18:07 / 21.06.2002 link komentarz (17) | Chciałam coś napisać, ale w mgnieniu oka to straciło sens. Nie było mnie tu dawno. Bardzo dawno. Ale kocham jak kochałam. Nie czuję w sercu zazdrości tylko ból. A nasze spotkanie? Wiesz, w tej chwili już go nie chcę. W przypływie gniewu miałabym ochotę powiedzieć Jej aby przyjechała zamiast mnie. Przez cały rok nie zżyłam się tak z Joshem, jak Ty zrobiłeś to przez chwilkę z Nią. Wiesz, że znów zaczął do mnie pisać, ale ja uparcie stoję na uboczu. Uparcie nie odpisuję, czasem wtrącając suche pozdrowienia i że wszystko w porządku. Może nie powinnam? Dlaczego mam sobie żałować skoro człowiek, dla którego chcę być jedyna czyli Ty, tak łatwo nie znajduje dla mnie czasu, mając go w nadmiarze dla innych? Dlaczego lgniesz do niej nie do mnie? Dziś mielismy ze sobą rozmawiać, ale już 16 a Ty się nie odezwałeś.
Nie chcę już więcej płakać, bać się, nie pozwolę już nigdy nikomu by mnie ranił. Wybaczyłam Ci wszystko, całe kłamstwa, udawanie, ale zatrzymałam jedno: to że mnie kochasz, teraz i tego nie jestem już pewna.
* * * |
16:52 / 04.06.2002 link komentarz (2) | Kocham Cię , wiesz?
Spotkamy się prawda?
Tym razem nie musimy już nigdzie uciekać jak Romeo i Julia....
* * * |
10:13 / 27.05.2002 link komentarz (7) | Znów zostawiłeś mnie samą. Wiem, wiem, chyba wiem dlaczego... ale to tak niepokoi. Tak boli.
* * * |
14:26 / 25.05.2002 link komentarz (1) | Kocham Cię...
* * * |
09:58 / 24.05.2002 link komentarz (0) | Mało w tym tygodniu rozmawialiśmy ze sobą. A już piątek. To przerażające. Ale ma to swoje dobre strony, jeśli się nie rozmyślisz. Niech pędzi ten czas. Niech już będzie lipiec. A poza tym, żyję z dnia na dzień. Praca, Nikodem, praca, Nikodem. Bardzo go kocham. Ma dopiero 3 latka, ale ja już wywrócił cały mój świat do góry nogami. Wczoraj krzyczał do mnie mamo! mamo! leci titopter! Gdybyś nie wiedział co to titopter to wytłumaczę: helikopter :,0) No i "straciłam" w nim coś pięknego... Nikuś zawsze śpiewając sto lat wstawiał sekwencję cece dwa, co znaczy jeszcze raz. A wczoraj zaśpiewał mi już płynnie jesce ras... No i jeszcze coś: ma dwa smoczki, albo raczej miał. W każdym bądź razie zawsze miał dwa i zawsze przed spaniem mnie pytał: mamo, a gdzie jest druga dyda? Ponieważ jeden smoczek przepadł jak kamień w wodę, co mu skrupulatnie wyjaśniłam i dlaczego ma tylko jedną dydę, to teraz mówi: mamo, gdzie jest druga dyda jeden?
Chciałabym abyś go poznał.
* * * |
09:44 / 24.05.2002 link komentarz (0) | Wczoraj w kółko słuchałam tej piosenki. Grzegorz Ciechowski "Odchodząc". W żadnym razie nie ma ona nic wspólnego z nami :-,0) A jedynie, że nigdy nie chciałabym się z Tobą rozstawać, nawet na chwilkę. Więc kiedy nawet kończymy rozmowę telefoniczną miałabym ochotę krzyknąć odchodząc zabierz mnie! proszę weź mnie też!
...a wiec stalo sie i odchodzisz
tu sa twoje ksiazki i plyty
mozesz zabrac co chcesz
najlepiej zabierz mnie
jestem lzejszy od fotografii
z których bedziesz mnie teraz wycinac
bede milczal - i tak jestem martwy
odchodzac zabierz mnie
prosze wez mnie tez
w nowym zyciu znajdziesz mi miejsce
gdzies na pólce lub parapecie
raz na miesiac kurz ze mnie zetrzesz
odchodzac zabierz mnie
prosze wez mnie tez
odchodzac zabierz mnie
prosze wez mnie tez..
Kocham Cię, Tomek.
* * *
|
10:45 / 17.05.2002 link komentarz (0) | Witaj Słonko.
Wiesz że dzisiaj są trzecie urodziny Nikusia? Zaśpiewałam mu rano sto lat a on do mnie nie śpiewaj mamo, nie śpiewaj! Dziś muszę koło 12 uciekać z pracy. Moja niania poprosiła o wolne a siostra wyjeżdża więc mogła zaopiekować się nim tylko do 12. Będę bardzo za Tobą tęsknić. Wciąż jestem pod wrażeniem tego co się stało wczoraj. Kocham Cię!
* * * |
14:17 / 16.05.2002 link komentarz (4) | Dziś w nocy wydarzyło się coś bardzo niezwykłego i jednocześnie niebezpiecznego, prawda? Rozmawialismy juz o tym, ale ja chce tez o tym napisac. Dla nas. Trzeba pielegowac wszystkie piekne chwile.
Wieczorem zasnęłam bardzo szybko. Zmęczona jestem więc z chwilą kiedy dotykam głową poduszki - już śpię. Ale tym razem nie spałam dobrze. Miałam okropny sen. Śniło mi się że byłam u mojej babci - z Nikodemem, kuzynka i zresztą pełno tam było ludzi. Podziwialiśmy burzę. Piękne błyskawice - niegroźne bo daleko od nas uderzały w ziemię. Ale nagle zabłysło się nam przed oczami, ja się tak przeraziłam, że złapałam Nikodema i schowałam się z nim pod ścianą. Taki błysk i tak blisko zwiastował ogromne wyładowanie elektryczne. I stało się - potężny piorun uderzył w dom stojący obok. Właściwie rozerwał go na dwie części. Wszystko drżało i waliło się. Paliło się też dookoła. Krzyknęłam przerażona i w tym momencie się obudziłam. Pierwsze co mi przyszło do głowy to Ty. W myślach wyszeptałam: Tomek... po czym wstałam aby otrząsnąć się ze złego snu. Ale ten niepokój, wciąż we mnie tkwił, pomyślałam nawet wracając z łazienki, abyś zadzwonił do mnie. I wtedy zadzwonił telefon. Była 4 rano. Zauważyłeś że odebrałam prawie natychmiast i pierwsze pytanie: co się stało? Zacząłeś mówić o pożarze. Zapaliło się sąsiednie mieszkanie to mnie sparaliżowało. Zaczęłam mówić o moim śnie. Tomek, jak to wytłumaczyć? Jesteśmy tak ze sobą mocno emocjonalnie związani, że czasem masz wrażenie że siedzię w Twojej głowie. A ja po prostu wiem, że jesteśmy jedną duszą w dwóch ciałach. Zamiast ja Ciebie - bo przecież bałeś się ogromnie - Ty uspokajałeś mnie. Tak bardzo drżałam. Tak bardzo się bałam. Tak bardzo pragnęłam abyś mnie przytulił, pocałował. Tak bardzo to przeżyłam... Tak bardzo Cię kocham Tomek.
