Temat: Zlot
   Mariposa - 2002.03.18 21:06 - odpowiedz
 Nie wiem, czy cos takiego juz bylo, czy nie, ale pomyslalam sobie, ze fajny bylby siakis wiekszy zlot nlogowiczow. Choc nie bylo to moim zamiarem, natknelam sie tutaj na mase bardzo intrygujacych osobnikow i wielu z nich chetnie ogladnelabym sobie na zywo. Pomysl z cala pewnoscia malo oryginalny, ale smiem twierdzic, ze mogloby byc fajnie. W czerwcu, na ten przyklad, w Wawie, badz tez w jakims bardziej interesujacym miejscu. Sugestie? Czy moze Mumik od razu zestrzeli mnie na ziemie? :D
   Mariposa - 2002.03.18 21:11 - odpowiedz
 osz ty. Dwa razy sie wyslalo czy cos. Pszprszm....
   mumik - 2002.03.18 22:35 - odpowiedz
 Jasne, od razu Cię zestrzelę tym, że bardzo chętnie się zapatruję na wszelkie pomysły zlotów. Jestem gotów wspierać wszelkie takie inicjatywy w miarę moich skromnych możliwości. Warszawa w czerwcu? Dla mnie super :) Kiedy dokładnie?
   jemesis_poter - 2002.03.18 23:45 - odpowiedz
 Chm..o ile pamietam, taki maly w sumie zlocik byl ostatnio u Mumika :P Choc zgola inne byly jego cele, jak i powod spotkania. Jednakze faktem jest, ze z nloga nie bylo jedynie 5 osob (o ile dobrze pamietam), w tym trzy molestuja sukcesywnie bloga.. Ale ja jestem ZA..i w ogole =)
A moze Krakow? :PPPP
   chynaa - 2002.03.18 23:47 - odpowiedz
 jemesis_poter: Coś mnie "mnęło", jak widzę.
   chynaa - 2002.03.18 23:46 - odpowiedz
 Poznać Cię?
Podaj datę i godzinę ;).
   chynaa - 2002.03.18 23:47 - odpowiedz
 Mariposa: Poznać Cię?
Podaj datę i godzinę ;).
   kaczuszka - 2002.03.19 00:14 - odpowiedz
 Ja tez chce Was poznac!!! Ja chce zlot! Zawsze i wszedzie! :))))
   Mariposa - 2002.03.19 00:56 - odpowiedz
 Ah, skoro Chyna tak przedstawia sprawe, to na przyklad 21 czerwca o 17:03 by mi pasowalo :)). Nie wiem, kiedy dokladnie bede w Polsce, ale najpozniejsza data przylotu to, jak udalo mi sie ustalic z pewnym panem Z., 15 czerwca. Zostane pewnie z miesiac.
Nie upieralabym sie na Warszawe, ale to moznaby juz ustalic glosem wiekszosci. W Krakowie nie bylam od...hmm hmm czterech lat, dokladnie.
   mumik - 2002.03.19 04:49 - odpowiedz
 Skoro aż na miesiąc przyjeżdżasz, to może być najpierw Warszawa a potem Kraków. Albo odwrotnie. Daj znać motylu, jak będziesz wiedziała, kiedy przyjeżdżasz.
   Mariposa - 2002.03.19 04:55 - odpowiedz
 Tak zrobie, umowa.
A tak wlasciwie, to czemu Ty jeszcze nie spisz?! :)
   Mariposa - 2002.03.19 06:24 - odpowiedz
 Alleluja! Wypelnilam ankiete, to Twoje dzielo, Mumik? Od dzis postaram sie nie dokuczac Ci za bardzo, chociaz wiem, ze tak naprawde to lubisz :D
   nlog_news - 2002.03.19 09:34 - odpowiedz
 Nie lubię dokuczania, ale ludzie jakoś zawsze i tak dokuczają, kiedy tylko próbuję dążyć do prawdy.
A ankietka moja. Treść ankietki mniej więcej ustalona wspólnie ze Zbirkosem po burzliwej dyskusji na temat zlotów, imprez, i.t.p.
   mumik - 2002.03.19 09:36 - odpowiedz
 To powyżej to moje - się mi zapomniało przelogować. Przepraszam.
   chynaa - 2002.03.19 11:01 - odpowiedz
 Mariposa: 21 czerwca o 17:03? Stoi. Ale gdzie?
   sugar - 2002.03.19 11:02 - odpowiedz
 hmmm zlot. urocze.
bardzo by było miło.
proponuję centralną Polskę. Tak będzie najlepiej dla wszystkich.
proponuję 1 dzień do 2,3.
proponuję specjalną dotację na skrzynkę tequilli dla mnie, mariposy i chyny. jakoś tak. nie mam wiecej propozycji.
   alienisko - 2002.03.19 11:08 - odpowiedz
 qpic statek poplynac na bezludna wyspe, rozbic sie tam i zaczac tworzyc nowa lepsza cywilizacje ;)
   mumik - 2002.03.19 14:44 - odpowiedz
 Alienisko: to też, ale najpierw się spotkajmy, żeby to obgadać :)
   Mariposa - 2002.03.19 20:16 - odpowiedz
 Suga mysli swietnie...:D "equila sunrise, bloodshot eyes"...
Chyna, Ty mieszkasz we Wroclawiu, prawda? Ale wiekszosc jest chyba z Warszawy...nie wiem. Mnie tam wsio rawno, moge sie przelokowac, ale decyzje pozostawie Tobie. Jesli bedziesz nalegala na Wroclaw, to zalatwie sobie bilet na pociag i wio. Jestem, jak zwykle, otwarta na propozycje.
   jemesis_poter - 2002.03.19 20:51 - odpowiedz
 Te..Te.. Bez egoizmu mi tu. Tez sie chce w to wkrecic :PP
   mumik - 2002.03.19 21:17 - odpowiedz
 I jak sądzę więcej osób. Między innymi ja. Zapewniam, że poza dyskusjami filozoficznymi nie jestem taki zacietrzewiony :)
   Mariposa - 2002.03.19 22:57 - odpowiedz
 Podziele sie ta tequila. Gold czy White..? :D
   kaczuszka - 2002.03.19 21:19 - odpowiedz
 Mariposa, to jak jestes taka chetnia, odwiedz i mnie- w Lodzi. Lodz wprawdzie brzydka, ale ja nadrobie to swoja slodka i wspaniala osoba! :)))))

A co do zlotu to ogolnie jest mi wszystko jedno i jestem za jak najdluzszym pobytem _gdziekolwiek_. Ja to jestem, kurcze, zgodna! :) Wszystko mi odpowiada! :)))))
   zordak - 2002.03.19 22:10 - odpowiedz
 nie ukrywam ze pomysl jest dobry. i chetnie bym sie wybral o ile mi termin spasi.. dla mnie oczywiscie najlepiej byloby w krakowie :) kto jest wogole z krakowa.. reka do gory..bo moznabyloby sie ot tak spotkac w krakowskim gronie na poczatek..
   jemesis_poter - 2002.03.19 22:30 - odpowiedz
 Zordaczku..
Chm..
Ja jestem z Krakowa?
W koncu.. :P
   chynaa - 2002.03.19 22:48 - odpowiedz
 zordak: Nie jestem z Krakowa, ale jeśli mam wybierać między Wszawą a Krakiem bez dwóch zdań: Kraków.
   zaan - 2002.03.21 23:02 - odpowiedz
 :-) ja jestem z Krakowa i chętnie się z Tobą zordak spotkam :D
   chynaa - 2002.03.19 22:46 - odpowiedz
 Mariposa: Gdybyśmy mogli(ły) spotkać się we Wrocławiu latałabym pod sufitem jak nadmuchany balonik ze szczęścia. Bo sęk w tym, że zawsze ta Wawa i Wawa i Wawa. A szczerze Ci powiem, że ja Warszawy, ot tak, po prostu, nie lubię. Za duży zgiełk, za drogo, a w lato duchota i spaliny. Niby we Wrocławiu to samo, bo duże miasto, ale jak co do czego: bez porównania.

