Temat: buractwo.
   televator - 2007.03.03 20:29 - odpowiedz
 Proszę państwa. Bardzo lubię kameralność, żeby nie powiedzieć zaściankowość nloga. Podoba mi się prostota zarówno systemu blogowego, jak i większości użytkowników. ;)

Od czasu do czasu pojawia się jednak jakiś mały chu^Hburaczek, który mąci moją radość użytkowania i bycia częścią społeczności. Kiedyś był to kolega kradnący skasowane nlogi, a teraz doszli jeszcze złodzieje szablonów. Ja rozumiem, że prostolinijność nloga, który umożliwia podejrzenie zarówno samego szablonu, jak i wszystkich plików danego użytkownika, pozwala na takie zabiegi, ale obowiązują jakieś granice dobrego smaku. Bo chyba za późno, by pisać o obyczajach i wychowaniu. Proszę spojrzeć chociażby tu:

http://e.nlog.org/ -- prosty, elegancki szablonik.
http://kurwa.nlog.org/ -- jakieś podobieństwa? Oczywiście przypadkowe! A komentarz właścicielki e, w którym prosiła o zmianę szablonu zniknął bardzo szybko. I bardzo przypadkowo zapewne.

Jednym zdaniem: chamówa na maksa -- skopiować czyjś szablon i CSS bez żadnych zmian (prawie -- po komentarzu kolor jednego tła uległ zmianie, co za wielkoduszność!), po czym wstawić do siebie, w dodatku do takiego gów^Hsłabego dziennika. Jak by wielkim problemem było napisanie sobie czegoś własnego. Ciekawe kiedy zacznie kopiować notki.


W skrócie: Ręce opadają.

   acha - 2007.03.03 23:00 - odpowiedz
 Zlinczować buraczka ;)
   crooklyn - 2007.03.03 23:31 - odpowiedz
 to doprawdy okropne, nie rozumiem [ale akceptuje]
   lagesag - 2007.03.04 01:59 - odpowiedz
 zasadniczo popieram, ale jak dzicz, to dzicz...

protestuje tylko przeciwko mieszaniu w te brudne sprawki burakow i buraczkow ;)
   doro - 2007.03.04 03:13 - odpowiedz
 Tele: wytłumacz \"temu czemuś\" pojęcie kradzieży wartości intelektualnej.
Tak, wiem, powinnam nickować się jako conajmniej \'naiwna\'
   sqter - 2007.03.04 10:22 - odpowiedz
 to sie dopiero nazywa lamerstwo :)

chociażby prostą szate graficzną ktoś wstawił, albo zmiany naniósł, lenistwo do potęgi entej :)


LOL!
   glub - 2007.03.04 23:17 - odpowiedz
 skoro istnieje przyzwolenie na ściąganie* muzyki, filmów programów z sieci to czemu się dziwicie?

* czyt. złodziejstwo.
   lee - 2007.03.05 10:27 - odpowiedz
 Z używaniem do takich przypadków słowa złodziejstwo należy obchodzić się ostrożnie. Jeżeli pani A ubierze takie same ciuchy jak pani B i zrobi sobie taki sam makijaż to nikt z tu się wypowiadających złodziejką jej nie nazwie. Naśladownictwo czasem jest naganne czasem pozytywne, ale jedno jest pewne bez niego nie byłoby cywilizacji. Pan na K z pewnością przekroczył granicę dobrych obyczajów i dobrego smaku, czym zapracował sobie na miano pozbawionego ambicji prostaka, lenia i chama, ale nie złodzieja. Kopiowanie to nie kradzież!!! Nie utożsamiajmy kradzieży z kopiowaniem, małpowaniem, naśladownictwem bo zabrniemy w okropne dysonansy poznawcze i zaczniemy popełniać większe przestępstwa niż tu oskarżony pan na K.
   televator - 2007.03.05 12:44 - odpowiedz
 Jest różnica, a przynajmniej Polskie Prawo ją zna, między wykorzystaniem wyniku twórczej pracy do własnych, prywatnych celów, a plagiatem. Zasadnicza nawet. Proponuję najpierw zgłębić temat.

   lee - 2007.03.05 13:55 - odpowiedz
 Polskie prawo w tej dziedzinie akurat jest mętne i niekonsekwentne co stwarza możliwość różnym samozwańczym pseudoautorytetom dokonywania doraźnych, absurdalnych i co najgorsze społecznie szkodliwych interpretacji mających na celu jedynie ochronę partykularnych interesów.
Polskie prawo trzeba w tej dziedzinie zmienić!!!
Dyskusję rozpocząłeś odnosząc się do argumentów moralnych a nie jurydycznych i proponuję do moralnych się ograniczyć by nadmiernie nie skomplikować zagadnienia.
Proponuję też nie zakładać własnej nieomylności już na wstępie dyskusji, a zwłaszcza proponuję bezpodstawnie nie przedstawiać się jako ktoś kto zgłębił dane zagadnienie lepiej od innych.
   tralalala - 2007.03.05 17:36 - odpowiedz
 te lee...ty chyba do siebie napisales te slowa:D chyba nie rozumiesz podstawowych spraw cos mnie sie zdaje:D
   lee - 2007.03.05 18:01 - odpowiedz
 Podstawowe sprawy?
Masz na myśli żeby zawsze pisać na temat i nie robić osobistych wycieczek ani chamskich zaczepek pod adresem userów w celu zaistnienia i jednoczesnego ukrycia, że się nie ma nic do powiedzenia w temacie?
   tralalala - 2007.03.05 19:17 - odpowiedz
 heh i do tego twoja domniemana parafraza jest bledna;) nie wlasnie nie mam tego na mysli:D
ale nie istotne to jest dla sprawy
   televator - 2007.03.05 22:08 - odpowiedz
 Tak tak, Polskie Prawo trzeba zmienić! I przy okazji Sprawiedliwość także, bo chyba coś nieteges.

Ustosunkowałem się do wypowiedzi gluba, który(a?) twierdzi, że splagiatowanie wyglądu strony to to samo, co ściąganie z sieci empetrójek. No więc w świetle rodzimego prawa autorskiego użycie wyników cudzej pracy do celów prywatnych i użycie jej do publikacji jako swojej to dwie różne rzeczy. Pewnie mimo wszystko dla Ciebie w tej chwili są identyczne etycznie, bo Ty zawsze lepiej się czujesz, gdy jesteś na przeciwnym biegunie. Pomijam fakt, że tutaj nawet zawartość bloga jest kradziona, bo to przecież detal.