Z tej rozmowy zapamiętałam jeszcze kilka rzeczy: Twój głos, głaskałeś mnie nim kiedy tego tak bardzo potrzebowałam. Obietnicę, choć troszkę zatarła się przeżyciami zeszłej nocy. Obietnicę że zawsze będę. Że Cię nie opuszczę. Pamiętasz to dokładnie? Powiedzieliśmy sobie że się kochamy. Że znów stało się coś co może oznaczać tylko jedno: jesteśmy sobie przeznaczeni. Chcę w to wierzyć. Bo czekałam na Ciebie całe życie. Bo kocham Cię jak nigdy nikogo. Bo akceptuję to kim jesteś. I będę przy Tobie kiedy wrócisz do zdrowia. I będę Cię trzymać za rękę kiedy przyjdzie czas zmian. Będę zawsze. Tomek, jak ja Cię kocham. Jak bardzo - aż brakuje mi słów.
To co nas spotyka to nie przypadek, przecież. To zdarza się zawsze. Związek dwojga dusz. To co nas łączy jest tak absolutnie niezwykłe, niesamowite.
Tak bardzo chcę spojrzeć Ci w oczy, wiesz? I utopić w nich swoją tęsknotę za Tobą. Wypełnić puste ramiona Tobą. Twoim ciepłem. To tak jakbym przygarnęła niebo.
Kocham Cię.
* * * |
10:24 / 15.05.2002 link komentarz (0) | Przeziębiłam się totalnie. Psikam i psikam, ale na szczęście nie mam gorączki tylko takie lekkie zawroty głowy i niewygody (bo właściwie to ja nie czuję głowy tylko nos,0). Na dodatek roboty od diabła i trochę. Wczoraj przyszedł jeden dyrektor - wydał mi polecenie - zrobiłam. Zajęło mi to troszkę czasu bo chodzi o ludzi do pracy, więc wiesz - dzwonienie, umawianie, proszenie (uwierzysz że w dzisiejszych czasach też trzeba się prosić o czyjąś pracę?,0), no ale przyszedł drugi szef i kiedy ja już wszystkich miałam poumawianych on zmienił dyrektywe tego pierwszego i miałam ochotę ich kopnąć w d.
Miałam wczoraj nie dość dobry dzień. Tęskniłam za Tobą, chciałam Cię tak bardzo usłyszeć.
Tak bardzo Cię kocham.
* * * |
18:07 / 13.05.2002 link komentarz (2) | Sekundke temu pomyslalam sobie ze dzis pewnie juz nie damy rady pogadac; ja mam mnostwo pracy chociaz na dzis juz koncze, i Ty pewnie jestes zabiegany. Ale moze jutro nadrobimy ten czas? Moze poprosisz abym Cie obudzila, a pozniej wejdziemy na nasz czat. I w tym samym momencie przyszedl sms od Ciebie. Myslales dokladnie o tym co ja. I o mnie. Tak jak ja o Tobie.
Kocham Cię :-,0)
* * *
Czy to nie wspaniale ze Ty i ja zyjemy w tym samym czasie?
* * * |
13:51 / 13.05.2002 link komentarz (2) | Powietrze jest przesycone Twoim zapachem
Oddycham głęboko
Upijam się słabością do Ciebie
Wystraczy że zamknę oczy
A widze Twoją twarz
Tak blisko mojej i Twoje usta
Tak bardzo spragnione pocałunku
I włosy które mogę targać bez końca
* * * |
18:00 / 10.05.2002 link komentarz (6) | Codziennie marnuja
Dotyków tysiace
Spojrzen
I kroków
A zamiast je sobie
Co chwile przynosic
Chowaja je dajac
Przechodniom przypadkiem.
Gdy widza sie czasem
W pociagu , ukradkiem
Ich usta sie pragna
Ich ciala znikaja
I pragnac sie pragna
Leciutkim usmiechem
Mówiac do siebie
Slów morze glebokie
I reka spotkana przypadkiem
Przez dlon wyteskniona
Niesmialym musnieciem
Przyciaga niezmiennie
I rozstac sie nie chce
Choc serca ich mówia
-Tys moja
-Tys mój
Byc powinna
Wiedza ich dusze
Ze sobie przeznaczyc
Zapomnial ich aniol....
I z kazdej z chwil tych
Spedzonych najblizej
Chca czerpac do konca
Tych westchnien odglosy
Rak zaplatanie
Pamietac do rana.
I stopy swe bose
Wilgotne od rosy
Gdy rano biegali
Po lace pachnacej
Zachowac na zawsze.
Gdy wzrok ich sie spotka
Wbrew wszelkim zakazom
Wracaja wspomnienia
Do serc ich goracych
I ona znów tuli
Swe cialo pragnace
Do rak jego silnych
Do ramion ,do piersi
A On znów ja glaszcze
po glowie caluje.
Czy los jednak slusznie
Dzialajac bezkarnie
Zabiera im radosc
Dawania do konca
I brania bez przerwy.
Czy kiedys ich serca
Otwarcie i szczerze
Przed swiatem powiedza
-Czekalem na Ciebie
Nie lat kilka ,
nie godzin
Lecz wcielen tysiace...
kocham Cie.
Agniesia
* * * |
15:05 / 10.05.2002 link komentarz (0) | Wiesz, życie jest zabawą Boga.
* * *
|
15:05 / 10.05.2002 link komentarz (0) | w pamięci
wirują chwile
nasze
w pościeli
nocy
szeptane marzenia
w spełnieniu
duszy
nadzieja
* * * |
17:55 / 09.05.2002 link komentarz (4) | Myślę o Tobie bez przerwy.
Nie mogę nawet na chwilkę wyrzucić Cię z pamięci. A na dodatek.... bardzo chcę się z Tobą kochać. Szczególnie dziś. Bo jestem z Tobą. I zawsze będę.
