| warp - 2002.01.06 11:36 - odpowiedz | | tak osmiele sie zauwazyc, ze ostatnio coraz wiecej zbiera sie tu w tej okolicy ludzi, ktorzy nie dosc, ze sluchaja hh, to jeszcze cos tam wiecej w tej dziedzinie robia. a ja sie pytam: gdzie mozna tego posluchac? |
| | szczepan - 2002.01.06 14:46 - odpowiedz | | ale czego ich dokonani czy ogolnie hiphopu? jak ogolnie to proponuje radiostacje jest tam pare ciekawych audycji a poza tym polecam strony www.hiphopart.pl www.enigma.art.pl |
| | mag3 - 2002.01.06 14:58 - odpowiedz | | www.booya.prv.pl
radiostacja to teraz tylko komercja |
| | szczepan - 2002.01.06 15:09 - odpowiedz | | nie dokonca czasem trafia sie kawalki "podziemnych" zespolow a poza tym czasem ktorys z zaproszonych gosci popisze sie niezlym freestylem |
| | | chynaa - 2002.01.06 17:22 - odpowiedz | | warp: Też to zauważyłam. Co gorsza, podobnie, jak z Arką Noego, nie wypada powiedzieć, że sie tego nie trawi. No co ty, przecież oni o Bogu, o Jezusku, a ty, że be?!. Nie wypada. A wypadło tak, że pewna dziennikarka z Cogito, z którą to swego czasu korespondowałam i okazała się świetną babką, otóz owa dziennikarka napisała swego czasu artykuł. Po raz któryś z kolei przywróciła mi wiarę w to, że to nie ja jestem obłąkana, ale co poniektórzy ludzie mają z deczka niepokolei. Głośno i wyraźnie: NIE. Nie lubię Arki Noego. Owszem, jestem wierząca, chciałabym czegoś radosnego, a nie kolejnego smęta z kościoła, ale piszczące dzieci i wydzierające się dzieci doprowadzają mnie do szewskiej pasji. To moje słowa
No ale bądź trochę tolerancyjna, no ale posłuchaj. Dlaczego od człowieka wyzbytego tolerancji się jej nie oczekuje, a kiedy jesteś anty-rasistką i wegetarianką to wciąż słyszysz: No ale bądź trochę.... ?! A może, kurde jego mać, mam już dość? Może nie potrafię tolerować pewnych rzeczy i bez względu na tym, kim tam bym nie była mam sobie prawo ich nie tolerować i koniec?
Ale toleruję.
Toleruję zamiłowanie do polskiego (!) hh, ale kiedy słucham tych kolesi to bebechy mi się dosłownie przewracają. A jak im tu cokolwiek zarzucić? Teksty szczere przecież, o życiu. Jak ja mogę coś kwestionować? Bebechy mi się wywracają od słuchania ich głosów. A niekiedy te teksty wcale nie są o życiu, tylko dobrane do siebie jak para skarpet. Kiedyś, by sprezentować, co o polskim (!) hh sądzę zaczęłam rapować, kiedyś - jakiś miesiąc temu. Z moich ust wypadło wiele rymów. Ludzie zataczali się ze śmiechu. Widocznie mam predyspozycje. Walę równo - nawet wtedy, gdy słuchałam, może pamiętasz ;) [spodnie z krokiem w kolanach i koszulki xxl] hh-pu, otóż walę i waliłam równo polski hh. |
| | warp4009 - 2002.01.06 18:01 - odpowiedz | | jesli chodzi o moj stosunek do hiphopu (w skrocie).
akceptuje, toleruje.
ale tak nie do konca.
szczerze powiedziawszy hh zaczyna powoli isc (jesli o media chodzi) w rownym rzedzie z popem. nie jest to obecnie zadna alternatywa. to poprostu jeden z glownych i powszechnych nurtow.
paktofonika. lubie. molesta. w sumie tez. 17. pasuje (nawet plyte sobie kupilem)
a najbardziej to lubie, oraz mam szacunek do domowych produkcji. niezaleznie od uprawianego stylu/gatunku muzycznego.
kolega moj - simba - mlody (17 lat), drumnbassowiec. to co wyczynia on na swoim domowym sprzecie, szczerze mowiac zaskakuje mnie mocno. dwa dni temu skonczyl drumnbassowy remix numeru fisza, ktory znajdzie sie wkrotce na singlu ("30cm ponad chodnikami"). czysto domowa produkcja, wykonana na marnym sprzecie (celeron 333, 64mb ramu), ale jakosc profesjonalna.
i to szanuje. prawdziwy talent sie wybroni.
a takich ludzi jest wiecej, i bardzo mnie interesuje to co robia oni w swoich domach, w ciszy i spokoju przygotowywuja sie, zeby za czas jakis zaskoczyc.
