anja // odwiedzony 9616 razy // [city.mumik nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (18 sztuk)
00:23 / 24.12.2006
link
komentarz (2)
ekhm..
czesc znowu:)
co tam u was przez pil roku sie dzialo?;P

zycze wam wesolych swiat. nie wiem jak u was, ale u mnie nie ma sniegu, w radiu nie leca swiateczne piosenki, czuje sie zle bo nie moge wyzdrowiec od 3 tygodni i w zwiazku z tym wszystkim swiat w ogole nie czuje. jak wy tak to zazdroszcze:)

mam na swieta krolika (nie na pasztet, jak myslala mama), jest duzy i brazaowy (i nie jest psem, jak myslal tata), nazywa sie forest, smierdzi i wlazi pod szafe, i tylko jak mu daje marchewke to jest fajny i grzeczny. traktuje go jak kota i troche mi to pomaga;)

studia sa beznadziejne, w porownaniu do tego, co sie dzieje teraz, to pierwszy rok byl lajtowy baardzo, a teraz po pierwsze jest ciezej, a po drugie juz mi sie nie chce, tak bardzo i tak swiadomie mam dosc. no niedobrze no.

jedyna optymistyczna rzecz - kupilam calej rodzinie prezenty i wiem, ze sie uciesza. uwielbiam robic innym prezenty. ciekawe tylko, co ja dostane. moze czekolade?

16:25 / 06.06.2006
link
komentarz (9)
czy ktos kiedys mial rozprawe sadowa za brak biletu?? jak to wyglada?;]

11:21 / 19.05.2006
link
komentarz (3)
nooo i laborki zaliczone, co prawda najbardziej dolnym z dolnych pulapow, ale do przodu;D jutro zaliczenie z zadan, bedzie gorzej chyba, no ale nic, od czego sa poprawki..

a tak ppoza tym to nic sie nie dzieje.
przegapilam Ere Wodnika.
ajajajaj

08:50 / 10.05.2006
link
komentarz (6)
juz mi dziala. siostrze sie costam przypomnialo, sprobowala, i sie okazalo, ze wlasnie o to chodzilo;) bo mam siostre blizniaczke, wiecie?:P

a teraz zamawiam sobie ksiazki z chemii, ide biegac, potem na wyklad, a potem bede kuc ile wlezie.. w sobote kolo zaliczeniowe z laborek:/ chyba troche za pozno sie za to biore, bo materialu w pizdu, no ale nic.. moze sie uda, tak jak w poprzednim semestrze:P

a juwenalia trwaja..

16:47 / 08.05.2006
link
komentarz (5)
znowu zrobilam format i znowu nie dziala mi modem. i nie pamietam co zrobilam poprzednio, zeby dzialal. pamietam tylko, ze dlugo nad tym myslalam.
a jak juz pofatygowalam sie do kafejki, to gadu nie dziala. faaak.

a poza tym to mam duzo nauki, nauki mam w chuj.
tyle.

23:54 / 04.05.2006
link
komentarz (7)
notka z dzisiaj: pierwszy raz od kiedy zaczelam studia pilam wino z kieliszkow. dziwne uczucie. ;)

notka z kilku dni wstecz: lubie Wroclaw, naprawde lubie. myslalam, ze gdzie indziej moze byc lepiej, bo faktycznie sa takie miejsca, w ktorych chialabym zostac, ale po paru dniach spedzonych w pewnym miasteczku - co prawda cichym, zielonym, niby fajnym - moge powiedziec na pewno, ze wole Wro i lubie, po prostu lubie to miasto. i tyle:)

15:26 / 19.04.2006
link
komentarz (4)
no.. dzisiaj dzien wyjatkowej aktywnosci, pierwszy raz w tym semestrze skusilam sie na wyklad z chemii, to i tu moge cos nabazgrac..;)

wiosna na starcie, a mnie od kilku dni jakies chorobsko meczy, nie czuje sie zbyt dobrze, a nawet wiecej, chujowo sie czuje..

