mysocalledlife // odwiedzony 7091 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (44 sztuk)
13:43 / 02.12.2002
link
komentarz (0)
wiem, ze nie powinnam
a jednak
ciagle
mysle
wspominam
przezywam od nowa

ciagle chce...

a zemsta przestala juz pomagac :(

11:12 / 29.11.2002
link
komentarz (1)
"dalam Ci caly swiat
choc nie byles tego wart
kazda noc, kazdy dzien
tak do bolu rani mnie..."

to wczoraj
dzis?
znow zajme sie zemsta

POMAGA!!!
09:10 / 27.11.2002
link
komentarz (0)
iiiiichaaaaaaaa!

slodkiej zemsty czas juz nadszedl!!!

oj
jestem niedobra
niedobra!!!

;,0),0),0)
12:05 / 22.11.2002
link
komentarz (1)
jak to sie dzieje, ze zawsze w nieodpowiednim momencie przychodzi do glowy cos takiego jak np: drzacy oddech

przyjemne uczucie
oddech drzy

11:48 / 19.11.2002
link
komentarz (0)
ehh...

czy sa gdzies jeszcze normalni ludzie
z normalnym podejsciem do zycia
z normalnym podejsciem do siebie????

czy juz do konca zycia bede trafiac na poparancow
skrzywdzonych przez los
nieszczesliwych
zdeterminowanych przez zycie
itp.

czy to juz sie nigdy nie zmieni????

a tak w ogole, to towarzystwo, w ktore wpadlam ostatnio okresla sie chyba mianem "zle"!

ja i zle towarzystwo!
do czego to doszlo
ale przynajmniej nie jestem "slodka idiotka"
co szczerze mowiac bardzo mnie cieszy :,0)

i tym optymistycznym akcentem...
14:46 / 18.11.2002
link
komentarz (0)
Hubert nie zyje...

a ja nawet nie umiem zaplakac po Nim!

14:33 / 14.11.2002
link
komentarz (0)
mala niespodzianka

jestem NIESAMOWITA!!!

(przynajmniej dla niektorych,0)

ale co we mnie jest takiego niesamowitego zachodze w glowe juz od wtorku???

i jeszcze mam cos w sobie

to COS!!!

to prawde mowiac juz tak bardzo mnie dziwi ;,0),0),0),0), ale zeby od razu niesamowita

ktos tu sciemnia
ale bardzo milo sciemnia

;,0),0),0)
12:23 / 12.11.2002
link
komentarz (0)
chyba oszalalam

ZNOW!!!!

i mam deja vu

a 2,5 godz. snu to stanowczo za malo

;,0)
12:48 / 08.11.2002
link
komentarz (1)
jestem niekonsekwentna!!!

zmienilam zdanie zapierajac sie 5 minuy wczesniej, ze nigdy...ja..nie...

a dzis juz wiem jak wygladam ja bez konsekwencji

dziwnie dziwne!
09:29 / 06.11.2002
link
komentarz (0)
usmiech jakos nie chce odkleic sie z mojej twarzy

a dlczego?
sama nie wiem!

mlody bardzo poprawia mi humor
kazdym gestem
przemyslanym lub nie

kazdym spojrzeniem
kazdym musnieciem dloni...

jesli zobaczycie dzis dziewczyne z usmiechem typu "blend-a-med" to bede ja!

(podobno przez ten wlasnie usmiech moge smialo czarowac-raz juz zadzialalo, a nawet dwa,0)

uchachana
to JA!
:,0),0),0),0),0),0),0)
16:05 / 11.10.2002
link
komentarz (0)
teraz juz to wiem na pewno

DWA SWIATY!!!

i koniec zludzen

nie czekam no cos co jest niemozliwe...

parszywosc nad parszywosciami!!!

18:43 / 03.10.2002
link
komentarz (0)
wszystko zaczelo sie od nowa!!!

szkola

ona

praca (po czesci,0)

ILE RAZY TAK JESZCZE BEDZIE???

13:46 / 20.09.2002
link
komentarz (0)
ktos powiedzial, ze jestem wrazliwa
ze momentalnie reaguje cala soba

ja raczej powiedzialabym, ze jestem przewrazliwiona!!!
tylko nie wiem, czy to lepiej czy gorzej...
14:44 / 19.09.2002
link
komentarz (0)
czy nie mozna sobie spokojnie egzystowac???
czy jeszcze kiedys przyjdzie dzien bez zamrtwien i zgryzot?

