kolombo5 // odwiedzony 36277 razy // [pi_the_movie szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (106 sztuk)
18:03 / 12.03.2010
link
komentarz (1)
Witam, dawno mnie nie było, a to dlatego, że brakowało mi weny. Jak zwykle kilka słów o tym co się u mnie działo. Po pierwsze odkryłem nową pasję polegającą na ciągłym samorozwoju. Dlaczego jest to tak ważne? To proste, pozwala mi to lepiej zarządzać czasem i nareszcie mam poczucie, że robię coś wartościowego. W związku z tym, szykują się poważne zmiany w tym blogu, ale o tym następnym razem.
20:43 / 31.01.2010
link
komentarz (0)
Witam, minął kolejny dzień i co się działo? Na cały weekend przyjechał do mnie mój przyjaciel Leon ze swoją drugą połową - Alicją. Co robiliśmy tego Wam nie powiem, ale przesłanie jest jedno: miłość to piękna rzecz.
18:31 / 27.01.2010
link
komentarz (0)
Cześć wszystkim, miało być o tym co się teraz dzieję, ale...No właśnie, w życiu rzadko wypada coś zgodnie z planem. Moja czwarta praca to był staż w znanej marce przynajmniej w gronie osób niepełnosprawnych i tu zero zastrzeżeń. Apropos 62 rocznicy wyzwolenia obozu w Auschwitz, dobrze, że pamiętamy, dobrze, że dbamy i oby tak zostało i nigdy nie wracało.
14:44 / 26.01.2010
link
komentarz (0)
Trzecia praca to było to! Pracowałem w zawodzie i podobno się sprawdziłem, ale jak to w życiu bywa praca była na umowę zlecenie. Skończył się czas i promyk zgasł. A co dzieję się dziś? O tym jutro, bo muszę iść;)
11:59 / 25.01.2010
link
komentarz (0)
Kolejny dzień reszty życia. Druga praca, którą podjąłem była dużo lepsza. Po pierwsze, konkretne zadania. Po drugie, fajna atmosfera, Były oczywiście wady. Po pierwsze- telepraca(brakowało ludzi). Po drugie, szef nie zawsze dawał dobry przykład, ale jesteśmy tylko ludźmi.
14:41 / 24.01.2010
link
komentarz (0)
Witam, zacznę od tego, że odpowiem na pytanie z poprzedniego wpisu. Nie warto! Godność jest tylko jedna i świadczy o wartości samego siebie. Jeśli ją oddajemy, oznacza to, że zgadzamy się z opinią tych, którzy nam ją odbierają. Właśnie dlatego zmieniłem pracę. Pytanie do narodu: jak to wygląda u Was? Do jutra.
21:46 / 22.01.2010
link
komentarz (1)
No i 100 wpis. Ciąg dalszy życia i wiele do odkrycia. Tak właśnie myślałem kiedy szedłem do pierwszej pracy. Zostanę tu 30 lat i zdobędę cały świat! Niestety, szybko się przekonałem, że nie wystarczy być dobrym w swojej pracy i robić co ci każą, czasami trzeba zapomnieć o godności. Pytanie do narodu: czy warto? C.D.N.
16:59 / 21.01.2010
link
komentarz (0)
Zgodnie z obietnicą, zmian ciąg dalszy. Od 2007 roku udało mi się również pracować, ale za nim o tym, mam pytanie do narodu: jak długo utrzymać pracę i nie dawać pracodawcy na tacę? Co o tym myślicie i jak praca wpłynęła na Wasze życie? Co do mnie, to przekonałem się, że praca i polityka to jedna klika. Dlaczego? O tym następnym razem...
22:33 / 20.01.2010
link
komentarz (0)
Witam, dwoma słowami wielki powrót. Od ostatniego razu wiele się zmieniło. Po pierwsze, skończyłem studia i jestem magistrem. a co poza tym? O tym jutro, bo co nagle to po diable. Do jutra
22:07 / 20.06.2007
link
komentarz (1)
Witam, minął kolejny dzień.Właściwie nic się nie działo ale trzeba wierzyć,że jutro będzie ciekawiej.
22:38 / 19.06.2007
link
komentarz (0)
Wynurzeń o przyjaźni ciąg dalszy.Niestety doszefdłem do wniosku,że w dzisiejszych czasach zaufanie jest fikcją. Muszę wyciągnąć wnioski i żyć dalej :)
00:48 / 18.06.2007
link
komentarz (0)
Witam, czas powiedzieć czym dla mnie jest przyjaźń. To przede wszystkim morze szczerości,w którym nie ma rybich ości. A co to oznacza,że w przyjaźni nie ma wybielacza;)
01:27 / 17.06.2007
link
komentarz (0)
Cześć, dawno się nie odzywałem- powód praca magisterska.Wreszcie ją skończyłem i mogę odetchnąć.Wprawdzie zostały jeszcze poprawki, ale to formalność. Mam jeden ważny temat do dyskusji: czym jest prawdziwa przyjaźń? Na czym się opiera? Gdzie są granice szczerości?
21:30 / 08.10.2006
link
komentarz (2)
Witajcie w moim życiu znowu wielkie zmiany kandyduje na radnego Warszawy. Trzymajcie kciuki
09:36 / 29.07.2006
link
komentarz (1)
I znowu się odzywam, snując swoje przemyślenia, a niestety mam o czym myśleć. Moja mama zachorowała na raka piersi i obecnie jest również osobą niepełnosprawną. Wydaje się, że utrata piersi to nic poważnego(mogła przecież stracić życie), ale dla niej to prawdziwy dramat. Proszę wszystkich czytelników mojego bloga o modlitwę. Mam także prośbę do czytelniczek poproszę o jakieś rady jak rozmawiać z kobietą po utracie piersi? Z góry dziękuje
23:51 / 25.06.2006
link
komentarz (4)
Cześć wszystkim! Jestem teraz w Łodzi u dobrze Wam znanego Leona. Jak zwykle łamiemy serca wszystkim łodziankom. Na koniec powiedzenie Kolomba: "jeśli macie czas, przyjeście do Łodzi, nasze towarzystwo nie zaskodzi". Buziaczki dla wszystkich Pań.
