50pence // odwiedzony 83758 razy // [królestwo2 nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (214 sztuk)
23:46 / 29.10.2009
link
komentarz (0)
PRAGNĘ POINFORMOWAĆ SZANOWNYCH LUDZIKÓW , IZ PRZENOSZĘ SIĘ NA http://booyanski.wordpress.com/

POZDRO
18:31 / 31.07.2009
link
komentarz (0)
turyści biegają po Lądku w maskach, odwiedził mnie brat Kuba choć przyszedł bez maski. ide w Pub dziś i odwiedza mnie ziomek Szymon który uczy małe dzieci angielskiego i chce się dzisiaj napierdolić. z rzeczy nabytych nabyłem nabyłem

22:05 / 26.07.2009
link
komentarz (0)
Football - I love this game

Rano piłeczka, potem skoczyliśmy po meczu z chłopakami do mongolskiego pubu. super jedzenie (coś jak polskie pierogi,robione na miejscu i noodles ugniatane na świerzo i browarki.
Wracając natknąłem się na kibiców Celticu jadących na Wembley Cup. Poczułem się jak bym jechał na mecz Legiuni.
Śpiewali cały czas, głośno się zachowywali. Ale luz, bez bardachy. Od małolatów przez rodziny do starszych. Mieli świetną zabawę i tak mi się na sercu jakoś zrobiło miło.
13:57 / 24.07.2009
link
komentarz (0)
Dobry tydzien w pracy i dobra weekend zapowiada sie tez.
Pogoda ma byc superb ,takze cos sie wykombinuje. Niedziela pilka ,sobota romantic, dzis film jaky y pifo.
a za 2 tygodnie vamos a la playa zakkkkyntos
11:11 / 22.07.2009
link
komentarz (0)
Daje radę. Mam nadzieję ,że Legia też da radę w Gruzji i w następnych rundach LE. Ciekawe czy dobre rady będzie dawał Svenn Borring Eriksson ,który został dyrektorem sportowym najstarszego klubu w Anglii. Natomiast rada nadzorcza TVP jak się ogarnie to może puści jakieś mecze bo na razie to same komedie.
09:52 / 21.07.2009
link
komentarz (0)
Nie chce panikować ,ale lekko pokasłuje co oczywiście nie kwalifikuje mnie jeszcze do odbioru tamiflu. czekam na bóle mięśni i wymioty. Wtedy przekręce do lekarza i bedę zdawał relacje LIVE.
00:27 / 20.07.2009
link
komentarz (0)
U nas z imprezami to jak w Mayor League Baseball, muszą być co najmniej 3 spotkania. Po weekendzie 2:0 dla nas. Były mini piwa i mini grille jednorazowe. A dziś jak to niedziela, spokojnie obiadek z moją małą miss ,piwo bananowe!, i wreszcie jakaś dobra komedia (Hangover).
15:57 / 17.07.2009
link
komentarz (0)
Bad Language at Work

It has been brought to management's attention that some individuals throughout the group have been using foul language during the course of normal conversation with their co-workers. Due to complaints received from some employees who may be easily offended, this type of language will be no longer tolerated.

We do however, realize the critical importance of being able to accurately express your feelings when communicating with co-workers, therefore, a list of "TRY SAYING" new phrases has been provided so that proper exchange of ideas and information can continue in an effective manner without risk of offending our more sensitive employees.

SO:

TRY SAYING: Perhaps I can work late.
INSTEAD OF: When the fuck do you expect me to do this?

TRY SAYING: I'm certain that is not feasible.
INSTEAD OF: No fucking way!!

TRY SAYING: Really?
INSTEAD OF: You've got to be shitting me?

TRY SAYING: Perhaps you should check with...
INSTEAD OF: Tell someone who gives a shit.

TRY SAYING: Of course I'm concerned.
INSTEAD OF: Ask me if I give a shit.

TRY SAYING: I wasn't involved in the project.
INSTEAD OF: It's not my fucking problem.

TRY SAYING: That's interesting.
INSTEAD OF: What the fuck?!?!

TRY SAYING: I'm not sure I can implement this.
INSTEAD OF: Fuck it, it won't work.

TRY SAYING: I'll try to schedule that.
INSTEAD OF: Why the hell didn't you tell me sooner?

TRY SAYING: Are you sure this is a problem?
INSTEAD OF: Who the hell cares?

TRY SAYING: He's not familiar with the problem.
INSTEAD OF: He's hasn't got a fucking clue.

TRY SAYING: Excuse me sir?
INSTEAD OF: Eat shit and die motherfucker.

TRY SAYING: So you weren't happy with it?
INSTEAD OF: Sucked in fuckwit.

TRY SAYING: I'm a bit overloaded at this moment.
INSTEAD OF: Fuck it, I'm on salary.

TRY SAYING: I don't think you understand.
INSTEAD OF: Shove it up your ass!

TRY SAYING: I love a challenge.
INSTEAD OF: This job sucks.

TRY SAYING: You want me to take care of that?
INSTEAD OF: Who the hell died and made you boss?

TRY SAYING: I see.
INSTEAD OF: Blow me.

TRY SAYING: Yes, we really should discuss it.
INSTEAD OF: Another fucking meeting!!!

TRY SAYING: I don't think this will be a problem.
INSTEAD OF: I really don't give a shit.

TRY SAYING: He's somewhat insensitive.
INSTEAD OF: He's a fucking prick.

TRY SAYING: She's an aggressive go getter.
INSTEAD OF: She's a ball busting bitch.

TRY SAYING: I think you could use more training.
INSTEAD OF: You don't know what the fuck you're doing.

TRY SAYING: Of course I can work long hours this month
INSTEAD OF: Who the fuck needs holidays ,anyway.
22:59 / 16.07.2009
link
komentarz (0)
Mógby być znów piątek.....
I jest jutro...heh
22:21 / 13.07.2009
link
komentarz (0)

k-os Man I used to be (Joyful Rebellion ,2004)
21:39 / 13.07.2009
link
komentarz (0)
Czy to ze mną coś nie tak czy wy też czytając o świńskiej grypie macie wrarzenie ,że czujecie się gorzej, albo coś was łamie i macie temperature...

p.s. 'usłyszane na mieście' :

koleś w kolejce do klubu zwraca się do bramkarza:
K: - do you know who I am?
B: (do ludzi stojących w kolejce):
Do you know who this guy is, because he has forgotten?

19:53 / 12.07.2009
link
komentarz (0)
Bruno 9/10 ,tak to się dawno nie śmiałem...

Wczoraj kolacja u znajomych, dobre jedzonko. Dzięki.. a wcześniej 2 godziny na siłce. Moja wytrzymałośc rośnie..

Dziś supersłonecznie wiec od razu po śniadaniu rower i rajd w poszukiwaniu piłki nożnej. Znalazłem chłopaków z Ghany i graliśmy 3 godziny na trawie. Ledwo żyje i jesten spalony słońcem ale zadowolony bo aeroby na ten tydzień zaliczone..

Zaraz odpalam 'najgroźniejsze zwierzęta świata - Amazonia' i weekend z głowy..
17:32 / 10.07.2009
link
komentarz (0)
Czas się ciągnie jak paczka Mamby, końca roboty nie widać choć do "podbicia karty zakładowej" pozostały niespełna 2 godziny. Dwóch kolegów obok polemizuje na temat śmierci MJ , drugi coś tam leniwie klika, szef dziś w ogóle nie zaszczycił nas swoją osobą. ja już chyba straciłem zapał a poza tym jest piątek więc o miłej i konstruktywnej pogawędce z klientem mozna zapomnieć bo wszyscy dawno siedzą w pubach.
Nic to wytrzymam. Emilka zabukowała 2 bilety na BRUNO ,więc zapowiada się miły piątek.

21:10 / 08.07.2009
link
komentarz (0)
Czasem nam wrażenie ,że mam dużo szczęscia, ale jak pomyślę logicznie to raczej konsekwencja w dążeniu do celu, dobra organizacja pracy i dociekliwość składają się na sukces...poniekąd to połączenie wszystkich składników.. ale wydedukowałem
Another deal seems to be closed ;)
23:06 / 07.07.2009
link
komentarz (0)
Wczoraj zrobiłem spagetti i muszę przyznać, że jest wyborne. Tak to już jednak jest jak ktoś posiada talent kulinarny ;)
Ladaraptem oglądnę kolejnyy odcinek mojej ulubionej kreskówki Family Guy i chyba na nic wiecej mnie dzisiaj nie stać.

Lois: What's going on down here?
Stewie: Oh, we're playing house.
Lois: That boy's all tied up.
Stewie: Roman Polanski's house

22:39 / 06.07.2009
link
komentarz (0)
Dziś jak to poniedziałek jak to poniedziałek - minął,szybko ale oprucz tego że szybko to jeszcze łatwo i dość przyjemnie.
Pare meetingów dało jakieś światełko w tunelu zwanym 'sales', pokropio troszkę z rana, potem słońce dało znać o sobie bach ,bach i byłem już w domu..tzn na korcie, bo poniedziałki to dni między siłownią więc nie ma co tracić czasu tylko trzeba poćwiczyć forehand i backhand z moją małą Miss.

Ot taka mała dygresja o tym jak to się rzeczy mają pomiedzy mieszkańcami Zjednoczonego Królestwa.
Walka bokserska w Londynie pomiędzy jakimś Bułgarem i przedstawicielem UK.
Tubylec wchodzi na ring, flesze, brawa, ogólne podekscytowanie.
KOMENTATOR BBC: and there is coming our British Champion..
Po 3 rundach kolo zalicza KO
KOMENTATOR BBC: Unlucky Irishman..


22:58 / 05.07.2009
link
komentarz (0)
Znowu wkraczam arkana blogowania i na początek kilka niewybrednych żartów na czsie:

- what can sir alex ferguson do that micheal jackson can't?...play giggs in august

- MJ died after finding out that Boys II Men is a band, not a delivery service!!!

Za miesiąc lecimy z moją lass na Zakhyntos więc od tygodnia chodzę znów na siłkę ,ale staram się używać tylko maszyn bo mam odwieczny problem z dolnymi partiami kręgola, ale idzię nieźle a koncentruje się na brzuchu.

Moji znajomi się rozstają po kilku latach ,choć mają dziecko i raczej są ogarnięci finanasowo i w ogóle zrównoważeni ludzie. Nigdy bym ich o to nie posądził ,ale bywa.

Jutro poniedziałek. dziś rzucam gambling po raz wtóry. Nie przegrałem dużo ,ale pochłania to za dużo czasu i już mnie po prostu wkurwia. Teraz się nie dam ;)

W piątek było miło. Spacer z Emilką po Embankment, China Town i jakiś chińczyk i piwko. Oby do wakacji...




23:06 / 28.01.2009
link
komentarz (1)
Chwilę mnie Tu nie było,prawie rok. Wiele by mówić. Może zdjęcia powiedzą więcej.Postaram się trochę wam 'nawrzucać'.tabula rasa.Let's go then


21:01 / 15.06.2008
link
komentarz (2)
czasami gdy informacja staję się pożądana jej szybki ,zwięzły i czytelny przekaz stają się priorytetem, jak oto to na niżej wymienionym przykładzie:

majo 19:44:06
jestes?
bu 19:44:11
no
bu 19:44:44
was is das Leszczu?
majo 19:45:10
chajs psi mymłonie
majo 19:45:18
sprawdz konto swoje
bu 19:45:24
a podatek vay?
majo 19:45:24
czy doszedl jakis chajs od polotu
bu 19:45:36
jeszcze nie :;
bu 19:45:38
;)
majo 19:45:45
jaki podatek?
bu 19:46:07
od wzbogacenia?
bu 19:46:17
20 % dla szefa
majo 19:46:36
20 to ci moge w lisciach na japiszona wyplacic;D
bu 19:46:55
oddam z resztą
bu 19:47:11
plus dwa klapsy w dziąsło
majo 19:47:27
klapsy to są na planie
bu 19:47:32
nie sprawzalem konta
majo 19:47:40
wiec klops na jaxwe
bu 19:47:52
pszycisz japonię
majo 19:48:17
pierzesz w rzece
bu 19:48:31
golisz pachwiny
majo 19:48:52
twoja maszynką
bu 19:49:02
pozamiataj pokład
majo 19:50:10
twoja szczoteczką
bu 19:50:47
tak długo czekałem na ripostę że zdążyłęm sobie kolacje zrobić ;)

majo 19:51:12
a co znowu wydlubales cos spod spacji
bu 19:51:49
kebab
majo 19:52:22
dobra turek nara, oezwe sie
bu 19:52:38
no jak tam chcesz
23:17 / 09.06.2008
link
komentarz (1)


jesteśmy zawsze tam ... ;)
10:59 / 08.06.2008
link
komentarz (4)




15:34 / 24.03.2008
link
komentarz (2)












16:35 / 09.04.2007
link
komentarz (2)
z deka olewczo nloga miaem lekko traktowawszy z przyczyn odemnie zaleznych nic to przeto teraz sie pojawiam na uno momento mori karpie bijem ..
wiec co sie zdazylo a bylo tego troche..
DOBRA ZARECZYLEM SIE ....uuuuuuuuuu
dziekuje z góry wam kobiety dzieci ,mezczyzni geje i lezbije.nawet ot transów zbiore gratki.yo
ide na uniwerek w miescie londyn w ktorym juz 3 wiosny rezyduje jako pan i wladca na koncu swiata z moja fiance EMILKA R.... nigga please...
pompuje na silce muskuly...lookin" good steel being clever you sorry ass motherfuckers....Zakupilem wykurwisty rower TREK i kolarzuje po Ladku....football na fali ,niebawem egzamin IELTS.niechla juz tyle co dawniej...jednym slowen touching cloth i do przodu...
02:04 / 17.12.2006
link
komentarz (2)
jak to miło mieszkać nad przystankiem autobusowym.same plusy.jak nie polacy spiewający hymn i walczący na reke na koszu do śmieci,to trafi sie jakiś naćpany bambaklaad i gra całą noc na bębenkach.albo kretyńskie anglosaskie lub innej maści gnoje co sie drą kurwa jakby rodzice im zabrali kieszonkowe.albo dziś.grupa czarnych małolatów kontra najebany azjata.koleś chce walczyć ze wszystkimi ,ale po kolei a tamci rzucają w niego koszem na śmieci.no raczej kiepski klimat do drzemki po 3 tygodniach pracy non toper i 100 godzinach overtime.ale jeszcze nie raz mnie zaskoczy mój kochany przystanek
p.s. zaraz żydowskie świeto i pielgrzymki ze śpiwem na ustach.chyba wole walki i lickboxing słowny ;)
21:20 / 16.12.2006
link
komentarz (1)
familia




