
Chociaż wiem, że czasem bolało.
Uśmiechnę się do swoich myśli,
Scałuję z ciebie cały blask, o tak.
Powoli zamknę w sobie przyszłość,
Pytając siebie raz po raz.
10:57 / 18.09.2005
link
komentarz (0)
ja chyba sobie wydrukuje to co tu pisze...bede czytac rano...przed obiedam...po obiedzie....i zamiast kolacji(ktorej ostatnio nie jadam w ramach zdrowego odrzywianai).....bo pisze jedno a robie zupełnie coś innego....


może ktoś wie czemu...i wcale nie jestem niestabilna emocjonalnie...:)
12:10 / 17.09.2005
link
komentarz (3)
jestem głupia ze tak kurczowo sie go trzymam....a jak mam wytlumaczyc wszystkim co sie dzieje...naleze chyba do tej grupy ludzkoci ktora nie potrafi zyc sama...a moze powinnam sie tego nauczyc...


...jedni mówi,szukaj szczescia bo samo cie nie znajdzie a drudzy gdy przyjdzie odpowiedni moment szczescie samo zapuka do twych drzwi..... i badz tu człowieku mądry...
09:25 / 16.09.2005
link
komentarz (2)
potrzebuje terapełty....przede wszystkim dobrego...no i taniego...bo jeśliz kimś szczerze nie pogadam to sfiksuje..

smutne acz prawdziwe....
18:22 / 14.09.2005
link
komentarz (0)
z przykrościa musze stwierdzić, ze w sprawach sercowych apsolutnie nie potrafie sie odnaleźć...do tego prostego wniosku doszłam malując półeczke...


a co by było gdybym szafe malowała....??????


12:58 / 14.09.2005
link
komentarz (2)
odbyłam wczoraj wieczorem dziwna rozmowe (przyznam sie ze na czacie byla ta rozmowa)...dała mi do myślenia...zupełnie obcy "ktoś" a pisał jak by mnie znał...zastanawiam sie tylko czy miał racje....
11:59 / 13.09.2005
link
komentarz (2)
chciala bym juz wyjechac...w tamtym roku jakos przegapilam jesień...w tym roku nie popelnie tego bledu...zeby tylk byla taka piekna słoneczna i barwna...ech..


14:35 / 11.09.2005
link
komentarz (0)
Wyginąć się aż do utraty tchu (lubię to, lubię )
Najlepiej dwieście godzin dziennie snu (lubię to, lubię)
Wodzić ciebie wciąż za nos (lubię to, lubię)
I jak się w życiu zjawia znów nowy ktoś

Lubię to, lubię
Wiesz, że to lubię

Obmyślać sprytnie, co i jak i gdzie (lubię to, lubię)
Skutecznie wmawiać, że nie tego chcę (lubię to, lubię)
Płonąc w słońcu cały dzień (lubię to, lubię)
I kiedy mówisz, że świat nie skończy się nigdy

energetyzujący kawałek....lubie to, lubie....:))))
13:41 / 09.09.2005
link
komentarz (0)
i zapomnieć wszystko...jaka epoka..jaki wiek...jaki rok...jaki miesiac...jaki dzień...i jaka godzina kończy sie a jaka zaczyna....ze mną można tylko w dali znikać cicho...


09:33 / 07.09.2005
link
komentarz (0)
no to postanowione przestaje uszczęśliwiać siebie na siłe....czyli unieszczęśliwiać...po raz kolejny rozpoczynam walke sama z soba...podwijam rekawki i staje do walki...tym razem mi nie umkniesz eliszko...
22:26 / 05.09.2005
link
komentarz (0)
"Prawdziwa miłość jest czymś wyjątkowym. Zdarza się mniej więcej dwa albo trzy razy na wiek. Poza tym - próżność lub nuda(...)"

czy to jest prawda...tak bardzo smutna prawda....????
12:10 / 04.09.2005
link
komentarz (0)
to jest syndrom ucieczki....
22:48 / 01.09.2005
link
komentarz (0)
albo coś ze mna nie tak albo mam juz przewidzenia bo jeszcze wczoraj zrobilam wpis ktorego dzis nie ma......
14:30 / 29.08.2005
link
komentarz (0)
bardzo prosze aby ktoś wziął wielki kij i przyłożył mi pożądnie w głowe....


