suchy // odwiedzony 25372 razy // [|_log.chyna nlog7 v02 beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (58 sztuk)
22:47 / 10.05.2002
link
komentarz (3)
Wrocilem! Tak jak myslalem przerwa w pisaniu wyszla na dobre, bo znow zachcialo mi sie troche to popisac. Nie wiem jak dlugo, ale narazie bede pisal.
Ostatnio moje zycie stalo sie bardzo monotonne. Ogranicza sie do chodzenia do szkoly, potem krotki odpoczynek, a potem rozwiazuje testy probne do egzaminow. Przez wieczorna nauke zaczalem nawet pic kawe! Nigdy mi nie smakowala, a teraz nawet ja polubilem. No ale nie wazne! Za 4 dni egzaminy, wiec jeszcze troche musze sie pomeczyc, ale jak juz bedzie po, to mam nadzieje ze z ziomkami odbijemy sobie stracony czas:,0)

A jeszcze pozdrowienia dla [TwT]!
01:25 / 25.04.2002
link
komentarz (4)
No juz jakis czas nic nie pisalem. Dzis sobie pomyslalem ze trzeba to zmienic i wszedlem, ale najpierw przejrzalem nlogi ziomkow i okazalo sie ze chlopaki tez sie troche opierdalaja. No wiec ja nie bede inny - chyba sobie zrobie krotka przerwe w pisaniu tego shitu, bo jakos ostatnio stracilem kompletnie na to zajawke...
Napisze jeszcze tylko ze umowilem sie z calkiem fajna foka:,0) Tylko ze niestety dopiero mniej wiecej za tydzien, bo ona teraz nie moze, a w sobote ja wyjezdzam. Jade na tydzien do Zakopanego. W sumie sie ciesze. Oderwe sie troche od tej szarej i nudnej Warszawy...
19:09 / 22.04.2002
link
komentarz (2)
Sobotni wieczor byl pelny wyrywania maniurek. Zaczelo sie od tego, ze Jacek umowil sie z czterema panienkami na czacie. Przyszlismy tam gdzie sie ustawil, ale po krotkiej obcince zdecydowalismy ze to nie ma sensu:,0) Potem udalismy sie na plac Szembeka, gdzie czekalismy na Baliego. Prezes zaczal zarywac do takiej laseczki ktora sie do nas na lawke przysiadla. Tak na oko w wieku mniej wiecej 70 lat. Potem jeszcze barmanka w "Piwnicy Herby", ruda Ania z autobusu lini 160, no i jakies jeszcze w drodze powrotnej. A pozatym to wieczor podobny do poprzednich. No moze troche bardziej hardcorowy, bo Janek puscil schaba w autobusie:,0),0)
17:45 / 20.04.2002
link
komentarz (2)
Dzis melanzyk wreszcie! Ostatnio zauwazylem, ze zaczynam zyc tak od soboty do soboty i codziennie odliczam dni, kiedy sie wreszcie spotkam ze znajomymi i pojdziemy na jakies piwko (albo cos mocniejszego, tak jak mamy plany dzis zrobic,0)
Ogolenie narazie mam dobry dzien: bylem na zakupach i kupilem sobie co nie co. Najbardziej sie jaram koszula:,0) Kolejna do kolekcji wakacyjno - bieszczadzkiej:,0),0) Mam nadzieje ze do 18 nie zdazy mi sie popsuc humor, bo po 18 bede juz tylko weselszy i weselszy:,0)
00:44 / 19.04.2002
link
komentarz (4)
Chyba jeszcze nigdy nie bylem bardziej zmeczony, niz jestem aktualnie. Nogi mnie tak bola ze nie moge chodzic. A wszystko to przez to, ze przez 4 godziny gralem w pilke. Ale bylo warto by bylo zajebiscie. Potem jeszcze spotkalem Pawla, ktory uratowal mi zycie, czestujac mnie piwkiem (Tyskie 0,66 dobrze sie kojarzy,0) Przyszedlem do domu i od razu wbilem sie do wanny. Goraca kapiel i Red Bull - to dzieki temu jestem teraz w stanie siedziec przy kompie.
Przed chwila jeszcze, wypilismy sobie z rodzicami szampana, zlozylem im zyczenia, potem chwile posiedzielismy przy stole, zjedlismy jakies slodycze i pogadalismy. W sumie bylo milo:,0)
17:22 / 18.04.2002
link
komentarz (3)
Dzis jest 20 rocznica slubu moich rodzicow. Moj tata wpadl do domu z takim bukietem ze az mi opadla japa. 20 dlugich czewonych roz, z jakims tam wielkim przybraniem. Ogolenie jest to chyba jeden z wiekszych bukietow jakie widzialem:,0)
Dzis w ogole jest jakis dzien nowosci. Dowiedzialem sie tez, ze moj brat cioteczny bedzie na bilboardach! Jak zobaczycie gdzies na miescie reklame IKEI z takim chlopcem w bialej koszuli - to on:,0)
Kolejna nowoscia jest to, ze ide grac niedlugo w pilke. Ale jest taka zajebista pogoda ze musze z niej korzystac...