20:37 / 13.12.2006
link
komentarz (2)
ludzie się zmieniają jak powiedział majo,
dla niektórych mocne włosy wtedy było za mało
02:40 / 10.12.2006
link
komentarz (4)
GRUBA tECHNIKA GRUBA IMPREZA


15:14 / 09.12.2006
link
komentarz (0)
I think thats time for you guys to fuck off :)

jej kobiecosc informowala inne ,ze zarty sie skonczyly i pora isc szorowac gary..
00:18 / 27.09.2006
link
komentarz (3)
CAŁY STADION BEZ KOSZULEK :)
15:56 / 21.09.2006
link
komentarz (2)
28 stopni na plusie, słoneczko, zero clouds,
nowa flatmateKA malowała wczoraj pokój,jest z CHIN
byłem wczoraj na financial reviev w moim banku, myśle o emeryturze czyli jakiś tam filar,
zacząłem chodzić wreszcie do CollegeU i za pare miechów, postaram się o Midleessex University, pozatym praktyki w biurze i praca w recepcji..
tylko Legia nie daje powodów do Radości....(L)
20:29 / 20.09.2006
link
komentarz (2)



23:05 / 18.09.2006
link
komentarz (0)
Emerytowany od czubków kapitan żeglugi śródlądowej Bukszpan Bronopijny aka Gilgamesz wraz z wybranką serca Łemilkom księżną Windsport
15:47 / 17.09.2006
link
komentarz (0)
syrena od brata-Janka na imieniny
15:26 / 16.09.2006
link
komentarz (3)
NOWA PŁYTA TYLKO W NAJLEPSZYCH APTEKACH!!!!!
20:32 / 03.09.2006
link
komentarz (0)
a
13:55 / 27.08.2006
link
komentarz (1)
COME ON FULHAM ;)





11:56 / 16.07.2006
link
komentarz (2)
wczoraj byliśmy na chrzcinach córki znajomej z pracy.
krótka ceremonia w kościele i impreza w tajskiej restauracji.potem wyskoczyliśmy na Camden.następnie małe opalanie na tarasie i nowy film spike lee :inside man:.jeszcze w tak zwanym międzyczasie rozmowa przez skype z ojcem i pyszynem.11 dni do odlotu....


22:31 / 14.07.2006
link
komentarz (0)
w oczekiwaniu na urloop staram się wypełnić i tak szybko mijające dni kompletnie i szczelnie.
trochę to grywam w piłkę, chodzę na basen tudzież siłownie.sporo szperam też w necie ale największą frajdę sprawia mi książka.nr jeden na liście obecnie czytanych to 'samotność w sieci' Wiśniewskiego (co trafie na opowiadania tego autora to lepsze),nr 2 troche z innej beczki to "biblia alterglobalistów" ,czyli NO LOGO Naomi KLein.no i na dokładkę anglojęzyczny kryminał SCI-FI ,który dziś dostałem od jednej Jamajki ,ale tytuł mi wyleciał z łepetyny...pozdro
16:11 / 11.07.2006
link
komentarz (2)
DŁUGA DROGA DO JUTRA>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>


21:18 / 08.07.2006
link
komentarz (0)
niskie ceny MARKA niewolnicy
moralność ...... głupota
MiłośćNIENAWIŚĆ
sprawiedliwość OFIARA życie
16:46 / 07.07.2006
link
komentarz (2)
dokładnie rok temu Londynem wstrząsnęła seria ataków bombowych.byłem wtedy bezpieczny w pracy,ale wiele osób nie miało tego szczęścia.jechali metrem lub autobusem.niektórzy niedotarli do celu.
!!!!!!!!!! [']LONDON UNBEATEN['] !!!!!!!!!!!!!
15:27 / 02.07.2006
link
komentarz (1)
za miesiąc czekają nas wakacje.będzie się działo.ojciec kończy 5 dyszek.poza tym jakiś fajny wyjazd typu mazury czy polska riviera.no i balety el impakte hee .podobno jakiś festiwal się kroi.oczywiście mecze (L)egiuni i piękny czas....



18:45 / 23.06.2006
link
komentarz (0)
znów weekend, grill , więc STOP snitchin"
w lodówce tyle piw ,że trudno je zliczyć

23:49 / 22.06.2006
link
komentarz (3)
23:46 / 22.06.2006
link
komentarz (0)
00:34 / 22.06.2006
link
komentarz (0)
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do własnego poziomu, a później pokona doświadczeniem.
00:53 / 20.06.2006
link
komentarz (0)
szkoda Tunezji bo lubię niespodzianki no i podobno jakiś Hiszpan "chciał się walić" z tunezyjskim obrońcą.to mi pachnie Szpakowskim
11:49 / 18.06.2006
link
komentarz (0)
15:33 / 17.06.2006
link
komentarz (1)
czas:(dobry do opalania)
miejsce:Londek (jest Ladek,Londek zdroj..Londyn? nie ma takiego miasta
temperatura:ponad 30 C
akcja:barbecue party pod flagą Iranską
prognoza:kolędniczo na scenie ekipa ze stolicy
10:39 / 04.06.2006
link
komentarz (0)
daily routine..spokojnie czekam do piátku,w wierze i pelen nadzieji co do wystepow bialo - czerwonych.
czekam rowniez na czek od microsoftu na kilka tys euro(moze i wy czekacie)
urodzinki Emilki przebiegly dwufazowo i na tym zakoncze...."broken glass everywhere"..............
15:06 / 29.05.2006
link
komentarz (3)
czym sie rozni Polska za czasow okupacji od 4 RP?
wtedy byl rzad w Londynie a obywatele w Polsce a teraz bedzie odwrotnie.
11:19 / 28.05.2006
link
komentarz (4)
wiedzialem od dawna ze w Polsce nie jest dobrze, ze rak korupcji, afer i dziwnych decyzji ale teraz to juz naprawde komproma i zaneta. Teraz od "niby demokracji" dryfujemy w strone skrajnego kato-nacjonalizmu. a mialo byc tak pieknie.Najgorsze jest to ze nie widac swiatelka w tunelu w postaci jakiejs sensownej osoby na scenie politycznej.Mamy pseudo- rzad ,pseudo sejm i prezydenta buca.ble
dobrze ze nie mieszkam w tym kraju i to jest chyba w nieszczesciu szczescie..
kawalek na dzis KAZIK - "Nie lubie juz Polski"
14:07 / 25.05.2006
link
komentarz (1)
najbliszszy miesiac pod znakiem pilki
wiadomo WC i sensible 2006
Kazimierz Gorski R.I.P
12:05 / 21.05.2006
link
komentarz (0)
STONKER
dr Jacek Michalski propsy za polecenie mi (he to dobre) British Airways.notabene tansze niz tanie loty

Shahram Shariff za dostawy miésa do mojej lodówki

Woody Allen za Matchpoint

kolo z internetu za zajebista taktyke do Championship Manager 2006

STINKER

Sidney Munzara sa to ze jest frajerem i mial wonty do Emilki.(po interwencji BU grzecznie przeprosil,he)

Moussa Quatarra za to ze uciekl z Legii i zachowal sie zle

wiekszosc ludzi z nowego BIG BROTHER UK
00:19 / 23.04.2006
link
komentarz (0)
JAGIENKI-wśród ludzi trwoga, przyjechał BUJAN witają Boga...hhee będzie niezle jak zwykle
00:17 / 23.04.2006
link
komentarz (1)
22:03 / 06.04.2006
link
komentarz (0)
paradoksalnie po zakupie laptoka mniej bloguje...
ale co to kogo kurwa obchodzi..
17:07 / 29.03.2006
link
komentarz (2)
juz tu jest
20:03 / 13.03.2006
link
komentarz (4)
juz by sie wiosna zaczela bo zimno (+5 to zimno,nie?).
no i malolat zawita w ladku w piatek i od razu mocne uderzenie na koncert J-LIVE.pozdro ziiom
14:12 / 27.02.2006
link
komentarz (6)
dzis BUJAN konczy 25 lat
LUKASZ BART£OMIEJ BUJANSKI ur 27.02.81 w Warszawie w szpitalu wojskowym MSW na ul.Szaserow.
Wychowal sie na grochowie i tam tez przezyl swe pierwsze 16 lat.potem przeniosl sie do falenicy i poz
znal niejakiego Retropa znanego rowiez w polswiadku pajeczarskim jako Damian Porter.LUKASZ ma tez brata o ksywie MAJO.to razem z w/w stworzyli niszowe trio el mipakte(wczesniej parisz parika).
Obecnie BUJAN mieszka w Londynie(bo zaprosil go retrop a potem sam uciekl) ze swoja sliczna dziewczyna Emilia znana tez jako Eminem......elo
16:32 / 26.02.2006
link
komentarz (5)






16:03 / 25.02.2006
link
komentarz (1)
i am a wild cowboy with a lot of skills.....
13:51 / 22.02.2006
link
komentarz (1)
w domu ciche dni to trzeba chyba do pubu uderzyc na chelsky-barca...w pracy luzik bo praca na bloku operacyjnym latwiejsza niz sie wydawalo, chociaz to dopiero training...a i uwazajcie czasem na nazwy sron na ktore wchodzicie bo potem trudno sie wytlumaczyc szefowi na przyklad....
nobo taka stronka firmy produkujacej dlogopisy
PEN ISLAND ... www.penisland.com
algo adres szkoly pielegniarskiej MOLE STATION NURSERY
www.molestationnursery.com
lub sportowa strona GO RED FOXES ...www.goredfoxes.com
i jeszcze pomoc dla dzieci bezdomnych CHILDS EX HOUSE
..www.childsexhouse.co.uk
08:45 / 22.02.2006
link
komentarz (1)
pare dni i brat z zana mnie odwiedza.fajnie.elo maja bedzie gites.
16:12 / 18.02.2006
link
komentarz (0)
weekend w pelni.wczoraj piwko i nie tylko z piekna emilka.dzis rano jajco z bekonem i liverpool - man utd i obowiazkowo gierka a popo pewnie bilard i basen.albo bilard na basenie hehe.a propos basenu to nas wyprosili ostatnio bo zydzi sa nietolerancyjni i w moim jewish fitnes clubie panuja podzialy na kobiety, mezczyzn i zydow.nic to.w pracy dostalem awans i bede pakowal narzedzia do operacji i je sterylizowal a autoclawie.git.no i podwyzka......spadam.. .pozdro dla moich ludzi
16:05 / 13.02.2006
link
komentarz (5)
zamiast mozgu nam mikrochip ktory pozwala mi na sex, szame, chodzenie na silownie i granie w pleja...
..ostatnio upgreadowalem wszystkie z wyzej wymienionych pozycji a pozycje pierwsza nawet o kilka pozycji wiecej...
..moja ulubiona pozycja z menu mojej ukochanej lovely girlfriend Emilia to "grzybek"(chodzi o szame,!!)..
..na silowni to teraz glownie basen i 2 pozycje (kraul i zabka)
...a propos PS2 slim+pilot i chip do piratow to polecam (NFS most wanted,LMA06,battlefield2,the warriors,gta,gun,)
pozdro dla ludzi z wytartym mozgiem

