16:06 / 01.07.2002 link komentarz (2) | uff ufff wrocilam...
Bylam na bardzo nużącej wizycie u babci. Pomijajac wszytsko inne u mojej babci totalnie nie ma co robic, zadnego porzadnego pubu, nawet kina nie ma!!!
Ja nie wiem co ta mlodziez tam robu chyba tylko pije;D co tesh ma swoje plusy...
Moja wizyte u babci potraktowalam jako odpoczynek od wszytskich problemow (czyt. facetow;},0)
Byczylam sie calymi dniami na dzialce, obrzeralam sie owocami, nadrobilam zaleglosci w czytaniu i przemyslalam wszystko...
Tak bardzo mi sie nudzilo, ze zaczelam czytac ksiazki o psychologii, moze na dobre wyszlo, znalazlam fragment ktory dobrze mnie charaklteryzuje to jest przykre ale i tak zawsze mozna zaczac nad soba pracowac;]]]]:
" Zdobywca jest czlowiekiem nadmiernie dbajacym o pozory, zarowno o swoj wyglad, jak i efekty dzialalnosci. Wierzac, ze jedynie zewnetrzne dowody uznania stanowia wartosc, daje sie schwytac w ich pulapke. Nie docenia swojego zycia wewnetrznego ani siebie jako osoby, dlatego robi wszytsko zeby byc zauwaqzonym i docenionym. Niedocenienie swojego zycia wewnetrznego powoduje, ze tym silniej dazy do sprawowania kontroli nad otoczeniem. Zdobywca nie zawiera przyjazni, lecz jedynie powierzchowne znajomosci sluzace doraznym interesom."
No moze nie wszytsko jest prawda;]] az tak krytyczna wobec siebie nie jestem;]
Wizuta u babci obfitowala w liczne atrakcje takie jak impreza u znajomej matki...
rano po imprezie czekalam na autobus zeby dojechac do babci, oczywiscie autobuzy jezdza tam tak czesto, ze prawie wcale;]]]
Pomijajac fakt ze na tym zadupiu nawet nie wiedza jak wyglada rozklad jazdy;] Postanowilam zapytac stojaca obok starszawa obywatelke o ktorej jedzie ten....autobus
Babka odpowiedziala mi cos pokretnego i uznala ze moje pytanie jest wstepem do rozmowy:(
kiedy przyjechal autobus podeszlam do drzwi i wsiasc kiedy babcia krzyknela:
- To nie ten autobus!!!
Dobrze widzialam ze to jest wlasnie tren ktorym ja i ona mialysmy jechac ale sie zawachalam a kierowca stwierdzil ze nie chce z nim jechac i odjechal:(((((
Musialam pozniej czekac przez godzine na nastepny autobus razem z upierdliwa babcia, ktora opowiedziala mi cala historie swojego zycia, oraz zycia swoich bliskich. W myslach klelam strasznie. Bo to tzreba miec szczescie do taklich wpadek i takich ludzi;]]]]
swoj swojego zawsze pozna;]]]]]]]] | 00:08 / 23.06.2002 link komentarz (3) | Caly czas wszystko do mnie wraca...te slowa...oskarzenia zupelnie bezpodstawne...najgorsze jest to ze mimo ze wiem ze tego co powiedzial nie da sie cofnac ani wybaczyc to oddalabym bardzo wiele za to zeby bylo tak jak kiedys...
Nie ma juz wyjscia...przynajmniej wczoraj dowiedzialam sie ze sa ludzie ktorych bym nie podejrzewala o sympatie dla mnie.