* * * |
10:54 / 09.05.2002 link komentarz (2) | I have a smile
stretched from ear to ear
to see you walking down the road
We meet at the lights
I stare for a while
the world around disappears
Just you and me
on this island of hope
a breath between us could be miles
Let me surround you
my sea to your shore
my sea to your shore
let me be the calm you seek
Oh and every time I'm close to you
there's too much I can't say
and you just walk away
And I forgot
to tell you
I love you
and the night's
too long
and cold here
without you
I grieve in my condition
for I cannot find the strength to say I need you so
Oh and every time I'm close to you
there's too much I can't say
and you just walk away
And I forgot
to tell you
I love you
and the night's
too long
and cold here
without you.
* * * |
20:55 / 08.05.2002 link komentarz (6) | There for me, every time I've been away
Will you be there for me, thinking of me ev'ry day
Are you my destiny, words I never dared to say
Will you be there for me?
Just think of you and me, we could never toe the line
It's such a mystery just to hear you say you're mine
And while you're close to me, so close to me
Just hold me
Nie wiem co powiedzieć. Tyle się dziś wydarzyło. Uwazasz, że wiesz co jest najlepsze dla mnie. A ja wiem, że nie wiesz, mówisz tylko to co chciałbyś aby się stało, ale się nie stanie. Jestem inna zupełnie inna. Nie reaguję tak jak marzysz czyli krzykiem, złością, gniewem. Chcę żebyś został, ale tylko od Ciebie zależy czy zostaniesz. Zawsze Cię będę kochać, ale jeśli postanowisz zniknąć uszanuję to. Chciałabym tylko Ci powiedzieć jeszcze że jeśli Ci naprawdę zależy - pokaż mi to. Przez cały rok to ja się starałam, wybaczałam, byłam - teraz Ty bądź. Ja nadal chcę aby lipiec zapisał się w naszych sercach tak jak wczoraj to planowaliśmy. Choć dziś to legło w gruzach. Jak cały mój świat.
Nic nie rozumiem z tego co się dziś stało, jakie miałeś powody by kłamać, kłamać od samego początku... Aż chciałabym Ci się zapytać co Ci takiego zrobiłam? Za co mnie tak upokorzyłeś? Płakałam dziś tak bardzo że myślałam że wypłaczę sobie serce. Ja i tak nie potrafię uwierzyć w nic co mi dziś powiedziałeś. To tak jakbym ja się dowiedziała że mam raka i że mam rok życia przed soba. Z czasem się z tym można pogodzić, ale dziś jeszcze nie.
Kocham Cię, kimkolwiek jesteś.
Zawsze będę Cię kochać.
Przeżyłam to wszystko z Tobą za bardzo żeby teraz tak po prostu się tego pozbyć.
Zawsze będziesz w moim sercu.
Imię Agniesia zawsze wywoła we mnie dreszcz i pewność że jesteś gdzieś blisko.
Za bardzo istniałeś żeby teraz uwierzyć że Ciebie tak naprawdę nigdy nie było.
Kocham Cię.
Zawsze będę.
Wczoraj byłam najszczęśliwszą kobietą na świecie. Dziś juz sama nie wiem kim jestem.
* * * |
10:24 / 07.05.2002 link komentarz (4) | Śniłeś mi się dziś całą noc... Skąd wiem że to Ty? Bo wiem. I wcale się nie zdziwię jeśli się okaże że jesteś mężczyzną z moich snów, a jeśli nie? Cóż. Tamtego przegnam i będę śnić dalej o Tobie :-,0)
Kocham Cię!
Mam bardzo dużo pracy. Będziesz na mnie zły jak Ci powiem że wczoraj nic nie jadłam. Ale ja nie miałam czasu. Dziś pewnie będzie jeszcze gorzej niż wczoraj, ludzie poszaleli. Wczoraj po prostu uciekłam do domu o 17:30. Obiecałam Nikodemkowi spacer i zabawę w piaskownicy, a w pracy chcieli abym została do nocy. Praca nie zając nie ucieknie, a syn jest ważniejszy. Wiesz co Niko wczoraj zrobił? Kiedy przebierałam go zauważyłam że ma erekcję. Taką wiesz, dziecięca - rzecz naturalna. Usmiechnęłam się pod nosem a Niko spojrzawszy na swojego peniska takim basem stwierdził: ale dudży! Tutaj już nie wytrzymałam i po prostu wybuchnęłam śmiechem. Rozbraja mnie czasem ten Mały.
Kocham Cię Tomek.
Kocham. Kocham. Kocham.
I tęsknie.
TAK!
* * * |
10:09 / 06.05.2002 link komentarz (2) | Kurcze, kurcze, kurcze.
Żle mi. Bardzo żle. Wielkimi krokami zbliża się do mnie NPM chociaż wiem że kiedy moja dusza jest spokojna nic nie jest w stanie mnie zdołować. A ona spokojna nie jest. Dziś do skraju rozpaczy doprowadził mnie fakt, że nie mam w co się ubrać. Bo nagle przyszło lato. W domku mogę sobie chodzić jak lump, ale do pracy wypada się ubrać conajmniej schludnie, a ja nawet nie mam pożądnej spódnicy! Nie mam butów, tylko te znoszone którym właśnie mija 2 rocznica. Bluzki? Owszem - zliczyłam dwie sztuki; co za koszmar. W jaki ja cholerny marazm się wplątałam. Czasem jest mi aż wstyd. Nie chcę narzekać, bo właściwie najważniejsze to zdrowie, a ja je mam. Mój syn nim tryska, co więcej chcieć? Ale boli mnie kiedy codziennie rano muszę mu kłamać, że nie kupiłam mu jajka niespodzianki bo nie było w sklepie. Smutno mi, że tak jest. Że pracując, zarabiając, tak naprawdę jestem biedna. Czasem żałuję pewnych kroków przeszłości, a czasem nie, bo bez nich nie byłoby mnie tutaj, dzisiaj, nie pisałabym do Ciebie. Mam nadzieję że w ciągu dnia poprawi mi się humor i nastawienie do życia. Chyba już mi się naddało. Wystarczyło się wygadać. Głowa do góry, pierś do przodu, uśmiech na twarz. Let's get back to bed boy, ummmm co ja piszę. Let's get back to WORK ! :-,0),0)
* * * |
15:23 / 29.04.2002 link komentarz (3) | Jeden telefon do Ciebie, jedna rozmowa, całuski, kocham, słowo inne miłe, uśmiech, Twoja radość wystarczy aby znów i w moim sercu zaświeciło słońce! Tak bardzo Cię kocham Tomek i tak bardzo żałuję że nie mogę być z Tobą. Właśnie teraz właśnie tam. BARDZO żałuję. Ale wiesz dlaczego, wiesz.