Wczoraj bylem troche polazic po sklepach, bo musze sobie kupic jakies buty i spodnie. Znalazlem takie calkiem fajne Najki. W sobote jade zrobic zakupy:,0),0),0),0)
00:11 / 17.04.2002
link
komentarz (1)
Kompletnie nie mam dzis o czym pisac. Wrocilem ze szkoly okolo 14 i sie na chwilke polozylem zeby przyciac szybka kime i odpoczac po szkole. I tak odpoczywalem do 19:30:,0),0) Mialem akcje typu czy jest juz jutro czy jeszcze dzisiaj... (nie wiem jak to ujac ale chyba kazdy wie o co chodzi,0)
Os kilku dni zajaralem sie kawalkiem Nas&NTM - Chaqu'un Sa Mafia. Zajebisty kawaleczek:,0)
20:15 / 15.04.2002
link
komentarz (5)
Przed chwiala zadzwonil do mnie Prezes. Powiedzial: "Wychodz za piec minut na chwile pod blok". No to ja szybko zarzucilem na siebie dres i kurtke i sie wybilem. Chwilke stoje, patrze i jedzie. Granatowe Daewoo Musso, w srodku Prezes, szybka otwarta, zimny lokiec i se szluga pali:,0) Od razu mi sie weselej zrobilo, jak zobaczylem jego rozesmiana jape:,0),0) Powiedzial ze z kumplem wlasnie na runde jada i przywiozl mi legtymacje dla Rudego, bo ten debil zapomnial jej wziac z turnieju. Hehehe Jano: dobry bix, tylko mi brakowalo jakiejs muzyczki i zajaranych malolatek w srodku:,0),0)
18:46 / 15.04.2002
link
komentarz (0)
Ale dzis dzien - zajaweczka w szkole! Na 5 lekcji na ktorych bylem (bo na ten test kompetencji w koncu nie poszedlem,0) mialem 3 zastepstwa, religie i wf:,0),0) Mogloby tak byc codziennie. Wf byl ostatni, wiec poniewaz chcialo mi sie pic, poszedlem sobie jeszcze na Tyszczaka 0,33 w sklepie obok szkoly. To byl taki standardowy napoj po treningach... Szkoda ze sie skonczyly...
Za chwile bede musial wybic sie z domu po testy, a strasznie mi sie nie chce. Caly czas mi sie jakos spac chce...
00:28 / 15.04.2002
link
komentarz (4)
Kurde jutro mam test kompetemcji z ruskiego na pierwszej lekcji, a z tego jezyka to ja sie ledwo przedstawic potrafie, chociaz ucze sie 6 lat:,0),0) Pewnie wyjdzie na to ze na niego nie pojde...
Zdecydowalem, ze od jutra zaczynam juz na 100% uczyc sie do egzaminow. Ide kupic sobie ksiazke z testami i musze zaczac cos robic, bo wszyscy inni caly czas jakies testy robia, chodza na korki albo jakies przygotowania a ja sie opierdalam...
16:48 / 14.04.2002
link
komentarz (3)
Wrocilem wlasnie z turnieju. Zajelismy drugie miejsce, ale pierwsze zajeli koledzy z klubu, wiec wyszlo elegancko. A ten turniej to chujnia byla! Druzyny wpisowe placily po 15 PLN, a nagrody to byly takie zejsciowe pucharki tylko dla pierwszej druzyny. My dostaimy wejsciowki na basen:,0)
Mial z nami Prezes jechac, ale chyba wczoraj za mocno zabalowal i sie nie obodzil:,0) Ja tam wstalem o 7:20 jak nowo narodzony. Duzo lepiej mi sie wstawalo, niz jak wstaje nie po melanzu. Z tego wniosek ze musze pic codziennie, zeby sie do szkoly nie spozniac:,0),0)
01:23 / 14.04.2002
link
komentarz (3)
No dzis w sumie elegancki wieczor byl. Do naszego standardowego skladu dolaczyl Choco. Pojechalismy do Vikinga na Stare Miasto. Taka mila miejscoweczka. Ale bylem troche w szoku bo tam nigdy nie ma duzo ludzi, a tym razem nie bylo miejsc wolnych. Poznalismy takiego kolezke, ktory podszedl i zapytal komu kibicujemy, bo on to jest huliganem Legii. A mial chyba ze 160 cm wzrosu:,0),0) Wypilismy tam po 2 Pilsnery (sorry jak zrobilem blad,0) i potem uderzylismy na "miejscowke" bo kibel w srodku jest platny:,0) Potem jeszcze poszlismy po piwka butelkowe w "Delikatesach", ktore rozpilismy w bramie (w ktorej z reszta hardcorowo smiedzialo!,0). Potem do tramwaju na Wiatraczna. Tam trzeba bylo poczekac na autobus i to dopiero byl byl przypal, bo komunikacja miejska w Warszawie kursuje co 30 minut. No ale nie bylo nudno! Pozdrowienia dla wszystkich melanzowcow:,0),0)
16:05 / 13.04.2002
link
komentarz (2)
No wreszcie sobota! Mam nadzieje ze sie uda dzis gdzies wyjsc z ziomkami. Narazie dzien calkiem przyjemny, bo od rana jestem sam w domu. Nikt nie mowi mi co mam robic, albo zebym przyciszyl muzyke. No ale co dobre, szybko sie konczy - zaraz wroca rodzice i znow sie zacznie: Wez sie za sprzatanie! Wyjdz z psem! i wiele innych wkurwiajacych tekstow...
19:13 / 12.04.2002
link
komentarz (4)
No udalo mi sie nas zglosic na ten turniej. Jedziemy pod nazwa JUMO:,0) Najgorsze jest to ze to jest niedziela i zaczyna sie o 9:00... No ale trzeba innym pokazac jak wyglada prawdziwy basket:,0)
Dzis przyszedl do mnie poczta katalog z obozami na 2002 rok firmy ATAS:,0) Wlasnie z tego biura bylismy w te wakacje w Przysietnicy, o ktorej juz bardzo wiele pisalem. Ale bylo o czym:,0)
Sa tez ofety zagraniczne ale raczej kiepskie. A pozatym to z tego biura to chyba bym sie bal jechac w taka dalsza podroz, potym jak poznalem ludzi tam pracujacych... Chociaz chyba i tak nie moglaby byc gorsza, niz 14 godzin w pociagu do Zagorza w drodze w Bieszczady...