Jednkaże zdaję sobie sprawę, że ludzie będą nalegać na Wawę i ją przeforsują. Stąd też mam taki pomysł: Spotkanie ogólne w Wawie, nasze we Wrocławiu. Postawię Ci dobre piwo.
   Mariposa - 2002.03.19 22:50 - odpowiedz
 Jestem za. Jakby nie bylo, we Wroclawiu jeszcze nie bylam i chetnie sie wybiore.
   jemesis_poter - 2002.03.19 23:32 - odpowiedz
 Breslau jest najpiekniejszym miastem. Po prostu, kocham je bardziej niz to, w ktorym sie wychowalam. Zreszta... mam tam tak wielu przyjaciol, bylych milosci i w ogole radosci, za kazdym razem gdy jestem, ze jak cos, to moge sie za Wrockiem klocic. A jelsi juz cos innego, to Krakow. Tanszy, ladniejszy od Wawy, no i mam wolna chate :P
   vlight - 2002.03.25 21:49 - odpowiedz
 jemesis... masz u mnie drugi obiad za te piekne slowa o Wroclawiu.
   chynaa - 2002.03.20 03:42 - odpowiedz
 Fajnie. Zabiorę Cię do muzeum i kupię lizaka i włożymy ten lizak komuś w ucho. Na obrazie. A potem uciekniemy schodami przeciwpożarowymi.
   chynaa - 2002.03.20 03:48 - odpowiedz
 To o muzeum było do Mariposy, ale jeśli Sugar by się pisała na jeszcze jednego lizaka - do pary, do drugiego ucha - nie ma problemu, ja sądzę, że fundusze się znajdą na to przedsięwzięcie.
   sugar - 2002.03.20 11:16 - odpowiedz
 chyna, ja bardzo chętnie. ale jak mam inną technikę. lizak owszem, ale do nosa. a fundusze? sponsoring skonsultuje. dopiszemy do tej skrzynki tequili.
   chynaa - 2002.03.21 11:26 - odpowiedz
 Sugar: Niewyraźnie się wyrażam? Patrz mi na usta: p i w o . A nie tekila i tekila. Łojć. ;)
   mariposa - 2002.03.23 07:06 - odpowiedz
 Do muzeum, mowisz? Fajo :)
Ja wiem tylko jedno: nie mieszac piwa z tequila. Nigdy, przenigdy. Zdarzylo mi sie, a potem w pijanym zwidzie gonilam po pokoju jak mnie Pan Bog stworzyl. Na szczescie bylam sama. Uf. A jak do tequili i browca dodac jeszcze lizaczka, to zupelnie nie recze za siebie...:))))
   vlight - 2002.03.20 08:35 - odpowiedz
 Oby nie do wawy. wroclaw, wroclaw! Chynaa ma racje... tylko tutaj tak jest :)))
   chynaa - 2002.03.19 22:42 - odpowiedz
 sugar: To ja część dotacji poproszę na browary zamiast tequilii, czy ja mogę? Tak plus minus... niech no podliczę... A nie wiem, tak z dyszkę?
   sugar - 2002.03.20 11:22 - odpowiedz
 chyna? Gardzisz tequilą? No tak....
Ale bronksy zawsze i wszędzie. 100 browarów dla Chynki proszę!
   mumik - 2002.03.20 15:37 - odpowiedz
 Kurcze. Dopisałbym Wrocław do ankiety, ale już pięćdziesiąt osób się wpisało i zmienianie tego teraz nie byłoby miarodajne. To może ja dodam Wrocław a wszystkie osoby, które już wysłały ankiety a chcą jechać do Wrocławia, wyślą je jeszcze raz. Może tak być?
   chynaa - 2002.03.21 11:33 - odpowiedz
 Mumik: Spoko =) Tak w ogóle to nie wiem, co masz na myśli przez "dodam Wrocław", ale pomyślałam sobie, żeby wysłać jakiegos spama do wszystkich, których adresy znamy ze zmienioną listą miast, a dokładniej rozszerzoną o Wrocław i czekać na odpowiedzi. A może jeszcze inaczej... Może po prostu dać wielkimi, czerwonymi literami napis: "Uwaga. Głosujemy jeszcze raz [21.03.2002]" czy coś jak to, przecież to kilka sekund oddania głosu, a i Wrocław będzie uwzględniony. Co Ty na to?
   mumik - 2002.03.21 18:26 - odpowiedz
 To ja pomyślę nad nową ankietą. Przy okazji uwzględniającą datę imprezy i bez problemu z nie odnotowywaniem tekstowo wpisanej kwoty. A dotychczasowa impreza będzie podstawą dla tej nowej. Może zresztą uda mi się dogadać z warpem i ankieta będzie zintegrowana z nlogiem tak, żeby można było łatwo zmieniać swoje odpowiedzi nie wypełniając na nowo całego formularza.
   zbirkos - 2002.03.19 22:25 - odpowiedz
 Ja sie troszku wtrace.

Odnosnie miejsca, moge tylko powiedziec, ze rok temu przy rpobie organizacji Zlotu glownie chetne osoby pochodzil z centrum i poludnia Polski.

Poza tym nalezy sie zastanowic, czy robimy impreze nlogowcow ( 1 dniowa biba gdzies w kanjpie ), czy jakis zlot nlogowcow ( dluzsza paro dniowa impreza ).

Tak jak wczoraj z Mumikiem ustalilismy najprawdpodobniej bedzie i impreza i zlot nlogowcow.

NIe wszystkichs tac na to by jechac z jednego konca Polski na drugi na jedniodniowa impreze. Oraz nie wszyscy maja czas i pineiadze by jechac na drugi koniec Polski na pare dni.

Wiec nalezy znalezc najbardziej optymalne rozwiazania.
   Mariposa - 2002.03.19 22:53 - odpowiedz
 Zbirkos ma racje. Ja sie tam do organizacji nie nadaje, wiec nie bede sie madrzyc, ale powiem, ze w Warszawie byloby z pewnoscia wygodniej dla wiekszosci. Zreszta nie wiem...ale Kaczuszko, Lodzi nie cierpie. Przepraszam Ciebie okropnie, chetnie bardzo Cie poznam, ale blagam - blagam - gdzies indziej!
   zbirkos - 2002.03.20 02:58 - odpowiedz
 Nie bym nie lubial Wawy ale kilka kwestii:

- nie wszyscy maja do wydania okolo 150 zl na jednodniowa impreze.

- nie wszyscy lubia przesiadywanie w pubie, picie piwa lub wodki, zapach papierosow w pubie, etc.

- nie wszyscy w czerwcu maja wolne ( czyt. jest sesja co dla niektorych lub ludzie kuja do egzaminow wstepnych, inni tez pracuja)

To tyle. Co ma do napisania obecnie.
   chynaa - 2002.03.20 03:46 - odpowiedz
 zbirkos: Ale co ma Wawa do tego? Przeta wydatek rzędu 150 zeta na jednodniową imprezę (wliczamy dojazd jak rozumiem, czy też jestem z jakiejś klasy niższej? ;) to i we Wrocku, i pewnie w Krakowie też. Jeśli doliczyć dojazd. A dym? Wiesz, skąd we Wrocławiu tyle górali w knajpach? Se mogą ciupagi zawieszać i się nie martwić, że zgubią, wiszą sobie spokojnie w powietrzu. (Wymysliłam na poczekaniu, bo nie pamiętam, kiedy ostatnio górala na żywo widziałam).
   zordak - 2002.03.20 10:46 - odpowiedz
 z tymi 150 zeta.. jedno jest pewne. impreza w knajpie w wawie jest o wiele wiele drozsza od imprezy w knajpie w krakowie i we wrocku przypuszczam tez.. glupie piwo za 9 zeta..
   mumik - 2002.03.20 15:40 - odpowiedz
 No tak, ale licząc dojazd 100-150 zł różnica 2zł na kuflu piwa traci troszkę na znaczeniu. W Warszawie są miejsca, gdzie można się napić piwa nawet za 5-6 zł.

No i po to jest ankieta, żeby stwierdzić jakie imprezy urządzić najlepiej i kogo na które zaprosić.
   mumik - 2002.03.20 17:39 - odpowiedz
 Aha - 5-6 zł za piwo w całkiem przyjemnej knajpce z muzyką na żywo, w centrum a nie w jakiejś spelunie.
Owszem, są też knajpy na Starym Mieście, gdzie piwo kosztuje 7-9 zł, ale to i tak nic w porównaniu z 105 zł, które musiałbym zapłacić chcąc wypić piwo we Wrocławiu.
   mumik - 2002.03.20 17:40 - odpowiedz
 Co nie znaczy, że nie pojechałbym do Wrocławia na piwo :) Pojechałbym bardzo chętnie, spotkać się z Wami :)
   chynaa - 2002.03.20 15:40 - odpowiedz
 U nas piwo na rynku waha się ogół w przedziale cenowym 5-6 zeta. A jeśli byśmy zbłądzili gdzieś obok, ale nie mówię o spelunach, nie, luzik, fajne barki z muzyką, to ok. 4 zeta.
   zbirkos - 2002.03.19 23:05 - odpowiedz
 Ja sie troszku wtrace.

Odnosnie miejsca, moge tylko powiedziec, ze rok temu przy rpobie organizacji Zlotu glownie chetne osoby pochodzil z centrum i poludnia Polski.

Poza tym nalezy sie zastanowic, czy robimy impreze nlogowcow ( 1 dniowa biba gdzies w kanjpie ), czy jakis zlot nlogowcow ( dluzsza paro dniowa impreza ).

Tak jak wczoraj z Mumikiem ustalilismy najprawdpodobniej bedzie i impreza i zlot nlogowcow.

NIe wszystkichs tac na to by jechac z jednego konca Polski na drugi na jedniodniowa impreze. Oraz nie wszyscy maja czas i pineiadze by jechac na drugi koniec Polski na pare dni.

Wiec nalezy znalezc najbardziej optymalne rozwiazania.
   sugar - 2002.03.20 11:27 - odpowiedz
 właśnie.
sesja w czerwcu. będzie problem.
praca = poważne ograniczenie czasu.
tak sobie myślę. po co miasto? zawsze będą spory. trzeba znaleźć jakieś dobre miejsce. proponuje zadupia, niż większe mieściny. taniej. ciszej. milej. ble ble ble. itd. jasne?
   qdlaty - 2002.03.20 13:19 - odpowiedz
 O właśnie! Proponuję Wieluń =))
   zbirkos - 2002.03.20 14:47 - odpowiedz
 No dlatego wstpenie myslalem, o jakis wypad gdzies w gory. Zenek wyczial takie miejsce koloNowego Targu w odleglosci 5 km, takie fajne domki.

