lemur // odwiedzony 23996 razy // [znowu_cyan nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (61 sztuk)
21:27 / 22.06.2003
link
komentarz (4)
QUIZ

O CZYM JEST TA PIOSENKA ???

"EVERY BREATH YOU TAKE"

Every breath you take
Every move you make
Every bond you break
Every step you take

I'll be watching you

Every single day
Every word you say
Every game you play
Every night you stay

I'll be watching you

Oh can't you see
You belong to me
How my poor heart aches with every step you take

Every move you make
Every vow you break
Every smile you fake
Every claim you stake

I'll be watching you

Since you've gone I've been lost without a trace
I dream at night I can only see your face
I look around but it's you I can't replace
I feel so cold and I long for your embrace
I keep crying baby, baby please

Every move you make
Every vow you break
Every smile you fake
Every claim you stake

I'll be watching you
.
17:03 / 20.06.2003
link
komentarz (7)
KONIEC

Kij ma dwa końce, a myśl ludzka?
Bez liku?
A może, jak okrąg, nie ma ani końca ani początku?
A może ma 1 ? Śmierć...
.
15:30 / 17.06.2003
link
komentarz (0)
.
„Nikt nie ma dostatecznie dobrej pamięci, aby kłamać zawsze z powodzeniem.”
Abraham Lincoln
.
23:03 / 10.06.2003
link
komentarz (8)
SURVIVAL

Dzisiaj miałem 5 kolosów*. Kolejno:
10:15 - WMP (Wybrane działy Mechaniki Płynów,0)
12:15 - TUM (Technologia Urządzeń Mechatronicznych,0)
14:15 - SN (Sieci Neuronowe,0)
16:15 - KZU (Konstrukcja Zespołów Urządzeń precyzyjnych,0)
18:15 - PA (Podstawy Automatyki,0)

Z TUM zrezygnowałem od razu. Z resztą walczyłem. Czuje się delikatnie mówiąc zj...ny. Jak zalicze:
1 - bedzie OK,
2 - będzie fajnie,
3 - gites,
4 - ALLELUJA, Święto Lasu, drugi cud nad Wisłą.

Jeszcze 7 egzaminów w sesji. I kilka przedmiotów do zaliczenia. Aż mi ciśnie się na usta piosenka Bee Gees'ow "Staying alive"

PS.
Czuje się jakbym leciał nad piekłem w benzynowych gaciach. (czekam pierwszej iskry,0)

*kolos = kolokwium - coś ala klasówka tylko, że na studiach i troszkę cięższe :]
.
23:58 / 09.06.2003
link
komentarz (6)
KTO PYTA NIE BŁĄDZI

...2 galaktyki prosto,
potem w prawo,
za trzecia w lewo
i jest pan na miejscu.
WITAMY W PIEKLE



WR124: Stellar Fireball
Credit: Y. Grosdidier (U. Montreal,0) et al., WFPC2, HST, NASA


.
22:46 / 06.06.2003
link
komentarz (0)
SQRKA OD BANANA

Jakiś miesiąc temu zacząłem się bawić w robienie sqrki na 2log'a niedokonczone dzielo mozna znalezc tutaj LINK. Plik ma ok 140kb i ma proste animacje wiec 300MHz+ powinno wystarczyc.

PS.
Zapominam ciągle napisać, że zacząłem grać na harmonijce. Ustnej oczywiście. Kupiłem sobie 2 tygodnie temu SilverStar'a firmy Hohner. Nie zdążyły minąć 2 dni i już musiałem rozebrać i "zreperować" bo coś mi tam nie tak brzęczało (nie ma to jak człowiek z polibudy,0). No i 2 brzęczyki teraz brzmią gorzej niż przed naprawianiem, ale nie zrażam się. Gram dalej na tej "naprawianej" harmonijce. Ku mojej uciesze i rozpaczy moich słuchaczy. :D

PS. 2
Ma ktoś może jakieś śpiewniki/tabulatury na harmonijke jakichś popularnych kawałków ???
23:42 / 03.06.2003
link
komentarz (6)
HELLO

No cuż. Jak na razie nawet nie mam za bardzo pomysłu na sqrke, a jak mam to nie mam pojecia jak ją wykonać. Więc gdybym czekał z wpisem na nowa sqrke długo bym czekał. To tak tytułem wstępu.

Jako, że musze się rozpędzić z pisaniem to na razie zacytuje brytyjski "The Guardian" o Michale Wiśniewskim:

Facet z jasnoczerwonymi włosami wyglądający jak hormonalnie zmutowana cizia.

Zgadzam się z "The Guardian" w pełnej rozciągłości.
17:43 / 05.12.2002
link
komentarz (4)
ODNALZŁEM

Na nowo odnalazłem Muzykę. Muzyka
to taka muzyka, od której dostaję gęsiej skórki.
To taka muzyka w której się zatapiam.
To taka muzyka przy, której chcę położyć się w ciemności i smakować ją moimi uszami.
To taka muzyka, która może być piosenką, ale słowa są nie ważne.
To taka muzyka, w której jest ważna melodia każdego instrumentu, nawet głosu.
To taka muzyka, która mnie tuli.
To taka muzyka, która współgra z dzwiękami mojej duszy.

P.S.
Kiedyś miałem taką muzykę, ale moja dusza zaczęła grać
inną melodię. Długo szukałem mojej Muzyki...
...parę lat.

P.S.2
Sprawdziłem statystyki i jestem ciekaw, kto tak wiernie mnie odwiedza :P. Plizzz conntact (tzn. odezwijcię się,0) i powiedzcię dlaczego ? :D e-mail:j.on@box43.pl lub gg:704545. To mnie naprawdę interesuje. :,0)
.
00:32 / 28.11.2002
link
komentarz (4)
O JA CIĘ KRĘCĘ...