10:09 / 16.06.2006
link
komentarz (4)
Po meczu z Niemcami potwierdziła się moja hipoteza, że wszystko co złe to Janas. Dziwię się tylko dlaczego niektórzy nie powołani przez niego piłkarze tak żarliwie go bronią?
21:49 / 12.06.2006
link
komentarz (1)
Dzisiaj kupa roboty, ale zamierzenia w 100% wykonane. Jutro na kolokwium okaże się z jakim skutkiem, trzymajcie kciuki.A co do MŚ to wszyscy są ekstra,oprócz naszych.
22:31 / 11.06.2006
link
komentarz (0)
Dzisiaj wróciłem z działki. Cisza,spokój i przyroda polecam! Niestety trzeba było wrócic do rzeczywistości i walczyć o słońce nie tylko na zewnątrz. Do jutra.
00:54 / 10.06.2006
link
komentarz (1)
To był ciężki dzień,a zdanie, które najlepiej go podsumowuje brzmi; Janas musi odejść ;)
13:02 / 08.06.2006
link
komentarz (1)
W końcu ktoś odważny się odezwał, dzięki. Ja z kolei wpadłem na pomyśł żeby zmienić temat :) Zbliżają się MŚ mój typ to Brazylia, choć mam nadzieje, że nasi też coś pokażą.
11:56 / 07.06.2006
link
komentarz (2)
Witam, w moim życiu powoli do przodu. Znowu prawie żadnego odzewu, ale jestem uparty i mam kolejną hipotezę do przemyślenia: ludzie myślą, że jeśli będą nieszczerzy to nie zranią, powiem dwa słowa: gówno prawda! Ale pomaga z wyrzutami sumiena. To moje zdanie, masz własne wyraź to! Czekam na chętnych do dyskusji.
16:36 / 04.06.2006
link
komentarz (1)
Widzę, że nikt nie chce zacząć dyskusji, więc ja zacznę. Moja hipoteza to po prostu ludzki egoizm. Ludzie lubią usprawiedliwiać swoje działanie, aby zagłuszyć wyrzuty sumienia. Co wy ba to?
17:57 / 03.06.2006
link
komentarz (0)
Znowu dawno mnie nie było. W moim życiu sporo zmian, ale dzisiaj chciałbym zadać wszystkim pytanie: dlaczego w dzisiejszych czasach dane słowo jest mniej warte niż pył nadrodze? Dlaczego tak łatwo jest wymawiać słowo obiecuje, a tak trudno go dotrzymać? Czekam na wasze zdania, mając nadzieje na ciekawą dyskusję.
01:48 / 25.03.2006
link
komentarz (0)
I znowu nie udało mi się odezwać wcześniej. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: magisterka. Są plusy tej sytuacji skończyła się nuda zaczeła się harówka ;)
22:50 / 20.03.2006
link
komentarz (0)
Najwyższy czas coś naskrobać. Zacznijmy od wczoraj dwie fajne rzeczy się zdarzyły. Po pierwsze odezwała się moja przyjaciółka Majka i przysłała mi piękne zdjęcia(pozdrawiam i dziękuję). Po drugie była imprezka w skrócie trzech fajnych gości i rozmowy o kobietach aż po świt. No a o dniu dzisiejszym napiszę jutro;) Trzymajcie się i dobranoc.
23:52 / 18.03.2006
link
komentarz (1)
Witajcie, wczorajszy dzień, a właściwie noc była pełna wrażeń;) Ale nie to co myślicie(niestety) nikgo nie mam. Po prostu nawalił mi internet a z nim razem telefon. Czego nie robłem to trudno opisać, ale grunt to fachowa pomoc techniczna. A jaki efekt? działa i to dużo lepiej, bo przeszedłem z USB na sieciówkę i chodzi dużo lepiej.
12:15 / 17.03.2006
link
komentarz (0)
Cześć wszystkim, dzisiejszy dzien jest spoko. Wstałem rano o 10:00, co ostatnio jest wielkim sukcesem i oprócz tego, że leci mi z nosa jak z dziurawej kaczki to jest spoko.
15:10 / 16.03.2006
link
komentarz (0)
Witajcie to znowu ja, pełen nowej energii. Założyli mi dzisiaj nowy telefon i powiem wam jedno na chwilę obecną TPSA to przeżytek.
