peperka // odwiedzony 46538 razy // [|_log.chyna nlog7 v02 beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (164 sztuk)
21:56 / 13.01.2003
link
komentarz (0)
tak jak i reszta nlog'owcow ktorzy nie mogli zniesc nie pisania - pisalam na 2log'u http://cct.risp.pl/2log/index.php?user=Peperka

piszac dalej - zalamuje sie..
staralam sie byc twarda, sprostac wszystkich oczekiwaniom.. a co dostaje za to w zamian? nic.. matke prosze o jedno - moze to dosc duza sprawa, ale w zamian jestem gotowa dac wiele.. moge wrqacac wczesniej do domu, moge robic co bedzie chciala.. ja chce tylko pojechac w ferie do Miska, do warszawy.. przeciez ja nie wytrzymam po 1. 2 tygodniowej rozlaki po2. calego tygodnia spedzanego samej od rana do nocy - przeciez ja zwariuje.. depresja murowana.. placz co chwila..
zdazylam sie z mieskiem poklocic przez telefon - przez matke zalamalam sie znowu, misiek mowi zeby drazyc ten temat non stop to mzoe ona ustapi - ja mam wrazenie ze ona coraz bardziej sie wqrza.. a co do czego za kazdym razem jak ona konczy rozmowe i zawsze konczy tym NIE to ja nie ma sily, i lzy same leca mi z oczu.. za slaba jestem.. gdzie sie podziala moja sila?? chyba wyparwoala..
00:17 / 15.12.2002
link
komentarz (0)
Teraz juz wiem, wiem co czuje, Teraz juz wiem , to milosc..

Juz wiem
Nie zostawie Tomka
Nie w ten sposob
nigdy

Jesli cos ma byc z Hubertem, to bedzie
Potajemne, Skryte, Okryte milczeniem i klamstwem

Wyrzuty sumienia

Ale to przejdzie..

Jutro spotkam sie z Hubertem, zobaczymy co z tego wyjdzie..

Nie chce, nie chce oszukiwac klamac
Cale zycie musze klamac
I chociaz przed nim nie chce tego robic..

Jutro sie wyjasni..
A jak nie to juz niedlugo..

Kocham Cie Misiu :*** Bez wzgledu na wszystko.. Bez wzgledu na to co zrobie.. To Ciebie kocham i nigdy nie przestane..
12:32 / 14.12.2002
link
komentarz (1)
spotkalam sie z nim
3,5 h rozmawialismy
tak dobrze sie czulam jak siedzialam obok niego

widzialam i czulam ze chce mnie pocalowac
ale powstrzymalam to

bo nie jestem jeszcze pewna tego co mam zrobic

musze sie porzadnie zastanowic..

a w nocy snil mi sie on.. ehh..

czemu to wszystko nie mzoe byc prostsze?????
znowu musze wybierac, a NIE MOGE wybrac zle - to by za duzo kosztowalo..
11:30 / 13.12.2002
link
komentarz (1)
dziwne.. ci co stale czytaja mojego nloga pamietaja sytuacje w sierpniu.. to co zrobilam na dyskotece, pamietaja Huberta..
spotkalam go wczoraj
siedzial i trzymal mnie za reke bo chcialam dlonie ogrzac
dziwnie sie poczulam

wrocilo do mnie to wszystko czym wydawalo by sie ze juz zapomnialam

a przeciez kocham tomka.. czemu wiec mysle o tym drugim?? dzisiaj mam sie z nim spotkac, musze mu oddac zegarek..

i ten pocalunek na pozegananie.. niby zwykle cmokniecie.. ale..

jestem glupia

nie potrafie docenic tego jak wspanaialego mam chlopaka
a moze to ta samotnosc tak na mnie dziala?
w koncu.. jestem sama prawie caly tydzien, tylko w weekend jest inaczej
nawet z goska juz prawie sie nie widuje - zawsze jest tak ze ona nie moze albo ja..

nie wiem co robic..
moze po prostu pomyslec czego ja tak wlasciwie chce?

