yenneferr // odwiedzony 5491 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (20 sztuk)
20:23 / 22.01.2007
link
komentarz (2)
życie często przewraca mnie
ale wierzę, że podniosę się

...
19:22 / 30.09.2005
link
komentarz (1)
siedze po turecku z dlonmi na kolanach
z zamknietymi oczyma
slysze cisze
dzwieczy mi w uszach
otula mnie delikatna mgielka
obejmuje za ramiona
unosze sie nad ziemia o pare centymetrow
zaczynam sie krecic
unosze czolo ku niebu
rece wyciagam na boki
krzyk samowolnie wydobywa sie z gardla
wrocilaaaaaaaaaaaaaam

...
18:39 / 07.07.2005
link
komentarz (3)
znana twarz w lustrze
spojrzenie inne niż zwykle
nadzieja wlewająca sie do pokoju
buszująca wśród kwiatków na parapecie
podmuch wiatru rozwiewajacy odrastające włosy
ciepłe płytki balkonu grzejące w stopy
lato działa na mnie tak, że czuję się jak młoda boginka

...
17:42 / 17.11.2004
link
komentarz (4)
jesien zawsze przywołuje wspomnienia
lata, slońca i lepszych czasów
gdy wieje i pada chowam sie pod kołdre i udaje ze mnie nie ma
szczęście jest ulotne
a tak właściwie to nawet nie wiem co to jest
nie znalazłam jeszcze odpowiedniej definicji
a czy jestem szczęśliwa
kazdy czasami jest
we snach jest go najwiecej

...
00:29 / 26.07.2004
link
komentarz (4)
okno szeroko otwarte
cieple drgajace powietrze wpadajace do pokoju
zamyslenie i spokoj
dlonie raz zaciskajace sie w piesc raz gladzace kogos po glowie
zamkniete oczy szybko poruszaja sie pod powiekami
slona lza splywajaca po policzku

lza szczescia czy smutku ?

...
18:09 / 19.02.2004
link
komentarz (1)
cichy miauk
odwracam glowe
idzie
delikatnie stawia lapke przed lapka
kreci koniuszkiem ogonka
hipnotycznie wpatruje sie w moja twarz
otwiera pyszczek
miauczy glosniej wyraznie domagajac sie uwagi
podchodzi do nog
ociera sie o lydki prezac grzbiet
przewraca sie na podloge
pazurkami zaczepia o spodnie
pare razy przewraca sie z boku na bok
patrzy w oczy
schylam sie dotykam cieplego grzbietu
biore na rece
wtulam twarz
zaczyna mruczec, lize mnie po rece
cieplutki, mieciutki koci grzbiecik
chcialabym byc kotem

...
21:29 / 12.02.2004
link
komentarz (4)
czasami dzieje sie tak ze nie wiesz co z soba poczac
gdzie sie popatrzec zeby widziec tylko dobro i szczescie
nie wiesz w czyja strone masz sie zwrocic
kto jest przyjacielem a kto wrogiem
stoje na pustym skrzyzowaniu i nie wiem w ktora strone pojsc
a moze jeszcze zostac w tym samym miejscu
mam ochote usiac na ziemi i czekac zeby ktos mnie wzial na rece i zaniosl tam gdzie bedzie dobrze
zeby przytulil i powiedzial nie placz skarbie
juz wszystko jest tak jak ma byc
ale nie jest i dlugo nie bedzie
wiec posiedze sobie, poczekam
az rozjedzie mnie jakis zagubiony samochod

...
11:58 / 18.01.2004
link
komentarz (1)
stalowe niebo
biale plateczki spadajace plasko na ziemie
dotykajace jej z delikatnym plasnieciem
topiace sie chwileczke pozniej
kaluze rozpacianego sniegu na jezdniach
smutne nagie galezie zwisajace zalosnie
pies z ochlapanym i zabloconym brzuchem
ludzie szybko uciekajacy do cieplego wnetrza domow
mokre wroble siedza na plocie i przekrzykuja sie we wlasnym gronie
tylko to widac
mokre powietrze
mokre od deszczu czy bardziej od lez

...
18:45 / 24.12.2003
link
komentarz (1)
granat nieba
ktory zaklocaja tylko delikatne blaski malutenkich gwiazdek
szkrzypiacy szron pod nogami
para wydobywajaca sie z otwartych ust przy kazdym nawet najlzejszym oddechu
zimno
i samotnosc serca
rece rozpaczliwie wyciagniete przed siebie
same kieruja sie w jednym scisle okreslonym kierunku
nawet z zamknietymi oczyma one uparcie podarzaja za widmem
nogi same ida w tamta strone
do ciebie
ulica pusta
w kazdym domu pali sie tylko jedno swiatlo
przez okno widac ich siedzacych przy stole
odwracam glowe i wszystkie swiatla zlewaja sie w jedna smuge
kolory sie mieszaja
zacieraja sie kontury
zaciera sie granice realnosci
zacieraja sie granice mojej normalnosci
ide w twoja strone i to jest silniejsze odemnie