23:23 / 14.03.2006
link
komentarz (1)
Ponieważ trochę odpocząłem i humor się poprawił, należy się parę słów wyjaśnienia. Dlaczeog było ciężko? Po prostu moja niezwykła pani promotor nie może wytrzymać, kiedy mam dobry humor ;) Musiała coś z tym zrobić i udało się jej. Ale spoko nie spocznę póki magisterka nie będzie gotowa. Szeroki uśmiech i do przodu na podbój zachodu. :)
20:08 / 14.03.2006
link
komentarz (1)
Dzisiaj był ciężki dzień, ale jutro będzie lepiej. :)
14:48 / 13.03.2006
link
komentarz (1)
Nareszcie nastał ten dzień. 25 lat mojego życia poszło w świat. Dla wszystkich wiernych i niewiernych czytelników mojego bloga wielkie dzięki za wspólny rok i przesłanie: nie poddawajcie się czeka was jeszcze nie jeden szok na blogu oczywiście. No dobra, to ja spadam i czekam, jak to w urodziny na najazd rodziny. ;)
13:17 / 12.03.2006
link
komentarz (1)
To znowu ja, choroby ciąg dalszy, ale jak widać spore zmiany graficzne. A co do chaosu, to coś w tym jest bo wszystko co uporzątkowane zrodziło się z chaosu.;)
19:29 / 11.03.2006
link
komentarz (0)
Dziś, no cóż rozłożenia ciąg dalszy. Łóżko, tabletki i kupa optymizmu. A w życiu sporo refleksji pod tytułem studia się kończą i co dalej? Na początek spróbujemy polityki, a co dalej zobaczymy ;)
23:11 / 10.03.2006
link
komentarz (0)
Witam, dziś nie wydarzyło się nic ekscytującego(oprócz tego, że się rozłożyłem). Biorąc pod uwagę fakt, że prawie całą zimę byłem zdrów jak ryba, to i tak jestem dumny. :) Jedyne co spędza mi sen z powiek to moja magisterka, ale nie dlatego że w siebie nie wierzę, to wszystko wina mojej pani promotor, która ma 250 pomnysłów na minutę i sama nie wie do czego się przyczepić. Dalsze żale następnym razem. Trzymajcie się ludzie i żyjcie na luzie.
22:33 / 08.03.2006
link
komentarz (0)
Cześć wszystkim po bardzo długiej przerwie :) wielki come back kolombo. W moim życiu sporo się działo więc będzie o czym pisać. Na razie idę coś zjeść, bo dopiero wróciłem z zajęć i trochę zgłodniałem także do jutra, miłych snów napiszę znów.
23:26 / 25.12.2005
link
komentarz (1)
To znowu ja, po wielu dniach przerwy postanowiłem wrócić do mojego pamiętnika. Myślę, że zacznę od złożenia wszystkim życzeń: zdrowych wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku, aby przyniósł wam wiele pozytywnych zmian. Do następnego razu.
23:33 / 13.11.2005
link
komentarz (3)
Cześć Wam, dawno nic nie wpisywałem, więc przyszła najwyższa pora naskrobać parę słów. Księżniczka ma się dobrze, choć jak na kobietę przystało wywróciła moje życie do góry nogami. Ale koniec końców i tak postawi na swoim bo jej mruczenie jest powalające. Normalnie, aż się wstawać nie chce a trzeba...chlip
21:51 / 16.10.2005
link
komentarz (2)
WITAM WSZYSTKICH, W MOIM ŻYCIU SPORA ZMIANA, MAM KOTKĘ. NAZWAŁEM JĄ KSIĘŻNICZKĄ. JEST CAŁA CZARNA I BARDZO PRZYJACIELSKA. JESTEM BARDZO SZCZĘŚLIWY.
22:32 / 30.09.2005
link
komentarz (3)
To znowu ja, skoro sończyłem na nogach, to jak na prawdziwego faceta przystało pojedźmy do góry. Oczywiście żartowałem. Czas na opis współ-lokatorów. Pierwszym z nich był Tomek R., znany wam jako literat(polecam wszystkim tego bloga). Na obozie dostał nową ksywkę doktorek i wierzcie mi pasuje jak ulał:). Dlaczego? Tajemnica. Jak na literata przystało na wyjeździe powstało parę nowych utworów, był również wieczorek literacki, jak dla mnie bomba c.d.n.
22:26 / 28.09.2005
link
komentarz (0)
To znowu ja i wpomnień z wakacji część trzecia. Skończyłem na domkach, więc chyba czas na więcej akcji. Nie pamiętam czy wspominałem z kim mieszkałem w domku? W jednym pokoju spali: Literat i Joachim, nasz opiekun(zwany dalej niedźwiedziem), a w drugim ja i Tomek F. Do opisu moich współlokatorów przejdę następnym razem. Myślałem, że to będzie zwykły i szary obóz, ale ze mną to niemożliwe! Już pierwszego dnia połamałem kule, bo zapatrzyłem się na piękno natury- długie i zgrabne nogi naszych opiekunek. Ale to dopiero początek...c.d.n.
23:06 / 22.09.2005
link
komentarz (1)
Cześć wszy7stkim, jak to mówią lepiej późno niż wcale. Postanowiłem, iwęc, że napiszę kilka słów do poduszki. Zgodnie z obietnicą przyszedł czas na kolejną porcję wspomnień znad morza. Kiedy przybyłem na miejsce i doszedłem do miejsca przeznaczenia, ujrzałem kila rzędów drewnianych domków. Ja zamieszkiwałem dom numer 17. Z zewnątrz nic nadzwyczajnego, chociaż moim zdaniem, doskonale komponował się z tamtejszym krajobrazem. Jeśli chodzi o wnętrze, to pełny luksus, ale o tym jutro, bo dziś padam na twarz, swoją drogą dziwne bo pół dnia przespałem, ale nic to, dobranoc i miłych snów wszystkim.
13:28 / 21.09.2005
link
komentarz (2)
To znowu ja, obiecałem parę zmian. Pierwszą z nich jest fakt, że zauważyłem iż moje refleksje nie powodują odzewu. Dlatego postanowiłem wrócić do pierwszej formy bloga. Druga rzecz to wygląd. Wracam do źrdeł :). Chciałbym wiedzieć co wy na tą zmianę. Następnym razem druga część opowieści o moim wyjeździe. Do następnego razu.