chce stalosci
milosci
przyjaciela

nie umiem sie rozstawac, i nie chce.. bo sie okarze ze to byl najwiekszy blad w moim zyciu..
to wszystko wina swiat - w swieta zawsze tak dziwnie sie ze mna robi..
21:15 / 10.12.2002
link
komentarz (0)
wrocilam z trenignu - fajnie jest
mam mala treme przed egzaminami
ale jakos sobie poradze
juz wstepnie umowione oblewanie pasa hehea
torebka jest luxi mother da mi na buty... uuuuu super :,0)
ide gotowac wazrywa dla kotow - nie wiem czy mowilam - mam 2 koty teraz hehe czarnego (Pysie,0) i rudego (Tygrysia,0) i jest fajnie :,0)
21:55 / 09.12.2002
link
komentarz (0)
trening..
nic wiecej nie trzeba mowic..
i to jeszcze tak dlugi..
aaaa
boze ratuj
bola mnie stawy - czyzbym juz konczyla moja nauke karate?
eh dupa blada
pewnie znowu nie bede mogla chodzic
zajeeeeeebiscie

a poza tym moja sukienka dalej wisi w sklepie wiec jestem happy i kupie ja w weekend, poza tym mam juz torebke, i zanalazlam buty
jest fajnie :,0)
14:06 / 08.12.2002
link
komentarz (1)
jade dzisiaj do wawy :,0)
11:15 / 07.12.2002
link
komentarz (0)
a wiec tak... w srode przyjecha misio - wiedzielismy sie moze ze 20 min, a caly dzien wyczekiwania myslalam ze mnie zabije..
w czwartek misio sie obronil - i oblewalismy to, niestety jak tak rozmawialismy w kuchni, ja i on, zeszlismy na temat tego co mi sie stalo, tzn on mowil ze go nie satysfakcjonuje to ze klient zostal pobity.. ja sie tak zastanowilam i powiedzialam ze mi to jest rybka czy oni go zabija czy co, bo to mi nie pomoze zapomniec, czasem mi sie wydaje ze jest ok - a tu wystarczy scena w filmie w ktorej ktos gwalci dziewczyne i ja placze i sie trzese.. jak przejezdzam kolo tego lokalu zamykam oczy i zaci
skam piesci.. jest ciezko.. wiem, ze on chce mi pomoc, ale chyba nikt mi nie pomoze, bede musiala sobie sama z tym poradzic
wczoraj - caly dzien latania, nawet w skul.. jakie zbiorki darow na dom dziecka, jakies rozdawanie prezentow z okazji mikolajek - a ja w samorzadzie uczniowskim i we wszystkim musialam pomagac. po lekcjach pojechalismy do tego domu dziecka - pojechalam z misiem i z kumpela z SU. chyba kolejne zetkniecie z rzeczywisoscia - na ktora nie bylam przygotowana - tak mnie porazil, jak mozna mieszkac a takich warunkach? to straszne..
wieczorem.. wieczorem bylam w rampie - przyznam ze troche mi sie nudzilo jak siedzialamz misiem , to jak on poszedl z kims tam cos porozmawiac to ja sie dosiadlam do znajomych, do stolika obok.. poziej oczywiscie sie poklocilam z misiem bo to juz norma, pozniej sie pogodzilam, pozniej przyszedl angela i poszli oni do next lokalu - a ja zostalam bo mialam pol piwa i stol zarezerwowany. pozniej w bilarda niezle mi szlo - tylko przyszli tacy znajomi i wqrzali mnie non stop, pozniej kumpel mnie od
prowadzal - to za madre nie bylo, bo na dworze gdzies z -10 stopni a ja z buta - a kawalek drogi byl... nogi mi zamarzly, a jak z tym kumplem szlam to musialam trzymac sowje rece w rekawiczkach u niego na uszach bo zamarzal on - oczywiscie nie wzial czapki ani szalika
luuuuuuuuuuuux
00:21 / 07.12.2002
link
komentarz (1)
starsznie was przepraszam - ostatnie dni nie pozwalaja mi na pisanie i czytanie czegokolwiek - wiec opuszczam sie troche, ale obiecuje ze to nadrobie. moze juz jutro?
o ostatnich dniach napewno napisze - a troche sie dzialo, i prae tematow musze poruszyc
22:55 / 02.12.2002
link
komentarz (0)
Zagadka ;,0)