...już od tygodnia żadnej notki nie dodałem :,0) No to hm. Ostatnio strasznie mnie wciągnął serial, który nie jest niestety emitowany w Polsce. Jest to FUTURAMA. Piękne dzieło tych samych gości co stworzyli Simpsonów, tylko to jest jeszcze lepsze. Odsyłam do http://www.ertom.com.pl/futurama/. Szczerze polecam. Jeszcze dla tych co znają angielski http://www.gotfuturama.com.
00:04 / 21.11.2002
link
komentarz (6)
POKÓJ BRACIA, SIOSTRY I DZIECI MOJE :,0)

Jak ja nie lubie takich dziwnych konfliktów wynikłych ze zwykłego niezrozumienia drugiej osoby. Dlatego odsyłam dzisiaj do notki galaxy z dnia 2002.11.06 15:59:09
20:34 / 20.11.2002
link
komentarz (2)
ROTFL

Historia Adama

Jestem od roku zaręczony. W przyszłym miesiącu mam wziąć ślub. Matka mej
narzeczonej jest nie tylko atrakcyjna, ale mądra i tak wiele rozumiejąca.
Zabrała się za organizację wesela, poskładała to wszystko razem i zaprosiła
mnie do siebie bym pomógł jej z listą gości, która to lista rozrosła się do
niewyobrażalnych rozmiarów. Przyjechałem, więc do niej, siedliśmy do listy i
gdy przycięliśmy ją do około setki... przewróciła mnie na podłogę i
przygniotła mnie do ziemi. Powiedziała, że za miesiąc będę już żonatym
mężczyzną, więc ona chce teraz się ze mną kochać...
Wstała i poszła do sypialni rzucając przez ramię po drodze, że jeśli
chciałbym wyjść, to wiem gdzie są drzwi.
Stałem oszołomiony tą całą sytuacją jakieś pięć minut, ale wiedziałem jak
mam postąpić...
Poszedłem wprost do drzwi...
Na ulicy, przy mym samochodzie, stał jej mąż - mój przyszły teść. Uśmiechał
się. Powiedział, że nie pozwoliłby skrzywdzić swej córki i dlatego
zdecydował się z żoną na ten test. Uścisnął mi dłoń i pogratulował mej
postawy.
Poradźcie , czy powinienem powiedzieć mej narzeczonej o tym, co zrobili jej
rodzice? Czy mam jej rzec, jaki idiotyczny i poniżający "test" przygotowali?
Albo może powinienem zatrzymać tą całą historię w tajemnicy, razem z faktem,
iż prawdziwym powodem mego wyjścia z domu było to, że prezerwatywy
zostawiłem w aucie?
.
20:31 / 20.11.2002
link
komentarz (2)
UUUUUUUUUUUUPPPPPSSSSSSSSSSSS

Cholera jasna. Uciekł mi 1 dzień !!! Pomyliły mi się dni tygodnia. Myslałem, że dzisiaj jest wtorek i sobie troszkę rzeczy popsułem. :| Jestem taki zakręcony jakbym był zakochany... Ale w kim ?!? W sobie >0_0< ?!?
00:38 / 19.11.2002
link
komentarz (12)
LET'S TWIST AGAIN... but this is the last time.

Trzeci wierszyk z albumu "Siódma pieczęć" REPUBLIKI. O całkiem innym klimacie. I jak na jakiś czas ostatni :,0)

"Nostradamus" REPUBLIKA


tego dnia obudzi nas pomruk boży
tego dnia sniadania nikt z nas nie skończy
tego dnia nie będzie już słowa jutro
tego dnia zegarki odmierzą równo
apokalipsy czas
apokalipsy czas

tego dnia znów pokochamy nasze żony
tego dnia znajdziemy znowu swe kościoły

Nostradamusie zlituj się
m także mamy dzieci swe
Nostradamusie daruj nam
i nie podawaj żadnych dat
ja nie chcę wiedzieć
ja nie chce

ja nie chcę znać
tych twoich dat
ja nie chcę znać
tych twoich dat

dat twoich nie chcę
naprawdę nie chcę znać

ja nie chcę wiedzieć
ja nie chcę

ja nie chcę znać
tych twoich dat
ja nie chcę znać
tych twoich dat

ja nie chcę znać
tych twoich dat
ja nie chcę znać
tych twoich dat...

.
18:14 / 18.11.2002
link
komentarz (11)
I JESZCZE JEDEN I JESZCZE RAZ...

Jeszcze jedna piosnka REPUBLIKI :D

"Amen" REPUBLIKA


tak długo jak możemy trwajmy
w tym całowaniu
w ust wędrowaniu coraz dalej
ciągle dalej

zbawmy się wzajem
tym całowaniem
wniebowstąpieniem
w siebie
samych

jak płatki śniegu nad wulkanem
twe ciche łkania
mój anioł stróż twe łono dla mnie
sam odsłania

więc niech się stanie
ten nasz sakrament
zbawmy się wzajem
nami
słowem i ciałem
niebem nad nami
lawą w ocean
Amen


Specjalnie dla ciebie Piter :D Żebyś się jeszcze bardziej denerwował.
.
00:17 / 17.11.2002
link
komentarz (8)
MUZUKA LECZY MOJĄ DUSZĘ, A SŁOWA PIOSENEK TŁUMACZĄ GŁOWIE JĘZYK SERCA (chyba,0)

Kupiłem sobie 2 albumy REPUBLIKI. Wspominkowy 2CD z koncertami w radiowej trójce i "Siódmą pieczęć". Jakie fajne wiersze pisał śp. G.Ciechowski. Takie trafiające w moja romantyczną du..ę :D