11:55 / 19.09.2005
link
komentarz (1)
Wczoraj wróciłem do domu po 2 tygodniach nad morzem. Podsumowując pobyt było naprawdę spoko. Wyjechaliśmy w 32 osoby około 5:30 rano, miejscem docelowym był Darłówek. W prawdzie Darek to nie jest moje ulubione imię, ale jak można wykorzystać okazję bycia nad morzem, to trzeba to wykorzystać. Pojechałem, a tam...cdn. Dla zachęty- przygotowuję na blogu poważne zmiany oj będzie co poczytać.
16:20 / 13.09.2005
link
komentarz (1)
Cześć wszystkim, jestem nad morzem towarzystwo super pogoda dopisala i ogólnie jest nieźle.
10:59 / 23.08.2005
link
komentarz (1)
Cześć wszystkim, dzisiaj jadę na działkę zmoją mamą i babcią. Jutro dojeżdża do nas moja siostra z siostrzenicą, a mam też nadzieję że dołączy do nas moja ulubiona ciocia będzie fajnie ;)
17:03 / 18.08.2005
link
komentarz (1)
Cześć wszystkim, dla zainteresowanych mama dała mi nieźle w kość. Niedość, że nie doceniła moich wysiłków olśnienia jej porządkiem panującym w moim mieszkaniu, to jeszcze dała mi pracę na parę ładnych godzin. Jednym zdaniem, nikt nie kocha mnie jak mama;)
16:30 / 15.08.2005
link
komentarz (2)
Witam ponownie, siedzę właśnie przed kompem i szykuję się do wizyty mamy. To bardzo stresujące zajęcie. Trzymajcie kciuki:)
18:09 / 14.08.2005
link
komentarz (2)
Cześć wszystkim. Wczoraj był u mnie Tomek, bardziej znany jako literat. Powiedzieć że było super to tak jakby skłamać, było niezwykle ekscytująco. Jego wizyta nasuneła mi pomysł na refleksję dnia: czym dla człowieka jest wykształcenie i dlaczego jest ważne? Dzięki za wszelkie komentarze. A moje zdanie? Następnym razem;)
19:30 / 09.08.2005
link
komentarz (3)
Witam po dłuższej przerwie. Wczoraj byłem na super imprezie doładować baterie i stwierdziłem, że życie może być prawdziwą przygodą tylko trzeba umieć napisać scenariusz. Co wy na to? czekam na opinie i do jutra.
15:38 / 31.07.2005
link
komentarz (1)
Witam wszystkich, mało brakowało a nie mógłbym kontynuować pisania blooga bo by mnie nie było. Własnie wczoraj przeżylem najprawdziwszy atak terrorystyczny na moją osobę. Po prostu zawaliła się na mnie płyta z wieszakami i gdyby nie moja babcia nic by ze mnie nie zostało. Okazało się, że płyta była przymocowana do ściany na klej. Pytanie do narodu dlaczego ludzie za wielkie pieniądze odwalają wielką fuszerkę?
15:51 / 29.07.2005
link
komentarz (0)
Walka z wykonawcą remontu nareszcie skończona. Mimo jego pewności siebie udowodniłem że na każdego jest sposób i oszustwo nie popłaca. Refleksja na dziś skąd bierze się taka fałszywa pewność siebie?
14:19 / 25.07.2005
link
komentarz (2)
Zaczął się kolejny dzień użerania z wykonawcą. Koleś ma tupet jak słoń czaszkę, ale mniejsza. Leon wrócił do Łodzi a ja mam refleksję na dziś dlaczego ludzie, którzy dobrze się znają ranią się najmocniej i nie mają skrupułów?
09:04 / 23.07.2005
link
komentarz (1)
No cóż, widzę że tracę popularność;) Moze jutro będzie lepiej. Refleksja na dziś wyraża się w zdaniu stara miłość nie rdzewieje. Czy to prawda? Moim zdaniem, tak. Dzieję się tak dlatego, że każdy z nas boi się nieznanego a stara miłość, choćby najbardziej bolesna jest bespieczna bo ją znamy. Co wy na to?
19:30 / 22.07.2005
link
komentarz (0)
To znowu ja ostatnie dni przypomniały mi dawne czasy. Rozmowy o kobietach prawie po świt to jest to;)
16:29 / 19.07.2005
link
komentarz (0)
Jestem bardzo szczęśliwy w towarzystwie mojego przyjaciela. Gadamy sobie jak zadawnych czasów. Doszedłem do wniosku, że świat bez kobiet jest do dupy, ale świat bez przyjaciół jest jeszcze gorszy.
17:14 / 18.07.2005
link
komentarz (1)
Dzisiaj jest dzień radości dlaczego? bo przyjeżdża Leon do warszawy urządzimy sobie męski wieczór i jednym zdaniem: VIVA LA PRZYJAŹŃ:)
13:45 / 17.07.2005
link
komentarz (3)
No i refleksji ciąg dalszy :)przychodzi mi do głowy jedno pytanie: co jest podstawą udanego związku? Zawsze myślałem, że czas chociaż teraz widzę po swoich znajomych i przyjaciołach, że może on być najgorszym wrogiem. Dlaczego ludzie tak łatwo wchodzą w związki, ale tak trudno im w nich wytrwać? No cóż, chyba mój idealizm się odezwał;) Ale jak to mówią do czegoś trzeba dążyć:)
13:16 / 16.07.2005
link
komentarz (2)
Kolejny wspaniały ciepły dzień. Jest lato, a więc czas miłości. Miałem w życiu wiele kobiet, ale mimo starań nadal mam problemy z ich zrozumieniem i refleksja na dziś jak zrozumieć kobietę? Co zrobić aby ona czuła, że staram się ją zrozumieć? Moim zdaniem, przede wszystkim szczera rozmowa, ale co zrobić gdy słowa nie wystarczą?