Sześciu mężczyzn o różnych imionach (Andrzej, Dariusz, Mateusz, Michał, Tomasz, Wojciech,0) posiada żony o różnych imionach (Agnieszka, Ewa, Róża, Ania, Alicja, Ola,0) oraz sześć różnych samochód (BMW, Fiat, Ford, Mercedes, Opel, Renault,0), o sześciu różnych kolorach (Biały, Czerwony, Granat, Zielony, Żółty, Szary,0). Każdy pracuje w innym miejscu pracy (Bank, Hotel, Politechnika, Restauracja, Sąd, Szpital,0) i ma inne hobby(Czytanie, Fotografia, Majsterkowanie, Pływanie, Rowery, Żeglarstwo,0).
Kto pracuje w szpitalu ?
- Agnieszka i Andrzej są małżeństwem
- Ola ma czerwony samochód
- Renault jest zielony
- Właściciel Opla pracuje w restauracji
- Pracownik Politechniki lubi czytanie
- Wojciech pływa w wolnych chwilach
- Właściciel granatowego Forda lubi fotografować
- Tomasz jest właścicielem BMW
- Mąż Ewy lubi żeglarstwo
- Dariusz ma biały samochód
- Mąż Róży posiada Mercedesa
- Właściciel szarego auta pracuje w Sądzie
- Po lewej stronie pracownika banku mieszka właściciel fiata, a po prawej pasjonat kolarstwa
- Po lewej stronie pracownika hotelu mieszka właściciel granatowego samochodu, a z drugiej strony pracownik szpitala
- Michał mieszka na prawo od Ani, a na lewo od niej mieszka Mateusz
- Sąsiadem Alicji od lewej strony jest właściciel żółtego auta, a jego sąsiadem od lewej strony jest znany majsterkowicz

22:29 / 02.12.2002
link
komentarz (0)
heh zauwazylam cos.. pewnie nie odkrylam Ameryki, ale stwierdzilam ze moge o tym napisac..
wczoraj rozmawialam na GG z moim eks chlopakiem, z moja pierwsza prawdziwa miloscia z ktora rozstalam sie rok temu.. mimo ze mam teraz chlopaka ktorego kocham, i on ma dziewczyne ktora tez chyba kocha, chcialam sie spotkac na kawie, pogadac, dowiedziec sie co slychac.. w koncu kiedys wszystko nas laczylo..
ale jednak ta wiez zanika, zanika szybko, dla jednych bolesnie dla innych mniej.. kiedys on mi mowil ze zawsze bede mogla z nim pogadac, ze bedziemy przyjaciolmi.. a tu co? klamstwo.. same klamstwa, juz zadnej prawdy.. co za zycie..
21:41 / 02.12.2002
link
komentarz (0)
jestem straaaaasznie zmeczona - dzisiaj Bartek dal nam wycisk na treningu... brzuszki - spoko nawet moge robic ich sto, byle by tylko pompem mniej bylo bo to nie dla mnie biznes.. a on jeszcze sie drze cwiczyc cwiczyc
o matko moja boska
moja rece, moje lydki
zmiluuujcie sie
i jeszcze gardlo mnie boli..
i jutro kolejny trening
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!
mam nadzieje ze Sen Sei juz jutro bedzie, z nim jakby ciut latwiej, a bartek to nam tylko starsznie meczace cwiczenia zadaje.. a wogole to jestem tak naprawde jedyna dziewczyna w jakims sensym wieku, bo jest jeszcze jedna ale taka malutka, moze z 7 lat ma..
no i wogole to jak przychodzi do cwiczen w parach to cwicze z takim chlopaczkiem (hyhy ON nie wyrobil przy 40stym brzuskzu hyhy, a ja dalej robilam;,0),0),0) no i dziaiaj takie bylo cwiczenie ze jak zadawalam cios to on mnie za nadgarestek mial lapac no i tak mnie lapal ze balam sie ze siniaki bede miala.. no to ja co? no to ja mu przyladowalam w zebra przy next cwiczeniu hyhy wredna jestem co? ;>