Poza tym zauważ co robisz -- ja piszę o chujku-złodziejaszku, a Ty podajesz przykład od czapy -- identyczny ubiór. Człowieku! Jeśli firma A wypuszcza jakiś krój ciuchów, po czym firma B wypuszcza bez jej zgody identyczny, to dochodzi do złamania prawa i A ma wszelkie podstawy, zarówno etyczne, moralne jak i prawne, żeby wystąpić przeciwko plagiatorom. Ale nie, bo przecież lepszy tamten durnowaty przykład, czyli znowu Twoja ulubiona technika -- reductio ad absurdum -- w akcji.

A zagadnienie zgłębiłem lepiej od większości obecnych, bo tak się składa, że moja praca wymaga wiedzy z takiej, a nie innej dziedziny prawa i nawet tak się złożyło, że miałem to w programie studiów. :)

(Oczywiście Twój przykład był by OK w temacie patentów na oprogramowanie, gdzie można zastrzec ,,kliknięcie myszką dwukrotnie w celu uruchomienia aplikacji bądź jej funkcji\'\', ale tutaj mamy kopiowanie wyglądu i treści 1:1 bez zgody autorów, bez zaznaczenia cudzego autorstwa, w dodatku z chamskim nagłówkiem i prostacką treścią. Po czym wprowadzi toto kosmetyczne zmiany i każe się bujać. Buractwo.)

   lee - 2007.03.06 12:59 - odpowiedz
 Dyskusja na gruncie polskiego prawa jest jałowa. Służy ono wyłącznie ochronie interesów wielkich koncernów i jest bardziej niemoralne od typa oskarżonego w tym topicu. Zamiast dyskutować proponuję sprawdzić w praktyce jego działanie. Złóż drogi Telu doniesienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa i informuj nas na bieżąco o postępach wymiaru sprawiedliwości w ściganiu nlogowego kur***a :) Na pewno będzie to ciekawsze niż dochodzenie co znaczą rojenia senne ustawodawcy w sprawie małpowania i kopiowania skinów czy tam innej garderoby.

Żeby móc używać słowa kradzież ktoś musi coś stracić, ponieść oczywistą szkodę. Kopiowanie to nie kradzież tylko powiększanie puli dóbr nikt na tym nic nie traci. Może za wyjątkiem kopiującego bo stracił właśnie dobre imię :)
   televator - 2007.03.07 15:30 - odpowiedz
 Obal rządy, spal sądy, zrób własne prawa, skoro jesteś przekonany, że będą lepsze. A może jednak nie jesteś? Może lubisz pisać takie jałowe góry tekstu, bo tylko to Cię już cieszy? Właśnie tego nie lubię w niektórych fanach JKM -- gdy nie wiedzą co odpowiedzieć, to piszą takie bzdety jak ,,wszystko wina dupokracji\'\', ,,rozwalić i zrobić od początku\'\', ,,jałowe i bez sensu\'\' (rozwiązania nie podając). Po prostu nie macie do powiedzenia nic poza tym, że wam się nie podoba i wy byście mogli lepiej. Tylko jakoś władza nie chce wam się wślizgnąć w ręce. Gdybym widział sens jakiegokolwiek innego ścigania kurwiaka, to bym tutaj nawet nie zajrzał. To jest zwykłe gawędziarstwo frustratów. Po prostu chciałem nadmienić o takiej, a nie innej sytuacji, żeby nikt nie pomyślał, że ktoś shaczył bloga e i wpisał jej wulgaryzmy w nagłówek. Ja tak myślałem i trochę mnie to zirytowało, ale spokojnie -- to tylko dzieci neostrady.


Usilnie pomijasz określenie plagiat tj. użycie wyników cudzej pracy jako swoich. Nie wiem czy udajesz człowieka o małej inteligencji, czy rzeczywiście taki jesteś. Ja nie mam nic do dodania, ponad to, że kiedyś miałem nadzieję, że chociaż na starość dorośniesz, a teraz boję się, że jesteś po prostu palantem.

http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=plagiat

   lee - 2007.03.07 22:59 - odpowiedz
 Musisz mieć straszne życie przecież nawet robiąc codzienną kupę
popełniasz plagiat :)
A tak na poważnie to o plagiatach można mówić kiedy ktoś zrzyna z dzieła sztuki.
Wiem że trochę się napracowałeś robiąc e ten skin ale nie sądziłem że od razu uznasz się za wielkiego artystę. Trochę pokory młody obiecujący artysto myślę że na tym etapie artystycznej kariery powinienyś być raczej dumny, że ktokolwiek autentycznie docenił twoją pracę. Bez \"kurwy\" nawet nie wiedziałbyś że coś Ci sie w życiu udało całkiem nieźle zrobić ;)



   televator - 2007.03.12 05:52 - odpowiedz
 Jednak jesteś idiotą, Leszku. :)

   lee - 2007.03.13 00:48 - odpowiedz
 Wiesz podajesz gotowy wynik pracy swego mózgu który nic mi nie mówi. Myślę że ciekawsze byłoby gdybyś napisał jak to wykoncypowałeś
   televator - 2007.03.14 23:34 - odpowiedz
 Proszę bardzo, chociaż obawiam się, że zajmujesz, tą samą co adrenalina zresztą, ślepą gałąź ewolucji. Ale niech będzie.

Ja: taki temat, boli mnie to a to.
ty: bla bla bla nie na temat bla bla bla nie zgadzam się bla bla bla.
Ja: mylisz się bo raz,dwa,trzy.
ty: bla bla bla nie raz,dwa,trzy bo bla bla bla nie zgadzam się bla bla bla nie na temat ponownie.
Ja: mylisz się, zobacz definicję.
ty: bla bla bla nie na temat po raz kolejny bla bla bla ctrl+c ctrl+v nie na temat bla bla nie zgadzam się! bla!
Ja: jesteś idiotą.
ty: jak do tego doszedłeś?


Zgadłem może? Nie wiem. :)
   kurwa - 2007.03.05 21:04 - odpowiedz
 nie pasuje to nie wchodzic

kradziony i przerobiony skrypt jest jeszcze raz pozyczone (:p) i przerobiony i to nie jest zlodziejstwo bo ja to sam napisalem koniec tematu.

nie jest identyczny a pozatym nie ma patentu

   wrocilam - 2007.03.05 21:47 - odpowiedz
 Faktycznie buractwo się szerzy
   televator - 2007.03.05 21:48 - odpowiedz
 na początku był identyczny, teraz jest lekko zmieniony. jesteś pan/i złodziej (szablon), plagiator (szablon, nieoznaczone cytaty z literatury) i generalnie kurwa.

   kurwa - 2007.03.05 21:49 - odpowiedz
 kurwa life is brutal

cytaty oznacze bo zes pan wiesniak i drzesz ryja :P

a szablon nie jest taki sam!
   televator - 2007.03.05 22:09 - odpowiedz
 A pan żeś zgodnie z loginem, w dodatku leniwa.

   doro - 2007.03.06 00:55 - odpowiedz
 a ja dodam coś apropos pana Lee i pana/i kurwy: warci siebie jesteście. usprawiedliwianie kradzieży, tłumaczenie jej w pokrętny, urągający wszelkiej inteligencji sposób, a także sprowadzanie dyskusji na manowce zwykłego pierdolenia, czyli krasomówstwa wyimaginowanego, obliczonego na efekt ewentualnego opadnięcia szczęki u ewentualnych czytających... ziew i obciach przy okazji; jakby gol sobie.
nie rozumiem dyskusji i dziwię się sobie, że biorę w niej udział, skoro król jest nagi...

