| seshat - 2002.09.18 19:29 - odpowiedz | | Dobrzy ludzie pomóżcie. Jest to niejako eksperyment i wiele zależy od waszego zaangażowania. Zatem, jeżeli:
a) macie tatuaż(e)
b) chcialibyście mieć
c) do tematu tatuażu podchodzicie pozytywnie bądź negatywnie
i chcielibyście się swoją opinią podzielić z biedną (no dobra tak źle nie jest, ale może wzbudzę wasze współczucie i zdecydujecie się poświęcić mi swój cenny czas) studentką, zbierającą materiały do pracy o stosunku ludzi do tatuażu - napiszcie na adres: seshat@poczta.onet.pl . Odważni dostaną małą ankietę do wypełnienia i moją dozgonną wdzięczność.
PS: Proszę zaznaczyć w mailu, którą opcję ankiety - a, b lub c - wybieracie. |
|
|
| sugar - 2002.09.19 14:41 - odpowiedz | | dozgonną napisane nie widzi chyna. |
|
|
| seshat - 2002.09.19 20:23 - odpowiedz | | Trwającą aż do chwili mego zgonu, który, mam nadzieję, nie nastąpi zbyt szybko. |
|
| nina - 2002.09.20 11:43 - odpowiedz | | :> w ramach chwalipietowania :) niedlugo bede miala cale plecki zrobione:) |
|
| trust - 2002.09.20 12:01 - odpowiedz | | Cale??? Oj, bedziesz za pare lat zalowac, wiem o czym mowie |
|
| seshat - 2002.09.20 12:35 - odpowiedz | | Zamiast się chwalipiętować (?) napisz, wypełnij ankietkę i odeślij. :) |
|
| seshat - 2002.09.20 12:38 - odpowiedz | | A tak przy okazji chciałam podziękować publicznie wszystkim tym, którzy już odpowiedzieli na mój apel i czekam na kolejnych chętnych.
Swoją drogą kobiety są chyba odważniejsze, bo mężczyzn odpowiada jak na lekarstwo... ;) |
|
|
| seshat - 2002.09.21 12:26 - odpowiedz | | lordziku w jakiej kwestii zdrowego rozsądku? Bo ja nie gryzę... Wąglika mailem też nie prześlę... Naprawdę.
|
|
| chynaa - 2002.09.20 14:57 - odpowiedz | | Poszło.
Nie ma za co, lubię pomagać jeśli tylko mogę. |
|
| nanaki - 2002.09.21 21:12 - odpowiedz | | a bedzie mozna potem zobaczyc jakies podsumowanie tej ankiety? |
|
| zordak - 2002.09.22 01:03 - odpowiedz | | no wlasnie..! moze ciezko o jakies wyniki w tej kwestii, ale moze jakies ogolne wnioski? |
|
|
| chynaa - 2002.09.22 14:02 - odpowiedz | | Popracuj.
Ciekawi mnie, czy większość z \"nas\" ma tatuaże, czy nie i czy ogólnie jest na Tak, czy na Nie.
Wiem, który to stopień do piekła. Nahnah. |
|
| vincent - 2002.09.22 14:59 - odpowiedz | | A mnie temat brzydko mówiąc wali. Mam tatuaż, sztuk jeden, w miejscu raczej schowanym i widocznym wtedy, gdy idę z kimś do łóżka. Następnych nie planuję i nie ciągnie mnie, choć z tego co mam jestem zadowolony. Mój stosunek do tatuażu jest taki, jak do biżuterii lub ubrania. \"Trwałość\" i wdrukowanie w ciało nie stanowi dla mnie zasadniczej różnicy. Dorabianie filozofii do tatuowania się uważam za dziwną odmianę fetyszyzmu. ;) |
|
| dora2 - 2002.09.22 15:12 - odpowiedz | | No prosze. Wali a jednak odpowiedziales na jakies 50 - 60 % pytan zawartych w ankiecie. Brak filozofii to tez filozofia. |
|
|
| dora2 - 2002.09.22 20:07 - odpowiedz | | tak, \"jestem wszedzie\". o, a wiadomej_pani nie widze. wiem ze juz za pozno ale zapytam, czy aby moglam skomentowac poprzedniego posta ? ;PP |
|
| chynaa - 2002.09.23 01:50 - odpowiedz | | dora2: Słuchaj, niesnaski to niesnaski, ale kiedy coś jest trafione to jest trafione. I uwaga Twa słuszną była stąd też się uśmiałam.
Prze... przep... raszam, czy mogłam? ;) |
|
|
| seshat - 2002.09.22 20:48 - odpowiedz | | Vincent hm no \"fajnie\", że cię wali... chociaż odpowiadając na moją ankietę nie napracowałbyś się bardziej niż wypisując to powyżej... Acha, Twoja opinia, co do dorabiania filozofii do tatuowania nie jest odosobniona, ale być może sprawdza się tylko u pewnej grupy ludzi. Pomyśl nad tym Vincent. Mogłabym też przytoczyć kilka argumentów przeciwko takiej teorii ale... nie będę tu robić wykładów - zostawię to na koniec ;)) |
|
| galaxy - 2002.09.23 12:58 - odpowiedz | | no ale to chyba nie chodzi o dorabiabie filozofii, tylko stwierdzenie suchych faktów, takich jak to, czy tatuowanie budzi odrazę czy nie, czy jest błędem czy nie, czemu to się robi. to nie filozofia. Mam tatuaż, bez żadnej filozofii. Mam, bo mi sie to podoba. Ale nie lubię przesady - nie podobają mi się ludzie wydziargani od stóp do głów. Ale to nie filozofia, tylko mój do tego stosunek. |
|
| seshat - 2002.09.23 17:38 - odpowiedz | | galaxy: Do wszystkiego da się dorobić filozofię. |
|
| galaxy - 2002.09.23 17:55 - odpowiedz | | owszem, da się. Wszystko można, tylko po co. ankieta poszła. |
|
| seshat - 2002.09.28 13:09 - odpowiedz | | Mam nadzieję, że ten zastój wywołany jest problemami technicznymi, a nie wyczerpaniem tematu. |
|
| seshat - 2002.10.28 12:18 - odpowiedz | | A jednak. Miałam nadzieję, że trochę więcej Was odpowie, trudno. Niedługo przedstawię statystyki i wnioski, które można wyciągnąć na podstawie waszych odpowiedzi...
(gdyby jacyś spóźnialscy sie tu zaplątali to jeszcze zapraszam...)
*
|
|
| seshat - 2002.11.06 18:14 - odpowiedz | | Wstrzymuję się z wnioskami nie z lenistwa, a dlatego, że jednak pojawili się spóźnialscy (z czego się bardzo cieszę). Więc jeszcze poczekam...
* |
|
|