...
12:02 / 21.12.2003
link
komentarz (2)
otwieram oczy
ale nic nie widze
otwieram serce
ale nic nie czuje
otwieram dlonie
ale nic w nich nie ma
budze sie
czuje setki oczu dookola mnie
chlostaja mnie swoim zimnym blaskiem
powoli otwieram slepia na swiat

...
08:37 / 08.12.2003
link
komentarz (4)
rozpadl sie zamek
rozlecial sie w drobny mak
nie ma zamku
nie ma jego w nim
leze za golej ziemi
patrze w jeden punkt nademna
marzenia umarly
ja umarlam
juz nie mam po co isc dalej
po co isc jesli na koncu czeka cie tylko smierc
teraz jest smutek, zal i rozpacz
a dalej nie ma juz nic
wyje do 4 scian
wyje az lez brakuje
wyje az tchu brakuje
dlaczego

...
12:43 / 05.12.2003
link
komentarz (2)
zimno i wilgotno
tylko to czuje
dygoce cala ze strachu i z zimna
i chociaz cialo sie przyzwyczaja do otoczenia
to serce wciaz pelne obaw
skulilam sie pod sciana, chcac dac odpoczac nogom i nerwom
ale jak to zrobic skoro ciezko jest zamknac oczy chociaz na moment
podnosze sie i ide dalej
swiatlo wypala sie powoli, zostal juz tylko maly ogarek
potykam sie o najdrobniejsze kamienie lub zalamania skaly
slychac szum podziemnego strumienia
strumienia, ktory jako jedyny daje ukojenie
nagly podmuch wiatru gasi pochodnie i tak juz wilgotna i wypalona
ide teraz calkiem po omacku
stawiajac stope przed stopa
z rekami wyciagnietymi przed siebie
macajac co jest przede mna
jestem slepa
tylko sluch jest wyostrzony jak nigdy dotad
mija sporo czasu zanim dostrzegam jakis slaby blask
jakby malenkie swiatelko na wprost mnie
przyspieszam
z kazdym krokiem szybciej, gdy juz widze zarysy wyjscia zaczynam biec
ku swiatlu
ku swiatu
ku zyciu
oslepiona blaskiem zatrzymuje sie juz za wyjsciem
i z placzem padam na goracy piasek

...
23:10 / 04.12.2003
link
komentarz (1)
stoje
i lunatycznie wpatruje sie w wejscie
przyciaga mrokiem, chlodem i wilgotnym zapachem
stawiam kilka krokow i juz jestem w srodku
jaskinia pelna jest cichych szelestow
ciemna tak bardzo,ze nie widac komepletnie nic
dobrze ze mam ze soba to male, cieple swiatelko, ktore podtrzymuje na duchu
ruszam przed siebie
pojedyncze pajeczyny oblepiaja mi twarz i sylwetke
jakies cmy kreca sie wokol ognia
robaki szybko uciekaja w mrok bezszelestnie pelzajac po scianach
z wysokiego sufitu skapuja krople wody rospryskujac mi sie na twarzy
zaglebiam sie w czelusc, wchodze glebiej w czern
robi sie chlodniej i jeszcze bardziej ponuro
jestem tu taka samotna
kazdy szelest powoduje nerwowe ogladanie sie za siebie
kazdy odglos podwojnie glosno dociera do mych uszu
boje sie
ale tam czeka on
wiec ide w mrok wiedzac ze nagroda bedzie slodka

...
12:03 / 04.12.2003
link
komentarz (2)
ocknelam sie zziebnieta
juz swit wiec szybko wyruszam w droge
prowadzi prze mgle
gesta o kolorze brudnego nieba
szczypie w nagie ramiona
wdziera sie zimnym dotykiem pod ubranie
ide zastanawiajac sie nad kazdym krokiem
slysze plusk i zatrzymuje sie na brzegu zimnej, rytmicznie uderzajacej o brzeg wody
przenikam wzrokiem poprzez mgle
widac drugi brzeg tak daleko i za razem tak blisko
staje, wyciagam rece w strone wody, szepce pare slow, a ona pojawia sie zaraz potem
wsiadam i ujmuje wiosla w dlonie
mgla wokol mnie rozwiwewa sie jak pod dotknieciem reki
woda delikatnie kolysze ale z kazdym ruchem wiosel fale robia sie wieksze
wlewaja sie do lodzi moczac mnie cala
klekam na dnie i dlonmi wylewam ja za burte
potem wiosluje dalej aby za chwile znow przystanac
slonce wzosi sie ku gorze, mgla rozwiewa sie
dlonie omdlewaja
cialo domaga sie swoich praw
uderzam lodzia o piaszczysty brzeg, wyczolguje sie z niej
klekam na piasku
rozkladam dlonie, wznosze wzrok ku sloncu
wdycham cieple powietrze tego pieknego dnia
bo reszte dzisiejszej wedrowki odbede w mroku i wilgoci