a wogole to przymierzylam TA sukienke do pantofli i zgadnijcie co?
wygalda superrrrrrrrrr
musze ja miec! ;,0),0),0),0),0),0)
14:23 / 02.12.2002
link
komentarz (0)
oh jak dziaisj starsznie.. snieg snieg wszedzie snieg!
dobrze ze dzisiaj mam trening - normalnie nie umiem bez treningow juz zyc..
sylwester zaklepany juz - w gruncie rzeczy w lokalu do ktorego mam mniej niz 50 m ;> przynajmniej jak bede w zlym stanie wracac to nie zabladze;>>> jeszcze musze podskoczyc do sklepu oblukac ta sukienke, wziac jakies pantofle by sprawdzic jak to sie prezentuje.. bo jak lipa do pantofli (wczesniej przymierzalam do koazkow z braku innego obuwia,0) to nie kupie yhhh a potem i tak jeszcze pantofle bede musiala kupic... tylko zeby mi nikt kiecki nie wykupil.. bo jeszcze gorzej bedzie..
hyhy ja to mam problemy :,0),0),0)
21:52 / 01.12.2002
link
komentarz (0)
ale pogoda straszna uhhhhhhhhhhhhhhhhhh
i w dodatq nudno w niedziele jest strasznie, ale... jakos to zniose :,0)
moze nawet sie zaraz poucze?
18:10 / 01.12.2002
link
komentarz (0)
misio pojechal.. ale juz w srode bedzie :,0) no w koncu w czwartek bedzie bronil sie w Bialymstoku, chyba jakos jeden z niewielu ze swojego roku. hehe:,0)

a misio powiedzial, ze kcial mi kupic perfumy na gwiazdke ale jak kce to on mi ta sukienke kupi heeeeeeheh:,0),0) tylko najpierw sie 1000000 razy pytal czy wierze w mikolaja :,0),0)
poza tym weekend byl super, nie bede wdawac sie w szczegoly, ale bylo wreszcie tak jak chcialam:,0)
dziwne ze nie mam kaca dzisiaj bo wczoraj lalo sie wodki i wosku full ;> dziwne rzeczy mi wychodzily hehe ale olac;>
a sprawe z tym frajerem misio zalatwil tzn przekazal do zalatwienia... i jest ok
18:09 / 01.12.2002
link
komentarz (0)
misio pojechal.. ale juz w srode bedzie :,0) no w koncu w czwartek bedzie bronil sie w Bialymstoku, chyba jakos jeden z niewielu ze swojego roku. hehe:,0)

a misio powiedzial, ze kcial mi kupic perfumy na gwiazdke ale jak kce to on mi ta sukienke kupi heeeeeeheh:,0),0) tylko najpierw sie 1000000 razy pytal czy wierze w mikolaja :,0),0)
poza tym weekend byl super, nie bede wdawac sie w szczegoly, ale bylo wreszcie tak jak chcialam:,0)
dziwne ze nie mam kaca dzisiaj bo wczoraj lalo sie wodki i wosku full ;> dziwne rzeczy mi wychodzily hehe ale olac;>
a sprawe z tym frajerem misio zalatwil tzn przekazal do zalatwienia... i jest ok
13:28 / 29.11.2002
link
komentarz (2)
ojejq ja kce sukienke ja kce sukienke
taka super tak lux wygladalam
ale skad ja wezme kase???
22:24 / 27.11.2002
link
komentarz (3)
hehe no i:


Kim ze stumilowego lasu jestes? Test by futerko..*


poza tym zycie jakos sie uklada.. mialam w nocy z soboty na niedziele ciezkie przezycie - takie ktorego nigdy sie nie zapomina po wiecej szczegolow zapraszam na http://www.cct.risp.pl/2log/index.php?user=Peperka

a wogole to trenuje karate - jest super extra itp;>
21:14 / 20.11.2002
link
komentarz (3)
19-11-2002 22:40