o. |
| | szczepan - 2002.01.07 16:27 - odpowiedz | | ale w przeciwnienstwie do popu jest tez jakby drugie zrodlo hh tzw. podziemie i choc w znacznie mniejszym stopniu to jednak wychodzi i wychodza tam calkiem ciekawe produkcje wiec to nie do konca tak...
chociaz sadze ze caly ten szum jednak troche zaszkodzi hh... |
| | warp4009 - 2002.01.06 17:54 - odpowiedz | | z radiostacja to jest wogole dziwna sprawa.
tam gdzie dociera, uznawana jest za "komercje" wogole "syf" itp
tam gdzie jej nie ma, uznawana jest za ostoje niezaleznej muzyki, ostatni bastion, i wogole
a tak naprawde to bieda tam piszczy.
a najlepsze jest odbieranie telefonow o 3ciej w nocy od najebanych radiostacjosluchaczy =) |
| | dena2001 - 2002.01.07 02:07 - odpowiedz | | dena.prawda.org - jako ze mam najwiecej hitow... |
| | mumik - 2002.01.07 02:18 - odpowiedz | | Ale tu wlasnie nie o hity chodzi, tylko o domowa robote, w pelni niekomercyjna. Przynajmniej tyle zrozumialem z tego co napisal warp. |
| | warp - 2002.01.07 04:09 - odpowiedz | | o ile sie nie myle dena produkuje w domu?
a moze i sie myle.
prosze mnie poprawiac. |
| | sugar - 2002.01.07 12:33 - odpowiedz | | nie trzeba poprawiac
dla mnie hh jest ok, niekoniecznie polskich nastoletnich gangterow (heh), jest dla mnie tak samo pociągający jak soul, r'n'b(na poziomie, nie puff daddy), gospel, house czy jazz w kazdej jego odmianie... czy cokolwiek innego co mnie rusza.
...a hh trzeba umieć zrozumieć, tak samo jak jazz, w jakielkolwiek formie. Ja od dzieciństwa wychowywana byłam na dziwnych muzycznych tworach, takich jakimi są np synkopy. teraz rozumiem, jaram sie, i uważam, że hh jest jedną z wielu odmian jazzu. Tak przynajmniej mogę twierdzić oglądając mojego ojca i jego ziomkow jazzmanow sluchających z uznaniem czwartkowych audycji w radiu jazz...
zresztą niektórych rzeczy, niektorzy nie zrozumieją, nie będąć częśćią tych rzeczy. czy cos. |
| | chynaa - 2002.01.07 12:54 - odpowiedz | | Sugar: Dla mnie hh jest okay, ale tylko ten zagraniczny. I nie każdy, oczywiście. Szczerze mówiąc to, co dzieję się ostatnio... choćby chłopcy z Bardzo Alternatywnego Zespołu, jakim niewątpliwie jest Crazytown (czy w BAZ widzicie ironię?) stwierdzili, że: "Są zespołem hiphopowym, a kto myśli inaczej ten się nie zna". Widocznie bardzo się nie znam. Jest taki koleś, gówniarzyk malutki, ubrany jak lalka (aż normalnie respect dla Kriss Kross czy jak im tam było) i wymiata z jakimiś: "bow wow" czy coś. Nie no. Nie. Jak zobaczyłam to po raz pierwszy, myślałam, że wyrządzę krzywdę pudłu potocznie zwanemu telewizor. A co to jest niby, jak nie hh?
Piszesz: na poziomie, nie puff daddy. Słyszałaś może Puff Daddy & The Family - No Way Out, czy może podąrzasz za modą? To jest właśnie na poziomie. Pamiętam, że kupiłam tylko dlatego, że było przecenione do kilku zeta, da-a-wno temu, wrzuciłam na walkmana a tam niespodziewanka.
No ale co jak co, ale przy: gospel, house czy jazz w kazdej jego odmianie. Podrapałam się w brew. Kurde, tam mimochodem gospel obok house, a żeby było jeszcze śmieszniej wisi im na ogonie, cytuję, jazz w każdej jego odmianie. Nie odbierz tego jako atak na swoją osobę, ale aż głośno chrząknęłam i... i stwierdziłam, że przejdę nad tymi słowami do porządku dziennego uśmiechając się. |
| | sugar - 2002.01.07 14:33 - odpowiedz | | chyna. Puff Daddy to takie hasło - r'n'b komercyjne. co nie oznacza, że złe(bo dobre). oznacza, że istnieje ambitniejsze. bez urazy.
chyna. nie drap się w brew. muzyka zmienną jest. jest jak zupa pomidorowa w której możesz godzinami mieszać wielką drewnianą łyżką. zupa z kultur bejbe, zamiast włoszczyzny...
...nazwa nazwie nie równa....