"Reinkarnacja"


jeśli cię spotkam w życiu przyszłym
możesz być pewna - poznam cię
nawet gdy wszystkie twe pieprzyki
zmienią na mapie miejsca swe

jeśli cię spotkam w innym świecie
starczy że przejdziesz obok mnie
z tobą to samo będzie przecież
staniesz i powiesz imię me

w nowym wcieleniu gdy cię spotkam
chocbys gazelą miała być
wierz mi że stado twoje dognam
i swoje miejsce znajde w nim

poznam cię po zapachu snów
po tęsknocie w twoich oczach
którą gasi widok mój
poznam cię
- spośród wszystkich gwiazd
tylko jedna w tym kosmosie
ma pulsować tak jak ja
poznam cie nie ukryjesz się
po znamieniu na twej duszy
które znakiem moim jest

jeśli cię spotkam w innym świecie
możesz być pewna - poznam cię
z toba to samo będzie przecież
staniesz i powiesz imię me

poznasz mnie po zapachu snów
po tęsknocie w moich oczach
którą gasi widok twój
poznasz mnie
- spośród wszystkich gwiazd
tylko jedna w tym kosmosie
ma pulsować tak jak ja
poznasz mnie nie ukryjesz się
po znamieniu na mej duszy
które znakiem twoim jest

poznasz mnie po zapachu snów
po tęsknocie w moich oczach
którą gasi widok twój
poznasz mnie
- spośród wszystkich gwiazd
tylko jedna w tym kosmosie
ma pulsować tak jak ja
poznasz mnie nie ukryjesz się
po znamieniu na mej duszy
które znakiem twoim jest
00:10 / 14.11.2002
link
komentarz (6)
AAAAAAAAuuuuuuuuuułłłłłłłłłłłłłAAAAAAAAA!!!!

Na WF-ie (chodze na koszykówkę,0) piłeczka piz..., tzn. walnęła mnie prosto w wyprostowany palec. Pobolało, przestało. Teraz znowu boli. Ładnie spuchł i ma ślicznego sinego krwiaka. No i tyle z grania na gitarze. GRRRRRRRRRRR WRRRRRRRRRRRRRR, AAAUUUUUUUUU!!!
.
21:01 / 13.11.2002
link
komentarz (10)


Moim żywiołem jest Woda.
Typowe cechy dla tego żywiołu to twórcza osobowość i zrównoważenie emocjonalne. Woda jest wyrozumiała wobec uczuć i emocji innych, sama jest marzycielem i romantykiem, łatwo nawiązuje kontakty, ale też łatwo wpada w depresję i złe samopoczucie. Potrafi być rozkojarzona, z trudem podejmuje decyzje.

Jaki jest Twój żywioł?

Quiz by Genevieve


20:48 / 13.11.2002
link
komentarz (0)
BRZDĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘęęęęęęęęęęękkkkkkkk.......

Kupiłem sobie gitare elektryczną :P Troche w kiepskim stanie, ale mam :D I se sobie brzdąkam, JUPI !!!
01:50 / 12.11.2002
link
komentarz (3)
Mommy I'm a bird(brain,0), I'm a bird(brain,0) !!!


i'm a bird.what kinda pet are you?
quiz made by muna.
17:24 / 10.11.2002
link
komentarz (5)
A KUKU !!!

Nowa, włąsnoręcznie wykonana sqrka :P Prosta(cka,0) ale moya :D
08:25 / 07.11.2002
link
komentarz (4)
NIE WIEM !!!

Nie wiem co (na,0)pisać. Nawet nie wiem jak skomentować notki innych !?!
Może dlatego, że przestrajam swoją osobowość i mam za dużo szumu i innych różnych zakłóceń na logicznym myśleniu? :P

...Zagubiłem się w myślach, po raz kolejny !!!
Zagubiłem się w myślach, czy ja to ty ?!? ...
.

12:24 / 02.11.2002
link
komentarz (0)
Am I Dumb Ass Nigga or What ?!?

Działanie najbardziej hamuje myślenie o działaniu. Taki wniosek wyciągnąłem na podstawie własnych doświadczeń.
18:05 / 28.10.2002
link
komentarz (6)
MAM DOŁA :(

Optymizm = 0
Cele w życiu = 0
Rokowania na przyszłość = 0
Sens dalszej egzystencji = 0
Sens zakończenia tej egzystencji = 0
Sens sensu = bez sensu
Zapas energii na rozruch = wyświetlacz nie ma zasialania
01:03 / 25.10.2002
link
komentarz (2)
UUUUŁŁŁŁAAAAAAACHCHCHCH !!!!!!!

Wypocząłęm sobie :P W nocy z poniedziału na wtorek spałem jedyne 12 godzin !!!!!!! Chciałbym tak częsciej. Bez żadnych zakłuceń w postaci budzików czy hałasujących współlokatorów. Heh. Ale żadko to się zdarza, ale się zdarza :D. A teraz czas na fajniejsze.


CHYBA BĘDĘ W TELEWIZJI !!!
Tzn. przynajniej mój głos. A to dlatego, że właśnie zdarzyła mi się parę godzin temu taka o to historyjka...

