| malika - 2002.06.14 05:25 - odpowiedz | | jakie zapachy najbardziej lubicie?tak się pytam bo od jakiegoś czasu po drodze do roboty dopadają mnie aromaty kwitnących lip---które mnie OBEZWŁADNIAJĄ!!! |
|
| chynaa - 2002.06.14 12:05 - odpowiedz | | Obezwładnie mnie zapach makaronu z sosem chili spaghetti i inne unoszące się w powietrzu, gdy jestem głodna i przechodzę obok miejsca, gdzie jest kuchnia. Sama kuchnia mnie obezwładnia. Wszystko, co intensywne mnie obezwładnia, może być pizza na ten przykład. Taki buchający w nozdrza zapach. Ślinka kapie na chodnik kap kap. Odporna jestem na zapachy smażonych/gotowanych zwierząt. (Wege).
Uwielbiam zapachy przypominające mi kogoś. Nawet, jeśli dana osoba używała perfum, które znalezione na półce w sklepie pozostawiłyby mnie obojętną, tak zmieszanie tej osoby z tymi perfumani dało mieszankę iście wybuchową. I tak po latach taki zapach potrafi powrócić na ciele innej osoby. Bez skojarzeń, to może być tramwaj, to może być pub, to może być miejsce pracy, to może być poczta. Po prostu uderzenie zapachu - obezwładnia mnie.
Jest jakiś płyn do czyszczenia powierzchni szklanych, który ma bardzo przytulny zapach, nie wiem, jak toto się zwie, ale ładnie pachnie. Nie obezwładniające, ale ładnie. Przytulnie.
Kiedyś ktoś używał płynu do mycia ciała o takim zapachu, że oj jej, szukałam tego po sklepach, do tej pory zresztą (a ze dwa latka już minęły) zwracam uwagę na podobne opakowania, ale jeszcze nie znalazłam.
Lubię zapach sierści mojego kota.
Lubię zapach wkładki do świeżo zakupionej kasety bądź płyty.
Uuielbiam zapach cytryny z herbatą ;) i cukrem.
Lubię zapach piw: Beck's, Grolsch, Holsten i innych.
Uwielbiam agresywny zapach róż.
I bzu. |
|
| lordzik - 2002.06.24 13:43 - odpowiedz | | Taaak... zapach spaghetti... to jest to.
Już wiem, co dziś sobie przyrządzę na obiadek :) |
|
| goliat - 2002.06.14 13:00 - odpowiedz | | Najlepszym zapachem jest chyba zapach kawy, póżno wieczorem, zapowiadający upojną noc. Rzadko go ostatnio czuję!
|
|
| sugar - 2002.06.14 13:13 - odpowiedz | | zapach? najcudowniejszy? banalne. jego. i bez znaczenia jest jakiej wody uzywa. ten zapach powoduje, ze wiem, ze jestem bezpieczna.
i bylo to dawno dawno temu. |
|
| kaczuszka - 2002.06.23 23:06 - odpowiedz | | Najcudowniejszy jest zapach perfum na ciele mezczyzny. Wlasciwie moglabym sie podpisac pod Sugar. Tyle, ze we mnie taki zapach nie tyle budzi poczucie bezpieczenstwa, co pozadanie.
Poza tym kocham zapach moich perfum. I tez nie wazna jest ich marka. Po prostu kazde perfumy sa dla mnie wspomnieniem i sentymentem. Najbardziej lubie z moich bylych perfum zapach zielonej herbaty z serii "Healing Garden". Mm... Mam mile wspomnienia..
Lubie zapach nowych ksiazek, zapach szamponu Fructis i mojego blyszczyka do ust- bo tez mi kilka rzeczy przypomina.
Generalnie lubie to, co budzi we mnie wspomnienia... :-)) |
|
| dora2 - 2002.06.23 23:16 - odpowiedz | | Ano wlasnie, obezwladnia mnie zapach wspomnien. |
|
| 2lazy2die - 2002.06.23 23:28 - odpowiedz | | Zapach nowych butow, obezwladnia mnie zapach nowych, skorzanych butow
. |
|
| chafer - 2002.06.23 23:45 - odpowiedz | | Tak..i zapach skorzanego stroju..i pejcza.. :) |
|
| ismena - 2002.06.24 09:10 - odpowiedz | | i zapach świerzo skoszonej trawy mnie obezwładnia, i herbaty z imbirem.... |
|
| sadfreak - 2002.06.24 12:45 - odpowiedz | | zapach ozonu po deszczu w upalny dzien, zapach dzikiej rozy
...no i oczywiscie bzu i agrestu:)... |
|
| szaraw - 2002.07.18 21:33 - odpowiedz | | Kiedyś - po deszczu miałem okazję spacerować po lesie eukaliptusowym w gorący późny wieczór.Zapach drzew przyprawiał mnie o ból głowy - nie było w tym nic romantycznego jak w ksiązkach czasem piszą. Wdychając olejki eteryczne z liści można troszkę "odlecieć" jak koala. |
|
| zabijaciel - 2002.07.18 23:12 - odpowiedz | | Zapach prażonych orzeszków obtaczanych w słodkiej "panierce" (na molo w Sopocie są takie stoiska które muszę omijać szerokim łukiem gdyż zawsze się skusze, a one nie są tanie ;) |
|
| galaxy - 2002.07.19 17:07 - odpowiedz | | ja się skusiłam i złamałam zęba. To były jedna z najdroższych orzeszków, jakie jadłam w życiu...
=) |
|
|
| mariposa - 2002.07.20 19:06 - odpowiedz | | Teeee...zezarlo mi posty, czy mi sie tylko zdawalo, ze cos tu kiedys klepalam? Hmmm.
'A mowilam, nie pij mazowszanki!!' |
|
|