Nie straciłem przyjaciół w żadnej straszliwej bitwie
Nikt nie odchodził od stołu gdyśmy spełniali toast
Nikt do drzwi nie zapukał kiedyśmy ucztowali
Nikt nie umarł z miłości Nie spalił się od idei
Dnie były szare i zwykłe Noce bez tajemnicy
Nie było żadnych Ślubów Przysiąg ani Przyrzeczeń
Obeszły nas Powodzie Burze Trzęsienia ziemi
Żadna gwiazda nie spadła Słońce nie zaszło krwawo
Więc dlaczego dlaczego po nocach wciąż śni się zdrada?
|Zbigniew Jerzyna|
Przed chwila Ł. wyszedl...ostatno jestem dla niego okropna. Co ja poradze ze mam tyle problemow ze nie mam sily silic sie na uprzejmosc?:(((
Mam nadzieje ze On zrozumie...oby;]]]
Ide odespac wcozrajsza impreze...
Dobranoc
<:XXL> | 16:20 / 22.06.2002 link komentarz (3) | Tak latwo przyjazn sie moze przerodzic w nienawisci.
Ostatnio wrocila mi wiara w przyjazn damsko-meska ale po wczorajszych wydarzeniach juz wiem ze nie ma akiego czegos i jestem tego cholernie pewna.
po czym poznac prawdziwa przyjazn??????
Moglam mu powiedziec wszystko, dopsze nam sie rozmawialo...ufalam Mu...
A On mnie nie szanuje krytukuje i urzadza sceny podchodzace pod zazdrosc...
Nie wiem moze to czytasz...tak jestem w stanie to powiedziec PO WCZORAJSZYM NIENAWIDZE cIE nie wybacze tego Ci chyba nigdy...pierwszy raz w zyciu ktos mnie tak mocno zranil...
Ale wiesh co zycie nie konczy sie dzis i taka przyjaz jaka mi oferujesz mam w d... bedzie mi przykro pocierpie penwie troche ale bez ciebie w ogolnym podsumowaniu bede napenwo szczesliwsza
| 23:45 / 19.06.2002 link komentarz (3) | Jeszcze tylko 1 dzien i zaczna sie Wakacje!!!
Wypadalo by sie pojawic w skzole w ostatni dzien nauki;]] ale jakos nogi mnie ostatnio w przeciwna strone prowadza:D
Mam tylko nadzieje ze moja mama zapomni ze mam szlaban za przybycie do domq w stanie nietrzezwym;]] i pusci mnie na cala noc do jazzu...trzeba przeciez jakos ambitnie oblac zakonczenie roq :,0),0)
Marzy mi sie odpoczynek od wszytkiego i wszystkich...moje ulubione slowo ostatnio:"jest mi to obojetne" bleh wszyscY maja o to do mnie pretensje:P no co ja poradze ze generalnie wszytsko mam w d...
i tak bywa;]]]
" Nie moge zasnac
twoj wzrok budzi mnie
czyzby to nasz ostatni swit?
nie moge zasnac twoj szept wola mnie
odwracam sie nie mowie nic...
(...,0) jedno wiedz zanim zamkniesz drzwi
jedno wiedz...zanim umkniesz mi...
nie trzeba mi Twoich lez....
czy slyszysz nie trzeba ust ciala tesh...
nie trzeba mi twoich lez...idz sobie juz.."
]
ide spac dobranoc
| 16:39 / 16.06.2002 link komentarz (2) | Wlasnie mialam sympatyczna rozmowe z przyjacielem ojca- wuefistą...
W :Ile twoi rodzice sa lat po slubie?
Ja
W: Jak to?
ja; no normalnie ja mam lat 17 a urodzilam sie 2 lata po ich slubie;]](chyba ze o czyms nie wiem?:D,0)
W:aha...to co jestes owocem milosci???
Ja: nie raczej skutkiem ubocznym
I po moim stwierdzeniu W. przez pol godziny sapal nademna ze tak mowic nie mozna bo to grzech(?,0)i wogole mama i tato by sie zmartwili jakby sie dowiedzieli ze tak mysle:DDD
no comment!