z góry dziękuje:)
16:32 / 28.08.2005
link
komentarz (2)
no i mam za swoje...bardzo dobra nauczka...troche popłacze...ale drugi raz tego nie zrobie...


i nigdy juz nie trzymajcie za mnie kciuków...
18:33 / 26.08.2005
link
komentarz (0)
czasami lepiej sie ugryźć w język niż powiedzieć o słowo za dużo.....
15:29 / 25.08.2005
link
komentarz (0)
"HappySad....tak czy siak nie ważne jak...." całkiem jak w życiu.......
12:30 / 23.08.2005
link
komentarz (1)
Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty
To też nie diabeł rogaty
Ani miłość kiedy jedno płacze
A drugie po nim skacze
Bo miłość to żaden film w żadnym kinie
Ani róże ani całusy małe duże
Ale miłość kiedy jedno spada w dół
Drugie ciągnie je ku górze



i kropka.

14:25 / 21.08.2005
link
komentarz (2)
".....upadam by sie podnieść, zmieniam sie...."

tyle słońca....:))))
22:27 / 20.08.2005
link
komentarz (0)
czy widziałaś oczy Anioła???



co on sobie wogole mysli zadajac takie pytania???



21:42 / 19.08.2005
link
komentarz (0)
Miłość nie pyta o nic, bo kiedy zaczynamy się nad nią zastanawiać, ogarnia nas przerażenie, niewypowiedziany lęk, którego nie sposób nazwać słowami. Może jest to obawa bycia wzgardzonym, odrzuconym, obawa, że pryśnie czar? Może wydaje się to śmieszne, ale właśnie tak się dzieje. Dlatego nie należy stawiać pytań, lecz działać. Trzeba wystawiać się na ryzyko.
16:46 / 19.08.2005
link
komentarz (0)
Co mam począć? Stanę się zgorzkniała i stracę zaufanie do ludzi, bo zawiódł mnie jeden człowiek. Będę ziała nienawiścią do tych, co odnaleźli swoje skarby, bo ja sama nie dotarłem do mojego. I zawsze będę dbała tylko o tę odrobinę, którą posiadam, bo jestem za maluczka, by mieć cały świat...

i tylko nigdy nie być taką...
13:13 / 18.08.2005
link
komentarz (4)
Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości siebie odnaleźć
Tęskność zawrotna przybliża nas
Zbiegną się wreszcie tory sieroce naszych dwu planet
Cudnie spokrewnią się ciała nam

Jest już za późno!
Nie jest za późno!
Jest już za późno!
Nie jest za późno!

Jeszcze zdążymy tanio wynająć małą mansardę
Z oknem na rzekę lub też na park
Z łożem szerokim, piecem wysokim, ściennym zegarem;
Schodzić będziemy codziennie w świat

Jest..

Jeszcze zdążymy naszą miłością siebie zachwycić
Siebie zachwycić i wszystko w krąg
Wojna to będzie straszna, bo czas nas będzie chciał zniszczyć,
Lecz nam się uda zachwycić go.

Jest..


ciągle chodzi za mna ta piosenka....
09:10 / 16.08.2005
link
komentarz (1)
w życiu piękne są tylko chwile...wiec chwilo trwaj...


