sliwka_w_kompocie // odwiedzony 19705 razy // [nlog/Wierzysz w utopijny swiat?/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (46 sztuk)
09:16 / 28.05.2005
link
komentarz (2)



no to teraz dopiero mam kompot.....
Wrócił i po paru latach znow go spotkałam... i wszystko dziwacznie odżyło... czy to będzie mnie męczyć przez całe życie?
mówią: "stara miłość nie rdzewieje" ......

aaaaaaaaaaaaaaaa

nie miałam ochoty go puszczać kiedy przytuliliśmy się na powitanie... chciałam trwać w tym uścisku jak najdłużej... :|







10:01 / 12.05.2005
link
komentarz (0)
jestem beznadziejna.... teraz to dopeiro w[adłam jak śliwka w kompot i to na własne życzenie.... no może nieświadome:| kurde....

00:23 / 07.05.2005
link
komentarz (3)
on wraca.... czy rzeczywiście? boję się...
16:54 / 04.05.2005
link
komentarz (0)
ekhm.... czas leci.... i wszystklo sie zmienia i nic juz wiecej nie bedzie takie same. ech.... tzreba sie do tego przyzwyczaic i brac co nam zycie daje.....

najgorsze jest to że odkrywam w sobie coś czego sie boje:|
10:33 / 02.05.2005
link
komentarz (0)
dziwne myśli.... muszę coś zrobić....

porządanie.....

yyyyy......

śliwkowy świat nabiera dziwnego koloru........


15:47 / 23.04.2005
link
komentarz (0)
mozolna nauka fotografowania.... hehehe

08:45 / 23.04.2005
link
komentarz (0)
no i juz po uroczystości rodzinnej..... teraz sprzątnako i Śliwka do matematyki się zabiera:| musze chociaż ten przedmiot bez truduprzejść;]
AAA i Mikroekonomia zaliczona 23/25 :D
Ale mechanike zwaliłam i hehehe 2 jest.... więc teraz jest rozbójnicka śliwka:D

hyhyhy

07:50 / 21.04.2005
link
komentarz (0)
czekoladowy bigos z kwaśnej kapusty ze śliwkowymi jabłkami :|

21:41 / 19.04.2005
link
komentarz (0)
świadkami historycznego wydarzenia:) MAMY PAPIEŻA!!!!! :)))))

15:58 / 17.04.2005
link
komentarz (0)
Głupia prezentacja w angielkiego :|

ech ech.....

" kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze..."

17:26 / 15.04.2005
link
komentarz (1)
i pojechał.... dziś miałam dziwne uczucie.... brak tego co było cały czas między nami.... tego to tajemniczego napięcia....
Ale teraz jak wiem że Go nie ma i że zobacze Go dopiero we wtorek lub w środę.... to aż mnie ściska wszytsko od środka.... już tęsknię....


19:42 / 14.04.2005
link
komentarz (2)
kto wymyślił mikroekonomię?????


.. przeciętna produktywność ..dhd,znfuesht47widshfjxnc,vm;dgfasjg,m/sdfh gggggrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!

11:28 / 11.04.2005
link
komentarz (0)
hehhh.... a dobry humor dzis mam:D Szare mysli, szare dni póki co odeszły w cień a rażące promyczki pozytywnego myślenia grają główną rolę:D


10:56 / 10.04.2005
link
komentarz (0)
sezon pora zacząć.... jadę dziś do ukochanej Stężycy:))))) dotlenię się troszku, pospaceruję, pomedytuję i będzie mi bardzo dobrze:) a dzień zakończę wizytą w "Mammarosie":D:D:D

Ach.... o takkkk.... ja chcę już lato!

Aha! jeszczez na działeczcę będę ekonomię ćwiczyć;p;p;p

:))))))))))))))))))

09:35 / 07.04.2005
link
komentarz (0)
Jedno z moich marzeń sie prawie spełniło... i to prawie chyba mi wystarcza.... :]

Chciałabym aby to zjednoczenie ludzi twrało zawsze a nie tylko teraz.... To jest piękne... Wczoraj byłam na akademickim czuwaniu... Pewny incydent zdecydował o tym, że musiałam wyjść na chwilę z kościoła... wrócić juz nie mogłam bo tyle bylo ludzi... stałam pod drzwiami i starałam się wychwycić słowa modlitwy księdza. Mało słyszałam ale czy to ważne? Próbowałam wyłączyć wszelkie szmery, odgłosy z ulicy i skupic sie na słowach do Boga. Nie umiem sie modlić... Ale wczoraj bylo jakos inaczej. echhhh....