00:23 / 12.04.2002
link
komentarz (5)
Bylem na boisku troche pogac. Ale mnie wkurwiali tacy starsi bixerzy, ktorzy tam codziennie graja i uwazaja sie za najlepszych i nic nie podaja. No ale lepsze to niz siedziec w domu...
W niedziele jest turniej trojek koszykowki w szkole na siennickiej. Jak sie uda jeszcze zglosic to pewnie pojade pograc.
Przez caly dzisiejszy wieczor leca u mnie francuskie kawalki. Polecam je wszystkim, bo francuski hip hop jest po prostu mistrzem. Jest wedlug mnie najlepszy na swiecie!
17:24 / 11.04.2002
link
komentarz (3)
No zajebista pogoda dzisiaj!! Tak powinno byc, a nie jakis jebany mroz jak ostatnio.... Ide dzis pograc w kosza.
Kolejny kumpel sobie nlog zalozyl. Zachecam do wejscia:,0) pw_choco.nlog.pl
Zapraszam tez na nlogi innych ziomkow:
bali.nlog.pl
bajor.nlog.pl
grzechu.nlog.pl
17:54 / 10.04.2002
link
komentarz (5)
Dzis, jak to ostatnio zwykle bywa, po szkole poszlismy z kumplami (Kamilem i Jackiem,0) na piwko. Usiedlismy sobie na laweczce, takiej troszke skitranej zeby wracajace ze szkoly nauczycielki nas nie przyciely. No i tak sobie pijemy i przejezdzaly suki. Zwolili i zaczeli nas obcinac, wiec schowalismy piwka i siedzimy dalej. Nagle oni skrecili i przez trawnik jada do nas, no wiec my browary w reke i zaczelismy szybkim krokiem odchodzic:,0) No ale podjechali do nas i zaczeli pierdolic, ze zlamalsmy przepis, bo nie wolna spozywac alkoholu w miejscach publicznych itd... Potem chcieli nas spisywac, ale tylko Kamil mial legitymacje, wiec spisali tylko jego. Potem jeszcze kilka smiesznych tekstow zajebali:,0) Jeden powiedzial ze ma dobra pamiec i jak nas jeszcze raz przylapie, to sie nie bedzie bawil w mandaty, tylko od razu skieruje sprawe do kolegium, a teraz potraktuje to jako pouczenie i pojechali. No wiec my pouczeni, pzenieslismy sie na lawke obok:,0)
Dobrze ze policja zajmuje sie lapaniem prawdziwych przestepcow:,0) Czuje sie dzieki nim, naprwde bezpieczny!! HWDP
18:19 / 09.04.2002
link
komentarz (4)
Dzis calkiem spoko dzien, tylko troche cieplej mogloby byc... Bylem dzis zwolniony z pierwszej historii wiec juz od rana mialem dobry humor:,0) Po szkole poszedlem sobie jeszcze z Kamilem na piwko. Lech zielony oczywiscie:,0) Dzis wyprobowalem ten ostatni rodzaj - drozdze. Najlepszy jest chmielony, a najgorszy chyba slodzony. Ale to takie moje skromne zdanie. Mialo jeszcze kilka osob pojsc, ale nikomu oczywiscie sie nie chcialo i wszyscy poszli od razu do domu....
Dzis wieczorem oststni trening Jumo. Szkoda, ale w sumie to juz od dawna nie mialo sensu. Chyba pojde i oczywiscie biore recznik zeby moja kariere koszykarska skonczyc jak nalezy... Zawodnicy Jumo Basket Warszawa wiedza o co chodzi:,0),0)
01:36 / 07.04.2002
link
komentarz (3)
Wlasnie poszli sobie goscie... Nawet nie bylo tak zle jak sie spodziewalem. Ta panienka to w sumie calkiem fajna byla:,0) Moze troszke za chuda, ale bardzo ladna. Pogadalem z nia troche i jakos zlecialo. Ale jej ojciec strasznie mnie wkurwial! Uwaza sie chyba za kogos strasznie dowcipnego, bo caly czas opowiadal jakies dowcipy albo zartowal. Ale mnie jakos ani jeden nie rozsmieszyl...
17:03 / 06.04.2002
link
komentarz (2)
Wreszcie sobota... Ale nie bedzie taka jak zwykle:( Nie moge nigdzie wyjsc z kumplami, bo bede mial gosci... Jedyne pocieszenie, ze oni maja corke w moim wieku:,0) A teraz musze sprzatac... W glosnikach leci akuat klimatyczny kawalek, przypominajacy o melanzach na obozie zimowym w ta zime:,0) Bali wiesz jaki...
18:58 / 05.04.2002
link
komentarz (1)
Ale mnie wczoraj wypizdzilo!! Poszedlem na boisko w krotkich spodenkach a wracalem tak kolo 19. Wtedy juz troche zimniej bylo....
Dzisiaj jak zwykle - budzik dzwoni, ja go wylaczam i ide spac. Za 15 minut wpada do pokoju mama z krzykiem ze znow sie spoznie! I miala racje:,0) Znow nie bylem na pierwszej lekcji... Ostatnio to raczej czesciej mnie nie ma niz jestem:,0) Potem jeszcze tylko trzy lekcje i do domu... Bylem w domu o 12:,0) i od tamtej pory albo leze, albo siedze przed kompem... Nawet lozka jeszcze nie zdazylem poscielic:,0),0) Ale chyba czas sie ruszyc i wybic sie z domu... Moze ktos chetny na piwko???
