theorange // odwiedzony 10013 razy // [technics1200 szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (92 sztuk)
04:17 / 30.11.2002
link
komentarz (0)
znow w pracy.
czwarta w nocy, noc z pt na so. dziwne.
chyba jestem niezly w tym co robie, ale co z tego?
small victories. pewien proces ktory trwal zazwyczaj
okolo 18 godzin udalo mi sie "nieco" zoptymalizowac
i zajmuje on teraz godzin dwie i minut jedenascie.
Jestem niezly, co?
Po innych poprawia sie latwo, trudniej - po sobie:,0)
Bylem glodny strasznie. Zapierdolilem komus z
lodowki szynke. no i zjadlem tez 1/4 kostki masla
a bo lubie tak.
wlamalem sie do kilku szafek stara metoda na dwa
srubokrety, ale nie znalazlem wiecej zywnosci.
dziwne to rzeczy robia ludzie po godzinach w pracy.
a z b...dam damn damn sam nie wiem juz
tyle sobie nagadalismy a czy to ma jakis sens?
byc moze jutro znow Z....
chociaz coraz mi bardziej widnieje, ze to pointless
i nie powinienem dac sie zgubic
poznalem dzis bardzo fajna k.
k. jest corka top managera pewnej bardzo duzej i znanej
w Polsce firmy - na dodatek tato jest hm..
powiedzmy, skandynawem, a matka polka. Dziewcze jest
po prostu sliczne. na poczatku sprawialo takie
dziwne wrazenie, jakby nieco zapetlona, ale nie, ona
dosyc jest spolaryzowana i ciekawa.
no i z e. sporo wymieniamy tez ostatnio wiadomosci.
i co ja mam zrobic?
znow lezc w to z czego dopiero sie wyciagnalem?

uch..

01:15 / 25.11.2002
link
komentarz (0)
niedziela-wieczor.
ale zacznijmy od wczoraj.
w dzien bylem u b i to byl chyba zly pomysl,
bo nie wnikajac w winnych i niewinnych traktowalismy
sie po prostu zle. troche mnie to przygnebilo.
wlasciwie powod byl czysto funkcyjny bo pare dni
wczesniej umowilismy sie, ze pozyczy mi pare PLN
no a z racji ze byly mi naprawde potrzebne na
wydatki tzw niekonsumpcyjne, to chcialem je odebrac.
no a ze siedlismy jeszcze na chwile wypic herbate,
to wdalismy sie w calkiem zbedna i do skreslenia
dyskusje. whatever.
wieczorem pojechalem do k na impreze na ktorej byli
wszyscy moi znajomi, przyjaciele, koledzy, przyjaciolki, wspolpracownicy, ex-, ex-kochanki, i tym
podobna zbieranina. Boskie towarzystwo, zeby sie
nagrzmocic:,0) takoz postapilem i okolo godz 3 po
obejrzeniu jeszcze 2. czesci Back to the Future
z majkelem j. foxem poszedlem przyjemnie pijany spac.
wyprobowywalem pokoj goscinny w nowym domu. SAMODZIELNIE! :,0)
Rano..eps, okolo 12.30 k z j wstali, no wiec ja
za odglosami tez. zjedlismy kawalek sniadania po czym
poprulem na Wolumen uzyskac jeszcze jakies dodatkowe
przychody, tym razem w celach ewidentnie konsumpcyjnych.
wydatki nastepnie zamknely sie w 80 litrach paliwa,
myjni recznej (z woskiem,0), hot-dogu ze statoila,
butelce cherry coke no i dwoch prince polo.
zostalo 150PLN co nie jest zlym rezultatem biorac
pod uwage, ze W CZWARTEK PLACA! :,0)
w miedzyczasie (this is the hard part,0) odebralem sms
od b z ktorego wynikalo, ze chetnie by sie ze mna
spotkala, a jakbym mogl to pojechal bym z nia na
zakupy. zgodzilem sie, naturalnie, huh.
tym razem bylo milo. zjadlem tez te jej fajna potrawe,
warzywa chinskie czy jakies tam z makaronem takim
dziwnym, a wszystko dobre.
potem nie przedluzajac specjalnie wymknalem sie do
domu, o, jak sadze, najwlasciwszej porze.,
czy jestem glupi?