Tu macie ades

http://www.placowka.okey.pl

BTW do bezposreniej dyskusji zapraszam tez na IRCa kanal #nlog
bo jak tak dalej pojdzie to watek ten medzia chyba najdluzszym watkiem na forum w dziejach nloga.
   sugar - 2002.03.20 15:40 - odpowiedz
 trza bić rekordy.
   mumik - 2002.03.20 15:41 - odpowiedz
 Eee.. jeszcze mu daleko do najdłuższego. Niektóre filozoficzne były już kilka razy dłuższe.
   Mariposa - 2002.03.20 19:08 - odpowiedz
 Skoro w czerwcu sesje i tak dalej, to moze poczatek lipca? Ciezko by mi bylo bo mam, jak sie zdaje, jechac na jakis wypad z nieznajomym rodzenstwem, a poza tym do 10 lipca musze byc w Hiszpanii. Ale tak 1-3 moglabym cos wydusic.
   Mariposa - 2002.03.20 19:09 - odpowiedz
 Najdluzszym? Ale by bylo fajnie! :)
   mumik - 2002.03.20 21:06 - odpowiedz
 A podobno kobietom nie zależy na długości... ;P
   chynaa - 2002.03.21 11:28 - odpowiedz
 Mumik: Wiem, że żartujesz, ale coraz więcej wpisów widzę, jakbyś za coś kobiet, jako ogólu, nie lubił. Jakby Cię ktoś skrzywdził. Czy to żartem powiedziane, czy serio, to coraz częściej i... Daje mi to do myślenia.
PS. Nie wiem, czy kobietom zależy na długości, czy nie. Nie wiem, bo nie chodzę po kobietach i je o to nie pytam. ;>
   mumik - 2002.03.21 16:32 - odpowiedz
 Ja się zastanawiam, dlaczego jeszcze tak mi zależy na kobiecym towarzystwie, skoro od dzieciństwa co i raz jakieś kobiety mnie krytykowały, miały pretensje i dawały do zrozumienia jaki to ja jestem beznadziejny. To działa na mnie mniej więcej jak elektrowstrząsy. Tak jak chociażby różne dyskusje tu na forum, gdzie dostaję ochrzan za to, że śmiem głosić swoje poglądy, za to, że ktoś sobie dopowiada coś do moich wpisów, co mi nawet w głowie nie postało, za to, że używam słów, które którejś z kobiet wydają się w danym miejscu niewłaściwe. Zamiast spokojnych argumentów dostaję ochrzan i bluzgi. Za każdym razem jak otwieram nlog, to czuję, że zaraz porazi mnie jakiś bardzo nieprzyjemny wpis i w dodatku będę musiał się powstrzymać i odpowiedzieć na niego tak spokojnie jak tylko się da.
Nie wiem, czemu nadal rozmawiam z kobietami, nie wiem czemu nadal pcham się na nloga. Może to masochizm (tak jak z dotykaniem naelektryzowanych sprzetów AGD), może to obawa przed samotnością i pustką, jeszcze silniejsza niż przykrość kolejnych ostrych tekstów.

Nie dotyczy to oczywiście wszystkich kobiet. Nie wszystkie kobiety są agresywne. Chwała Niebiosom.
   chynaa - 2002.03.21 16:36 - odpowiedz
 mumik: Wydaje mi się - mogę się mylić - że jesteś ostro przewrażliwiony na tym właśnie tle. Z której strony jesteś beznadziejny? Spokojny, delikatny, mądry, zdolny, inteligenty, uczuciowy, wrażliwy, taktowny.
Ochrzan na forum? Nie zauważyłam, żeby wataha rozwścieczonych kobiet rzuciła się na mumika. A nawet jeśli pojawiły się złośliwości (patrz: jemesis, poza tym gdzie się nie pojawiają?), to odpowiedzieć potrafiłeś.
   mumik - 2002.03.21 17:01 - odpowiedz
 A jednak. Nie jesteś w stanie zobaczyć całej tej krytyki, bo nie jesteś mną i nie rzuca Ci się tak ona w oczy. Poza tym widzisz tylko to, co jest na nlogu. Możliwe, że pod wpływem ilości krytyki wyraźniej ją zauważam i jestem na nią wyczulony, ale nie jestem przecież paranoikiem, żeby widzieć krytykę tam, gdzie jej nie ma. Owszem, czasami komuś może się też coś napisać (niechcący) w ten sposób, że jest krytyką, mimo braku takowych zamierzeń, ale jest to raczej kwestia braku precyzji formułowania myśli a nie upatrywania krytyki tam, gdzie jej zupełnie nie ma.

