smeno // odwiedzony 18586 razy // [giger:vain nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (252 sztuk)
12:02 / 18.04.2002
link
komentarz (0)
tak... moj stary protez'owy blog troszke ozyl...

heeeh
czy mieliscie kiedys tak ze widzieliscie jak zmienia sie wszystko wokol was?
Chcieliscie sie tez zmienic, dostosowac do nowego zycia ale jakos niebardzo wam to wychodzilo?

telepie sie teraz...
jestem caly rozdygotany wewnatrz, popoludniu mam egzamin i nieczuje sie na silach :-(
15:39 / 03.03.2002
link
komentarz (0)
w tej chwili zastanawiam sie dlaczego zyje
a wlasciwie to dlaczego ja tak bardzo uparlem sie wtedy zeby przezyc.

przezylem dla innych...
przeciez to jest chore.

nie znam swojej motywacji do zycia z pierwszych (conajmniej,0) 2 tygodni, pozniej jak juz mniej wiecej zaczale pamietac to co sie ze mna dzialo to juz wiem dlaczego chcialem zyc...

chcialem?
NIE
ja tego nie chcialem, ja MUSIALEM

po prostu nie widzialem innego wyjscia, widzialem tylko jedno wyjscie...
PRZEZYC
nie dla siebie, bo mi wtedy nie zalezalo na zyciu, wrecz przeciwnie, nie chcialem tego zycia, wolelem odejsc...

jednak nie potrafilem tego zrobic, nie potrafilem az tak bardzo zranic rodziny...
za bardzo ich kochalem zeby olac ich uczucia i pragnienia...
A ich pragnieniem bylo to abym zyl...

wiec zylem, tylko nie wiedzialem po co...


teraz minelo kilka lat, sa inne czasy...

w ciagu tych kilku lat mialem pewna chwile w ktorej widzialem sens zycia, myslalem ze wiem po co przezylem, ze to jednak nie tylko dla rodziny.
Wydawalo mi sie ze jednak moge dostac cos od zycia...

mylilem sie...

dostalem nadzieje ktora mi pozniej wyrwano... wyrwano z kawalkiem mnie... z kawalkiem duszy...
no bo po co probowac zrozumiec zycie?
prosciej jest zabrac kawalek i nie meczyc sie... :-S

ale mysle ze...
ze...
nie wszystko jest zludzeniem...



mozna dostac cos od zycia...
mozna dostac jakies szczescie...
mozna je utrzymac...

trzebaje wlasciwie pielegnowac... dbac o nie...

to jest trudne, ale wiecie...

wedlug mnie warto kazda taka szczesliwa chwila daje nadzieje na dobre jutro, na kolejna szczesliwa chwile...



hmmm
nagmatwalem?
no coz.

dla mnie to jest jasne, a jak ktos chce objasnienie to zgloszenia na

GG 355024

i

smen@poczta.fm
09:17 / 26.02.2002
link
komentarz (0)
siedze i zastanawiam sie nad sensem pisania tego nloga, zastanawiam se po co to robie,
wlasciwie nie wiem

czy nie mam z kim porozmawiac?

mam no czasem ciezko jest cos komus powiedziec, latwiej jest to napisac i pozwolic na przeczytanie.

z drugiej strony wlasnie takie pisanie zamiast mowienia rodzi rozne niedomowienia, rozne zle sytuacje.

Sadze, ze istnieje mozliwosc rozmowy, przeciez po napisaniu czegos mozna to wyjasnic osobie zainteresowanej, w nlogu nie mozna napisac wszystkiego, nie da sie podac szczegolow, trzeba zachowac jakas intymnosc (i mowi to ktos kto pisze nloga i jest "ekshibicjonista emocjonalnym" ;-P ,0).

tylko czy nie zadaje sie za duzo bolu takimi niedomowieniami? nie zatrze sie przeciez do konca smutku wywolanego takim "mylacym" wpisem...
08:47 / 25.02.2002
link
komentarz (1)
ufffff

ale mialem wczoraj dzien

na gielde sie nie dostalem bo "nie ma przywilejow dla (i to moje okreslenie,0) ON" i trzeba by stac w kolejce jeszcze ze 2 godziny

pozniej dzien taki ze nawet nie ma o czym pisac,
a wieczorny powrot z wrocka do domciu stanal na jakis czas pod znakiem zapytanie.
Moje autko zapadlo sie na trawniku!!!

to bylo paskudne, ale na dzisiaj mam jedno postanowienie, musze kupic sobie jakas lopatke do autka, nie mam znow ochoty "odkopywac" rekami autka.

qrcze dlaczego ludzie mieszkajacy w blokowiskach nie maja takich przyzadow???

no ale przynajmniej mialem mile zakonczenie dnia (w lozeczku,0)

moglem uslyszec milutki glos...
(przez tel. co by nie bylo dziwnych skojazen,0)
19:29 / 23.02.2002
link
komentarz (4)
tak sie zastanawiam ilu osobom zalezy na mnie
ale tak naprawde zalezy, bez udawania,
nie z "obowiazku" ale tak szczerze...

zastanawiam sie nad tym i nie wiem
nie wiem jak dojsc d tego co prawdziwe a co udawane

co ma byc kryterium w takiej ocenie?
jak dojsc do tego?

a moze nie zastanawiac sie i zyc?

ale komu mozna zaufac?
do kogo zwrocic sie o pomoc?
komu opowiedziec o problemach?
z kim podzielic sie radosciami?

heeeh
ja nie wiem jak dojsc do tego, moze to jest dla mnie zbyt trudne?

czasem mam ochote wyjechac gdzies, przeprowadzic sie i nie mowic nikomu poza najblizszymi gdzie jade,

rozpoczac nowe zycie, nowe znajomosci...

wszystko zaczac od poczatku...
hmmm
to nie jest chyba taki zly pomysl

tyle ze jak to na mnie przystalo trzeba by to zaplanowac, i to nie trzy tygodnie wczesniej, tylko kilka miesiecy.

qrcze
moje zycie moze i jest schematyczne, ale inne byc nie moze...

szkoda ze nie wszystkie wazne dla mnie osoby potrafia to zrozumiec.
no coz jestem przeciez winien tego ze musze myslec o konsekwencjach tego co robie, czy to co robie nie zemsci sie na mnie...

ale wyszedl mi monolog
moze i pomarudzilem ale tak czasem musi byc.
16:52 / 23.02.2002
link
komentarz (0)
zmiana naglosnienia wyjdzie mi chyba na dobre, a przynajmniej bedzie jakos ciekawiej, no i mam wiecej miejsca na szafce ;-P

hmmm
myslalem ze bede mial odrobine kabla w zapasie ale jak widac cyferki naprawde nie sa moja dobra strona...

_____

trzeba bedzie zabrac sie za zaleglosci

qrcze

znow mam opoznienie w tym co sobie zaplanowalem
no ale przynajmniej nie z mojej winy.

ciekawe kiedy uda mi sie wyrobic i stanac na prostej...
11:26 / 22.02.2002
link
komentarz (0)
wyglada na to ze posypalem sie troszke


wlasciwie to nie posypalem tylko przyrdzewialem, chyba bedzie trzeba jakos sie naoliwic...
16:28 / 20.02.2002
link
komentarz (0)

chcialbym cos napisac ale niepotrafie...

szkoda
09:56 / 20.02.2002
link
komentarz (0)
zaczynam sie stresowac...


ehhh

jakos to bedzie tylko czy dzisiaj czy dopiero za rok?

pozyjemy i zobaczymy
21:25 / 19.02.2002
link
komentarz (0)
no to jak na grzeczne dziecie przystalo trzeba isc do lozeczka,
tutaj i tak nikt ze mna nie chce gadac...


w lozeczku nie bedzie problemu ze snuciem mogologow ;-,0)
19:03 / 19.02.2002
link
komentarz (0)


ktos pokazal mi ze mozna nie tylko patrzec ale tez widziec...

16:52 / 19.02.2002
link
komentarz (0)
hmmm

czy to już wiosna?

nie wiem ale odżyłem i podobno nie tylko ja :-,0)


ten wyjazd był naprawde dobrym pomysłem

hmmmm
żeby dało sie tak częściej...
18:28 / 17.02.2002
link
komentarz (0)
a ja znow od rana mam :-,0) na buzce...

(to calkowicie nietypowe dla mnie...,0)
17:01 / 16.02.2002
link
komentarz (0)
jestem w "Grodzie Kraka"

powiem tylko tyle:

:-,0)


(to chyba cos dziwnego u mnie?,0)
19:24 / 13.02.2002
link
komentarz (0)
mam dzisiaj ochote kogos zabic nie wiem kogo ale napewno ktos by sie znalazl...

ludzi ktorzy sa niekompetentni do zajmowania swoich stanowisk powinno sie wieszac...
11:12 / 13.02.2002
link
komentarz (0)
tak
ta rozmowa musiala nastapic

hmmm

dobrze ze nastapila

mam nadzieje ze teraz bedzie lepiej...

dziekuje :-S
08:31 / 13.02.2002
link
komentarz (0)
obudzilem sie i popatrzylem na komorke, pozniej na kalendarz...

mamy 13 lutego

ten dzien jest nie dla mnie

tak wiec wpisu nie bedzie bo i po co?
00:07 / 13.02.2002
link
komentarz (0)
hmmm

narzucanie sie to zla rzecz

tylko skad wiedziec ze sie narzucam?

jak miec pewnosc?

ehhh
nie wiem

:-(
15:30 / 12.02.2002
link
komentarz (0)
tak sobie mysle ze trzeba sobie zrobic czasem przerwe w zyciu

i ja ja sobie zrobie...
11:56 / 11.02.2002
link
komentarz (0)
"Ranę po słowie można wyleczyć, ale blizna pozostaje."

Andrzej Majewski
21:58 / 10.02.2002
link
komentarz (0)
"Sieć to nałóg. Ciężkie, cholerne uzależnienie, które zmienia Twój sposób myślenia. Nieważne, czy grasz po 20 godzin dziennie w Cthulu, czy logujesz się w raw-shellu... W raw-shellu to po prostu trwa dlużej, ale działa tak samo. Po jakimś czasie przestaje mieć znaczenie, ze konwertujesz sobie głosy na tekst i wciąż widzisz swoje recę na klawiaturze. Nie wiem, jak mam Ci to wytłumaczyc... Na jednym sajcie krakerskim widziałem taki tekst: you can logoff, but you can never leave. (...,0) Twoja głowa staje sie jednym z nośników materialnych sieci, takim samym, jak serwery - a real life to po prostu jeden z możliwych shellów. Ten najgorszy."

"Just remember: Ju kan onli liw tłajs."

Cyberspace
20:07 / 10.02.2002
link
komentarz (0)
"Śmierć jest dobra. Wobec wszystkiego zła, które się dzieje na świecie, śmierć jest człowiekowi najlepszym przyjacielem /.../. Śmierć jest długim snem i chłodną nocą po upalnym dniu. Życie jest gorącym pyłem, a śmierć chłodną wodą /.../. W chwili Śmierci ucisza się twoje serce i przestaje się skarżyć."

M. Woltori
15:44 / 10.02.2002
link
komentarz (0)
"Nie nie nie" T.Love


połóż pistolet na stół
i uprzedzenia wyrzuć w kąt
na całym świecie są faszyści
którzy nienawidzą innych rąk

nie nie nie
nie wszystkich możesz zabić
to niemożliwe uwierz mi
nie nie nie
za dużo możesz stracić
bo takie krótkie są nasze dni

tylko nie mów tego mi
nigdy nie mów tego mi
tylko nie mów tego że
nienawidzisz
tylko nie mów tego mi
nigdy nie mów tego mi
tylko nie mów tego że
nienawidzisz mnie

więc pomyśl o tym co cię boli
o wszystkich wojnach które znasz
to najtrudniejsze zawsze jest
powiedzieć nie gdy mówią tak
nie nie nie
bądź pozytywnym wojownikiem
kiedy na ringu zostajesz sam
tak tak tak
za dużo dzieci nie ma już
swoich tatusiów i swoich mam

tylko nie mów tego mi
nigdy nie mów tego mi
tylko nie mów tego że
nienawidzisz
tylko nie mów tego mi
nigdy nie mów tego mi
tylko nie mów tego że
nienawidzisz mnie
15:25 / 10.02.2002
link
komentarz (0)
"Tylko Ciebie naprawde kochałem" Stachursky



Ja wiem, że wszystko co powiem nieważne jest
Lecz proszę posłuchaj mnie chwilę, tak bardzo chcę


Zapamiętać chcę Twój ostatni szept

Tylko Ciebie naprawdę kochałem
Tylko Ciebie naprawdę kochałem

Pamiętam dotyk Twych dłoni i smak Twoich ust
Lecz nigdy już nikt nie poczuje ognia naszych ciał

Zapamiętać chcę Twój ostatni szept
Tylko Ciebie naprawdę kochałem...
15:16 / 10.02.2002
link
komentarz (0)
"Z nim bedziesz szcześliwsza" SDM


"Zrozum to, co powiem,
Spróbuj to zrozumieć dobrze,
Jak życzenia najlepsze te urodzinowe
albo noworoczne jeszcze lepsze może
O północy, gdy składane
Drżącym głosem, niekłamane.