P.S nie pale gandzi pol roku a browar tylko w weekendy
whatta wimp!!
PS2 (WHATTA coincidence) jutro wale w ty£ki tzn walentynki
13:42 / 25.01.2006
link
komentarz (2)
w maju pewnie jestem , raczej mam juz bilet to w wwa ziomki grzejcie kabine.....
a jeden ziom mial takie niskie mieszkanie ze jadl tylko nalesniki....elo
19:26 / 21.12.2005
link
komentarz (1)
a jednak wypilismy to wino bez korka australijskie niby,bo streba bylo czyms frytki(czips) popic. a dzis okazja mnie szuka bo i pensja wczesniej skapnela na konto i prezenty w pracy i mam SAW 2 to trzeba jakiegis Zubra wychylic.....ZUBR - wystepuje w lodowce (u bujana)......................na pochybel..........
14:18 / 21.12.2005
link
komentarz (2)
yes but, no but, yes but yhh,,
dzisiaj ogladalem w tv pierwszy slob nancy-boys lub pansy or benders albo fags czy tez fairy, poof, faggot, poofter, queers, gays a u nas po prostu PEDA£OW.
tu w to juz normalka nie zadna tania sensacja czy skandal.protestowalo moze z 5 osob przed palacem slobow a i tych old bills usuneli.
stosunek mam ambiwalentny ale z tego co wiem to u nas policja usuwa legalne demonstracje....
plus Elton john w butach na koturnach i bialej sukni slubnej....
20:09 / 20.12.2005
link
komentarz (0)
wczoraj kontrolna szisza z Iranczykami,a dzis to sie zapowiada niewesolo nawet bez browara,i to bynajmniej nie z z powodow finansowych,pantofel po prostu wpadam..
ale moze chociaz da sie namowic na biale wino ktore dzis dostala od dr Mustafy,a jak wszystko wychlam..
oby do swiat bo wtedy legal chociaz bez przeginki..
przeciez powiedzialem ze przestaje od 2006 i nawet szlugi rzucam i nie przeklinam..................ble
19:23 / 19.12.2005
link
komentarz (1)
to pierwszy wpis od miesiaca...wypadam z wybiegu...
w WWA epoka lodowcowa ,a w Londku madagaskar,relatywnie..
COMPUTER SAYS - NO.....
trzeba popracowac przed swietami - kto nie tyra przed gwiazdka nie pije Glenfidish z kolka i lodem i stella artois 2 kartoni za 16£(2x 20x 0.33l).....
I WANT THAT ONE .....
DRZASTIN KEJS zyczy wam WESOLYCH SWIAT I DOSIEGO ROKU albo jak to sie w Londynie mowi w mojej dzielnicy SALEM ALEJKUM albo SZALOM - bu
20:11 / 05.12.2005
link
komentarz (5)
smierdza mi nogi i pachy i jeszcze se posiedze w pracy ze 2 godziny, bo jeszcze 2 ops. breast augmentation i liposuction.dobrze ze LM dopiero jutro bo bym sie zaberzyl.takim ja typon.ha
18:25 / 04.12.2005
link
komentarz (0)
elo elo.......zimno
17:36 / 02.12.2005
link
komentarz (1)
po wizycie dwu stolecznych DJskich nygusow (GRUBAZZ & DEF) yestem DEAD MAN ZW£OKI.HEKTOLITRY BRONA TONY SCHABU I PASZTETU w kompilacji z SZARlot.com wykrecilo moj brzuch apsajdda£n.dziekii za plyty major i tez cos wyslalem.pozatym kozak melange i turbo smiechy....
18:55 / 26.11.2005
link
komentarz (2)
nie pisze bo nawet niema zbytnio o czym stukac w klawia.
wlasnie kupilem "usta Marjana" bo mi sie zlew zapchal.
Albion oplakuje besta,ja sie brechtam z Little Brit.
taka jesienna nostAnglia..moze wtymtygodniowa przeprowadzka cos odmieni..no i suspect package z pasztetm z Polski zlagodzi bule i troski...........
12:37 / 13.11.2005
link
komentarz (2)
nie lubie za bardzo England footie team ale zagrali z argentyna kozacki meczyk.co prawda niebiesko biali cisneli ich cala 1 polowe ale w koncowce angole pokazali klase i to ze w MS beda sie liczyc w walce o medale.zajebisty ROONALDO I OWEN.3:2 albionu mega emocje.....a dzis hej ecuador.......................
plus siedze dzis w pracy i serfuje i czekam na jacket potato bom juz starwin" i nuda pozatym ello dla ziomuf
13:51 / 12.11.2005
link
komentarz (1)
w oczekiwaniu na przeprowadzke aka TOUR DE PRZEDPOKUJ alias VUELTA CORIDOR okazalo sie ze bede mial gosci z kraju przodkow a konkretnie z rodzinnego Kaczogrodu (FUCK DUCK) w postaci DJ GRUBAZZa aka.KAMILEK alias SIWY KABAN oraz jego zioma blizej nieokreslonego(oczywiscie nie chodzi o aspekt seksualny).no to se wzialem urlop.a co nie wolno mi.5 dni chlania z klocem i jego ziomem i polskie ogorki kiszome,gieta,krolewskie i smrod ich przepoconych stadionowych skarpet.no ale ziomkow z polski trza przyjac z polska goscinnascia i jako ze przeprowadzam sie w dzien ich wylotu do WWA beda kimac na parkiecie.
elo p.s. dzieki dla Emilci
19:57 / 06.11.2005
link
komentarz (1)
przeprowadzamy sie..w sumie nie daleko bo na drugi koniec korytarza ale zmiana jest diametrtalna.opuszczamy bunkier i teraz zagoscimy w duzym ,widnym pokoju z widokiem na Golders green street hools central..
dzis byly zakupy z nastawieniem na gym equipment.
po pierwszym treningu takie mialem zakwasy ze tydzien przerwy....budzian rulez
12:32 / 30.10.2005
link
komentarz (0)
po tym jak dowiedzialem sie ze Marek Jurek Frajer zostal feldmarszalkiem sejmu to zapisalem sie ma rok do fitnesclub z Emilcia.tak tak bo to nie jest zwykla silka ale dodatkowo basen sauna solarium steamer i lekcje jogi kickboxingu i wchuj rzeczy as well.jest jeden haczyk.to jewish fitnes £itnes i na basen oddzienie panowie i panie.hehehe nie no zarty ale nie zawsze mozna razem bo jest podzial i do damskiej silowni plci brzydkiej wstepu zakaz...ale ogolnie zaj
dzisiaj spodkanie flatmejtow w sprawie sprzatania,masa zrobil nawet rote i ukradl mi dwie makrele z firmy za co big up...a z tajami jak nie gadalem tak nie gadam bo brudasy...
jutro pierwsza wyplata emilci.hehe you know what i mean...
filmy ktore polecam..
GREEN STREET HOOLIGANS
BATMAN THE BEGINNINGS
THE MINDHUNTERS













15:03 / 23.10.2005
link
komentarz (1)
zycie toczy sie spokojnie i milo.inhaluje opary kampani wyborczej i stolecznych wydazen "gwalcac sie codzien bezplodna gazeta".Wermacht, Warsaw street fake bombing,i zakupy pod przykrywka...
Odgrzalem Kazika i zajawka co noc na LMA 05 i rybi puzon.2 kiepki z tytoxu, 4 Zywce w puszce i gra do 3 w nocy.1860 Munchen.
...jaram sie wolnym weekendem i nic nierobieniem
DVD,PSX,C4,the simpsons,the friends,pyszne z Emilcia obiadki..... .... ...pokuj dla moich ludzi.salem alejkum
19:48 / 15.10.2005
link
komentarz (1)
to byl pilkarski tydzien niepowodzen.anglia - polsza kazdy widzial.ja z emilka jedyni prawie polacy w pubie i luzik klimat, szczegolnie ze w barwach.jednym slowem 2 szala nas i 2 pikniki.dzis bylem na white heart lane obejrzec podkowy na zywo ale biletow brak ,a jedyny konik mial po 70 £ za sztuke.no taki fanatyk t"hamu to ja jeszcze nie jestem.zobaczymy za 2 tygle.......
16:00 / 09.10.2005
link
komentarz (1)
a i jezcze jedno...wczoraj gonilem autobus lini N5 po T"ham court road bo mi kutas drajwer kazal kupi bilet w maszynie i odjecha£ z Emilia w srodku.tak sie wkurwilem ze wlaczyl mi sie Carl Lewis i dogonilem skurwiela..za bilety w zaden sposob nie moglem zaplacic a kierowca zostal zwymyslany od najgorszych wankerow...
ale potem z emilka bylo smiechow co nie miara
15:52 / 09.10.2005
link
komentarz (0)
niedziela z mega kaczorem i obejmownie sedesu...
glowa mi odpada a zoladka nie mam....
..ble....
14:41 / 08.10.2005
link
komentarz (0)
uff.po pijackich perypetjach zeszlego tygodnia i rezygnacji pracy w klubie przyszedl czas na pierwszy wolny weekend od 7 miesiecy i prawdziwy relax.
emilka poszla do pracy na 9 a ja lenilem sie do 12.potem wstalem i poszedlem do hindusa po piatkowa wyborcza.polowe przeczytalem w wannie a polowe przy tostach z podwawelska i pieczarkami i tostowym Kingsmeal"em.polezalem jeszcze na kanapie i wyszedlem na internet zobaczyc co tam slychac przed wyborami i przed meczem z Anglia.teraz pewnie pojde po Emilke do pracy i razem obejrzymy Anglia - Austria.potem jakis film a wieczorem gdzies wyskoczymy..no a jutro Niedzie(R)la... aa mam ten relax
P.S. czy ktos ma polskiego updatea do LMA 2005 ?
11:58 / 30.09.2005
link
komentarz (1)
dzisiaj w pracy ,jakby to powiedzial inzynier Mamon-nuda, nuda, nuda.nic tylko nuda...
ale naszczescie dzis jest pay day i wyskocze gdzies do szoping center...ecko akademiks mayday mayday.........
14:06 / 29.09.2005
link
komentarz (5)
jade sie zapisac do biblioteki i sprawdzic co oferuje Barnet Collage,potem jakies dvd i mecz Xanti-Boro.a wczoraj niezle Artmedia pojechala Porto.
15:25 / 28.09.2005
link
komentarz (2)
ostatnimi czasy kiedy jedyna uzywka jest bronx i tytex mam serie wyjebanych w kozmo snow.takie historie ze az nie moge doczekac sie kiedy pojde spac.serie podtrzymuja nowosci na dvd.....
I am the wild cowboy with a lot of skills...........
18:05 / 27.09.2005
link
komentarz (4)
MONEY IS THE BIGGEST HANGOVER.....
a rowniez "mala rzecz a a wkurwia" z seji co moze wytracic czlowieka z umownej rownowagi....
- kurewska kolejka w banku
- june znowu nie uzupelnil talonu na wode(brak cieplej wody, a na dodatek sobie cwaniak wyjechal z londan i moze nawet sie nie wykapiemy £"$%$£^ grrrr
- wlosy w wannie (wczoraj),mimo napisow i prozb.ale chuj w to skoro nie ma cieplej
- a to najlepsze.. podpaska zostawiona na rezerwuarze....big up dla aiko
no ale sa tez plusy dnia wczorajszeg czyli SIN CITY sprawdz to.....
informacja z ostatniej chwili...nie bedzie dzis wody
20:09 / 26.09.2005
link
komentarz (1)
nie ma juz chyba w Polsce prawdziwych patriotow, a na pewno nie ma ich juz w stolicy naszego pieknego,demokratycznego i najlepszego panstwa na swiecie.
JAK MOGLISCIE TO ZROBIC ROMANOWI GIERTYCH.
dosc juz gier tych.....
podobno najwiekszy (stricte)polityk Polski nie wejdzie do sejmu...ola Boga co to bedzie...teraz to juz kapica.....LIGA POLSKICH TROCIN BEZ ROMKA!?
15:34 / 23.09.2005
link
komentarz (0)
nie zawsze jest tak piknie jak w filmie/
choc teraz nam kwitnie zycie rodzinne/
wiesz kotlety, gulasz i krokiety kurak/
i pachnoca co dzien mojej kobiety skora/
17:44 / 21.09.2005
link
komentarz (0)
pracujemy z zona ciezko....jest spox
13:42 / 17.09.2005
link
komentarz (1)
noi po urlopie.....
19:28 / 09.09.2005
link
komentarz (2)
KASK ZDROJ RULEZ,ale zajawa.kapielisko w kopalni piasku,ogromne ,przezroczysta czysta woda.kilka tys m kwadratowych zlocistego piasku.jutro znowu tam jedziemy.....
14:38 / 08.09.2005
link
komentarz (1)
to jest polska czarnuchu,mieso sprzedaja tutaj w kioskach ruchu...czyli lipton i nie zmienia sie nic..
ale ogolnie enjoj..................i melanz trwa wiec wypij az do dna.....................................
13:56 / 04.09.2005
link
komentarz (2)
siedze w kafeji u afrikanow.goraco, ale fan mieli hadwao.tell me if i "m borrin" or chillin"...
marvell ,DC - UPS or FEDEX join to me......
i strzepy modlitw w blogu......moze a nawet napewno C-town i jakis mega chill dzisiaj.moze XXX 2 alboco,i porteryko i majrona poslucham...jeszcze dzis nie szamal.......jutro ostatni dzien w tyrce i FLY JAMAJCA to WWA...........................elo ziom............
19:44 / 03.09.2005
link
komentarz (1)
POLSKA GOLA,WIECEJ OGNIA
AUSTRIA DZISIAJ NAM SIE PODDA
bo wygrana szansa jest dzis
podbijamy jak sobieski
19:38 / 29.08.2005
link
komentarz (1)
I AM F...ING EXHAUSTED.
no energy no power nothing
friday 22 h at work
saturday 15 h at work
sunday 10 h afterparty
monday (bank holiday) 10.5 h at work
I AM ......
22:59 / 25.08.2005
link
komentarz (4)
kiedy twoj Landlord wali w chuja z mieszkaniem to najwyzszy czas spakowac mandzur,gitare,tv,plejstona..i szukac przytulnego studio flat z kominkiem i kablowka(m jak milosc,publicystyka,wieczorynka god damn it!).kiedy do domu zaczynaja naplywac dziwne rachunki za prad na 350£ na nazwisko PORTERYKO(tak tak ziomus),i nieznani ludzie wpychaja listy z prosba o wyjasnienie syt.mieszkaniowej to ja jebie!!a ostatnio ten little chinese noodle topping podjechal bo kaske zlota BI EM DABLJU z jakos laska.a to pedal....elo..
legia przegrala....choc ostatnio to nie nowosc.....
FCUK DAT SZYT.......
14:51 / 23.08.2005
link
komentarz (1)
pepsi or coke vote........

20:42 / 22.08.2005
link
komentarz (3)
loosers or winners,corona or guiness,king kong or gozzila ,heavy rain or a triller....
21:24 / 21.08.2005
link
komentarz (3)
tak to juz jest.jedni zbieraja znaczki inni hooduja rybki a jeszcze inni pala kompy...a moje hobby to fart.
mam niezle szczescie w zyciu codziennym po prostu.odpukac.bo jak kazdy jestem troche zabobonny,heh
ale np ostatnio bez kiwniecia palcem zalatwilem robote mojej sQuo.i to lepiej platna od mojej...wczoraj w klubie na staffterparty rzucalismy funtami o sciane.ktory blizej sciany wygrywa.zostalem championem i wygralem ze 30 £.a wczesniej jak stalem przed klubem i gadalem z vitajim i ruzlanem to doslownie 3 m od nas srebrna beta wbila sie w sygnalizacje swietlna.szok ale jaki fart.jak by skrecil w druga strone to kaplica...tak wiec pielegnuje swojego farta elo
15:28 / 18.08.2005
link
komentarz (1)
Anglicy dostali po dupie i to otro.a dziennikarze angielscy co...jada tylko sven"a "boring" ericssona.
fakt ze sony ericsson tylko za dupami lata ,ale zeby nie jechac tych lamusow to juz skandal...
u nas szaranowicz to juz by sie dawno na wizji rozplakal a angolscy komentatozy robili dobra mine do zlej gry...a ja tylko klaskalem w rece............
walio pokaz na co cie stac..........................
16:16 / 17.08.2005
link
komentarz (3)
po wielokrotnym wysluchaniu dissa piha na pe mysle ze obaj panowie pobierali sesje terapeltyczne od slawnego Dr.Samsona.
czyli oni chyba sie maja ku sobie.....................
ORAZ
KASZANKA - prawie jak facet
MAJO - prawie jak pudzian
PORTER - prawie jak raper
MLDZ - prawie jak hetero