pozniej naprawialem w pracy (przypomne, ze to niedzeila,0) "data block corruption error" z wielkim
sukcesem. jestem z siebie dumny, bo czytajac dokumentacje czegos sie nauczylem tez,
a pozniej pojechalem z wiewiorka na przejazdzke.
byla potworna mgla, ale nie przeszkadzalo nam to
pokonac nast trasy:
wwa-bialobrzegi(trasa Gd.,0)-nowy dwor-debe(postoj; ogladalismy wode na zaporze,0)-serock-zegrze-legionowo-wwa.
mozna bylo spokojnie pogadac, o wszystkim. w. byl
w garniturze, bo akurat wrocil z operetki czy czegos
tam ;,0) gdzie byl z jedna z kolezanek. zabawne, do czego
to ludzie sie uciekaja ;,0)
chociaz sam pewnie bym poszedl.
i to tyle. nieciekawe??
11:56 / 23.11.2002
link
komentarz (0)
aha
a w nocy, czy tez raczej nad ranem znow mialem
dziwny sen.
Snilo mi sie, ze bylem najpierw na jakiejs plazy.
To wygladalo troche jak jakis kurort, Hiszpania,
moze Wlochy. No i mialem stamtad wracac, mialem
strasznie malo czasu do samolotu. Ale nie moglem
znalezc lotniska. Po drodze szukajac go przypetalo
sie do mnie dwoch gosci z ktorych jeden wygladal
jak taki paskudny, znerwicowany agresywny kurdupel
z domu dziecka. Chodzilem z nim do podstawowki i
on wszystkich lal i kradl kanapki. Mnie naturalnie
to nie omijalo.
No wiec tenze kurdupel byl zaopatrzony w drewniany
drag i mnie czasem nim uderzal.
Dosyc przykre, bo ja nie wykazywalem zadnej interakcji.
A przeciez bojki w snach zawsze wygrywam.

Hmm. Snia mi sie tez czasem mile rzeczy, tylko mniej
je jakos pamietam. Nastepnym razem sprobuje opisac
jakis przyjemny sen,

11:48 / 23.11.2002
link
komentarz (0)
petla, petla petla
zataczam kolejna petle
wczorajszy wieczor uplynal pod znakiem
kolejnego (czwartego? piatego?,0) WERBALIZOWANEGO
rozstania.
Wlasciwie to nawet sie juz nie poplakalem.
Choc sa pewne nowosci - ja wreszcie z siebie
wydusilem, ze nie mam ochoty angazowac sie w
"part-time" relacje. I ze nie odpowiada mi
ukrywanie sie, well, przynajmniej przed czescia
jej srodowiska. A ona przyznala, ze czasem jest
to dla niej po prostu wygodne.
Poruszony zostal tez temat uczuc, jakie rzadza
obiema stronami. Jak sie okazuje, sa tu pewne....
rozbieznosci.
Ciekawe, co bedzie, kiedy ona bedzie znow w
"gornej fazie". Bo teraz ewidentnie jest ta dolna.

tak, to prawda
na milosc tylko milosc
zakochac mi sie trzeba
15:35 / 22.11.2002
link
komentarz (0)
Poswiecam nieprawdopodobne ilosci czasu na
myslenie. Moj umysl ostatnio nie zna takiego
okreslenia jak "idle time". Za kazdym razem, kiedy
tylko nie musze sie na czyms koncentrowac, glowa
zaczyna przetwarzac te same dane. Over, and over.
"Tylko jednostki chore zastanawiaja sie nad soba".
Czy jak to tam bylo w Seksmisji.
Dokonuje setek dziwacznych analiz, i za kazdym razem
wynik jest podobny, tj. nie ma wyniku. Wiec zmieniam
dane, zmieniam komponenty, zmieniam punkt odniesienia - tym bardziej rozpaczliwie, im czesciej dociera do
mnie ze to nie ma sensu. Ze to rownanie nie moze dac
poprawnego wyniku. A jednak wciaz probuje.
Moze zagubila mi sie gdzies jakas jedna malutka cyferka? Albo minusik?
no, co jest?
11:57 / 22.11.2002
link
komentarz (0)
niestety film wczoraj w nocy okazal sie porazka.
wieczor jednak jak najbardziej - na odwrot. celem
przyblizenia szanownym panstwu tego dziela pzowole
sobie zacytowac fragment wlasnego autorstwa maila
ktory napislem dzis rano do kolezanki j.:


Bond byl najslabszy ze wszystkich, ktore do tej pory wyszly!
Ja rozumiem, ze istota tego filmu sa wydarzenia ktore z natury
sa nierealne, ale w tym przypadku producenci nie wysilili sie nawet
na tyle, zeby one realnie wygladaly. Np. prosta scena kiedy jakis
tam pojazd spada ze skaly (lodowca,0) i rozbija sie kilkadziesiat metrow
nizej. Prosciutka scena, ktora mozna by doskonale i wiarygodnie zrobic
tak jak sie to robilo od lat - zrzucajac z tej cholernej skaly jakis
blaszany model. Czy cos takiego. Ale tu nie - uparli sie, ze wszystko
bedzie komputerowo animowane. I wyglada to tak absurdalnie tanio i
nierealnie jakbys ogladala film rysunkowy. A Bond ladujacy na
spadochronie z wyswietlonym w tle krajobrazem to juz szczyt.
W latach szescdziesiatych potrafili to zrobic lepiej...!!
No ale oczywiscie byl s. i w., rzucalismy sie prazona
kukurydza, i robilismy kretynskie komentarze ktore bawily mnie
bardziej od samego filmu. I dlatego wieczoru nie uwazam za stracony:,0),0)



23:24 / 21.11.2002
link
komentarz (0)
poslizg
uslizgBoczny
kochamlubieszanuje, zimy sie nie boje HU-HAAA!!!

a na wintertyres kasy wciaz brak

milosci z benzyna pomieszania skutki, ech...
nadzis to tyle chyba
23:12 / 21.11.2002
link
komentarz (0)
a tak wlasciwie to ciekawi mnie (nie na tyle, zeby
doswiadczalnie sprawdzac...,0) co jest POTEM.
jedni mowia, ze niebo.
drudzy, ze nic nie ma i tylko czarno
inni jeszcze, ze wirowka straszna i wyrzuca nas znow
na Ziemie, albo i w inna rzeczywistosc.
jak to jest w koncu?

dwa dni temu mialem znow sen, martjalny ze tak powiem
bralem na jakims wiadukcie luk, zakret, prawy. szybko.
nie wiem kto, ale wiem ze w samochodize byl ktos jeszcze. nagle, nieoczekiwanie, samochod wpada w poslizg. zrywam dwa pasma barier, po czym spadam w nicosc.
budze sie.
Nie bolalo.


23:07 / 21.11.2002
link
komentarz (0)
mialem taki sen
kiedys
pamietam tylko czarny wylot lufy pistoletu przy
glowie i dlugie uplywajace sekundy ktore pewnie
w realnym swiecie mialy zupelnie inny wymiar.
a pozniej wystrzal.
potem przez dluga chwile byla taka potworna pustka
cisza, czern, pustka, ale tak gladka, tak idealna,
ze nie sposob jej opisac
wiedzialem juz, ze tak jest, kiedy sie umrze
i dopiero wtedy sie obudzilem.

Nie chcialbym, zeby ponownie mi sie to przysnilo.


21:55 / 21.11.2002
link
komentarz (0)
ciekawostka
a wczoraj w ogole dowiedzialem sie, ze trzy lata temu
niejakiej N. zrobilem dziecko po czym zostawilem ja
w upokarzajacych okolicznosciach.

Przyznam szczerze, ze poza totalnym nie-kojarzeniem
imienia w pierwszym momencie nie bylem calkiem
przekonany o swojej niewinnosci. Bo wiecie, jak to
z nami-facetami bywa.
Ale ostroznie analizujac fakty i okolicznosci wyszlo
jednak, ze szczesliwym tatusiem musial zostac ktos
inny.

Szkoda.
Fajnie bylo by miec odchowanego 3-latka, moze ona
jest alkoholiczka i wygral bym sprawe w sadzie? ;,0)

21:27 / 21.11.2002
link
komentarz (0)
jest jednak totalnie beznadziejnie.
poczytalem o buddyzmie. w ogole to bardzo
ogolne sformulowanie "buddyzm" bo tyle jest
tych nurtow, ze sam sie w tym nie lapie, ale
wiem na pewno dwie rzeczy:
- sam prawdopodobnie nigdy nie bede w stanie zaadaptowac tego czy podobnego wyznania jako
wlasnego sposobu na zycie, co innego jakies
jego fragmenty - to owszem
- im na wyzszym poziomie duchowego "rozwoju"
sie ktos znajdzie, tym bardziej staje sie
istota ktora koncentruje sie na spolecznosci,
ludzkosci, ziemi, kosmosie, no i sobie, a tym
mniej na drugiej osobie.
odrzucenie "posiadania" i "przywiazania".
Coz bardzo to wszystko ladne ale rozmawialem tez
dzisiaj z j. ktora aktywnie praktykuje buddyzm i
wedlug niej na przyklad mezczyzni (choc kobiety
tez, ale rzadziej,0) wprost wykorzystuja to jako
rodzaj wymowki i zaslony dymnej dla zwyklej...
poligamii.
no bo przeciez nie mozna sie przywiazywac.
och do kurwy, jakie to jest dolujaco bez-na-dziej-ne.