Niektorzy ludzie mnie zalamuja...tyaa..ale najbardziej ja sama siebie zalamuje;]]]] albo smiesze...nie wiem jeszcze;D
"Gdy pochylisz nade mną twe usta pocałunkami nabrzmiałe,
usta moje ulecą jak dwa skrzydełka ze starchu białe,
krew moja sie zerwie, aby uciekać daleko, daleko
i o twarz mi uderzy płonącą czerwoną rzeką.
Oczy moje, które pod wzrokiem twym słodkim się niebią,
oczy moje umrą, a powieki je cicho pogrzebią.
Pierś moja w objęciu twej ręki stopi się jakby śnieg
i cała zniknę jak obłok, na którym za mocny wicher legł.
Jeszcze tu wroce...bo dzis mam natchniennie;]]] | 14:31 / 16.06.2002 link komentarz (1) | "Zasłaniam ręką twarz bo jest mi wstyd, sprzedałam swoje ja by tylko kochaną być, jest mnie coraz mniej i mniej co dnia...zasłaniam ręką twarz...smutno mi..."
Dawno mnie tu nie bylo, ale i tak pewnie nikt tego nie zauwazyl;]
Jak zwykle w mm zyciu duzio zamieszania..matka mnie zlapala na piciu;( no nic szlaban i te sprawy mnie czekaja;]
Ale i tak sie wyrwe na zkaonczenie roq chocibym miala przez okno uciekac...i koniec z piciem i paleniem...picie tylko z niewielkich ilosciach;]]]]
teoretycznie:D
w koncu wszytsko jest dla ludzi;]
Juz niedlugo wakacje...mazury...zagle...az chce sie zyc:,0),0)
wybawie sie za caly rok bo od poczatku roq postanawiam sie pozradnie uczyc...;]]]]
Jakis plan musi byc.
"Łzy"
Podaj mi płaszcz - - - deszcz pada...
koniec z pogodą, niestety...
To nie deszcz? nie, to łzy spadły
z jakiejś dalekiej planety..."
Przynajmniej jak raz w zyciu osobistym mi sie uklada. Z G. nie ma juz problemow...jest tak jak dawniej...nie wiem co bym zrobila bez niego i mimo ze zawsze jak sie bijemy robi ze mnie rolade;]] i ze mowi ze jakbym byla gwiazdka na niebie to napewno ta ktora by beznadziejnie swiecila i niespelniala zyczen przy spadaniu to jest dla mnie bardzo wazny.;]]
Bez przyjaciol to ja nie wiem co bym ze soba zrobila, z moimi powalonymi problemami bez nich sobie nie radze.
uff...sie rozpisalam dzisiaj...
Ide leczyc kaca po wcozraj
papapz:*
| 00:34 / 08.06.2002 link komentarz (0) | Jestem walnieta.Wiem wiem blyskotliwe to co napisalam nie jest...ale co ja poradze przez ostatnie dni zupelnie niechcacy prowokuje innych ludzi...mam andzieje ze oni mi to wybacza...
Dzis odgrywalam przedtawienie na zakonczenie klas 4...na szczescie mojej scenki nie zepsulam...zabawa byla przednia, ale teraz mnie boli gardlo bo sie cuzlam odpowiedzialna za ta szopke i musialam jakos niektore osoby przekonac ze zeby mikrofon zadzialal to tzreba mowic do niego a nie w druga strone nie mowiac juz o tym ze najpierw trzeba go wlaczyc;]]]]
Trema mnie zrzerala, a ten stan poglebial fakt, ze na widowni siedzial Łukasz i moja Mama.