placze pierwszy raz od jakichs 3 miesiecy.. nie mialam powodow.. teraz tezniby nie mam..
on zadzwonil cos gadal ze on "jest zmuszany do spozywania alkoholu" i ze siediz an jakichs beczkach i cos tam cos tam i ze jak przyjade do warszawy to gdzies tam musimy isc
co mnie KURWA MAC obchodzi?@?@@?!?
ja staram sie jakos trzymac ze go nie ma, ze jednak nie moge sie do niego przytulic gdy tego najbardziej potrzebuje i wogole.. a on mi opowiada jak to dobrze sie bawi..
spoko, ja rozumiem ze w koncu zadko wychodzi a teraz z jakimis znajomymi chce sie spotkac..
tak samo bedzie chcial sie z nimi spotkac 28ego, jak obroni magisterke.. a ja co? czuje sie jak 5te kolo u wozy
jestem jak ta dziewczyna w porcie, widze go raz na jkis czas, i czasem mi sie wydaje ze jestem tylko do ozdoby i towarzystwa
wiem ze mnie kocha i ze zranilabym go tymi slowami
ale czemu nikt nie przejmuje sie mna?
juz nawet czasem nie umiem z nim byc szczera - jak mi cos nie pasuje to nawet tego nie mowie, przemilcze, przecierpie w samotnosci.. bo on i tak nie zrozumie o co mi chodzi.. w koncu to facet - nie mowcie zebym sprobowala bo juz to robilam, nic nie dalo
oczywiscie wstane jutro rano i bede sie starac lub wogole zapomne o tym co sie dzieje, bede zyc tak jak codzien do nastepengo razu.. do nastepenj chwili gdy zabraknie mi sil..


20-11-2002
dzisiaj tez jest zle :( nie odzywalismy sie do siebie prawie wogole, a przez mjele prawie sie poklocilismi
jest mi tak smutno..
mam dosyc
10:06 / 10.11.2002
link
komentarz (0)
wyzalam sie na 2logu jakos ostatnio.. moze to ta obawa ze nlog znowu padnie? w kazdym bardz razie kilka chyba wazniejszych notek z ostatniego czasu

07-11-2002 20:43

kotki dalej nie ma
sadze ze ktos ja zabral
i to ktos z blokow obok
bo po1 to byl bardzo ladny kot
po2 z tych blokow zniknely kartki ktore rozwieszalam
po3 dzieci z tych blokow zawsze za moja kicia biegaly

mama mowi ze chociaz dobre to ze kicia nie zamarznie (jakby jednak byla gdzies na dworze,0)
i juz ona planuje nastepnego kota brac

a ja kce do mojej kici.. tak sie stesknilam
nawet nie sadzilam ze tak mzoe mi jej brakowac
tego ze mnie rano budzi
ze siedzi w zlewie jak sie rano maluje
ze zawsze mnie wita w drzwiach
ze ze mna spi

ja kce kicie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

komentarze (2,0) 07-11-2002 21:22

heh lux.. przeprowadzilam bardzo ciekawy... monolog
bo on powiedzial ze zaraz wracam
no to ja przez okolo 14 minut nawijalam sama
i nie wrocilam
cham z tego kolegi
bym wam wkleila ale to troche dlugie
ale pewnie chcecie co?
not o ja wkleje
:,0),0)