16:26 / 04.04.2002
link
komentarz (1)
Wlasnie jestem u Jacka i pisze po raz pierwszy nlog na nie swoim komputerze. Idziemy potem na boisko szkolne. Jakies piwka sie wypije, moze troche w pilke pogramy... W koncu taka pogode trzeba wykorzystac:,0)
01:07 / 04.04.2002
link
komentarz (0)
No jakos wstalem:,0) Ale bylo ciezko... W szkole w sumie spoko bylo. Lekcje takie wyluzowane byly po swietach (no moze oprocz klasowki z matmy, ale mialem wczesniej odpowiedzi wiec tez spoko,0).
Ale za to jak wrocilem do domu, wkurwilem sie strasznie! Cieszylem sie bo mialem miec wolna chate (wiec mialem juz nawet pewne plany,0), juz otwieralem drzwi.... i co sie okazalo? Moja stara wychodzac do pracy zamknela drzwi na klucz ktorego nie mam!! Czekalo mnie okolo 2 godzin na dworzu... Siedzialem poltorej, bo potem spotkalem kumpla i do niego poszedlem. Wyjebalem jeszcze przy tym troche hajsu, bo jak tak siedzialem pod blokiem to co chwila z nudow chodzilem do sklepu..:,0)
Z kumplem pojechalismy potem w okolice Kinowej, bo on tam bedzie mial kursy na prawko. Oj nie radze nikomu znalezc sie tam jak jest ciemno...
W koncu w domu znalazlem sie tak kolo 17:30. O 19 mialem angielski. Potem jeszcze obejrzalem sobie mecz z Jurkiem Dudkiem, a teraz wreszcie usiadlem przed kompa....

Jeszcze musze podziekowac Bajorowi, ktory podsunal pomysl zeby sciagnac sobie piosenke z reklamy piwa Krolewskie. Krolewskie - Przygoda.mp3 mistrzowy hicik:,0),0) hehehe
21:05 / 02.04.2002
link
komentarz (2)
No dzis w sumie spoko dzien byl. Mialo byc zajebiscie ale nie wyszlo. Planowany byl melanzyk u Bajora przy miodach pitnych, ale jednak jego brat zostal w domu, wiec sie zjebalo. Mieli tez wpasc do mnie zeby chociaz jakies piwko wypic, ale w koncu nikt nie mogl...
Wiec wzialem Marka i pojechalismy do centrum. Troche polazilem po sklepach bo musze sobie niedlugo jakies zakupy zrobic, ale nic nie ma:( Uderzylismy tez do kilku biur podrozy, po jakies katalogi z obozami na lato. W jednym niezly wypas jest. Mowi sie gdzie chce sie jechac, w ile osob, co chce sie zwiedzac itd a oni organizuja taka wycieczke. Dobra akcje tylko pewnie full hajsu to kosztuje.
Potem zjazd na Goclaw i obiad w "Kubusiu". Potem poszlismy jeszcze na chwile na boisko. Pogadalismy, posmialismy sie ze Stiwiego i wrocilem do domu...
Jutro pierwszy dzien szkoly. Ja nie wiem jak ja wstane na 8:00...
23:40 / 01.04.2002
link
komentarz (0)
Ale dzis mam zejsciowy dzien... Caly czas mi sie spac chce. Polowe tego dnia zreszta przelezalem przed telewizorem. Nawet zapomnialem ze dzis lany poniedzialek (lub tez smingus - dyngus jak ktos woli:,0)
Jutro umawialismy sie z ziomkami na melanzyk, ale nikt sie nie odzywa, wiec nie wiem czy jest aktualne...
21:09 / 31.03.2002
link
komentarz (2)
Na poczatek chcialbym zlozyc wszystkim najlepsze zyczenia z okazji Swiat Wielkanocnych!
Moje przebiegaja calkiem przyjemnie. Mistrzowe jedzonko, odpoczynek... Jakos tak fajnie dzis sie czuje w takiej rodzinnej atmosferze:,0) Bylismy cala rodzina w kosciele, potem jeszcze wycieczka do lasu Kabackiego na spacer... Ogolnie uwazam te swieta za mistrzowe:,0)
Najgorzej bylo dzis wstac. A jeszcze ta zmiana czasu! Czuje sie jak bym wczoraj byl na jakims niezlym melanzu... Dzis chyba pojde spac o 21...
14:08 / 30.03.2002
link
komentarz (1)
Dzis jak wstalem, zjadlem sniadanie, zaczela sie powazna rozmowa z rodzicami, o wyborze szkoly... Pierwszy raz w zyciu czuje, ze musze podjac jakas wazna decyzje, ktora moze miec wplyw na moje dalsze zycie.
A teraz ide swiecic jajca. Pogoda jest taka zajebista ze chyba pojde w krotkim rekawku:,0) Takie swieta to ja rozumiem!