Poza tym dodatkowo wyczula mnie na krytykę to, że czuję się w obowiązku przed nią obronić, albo naprawić wyrządzone przez siebie krzywdy, dlatego odpowiadam, tłumaczę i przepraszam (czego wymaga kultura). Tyle że (z niejasnych dla mnie powodów) moje intencje wyjaśnienia i naprawienia sprawy wzbudzają u kobiet agresję. Tylko u kobiet. Choć nie u wszystkich kobiet. Nie wiem czemu i bardzo mi przykro, że jestem tak odbierany.
   galaxy - 2002.03.21 18:56 - odpowiedz
 To może nie powinieneś się tym martwić? W końcu różne są osoby, i jeśli jakoweś doszukują się czegoś, czego nie ma, albo atakują bez potrzeby - to w sumie nie jest Twój problem, ale ich... Nie da się uszczęśliwić wszystkich, niestety, ale tak właśnie już jest. Zawsze znajdzie się ktoś albo i więcej ktosiów niezadowolonych z tego co robisz czy mówisz. I najlepszym wyjściem jest nie zaprzątać sobie nimi głowy, a skoncentrować się na osobach, które Cię lubią i rozumieją...
   sugar - 2002.03.21 11:42 - odpowiedz
 mumik liczy się jakość.
   sugar - 2002.03.21 11:44 - odpowiedz
 bez jakości nie ma wolnośći. hehe. upadłam na głowę.
   alienisko - 2002.03.21 12:06 - odpowiedz
 :DD
   mumik - 2002.03.20 21:07 - odpowiedz
 Mariposo, a może kilka imprez w lipcu i w czerwcu? W różnych częściach Polski. Wtedy wszystkich byś pospotykała :)
   Mariposa - 2002.03.21 03:26 - odpowiedz
 Mumiku...hold Ci. Jestes wielki (nie, nie mysle TYM RAZEM o dlugosci :).
   felicja - 2002.03.21 07:51 - odpowiedz
 Postuluje za Warszawa, ale i tak moj glos niewiele znaczy, bo w wakacje zapewne bede "poza zasiegiem":((
   mumik - 2002.03.21 16:24 - odpowiedz
 Toteż trzeba coś urządzić jeszcze przed wakacjami. Co nie wyklucza urządzenia czegoś także w wakacje :)
   sugar - 2002.03.21 17:25 - odpowiedz
 no widujmy się codziennie. zakładamy tą cholerną komunę i bawimy się git. i problem ogranizacji spotkania odpada.
   qdlaty - 2002.03.21 22:29 - odpowiedz
 O jestem jak najbardzej za górami, może jakaś agroturystyka ?:P Może się skuszę, żeby pojechać :P
   mumik - 2002.03.22 02:39 - odpowiedz
 Mój ojciec marzy o rozpoczęciu działalności agroturystycznej. A co na agroGórystykę? Może by jakieś małe łażonko po górach na weekend? Właśnie się dowiedziałem, że jednak będę miał weekendy dwudniowe a nie jednodniowe.
   scorpiona - 2002.03.25 22:53 - odpowiedz
 A ja sie nie wtracam.Nie wtracam,bo zdecydowanie wolalabym gdzies na poludniu.Blizej i na pewno taniej.Sam bilet do Wawa,to wydatek rzedu 150pln...nie mam znizek.Poczekam ,zobacze.A nawet Krakow,to spanie....gdzie,co jak.Hmmm...ciezko wszystkim dogodzic.
   2lazy2die - 2002.03.22 00:42 - odpowiedz
 Zlot? Natychmiast. Moge nie przyjezdzac?
   mumik - 2002.03.22 02:40 - odpowiedz
 Jeśli nie chcesz przyjeżdżać, to przyjdź :)
   mariposa - 2002.03.22 19:14 - odpowiedz
 Mumiku,
A propos Twoich zalow na temat zlosliwosci kobiet wobec Ciebie. nie wiem, ile razy zdarzylo mi sie osobiscie napisac jakas zgryzliwosc w odpowiedzi na Twoj wpis, ale jesli to robie, to dlatego, ze wiem, ze sie wybronisz. Gdyby chodzilo o jakiegos kompletnego idiote, nie tracilabym czasu na wdawanie sie w zadne dialogi. Kiedy wdaje sie w jakas dyskusje z Toba, to robie to w nadziei na jakis consensus, tudziez po to, zeby utwierdzic sie w swoich przekonaniach-utwierdzic, lub znalezc dobry powod na zmienienie tychze przekonan. Jesli wymsknie sie cos zlosliwego, to z cala pewnoscia nie jest to proba zgnojenia lub osmiesznia Ciebie-w najgorszym wypadku staram sie wytknac bezsensownosc tego co piszesz. Smiem twierdzic, ze jestes osobnikiem inteligentym, nie wydawalo mi sie wiec, zeby te drobne szpile dotykaly Cie osobiscie. Jesli opinie, ktore produkujesz na forum sa kontrowersyjne (a zazwyczaj sa), to muszisz liczyc sie z tym, ze ktos odpowie na nie w taki a nie inny sposob. Nie powinienes chyba brac tego do siebie, bo odpowiedzi - jakkolwiek przykre by nie byly-sa odpowiedziami na Twoje czesto prowokacyjne wpisy, a nie ocena Twojej osoby. Mowie, oczywiscie za siebie, ale mam wrazenie, ze wieksza czesc tych zlosliwych bab podziela moja opinie.
   jemesis_poter - 2002.03.22 19:22 - odpowiedz
 Ja podzielam. Cala soba i kawalkiem mojej owocowej zupki w proszku =).
   mariposa - 2002.03.22 19:53 - odpowiedz
 Zupka owocowa w proszku?! No nie. Za dlugo mnie w Ojczyznie nie bylo, jestem najwieksza fanka zupek w proszku: zurek, chinska, ogorkowa, cium cium pyszulka, ale owocowej to ja jeszcze nie widzialam. Dobra?
   scorpiona - 2002.03.22 22:43 - odpowiedz
 Zalezy jaka.Pyszna jest truskawkowa:)mniam mniam:)
   sewiero - 2002.03.23 01:58 - odpowiedz
 Zupki w proszku? dyskusja chyba byla o jakims zlocie :)
Czytalem wyzej o jakies ankiecie, gdzie mozna ja dostac :)
Mumik woje wypowiedzi mnie rozbrajaja i z cala pewnoscia podkrecaja kazda dyskusje.
Kazdy moze miec wkoncu wlasne zdanie.
A co do zlotu to mogloby byc jakos koniec maja albo poczatek lipca, gdzies w centrum. Chcociaz mozna urzadzic dwa zloty
to tez switny pomysl :) jeden w np. w Krakowie a drugi gdzies
w centrum.
   mariposa - 2002.03.23 02:30 - odpowiedz
 Tak sie przyczepilam do zupki, bo chce, zeby moj topik byl najdluzszy w historii nloga. Buahahahahaha.
Truskawkowa mowisz? Hmmmm.....Niech mi ktos przysle w liscie :)
   chynaa - 2002.03.23 11:59 - odpowiedz
 Nie cierpię zup owocowych. Z dwojga złego wolę mleczne, ale też z przymrużeniem nosa.
   scorpiona - 2002.03.25 22:49 - odpowiedz
 truskawkowa:)mniam mniam:)jak bedziesz na zlocie,specjanie dla Ciebie przywioze:)
   mariposa - 2002.03.26 04:55 - odpowiedz
 Pewnie, ze bede. Cholera, dla samej zupki przyjade :)
   vera - 2002.03.23 09:38 - odpowiedz
 poza tym mozna by urzadzic take malutkie lokalne zloty. zanim sie spotkamy w czerwcy czy w lipcu, to przeciez mozna sie skrzyknac w ... warszawie, krakowie, wroclawiu, i gdzie tam jeszcze komu pasuje, uzgodnic termin i sie spotkac... bo w koncu to chyba zaden problem ani koszt dojechac gdzies w kilka minut autobusem, zeby sie spotkac z ludzmi, ktorzy akurat mieszkaja w tej samej okolicy.... a potem, w lipcu czy jak tam uzgodnimy, bedzie zlot ogolnopolski.
   chynaa - 2002.03.23 12:06 - odpowiedz
 vera: Wiesz co, to jest tak, jak ze szkołą. Jeśli się mieszka pięć kroków od niej czy dwa przystanki, to się człowiek notorycznie spóźnia, a jeśli mieszkasz na drugim końcu miasta, to jesteś punktualnie na 8:00. Jakoś nie widzę tych małych zlotów. Będzie: "Ja tego dnia nie mogę", "Nie wiem, może za tydzień" itd., zero mobilizacji, autopsja. A jeśli nawet by się udało, to zjawią się trzy osoby na krzyż. Natomiast jeśli zlot będzie ogólnopolski, to wiesz, że masz pociąg, że powiedziałeś/aś ludziom z różnych miast, że będziesz i ani sraczka, ani ból łba ani wysypka na nosie Cię nie powstrzymają.
   keskese - 2002.03.23 12:55 - odpowiedz
 żeby przeczytać to wszystko trzeba byc młodym i powoli się starzeć. powiem krótko: jestem za. wawa bardzo chętnie. wyjazd też może być.a mariposa to musi chyba na rok przyjechać zeby wszystkich 'dotknąć'.. ja zbieram arsenał. bedziem pić.
   acha - 2002.03.23 14:01 - odpowiedz
 ja tes kce na zlot!!!!!! gdize? keidy? z kim???? jestem ZAAAAAAAAAAAAAAAAAA :)
ah !
   chafer - 2002.03.23 18:11 - odpowiedz
 Jak dla mnie, zlot moze byc gdziekolwiek...byle w Polsce bo nie mam paszportu :)
   mariposa - 2002.03.23 20:08 - odpowiedz
 Zbieraj, zbieraj, Bog zaplac.
   mariposa - 2002.03.25 17:36 - odpowiedz
 Czy mi sie zdaje, czy Leninowa zdeklarowala sie zorganizowac jakis sabat w Katowicach?
   mariposa - 2002.03.27 07:35 - odpowiedz
 Ahem. Ja jestem w Polandii od 6 do 26 czerwca.
   jemesis_poter - 2002.03.27 08:54 - odpowiedz
 Cooooooooooo?
Tak krotko?
Czemu.
Dlaczego.
Toc Polska jest za mala na 20dni..
   chynaa - 2002.03.27 11:06 - odpowiedz
 Biba będzie bibę gonić i bibą poganiać. A Chyna jak zwykle się zamroczy.

Poradzim sobie. Co my tam mamy? Kraków, Wszawę, Wrocek oraz inne miasta. Mariposa się po prostu rozmnoży poprzez pączkowanie i będzie dobrze. Jakieś rozmnażanie wegetatywne, niczym kultywar, no coś w ten deseń.

Uprasza się jednak o pamiętanie, że ja funduję Mariposie lizaka i idziemy galerii. Sugar, dojedziesz na czas?
   sugar - 2002.03.27 12:20 - odpowiedz
 chynka 7,8,9 czerwca. mam wolne przed sesją a potem. potem bedzie sesja. chyna postuluje za tymi dniami, a dojadę tam gdzie bedzie trza. bo ja jestem dobra dziewczyna. i jak trza to trza.
   mariposa - 2002.03.27 15:54 - odpowiedz
 teh. Tak sie ulozylo, nie z mojej winy. Sycko sie jakos zorganizuje. Znajdzie sie czas i na lizaki i na tequile i na browar. Moze tylko na sen nie, ale to niewielki szkopul.
Sugar, a nie wygodniej by Ci bylo po sesji? Nie wiem, jak Ty, ale ja nie szaleje za pisaniem na kacu :)
   mariposa - 2002.03.28 06:04 - odpowiedz
 Suga bejbe, a Ty w ogole powinnas wpasc do mnie do Hiszpanii w lipcu czy cos. Zorganizuje krowe!
   leninowa - 2002.03.28 12:28 - odpowiedz
 Ja się chyba uparłam na te nieszczęsne Katowice - wiem, że miasto do najprzyjemniejszych nie należy, ale: ma to rozwiązanie parę zalet, przede wszystkim tą, że łatwo się tutaj dostać i K Ja pogadam z kumpelami, które tam mieszkają i będzie spanie w sumie bez problemu. W jakiejś knajpie zarezerwuje sie stolik - (w BOBie - Scorpiona - hehehe :))i sru :)
   leninowa - 2002.03.28 12:29 - odpowiedz
 Sory ale coś mi zeżarło:
Ja się chyba uparłam na te nieszczęsne Katowice - wiem, że miasto do najprzyjemniejszych nie należy, ale: ma to rozwiązanie parę zalet, przede wszystkim tą, że łatwo się tutaj dostać i Krakowa, i z Wrocławia i Wawy ewentualnie. Jak myślicie?
Ja pogadam z kumpelami, które tam mieszkają i będzie spanie w sumie bez problemu. W jakiejś knajpie zarezerwuje sie stolik - (w BOBie - Scorpiona - hehehe :))i sru :)
   mariposa - 2002.03.28 14:24 - odpowiedz
 No tak. Ja bym sie na ten przyklad chetnie pisala, chociaz Katowice sa brzydkie i cuchna. Tylko, ze: mam do dyspozycji ze dwa dni na Wroclaw, moze tyle samo na Krakow. Reszte musze spedzic w Wawie, 20 dni to nie jest duzo, a jak nie odwiedze wszystkich, to mnie zlinczuja, bez dwoch zdan.
   scorpiona - 2002.03.28 23:31 - odpowiedz
 Tez jestem za Katowicami.I wcale nie cuchnie gorzej niz gdzie indziej.BOB...mniam mniam...;)
   sewiero - 2002.03.29 22:54 - odpowiedz
 Ja proponuje Torun, swietne miejsce, niesamowity klimat, zabytkowe ruiny, miejscami stara zabudowa przeplatajaca sie z zabudowa wspolczesna, duzo takich tam rozrywkowych miejscno i pomnik Kopernika.
   jemesis_poter - 2002.03.30 00:10 - odpowiedz
 Krakow. Katowice. Wroclaw.

Torun jest do niczego - przyjechac i wyjechac.