PRAWIE ROBI WIELKA ROZNICE

oo oo
oo oo

o oo o o oo
oo oo
oo oo
oooooooooo
16:47 / 15.08.2005
link
komentarz (1)
jeszcze miesiac kawalerki i potem sie zacznie...walenie po lbie patelnia, rzucanie talerzami,zero wyjsc do pubu i katorznicza praca...moja Emilcia przybywa do Albionu...che che ;)
17:03 / 13.08.2005
link
komentarz (0)
londynska prasa brukowa doniosla we wczorajszych wydaniach ze sir lukas b zamierza sprowadzic do londynu swoja dotychczasowa girlfriend ,liderke punkrockowego zespolu - dentysci anarhisci.
bulwarowa popoludniowka przyznaje ze ten mlody ekscentryczny hunky idzie jak buza i osiaga coraz to wieksze sukcesy osobiste i finansowe.The evening standard dodaje ze obecny gracz westham united zamieza kupic mieszkaie w boblizu belsize park.pap
16:37 / 09.08.2005
link
komentarz (5)
ponurak dzien ,a mialo byc tak pieknie....
robisz cos ,starasz sie i chuj........
12:32 / 07.08.2005
link
komentarz (2)
to juz niestety moje ostatnie urlopowe dni z ukochana.i trzeba wracac do pracy i wogle nieklawo sie robi jak otym mysle.ale w sumie ladaraptem bede w polsce i jakos to zleci.
plan na dzis pub - bilard - arsenal - chelsea - chicken chips i tylko emilcia i £uker...............
19:57 / 05.08.2005
link
komentarz (0)
Dzis rozpoczelismy EMILINACJE czyli rozdawanie cv eminema i po 2 pierwszych gabinetach mielismy juz propozycje i 1 interview.I emilka mnie pozytywnie zaszokowala .no i tak lazilismy i z Goldersa na Oxford piechota doczlapalismy.tylko 4 godziny.elo + nowe info o bootlegach w poprzednim wpisie............................
21:08 / 04.08.2005
link
komentarz (4)
dzis gralismy w pilke nozna z emilka i bylismy na brent cross na szopingu,i wcale tam nie bylo najnowszych krokodyli dla jednego typona z Faladelfi.moze pojade jutro gdziesindziej ale bez stresow.i masa dostal kielbe z musztarda a emilcia sie cebuli najadla i ma nowa kurtalke Triple 5 soul i umie mnie rozjechac w bilarda.ello
21:08 / 04.08.2005
link
komentarz (0)
dzis gralismy w pilke nozna z emilka i bylismy na brent cross na szopingu,i wcale tam nie bylo najnowszych krokodyli dla jednego typona z Faladelfi.moze pojade jutro gdziesindziej ale bez stresow.i masa dostal kielbe z musztarda a emilcia sie cebuli najadla i ma nowa kurtalke Triple 5 soul i umie mnie rozjechac w bilarda.ello
14:37 / 03.08.2005
link
komentarz (0)
wczoraj bylismy na 5 godzinnym spacerze od green parku po palace krolowej ,hyde park,trafalgar square,covent garden,national gallery i wogle duzo kilosow.a wczesniej w zoo i emilka prawie pobila lame i kilkoro dzieci bo nie chcialy zejsc z klatki.wogle bylo pare incydentow ale jest dobrze i lama tez ma sie juz dobrze.elo
14:24 / 02.08.2005
link
komentarz (1)
do portek. zamieszkaly:Faladelfia no to sie kotku decyduj na te cirzemki bo ja juz swoje wybralem...a numery sa od 9 do 11 ,a ja biore te co ostatni adres podales bo tak se myslelem ze chce miec inne a pozatym sprawdz se nowe K-swissy........ello
by the way....idziemy do parku hyde
12:54 / 01.08.2005
link
komentarz (0)
dzis lecim do zoo.zoolander a wczoraj byly zakupy.a emilka sie nie moze dodzwonic i jest zla.i sniadanko bylo pyszne i kawka i wogle. i sie przytulamy non toper.o.ello
13:07 / 29.07.2005
link
komentarz (4)
pozdro pozdro w urlopowych klimaxach.wczoraj bylismy z Emilka w London Aquarium i zwiedzalismy wszystko w okolicach Embankment no i Camden town oczywista z Cyberdogiem na czele.a dzis Clubbin" ziom.play bar lub Fabric...jest suppagood....i dzieki za fajne plytki,schab i kielbase.......
23:15 / 26.07.2005
link
komentarz (1)
2.30 - oficjalnie odszedlem w stan urlopu.relax przy panelach gdy sprzatam pokoj.w katach nieodkuzanych od roku znajduje spokoj.spray vacum old school poczuj.nie ma mnie na chwilello.ello 5Ujan
19:41 / 25.07.2005
link
komentarz (2)
no to dla odmiany cos z ligi fameowcow,duzo towcu i jeszcze wiecej po telewizji troszke sie krece...
jak macie kablowke to mozecie mnie zobaczyc na CHANNEL4
i moj TRANSFORM MEDICAL GROUP...bede na wizji.....chociaz byly juz slizgi..heeh
15:45 / 25.07.2005
link
komentarz (0)
alkoholizm oo to jest choroba,wymieka zoladek a pozniej glowa.
wiec pija smierdza i sraja,pieniadze sie dupy nie trzymaja...
20:51 / 24.07.2005
link
komentarz (1)
jasne ze wiem gdzie jest ganges,mekka,shao lin i tien an men.i nawet niektorzy zwas mogli by odbierac mi kompetencje z kolejnym wpisem.otoz nie.widziano podejzanych azjatow,7ego typ co sie wysadzil byl jamajczykiem wiec czemu nie ganges.
17:29 / 24.07.2005
link
komentarz (3)
1669-colgate-evian-kebab-motorola-peter-tube-camden-cash-home-stella-splif-sleep
16:58 / 21.07.2005
link
komentarz (2)
oj nie dobrze.znowu te islamskie kurwy terrorystyczne cos knuja,a ja sobie chyba kupie skuter czy co bo strach sie po mieszcie ruszac.ale nic nie jest w stanie zniszczyc mojego urlopu wiec zdaleka od bujana wy! roznej masci ahmedy abdullahy bin ladeny bo pogryze.
terrorysci chcialbym zgwalcic ich wszystkich.oczywiscie w celu zemsty i dominacji a nie przyjemnosci.a tak wogule to ich pierdole powaga,niech im kurwa ganges wyschnie,ja sie nie boje.co ma byc to bedzie,jebac terror,z chlopakami mamy to na wzgledzie...............
praslowianska grusza chroni w swych konarach plebejskiego uciekiniera....zrobic mi przebitke na zajca na gruszy...nie zamiecie mi go na psa,niech sie odszczekuje mieszkanca z panskiego dworu...i niechze on nie mialczy na milosc boska
20:48 / 18.07.2005
link
komentarz (2)
-i nie boi sie pan tak wozic wegiel?
-generealnie to sie staramy miec kwity.
- a z kad pan bierze ten wegiel?
- generalnie z wegorzewskiej.
""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
oj oj tak to lubie ,dla Emilki po pierwsze, dla urlopu po drugie......
17:36 / 17.07.2005
link
komentarz (2)
-no ale z kad ty wogule wiedzialas ze bede w domu..?
-a tak tylko przechodzilismy..
-z tragazami??
tak Rysiu z tragazami,bardzo cie polubilem Rysiu...
""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
Urlopuje sie na okres 2 tygodni,niema mnie dla nikogo oprucz mojej SQUO.oj oj tak to lubie....
""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
22:33 / 14.07.2005
link
komentarz (3)
pytasz sie nas z kad pomysly...bo my mamy sportowy-styl...generuje prad co zmysly....
to retrop w moim ulubionym kawalku...niestety chyba wyjdzie na jakiejs kompilacji brawo bo portek jej nie lubi...a jaki bicik...ciekawe czy ten kawalek jeszcze gdzies istnieje...a moze chula na bibach w rimini...a moze kaszmir....
20:09 / 14.07.2005
link
komentarz (0)
ok.to moze ostro ich pojechalem ,ale tak jest.to burole i tyle.na role wypierdalac a nie psuc opinie normalnym ludzia.wchodzi taki kutas do sklepu i drze morde od wejscia.kurwa ato itamto sramto pierdzamto.az sie wstyd robi czlowiekowi.dobrze ze nie mieszkam z polakami bo bym sie pewnie co dzien wkurwial.sa spoko ludzie na poziomie ktorzy wiedza czego chca ale sadze ze to promil.zreszta koniec o nich bo sie upsetuje...
moja babes laduje w ladka za 2 tygle i w pracy tyle mnie widzieli...to bedzie piekny czas.....
text dnia.. tu brzoza..mowi ze matka siedzi z tylu..
czekaj ,jakis lepszy cwaniak.matke staruszke po szosie wozi...
19:02 / 14.07.2005
link
komentarz (0)
polacy w ladynie dziela sie na kilka kategorii.sa typowi nieudacznicy parajacy sie najgorsza robota,cichutcy i niewidoczni,sa ludzie ktorzy cos osiagneli i siedza tu dlugo,sa tacy jak ja czyli obrotni,przystojni,szybko sie uczacy i perspektywiczni(hhe),ni i sa WALBRZYCHy.to zakala londka.chamy,buraki,smierdza,pracuja na budowach,wstyd nawet patrzec.to takie pseudo zarobasy co mysla ze sa wpozo bo pracuja na budowie i chlaja nafle ile wlezie.wkurwiaja bujana i jemu podobnych.ble
17:21 / 13.07.2005
link
komentarz (2)
ogolic te cale towazystwo ,ubrac w porcieta a twarze obwiazac szmatami....czy konie mnie slysza?
16:47 / 13.07.2005
link
komentarz (5)
yo! Bukszpan boo jest wlasnie tu...
goronc,upa£,skwar,sahara,parowa,git planeta kopsa zaru,
jajca smarze na brzuchu nie w garze,ufff,kto by puka£ w taki upa£,dzis gra liverpool ale wolalbym swimmingpool,moze jutro klimat przyniesie nam syberie ale teraz pot mi cieknie z brzucha jak niagara bejbe...
15:24 / 11.07.2005
link
komentarz (1)
-bardzo mi przykro-inzynier Mamon
- bardzo mi przykro -Sidorowski
16:18 / 10.07.2005
link
komentarz (2)
kebab bar 3.15 a.m.,small donner,latam po florach i zapierdalam, koniec, gin&tonic, bla ,55 ,corona,13 lece na dachu,dom,albanczycy w bluzach polski,jeszcze kilka metrow,5.30,bla,piore dresy.a przypomnij temu baranowi ze skonczyles o 5 zeby ci godziny wpisal,paolo to wloski dupek,albo taki MONK,wpozo,jednak pod wzgledem wyjebania w kosmos wyprzedza STARTREK o 6 odcinkow.,a moron kurwa to jak jeszcze raz wciagnie kete i powie ze niema sily pracowac to mu dojebie kutasowi,21 lat,dziecko 3 miesieczne i ten cpak takie absurdy odpierdala.jebane cpuny,,2.30 p.m. znowu tajki cos gotuja i zapraszaja na sniadanie,z przyjemnoscia szamie tajska zupe i dziewczyny gola mi glowe na lyso...ide na zakupy...
utylem,dobrze sie odzywiam i nie chlam jak sajkol...
wszystkim zycze milej niedzieli - except alkajda wankers......
15:25 / 07.07.2005
link
komentarz (1)
kurwa chce mi sie wyc.prawie sie poplakalem jak z mama rozmawialem.czuje ogromny smutek i jebana bezsilnosc.ludzie placza na ulicach,metro nie dziala,autobusy tylko poza zone 1,wszyscy sa zaskoczeni chociaz byla mowa ze moga zaatakowac.wczoraj dzwonil manager z mojej drubiej pracy ,czy nie moge dzis przyjechac.odmowilem bo bylem niewyspany.nie chce podgrzewac atmosfery bo i tak jest goraco ale bomba byla w 55 ktorym zawsze jezdze.zreszta to moglbyc kazdy.i to w dzien po wygraniu olimpiady 2012.to bylo zaplanowane.obecnie jest czerwony alarm dla miasta LONDYN.kazali nie ruszac sie z domu.wiekszosc eksplozji byla na mojej lini metra.nie wiem co robic ale raczej nie wracam do Polski..bardzo smutno
16:46 / 05.07.2005
link
komentarz (2)
film ktory trzymal w napieciu od 1 do ostatniej minuty,nie pozwalal nawet na lyka piwa,kazal gryzc paznokcie i wstrzymywal powietrze w plucach.a tytul wskazywal na powtorke z przeszlosci o typowych zakladnikach i negocjatorach.mile mnie zaskoczyl.
the HOSTAGE -Bruce Willis 2005
15:56 / 04.07.2005
link
komentarz (7)
...bujcie sie chamy my wszedzie kolczyki mamy...
+ serdeczne "jebcie sie kurwy z poczty"(ile to razy mozna okradac czlowieka.niech wam zwiedna cyce i hwdp p- jak poczcie...
+ specjal bonus props dla wlodka c - wez lepiej proszki ,odpierdol sie od Cimoszki....
17:34 / 03.07.2005
link
komentarz (4)
pewnie nikogo to nie interesuje ale ja sie lubie chwalic.i wlasnie przed chwila przekulem se ucho i mam diamencik.w salonie na camden town u wariatow....
+ propsy dla wlodka Ce za nowa fryzure(chociaz juz se dawno zmienil)
14:00 / 03.07.2005
link
komentarz (1)
pewnych zeczy nie da sie wytlumaczyc,jest to tak niezreczne ze az niewyobrazalne....i tak bylo w przypadku jednego z pacjetow ostrego dyzuru w jednym z londynskich szpitali....UWAGA!! opowiesc zostala przekazana przez powazanego tu hirurga...Otoz...
na oddzial trafil koles z galka od zmiany biegow w...odbycie.jego wyjasnienie jak doszlo do tej conajmniej dziwnej sytuacji bylo tak samo dziwne.mowil ze zaparkowal samochod tak blisko drugiego ,ze nie mogl wyjsc od strony kierowcy.probowal zatem od drogiej,a ze bylo ciasno to biedaczysko balansowal nad feralna galka.zaklinowal sie na dobre i probowal pomoc sobie luzujac pasek od spodni.potem wszystko potoczylo sie szybko i wedlug jego zeznan obsunal sie i nabil na galke ktora zostala w...nim
a lekaz na to- ale nie ma dziury w pana boxerkach..kolo zagotowal sie i podobno tlumaczyl ze galka wsunela sie przez nogawke...
po zwrocie galki pacjet wrocil do domu...
to jeszcze nic..znajomi byli na balecie w HEAVEN..poza poniedzialkiem to klub dla HOMO a oni trafili tam w poniedzialek kiedy sa tam tez STRaighCI czyli oni.
w srodku nocy tanczyli wyFLIPowani OUTowo na balkonie i nagle przed nimi zaczyna dansowas kozak dupka z megacycami,ci poddansowuja do niej i podziwiaja jej ksztalty.nagle czarnowlosa pieknosc zdejmuje bluzke i faluje swoimi balonami.kolesie w szoku.ale ich ciekawosc ich napedza do zmasowanego ataku na megacyce.
nagle jeden pyta czy mozna?, ijuz za chwile bawia sie itymi okazami hirurgii plastycznej i liza jej sutki...
NAJGORSZE nastepuje gdy jeden z nich schodzi reka nizej
i chyba sie juz domyslacie ze to nie byla kobieta..
19:34 / 29.06.2005
link
komentarz (0)
18.30 ,a dla niektorych 19.30 niektorzy spia jeszcze a gdzieindziej dopiero wstaja..ale nie otym..ja wlasnie sie obrobilem i siedze w recepcji i klikam i zaraz zmykam bo tu final zaraz..i ZAKLADY PRZYJMUJE i jutro zobaczymy kto mial nosa..jak ktos chce to pod moim wpisem wynik meczu niech wpisze...
BUJAN -- BRAZIL-ARGENTINA 2:2 i w dogrywce 3:2 dla kanarinhos..............enjoj it......................
20:10 / 28.06.2005
link
komentarz (2)
nowy KANO bardzo wpozo.przynajmniej te kawalki ktore leca na kiss fm.spokojne podklady milo relaxuja.odzywa zaj na texture.cos sie skromnie skrobie .czekam na bity.
lato w londynie bardzo bardzo..sprawdz to...spadam po relax
15:49 / 27.06.2005
link
komentarz (0)
ze wzgledu na braki w dostawie weeda musialem wczoraj uruchomic opcje awaryjna czyli tzw PLAN B czytaj PLAN BRIXTON.zadzwonilem wiec do mojego ziomka z GAMBII(tego co sparowal z lenoxem)i wbilem sie w NORTHEN LINE ,SOUTHBAND, KENNINGTON via CHARRING+ do VICTORIA LINE na STOCKWELL i z tamtad jeden stop i juz bylem u celu.po ponad godzinnej jezdzie wydzwonilem NIKONa i zaczelismy tour po rejonach.to dzielnia typowo BLACK PEEPS i troche niebezpiecznie szukac czegos samemu mimo ze wyglada sie jak EMINEM(sportswear).zanim dostalismy co trzeba bylismy chyba w 10 dziwnych miejscach ustawek(KFC,SKLEP Z vinylami,pare tureckich bajzli az trafilismy do tajnego sklepu gdzie nikt raczej nie dba o dostawy,ale nie o to wkoncu chodzi sprzedawcy.poza tym to bardzo klimatyczna dzielnica z duza iloscia FREAKOW.wrociwszy doma zrelaxowalem sie ogladajac MEXICO-ARHENTINA....dokuro bei.....
14:36 / 26.06.2005
link
komentarz (0)
dont phunk with my flat...wczoraj totalna integra...zajebista impreza na tarasie,mily swiatowy klimat,bansujace tajki...
nieno wporzo,tylu ludzi na raz to jeszcze w ladku nie poznal.w wiekszosci azjaci i polska para.ale musialem isc do klubu w trakcie impry i ...wszyscy poszli ze mna...mily klimat
13:14 / 25.06.2005
link
komentarz (8)
to nie jest chyba najlepszy dzien na wielki come back w stylu abby lub nawet powrotu na szklane ekrany pierwszych odcinkow dr.quinnn .niemniejjednak robie to wbrew rozbiciu wewnetrznemu i dzielnicowemu.powod rozdarcia i umyslowej degregolady jest prozaiczny.wczorajsza turbo mega najeba w konsekwencji ktorej z listy dobr doczesnych moge skreslic spodnie i plyte z nowymi podkladami ktorej nie zdazylem nawet odsluchac.kurwa
w klubie ledwo stalem na nogach i zaproponowali mi zebym sie zrelaxowal w domu.nie bede pisal o samotnych spiewach na old street i fristajlach z niggerami z nigerji i wogle kurwa jak sie oszczedzalem caly tydzien to kurwa wczoraj doszlo do erupcji.AA to cos dla mnie...
dzis nowe sasiadki z tajpej robia party w naszej hacie..elosz najewrosz jagiello.zaiste zajebiste..
19:56 / 07.06.2005
link
komentarz (3)
kupilem sobie cyfrowke i siekam foty tudziez nagrywam filmy na zajawce.zostane filmowcem.no i jade na pierwsza w zyciu delegacje,i to gdzie,do samego MANCHESTERu.wbijam w intercity i bedzie extrajazda.oczywiscie nie omieszkam odwiedzic OLD TRAFORD.przy okazji tych dwu nowosci pewnie powstanie jakis niskobudzetowy film krotkometrazowy...
elosz
19:03 / 05.06.2005
link
komentarz (2)
po 72 godzinnym tygodniu pracy,wpis w zaden sposub nie moze byc cool.ja staram sie byc taki chociaz z geby wali mi nie przetrawionym alkopopem i mcMuffinem z rodzaju tych 6.00 Oxford street.znowu mega impreza w stylu techhouse.i was flipped out.no iprzed chwila wstalem.wyczolgalem sie z nory i zaczynam dzien.
...lubie zapach ceraty o poranku...w domu zapanowal duch dbalosci o pozadek.nowa kotara pod prysznic,plyny,tasmy,sciepeczki,mopy,nawet japony sie wkrecily i pracowali z tym osprzetem jak mroweczki...
15:35 / 03.06.2005
link
komentarz (0)
troche odwagi panowie-awizo nie oznacza od razu sanek,a medaliki od ruskich bab to na pewno nie klatwa tutenchamona ,chociaz rece bym po tem umyl.
19:52 / 02.06.2005
link
komentarz (1)
dzis firma sprawila mi niespodzianke i niejako ulatwila i tak latwa robote kupujac megaWkurwe robota do czysczenia wszystkiego co sie da i on ma jakas specjalna kosmiczna technologie czyszczenia na zajebistym cisnieniu parowym czy cos takiego.eny£ej - cena detaliczna 2000 £.dziekuje nie mam pytan.ot tak to make my work easier.a w drugiej robocie zmieniaja cale wnetrze klubu,wlacznie z barem kanapami ,duperelami i wogule klimat sie zmienia i moja ukochana odwiedza misia swojego na obczyznie niedlugo,a mis niedlugo wpada z hukiem do polski na wesele siostry(elo KAKUL).jest dobrze jest cieplo jest gites.
18:54 / 30.05.2005
link
komentarz (0)
w tym tygodniu w play barze klubiwie veniueinie nie bylo duzej frekwencji chociaz bank holiday poniedzialkowy mogl prognozowac zwal klubowiczow.mimo braku frekwencji impreza okazala sie rodzynkiem.tech house,funky,b-beats.dawno moje uszy nie byly tak pieszczone setami londynskich di and vi J"i.
totalna plebsi faza i troche cpako-frikow nastawionych very friendly...ja jako czlowiek "ostatnio dbajacy o linie" (zycia) bylem nakrecony jedynie muzyka i minimalna iloscia lufek sambuki...lataly takie bangery ze az nie chcialem z parkietu do roboty wracac...
musze kiedys wziac off"a i sie bezstresowo pobawic..
a okazja sie nadarza ku temu bo moja Eminencja w czerwcu odwiedza 66city...
16:09 / 30.05.2005
link
komentarz (0)
ponoc w kraju git planeta kopsa zaru....ja w albionie na balkonie....
17:04 / 27.05.2005
link
komentarz (0)
jak zwykle polonia pokazala "klase",psy takze(serdeczne CHWDP),ale LEGIUNIA SIE ROZKRECILA W KONCOWCE SEZONU.BEDZIE DOBRZE....K s ksp CHUJ POLONIA OLE.......CENTRALNY WOJSKOWY KOCHANY SPORTOWY.....
16:54 / 26.05.2005
link
komentarz (2)
jak bylo 3-0 dla milanu to se mowie kurwa,ale ich rozjebali,l"pool nie istnieje.juz mialem odpalac playawe bo se mysle nudy juz i przykro na dudka patrzec.wychodze do kibla i jak lalem to se tak kurwa mysle.ale by byly jaja jakby l"poll wyrownal.ale to taka kurwa abstrakcja w mojej glowie no taki sciene-fiction,ze normalnie to niemozliwe na maxa.wracam z kibla i wlasnie gerrard jebnal brame.mowie ok 1 brama moze powalcza.otwieram browar 2-0 .kurwa ale emocje.odpalam race a tu karny.no i te dudka interwencje i breakdance w bramce.to byl jeden z lepszych meczy jakie widzialem...
17:03 / 24.05.2005
link
komentarz (1)
dzisiaj kurwa mialem traumatyczne przezycie...chirurg gdzies spierdolil po operacji i kurwa musialem z anastezjologiem i 2 nurse2ami przelozyc na droga manke grubego kaszalota.w dodatku ta baba byla naga.kurwa nic nie jem dzis.dobrze ze w sterylne ciuchy sie przebralem..a takie dupy sobie cycki zmieniaja to akurat na taka rope trafilem.hehehe
21:22 / 23.05.2005
link
komentarz (3)
jak to tetris nawinal- "ciezkie sa powroty" i kurwa nie sciemnial.to jak tytulowy "zwa£" marka z huty.
BYLO KOZAK JEST DO DUPY.ale przywykne do sytuacji bo teraz latam do polski czesciej.do mojej emilci,na legiunie,melanzyki i wogole.haslo pierwszego dnia przyjazdu - pierdole- nie robie....££££££££££
14:12 / 08.05.2005
link
komentarz (3)
dla wtajemniczonych....
na jagienki trwoga,przylecial bujan ,witaja Boga
P.S.X. przyjade do siebie na rowerze we wtorek
16:03 / 07.05.2005
link
komentarz (3)
ijak tu byc PATRIOTA w dzisiejszych czasach.kradna ci NA POCZCIE choinkowe prezenty dla rodziny,chca abys za swoje ciezko zarobione pieniadze za granica placil tym zlodzieja z fiskusa dodatkowo podatek w polsce,zabieraja ci najlepszego ziomusia na 16 miechow do sl.zastepczej bez zadnej kurwa mozliwosci apelacji.i jak tu byc nim kiedy afera goni afere a korupcja i bezrobocie to patologia,a ty skonczyles jakies studia i ci sie w twarz smieja w urzedzie pracy.
sorry ale sie wkurwiam na to.....
p.s.zaraz tu jestem u was ,ale tylko na chwile...
15:22 / 04.05.2005
link
komentarz (0)
nie bede kozaczyl i pisal ,ze wiedzialem ze L"POOL pogoni THE BLUES ale mialem lekkie przeczucie ,a po meczu w Londynie to juz graniczylo z pewnoscia.Chelsea nie stanowila teamu i ciezko bylo im przebic sie przez mur obrony THE REDS.Drogba niemrawy,ROBBEN chyba zeczywiscie sie psychicznie zablokowal,Gudjonsen staral sie a niemogl.Wogule to byl ciezki dwumecz walki bez futbolowych fajerwerkow jakich my kibice najbardziej oczekujemy.L"POOL po prostu zagral madze taktycznie, a BENITEZ rozkminil gre niebieskich.DUDEK dostal od THE SUN note 7 i chwalonio go za obroniony w koncowce strzal LAMPARDA.bramka byla kontrowersyjna,ale jesli sedzia ja uznal to znaczy ze byla.emocji nie brakowalo.teraz final elo
19:33 / 02.05.2005
link
komentarz (0)
nearly gone...
18:23 / 02.05.2005
link
komentarz (0)
siedze sobie w recepcji,w kitlu lekarskim,z okna widze co chwila jakies mega skapo ubrane hinduski ,czekoladki,i inne femme fatale idace do parku.angole graja w krykieta,noge i penisa.pogoda cacy.ja tez sie ide zaraz zCHILLOUTOWAC.nie ma to jak BANK HOLIDAY.
15:55 / 02.05.2005
link
komentarz (4)
wpis dla wtajemniczonych%%%%%%%%%