[20:46] dalej moge pisaC?
[20:46] nie obrazisz sie?
[20:46] no to ok
[20:46] popisze sobie
[20:46] a wiec
[20:46] moje zycie jest chyba normalne, troche sie tylko przekreca w strone nieszczesliwego
[20:47] coraz bardziej pesymistycznie podchodze do wszystkiego
[20:47] no bo przeciez i tak sie nie uda
[20:47] a jak sie uda to ktos to zepsuje
[20:47] przestalam wierzyc w ludzi
[20:47] w ich szczerosc godnosc szacunek zaufanie honor itp
[20:47] bo ludzie sa klamliwi
[20:47] sa egoistami
[20:48] kazdy najpierw zrobi wszystko dla siebie dopiero potem czasem, podkreslam, czasem, spojrzy na kogos innego
[20:48] nikogo nie obchodza innch problemy
[20:48] mimo ze ci mowia
[20:48] ze oni chetnie posluchaja
[20:48] sprobuja ci pomoc
[20:48] kazdy ma to w dupie
[20:48] i ty pewnie masz gdzies to co pisze
[20:48] ale pisze bo nie mam co robic
[20:49] a przy okazji chce mi sie plakac wiec moze sie nie rozplacze jak jeszcze troche popisze
[20:49] no i dalej cie nie ma
[20:49] no to nic
[20:49] napisze jeszcze
[20:49] ttylko piosenke zmienie
[20:49] wiesz wogole to ja jednak bardzo lubie monolgi
[20:49] w koncu mozna sie wyzalic i nikt nie bedzie na sile staral sie zmienic twego zdania i punktu widzenia
[20:49] teraz zmienilam piosenke
[20:50] cieszysz sie?
[20:50] no jasne ze sie cieszysz, wiedzialam
[20:50] zastanawiam sie czy pisac bardziej optymistycznie czy pesymmistycznie
[20:50] chyba jednak pesymistycznie lepiej mi wychodzi
[20:50] dalej chce mi sie plakac
[20:51] wiesz jak ciezko jak sie starci nawet cos tak wydawalo by sie nieistotnego jak kot?
[20:51] ja czuje sie zle
[20:51] tesknie za tym czego wczesniej tak nie zauwazalam
[20:51] za tym ze rano mnie budzila
[20:51] ze siedziala w zlewie jak sie rano malowalam (wiem ze ten zlew wyda sie dziwny ale ona tak lubila,0)
[20:52] za tymze witala mnie w drzwiach (no.. tylko ona,0)
[20:52] za tymi chwilami gdy odrabialam lekcje a ona siedziala kolo mnie i sie patrzyla co pisze
[20:52] za tymze przychodzila sie otrzec
[20:52] za biciem jej serduszka
[20:52] za jej mieciutkim futerkiem
[20:53] nawet z atymi chwilami gdy bylam na nia zla
[20:53] gdy zrzucila wazonz z suszonymi rozami
[20:53] i to nie byle jakimi
[20:53] z dnia kobiet 9wyjatkowo cenne..,0)
[20:53] i z moich urodzin
[20:53] no a cie dalej nie ma
[20:53] fajnie
[20:53] powinnam sie obrazic
[20:53] bo zaraz to zaraz
[20:53] no ale nie lubie sie obrazac
[20:53] w koncu..
[20:54] przeciez i tak wg zdania inncyh jestem osoba bez uczuc
[20:54] nikt dla mnie sie nie liczy
[20:54] leje na wszystko
[20:54] wlacze i nie poddaje sie
[20:54] a ja juz mam dosc
[20:54] ile juz razy mialam
[20:54] dosc
[20:54] chociaz dzisiaj na wfie
[20:54] nie mialam juz sily
[20:54] juz chcialam sie rozplakac
[20:54] czemu?
[20:54] no dobre pytanie
[20:55] zacznijmy od tego ze twardymi pilkami (wystarcza nawet takie dobrze napompowane,0) zle sie gra, bo rece bola
[20:55] a ja niestey musialam 2 razy odbierac serw takiej klientki co jest siatkarka (czyli wali bardzo mocne pilki0
[20:55] za 1 razem wybilam sobie reke z barku
[20:55] ale jakos przezylam
[20:56] za drugim zbilam sobie dlon i to co jest powyzej (przedramie czy cos,0)
[20:56] pozniej juz starsznie bolaly mnie kolana i kostki
[20:56] a ja mam stawy rozwalone
[20:56] i mnie starsznie boli
[20:56] a pozniej jeszcze mi przywalila klientka w ucho
[20:56] i w plecy
[20:56] i juz chcialam plakac
[20:56] a kazdy jeszcze krzyczal dalej dalej
[20:56] i tak ejst tez w moim zyciu
[20:56] kazdy ci krzyczy dawaj dalej dalej
[20:57] a ty juz tyle razy dostales kopa w dupe ze masz dosc
[20:57] ze chcesz juz wysiasc
[20:57] a tu dupa
[20:57] nie da sie
[20:57] widzisz
[20:57] ja staram sie jakos sobie z tym radzic udajac.. tzn nie wszystkim
[20:57] tym do ktorych zywie jakies uczucia 9niekoniecznie od razu kocham,0) to nie klamie, im nie zmyslam itp
[20:58] ale innym
[20:58] dla innych zakladam maske
[20:58] zeby nikt mnie nie mogl zranic
[20:58] bo jakby mnie za dobrze poznal to by nie zranil
[20:58] pewnie teraz ci sie wydaje ze zdjelam maske
[20:58] a to nieprawda
[20:58] bo tych masek to troche mam
[20:58] i ta moze byc jedna z nich
[20:58] ale nie musi
[20:58] ale to szczegol
[20:58] pewnie juz masz dosc co?
[20:58] nie chce ci sie tego czytac?
[20:59] no to spoko
[20:59] ale jeszcze ci tylko jedno napisz
[20:59] e:,0)
[20:59] jakbysmy sie spotkali kiedys w atomie, czy gdzies gdzie bede tanczyc to sie nie zdziw
[20:59] bo tylko tanczac nie mysle o tym wszystkim
[20:59] i tam wydaje sie zupelnie kims innym
[20:59] i mzoe to wtedy zdejmuje maske?
[20:59] ciekawe
[21:00] widzisz do jakich przemyslen doszlam
[21:00] heh
[21:00] a ty dalej nie agdasz
[21:00] pewnie masz mnie dosc
[21:00] no to ja ide
[21:00] poplakac albo zapalic
[21:00] albo jedno i drugie
[21:00] cya
[21:00] dzieki ze wrociles