Z nim będziesz szczęśliwsza,
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim.
Ja cóż - włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
Pójść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko.
Jaka epoka, jaki wiek,
Jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień
I jaka godzina
Kończy się,
A jaka zaczyna.

Nie myśl, że nie kocham,
Lub, że tylko trochę.
Jak cię kocham, nie powiem, no bo nie wypowiem -
Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej może.
I dlatego właśnie żegnaj,
Zrozum dobrze żegnaj,

Z nim będziesz szczęśliwsza,
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim.
Ja cóż - włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
Pójść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko.
Jaka epoka, jaki wiek,
Jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień
I jaka godzina
Kończy się,
A jaka zaczyna.

Ze mną można tylko
W dali zniknąć cicho."
15:08 / 10.02.2002
link
komentarz (0)
"Jest już za późno" SDM


"Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości siebie odnaleźć,
tęskność zawrotna przybliża nas .
Zbiegną się wreszcie tory sieroce naszych dwóch planet,
cudnie spokrewnią się ciała nam .

jest już za późno nie jest za późno
jest już za późno nie jest za późno
jest już za późno nie jest za późno



jeszcze zdążymy tanio wynająć małą mansardę
z oknem na rzekę lub też na park ,
z łóżem szeronim ,z piecem wysokim , ściennym zegarem
schodzić będziemy codziennie w świat

jest już za późno nie jest za późno
jest już za późno nie jest za późno
jest już za późno nie jest za późno



jeszcze zdążymy naszą miłością siebie zachwycić,
siebie zachwycić i wszystko w krąg,
wojna to będzie straszna bo czas nas będzie chciał zniszczyć
lecz nam się uda zachwycić go"
14:52 / 10.02.2002
link
komentarz (0)
"Czekałem na taką jak ty " Stachursky

"Czekałem na taką jak ty

Skąd ten nagły trzask
Po co słowa,
Które umacniały w nas
No dobrze, jest jeszcze ktoś
I tak w to nie wierzysz
Wiem, że ze mnie drań
Za innymi dziewczynami
Wciąż uganiam się
Pytasz czy to ma sens
I odwracasz głowę


Zostań tu
Ja proszę ciebie
Zostań tu
Ja błagam ciebie
Czekałem na taką jak ty
Więc proszę - Pomóż mi
I nie odchodź teraz
I nie odchodź teraz

Wieczorem, tak co dzień
Pijąc kawę, wspominając
Zastanawiam się
Czy napiszesz, czy nie
Czy spróbujesz chociaż
Choćbym pękł na pół
Choćbym umrzeć miał
Ja będę walczył jak lew
Bo przecież kocham cię
Jak nikt na świecie


Zostań tu
Ja proszę ciebie
Zostań tu
Ja błagam ciebie
Czekałem na taką jak ty
Więc proszę - Pomóż mi
I nie odchodź teraz
I nie odchodź teraz

Nie odchodź teraz


Zostań tu
Ja proszę ciebie
Zostań tu
Ja błagam ciebie
Czekałem na taką jak ty
Więc proszę - Pomóż mi
I nie odchodź teraz
I nie odchodź teraz "
14:48 / 10.02.2002
link
komentarz (0)
"to nie byl film" myslovitz

Powiedzial moze bysmy tak kiedys, moze dzisiaj powiedzial
Tak, zrobmy to tak by nikt nie widzial
Moze w parku, pod lasem, na torach, przy garazach

Tam gdzie zawsze jest ciemno i gdzie prawie nikt nie chodzi
Nie bedziemy wybierac, powiedzial, ten kto pierwszy
Niczym ostrze losu, pierwszy ktory sie trafi
Tylko pamietaj bez halasu, bez zbednych emocji
Poczuj w sobie sile i rob tak, zeby zabic

Urodzeni mordercy Kalifornia, Siedem, Harry Engel,
Pulp Fiction, Eraser i Freddy
Codziennie filmy byly dla nas jak biblia
Te same sceny, nawet w snach je widze
Widze w snach wciaz to samo, ciagle boje sie zasnac
Tamten lezy we krwi a mnie robi sie slabo
Powiedzial patrz jak pieknie, prawie tak jak w filmach
Zapamietaj to, pamietam, prawie tak jak w filmach

To nie byl film, to nie byl film

Pamietam mowil, ach chcialbym sobie postrzelac
Wiesz, do dziewczyn na ulicy, w bialy dzien, teraz
Nie do zwyklych dziewczyn, ale do tych najpiekniejszych
Chcialbym patrzec im w oczy jak marnieja i wiedna
Mowil, ciekawe jak to jest tak na prawde zabic
W rekach trzymac przeznaczenie, jego panem byc
Wiesz, chcialbym, mozebysmy tak kiedys na ulicy
W jakims ciemnym miejscu tak by nikt nie widzial

Pamietam, mowil zapamietaj, nie potrafie zapomniec
Wyrazu oczu, strachu, potem krwi na dloniach
Krew byla wszedzie wokol, pamietam to dobrze
Plynela niczym rzeka z potrzaskanej glowy
Krew pulsowala w skroniach, rozsadzala czaszke
Rece drzaly, nie wiem z podniecenia czy ze strachu
Pamietam on sie smial, mowil cos o filmach
Zapamietaj to, pamietam, prawie tak jak w filmach

Ale to nie byl film, to nie byl film
Ale to, to nie byl film, to nie byl film
To nie byl film......
13:49 / 10.02.2002
link
komentarz (0)
ta ostatnia niedziela...

dzisiaj sie rozstaniemy

dzisiaj sie rozejdziemy...

na wieczny czas...


to ostatnia niedziela

wiec nie zaluj jej dla mnie

spojrzyj czule dzis na mnie

ostatni raz...



ale mam faze...

jest cos niesamowitego w tej piosence


:-S

tak sobie mysle ze ta niedziela nie bedzie taka zla
byle by tloku w domu nie bylo...
16:23 / 09.02.2002
link
komentarz (1)
czy warto pisac listy?

a juz nie wiem
prawde mowiac zaczynam watpic

w liscie potrafie powiedziec to czego niepotrafie zrobic na zywo, ale jednoczesnie jest obawa przed wyslaniel listu.

Napisalem list...
wyslalem go...
wiem ze dotarl na miejsce przeznaczenia...

brak odpowiedzi :-(

to jest najsmutniejsze...
12:15 / 09.02.2002
link
komentarz (1)
postanowilem wrocic do bloga
nawet nie wiedzialem ze mi go skasowali :-/
szkoda
ale coz moze teraz to bedzie inny blog

taki moj maly kacik :-,0)

nie znaczy to ze rezygnuje z tego miejsca, tutaj zdecydowalem sie zostac i zostaje
no nie calkiem zostac bo przeciez wrocilem

hmmm
czy ja marudze?
chyba tak

ale olac to
taka juz moja natura ;-P

a jezeli komus to sie niepodoba to nie ma obowiazku czytania tego nloga...

qrcze jak mi sie napisalo ;-P
12:09 / 09.02.2002
link
komentarz (1)
taka mila niespodzianka na zakonczenie tygodnia...

nie spodziewalem sie tego

jezeli to czytasz to dziekuje Ci :-,0)
18:21 / 08.02.2002
link
komentarz (1)
heeeh

zostalo mi juz tak niewiele osob o ktorych moge powiedziec ze sa dla mnie wazne...

dzisiaj kolejna mnie zranila...


ehhh
jak mozna sie umowic tydzien wczesniej a pozniej "zapomniec" powiedzec ze zmienilo sie plany?
:-/

18:13 / 08.02.2002
link
komentarz (1)
jestem juz zmeczony tym wszystkim

bylem prawie miesiac we wrocku i mam narazie dosc tego miejsca...

nie dosc ze w ubieglym tygodniu wlamali mi sie do autka (szyba i kawalek radia sobie poszly...,0)

to ubieglej nocy stracilem lusterka...
18:06 / 08.02.2002
link
komentarz (1)
uzupelnienie:

odpowiedzi przyjaciol...

szlo to jakos tak:
"nie ma mnie"
17:57 / 06.02.2002
link
komentarz (1)
ehhhh

przykro moze sie zrobic jak sie czyta odpowiedzi na GG...
21:47 / 04.02.2002
link
komentarz (0)
XXX : (20:45,0)
"siekawe co jeszcze ywmyslisz..."

ciekawe jak duzy musi byc "wplyw" zeby tak sie paluszki poplataly...


(z ostatniej chwili - to nie wplyw alkoholowy...,0)
;-P
20:02 / 04.02.2002
link
komentarz (1)
Dlaczego???
(Autorka jest KOPERTA,0)

Oklepane teksty
Wykute regułki
Przecież to brednie
Nie kocham go

Już mnie więcej
Na to nie weźmie
Przecież nie jestem głupia
Nie kocham go

A potem on pocałuje
Dotknie mnie aksamitnie
I zapomnę nawet o tym
Że nie kocham go


(zrodlo www.wywrota.pl ,0)
17:24 / 04.02.2002
link
komentarz (1)
czy z powodu zle wyslanego sms'a mozna wpasc w smutek?

ehhhh
wyglada na to ze mozna...
ehhhh

smutno mi...
17:13 / 04.02.2002
link
komentarz (1)
ehhhh

nigdy wiecej pisania i wysylania sms'ow po omacku

za duzo wstydu mozna sie najesc w ten sposob

pomylka w klawiszach i khmmmm glupie uczucie...
11:18 / 04.02.2002
link
komentarz (0)
heeeh
myslalem ze juz mi to minelo...
ale jednak nie :-/

tak sie zestresowalem, ze niepotrafie napisac listu.
lezy juz kilka kartek na podlodze i chyba zrezygnuje z pisania, dzisiaj sie do tego nienadaje.

kto zna sposob na odstresowanie sie?

qrczem jak tak jest dzisiaj to co bedzie jutro?
az strach pomyslec...

no tutaj moze nie ma sensu to co pisze ale przynajmniej jest czytelne...
20:47 / 03.02.2002
link
komentarz (0)
ludzie skladaja obietnice...

czesc z nich ma je gleboko w ...
wiem ze je oleja,
ale mimo to niektorym wierze za kazdym razem...

a moze tylko ja przywiazuje wage do obietnic?

dlaczego ja chce wierzyc w to co wiem ze jest niemozliwe?

to jest chore...
21:56 / 02.02.2002
link
komentarz (1)
heeeh

jak ladnie mozna powiedziec "nie chce Cie znac"

ehh
to kolejna osoba ze starych znajomych ktora potrafila mi to wprost powiedziec...

:-///

ehhh
ide pokopac jakiegos dola
21:37 / 02.02.2002
link
komentarz (1)
"
- moze nie powiennam tego tematu poruszac na necie ale zrobie to

?

- powiem prosto z mostu nie dzwon do mnie wiecej
"

heeeh
czemu mnie to nie dziwi?
:-/

zdaje sie ze tak mowi kolezanka do kolegi
16:39 / 02.02.2002
link
komentarz (1)
qrcze
ale mam jakis chory dzien caly czas cos jem...
zastanawiams ie czym to jest spowodowane.
Moze jakies przesilenie wiosenne?
a moze lecze w ten sposob swojego dola?
nie wiem niewazne
slucham wlasnie moejej ulubionej dolujacej plyty :-S

jakas drobna przerwa w sluchaniu ostatniej niedzieli...
08:57 / 02.02.2002
link
komentarz (1)
"teraz nie pora szukać wymówek, fakt, że skończyło się
Dziś przyszedł inny bogatszy i lepszy ode mnie
i wraz z tobą skradł szczęście me

Jedną mam prośbę może ostatnią, pierwszą od wielu lat
daj mi te jedną niedziele ostatnią niedziele
a potem niech wali się świat

Ta ostatnia niedziela, dzisiaj się rozstaniemy
dzisiaj się rozejdziemy, na wieczny czas
Ta ostatnia niedziela, więc nie żałuj jej dla mnie
spojrzyj czule dziś na mnie ostatni raz
będziesz jeszcze dość tych niedziel miała
a co ze mną będzie któż to wie
to ostatnia niedziela
moje sny wymarzone
szczęście tak upragnione skończyło się

Pytasz, co zrobię i dokąd pójdę
dokąd mam iść - ja wiem
dziś dla mnie jedno jest wyjście
ja nie znam innego tym wyjściem jest
- no mniejsza z tym

Jedno jest ważne, masz być szczęśliwa
o mnie już nie troszcz się,
Lecz za nim wszystko się skończy,
nim los nas rozłączy,
te jedną niedziele daj mi

Ta ostatnia niedziela, dzisiaj się rozstaniemy
dzisiaj się rozejdziemy, na wieczny czas
Ta ostatnia niedziela, więc nie żałuj jej dla mnie
spojrzyj czule dziś na mnie ostatni raz
będziesz jeszcze dość tych niedziel miała
a co ze mną będzie któż to wie
to ostatnia niedziela
moje sny wymarzone
szczęście tak upragnione
Skończyło się..."
19:50 / 01.02.2002
link
komentarz (1)
dlaczego przeszlosc zawsze "udeza" w nieodpowiednim momencie?
16:47 / 01.02.2002
link
komentarz (1)
Wiosna. Mały niedźwiadek wytacza się z jaskini. Jest wychudzony, ledwie stoi na łapkach, oczka ma podkrążone... Zaniepokojona mama-niedźwiedzica pyta:
- Synku, co się stało? Czy na pewno na całą zimę poddałeś się hibernacji, jak prosiłam?
- Hibernacji? Myślałem, że powiedziałaś masturbacji...
17:32 / 31.01.2002
link
komentarz (1)
Tak sie zastanawiam co dalej bedzie....

jak to wszystko sie potoczy...

ehhh

sa sprawy ktore mnie przerastaja..

i to dosc czesto...
---

no ale sa tez powody do usmiechu...
13:23 / 30.01.2002
link
komentarz (0)
chyba znow nachodzi mnie sezon bezsennosci...
to jest paskudne, no ale przynajmniej mozna posluchac jak miecio "gra" na gitarze...