Po przedstawieniu bylam tak strasnzie deadze poszlam na odswierzajacy spacerek. Ale i tu szczescie mi nie dopisalo...zaatakowala mnie i Łukasza starsza kobieta...z dosc ciekawymi pogladami;]]]]
Stwierdzila ona, ze szatan jest w rzadzie i dlatego jest narkomania i bezrobocie.., w pewnym momencie zlapala mnie za reke bo chciala mi uzyczyc swojej sily ktora dostala od Boga(chyba strasznie zle wygladalam;]],0)
No nic ale i tak ta kobieta osiagnela swoj cel zaczelam sie zastanawiac...co sie dzieje normalnym na pozor ludziom ze staja sie takimi fanatykami...
dobranoc wszystkim 3majcie sie cieplutko
:XXL*** | 19:35 / 03.06.2002 link komentarz (0) | male sprostowanie do wczorajszego wpisu;]]]
Grzesiek (2-06-2002 22:15,0)
"Przez Grzeska jego rodzina mysli o mnie zle;]] " tutaj zapomnialas o jednym slowko... powinno wygladac tak "Przez Grzeska jego 'calutka' rodzina mysli o mnie zle;]]"
niby zadna roznica ale jednak...
Dzis jest jakis kopniety dzien...niedosc ze moj Ukochany nie spoznil na nasze spotkanie ponad godzine;PP to jeszcze kilku zyczliwycjh stwierdzilo ze ja jestem z nim na zasadzie kazda potwora znajdzie swego amatora;]]
no nic na czyms sie ten zwiazek musi opierac;]]]
Łukasz dzisiaj chyba stwierdzil ze musi mnie jakos zmusic do przynania mu racji w 3 spornych kwestiach i w ramach tego laskotal mnie przez pol godziny... musialam kapitulowac i dac slowo ze nie bede jush palic, przynac racje mu ze mezczyzni sa lepsi i ze w naszym zwiazku ON rzadzi...no dobra niech mu bedzie dzien dziecka trwa dalej;]]]]]
| 23:45 / 02.06.2002 link komentarz (0) | Wlasnie skonczylam ogladac moj ulubiony program..."Idol", znalazlam swojego idola...pierwsza szczera az do bolu osoba w beznadziejnej Tv- Kuba.
Wreszcie ktos jawnie mowi o tym ze sluchanie badz tez spiewanie pewnego rodzaju muzyki to obciach. Zreszta ja lubie ludzi o wybitnym poczuciu humoru ktorzy sa bardzo krytycznie nastwieni do swiata, sama momentami musze w sobie takie zapedy chamowac...bo nie lubie byc zawsze przeciw.
Przez Grzeska jego rodzina mysli o mnie zle;]]
siedzielismy u niego w pokoju a dziadek podsluchiwal a madry Grzesiu, odegral "odglosy godowe Grzesia dochodzace z zamknietego pokoju". Przynajmniej bylo smiesznie.
Wczoraj bylam na #piwko party bylo swietnie, foty bede nieziemskie...szkoda tylkoze bylo malo osob;[
no nic ide qc bo koniec roku sie zbliza
dobranoc wszytskim:,0)******* | 13:24 / 01.06.2002 link komentarz (2) | Po filmie "Amelia" zaczelam sie zastanawiac jakie drobiazgi mi sprawiaja radosc...nawet nie myslalam ze jest tego tyle..lubie wyjadac farsz do pierogow...spacerowac w deszczu...kiedys zawsze jak padal deszcz to wychodzilam na spacer bez parasola, bez kurtki...lubie widziec jak powiem komus cos milego ze jest zaklopotany(takie male zboczenie;D,0)...lubie patrzec w oczy obcym ludziom np jak jade autobusem albo ide gdzies...lubie plakac na filmach...lubie usmiechac sie do dzieci mimo ze ich nie lubie;,0)
troche tych "zboczen" jest...takie male drobiazgi mi poprawiaja humor
Wczorajsza wizyta u G. poprawila mi humor, wszystko sie we mnie uspokoilo. I dopsze.