...
22:48 / 03.12.2003
link
komentarz (1)
ogarnia mnie cala przestrzen
czuje ze ja to ona, a ona to ja
jednosc i stalosc
leze na wilgotnej trawie
ale rosa grzeje mnie zamiast ziebic
wiaterek usypia zamiast ozywiac
caly horyzont obsiany jest gwiazdami
niebo nasaczone nimi do granic wytrzymalosci
jedna obok drugiej, swieca jakby walczyly miedzy soba, ktora jasniej
dzien wedrowki ma sie ku koncowi
czuje ze to tutaj mialam dotrzec
ze to tutaj jest moje dzisiejsze miejsce
ze mam tu zostac tak dlugo az gwiazdy beda swiecic
o poranku horyzont sie zmniejszy, zjasnieje i zezwyczajnieje
pora odpoczac
moze dzis w nocy poskacze troche z gwiazdki na gwiazdke

...
12:06 / 03.12.2003
link
komentarz (2)
budza mnie ptaki, ich spiew i ruch w koronach drzew
przeciagam sie tak jakbym naciagala kazda kosc i kazdy miesien
czuje energie naplywajaca do kazdego zakatka ciala
kapiel w ozywczej wodzie
i stoje juz gotowa do dalszej podrozy
wchodze w piekna aleje
aleje starych drzew
grube pnie, pokrecone galezie
ich ksztalty przypominaja ludzkie sylwetki z wyciagnietymi ku niebu dlonmi
szepca do mnie slowa, zdania
potrafie sluchac tego co mi opowiadaja
historie i opowiesci
tragedie i komedie
slonce przeswieca przez korony drzew ale tylko male jego promyki docieraja do ziemi
wyglada to jak w jakiejs bajkowej krainie, jak w niebie
a ja ide tylko ku swemu zamkowi
majac przez oczyma ciagnaca sie w nieskonczonosc sciezke pomiedzy starymi drzewami
naslucham sie dzis opowiesci
a potem opowiem je jemu, lezac obok i mowiac co przezywalam w drodze do niego

...
11:48 / 03.12.2003
link
komentarz (0)
wiele kilometrow wedrowki mam dzis za soba
ze szczytu gorki az po kres horyzontu
czeste aczkolwiek krotkie postoje pozwolily zajsc tak daleko
teraz zdjelam buty i schlodzilam opuchniete stopy w zimnym strumyku
maly zagajnik, zielony i pachancy udzielil mi schronienia
siedze przy ognisku
otulona kocem i mrokiem
siedze sama bez strachu
z uwieszonym na szyi amuletem dajacym sile i wiare
z umiejetnosciami, ktorych nikt inny nie posiada
z miloscia, ktora zyje
mam siebie
i mam ciebie na razie tylko we snach
ale nadejdzie dzien, gdy bedziesz wszedzie

...
23:15 / 02.12.2003
link
komentarz (0)
stoje na szczycie malej gorki
spogladam przed siebie
blekit nieba, delikatna biel oblokow,gdzieniegdzie granatowe chmureczki
na tym tle widac zamek, stojacy na szczycie ogromnej gory
ide wlasnie w tamtym kierunku
wiele dni, wiele godzin zajmie mi ta wedrowka
ale wiem ze tam u celu czeka mnie cos pieknego
cos na co warto poswiecic ten czas i pare zdartych butow

yenneferr wyrusza w podroz, na ktora dlugo czekala
ktora wysnila
ktora musi pojsc

...
17:18 / 02.12.2003
link
komentarz (0)
otwieram drzwi
w srodku cieple i delikatne swiatlo
od drzwi jest usypana sciezka z platkow czerwonych roz
krocze nia powoli
dochodze do wielkiego loza oslonietego delikatnym, przezroczystym materialem
a na lozko lezy on
usmiecha sie i przywoluje mnie do siebie
zaglebiam sie w miekkosc i doskonalosc...

...
17:14 / 02.12.2003
link
komentarz (1)
witam
tutaj bedzie moj nowy swiat
bajkowy, kolorowy
moj i tylko moj