(a tak w ogóle, to mam pytanie do kurwy: dlaczego nie używasz cudzysłowu w miejscu, gdzie kopiujesz R. Kapuścińskiego i Jana Pawła II?)
   lee - 2007.03.06 13:11 - odpowiedz
 Bardzo interesujaca wycena mojej osoby droga doro. Interesujące i twórcze jest też przyrównanie do kurwy. Ciekaw jestem w jaki sposób otrzymałaś ten zaskakujący wynik czyżby mój skin też był kradziony, a słowa na moim nlogu żywcem skopiowane od Kapuścińskiego, doro lub JP2?

Co do gola to faktycznie strzeliłaś sobie paskudnego
Nie zaczyna się prezentacji od postawienia wyjątkowo kontrowersyjnej tezy kiedy na jej obronę posiada się jedynie stwierdzenie że się ni w ząb nie rozumie dyskusji.

   lee - 2007.03.06 13:29 - odpowiedz
 Bardzo interesujaca wycena mojej osoby droga doro. Interesujące i twórcze jest też przyrównanie do kurwy. Ciekaw jestem w jaki sposób otrzymałaś ten zaskakujący wynik czyżby mój skin też był kradziony, a słowa na moim nlogu żywcem skopiowane od Kapuścińskiego, doro lub JP2?

Co do gola to faktycznie strzeliłaś sobie paskudnego
Nie zaczyna się prezentacji od postawienia wyjątkowo kontrowersyjnej tezy kiedy na jej obronę posiada się jedynie stwierdzenie że się ni w ząb nie rozumie dyskusji.

   doro - 2007.03.06 23:43 - odpowiedz
 drogi lee, litooości... zdajesz się nie rozumieć, choć jestem pewna, że rozumiesz doskonale. aż zacytuję :
\"czyżby mój skin też był kradziony, a słowa na moim nlogu żywcem skopiowane od Kapuścińskiego, doro lub JP2?\"
a zdanie o rozumieniu przedmiotu dyskusji pozostawię bez komentarza, znawco meandrów retoryki, erystyki, prawa i zwykłej przyzwoitości.

   lee - 2007.03.07 10:52 - odpowiedz
 znaczy że co? mój skin też jest kradziony?
   tralalala - 2007.03.07 11:57 - odpowiedz
 omg lee kurde serio o to pytasz?? serio???? to pytanie jest ponizej wszelakiego poziomu ...nawet Twojej inteligencji....:// zalamka
   lee - 2007.03.07 12:43 - odpowiedz
 Proponuję zadawać proste pytania i prosto sobie na nie odpowiadać przynajmniej na forum. Mieszanie dyskusji z orgazmami tralala i doro jest bardzo widowiskowe ale nic ponadto :)
   tralalala - 2007.03.07 15:04 - odpowiedz
 pfffff
   lee - 2007.03.07 15:27 - odpowiedz
 to był pojedynczy czy wielokrotny?
   televator - 2007.03.07 15:36 - odpowiedz
 Pani chodziło o to, że jesteś idiotą, który myśli, że można mielić słowa jak kawę, aż przyjmą wygodną konsystencję. Że można próbować innym narzucić swoje wykręcanie kota ogonem, serwując pustą gadaninę, w którym bez mrugnięcia okiem tezę mieszasz z antytezą, tylko po to, by zakończyć pustą niby-puentą, która nie tylko jest fałszywa i nie ma związku z tematem, ale oparta jest na absurdalnych przykładach-dowodach. Po prostu pieprzysz trzy po trzy i równocześnie innych ostrzegasz, że nie znają tematu, więc powinni ważyć swoje odpowiedzi. Rozjaśniło się coś? Nie odpowiadaj, ja już teraz wiem, że nie.

    - 2007.03.07 21:59 - odpowiedz
 televator jak czegoś nie rozumiesz to nie bluzgaj, poprostu zapytaj ja jestem cierpliwy postaram się odpowiedzieć w miare przystępnie na każde twoje pytanie.
Natomiast za doro nie wypowiadaj się proszę. Myślę że Ona rozumie lepiej od Ciebie znaczenie słowa \"idiota\" i gdyby chciała go użyć to by go użyła sama bez samozwańczych suflerów.
   televator - 2007.03.12 05:59 - odpowiedz
 Jak nie rozumiem czegoś, co pisze doro, to zawsze mogę zadzwonić i zapytać. I tak się składa, że tym Jej ,,szkoda czasu na tego idiotę\'\' i mnie doradza podobną taktykę, uwierzyłbyś? Nawet nie musiałem o to pytać -- sama mi to powiedziała. :)

Twoje odpowiedzi są tak bezdennie głupie jak reszta Twojej blogowej działalności, a momentami przeskakujesz nawet swoje poprzednie osiągnięcia na osi denności, więc może lepiej mi jednak nie odpowiadaj?
   lee - 2007.03.13 00:42 - odpowiedz
 Na \"osi denności\" powiadasz?
Skąd w Tobie tyle jadu człowieku? Bulgoczesz jak gejzer :)
aaa
I jeszcze jedno.
To czy masz prywatny telefon do doro czy nie masz nikogo tu nie obchodzi nie rozumiem po co podajesz takie informacje.
   televator - 2007.03.14 23:47 - odpowiedz
 Bulgoczę? Gniewnie bulgoczę, a może z żalem bulgoczę, czy jeszcze jakoś inaczej? Jeśli widzisz coś takiego w moim pisaniu, to obawiam się że to tylko abberacje po Twojej stronie kabla. Wiesz, każdy sądzi wg siebie itede. A może chodziło Ci o to, że mówię niewyraźnie? Zadziwiające, bo specjalnie dla Ciebie robię wielkie litery i dbam o interpunkcję. Tak czy tak -- po prostu kolejny Twój chybiony post w tym wątku.