Tak, chyba w dniu zejscia!!!

(ale nastroj...grobowy!!!,0)

14:03 / 16.09.2002
link
komentarz (1)
minal miesiac

a ja poszlam na Freta i znow mnie walnelo
w samo serce

jak bardzo chcialabym zapomniec o tym wszystkim
i nie myslec
nie rozkladac tego wszystkiego ciagle na czesci pierwsze

zamknac to wszystko gdzies na dnie

i moze kiedys wspomniec...

ehh...
mialam juz o nim nie wspominac
ale moze to przez to dziszejsza pogode, przeciez zawsze mozna na nia zwalic
wszystko!

haslo na dzis:
"co mnie nie zabije,to mnie umocni"
(zapamietac na bardzo dlugo,0)

a tak w ogole to czekam niecierpliwie na jakies zmiany
w jakiejkolwiek dziedzinie...

i zostawilam otwarte drzwi!
12:40 / 11.09.2002
link
komentarz (0)
i jak mam te zmiane stanowiska pracy traktowac?

jako awnas?
jak zdrgradowanie?
jako cos na przeczekanie?

kiedy nareszcie znalazlam sens w tym co robie, zostal mi on odebrany
i teraz musze szukac nastepnego

a nudze sie jak cholera!!!!

15:08 / 10.09.2002
link
komentarz (0)
wiec zachowalam sobie to zdjecie na pamiatke (patrz wpis wczesniejszy,0), zebym nigdy nie zapomniala, ze tekst "Ja mam kogos" w ustach faceta tak naprawde nic nie znaczy, bo instynkt i tak w koncu wezmie gore nad rozsadkiem i pamiecia o tym kims

zachowalam sobie to zdjecie, zebym pamietala, ze kazdy facet na dobra sprawe jest taki sam!!!

a teraz znow na nie patrze...
16:32 / 09.09.2002
link
komentarz (0)
wlasnie patrze na zdjecie na ktorym ja sprowadzam na zla droge pewnego (chcialam powiedziec niewinnego, ale on wcale taki niewinny nie byl jak sie pozniej okazalo,0) chlopca

i mam ubaw po pachy!!!

a chlopiec wydaje sie byc szczesliwy (co chyba jest najwazniejsze,0), bo jednak umiem przyniesc szczescie

to, ze chlopakowi jest teraz glupio, a ja mam niejak satysfakcje,to juz inna sprawa ;,0),0),0)
12:45 / 06.09.2002
link
komentarz (1)
strasznie mnie to rozbawilo!

najpierw podeptalam Wiktora z Amazonek

pozniej zjadlam lody z warszawskim deszczem z odrobina smogu i dymu znad Ukrainy
PYCHA!!!

i jeszcze czasem mnie zastanawia jedna rzecz (takie olsnienie znad lodow,0):
czy ktos plakalby za mna jak ja placze za niektorymi?
16:54 / 02.09.2002
link
komentarz (2)
JA-TA STARSZA!

Rozmowa mej Ma ze znajomym w obecnosci mlodszej siostry

Znajomy wskazujac na mlodsza siostre:
-To corka? Mlodsza? Najladniejsza w calej rodzinie?
Ma:
-To nie widzial Pan starszej!!!

:,0),0),0),0),0)
18:21 / 29.08.2002
link
komentarz (0)
dopiero teraz uswiadomilam jak bycie z kims wymaga zaangazowania i energii

jak bardzo jest to absorbujace

minely dwa tygodnie od rozstania z M, a ja nie moge sie wyspac i dojsc do siebie fizycznie

czuje sie jak starzec styrany zyciem i problemami

ale to moze jest tylko tak w przypadku osob, o ktorych wie sie, ze nie sa tymi jedynymi

ja to wiedzialam na samym poczatku, ale w gruncie rzeczy bylo przyjemnie...przez wiekszosc czasu spedzonego z M..

patrzac z perspektywy czasu na moje spotykanie sie z M bylo to dziwne

on byl dziwny

przez caly czas udawal kogos kim nie byl i sam sie w tym gubil

byl przez to smieszny


duzo latwiej jest mi zyc myslac o nim w ten sposob

codziennie powtarzam sobie, ze
MALA STRATA, MALY ZAL!!!

i to dziala...

