one_luv // odwiedzony 9652 razy // [|_log.chyna nlog7 v02 beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (71 sztuk)
19:11 / 19.05.2004
link
komentarz (1)
Drobne zmiany w zyciu.. Bo po co byc z kims kto cie stresuje. Troche ciezko mi bylo, troche bolalo ale juz dobrze.
Pozniej J zapoznala mnie z Rafalem.. Nie potrzebnie sie zarzekalam ze i tak z nim nie bede ale co tam. Wspolne spacery z psami i czekolada nas polaczyla;] Dobrze mi. Zero pospiechu bo musze troche ochlonac ale wiem ze i tak bedzie dobrze. I nie bede musiala zastanawiac sie w nocy co teraz robi moj chlopak.
A jak my jestesmy z J razem to nas dziewczyny nie lubia huh. Co ta zazdrosc robi z czlowieka heh.
Ze SLX spotykamy sie na winko i to sa najlepsze rozmowy na swiecie. Bo wogole jej sie podoba 8 chlopakow i co z tym zrobic wariatka. A ja mam dobry plan zeby cos bylo tylko trzeba ja upic.

Cala reszta rowniez w jak najlepszym porzadku..

Truth Hurts..Ready Now.. :]
10:37 / 06.05.2004
link
komentarz (0)
Can look but don't touch. Musze chyba sobie sprawic zestaw ciuchow z takim napisem ewentualnie tatuaz bo Adam sie denerwuje kiedy ja tancze a go nie ma w poblizu
A wtorek byl dobry. Zubroweczka, imprezka, buzi.
Znowu wszyscy razem :]
Cieplutko pod kazdym wzgledem
14:21 / 29.04.2004
link
komentarz (1)
Round and round we go
Troche ciezko
Tak to jest.. I tak najlepiej jest sie umawiac co do podwozenia ;]
Grill jutro wreeeszcie E musi popatrzec heh ale jego nie bedzie. Wiec postaram sie jej to wyperswadowac
11:36 / 21.04.2004
link
komentarz (4)
Wiosennie heh. Tak lekko sie zyje. Jeszcze mnie Ewelinka namowila na solarium. I nawet mi sie spodobalo. Teraz to wogole jestem juz ciemna ;]
Serduszko? Hah przykro moj pan poszedl w odstawke. Bo takie zycie. Ale najlepsze jest to ze mnie E swata z pewnym fejmem. Nie to ze nie jest fajnym i inteligentnym chlopakiem.. Ale jest ale..Powiedzia zebym poprostu nie sluchala jego kawalkow i nie zwracala uwagi na przeszlosc. Latwo powiedziec. A szalone grupis w calej polsce? Heh "a fakt ze przez caly wieczor nie powiedzial przy mnie nawet jednego brzydkiego slowa" jeszcze nic nie znaczy :P Zobaczymy w poniedzialek bo idziemy razem i to bedzie najgoretsza impreza. Juz zrobilysmy liste hitow takze wiekszosc nie zejdzie z parkietu :D
Shake ya body body
Tak sie bawi bialostocka elita :P
10:10 / 07.04.2004
link
komentarz (1)
Reeemix so so.. Heh ladnie sie dzieje. Wczoraj city by night z Magda. Moglaby sie ona czasem nie odzywac i nie umawiac z kelnerami heh. "Niech panie poczekaja my juz konczymy prase" heh jaaasne.
Pozniej przyjechal Set, zmienilysmy lokal i oczywiscie caly czas po angielsku rozmawialismy. Ludzie mysleli ze tez nie jestesmy z Polski i kiedy tak czekalam sobie przy barze, barmani myslac ze nie rozumiem, prowadzili bardzo ciekawa dyskuje hehe ale bez szczegolow :P
Taka nie bardzo przytomna dzis jestem ale wieczrem idziemy na jakis shake it(like a salt shaker heh,0)
15:06 / 05.04.2004
link
komentarz (2)
Cos z serii "nienawidze poniedzialkow". Jestem tak niezbyt pozytywnie dzis nastawiona do swiata i bynajmniej nie jest to spowodowane napieciem przedmiesiaczkowym. Takze z daleka..
Chyba trzeba umowic sie z M&M na odstresowywanie heh. Nie ma to jak starzy, dobrzy znajomi. Otwarte glowy jak najbardziej w cenie..