it's like approaching a STOP sign on the side of the
road, you barely can see it, but as it gets closer
you know that there is no other option as stop.
or let off the brake and get killed

or turn the fuckin' car around
21:21 / 20.11.2002
link
komentarz (4)
Jak to jest byc, nie bedac? Albo nie bedac, byc? Razem?
Jak to jest kiedy probujesz znalezc nazwe, z trudem
szukajac identyfikujacych dany stan symptomow?
Niech mnie ktos oswieci;
jak to jest z tym zyciem w zgodzie ze soba?
Ze nalezy robic wylacznie to, do czego sie jest
przekonanym, i na co sie ma ochote? Jakk to dziala
w dwuosobowych zespolach ludzkich zwanych RELACJAMI?

Co jesli, niektore dzialania sprawiaja drugiej osobie
zwyczajna przykrosc? I sprawiaja ze wszystko sie
oziebia, odsuwa? a jedyna odpowiedz jaka sie dostaje
to napis "chce zyc w zgodzie ze soba"

Czy druga osoba ma prawo, nie, zle - wroc - ma prawo
naturalnie ze ma prawo powiedziec i zrobic absulutnie
wszystko i ma prawo tez roznych rzeczy nie robic.
Ale jakie beda, moga byc konsekwencje? Blagam, niech
ktos mi wytlumaczy.
13:21 / 20.11.2002
link
komentarz (0)
what i am doing?
where i'm going?

musze to wiedziec.
Byc moze wygladam jak kretyn zadajac sobie wprost
takie pytania. Nie spedza mi to snu z powiek, ale
wiem, ze kiedy sie juz dowiem, things will be never
the same.

A moze tak mi sie tylko wydaje.

23:24 / 19.11.2002
link
komentarz (0)
late hours
co ja robie, tu?
czy to moze magia uspokajajacego koloru tych
cholernych dzialowych scianek?
czy dyskretny szmer wentylatorkow, ktory symulujac
obecnosc zywych istot sprawia ze nie czuje sie
samotny?
i bezlad pootwieranych na osciez
okien
zdaje sie, ze troche przeginam.
i na dodatek musze k. oddac pieniadze. na zaraz.
niechby chociaz to pierdolone PZU raczylo mi
wyplacic za "szkode". Ostatecznie zderzak
mozna polakierowac w przyszlym miesiacu.
zostalo mi pol butelki cherry coke, bede mial na jutro.
tylko musze schowac pod biurkiem, bo wypija.
i ciacha tez. bydleta biurowe..
dobrze miec taka rezerwe bezpieczenstwa na wypadek,
jakby warunki nie pozwalaly na czas pojsc na obiad
(zle reaguje na slowo LUNCH,0).
to dopiero jest chore.
aj juz pojde


23:53 / 18.11.2002
link
komentarz (0)
wracam. jak pies. jak glupi pies.
nie tutaj z reszta tylko.
czy ze mna jest cos nie tak? chyba nie jednakowoz.
kontroler scsi w pececie odmowil posluszenstwa.
przynioslem drugi. probuje go zmusic do pracy,
ale jedynym nosnikiem jest dyskietka. bo cdrom
tez scsi.
probuje przegrac pliki z notebooka. cos nie idzie.
potrzebuje dyskietki
taka trywialna rzecz, zwykla dyskietka, juz wybacze
nawet, ze nieczysta moze byc
ale nic, trzy sztuki kazda steka, ze not ready
w koncu do tepego lba dociera ze notebook ma
zwalony od nowosci flop - to pierwszy raz kiedy
probuje go uzyc. era informacji, urwa
szukalem dyskietki, znalazlem ksiazke
Generation X
dostalem a wlasciwie pozyczylem od mojego norweskiego
szefa kiedy jeszcze byl szefem. szkoda ze go tu juz
nie ma
nigdy nie przeczytalem
no, moze rozdzial
siadlem na podlodze, na rogu pozwijanego dywanu,
tak, teraz wiem ze tym razem ja przeczytam