Czytam sobie książkę (dokładniej "Muzyka duszy" T. Pratchett'a,0), gdy nagle rozlega się elektroniczna symulacja dzwonka produkowana przez domofon. Oczywiście radośnie porzucam książkę i w podskokach biegnę do domofonu z nadzieją, że:
1,0) może jacyś niezapowiedziani goście,
2,0) albo ulotki (może jakaś promocja :P,0),
3,0) albo wygrałem jakąś nagrodę !?!
Okazało się, że była to modyfikacja pkt. 1.
Rozmowa przez domofon przebiegała mniej więcej tak (bardziej mniej,0):
Ja: Słucham ?
Ktoś: (mówi płaczliwym, kobiecym głosem, może zapchane zatoki ?,0) Ja z programu "Zerwane więzi". Ktoś chciałby pana przeprosić.
Ja: - pomyślałem - Że co ??? Z nikim aż tak się nie pogryzłem, a jeżeli już to już dawno doszedłem z taką osobą do porozumienia. Ostatnio (kilka lat,0) nikt z jakimś sumieniem, bo chyba jest potrzebne sumienie żeby przeprosić, mmnie w ..uja nie zrobił. Więc to w 99,99% pomyłka.
- powiedziałem - To chyba pomyłka.
Ktoś: No chyba nie podali nam złych danych/adresu/namiarów (nie pamiętam co tam pani bąknęła,0).
Ja: To może mi pani powie o kogo pani chodzi, albo może pani pomyliła adresy ?
Ktoś: mrumrummrumprofesorXXXXXXXXX(nie podam do publicznych wiadomości,0)mrumrumrumrum. (jakieś dąsanie się nie zrozumiałe dla mnie,0) mrumrumrumrumToPójdzieJutroWProgramieNaPolsaciemrumrumrumrum.
KONIEC.
Domofon automatycznie rozłącza po pewnym czasie. Odłożyłem słuchawkę, ale nie zadzwonili jeszcze raz :.

Koniec rozmowy był taki, że chyba mi nie uwieżyli ?!?
Ale ja się nie przejmuje. Może nawet na tym zarobie ? Tylko potrzebuje porady prawnej. Bo jeżeli wyemitują tą rozmowę, może nawet pokażą domofon i okna :P, to chyba powinni się spytać o moją zgodę na wyemitowanie mojej wypowiedzi. Przecież to nie reportaż, czy jakiś wywiad na ulicy, ala "Proszę parę słów na temat krów". Nie byłem w miejscu publicznym. To może będę mógł ich pozwać i wydusić z nich forsę :D (cuda się zdarzają,0)

Ale się rozpisałem. Jutro otrzęsiny :P Będę trząsł kotami :P
02:25 / 21.10.2002
link
komentarz (2)
IT IS ALIVE !!!!!!! Sort of. (Nlog of course,0)

Ech. Wrocilem w niedziele ok 22 z wyjazdu integracyjnego. Bylo zajefajnie. Poznalem fajnych ludzi. Szczegolnie kolezanki :P. A jutro, znaczy się dzis na wydzial na laborki i cwiczenia. Na godz 8:15 i tak do 18:00. JAK MI SIE NIE CHCE !!! Ale na szczescie we wtorek bede mogl wypoczac.

Padam na twarz. Dobranoc.
02:08 / 30.09.2002
link
komentarz (2)
POWRÓT LEMUR'a !!!

Po ciężkich bojach z egzaminatorami, oraz po jeszcze większej i straszliwszej wojnie z moim komputerem POWRÓCIŁEM !!! Powróciłem by znowu głościć moje chore, pokrętne, czasem też mroczne (BUAHAHAHAHAA - obłąkany śmiech,0), czasem jak studnia głebokie (FIUUUUUUUUuuuuuu......PLUM,0) MĄDROŚCI !!! (hihihihihi - nieutoryzowany dopisek sekretarki,0).

P.S.
Wszelkich masochistów z radością witam. Czytajcie ile zechcecie.

Teksty mogą być wykorzystywane w celach tortur tylko i wyłącznie za zgodą autora (czyli moją,0).
14:40 / 13.09.2002
link
komentarz (8)
O pogoni za szczęściem Opowieść griota z Afryki Zachodniej.

"Pewnego dnia człowiek, który szukał szczęścia, wpadł na pomysł. - Bóg musi mieć receptę na szczęście. Idę do niego - powiedział. Szedł przez wiele dni, aż spotkał lwa.
- Hej człowieku! Dokąd pędzisz? -zapytał lew.
- Idę do boga po receptę na szczęście - odpowiedział człowiek.
- Poczekaj, mam małą prośbę - rzekł lew. - Straciłem apetyt. Spytaj go, co mam zrobić.
- Spytam go - odparł człowiek i podążył dalej. Szedł, aż napotkał usychający baobab.
- Człowieku - rzekł baobab. - Coś wielkiego uwiera mnie pod korzeniami. Usycham! Wybaw mnie od cierpienia!
- Kiedy nie mogę - odrzekł człowiek. - Idę do boga po receptę na szczęście - powiedział i odszedł. Goniło go błaganie baobabu:
- Spytaj boga, co mam zrobić...
Człowiek szedł dalej, aż napotkał piękną dziewczynę. Dziewczyna płakała. Gdy go spostrzegła, zawołała:
- Mógłbyś mi pomóc? Szukam męża, bo już wkrótce będę stara!
- Nic z tego. Idę do boga po receptę na szczęście. Przede mną długa droga - wymamrotał człowiek i szybko odszedl. Usłyszał jeszcze prośbę dziewczyny, aby w jej imieniu poprosił boga o radę.
Wreszcie dotarł na miejsce.
- Witaj - rzekł uprzejmie
bóg. - W czym mogę ci pomóc?
- Szukam recepty na szczęście - odpowiedział człowiek.
- Mmm - zastanowił się bóg. - Ono jest o krok od twego nosa. Musisz je tylko złapać!
Człowiek ucieszył się, że szczęście jest blisko i przypomniał sobie lwa, baobab i dziewczynę. Opowiedział o ich kłopotach. Bóg rzekł:
- Powiedz dziewczynie, że jest najpiękniejsza i ma najlepsze serce. Pierwszy mężczyzna, którego napotka po usłyszeniu tych słów, będzie jej mężem. Drzewu powiedz, że pod jego korzeniami jest ukryty największy skarb na ziemi. Ktoś musi go odkopać... A lwu przekaż, że jeśli zje pierwszą napotkaną osobę, natychmiast odzyska apetyt.
Człowiek był tak podniecony, że nie zastanowił się dokładniej nad słowami boga. Chciał jak najszybciej złapać szczęście, więc zaczął biec. Po kilku godzinach napotkał dziewczynę, która spytała:
- Hej, no i jak?
- Bóg powiedzial, że szczęście jest tuż przede mną. Spieszę się, żeby mi nie uciekło - wysapał człowiek.
- A spytałeś boga o mnie? - zapytała nieśmiało dziewczyna.
- Owszem - rzekł człowiek. - Bóg powiedział, że jesteś najpiękniejsza i masz najlepsze serce. Pierwszy mężczyzna, którego spotkasz po usłyszeniu tych słów, to idealny kandydat na męża.
- Zaczekaj - powiedziała dziewczyna. - Przecież to właśnie ty!
Ale mężczyzna odrzekł:
- O, może nie teraz. Muszę gonić moje szczęście. Ale wrócę, gdy je
złapię - i pobiegł dalej.
Po kilku dniach pogoni spotkał usychający baobab. Ten zapytał:
- Spotkałeś boga? Znalazłeś szczęście?
- Spieszę się - wydyszał człowiek.
- Bóg powiedział, że szczęście jest tuż-tuż.
- Spytałeś o mnie?
- Bóg powiedział, że pod twoimi korzeniami jest ukryty skarb. Ktoś musi go odkopać i będziesz mógł się napić.
- Kop - rzekł baobab. - Będziesz bogaty, a mnie ulżysz!
- Nie teraz. Najpierw muszę znaleźć szczęście, które mi umyka - wykrzyknął człowiek. Aż wreszcie spotkał lwa. Wynędzniały lew zapytał go słabym głosem:
- Spotkałeś boga?
- Spieszę się - krzyknął
człowiek. - Szczęście mi umyka!
- A spytałeś o mój problem z apetytem?
- O tak - odrzekł człowiek.
- Bóg powiedział, że musisz zjeść pierwszego napotkanego człowieka, a wtedy odzyskasz apetyt.
I tak historia człowieka, który gnał za szczęściem, dobiegła końca."