troche tego jest
nie musicie czytac
chyba ze wam sie chce
:,0)


komentarze (1,0) 08-11-2002 14:19

ulek zadziwiasz mnie - ze chcialo ci sie to czytac? ;>>>>>
a wogole to misio dzisiaj przyjezdza i mam 2 imprezki:,0),0),0),0)

komentarze (2,0) 08-11-2002 18:27

sprostowanie: na codzien nie jestem wcale smutna, jestem bardzo pogodna i rozesmiana, ale jednakw glebi duszy tkwi ten smutek, i czasem bierze mnie na rozmyslania

10-11-2002 00:16

starcilam jednak nadzieje co do kotka... ludzie mowili ze widzieli czranego kota na budowie - okazalo sie ze to czyjsc kot, z bloku obok
we wtorek bede miala nowego, szarego, 3miesiecznego

wogole to rozwalilam sobie po raz kolejny staw kolanowy
chyba ze woda mi sie zebrala
nie wiemw gruncie rzeczy ale juz bolu nie wytrzymuje wiec jutro na pogotowie
jak wode znowu mi beda wyciagac to chyba zemdleje
za przeproszeniem - chujowo boliiiii jakby jelita przez odbyt wyciagali :,0),0),0),0),0),0)

ale jutro rodzice jada i z misiem sobie mhm.. pobaraszkujemy hehe
sorki za literowki ale wypial;m2 piwa, a biorac pod uwage ze ostatnio bardzo malo pije to mi do glowy uderzyly

hmm cos jeszcze chcialam napisac
aaa misiowi dzisiaj cos tam zcazelam gadac - jakies bzdury;> - o tym jaka to ansz bedzie przyszlosc, ze bedziemy mec dwojek dzieci, ja bede sprzatac on gotowac itp hehe
za madre to nie bylo ale to nic :,0),0),0),0)
ide spac bo tzreba sie wyspac - jutro w dzienw koncu sie przeciez zmecze
aa jeszcze jedno
wczoraj zaczepil mnie jakis chlopak
najpierw sie pytal czy nazywam sie iza i jeztem z lodzi, a potem jakies 10 minut pozniej jak juz bylam o wiele dalej od miejsca pierwszego spotkania to znowu mnie zaczepil (chyba za man gonil;>,0) pogdal pogadal i dalam mu ostatecznie numer komory bo bardzo prosil czy moze smsy popisac..
aa i jeszcze jedno
jest taki ktos, nazywam go slon (bo on taki z deczka grubszu;,0),0) ogolnie to zwie sie yagiel, ale to zero roznicy to dzisiaj normalni jak sie zegnal to az mnie objal i pwoiedzial do zobaczenia za rydzien 9a przynzam ze przez pol roku wogole ze soba nie gadalismy, anwet zcesc mi nie mowil,0)
ide spac bo mam dosc..
papa

10-11-2002 09:49

dzisiaj pojde na pogotowie na pewnoe
bo i misiek sie wqrza ze nie poszlam a pozniej narzekam ze boli..
rodzice niedlugo jada..
fajnie :,0),0),0)