...nie rozumiesz sformuowania "jazz w kazdej jego odmianie"? wiesz, cokolwiek na ten temat? jazz ma tysiace najróżniejszych odmian, a jednocześnie nie ma ich wogóle... nie zrozumiesz?
a wiesz na co składa się swing, improwizacja, i blues?
a wiesz na czym polega 12 taktowa frama?
a worksongs? na co sie składa worksongs, opera i folk(drapiesz się po brwi chyba?)
aresponse & call? scott joplin z ragtime?
i wszystko to do jednego gara zamieszane we wszystkie strony.
a dixiland?chicago?swing?wielkie orkiestry count baise? duke elington?stan kenton?pozniej be bop - combo's? rozumiesz coś z tego chyba? dizzygillespie? charlie parker? a na koniec cala reszta cool jazz?free jazz?funk jazz?modern jazz i cala ta mieszanina?
nie drap sie po brwi. ale glupio usmiechac sie masz prawo... zrozum.
|
| | mumik - 2002.01.07 18:34 - odpowiedz | | Całe szczęście, że się nie znam na tym temacie ani krztyny. Bo gdybym się znał, to bym zaczął kląć równo na każdą muzykę, która mi nie odpowiada. Na te wszystkie debilne hiphopy, rapy, housy i inne debilizmy, które banda jełopów nazywa przez pomyłkę muzyką. Ale ponieważ się nie znam, to nic nie powiem. |
| | sugar - 2002.01.08 11:07 - odpowiedz | | Mumik bejbe. Już powiedziałeś. Właśnie nazwałeś mnie jełopem. Bucu ty i gburze. |
| | chynaa - 2002.01.07 21:28 - odpowiedz | | Sugar: Pomimo zakazu podrapałam się w brew. Bo mnie zaswędziała. |
| | sugar - 2002.01.08 10:04 - odpowiedz | | Chyna. Buntujesz się jeszcze?;) Nie no, jeśli swedziała, to jasne, że trzeba było podrapać:) |
| | chynaa - 2002.01.08 13:07 - odpowiedz | | Sugar: Buuunt! Wierzg wierzg wierzg! Chyna wierzga i drapie się w końskie brwi! (Spójrz na inną, dluższą odpowiedź na Twój wpis i będziesz wiedziała, o co chodzi =)). |
| | chynaa - 2002.01.08 01:05 - odpowiedz | | Sugar: Wierz mi lub mi nie wierz, ale nie chciałam z Tobą walczyć ani Ci dogryźć w ten sposób, w jaki odpowiedziałam. Zareagowałam bardzo emocjonalnie, ponieważ kocham muzykę, a zobaczyłam w Twoim wpisie obok siebie house obok jazz'u. Czy potrafisz mnie zrozumieć i wybaczyć mi, moją, może nazbyt impulsywną, reakcję czy to niemożliwe? Gdy mowa o kapuście, aluminium czy nawet NBA, nie reaguję emocjonalnie. Ale kiedy temat spada na muzykę te brwi, w które się drapałam albo unoszą się w zdziwieniu, albo zbiegają się, nawet, owszem, w złości. Zdaję sobie sprawę, że tak emocjonalne podejście do niektórych rzeczy może prowadzić prostą drogą do zawału serca w wieku 40 lat, ale zdaje się, że skoro od 23 lat nie było szansy, by mój charakter i odczuwanie zmieniły się, tak chyba nadal nie ma na to szansy.
Wierz mi, że cenię sobie Twą wiedzę i jestem pod jej wrażeniem. Nie kwestionuję Twojego zamiłowania do jazzu. Ugodziło mnie jedynie zestawienie tak różnych rzeczy w jednym zdaniu - może gdybyś powiedziała mi to przez telefon czy na spotkaniu, odebrałabym to całkowicie inaczej, a że przeczytałam nie słyszałam intonacji, głosu... - plus dodanie, że Puff Daddy to... nie pamiętam, jak go dokładnie określiłaś. Nie darzę go jakąs muzyczną miłością ;) i suma sumarum mogłabym nawet przytaknąć, ale jednak...
Może to wszystko także wynik tego, że wiele mi się ostatnio obrywa za nic i mam już dość tego wszystkiego, ciągłej walki z wiatrakami i piasku w oczy, więc zareagowałam jeszcze bardziej emocjonalnie, niźli zrobiłabym to w jakimkolwiek innym momencie. Nazwiska, które wymieniasz wiele mi mówią oraz style (jazz'owe), owszem. Jesteś w stanie przyjąć przeprosiny? Chyba zrozumiałam Cię inaczej, niż powinnam była. |
| | sugar - 2002.01.08 10:22 - odpowiedz | | Chynka słońce. Wiesz, że mamy podobny problem? Ja się burzę, ty sie burzysz. Emocje, temat jest trudny. Bywa.... Jesteśmy fajne dziewczyny. I tyle:)
|
| | chynaa - 2002.01.08 13:06 - odpowiedz | | Sugar: Słońce =) (zaraz mumik będzie się rozpisywał w swoim "Kultura mać" co tu się wyprawia i prawił o ciepłych kluchach i flakach z olejem ;))) Mumik: żart, spoko! =). Być może mamy podobny "problem". Ale wiesz, co ja sobie czasami myślę? Rzadko, bo rzadko, ale zdarza mi się tak o tym myśleć: że to wcale nie jest problem... My właśnie nie mamy problemu, problem mają ci, którzy nie umieją wydobyć z siebie swoich emocji, nie są wrażliwi, mają serca z kamienia. Ale żeby znowóż w drugą stronę nie polecieć... Najfajniej byłoby znaleźć jakiś złoty srodek, ale to chyba niemożliwe.