Fajne, co ?
01:19 / 12.09.2002
link
komentarz (6)
KOMUNIKACJA Lekcja II

"Dobieraj kod w jakim przekazujesz informację w ten sposób aby zrozumiał cię odbiorca."

Ile "mądrych głów" nie potrafi przekazać swojej wiedzy właśnie dlatego, że nie zna, bądź nie potrafi zastosować się do tej reguły.
20:18 / 07.09.2002
link
komentarz (4)
I FEEL GOOD !!!!!!!!


Wczoraj zdałem egzmin z ANALIZY MATEMATYCZNEJ 1 !!! To było moje chyba 5 podejście. Do wszystkich wcześniejszych ryłem jak głupi. Teraz powiedziałem sobie, że pie....le to. I ZDAŁEM !!! Chyba rzeczywiście głupi ma szczęście :,0)
.
01:14 / 06.09.2002
link
komentarz (13)
WYNALAZKI

Honor, miłość - wynalazki mężczyzn. Właściwie niezrozumiałe dla kobiet.
14:36 / 05.09.2002
link
komentarz (5)
KOMUNIKACJA Lekcja I

"Najpierw naucz się słuchać, a potem mówić"

Chodzi o to, że dopóki nie nauczycie się słuchać to każda wasza wypowiedź będzie monologiem.


P.S., a właściwie praca "domowa".
Siądzcie sami w parku, kafejce, barze, pubie i obserwujcie. Słuchajcie. Starajcie się odgadnąć emocje różych ludzi. Poznać ich tok myślenia. Próbujcie odgadnąć kolejny ruch jakiejś osoby.
02:20 / 05.09.2002
link
komentarz (3)
LEMUR

Lemur. Pseudo, które nie wiadomo skąd mi przyszło do głowy. A przyszło jakiś czas temu kiedy zakładałem konto e-mail na pewnym, jeszcze darmowym wtedy, serwerze i chciałem jakiś krótki login.
Teraz myślę, że pasują mi te wybałuszone oczy. Potrafię i lubię w dowolnym miejscu i czasie zatrzymać się i obserwować. I widzę teatr ludzki. Zaczynam bezczelnie wczytywać się w język ciała. A właściwie nie tylko ciała. Tylko całkowity akt komunikacji. Jak za pomocą słów, odpowiednio zaintonowanych, i gestów ruchów, mimiki przekazują informację. Część świadomie, a część nieświadomie wysyłaną.
I w ten sposób odgaduje emocje ludzi, których b. często wogóle nie znam.
Bo widzicie. Chodzi o to, że każdy potrafi znaleźć w układance klocek z danym wzorkiem. Każdy potrafi powiedzieć co wynika z danych emocji. Ale mało kto potrafi powiedzieć jakie emocje kierują kimś na podstawie czynów tego kogoś. Bo nie zawsze widzą. Patrzą ale nie widzą.

MORAU
Rozkład jest prostszy niż synteza.


11:19 / 04.09.2002
link
komentarz (10)
KOŃKURS

Najpierw proszę przeczytać "Zielone miejsce [5]" Lazeg'a. A potem zajrzeć tutaj spowrotem do komentarzy ;]
11:02 / 04.09.2002
link
komentarz (5)
OTO JA
Odsłona pierwsza.


„Obawa przed śmiesznością jest przyczyną naszego największego tchórzostwa.”
Gide

Ciągle z tym walcze...
19:08 / 03.09.2002
link
komentarz (1)
HUUUURRRRAAAA !!!!!!!!!!!

Dzisiaj przyjechał qmpel z Puław i oddał mi po 2 miesiącach plytki z mp3. HURA HURA HURA !!! Kochany stary rock :]
23:41 / 29.08.2002
link
komentarz (6)
WYZNANIE.

Naszło mnie więc proszę się nie śmiać.