-----------


przyszla wiosna...
i juz mnie wykonczyla :-(

ledwie zyje, ale jakos jeszcze zyje i poudaje ze nie jest ze mna zle ;-P
17:19 / 29.01.2002
link
komentarz (1)
takie przebywanie "na wygnaniu" zle na mnie dziala...

nie mam z kim porozmawiac...

a tak mi brakuje rozmow...
16:37 / 29.01.2002
link
komentarz (0)
ciekawe czy caly tydzien bedzie taki fatalny...

narazie mam wszystkiego dosc :-/

ehhhh a jeszcze we czwartek trzeba bedzie znow odwiedzic policje :-(((
mam juz ich dosc...

ale coz przypatrze sie ich pracy... moze kiedys takie wiadomosci beda przydatne...
16:33 / 29.01.2002
link
komentarz (1)
:-(

trzeba bedzie zmienic siec, sms'y do mnie nie dochodza...
hmmm
przejde na ere tez kiepska ale tam lepiej bramka dziala...
10:10 / 26.01.2002
link
komentarz (1)
mialem os napisac ale rezygnuje
bo te slowa i tak nie maja sensu...

ehhh

zycie jest czasami trudne ale sa momenty ktore pozwalaja przetrwac i zyc, daja sile do tego aby poczekac.

tylko dlaczego nie mozna miec wiekszych mozliwosci?

hmmm

dziekuje Ci za wszystko :-,0)
01:29 / 26.01.2002
link
komentarz (1)
wrocilem na kilka godzin do domciu
mile uczucie usiasc przed kompem i porozmawiac sobie...

ale na rano mam sporo do przygotowania...

hmmmm
trzeba bedzie isc dzisiaj spac ;-P
16:49 / 25.01.2002
link
komentarz (1)
ehhhh

sesja zawalona

no moze nie calkiem
ale czarno to widze :-(

jutro trzeba bedzie jechac na urodziny do kolezanki
cos mi sie nie kce

ehhh
co jej kupic?

-------------

ehhhh
stesknilem sie za moja psiapsiolka

ehhh

za jej glosem tez...

bardzo ja lubie....

i to jest mile uczucie jak czytam w smsie ze ona mnie lubie :-,0)


17:27 / 22.01.2002
link
komentarz (1)
" ...Nikt nigdy nie osiągnął nic wspaniałego oprócz tych, którzy ośmielili się uwierzyć, że jest w ich wnętrzu coś co przerasta okoliczności..."

/Bruce Barton /



17:03 / 22.01.2002
link
komentarz (1)
ehhhh

odwyk to jednak nie dla mnie..

ale coz siedze sobie w czytelni i zastanawiam sie kiedy mnie wyrzuca ;-P
21:38 / 17.01.2002
link
komentarz (1)
"Jesli czujesz sie czasem maly, smutny, bezuzyteczny i w depresji, to pomysl o tym ze kiedys byles najszybszym i najbardziej farciarskim plemnikiem w swojej grupie..."

dzisiaj to mnie raczej smuci niz bawi...
20:29 / 17.01.2002
link
komentarz (1)
wrocilem, na noc do domciu...
ehhh

ten przymusowy odwyk od kompa ma dobre i zle strony...
----------

hmmm
dobrze jest spotkac przyjaciolke...

ehhh
ale zle jest zobaczyc na twarzy zlosliwa satysfakcje polaczona z radoscia...

w takich chwilach tapa we mnie wszystko :-(
-------

od jutra znow bedzie odwyk, ale tym razem nie wiem jak dlugo...
--------

zla strona odwyku jest piwo...
ale ta zla strone jest mila...

i to ze niemozna z pewnymi osobami pogadac...
--------
hmmm
a dobra jest to ze niedoluja mnie niektore osoby...

14:15 / 13.01.2002
link
komentarz (0)
hmmmm

dzisiaj bylby wyjatkowy dzien...
:-S


ehhh

to ja juz moze jednak pojde...
14:10 / 13.01.2002
link
komentarz (0)
nio to skoncze pakowac sie i pojade...

nie tam gdzie bym chcial ale pojade...

moze jakos uda mi sie dorwac do netu...

13:08 / 13.01.2002
link
komentarz (0)
wlasnie dostalem prezent,
niespodzianke

cos czego sie nie spodziewalem...

to mnie oszolomilo...
ale to jest bardzo hmmm bardzo mile oszolomienie :-,0)

dziekuje myszko :-,0)
00:12 / 13.01.2002
link
komentarz (0)
heeeh
nie lubie rozstan...
a to bedzie rozstanie na jakis czas :-/

ale pozniej wroce :-,0)

nio i zawsze kontakt pozostaje..
19:45 / 12.01.2002
link
komentarz (0)
no i nie ma juz sladu po tym ze byly swieta...

hmmm
no poza jedna ksiazka, ale to akurat mnie cieszy :-,0)
---------

heeeh
jeszcze prace kuchenne, spakuje sie, zadzwonie i jestem gotowy do wyjazdu...


nio jutro jeszcze powiem papasie i pojade...

qrcze
jeszcze neidawno chcialem pojechac a teraz cos sie we mnie pozmienialo i wolalbym zostac...

no dzisiaj bedzie noc przed kompem...
----------

hmmmm
pojde jutro poogladac kwiaty
17:20 / 12.01.2002
link
komentarz (0)
heeeh
no sezon minal trzeba rozebrac choinke...

i dobrze wreszcie beda usuniete z domu ostatnie akcenty tych swiat...

ehhhh
jutro wyjazd i poczatek odwyku od netu...

ja nie kce...

mam swoje powody i nie kce...
nie tylko dlatego ze jestem uzalezniony od kompa...
10:53 / 12.01.2002
link
komentarz (0)
qrcze wzoraj mialem ciekawy dzien. mieszanka zlego i dobrego...

zle pomine milczeniem...

wczorajszy dzien obfitowal w plec przeciwna przytulajaca sie do mnie ;-P

no ja tez sie przytulilem

qrcze
byle w kinie
film byl nawet niezly, znaczy sie podobal mi sie
ale jeszcze bardziej podobaly mi sie reakcje na widowni :->

heeeh

Ewlinka zawsze na mnie dobrze dziala :-,0)

ciesze sie ze potrafi powiedziec mi co mysli i czuje

szkoda ze nie wszyscy to potrafia :-( (w tym i ja...,0)
01:27 / 12.01.2002
link
komentarz (0)
zapomnialem dodac ze Natalia ma 6 kologramow i jest coreczka mojej kolezanki i jej meza :-,0)
01:26 / 12.01.2002
link
komentarz (0)
hmmm
tak slicznego usmiechu u przedstawicielki plci przeciwnej to juz dawno nie widzialem...

Natalia dzisiaj "slala" mi zalotne usmiechy...
a jak juz znalazla sie u mnie na kolankach to byla wpelni szczesliwa...
hmmm tylko dlaczego dobierala sie do moich guzikow???

niewazne i tak jej sie to nieudalo ;-P

heeeh to byl calkiem mily czas...
09:45 / 11.01.2002
link
komentarz (0)
pierwszy raz zdazylo mi sie cos wpisac a pozniej to ocenzurowac...
hmmm
ale dobrze ze to zrobilem,
te kilka osob ktore to przeczytaly... hmmm mowi sie trudno...