"Co robilas w sobote? "Bylam na otwarciu kwadratu"
Suuper
Heh stalam sobie wczoraj pod tonem, podchodza dwa dresy do chlopaka, cos tam go szarpia, zabieraja telefon i uciekaja. Na schodach przy kosciele tak pieknie jeden sie potknal i polecial na ziemie ze do tej pory mam usmiech na ustach kiedy o tym mysle:P Dobrze tak wiesniakom ;]
13:22 / 04.04.2004
link
komentarz (3)
Ladnie ladnie :,0) Rozmawialam z Natala.. wspolny plan. Wakacje rysuja sie w coraz piekniejszych barwach ha. Ale ciii
Piatek byl fajny..Bolsik pod starsem, bolsik za tonem. Tak prostacko na ulicy bo nie bylo czasu :P A pozniej jeden dwa i spimy na stolikach.
Takie ladne sloneczko..
Dzis Magda umowila sie z Setem i ma on nam ugotowac jakies tradycyjne danie indyjskie. Wymienimy sie doswiadczeniami kulinarnymi. Heh ktos sie na nas obrazil bo przyszlysmy z nim do pubu i gadalismy po angielsku. "A to Polska wiec powinnismy po polsku" Jaaasne
11:26 / 30.03.2004
link
komentarz (3)
Hey hey luv
Odkrywam w sobie talent kucharski i heh podoba mi sie to. Ostatni moj kurczak z ananasem i pedami bambusa wygral. Mniam mam talent. Podobno minelam sie z powolaniem
Tak pozatym jak ktos by zobaczyl pania po 40 sluchajaca w samochodzie Gangsta Nation..to tylko moja mama. Big Tymers i Kells juz sie Jej znudzili. Ciekawe czy tez by sie jarala jakby ktos jej przetlumaczyl teksty niektorych ;,0)
20 cm to troche zbyt krotka..nawet jak dla mnie heh
09:01 / 24.03.2004
link
komentarz (1)
Czekam na lato. Mysl o wakacjach dodaje mi energii. Spotkanie z Nim chyba przestalo byc wazne. Bo teraz chce tylko gdzies wyjechac.
Wczoraj z Filipem wozilismy sie sluchajac na maxa wszystkich funkowych kawalkow jakie byly pod reka ze szczegolnym uwzglednieniem summertime in the lbc i where i wanna be.
Magdzie zalatwilam silna ekipe do czyszczenie basenu. Tylko zimno sie zrobilo i ze tak powiem dupa narazie. Z nudow lazimy po pubach. W polanie panuje jakas moda na masowe spiewanie milkshake i suga suga ale klimat ostatnio jest niezly.
A w sobote tez byl plan ze posiedzimy kulturnie ale nagle wszyscy jacys religijni sie zrobili i nie chodza do klubow w post wiec troche trzeba bylo polazic zeby znalezdz jakies wolne miejsca. Mialam troche zbyt wysoki obcas na takie dystanse i pod koniec musialam wygladac smiesznie bo przyslowiowo nogi mi w dupe wchodzily. No a wiec tutaj od nas apel o nieudawanie zagorzalych katolikow.
Czekam na lato i czekam..
14:53 / 18.03.2004
link
komentarz (0)
Leszek (17-03-2004 21:20,0)
Monia...chcialem Ci bardzo mocno podziekowac... tylko zeby przypalu nie bylo..jak bedzie chciala TWoj ..albo jak sie zczai ze to nie moj....
Leszek (17-03-2004 21:20,0)
ale naprawde dziekuje bardzo bardzo mocno...
Ja (17-03-2004 21:21,0)
nie ma sprawy
Ja (17-03-2004 21:22,0)
tylko ze to i tak nie wszystko
Ja (17-03-2004 21:22,0)
a odemnie raczej nie wezmie
Leszek (17-03-2004 21:22,0)
tu juz nie chodzi o to
Leszek (17-03-2004 21:22,0)
Monia bylas jedyna osoba
Leszek (17-03-2004 21:22,0)
ktora pozyczyla
Leszek (17-03-2004 21:22,0)
nawet jak to nie przejdzie
Leszek (17-03-2004 21:22,0)
to jestem Ci wdzieczny
Leszek (17-03-2004 21:23,0)
nie trzesiesz sie...
Leszek (17-03-2004 21:23,0)
chodzi o sam fakt

Ba sa czasem takie sytuacje..Ostatnio duzo myslalam o tym na kogo tak naprawde moge liczyc. I w sumie wyszlo na to ze wiekszosc osob z ktorymi widuje sie na codzien traci moje zaufanie. Za to pomylilam sie chociazby co do W ktory jest naprade porzadnym chlopakiem. Pozatym ta sztucznosci i pustka intelektualna osob na ktore jestem czasem skazana mnie przeraza. Dlatego moge cos zrobic. Niech sie obrazaja :]

Dzis pierwszy dzien z wiosna w powietrzu. A wiec data pamietna. Wieczorem na jakis bauns trzeba wyskoczyc. Bde miala na brzuchu zakwasy pewnie bo pol dnia sie smialam. Prawie bez przerwy. Posadzilam rzezuche dla taty i z zapalem sie nia opiekuje. Nie wiem jeszcze czy pozowle ja komus zjesc :P Taka nowa wiosenna pasja heh.