10:10 / 15.07.2005
link
komentarz (1)
Witajcie jak widać na moim bloogu nastąpiły znaczne zmiany. Dzięki za to z całego serca przyjacielu:)
12:55 / 14.07.2005
link
komentarz (3)
od kiedy sie wprowadzilem nie mam ani chwili spokoju, ciagle jakies komisje telefony i w ogole. pytanie do ludu kto i po co wymyslil biurokracje?
11:06 / 13.07.2005
link
komentarz (1)
Coś kobiety mnie opuściły, ale trzeba żyć dalej ;) Remont się zakończył, ale wojna z nieuczciwym wykonawcą trwa jeszcze kolombo nie zginął. Pytanie do narodu czy jeżeli ktoś ma duże układy i jest nieuczciwy należy z nim walczyć czy odpuścić? Piszcie do mnie ludzie:)
00:59 / 12.07.2005
link
komentarz (4)
jest wieczor gadam sobie z kumplem o kobietach i jest super. apel do pluci pieknej odezwijcie sie ;)
15:42 / 08.07.2005
link
komentarz (6)
drugi dzień we własnym wyremontowanym mieszkaniu skłania mnie do refleksji dlaczego ludzie którzy są dziani nie znają umiaru w robieniu kasy? Zapytacie czemu taka refleksja po prostu wykonawca zarobił 25 tys. i jeszcze mu mało.
22:08 / 07.07.2005
link
komentarz (0)
Witajcie wróciłem już na dobre do siebie i teraz jak dawniej regularne wpisy codziennie :) ale zacznę od jutra bo dziś padam z nóg
10:01 / 16.06.2005
link
komentarz (2)
Zaczął się kolejny piękny dzień, dzisiaj jadę do Leona. Wreszcie nie widziałem go od...kurde nawet nie pamiętam kiedy to było.
14:44 / 11.06.2005
link
komentarz (4)
CZEŚĆ WSZYSTKIM NIE BYŁO MNIE TROCHĘ, ALE TO WSZYSTKO PRZEZ TEN REMONT. WSZYSTKIEGO TRZEBA DOPILNOWAĆ NO I NIE MAM DOSTĘPU DO KOMPA. PYTANIE DO LUDZKOŚCI: SKĄD SIĘ BIERZE EGOIZM NO I JAK Z NIM WALCZYĆ? MOIM ZDANIEM, ZE STRACHU ŻE TAK BAPRAWDĘ KAŻDY MOŻE LICZYĆ TYLKO NA SIEBIE. A JEŚLI CHODZI O WALKĘ TO TRZEBA WRESZCIE KOMUŚ ZAUFAĆ. CO WY NA TO? CZEKAM NA OPINIE I DO NASTĘPNEGO RAZU ;)
20:57 / 08.05.2005
link
komentarz (5)
Jestem nadal u mamy ale nie narzekam bo dobrze jest wrócić do miejsca w którym przeżyło się ponad 20 lat życia :) Pytanie na dziś co to jest przeznaczenie i na ile człowiek ma kontrole nad własnym życiem?
19:36 / 05.05.2005
link
komentarz (4)
Witam po krótkiej przerwie spowodowanej remontem mieszkania. Bo jak się remontuje własne wnętrze to i na zewnątrz trzeba coś zmienić :) Apropos zmian zasad konserwatyzmu itp. czy zmiany są potrzebne a jeśli tak to dlaczego?
15:53 / 28.04.2005
link
komentarz (4)
Cieszy mnie że są jeszcze na tym świecie kobiety, które doceniają "normalnych" facetów. Ja osobiście usłyszałem ostatnio że nie jestem prawdziuwym facetem bo nie umiem uderzyć kobiety. Powiem 4 słowa: jestem z tego dumny. Epi nasuneła mi swoją sentencją o króliczku jedną ciekawą myśl: łatwo jest zdobyć kobietę, ale jak ją zatrzymać? Inaczej mówiąc jeśli prawdziwy facet ma nie być macho to jaki ma być?
17:52 / 26.04.2005
link
komentarz (6)
I przemyśleń ciąg dalszy. Coraz częściej słyszę zdanie kobiet: "Im większy macho tym lepiej" jak to jest że kobiety szukają facetów, którzy nimi pomiatają, a potem płaczą z ich powodu? Moim zdaniem, prawdziwy facet powinien kochać swoją kobietę szanować ją i dbać o jej potrzeby oczywiście że od czasu do czasu nie zaszkodzi zahaczyć na sobie wzrok jakiejś laski,ale królowa jest tylko jedna. A co wy myślicie?
13:32 / 24.04.2005
link
komentarz (1)
Wczoraj byłem na urodzinach Literata. Super impreza normalnie takie chwilę podtrzymują wiarę w ludzkiego ducha. Pozdrowienia dla wszystkich ludzi z imprezy. Obecnie siedzę u mamy i konserwuje jej kompa. Ktoś musi :)
17:08 / 19.04.2005
link
komentarz (10)
Muszę chyba znów częściej tu zaglądać bo spadam z listy szybciej niż bobas z nocnika :) Dzisiejszy dzień można nazwać udanym przynajmniej pod względem naukowym. Jeśli chodzi o życie prywatne to pruje przez nie jak motorówka na wodzie. Szkoda tylko że jestem wciąż sam ale nie spocznę dopóki któraś niewiasta mnie nie zechce nie ma innej opcji.
16:55 / 18.04.2005
link
komentarz (2)
Dawno się nie odzywałem, ale jestem teraz pochłonięty pracą magisterską. Co do przemyśleń to nie daje mi spokoju taki problem: dlaczego ludzie mówią rzeczy których nikt od nich nie oczekuje, a następnie nie wywiązują się z nich? Może to naiwność ale jeśli mi ktoś zwisa to nie mówie że go kocham. W najlepszym wypadku nie mówię nic no chyba że zapyta to staram się być szczery i nie zranić tej osoby. Co wy na to?