Ćfe.
   vlight - 2002.03.30 01:30 - odpowiedz
 Wroclaw. Krakow. Jesli Katowice - to proponuje park w Chorzowie :-)
   chynaa - 2002.03.30 13:11 - odpowiedz
 Ja optowałabym za Wrocławiem nie tylko dlatego, że tu mieszkam, to pryszcz, rzecz się ma tak: tu jest od cholery knajp i jedna. I mamy fontannę, w którą zainwestowano kupę szmalu, a teraz nie leci z niej woda, aż się prosi przyjechać i zobaczyć, jakie idiotyzmy imają się tego kraju. A także mamy, em, co my tu... o, dwa Empiki, z którego jeden jest Czytelnią bardziej, niż sklepem, więc zapraszam, poczytamy sobie, a jak czegoś nie zrozumiemy, to Mariposa nam wytłumaczy (chodzi o zagraniczne czas-opisma, chociaż z moim IQ nie tylko ;>), pozwiedzamy miejskie galerie, zobaczymy pręgież i przepiękny (a tu już bez zlewy mówię): Ratusz, zaprowadzę Was do pubu, do którego łażę przeszło siedem lat, rzucimy okiem na Solpol i vis a vis tego Kościół, które są chyba najsłynniejszymi w Polsce budowlami, które tak sobie nawzajem przeczą architektonicznie, przejedziemy się tramwajami w których vlepkarze urządzili sobie bawialnie i sypialnie no i oczywiście zabiorę wspomnianą Mariposę i Sugar do muzem. Z lizakami.
   mariposa - 2002.03.31 07:09 - odpowiedz
 TRANDAJ! Jejeje, Boze, Czajna, w samo sedno trafilas.... przeciez ja od trzech lat nie jechalam trandajem...klamie, ale przynajmniej od dwoch. Oh oh...a najlepsze sa trandaje wiosna, jedziesz sobie, za goraco nie jest, wiec sie towarzycho nie poci, zza zakurzonych okien widac smietne, rachityczne drzewka i brudne paczki mirabelki...YEAH. Pamietaj tylko: obiecalas!
No. Ja jestem za Wrockiem w takim badz razie.
   chynaa - 2002.03.31 15:23 - odpowiedz
 A żebyś się nie zdziwiła, jak Ci dam lizaka. Żebyś. "Obiecałam". Ale z tym muzeum to była ściema raczej. Chyba, że się uprzesz. A trandaje - hula! Będziemy jeździć w kółko, aż nam się w głowach zakręci.
   mariposa - 2002.03.31 19:26 - odpowiedz
 Juz sie ciesze, hehe. Lizak tez bedzie?? Nie no, rozpieszczasz mnie!!
   chynaa - 2002.03.31 21:14 - odpowiedz
 To dopiero na początek... ;)
   jemesis_poter - 2002.03.31 22:23 - odpowiedz
 Rozumiem, iz to dzielo, sugeruje mozliwe powiklania poalkoholowe, zwane potocznie kacem, or cos :P
   chynaa - 2002.03.31 22:45 - odpowiedz
 jemesis: Do głowy by mi takie coś nie przyszło, ale masz rację, patrząc na tę "twarz"... ;D
   ismena - 2002.03.31 23:11 - odpowiedz
 heh.patrząc na tę "twarz" widzę dziwne podobienstwo do mojej facjaty,tyle ze nie skacowanej tylko umęczonej alergią...:(
   ismena - 2002.03.31 23:06 - odpowiedz
 pomyślunek bombeczka!!!ale moim skromniutkim zdaniem bardziej stawiam na Kraków...jakos tak bardziej klimatycznie.
   zordak - 2002.03.31 23:25 - odpowiedz
 krakow.. tak tak. krakow jak najbardziej :))
   sewiero - 2002.04.01 02:14 - odpowiedz
 Proponuje Poznan, kiedys tam bylem i chetnie bym sie tam jeszcze raz wybral :)
    - 2002.04.01 02:16 - odpowiedz
 Jesli nie ma na co sie zdecydowac to moze jakas zagranica, np. Berlin. Bylby wyjazd z misja, znaczy sie propagowanie polskiej kuchni, w plynie :)
   mariposa - 2002.04.01 02:31 - odpowiedz
 Chyna, kwiatek jest szliczny po prostu, na kacu cy z alergia.
Ludzie, nie upierajcie sie. Mialam nadzieje, ze uda nam sie na ten Wroclaw zgodzic po dlugich i burzliwych dyskusjach...ehh..no nie wiem, moze byc tak, jak proponowala Chyna: najpierw spotkamy sie na lizaka i piwko we W., a potem pojedziemy na wiekszy zlot do Krakowa. O...rzucilam moneta. Tak, moi mili, palec Bozy. Musi byc tak, jak mowie...
   mariposa - 2002.04.01 02:31 - odpowiedz
 a w ogole to czy sa juz gdzies dostepne wyniki Mumikowej ankietki...?
   chynaa - 2002.04.01 04:12 - odpowiedz
 Mariposa: Nie wiem, co z ankietą. Wraz z oddaleniem się Mumika kwestia ankiety także się oddaliła. A rzeczywiście, fajnie by było zobaczyć wyniki. Sama jestem ciekawa. Ja obstawiam Wrocław, Ty obstawiasz Wrocław, ludzie kombinować zaczynają z Berlinami, a tym głowy sobie absolutnie nie zaprzątam, bo gdybym miała, to bym się doczekała Antarktydy. I to spod własnych palców. Wrocław, kwita.

Kwiatek - kwiatek jest taki, jak ja. Chociaż nie mam kataru (touch the wood), to jakiś taki... chynowski. Szczególnie w sobotnie wieczory odzwierciedla mój wygląd. Tak po drugiej w nocy ;)
   chynaa - 2002.04.01 04:15 - odpowiedz
 I żeby nie było, że mi wygodnie. Jeśli większość obstawi Kraków (bo o Wawie wolałabym, przepraszam, nie myśleć) - dobra, odłożę kasę i w drogę! Żeby tylko coś do jasnej ciasnej ustalić. A nie: Ustka-Wrocław-Nigeria-Łódź-Katowice-PiernikiDolne.
   mariposa - 2002.04.01 07:25 - odpowiedz
 Ja mowie tak: robta, co chceta, ale zamieszanie naprawde zrobilo sie paskudne. Blagam. BLAGAM: umowmy sie na ten Wrocek albo Krakow. Chyna, moze Ty, ja i Sugar umowimy sie jakos prywatnie, poza forum, a co do reszty zlotu, powinnismy moze zalatwic to jakos "odgornie". Zamiast glosowania, ankietek, ktore szlag trafia, pokazac palcem na jedna osobe, ktora zdecyduje i juz. Teraz oczywiscie pojawia sie problem, kto ma decydowac i tak w kolko Macieju..uhhhh
   jemesis_poter - 2002.04.01 11:31 - odpowiedz
 Pieprze to. Bawcie sie dobrze. I robta co chceta, ja passuje. Wiec zycze milego zlotu, Wszystkim.
   the_best_one - 2002.04.01 15:26 - odpowiedz
 No i zaczyna się 'scenowanie'.
Co dalej ?
Rozwiązania siłowe ?
   jemesis_poter - 2002.04.01 15:37 - odpowiedz
 Nie skomentuje, Marcin.
   chynaa - 2002.04.01 16:28 - odpowiedz
 jemesis: Ale po cholerę od razu "sceny obrażalskie"? Po prostu powstało małe zamieszanie, tu już kwiecień, a my gonimy ogony własne. Nie odpowiada Ci ani Kraków, ani Wrocław? Naprawdę? Szkoda. Z miłą chęcią spotkam się z Mariposą i Sugar, w trójkę, dla mnie może to być Wrocław, może to być Kraków - ale przy tym drugim chciałabym wiedzieć wcześniej, by móc odłożyć odpowiednią kasę, jeśli reszta uzna, że im pasuje - przyjadą i w ten sposób, uwaga, odbędzie się [b]zlot[/b]. I cacy i szafa gra.
   chynaa - 2002.04.01 16:30 - odpowiedz
 Cholera... nie [], tylko <>. Czyli zlot. Sorki.
   jemesis_poter - 2002.04.01 17:08 - odpowiedz
 Chm. Mieszkam w Krakowie, gwoli scislosci. Dodatkowo, miejsce jest mnie zupelnie obojetne. Wkurza mnie jedynie pieprzenie, ze Tu, Tu i Tu. Chcecie bawic sie w globtroterow - bawcie sie. Ale poki co, z tego co widze, bedzie to kilka zlotow prywatnych i zwyczajnie nie chce mi sie juz w to wpieprzac. Jak cokolwiek bedzie ustalone jednoglosnie, bedzie super. Ale dobrymi checiami, jest jedynie Pieklo wybrukowane.
   jemesis_poter - 2002.04.01 17:09 - odpowiedz
 Grrrr... zapomnialam bolda zamknac, w cholere, noo.
   chynaa - 2002.04.01 21:37 - odpowiedz
 jemesis: Nie rozumiem Cię. Wkurzasz się bezpodstawnie. Domyślam się, że podłoże owego wkurzania wcale nie leży w tym, jakoby zloty miały być "prywatne" bądź tu i tam i siam, ale w Twoich osobistych dylematach moralnych i problemach. Plujesz jakimś jadkiem wkoło, a ja nie widzę żadnego problemu. Do cholery, w Krakowie mieszkasz? Czyż to nie wspaniale? Będziesz miała pod nosem. Ale nie. To za mało. Mariposa wyraża raczej plus na Kraków, ja także, czekamy na resztę ekipy i to tyle. Nie spotykamy się przecież jutro, nie aż taki pośpiech, więc tym bardziej... Doprawdy nie wiem, po co stwarzać jakąś atmosferę pod tytułem: "Mam to gdzieś a róbcie se co chcecie miłego zjazdu pa". Jak się z tego ockniesz daj znać.
   jemesis_poter - 2002.04.01 21:48 - odpowiedz
 eCh. Czynko, dowiesz sie w swoim czasie, o co mi chodzi =) Plan juz istnieje, w zarysie niesprecyzowanym do konca, i dlatego tak wkurza mnie, ze nie bedzie calosci. Coz. ...A zreszta, nie wazne. Ogolnie uwazam, iz nie bedzie to ani Krakow, ani Wroclaw, ani zadne inne tego typu miasto. Ale jak mowilam, w swoim czasie.

