mam_to_we_krwi // odwiedzony 4587 razy // [nlog/Up or down/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (27 sztuk)
22:39 / 29.10.2004
link
komentarz (0)
przestało mi zależeć, bo tobie nie zależy...

nigdy nie wybaczę ci tego, że wolisz tych pieprzonych dziobaków z twojej klasy niż mnie!!! rozumiesz?! nie wybacze ci tego!!!

dlaczego musi byc tak, że jak przypominam sobie o tobie, to płaczę?
i nie mów mi, że kochasz, że się starasz, bo gdyby była w tobie prawdziwa miłośc to ciągnęłaby cię ona do mnie. a tak nie jest.niestety....

***

mama mówi, że ostatnie 25 lat jej życia zostało zmarnowane...
przyjście mnie na świat może też było zmarnowaniem czasu...


00:26 / 03.10.2004
link
komentarz (0)

zdaje się, że coś tracę

wszystkie są lepsze fajniesze śmieszniejsze i widocznie na Twoim wysokim poziomie intelektualnym
ja to tylko pamiątka z dawnych lat
coraz bardziej nie rozumiem tego, że nie chcesz się otworzyć
wolisz pisać w necie, zamiast powiedzieć to komuś, kogo znasz ponad 10 lat?!

może przesadziłam
może nie powinnam
jestem na skraju

nie mam siły, by walczyć o kogokolwiek
może jestem zbyt wygodna
lecz brak mi siły, by walczyć

jesteś dla mnie siostrą, żoną, ojcem naszego dziecka <;P>, kochanką i kimkolwiek zechcesz, tylko ja nie wiem, czy ma tak dalej zostać

czuję, że pochłonęły Cię inne sprawy...

luvUsooo much & luv U 4ever
U know it


nie wiem, co robić...


22:31 / 15.04.2004
link
komentarz (1)

i jak tu rozwiązać problem rozdarcia pomiędzy dwoma osobnikami płci-raczej-przeciwnej...?


to smutne, że nie mam o czym myśleć tylko o banałach


kilogramów pięć aparatu na moich zębach przyprawia mnie o stany bezradności; oj ból czuję ból
może jak zerknę w niebo to zapomnę ;P

22:26 / 24.02.2004
link
komentarz (3)
Jestem obrzydliwym leniem i pogrążam się coraz bardziej w mojej mizernej egzystencji, choć ostatnimi czasy moje ego wzrosło - zdałam próbny FC. Jeszcze nie jest ze mną tak źle...

'Madame' sprawiła, że moje popołudnie stało się czarną dziurą i tylko jedno dla mnie miało znaczenie: co będzie dalej?


Książki urzekają mnie wybitnie


23:07 / 15.02.2004
link
komentarz (8)


Brak noża wcale nie jest przeszkodą...


Co jest złego w samookaleczaniu się?

21:34 / 26.01.2004
link
komentarz (2)

dzisiaj totalna melancholia


Rybciu, jak dobrze jest Ciebie mieć, jak dobrze, że mogę z Tobą posiedzieć, porozmawiać o wszystkim i o niczym, pożalić się. Dobrze jest wiedzieć, że czekasz na mnie, że mnie rozumiesz, wysłuchujesz, pocieszasz. Nawet nie wiesz, jak bardzo chcę Twojego szczęścia, bo ono Ci się szczególnie należy i musisz w to uwierzyć!


słońce świeci dziś inaczej
błękit nieba spada na nas



dlaczego smętna?

22:18 / 21.01.2004
link
komentarz (0)
dlaczego płaczę?

po raz pierwszy od naprawde długiego czasu poczułam się naprawdę potrzebna i chciana. tak naprawdę naprawdę.

ja tak bardzo wam za to dziękuję, bo za każdym razem, jak dostaję od Was jakiekolwiek wiadomości, płaczę, bo jestem potrzebna i chciana i ktoś o mnie pamięta.