dziekuje.... (osoba ktorej dziekuje wie ze o nia chodzi, taka mam nadzieje,0)
`````````````

nio i kolejny dzien

hmmm
dobra ide sie pomeczyc
00:03 / 11.01.2002
link
komentarz (0)
wlasnie ktos mi obiecal ze mnie jutro przytuli...
19:07 / 10.01.2002
link
komentarz (0)
zrobilo mi sie smutno i zle...

CENZURA

----

Nie mam z kim teraz porozmawiac
Kasia jest na korekcie i sama jest przerazona

ale jak wroci to sobie porozmawiamy,
do poznej nocy albo wczesnego poranka :-S

heeeh
mam nadzieje ze zaliczy...
-----



CENZURA


jest mi strasznie zle :-(((
-------

Kasia juz wyszla z korekty,
przetrwala...
19:16 / 09.01.2002
link
komentarz (0)
wlasnie uslyszalem od mojego brata (stal z zona,0)

"no bo my jestesmy we troje..."


w morde ale sie ciesze :-,0),0),0),0),0),0)
13:48 / 09.01.2002
link
komentarz (1)
juz od dawna nie pamietam snow.
dzisiaj stal sie cud i zapamietalem

to byl cudowny sen...

obudzilem sie z takim radosnym usmiechem na twarzy...
przeciagnalem sie...
rozejrzalem...

i uswiadomilem sobie ze to byl sen...

:-(

jedynie sen...
19:34 / 07.01.2002
link
komentarz (1)
wlasnie sobie uswiadomilem ze czeka mnie odwyk od netu...
od 14 stycznia...
no nie calkowity bo przeciez bedzie czytelnia,
ale i tak to bedzie odwyk

hmmm
jest powod dla ktorego to mi sie bardzo nie podoba...
13:55 / 07.01.2002
link
komentarz (1)
gdzie mozna pojechac na weekend w lutym?

najlepiej dolny slask i slask tereny podgorskie no ale niekoniecznie

ktos mi doradzi?

smen@poczta.fm
13:33 / 07.01.2002
link
komentarz (1)
spontaniczność
czym jest?

zrobieniem tego co nie planowane
co zaskoczy...
siebie i innych
nie myślenie o konsekwencjach...

a co jest moją spontanicznością?

wybór nogi jaką dzisiaj założe...




(i znow moje wierszydło,0)
20:48 / 06.01.2002
link
komentarz (1)
a co mi tam
zrobie reklame

dzisiaj o 22:30 na TVP2
ma byc "Ballada o zakaczawiu"

teatr telewizji

i dobra sztuka

;-P
19:40 / 06.01.2002
link
komentarz (1)
chcialbym sie do kogos przytulic...
przytulic i porozmawiac w ciszy nocy...

tak zwyczajnie przytulic i wiedziec ze ta osoba jest obok...

heeeeh
zeby tak sie dalo...
15:20 / 06.01.2002
link
komentarz (1)
Postanowienia i plany noworoczne
(dziela wybrane,0)

- znalezc dostatecznie duzo zajec ktore pozwola nie myslec tak duzo o przeszlosci

- zaliczyc zaleglosci na uczelni

- pozbawic sie zludzen

- posluchac rady Agatki (jezeli jest mozliwe, no i jezeli to byla jej rada,0)

- pojechac do Grodu Kraka (powtarzam sie ale chce wszystko w jednym miejscu,0)

- nauczyc sie zyc samodzielnie...

- ocalic przyjazn (jezeli jest to jeszcze mozliwe,0)

- jak sobie cos jeszcze przypomne to dopisze...

(spoznione ale ze wzgledu na pewne zmiany tak wyszlo,0)
13:29 / 06.01.2002
link
komentarz (1)
sms'y


jest daleko

rozmawiamy nie słysząc głosu

patrzymy w gwiazdy widząc je inaczej

dotykamy się nie czując ciała

zdejmujemy ubrania nie widząc ich

pieścimy się...

w myślach...


w sms’ach....



(autorstwo przypisuje sobie bo to napisalem ;-P,0)
21:23 / 05.01.2002
link
komentarz (1)
trzeba by utrwalic postanowienia noworoczne,
troszke sie obawialem to zrobic.
No ale po dzisiajszej rozmowie z jedna osoba, postanowienia ulegaja przemiana, wiec zobacze pozniej co bedzie i moze je zapisze
00:24 / 05.01.2002
link
komentarz (1)
czasem ciezko jest uslyszec jakies slowo otuchy :-(
16:26 / 04.01.2002
link
komentarz (0)
heeeh

czy jak ktos jest ON to wyklucza to mozliwosc tanczenia?

14:48 / 04.01.2002
link
komentarz (1)
dostalem zaproszenie na "Uroczystość zawarcia Związku Małżeńskiego"

tylko czy mam sie z tego zaproszenie smiac czy ma byc mi smutno?

nie wiem...
18:08 / 03.01.2002
link
komentarz (1)
ciekawe kiedy dostane w domu zakaz sluchania ciagle tej samej plyty....

ehhh

mi ona sie nie znudzi nie przy tym nastroju
17:42 / 03.01.2002
link
komentarz (1)
ehhhh
znow sie czuje nie tak
znow mam wrazenie ze cos moglo by byc inaczej
ze mozna by zrobic wiele rzeczy inaczej

tylko dlaczego do mnie to dociera jak juz nie mam na nic szans???
01:09 / 03.01.2002
link
komentarz (1)
nio i mamy nowy rok

jak dla mnien niewiele sie zmienilo z wybiciem przez zegar polnocy

heeeh
no moze zmienilo sie to ze zszokowalem dziewczyne swiadoma mojej sytuacji...

hmmm

trzeba przyznac ze twarda byla...
13:51 / 30.12.2001
link
komentarz (0)
:-,0),0),0),0)

wczoraj spedzilem cudowny wieczor :-,0)

tak dobrze nie bylo mi od bardzo dawna :-,0)

jeeeejjjjjjjjjqqqqqqqqq

:-,0)
13:37 / 30.12.2001
link
komentarz (1)
przypominaja sobie o mnie starzy znajomi z dawnych czasow...

niby mile...

wiec dlaczego to mnie niepokoi?
15:56 / 29.12.2001
link
komentarz (1)
Ciekawe czy jest za wczesnie na postanowienia noworoczne...
hmmm
nie wiem
ale jedno sobie juz postawie

chociaz to bardziej plan albo zamierzenie...

niewazne co to jest


wiec tak:

- po sesji egzaminacyjnej pojade do Grodu Kraka :-,0)
17:02 / 28.12.2001
link
komentarz (1)
ehhhh

co ze mna jest nie tak?

Jak czegos nie chce to jest mi to wciskane na sile.

Jak czegos pragne, marze o tym to nie mam na to szans...

:-(
20:52 / 27.12.2001
link
komentarz (1)
heeeh

a co do bezsensownych wpisow to zrobilo mi sie bardzo przykro...

ale widocznie to tylko dla mnie jest wazne :-(
18:17 / 27.12.2001
link
komentarz (1)
hmmm
dostalem ciekawa oferte pracy...

posiedzialbym przy niej ze 2 godzinki i byla by zrobiona.

nawet niezla kasa...

heeeh

hmmm
ale jakby zle poszlo to mogla by mi zajac ze 2 latka..

niech sie wypchaja z takimi ofertami ;-P

ale swoja droga to maja ludzie tupet :-,0)
17:22 / 27.12.2001
link
komentarz (1)
no i zdechl mi humor

a juz bylo tak fajnie...

:-(
21:57 / 26.12.2001
link
komentarz (1)
"Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza trzydzieści ostatnich dni. "
Alfons Allais
21:47 / 26.12.2001
link
komentarz (1)
jeszcze nieco ponad 3 godziny i bedzie po swietach...

ehhh
tylko dlaczego ten zoladek tak wariuje?
16:14 / 26.12.2001
link
komentarz (1)
heeeh
zrobie z siebie losia...

chyba zmienie kom. na najgorsza siec...

maja tanie sms'y

i tak nie rozmawiam wiec co mi szkodzi?
sasiad jakos nawet nie marudzi ze mu zle...
15:24 / 25.12.2001
link
komentarz (1)
Przepis na Przysmak Noworoczny, wystarczajacy na cały rok:

Nalezy wziąć 12 miesięcy, oczyścić je bardzo dokładnie z goryczy, skąpstwa, pedanterii i lęku, potem podzielić każdy na 30 albo 31 części ( każdego dnia podaje się porcję jednej części po pracy,0), następnie dorzucić 2 części radości i humoru,dodać do tego trzy łyżki optymizmu, jedna łyżeczkę hebaty tolerancji i małą kruszynę ironi oraz taktu. Wymieszać.Na koniec przysmak należy oblać wielką ilością miłości.Udekorować szlaczkiem serdecznej uwagi. Podawać raz dziennie z uśmiechem i filiżanką dobrej, ożywczej i świeżo parzonej herbaty.

To przepis Kathama Elizabeth Goethe (matki Wolfganga Goethe,0)
15:06 / 25.12.2001
link
komentarz (1)
"Jakość cudu nie zależy od wielkości różdżki , tylko od tego kto nią macha"
13:42 / 25.12.2001
link
komentarz (1)
no i stalo sie zgodnie z tradycja,
sniegu juz prawie nie ma, za to mam jeszcze troche lodu przed domem, a tam gdzie nie ma lodu to jest blotko.

koszmar :-(

przynajmniej wczaroja Ci co lubia Boze Narodzenie mieli radoche, byl snieg w wigilie...

pierwszy raz od nie wiem ilu lat...
13:34 / 25.12.2001
link
komentarz (1)
jojq
zapomnialbym pochwalic sie cudownym prezentem,
dostalem swietna ksiazke od mojej wspanialej psiapsiolki :-,0)
John Grisham "Ominąć święta"
jest swietna i przeczytana :-,0)
.

a dzisiaj przyjedzie moja chrzesnica :-,0)
hmmm
co prawda to ze beda 2 osoby ktore niezbyt mam ochote widziec ale mowi sie trudno...
18:36 / 24.12.2001
link
komentarz (0)
heeeh
male sprostowanie zbirkos karp to nie ryba... (jak dla mnie,0)
17:33 / 24.12.2001
link
komentarz (1)
jeej
dalem wczoraj prezent :-,0)
tylko ten prezent chcialem dac w te swieta...

Ale ciesze sie ze sie spodobala bombeczka...

no to wieczorem poudaje ze sie ciesze ze sa swieta i bedzie dobrze...
12:16 / 23.12.2001
link
komentarz (1)
ufff
chwila przerwy,

ale trzeba wracac do pracy

musze sie uwijac zebyc zdazyc dzisiaj dac ten jeden jedyny prezent.

heeeeh
swiat nie lubie ale ten prezencik chce dac...

jestem pokrecony ale mowi sie trudno i kocha dalej
21:08 / 22.12.2001
link
komentarz (0)
Choinka ubrana,
panszczyzna odwalona.

na dzisiaj spokoj
jutro trzeba bedzie popracowac w kuchni :-(

12:13 / 22.12.2001
link
komentarz (1)
ehhh

mam to gdzies juz wiecej nic nie planuje.

to co zaplanowalem na dzisiejszy wieczor bylo ostatnim planowaniem.

po co ja mam planowac?

przeciez i tak nic z tego nie wychodzi

:-(((

"a mialo byc tak pieknie..."

i nie bedzie
23:15 / 21.12.2001
link
komentarz (1)
Przez ostatnie godziny przegladalem historie mojej rodziny, historie ktora mam mozliwosc poznac nieruszajac sie z domu...

Zdjecia

Znow uswiadomilem sobie jak wielu juz nie ma z nami...

Ale najbardziej czuje brak tych najblizszych, tych ktorzy nie zasiada przy wigilijnym stole.

Gdzie oni sa?

Wierze, ze widza nas, ze moga nas slyszec, zagladac w nasze mysli i serca...

heeeehhh tak bardzo mi ich brakuje

Najbardziej 3 osob, ale jedna z nich jest wazniejsza niz inne...

Tesknie za Toba...
:'''-(
10:28 / 21.12.2001
link
komentarz (1)
"jak jest"
autor drożdżer


tak bardzo tęsknię
dobrze wiesz, ze chciałem zostać
ale wiesz jak mi było głupio?

jeszcze jak kaśka się na mnie popatrzyła
to już mnie taki dreszcz przeszedł
że musiałem wyjść

a Ty zawsze jesteś taka zapracowana
że nawet nie zauważasz jak ja się zachowuje
jak całuje

nie chce Ci przerywać pracy
nie chce żebyś ze mną rozmawiała gdy pracujesz
ale mogłabyś czasem na mnie spojrzeć.... zareagować

a ja jestem tak, ze mnie nie ma
tylko jak wpadniesz na mnie z rozpędu niosąc faktury
pojawiam się... i znikam.

a ja przecież Cię tylko kocham


(zrodlo www.wywrota.pl,0)
19:00 / 20.12.2001
link
komentarz (1)
ehhh


podobno nie ma juz we mnie nic optymizmu.

Tylko niech mi ktos powie z czego mam sie cieszyc?

ja juz nie mam powodow do radosci
stracilem prawie wszystko
stracilem to co nadawalo sens zyciu

szkoda ze glupota i ograniczenie nie jest karalna sama z siebie...

17:25 / 19.12.2001
link
komentarz (1)
ehhhh
ja juz niepotrafie chodzic :-(
wczoraj 2 razy lezalem

dzisiaj "tylko" raz...



:-(
12:21 / 19.12.2001
link
komentarz (1)
wlasnie wrocilem do domku

zrobilo mi sie strasznie smutno...

ehhhh

nawet niepotrafie teraz zebrac slow zeby napisac jak sie czuje,
co mysle
:-(((
14:21 / 17.12.2001
link
komentarz (1)
jak rozmawiac, jakie dac argumenty komus komu niemoge powiedziec prawdy o tym jak sie naprawde czuje?

Ja niepotrafie..

heeeehhh