Mam na imie Bodgan. Mam 42 lata. Zaczalem to robic, kiedy mialem moze 18 lat. W szkole zawsze bylem zamkniety w sobie. Przyjaciól praktycznie
zadnych. Nie podchodzilem do kobiet, balem sie
ich. Juz nie pamietam nawet, jak to sie zaczelo. To mial byc tylko jeden raz. Nie wiedzialem, ze tak trudno z tym skonczyc. Upatruje sobie kogos.
Podchodze. I wyciagam. Wiem, ze to, co robie, jest chore. Wstydze sie. Niektórzy mówia, ze to zboczenie. Zdaje sobie sprawe, ze potrzebuje pomocy. Ale to jest silniejsze ode mnie. To mnie po prostu podnieca. W tej jednej chwili czuje sie w pelni wladzy, jakby wszystko zalezalo wylacznie ode mnie. Nie jestem z tych, co robia to tylko kobietom czy malym dziewczynkom. To moze wydawac sie dziwne, ale lubie dzialac w autobusach i tramwajach. Patrze na ludzi, którzy uciekaja w kierunku drzwi. Czuje wtedy, jak
adrenalina uderza mi do glowy. Moze gdybym na tym poprzestal, nie byloby tak zle. Ale na tym nigdy sie nie konczy. Napawam sie widokiem... tego, no wiecie...
Ogladam, macam. Wstydze sie, ale jak juz zaczne, to nie moge sie powstrzymac... Wtedy siagam zenitu, jestem w ekstazie. Niestety, nie na kazdej trasie bywa tak dobrze. Najciekawiej jest w okolicach Starówki. Jak sie trafi turysta, to moge sobie pozwolic na
wszystko. Ide na calosc. Wiem, ze pozniej bede tego zalowal, ale teraz dzialam pod wplywem impulsu. Jak w transie. Musze jednak byc ostrozny. Czesto zmieniam wyglad. Gdyby ktos mnie rozpoznal, wszystko stracone. Raz mam wasy, raz okulary. Zawsze jestem czujny. Mam na imie Bodgan. Mam 42 lata. Jestem...kanarem. :P
21:02 / 26.08.2002
link
komentarz (0)
SŁOWA

Skoro tak ostatnio coraz częściej wklejają ludzie teksty piosenek to ja też :D.

"Stood still on a highway
I saw a woman
By the side of the road
With a face that i knew like my own
Reflected in my window
Well she walked up to my quarterlight
And she bent down real slow
A fearful pressure paralysed me
In my shadow
She said son what are you doing here
My fear for you has turned me in my grave
I said Mama I come to the valley of the rich
Myself to sell
She said son this is the road to hell

On your journey 'cross the wilderness
From the desert to the well
You have strayed upon the motorway to hell"

THE ROAD TO HELL (PART I,0)
Chris Rea
23:22 / 25.08.2002
link
komentarz (5)
UWAGA ODKRYŁEM RÓWNANIE NIEBA !!!

Kiałbasa (najlepiej z ogniska,0) + Musztarda + Chlebek + Zimne Piwko = Niebo (przynajmniej w gębie :P,0)
12:23 / 25.08.2002
link
komentarz (4)
PRZEZNACZENIE...

Przeznaczenie ? Wielu uważa przeznaczenie jako jakiś wielki plan, na który nie mamy wpływu. A ja nie potrafię przyjąć do wiadomości, że rzeczywistość/istnienie to wielowymierowe domino, które ułożył w początkach istnienia bÓG czy też inna istota. Trącił on/-a 1 klocek i patrzy co się dzieje i tylko od czasu do czasu dla zabawy zmienia fragment zanim fala teraźniejszości przejdzie przez ten punkt i już nie będzie mógł zmienić. Ja wole widzieć to w ten sposób, że w wielkiej kuźni leży na kowadle MÓJ los. I wykujwają go najróżniejsze młoty, młotki, młoteczki (ludzie/zdarzenia,0). Ale to ja mam największy młot i jak ja nim przyp....e to inne mogą się powieśić na ścianie. Choć czasem pojawia się równie silny, który potrafi również wprowadzić wielkie zmiany w wykuwanym materiale. Ale wiem, że mam wybór i naprawdę duży wpływ na swoje...życie.
.
MARAU:
Szczęśliwi ci którzy wierzą, gdyż na wszystko wystarczy im jedna odpowiedź: "Taka jest wola PANA".
.
20:07 / 22.08.2002
link
komentarz (2)
.
Das ist phantastisch !!! Mein trabant ist ganz plastisch !!!
.
21:44 / 19.08.2002
link
komentarz (3)
POLAND, COUNRTY FULL OF OPTYMISTIC PEOPLE

Życie to powolne umieranie. Chętnie pomogę skrócić czyjąś agonię.

P.S.
Mnie się tam nie spieszy.

P.S.2
Ta notka to tak apropos wszystkich "optymistycznych" wpisów na log'ach.
.
14:45 / 18.08.2002
link
komentarz (5)
WRÓCIŁEM (na stare śmieci,0)

2 tygodnie czystego wypoczynku. Dawno tak nie miałem.
22:37 / 02.08.2002
link
komentarz (5)
AHOJ PRZYGODO !!!

HUURRRRRAAAAAA !!! HUURRRRRAAAAAA !!! HUURRRRRAAAAAA !!!
Wyjeżdżam na Mazury na 2 tyg. żeglowania :D
.
15:52 / 02.08.2002
link
komentarz (5)
IMPULS

Jednak w wielu sprawach rządzi mną impuls. Fajnie :D Choć dla niektórych niekoniecznie, gdyż wiele ostatnich komentarzy pisałem pod wpływem impulsu.
.
00:01 / 31.07.2002
link
komentarz (3)
ALE CZAAAAAAD !!!!!!!






find your element
at mutedfaith.com.
<ş>


01:53 / 30.07.2002
link
komentarz (3)
CYT ISKIERKA ZGASŁA...