Wiesz co? To "słońce" było bardzo miłe. To "jedynie net". A w dodatku nie znamy się. Dziękuję. =)
PS Jasne, że jesteśmy fajne! To znaczy na pewno Ty. Ja czasami fajna, ale jak zacznę wierzgać to sama siebie wkurzam ;D I tyle! |
| | sugar - 2002.01.08 13:12 - odpowiedz | | Chyna dla Mumikosława jesteśmy jełopami. ale nic. On stara się odnaleźć ten cholerny złoty środek, czyli chce coś powiedzieć, nic nie mówiąc. Jakie są tego konsekwencje? Wyzywa koleżanki buc. Jaki z tego wniosek? Bez złotych środków. Wiec wierzgaj Chyna ile wlezie. Wiśta wio:)
|
| | chynaa - 2002.01.08 14:55 - odpowiedz | | Sugar: Nie mogę mówić za Mumika, ale znam Go już troszkę i co by On tam o mnie nie sądził i w jakich sytuacjach nie widział, nie sądzę, by uważał mnie za jełopkę. Mam nawet wrażenie, że jeśli napisałabym: Ale to tylko moje zdanie mogłabym Go bardzo urazić.
Niemniej za nikogo mówić nie mogę.
PS: Prrrrr szalona! Nawierzgałam się już tak, że nie mogę (widziała Ty kiedy wierzgającego Byka Konia? Ja własnie spod tych znaków jestem i wierz mi, że Koń - spoko, wytrzyma, ale mając na grzbiecie Byka... ciężko mu wierzgać ;))). |
| | sugar - 2002.01.08 15:07 - odpowiedz | | Chyna...Ty jestem mutantem....!!! |
| | chynaa - 2002.01.08 15:14 - odpowiedz | | Sugar: Wierzgającym! (A to nie wspominałam, że jestem zmutowana? O kurcze felek. No jak nie jak tak!) |
| | sugar - 2002.01.08 15:31 - odpowiedz | | Chyna kurde fiołek, a co ma własciwie twój zmutowany tyłek do hyphopu? e? btw. nie daj sie sklonowac. |
| | mumik - 2002.01.09 00:30 - odpowiedz | | A ja jestem buc. Mimo, że się nie wypowiadam na temat hiphopu, bo się na nim nie znam. Nie powiedziałem ani słowa. Gdybym powiedział, tobym powiedział, że mówię. Ale ponieważ nie powiedziałem, że mówię, to nie powiedziałem, że ludzie ceniący sobie hiphop to jełopy (i jełopice). ;) |
| | sugar - 2002.01.09 12:15 - odpowiedz | | ... i znowu coś knujesz Mumik. Bo ty niby nic, a jednak coś. |
| | zbirkos - 2002.01.09 13:00 - odpowiedz | | No i ma racje chlopak. Ja nie wiem jak moza bylo stworzyc cos tak glupiego jak Hip-Hop, gdybym sie na muzie nie znal w ogole i by mi ktos powiedzial, ze HH zostal stworzony przez Andrzeja Leppera to bym mu chyba uwierzyl. Kurde co to niby jest za muza. Leci cos w tle, jakas muza z dupy, wychodzi jakic pacan lub kilku swirow ubranych w gacie z systemem kupa w majtach ( zupelnie nie wiem po co im te gacie, no ale niech juz bedzie skoro musi byc ) jeden polinteligent, macha rekami od tak sobie, chyba bo musi sie nudzi, a drugi idiota cos tam niby spiewa, znaczy sie gada, bo trudno to spiewem nazwac, gadac jakas rymowanke, a w tym samym czasie drugi pacan dalej macha rekami. Boze jakie to glupie, co z taka muza zrobic. Ani komus zadedykowac jako ladny i romantyczny kawalek, samemu sluchac to tez strach, bo glowa od tego po 5 min. zaczyna bolec. Glupota jednym zdaniem - HIP-HOP TO MEGA SYF. |
| | chynaa - 2002.01.09 14:41 - odpowiedz | | Temat bardzo spłaszczyłeś i nie przeanalizowałeś go ni trochę, może nawet nie poznałeś, a tylko "zahaczyłeś" o krajowych (?) "wykonawców", ale ubaw miałam po pachy. Zbirkos, jednym słowem: LOL. |
| | szczepan - 2002.01.09 16:37 - odpowiedz | | no i luz waze zdanie... :D
a hiphop i tak dalej bedzie wiec wasze gadanie LOL :D
wasze zdanie i tyle nikt wam nie zabrania...