10:56 / 14.04.2005
link
komentarz (3)
Życie jest zaskakujące niedawno poznałem ekstra kobietę i zaprzyjaźniłem się z nią. To wydarzenie kazało mi myśleć o tym czego tak bardzo się boję o własnej naiwności. Wierzę że na świecie są dobrzy ludzie, którzy nie wykorzystują innych i nie myślą tylko o sobie. Ale jak zaufać nowo poznanym ludziom i ne dostać w tyłek? A jak wy sobie radzicie z zaufaniem? jakieś recepty? :)
16:26 / 11.04.2005
link
komentarz (3)
To znowu ja! Moje życie ostatnio kręci się jak dziecko na karuzeli i chociaż dokładnie nie wiem co się zmieniło, jestem jakby nieobecny. Przyjaźń to słowo oblatene jak latający tależ na powietrzu, a jednak dla mnie jest ono niebanalne. To moi znajomi i przyjaciele powodują że jestem potrzebny a więc nadają znaczenie mojemu życiu. Nie to żebym bez nich nie żył ale co bym zrobił bez ich upierdliwości :) dzięki!!
21:04 / 09.04.2005
link
komentarz (5)
Wczoraj się na własnej skórze przekonałem jak ciężko czasami nosić swój krzyż. Ale grunt to pozytywne nastawienie, optymizm no i dużo wiernych i oddanych przyjaciół i znajomych :) podziękowania dla Leona, Tomka(literata) łukasza J i jego drugiej połówki Kasi uwielbiam was bo dzięki wam moje kule są tylko środkiem do lepszego życia a nie celem rozpaczy. A jak wy narodzie kochany dajecie sobie radę z waszymi krzyżami?
16:39 / 08.04.2005
link
komentarz (5)
Tak jak obiecałem zaczynam głębiej zastanawiać się nad życiem i sensem istnienia. Moim zdaniem, każdy z nas otrzymał od Boga dar, który powinien umiejętnie wykorzystać. W moim przypadku są to optymizm oraz umiejętność pięknego mówienia o rzeczach małych. Apel do Narodu: Jakie wy macie zdolności, które przekazujecie w codziennym życiu? Czekam na komentarze, a co napisze dalej? przyszłość pokaże...:)
13:16 / 07.04.2005
link
komentarz (6)
W związku ze śmiercią Papieża Jana Pawła II postanowiłem nadać swojemu bloogowi nadać charakter bardziej refleksyjny. Jan Paweł II dzięki głębokim refleksjom religijnym zbliżył się do Boga i dał ludziom wiarę i nadzieję pokazując własnym życiem, że można być prawdziwym Chrześcijaninem, Katolikiem,osobą która podąża za tym w co wierzy oddaje mu hołd poprzez zastanowienie się nad własnym życiem i próbę przekazania innym tego co we mnie najlepsze...c.d.n.
11:02 / 07.04.2005
link
komentarz (3)
Budzę się rano a tu zero słońca. Ale na szczęście wierzę, że każdy jest jak wielka lampa, więc ma możliwość świecenia. Także spoko. Pytanie do ludu: jak się podoba nowa szata graficzna? Dzieło Leona, dzięki przyjacielu. Ten facet na zdjęciach to oczywiście ja i szafa gra :)
12:51 / 06.04.2005
link
komentarz (3)
Dawno się nie odzywałem,ale tylko dlatego że nie wiem o czym pisać. Dostałem pracę jako handlowiec-informatyk i jedno tylko marzenie zostało do zrealizowania: założyć rodzinę...
00:59 / 03.04.2005
link
komentarz (1)
Cześć sorry za tą przerwę ale włączyłem do życia rezerwę. Miałem jechać do Rzymu. A teraz tylko serce płacze, że papieża nie zobaczę. Mam nadzieję że w niebie sobie odpocznie...
18:53 / 30.03.2005
link
komentarz (1)
I koejny dzień goni mnie jak cień. Leon ma wyraźne wahania nastroju :) Muszę mu szybko znaleźć kobietę bo się chłopak wykończy. Dla mnie przyjaźń to środek do owocnego i aktywnego życia. Człowiek jest zwierzęciem stadnym, a przyjaźń jest jak przeciąganie liny. Jeśli życie cię pokona i przewróci zawsze jest ktoś kto pociągnie cię do pionu :)
23:46 / 29.03.2005
link
komentarz (3)
O JEJKU, NAZBIERAŁO SIĘ TROCHĘ ZALEGŁOŚĆI, ALE PRZYJACIEL WAŻNA OSOBA I WYMAGA WUAGI:) NO TO ODDAJE GŁOS LEONOWI ALE PRZEDTEM PYTANIE TECHNICZNE: CZYM DLA WAS JEST PRZYJAŹŃ? Wkrótce ruszą rozmowy seksualne :) Uzgadniamy strategię i ruszamy z naszą rewolucją :) Trzymajcie kciuki i bądzcie z nami do ostatniego orgazmu :)
11:52 / 28.03.2005
link
komentarz (3)
I nastał nowy dzień. Czas wracać do domu i czekać na przyjazd Leona(kubuś jplz) a wtedy to się zacznie! Romantycy górą!
