ullah // odwiedzony 30797 razy // [nlog/last day/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (79 sztuk)
06:27 / 10.08.2004
link
komentarz (3)
zmierzch każdego dnia to koniec pewnego rozdziału...
04:01 / 19.06.2004
link
komentarz (0)
Ja: Kaś, czemu Miki liże mnie po nodze?
Kaś: Nie wiem, moze w coś wdepnełaś?
Ja: Łydką?!
13:37 / 14.06.2004
link
komentarz (0)
szukam roboty...
wczesniej była mi ona potrzebna, by choc w jakiejs tam małej czesci zrealizowac marzenie...
teraz ide by poza kasa, ktora jak na chwile obecna mnie mało intersuje, zajac sie czyms byleby nie myślec...pierdolca totalnego dostałabym siedzac całymi dniami w domu :(
szaleństwo na tym świecie...
po raz kolejny powtarza sie formuła, ze nie ja do konca rzadze moim zyciem...bo wpływ na to, co sie dzieje, okazuje sie ze maja inni i to o wiele wiekszy niz bym przypuszczała...
18:57 / 07.06.2004
link
komentarz (3)
totalwkurw!
mam juz oporowo dość tej szkoły, nauczycieli!
jutro egzamin a dzis zmieniła sie wersja co do podawania tych jebanych potraw;
niech posadza te swoje tłuste dupska razem i ustala zeznania, bo co nauczyciel to inna wersja :(
koncze cholerne technikum hotelarskie a mam skakać koło nich jak zawodowa kelnerka z najlepszego w wwa hotelu; zbrodnia w biały dzien!
mam ochote postawic ich wszystkich pod sciana i w dupe władowac tyle zelastwa ile tylko wlezie; powystrzelac ich co do jednego!
no i jeszcze dzis sie dowiedziałam, ze nasz kochany pan ministerek źle obliczyl ilość osób konczacych gimnazja i w rezultacie dla około 2000 uczniow w szkolach srednich nie ma miejsc; granda!
19:07 / 29.05.2004
link
komentarz (6)
jaki syf! jest sobota wieczor a w zadnym kinie nie mozna znalezc nic interesujacego do obejrzenia, bo zeby było smieszniej wszedzie tylko "pojutrze" a filmy w miare, na ktore chciałabym pojsc były emitowane dzis w ciagu dnia...no co to ma byc?! w Warszawie mieszkam, nie? cos sie nalezy chyba skoro mieszkam w stolicy! ale wiocha, no kicha po maxie!
14:22 / 25.05.2004
link
komentarz (4)
w myśl zasady "głupi ma zawsze szczęscie" zdałam mature, choc wcale nie uwazam, jakobym miała byc osoba niezbyt mądra czy jak sie to mawia - misiem o bardzo małym rozumku; wrecz przeciwnie :,0) ale jakim fartem zdałam nie wiem...opatrzność czuwała :,0) tu chyba wkracza lenistwo...no i jak to ślicznie Bobsy ujęła: "jak na jedna noc nauki to dostałas zajebista ocene" hyhy, fajno :,0) ciesze sie...

usłyszałam wczoraj kilka zaskakujących, aczkolwiek miłych rzeczy; z niemałym zamieszaniem alkoholowym w głowie wróciłam do domu, a mamusi musiało sie zebrac na rozmowe...hardcorrr :D musiałam skupić sie na w miare składnym odpowiadaniu na zadawane pytania, no i co najtrudniejsze - trzymaniu pionu :,0) podłoga zdawała sie przechylac pod dziwnym kątem to w prawo to w lewo ;P zaaplikowałam sie do wyrka, przyłozyłam buźke do poduszki i zasnełam...dawno juz nie miałam tak dobrego snu no i dawno nie zasnełam tak szybko i skutecznie ;,0) chyba bym sie zajebała jakby sie okazało, ze moja bezsenność i tym razem postanowiła pokazac mi na co ja stać...

ogolem jest ok :,0) zastanawiajace jest jednak to dlaczemu najlepsze pomysły czy genialne wnioski przychodza mi do głowy po dostarczeniu organizmowy odpowiedniej ilości procentów...
ale spoko :,0) bo jesli to co wczoraj wykminiłam znajdzie swoje potwierdzenie, bede dumna z wkroczenia w nowy etap bardzo ważny dla mnie...
16:29 / 22.05.2004
link
komentarz (2)
jestem zdecydowanie wczorajsza...piatkowy wieczor spedziłam w domu przed telewizorem, a jednak dzis czuje sie tak jakbym melanzowała od tygodnia :/

chciałabym wyjechać na wies...odpoczac, pobyc troszke na łonie natury, w miejscu, gdzie problemy znikaja...
świetnie sie tam odpoczywa, cieszy każdym dniem :,0)
i to jest piekne, az nocy szkoda na sen...
wziąc tak tylko drugą polowke, ciepły kocyk i godzinami gapic sie w cudowne gwiazdziste niebo, wypowiadajac zyczenia; a rankiem podziwiac piekny wschod slonca nad łakami:,0)
tam sie czas zatrzymuje, a ja egzystuję w błogości...ehhh :,0) rozmarzyłam sie :,0) ale to jest naprawde piekne miejsce; nie chciałabym tam tylko pojechac sama :/ bo takim szczesciem lepiej jest sie dzielic z kims...a no i mam juz jednego kandydata na oku, ktory moglby tam ze mna pojechac...ale czy tak sie stanie czas pokarze, ale naprawde bardzo bym chciała :,0) bardzo :*
16:15 / 13.05.2004
link
komentarz (0)
cichutko...
chwilami jeszcze łapię się na tym, ze powracam do mnie "sprzed" ale sporo sie ostatnio nauczyłam - zycia of kros :,0)

gdy zamykam oczy dajesz mi nadzieje, ktora tak brutalnie swit odberiera...