Boli mnie to ogromnie, ale kiedy słyszę jak tryskasz zdrowiem, promieniejesz to aż i mi się robi tak lekko na duszy. Jak ja kocham kiedy jesteś szczęśliwy.
Wybacz mi te napady piątkowe, ale tak mi źle kiedy jestem daleko od Ciebie i kiedy nie wiem co się z Tobą dzieje.
Już dziś jest ok, już dziś tylko tęsknię za Tobą nostalgicznie, bardzo chciałabym wsiąść w pociąg i przyjechać do Ciebie. I zostać na zawsze. Jeśli chciałbyś abym została.
* * *
|
10:01 / 29.04.2002 link komentarz (0) | Mam do siebie żal, za to że jestem czasem taka (nawet nie wiem jak to nazwać,0) okropnie przerażona. Tak - to najwłaściwsze słowo. Boję się że Cię stracę i tylko to jest powodem moich zmartwień, przemyśleń przeważnie złych. Tęsknię za Tobą, kocham Cię, proszę wybacz mi że czasem się tak żalę. I am cold here without you. Po prostu.
* * * |
14:16 / 26.04.2002 link komentarz (2) | Życzę Ci dobrego wypoczynku Tomek. Baw się dobrze, najlepiej, uśmiechaj się jak najwięcej. Bardzo Cię kocham. Nie wiem co więcej powiedzieć, że mi przykro że nie mogę być tam z Tobą? Więc jest mi bardzo bardzo przykro. I źle. Ale nic tym nie zmienię. Złoszczę się tylko bo tak bardzo chcę do Ciebie a jesteś jak czekolada w szklanym opakowaniu. Potrzebuję Cię bardzo. Potrzebuję Twojej obecności. Dlaczego zostawiasz mnie samą?
* * * |
10:13 / 26.04.2002 link komentarz (0) | Walczę o Ciebie bo prosisz mnie o to. Walczę bo chcę. Chociaż nie raz już się poddałam. Walczę bo kochasz mnie. Mówisz o tym zawsze kiedy tylko doskwiera Ci samotność. Jestem zawsze kiedy tylko mnie potrzebujesz. Na wezwanie - wystarczy jedno Twoje słowo. Ale wczoraj, dziś już mnie nie potrzebujesz prawda? Dlaczego? Zaczynam się buntować. Ja też Cię potrzebuję. Bądź kiedy Cię wołam. Kochaj kiedy tego pragnę. Ja też się boję! Ale bardziej tego że mogłabym przejść przez życie bez Ciebie u swojego boku.
* * * |
10:05 / 26.04.2002 link komentarz (0) | To nieprawda że nie mamy już o czym rozmawiać. Że brakuje nam tematów. TO NIEPRAWDA. Powiedz mi, o czym ma rozmawiać dwoje dorosłych ludzi skoro jedyne czego pragną to kochać się ze sobą?
Czasem miałabym ochotę spytać Ci się dlaczego nie chcesz spróbować? Czego się boisz? Dlaczego mnie odrzucasz? Dlaczego chcesz cierpieć? W życiu zdarzają się różne sytuacje...Codziennie tysiące ludzi się rozchodzi i schodzi. różne miłości... Można kochać nieszczęśliwie...można kochać bez wzajemności, a nawet bez wiedzy tego kogo się kocha... Moja miłość jest moim wyborem... Nie chcę się obarczać winą za tą miłość i za tą sytuację... Jestem gotowa przemienić ją w szczęście...poświęcić i zaryzykować wiele, może wszystko, żeby tylko z Tobą być.
Czasem mam wrażenie, że wolisz kroczyć prostymi ścieżkami, bez zakrętów. A ja jestem na Twojej drodze największym. Zakrętem.
Kocham Cię. Tak się stało i już tego nie zmienię. W Tobie odnalazłam to o czym marzyłam od kiedy obudziła się we mnie kobieta.
Pamiętaj Tomek... Jak nie wiele trzeba by tęsknić.
Love at the First Look
* * *
|
18:31 / 23.04.2002 link komentarz (0) | Rozpadało się niebo błękitne
I przywdziało szarą szatę
Zawstydzone słońcem
Okryło chmurkami
I westchnęło
Wiatrem
* * * |
16:51 / 23.04.2002 link komentarz (0) | Wiesz, tak sobie pracując pomyślałam, że chciałabym po całym dniu pracy wracać do domu, do Ciebie. W Twoich ramionach znaleźć ukojenie, ciszę, pocałunki, pieszczoty. Upajać się Twoim głosem, bliskością, ciepłem. Tęsknię za Tobą, Tomek.
* * * |
10:02 / 19.04.2002 link komentarz (0) | Nie lubię kiedy tak znikasz bez słowa. Szczególnie po tym jak coś ważnego wydarzyło się w naszym życiu. Dlaczego zawsze mnie tak zostawiasz? Nawet nie wiesz jak to boli.
* * * |
19:53 / 17.04.2002 link komentarz (0) | Mówiłam Ci już że Cię kocham? Dzisiaj bardzo mało, prawda? KOCHAM CIĘ.
Jestem zmęczona, jak już dawno nie byłam. Ale odwaliłam kawał dobrej roboty :-,0) Uciekam do słoneczka, na spacer. Do jutra, Ukochany *
* * * |
14:33 / 17.04.2002 link komentarz (4) | Na jakiś czas postanowiłam znów go upublicznić. I tak jest on tylko dla Ciebie statystki nie przerażają - więc niech będzie. Na szczęście mamy zawsze szansę zmienić podjętą decyzję, najważniejsze by zrobić to w odpowiednim czasie.
* * *
W nocy napisałam dla Ciebie tekst do piosenki GAROU "GITAN". Facet spiewa o swoim cyganskim zyciu, a ja postanowilam zaspiewac ja dla Ciebie po polsku.
Posluchaj:
Cisza, która otacza czasem mnie milczeniem
Samotność, którą czuję kiedy Ciebie nie ma
Życie, które rozkwita z każdym Twoim jestem zawsze
Wtedy tylko chcę uśmiechać się
Słońce rogrzewa moją twarz gdy szepczesz do mnie
Kocham
I wtedy łzy mam w oczach swoich szczere
Czy wiesz, że wzruszyłeś mnie jak nikt inny dotąd
Poruszyłeś tak jak wiatr
I ja chcę w ramiona wiatru wpaść
Niech mnie zabierze ponad świat
Ponad przestrzenie wielkich mórz
Szczyty wysokich gór
Chcę z nim popłynąć właśnie tam
Gdzie słońce chowa się wśród fal
Gdzie gęste lasy pięknie szumią
Gdzie Twoje serce żyje
Wiesz, już zawsze chciałabym trzymać Cię za rękę
Wiesz, już nigdy nie pozwolę Tobie odejść
Może przyjdzie czas, że będziemy zasypiać razem
Ale teraz kiedy jest tak, że zyjemy w oddaleniu
Chcę w ramiona wiatru wpaść
Niech mnie zabierze ponad świat
Ponad przestrzenie wielkich mórz
Szczyty wysokich gór
Chcę z nim popłynąć właśnie tam
Gdzie słońce chowa się wśród fal
Gdzie gęste lasy pięknie szumią
Gdzie Twoje serce żyje....