„W skali geologicznej człowiek żyje jak motyl - jednodniówka.”
Stanisław Lem
.
22:37 / 26.07.2002
link
komentarz (8)
JUPI !!!!!

Pierwszy raz po trzech latach kupiłem nowe struny do gitary. Założyłem... JAK PIĘKNIE SIĘ ROZSTRAJAJĄ !!! Nareszcie będzie jakoś grała, bo tak to miałem założone struny z 3 różnych kompletów :D
02:44 / 25.07.2002
link
komentarz (8)
A KUKU, czyli innymi słowy DUPA

Parę dni temu, dokładnie 11:29 / 21.07.2002, napisałem notke zatytułowaną "ŻYCIE", w której to oświadczyłem koniec z prymem rozumu, opanowania itp. itd. Komentarz niten do mojej poprzedniej notki pokazał mi, że gówno prawda. Ciągle wpieprza mi się ten rozum. Nawet jak się nachlam. No nie mogę schlać się tak żeby urwał mi się film. No nie mogę. Zdarza mi sie, że mnie zmuli i tuż po zamknięciu ocząt i położeniu główki zasypiam, śpiąc twardo i niewzruszenie niczym głaz (potrafie nawet na trzeźwo zasnąć gdziekolwiek w dowolnej pozycji, no może nie w dowolnej bo na stojąco jeszcze nie próbowałem,0). Ale zawsze do cholery jasnej pamiętam wszystko z poprzedniego dnia. Można by mnie pytać na wyrywki co kto powiedział, jeśli usłyszałem, bo czasem włączam funkcję "IGNORE". Ciągle bez przerwy myślę w pełni logicznie. Choćbym wlewał w siebie najróżniejsze mieszanki (na niektórych imprezach, zaliczyłam każdy rodzaj trunku, od wina poczynając na tequli kończąc,0) i DUPA. Jakby alkohol czy inne używki (mieszałem i też nic,0) nie mogły znaleźć ośrodka mojej świadomości. Może przez te cholerne podwójne zapalenie opon mózgowych mój rozum uznał, że jak w głowie za często sie gotuje to się lepiej przeprowadzić. Tylko gdzie się przeniósł ?
01:07 / 25.07.2002
link
komentarz (4)
OTO ROZMOWA Z PEWNA NIEZNAJOMA
(wcześniej jej nie znałem,0)
PRZEZ GUGU

Sylwia (21-07-2002 23:13,0)
cześć! Co porabiasz gnoju?
Lemur (21-07-2002 23:13,0)
aaaaaaaa
Lemur (21-07-2002 23:14,0)
puszczam bąki w monitor jak widzę takie powitania
Sylwia (21-07-2002 23:14,0)
to wal je dalej
Lemur (21-07-2002 23:15,0)
idź dziecko pobawić się klockami zanim mama ci wode spuści
Sylwia (21-07-2002 23:15,0)
masz fajne teksty !!!!!!! A i nie jestem dziecko frajerze
Lemur (21-07-2002 23:17,0)
ech
Sylwia (21-07-2002 23:18,0)
jebnij jeszcze jakiś tekst, bo dobry jesteś!
Lemur (21-07-2002 23:18,0)
na ja cie qrna blaszka, zajefajnie
Lemur (21-07-2002 23:19,0)
poprostu uwielbiam bluzgac i obrazac innych ludzi
Sylwia (21-07-2002 23:20,0)
napisz mi coś jeszcze bo naprawde masz fajne teksty
Lemur (21-07-2002 23:21,0)
ale mnie na prawdę to nie bawi
Sylwia (21-07-2002 23:23,0)
no proszę
Sylwia (21-07-2002 23:23,0)
:,0)
Sylwia (21-07-2002 23:29,0)
no napisz coś !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Lemur (21-07-2002 23:29,0)
ech
Lemur (21-07-2002 23:29,0)
wene mam jak jestem wkurzony
Lemur (21-07-2002 23:30,0)
a ja zadko sie wqrzam i w dodatku szybko uspokajam
Sylwia (21-07-2002 23:32,0)
nie to nie
Lemur (21-07-2002 23:33,0)
"cześć! Co porabiasz gnoju?" - często tak zaczepiasz ludzi ?
Sylwia (21-07-2002 23:34,0)
nie
Lemur (21-07-2002 23:34,0)
lol
Lemur (21-07-2002 23:35,0)
czuje sie wyrozniony
Sylwia (21-07-2002 23:35,0)
:,0)

KONIEC

P.S.
Dodam tylko ze Sylwia nie nazywa się Sylwia tylko inaczej i ma 16 lat.

MORAU:
Każdy dzień może przynieść jakąś niespodziankę.
18:36 / 23.07.2002
link
komentarz (1)
TOERIA, A PRAKTYKA.

Teorie zawsze są ładne piękne, ale zawsze niepełne. Czegoś nie uwzględniają, coś pomijają. Zawsze się znajdzie jakiś wyjątek, wcześniej czy później. I wtedy rzeczywistość z uśmiechem na ustach pokazuje nam dumnie wyprostowany środkowy palec.

To tak ad. notka ndw z 13:19 / 23.07.2002
01:19 / 22.07.2002
link
komentarz (5)
PARANOID

Hm? 88 to HH czyli Hail Hitler. 18 to AH czyli Adolf Hitler. No to 44 to DD. No ja pitole "DD Wiadomości" czyli... "BOSKIE WIADOMOŚCI" !!! A ja nie lubiłem tego programu !?!?!
Czy przez to jestem antyboski ?

Narrator: I tak o to kolejna rozwiązana zagadka pokazała nową zagadkę.
C.D.N.N. czyli (Ciąg Dalszy Nie Nastąpi,0)
01:03 / 22.07.2002
link
komentarz (2)
CZAS

Mówi się "Zabijam czas". A to gówno prawda bo TO CZAS ZABIJA NAS !!!