Sztuka życia - to cieszyć się małym szczęściem. |Phil Bosmans|
| 15:00 / 29.05.2002 link komentarz (0) | ehh...choroba mnie zmogla...nie lubie chorowac, z dwojga zlego to ja wole isc do skzoly;> aaa co ja pisze chyba mam goraczke;D
Nie lubie miec tyle czasu na myslenie...bo mi myslenie szkodzi;,0),0)
lepiej sie zyje bez myslenia;,0)
wiem, wiem moje poglady sa smieszne, no coz trudno;,0),0),0)
"Więc jesteś jeszcze..."
więc jesteś jesteś jesteś
daj niech sprawdzę
niech cię dotknę raz jeszcze dłonią i ustami
niech w oczy spojrzę chociaż najmniej wierzę
oślepłym ze zdumienia oczom
jeszcze twój głos usłyszeć chcę
zapachem się zaciągnąć
pojąć cię raz na zawsze wszystkimi zmysłami
i nigdy nie zrozumieć i ciągle na nowo
dochodzić prawdy pocałunkami
|Halina Poświatowska|
Podoba mis ie ten wiersz, jest taki...prawdziwy;,0),0),0)
pewnie dlatego ze jest o milosci;,0)
p | 11:44 / 25.05.2002 link komentarz (3) | Minal mi juz dolek optymizm wrocil:,0),0)
Jestem taka happy
Wczoraj bylam na "Amelii" piekny film ogladalam go 3 raz bylo tak cudownie:,0)*
Pobilam swoj rekord...3 miesiace z jednym facetam i nadal jestem szczesliwa zyc nie umierac:,0),0),0)*
| 22:51 / 21.05.2002 link komentarz (1) | Nie słuchać.
Żeby usłyszeć, nie słuchać.
Żeby zobaczyć, nie patrzeć.
Żeby wiedzieć, nie myśleć.
Żeby powiedzieć, nie słuchać"
Jestem zmeczona. Nie wiem czym moze zyciem, najchetniej spalabym przez 24 godziny na dobe, dzis na macie zebralam za to ze zasypiam na stojaca nie moja wina ze mata jest taka nudna:P
W czwartek mam bardzoo wazna rocznice:,0),0),0),0),0),0),0),0),0)*
3 miesiace...bije swoj rekord;D
Biedne jest to moje KOchanie;,0),0) wspolczuje mu takie obciazenie jak ja bleh:((
No dobra maroodze...ale kon mnie o malo dzis nie zrzucil, nawet z koniem mi sie nie uklada;DDD
Ostatnio caly czas mam wrazenie ze jestem za szyba ludzie mowia ja to slysze ale oni nie mowia do mnie, ich slowa skierowane sa gdzies w przestrzen , nie dotycza mnie:((
jednym slowem wariuje
papz | 01:31 / 19.05.2002 link komentarz (0) | Wtocilam wlasnie z ogniska:,0),0),0),0),0),0),0)
Troche jestem w stanie nie za bardzo:,0) musialam ojcu wyciaqc walka powiedzialam muz e zerwal;am z facetem wiec on sie ucieszyl i nie zwrocil uwagi na to ze jestem b. pijana;,0),0),0),0),0)
szkod atylkoz e na ognisq nie moglam ani na chwile zostac sam na sam z moim facetem:,0)
Jestem zakochana i to b.powaznie i pierwszy raz w zyciu nie bronie sie przed tym...bedzie doopsze...musi:,0),0),0),0),0),0),0)********
dobranoc
| 16:30 / 18.05.2002 link komentarz (0) |
Jak sie spotkali? Przypadkiem jak wszyscy. Jak sie zwali? A na co wam ta wiadomosc? Skad przybywali? Z najblizszego miejsca. Dokad dazyli? Alboz kto wie, dokad dazy?