I nie wkurzam sie 'prywatnie'. A zwyczajnie nie lubie selekcjoningu. Tego kto jest bardziej wart, zeby go ujrzec, a kto mniej.
Bo chyba dosc sporo osob chcialoby tu sie poznac.

Zreszta - rybka.
I tak dopiero w Czerwcu.
I wszystko moze sie zmienic.
   zbirkos - 2002.04.02 03:15 - odpowiedz
 Nie iwem po co sie tak wkurzasz.

Porpostu nie jest mozliwe by spotkac sie ze wszystkimi w jednym miejscu, tyle mam do powiedzenia i tyle.

Mysle, ze ja i pare innych osob ozrganizumey jakis zlot w najlepszym dla nas do tego terminie i miejscu, a jak ktos bedzie chcial przyjechac to zapraszamy, a jesli nie to szkoda. Tyle.
   chynaa - 2002.04.02 04:27 - odpowiedz
 jemesis: "Czynko". A cóż Ci ja takiego uczyniłam? ;)

"dowiesz sie w swoim czasie, o co mi chodzi =)"

Każdy tak mówi. A potem, dziwnym trafem, ludzie zapominają wyjaśnić.

"Plan juz istnieje"

Wiesz, jaki jest plan? Co by się, kurka nędza, spotkać. Ot, cały plan. Dobudowujesz coś w swojej głowie.
Przepraszam Cię, jemesis, z całym szacunkiem i lubieniem (poważnie.), czy to nie aby jakowa mania? Prześladowcza?
Dobra, powiem Ci, jaki jest plan. Plan jest taki, co by się cichaczem spotkać, ale tak, żebyś Ty na pewno nic nie wiedziała. Dlatego tak kombinujemy. Ba, my wręcz spiskujemy.

"Ogolnie uwazam, iz nie bedzie to ani Krakow, ani Wroclaw, ani zadne inne tego typu miasto."

Przecież pisałam, że skończy się na Antarktydzie.... uuuu, wygadałam się! Sorry, ludziska! Przypadkowo! Wiecie, jęzor lata jak u Kayah łopata.

"A zwyczajnie nie lubie selekcjoningu. Tego kto jest bardziej wart, zeby go ujrzec, a kto mniej."

Listen Up, Woman. Z miłą chęcią poszłabym na piwo z wieloma ludźmi stąd. Jedną z przodowniczek jesteś Ty (co Cię zapewne tyle obchodzi, co nic, bądź też wyłania się teoria spiskowa). Ale może się tak zdarzyć, że ktoś będzie musiał pracować, uczyć się do egzamów, zdawać, nie wiem, cokolwiek. Dlatego usiłujemy ustalić miejsce. To nie jest tak: "Chm, no pięknie, jesteś z Katowic to se zostań w chacie". Postaraj się zrozumieć i nie dramatyzować. Bo naprawdę przestanę zwracać uwagę na te z dekka histeryczne wpisy. Weź siądź i pomyśl, czy Ci ten Kraków pasuje, czy masz za daleko [LOL]. Ja wtenczas zorganizuję nań kasę, mam nadzieję, że i reszcie ludzi się uda. (Ciekawe, jak tam wyniki Ankiety).
   mariposa - 2002.04.02 07:37 - odpowiedz
 Ouuuuu.....brzydko sie zrobilo.
Wydaje mi sie, ze to ja jakos niezgrabnie sie wyrazilam i stad ten kociokwik. Jemesis mogla sie poczuc zostawiona w tyle moim "Ja, Chyna i Sugar". Prawda. Glupio mi sie powiedzialo, to przez te plany o lizakach, trandajach i muzeach, ktore, wygladalo, snulysmy sobie we trzy. Nie bylo to, jakkolwiek, w zaden sposob skierowane przeciwko ani Jemesis, ani nikomu innemu. Lizakow starczy dla wszystkich, chue chue.
Co zas do tego selekcjoningu...na zlocie chetnie bym ujrzala wszystkich, ale sa i tacy, z ktorymi poza zlotem nie umowilabym sie za pieniadze, taka prawda,przepraszam. Zeby bylo jasne, to nie ma absolutnie nic wspolnego z Jemesis. Nie wydaje mi sie, aby bylo to odpowiednie miejsce na czulosci, ale jezeli Jemesis mysli, ze nie chcialabym jej poznac, to znaczy, ze do tej pory nieprecyzyjnie sie wyrazalam, przykro mi i przepraszam.
echhhh, ludzie. Tylko bez nerwow, nic takiego sie nie dzieje. A Zlot bedzie, k**** mac, zebym nawet musiala osobiscie zapukac do kazdego w drzwi i przekupic, zeby sie pojawil!!! :D
   jemesis_poter - 2002.04.02 08:02 - odpowiedz
 buyChyChy.
Chynko, pisalas to po 2 w nocy, rozumiem zatem, iz wiesz, ze w tych godzinach mozna stworzyc bzdure wierutna. =)
Po pierwsze: Moze jestem prozna, ale jakos do glowy mi nie przyszlo, ze moze mnie nie byc z innych powodow, niz jakies moje wlasne sprawy czy decyzje. Wiec nie wiem skad Ci sie ubzduralo, iz mam paranoje prawie tego stopnia gdzie Lepper i wszedzie doszukuje sie konspiry. Po drugie: Moze jestem popieprzona, tak, jednakze (i tu przykro mi Zbirkosie, ale tak mnie wychowano i to wychodzi samo z siebie, przepraszam) zwyczajnie nie bawi mnie fakt, iz.. Wiec tak. Znam to, wiec wiem o co chodzi. Wybiera sie osoby 'z towarzystwa'. Te, ktore wydaja sie grupie wybierajacych warte poznania, tudziez juz sie znaja. Czyli - male, prywatne kolo. I przykladowo, taki ruchaj_dziwke, nie mialby racji bytu, czy ktokolwiek inny. Okej. Moge w tym przekazac. Tylko boje sie, ze niektore osoby, ktore znam tutaj ja, znam osobiscie (przykladowo z Mumikowych imprez), czy jeszcze innych okolicznosci, moga nie zostac zaliczone do 'grona szczesliwcow". I tak, jestem psychopatka, ale takie cos mnie zwyczajnie boli.
Dodatkowo Chynko, polecalabym Ci IRCnet. Informacyjnie =)
Wiele tam sie dzieje.
I naprawde, mnie jest miejsce obojetne, moge i na koniec Swiata, jesli starczy mi w tym swietle pieniedzy na podroze okolo_ziemskie. I moze za duzo wymagam, ale przykro mi, iz chcialabym, aby wszystko odbylo sie oficjalnie.
Pozniej burczec juz nie bede.
Zwyczajnie chodzi mi o pieprzony fakt.
Gut, skoro to juz wyjasnione [btw. milo wiedziec, iz jestem zazdrosna i zakompleksiona paranoiczka =) ChyChyZ] to..
O cholera.
Dopiero czytam Mari. Moment.
Tegez szmegez. Jedno ale, czy ktos mowil cos w ogole, ze tez obliguje sie do spacerow z lizakami? Poza tym, chyba oczywistym jest fakt, ze w tym temacie, wszystko wyjdzie jak wyjdzie, i czasu jest jeszcze co_nie_miara. Mozecie chodzic z lizakami we trzy, we cztery pojedynczo.. kwestia ugadania i ewentualnych checi osob nastepnych.
I wlasnie. O to mi chodzi. Sa tacy ludzie, tutaj, z ktorymi w normalnych warunkach nie umowilabym sie nigdy, poniewaz doprowadzaja mnie do negatywnej pasji, jednakze skoro mowa o niejakim Zlocie Nlogowcow, to nie mialabym odwagi umniejszac wartosci osob tutaj sie wpisujacych.
Przykro mi.
   zbirkos - 2002.04.02 11:43 - odpowiedz
 Ehh kurde.
Moim zdaniem Jemesis postepujesz podobnie jak A.Lepper, tez wyglaszasz jakies pieru pierdu, ktore nie sa prawdziwe lub do konca jasne.

Powiedzialem, ze m.in. o swoim planie zloptu poinformuje w najblizszym czasie, nie wiem nawet dokladniej co to za plan, a juz ryjka drzesz nie wiem o co. Chcesz przyjedz, nei chcesz nie przyjezdzaj, nikomu przyjazdu nie bronie.
   chynaa - 2002.04.02 14:04 - odpowiedz
 jemesis: NA LITOŚĆ!!!!!. Zacytuję Cię: "I moze za duzo wymagam, ale przykro mi, iz chcialabym, aby wszystko odbylo sie oficjalnie". Mam iść do Wyborczej, Przeglądu, NIE, PituPituBajduBajdu, Kompjuterłordu i powiedzieć: "Zamieście ogłoszenie, że za jakieś dwa miesiące odbędzie się zlot ludzi z nlog.pl, bo to ma być oficjalnie"? Jak ja mam Ci to bardziej oficjalnie napisać? Mam do ludzi dzwonić? Temat się tak rozwinął, że wciąż powraca na szczyt i zapewne sporo osób już tu zaglądało i wie, że zlot będzie. Ale ja nie dam rady obskoczyć każdej osoby, żeby ją powiadomić. Zresztą jeszcze nie ustaliliśmy piep*onego miejsca, a bez dobrej woli to się z pewnością nie uda, tylko będziemy dreptać w kółko i piep*yć o tym, czy to jeeest oficjalne, czy to nie jeeeest oficjalne, zastnawiać się, czy popadamy w paranoje i takie tam, a przy okazji ktoś z nas tu się obrazi.