czy WU jeszcze biega?
jak tak to po ile ma koszule?
czy jakas wbita do GARWO sie kroi mdzy 10-19 may
arka czy 521 a moze taryfa?
daj ktos cyne o biletach na PP 18 may.
a moze PUNIO? sprawdsz biegaczy(nose job)
palisz grilla?
co ty na to zeby od pitera jakis draw wziac do polszy?
czy bez pripalu z przewozka?
mam juz twoj sos prawie caly bo mi tydzien oproznienie konta zajmuje, bo tylko 200 funow dziennie kopsa maszyna.elo juz niedlugo CIE najebie.czym tylko zechcesz.......za tygla na poddaszu......
17:14 / 28.04.2005
link
komentarz (7)
wczoraj kulturka pelna.zamiast rozlewac bronki lewa noga w chalupie dalem sie wyciagnac moim hinduskim ziomom do pubu na CHELSEA-L"POOL.i od razu sie nie swojo poczulem.nieznaczy ,ze zle.poprostu nie swojo.bo i oto siedzi grupka kolonow w tshirtach THE REDS. obok kufle wychylaja fani THE BLUES.wszysko cacy,spokojnie sie wydzieraja.zero stresu zero agresji.w polsce niedo pomyslenia....
16:50 / 27.04.2005
link
komentarz (0)
moja ciekawosc zywi sie mna.poza tym utknalem.nie moge wykonac ruchu.nie moge wyjsc.podziw to miejsce feralnej niekompetencji ruchowej.te wszystkie bolaczki dotycza jednej zeczy-13 dni zintensyfikowanych dzialan melanzowniczych na terenie Wielkiego Ksiestwa Warszawskiego.stay tuna czyli cos o rybach.
15:49 / 25.04.2005
link
komentarz (6)
juz nie wiem co pisac! pamietam to chaslo z grochowskiego muru do dzisiaj.czasem zeczy malo istotne pozostaja w glowach na dluzej zagracajac tylko nasza pamiec.moze niektore sa tylko pozornie nieistotne i nasz mozg lokuje je gdzies na uboczu pozwalajac wyjsc na powierzchnie w najmniej oczekiwanym momencie.a moze to tylko blad systemu przeladowanego plikiem codziennych informacji.cos z tym pradem dziwnego.albo deja vu.to takie realne a jednak to tylko przegrzanie procesora.mi to sie grzeje lekko ostatnio ale to dobrze bo to od myslenia czyli chyba dobrze...pozdro dla wszystkich posiadaczy mozgow(ja mam chyba NOKIE albo PANASONIC , ale znam takich co maja glowe na tranzystorach).15 dni do ataku obcych na mazowsze.elosz
13:43 / 24.04.2005
link
komentarz (3)
ok.teraz cos z ligi fame"owcow.tak,tak chce sie przylansowac.otoz wczoraj palilem blanty z kolesiem ktory walczyl z LENNOXem LEWISem.jest teraz security i kariere sportowa za soba ale widzialem go w akcji jak byla w sobote awantura w klubie.kolon ma ksywe rambo co jest calkowicie adekwatne do jego postory...
kurwa rambo jednak byl z dobre pol metra nizszy.
nic to..ziomus wpozo i jeszcze mi weeda zalatwia...
w sumie udany weekend bez zbednych obciazen organizmu przez plyny wysokowyskokowe i substancje zakazane.
no i znalazlem 20 £ na parkiecie.mala rzecz a cieszy.
a vogle to jade zaraz na oxford na zakupy.16 dni do desantu na Polske.elo.
21:28 / 18.04.2005
link
komentarz (2)
a oto i moj pierwszy partyzancki wpis z pracy...
niby nie wolno serfowac ale co jak juz sam jestem..a zaraz chillout w domciu.jakas lasagne"A TYSZCZAK I WEEDZIK Z CAMDENIKU.PITER DAJE TERAZ NIEZLE BONUSY.....UFFFFFFBUCHOOOOOOOFFFFF.EKH..
15:56 / 18.04.2005
link
komentarz (3)
jest dobrze.bedzie lepiej.ale w sumie i tak dotad nie bylo slabo.gdyby przelozyc moje morale,finanse i fiance(chyba dobrze,co?),i wogle inne wskazniki to otrzymalibysmy cos podobnego do dziennego wykresu funta szterlinga.tendencja wzrostu.22 dni d.p.elo.
19:31 / 17.04.2005
link
komentarz (2)
mam madzieje ze miedzy 10 a 19 maja sa jakies kozackie imprezy lub mecze legii na estadio wp.wpadam na intensiv balet session tour warsaw 2005.to juz niebawem.23 dni do przyjazdu...
16:04 / 14.04.2005
link
komentarz (0)
this is how we do it...
16:28 / 13.04.2005
link
komentarz (7)
mam pare pytan.prosze o szczera odpowiedz..czyli...
JAK SIE OBECNIE PRZEDSTAWIA SYTUACJA W KRAJU.....
czy nie zabiora mi paszportu jak przyjade?
ile kosztyje sms z heya do innych operatorow?
czy jeszcze jezdzi nocny tramwaj?
ile kosztuje kilo suchej podwawelskiej?
czy modne sa dresy?
ile jest odcinkow m jak milosc w tygodniu?
czy mozna cos kupic za 50 groszy?
elo....
16:19 / 13.04.2005
link
komentarz (0)
gimmie sum ov dim riddim....
18:05 / 12.04.2005
link
komentarz (0)
no ja wiedzialem ze z ROONEY"a to niebagatelny FRED FLINSTONE (zbieznosc ksywek ze znanym zurnalista hh przypadkowa).wkoncu chlopakowi nerwy puscily nie tylko na boisku i wklepal na dyskotece....swojej panience.
nie jest to po gentlemansku ale troche mu ostatnio lalka doprawiala rogi...
15:27 / 11.04.2005
link
komentarz (1)
ok.wesele wypadlo blado w porownaniu z 2 szalonymi imprezami w klubie.bylo chyba wszystko z czego slynie londyn(tak,tak damian).no a tydzien zaczal sie pieknie.pogoda typowo zajebista,az chce sie pracowac(zreszta tu ludzie i ich zyczliwosc nastrajaja pozytywnie)...yo!yo!
no i kolejny pozytyw(5for5 w polskim butelkowym wydaniu u shiekh"a)=zywiec,tyskie,lech,okocim ect./
i ciekawostka.jedziesz autobkiem i masz I-poda i bluetooth i widzisz ze ktos tez ma i-poda i kiwa glowa.to walisz w niego z bluetootha i juz masz jego kawalek albo sciagasz wszystko co ma.albo zapuszczasz innym swoje...elosz (29dni do przyjazdu)
19:37 / 07.04.2005
link
komentarz (0)
nie bedzie mnie jakis czs bo tu u nas na wyspie szykuje sie niezle wesele mojego znajomego.duzo osob bedzie,no ale dlatego ze on jest jakims ksieciem czy cos takiego.E=Lo
16:36 / 06.04.2005
link
komentarz (2)
no to bedzie mniej zmywania bo hindusi jedza rekami...wpozo co?
17:15 / 05.04.2005
link
komentarz (3)
dobra zacznijmy od newsow czy kogos to interesuje czy moze mniej nawet sie nad tym zastanawia lub ma stosunek ambiwalentny do mojej radosnaj tfurczosci przez duze tfur.abstrachujac niejako od ostatnich smutnych dla niektorych wydazen ktorych jakoby trodno nieskometowac chcialbym nakreslic pokrotce plan wyprawy do polski. 1-melanz 2-melanz 3-melanz
spoko co!! a z malych njusow to palil sie moj blok(ale szybko ugasili),kuzyn dalej szuka roboty i juz jutro mija mu ostateczny termin wyprowadzki),hindusi sa wporzo chlopaczyny(dzis poczestowawszy mnie obiadem),tv i radiopromnik w nowym pokoju odbieraja kozacko yo!
15:32 / 03.04.2005
link
komentarz (0)
[`]
16:43 / 01.04.2005
link
komentarz (2)
pogoda - 25* C, bez wiatru, cisnienie 1009 HPA,slonecznie,bez opadow,zapowiadane szalone balety i nieprzespane noce...
lokalizacja - north LONDON
morale - dobre i wciaz rosna
finanse - 1 dzien po wyplacie,1 dzien do wyplaty
NEWSY - dzis wprowadzilo sie dwoch ziomali(indie ,sri lanka)-obaj nizsi ode bujan.p0rzedstawili sie jako MUNAF i ADIL.kuzyn ziom karol karlito ostatecznie nie dotarl do mnie.hehe moze sie w metrze zagubil biedaczek.eny£ej aj dont ker.
plan na dzis - dobra biba i warzywa w sosie alko.
plan na jutro - urzadzic nowy pokuj
ps.chinole nic nie mowili o spalonym dywanie(elo dla raperow z falenicy),ci sami chinczycy mowili zeby sie nie martwic tym rachunkiem wystawionym na nazwisko jednego ze slawniejszych polskich hiphopowcow(elo dla raperow z falenicy...
P>S>pozdro dla...HUTA,GARWOLIN,FALENICA,GRCHW,ESTADIO WP,DZIADEK RYSIO (wszystkiego najlepszego)....elosz
16:31 / 31.03.2005
link
komentarz (1)
I LIVE MY LIFE, NO STRES, NO FIGHTS.... - LUCKY YOU FUCK OFF
18:10 / 26.03.2005
link
komentarz (2)
no kurwa na mojej ulicy to nawet w wielkanoc bez strzelaniny sie niemoze obejsc...helikoptery lataja co sie dzieje....
17:52 / 25.03.2005
link
komentarz (0)
10 maja spotkasz mnie w stolicy ,ale nie albionu tylko polish city....
18:43 / 23.03.2005
link
komentarz (0)
dzis ogranicze sie jedynie do krotkiego hajku na tematy stricte kulinarne.....
andrzej tak lubil sushi ze z walbrzycha zrobil male tokjo....
16:01 / 20.03.2005
link
komentarz (4)
kazdorazowe posuniecia po poziomych i pionowych krawedziach mojego kosmopolitycznego bytu mimo usilnych staran ze strony organu odpowiedzialnego za wszelakie decyzje ze strony wlasciciela w zaden sposob nie pozwalaja mi wydostac sie ze schematu.
schemat nie daje sie zwalczyc,mimo prob naginania,prostuje sie niczym ultra lekkie materialy kosmiczne.na horyzoncie zdarzen daje zauwazyc sie przeblysk promieni swietlnych ktore,co wydaje mi sie za pewnik,pomoga niejako w moim procesie fotosyntezy.brak reakcji na swiatlo osobnikow w wyzszym stadium urbanizacji nie napawa optymizmem,niemniej jednak nie zamiezam utylizowac swojej osoby dla celow intelektualnej komercji..elo
17:43 / 06.03.2005
link
komentarz (1)
obawialem sie troche ostatnio imprezy organizowanej przez czarnych ,ale sie nieco pomylilem.koleszka spiewal piosenki i byl w eleganckim garniaku.wogle to wygladal jak LOU DUvA.reszta gawiedzi siedziala przy stolikach i grala w karty i gry planszowe.kurka wodna ale sie porobilo.nawet bylo stoisko z hip-hopem.zato tydzien temu byla 40tka jakiejs macochy i zamowili tej szpadzie koleszke striptizera.jakhh.byl przebrany za gliniarza zanim zdjol ciuchy.a fe.ostatnio lajtowe imprezy ale z zajebistymi londynskimi djami.troche sie dansuje,a co nie wolno...chyba pujde wreszcie na "hajbery kanoniery" bo glod pilki doskwiera.ogolnie smiechy.kurwa ktos w klinice wlal do opakowania po spraju czyszczacym toalete jakis inny plyn,ja go uzylem i babce dupe lekko poparzylo,ale zyje jedza.heh
wszystkim kobieta moim fajnym i tym fajnym ktorych nie znam i tez innym Z OKAZJI ZBLIZAJACEGO SIE ICH DNIA ZYCZE WSJEGO DOBREGO........cwks,cwks,cwks....la la lalalalalalalal
17:57 / 03.03.2005
link
komentarz (2)
dawno sie nie pojawialem,ato dlatego ze po prostu tu czas leci jak przyslowiowe "wozki na V-rally".przy okazji pozdro dla tych co za zastepcza slozbe sie wzieli.musze opuscic lokal(czytaj moj pokoj)i wyniesc sie GDZIES.gdzie nie wiem i nie chce mi sie szukac.a liga rusza.do boju Legio marsz.a ja nie stety zaczne chadzac chyba na ARSENAL....bo Legiunia daleko,daleko.ale nie zdradzam barw.koszulka legii bedzie i na arsenalu.albo FULHAm.
17:05 / 23.02.2005
link
komentarz (1)
ups..
18:47 / 20.02.2005
link
komentarz (0)
18:38 / 20.02.2005
link
komentarz (1)
jednak pieniadze zmieniaja czlowieka-po wczorajszej wyplacie moj humor i nastruj zmienily sie diametralnie....
17:10 / 19.02.2005
link
komentarz (1)
coraz mniej rzeczy mnie cieszy,coraz mniej mam,z kazdym dniem popadam w patologiczny marazm ktory trzyma mnie w swej powierzchownosci i za zadne skarby nie chce puscic chocby na kilka chwil.tone w decyzjach,taplam sie w blizej niesprecyzowanych obawach i mecza mnie powroty...ludzie sa mi obcy a bliscy bardziej obcy sila rzeczy,czekam na zielone swiatlo chociaz tak czesto ignoruje czerwone...niespelnione nadzieje wkladam gleboko do szuflady niepamieci i TYLKO TA WEWNETRZNA SILA NIE POZWALA MI PRZESTAC....LUV MY PEEPS A.D. 2005
22:42 / 17.02.2005
link
komentarz (1)
a oto maly update do ponizszej historii...boguslaw kaczmarek (2005-02-17 19:32:20):
Nieprawda jest ze pan bojarski wypadl z okna hotelu. nieprawda jest rowniez ze byl pijany, nasz masazysta poprostu chcial wyjsc pojezdzic na rowerze ale zamiast wyprowadzic rower na zewnatrz wsiadl na niego juz w holu hotelowym. a ze obowiazuje tam zakaz jezdzenia po 21 ktos z obslugi hotelowej wsadzil mu kij w szprychy i nieszczescie gotowe. wkrutce zostanie powolana komisja sejmowa z przewodniczaca Renata Beger na czele w celu wyjasnienia calego zajscia. Pozdrawiam kibicow LEGII bobo kaczmarek
17:29 / 17.02.2005
link
komentarz (0)
kurwa(zaczynam tak swojsko bo zadne inne slowo mi tu nie pasuje mimo ze ukonczylem wyzsza uczelnie), a myslalem ze tylko ja nie znam umiaru w piciu.okazuje sie jednak inaczej.zacytuje tu notke ze strony www.legialive.pl Drugi dzień zgrupowania legionistów w tureckiej Antaly minął pod znakiem... skandalu jaki sprowokowali działacze Górnika Łęczna, a konkretnie lekarz i masażysta tego zespołu. Ponieważ hotel, w którym mieszkają drużyny Legii i Górnika Łęczna ma bardzo wysoki standard, alkohol jest rozdawany tutaj w każdej ilości za darmo. Jak się okazało, lekarz z Łecznej, Krzysztof Bojarski i masażysta Ryszard Majewski nie znają w piciu umiaru. Nie dość, że narobili strasznego wstydu Polakom - zachowując się skandalicznie w hotelu, to jeszcze napytali sobie biedy. W nocy Pan Bojarski wypadł z piątego piętra z hotelowego balkonu.
Lekarz z Łęcznej złamał sobie w dwóch miejscach nogę i co gorsza pękł mu kręgosłup. Konieczna będzie operacja, po której nie wiadomo, czy Bojarski będzie mógł jeszcze chodzić. Koledze po fachu pomógł nasz lekarz - Stanisław Machowski.
23:08 / 16.02.2005
link
komentarz (0)
DROP IT LIKE IT"S HOT................pssssss
20:55 / 15.02.2005
link
komentarz (3)
WLASNIE DZIS...zostaw wreszcie swojego nloga,niech w odstawke pujdzie PLAYSTATION i gry planczowe,referat na wczoraj jeszcze moze poczekac,twoja panna nie golota andrju-nie ucieknie...to wlasnie dzis zmien adres internetowy na www.impakte.com i wsluchaj sie w realne oblicze UNDERGROUNDU...niech HIP-HOP zagosci w twoim sercu... za wspolprace przy produkcji pozdrowki: - zaklady przemyslu miesnego "kaszanka"
17:23 / 10.02.2005
link
komentarz (0)
COREY JOHNSON mnie rozjebal...nowy hicior na choice FM,naprawde taki flow jakby od niechcenia ale rozbija i nie pozwala sie ogarnac...fajowy
18:18 / 08.02.2005
link
komentarz (4)
no i epka wychodzi na dniach...i wreszcie cos zaczynam sie ogarniac...powracaja fristajlowe sesje....
19:12 / 06.02.2005
link
komentarz (0)
Loading...