* * * |
10:19 / 11.04.2002 link komentarz (1) | Wiesz, że Cię kocham? Postanowiłam nieupubliczniać moich myśli. Są tylko dla Ciebie. Wiem, że teraz ich nie czytasz, ale może kiedyś...? Jestem bardzo szczęśliwa Tobą i tym tygodniem. Chociaż w poniedziałek pełna obaw szłam do pracy. Nie wiem czy bardziej się bałam tego że będziesz milczał tak jak ja, czy listu w którym napiszesz mi że to nie ma sensu. Ale Ty napisałeś a ja nadal Cie kocham, wiesz? tylko jakos okazac nie umiem, przepraszam. Potem już zaczęliśmy rozmawiać. Najpierw przez email, potem telefon. Tak bardzo mi Ciebie już brakowało. Na zawsze zapisałam sobie w sercu słowa potrzebuje Cie, wiesz ? na dluzsza mete nie da sie bez Ciebie zyc, choc probowalem zyc bez niczego, i bez Ciebie ... ale sie nie da ... Łzy stanęły mi w oczach. Wciąż będę powtarzać, że wzruszasz mnie jak nikt inny. Od kilku dni codziennie słyszę Twój głos i śmiech, nie ma piękniejszej melodii, piosenki, słów. O wiele lżej mi jest kiedy wiem o Twoich obawach, strachach, bólu - kiedy wiem że płaczesz, lub jesteś przerażony, wtedy nie muszę myśleć, że to mnie masz dość i ode mnie uciekasz. Kocham Cię. Zawsze będę Cię kochać. Nie potrafię Cię niecierpieć, nienawidzieć, cokolwiek. Sam dobrze wiesz, bo kocham Cię.
* * *
A teraz żyję tylko Zakopanym. Wiem że raczej nie będę mogła pojechać. Być tam z Tobą. Już wiesz, że nie mam na to pieniędzy. Troszkę boli to że tak materialna sprawa przeszkadza nam w spotkaniu. Naszym pierwszym. Ale wciąż o nim marzę. Że podejdziesz do mnie i po prostu spytasz Mówiłem Ci już że Cię lubię? I tak dalej. Nasz wierszyk, a ja będę odpowiadać. Potem będziemy trzymać się za ręce i spacerować. By w końcu dojść do sypialni i kochać się. Bardzo tego pragnę. Wczoraj, ale powiem Ci to w najgłębszej tajemnicy - trenowałam striptiz :-,0) Dla Ciebie. Rozpuszczone wlosy, nagie ciało okryte tylko koszulką którą dostałam od Ciebie. Patrzyłam na swoje odbicie w wielkim lustrze, poczuczając się co w ruchach poprawić, jak bardziej Cię podniecić. Mam nadzieję, że jeśli kiedykowliek stanie się tak, że się spotkamy - rozbiorę się dla Ciebie. Marzę o tym. Marzę o wszystkim co niesie ze sobą dorosły świat dojrzałych ludzi. Chcę się z Tobą kochać, chcę wszystko. I pokażę Ci to. Dam.
Jedna jeszcze myśl. Spytałam Cię czy dasz nam szansę, na to aby się spotkać, zobaczyć - ja też chcę przez przypadek, chociaż musimy troszkę pomóc przeznaczeniu. Odpowiedziałeś, że tak. Później dodałeś, że masz mnie i nie chcesz nikogo innego. A ja mam Ciebie Tomek. I chociaż... tak napiszę to - mogłabym mieć kogoś innego to nie chcę. W każdym mężczyźnie jakiego poznaję brakuje Ciebie. Twojego głosu, uśmiechu, szczerości, namiętności, żaden z nich nie działa na mnie tak jak Ty, kiedy szepczesz mi że chcesz się kochac, ja cała wilgotnieję. W żadnym z nich nie znajduję siebie odbitej w przepełnonych miłością oczach. W Tobie znajduję wszystko. Kocham Cię. Dopiero teraz rozumiem znaczenie i sens tych słów. Dopiero teraz czuję je tak naprawdę. Kocham Cię Tomek. I tylko Ciebie. Znowu się popłakałam. Ale to z miłości. Z Ciebie. KOCHAM CIĘ.
* * * |
14:48 / 05.04.2002 link komentarz (0) | Rozmawialiśmy przed chwilą. Przez chwilę. Rzuciłam słuchawką bo nie miałam ochoty być już po drugiej stronie ani przez chwilę. Choć tak naprawdę chciałabym tam zostać przez wieczność. Ale załamał mi się głos.
Wszystko to co nas łączyło, teraz nas dzieli.
O wszystkim sobie mówiliśmy do tej pory, teraz nie chcesz mi mówić o niczym. Trzymasz swoje życie w tajemnicy.
Czy bardzo będziesz się gniewał jeśli Ci powiem że wiem że już mnie nie potrzebujesz?
Do niczego.
Wiem, że mam pamiętać że mnie kochasz i pamiętam.
Chociaż wolałabym dzisiaj zapomnieć.
Dlaczego po prostu nie powiesz mi że mam się odwalić, zapomnieć, odejść, spadać?
Może czekasz aż się sama domyślę?
Przepraszam za wszystko.
I tak bardzo bardzo życzę Ci szczęścia, Tomek.
Teraz i na zawsze.
Agniesia.
* * * |
10:10 / 05.04.2002 link komentarz (0) | z zaschniętych łez na moim policzku.
z róż zasuszonych z mojego parapetu.
z tych rzęs niepomalowanych
z tych ust spragnionych, nieucałowanych
z dłoni nienaznaczonych tobą i z ud rozpalonych
listy do Ciebie
układam
codziennie
* * * |
10:03 / 05.04.2002 link komentarz (0) | kiedy płatki róż spadają delikatnie na miękki dywan
kiedy cicho gra w moim sercu muzyka
kiedy patrzę w twoje oczy zmęczone
ukochane
kiedy tęsknię za zapachem twoich dłoni
przy mojej twarzy
jestem
tęsknię
pragnę
wiosna przyszła, wiesz?