btw
jestem ciekaw jakiego to wy nie gownianego rodzaju muzyki sluchacie?
|
| | | szczepan - 2002.01.09 20:25 - odpowiedz | | to jestem ciekaw jak wytrzymujesz idac ulica :D :P |
| | mumik - 2002.01.10 21:03 - odpowiedz | | Na ulicy na ogół przynajmniej nic nie gra. Jest tylko szum a z tego można się wyłączyć. |
| | | chynaa - 2002.01.10 00:34 - odpowiedz | | Gównianego rodzaju, takiego, jak: rock, pop, blues, rock'n'roll, jazz, acid jazz. |
| | zbirkos - 2002.01.10 00:52 - odpowiedz | | Hmm no i to jest wlasnie muza. Ja jakos tylko z tego co napisalas Chynko za Jazzem nie przepadam. |
| | pola - 2002.01.15 08:58 - odpowiedz | | heh.. zupelnie jak ja:))))) ale przyznam sie szczerze ze hh tez czasem poslucham... bo czemu nie???
czasem mam mysli, zeby sie moze calkowicie przerzucic... ale tak sie nie da... zbyt wiele sentymentu mam do innych gatunkow i sa mi one zdecydowanie blizsze... :) (kwestia wychowania) a hh... czasem trzeba odreagowac... a ten rodzaj muzyki mi pomaga;]
|
| | sugar - 2002.01.11 11:41 - odpowiedz | | to nie jest takie Gówno, na jakie wygląda. Nie chce sie znowu narazić Chynie, ale acid jazz czyli jazz (nie nie mów mi Chyna, że nie) i blues są bardzo blisko związane z hh. oczywiście tak to wygląda z punktu widzenia muzyka - znającego sie na sprawie, po częsci teoretyka (nie ja, ja tylko powtarzam)
...btw przypomne, ze blues, improwizacja i swing to jazz. 12 taktowa frama. i wszystko jasne.
... nie ma gównianego rodzaju muzyki, nawet specyficzne dicho polo, gdyż samo w sobie daje radość niektórym ludziom, np chopakom na disco w remizie. |
| | chynaa - 2002.01.11 15:13 - odpowiedz | | Sugar: No matko jedyna, teraz to mnie dziewczyno połozyłaś... Nie dopatrzyłaś się w moim wpisie cynizmu?! Jakże ja bym mogła powiedzieć na rock'a czy jazz: "gówno"?
Chyna jest poruszona do głębi. |
| | sugar - 2002.01.12 14:07 - odpowiedz | | jaki cynizm. przecież to gówno. i to pełnowartosciowe. |
| | zbirkos - 2002.01.10 01:01 - odpowiedz | | Jest fajna muza: Metallica, Nirvana, Pffspring, Alien ant farm, Guns 'N' Roses, Deep Purple, Black Sabbath, Pink Floyd, Led Zeppelin, a takze Mannam, Bajm, Lombard, Republika, Joe Cocker, Tina Turner, The Beatles, Kazik, R.E.M., Rammstein, Red Hot Chili Peppers, M.Manson.
To tak w takim dosc duzym ujeciu. |
| | szczepan - 2002.01.10 20:04 - odpowiedz | | czesci z tych zespolow i ja slucham... zadko ale slucham... wprawdzie Rammsteina czy M.Mansona nie nawidze ale w sumie reszta moze byc (moi koledzy sa mocnymi fanami RHCP Nirvany i punka wiec jak jedziemy w 4 na oboz to i tak zazwyczaj sie konczy ze cale 2 tygodnie leci tylko ich muzyka :P ) |
| | mumik - 2002.01.10 21:04 - odpowiedz | | A ja jeśli już, słucham poezji śpiewanej i muzyki ludowej. Czyli np. Sting i Clannad. |
| | chynaa - 2002.01.11 15:14 - odpowiedz | | Mumik: Ostatnio łażę po domu i bez przerwy nucę "Fragile". I nucę partie solowe (gitarowe) z tej piosenki Stinga. Aż się na mnie Mama troszkę dziwnie patrzy. |
| | marvel - 2002.01.10 23:46 - odpowiedz | | bajm kurwa lombard kurwa alien ant farm kurwa i jebane offspring? jestes jakim niktem czy co?spoko jesli sadzisz ze kilku debili robiacych remake kawalka majkela dzeksona z dupy wyjetych jak setki takich zespolow w usa w stylu sum41 linkin park itp jest madrzejsze od hiphopi ktorego napewno nie sluchales ,przynajmniej na poziomie
jeb sie i zloty deszcz niech na ciebie spadnie(od beaty kozidrak) |
| | zbirkos - 2002.01.10 23:55 - odpowiedz | | Hehe ale przynajmniej od tego sluchania nie boli mnie glowa, przykladowo teraz slucham fajnego kawalku spokojnej muzy L.Cohen'a - Im my secret life.