a u mnie co sie dzialo przez te pare miesiecy - w sumie nic takiego..:D
pierwszy semestr zaliczylam, nawet niezle, a w tym opierdalam sie maksymalnie, byle tylko cos zaliczyc. coraz bardziej brakuje mi kultury, sztuki, wszelkich dziedzin humanistycznych, wiec angazuje sie w co popadnie i nie mam zbyt wiele czasu na studiowanie.. w tym miesiacu wielkie przedsiewziecie - KAN - o ktorym byla mowa kilka wpisow temu, zaczal sie, skoczyl, satysfakcja z dobrej roboty pozostala:) jeszcze wczesniej PPA - ganialam po teatrach ile sie dalo, zeby jak najwiecej zobaczyc, a przy okazji bawilam sie w promocje.. skutek: tyly, tyly, zajebiscie wielkie tyly, z kazdego przedmiotu. najgorzej jest z fizyka.. matma tez nieciekawie, juz skonczylismy calki, a ja nawet podstaw nie umiem.. calki to jest jakas maskakra, a mowili, ze to prostsze niz pochodne.. z ktorej strony?:P
jutro mam a fu a fu fizyke wiec zaraz do roboty musze brac, tydzien moze jakos przetrzymam a potem juwenalia. i fisz za piec polskich zlotych:D:D:D

czesc czesc;)
22:50 / 17.04.2006
link
komentarz (3)
czesc
na troche wrocilam
tak mi sie przypomnialo ze bylo cos takiego jak nlog, ze pewnie jest dalej.. no i jest:]
za jakis czas sklece bardziej elokwentna wypowiedz, a tymczasem lece Szymona ogladac bo kurcze juz sie zaczal..

pozdro:D

ee ..a co u was?:)

00:43 / 24.12.2005
link
komentarz (4)
swiatecznie swiatecznych swiat:)

p.s. zaliczyalm laboratorium hyhy:P

20:47 / 22.11.2005
link
komentarz (4)
i po dniu dzisiejszym mam pierwsze uszkodzenie na moim laboratoryjnym fartuchu w postaci dziurki wypalonej przez stezony kwas siarkowy:) juz mam niebieskawa plame po pewnej soli, to kroi sie na jakies abstrakcyjne dzielo.. tylko bede musiala tak wszytsko robic, zeby plamy/dziury sobic sobie w takich miejscach, zeby ladnie sie skomponowaly z innymi, bo jednak abstrackcja abstrakcja, ale pomysl na to musi byc:P
juz mam dosyc tego laboratorium, za bardzo trzeba byc obkutym zeby wszystko zrobic tak jak trzeba i potem tak jak trzeba napisac z tego sprawozdanie.. i jeszcze cyfry znaczace.. przez taka pierdole cala grupa nie zaliczyla sprawozdania:/

jak na laborki sie nie przygotowalam, tak obrylam sie z ochrony srodowiska i dzisiejsze kolo wypadnie raczej dobrze i sie przynajmniej o jeden przedmiot nie musze martwic:)

a poki co wrocilam do domu zmeczona i glodna i ide spac bo juz nie moge

16:58 / 18.11.2005
link
komentarz (2)
dzisiaj tak sie cieszylam ze mam pierwsze zajecia z zoologii, troche sie spoznilam (as always) i zobaczylam przy biurku ciocie-klocie, ktora mowila przez dwie godziny to, co mozna bylo powiedziec w 15 minut.. mielismy wybrac tematy do referatow dzisiaj, albo podac je za tydzien. nikt nie podal tematu dzisiaj, na co on sie zbulwersowala, ze ja cie pieprze, co my tacy niezdecydowani.. bl bla bla.. a to takie dziwne ze kazdy chce temat przemyslec i wybrac taki zeby dobrze go przygotowac a przy okazji zakasowac innych samym tematem? (bo u nas juz sie zrobil wyscig szczurow i kazdy chce pozostalych zakasowac:P) ciocia-klocia.. jaaaaa..

a moze ktos ma jakas propozycje na fajny temat z fizjologii zwierzat/czlowieka?;) he?:>

15:48 / 17.11.2005
link
komentarz (6)
juz po kole z matmy, juz po kole z fizyki, co do obydwu nie jestem pewna czy zalicze wiec nawet 3 na szynach mnie zadowoli. w przyszlym tygodniu pewnie bedzie kolo z chemii, bedzie na pewno kolo z ochrony srodowiska (do opanowania w pizdu materialu a piszemy tylko 15 minut), w nastepnym tygodniu egzamin z bioli i debata na ochronie. a do tego wszystkiego w kazdy wtorek dochodzi laboratorium (aaaaaa). bede musiala troche przysiasc i sie pouczyc:/

a ostatnio mam jakies dziwne fazy, jak mnie cos rozsmieszy to nie moge sie przestac smiac, a najgorsze jest to ze smieszy mnie byle gowno, a ludzie przypominaja mi surykatki z 'madagaskaru'. kuuurde;D