* * * |
18:55 / 03.04.2002 link komentarz (0) | Wiesz co ostatnio lubię robić? Przypominać sobie wszystkie szczęśliwe chwile które przeżyliśmy razem. Słowa które sobie wypowiedzieliśmy, marzenia które razem przeżywaliśmy. Najbardziej utkwiło mi jednak w pamięci jedno: nie zgubimy sie, bo dusze nasze znaja droge do naszych serc ... zawsze sie odnajdziemy ... zawsze ... Wierzysz w to jeszcze? ...
* * *
Kocham Cie i bede kochala do konca zycia, wiem o tym i nie mam zadnych watpliwosci. Ty jestes jak horyzont, na Tobie koncza sie moje mysli ...
* * * |
18:14 / 02.04.2002 link komentarz (0) | Tęsknię za Tobą...
Turn the lights down low
Take it off
Let me show
My love for you
Insatiable
Turn me on
Never stop
Wanna taste evry drop
My love for you
Insatiable
* * * |
10:29 / 02.04.2002 link komentarz (0) | Od dłuższego czasu siedzę i patrzę się w ekran. Nic nie piszę. Tyle myśli w głowie a kiedy dotykam klawiatury znikają jakby spłoszone.
* * *
W piątek w nocy byłam w Sopocie na plaży. Było niewiarygodnie ciepło, przyjemnie. Czułam się jak księżniczka w bajce. Rozglądałam się tylko za księciem, ale go nie było nawet w wietrze. Schyliłam się by dotknąć dłonią piasek i w tym samym momencie znalazłam najpiękniejszą muszlę jaką kiedykolwiek widziałam na tych plażach. Potem jeszcze jedną następną, jakby ktoś celowo je rzucał pod moje nogi. Takie muszle znajduje się na morzach koralowych, nie w zimnym piasku jeszcze zimniejszego Bałtyku. Zebrałam je wszystkie i schowałam w dłoni. Spojrzałam przed siebie, na cicho szumiące morze i uświadomiłam sobie, że po raz pierwszy jestem świadkiem narodzin księżyca. Wschodził powoli nad woda, jakby się nigdzie nie śpieszył. To było tak piękne. Stałam jak zahipnotyzowana. Kiedy już wyłonił się cały wyglądał jakby płonął ogniem...Tyle razy byłam nad morzem ale nigdy nie widziałam wschodu księżyca.
Łzy stanęły mi w oczach.
Wiesz o czym wtedy pomyślałam prawda? ...
Kocham Cię.
Zawsze tak samo i codzień mocniej.
8:05 minęła.
Kolejny dzień bez Ciebie.
* * * |
19:06 / 28.03.2002 link komentarz (0) | Czekałam.
Ale już muszę biec.
Zachód słońca na mnie czeka, bezkresny horyzont już kusi widokiem.
Zdrowych, pogodnych Świąt Tomek.
Wrócę.
I tak pewnie szybciej niż Ty.
Kocham Cię, w tej niepewności.
I tęsknię.
I boję się.
Ale jestem szcześliwa że wyjeżdżam.
* * * |
09:29 / 28.03.2002 link komentarz (0) | Stało się co miało się stać
I nadszedł czas aby zmienić coś w swoim życiu
Nie pytaj dlaczego
Nie pytaj jak
Ale ja nie powiem nigdy "żegnaj"
Chcę tylko szepnąć "dowidzenia", "narazie"
Dopóki znów się nie zobaczymy
Jęśli zatęsknisz - odnajdziesz mnie w promieniach słońca
A nocą, w blasku księżyca
I o poranku, kiedy zamkniesz oczy upajając się widokiem wschodzącego słońca
I ja będę porankiem, południem i wieczorem
Zawsze z Tobą
Gdziekolwiek jesteś
Życie jest drogą
Bólu i radości
Zdrady i pocałunków
Przeznaczenia
Które znaczy nasze wzloty i upadki
I miłości której owocem jest
Narodzone dziecko
Krocz po tych ścieżkach życia
I czerp najwięcej z miłości
Najwiekszej prawdy jaka znam
Więc dobranoc
Coś poszło nie tak
Ale to nic
Trzeba przez to przejśc i tak
Z podniesioną głową i wiarą w lepsze jutro
Jęśli zatęsknisz - odnajdzies mnie w promieniach słońca
A nocą, w blasku księżyca
I o poranku, kiedy zamkniesz oczy upajając się widokiem wschodzącego słońca
I ja będę porankiem, południem i wieczorem
Zawsze z Tobą
Gdziekolwiek jesteś
Kocham Cię
* * * |
08:58 / 28.03.2002 link komentarz (0) | Ptaki już wracają z ciepłych krajów do naszych stron...
* * * |
16:52 / 27.03.2002 link komentarz (0) | Mija dzień za dniem.
Już nawet zmieniła się pora roku.
A Ciebie nie ma wciąż...
Tęsknię za Tobą.
Wystawiając twarz do słońca, myślę: może wrócisz?
Źle jest tutaj bez Ciebie. I tak smutno. Pusto.
Nawet nie wiem gdzie Cię szukać...
Pójdę na łąkę, która rodzi się do życia. Porozmawiam z brzozą. Nie przyniesie mi ukojenia, ani odpowiedzi na moje pytania, ale może da mi siłę, aby udźwignąć to wszystko. Ten ból, niepewność, żal, samotność. Wiarę w nigdy.
Kocham Cię.
* * *
|
18:55 / 26.03.2002 link komentarz (0) | Tęsknię za Tobą.
Nie ma Cię już tak długo.
Może wiem co się z Tobą dzieje, a może nie.
Przeczuwam, ale brak mi pewności.
Jestem zmęczona. Wczoraj wypłakałam serce, z bezsilności, bólu i strachu. I podjęłam decyzję.
W piątek wyjeżdżam. Jeszcze nie wiem gdzie. Po prostu wsiądę w pierwszy lepszy pociąg.
Muszę odpocząć, a nie mam miejsca które mogę nazwać moim dlatego będę gdziekolwiek.
Pieniądze? Zaryzykuję.
Chcę tylko zapomnieć na chwilkę o problemach, krzykach, niezdecydowaniu.
Już dość. Dość.
Rozpadam się - nie mogę na to pozwolić.
Kocham Cię.
* * * |
17:35 / 25.03.2002 link komentarz (2) | Poniedziałek.
Smutny. Chciałabym dziś iść na sam koniec świata. I już nigdy nie wrócić.
* * * |
16:46 / 19.03.2002 link komentarz (0) | Siedzę sobie i patrzę się w okno. Pada deszcz. Taki wiosenny. Spokojny. Kwiatki się pochowały. Kocham Cię, wiesz? Ostatnio nie chce mi się w ogóle wracać do miejsca które nazywam domem. Najchętniej zostałabym w pracy. Po południu robi się tu tak cicho i spokojnie.