To juz jutro.... :|





18:32 / 06.04.2005
link
komentarz (2)
nadal smutno....
13:54 / 04.04.2005
link
komentarz (0)
i nic nie mogę robić.... chcę jechać do Rzymu...

14:23 / 03.04.2005
link
komentarz (2)
Smutno mi jest.... Idę ulicą... samochody jeżdżą wolniej.... Ludzie są bardziej refleksyjni... na każdej lampie wzdłuż głównej ulicy wiszą flagi z czarną wtążką... Świat się zmienił... nic już nie będzie takie same...
Czuję się dziwnie... moje problemy i smutki bledną w świetle teraźniejszych wydarzeń... jest strasznie...
Tacy ludzie jak ON powinni żyć wiecznie... w sumie... Papież dopiero zaczął swoje wypracowane życie... ale czemu tak trudno się z tym pogodzić?
Kiedyś kuzynka opoweidziała mii fragment kazania. dotyczył on śmierci... :
"Dziś u Dominikanów było piękne kazanie o śmierci i tym co jest dalej. Cytowany na koniec tekst, czytany przy muzyce w tle, porównywał Ją do płodu, którego całym światem jest brzuch jego mamy. Nie rozumie bezużytecznych zmian które w nim zachodzą, rozwijających sie oczu, uszu, rączek i nóżek, które tam pod sercem zupełnie nie są mu potrzebne. I nagle brutalnie całe jego dotychczasowe życie, z którym tak mu było dobrze, kończy się. Towarzyszy temu ból, krzyk i strach. Narodziny. I powoli okazuje się że maluszek jest doskonale przystosowany do nowych warunków, to czego nie rozumiał jest mu teraz nieodzowne do nowego życia w naszym świecie. Wreszcie może ujrzeć twarz matki, która do tej pory była blisko, ale zawsze niewidoczna. Jeśli tak ma wyglądać śmierć, to jest nadzieja!"
...
15:47 / 02.04.2005
link
komentarz (0)
ostatnio za duzo złtch rzeczy się dzieje....

Jan Paweł II..... :(((((((

17:32 / 01.04.2005
link
komentarz (2)
czuje sie jakby mi zabrano ulubionego misia....

Wczoraj zdarzyło sie COŚ a dziś nie ma tego:((((

smutno mi...

21:55 / 30.03.2005
link
komentarz (2)
Czemu na swiecie ludzie sa tak okrutni? A moze to nie ludzie? nie nie ludzie.... okrucieñstwo i tyle.... :(


http://empatia.pl/str.php?dz=75&id=313&str=4
15:42 / 28.03.2005
link
komentarz (0)
Mokrego poranka nie było.... ale był równie miły jak poprzednie:) heh... że też takie mało znaczące gesty mają ogromny wpływ na moje samopoczucie:))))))

A co do świąt... yyy.... jak ja nie lubię tego obżarstwa.... już się turlam... od jutra na dietę niskowęglowodanową idem..... nie ma bata...zaniedbałam siebie przez pewien czas, trza to nadrobić:|

ciężka górzysta droga pzrede mną...hyhyhy...

16:06 / 26.03.2005
link
komentarz (0)
dobzre mi w tym zakochaniu mimo, że ON jest trochę daleko:) a to dziwne bo zawsze było inaczej:D no nic:d energią wewnętrzna bucham!!!!

10:56 / 26.03.2005
link
komentarz (0)
jajeczka:)

a jakoś mi tak fajnie jest:) ostatnio mam przemiłe poranki:) :) :) :) :) :) :)

16:39 / 25.03.2005
link
komentarz (0)
Kiedys bardzo mądry człowiek powiedział, że nie należy wchodzić dwa razy do tej samej rzeki.... a ja zrobiłam ten błąd.... poraz drugi chcę wyjść i wyschnąć..... i nie chcę tzreci raz zanurzać się w tej hmmmm... "nieczystej/skażonej" wodzie....