to jest chore, zebym nie mogl szczerze powiedziec rodzinie o tym jak sie czuje

:-(
13:47 / 17.12.2001
link
komentarz (1)
ehhhh
sytuacja taka ze najlepiej bylo by sie zabic...
ehhh
ale tego nie mozna zrobic.


Trzeba bedzie jakos sobie poradzic.


pierwszym krokiem do normalnosci bedzie to ze w styczniu zamieszkam we Wroclawiu, narazie na kilka tygodni.

moze znajde prace i bedzie spokoj.

zreszta zobaczymy co bedzie...
20:52 / 16.12.2001
link
komentarz (1)
ehhhh

przez najblizsze dni moja twarz stanowczo nie bedzie nadawac sie do ogolenia :-(

nio ale tak to jest jak rozladowuje sie emocje siekiera i drewnianym klockiem...

:-((((

tylko dlaczego to tak boli???
15:54 / 16.12.2001
link
komentarz (476)
Co ja takiego zlego zrobilem, nie mozna wierzyc w szczerosc moich intencji?

Czy ja oklamuje ludzi?
Czy robie cos poza ich plecami?
Czy robie cos zeby im zaszkodzic?



ehhhhh
a ja tylko nie lubie jednego chlopaka,
eehhhh
moze nawet nie jest tak ze nie lubie, ja go jedynie nie daze sympatia.

No bo jak mam zmienic o nim zdanie?
Jak mozna zmienic zdanie o kims kogo zna sie tylko z nienajlepszej strony?


hmmmm
moze by go zaczepic i pogadac?
ehhh ale nawet nie ma go juz w necie...
15:40 / 16.12.2001
link
komentarz (1)
:-(
ehhhh

dlaczego jak mowie i robie cos szczerze o ludzie mi nie chca wierzyc? Odbieraja to opacznie...

Widocznie nie mozna mi wierzyc nie mozna mi ufac...

pewnie zapracowalem sobie na to.


...
21:07 / 14.12.2001
link
komentarz (1)
ehhhh

jestem coraz bardziej przekonany o tym, ze nie powinienem miec bliskich znajomych.
popelniam takie bledy, ze az szkoda slow...

:-(

dlaczego ja nie mysle?
20:52 / 14.12.2001
link
komentarz (1)
mialem racje ze cos spapralem :(

ehhh
Łoś ze mnie i to taki tepy....

:-(
15:43 / 14.12.2001
link
komentarz (1)
"Kobiety zakochuja sie wtedy, kiedy boja sie, ze zostana odrzucone.... kiedy to jest kruche. Nie wtedy, kiedy facet wokol nich skacze, ale raczej kiedy jest bardziej obojetny. I wtedy niewielkie uczynki ze strony faceta sa cholernie cenione....
A jak sie skacze wokol kobiety, to dla niej staje sie to za chwile normalne i nudne."

(zrodlo pl.soc.seks,0)

calkiem ciekawe...
chyba prawdziwe...
14:33 / 14.12.2001
link
komentarz (1)
ehhhh
znow cos pewnie spieprzylem,
ale nie mam juz sily zeby martwic sie jeszcze bardziej...
:-(
20:03 / 13.12.2001
link
komentarz (1)
Podaje uprzejmie do wiadomosci wszystkich zainteresowanych,
ze od dnia dzisiejszego nie wyrazam zgody na upublicznianie
i wykorzystywanie w inny sposob moich tekstow
bez mojej wyraznej zgody.

To co zostalo wykorzystane do dnia dzisiejszego moze pozostac tam gdzie jest, jednak teraz prosilbym o pytanie mnie o zdanie...
16:55 / 13.12.2001
link
komentarz (1)
"masz sie ogolic bo niepodoba mi sie jak wygladasz."
"czy ja nic juz w tym domu nie znacze?"

ehhhh
dlaczego niektore osoby niepotrafia zrozumiec ze inni maja prawo do decydowania o sobie?

:-(
12:50 / 13.12.2001
link
komentarz (1)
ehhhh
mialo byc 9 a jest 1 miesiac od oficjalnej daty....

heeeh
i po co to zycie?
po co cokolwiek robic?
przeciez i tak nic nigdy nie wychodzi
nic sie nie udaje
:-(((
to wszystko jest do niczego
18:30 / 12.12.2001
link
komentarz (1)
Komputer nigdy nie powie
- Zostańmy przyjaciółmi...
15:28 / 12.12.2001
link
komentarz (1)
heeeh
:-(

podobno niebezpieczenstw nalezy unikac...

tak slyszalem
14:19 / 09.12.2001
link
komentarz (1)
MATAMORFOZA
autor/autorka - sut

Chciałem być ciepłem, którego pragniesz zmarznięta.
Chciałem być wodą dla ust Twych spierzchniętych.
Chciałem być niedzielą, gdy w każdy poniedziałek
Budzik zrywał Cię za wcześnie i niesprawiedliwie.
Chciałem być szukanym w ciemności pudełkiem zapałek.
Chciałem być tym, co zdawało się niemożliwe.

Chciałem być minutą, o którą na pociąg się spóźniłaś.
Chciałem być Twoją szpetotą w chwili, gdy oko me zwabiłaś.
Chciałem być Twoim najskrytszym marzeniem,
Myślą ulotną, niewypowiedzianym słowem...
Spotkałem zaś tylko oblicze surowe
I teraz nie jestem już nawet wspomnieniem.

(tekst z www.wywrota.pl,0)
21:01 / 07.12.2001
link
komentarz (1)
wszystko jest nie takie jak powinno
:-(
no ale coz nic sie nie da poradzic...
22:52 / 06.12.2001
link
komentarz (1)
ehhh

konczy sie juz 6 grudnia 2001 tzw. dzien sw. mikolaja,
minal tak jak zawsze, czyli nijak.

To jednak paskudne uczucie, na tylu znajomych z ktorymi mialem dzisiaj kontakt, jedyne dzieki czemu moglbym sie dowiedziec o tym swiecie to dwa smsy o tylkach reniferow
i info o tym kto co dostal,
nawet przy zyczeniach jakie skladalem z tej okazji nie bylo
glupiego "i wzajemnie".

po jaka cholere sie wysilac?

no ale nie moge powiedziec ze nikt o mnie nie pamieta
przeciez byly 2 smsy no i wiem ze dostane cos w najblizszych
dniach od mojej psiapsiolki
(to jedyna osobka ktora o mnie pamieta,0)
dziekuje Ci za wszystko...


ale i tak mi jest smutno :-(((

12:30 / 06.12.2001
link
komentarz (1)
zadalem dzisiaj takie pytanie...
"co dzisiaj zostawil Ci pod podusia sw. Mikolaj?"


odpowiedz mnie rozwalila

"Wiem, ze bedzie Ci ciezko, ale i mi jest ciezko... Pisze bo ktos Ci to musi napisac: SWIETY MIKOLAJ NIE ISTNIEJE!!!"
21:51 / 05.12.2001
link
komentarz (1)
dlaczego jest mi przykro?

ehhhh
19:40 / 05.12.2001
link
komentarz (1)
"Poszukiwana instrukcja obslugi dziewczyny model Polski Nizinny."
19:10 / 05.12.2001
link
komentarz (1)
Kupie 20 kilogramów żyta konsumpcyjnego
(na terenie dolnego śląska,0)

kto mi sprzeda?

Oferty na @

nie płace winem ;-,0)
17:39 / 04.12.2001
link
komentarz (1)
pewna milutka osoba przyjedzie na swieta...
to moja najmniejsza milosc...
no najmniejsza ale tylko wiekiem bo nie pod wzgledem uczuc.
moja ukochana chrzesnica bedzie w trakcie swiat z nami...

to piekne...


hmmmm

tak mi po glowie chodzi male nostalgiczne marzenie...
pewnie sie nie spelni
ale pomarzyc warto...
14:45 / 04.12.2001
link
komentarz (1)
Wczoraj byl Światowy Dzień Osób Niepełnosprawnych tylko jakos nikt tego nie wiedzial... nikt nie zwrocil uwagi...

hmmm
a moze ludzie maja to gleboko w ...
12:11 / 02.12.2001
link
komentarz (0)
Zeby zrozumiec czyjes szczescie trzeba przestac sluchac slow,
wystarczy patrzec w oczy.

Wreszcie wczoraj to zrozumialem jak zobaczylem oczy pewniej cudownej dziewczyny. Mowila o swoim chlopaku.

pierwszy raz od dosc dawna poczulem przyjemne cieplo w sercu :-,0)


humor mam dzisiaj skopany ale do tego potrafie sie usmiechnac :-,0)
18:45 / 30.11.2001
link
komentarz (0)
ehhhh
znow mi rozpada sie zoladek :-(

qrcze
mam tego wszystkiego dosc
22:37 / 29.11.2001
link
komentarz (0)
Ktos mi dzisiaj powiedzial zebym nie uciekal do mojega swiata, zebym nie ukrywal sie w sobie...

ale czy jest sens zostac tutaj?
w miejscu gdzie dobrych chwil jest tak malo?
gdzie prawie wszystko to co dobre jest odbierane?

nie wiem, narazie nie chce tego swiata.

i po co to wszystko?
15:08 / 24.11.2001
link
komentarz (0)
No to sie wpakowalem
moja "anonimowosc" zostala za drzwiami.

No ale moze nic zlego z tego nie wyjdzie

zobaczymy
14:29 / 23.11.2001
link
komentarz (0)
wracasz dzisiaj...

moja psiapsiolko :-,0)
14:27 / 22.11.2001
link
komentarz (0)
Siedze teraz i zastanawiam sie co robic,
jak do wszystkiego podejsc?

jezeli ja tak zawsze bede reagowac?
to by bylo straszne...

przeciez tak nie moze byc, cos musi sie zmienic...
tylko co?


10:54 / 20.11.2001
link
komentarz (1)
Warp nieusunal mojego nloga...
chyba dobrze
zrobie jeszcze jedno podejscie, jest mi kiepsko i chce sie wypisac a to niejsce jest lepsze od bloga...
18:05 / 12.07.2001
link
komentarz (0)
jak obiecałem na poczatku mojego nlogowania tak zrobilem
mianowicie wyslalem do warpa @ z prosba zeby mnie skasowal z dysku.

papasie
11:58 / 12.07.2001
link
komentarz (0)
ostatni wpis...

jestem naiwny... niestety

ale niektore osoby sa obludne (osoba ktorej mowa bedzie sama wiedziala ze to o niej,0)

pa wam to jest pozegnanie wiecej mnie tu niebedzie

11:44 / 12.07.2001
link
komentarz (0)
dodatkowe pozegnanie dla Dagmary rozczytalas sie ale ja juz niestety koncze...
11:39 / 12.07.2001
link
komentarz (0)
kocham Cie chciałbym być przy Tobie tutaj ale jakos nieczuje się dobrze i dlatego znikam z tej strony...
11:36 / 12.07.2001
link
komentarz (0)
ehhhhhh

mnie chyba jednak niepowinno tutaj byc...

musze to dokladnie przemyslec (moze mnienie decyzje,0)
ja sie do tego miejsca nienadaje,
czasem cos przeczytam, napisze, ale to nie jest tak jak powinno.

wlasciwie mozna powiedziec ze regularnie czytam jedna osobe no moze dwie,
czasami zagladne do niektorych z was, ale niemoge powiedziec zebym czytal.
wiem jedno, to co czasem przeczytam szkodzi mojej psychice...

chociazby moja prosba w jednym z poprzednich wpisow o tym swiadczy,
nie czytam was a prosze o skomentowanie tego co napisalem.
to przeciez jest chore.

11:35 / 12.07.2001
link
komentarz (0)
czym jest i co znaczy dotrzymywanie slowa?

moze niekiedy nawet nie slowa a zwyklego stwierdzenia,
gdzie sie konczy poczucie odpowiedzialnosci za slowa ktore wypowiadamy?
03:23 / 12.07.2001
link
komentarz (0)
a ja znow sie zastanawiam jak to sie dzieje ze jestem swietnym rozmowca dla ludzi...
ale tylko do czasu jak sie dowiedza jednego "drobiazgu" z mojego zycia.

Powiedzcie mi czy to ze ktos jest niepelnosprawny az tak wiele zmienia?
Czy to jest powod do uciekania?
Czemu tak sie dzieje?

mnie czasami to meczy...
20:24 / 11.07.2001
link
komentarz (0)
ale dzisiaj mialem dzien..
dopiero zaczynam czuc przygotowania do wesela :-,0)

jeeej to juz za tydzien :-,0),0),0)

ale siem ciesze :-,0)

a jednoczesnie cos czuje jakis smutek...
cos sie skonczy...
juz nie bedzie tak samo...

:-,0)
za to dojdzie nowa osoba do rodziny :-,0),0),0),0)

i to mi sie podoba, ja ja naprawde lubie :-,0)


hmmmm a Ciebie kocham :-,0),0),0)
11:28 / 10.07.2001
link
komentarz (0)
ta noc byla paskudna,
oby nigdy wiecej takich...

koniecznie chcialem sie obudzic i niedalem rady...
22:53 / 09.07.2001
link
komentarz (0)
Kim jestem - Jestem sobie

Jestem sobie prawdą, fałszem i zagadką też... Jestem sobie ojcem, sobie matką sobie bratem... Szatanem jestem złym, Aniołem z aureolą. Wrogiem i kochankiem, aktorem z ulubioną rolą. Dopełnieniem świata, oceanem, pustą szklanką. Jestem i wyrokiem, nawet sędzią, nawet katem - nawet katem jestem ja! Jestem wszystkim, nawet Bogiem. Tylko sobą... sobą być nie mogę. O nie...

Rysiek Riedel
22:27 / 09.07.2001
link
komentarz (0)
Whisky