21:11 / 12.11.2005
link
komentarz (8)
a tak zalowalam ze nie poszlam na one love.. a tu sie okazuje ze nie ma czego:P bylo tyle ludu, ze niektorzy po prostu sprzedali swoje bilety tym niuswiadomionym i zrobili se imprezy na wlasna reke:P
a co do mojej zagmatwanej edukacji - juz wiem gdzie bede studiowac w odleglej przyszlosci - warszawka albo torun. haha:D bede artystka:D

a tymczasem wracam do robienia zadan z chemi.. kurcze, 8 zadan z rzedu zrobilam dobrze! a weszlam na neta, bo utknelam przy dziewiatym:P

telepopmusik mi gra i nie moze przestac.. milo ze cos sie przez tak dlugi czas nie znudzi

21:15 / 08.11.2005
link
komentarz (4)
nie chce studiowac.

01:57 / 02.11.2005
link
komentarz (1)
mialam nadzieje, ze polacy to nie jest pijacki narod, ze nie wszystko obraca sie wokol picia, ze da sie bez tego zyc, ale okazalo sie, ze kazda okazja jest dobra zeby sie napic i upic i wszystko do picia wlasnie sie sprowadza. to tak a' propos KANowego szkolenia.

a co do najblizszych dni a konkretnie jutrzejszego (ymm juz dzisiejszego), to mam problem z fizyka, i to niemaly. zawalila systematycznosc, ktorej zreszta przeblyskow w moim wykonaniu rzadko mam okazje doswiadczac. [kurwa, znowu]

ale za to w czwartek sie wyspie:)

14:05 / 28.10.2005
link
komentarz (0)
no wiec pierwsze wazne kolokwium juz za mna, oczywiscie sie spoznilam i nie uslyszalam dwoch waznych rzeczy, a mianowicie zeby pisac krotko i zwiezle i ze jak jedno pytanie nie podeszlo, to mozna je zakreslic to nie bedzie wtedy brane pod uwage. efekt: na kazde pytanie pisalam wszytsko co wiedzialam (dziwiac sie przy tym reszcie grupy czemu tyle wolnego miejsca na kartce maja), a oddalam bez odpowiedzi na jedno pytanie. po czym srednio zadowolona wyszlam, po czym dowiedzialam sie ze mozna bylo zakreslac, po czym powrocilam, wyjasnilam sytuacje, zakreslilam numer 16, po czym juz zadowolona wyszlam. haha zalicze to:D

a teraz sie pakuje, i jade na wielka prawietrzydniowa wyprawe do slawy, gdzie odbywac sie bedzie szkolenie integrujace badz integracja szkolaca ludzi dzialajacych przy organizacji KANu. fajna rzecz, zapraszam na kwiecien;D

21:24 / 24.10.2005
link
komentarz (3)
poniedzialek - czyt. dzien stresu za mna, jakos sie mi upieklo jak to zwykle, jutro laboratorium czy;i stres numer dwa a potem rzez reszte tygodnia kucie na piatkowe kolo zaliczeniowe z botaniki. i na razie tyle.

22:58 / 20.10.2005
link
komentarz (4)
troche porzadku trzeba bylo zrobic.. ostatnio mam faze na sprzatanie w domu, to czemu by nie zrobic porzadku na nlogu?;)

teraz anja jest studentka i ma loga odswiezonego, studenckiego:P

nie bede sie tearz wywnetrzac i rozdrabniac jak to na tych studiach jest ciezko (a lekko nie jest) i jak to nie mam czasu na te slynne studenckie imprezy (a nie mam), pewnie bedziecie mieli okazje zaznajamiac sie z wynurzeniami studentki meczennicy (bo lubie wszytsko dramatyzowac:P) - czyt. mnie - na biezaco.

jutro spotkanie ze stara klasa z eLO, czego nie moge sie doczekac, a potem sie zobaczy. pewnie bede rozwiazywac zadania:]