A nie tam jakies hip hopu "bakbak bak, baku, baku, bak bak", strasznie ambitne teksty ! |
| | | chynaa - 2002.01.11 15:23 - odpowiedz | | Zbirkos: Cohena sobie niezmiernie, niezmiernie cenię i jako muzyka, i jako poetę i muszę, bo się uduszę, poprawić: Nie "Im my secret life", ale "IN MY secret life". |
| | mumik - 2002.01.11 05:13 - odpowiedz | | Sądząc po stylu Twojej wypowiedzi nie warto ani przez chwilę słuchać hiphopu. Nie chcę mieć nerwów, mózgu i obyczajów tak popsutych jak Ty. |
| | szczepan - 2002.01.11 15:10 - odpowiedz | | a czy przez ignorancji Zbirkosa tzn jego wypowiedzi mam niesluchac pewnych zespolow ktore on wymienil? z tym co napisales muzyka nie ma nic wspolnego. |
| | chynaa - 2002.01.11 15:21 - odpowiedz | | marvel: No w słowach nie przebierasz, nie ma co. Ale może przejdę do rzeczy. Lombard kiedyś to był kawał dobrej muzy. Nigdy nie byłam fanką, ale szanuję. Teraz to już co innego. A Bajm? Wyobraź sobie, człowieku, że gdzieś do 20. roku życia patrzyłam na Beatę jak na lalkę i nie dopatrywałam się głębi w tej kobiecie. Tak się jednak, kur...de, składa, że nie szata zdobi człowieka. To jak się ubiera, to jedno, a to, jaki potrafi z siebie głos wydobyć na scenie - to drugie. Słuchałeś? Może to nie norwidowskie teksty i nie jest to muza, której słuchałabym na codzień, ale respect'er.
Ale chyba tracę czas. Tak, nie chyba, na pewno.
Z jednym się zgodzę, jedynie z jedną rzeczą: Linkin Park to nie jest to, co tygryski robią najbardziej. Ale ostatnio stwierdziłam, że skoro mówię o sobie: tolerancyjna, to toleruję. Że to moda i pod publikę zbuntowanych nastolatków (i nie tylko) to rzecz jedna. A inna, że jeśli tak rzeczywiście lubią grać - niech grają. Ja nie muszę im zasilać budżetu. |
| | sugar - 2002.01.09 17:25 - odpowiedz | | Zbirkoś. tak to jest. usłyszałeś jakiś syf w tv i teraz mówisz, ze syf. no i rozumiem. ale widac niewiele sie orientujesz w tej muzyce, niewiele wiec masz do powiedzenia na ten temat ( co widac na załączonym wyżej obrazku). Po pierwsze nie mieszaj w to Andrzeja, bo Andrzej zasługuje na oddzielny temat na forum. Muzyka jak Muzyka. Rytm jest, melodia też jakaś zawsze się znajdzie, nawet synkopki się czasami odnajdują. Rap polineligent, macha rękami, tak samo jak rockowiec głową, a dresiarz dupskiem. Co z taką muzą zrobić Zbirkoś? Akcetować i słuchać, lub nieakceptować i się nie wypowiadać. tylko szkoda, że źródło, z ktorego czerpiesz swoją wiedzę, jest tak wyjątkowo kiepskie. Tak przypuszczam. Oglądając czasem tv, załamuje ręce widząć i słysząc jakiś (faktycznie) jełopów, którzy nazywają siebie mc. Uwierz mi, że trochę inaczej to wszytsko wygląda. Tą muzykę da się lubić. Natomiast w Polsce jest to nowy styl muzyki, szalenie popularny wsród młodych smrodków z blokowisk, którzy naśladując starszych kolegów, lub wykonawców z usa, kreują nowy, chujowy, smutny, debilny i załosny wizerunek hiphop'u. Te dzieciaki nie czują jeszcze tej muzyki, tworzą ją w oparciu o stereotypy. Nic wiec dziwnego, ze wyglada to wsyztsko, jak wygląda. A szkoda. |
