ehryk // odwiedzony 194877 razy // [czuje|sie|wymiety nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (596 sztuk)
18:53 / 28.06.2005
link
komentarz (3)

Sciagalem chyba ponad miesiac film ' Coach Carter '... Finally, dzisiaj sie zdarl... Dzizes jak ja to sie cierpliwosci nauczylem przez ten net cholerny...
Ogolnie to sie z deka na poczatku wkurwilem, bo kolejny film skompresowany xvid gdzie jakos dziwnie jest z dzwiekiem... Muzyka potrafi kompletnie zagluszyc glosy aktorow... Ale jaka muzyka, oł men... Rozplywalem sie przy soundtracku ogladajac film i juz go zdzieram...
Jesli chodzi o sam film to sie rozpisywal nie bede... Poprostu bardzo dawno nie widzialem tak dobrego filmu... Nie tylko filmu o koszykowce, o tym co w niej wazne i trenerze czyniacym cuda z outsider'ami... Takich filmow byla masa (chociazby stara dobra czarodziejka-sunset park)...
Jako film w calosci... Trzeba zobaczyc obowiazkowo ;)

Co mnie milo zaskoczylo dzisiaj... Patrze sie, a tam Bunddy na polsacie, drugi odcinek i taki mlodzieniaszek...
Pozniej szok... ' Na wariackich papierach'... Ile to ja lat mialem ogladajac wszystkie odcinki tego... Za cholere nie wiem, ale kurde orylem sie z Bruce Willis'a niedosc, ze w serialu to jeszcze w porownaniu z teraz - gowniarza thah...

Oczy mnie nie bola, bo widzialy dzisiaj same dobre rzeczy... Filmy, bo filmy.. Zawsze cos... Uszy maja niedosyt i oczekuja na OST z Coach Carter...

...