17:28 / 24.03.2005
link
komentarz (4)
"Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz

Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz

Czemu cię nie ma na odległość ręki?
Czemu mówimy do siebie listami?
Gdy ci to śpiewam - u mnie pełnia lata
Gdy to usłyszysz - będzie środek zimy

Czemu się budzę o czwartej nad ranem
I włosy twoje próbuję ugłaskać
Lecz nigdzie nie ma twoich włosów
Jest tylko blada nocna lampka
Łysa śpiewaczka

Śpiewamy bluesa, bo czwarta nad ranem
Tak cicho, by nie zbudzić sąsiadów
Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie
Myślałby kto, że rodem z Manhattanu

Czwarta nad ranem...

Herbata czarna myśli rozjaśnia
A list twój sam się czyta
Że można go śpiewać
Za oknem mruczą bluesa
Topole z Krupniczej

I jeszcze strażak wszedł na solo
Ten z Mariackiej Wieży
Jego trąbka jak księżyc
Biegnie nad topolą
Nigdzie się jej nie spieszy

Już piąta
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
"

17:22 / 24.03.2005
link
komentarz (0)
Gdy wyjeżdża , kompot dostaje sfermentowanego smaku..... Nie widziałam Go dopiero 25 godzin a już szaleńczo tęsknię.....

I tak mi smutno widząc Go przygnębionego.... Nigdy wcześniej nie czułam czegos podobnego... On zaraża mnie swoim nastrojem.... ale czy jest tego świadomy?


Aj tak mi tęskno....


I Śliwka zakochana... no to Ci dopiero kompot :|

18:59 / 21.03.2005
link
komentarz (0)
czemu pobudki są takie drastyczne.... i czemu tak pięne sny nie moga trwać wiecznie.....
09:37 / 21.03.2005
link
komentarz (0)
przyszłą.... w końcu!!!!! miejmy nadzieję, że ostateczną i decydującą bitwę wygra!!!!!!!! Tak długo się na nią czekało!!!!!! Ach WIOSNA WIOSNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jejciuuuuu.......



21:23 / 18.03.2005
link
komentarz (2)
...
16:31 / 17.03.2005
link
komentarz (0)
upaćkana domestosem Śliwka będzie dzis podawać rodzinie pyszną kawusię... hyhyhy....


Kolacja z arszenikiem.... hehhh

"CHCIEĆ WIĘCEJ"....
09:21 / 17.03.2005
link
komentarz (0)
a miałam dzis uczyć sie matematyki.... wiedziałam, że to tak będzie!!! zachciało mi się wczoraj siedzieć do późna to teraz muszę walczyc z opadającymi powiekami!!! a jeszcze dzis filozofia jest.... grgrgrgr....
Czuje się jakby listopad był a nie marzec.... i w mojej głowie powstaja myśli typowo jesienne.... hyhh.... pora nad soba popracowac.........
I Śliwko, nie bądź samolubna.....


dalej hasło: "CHCIEĆ WIĘCEJ"

23:44 / 16.03.2005
link
komentarz (0)
no to śliwka .... pora zbić ten szklany dzban i wpuścić kogoś do swojego świata..... do dzieła....


hasło na najbliższe dni: "CHCIEĆ WIĘCEJ"




18:50 / 14.03.2005
link
komentarz (5)
A dzień minął w naukowym klimacie.... taaaaaaaa
Śliwka uwielbia macierze, a chemia stosowana staję się moim ulubionym przedmiotem:P:P:P hihihih

===> Basia, jakoś dzisiaj tak promiennie wyglądasz.... Zakochanaś chyba:)) - powiedziała L.

hehehe .... WIOSNA IDZIE WIOSNA!!!!!1 moje czary zaczynają działać, śnieg stopnieje juz wkrótce i w pełni będzie sie można oddać wiosennej radości!!!!!! :D

19:41 / 13.03.2005
link
komentarz (0)
Zeszłej nocy przeskoczyłam z dzbana pełnego kompotu o smaku wątpiwości do dzbana pełengo po brzegi kompotu piwnego..... ale to tylko na krótka chwilę:) Juz sprawnie powróciłam na miejsce.... a teraz czekam czekam na rozwój wydarzeń....


19:06 / 10.03.2005
link
komentarz (2)
chce żeby mój miś zaczął oddychać.... chcę przytulając się do niego slyszeć bicie serca...............


08:46 / 10.03.2005
link
komentarz (0)
***

gry rgy gryyywjhrknsfus745894rkjsnfsc


Spięcia niekontrolowane..... w sumie nic sie nie stało ale już te buszujące myśli w mojej głowie niedługo dostaną masę mandatów za przekraczanie prędkości i poruszanie sie w niedozwolonych miejscach... RANY!!! JAk ja bym chciała choc na minutkę zjawić sie w jego głowie... spenetrować myśli i wiedzieć co on w sobie kryje, jakie jest jego zdanie co do naszej znajomości... gry gry gry....