Mówią o mnie w mieście, co z niego za typ. Wciąż chodzi pijany, pewno nie wie co to wstyd. Brudny niedomytek, w stajni ciągle śpi. Czego szuka w naszym mieście? Idź do diabła, mówią ludzie pełni cnót. Chciałem kiedyś zmądrzeć, po ich stronie być, spać w czystej pościeli, świeże mleko pić. Naprawdę chciałem zmądrzeć i po ich stronie być, pomyślałem więc o żonie, aby stać się jednym z nich. Miałem na oku hacjendę, wspaniałą, mówię wam, lecz nie chciała tam zamieszkać żadna z pięknych dam. Wszystkie śmiały się wołając, wołają za mną wciąż: bardzo ładny frak masz Bili, ale kiepski byłby z ciebie mąż! Wiedziałem... Whisky, moja żono, jednak tyś najlepszą z dam. Już mnie nie opuścisz, nie, nie będę sam. Mówią whisky to nie wszystko, można bez niej żyć. Lecz nie wiedzą o tym ludzie, że najgorzej w życiu to samotnym być. Nie chcę już samotnym być.

Rysiek Riedel, Kazik Gayer
22:24 / 09.07.2001
link
komentarz (0)
Tylko ja i ty

Chodź połóż się obok mnie. Chcę w księżycu, w księżycu tulić cię. Kochać, kochać, kochać tak bez pojęcia, o... Ale odrzuć siebie, którą nosisz, którą nosisz w dzień i pomóż bym i ja tak uczynić mógł. Pozostańmy tak. Nie bójmy się swych ciał. Niech się nasycą głodne oczy. Rękom swobodę węży daj. We dwoje pokonamy strach. Tylko ty, tylko ja. Tylko ty, tylko ja i ty, ja i ty... Więc śpij spokojnie, więc spokojnie śpij. Spij, śpij...

Kazik Galaś

21:32 / 09.07.2001
link
komentarz (0)
Próba wyobraźni

Jestem zagubiony w tym dziewiczym lesie,
W którą stronę trzeba pójść
Żeby znaleźć drogę a nie zginąć wcześniej?
Mrok opada, czy też może się podnosi,
W głębi mojej głowy niespokojny szept nabrzmiewa,
Oczy w górę wznoszę.
Nieba już nie widać - zasunięte konarami,
Jakiś ptak ucieka szybko...
...słychać, że już zniknął w dali.
Chciałbym uciec, skryć się w ciepłej norze,
Wciągnąć w nozdrza zapach ziemi,
Wtulić się w swe z liści łoże.
Ale dokąd pójść?
Znikły świata cztery strony,
Wszystko szare mnie otacza nagle, czuję smak na wargach potu słony.
Więc upadam w mech wilgotny, twarz chcę wcisnąć pod kamienie,
Nie wiem co się dzieje ze mną.
Tam, za drzewem, coś się ze mnie śmieje.
Po co drwisz pokrako cieniem wmalowana w mgłę bezkształtną?
Przecież Ty naprawdę nie istniejesz,
Obłęd Cię w mej głowie zamknął.
----------------
Pędzi czas po czubkach sosen,
pełzną ciężkie chmury;
Noc jest po to by wypocząć,
A ja takie piszę bzdury...


Autor nie przedstawil się...

a mam to z tego miejsca
12:52 / 09.07.2001
link
komentarz (0)
dostalas się na uczelnie na która chcialas...
Ciesze się myszko :-,0)

heeeh ciesze sie to za malo powiedziane...
12:41 / 09.07.2001
link
komentarz (0)
moje zdolne Kochanie :-,0),0),0),0),0)
02:35 / 09.07.2001
link
komentarz (0)
hmm
czy irc moze byc przedluzeniem rzeczywistego swiata?
02:34 / 09.07.2001
link
komentarz (1)
ja sie tej nocy nie nadaje do rozmowy...
ide spac

moze uda mi sie usnac i spac do rana...

heeeeh
01:34 / 09.07.2001
link
komentarz (0)
to zabolalo...
14:40 / 08.07.2001
link
komentarz (0)
Albo we wtorek dostane samochod albo zwariuje bez Ciebie
13:58 / 08.07.2001
link
komentarz (0)
taaak
ta noc sprzyjala rozmyslaniu...

calkiem ciekawe mysli i wnioski sie pojawiaja...

a moze ja po prostu szukam problemow? sam nie wiem
13:56 / 08.07.2001
link
komentarz (0)
ciekaw jestem czy komus oprocz mnie udalo sie zasnac przy pisaniu sms'a...

:-,0)
13:53 / 08.07.2001
link
komentarz (0)
heeeh

to byla ciekawa noc...
nawet gdy juz zasnalem do sie budzilem po max 20 minutach os ostatniego spojrzenia na zegar...


ale za ktoryms razem musialem przeoczyc fakt ze kogos meczylo "pragnienie"
no i poszlo pol butelki napoju ;-,0),0),0),0)

ja w kazdym razie mialem poranek jak zawsze :-,0),0)
znaczy sie w dobrej formie jestem (no troszke niedospany,0) :-,0),0)
01:28 / 08.07.2001
link
komentarz (1)
heeeh

mowia ze piwa z wodecka nie mozna mieszac...

ale niezle nam to rozrabianie wyszlo :-,0)

hmmm

powinienem isc spac

no i ide...


hmmm jeszcze jedno kocham Cie myszko :-****
18:15 / 07.07.2001
link
komentarz (1)
czy milosc na odleglosc umiera?

to zalezy od tego czy to jest milosc...
18:14 / 07.07.2001
link
komentarz (1)
butelki umyte :-,0),0),0)

teraz trzeba je napelnic ;-,0)

heeeh
Monisia poszla przygotowac stol i krzeselka :-,0) no to bedzie impreza :-,0),0),0)
14:40 / 07.07.2001
link
komentarz (0)
hmmmm
"to co ja tu bede tak sam siedzial"...
14:38 / 07.07.2001
link
komentarz (0)
heeeh
niektorzy z nich dzialaja na zasadzie "zapomnial wol jak cieleciem byl"

no ale dam spokoj.... narazie

maja pogrzeb wiec nie bede wredny
14:35 / 07.07.2001
link
komentarz (0)
a ja chyba przyloze jednemu z sasiadow...

albo zmienie zasady i zrobie male donosy do PIP, US, i PUP
ehhh ciekawe czy potrafilbym to zrobic...

nie wiem ale jezeli bym sie zdecydowal to byla by niezla zabawa ;-P
12:37 / 07.07.2001
link
komentarz (0)
hmmmmm
ciekawe czy moja watroba wytrzyma mieszanie - rozrabianie spirytu...
;-,0)
12:10 / 07.07.2001
link
komentarz (1)
ja nie moge sobie nic planowac :-(

chcialem piec dzisiaj orzeszki...
jednak zaplanowano mi cos innego,
no i myje butelki na wodke na wesele mojego braciszka :-,0)

heeeeh
sadze ze jutro rano bede mial czas na pieczenie...
18:21 / 06.07.2001
link
komentarz (1)
wlasnie przeczytalem cos co mi sie spodobalo :-,0) heeeh dlaczego ja na to nie wpadlem...

"Nie licz na ojca, zrób się sam"





17:50 / 06.07.2001
link
komentarz (1)
wyglada na to ze jutro rano zrobie ciasti i upieke orzeszki...
12:38 / 06.07.2001
link
komentarz (1)
tysia: (10:39,0)
kotq, zdales na 6 :-*

to stwierdzenie znaczy dla mnie wiele...

:-,0)

dziekuje ze jestes myszko...
23:08 / 05.07.2001
link
komentarz (1)
moje szczescie zawdzieczam Tobie kochanie moje najslodsze :-****
23:02 / 05.07.2001
link
komentarz (1)
jejq ale jestem szczesliwy :-,0)
13:54 / 05.07.2001
link
komentarz (1)
i znow www.wywrota.pl

autorka Mary_Jane


"cos sie zmienia"

Coś się zmienia,
dotknij mnie,
poczujesz to,
wsiąka we mnie,
odkrywa mnie,
jestem taki nagi,
coś się zmienia...
13:50 / 05.07.2001
link
komentarz (1)
skojazylo mi się to z czyms...
a Tobie ?


www.wywrota.pl

autor/autorka Montou

„i nic co ludzkie ...”


nad polaną milczy mgła
jakby wieczną pytań pulą otoczona
wśród niej tańczy motyl duchem przyuczony
wtapiać się w pędzący świat
kocha
kusi
i swawoli
barwą tęczy w skrzydeł zwiewnym pomieszniu
ciekaw zwierzeń przypadkowych
przecudownej łąki białych plam
13:42 / 05.07.2001
link
komentarz (1)
www.wywrota.pl

autor/autorka to Jana

"ONA"

Świeżo-letnie światło wpada do pokoju przez okno ubrane w purpurową zasłonkę. Burdelowe oświetlenie na niebieskich meblach tworzy niepowtarzalny klimat stylowego bezguścia. Biała pościel kąpie się w czerwonej poświacie. Na biurku stoi zielona klatka a chomikiem.
Ona śpi.

***

Pojedyncze krople wiślanego ścieku kapią z niedokręconego kranu. Za ciemne sztuczne oświetlenie bije się z promykami słońca, docierającymi za pośrednictwem szybki w łazienkowych drzwiach. Biała mydlana piana ledwo mieści się w już nie białej skorupie wanny.
Ona się kąpie.

***

Krowia substancja niebezpiecznie zbliża się do stalowej krawędzi garnka. Wypielęgnowana ręka przekręca zardzewiałe pokrętło od gazu. Konstrukcja rusza się z trudem, ale w końcu płomień gaśnie. Dwie zgrabne dłonie chwytają zręcznie za garnek i ostrożnie wlewają mleko do niebieskiego kubka.
Ona je śniadanie.

***

Zgrabny wypracowany ruch ręką uruchamia energię cieplną żarówki. W ciasnych pomieszczeniu robi się jasno. Oczy wędrują przez chwilkę po tafli lustra. Kciuki jej pięknych rąk chowają się pomiędzy aksamit jej ciała a jedwabnie miękka gumkę majtek. Jeden szybki i zdecydowany ruch. Najbardziej intymna część jej ciała została pozbawiona okrycia. Bielizna znajduje się na wysokości kolan. Jędrna pupa schodzi coraz niżej, by w końcu dotknąć gładkiej powierzchni sedesu.
Ona robi siusiu.
13:17 / 05.07.2001
link
komentarz (1)
heeeh
pewna niesmiala osobka zaczela mnie czytac ;-P

ciekaw jestem co sobie o mnie teraz pomysli...
13:15 / 05.07.2001
link
komentarz (1)
wydaje mi się ze musimy o tym porozmawiac...

ehhh


moje kochanie przyjedzie do mnie :-,0),0),0),0),0),0)
23:45 / 04.07.2001
link
komentarz (1)
padl mi humor wiec ide spac...

:-(
22:22 / 04.07.2001
link
komentarz (1)
jestes juz myszko :-,0),0)
ale mam usmiech na twarzy
21:43 / 04.07.2001
link
komentarz (1)
moje kochanie już wraca i niedlugo będzie w domciu :,0),0)

qrcze szkoda tylko ze nie u mnie...

ale najwazniejsze ze będzie blisko mnie :-,0)
21:12 / 04.07.2001
link
komentarz (1)
heeeh jakos ostatnio na wywrocie ostatnio nic nowego nie ma :-(

podupadli redaktorzy a może autorzy ;-P
14:58 / 04.07.2001
link
komentarz (1)
tak ludzie niekiedy sa ciekawi,
jak sie zadaje niewygodne pytanie
to udaja ze niepotrafia czytac lub sa glusi :-(

Czemu tak sie dzieje?

moze kiedys sie dowiem...

ale przeciez w ten sposob sami prowokuja rozne niejasnosci :-(
17:52 / 03.07.2001
link
komentarz (1)
zdaje sie ze EraGSM znow szaleje i robi cos dziwnego z sms'ami z netu :-(
17:49 / 03.07.2001
link
komentarz (1)
wlasnie dostalem zgode na umieszczenie tego wiersza tutaj :-,0)

Autorka jest Dagmara
(moja mila kolezanka,0)

ludzie

milosc
uczucie nieznane...
walczy z zawiscia niby przyjaciol
ktorzy gotowi skoczyc za toba w ogien
niespodziewanie wbija ci nóz w plecy
i czekaj twojej smierci
ludzie niby bliscy
najchetniej patrzylby
na twe lzy
na twoj bol
zrzerajacy ci serce
jednak...
sa ludzie prawdziwi
tylko gdzie?
17:22 / 03.07.2001
link
komentarz (1)
uffff
przezylem ta noc,
no ale ze mnie dziwny przypadek...

Ciekawe dlaczego jedynie ja po imprezach nie mam kaca? ;-P

no ale Leon to dal ciala jak maly kazio, zeby tak malo wypic i miec dosc :->

w kazdym razie tesknie za moja kochana tysia :-,0)

jejq nawet nie wiem kiedy sie zobaczymy :-(
14:52 / 30.06.2001
link
komentarz (1)
no to ja skladam kompa i rozloze go moze w poniedzialek ;-(
14:52 / 30.06.2001
link
komentarz (0)
moje zdolne Kochanie ciesze się razem z Toba

co do przyjaciol, to traci się tylko „przyjaciol”.....
20:08 / 29.06.2001
link
komentarz (0)
ciekawe czy to ladnie lamac zasady ktore samemu sie ustanawia?
18:18 / 29.06.2001
link
komentarz (0)
tak, logi sa ciekawa lektura

czy te slowa sprawdzily się?

no moze nawet bardziej bo na mnie zadzialaly :-,0)
18:08 / 29.06.2001
link
komentarz (0)
:-,0),0),0),0)

pomieszczenia malowane zaczyna wygladac jak kuchnia :-,0),0)

jeszcze tylko wepchnac wszystko do szafek i spokoj :-,0)

do jutra....
16:59 / 29.06.2001
link
komentarz (0)
mam dosc

niejestem stworzony do prac fizycznych :-(
10:13 / 29.06.2001
link
komentarz (0)
co sadze o rezerwatach ?

hmmmm sa potrzebne i piekne... chociaz w niektórych jest strasznie tloczno ;-P


Ale na pewno Ciebie bym tak nie chronil... wole robic to osobiscie i bezposrednio :-,0)


Ale coz ten osobnik miewa ciekawe pomysly ;-P
10:12 / 29.06.2001
link
komentarz (0)
obudzilem sie....
wyglada na to ze zyje i moge sie poruszac

no prawie ;-P
