15:25 / 04.10.2002 link komentarz (0) |
Nie no, patrząc na to co się dzieje niżej, stwierdzam że facet który robił nloga ma pojęcie ale nie do końca o tym jak się robi takie serwisy. Tak teraz pewnei wszyscy mnie przeklną ze ośmieliłam się to powiedzieć...:,0),0) HEHEHE
Narazie. Spadam |
15:19 / 04.10.2002 link komentarz (0) |
Jak się czuje człowiek przed którym stoi nikłe, ale jednak widmo zamknięcia firmy? Tak jak ja. ....wo. Poza tym nadal przechodzę kryzysttttttttrrrrrreeeeeqvgfhjkl;'ilaqFTRHJUL (przeleciałam szmatką przez klawiaturę, stąd to coś,0)... ....przechodzę kryzys. Nie wiem czy związku czy jak to nazwać. Tęsknie za tamtym. Jak cholera tęsknie. Z tym, że ta sytuacja może zrobić się nie zdrowa. |
13:16 / 26.09.2002 link komentarz (0) |
12:46 / 20.09.2002 link komentarz (0) |
Reklama made by Mój Skarb pięknie prezentuje się w gazecie na stronie w formacie A4, rewelacja. Jestem z niego dumna :,0) Udowodnie mu to dzisiaj wieczorkiem. Nareszcie! Mój plan na dziś wieczór to Sex Sex Może jakaś imprezka i Sex Tęskniłam:,0) |
16:35 / 17.09.2002 link komentarz (0) |
M jest zazdrosny..:,0) I tak powinno być:,0) Ale ja jestem grzeczna dziewczynka więc nie ma powodów do obaw. ;,0) |
20:32 / 16.09.2002 link komentarz (0) |
She...y zejdź z rusztowań!!! To nie jest robota dla Ciebie!!!
"D" |
20:32 / 16.09.2002 link komentarz (0) |
18:30 a ja jeszcze siedzę w pracy. W imię ku... czego! Szef ma szkolenia a ja kwitnę tutaj czekając na wypłatę. Ma dziś być:,0) I tak 3/4 się pozbęde bo studia trzeba zapłacić. Chociaż ten plus, że te nadgodziny mogę sobie potem odbić wcześniejszym wyjściem w inny dzień. Oczywiście nie omieszkam tego wykorzystać jutro. Biedny Mareczek, pewnie czeka na mnie z niecierpliwością,nawet nie ma jak się ze mną skontakować. Drukarkę mam nową, no ta to umie pokazać na co stać firmę Lexmark, czego absolutnie po poprzedniej nie można było się spodziewać. Ok, odliczam prezesowi mnuty bo ja chcę do domu!! Buuu :( Dobrze że chociaż mnie do chaty podrzuci. Do stęsknionego Mareczka...:,0)
***
Skarbie tęsknię za Tobą... |
12:48 / 16.09.2002 link komentarz (0) |
Po przebudzeniu się stanowczo stwierdziłam, że dzisiejszy dzień nie nadaje się do pracy. Ja również nie za bardzo do niej się dzisiaj nadaję. Tusz w drukarce się skończył więc ona także nie przyda się do niczego. Czas zająć się czymś konstruktywnym; I mean ściąganiem mp3. Ozzy Osbourne "Dreamer" w pierwszej kolejności. RMF znów ogłosił konkurs za 2 dychy więc czemu nie spróbować...:,0) |
18:23 / 14.09.2002 link komentarz (2) |
Jak nie słucham takiej muzy, to Tatu mi się zajebiście podoba. Narazie. Zobaczymy jak pociągną dalej. |
11:34 / 14.09.2002 link komentarz (0) |
Uciekam na 2 dni z Krakowa. Byle nie w jeszcze większe bagno. |
18:47 / 13.09.2002 link komentarz (0) |
Cierpiałam Tydzień Było mi źle Płakałam Wpadłam ponownie w szał jedzenia. Powiedziałam Skarbowi. Przyznałam sie po raz pierwszy bez zastanowienia Kocha mnie. I płacze ze mną. Jak dobrze jest wiedzieć, że ktoś cierpi ze mną. Z miłości. Kocham. |
18:27 / 13.09.2002 link komentarz (0) |
B wydaje się całkiem w porządku. Wynika więc z tego, że raczej zostanie. Widzę, że nie tylko ja odetchnęłam po odejściu wała, ale i pracownicy pozostałych biur które mają tu siedziby. Nadarzyła się okazja i pogadałam na ten temat z panem z Warty, z portierami i odkąd wała nie ma, zapanował ogólny entuzjazm w kamienicy :,0) Pozostaje jeszcze przejść się do nowo otwartego biura obok, trzeba poznać towarzystwo. Tylko że nie mogę się tam od dwóch dni wybrać. Może w poniedziałek się uda.