ale i tak sie usmiecham, miałam Cię :,0)
po prostu nauczyłam sie cieszyc z tego, ze cos przezyłam i to było piekne i nie smuce sie, ze tego nie ma...dopada mnie melancholia, ale wtedy przypominam sobie...usmiecham sie w duchu i płacze ze szczescia...
16:47 / 12.05.2004
link
komentarz (2)
"Kochać i tracić, pragnąć i żałować,
Padać boleśnie i znów się podnosić,
Krzyczeć tęsknocie "precz" i błagać "prowadź",
Oto jest życie: nic, a jakże dosyć..."

zmeczenie mnie dopadlo :/ nie sadziłam, ze matura moze byc tak wykanczajaca fizycznie...wczoraj czułam jakbym mózgu nie miała...dzis z samopoczuciem jako takim lepiej, ale tak mnie plecy nakurwiaja, ze mam wrazenie jakbym miała tam blache wstawiona i nie mogła sie ruszać :/
16:48 / 09.05.2004
link
komentarz (0)
Obudziłam się...(nareszcie,0)
szkoda tylko, że tak poźno...lecz, zeby dojść do pewnych wniosków potrzeba czasu...
tak właśnie! - czasu potrzeba.
W walce o priorytety - w tym cholernym wyścigu - wygrałam

nasze życie to mecz - najlepsi strzelają gole, reszta grzeje ławkę rezerwowych, zastanawiając się czy dane im będzie wziąć udział w tej grze...

walka sił z bezsilnością... dziękować opatrzności, że znalazłam motywację - chcę, chcę, chcę!
1:0 dla mnie


19:59 / 08.05.2004
link
komentarz (0)
"zabawne" jak rzeczy potrafia sie zmieniać...

16:22 / 05.05.2004
link
komentarz (0)
16:10:45 ullah
czekaj mam telefon
16:14:32 ullah
łobuz dzwonił
16:14:44 Kidziorek
kto ?
16:15:38 ullah
Daniel
16:16:03 Kidziorek
no to faktycznie łobuz ;D

13:48 / 30.04.2004
link
komentarz (1)
jaram sie...jedyna rzecz...ale jaram sie :,0)
to jest cos niesamowitego i chyba nigdy nie bede chciała opuszczac tego poziomu (no moze niech bedzie ciut wyzszy,0); niestety gnebi mnie wieczny progres, hehe :,0)

wczorajsza rozmowa - jedna z tych prowadzownych jakby na przymus i od niechcenia, bo zapomniałam; a jednak rece mi sie trzesły...

pomimo tego co sie teraz zle dzieje, dostrzegam jasne strony - znalazłam swoje swiatełko...dziwne, bo nigdy nie sadziłam, ze tak o nim pomysle :*
20:15 / 21.04.2004
link
komentarz (5)
...zawiodłam sie...
i to tak bardzo...
na kimś, kto powinien być ostatnią osobą, na której...
szkoda tylko, że Ty tego nie rozumiesz...

14:12 / 19.04.2004
link
komentarz (4)
Kidzio moje najpiekniejsze ze wszytskich słoneczek...zebys mi juz nie jeczał, ze nic dla Cię nie piszę: oto notka dla Ciebie (bonusowo ze specjalna dedykacją,0)
yyyyyyyyyyyyy, no i mi sie wena urwała :,0)

w ogole Ty to kochany jestes:P
taki misio:,0)
misio, misio :*
nic tylko przytulic i tulic...
i takie tam... :P
13:55 / 19.04.2004
link
komentarz (0)
ehhh... :,0) jaka opcja...byłam dzis w parku...groteska 100%
karmiłam gołębie i ogołem przyglądałam sie ludziom...
nagle dostrzegłam elegancko ubranego faceta idacego w stronę ławki na której siedziałam...
z daleka wygladał na bardzo przystojnego; jednak gdy usiadł blizej zobaczyłam, ze ma jakis divajs na głowie...po dokladniejszym przyjrzeniu sie owemu obiektowi stwierdziłam, ze jest to ptasia kupa!
buehehe :,0) nie mogłam ze smiechu wytrzymać...
koles odstawiony jak stopięćdziesiąc w slicznym odpicowanym garniaczku z ptasim odchodem na głowie...
trzymajcie mnie!

18:39 / 14.04.2004
link
komentarz (0)
wolno za szybko...

jade na resztkach baterii; wiosna mnie ciutke zregenerowała, ale i tak, mam mało sily...

nie jaraja mnie juz dobre oceny dostawane w szkole...

co jest? Ulka!!!!!!!!! zaciśnij pośladki...jeszcze tylko troszke...damy rade!
17:22 / 12.04.2004
link
komentarz (0)
kretynizm ludzki sięga już zenitu...

"ja jakbym była na jej miejscu i to do mnie zadzwoniłaby jakas lala, to posłałabym ja na marsa wbiła w ziemie nasrała i jeszcze przyklepała "


20:21 / 07.04.2004
link
komentarz (3)
dentysta! brrr :(
paraliż twarzy, lewa cześć przez najbliższe 2 godziny wyłączona z obiegu...
w przyszłym tygodniu znów ta rzeźnia :/
14:44 / 03.04.2004
link
komentarz (1)
...:::zmiana dizajnera:::...