DZIEKUJĘ




18:15 / 18.01.2004
link
komentarz (1)
tyle się dzieje

mój książe mnie opuścił, żadna tragedia, nie zasłużył na opłakiwanie


czy ja się kiedyś odnajdę? czasami wydaje mi się, że choć jestem bardzo młoda i całe życie przede mną, zaprzepaściłam wszystko, nie rozwinęłam żadnej umiejętności, która dałaby mi spełnienie. żyję dalej i nęka mnie myśl, co ze mna będzie?


***

to ostre metalowe narzędzie
odwiedziło mnie znowu

banan też przyszedł
wpadł na chwilę tylko
nie potrafi nigdzie miejsca zagrzać


nie odnawiajcie takich znajomości

/10.01.2004/
16:54 / 21.12.2003
link
komentarz (4)
czuję się baardzo źle
jestem bezsilna wobec życia, przegrywam tą walkę walkowerem
ilośc rzeczy i osób przynoszących mi radość jest znikoma

cierpię


nie potrafię wyzbyć z siebie rozpaczy złości stresu goryczy rozczarowania

szlocham za często i za obficie


21:45 / 12.12.2003
link
komentarz (2)
urodziłam coś nowego, może umieszczę

jestem spełniona, dawno już się tak nie czułam


nastroje zmienne


dostałam piekną, przecudowną wiadomość od roksany:
karolcia!pupeczko.......dostalam od mojej przyjaciolki bardzo milego smsa i pomyslalam sobie ze Ci go zacytuje: 'Ostatniej nocy poprosilam mojego Aniola,aby patrzyl na Ciebie....Ale on zaraz wrocil.Spytalam sie go "dlaczego wrociles?"A on usmiechnal sie i powiedzial "zaden Aniol nie moze patrzec na innego Aniola".'

so sweet...
22:30 / 03.12.2003
link
komentarz (2)

nienawidzę grudnia

grudzień to najpodlejszy miesiąc w roku

mogłabym ukraść wszystkie kalendarze na świecie i wykreślić z nich grudzien


dziś totalnie zły dzień, brak jakiejkolwiek afirmacji, tylko płacz i ogromne rozczarowanie...

nie chcę świąt, nie chcę mikołaja, nic nie chcę


ale kawucha z rybką moją kochaną była w pipe!

17:56 / 18.11.2003
link
komentarz (3)

za wcześnie mnie żegnasz
nie potrafię nacieszyć się Tobą wystarczająco
tęsknię, kiedy tylko znikasz mi z pola widzenia
cierpię, choć jesteś tak blisko mnie


życie nie nauczyło się bycia prostym,
a los nie chce wymyślać prostych rozwiązań



*noga mi spuchła, boli mnie, nie wiem co mi jest
[popadam w niemoc]

22:02 / 17.11.2003
link
komentarz (1)

no i mnie zostawiłeś! uśmiech mój gdzieś zginął, poczułam się samotna w tłumie, zakopałam się pomiędzy wierszami


ale masz szczęście, że zadzwoniłeś. jednak wiesz, co Królowa Karolina uwielbia...
21:07 / 17.11.2003
link
komentarz (0)

pomimo niezwykłości i wspaniałości swego Najdroższego, Królowa Karolina czuje się niedopieszczona i choć ona sama oznajmiła Kochankowi swemu, że szkoła to szkoła, to ubolewa nad tym wielce, bo sama nie wiedziała co czyni...

z drugiej z kolei strony, bacząc na wymagania i kaprysy Królowej Karoliny, wszystko jest w należytym porządku, a całe te herezje to tylko wymysł niezwykłej wyobraźni Wielmożnej Pani!


czas pokaże

18:51 / 14.11.2003
link
komentarz (1)

better than ever...

słyszę tyle ciepłych słów, On ofiarowuje mi tyle uczucia...



i to nieprawda, że jestem zimną bestią!