Kompot z dnia na dzień staję sie coraz to bardziej wątpliwy... hehhh.... A ja dalej nurkuje .... jeszcze torche i to wszystko nie będzie takie beztroskie... ale co tam trza życ chwilą...
"Jesteś młoda i korzystaj z tego póki możesz"=> sms od koleżanki hehehe.... MIałam iśc wczoraj na piwo do niego.... ale chyba głupio bym sie czuła ja sama w towarzystwie typowo męskim(10)... może innym razem...
heh...

Dziś jest Śliwka Marketingowo filozofijna:P hehhh

***


10:59 / 07.03.2005
link
komentarz (0)
Weekend miał byc dla mnie decydujący... hmmmm.... miało się COŚ zmienić, hmmmm nic nie zauważyłam:P nie wiem czy mam się cieszyć czy płakać;]

Śliwkowy dzień zapowiada się ogromnie ineteresująco:P
-> wykład z chemii stosowanej
-> znów czekanie na wiadomość od NIEGO:D

hehehehe.... Dziś muszę troszku uatkywnic śliwkową magiczną moc, ponieważ niektórym niestety sie nie poszczęściło i trza im duchowo pomóc w zdaniu ekonomii..... hyhyhy.....

Jak dobrze, że akurat w tej sprawie szczęście dopisało Śliwce;];];];]

a wczoraj był Akurat a mnie na nim nie było....
No ale ja miałam mechanikę:D
17:39 / 06.03.2005
link
komentarz (3)
Rozmarzona...

09:12 / 06.03.2005
link
komentarz (5)
ktos był naprawdę pomysłowym człowiekiem wrzucając mnie do tego dzbana:P hihihi...

wczoraj poplmukałam sobie z psiapsółą i ona zobaczyła, a raczej posmakowała mojego cudnego napoju. :D

A czego Śliwki nie lubią najbardziej? yyyyy.... kiedy musza zabierać się do rzeczy, które nie należą do najprzyjemniejszych:P dziś Śliwka sie dokształaca... ekhm....
23:23 / 05.03.2005
link
komentarz (3)
:))))))

00:53 / 05.03.2005
link
komentarz (2)
ŚLIWKA: zakochana, szwedzka, spragniona podróży, bez żadnych osiągnieć, które może wpisać do CV, ani doświadczenia, nie umiejąca angielskiego, nieśmiała, trochę ( haaaa w realu bardzo) zamknięta w sobie, DZIWNA, w jego towarzstwie dziwnie oziębła, chociaż chciałaby być inna, wciąż nieobecna, bujająca w obłokach itp itd...


W sumie dobzre mi:) byleby się wszystko wyjaśniło a śliwkowy dzban pełen słodziutkiego kompotu unosił sie znów tak wysoko nad ziemią.... :))

17:44 / 03.03.2005
link
komentarz (2)
Śliwka opada w dzbanie na dno.... ale póki co zamykam sie znów w marzeniach...

Dziś jest dziwny dzień....

hmmm...

10:07 / 03.03.2005
link
komentarz (0)
kolejna śliwkowa notatka...

Staje się powoli latającym dzbanem pełnym kompotu:P hehe Moja wewnętzrna energia sprawia, że on się unosi:P a zwłaszcza po wczorajszym wieczorze... bylo niesamowicie i magicznie... I nawet nie wiedziałam że kompot może być aż tak słodki!!!!

18:45 / 01.03.2005
link
komentarz (5)
cos z życia Śliwki plumkającej się w szklanym dzbanku....

Jakże interesująco patzryło mi sie dziś zza tej cienkiej pzrezroczystej ścianki na świat, który mnie otacza. Jedyny jej defekt to, to że oddziela mnie od NIEGO:P hehehe Ale dziś kompot był bardziej słodki niż kwaśny i jestem w bajecznym nastroju:))))))))
Oby tak jak najczesciej:))))) ach i będzie niedługo szwedzka śliwka, w sumie juz zaczęła się pzreistaczać!

21:24 / 28.02.2005
link
komentarz (6)
i wpadłam do kompotu... wydostać się trudno. A może nie chce?

Miło mi Śliwka jestem. Cos zapewne tu od czasu do czasu skrobnę... tzn... kliknę... póki co idę marzyć...