18:42 / 29.03.2002
link
komentarz (0)
Ale wczoraj (a w zasadzie to dzis,0) zlapalem wczowke! Do 2:30 siedzialem przed telewizoem i ogladalem program Extream (nie wiem jaka jest dokladnie pisownia,0). Poszedlem spac okolo 3:00, a dzis mialem problem zeby sie obodzic o 11:30. Ale jak wyjrzalem przez okno i zobaczylem jaka jest pogoda, to od razu mi sie zachcialo zyc:,0)
Wpadlem na pomysl ze pogoda wysmienita na basen. No wiec wbitka na gg i trzeba bylo jeszcze namowic kumpli, co sie potem okazalo trudne... Gadalem chyba z 5 osobami, z czego w koncu pojechal tylko Bali. Pojechalismy sobie na Warszawianke. Mistrzowy relax byl:,0) Byly 3 rzeczy ktore mnie wkurwily:
1. Zamknieta duza zjezdzalnia
2. Brak fajnych maniurek, na ktore moznaby bylo popatrzec
3. Wycieczka z Rosji
No ale zostala jeszcze srednia zjezdzalnia, na ktorej tez mozna niezle hopsztosy odstawiac:,0),0) No i jacuzzi oczywiscie (tez nie wiem jak sie pisze,0).
Potem uderzylismy jeszcze do chinczyka na jakas szame. Okazalo sie ze chyba wybralismy najdrozszego na calej Pulawskiej. Krewetki w ciescie z sosem slodko - kwasnym 14 PLN! I do tego jeszcze nie byly takie zajebiste... Potem przejazd autobanem linii 117 w moje rejony. A teraz to chyba uderze w kime, bo mnie jakos ten basen zmeczyl:,0) Yo
21:55 / 28.03.2002
link
komentarz (3)
Wrocilem wlasnie z pubu "Viking". Taka przyjemna miejscoweczka na Starym Miescie. Troszke wspomnien z dawnych lat, kiedy tam bywalismy prawie co sobota. I teraz znow odwiedziny w tym samym gronie. Wypilismy po 2 piwka i rozwinela sie gadka na temat bylych wakacji, ktore spedzilismy w wiekszosci wlasnie w takim skladzie. Bylo duzo smiechu. Jak ktos chcialby tego doswiadczyc, polecam oboz w Przysietnicy w Bieszczadach. Gwarantuje niezapomniane wrazenia i mocno podniszczona watrobe:,0),0) Poswiadczy to kazdy, kto tam byl:,0)
Jak wyszlismy z pubu, poszlismy na Fast Fooda, a chlopaki wypili sobie jeszcze po jednym butelkowanym Krolewskim w sportowym tepie. Troszke sie wkrecili i zaczela sie niezla wkretka. Byl po prostu wesoly tramwaj z elementami hardcoru:,0)
14:18 / 28.03.2002
link
komentarz (1)
Jak ja uwielbiam wolne dni... Obudzilem sie przed 12, szybka kapiel, mistrz sniadanko i siadam do kompa.. Z glosnikow hitowe mp3 leca, a ja siedze i robie to co kocham - odpoczywam!
Ustawilem sie na dzisiejszy wieczor z kumplami. Z jednym z nich juz bardzo dawno sie nie widzialem... Mam nadzieje ze teraz sie to zmieni:,0)
16:26 / 25.03.2002
link
komentarz (1)
Wczoraj nic nie napisalem, wiec moze zaczne od poczatku. W sobote pojechalem w koncu do Rondla. Bylo niezle. Malo osob, ale bardzo smiesznie:,0) Kolezanka Asia (pozdrawiam,0) nawet postawila wodke:,0) Potem standardowo powrot tramwajem, w ktorym spotkalem sporo osob wracajacych z meczu Legia - Ruch (2:1 yeah!!,0)
Niedziela minela mi jak zwykle na opierdalaniu sie:,0) Caly dzien spedzilem przed telewizorem. Wieczorem zaczalem ogladac film Kieslowskiego "Trzy kolory czerwony", bo to takie slawne, ale jakos mnie nie wciagnal... Pewnie sie nie znam:,0)
A dzsiaj - aaaaah.... Wreszcie troche odpoczynku. Dzis w szkole gralem ostatni mecz w siatke. Wygralismy i mamy mistrzostwo dzielnicy:,0),0) Przez mecz, mialem tylko 3,5 lekcji, wiec nie nasiedzialem sie zbyt dlugo. Ale jak dla mnie wystarczy! Jeszcze dzisiaj trening.. Mam nadzieje ze w koncu zacznie troche wiecej osob przychodzic...
17:08 / 23.03.2002
link
komentarz (2)
Wstalem dzis o 8:30 bez budzika!! Poszedlem do szkoly na sale, pograc w siatke. W sumie spoko bylo, tylko ze wrocilem strasznie zjebany... Wrocilem, polozylem sie na chwile, potem obiadek i sprzatanie... I tak przez caly dzien ze szmatka biegam... Teraz, czekajac na odkurzacz, na chwilke tylko usiadlem do kompa, zeby cos napisac na nlogu.
Potem pewnie pojade znow do Rondla..
18:45 / 22.03.2002
link
komentarz (1)
Moja mama dzis nie poszla do pracy bo miala zaczac swiateczne porzadki... Oczywiscie jak wrocilem ze szkoly siedziala i rozmawiala przez telefon, a potem poszla spac... Jak sie obudzila, uslyszalem standardowe: "kiedy cos pomozesz mamie?". To jest najgorsza czesc swiat. Nie wiem czemu ludzie poswiecaja tyle uwagi sprzataniu akurat na swieta. Z tego co wiem, to to swieto obchodzi sie poniewaz Jezus zmartwychwstal, a nie sprzatal!
A pozatym, to gralem dzis mecz w siatke. Znow wygralismy, co mnie tym razem zaskoczylo. Trener nam powiedzial, ze myslal ze przegramy:,0) Grunt to wiara w siebie:,0),0)
23:38 / 21.03.2002
link
komentarz (2)
Ale dzis zimno jest! Bylem na spotkaniu informacyjnym w szkole w zimowej kurtce, a i tak tak zmarzlem ze to szok. A jutro ma byc jeszcze zimniej i snieg! Ladna wiosna....
