ehryk // odwiedzony 194966 razy // [czuje|sie|wymiety nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (596 sztuk)
22:45 / 10.12.2004
link
komentarz (2)

Tony kurzu w nosie, oczach, shit wszedzie... Do tej poru w moim pokoju unosi sie kurz huh...
Na poczatku sprzatanie burdleu na biurku, ale to przezyc mozna...
Kiedy czyscielem drukarke naprawde mialem banie jakim cudem ona drukuje jak nowa... W srodku szkoda gadac co bylo, moj podziw naprawde ;]
Wlasciciel taki niedbalski cholernie, ale sprzet daje rade...

W sumie chyba bym nie ruszyl dupska i nie wpadloby mi do lba cos w stylu "a moze posprzatasz?" ... Raczej na pewno...
Jednak zeby za jakis czas odsunac biurko i dostac sie do kabli z tylu, nie bylo innego wyjscia... Ja tak nienawidze porzadku ;

Nie zdawalem sobie sprawy z szoku poki nie otworzylem obudowy od kompa...
Na obudowie kurz wygladal jak proch i przybral ladnych ksztaltow ...
Nie mam pojecia skad sie tam to wszystko wzielo... Przez dwa lata nie otwierania kompa moze ?
Jaky tam tak nie wialo to pewnie bym pare pajakow znalazl theh...
Ludzie czyscie swoje kompy, bo inaczej to grozi zalamaniem :)

Litek chodzi jak burza... Jeszcze lepiej po dawce najnowszego firmware'u...
Bardz dobsz... I fakac Media Markt...

Kurz z ketchupem czy majonezem ?

...