02:55 / 28.06.2001
link
komentarz (0)
ciekaw jestem jaka bedzie ta nowa fryzyzurka...

napewno ciekawa ;-,0)
02:51 / 28.06.2001
link
komentarz (0)
sama ocen co to było... ;-P

ale tak czy inaczej bylo fajnie :-,0)
16:56 / 27.06.2001
link
komentarz (0)
Nio to skonczylem malowac w lazience (nawet udalo mi sie wykapac ;-P,0)

pozostaje przymiarka sukni slubnej Moniki

i do kina z Toba
11:46 / 27.06.2001
link
komentarz (1)
no to ja dokoncze malowanie i jade do Ciebie :-*
11:44 / 27.06.2001
link
komentarz (1)
Już to zrobili wczoraj, wlasnie rano się dowiedzialem :-,0)

TPSA to moja ulubiona firma (widzieliscie cudzyslow?,0);-P
23:10 / 25.06.2001
link
komentarz (1)
Stare Dobre Małżeństwo

Coraz krótsze Listy od Ciebie



Coraz krótsze listy od Ciebie
Piszesz, że ogrodnik umarł
Nikt się tej śmierci nie spodziewał
Nawet kwiaty, które sadził wczoraj

Piszesz jeszcze, że jesień jest ładna
Po ogrodzie, po sadzie szaleje
Jabłka na d ranem strąca wszystkie
Powoli woła do siebie

U Ciebie też ze zdrowiem krucho
Wiem, choć o tym nie wspominasz
Poszarpane całkiem Twoje nerwy
I jeszcze innych sto spraw

Coraz rzadsze listy od Ciebie
Listonosz tu chyba nic nie winien
Coraz krótsze listy od Ciebie
Szukamy się już tylko we mgle
19:43 / 25.06.2001
link
komentarz (0)
a na dodatek niemoge przytulic sie do mojej ukochanej ptysi

tesknie za Toba...
19:42 / 25.06.2001
link
komentarz (0)
mam dosc mojej uczelni..

wlasciwie nie uczelni tylko kadry ktora tam pracuje :-(

pierwszy raz w zyciu zostalem wyrzucony z sali w trakcie egzaminu
i to za co???
za to ze musialem zmienic pozycje i przy okazji odpowiedzialem grzecznosciowo kolezance?
to jest pop...ne.

musze cos zrobic zeby to odreagowac.


no i mam spaprane wakacje :-(

no ale moge sie pocieszyc ze nie tylko ja wylecialem z sali...
15:57 / 24.06.2001
link
komentarz (0)
popieram...
15:54 / 24.06.2001
link
komentarz (1)
dzien pierwszy rozlaki

ciezko bedzie mi bez Ciebie wolalbym zeby tego nie bylo ale tak trzeba
15:33 / 23.06.2001
link
komentarz (1)
wyglada na to ze niepotrzebnie sformatowalem twardziela awlowi...
hmmm ale za to chlopak ma teraz ponad 4GB wolnego miejsca na dysku :->

trudno w poniedzialek moze serwis mu to naprawi...

w kazdym razie dalej mam siec ktora do jest do niczego :-(
13:51 / 23.06.2001
link
komentarz (1)
hmmmm chyba jednak juz jest nieaktualne.

niewazne
23:59 / 22.06.2001
link
komentarz (1)
mialem wlasnie cos napisac,
ale za dlugo by wyszlo
a ja czasu nie mam bo mnie od kompa gonia :-(

moze jutro bedzie aktualne
22:51 / 22.06.2001
link
komentarz (0)
malo brakowalo a wjechabym w plot
tak jakas godzinke wstecz...

a wszystko przez policje ;-P

pierwszy raz w zyciu zobaczylem w mojej miejscowosci pieszy patrol policji...

takie na mnie to wrazenie zrobilo ze mialem problemy na drodze :-,0),0),0)
17:43 / 22.06.2001
link
komentarz (0)
smucisz sie moje kochanie mam nadzieje ze jakos Ci to przejdzie

wiem jedno zawsze bede jak bedziesz mnie potrzebowac :-*
00:53 / 22.06.2001
link
komentarz (1)
bez tytulu (autorka jest mea,0)

Nie masz pojęcia
Jak to dobrze
Kiedy umysł zasypia
A ja odpoczywam
Choćby przez chwilę
Głęboko pooddychać
Nie przejmując się
Nieświeżym powietrzem
Nie masz pojęcia
Jak to dobrze
Stracić na chwilę czujność
Z dnia na dzień
Z sekundy na sekundę
Być biernym
Obserwować
Słuchać
Nic nie mówić
Nic nie myśleć
Co będzie
Potem
Teraz
Gdy umysł zasypia
Jak dobrze
Odpocząć na chwilę
Od myśli
Gdy nic nie dociera
Gdy nic nie gra
Nadto ważnej roli
Tlen
Światło
To mi wystarczy
Nie masz pojęcia jak to dobrze
Gdy umysł się budzi
00:38 / 22.06.2001
link
komentarz (1)
wroclaw jest fajnym miastem
ale jakos dzisiaj na mnie niepodzialal w pelni pozytywnie
szkoda

potrzebuje odpoczynku,
heeeeh szkoda ze wyjazd jest niemozliwy do realizacji
12:19 / 21.06.2001
link
komentarz (1)
przegladam materialy z zajec z psychologami
(chodzilem z klasa, moze potrzebowalismy tego ;-P,0)
czytam i dochodze do jednego wniosku,
niepowinny nigdy zobaczyc tego ludzkie oczy

ide zrobic male ognisko...
12:13 / 21.06.2001
link
komentarz (1)
hmmmm

mam taki nastroj ze szkoda slow

ale w jednym temacie nastapila
NADINTERPRETACJA i to w dodatku mylna.

powiedzcie mi czy zazdrosc jest wynikiem braku zaufania?
(jezeli tak to ja jestem w bledzie,0)

hmmmm
moze odnowie znajomosci i pojde na jakas terapie...
17:50 / 20.06.2001
link
komentarz (1)
tak sobie mysle po ataku na moja osobe (wczoraj wieczorem,0)
ze moze bedzie trzeba cos jeszcze napisac ;-,0)
13:38 / 20.06.2001
link
komentarz (1)
kto zna lekarstwo na zazdrosc?

poprosze o wypisanie recepty ;-,0)
13:33 / 20.06.2001
link
komentarz (1)
zgadzam sie z Toba myszko moja :-,0)
heeeh jak moglbym nie chciec?
13:21 / 20.06.2001
link
komentarz (1)
ozdyskalem haslo i znow jestem :-,0)
02:52 / 18.06.2001
link
komentarz (1)
zapewniam cie tysiu ze ten ktorego tak mocno kochasz wie co masz na mysli
:-,0)
02:40 / 18.06.2001
link
komentarz (1)
i znow jest nowy dzien

moze mialas dobry pomysl kochanie
z zalozeniem nowego nloga
z nowym nickiem i
nadzieja ze nikt niepozna kim jest piszaca go osoba...

trzeba to przemyslec :-,0)
18:32 / 17.06.2001
link
komentarz (1)
a ja tak sobie dzisiaj mysle,
ze ciezko jest ludziom wychowanym
na zasadzie bezgranicznego posluchu

chociaz teraz to nie posluch,
raczej milosc doroslego juz dziecka do matki

heeeh

obojetne co to jest,
mi jest z tym dobrze.
14:25 / 16.06.2001
link
komentarz (1)
moje szczescie wrocilo :-,0)

ale mi sie usmiech na twarzy uklada :-,0),0),0)
11:02 / 15.06.2001
link
komentarz (1)
czym jest zaufanie?

dlaczego coś co je nadszarpneło
potrafi przypomnieć sie jednym zdaniem?

heeeh
20:13 / 14.06.2001
link
komentarz (1)

ten nie ma tytulu (autorka jest Patryha,0)

***
Widziałam już kiedyś ten zachód Słońca
- Nic o mnie nie wiesz
Czytałam już kiedyś te czarujące listy
- Nic o mnie nie wiesz
Dotykały mnie już kiedyś te dreszczowe dłonie
- Nic o mnie nie wiesz
A mimo to nie wiem kiedy Twoje kłamstwo
jest przebrane na wieczorną kolację w
naiwną prawdę .
- Nic o Tobie nie wiem

Dzisiaj znowu nasze ciała zasną na sobie ...
Udajemy, że się kochamy,
ale po drugiej stronie czarnego lustra
zobaczymy swoje własne demony .

To co nas łączy jest nieznane .
Ostatnia brama do miasta
została już zamknięta

Żądza zemsty tańczy na polanie nieśmiertelności
Nagie trupy składają jej wieczny hołd
- Co to jest litość ?
Cień odpowiedział ...
- Złudzenie sumienia .

Wyrocznia spojrzała na moją dłoń,
zobaczyłam przerażenie w jej oczach
- TO TY -Ty-Ty jesteś wybranką !!!
- Wybranką kogo ?
Nie odpowiedziała, nie zdążyła

Czarny jeździec na mrocznym wierzchowcu
Miecz lśnił pięknie w blasku Księżyca...
Jej głowa na moich kolanach...
Krew spłynęła do ogniska - ogień pochłonął ją.

ON przemówił w nieznanym języku.


I nagle poczułam jego bliskość w sobie
Był w moim każdym oddechu
Śmiał się przeraźliwie, głośno.
A potem odjechał aleją cmentarnych pomników

Dlaczego słyszę go wciąż w sercu?
Mówi, mówi do mnie.
Ten głos staje się silniejszy od mojej wiary
Konam, konam z rozkoszy.
...
Widziałam już kiedyś ten wschód Słońca
Teraz pojęłam to, że...
NIC O SOBIE NIE WIEMY.


***
Zielone oczy przepełnione łzą
Czerwone usta smakują rozpaczą.

Czy tu zaczyna się początek?

Wchodzę do krainy nowego życia
Drzewa śpiewają pieśń psalmów
Wyrocznia zna już moje imię:
MASAKRASZA
Zamykam drzwi za swoim cieniem
Czuję zapach śmierci
Przebacz
Zaczynam taniec z szatanem
i to ON prowadzi...


***
Zamykam oczy.
Czuję tylko jak lekko dotykasz moich...
Powietrze pachnie Tobą

Taniec miłości rozpoczął się.
Ognisty instynkt ogarnął nas

Wokół słodka cisza...

Myśli błądzą szybko i chaotycznie
Twoje dłonie gubią się w dotyku
Nagłe uczucie błyskawicznie dopada mnie
Nie zdołam opanować go...

Jesteś obok w bezdechu chwytasz powietrze
Ja jak martwy lodowiec spoczywam przy
Twoim boku.
Jedynie nieokiełznane bicie serc rozprasza spokój.

Nasycona chwila opada spontanicznie
Kto wie, może kiedyś znowu ją rozbudzisz
Bo tylko TY to potrafisz.
Kocham Cię


***
Nie odejdę – zostanę
Opuszczona kotara
Moja misja już zakończona
Ktoś kazał mi się nie poddawać,
Ale odszedł kiedy spałam...
Zatrute myśli
Martwe słowa
Gdzie jest ich STWÓRCA ?
Błąkam się po wspomnieniach
Szukam STRACHU... a może...
ON już mnie odnalazł.
Powiedz do widzenia i ostatnim
Mgnieniem spojrzenia zatrzymaj
Przeszłość na kresie horyzontu.

Po co walczyć, gdy wróg ZNA
Twoje obawy i pragnienia.

Boję się głośno powiedzieć, że
Nadal Cię kocham,
bo wiem, że to niemożliwe.

***
Czy znasz moje imię?
- Zasnąłeś na moich piersiach...
Czy wiesz jakie lubię kwiaty?
- Ostrym sztyletem przebijam Twoje serce
Czy wiedziałeś, że lubię smak krwi?
- Oddałeś duszę diabłu, w moich ramionach
Kocham, kocham ciszę jaka teraz Cię otacza.
Szeptam Ci do ucha swoje ulubione zaklęcie
- Czy słyszysz je?
Składam na Twoich ustach ostatni pocałunek.
Widzisz jak bardzo się myliłeś.
- Nie znałeś mojego imienia!

***
Niewolnica niewinności
Klęczy przed ołtarzem śmierci

Łzy płoną na jej twarzy
Oczy czerwienią zalały się

Zostaw! Nie dotykaj mnie!

Zakłamana wrażliwość,
Udawany śmiech

Wiem, że nie tego spodziewałeś się

Zapomnienie jest najsłodszym
eliksirem na przeszłość
Pozwól mi wypić go do dna!

***
Powoli zapomniałam jak to jest
Czuć Twój oddech na mych piersiach
Zapomniałam Twój głos,
Który uspakajał moją duszę

Twoje oczy...
Jak dziś patrzą na świat?

Bardzo trudno mi żyć bez Twych łez
Przebacz
Nie umiem grać życia jakie chciałeś

Jesteś zamknięty w moim śnie
Lecz złym śnie.
Potworne dłonie dotykają mnie
Nie kocham ich
Gwałcą moją duszę

Więc dlaczego pukam do wrót piekła?
Bo może chcę, byś to Ty je otworzył.

***
Czy łzy na Twej twarzy są prawdziwe?
Czy Miłość z jaką spacerujesz z nią
parkową aleją jest prawdziwa?
Czy słowa, którym ona ufa są prawdziwe?

Nie chcę znów tych pytań!
Wiem, że nawet Ty nie znasz na nie odpowiedzi
Posmutniałeś.

Dlaczego boimy się pokazać swoje niepewności
Tym, których kochamy?
Dlaczego dopatruję się zła w pięknych listach
i różach w wazonie?

Czy nadal potrafię Ci spojrzeć w oczy i powiedzieć, że Cię kocham?

Na każdy ból jest lekarstwo.
Powiedz mi co mam zrobić ze swoją chorą duszą!
MILCZYSZ
Czas odebrał mi naiwność.
Dziecięcy świat zamknięty w kilku fotografiach.
Nawet boję się szukać zrozumienia,
bo wiem, że ono nie istnieje.

Tylko wtedy, gdy zamykam oczy,
wtulona w nocną modlitwę
czuję się bezpiecznie.

***
Zamienić
CIAŁO
w ogień
Zostawić
WSTYD
za zakrętem sumienia
Zapomnieć
MARZENIA
w obłędzie miłości
Zabić
CZAS
w Twoim uśmiechu
20:00 / 14.06.2001
link
komentarz (1)
DROGA (autorem jest niejaki drożdżer,0)


po co być
po co śnić
po co żyć
po co czuć