Powinienem sie teraz uczyc do klasowki z chemii, zamiast siedziec przed kompem i gadac na gadu-gadu, ale strasznie mi sie nie chce. Moze mi sie uda cos sciagnac. Mam nadzieje ze kumple sie naucza:,0)
16:22 / 21.03.2002
link
komentarz (2)
No i bylem w koncu dzis w szkole.... Straszne zejscie bylo. Malo ludzi, nuda i nic sie nie dzialo. Jeszcze z fizyki byla klasowka! Ale stwierdzilem ze to juz zbyt wiele jak dla mnie na jeden dzien, wiec nie poszedlem.
Bajor: mam prosbe. Juz znam twoje zdanie na temat Rondla i ludzi ktorzy tam chodza, ale sam powiedziales ze kazdy moze miec swoje zdanie, wiec nie pisz mi w kazdym komentarzu tylko o tym, jaki to jest chujowy pub.
23:52 / 20.03.2002
link
komentarz (2)
Mialem dzis angielski po raz pierwszy i bylem milo zaskoczony:,0) Fajna panienka mnie uczy (nawet taka calkiem ladna,0). Az wiekszej ochoty na nauke nabralem. Potem obejrzalem sobie mecz. Strasznie nudny byl... A potem nieprzyjemna rozmowa z rodzicami... Jak zwykle poszlo o szkole, a dokladnie to o dzien wagarowicza. Powiedzialem ze nie ide do szkoly (umowielm sie juz nawet z kumplami,0), ale moi rodzice powiedzieli ze ide.. No wiec sie pokocilismy. Teraz to juz na pewno musze isc..:((((
Mielismy jechac na cos w rodzaju koncertu moich kolegow. Maja spiewac w liceum Sklodowskiej. A potem jakis pubik i piwko. No ale musialo sie zjebac oczywiscie!!
00:54 / 20.03.2002
link
komentarz (1)
Kupilem sobie dzis kurtke (jak kogos interesuje jaka, niech spojrzy kilka wpisow wczesniej,0). Ale jak tylko wyszedlem ze sklepu zaczela sie ulewa, zrobilo sie zimno i w ogole zejscie, wiec pewnie narazie w niej nie bede chodzil:(
Jutro klasowka. Co za glupota zeby robic klasowke po rekolekcjach!! Mialem miec pytania, ale mi kumpel nie podal.....
Jutro mam po pierwszy angielski (blehhh,0). Plus to to, ze bedzie mnie uczyla jakas studentka, wiec moze bedzie jakas fajna:,0)
Rodzice wzieli sie za przygotowywanie mnie do egzaminow:,0) Bardzo jestem ciekaw co z tego wyjdzie....
23:10 / 18.03.2002
link
komentarz (1)
Dzis byl fajny dzien. Zaczely sie rekolekcje, wiec nie ma lekcji. Po rekolekcjach na piwko z ziomkami. Potem dom, chwila odpoczynku i na trening. Na treningach zaczyna sie coraz wieksza lipa robic.... Malo osob juz chodzi i nikomu sie nie chce grac... Pewnie juz niedlugo bedzie koniec:(
23:56 / 17.03.2002
link
komentarz (3)
Bylem wczoraj w "Rondlu". Bylo troszke zamolkowo na poczatku, ale te piwka w litrowych kuflach, jakos dobrze na mnie dzialaja:,0) Pozniej troszke sie rozkrecilo, ale nie bylo takiego wypasu jak w zeszlym tygodniu... Tak troche pozniej zaczal sie strasznie wozic pewien kolezka, wiec sie zrobil dziwny klimat (no ale slyszalem, ze Rondel to kraina latajacych nozy, wiec i tak bylo spokojnie,0).
Byl z nami kumpel Kamil, ktory mial wczoraj urodziny. Pozdrawiam i wszystkiego najlepszego:,0)
Jak juz wracalem, siedzialem sobie elegancko w tramwaju (na ktory tak na marginesie dlugo czekalem...,0) i nagle mnie olsnilo - zapomnialem plecaka!! No wiec szybka wybitka, potem czekalem jeszcze na tramwaj powrotny i biegiem po plecak.... Troszke sie wydygalem bo wiadomo jaka dzielnica jest Grochow... No ale jednak jeszcze byl i nawet z cala zawartoscia:,0)
A dzis mialem impreze u dziadka. Imieniny dzis ma. Pozdrawiam go, chociaz i tak raczej nie czyta mojego nloga:,0),0)
22:54 / 15.03.2002
link
komentarz (3)
Bylem dzis na tych targach..... Nic mi w sumie nie daly, bo bylo tam pelno stoisk z jakimis szkolami o ktorych nigdy nie slyszalem, dostalem od chuja ulotek, popatrzylem na panienki (w sumie to sporo bylo fajnych maniurek,0) i wrocilem do domu.
Ale za to dzieki targom w szkole mialem dzis luz. Polowa klasy pojechala tam w czsie lekcji, wiec nauczycelki nie robily normalnych lekcji:,0)
Jutro mam nadzieje ze dobrze uda sie melanzyk w kameralnym gronie w milym lokalu:,0),0) Zainteresowani napewno wiedza o jakie miejsce chodzi:,0) YO!
17:05 / 14.03.2002
link
komentarz (2)
Dzis jade na spotkanie informacyjne do LO Dabrowskiego. Strasznie mi sie nie chce, ale w koncu trzeba wybrac jakas szkole...