16:09 / 12.11.2003
link
komentarz (1)
było dobrze, cicho, jakoś się rozejdzie po kościach myślę

22:45 / 11.11.2003
link
komentarz (1)
boję się jutra, boję się spojrzeń...

one mogą powiedzieć najwięcej



leniwiec siedział dziś w domu w doborowym towarzystwie debatując o dniach przyszłych

*i o zawiłościach własnej drogi

21:30 / 08.11.2003
link
komentarz (2)
Za każdym razem, gdy się z kimś rozstajesz,|zostawiasz u tego kogoś kawałek swojej duszy.
A ten ból...|to jest brak tego kawałka.
Boli, bo jest u kogoś innego.
Ten kawałek kiedyś wróci,|ale to trwa długo.
Czasem widzę te kawałki na różnych ludziach|jako takie małe niebieskie światełka.
Kawałki dusz ludzi, którzy|cię kiedyś kochali i już nie kochają.
Mogą to też być nadzieje,|które pokładali w tobie twoi rodzice.
To jest taki drugi rodzaj.
Wszyscy mamy na sobie takie światełka.
Naprawdę. Japończycy już nawet|umieją to mierzyć.


/Samotari/
17:54 / 08.11.2003
link
komentarz (0)
dlaczego moj kontakt z osobnikiem plci przeciwnej musi konczyc sie na czyms zupelnie odwrotnym od pierwotnych zamierzen?

zawsze chcialam miec kumpla. prawdziwego kumpla na dobre i na zle. kumpla, zeby moc z nim naprawde dobrze sie czuc.

niestety taki juz moj los, ze mnie trzeba poznac, zeby dojrzec we mnie obiekt-warty-zainteresowania

wpakowalam sie w kolejne bagno. mam nadzieje, ze bedzie milo, bo dluzej samotnosci nie zniose


taki juz moj los
21:24 / 04.11.2003
link
komentarz (1)
pokolorowałam swój uśmiech.



na żółto i na niebiesko.

wyglądam jak szczerbata,
i o to w tym wszystkim chodzi



19:44 / 02.11.2003
link
komentarz (3)
dzisiaj było boleśnie i płaczliwie. na bardzkiej tak bardzo się rozkleiłam. nie mogę się pogodzić, że JEGO nie ma z nami... dlaczego nie zdychają jakieś chuje tylko taki wspaniały człowiek.

wszystko się pierdoli

ciężko znoszę chwile, jakie przynosi mi każdy dzień. nie mam normalnej rodziny. kłótnie, które wysłuchuję ranią mnie bezlitośnie.


I'm hopeless
14:16 / 26.10.2003
link
komentarz (2)

lonely and crowded on this fucking planet

does anybody really care?

22:15 / 14.12.2002
link
komentarz (1)
nabylam ostatnio nowy album system of a down "steal this album". kiedy posluchalam go pierwszy raz pomyslalam, ze to nic nowego i czulam w glebi duszy rozczarowanie, do ktorego za wszelka cene nie chcialam doposcic, bo w koncu to moj ulubiony zespol. kamil powiedzial ze troche sie zawiodl. trzeba tu tez zaznaczyc, ze nowa plyta to materialy pozostale z poprzednich albumow, ktore nie pasowaly do calosci. i takie 'zlepki', podejrzewam, ze troche ulepszone i skorygowane. to, co moge uznac za powiew nowosci to dodane linie wokalne gitarzysty (tak podejrzewam ze to on,0). cos podobnego bylo slyszalne na przyklad w 'aerials', ale na "steal this album" jest tego typu wstawek o wiele wiecej. sluchajac jednak tej plyty dusza mi sie cieszy, bo mimo tego, ze niektore numery do zludzenia przypominaja inne, juz wczesniej wydane, to slucham jej z duza przyjemnoscia, bo w kazdym brzmieniu jest obecny ten niepowtarzalny styl systema, ktory pokochalam. tez wokal Tankiana, to charakterystycznie wymawiane 'r', to wszystko! duzym dopelnieniem do calosci sa texty, jak zawsze bardzo wartosciowe. w 'boom' mowa jest o bombach, o tym, ze to zabija, nawet niewinne dzieci. bardzo spodobaly mi sie dwa wolniejsze numery 'roulette' i 'ego brain'. no i oczywiscie tam rowniez text niesie ze soba duza wartosc.jestem jedna z tych fanow, ktorzy sluchaja do bolu ukochanego zespolu i powracaja do niego kiedy tylko moga, wyciagaja co miesiac poprzednie, stare plyty i zachwycaja sie nimi tak, jakby slyszeli je po raz pierwszy. polecam wszystkim plyte "steal this album", choc pewnie nie zrobi ona takiego wrazenia jak "toxicity" albo "system of a down", ale dla ciekawych na pewno jest to produkcja warta uwagi.