lize rany..filmidlo fajne widzial..ale nie "moja lewa stopa"...boat trip..smiechowiec...komu w droge temu camden-komu rower temu tandem...
18:54 / 02.02.2005
link
komentarz (1)
na parkiecie panowal niespokojny polmrok,nie bylo juz wielu klubowiczow.niedobitki i najbardziej odurzeni sciezka dzwiekowa serwowana przez dj'a plasali w ostakim sil.
£ukasz chodzl juz tylko bujajac sie w rytmie dzwiekow i myslal o majacym nastapic ladaraptem koncu imptezy..i NAGLE
poczul kurewsko przeszywajacy bul w srodku stopy niemogacy w rzadne sloewa zostac ubranym.
kiedy po sekundzie odzyskal "swiadomosc psychosomatyczna" uswiadomil sobie ze w jego stopie tkwi wcale gleboko nozka od kielonka od wina...
wina lezy zawsze po srodku ,ale ta lezala w rogu sali i byla niewidoczna,natomiast rana ktora w wyniku w/w zdarzenia powstala do takowych sie niezaliczala..
troche krwi,zjarany szlug(autor nie pali - przyp red.),czekanie w londynskim szpitalu z najeworami* i(najebani-zworowani)* i tyle...
po 2 dniach rana szybko sie zagoila ale bol pozostal.
do wesela sie zagoi-powiedziala Emilia.....
17:14 / 28.01.2005
link
komentarz (2)
no i kurwa pieknie.dzisiejsze party odwolane a narazie to mi troche kaski potrzeba..ale nic to dostalem konto w banku(yes! yes! yes!)i w poniedzialek WYPL£ATA!!!moje wewnetrzne dlugi zamykaja sie w jakis *** funtach ale nowy doplyw przewyzszy znacznie deficyt,wiec dzis znowu odpoczywam przy ZAJEBOZA plytce jaka niewatpliwie jest MA£Y SZ SZ(tylko w oryginale)i skratche mojego ziomusia GRUBAZA(nawet sie niepozegnales patisonie jak opuszczales LONDON)....moja LADY jedzie w swoje strony to nawet sobie niepoczatuje...IT AIN"t
MY ATTITUDE TALKIN" LIFE IS HARd....a za chwile jade na moj kochany CAMDEN.....I LIVE IN LONDON,LONDON...
22:10 / 24.01.2005
link
komentarz (1)
dzis do london city vel.londek zdroj wbil dj grubaz a.k.a. kamyk alias sivy.jutro najebosz typowo polski bo chlopaki przywiezli vudrzitsu, ogorki kiszone(roboty wujka adasia),pare krolewskich,nowosci polis-h-op i literatore dotyczaca ww.tematu...wariat wpadl po winyle i jutro wyprawa do CAMDEN TOWN..i warzywa sie kupi bo afrykanskie warzywniaki sa everywere...kroi sie melange...big up
15:44 / 23.01.2005
link
komentarz (1)
"tekila" nas trzyma przez noc za barem...
18:18 / 21.01.2005
link
komentarz (2)
pronto, no to chyba spoko, mam konto,po co? po to by sie ulokowac z ta forsa...
19:07 / 20.01.2005
link
komentarz (3)
po prostu brak czasu ,ale jestem pochloniety zalatwianiem numerow,kont,deklaracji,i CH.W.C.J{chuj wie co jeszcze).naprawde szybkie zdobycie konta w U.K. graniczy z cudem,gorzej to graniczy z pakistanem i nie jest smieszne...czy DISNEYA naPRAWDE ZAMROZILI?...ale raczej dam(czytaj dalem rade....mam szczescie do wyprzedarzy(nabylem kozaki czyt.K-swiss before 60£ after 15£)..mieszkam sam w hotelu bo gwiazdora zona przybyla na wyspy....no i co ..tesknie ze Emilka i rodzinka.....ale podobno w POLSCE DALEJ KUPA.....pozdro
17:17 / 15.01.2005
link
komentarz (1)
od srody bede mieszkal 10 dni w HOTELU.zapewne nie bedzie to RITZ ale czego sie nie robi dla panstwa PORTER.niech kultywuja tradycje rodzinne...
23:36 / 13.01.2005
link
komentarz (0)
o.k. wcisne LOGIN klikne,niech bedzie.aa no jestem inawet juz ide zaraz ,tylko 2 linijki i spadam.nie warzne co dzis kolejna plastelina...
18:31 / 12.01.2005
link
komentarz (2)
DZIS TYLKO ZYCZENIA- wy kurewskie jebane mamuty,kaflary zjebane,huje naropienne,gejsze tatrzanskie-nie wiem kurwa czy z POCZTY,czy z LOTNISKA
CHUJ WAM W TWARZ.zajebaliscie w swieta moje prezenty dla RODZINY.oby psy spuscily wam wpierdol.finito
18:29 / 11.01.2005
link
komentarz (2)
czy wygrywasz czy nie ja i tak kocham CIE....
te trzy barwy swe ma to jest LEGIA WARSZAWA....
14:16 / 08.01.2005
link
komentarz (1)
tak tak,nie myli was wzrok...to nowa szata graficzna w nowym anno domini 2005...mam nadzieje ze w tym roku pare spraw nabierze tempa i pare moze ujrzy swoj definitywny koniec, a moze i jak zwykle dojdzie do paru pozytywnych niespodzianek..zycze wam wszystkim nlogersom i nietylko wsjego najlepszego...aj
19:14 / 05.01.2005
link
komentarz (1)
F-rajerscy,nacpani wlosi,no fuckin; money,i w kafejce sie panosza,hate you.....
U-nas bez zmian,from monday to sunday its all abouta monney
C-uban Libre leczy handre i wkurwienia inne
K-urwa,dlaczego jest tak zle skoro jest tak dobrze