W ogole ta reforma szklnictwa to jest strasznie poroniony pomysl!! Gdyby tego nie bylo teraz bylbym juz w liceum (jezeli bym zdal oczywiscie, ale mysle ze tak...,0) i moglbym caly czas spedzac na moim ulubionym relaxie, zamiast jezdzic po jakis zejsciowych szkolach... Jutro tez jade na jakies targi liceow i technikow bleaaah!!
Jano: kurtka najka, taka lajtowa, wiosena, wkladana przez glowe, w ciemnym kolorze za 300 PLN:,0),0)
20:57 / 13.03.2002
link
komentarz (3)
Juz dawno tu nic nie pisalem... Nie chcialo mi sie. A moze nie mialem o czym... W sumie to kazdy dzien jest podobny do poprzedniego i nic godnego uwagi nie chce sie zdarzyc:(
Dzis bylem w centrum i znalazlem fajna kurteczke. Chyba sobie kupie:,0),0)
23:34 / 10.03.2002
link
komentarz (2)
Zapomnialem jeszcze napisac, ze ogladalem zajebisty film "Mroczna dzielnica". Polecam wszystkim! Zajebista muzyczka zrobiona przez DMX'a (ktory zreszta tam gra,0) Wszystko po prostu mistrzowe!!
I jeszcze taka mala ciekawostka - sluchalem sobie elegancko muzyki z plyty na kompie i nagle cos zajebiscie glosno pierdolnelo! Nie wiem co sie dokladnie stalo, bo nie moge otworzyc CD, ale podejrzewam ze mi pekla plyta. Hehe jeszcze o takim czyms nie slyszalem:,0)
23:27 / 10.03.2002
link
komentarz (2)
Kolejna sobota z ktorej jestem zajebiscie zadowolony:,0) Znow nikt nie mogl albo nie chcial nigdzie jechac. Zapowiadalo sie za jak zwykle na melanz jade tylko ja z Balim (wielkie Yo ze zawsze masz czas na piwo z ziomkiem,0) i Maro, ktory w prawdzie nie mogl jechac z powodu pewnego przypalu, ale wypilem sobie z nim browarek, pogadalem, troche wspomnien z czasow kiedy chodzil jeszcze na Jumo..... No ale jechac tak na dluzej nie mogl.
Myslalem ze bedzie tak jak zwykle..... Ale wpadlismy na pomysl, zeby uderzyc do pubu, w ktorym inny ziomek Jacek, ostatnio spedza duzo czasu. I to byl idealny pomysl:,0),0),0)
Mimo ze sama miejscowka wydawala sie na poczatku strasznie zejsciowa, to potem okazala sie niezla. Bylo kilka znajomych osob, kilka innych poznalem (wszystkich pozdrawiam,0) i po wypiciu kilku piwek zrobila sie zajebista impreza:,0),0),0) Jezeli tam jest tak zawsze to mozecie sie mnie tam czesciej spodziewac!!
Bylem w eleganckim stanie wracajac do domu... I to wlasnie kocham w sobotach:,0),0),0)
16:22 / 08.03.2002
link
komentarz (1)
Na poczatku chcialbym zlozyc najlepsze zyczenia wszystkim pania. Mam nadzieje, ze w wasz dzien bedziecie mialy wszystkie zajebiste humorki.

A u mnie, to wlasnie ze szkoly wrocilem. W prawdzie nie gralismy w tamtych koszulkach, ale i tak wygralismy. Chociaz nie powiem ze bylo latwo. Chlopaki ostro zapierdalaja:,0) Ale jednak okazalismy sie lepsi:,0),0),0),0),0),0)
Dzis mam zamiar sie wybrac na jakies zakupy drobne... Spodnie sobie chyba wreszcie kupie..
22:44 / 07.03.2002
link
komentarz (1)
No i znow odpoczywam po treningu przed kompem. Tylko ze tym razem zaraz musze sie zwijac, bo jutro kartkowka z chemii, a nie bylo mnie na zadnej lekcji. Jutro w szkole, mam tez mecz w siatkowke. Gram ze szkola gdzie do podstawowki chodzilem. Mamy mistrze koszulki - takie male i obcisle hehe. Jak reprezentacja Wloch w pilce noznej:,0),0)
15:37 / 06.03.2002
link
komentarz (3)
Wczoraj nic nie napisalem, ale w sumie to i tak nie mialbym za bardzo o czym... Bylem po informator, ale oczywiscie nasz piekny rzad kluci sie o jakies beznadziejne ustawy zwiazane z jeszcze lepsza reforma edukacji, wiec oczywiscie informatora jeszcze nie ma... Ach ten system....

Dzis szybkie piwko po szkole u Jacka. O 17 jade na spotkanie informacyjne do Reja. W prawdzie nie mam zamiaru tam zdawac, ale na spotkanie pojde. Nawet gdybym chcial, to i tak pewnie bym sie tam nie dostal...

A tak w ogole to mam zajebisty humor z powodu aury:,0) Jak jest taka pogoda jak dzis, to po prostu chce mi sie zyc!!
22:49 / 04.03.2002
link
komentarz (3)
No juz jestem po treningu i zdycham........ Jednak po dluzszej przerwie nie radze sie za bardzo poswiecac sporowi:,0) Ale w sumie bylo fajnie, tylko po treningu mial miejsce niemily przypadek. A mianowice to jakis dwoch dresow chcialo nas ojebac. Ale nas bylo czterech wiec im sie nie udalo.... A pozatym potem sie zjawil trener. Ale najbardziej mnie wlasnie wkurwia takie zachowanie. Jednak dresy to jest bardzo pojebana subkultura. Koniecznie musza sie wozic?! Czy oni na prawde mysla ze sa tacy strasznie twardzi? Jak obrazam jakiegos mojego czytelnika, to niestety - taka jest prawda... Chujowo w sumie,bo mamy teraz troch przypal w poblizu szkoly gdzie sa treningi, bo sie chlopaki wkurwili i obiecali nam wpierdol, no ale trudno... zyje sie dalej....