może nie powinnam mówić tego głośno zeby nie zapeszyć...ale jestem szczęśliwa...tak trudno to wyrazić...nie nie jestem zakochana...gdy jestem zakochana z regóły bywam nieszceśliwa....życie sie poprostu do mnie uśmiecha a ja do niego...i dobrze mi z tym...żeby poczuć ten spokój musiałam pół Polski przejechać ale warto było...by odnaleźć swoją "Baze ludzi z mgły"...
12:40 / 11.08.2005
link
komentarz (0)
miewacie czasami takie wrazenie ze wszystko co was otacza składa sie z serii obrazków ktore przesuwaja sie przed wami a wy gdzies po za tym, i tylko ogladacie...miewacie?!.... ja tez miewałam ale teraz to juz sie czuje jak na klaruzeli... wszystko wiruje...az do utraty tchu....i tylko
" na poręczy mego łóżka co noc zasiada Anioł,
normalny Anioł w sukni ze skrzydłami,
przyfruwa do mnie gdzieś od strony szafy,
nie proszę państwa my nie rozmawamy,
ja patrze na Anioła, Anioł na mnie patrzy,
gapimy sie na siebie dopuki nie zasnę..."



to takie miłe.......
21:38 / 21.07.2005
link
komentarz (0)
Życzę Ci odwagi słońca,
które pomimo nędzy i ogromu zła tego świata,
dzień po dniu wschodzi
i obdarza nas blaskiem,
i ciepłem swych promieni.


tak to dla Ciebie.........
11:52 / 17.07.2005
link
komentarz (0)
och ile to juz minelo...duzo minelo...w tym czasie zdazylam sie zakochac, odkochac, szalec z radosci i plakac w poduszke ot i cala ja...ostatnio nawet siebie polubilam taka niezdecydowana...ale chyba wlasnie o to chodzi...nie nie tym razem to nie nowa eliszka...zawsze jest ta sama tylko z nowymi bagazami doswiadczen...i choc bagaz spory to narazie nigdzie nie wyjezdzam...
10:47 / 25.02.2005
link
komentarz (0)
czy to oby wszystko napewno ma sens ... miłość, przyjażń... ja juz nie widze .......i tylko schowac sie gdzies...dzis tam pojade...moze sie tam spotkamy...
22:48 / 02.02.2005
link
komentarz (0)
oj plącze sie...zaczyna sie znowu to samo...te same historie...ale ja nie wchodze dugi raz do tej samej rzeki...nadal nie umiem plywac...ogolnie rzeki sa zdradliwe...te wszystkie prady i zawirowania...niema jak góry!!!wiec wspinam sie na wyzyny...tylko ostroznie...mam tez lek wysokosci...
22:11 / 24.01.2005
link
komentarz (0)
nie lubie poniedziałków....zazwyczaj...nie to co dziś dzis było inaczej....:)....wszystko sie jakos tak udało...mam nadzieje ze bede tak samo lubic wtorki...srody...czwartki...bo piatki i całą reszte to juz lubie...zeby nie bylo:)
22:19 / 18.01.2005
link
komentarz (0)
oczy....usta....nosek....no i usmiech....tak to elementy.....niezbedne elementy....cieplutko cichutkooooo.......o matko depresja....:))))))
17:38 / 06.01.2005
link
komentarz (0)
To co dzieje sie teraz i po teraz
tak długo nie ma znaczenia,
dopuki jutro jutra,
jest takie samo
jak wczoraj wczoraj....