| | sugar - 2002.01.09 17:26 - odpowiedz | | Zbirkoś. tak to jest. usłyszałeś jakiś syf w tv i teraz mówisz, ze syf. no i rozumiem. ale widac niewiele sie orientujesz w tej muzyce, niewiele wiec masz do powiedzenia na ten temat ( co widac na załączonym wyżej obrazku). Po pierwsze nie mieszaj w to Andrzeja, bo Andrzej zasługuje na oddzielny temat na forum. Muzyka jak Muzyka. Rytm jest, melodia też jakaś zawsze się znajdzie, nawet synkopki się czasami odnajdują. Rap polineligent, macha rękami, tak samo jak rockowiec głową, a dresiarz dupskiem. Co z taką muzą zrobić Zbirkoś? Akcetować i słuchać, lub nieakceptować i się nie wypowiadać. tylko szkoda, że źródło, z ktorego czerpiesz swoją wiedzę, jest tak wyjątkowo kiepskie. Tak przypuszczam. Oglądając czasem tv, załamuje ręce widząć i słysząc jakiś (faktycznie) jełopów, którzy nazywają siebie mc. Uwierz mi, że trochę inaczej to wszytsko wygląda. Tą muzykę da się lubić. Natomiast w Polsce jest to nowy styl muzyki, szalenie popularny wsród młodych smrodków z blokowisk, którzy naśladując starszych kolegów, lub wykonawców z usa, kreują nowy, chujowy, smutny, debilny i załosny wizerunek hiphop'u. Te dzieciaki nie czują jeszcze tej muzyki, tworzą ją w oparciu o stereotypy. Nic wiec dziwnego, ze wyglada to wsyztsko, jak wygląda. A szkoda. |
| | zbirkos - 2002.01.10 01:05 - odpowiedz | | Hmm no nie wiem, mi sie jakos nie podoba HH, a sluchalem jak narazie tylko Paktofonike ( no niektore kawalki da sie sluchac - np.: Jestes Bogiem ) i Kaliber 44 (tutaj podoba mi sie tylko film i plus i minus ). No sluchalem jeszcze jakies inne kawalki, ale nie pamietam co to bylo, glownie w radiu, TV zadko ogladam. A co bys mogla Sugar polecic ?
A ja nieakcetpuje i sie wypowiadam, bo mam prawo :) |
| | szczepan - 2002.01.10 18:49 - odpowiedz | | nie wiem jak Sugar ale ja polecil bym Stare Miasto plyte "Minuty", plyte instrumentalna Noona "Bleak Output" nagrana dla holenderskiego DD records, Gramtik "Swiatla Miasta" czy Eldo "Opowiesc o tym co tu dzieje sie naprawde" czy chocby Lone "Koniec zartow" |
| | sugar - 2002.01.11 11:31 - odpowiedz | | Spokojnie stwierdzam, że moge polecić to samo. Bardzo dobry wybór. Aczkolwiek jestem bardzo ciekawa, w jakim rodzaju muzyki gustuje Zbirkosław. Wtedy lepiej można by było trafić w jego upodobania. |
| | szczepan - 2002.01.07 23:34 - odpowiedz | | ok zadna muzyka nie jest doskonala (no moze oprocz klasycznej) i zawsze znajda sie jakies wpadki. w polskim hiphopie jest duzo chlamu ale sa tez zespoly ktore warto posluchac i ktore naprawde cos wnosza...
a poza tym wiekszosc osob traktuje hiphop jako tylko i wylacznie muzyka a to jest osobna subkulutura (nie mam zamiaru na ten temat sie rozpisywac bo o tym juz byla nie jedna bez sensu rozmowa...)... -> taka mala dygresja...
nie wiem jakiej wy muzyki sluchacie ale sadze ze w niej napewno znajdzie sie pare zepolow/muzykow ktorzy nie przynosza chluby jej...
jestem ciekaw ile wysluchaliscie polskiego hiphopu zeby az tak dobrze go oceniac...
btw
hiphop jest jednym z nie wielu gatunkow muzycznych ktory ma w sobie latwosc laczenia z innymi gatunkami (m.in:jazz, soul, rock) i to jest takze jego duzy plus |
| | mumik - 2002.01.08 00:17 - odpowiedz | | A tak w ogóle to uważam (ponieważ się nie znam), że w Empikach i supermarketach powinno być osobne duże stoisko z muzyką undergroundową. ;> |
| | szczepan - 2002.01.08 20:51 - odpowiedz | | ja mam lepszy pomysl niech sprzedaja underground w telezakupach :P |
| | malyble - 2002.01.07 21:00 - odpowiedz | | www.esfa.underground.pl
To ja sie moze tez dorzuce.
Na dorobku 2 plyty: "2+2" i "Organizacja" polnocna polska, juz od 1994 roku... Ciesze sie, ze moge sie przyczynic do powstawania kolejnych trackow, a co do sprzetu... pentium 200 mmx, fastracker2, stary sampler, konsoleta dynacord'a... chociaz nagrywamy juz profesjonalnie.... dzieki uprzejmosci studia w SoK'u (w skrocie Slupski Osrodek Kultury). Nie bede sie wspierdal na temat popularyzacji polskiego czy innego RaP'u... Po prostu tak jak jest to najwidoczniej musialo byc...