Nikogo? ,,Wielki Lechu -- Forum to Ja\'\'?! Coraz lepiej. :D
A wiesz gdzie mam to, co Ciebie interesuje? Tam gdzie Ty swoich rozmówców i temat rozmowy. W poważaniu.
   televator - 2007.03.06 00:56 - odpowiedz
 Wynik przepuszczenia CSS przez diff:

--
4c4
out: background: #002022;
---
in: background: #000000;
37c37
out: background: #000022;
---
in: background: #000000;
115c115
out: background: #002022;
---
in: background: #000000;
158c158
out: div#wrapper div#stat { display: block; height:10px; border-left: 1px #0c0 solid; background: #002022; }
---
in: div#wrapper div#stat { display: block; height:10px; border-left: 1px #0c0 solid; background: #000000; }
163c163
out: background: #002022;
---
in: background: #000000;
230c230
out: background: #003;
---
in: background: #000000;
--

Podsumowując: zmieniłeś kolor tła. Na czarne. Ale zmiany w szablonie są jeszcze ciekawsze! :)

Zmieniłeś:
1) linki (\"e\" na \"kurwa\"), w kilku nawet przerobiłeś trochę atrybut title(!), oraz, zaprawdę niesamowite,
2) pola meta: autor i słowa kluczowe. Któż by się tego spodziewał, cóż za inwencja!


Czystej wody dziecko neostrady. Tego tu tylko jeszcze brakowało.

   tralalala - 2007.03.06 12:38 - odpowiedz
 nie ma patentu??? ty to glupi jestes jednak czlowiek!!! nie rozumiesz podstwowych rzeczy!!!! Tez przerobiles czlowieku:D:D:D wiesz co?:D:D rozumiem skopiwoac i wzorowac sie na skrypcie tworzac swoj wlasny ale to zwykle zlodziejstwo co zrobiles i to usprawiedliwienie ze kolor tla inny...wez sie walnij kurka w glowe
   hardcorebaby - 2007.03.07 00:06 - odpowiedz
 komu Wy to chcecie przetlumaczyc :) przeciez nic to nie zmieni.

nie rozumiem tylko jednej kwestii- skoro jest tyyyyyyyyle stron oferujacych darmowe szablony na bloga (fioletore jednorozce, pluszowe misie, khaki w kwiatki, moro w skowronki - kazdy wzor sie znajdzie) - po co krasc? w internecie ciezko jest cokolwiek ukryc.

a z reszta. kto chce niech sie pali ze wstydu teraz ;]
   tralalala - 2007.03.07 09:00 - odpowiedz
 a kurde szkoda slow na takie buractwo
   lee - 2007.03.07 13:26 - odpowiedz
 \"Samo „tworzenie” nie uzasadnia posiadania rzeczy. Jeśli ja zagospodaruję farmę, nie ma potrzeby, aby w tym procesie uczestniczyło „tworzenie”, w sensie praw autorskich – wystarczy, że będę pierwszym posiadaczem tej ziemi. Z drugiej strony, jeśli wyrzeźbię pomnik z twojego marmuru, nie staję się tym samym posiadaczem powstałego w ten sposób pomnika. Co więcej, mogę być ci winien odszkodowanie za naruszenie własności czy jej przetworzenie. A więc tworzenie nie jest ani koniecznym, ani wystarczającym warunkiem posiadania.

To rzadkość jest główną cechą dającej się posiadać własności, to ten, kto pierwszy obejmie taką własność w posiadanie, jest jej właścicielem. Można to zauważyć, gdy zbada się cel i naturę praw własności. Gdyby rzeczy istniały w nieskończonej obfitości, nie istniałaby potrzeba praw własności. Ale w świecie rzeczywistym, istnieją niedobory zasobów. Rzeczy mogą być używane i kontrolowane tylko przez pojedynczych ludzi.

Z powodu istnienia niedoborów, zawsze istnieje możliwość międzyludzkiego konfliktu dotyczącego rzadkich zasobów. Jeśli zabiorę ci kosiarkę, ty już jej nie masz. Jeśli przejmę twój domu, czy ziemię, tracisz nad nią kontrolę. Te namacalne dobra są rzadkie. Prawa własności istnieją po to, aby przekazać posiadanie rzadkich zasobów konkretnym właścicielom, co pozwala uniknać (i rozstrzygać) konflikty dotyczące tych zasobów. Dlatego też, jedynie rzadkie rzeczy, w sensie ekonomicznym, mogą być posiadane. Dlatego właśnie można być właścicielem rzeczy materialnych, takich jak na przykład ziemia, samochody, drukarnie, papier czy atrament. Własność do rzadkich zasobów jest przydzielana według reguły zagospodarowania (wzięcia w posiadanie) Locke\'a, według której rzadkie zasoby, które nie mają właściciela, są zagospodarowane przez tego, kto pierwszy wejdzie w ich posiadanie.

„Rzeczy” niematerialne, które są przedmiotem prawa autorskich, w tym sensie wcale nie są rzadkie. Idea, czy ciąg słów, na ten przykład, mogą być powielane nieskończoną ilość razy bez „pozbawiania” twórcy idei. W przeciwieństwie do własności materialnej, wiele osób może czynić pożytek z tej samej idei w tym samym czasie, niezależnie. Jeśli skopiujesz moją powieść, wciąż „mam” powieść, ale ty ją już też masz. Idee nie są rzadkie i nie są przedmiotem własności. Jak napisał Thomas Jefferson, wynalazca i pierwszy amerykański urzędnik patentowy: „Ten, kto otrzymuje pomysł ode mnie, otrzymuje instrukcje ode mnie nie pozbawiając mnie ich. Kto zaświeci swoją świecę od mojej, otrzyma światło, nie zaciemniając mojego.” Z tego powodu, przedmioty praw autorskich nie powinny być traktowane jako własność i podlegać ochronie\"

http://www.miasik.net/articles/kinsella.html
   glub - 2007.03.07 14:21 - odpowiedz
 Lee- naciągasz, oj mocno naciągasz.Przez ciebie przemawia coś co nazywam Polactwo.
   lee - 2007.03.07 14:47 - odpowiedz
 glu(m)bie jedyny argument jaki użyłeś na poparcie swojej tezy jest słowo: \"oj\". To chyba trochę mało. Nie sądzisz?