Wiesz.... chciałabym abyś mnie przytulił i pocałował.
Zamknął w swoich ramionach.
Jak się czujesz? Lepiej? Mam nadzieję że tak...
Całuski zmartwione....
* * * |
09:23 / 19.03.2002 link komentarz (0) | Dzień dobry Ukochany Mój.
Dziękuję za wczoraj, które znów przybrało kolor nieba i ciepło wiosennego słońca.
Dziękuję za noc. Za spełnienie w niej marzenia, o którym nawet nie śniłam.
Dziękuję za Ciebie i słowa którymi przywitałeś mnie rano.
Kocham Cię.
I mam łzy w oczach kiedy mówisz mi, że mnie kochasz.
Tęsknię za Tobą, i wybacz mi noce kiedy jestem nieprzytomna, rano nie pamiętając nawet o czym rozmawialiśmy. Mam w sercu tylko pamięć o Twojej obecności, Twój głos. Szczęscie i wzruszenie jakie tylko Ty potrafisz we mnie wzbudzić.
Kocham Cię.
* * * |
13:31 / 18.03.2002 link komentarz (4) | ...bo w miłości oddaję się cała, bez ograniczeń, może to mój błąd. Może biorę ją zbyt serio. Może nie powinnam. Może kiedyś to się zmieni, ale.... ja nie umiem inaczej kochać jak całą sobą. I nie ma dla mnie ważniejszej rzeczy niż bicie Twojego serca.
Przepraszam za wszystko. Za intensywność uczuć.
Boli mnie ta cisza. Ale skoro jej chcesz to i ja będę milczeć.
Boli mnie brak Ciebie. Właściwie już 4 dzień...
Wiesz że kwitną już podbiałki?
I z pewnością masz tak samo piekne, ciepłe słońce za oknem jak ja. Mam ochotę pójść na spacer.
Tęsknię za Tobą.
* * * |
10:46 / 15.03.2002 link komentarz (0) | Czekam i czekam, a Ciebie nie ma.
* * * |
18:38 / 14.03.2002 link komentarz (1) | Nie miałam dziś czasu na nic.
Ale jutro....
Jutro piątek, wiesz?
Mam nadzieję, że plany się nie zmieniły i spędzimy go razem.
Zadzwonię jak obiecałam.
Bądź dla mnie.
Proszę.
* * * |
09:17 / 14.03.2002 link komentarz (0) | Z Tobą wszystko jest lekkie.
* * * |
09:16 / 14.03.2002 link komentarz (0) | Tak.
Spałam już wczoraj, kiedy napisałeś. Zasnęłam zaraz po tym jak wysłałam Ci swojego smska na dobranoc.
Znalazłam wczoraj w starociach kasetowych piękną piosenkę. Popłakałam się po pierwszej zwrotce. Choć piosenka mówi o rozstaniu to jednak chciałabym abyś jej posłuchał:
Zapomniałem gdzie to jest
Jak nazywa się to miasto
Wszystkie ścieżki wiodą gdzieś
Za daleko lub za blisko
Między snem a dniem
Istniał ktoś dla kogo
Tak żyć chciałem
Każdy szczegół i szept
Budził we mnie miłość
Jakiej nie znałem
Zapomniałem dotyk twój
Jak uczyłaś mnie poznawać
Czułe miejsca twoich ust
Które chciałem wciąż całować
Zostawiłaś mi
Tylko puste ściany i klucz na stole
Jakiś zółty liść
Kiedyś znaleziony razem we dwoje...
Ładna prawda?
Dziś ciężki dzień. Dla nas. Ruszam w biurokrację, chociaż i tak potrafię myśleć tylko o Tobie. Kocham Cię, wiesz?
* * * |
10:19 / 13.03.2002 link komentarz (2) | Tylko wczoraj - a zdarzyło się tyle spraw, o których chciałabym napisać. Najważniejsza - Ty. Dlatego zacznę od Ciebie.
Noc. Chciałam powiedzieć Ci dobranoc i spytać o której mam Cię obudzić. Dostałam odpowiedź która zmusza do wypowiedzenia słów: przepraszam, że się w ogóle odezwałam. Ale nie chcę unosić się dumą. Masz dość swoich problemów nie chcę być kolejną niezadowoloną. Na moje pytanie czy jesteś zły i co się stało odpowiedziałeś.... sam wiesz jak. Zrobiło mi się przykro. Zawsze bardzo to przeżywam i usuwam się w cień. Zawsze mam wrażenie że tylko przeszkadzam. Zasnęłam bardzo szybko. Śniły mi się znów jakieś poplątane koszmary. Ale o dziwo, przespałam całą noc - obudziłam się dopiero o 5:45.
* * *
Dziś - napisałeś coś co mnie zaskoczyło. Może nie powinno. Tym bardziej że na to czekałam. Zawsze czekam. Tylko, że czytając to poczułam się bezsilna.
Ty wiesz, że przecież tęsknię tak jak Ty, za oddechem, śmiechem, słowem, myślami Twoimi. Tęsknię i czekam aż złapiesz mnie za rękę, przygarniesz do siebie. Dlaczego tego nie zrobisz? Dlaczego nie otulisz, nie pocałujesz w usta? Dlaczego nie ukochasz spojrzeniem, obecnością?
Dlaczego wciąż trzymasz mnie na dystans?
Czekam na Ciebie wiesz? Kocham, tęsknię, czekam. Pozwolisz mi przyjść? Proszę. Pozwolisz dotknąć Twojej twarzy? Ust? Dotknąć pocałunkiem oczu?
Tak bardzo Cię pragnę.
Tak bardzo czekam cierpliwie i znoszę to że nie wpuszczasz mnie do swojego życia. Że trzymasz na dystans.
Tylko dlaczego.... Dlaczego piszesz, że czekasz a mnie nie ma, że pragniesz pieszczot, a ja Ci ich nie daję. Przecież wiesz, że moje ramiona są przepełnione bólem tęsknoty za Tobą, dotykiem, którego nigdy nie mogą Tobie dać. Moje usta pragną całować Twoje usta... Moje łono chcę napełniać się tylko Tobą.
Na pytanie dlaczego nie pozwalasz mi być... odpowiadasz zawsze "bo nie".
Boli mnie to tak bardzo, bo nawet nie mam Twojego zdjęcia...
Może to przyziemne, ale dla mnie bardzo ważne.
Kocham Cię.
* * * |
09:53 / 12.03.2002 link komentarz (0) | Właśnie skończyliśmy rozmawiać.
Tego właśnie mi brakowało. Twojego śmiechu, kocham, słów, pocieszenia, obecności, przytulenia, wypowiadania w tym samym czasie tych samych myśli.