A co do mnie, to np nie tylko rap'em czlowiek zyje: lubie dnb... mam nawet pare modkow na stanie, reggae...
Nie tylko samym RaP'em czlowiek zyje przeciez ;] |
| | eskaubei - 2002.01.09 02:30 - odpowiedz | | http://www.aspekt.pci.pl - sprawdźcie to !!!, uwaga, ściąga sie tylko kilka ostatnich mp3 na liście, ale znajdziecie tam linki do innych stron skąd bez problemu można zassać dużo numerów. |
| | kiya - 2002.01.14 01:12 - odpowiedz | | A ja calkiem nie na temat, ale na orkiestrze przewazala muzyka hiphopowa i calkiem dobrze sie bawilam. A muzyki slucham przeroznej. Kazda rzadzi sie innymi prawami. |
| | | chynaa - 2002.01.17 03:25 - odpowiedz | | Właśnie. Hip hop, rap, często można je kojarzyć nie z tworzeniem muzyki, nie z artyzmem, nie z weną, nie z geniuszem, ale z "robieniem". Tak, jak się robi knedle, sweter na drutach czy zaprawę murarską. |
| | mumik - 2002.01.17 17:30 - odpowiedz | | Leaderprice mógłby zacząć sprzedawać hiphop i rap. |
| | chynaa - 2002.01.18 09:48 - odpowiedz | | No, na targu, jak jajka albo koszyki. Ale przecież już teraz się to sprzedaje. Zrobiła się moda, to i się sprzedaje. Na taki rock na przykład "moda" była, jest i, zakładam, będzie ("Rock'n'roll will never die." Neil Young), a z hip hopem... Chm. Niby co ma wisieć nie utonie, a spodnie chłopcom wiszą pięknie. Zatem pewnie nie utonie. Tyle, że spłynie rzeką do innego jeziora. Zaczną nurty rwiste się mieszać i przekształci się w coś innego. Mówię tu szczególnie o polskim hh, bo o zagranicznym już słówka dwa padły, tu można zapytać sugar co i jak, rzecz w tym, że mieszać się już miesza. Natomiast polski hh - jak dla mnie! - jest nieco ułomny, przynajmniej w większości. Chyba długo się na tym nie pojedzie. Ale pożyjemy, zobaczymy, młoda jestem, zakładam, że jednak tak szybko z ziemskiego padołu nie zejdę - chociaż któż to wie? - i ujrzę "polski hh" za 20 lat ;] |
| | szczepan - 2002.01.18 18:12 - odpowiedz | | hmmm niech utoni moze wtedy bedziej mnie oszlomow ktorzy niszcza ta kulture |
| | mumik - 2002.01.19 00:44 - odpowiedz | | Ach! Więc to jest obecnie nazywane kulturą? To już się nie dziwię, że tyle menelstwa się wszędzie pałęta. Widocznie oni też rozumieją kulturę inaczej niż tradycyjnie. |
| | szczepan - 2002.01.24 17:51 - odpowiedz | | a co Ty wiesz o hiphopie dla Ciebie to muzyka gowniarzy a to nie tak...
a zreszta nie bede tego tlumaczyl bo Twoja wspaniala osoba i tak nie zrozumie tego... |
| | orion - 2002.01.16 14:24 - odpowiedz | | osobiscie rzadko slucham hh ale w naszym miasteczku jest troche tego ... estewua.hip-hop.pl cos takiego...zapraszam. tam sa mp3 kumpli, ktorzy tworza taka muzyke...calkiem fajne |
| | nasta - 2002.01.17 20:18 - odpowiedz | | jest tak: hip hop jak kazda muzyka ma swoja grupe zwolennikow jak i przeciwnikow i nic w tym nie zmienimy, ludziom, ktorzy go nie lubia nie wmowimy ze jest w nim cos wiecej oprocz machania rekami itp. Stereotyp zostanie stereotypem, a na pewno kazdy jakies tam swoje spostrzezenia ma. Osobiscie polecam Larifari f. Pezet...bardzo dobry kawalek..jak ktos chce to prosze do mnie =) pozdrawiam... |
| | | malyble - 2002.01.22 19:48 - odpowiedz | | Ja chce ja chce :]]]]
A moge tak fogle, i co daja bo niewiem :] |
| | malyble - 2002.01.22 19:48 - odpowiedz | | Ja chce ja chce :]]]]
A moge tak fogle, i co daja bo niewiem :] |
| | nasta - 2002.01.24 06:13 - odpowiedz | | hehe Losiu, badz kiedys na ircu to Ci wysle kawalki fajne, pozdrawiam |
|
|