(mam cicha nadzieje, ze to byl ostatni wpis o M,0)
16:58 / 28.08.2002
link
komentarz (0)
UWAGA!!!

dzis w godzinach popoludniowych bede przyjmowc gratulacje z racji wystraszenia pewnego mezczyzny

JESTEM Z SIEBIE DUMNA!!!

JESTEM Z SIEBIE BARDZO DUMNA!!!

:,0)(
14:47 / 26.08.2002
link
komentarz (0)
i jeszcze jedno:

postanowilam,ze bede szczesliwa!

na przekor wszystkim i wszystkiemu...

:,0),0),0),0),0),0),0),0)
14:42 / 26.08.2002
link
komentarz (0)
po tym weekendzie okazalo sie,ze:

-ja jako jedna z rodzenstwa mam najlepiej-bzdura

-uparcie powraca do mnie widok M w trakcie "fl"-nie moge sie pozbyc tego widoku sprzed moich oczu, widze go od momentu przebudzenia do zasniecia

-ze szczesciem to wcale nie jest taka prosta sprawa; potrzebne jest przede wsyztskim pozytywne myslenie i nadzieja (a to nie takie proste,0)

-mimo wszystko ciagle licze i czekam na Janka

-moja rodzina stwierdzila, ze beda ze mnie jeszcze ludzie ;,0)

-zostalam ciocia dla malej Pati B.

-i w sumie to jest ok, ale ciagle boje sie zamnkac oczy, bo znow widze M...a chce wreszcie o nim zapomniec!
12:21 / 23.08.2002
link
komentarz (0)
juz od jakiegos czasu mnie to zastanawia...

po kazdym zakonczonym czyms z kims
zawsze
powraca Janek

niby caly czas jest kontakt
ale w takich sytuacjach jakby sie to nasila

...i zaprosilam go do kina

i zgodzil sie

i bylo swietnie (jak zwykle zreszta,0)

i znow nie moglismy sie rozstac..


podobno jestesmy na siebie skazani...


cieszy mnie kazdy gest z jego strony

buzi na powitanie
spacer
ramie w ramie
dostrzeganie mnie jako kobiete
usmiech
musniecie dloni
niedostrzegalny dotyk a palacy


...juz nie moge sie doczekac nastepnego razu!!!

:,0),0),0),0),0),0),0)

(a M niech sie schowa do lasu
NIE UMYWA SIE!!!,0)
14:53 / 21.08.2002
link
komentarz (0)
...chcialam go przygnebic
jak ja czuje sie przygnebiona
czasem...

mysle, ze sie udalo...

i, tak
jestem romantyczna!


i brak mi czekania...
na niego
na jego niedomyslnosc i niedojrzalosc...

na jego glupote!

-----------------------

zaczynam wierzyc, ze niektore rzeczy zdarzaja sie dwa razy...

i dzieki temu ide jutro do kina!

-----------------------

16:49 / 19.08.2002
link
komentarz (1)
czekalam

dlugo

cierpliwie

----------
zylam czekaniem

-----------

juz nie czekam


JUZ NIE ZYJE!!!!

13:00 / 16.08.2002
link
komentarz (1)
"wmawiam sobie,ze jestes beznadziejna
i ze Cie nienawidze...

...uwazaj!
jak cie spotkam to zabije..."

17:09 / 14.08.2002
link
komentarz (0)
dnia 13/08 wieczorem NARESZCIE skonczylam cos, co juz od jakiegos czasu bylo mi ciezarem

cos co mnie strasznie przygnebialo

cos co dalo tez wiele radosci

Zrobilam to i jestem z siebie dumna!!!

ostatni uscisk
ostatni poclaunek

i skonczylismy sie MY...

18:27 / 13.08.2002
link
komentarz (0)
mam niejasne uczucie,ze dzis nastapi koniec!!!
choc na dobra sprawe to cos skonczylo sie juz dawno

dzis po prostu powiem:
"KONIEC"

dla jasnosci sytuacji
i wiadomosci nas dwojga

tylko nie wiem dlaczego jest mi tak zle
przeciez sama tego chcialam

juz sama nie wiem
nie chce tego
ale wiem ze tak bedzie najlepiej

zadnych pretensji
zadnych oczekiwan
zadnego niepotrzebnego zdenerwowania

dzis zamykam drzwi

na klucz

a klucz wyrzuce do Wisly...

