| oziak - 2002.03.25 20:47 - odpowiedz | | moj problem jest dosc dla mnie nie mily.nie zabardzo lubie o nim opowiadac.mam nadwage.to dosc spora.kiedy przestalem uprawiac jakie kolwiek sporty moj brzuszek troszke zaczal sie powiekszac.gdyby sie skonczylo na troszke to bym sie cieszyl.jest w tej chwili troszke wiekszy niz troszke.mam sklonnosc genetyczna do tycia.szukalem jush wiele sposobow na schudniecie ale nie wiedze zeby to dawalo jakies wiekesze efekty...
jak sie wiec najlepiej odchudzac?dieta cud?oprocz propozycji nie wpierdalaj tyle!:P moze nie najszybciej zrucic zbedne kilogramy ale pewnie????????pomozecie/.??? |
| | | | chynaa - 2002.03.25 23:22 - odpowiedz | | oziak: Powinieneś udać się do (sprawdzonego, najlepiej) lekarza, doradzi Ci, co robić. Nie słuchaj rad osób, które mogą nie mieć zielonego pojęcia o sprawie. |
| | acha - 2002.03.26 11:45 - odpowiedz | | Chynka jak zwykle ma racje:) ....wcale sie nie podlizuje!!!!! :)))) |
| | galaxy - 2002.03.26 12:07 - odpowiedz | | dokładnie, idź do dietetyka, zwłaszcza jeśli jest to uwarunkowane genetycznie.
Mi udało się zrzucić kilka zbędnych kilogramów przy stosowaniu diety i ćwiczeniach. Dieta dość upierdliwa, wszystko trzeba ważyć, poza tym efekty przychodzą powoli, bo dieta nie jest drakońska, gdyż została stworzona specjalnie dla osób chorych na serce. A u nich ważny jest bilans pierwiastków, no i nie mogą być głodni. Tyle że dość ciężko jest tu wpisać całą dietę... |
| | | sugar - 2002.03.26 17:32 - odpowiedz | | wizyta u dietetyka.
zero słodyczy, ale to chyba jasne (choć ja się już odchudzałam na słodyczach, bardzo skutecznie).
po trzecie dieta niełączenia, opisywać nie będę bo mi się nie chce.
krzem, l-karnityna... spalasz tłuszcze, twoje zapasy tłuszczu, nie masz ochoty na słodycze... dużo wody, nie jedz po osiemnastej, duże śniadanie, małe posiłki, ale częste, dużo ruchu. ale daruj sobie np. bieganie, bo jeszcze ci nogi wysiądą. basen (najlepiej codziennie), sauna, troche siłowni.
bez alkoholu. pety możesz sobie palić, pozwalam.
no i nie wiem....? z desperacji możesz pić chińskie herbatki na dobre wydalanie bla bla bla itd. |
| | _cool_ewka_ - 2002.03.29 20:56 - odpowiedz | | 1/ wizyta u dietetyka
2/ 0 slodyczy
3/ cwiczenia
4/ P O W O D Z E N I A ! ! ! |
| | chynaa - 2002.03.30 13:22 - odpowiedz | | "zero słodyczy". Mniej niż zero-oo.
"nie jedz po osiemnastej". Pytanie. Ma nie jeść po 18:00 czy nie jeździć po osiemnastej? A co, jeśli z pracy wraca po 18:00, ma samochód zostawić na parkingu? A co z wampirami, odżywiają się przecież wieczorami. Pomyśl, Sugar. To nie jest takie easy.
"spalasz tłuszcze, twoje zapasy tłuszczu". A żesz cholera. Już miałam cichą nadzieję, że pospala moje (wczoraj, dobra, przyznam się, wczoraj wieczorem wpierniczyłam paczkę chipsów około 24:00 w nocy. Drakońska dieta).
"ale daruj sobie np. bieganie, bo jeszcze ci nogi wysiądą." Pociąg seksualny z Torunia wjedzie na peron drugi przy torze szesnastym, pociąg z Kutna do Szczecina pojawi się przy peronie trzecim na peronie ósmym i wykolei się ten z Kutna do Rybnika. Powtarzam. Pink ponk.
"sauna". Sepuku. Nie, nie, żart.
"bez alkoholu". Sugar, czy Ty jesteś sadystką?!
|
| | kicia - 2002.03.31 00:19 - odpowiedz | | Po 1.. sprobuj codziennie rano na sniadanko zaserwowac sobie grejfruta to znakomity spalacz tluszczu, przyspieszajacy do tego przemiane materii. Po 2.. cwiczenia to koniecznosc! Po 3.. oprocz tego postaraj sie ograniczyc ilosc spozywanych kalorii, najskuteczniejsza dieta to 1000-1500 kalorii, najlepiej zapoznac sie z ta dieta kupic ksiazke albo isc do dietetyka i wowczas zapozna cie z odchudzaniem ta metoda, wg. mnie jest to najprzyjemniejsza dieta jaka moze byc :) oczywiscie odrzucasz wszystkie produkty dostarczajace puste kilogramy jak alkohol, chipsy, slodycze etc.. ;> a za to mozesz chrupac marcheweczki,owoce, pieczywo chrupkie lub inne smakowitosci do ktorych mozna sie przywyczaic ;)
Zycze powodzenia i wytrwalosci.. :)) jesli sie chce to sie da nawet bez glodowek :) |
|
|