(to taki optymistyczny wpis, pasujący do pozostałych moich optymistycznych wpisów,0)
13:29 / 21.07.2002
link
komentarz (5)
ŻYCIE

Rzuciłem się w wir życia, który sam napędzam. Teraz rządzi mną impuls. Rozum, opanowanie, autocenzura i cały inny szajs mają wolne po tylu latach ciężkiej harówy...
21:08 / 11.07.2002
link
komentarz (7)
"NIESZCZĘŚCIA CHODZĄ PARAMI"

A gówno prawda. U mnie to idze jakaś lawina, albo na zasadzie domina.
1. śmierć w rodzinie
2. śmierć w rodzinie
3. kobieta mnie rzuciła
4. zjebałem studia i musze repetować
5. śmierć w rodzinie.
I to wszystko w czasie 1 roku (nawet krócej,0). I co raz szybciej. Zakładając postęp geometryczny, przy optymistycznym szacowaniu pozostały mi jeszcze jakieś 2 lata zycia. YUPI !!!

P.S.
Idę się napić...
01:31 / 30.06.2002
link
komentarz (9)
IT'S THE END OF THE WORLD AS WE (I,0) KNOW IT...

Rozstaliśmy się. Ja i moja dziewczyna. Moja. Chyba to słowo pasuje, gdyż to ja ją pokochałem i zacząłem się o nią starać. Tak bardzo się starałem, czy też tak bardzo kochałem, że moja miłość wyindukowała w niej miłość do mnie, a raczej złudzenie miłości. Przez 3.5 roku. Ech.
I w tym momencie wróciło mi do głowy moje dawne życiowe motto "Trudno. Stało się. Życie toczy się dalej.". To była moja pierwsza miłość. Byle nie ostatnia. Jednak boje się, żeby kolejną moją miłość nie omotać moją miłością :-P
Wiele wielkich rzeczy wymaga podjęcia ryzyka. Miłość należy do tych rzeczy. Więc jeśli nadarzy się okazja to na pewno zaryzykuje.
22:15 / 23.06.2002
link
komentarz (15)
Brain's dead baby, Brain's dead - said Pinky

Kto zgadnie jakiego tekstu jest to parafraza i przez kogo wypowiedzianego, gdzie i kiedy temu postawie piwo ;P bezalkoholowe.
16:43 / 23.06.2002
link
komentarz (4)
It is I !!! The Timekiller !!!

Powoli kończę książkę. Chyba będę musiał kupić kolejną, gdyż książka jest mi teraz bardzo potrzebna. Potrzebna po to aby oderwać się od rzeczywistośći. Zapomnieć choć na chwilę o mocno niepewnej przyszłości. W tym celu czytam książki typu sf albo fantasy, gdyż wtedy moja wyobraźnia pracuje pełna parą i przenosi mnie w tamten świat.

Szykuje się piękna burza. Uwielbiam burze. Uwielbiam moknąć w czasie letniej ciepłej burzy :,0). Może wyjdę, żeby zmoknąć ?
01:03 / 23.06.2002
link
komentarz (2)
W poniedziałek mam egzamin z PTW (Podstaawy Tehnikk Wytwarzaniaaa,0).

Tylko jest prrroblem. Jak zaczynam to czytać to mi tryby we łbie trzeszczą, więc przestaje. Jeddnak raz się zmusiłemmmmmmm i czytałem przez 30min. I w tej 30-tej minecie jakieś zęby w kttórymś kole mi pękły i terraz mam skokkkkkkki. I co ja mam teraz robić ? Liczyć na ściągggi czy ryzzzykować upośledzenienienienie ???
18:15 / 21.06.2002
link
komentarz (9)
DZIWNY JEST TEN ŚWIAT...

Qmpel: Pomyśl jakie te gejsze, są dziwne kładą tyle pudru, aż ich twarze są idealnie białe.
Ja: A pomyśl sobie jakie są pomylone współczesne kobiety. Pół kilo pudru na twarz, tusze, szminki itp. itd., a wszystko po to żeby wyglądać "NATURALNIE" !?!
00:47 / 20.06.2002
link
komentarz (3)
Właśnie przeczytałem sobie fragment książeczki "Schodami w dorosłość".Jest to zbiór porad na życie. Na ostatnim miejscu w rozdziale miłość znalazłem. "Niekiedy daj dziewczynie, żonie, odpocząć od siebie." Ech szkoda, że tego nie zapamiętałem wcześniej. Ale i tak po tylu rozmowach z przyjaciółmi ledwo się trzymam. Powiedziała, że "tobie też przyda się odpoczynek ode mnie". Może i tak ? Na początku to był szok i objawy prawie jak przy syndromie odstawienia. Teraz oczekiwanie. Czekam. Zabijam czas czym tylko mogę. Wszystko staram się robić wolniej, ale zarazem dokładniej. Dłużej śpie. Wybieram dłuższą drogę. Wolniej chodzę. Staram się przeżyc kolejne dni wypełnione na przemian poczuciem niepewności, niewiedzy jak to się skończy w chwilach zwątpienia i nieskończoną tęksnotą w chwilach nadzieji.
01:50 / 19.06.2002
link
komentarz (4)
ZŁOTY ŚRODEK

Staram się znaleźć "złoty środek" w moim związku. Chcę być na tyle silny, żeby moja dziewczyna miała we mnie podporę. Ale zarazem chcę być na tylę słaby, żeby nie czuła się przy mnie mała/słaba. Chociaż nie chcę być takim słabym, żebym miał być dla niej ciężarem.

I tak w kółko Macieju krąże wokół tego złotego środka, ganiam od skrajności w skrajność i nie mogę się w nim zatrzymać. (ciekawe czy jest to wogóle możliwe ???,0)