Druga sprawa. Zanim zaczniesz posługiwać się neologizmem wymyślonym przez Rafała A Ziemkiewicza racz przeczytać ksiazkę tegoż autora pt: \"Polactwo\" Wtedy może dostrzeżesz że termin ten znakomicie odnosi się do Ciebie, a nie do Lee. Pozdr
   tralalala - 2007.03.07 15:06 - odpowiedz
 Ciebie to jednak lee Bog opuscil uwazam...hehehe po prostu na ciebie szkoda argumentow :D z Toba sie juz nic nie da zrobic :d a zyj se sam w swoim swiatku:) pozdrawiam:D
   lee - 2007.03.07 15:15 - odpowiedz
 Sama to wymyśliłaś, czy Bóg ci to ujawnił tralalo?
   tralalala - 2007.03.08 11:56 - odpowiedz
 no wlasnie...no comment
   televator - 2007.03.07 15:51 - odpowiedz
 http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=plagiat


Prawa autorskie dotyczące pomysłów i ogólnych rozwiązań (metod) to nie to samo, co prawa autorskie dotyczące konkretnych rozwiązań (implementacji). Wiedza powinna być wolna, konkretne zastosowania wiedzy to jednak coś więcej i ich autor powinien mieć możliwość zastrzeżenia sobie pewnych praw. Dokształć się jeszcze i myśl co wklejasz. Góra cudzego tekstu i nie na temat. :)

Chyba, że w Twoim świecie przywłaszczanie sobie bez pozwolenia wyników czyjejś pracy i późniejsze nazywanie go złodziejem (odpowiedź właściciela kurwy skierowana do e) jest OK. W takim wypadku możesz nawet nie odpisywać, bo nie ma szans, że się zrozumiemy.

   lee - 2007.03.07 16:31 - odpowiedz
 Dlaczego nie to samo?
Dla mnie to to samo nie widzę żadnej różnicy bo jej nie ma. Próby wykazania takiej różnicy wymagają samookłamywania się, albo są tylko cyniczną demagogią.

jegomość kurwa to prostak którego czynom szkoda poświęcić choćby minutę mego czasu. Jednak kiedy oskarża się go o coś czego nie popełnił nie mogę przyglądać się temu precedensowi biernie. Niefarasobliwość w nazewnictwie przeradza się tu w konkretne oskarżenie.
Za tym mogą pójsc konkretne kary a nie mam ochoty brać udziału w karaniu ludzi za coś czego nie popełnili. Jegomość kurwa popełnił gruby nietakt, wykazał się lenistwem umysłowym i dowiódł że nie posiada dobrego imienia, honoru i wyobraźni.
Można go ukarać ostracyzmem towarzyskim, ewentualnie wnioskiem do aministracji o jego ekskomunikę :) ale nie wolno go nazywac mordercą, bandytą, ani złodziejem, bo nikogo nie zamordował, nikogo nie napadł i niczego nie ukradł!
Powtarzam raz jeszcze kopiownie nie jest kradzieżą choć Bil Gates i jemu podobni wydają masę pieniedzy by nas przekonać że jest. Ale oni wiedzą w co inwestują i w czym maja interes ja nie mam interesu w wykrzywianiu prawdy i nie zamierzam być pożytecznym idiotą pracującym za frico dla Billów Gates\'ów.
   wrocilam - 2007.03.07 20:38 - odpowiedz
 Niektórzy to się nudzą i to bardzo :]
   suck_my_duck - 2007.03.07 22:22 - odpowiedz
 lee buraku - ty jestes kurwa potwornie glupi, wiesz? Zmuszasz mnie swoim demagogicznym pierdoleniem do zanizania poziomu dyskusji.
Sam juz baranie nie wiesz, czy byc za czy przeciw. Okresl sie idioto - jestes za prawem i sprawiedliwoscia czy jestes anarchista. Dla ulatwienia dodam, ze jestes chuj a nie anarchista. Ty jestes z tych, co chca, zeby im obcy faceci srali na klate a oni wolaja - jesu ale jestem pierdolniety. Zamknij ryj lee. Skasuj bloga. Przestan sie udzielac. Zrob swiatu prezent i jebnij sie z mostu. I pod zadnym pozorem nie definiuj mnie, bo nie masz i nigdy nie bedziesz miel pojecia, kim jestem, i tak dalej. Wazne, ze ty jestes zwykly kawalek gowna. Sajonara palancie.
   suck_my_duck - 2007.03.07 22:23 - odpowiedz
 lee buraku - ty jestes kurwa potwornie glupi, wiesz? Zmuszasz mnie swoim demagogicznym pierdoleniem do zanizania poziomu dyskusji.
Sam juz baranie nie wiesz, czy byc za czy przeciw. Okresl sie idioto - jestes za prawem i sprawiedliwoscia czy jestes anarchista. Dla ulatwienia dodam, ze jestes chuj a nie anarchista. Ty jestes z tych, co chca, zeby im obcy faceci srali na klate a oni wolaja - jesu ale jestem pierdolniety. Zamknij ryj lee. Skasuj bloga. Przestan sie udzielac. Zrob swiatu prezent i jebnij sie z mostu. I pod zadnym pozorem nie definiuj mnie, bo nie masz i nigdy nie bedziesz miel pojecia, kim jestem, i tak dalej. Wazne, ze ty jestes zwykly kawalek gowna. Sajonara palancie.
   lee - 2007.03.07 22:49 - odpowiedz
 Jak będziesz tak bluzgał to do końca życia pozostaniesz prawiczkiem :D
   tralalala - 2007.03.08 12:03 - odpowiedz
 tak lee tak...to buractwo ciebie tez dotyczy chlopie....machnelam juz dawno na ciebie reka jestes ograniczony....
   televator - 2007.03.12 06:05 - odpowiedz
 Szczerze mówiąc myślałem, że tylko udajesz błazna. Myślałem tak, dopóki nie zacząłeś ,,odpowiadać\'\' w tym temacie. Kiedyś wydawało mi się, że stylizujesz swoje trolowanie na nieudolne, że taki masz styl. Dopiero teraz olśniło mnie, że Ty po prostu nie rozumiesz co się dzieje. Że to nie poza, to wychodzą ograniczenia. I pomyśleć, że winy za taki stan rzeczy najchętniej szukałbyś po mojej stronie. Smutne.
   lee - 2007.03.12 10:34 - odpowiedz
 Telewatorze czy naprawdę nie widzisz że nie potrafisz prowadzić żadnej dyskusji w cywilizowany sposób? Twoje wypowiedzi bez względu na temat zwykle ograniczają się do wycieczek osobistych, wyzwisk i jakiejś podwórkowej psychoanalizy przeciwnika. Po co to? Wielokrotnie dowiodłeś już, że potrafisz tak zaśmiecić każdy temat. Proponuję żebyś jednak popracował nad samoograniczeniem się do spraw merytorycznych inaczej grozi nam nuda Twoich wciąż takich samych zaczepek. Wiem, że to trudne i wyobrażam sobie jaka droga Cię czeka :D ale warto.