Y-ababdba doo..moze jeszcze w tym miesiacu...moze jutro ,kto wie.....
O-plycie EPce mojej wiecej info na www.impakte.com
U-boot,jestem jak on,powoli schodze na dno..
17:45 / 04.01.2005
link
komentarz (1)
W dupie z taka organizacja..nie moga sie ludzie ogarnac kurwa i wyplacic mi te zalegle pieniadze ktorych kurewsko poooooootrzebuje...chuje....aaaaaaa....chce moj hajs...
13:42 / 31.12.2004
link
komentarz (2)
jaki byl ten rok....hm nie lubie bilansow,zestawien,wszelakich podsumowan i rozliczen ale w taki dzien jak ten takowe przemyslenia nasuwaja sie same...wiec jaki byl....po czesci burzliwy(perypetie rodzinno-milosne),po czesci sczesliwy(ukonczenie stodiow,wyjazd do LOndnu i 2 zajebiste prace,zakonczenie niemilych perypetii)..ale to tak naprawde zadna cezura.wszyctko toczy sie dalej i wpada lub stacza sie z toru glownego po ktorym mozolnie toczymu sie w nieznanym kierunku,znajac moze tylko najblizszych kilka stacji, lecz nie wiedzac wiele o punkcie docelowym...taka to juz nasza dola,los,przypadek,traf,fatum,zrzadzenie,zarzadzenie,upartosc,wytrwalosc ect.CETERIS PARIBUS BUJANUS HAPPY NEW YEAR......
17:31 / 24.12.2004
link
komentarz (3)
JA NIE MAM SWIAT ALE WSZYSTKIM CO MAJA ZYCZE WSZYSTKIEGO NAJ I SIE NIE POSRAJTA PO WIGILJI I NIENAJEBTA ZA BARDZO NA PASTERCE.BIG UP LONDONERS
20:29 / 19.12.2004
link
komentarz (0)
fajne zdjecia ze strony juve....na legialive tez warto wejsc....a ja dzis chillin............
20:17 / 19.12.2004
link
komentarz (0)
18:51 / 17.12.2004
link
komentarz (2)
japonczycy obeszli sie z nasza patelnia w sposob mloda,pokryta teflonem......a oni bez zadnych kurwa czy moge pozyczyc?czy nie bedzie problemu?ale nie!!bez zadnych ale wjebali sie z widelcem na jej nowa powierzchnie....po mojej interwecji nowa patelnia lezy od wczoraj w kuchni...a japonczycy to takie duze i zywe tammagohi...wydaja tylko dziwne nieartykuowane dzwieki i ciagle maja z czegos polewki.....wczoraj jak bylem w klubie to damian mial niezapowiedziana wizyte podcietego australijskiego flat mate'a.nasz sasiad ktoremu notorysznie wypijamy zapas piwa z lodowki jest parowa do kwadratu.2 dni nie umie wejsc do domu i dzwoni do dzwi bo mu sie klucz zacina..kurwa nawet japonczykom sie nie zacina,notabene to ich podejzewam o lekkie nadwyrezenie zamka i paru innych sprzetow...zaraz ide do klubu i nie pije z barmanami bo sie wpedze w alkocjonizm lub alkofilie albo co gorsza zostane alkofita.....ale zato niedziela.....a w poniedzialek zaczynam w klinice tuningowania cyca i perforacji polika z nosem i botox ogolny facjaty....lubie nocne powroty na gornej polce autobusu 13.....to klimat
20:11 / 12.12.2004
link
komentarz (2)
JESTEM:
niewyspany, najedzony, szczesliwy po wyplacie, zadowolony z weekendu(zajeboza imprezy obslugiwalem), bogatszy o nowe znajomosci (spoko barmani nowi italiano i espaniola i wyluzowana kanadyjka).ide na piwo,zaczyna mi doskwierac NIEZNOSNA LEKKOSC BYTU.spoko,luzzzz.he byl kiedys dawno taki program na tvp1 LUZ,notabene...........odplywam,odpoczywam,nie przemeczam organizmu as much,nie chce mi sie pisac,tzn mam duzo do przekazu ale za leniwe palce dzis.wsiakam w kszeslo,splywam.......kap,kap
14:37 / 10.12.2004
link
komentarz (0)
DZis rano otrzymalem swietna wiadomosc...a juz mialem nie odbierac komorki.....tutejszy scotland yard nie ma co do mojej skromnej osoby zadnych zastrzerzen i najpewniej w tym tygodniu podejme druga oficjalna i ciepla posadke w klinice pompujacej cyce,wysysajacej tluszcze wszelakie i ogolna kosmetyka vogle....
dzis na 6 do klubiwy popracowac troche...zobaczymy jak dzis zakoncze....a najlepiej lubie konczyc rozwalony na kanapie i saczacy LONG ISLAND ICE TEA...
polecam...delicje....
a wiec zegnaj myjnio?! oby...OBI ONE KENOBI....
dzis mam dzien dobrego odrzywiania i moze pujde na spacer....jutro i pojutrze wyplata...
ostatnio koles jak wiezdrzal do myjni to piardolnol swoim kozackim jaguarem w sciane po czym wyszedl i powiedzial...that's O.K. ,inny zatrzasnal kluczyki w furze i na 2 godziny zastawil wyjazd......
pojawil sie nielada problem...ludzie ze szkoly jezykowej (door to door)niszcza nasza sielanke.halas,szlugi pod oknem ,smieca k...a,....
ale juz podjelismy akcje odwetowa o ktorej wiecej w nastepnym odcinku.................................
oby dzis w klubie byla konkretna biba....
14:20 / 10.12.2004
link
komentarz (2)

LEGIUNIA dostala baty w meczu przyjazni......
13:23 / 09.12.2004
link
komentarz (1)
HELLO EVERYBODY....
wreszcie mam off i moge sobie troche pobuszowac w sieci...ulubione pozycje to www.gazeta.pl www.legialive.pl hiphop.pl nlog.org i moja poczta...to naprawde zajmujace przewertowac co i jak z 5 dni wstecz..lubie to i w gruncie rzeczy to moj jedyny kontakt z polisz kantry...o polityce nie czytam bo po co sie wkurwiac.w Polsce mnie to interesowalo tu-VOGLE....troszke bylo klopotow ze zdrowiem typu katarek i gardziolko ale juz raczej wydobrzalem......w klubie coraz trudniej ignorowac podkrecone i gorace laski ktore nie daja spokoju....ostatnio mialem niezly maraton robola 25 godzin pracy 2 g snu...w tym tygodniu trzeba zarobic na karpia i choine jakas przytargac na flat...czy zydzi musza sie znecac nad dziecmi....barnicwa kojarzy mi sie z konkursem na najgorszy strOj (czytaj.£ach).,dzis sprzatanie,pranie i takie tam.....napisze jakis txt jak bedzie VENA.....manager do mnie nie dzwoni to kurwa jebany cpun i nie wiem co w weekend....wloska suka....swieta stoia pod znakiem......pracy.....brakuje mi cieploty ciala obcego(czytaj FEMALE FEMME FATALE)......bye.........
19:18 / 03.12.2004
link
komentarz (1)
zaczynam maraton pracowniczy 1000%normy..................................dziekujemy ci redbull.........................................
13:25 / 30.11.2004
link
komentarz (4)
moja praca
19:33 / 28.11.2004
link
komentarz (1)
zzzzzzzzwalka po pracy to norma juz....ale dzis pay day to milo a wczoraj 30 £ premi za noc i wogule znalazlem cos fajnego pod stolikiem uuuuuuu........... fajna muza fajne dupki ale zajebiscie busy bylem i sie ztyralem...dzis dobra szamka i relax..internet ..isspro 4 .....tak tak nowiutki skurwiel...w nomenklaturze MUTWY to niewonski JEBADROL....jutro praca ale na 9 10 godzin to na luzie.....assimilation proc(I)ess in progr(I)ess........