21:10 / 27.03.2005
link
komentarz (1)
Jak to mówią święta, święta i po świętach. Ponieważ nie lubię komentować sam siebie(grozi narcyzmem)powiem prosto, acz normalnie i wcale nie będzie banalnie: siedzę sobie u mamusi tuląc się do ciepłej, wrażliwej i oddanej...podusi, dzięki za wasze komentarze jeszcze nie jedno wam pokaże, bo kolombo każdy to wie kobietom nie mówi nie. Bo ze mnie niezły romantyk, niezły bajer, prawie antyk. Ja derduszka wam ogrzeje i miłość w nie szybko wleje. A za piękne wasze nóżki przytule was do poduszki:) Chyba jestem dzisiaj chory zbiera mi się na amory, a więc idę sobie precz kubeł wody dobra rzecz.
08:54 / 26.03.2005
link
komentarz (8)
Jak widać wstałem dziś wyjątkowo wcześnie. Słucham sobie RMF-FM przez net i czuję blues. Zauważyłem, że jak na faceta na czterech nogach całkiem nieźle się ruszam. Może ktoś się przyłączy? Aha, jeszcze apel do ludzi: www.kolombo.mno.pl ta strona to niezapomniane przeżycie:)
17:57 / 25.03.2005
link
komentarz (3)
Kolejny dzień pokazuje, że życie to ciągła walka ze swoimi słabościami. A lekarstwo ciepły pryśnic dobry obiad...szkoda tylko, że nie mam kogo wziąść w ramiona. To się jednak zmieni, bo kolombo się nie poddaje. Jeszcze jedno, będzie banalnie, ale wszystkim Wesołych Świąt!
14:06 / 24.03.2005
link
komentarz (6)
Normalnie koszmar mam totalnego lenia. Na dodatek zadnych komentarzy:( Ale nic chcesz czegoś od innych zacznij od siebie. Ja sądzę, że miłość do kobiety jest jak powiew świeżości w monotoni życia. To tak jak skok na banji, jest niebezpiecznie, ale wiesz że żyjesz. Chociaż ja po przeczytaniu wypowiedzi tych wszystkich: samotnych, porzuconych i porzucających trochę zwątpiłem. Dlatego apel do ludu: Akceptuj i kochaj siebie(oczywiście bez narcyzmu), a ludzie też cię pokochają!
11:17 / 24.03.2005
link
komentarz (1)
A ja dopiero wstałem....śpioch ze mnie i tyle! Albo słońce było za słabe. :) Na wstępie, dzięki za komentarze do porzedniego wpisu. Ale jeszcze trochę was pomęcze(szczególnie kobiety). No bo dajmy na to mój przyjaciel Leon(kubuś jplz): Poznał taką Anulkę, zakochał się chłopak, robił wszystko co mógł i po 2 latach może sobie zaśpiewać: gdzie się podziała tamta Anulka niezapomniana... Pytanko techniczne:Czy warto kochać kobiety(facet ze mnie), a jeśli tak to dlaczego? Piszcie co myślicie, kocham was nad zycie:)
13:07 / 23.03.2005
link
komentarz (3)
Tak jak obiecałem odzywam się znów. Dzisiejszy dzień jest pozytywny z 2 powodów: od jutra świętuję i mam tydzień wolnego. A po drugie, ta pogoda za oknem, to jest to i jak tu się nie uśmiechać? Mam do was pytanie techniczne: w życiu spotykają nas różne przykre rzeczy na które nie zawsze mamy wpływ. Jak zaufać drugiemu człowiekowi i nie być sukinsynem jeżeli ludzie tyle razy okazali się egoistami? A może my romantyczni idealiści(czyt. ludzie którzy wierzą że w życiu nie można być biernym i należy zmieniać go na lepsze nie tylko wtedy kiedy jest nam to po drodze)jesteśmy wskazani na wymarcie? No to czekam na opinie i przekonania...
22:42 / 22.03.2005
link
komentarz (2)
Tym razem będzie krótko normalnie po prostu banalnie: wszystkim życzę miłych kolorowych i ciepłych snów. Teraz idę spać, ale jutro napiszę znów.
10:22 / 22.03.2005
link
komentarz (0)
Witaj świecie! Kolombo znów atakuje i za gorącą noc wszystkim wyśnionym paniom dziękuję! Przesłanie do ludu: sen to piękna rzecz. Teraz oglądam idola i podziwiam odwagę tych ludzi. Ja zakończyłem śpiewanie na etapie pryśnica. Poza tym gadam z Leonem i jest do przodu!
13:33 / 21.03.2005
link
komentarz (3)
Wróciłem właśnie od fryzjera i czuję się jakby mi parę kilo spadło mi z głowy. Poza tym, wyczyściłem monitor i mogę troszkę popisać. Niestety, stwierdziłem, że straszna świnia ze mnie. Zmieniam swoje wierne,wysłużone laski na nowe z profilowaną rączką. Jak każdy facet lubię eksperymentować. Ale żal mi moich lasek:( Te kule mają duszę
10:02 / 21.03.2005
link
komentarz (1)
NO I ZNOWU JESTEM I CIESZĘ SIĘ KAŻDYM SWOIM GESTEM. DZISIAJ NARESZCIE JADĘ DO FRYZJERA, NO I SKOŃCZY SIĘ ERA BEATELSA:)CO DO KOBIET TO DOSZEDŁEM DO WNIOSKU, ŻE PRAWDZIWA MIŁOŚĆ WARTA JEST KAŻDEGO POŚWIĘCENIA, ALE ANIOŁKI TEŻ MUSZĄ Z SIEBIE COŚ DAĆ:) NO I ZNOWU TEN ROMANTYZM, ALE DOBRZE MI Z TYM. JEST OK.