   mumik - 2007.03.12 15:17 - odpowiedz
 Lee, dlaczego w żadnym wątku nie trzymasz się tematu, tylko toczysz bzdurne potyczki słowne?
   lee - 2007.03.12 18:03 - odpowiedz
 To nie są bzdurne potyczki słowne tylko żmudna praca organiczna mająca na celu podniesienie kultury osobistej userów forum. Uważam że warto poświęcić trochę czasu takim zagubionym ludzion jak telewator bo dają nadzieję, że z czasem zaczną panować nad emocjami i rozróżniać kwestie merytoryczne od osobistych wycieczek, argumenty merytorycznie udokumentowane od argumentów opartych na atorytetach nieuznawanych przez wszystkich uczestników dyskusji, chwyty poniżej pasa od argumentów fair, inteligencję i madrość od małpiego sprytu.
   tralalala - 2007.03.12 21:08 - odpowiedz
 hehehehehe kurcze lee z Ciebie to jednak kawalarz i żartownis :D
   v - 2007.03.12 23:16 - odpowiedz
 Z pewnością z niego nie jest \"kawalarz i żartownis :D\" :]
   doro - 2007.03.13 00:54 - odpowiedz
 nie pracuj tak ciężko, lee, bo się spocisz i przeziębisz: wszak wiosna:)
posmaruj rowerowi to i owo, spal nadmiar kalorii pedałując:)
zamknij usta, wciągaj powietrze nosem i jeedzieeeesz:)
   doro - 2007.03.13 00:54 - odpowiedz
 nie pracuj tak ciężko, lee, bo się spocisz i przeziębisz: wszak wiosna:)
posmaruj rowerowi to i owo, spal nadmiar kalorii pedałując:)
zamknij usta, wciągaj powietrze nosem i jeedzieeeesz:)
   lee - 2007.03.13 09:52 - odpowiedz
 Nie powiedziałem ciężka tylko żmudna! A to z uwagi na powolność cywilizacyjnego postępu. No ale jeżeli chcemy żyć w lepszym, bardziej przyjaznym człowiekowi środowiski nie mamy innego wyjścia :)jak pogodzić się z tempem przyswajania standardów przez naszych współobywateli.
Kiedyś w końcu uda się uporządkować chaos pojęciowy.

Na rowerek zaproszenie przyjmuję :)
   tralalala - 2007.03.13 10:16 - odpowiedz
 to nie bylo zaproszenie :d to byla propozycja dla Ciebie zebys sie moze zajal czyms i moze dal nam odsiebie odpoczac :D:D:D

Znow czegos nie zrozumiales:D
   mumik - 2007.03.14 13:37 - odpowiedz
 Było już paru takich, którzy chcieli ludzkość na siłę \"naprawiać\" według swojego wydumanego pomysłu. Ja osobiście jestem liberałem i uważam, że wychowywać to mogą co najwyżej rodzice, a potem, albo przebywasz w towarzystwie ludzi, akceptując ich, albo nie przebywasz w ich towarzystwie. Bardzo proste.
   lee - 2007.03.14 14:42 - odpowiedz
 Z Twoim minimalizmem w kwestii wychowania nie mogę się zgodzić bo jest on sprzeczny z doświadczeniem. Wychowywać może każdy i każdy to faktycznie robi. Ty również :) jak widać wyżej.
Jestem realistą i nie mam lewicowych ambicji naprawiania całej ludzkości :)
Osobiście ciesze się takimi dorbiazgami jak fakt, że telewator już całkiem dobrze odróżnia wycieczki ad personam od kwestii merytorycznych, tralalala jakby zaczyna myśleć, a doro zamiast wyzywać od idiotów zaprasza na rowerek :)
   lee - 2007.03.14 15:13 - odpowiedz
 Najważniejsze jednak, że wielu spośród tych którzy zajrzeli do tego topicu ze zdziwieniem spostrzegła że to co Bill Gates chce uważać za kradzież wcale kradzieżą nie jest, a my którzy z podpuszczenia Gates\'ów gotowi byliśmy się wzajemnie wyzywać od złodziei opamiętamy się w końcu i staniemy się dla siebie bardziej wyrozumiali :)
   tralalala - 2007.03.14 15:25 - odpowiedz
 taaa bla bla bla habla habla lee:>
   mumik - 2007.03.15 01:51 - odpowiedz
 Kradzieżą jest to, co jest traktowane przez prawo jak kradzież. A pan William Wrota jest wyposażony w sporą armię prawników i może ustalać w pewnym zakresie, co jest kradzieżą, a co nie.

Lee - nie wychowuję cię, bo nie mówię, jak masz się zachowywać, tylko delikatnie sugeruję, co masz zrobić.
   lee - 2007.03.15 10:43 - odpowiedz
 Nie tak dawno temu w naszym bolszewickim kraju za posiadanie dolarów prawo przewidywało karę śnierci. Wyniesienie mebli z własnego domu odziedziczonego po pokoleniach przodków prawo polskie uznawało za kradzież. W niektórych wypadkach uznaje tak do dziś. Prawo nawet dziś zakazuje Ci wywozu i sprzedaży za granicę obrazu czy rzeźby mimo że sam ją własnorącznie wykonałeś. Prawo tworzą ludzie czasem tacy jak telewator, czasem nawet tacy jak tralalala i właśnie dlatego poświęcam na tym forum czas bo złe prawo można zmienić tylko poprzez podniesienie kultury prawnej obywateli i kultury w ogóle.
   televator - 2007.03.16 00:15 - odpowiedz
 Część tego posta to sprawy nieistotne (historia komuny), inna część to bzdura (sprzedaż za granicę), a reszta to nieudolne osobiste wycieczki w stronę rozmówców (prawdy objawione wielkiego mistrza lee). Tagi twojego posta: bzdura, objawienie lecha, omamy, nieudolność, zgryźliwość, jojczenie, blablabla.

Kulturoznawca, doktor prawa i filozofii, człowiek światowy i wzór moralności, przyszły reformator -- wielki lech. Wielki lech numer trzy (po Wu i Ka, trend mam nadzieję widoczny -- nie mamy szczęścia do lechów).

   televator - 2007.03.15 00:29 - odpowiedz
 Dobrze, że potrafisz sam się klepać po ramieniu i składać gratulacje, bo na resztę świata, wiesz, na tych pozostałych ludzi, to chyba nie masz co liczyć.

Chciałbym mieć taki świat jak Twój, musisz być szczęśliwy będąc tak płytką i zapatrzoną w siebie osobą, która umie napisać ,,kwestia merytoryczna\'\', ale już bliżej kwestii merytorycznych, niż pisząc ten zwrot, się nie zbliży. :)

   televator - 2007.03.15 00:13 - odpowiedz
 ROTFL, obawiam się, że pani miała na myśli ,,weź stąd idź, byle dalej\'\', ale znowu nie zrozumiałeś (najpewniej celowo) i zaraz będziesz miał pretensje do mnie, że przedstawiam swoją interpretację.