*** Mam ochotę na jakąś impreze. Z facetami. Dużo facetów. Impreza na maxa. No i gdyby R jeszcze była to byłoby de best. Trzeba będzie popracować po powrocie z pracy nad M, może coś z tego wyniknie. A jutro? Jutro do pracy. Może pojechać do domu...? Nie chce mi sie za bardzo
*** Acha, wypłatę może bedę miała w poniedziałek....tydzień po terminie! Bravo! Niech żyje szef! Kur...a ;,0) |
12:08 / 11.09.2002 link komentarz (2) |
"... Pytanie: Wyznacz optymalną wielkośc partii półfabrykatu, przyjmując za kryterium optymalności łączby koszt uruchomienia produkcji i magazynowania w ciągu roku. Zapisz ogólny wzór na optymalną wielkość partii półfabrykatu."
Czy taki przedmiot jak Matematyczne Problemy decyzyjne miałaś na studiach? Nie... A na Zarządzaniu Produkcją zarządzania zapasami i problematyki nie było? Nie... No to będziesz miała problem...
I tym to sposobem spędziłam 3 godziny (słownie trzy,0) u doktorka w pokoju. Zreszta nie tylko ja, bo 3 godziny siedzenia to minimum, ale jak powiedział sam góru"Byli tacy to do północy siedzieli, hehe" No tak. W takim razie luzik. Trwało to 3 godziny bo doctorek co około 40 minut pisał mi kawałek wzoru, a po 40 minutach przychodził i mówił "O widzisz! Już troche zrobiłaś!" O jaka ja kur... byłam szczęśliwa!! Z natury p. doctorka wynika prosta zasada: z 3 osób odpada jedna. I padło na koleżankę w dość zaawansowanej ciąży.
***
Wypłaty znów nie było w terminie!!!!!! Czas złożyć n-te podanie do nowej pracy. Tym razem padło na pewną kancelarię... |
18:22 / 09.09.2002 link komentarz (2) |
Ide na śmierć... FINANSE :'( |
12:57 / 09.09.2002 link komentarz (2) |
Poniedziałek......zaczął się dość ciekawie. Mój ulubiony współlokator jak wychodziłam do pracy, kompletnie pijany jeszcze spał u mnie w pokoju na podłodze. A ponieważ spał wszerz (dobrze napisałam...??,0) podłogi, musiałam starać się by nie nadepnąć na jego rękę tudzież nogę. Obecnie siedzę w pracy i próbuje zlokalizować jego telefon, który gdzieś mu się "zapodział" i podobnie jak jego właściciel nie ma pojęcia co się z nim dzieje i gdzie jest. Skutek póki co nijaki. Niestety znając kolegę M, nawet w przypadku gdy telefon się nie odnajdzie nie będzie to dla niego nauczką zę pije (i pali,0) się z umiarem. Albo nie miesza się z picia z paleniem. Bo skutek mógłby być gorszy. *** Normalnie zabieram się do Stanów w przyszłe wakacje. Ja za pół roku nie zarobię 1/4 tego co C przywiózł po 3 miesiącach pracy w NY. Ja pierdo...! Nie dziwie się, że ludzie stamtąd nie chcą wracać. Tylko nie mam kasy za bardzo na staranie się o wize, ale wyciągnę ja spod ziemi byle ją dostać Jeśli ktoś był niedawno na rozmowie u konsula prosze pisać jak to wygląda i ile teraz kosztuje (bo ostatni podobno podnieśli,0). Rozmowa C wyglądała tak, że wszedł i kazano mu zostawić paszport i za jakiś tam czas zgłosić się po odbiór wizy:,0) Ja też tak chcę! Geeezzz |