10:58 / 20.03.2005
link
komentarz (2)
KURCZE, ŚWIAT JEST PIĘKNY OD KIEDY W MOIM ŻYCIU NASTĄPIŁA REWOLUCJA NAWET POGODA MI SPRZYJA:)WSTAJE RANO, A TU PIĘKNE SŁOŃCE W SAMĄ GĘBĘ MI ZAŚWIECIŁO. PRZESŁANIE DO LUDZI: ŻYCIE JEST PIĘKNE, UWIERZCIE W TO A WASZE ŻYCIE NATYCHMIAST SIĘ ZMIENI. OD JUTRA ZACZYNAM NOWY STYL PISANIA: 100% OPTYMIZMU ALE TROSZKĘ TEŻ O SOBIE I O KOBIETACH.
22:03 / 19.03.2005
link
komentarz (2)
I JAK TU NIE WIERZYĆ W LUDZI? DZISIEJSZY DZIEŃ BYŁ PO PROSTU JAK Z BAJKI. AŻ NORMALNIE SAM W TO NIE WIERZĘ, ALE JEDNO WIEM NA PEWNO WALKA I WIARA WE WŁASNE SCZĘŚCIE TO ŻYCIA SEDNO. DOBRANOC
12:09 / 19.03.2005
link
komentarz (5)
No to jadę z tym koksem. Wczorajszy dzień był naprawdę spoko. Mimo obrzydliwej pogody i tego że spóźniłem się na transport. To jest właśnie minus niepełnosprawności. kurde wyjść sobie o której chce spokojnie autobusikiem bez łaski i liczenia na dobrą wolę innych ludzi. Niestety, moje dwie wierne "laski" nie dają mi żyć:) Ale są też plusy przynajmniej mam swój własny mały harem:) Chociaż tak naprwdę to wolałbym mieć jedną panią serca, ducha i ciała, ale za to z krwi i kości. Ale nadejdzie jeszcze moje 5 minut ja się dopiero rozkręcam!
09:25 / 18.03.2005
link
komentarz (0)
I zaczął się dzień reformy. Już na dzień dobry dostałem powera od mojego najlepszego przyjaciela Leona. Ma tu swój bloog kubuś jplz zapraszam, bo gość wie o czym piszę. Usciski dla wszystkich pań, a dla panów przesłanie: Z kobietą jest czasem ciemno, ale bez niej życie to prawdziwy mega-tunel:)
23:07 / 17.03.2005
link
komentarz (1)
To znowu ja, minął kolejny dzień pełen wrażeń. Doszedłem do wniosku, że życie jest dobrym nauczycielem. Nawet najmniejsze zdarzenie może człowiekowi otworzyć oczy. Składam przysięgę: Od dna jutrzejszego zmieniam swoje życie. Zacznę od znalezienia sobie partnerki z którą będę mógł podzielić się wszystkim co niesie życie i oczekiwać z jej strony tego samego no to dobranoc
19:33 / 16.03.2005
link
komentarz (2)
No i kolejny dzień minął. Tym razem nie dałem się pokonać i byłem na zajęciach. Było chyba spoko, bo udało mi się nie zasnąć:)Poza tym, mam pytanie do świata: dlaczego ludzie na których nam zależy ranią nas najbrdziej i są w tym bezwzględni? Ja zostanę chyba niepoprawnym idealistą, bo wierzę, że człowiek może zmieniać świat naokoło siebie, jeśli tylko potrafi podzielić się swoją radością z innymi. Aha, jeszcze przesłanie do ludzi: zapraszam wszystkich zainteresowanych na www.kolombo.mno.pl co tam jest niespodzianka!:)
16:20 / 15.03.2005
link
komentarz (2)
No cóż, ten dzień do udanych jednak nie należy. A tak miło się zapowiadał:( Po prostu znowu dałem się zwyciężyć potrzebie fizjologicznej zwanej snem. Po prostu zaspałem i nie poszedłem na zajęcia. Dzięki wszystkim, którzy piszą a w szczególności Tomkowi(Literatowi), który wkręcił mnie w prowadzenie tego blooga. To naprawdę fajna jazda jest.
07:58 / 15.03.2005
link
komentarz (2)
CZEŚĆ WŁAŚNIE NIEDAWNO SIĘ OBUDZIŁEM I PIERWSZE MIŁE ZASKOCZENIE:TYLE SŁOŃCA W CAŁYM MIEŚCIE, SERCE KRZYCZY, ACH NARESZCIE! POZA TYM ZGUBIŁEM GDZIEŚ SŁUCHAWKĘ OD TELEFONU I NIE MOGĘ JEJ ZNALEŹĆ. O 12:30 JADĘ NA WYDZIAŁ PSYCHOLOGII UW. JAK NA STUDENTA IV ROKU PRZYSTAŁO. NO TO IDĘ DAĆ POWERA MOJEJ CIELESNOŚCI I POSZUKAĆ W DOBRYM ŚNIADANIU RADOŚCI.
21:50 / 14.03.2005
link
komentarz (1)
Jest super odzyskuję wiarę w ludzkiego ducha a moje powiedzenie, że życie jest jak brudne skarpetki, a każde skarpetki można wybielić sprawdza się. Teraz mogę spać spokojnie. Dobranoc:)
20:09 / 14.03.2005
link
komentarz (3)
Zaglądam, zaglądam i nic, 0 odzewu. ale trzeba być cierpliwym. I ja to powiedziałem? Ludzie jesteście tam??
18:27 / 14.03.2005
link
komentarz (0)
witam cały świat trochę rymuję ale samotny się czuję. Jako,że założyłem bloog zrobie w moje życie skok. Mam na imię Rafał i od wczoraj 24 lata(starość nie radość). Poruszam się o 2 kulach, ale nie ubolewam nad tym, bo mam przynajmniej dwie wierne laski, które mnie nie opuszczą i nie dadzą patelnią po głowie :) No to na początek tyle idę poleniuchować