Uporządkować chaos pojęciowy? To zabawne, bo dopóki będą istnieć palanty Twojego pokroju, które wywalają ze słownika pojęcia jak im pasuje czy też mieszają go z innymi tematami, to nie będzie porządku. Siejesz zamieszanie pod sztandarem oświecenia. To się nazywa sabotaż. Albo idiotyzm. Wybierz sobie, reszta forum już chyba wybrała. :)

Idź na ten rowerek i nie zabieraj ze sobą internetu, początek Twojego mutualizmu z użytkownikami sieci.

   televator - 2007.03.15 00:19 - odpowiedz
 \"\"\"Telewatorze czy naprawdę nie widzisz że nie potrafisz prowadzić żadnej dyskusji w cywilizowany sposób?\"\"\"

Dobra. Od dziś będę po prostu tagował Twoje odpowiedzi które będą nie na temat, bzdurne, naciągane bądź pozbawione wartości merytorycznej, zamiast której tak uwielbiasz się popisywać swoją pseudo-elokwencją. Zaoszczędzę w cholerę czasu. :)

Wycieczek jeszcze nie było. Podwórkowy przeciwnik to i analiza podwórkowa. Od śmiecenia i nudy mamy już Ciebie, zapewniam, że nie widzę na tej niwie dla siebie nawet wąziutkiej niszy. Zaczepki? To Ty napisałeś w moim temacie, nie ja w Twoim.

Warto? Czytałeś o tym czy ktoś Ci opowiedział? Dlaczego nie zacząłeś od siebie? :)
   cienx - 2007.03.08 15:19 - odpowiedz
 „Misiu ! Ukradli Ci paszport ? To i ty ukradnij ! Ja ukradnę !” :P
   mumik - 2007.03.11 13:13 - odpowiedz
 Wschodniosłowiańska mentalność Kalego.
   maxilla - 2007.03.12 23:42 - odpowiedz
 Fantastyczna lektura!!


Ale wnioskuję z tej Waszej ogólnej dyskusji, że nasz piękny świat jak zwykle schodzi na psy. Cool.
   lee - 2007.03.15 11:41 - odpowiedz
 Zdaje się że kwestie manier i relacji interpersolnalnych zostały wyjaśnione powyżej w stopniu wystarczającym możemy więc powrócić do meritum sprawy :)

Chyba każdy sie zgodzi, że żeby mogło zaistnieć zjawisko kradzieży wpierw musi istnieć własność. Oba zjawiska są zjawiskami społecznymi i poza społeczeństwem nie występują :)
Własność powstaje tylko w odniesieniu do przedmiotów materialnych i tylko w warunkach ich niedoborów.
Przeniesienie własności z jednago posiadacza na drugiego wiąże się z utratą możliwosci kontroli nad nią i możliwości czerpania z niej korzyści.
Kiedy jakiegoś dobra jest więcej niż potrzebujemy, jest łatwodostępne i wystarcza go dla wszystkich np powietrza do oddychania, wody w morzu, piasku na pustyni, owoców w czasie klęski urodzaju własność zanika.
Dlaczego zanika? Ponieważ nie opłaca się ponosić nakładów na strzeżenie czegoś czego jest wszędzie pełno.

Aby być przedmiotem posiadania rzecz musi być dobrem rzadkim, czyli porządanym przez innych, ale trudnodostępnym. Trudnodostępność może być cechą naturalną wynikająca z natury rzeczy lub cechą sztucznie wytworzoną i podtrzymywaną.
Sztuczne podtrzymywanie trudnodostępności jest zjawiskiem niezbyt etycznym i społecznie szkodliwym jednak akceptowanym o ile samo się finansuje. W momencie jednak kiedy koszty utrzymywania trudnodostępności rzeczy ich posiadacze usiłują przerzucić na resztę społeczeństwa, która nie partycypuje w korzyściach z tej trudnodostępności należy temu przeciwdziałać.

Jednak w przypadku softwaru nie mamy w ogóle do czynienia z rzeczą, która mogła by spełnić kryteria dobra rzadkiego.
Dobro którym można się dzielić przez powielanie go w nieskończoność i jednocześnie go nie tracąc nie jest rzeczą lecz ideą, a idee są bytami samoistnymi i wolnymi, nie mogą więc być zawłaszczane przez kogokolwiek i zniewalane poprzez czynienie ich przedmiotami posiadania.
Każda próba zniewolenia idei jest działaniem wbrew naturze wszechświata, dlatego jest skazana na niepowodzenie i zazwyczaj konczy się farsą :)




   tralalala - 2007.03.15 12:16 - odpowiedz
 nie wiem czy wiesz ale oprogramowanie jest tworem jest produktem! Ktos kto wykonal produkt jest jego autorem, ktos kto kopiuje ten utwor bez zgody autora i rozpowszechnia go dokonuje przestepstwa!

To jest jak z piosenka ktora sie spiewa publicznie i rozpowszechnia jako swoja bez porozumienia z autorem!

To tak jak z praca magisterska ktora sie przepisuje bez zgody autora i rozpowszechnia!!!

Nie wiem czego Ty nie rozumiesz? i dlaczego dorabiasz ideologie???
Farmazonisz! tyle Cie powiem!
   lee - 2007.03.15 13:12 - odpowiedz
 Kupa też jest tworem i produktem, a żeby móc ją zrobić musisz jeszcze dopłacić :)
Jeśli natomiast zrobisz ten swój cenny wytwów w miejscu publicznym to możesz zostać ukarana przez społeczeństwo.
Za rozpowszechnianie swoich piosenek też możesz zostać ukarana zwłaszcza kiedy robisz to po 22 :)
Prace magisterskie idą na przemiał albo do pieca bez zgody autorów i jakoś oni z tego powodu nie protestują :)
   mumik - 2007.03.15 13:06 - odpowiedz
 Lee - pomyliłeś wątki. To jest wątek o złodziejach na nlogu, a nie o prawie patentowym.