A secundo jest takie: O drugiej w nocy doskonale wiedziałam, co piszę. Japoński zegar na ścianie. Y'know.

Jemesis, proszę Cię. Powiedz, jakie miasto Ci pasuje i pchajmy to, a nie drepczmy jak kury szukające robali w ziemi w kółko (czy tam tych, no, ziarenek).
   jemesis_poter - 2002.04.02 15:23 - odpowiedz
 Dobra.
Kurwa. Ze zaklne.
Zbirkos, nie pieprz z laski swojej cudownej.
Pionformujesz, oczywiscie, powiedziales to.
Powiedziales rowniez, iz poinformuje sie prywatnie wybrane osoby o zaplanowanym 'zlocie'.
Nie chce mi sie cytowac, zbierajac logi z kanalow.
Olac.

Oficjalnie, Chynko, to przykladowo tu, lub tak, jak to robil Mumik, slac wszystkim maile z informacjami na temat nloga.
Mniej oficjalnie to wowczas, gdy bedzie sie informowalo osoby prywatnie (mail, prv) i wziawszy pod uwage, ze reszta - okej. Moze byc, jesli sie dowie i bedzie chciala, ale nie ma jednakze zbyt mile widzianego +i.
I do jasnej cholery, NIE CHODZI MI O CIEBIE.
Rob co Bozia nakazala wedle wlasnych gustow. Jezeli tak straszliwie krzyczysz, iz 'Mam iść do Wyborczej, Przeglądu, NIE, PituPituBajduBajdu, Kompjuterłordu i powiedzieć: "Zamieście ogłoszenie, że za jakieś dwa miesiące odbędzie się zlot ludzi z nlog.pl, bo to ma być oficjalnie"? Jak ja mam Ci to bardziej oficjalnie napisać? Mam do ludzi dzwonić?', to widocznie poczuwasz sie do organizacji calosci, i rob co uwazasz za sluszne.
Dodadtkowo zauwaz, iz nie mowilam, zebys cokolwiek robila czy nie robila Ty. Zauwazylas to? Chodzi mi o cos zupelnie innego.
Prawda, Zbirkosie?
Zastanawiam sie, po jaki hooy tak ciagniesz ten temat i wmawiasz mi debilizma. Skoro napisalam, ze jest mi osobiscie obojetne gdzie, bo moge sie tluc na koniec Swiata. Tak ciezko zauwazyc slowa pisane? Czy czyta sie wybiorczo, chm?
Bo jezeli masz zamiar po mnie deptac, iz mi odpierdala, bo jestem naburmuszona panienka, ktora dupci boi sie z lenistwa ruszyc - to Cie zaskocze. Bo moge jechac nawet do Puszczy Kampinowskiej i spac na stercie kamieni, byle byly tam osoby, z ktorymi spotkac sie pragne. Bo nie miejsce, a ludze sa wazni.
Dotarlo?
Czy znow jestem nagrzana frustratka?
Zaczyna mnie to powoli wkurwiac.
Ty, Chynko, zastanow sie do czego i dlaczego pijesz. Co cie tak bardzo urazilo. Moj domniemany foch z powodu lizakow? Czy jeszcze jakies inne dyrdymaly.
Ty Zbirkosie postaraj sie mnie zrozumiec. Bo nie mam nic przeciwko temu, co zescie wymyslili, okej. Ale nie nazywajcie tego wowczas 'zlotem'. Bo pomysl jest rozsadny, tu sie z Toba zgodze. Mnie tez satysfakjonuje taka wizja i umiejscowienie.
Ale..
Dlaczego mozna sie tutaj dzielic, na jak to kiedys nazwales 'elite' i cala reszte? Okej, wiem o co Ci chodzi, ale - dlaczego?
Ja jakos nie czuje sie lepsza od innych.
   jemesis_poter - 2002.04.02 15:29 - odpowiedz
 Chrzaniony bold! =)
Zawsze musze zapomniec zamknac..
chyCh.
   sugar - 2002.04.02 15:29 - odpowiedz
 niedobrze mi.
   jemesis_poter - 2002.04.02 15:33 - odpowiedz
 Wlasnie.
EOT.
Bo do niczego nie prowadzi, a jest dopiero Kwiecien.
=]
   chynaa - 2002.04.02 16:12 - odpowiedz
 jemesis: O, brawo. Co się stało, że w końcu napisałaś: "Bo do niczego nie prowadzi"? Nie ironizuję. Zastanawiam się.
Ale ja nie popuszczę, jeśli się mnie wymienia kilkakrotnie, pozwolę sobie wyjaśnić kilka rzeczy, bo wycofywać się nie będę.

"to widocznie poczuwasz sie do organizacji calosci"

Nie. Bynajmniej. Jestem zbyt roztrzepana, żeby to zebrać do kupy ;), chociaż zlot ludzi z naszej (czytaj: alt.pl.oasis) grupy dyskusyjnej dopiąć mi się na ostatni guzik jakoś udało, przyznaję. Nie wiem, jak ja to zrobiłam ;)

"Dodadtkowo zauwaz, iz nie mowilam, zebys cokolwiek robila czy nie robila Ty. Zauwazylas to?"

Źle Cię zrozumiałam. Sposród tego krzyku wyłoniłam coś na ksztalt tego, ale okay, już dobrze.

"Zastanawiam sie, po jaki hooy tak ciagniesz ten temat i wmawiasz mi debilizma."

Chyba: ciągniemy, jemesis. Ciągniemy.

"Bo moge jechac nawet do Puszczy Kampinowskiej i spac na stercie kamieni"

=)))) Masochistka, chichi =)))
Dołączam się.
Ale obiecaj, że kamienie będą twarde! (A woda mokra - pomyślała Chyna...).

"Ty, Chynko, zastanow sie do czego i dlaczego pijesz. Co cie tak bardzo urazilo."

Twoje rzucanie się. Klnięcie na czym świat stoi i dreptanie w miejscu, zamiast wyluzować ciut.

"Moj domniemany foch z powodu lizakow?"

Chyna robi twarz żółwia. Nie, no ja nie mogę. Ale dobra. Take it easy.
I tym optymistycznym - EOT =) Okay?
   felicja - 2002.04.02 15:44 - odpowiedz
 Ja na przyklad do "elity" nie naleze... i zapewne na ewentualnym zlocie bede, jak juz zreszta to powiedzialam z pierwszym kwietnia na #nlog (niby zartem), persona non grata, bo sie na forum rzadko, ba, nawet bardzo zadko udzielam. Jak mniemam zeszlam juz takze na psy swoja "patrotyczna" postawa wobec forum i nloga, holdujac tylko swoim wpisom, anizeli aktywnemu uczestnictwu w publicznych debatach. Nic o zlocie nie wiem, i zapewne wiedziec nie bede... ot i wszystko. Nie nawidze podzialow i ludzi, ktorzy je tworza. EOT.

ps. tez mam prawo sie wkurzyc.
...plum...
   mariposa - 2002.04.02 16:13 - odpowiedz
 Ja, na ten skromny przyklad, "elity" nie zauwazylam. Podzialow tez nie widze. Nie bardzo rozumiem, o co chodzi z ta urazona duma, naprawde. Nie wiem ,i nie bardzo mnie to nawet interesuje, czy o to chodzi, czy nie, ale dla klaryfikacji wypowiem sie na temat lizakow i tego, ze nie maja nic wspolnego ze zlotem. Zlot jest dla wszystkich, jak mi sie wydaje, mam nadzieje, ze jesli cos komus uda sie ustalic, to sie dowiem i pojade. Jakkolwiek, jezeli nlogowiczka A i nlogowiec B beda sie chcieli spotkac po lub przed zlotem w krzakach, to to juz nie jest chyba niczyja sprawa, tak czy nie tak? Czy ja mam prawo do gorzkich zalow o to ze ktos sie gdzies tam spotyka i nie jest uprzejmy poinformowac calego nloga? Cos tu nie halo a ja dalej nie wiem o co sie rozchodzi.
   jemesis_poter - 2002.04.02 16:15 - odpowiedz
 Dalej nie wiesz o co sie rozchodzi. =)

I za cholere nie kleje, co Was tak napadlo, zeby te lizaki wyciagac, skoro to jest zupelnie NIE istotne.
Boze Ty moj przenajswietszy nieistniejacy.