"Kubus fatalista i jego pan" |Diderot|
Podoba mi sie ten fragment to jest takie metne i pokretne a jednak prawdziwe:,0),0) | 12:56 / 18.05.2002 link komentarz (0) | Znowu sie przez kilka dni nie odzywalam i musze nadrabiac zaleglosci;(
Starsi mi net odcieli za to ze nie szanuje kompa:D bezsens dopsze ze mi telefonu i pradu nie odcieli;D
tyle mojego szczescia:,0)
Wtrocil mi moj optymizm i radosc z zycia:,0) co ja sie przejmuje zycie jest piekne;,0),0),0),0),0),0)
Zakonczylam meczoce mnie sprawy i jest mi z tym dopsze lubie zamykac kolejne dzial mojego zycia;,0)
ehh...musze popracowac nad sceniariuszem na pozegnanie klas 4 z mojej szkoly ma ktos jakis pomysl? Moze jakies smieszne wydaqrzenie? Jak cosik to dajcie znac wszytsko sie przyda byleby bylo zabawne
papciaki:************** | 23:54 / 13.05.2002 link komentarz (2) | Wszystko sie zjebalo:((
nie moge znalezc sobie miejsca...niechcacy udalo mi sie zranic dzis bardzo duzo ludzi...
czuje sie jak w piosence O.N.A
"Jestem sama...
Taki los
Niekochana...
taki los..."
ehh..no moze troche przesadzilam nie jestem moze nie kochana ale sama napewno...
chyba zycie polega na tym ze jest sie samym...bo co z tego ze mam faceta, oddanych przyjaciol jak i tak pozostaje z moimi myslami sam na sam:(
Bosz...jest mi zle stracilam bardzo wazna osobe...jaka ja jestem naiwna...zawsze chcialam wierzyc w przyjazn damsko-meska ale to nie ma szans.
taniec na linie no i spadlo:(
to jest moja wina powinnam ustalic jasne regulu gry ale ja jestem zmienna :/
trudno
przezyje On tesh nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem i tak moze byc jeszcze gorzej. Nie wiem co bym zrobila bez Ł. chyba bym sie zalamala
chujnia i pierdolnia tak ogolnie! Ale kiedys bedzie lepiej...musi
dobranoc misie | 23:30 / 12.05.2002 link komentarz (2) | Wrocilam!
I obiecuje ze nadrobie zaleglosci w pisaniu:,0),0)
Nie mam ostatnio na nic czasu...wczoraj wrocilam z wycieczki klasowej i jeszcze tego nie odespalam...libacja nieziemska byla ale to na tym chyba polega:D
Pod wplywem zacnych trunkow za 3.40zl powstaly rozne cooltowe juz teraz hasla;,0),0)
np korkociag= koniociag i bez skojarzen prosze:P
Mimo wszytsko ciesze sie ze wrocilam do domu, bo na wycieczce wszystko sie skomplikowalo...szczegolnie moja przyjazn z G. nie istatnieje przyjazn damsko-meska i tyle:((((((
Magicznie za to bylo wczoraj przyjechal Łukasz i ogladalismy jakis film bylam taka zmeczona ze nawet nie wiem jaki;,0),0)
no nic ide spac
dobranoc wszytskim:,0),0)******
| 20:23 / 03.05.2002 link komentarz (5) | yooo net mi siadl dlatego moje wpisy sa takie sporadyczne wlasnie korzystam z uprzejmosci Imcia ehh tak w skrocie to po pierwsze moj Miły pojechal sobie do p********go Lwowa;,0)
a ja siedze w domq i tesknie;,0)
a tak wogule to wlasnie robimy jamprezke u Imcia zapraszamy wszystkich;,0),0),0)
Jazda!!!! | 15:43 / 28.04.2002 link komentarz (0) | "...Miłość nie pyta o nic, bo kiedy zaczynamy się nad nią zastanawiać, ogarnia nas przerażenie, niewypowiedziany lęk, którego nie sposób nazwac slowami. Może jest to obawa bycia wzgardzonym, odrzuconym, obawa, że pryśnie czar? Może wydaje się to śmieszne, ale właśnie tak się dzieje. Dlatego nie należy stawiać pytań, lecz działać..."
|Paulo Coelho| "Na brzegu rzeki Piedry usiadlam i plakalam"
|
|