Kiedy jestem z Tobą, wszystko co złe, ulatuje. Świat nabiera barw. Przyszłość nabiera ciepła. Teraźniejszość robi się znośna i rodzą się pomysły jak ją pokonać.
Kocham Cię. Kocham i zawsze będę Cię kochać.
Dziękuję za to że jesteś, dla mnie i mój.
Dziękuję że kochasz, choć mocniej - jak mówisz, ode mnie to ja jednak kocham Cię głębiej :-,0)
Dziękuję za Twoję dzisiejsze "tak", które tak słodko brzmiało, kiedy odpowiadałeś na moje chochlikowe pytania.
I za kawały o wampirach dziękuję.
Kocham Cię.
A w ramionach czuję jakbyś trzymał na nich swoje dłonie. To niesamowite jak bardzo potrafię Cię czuć. Jak bardzo mnie wypełniasz.
* * *
|
09:05 / 12.03.2002 link komentarz (1) | Powinnam sie cieszyć i gdzies tam w głębi duszy cieszę się z tego, że wstał piękny dzień. Że niebo jest błękitne, że śpiewają już wiosenne ptaki, że słońce grzeje, że pachnie już wiosną. Ale tą całą radość zabiera mi stres z którym nie potrafię sobie poradzić. Nie mogę w nocy spać, bo za dużo myslę - o problemach uśmiejesz się - finansowych. Ostatnio zarabiam tylko po to by opłacać rachunki i kolejne wydatki niekontrolowane mojego męża. Chcę się od niego uwolnić. Ale to narazie dla mnie rzeka nie do przebycia. Zastraszanie, znęcanie się - nie fizyczne, tylko psychiczne. Za dużo tego urosło za dużo. I w tym wszystkim bardzo Cię potrzebuję. Potrzebuję Twojego wsparcia, obecności, trwania. Nie mam żalu że uciekasz do chatki bo doskonale Cię rozumiem dlaczego to robisz, gdybym mogła uciekłabym z Tobą. Przeraża mnie to że jesteś tak daleko, choć niczego to nie zmienia. Przeraża tylko wtedy kiedy tak bardzo Cię potrzebuję, a Ciebie po prostu nie ma. Wiem, że masz swoje życie, z jakiegos powodu ukrywasz je jednak przede mną. A ja nawet się nie dopytuję, bo i tak uważasz że znam Cię lepiej niż ktokolwiek. A mi wciąż to nie przeszkadza, że nawet nie wiem jak smakuje słodycz Twoich ust. Chociaż bardzo za nia tęsknię.
Ja po prostu tęsknię za Tobą. Brak Ciebie tak mnie przeraża, że popadam w depresję.
Znowu się popłakałam.
A nie powinnam dziś płakać bo jadę na rozmowę w sprawie dodatkowej pracy. W piątek wieczorem zadzwonił do mnie pan z propozycją pracy i umówiliśmy się na dzisiaj. Tak bardzo bym chciała gdzies się zachaczyć, pracować nawet 24 h na dobę, ale spłacić te wszystkie długi. Spłacic i odejść.
Kocham Cię.
* * * |
18:17 / 11.03.2002 link komentarz (2) | Nie odezwałeś się dziś cały dzień.
Nie powinnam się niepokoić, prawda?
A jednak się niepokoję i to bardzo.
Bo boje się.
Cholernie się boję.
Mam nadzieję że ten strach kiedyś mi minie.
Potrzebuję Cię, i potrzebuję wiadomości od Ciebie.
Nie zostawiaj mnie w ciszy na tak długo, proszę...
Kocham Cię.
* * * |
15:12 / 11.03.2002 link komentarz (0) | Tęsknię za Tobą.
Milczysz. Nie dałeś dziś w ogóle znaku zycia. Pewnie wyjechałes do swojej chatki, chociaż nie mam pewności. Nie dzwoniłam więcej więc nawet nie wiem czy masz włączony telefon.
Nie ma chwili abym o Tobie nie myślała.
Nigdy w życiu nie spodziewałam się, że tak bardzo będę kogoś kochać, jak kocham Ciebie.
* * * |
11:57 / 11.03.2002 link komentarz (0) | Zawsze mnie niepokoi Twój wyłączony telefon. Zawsze wtedy czuję się odsunięta od Twojego osobistego odpoczynku, spraw. Godzina 8:05 na zawsze już będzie jedna z naszych godzin. I wciąż sprawia że codziennie wykręcam o tej godzinie Twój numer w nadziei że może tym razem usłyszę coś więcej niż abonent czasowo niedostepny. To nic. Masz do tego swoje prawo. A ja muszę ścierpieć to co czuję, to że nie mogę się pozbierać, to że dopóki nie ułyszę od Ciebie chociażby słowa jestem rozbita i nie mogę sobie znaleźć miejsca na ziemi.
Dziekuje za nocny telefon.
Dzwoniłeś do mnie tylko po to by powiedzieć mi że mnie kochasz.
Ja też chciałam dziś rano powiedzieć Ci, że Cię kocham.
Czuję się bezsilna w takie dni jak ten. Kiedy jedyne miejsce w którym byłoby mi dobrze, to wszędzie tam gdzie jestes Ty. A niestety jest to ostatnie miejsce gdzie pozwalasz mi być.
Nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym... po prostu dzielić z Tobą życie. I kochać Cię. Tak jak marzyłam o tym wczoraj. Jak sniłam o tym całą noc. Pragnę Cię. Tak bardzo jak tylko kobieta może pragnąć mężczyzny.
* * *
|
11:06 / 11.03.2002 link komentarz (0) | Podobna Twojej duszy.
Dlatego pewnie nie zdziwi Cię to że wsród tylu skinów, ten właśnie mi się podobał najbardziej. Mam nadzieję że nie będziesz miał mi za złe, że zrobiłam to co Ty. Już od dawna prowadzę pamiętnik. Czas go Tobie pokazać, ale zacznę od dzisiejszego dnia. I od myśli które narodziły się w zeszłym tygodniu, a którymi chcę się z Tobą podzielić.
Może tak będzie nam łatwiej przetrwać w świecie który dzieli nas setkami kilometrów, zdawałoby sie prostych do pokonania.
Kocham Cię. Zawsze. Bez względu na to jakie uczucia czasem targaja moją duszę. Chcę o nich mówić, bo nikt tak dobrze jak my nie wie, ile kosztuje milczenie. Zawsze byliśmy dumni z siebie bo potrafilismy ze sobą rozmawiać o wszystkim. Wciąż chcę czuć tą dumę, że nawet jeśli Ci powiem że mnie zraniłeś, wysłuchasz mnie. I to pomoże nam tylko lepiej zrozumieć siebie. I kochać się. Jeszcze mocniej. |