Poza tym dzieła intelektualne są dobrem rzadkim, ponieważ muszą zostać stworzone. Póki nie są stworzone, to ich nie ma. Ochrona interesów twórców ma służyć temu, żeby to twórcy korzystali na swojej pracy, a nie \"dystrybutorzy\" nie związani nijak z twórcami.
   lee - 2007.03.15 13:28 - odpowiedz
 Dzieła intelektualne albo są ideami, albo wcale ich nie ma w przestrzeni publicznej.
Dobrem rzadkim jest tylko to co jest rzadkie z natury rzeczy.
Coś co jesteśmy w stanie w nieskończoność powielać przy prawie zerowych nakładach dobrem rzadkim być nie może choćbyś uchwalił coś przeciwnego w stu tysiącach paragrafów i straszył drakońskimi karami.
Swoje \"twórcze dzieła\" albo chronię sam przed powielaniem, albo udostępniam za darmo wszystkim, a ochrone ineteresów innych twórców mam w nosie. Nie zabraniam im podejmować działań zmierzających do utrudnienia innym dostępu do własnych wytwórów ale niech to robią na własny koszt.
Innymi słowy niech sobie telewator zatrudni ochroniarza, który mu będzie pilnował jego skina i niech mu płaci z własnej kieszeni :)

W tym topiku najważniejsze dla mnie jest to żeby nie rozpowszechniać nieprawdy! W tym nie obrażać nikogo nazywając go złodziejem, bandytą, mordercą itp skoro nim nie jest.
   mumik - 2007.03.15 13:56 - odpowiedz
 Z natury rzeczy rzadka to jest sraczka. Jeśli coś zostało stworzone, to jest dziełem, a nie ideą. Wykorzystanie czyichś grafik bez zezwolenia jest wątpliwe moralnie, a przy sprzeciwie twórcy jest ewidentną kradzieżą.

Kwestia ochrony własności jest odrębną sprawą, ale nie jesteśmy barbarzyńcami, żeby musieć na każdym kroku stosować prewencję fizyczną. Zostało już obmyślone trochę nowszych wynalazków, takich jak system prawny i penitencjarny, oraz choćby banowanie użytkowników.
   lee - 2007.03.15 14:29 - odpowiedz
 Zgadzam się że korzystanie z czyjegoś dorobku intelektualnego bez odpowiedniego uhonorowania np poprzez podania źródła jest naruszeniem norm społecznych i zasad dobrego wychownia.
Społećzeństwo ma interes w tym żeby stosować różne sankcje wobec kłamczóchów i oszustów podających się za autorów cudzej pracy. Co innego jednak kłamczuch i oszust wykluczony z towarszystwa a co innego ten sam kłamczuch skazany na karę więzienia albo grzywnę za kradzież której nie było.

Dlaczego Einstein nie mógł opatentować wzoru E=Mc2? I czerpać tantiemy z ochrony każdego jego zastosowania przez 70 lat? Czy gdyby miał monopol na jego zastosowanie to przyniosłoby to korzyści ludzkości, czy straty?
   mumik - 2007.03.15 14:41 - odpowiedz
 Patenty są na 20 lat. Jak już poruszasz ten temat, to powinieneś chociaż to wiedzieć.

Opatentować wzór było ciężko, bo czasy były bardzo niespokojne, ale gdyby się to Einsteinowi udało, to może Hiroshima i Nagasaki nie obróciłyby się w perzynę.

Twierdząc, że kradzież własności intelektualnej nie jest kradzieżą oznajmiasz jednocześnie, że praca pisarzy, grafików, naukowców, filmowców, fotografów, programistów, muzyków i.t.p. jest bezwartościowa i że każdy ma prawo za darmo korzystać z ich wysiłków nie narażając się na kary. Straszny z ciebie prymityw.
   tralalala - 2007.03.15 14:51 - odpowiedz
 :) lee ciagle bla bla bla a i tak nie rozumiesz pewnych rzeczy:)
   lee - 2007.03.16 08:58 - odpowiedz
 Człowieku czy Tobie się wydaje że rząd Stanów Zjednoczonych ugiąłby się przed jakimiś abstrakcyjnymi prawami autorskimi i patentami mając możliwość wygrania wojny z Niemcami i Japonią?
Cała ta szopka z ochroną własności intelektualnej i patentami jest utrzymywana tylko dlatego że przynosi ona korzyści Stanom Zjednoczonym i daje im przewagę na światowym rynku. Żeby skutecznie chronić korzyści z patentów trzeba mieć silną armię o globalnym zasięgu zdolną wyegzekwować sankcje i trzeba mieć masmedia, które wmówią milionom pożytecznych idiotów, że istnieje coś takiego jak własność niematerialnych bytów i że ich wykorzystywanie bez zgody kogoś kto się uważa za właściciela jest kradzieżą.


Idąc tokiem twojego rozumowania doprowadzimy system ochrony własności intelektualnej do takiej sytuacji, że jakiś cwaniak w końcu obejmie jego ochroną zapisy kodu genetycznego i zacznie pobierać opłaty za licencje od jego urzytkowników.
   mumik - 2007.03.16 12:39 - odpowiedz
 Bardziej się obecnie liczy silna gospodarka, niż silna armia. USA obecnie toczy wojny głównie dla zwiększenia popytu na sprzęt zbrojeniowy.

Oczywiście, że USA korzysta na prawie patentowym. Podobnie Japonia. I w tych krajach koszty wzmocnienia prawa patentowego dla budżetu są i tak mniejsze niż zwiększone wpływy podatkowe z korporacji zyskujących na monopolu patentowym. Zatem podatnika to nic nie kosztuje, a wręcz przeciwnie. Za to kosztuje finalnego konsumenta produktów. Poczytaj sobie o nadwyżce konsumenta i nadwyżce producenta w dowolnej książce z mikroekonomii na poziomie podstawowym.

Następnym razem przygotuj się lepiej do dyskusji - informacja o kodzie genetycznym, a konkretniej o tym, która część za co jest odpowiedzialna, JEST objęta prawem patentowym i wykorzystanie jej do tworzenia np. leków wymaga licencji.

Poza tym moje rozumowanie nie prowadzi do żadnej sytuacji, bo ja na tę sytuację nie mam wpływu. Opisuję tylko jak jest, bo ty najwyraźniej nie masz o tym pojęcia i piszesz bzdury.
  huh?

Lista tematów
Nowy temat


  what?

1313-1293
1293-1273
1273-1253
1253-1233
1233-1213
1213-1193
1193-1173
1173-1153
1153-1133
1133-1113
1113-1093
1093-1073
1073-1053
1053-1033
1033-1013
1013-993
993-973
973-953
953-933
933-913
913-893
893-873
873-853
853-833
833-813
813-793
793-773
773-753
753-733
733-713
713-693
693-673
673-653
653-633
633-613
613-593
593-573
573-553
553-533
533-513
513-493
493-473
473-453
453-433
433-413
413-393
393-373
373-353
353-333
333-313
313-293
293-273
273-253
253-233
233-213
213-193
193-173
173-153
153-133
133-113
113-93
93-73
73-53
53-33
33-13
13-1

  Zaloguj się
Login : 
Hasło : 
 

Nowy użytkownik

Logowanie jest równoznaczne z akceptacją regulaminu
 
nlog v04a - (c) 2002
administracja serwerem - Angry Bytes