17:37 / 06.09.2002 link komentarz (0) |
Nie ma to jak pertraktować z szefostwem by dał jednak wypłate w terminie:,0) Prosić, błagać, żebrać, w końcu udawać skrajnie wyczerpaną z głodu... 10 okaże się czy się udało. *** A jutro...batalia z finansami...brrr... |
16:46 / 05.09.2002 link komentarz (0) |
Szczerze mówiąc nie zaskoczyło mnie to, że wał pomaga Monice. I tak jej tu nie będzie z tego co mi wiadomo. Eh, zresztą coraz mniej przejmuję się całą tą chorą sytuacją. Ciągle mam nadzieje, że już nie długo uda mi się uciec. Z tym, ze wczesniej czeka mnie jeszcze walka o urlop i fundusz socjalny. Jednak 16 dni urlopu wykorzystać nadszedł czas. Zanim nadejdzie luz, trzeba jeszcze przejść przez batalie z Dr. D, bitwa pierwsza w sobotę o godzinie 12:00. Wynik nieznany. |
11:45 / 05.09.2002 link komentarz (0) |
Uff...udało się. Albo Marek poprostu nie chciał komentować. W każdym razie żadnych znaków nie było co by miał się kapnąć.
*** Tym razem doszło mi wystawianie faktur z Vatem, bez podpisu odbiorcy. Nie mam zielonego pojęcia jak to wystawiać, zrobiłam to tak jak mi się wydawało że ma być. Ale jak kiedyś miałam prowadzić książkę z rachunkami to też mi się wydawało że było dobrze a okazało się że źle. W końcu szef mnie przecież uczył jak to się robi. Mogłam przypuszczać że on nie ma pojęcia o tym. Koniec końców musiałam przepisać cały rok.
*** Od poniedziałku w końcu pojawi się upragniony nowy pracownik:,0) A może odezwą się do mnie na jedno z setek wysłanych podań i nie będę musiała już tutaj pracować...? Słodko pomarzyć. Eh....
*** A Poza tym: 1. Przerwa w tabletkach 2. Potwornie wysokie rachunki za mieszkanie (skąd one się wzięły, tak wysokie?,0)? 3. Walka z jedzeniem 4. Życie |
18:03 / 04.09.2002 link komentarz (0) |
Boże co ja narobiłam! Mam nadzieje że Marek się nie kapnie bo się zapadne pod ziemię ze wstydu! Zaraz znikam bo muszę to ekspresem odkręcić |
11:21 / 04.09.2002 link komentarz (3) |
Ok, małe wyjaśnienie: Ja prace mam. I to na całkiem niezłym jak by się wydawało stanowisku. Tylko że zarabiam gówniane pieniądze. A zajmuje się wszystkim - sprzedażą, podpisywaniem umów, pozwalam się zadręczać klientom, adminisruje serwis internetowy,(no...częściowo, ale zawsze,0), obrabiam zdjęcia do piepszonych ogłoszeń, bez przerwy aktualizuje www i robie to też za pozostałe 2 oddziały bo tam wiedzą tylko jak włączyć komputer, zajmuje się klientami którzy sie dołączają do serwisu internetowego itp. No kur... robie wszytko. I z niczym nie wyrabiam. A ile zarabiam to się nawet nie przyznam bo wstyd. Generalnie jak to się mówi spełniam wymagania: jestem młoda, atrakcyjna (;,0) mam ponad 2 letnie doświadczenie w pracy na konkretym stanowisu, w tym roku bronię 3 literki pt. "mgr", umiem w hu...rzeczy tylko że nie ma PIEPSZONYCH ZNAJOMOŚĆI w Krakowie!! Załamka |