17:30 / 04.03.2002
link
komentarz (1)
Dzis pierwszy dzien w szkole po dosc dluuugiej przerwie. W sumie to od gwiazdki, to jeszcze tak na dluzej niz 2 tygodnie bez przerwy, to w szkole nie bylem. Ale milo bylo znow zobaczyc "znajome mordy":,0) Pogadac, posmiac sie... I do tego jeszcze dostalem dwie 4 !!!!!!!!! To sie dopiero nazywa dobry poczatek. Dzis tez pierwszy trening po chorobie. Nie wiem jak ja sie bede poruszal, ale mam zajawke, wiec ide.
Jak nie zdechne, to moze wieczorem jeszcze cos napisze...
00:57 / 04.03.2002
link
komentarz (2)
Ooo jak dokladnie odczulem ze jutro ide znow do szkoly!! Wlasnie skonczylem pisac prace semestralna z historii. Jak zwykle nie chcialo mi sie za to wziac wczesniej i wszystko musialem zrobic dzisiaj. Ale i tak jestem z siebie dumny bo nie spodziewalem sie ze az tyle zrobie:,0)
Wielkie elo dla Jacka i Kempesa, ktorzy drukuja dla mnie zdjecia!
20:13 / 03.03.2002
link
komentarz (0)
A no i jeszcze dzis oczywiscie mistrz obiadek u babci:,0)
20:06 / 03.03.2002
link
komentarz (2)
No i tak jak sie spodziewalem. Sobota byla zajebista. Melanz u Baliego wypadl wysmienicie. Brakowalo tylko plci pieknej, wiec jak na przyszlosc beda jakies mile panie chetne to prosze mi dac znac:,0) No ale co zrobic... Wypilismy po 3 piwka, szybka kielbaska z grilla (pierwszy grill w tym roku, ale mam nadzieje ze nie ostatni!,0) i muzyczka z zajebistego sprzetu rodzicow. Bylo smiesznie (Marek uwazaj na schodach hehe,0)
Pozdrowka dla uczestnikow tego melanzu (mam nadzieje ze kolejny juz w pelnym gronie!!,0) Yo
13:17 / 02.03.2002
link
komentarz (3)
Oj cos czuje ze sie dzis zapowiada dobry dzien! Jest plan zeby uderzyc do Baliego do domu (tak na marginesie to on ma najlepszy dom w jakim bylem,0) Moze byc elegancki melanzyk. Rodzice wychodza i maja wrocic pozno. Mam nadzieje, ze to ze jego tata sie zorientowal, ze ubywa troche alkoholi z barku nie przeszkodzi uskutecznic lekka degustacje drogich trunkow:,0) Do tego jakies dobre hity w glosnikach. Chyba mi sie przypomni "melanz w kraju Hitlera" (cytat ziomka,0) z tegorocznych ferii. Pozdrawiam wszystkich ktorzy poznali smak Obervellach:,0)

Jeszcze pozdrowienia dla mojej mamy, ktora ma dzis imieniny, przez co ma dobry humor:,0) Nawet mi sniadanie zrobila:,0),0)
19:13 / 01.03.2002
link
komentarz (4)
No wreszcie poczulem ten smak, ten aromat... Delikatnie gazowany, podwujnie chmielony lech zielony:,0) Sam w domu bylem to sobie zakupilem. A co? Jak sie leczyc to pozadnie:,0),0)
23:42 / 28.02.2002
link
komentarz (1)
Chcialem podziekowac Baliemu za niezly imprezowy hicik Mc Solaar "Obsolete". Ale jak ktos lubi francuski hip hop to polecam "Hasta la Vista" tego samego kolezki. Wypas....
21:30 / 28.02.2002
link
komentarz (3)
I znow kolejny dzien relaxu... Ale ile mozna?! Teraz moim najwiekszym marzeniem jest sie wybic z domu. Wiem ze przynudzam ale o czym moge pisac jak caly czas w domu siedze...
13:26 / 28.02.2002
link
komentarz (0)
I znow standardowy dzien choroby. Wstalem chyba kolo 11, szybki prysznic a teraz zrobilem sobie po prostu mistrz sniadanko:,0) Omlecik, tosty i mleko do popicia. Az mi sie humor poprawil. Zaraz ide ogladac film "Art of War" z Wesley Snipes'em. Mam nadzieje ze bedzie dobrze:,0)
23:12 / 27.02.2002
link
komentarz (1)
Kurde juz 4 raz w tym roku jestem chory! Tak mi sie nudzi ze mnie kurwica bierze (nawet nloga z nudow zaczalem pisac,0). Chociaz z drugiej strony to dobry relax jest: siedze sobie w szlafroczku i kapetach, jem jogurt, ogladam mecz a w glosnikach relaksacyjne kawalki leca. Ale juz mi sie chce wyjsc do ludzi, isc na piwko z ziomkami i na trening.
21:06 / 27.02.2002
link
komentarz (4)
No i jednak przyszla tez kolej na mnie... Jak pierwszy ziomek zalozyl nloga, to uwazalem ze to lipa jest. Ale potem zaczalem czytac i sie wkrecilem. Nie wiem czy ten nlog dlugo przetrwa bo byc moze mi sie to szybko znudzi. Ale narazie bedzie:,0)