bywam: nanaki dora2 lissan_algaib irish_coffe cichy13 -- milczekbunny@ftv.pl -- n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca | wszystkie
2002.08.17 23:25:21
link
komentarz (0)
wybralem sie dzis do bankow
oczywiscie wczesniej poswiecajac czas na dosypianie, siec, jedzenie, kapiel itp.
dotarlem do pierwszego o 14:00 - wlasnie zamkneli
drugi obok tez
mialem wplacic ojcu tygodniowke na konto i misiowi troche pieniedzy
zirytowalem sie
lecialem jak glupi zeby zobaczyc zamkniete drzwi
oczywiscie wszystkiemu winna jest moja podswiadomosc i jej opory
znow ja zbagatelizowalem dajac jej rownoczesnie mandat na wplywanie na moje zachowanie
kieruje sie przeczuciami w robieniu wszystkiego, a nie zawsze sprawdzam swoje intencje
ojciec skwitowal to krotko: Ty nigdy, nigdzie nie zdazysz
dziekuje za robienie gwaltu na mojej psychice
mogl jeszcze dodac, ze jestem beznadziejny, nic w zyciu nie osiagne i bede umierac z glodu, a wszyscy zapewnimy sobie szczesliwe zycie
mis od tygodnia nimal nic nie je i wszedzie chodzi pieszo
nie wplacilem - trudno, moze to wybije misiowi mysl o realizacji marzenia, ze bedzie moja zona i jako taka bedzie tylko na moim utrzymaniu
nie bedzie mial tez kasy na upicie Rudego..
zupelnie sie "popsul" i nie daje sie misiowi dotknac mimo, ze spia w jednym lozku
robi awantury, ale jednoczesnie wszyscy wiedza, ze po prostu sobie cos ubzdural
byli z misiem 2 lata i to Rudy o niego pol roku zabiegal zanim mis go zauwazyl; pozniej jednak Rudy stwierdzil, ze takie zycie jest za trudne, i ze woli byc heterykiem
zasadniczo mis nie poszedlby do lozka z kims, kto nie deklaruje takiej checi na trzezwo, ale skoro Rudy musi troche wypic, zeby byc soba i nie beda robic nic nowego..