a oto jak krazek sie prezentuje:
18:25 / 28.09.2002
link
komentarz (2)
ostatnio mam faze na niemiecka muze, ktora sie strasznie ciezko spiewa. slowa mi sie tak kreca i zlewaja i jezyk mi sie tak placze ze z nauka jest dwa razy wiecej roboty niz przy angielskich piosenkach. strasznie mi sie podoba joy denalane. taki klasyczny soul w dobrym wydaniu. taka muzyka mnie najlepiej odpreza i wprowadza mnie w wspanialy nastroj. z bratem moim tez mamy gupefka na queen'a ostatnio. sciagamy najlepsze albumy z netu. troche przy tym roboty, ale oplaca sie. i czytam biografie freddy'ego mercury'ego. pelen respekt dla freddy'ego. takich jak on brakuje na tej planecie. tworzyl tak niepowtarzalna muze, ze nie nie byl i nie jest w stanie jej powtorzyc albo zrobic cos podobnego, czegos w ich stylu. teraz tak strasznie zwraca sie uwage na jakos podkladu, a u nich - pare biednych werbli, instrumenty, troche klawiszy i efekt koncowy wciskal w fotel. jednym slowem nie ma to jak stare dobre czasy rozkwitu dobrej i wartosciowej muzyki...
22:10 / 14.09.2002
link
komentarz (2)
czas wznowic dzialalnosc, bo zatesknilam z nlogiem.
zaczne od wydarzen ostatnich.

jestem chora. beznadziejnie chora. fatalnie sie czuje, a na odzyskanie jako takiego zdrowia mam jeden dzien.

dostalam ostatnio plyte papa roach "lovehatetragedy". bardzo fajna produkcja, ktorej w wiekszosci autorem jest basista zespolu, szczegolnie w kwestii muzyki. texty pisze coby i ktos tam jeszcze. plyta jest ciekawa, z zapartym tchem mozna sluchac ja do konca; nie ma mowy o znuzeniu. jak sami przyznali, papa roach odchodzi od pierwotnego, slyszalnego na pierwszym albumie nurtu. i slusznie, chocia album "infets" jest zdecydowanie lepszy...
droga plyta, ktora sluchalam ostatnimi czasy jest limp bizkit "new old songs". to najgorsza plyta w dorobku limpa. album robiony na sile, byleby cos wydac, a bonus tracks w postaci trzech wersji kawalka "my way" mogli juz sobie podarowac. zadna to przyjemnosc sluchac przez pietnascie minut tego samego utworu, tylko w lekko zmienionej aranzacji. fakt, wiele gwiazd areny muzycznej pracowalo przy tej plycie, ale to kwestia promocji. ogolnie plyta jest denna.
od razu na mysl przyszedl mi kolejny album. linkin park "reanimation". chopaki poprostu nie mieli pomyslow na nowe kawalki, wiec poszli na latwizne. remixy (choc podobno jest tez pare nowych kawalkow,0), nowy wizerunek zespolu, zmodernizowane tytulu przyciagajace uwage, zmiana wygladu strony w internecie i mamy jeszcze bardziej skomercjalizowany linkin park. jak to latwo o slawe...(bull shit,0)

troche dzisiaj marudze, ale dzisiaj tak mi sie nudzilo i taki mam paskudny katar, ze mam prawo do ponazekania. polecam tez fajny artykul do poczytania tutaj


23:51 / 14.06.2002
link
komentarz (1)
marta ty gnoju!!! :P
baaaaaaa
gupafka to byla rzecz jasna :,0)
22:05 / 12.06.2002
link
komentarz (3)
przyszla mi do glowy piekna mysl. mianowicie ostatnio czuje sie przybita i jakas nieswoja...nareszcie znalazlam slowa ktore to opisuja: mam ochote olać wszystko, zbluzgac wszystkich co to sie na mojej waskiej drodze znajda i rzucic sie z mostu.

dość rutyny!