Dobra.
Ja *plonk'uje*

=]
   chynaa - 2002.04.02 16:15 - odpowiedz
 "Nic o zlocie nie wiem, i zapewne wiedziec nie bede... ot i wszystko. Nie nawidze podzialow i ludzi, ktorzy je tworza".
Ludzie, czyśta powariowali? Ja naprawdę zaczynam się gubić. Przecież gadamy o tym, żeby się spotkać i dobrze jest, i tak dalej, a tu - podziały, tworzenie ich... Nie mogę. Bez kitu.
   mariposa - 2002.04.02 16:21 - odpowiedz
 Topsz, bardzo topsz.
Jak stwierdzilam powyzej, bylo to gwoli klaryfikacji.
Wylacze sie chyba z tematu, bo autentycznie nie rozumiem. Szkoda, bo powody tego zamieszania sa bez watpienia fascynujace.
   chynaa - 2002.04.02 16:16 - odpowiedz
 "Nic o zlocie nie wiem, i zapewne wiedziec nie bede... ot i wszystko. Nie nawidze podzialow i ludzi, ktorzy je tworza".
Ludzie, czyśta powariowali? Ja naprawdę zaczynam się gubić. Przecież gadamy o tym, żeby się spotkać i dobrze jest, i tak dalej, a tu - podziały, tworzenie ich... Nie mogę. Bez kitu.
   felicja - 2002.04.02 16:25 - odpowiedz
 fakty z #nlog do mnie przemawiaja. Innymi sie nie interesuje. A zreszta.....
   felicja - 2002.04.02 16:27 - odpowiedz
 fakty z #nlog do mnie przemawiaja. Innymi sie nie interesuje. A zreszta.....
   sugar - 2002.04.02 16:32 - odpowiedz
 niedobrze mi. miało być miło. po cholerę takie dyskusje. ja wolę iść na żywioł. powiedzą "dziś jest zlot", to wsiądę w pociąg i pojadę. gdzie jest problem?
jeseście młodzi, a malkontentujecie jak emeryci.
   chynaa - 2002.04.02 16:36 - odpowiedz
 Brawo.
Zacznijmy od początku. Zlot będzie.
Temat: Zlot. Gdzie, kiedy, kto chętny.
   jemesis_poter - 2002.04.02 16:42 - odpowiedz
 eCh..
Ja juz sie nie wypowiadam.
felCia, zgadzam sie z Toba calkowicie, to jest przykre.
Fakty z #nlog tez do mnie jedynie przemawiaja.
Tutaj to czcze gadanie.


Uszanowanko.
   mariposa - 2002.04.02 16:43 - odpowiedz
 No taaaa....ja sie zgadzam, tez wolalabym spontanicznie. Z tym ze, zeby jakis zlot w ogole byl to ktos, kiedys musi go obgadac. Jakkolwiek, w takiej milej atmosferze powodzenie owych dyskusji jest w mej opinii wysoce watpliwe.
Moze by tak zostawic temat na pare tygodni, w maju zrobic nowy post i wtedy zobaczyc kto jedzie, dokad i na ile. Bo z dwoma miesiacami czasu malo kto jest w stanie mowic o konkretach i stad te scysje. Nnnoo. I juz, nie pierdzielta juz moi mili, Suga ma racje, mialo byc milo, a tego, jakos nie jest...?
   jemesis_poter - 2002.04.02 22:01 - odpowiedz
 TegeZ szmegeZ.
muyChyChy =)
Podobno potrzebujemy 'lidera'. :P Kogos kto by wzial nas w garsc i nami rzadzil. Taki, wiecie, Guru. I Dolu jak mniemam.
Jestesmy desperatami, ktorzy obsesyjnie daza do wielkiego wydarzenia, jakim jest Zlot. No i jestesmy nieudolni =)

Dziewczyny. Trzeba za to wypic (nauczylam sie, generalnie lapiac przy Was kompleksy, iz nie nadazam :P). No i nalezaloby wybrac Liderke w naszym domniemanym Kółku Wzajemnej Adoracji.
Leniu, postaraj sie, slicznie Cie prosze.. Mozna by tam zrobic oficjalne glosowanie..
=D

mueCheChe.
No sie mi sie humor poprawil sie =)
   the_best_one - 2002.04.02 22:17 - odpowiedz
 Zabolało ?
Nie pisałem o osobie, która by miała rządzić, a o kimś kto byłby w stanie objąc cały ten chaos.
Bo nie ma co ukrywać, że daleko Wam do jakiejkolwiek charmonii.
Ty, która poczułaś się strasznie dotknięta wypowiedzią Mariposy o spotkaniu w wąskim gronie, w którym zabrakło jednak Ciebie, zamiast na spokojnie analizować fakty, poddajesz się niezdrowym emocjom i wprowadzasz zamieszanie udając obrażoną na cały świat księżniczkę. Zawsze musisz być w centrum zainteresowania ?
Odpuść. Są inne sposoby na przyspieszenie 'negocjacji'.

Z tego co zdążyłem zauważyć jedyną osobą, która mogłaby tu poradzić jest mumik. Jego jednak nie ma, dlaczego ?

Koniec moich wyjaśnień.
Czytaj ze zrozumieniem.
   jemesis_poter - 2002.04.02 22:26 - odpowiedz
 eM.
Nie mowilam o Tobie, nikt by nie musial wiedziec =)
A poza tym, ktos w koncu tak drastycznie poprawil mi humor.
Dziekuje Marcinie =)

I nie musisz sie tak mscic, za madry jestes na to.

Okurwa.
Teraz to przegiales pale.
Rozumiem, ze masz prywatne pobudki, zeby po mnie jechac, i osobite jakies tam dyrdymaly porzuconej milosci, ale jak widac, nie znasz mnie tak dobrze, jak Ci sie wydaje. =D
Bo tlumaczylam juz, ze o 'lizaki' mi nie chodzi, a o kilka osob, ktore sa cudowne i nie wiem czy w calym tym swietle sie zalapia na cokolwiek.

Czytaj ze zrozumieniem, Marciknu. =D

A Mumik, coz. Moze podac Ci telefon? Porozmawiasz, dowiesz sie. Akurat to nie powinno Cie interesowac.

eCh.
Myslalam, ze jestes madrzejszy, a Ty bawisz sie w nieudolna zemste. Odpusc sobie.

A zlot? Wypali. I czy wczesniej czy pozniej beda spotkania osob w malym gronie, to juz inna sprawa i dotyczy jedynie tych osob.
A to, ze ktos sie unosi? Zdarza sie i najlepszym. Ciezko jest odczytywac intencje nie widzac czyjej twarzy, wiec latwo o pomylki.

W kazdym razie. Sorry dziewczyny, ze wyszly jakies debilne nieporozumienia. Nie ma co dzielic skory na niedzwiedziu. =]
    - 2002.04.02 22:37 - odpowiedz
 'Dyrdymały porzuconej miłości' ? Tego. Zamurowało mnie. Poważnie. Ani żadna miłość, ani tym bardziej porzucona. Śmiesznie się zrobiło. :-)

Nie jadę po Tobie, Madziu. Stwierdzam fakty. Przecież to widać jak na dłoni, tylko jakoś nikt nie ma odwagi, by nazwać to po imieniu.

Aż tak bardzo mnie los mumika nie interesuje.
On jednak ma znakomity, chłodny, analityczny umysł. Poradziłby sobie z Waszymi wielkimi dylematami w chwil kilka. Jak mniemam.

I o jakiej zemście mówisz ?
Skarbie. Przerażasz mnie.
Tyle. Prywata się zaczyna.
   jemesis_poter - 2002.04.02 23:06 - odpowiedz
 Dobra koChanie. Tak jak sobie zalozyles, rm -rf M. I tyle, juz. A sio. Kysz kysz. Bo zalosne. Nie lubie infantylnego debilizmu, ugCh.

   the_best_one - 2002.04.02 23:22 - odpowiedz
 O.
Co za niesamowity zbieg okoliczności, ja również.
Twoja dziecinna skłonność do nadinterpretacji faktów ścina z nóg.
Kolorowych i słodkich.
Dobranoc.
   jemesis_poter - 2002.04.02 23:30 - odpowiedz
 To byl cytat =)
Nie moja wina, iz tak samo zaczynaja sie nasze imiona.
Gut.
oUt.
   zbirkos - 2002.04.03 02:41 - odpowiedz
 Co to ma byc do cholery ???????????
   jemesis_poter - 2002.04.03 02:56 - odpowiedz
 Nic.
Koniec dyskusji.
I prosilabym wszystkich, o brak komentarzy. Dobrze?
Dziekuje.
I przepraszam za syf.
   chynaa - 2002.04.03 11:47 - odpowiedz
 zbirkos: Nie wiem, ale to już nie jest rozmowa o Zlocie. Czas od nowego wątku.
   jemesis_poter - 2002.04.02 22:31 - odpowiedz
 Eeeee.

Dosc.
Bo zaczyna sie robic szczeniacko.
  huh?

Lista tematów
Nowy temat


  what?

1313-1293
1293-1273
1273-1253
1253-1233
1233-1213
1213-1193
1193-1173
1173-1153
1153-1133
1133-1113
1113-1093
1093-1073
1073-1053
1053-1033
1033-1013
1013-993
993-973
973-953
953-933
933-913
913-893
893-873
873-853
853-833
833-813
813-793
793-773
773-753
753-733
733-713
713-693
693-673
673-653
653-633
633-613
613-593
593-573
573-553
553-533
533-513
513-493
493-473
473-453
453-433
433-413
413-393
393-373
373-353
353-333
333-313
313-293
293-273
273-253
253-233
233-213
213-193
193-173
173-153
153-133
133-113
113-93
93-73
73-53
53-33
33-13
13-1

  Zaloguj się
Login : 
Hasło : 
 

Nowy użytkownik

Logowanie jest równoznaczne z akceptacją regulaminu
 
nlog v04a - (c) 2002
administracja serwerem - Angry Bytes