po co kochać
po co ja
po co ?

jestem bezradny, jestem bezsilny
drzewo zwarzone od kiści

trwam w przeklętym bezruchu
z oczami wbitymi w skałę przeklętą
przeklęty ten świat nie nadaje sensu życiu
przeklęty ja, który nie mogę nic na to poradzić
przeklęty i On

ten, co przyjacielem mym chce być
próbuje zająć czymś mój umysł młody
lecz zbyteczny ogień z jego piersi bucha
nie obudzi on we mnie męskości ducha

a gdyby tak uwolnić się od ciała
dać swobodę duszy
może byłoby lepiej oderwać się od ziemi...

ale nie, jest jeszcze promień nadziei
jest jeszcze ona, motyl-dziewczyna
a nawet i ona, choć Afrodyta, choć motyl, choć kwiat...
zdeptała, zmiażdżyła, zabiła

trzepoczące skrzydłami szybujące stworzenia
próbując poderwać mnie do lotu, szepczą:
raz jeszcze, pokaż sobie, że potrafisz!
spróbuj raz jeszcze, daj sobie szansę
życie jest piękne, nie warto go porzucać

lecz jeśli i ona płomienia zapału nie umie rozpalić
któż inny może?

stoję z nią oko w oko
jest wysoka, pod osłoną
jej czarnego jak niebo nocą płaszcza
ledwie widzę rysy jej twarzy
jest piękna, ma cerę bielszą od anielskiej bieli
podniosła oczy
patrzy
uśmiecha się lekko chłodnym uśmiechem
jeszcze się spotkamy, prawda?
strzelam.......
mijają lata
a ja tułam się po świecie
o! okrutny losie...
czemu tamtej nocy nie wstawiłeś się za mną
czemu pozwoliłeś, by piękna, biała nieznajoma
nie zabrała mnie ze sobą?!

cóż mam robić?
błądząc między czterema ścianami świata
szukam idei życia, lecz wszystko na próżno
z każdą chwilą świat zamiast piąć się w górę
spada w dół a ja razem z nim

nie łatwo go zrozumieć...
chcesz widzieć go lepszym
lecz on im bardziej tego pragniesz
tym bardziej robi ci na złość
i dołuje!

poznałem ją, dała mi szczęście
myślałem, że to już koniec mej wędrówki
myślałem, że to już koniec męczarni
myślałem, że żyję już tylko dla niej
myślałem, że ona jest sensem i celem mojego życia
myślałem, że świat wcale nie jest taki zły
myślałem, że podniósł się z upadku
myślałem, że to początek nowego

przeliczyłem się...
nawet miłość trzyma w szponach
ten mały srebrny orzełek
zostawiła mnie, bo on mnie opuścił
przeliczyłem się...

cóż mam robić?
błądząc między czterema ścianami świata
szukam idei życia, lecz wszystko na próżno
z każdą chwilą świat zamiast piąć się w górę
spada w dół a ja razem z nim

nie łatwo go zrozumieć...
chcesz widzieć go lepszym
lecz on im bardziej tego pragniesz
tym bardziej robi ci na złość
i dołuje!

któż ma mi pomóc,
skoro nawet wysłannik Boga waży mnie lekce

po co być?
po co śnić?
po co żyć?
po co czuć?
po co kochać?
po co
siedzę na góry szczycie
szczyt osłonięty kłębem chmury
a ja w nim siedzę
i jestem sam
zupełnie świat ten w dole
dalej taki sam
ze swymi problemami
dojrzałem
już wiem, że się nie poddam
już wiem, czego chcę
odnalazłem ideę
odnalazłem sens
odnalazłem nowego siebie

o! losie cudowny...
dzięki ci za to, że tamtej nocy nie wstawiłeś się za mną
dzięki ci za to, że pozwoliłeś, by piękna, biała nieznajoma
nie zabrała mnie ze sobą!

wyzwolić jest mi dane,
ocalić i zabić
iść w parze z białą nieznajomą
po Wolność dla Nas, dla Kraju, dla Polski

ale czy zabić?
inni więźnie odwodzą
od czynu haniebnego
lecz, czy racja ich stronę trzyma?

na mego umysłu arenie
dobre zamysły i złe intencje
walczą, gdyż ja
to istota złożona

lecz decyzja podjęta już na szczycie
z najwyższego stanu trzeźwości umysłu
pochodzi, wspierana Jego słowem, więc słuszna

idziemy po zwycięstwo
idziemy po Wolność
już mijamy hol
już mijamy korytarz
już łapię za klamkę...
...jestem sam?
gdzież ona?! porzuciła, zostawiła samego

pewności zbrakło
strach rozpościerając zdarty
czarny, uszyty z lęków ludzkich płaszcz
nadlatuje złowieszczo
pod cieniem kaptura widnieje
biała, ciągła, chuda jego twarz
oczy nie widzę, a wiem że patrzy
uderza na mnie
przeszył, słabnę
padam

znaleźli, pojmali, osądzili, skazali

cóżem sobie myślał?
czy ja, ja sam, mogłem tego dokonać?
nie jestem lepszy od tych tu
żywych krzyży i sklepień
cóżem sobie myślał?
lecz głowa chyba wciąż sprawna
gdy takie wnioski obmyślić potrafi

cóż z tego, gdy wyrok niezmienny
wisi nade mną jak czarna chmura
czekać tylko pozostało
czekać, aż znowu ją zobaczę
miała rację, jeszcze się zobaczymy

już słyszę kroki
idą
prowadzą na dziedziniec
za co? za co? proszę, ja już nie będę!

stawiają pod murem
coś mówią, lecz ja słyszę
jedynie ciche, ale jak wyraźne
jej białe kroki
to znowu ona
podchodzi bliżej, tak blisko jeszcze nie stała
okrywa mnie płaszczem
jest mi dobrze, bezpiecznie,
ciepło czuję choć ciało zimnym potem zlane
wręcza mi do rąk treść mojego życia:

po co być,
jestem bezradny,
trwam w przeklętym bezruchu,
ten, co przyjacielem mym chce być,
a gdyby tak uwolnić się od ciała,
ale nie, jest jeszcze promień nadziei,
trzepoczące skrzydłami szybujące stworzenia,
lecz jeśli i ona płomienia zapału nie umie rozpalić,
stoję z nią oko w oko

mijają lata
cóż mam robić?
nie łatwo go zrozumieć...
poznałem ją, dała mi szczęście
przeliczyłem się...
cóż mam robić?
nie łatwo go zrozumieć...
po co być?

siedzę na góry szczycie
o! losie cudowny...
wyzwolić jest mi dane,
ale czy zabić?
na mego umysłu arenie
lecz decyzja podjęta już na szczycie
idziemy po zwycięstwo
pewności zbrakło
znaleźli, pojmali, osądzili, skazali
cóż z tego, gdy wyrok niezmienny
już słyszę kroki
stawiają pod murem

strzał...
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Wolność
21:28 / 12.06.2001
link
komentarz (1)
czasem jak sie paprze to wszystko

a ja nawet nie mam jak pojechac :-(((

heeeeeh
14:56 / 12.06.2001
link
komentarz (1)
przeczytalem jeden wpis

jego tresc moge skomentowac tylko tak
szok, szok, szok.....
02:08 / 12.06.2001
link
komentarz (1)
chyba zaczne pisac to ze slownieiem ortograficznym...
tak na wszelki wypadek ;-P
02:07 / 12.06.2001
link
komentarz (1)
qrcze to posadzenie niedaje mi spokoju,
moze jest w nim conieco prawdy?
cale napewno nei jest prawdziwe... (chociaz zapieral sie kulawy ze bedzie biegac ;-P,0)

sam nie wiem

przyszlosc pokaze
02:03 / 12.06.2001
link
komentarz (1)
to dziwny swiat

dzien zaczal sie od posadzenia mnie o ... hmm pozostawie to jako niedomowienie ;-,0)
wczesny wieczor cudowny (no mala awaria na drodze ale to szczegol,0)
a na dobranoc smutek i niewiedza...
23:26 / 05.06.2001
link
komentarz (1)
heeeeh

jestem uzalezniony od kompa...

ale dlaczego ja o tym nie wiem?
02:40 / 04.06.2001
link
komentarz (1)
niektorzy maja "ciekawe" problemy
np. czy dziewczyna ma na sobie
rajstopy,czy tez moze ponczochy....

chcialbym miec tylko takie dylematy :-,0)
02:37 / 04.06.2001
link
komentarz (1)
wyjazd na zajecia na wydziale byl ciekawy,
ale 4 godzinki snu to stanowczo za malo ;-

hmmm
ale za to lody byly niezle (bo bez wody ;-P,0)
02:34 / 04.06.2001
link
komentarz (1)
jak latwo jest zranic kogos kogo sie kocha...
i to zawsze nieswiadomie
02:28 / 02.06.2001
link
komentarz (1)
jak wiele moze sie zmienic

szczescie niepojete......

rano trzeba jechac wiec ide spac
18:44 / 01.06.2001
link
komentarz (1)
smutno mi sie dzisiaj zrobilo

dlaczego chcemy uslyszeć coś
o czym i tak wiemy ze to bedzie bolało?
02:21 / 01.06.2001
link
komentarz (1)
hmmm

swiat sie przewraca

swiat juz sie dawno przewrocil
teraz moze sie zastanawia czy wrocic do wlasciwej pozycji
......
01:50 / 01.06.2001
link
komentarz (1)
hmmm

czy moje zycie musi byc takie?

czy nie da sie inaczej?

sam juz nie wiem......
14:20 / 29.05.2001
link
komentarz (1)
ja go jeszcze nie znalazlem
14:19 / 29.05.2001
link
komentarz (1)
tak

szukajcie a znajdziecie sens....
13:29 / 28.05.2001
link
komentarz (1)
heeeeh

no i nastapilo to, czego sie obawaielm.
wyglada na to ze jednak to nie jest dla mnie odpowiednie miejsce.

trudno

moze jeszcze wroce tutaj, zobace.

narazie jeszcze nie wysle @ do admina z prosba o usunieciemnie

jak sie zdecyduje na 100% z odejsciem to to zrobie zeby miejsca nie zajmowac.



i pomyslec ze taka decyzje moze spowodowac kilka minut czytania czyjegos nlog'a :-(((
23:28 / 27.05.2001
link
komentarz (1)
nie wiem jak sie stalo ale wyszlo mi cos podwojnie wiec to zmieniam.

wlasnie zrobilem cos czego niepowinienem,
wszedlem na nlog'a jednej osoby,
czuje ze bede tego zalowac...

heeeh trudno...
ale musze ja o cos zapytac.
nio ale do tego zmobilizuje sie zanim wroci.

a tak wogole to jestem Ciekaw jak robi sie smutny usmiech????
23:22 / 27.05.2001
link
komentarz (1)
wieczor byl...

hmmm po prostu byl i sie z tego Ciesze
17:18 / 27.05.2001
link
komentarz (1)
tak....
zatanawialem sie nad tym kiedy zostane ujawniony
heeeeh szybko to nastapilo.

ciekawe czy to dobrze?
no coz czas to ujawni.
13:56 / 27.05.2001
link
komentarz (1)
nio zmienilem sobie kolorek tem mi sie chyba podoba
zobaczymy jeszcze jak dlugo bedzie sie podobal ;-

sam nie wiem czy mi sie tu podoba i czy dobrze robie ze tu jestem

jak stwierdze ze nie to zwyczajnie powiem zegnaj nlog'u...
12:08 / 27.05.2001
link
komentarz (1)
Prośba
(Kurciszon,0)

Publiczne samounicestwienia
Przewrotne prawdy i kłamstwa
Wszystkie śmierci wojowników
I proste bajki dla potomstwa

Smutne tragedie miłości
Brakujące części życia mego
Zaszczyty dla morderców
I marzenia najgorszego

Gonitwy za bezradnością
Ciche uśmiechy gwałcicieli
Głośne błagania dewotek
I bezkresne morza bieli

Ciemne i trudne dzieciństwa
Grzechy zatapiane w winie
Ta samotność i nienawiść
Proszę, zostań przy mnie...


tylko co ma Cie zatrzymac?
11:42 / 27.05.2001
link
komentarz (0)
zdala :-,0) i to dalo mi chwile szczescia.

ale dalej nie wiem jak bedzie, czy jestesmy My? czy moze jest Ona i jestem ja?
18:46 / 26.05.2001
link
komentarz (1)
moje kochanie zdaje dzisiaj maturke wlasciwie to dzisiaj ma ostatni egzamiin, czyli wieczorem juz bedzie osobka legitymujaca sie wyksztalceniem srednim (heheh jej swiadectwo bedzie sie rozkladalo ;-P,0)

chociaz czy moge jeszcze mowic moje kochanie? jak nie wiem co do mnie czuje?

chyba bedzie trzeba przelamac sie i zapytac sie czy uporzadkowala swoje wnetrze... a moze tego nie robic?

sam nie wiem, jeszcze zobacze
17:44 / 26.05.2001
link
komentarz (1)
tak sobie siedze teraz w Kafejce,
wlasciwie to trafilem tutaj bo dostalem ten adres od cudownej osobki ktora tu pisuje juz od dawna...
heeeh dlugo uwazalem ze to jest cos dziwnego tak pisac w sieci, nadal nie wiem czy to normalne ;-,0) ale czy ja jestem normalny???

hmmmm
na dzisiaj napisze tylko jedno

smutno mi sie zrobilo, nie bylo dobrze juz od ponad tygodnia, ale teraz wszystko siega dna.

no ale moze przy okazji napisze cos wiecej o tym popapranym swiecie.
17:37 / 26.05.2001
link
komentarz (1)
Jestem tutaj.
tylko zastanawiam sie po co?
sam nie wiem moze pomoze mi to w zyciu...

w kazdym razie chyba warto sprobowac
:-,0)