I:M FUCKIN' TIRED....................yo,
20:31 / 21.11.2004
link
komentarz (4)
A LITTLE STORY ABOUT BODY CHEATING AND INSOMNIA czyli jak mozna oszukac organizm i nie spac przez kilkadziesiat godzin (bez dragów~ only alco+KAWA+REDBULL) BY BUJAN>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

dzien 1 piatek...................loading..............

1)8.00 pobudka,zupka,myjka
2)9.00-17.00 praca na myjni,zimno w lapy,pucuje autka,juz mi sie nudza rollsy i ferari,ale ze mnie snob
3)17.00-20.00 obiad,mujka,herba, kanty,go to Underground
4)21.00-5.00 zapierdalam w klubie,przynosze alko,lod,dodatki,zbieram i wpierdalam szklanki do dmywarki,chlam z barmanami i bar staff,em
5)5.00-6.30 nocnymi pietrusami wracam po huge london
6)7.00-18.00 spie caly dzien
7)21.00-5.00 klub i to samo ale mniej alko
8)6.00-8.00 pseudo drzemka
9)9.00 praca na myjni


PODCZAS TYCH Godzn wypito:xxx alco,2 redbulle,5 kaw,

Wnioski.nie bierzcie narkotykow aby przezwycierzyc trudnosci,DA SIE ,chociaz wyzionolem DEDA PRAWIE. ........bylo warto bo hajsy wpadaja...........pozdro to all PEEPs.........MUTWA RULEZ..............................
13:02 / 18.11.2004
link
komentarz (4)
good mornin' poland,witam i pozdrawiam moich fanow....to prawdziwy come back w stylu andrzejka goloty...jak nic sie niedzialo tak teraz zapierdala i to w szybkim tepie....mam 3 roboty....1 slaba ale cos trza robic(myjnia 30 £ a day + good tips)...2 lepsza (w dyskotece na noce,sami wiecie) ..a 3 kozacka, oficjalna, z ubezpieczeniem , w super warunkach w najlepszej w angli klinice hirurgii plastycznej)ale zaczynam dopiero za 3 tygle......stay tuned.........
13:07 / 05.11.2004
link
komentarz (2)
zyje i mam sie calkiem dobrze i ide na rozmowe w sprawie pracy w kostnicy,he STAY TUNED
14:10 / 31.10.2004
link
komentarz (1)
Legia:Przegrala
Ja:Still Standin'
Wyniki finansowe:W normie (czyli zero przychodu)
Life:NO FUTURE
No z tym ostatnim to spora hiperbola bo tak zle to nie nie bylo nie jest i niebedzie ale......no wlasnie zawsze pozostaja JAKIES ALE.ile by nie bylo-malo....
cierpliwosc....przy grach na PSX u mnie niewielka...w zyciu normalnym jest naszczescie jej wiecej...pozdro dla wszystkich zmarlych..R.I.P...przynajmniej oni maja spokuj...kurwa ten angielski humor.....awfull...
tylko konie i glupcy nie pracuja.....................
13:50 / 29.10.2004
link
komentarz (4)
DZIS wisla-LEGIA.o 20.oo to i tak wynik bede znal pewnie w poniedzialek.lipa.......wprowadzil sie Australijczyk...niestety nie jest aborygenem....japona tak sie rozluzowala ze lata po chalupie w dezabilu(miala tylko recznik dzisiaj)...wszoraj wieksze zakupy...czekam na list bo potrzebne mi jest potwierdzinie adresu aby dostac CIS number....arancha milczy....ja tez jakis przyjebany latam...to napewno nie przez pogode....one love to my peeps................................................
11:25 / 27.10.2004
link
komentarz (1)
Witold,strzala olo,strzala angela.Troche mnie nie bylo wiec z gory przepraszam rzesze fan-uff i grupisek.he no co a takie tam uganianie sie za praca,przemyslenia,dygresje,awarie sieci gazowej,malwersacje w sferze psych-somatycznej i cos sie moze rozjasni.na to licze....nowe doswiadczenia
1)gra w B's gate nie jest nudna
2)jak wylaczysz piec na 0 to nie wybuchnie
3)nie staraj sie oszczedzac na alkocholu

to juz drugi przeszlo tydzien w Londynie..przywyklem,nie przesiaklem bo nie mam za co ale jeszcze bedzie czas by....arsenal przegral,Legiunia tez co zrobic,takie zycie...........
Japonczycy sie nie zmienili na lepsze...wszoraj w nocy zaatakowali nasza kuchnie niczym Pearlharbour.straty powarzne.piec piardno£.mam co do pieca pewne teorie lecz nie czas by je uzewnetrzniac.Majo napisz cos ciekawego na mojego maila(bujanator@o2.pl POzDro dla LUdzikuff
18:01 / 21.10.2004
link
komentarz (6)



jedno co cieszy ,LEGIUNIA wygrala,YOULL NEVER WALK ALONE.....L.......
17:28 / 21.10.2004
link
komentarz (0)
dzis bylem w sprawie pracy jako linen porter w hotelu,gadalem z rumunka,niejaka Arancha,powiedziala ze mi cos zalatwi bo dobrze gadam,to byl moj test bo mosialem sam kurewa ale to dobrze bo wrocila pewnosc siebie...mybae i'll get this job....japonczycy ostro rozrabiaja,odkad sie wprowadzili zepsuli 2 zamki,zjebali swiatlo w lazience{juz je naprawilem bo sie palilo all day & nite} i urwali prysznic.poza tym zostawili brudna wanne ale nie bede sie puki co przypierdalal do koles ma na imie MASA....szukamy pracy-narazie bez skutku ale nie bede smecil bo jest fajnie i lapie inglish i...czytam ''high'' ;)....nie wiem juz co jesc...moze fasole....wczoraj byly fish & hips (w ramach oszczednosci bez fisza)...NIE MA WIEKSZYCH SCYSJI Z FLATMATE MUTANT(imie i nazwisko dla wiadomosci redakcji)...dzis popoludniu iss i jutro trzeba ruszyc glowa mocno bo jak nie.......
13:15 / 19.10.2004
link
komentarz (0)
dzis na itv-1 meczyk.kozaczek Sparta knedliczki PraHa-MUFC {bez ROONEYA}.wczoraj na CAMDEN czekalismy na autobus i POrnola ptaszysko wstretne wyuzdane obesralo.heh dzis ostatecznie padla opcja spedycji obrazow i jedziemy znowu do job centre.nie mam pomyslu na obiad{all the time fasola spaghetti hindus.damian dzis przechodzi na ciderka.wczorajsze potyczki w debilno-masochistycznych seansach na konsolach PSX zakonczyly sie skandalicznym ponioekat dla mnie remisem ktory to zostal skwitowany ordynarnym smiechem..............................................................................................................................................narty.......
12:28 / 18.10.2004
link
komentarz (1)
no i poniedzialek.niedziela poszla szybko.dzis zaraz idziemy za robota.wczoraj nic specjalnego.chlalem sajdera STRONGBOW.niezle siki.emilka bedzie dobrze kochanie,ja tu mam tez ciezko,wczoraj mi sie snilas.dzis idziemy do litewskich kumpli damiana,witaliego i ruslana.wreszcie poznalem sasiadow,tzn.sasiadke bo sasiad to all day roomy.to japonce,oboje slabi,heh ale mili przynajmniej i nie halasuja.....blabla bla bla...jak nic nie znajdziemy to jebne na suchoty...
15:10 / 17.10.2004
link
komentarz (1)
no i nadszedl weekend czyli dla nas oznacza to tyle co zabijanie czasu gra w ISS pro evo {jak bedzie robota to 22 wychodzi nowa czesc,heh}bo w tym okresie szukanie pracy jest bezowocne.takoz nudzimy sie smiertelnie i kazdy nowy przejaw codziennosci jawi sie nam jako cos nadprzyrodzonego.dzis np. obserwowalismy z glebokiej sciemy {ktora okazala sie plytkim ordynarnym wynurzeniem zza pseudo firanki naszych ciekawskich faciat}nowych JAPANISE lokatoros.jeszcze nie doszlo do konfratacji ,ale nastapi to niechybnie z wieczerzy.na brekFEST jajco z patelni tea bez mleka i sandwicze z krakoska kielba.od jutra opanujemy job center i mamy jeszcze pare pomyslow.bez roboty to nuda jak diabli....wieczornego ISSa jak to zwykle ja wygralem,porto ostro sie wnerwil,ogladalismy BBC i bronki sie jakies rozpilo.dzis zakupy wieksze porobili my i tak to czekamy konca weekendu.EMILKO nie dostepna jestes telefonicznie,daj znak bo sie martwie,..legia legiunia przegrala z wiesniakami z pyrlandi,jest mi smutno,ale jak to pod nosem nucilem a porto pogwizdywal...I ALWAYS LOOK ON THE BRIGHT SIDE OF LIFE...TA DA TA Da TA TA....allways........
12:56 / 16.10.2004
link
komentarz (0)
fasola heinza mi nie sluzy,dzis sprzatalismy kwadrat.probojemy zlokalizowac typa,jakis funny bollocks od 5 rano puszcza na caly regulator swoje hi-fi.i tak caly dzien kurewa..a moze to panna..does no matter.szukamy pracy ,mamy kilka ofert,porto nawet jedna podjal,bedzie sprzedawal obrazy Renoir jeden,heh.ja moze wezme posade na zmywaku algo w mujni ale w weekend jest zastoj i nic nie wyda.nie pada,{EMILKA kochanie napisz cos na maila ja tez ci napisze nawet na moj adres bo znasz moje chaslo,cmok},wczoraj jadlem chnskie w barze samoobslugowym,plasisz 2,5 £ i nakladasz na mala miske ile ci sie zmiesci aby na ziemie nie spadlo,w miedzyczasie podjadasz z glownego zbiornika,ale zarcie dobre chociaz wydawalo mi sie ze ialem kawalek psa,ale i tak bylem glodny,does no matter.Portex caly czas dostaje w ISSa,highest score 5:1,czekam na prace bo nuda tak sie nudzic a zeby sie spoko nudzic to trzeba miec sporo quits'ow ££££££do zoba....
13:11 / 15.10.2004
link
komentarz (1)
good pozdro mornin' z kafejki.wczoraj lalo jak kozie z dupy ale niezniechecilo to nas do malej eskapady po streets of london.wbilismy sie na gore czerwonego autoba i moglem podziwiac widoki.w miedzyczasie wbil sie z awantura jakis mudrzina,nie mial biletu i klocil sie z driverem.pierwczy raz moje uszy doswiadczyly ej yo bammbaclad(pisownia fonetyczna).potem bylismy na oslawionym CAMDEN.i londynczyk chcial przybiksowac z tytejszymi frytkami (chips)ale kolo z baru i tak dal nam zwykle tluste fryty.a propos CAmden to kozak dzielnica ,opor ludzi,tetni zyciem,poprostu trza uwidziec na wlasne guaza.po wycieczce krajoznawczej wbitka do blockbustera po film(i tak na nim zasnalem)Football fucktory.w miedzyczasie kupilem sobie kubek(u nawalonego,niewidomego hindusa),jakis sos do pseudospegetti z kabanosami(notabene bylo dobre),4 bronki i do naszego apartamenty czas nadszedl wracac.chinole od ktorych wynajmujemy caly czas nie znalezli nowych lokatorow i mieszkamy sami,porteryko popisuje sie ze ma przewage w posaci doswiadczenia i daje mi w krzyz ale nadejdzie dzien rewanzu.heh.dzis wyprawa do job center i po sklepach z zapytaniem o prace,kurwa leje,porter klika cos obok a ja mysle jak bedzie dalej,a narazie to jeszcze z nikim 2 zdan po angielsku nie zamienilem.porzyjemy zobaczymy.damian rano skrobie stopy jakims dziwnym przyrzadem,mysle o tobie Emilka,dzis kupilem zupke knora za 49pi.,aaaaaaaaaaa help me...,samemu to tu bym mogl kupony wysylac,porto mowi ze bedzie dobrze...that's no bolloks!!!
14:37 / 14.10.2004
link
komentarz (5)
siema,buziaki (tylko dla niwekyorych),to moj pierwszy day in london.tzn przybylem na brytyjska ziemie wczoraj ,ale bylem oporowo zmeczony po 28 godzinnej podrozy z typowymi polakami(niektorzy wsiedli do autoba juz ulepieni)i po zjedzeniu ala zingera i frytek ,osuszeniu 3 puszek bronka (1,17£ za sztuke)poszedlem kimac.dzis poszedlem z damskim do s-marketu sainsbury i kupilismy SUNa i jajka.potem latalismy jeszcze do sklepu 2 razy (raz bylem sam heH,).na sniadanie byla jajecznica i chleb co smaqkuje jak bulka,herbapol i tyle.potem sie ostrzyglismy bo zaroslismy jak agresty.mieszkamy w fajnym domu na wzór segmentu,typowo angielska waska zabudowa.narazie mieszkamy sami.pokoj maly ale moze byc.dzis padalo opur ale potem przestalo i wyszlismy poznac okolice.mieszkam na golders green w 3 strefie.jutro i dzemy do job centerzobaczyc jak z robota.tutaj jak na polska pensje jest drogo.mniej wiecej wszystko kosztuje 3 razy tyle.ale jak bede tu zarabial to juz inaczej sie bedzie myslalo.wczoraj jak jechalem z bagazem to kierowcz mnie opierdolil przy wejsciu.zpobil to tak szybko ze nie sczailem OCB,z pomoca przyszedl damian.koazalo sie ze bilet za 1£ trzeba kupic na przystani a nie u kierowcy.i jeszcze jakas babka zagadala ze ktos kto wszedl na pietro autobusu zgubil bilet,no ale tym razem sobie poradzilem(hej,mss your ticket-wrzasnol 50pence).ciezko jak wokul wszyscy po angielsku i tak szybko ale chyba sie wdrorze. CDN.......