szukalem plyty, odpowiedniej plyty
kayah "kamien"
jestes snem, z ktorego nie chce obudzic sie
KURWA
a w ksiazce dwa rozdzialy juz zauwazylem fajne
eat your parents
purchased experiences do not count

ide, poczytam
madrzejszy nie bede
02:47 / 19.06.2002
link
komentarz (6)
Update
tego wieczora lomot dostaly
Golf VR6
Audi Coupe 2.2turbo
Audi A3 z niewiadomym pod maska silnikiem
Na dojezdzie rowniez Fiat barchetta (i
prosze nie mowic mi ze on ma "tylko" 130KM
skoro wazy polowe tego co ja!,0)
02:44 / 19.06.2002
link
komentarz (1)
...sie zeszlismy,
Fakt niepodwazalny, iz od ostatniego piatku
(czy tez wlasciwie soboty?,0) jestesmy znow z b.
Oczywiscie, duzo rzeczy sobie wyjasnialismy,
ukladalismy na nowo, kazdy podjal jakies tam
niewielkie zobowiazania, shit like this

Ale coz po prostu jednak strasznie nas do siebie
przyciaga
bardzo
Mozna sie bylo z reszta domyslic tego po obnizeniu
czestotliwosci wpisow do nloga.
(pokoj posprzatany i pachnacy. Ciekawe, na jak dlugo,0).
Ciekawe, kiedy napisze, ze jednak przyslowiowy chuj
i nie da rady, i nie chce dalej sie w to ladowac.
Oczywiscie, zycze sobie, zeby jak najpozniej. chociaz
wiem ze takie odgrzewanie wlasnie tak sie najczesciej
konczy. No ale...ech
na razie jest...ok
jestesmy znow "MY"
i ja to czuje, i to mnie cieszy. jestem jakis
spokojniejszy, mniej nerwowy. Ciesze sie, kiedy
wiem ze ona tam juz spokojnie spi. I nawet sie ciesze
kiedy wiem ze ona tam sobie gdzies pracuje i jest
bardzo zajeta i nie ma czasu odpisac mi na wiadomosc
bo wiem ze predzej czy pozniej wroci. zadzwoni.
odpisze. to dziala jednak, musze sie pilnowac, zeby
nie wywierac presji. Choc nie wykluczam ze wciaz
moga nastapic jakies wydazenia, ktore sprawia, ze
zwatpie. Z cala pewnoscia napisze wtedy o tym..

Kregoslup mniej boli, a ja dostawalem jzu swira
wieczorem wyszedlem z domu
Bylem na wyscigach w Markach - ale CZAD!!!!
Srednia moc uczestniczacych aut na poziomie 200KM - niezle, kultura, dlugi tor, na razie malo karkow
i w ogole klimat prawie jak w USA> Jakies pokrecone
pojazdy z nitro, turbinami itp historiami
tylko slychac swist V-osemek i wastegates na turbinach.
Kocham to, kocham!!!!!!!!!!

podsumowujac - JEST NIEZLE.
16:18 / 17.06.2002
link
komentarz (1)
zle jest
zepsulem sobie kregoslup i sie prawie nie moge
ruszac
lekarz wlasnie wyszedl, grozi ze 2 weeks w wyrku!!
matko
ale mie dupa od zastrzykow boli.
Coz tak sie przyplaca altruizm niekontrolowany
15:15 / 15.06.2002
link
komentarz (0)
Wesele z.bylo piekne. i slub, i wszystko
Kompletnie inne od tych wszystkich wiesniackich
wesel, z wodzirejem i muzyka zalatjaca polo.
Po prostu perfect. Band byl tak dobry, ze musze
odkryc knajpe w ktorej graja "na miescie" i zaczac
tam chodzic.
Problem jest w zasadzie tylko jeden, ze boli mnie glowa.

b sie nagle przestala odzywac i reagowac na moje
wiadomosci - moze to znak ze rzeczywistosc
za zamknietymi drzwiami powinna tam zostac i lepiej
nie probowac nic z nia robic

a, trudno
03:28 / 14.06.2002
link
komentarz (3)
ni.wp.mil.pl
kim jestes?
tak, przez ciekawosc...:,0)

m