11:45 / 12.03.2004
link
komentarz (1)
Jesli chodzi o film to chyba podobnie to sobie wyobrazalam wiec bez jakichs szczegolnych przezyc. Tylko trafila sie nam widownia z przewaga kwiatu mlodziezy i co chwile slychac bylo komentarze w stylu "ale skurwiele" czy "wspolczuje mu!".
Poznalam fajnego chlopaka. Ale ja lubie z nim rozmawiac, lubie z nim byc i to wszystko. On chce czegos wiecej. Typowy scenariusz. Szkoda..

Jeszcze troche i znowu beda pool parties :D
I bedzie kwiecien
I wroci On i chociaz nie wiem tak naparwde jak to bedzie to czekam
I swieci slonce
I jestem prawie szczesliwa
09:54 / 10.03.2004
link
komentarz (0)
It could all be so simple but you rather make it hard...
Denerwuje mnie te stwarzanie sobie problemow na sile eh.
Idziemy na Pasje..
19:05 / 07.03.2004
link
komentarz (0)
Maly rewind. Przelomowy moment..?
A wiec tydzien temu postanowilysmy z Marta ze pojedziemy. Jak zwykle namowila mnie na male before albo to moze ja ja ale niewazne. Bylysmy tak twarde ze pojechalysmy autobusem. No i skonczylo sie na tym ze wsiadlysmy w nie ten i znalazlysmy sie gdzies na obrzezach miasta. Nie wzielysmy komorek wiec musialysmy czekac na nastepny autobus. Przyszli jacys chlopcy gora z gimnazjum i zaczeli spiewac suczki. Uh naszczescie przechodzil chlopak z wilczurem to ich rozgonil. A tak nie gubiac watku... Prosto do klubu. Heh nawet nie spodziewalam sie takiego powitania. Pare sztuczek (niektore panie wiedza o co chodzi bo to nasza bron;,0),0). I tu przesadzilam bo mialo byc tylko w strone baby a wyszlo ups heh. Ryzyko zawodowe tak zwane:P Baunsu nie bylo ale tez bylo milo.
Narazie nie ma nic ale wiem juz napewno ze baby jest moj. Ma coraz wiecej zalet. Dip it low wie o co chodzi ;D Tylko jest maly problem ze musze teraz poczekac:/ miesiac.. A na poczatku to nie jest dobry pomysl.
Reszta jak najbardziej sie uklada. Tylko zimno.
W wolnych chwilach grzebie w szafkach w poszukiwaniu jakichs ksiazek ktorych jeszcze nie przeczytalam. Znalazlam greka zorbe. Zaczelam wczoraj czytac i przypomniala mi sie Kreta..Wiec wyslalam maila do Karena:,0) Wszystko zeby tylko zabic czas i na troche sie wylaczyc.
21:38 / 23.02.2004
link
komentarz (1)
Jest dobrze a nawet lepiej. Wogole ciekawy miesiac. Pod kazdym wzgledem. Zaczynajac od nieprzyjemnej sytuacji podczas imprezy u Marty. Z perspektywy czasu wyszlo na dobre bo wiem kogo mam przy sobie a kto woli jakis chory hejting. Heh jakies dziewczynki chcialy mi zrobic krzywde poniewaz sa brzydkie i ich koledzy woleli bawic sie ze mna:P Niewazne. Poprzez pare milszych imprez. Milszych sytuacji. Duuuzo milszych. Az po sobotnie ostatki ktore byly naj naj. Tak niepozornie pojechalysmy z Sylwia do Madzi. Zaczelysmy pic tequile ale po paru kieliszkach przestala nam sie podobac zabawa z cytryna. No to magiczna szafeczka i finladnia cranberry. Heh nie wiem jak nam sie udalo wypic litra bez jakichs wiekszych zachwian i amnezji. I sorry ze tak chamsko sie wepchalysmy na poczatek kolejki przed klubem:P Heh ale bardzo milo ze wreszcie sprawdzali dowody:] Najlepsza zabawa w dobrym towarzystwie. Szalony bauns i all eyez on us.