11:58 / 12.08.2002
link
komentarz (0)
po ostatnim weekendzie stwierdzam z cala odpowiedzialnoscia, ze zakochalam sie w NIM na nowo

calym sercem i dusza

wspomnienie
wspolny taniec
twarz przy twarzy
dlonie na biodrach
reka w reke

delikatne musniecie dlonia twarzy
subtelny dotyk
jakby przypadkiem


tak bardzo chcialabym, zeby byl gotow i zrozumial
ze ja
ze tu
ze teraz...


mysle, ze wie o tym wszystkim


podobno jak sie czegos mocno pragnie, to sie to w koncu spelni...

...A JA MOCNO TEGO PRAGNE!!!!

11:49 / 12.08.2002
link
komentarz (0)
wyznanie ekshibicjonisty cz.1


uprawiam SPORT!

srednio dwa razy w tygodniu

11:53 / 08.08.2002
link
komentarz (0)
niewiarygodne

co ja jeszcze z NIM robie????

ehh..
18:13 / 06.08.2002
link
komentarz (0)
...i znow dalam sie zlapac we wlasne sidla

glupio wplatalam sie w cos co do konca mi nie pasuje
a wyplatac sie nie jest tak latwo

...nie chce sie wyplatac z tego mimo powyzszego


...i czekam

zreszta jak zwykle

jak codzien



.......
ale juz z gorki :,0),0),0),0),0)
18:18 / 05.08.2002
link
komentarz (0)
uff
pierwszy dzien juz za soba

jeszcze tylko 9 dni


...i ON mnie lubi
nawet bardzo

:,0),0),0),0)
17:40 / 02.08.2002
link
komentarz (0)
kolejny raz ktos ode mnie odszedl

ALE

wrocil ktos!



wiec rownowaga w przyrodzie zostala zachowana


15:05 / 01.08.2002
link
komentarz (1)
"...chcialabym po prostu wiedziec na ile moge sie rozpedzic?

na tyle ile chcesz"

wlasnie zaczynam biec...

16:22 / 30.07.2002
link
komentarz (0)
28 lipca minelo pol roku z M.
I CO?

zupelnie nic
NIC!

to troche jak zycie na pol gwizdka
nie wykorzystywanie calej danej szansy
bo prawde mowiac w ktoryms momencie zgubilam sie

pol roku
a zachowujemy sie jakby zadnemu z nas nie zalezalo
jednak ciagnac to dalej

od dwu miesiecy zastanawiam sie po co?

problem w tym, ze nie potrafie sie na to zdobyc
na to, zeby zrobic krok do przodu
bo mimo wszystko jest mi tak wygodnie...

a dzis zaczynam od nowa...



14:45 / 29.07.2002
link
komentarz (1)
powiedziala, ze jestesmy na siebie skazani...

przedszkole, podstawowka, ogolniak, teraz studia...
jedna ulica...
blok w blok...

i znow stalismy nie mogac sie rozstac

i znow rozmawialismy nie mogac sie nagadac


MY JESTESMY NA SIEBIE SKAZANI!!!!

kto wie...

12:37 / 26.07.2002
link
komentarz (0)
powinnam byc z siebie dumna!!!

wlasnie nie dopuscilam do tego,aby jeden KTOS zrobil cos strasznego swojemu KOMUS

powinna rozpierac mnie duma

ale jakos jej nie czuje...

przeciez przyczynilam sie do tego,ze kolejna para moze sobie egzystowac spokojnie
szczesliwie
do konca

jak to jest, w sytuacji gdy ktos robi mi cos takie swinstwo trudno jest mi je przelknac
a kiedy ja je robie komus jakos bardzo mnie to nie obchodzi...
dopiero po czasie przychodza male wyrzuty..



JA POWINNAM BYC Z SIEBIE DUMNA!!!!
11:14 / 26.07.2002
link
komentarz (1)
chcialam przezyc cos pieknego
cos niesamowitego
cos co doda mi skrzydel
cos co uczyni moje zycie lepszym...

a spadlam na samo dno!!!

"I'd like to fly
but my wings have been so denied"
14:02 / 25.07.2002
link
komentarz (1)
Boze spraw,
abym byla tak cierpliwa jak cierpliwa nie jestem...
18:19 / 24.07.2002
link
komentarz (0)
ehhh...

znow szansa przeszla obok nosa

szansa na cos pieknego
z KIMS

a teraz zostalo tylko zalowac...

zalowac...

zalowac...

do konca moich dni...
14:16 / 24.07.2002
link
komentarz (1)
mala zmiana
i przeprowadzka

tak, "moje tak zwane zycie"
to tu