prościej sie tego nie da powiedzieć...witajcie ponownie:)
01:35 / 19.06.2004
link
komentarz (1)
wcale nie jestem szcesliwa...choc mocno zaciskam zeby i staram sie bardzo mocno...rzeczywiscie zycie jest za piekne zeby mysle o mezczyznach...zwlaszcza bez przerwy....mezczyzni to tylk ododatek do zycia...
21:07 / 09.02.2004
link
komentarz (0)
to chyba ta zmiana ktora miala nastapic...a moze to konkretna znieczulica?...
21:05 / 09.02.2004
link
komentarz (0)
panie i panowie...nadeszla wiekopomna chwila....płakałam.... i zadawalam sobie to przeklete pytanie"czemu on mnie nie kocha?"(wiecej dramatyzmu? siedziałam na krawędzi ?!czy teraz dobrze?:))a teraz siedze i nic poprostu nic jakby nic waznego sie nie wydazylo....kurde nawet sobie podspiewuje a nie uplynely jeszcze 3 godziny...wiec zadaje sobie pytanie CZY TO NORMALNE????....czy nie powinnam nadal zaglebiac sie w swoim bolu jak kazda normalna kobieta czy tam dziewczyna ktora siedziala by teraz na moim miejscu...powinnam pisac juz nigdy nie bede taka naiwna juz nigdy nie pokocham....a wiecie co ja napisze...TAK MI LEKKO ...czy to normalne?...ja naprawde chcialam z nim byc...
17:07 / 08.02.2004
link
komentarz (0)
czy to cos zlego okazac swoje uczucia?nie powienni robic filmow o milosci...tam zawsze mezczyzna biegnie za kobieta ktora odchodzi...ale tu juz nawet nie chodzi o bieganie tylko o taka zwykla uczciwosc...bo poco tak wszystko kaplikowac...
16:15 / 05.02.2004
link
komentarz (0)
coz za urocza pogoda...ale nie mysle o pogodzie mysle o tym jak fatalnie sie czuje:1-jestem chora i oddycham jak astmatyk a od czasu do czasu cos mi piszczyw nosie co brzmi dosc komicznie.2-zaplamiłam moje nowe spodnie i w przeciwiństwie do reklam żaden środek nie pomaga 3-no i on klasyczny przyklad niezdecydowania .troche to skaplikowane nawet dla mnie.o boze znowu mi cos piszczy ....pi pi pi...ja oszaleje....byle do wiosny...
20:14 / 03.02.2004
link
komentarz (0)
tyle twoich slow w glowie ciagle mam ,tyle pieknych slow, ze uwierzylam, ze juz zawsze bedzie tak...tego chcialam...
20:59 / 29.01.2004
link
komentarz (0)
marzenia...o czym marzycie?
13:38 / 27.01.2004
link
komentarz (0)
niech mnie ktos przytuli...niech mnie ktos pocieszy...

wcale nie ma nowej mnie jest tylko troszke zmnieniona eliszka...ale placze zupelnie tak samo...
22:09 / 23.01.2004
link
komentarz (0)
w zyciu piekne sa tylko chwile...calkiem przyjemny byl dzisiejszy dzien...lubie jego zapach...i ten usmiech...zaczynam byc ckliwa...ale co tam...w zyciu piekne sa tylko chwile....:,0)
21:21 / 22.01.2004
link
komentarz (0)
zimno co nie???:,0)
07:15 / 22.01.2004
link
komentarz (0)
zakochac sie miec dwie lewe rece...
znajde cie kiedys cie znjde ...
kiedy wkoncu znajde cie bede zyc urodze sie...
wielka milosc....
zaluje ze cie znalam zaluje ze kochalam...
ile dala bym, bym by zapomniec cie wszystkie chwile te ktore sa na nie bo chce poprostu nie pamietac...
20:53 / 21.01.2004
link
komentarz (1)
zadnego odzewu....zadnego oburzenia...czy ktos ma jeszcze swoje zdanie na jakis temat....ja mam ale go nie wyrazam...to jest ciag dalszy mojego zachowania zachowawczego....to brzmi jak maslo maslane...ogolnie trudny zywot czlowieka poczciwego.

21:52 / 19.01.2004
link
komentarz (0)
czasami wole być zupełnie sam, niezdarnie tańczyć na granicy zła i nawet stoczyć sie na samo dno, czasami wole to niż czułość waszych obcych rąk....
20:21 / 16.01.2004
link
komentarz (3)
wrocilam...nie przeczytacie nic co bylo tu wdzesniej o ile ktos wogule czytal to.....zostawilam tylko jeden wpis reszta poszla w zapomnienie tak jak cala tamta ja.zreszta niewazne.czekam tylko na jutro dzis juz sie nie liczy...kazdy dzien jet oczekiwaniem na nastepny...a zreszta nie bede smecic z tym juz koniec....poznajcie nowa mnie. milo mi was poznac eliszka
16:48 / 03.07.2003
link
komentarz (0)
Czym jest życie?Szaleństwem?
Czym życie?Iluzji tłem,
Snem cieniów,nicości dnem.
Cóż szczeście dać moze nietrwałe,
Skoro snem życie jest całe
I nawet sny tylko snem!
CARDERON