Po zamknieciu zostalysmy jeszcze troche z hmm personelem heh wypilysmy metaxe, wyzalilam sie dla bejbiii uh. I wogole dobrzebylo. Tylko ze mi tak sie zdaje ze jeszcze troche i pewnej pani stopnieje serduszko:P Tylko takie dziwne przeczucie no ale w sumie to czemu nie. Dawno z nikim nie bylam. Ale bez pospiechu. Zawsze jest jeszcze ktos kto jest jednak hot jak sie przebiera:P
Caly miesiac opychalam sie najwieksza iloscia potraw wysokoklaorycznych ale nic nie wyszlo. Ograniczam tanczenie. Luv dla moich.
12:32 / 21.01.2004
link
komentarz (1)
Sciagam sobie nowe b2k. Chlopcy wyrosli heh widzialam na base ;,0) A ten caly Marques Houston nawet nawet jak scial wlosy heh. Tak naprawde to powinnam siedziec w ksiazkach. Ale niewazne. Nie mam powolania.
Znowu jakas chora rozmowa na temat co ja chce robic. Ja tam widze dla siebie jedynie cos zwiazanego z turystyka. Nie pociaga mnie nic innego. Rezydent czy cos takiego jak narazie w kwiecie wieku heh. Zero papierkow i biur. Depresja murowana
Poki co feelin freaky. W piatek Marta sciaga na siebie katastrofe i robi domowke.
12:22 / 20.01.2004
link
komentarz (0)
Slonce swieci:,0) Inaczej sie czuje. Od rana slucham jakichs 2stepow i alicii keys. Wczoraj przyjechal do nas na noc jeden z tych wujkow ktorych widzi sie raz na 10lat na czyims pogrzebie. Bo mu sie samochod zepsul. No ale dowiedzialam sie ze ma corke ktora ma takie samo imie i nazwisko jak i jest w tym samym wieku. A oprocz tego jego brat czy ktos tam tez ma corke ktora tak samo sie nazywa tylko ze jest duzo mlodsza. Pewnie znajdzie sie jeszcze z 5 takich bo tak naprawde nie znam wiekszosci rodziny
19:34 / 19.01.2004
link
komentarz (0)
Takie chorowanie porzadnie odmozdza. Bo nie dosc ze siedze w domu to nic mi sie nie chce robic. I im dluzej siedze to tym mniej mi sie chce doprowadzic sie do porzadku. Czekam na wakacje :,0)
Juz wiem gdzie chce teraz pojechac.. do Dubaju. Do jedynego 7* hotelu na swiecie
Jakby ktos chcial zarezerwowac to tutaj
Wiem ogladam zbyt duzo discovery :,0)
10:22 / 16.01.2004
link
komentarz (1)
W sobote przyszly do mnie dziewczyny. Posiedzialysmy kulturalnie jak zwykle wiadomo. No ale chyba zbyt dlugo okno otwarte bylo. I od niedzieli gardlo, glowa, goraczka. Jednym slowem normalne. Caly tydzien w lozku. Tylko na zmiane base i travel. Przez 3 dni nie palilam i teraz ledwo spalilam pol irysa lol heh. Moze nie jest tak zle bo dzieki temu nabiore sil. Tylko szkoda mi troche bo takie mile plany na weekend byly.
18:05 / 07.01.2004
link
komentarz (1)
Wczoraj wieczorem stres mnie przytloczyl. Wzielam gleboki oddech i wyciagnelam plyte Mary Mary. Kocham te dziewczyny. Dostalam ogroma porcje wiary. Potrzebuje czasem czegos takiego. Dzisiaj wstalam w pelni wypoczeta, wogole luz, zero stresow, niech sie dzieje co chce.
Z dziewczynami poruszylysmy dzis tematy..milosne. Ogolnie 20min bez zahamowan. "Bo my tu teraz jak czyste sie poczulysmy" heh czasem trzeba odbyc tak powazna rozmowe nie ma co:P
21:50 / 05.01.2004
link
komentarz (1)
Rok leci sobie powoli i leniwie:,0) Tylko napadalo sniegu po kolana ledwo dzis dolazlam na hiszpanski. Ale taka mila perspektywa czekajacych na mnie kilku imprez w najblizszym czasie. Plus jakies tego niespodzianki i nawet lubie ten nowy rok. Heh bo tak naprawde to chociaz ja mam zamiar sie bawic w mojej rodzinie. Same biedy dookola. Ale sie zdarza. A zebym miala napisac o tym co sie tak naprawde stalo od sylwestra to moglabym napisac ksiazke albo nic. Heh obstaje przy pierwszym. Bo u mnie sie dzieje naprawde non stop wiele rzeczy ogolnie milion mysli ale zazwyczaj szybko zapominam. No i widzimy sie na parkiecie ;,0)