malenka // odwiedzony 36209 razy // [nlog/Up or down/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (259 sztuk)
20:20 / 30.07.2007
link
komentarz (0)
Just hold my hand...
Just give me a hug...
Just kiss me...
Just be around..

there's no similarities...

.

... and leave me some space 'cause I want it...

.
20:15 / 30.07.2007
link
komentarz (0)
fuck! fuck! fuck!!!!....

jak nie w tę, to w drugą stronę...

Pan z Nr1 - jemu już podziękujemy :D było fajnie, ale chyba się skończyło.. na jego życzenie :)

Pan Nr2 - jest w Szwajcarii.. jest daleko.. chyba poza zasięgiem ręki..

Pan Nr3 - jest blisko... jest od dawna... i jest milusio... a jak będzie? hmm.. czas, czas, czas... :)

.

I jak będzie? Co będzie? Kto będzie?

.
10:57 / 23.07.2007
link
komentarz (0)
dlaczego ja zawsze musze wybierac nie tych facetow?
zawsze maja jakis defekt..

.
15:51 / 22.07.2007
link
komentarz (1)
storm..

.

I have 2 options:
1. I may live here with him, younger nice little boy
or
2. I may leave everything and be with other man..

2 similar guys
and
2 completly different

.

what am I gonna do? what am I gonna do with U?..

.
10:56 / 09.07.2007
link
komentarz (0)
fatalna iluzja...
gówniana fatamorgana...

.
11:05 / 06.07.2007
link
komentarz (1)
no ale najważniejsze... bo bym zapomniała!!

uwaga uwaga!!

Pani Magister Inżynier fizyki...

ale żeby było mało : za 4 lata będę doktorem fizyki!

póki co jednak, cieszę się moimi nowymi studiami na UW...


.
11:03 / 06.07.2007
link
komentarz (0)
i znów ja... ta sama...
ale jednak jakaś inna... coś pękło... coś się zmieniło...

przyszedł do mnie i powiedział czego chce...
ja też chcę... i tak trwamy razem...
10:55 / 02.05.2006
link
komentarz (4)
wrr.. mam dość!!
mam dopiero 23 lata od roku bawimy sie w małżeństwo..
dłużej tego nie wytrzymam.. mam po dziurki w nosie prania jego skarpetek.. gotowania obiadów, zmywania, sprzatania..
wysiadam.. dość.. koniec.. doczekam do końca czerwca, ale dłużej nie dam rady..
problem tkwi w tym, ze nie wiem jak to mam skonczyc.. nie mam siły.. męczę sie..

.

I need somebody help

.
20:41 / 20.04.2006
link
komentarz (0)
You have only ONE imperfection: you are not fair-haired woman - said Whitehead

Sorry Whitey, anyway you loved me ;)

.
13:05 / 12.04.2006
link
komentarz (2)
no i jestem inżynierową :D - brzmi prawie jak tekst z czterdziestolatka, heheh..

21:06 / 08.04.2006
link
komentarz (0)
pure genius!
just like me, next best thing.

.

I ryde 4U.. I die 4U..

.
14:00 / 19.02.2006
link
komentarz (0)
nowa deseczka :)
za cztery lata bede mistrzynią olimpijską w halfpipe ;D

.
21:56 / 19.12.2005
link
komentarz (0)
już niedługo do domu...
00:23 / 17.12.2005
link
komentarz (0)
zakupy jak najbardziej udane :D

.

od jutra pieczemy ciasteczka

.
17:34 / 13.12.2005
link
komentarz (0)
:)
22:02 / 07.12.2005
link
komentarz (0)
exhausted..

pytanie dnia:

dlaczego chmury nie spadają

.
17:36 / 06.12.2005
link
komentarz (0)
gdzie jest Mikołaj?
dlaczego jeszcze nie przyszedł?
to chyba przez te warszawskie korki na drogach..
23:19 / 05.12.2005
link
komentarz (0)
mikrostruktury..
kiedyś wpadnę do studni kwantowej..
jak będę nieuważnie poruszać się po powierzchni..
bez konsultacji z Bornem i Karmanem..

.

oby studnia miała skończoną głębokość.

.
00:41 / 05.12.2005
link
komentarz (0)
skazany na bluesa

.

wiesz, tak z jednej strony to mi go szkoda, ale z drugiej to dobrze mu tak, sam chciał

.
23:43 / 03.12.2005
link
komentarz (0)
breakfast at tiffany's
13:32 / 02.12.2005
link
komentarz (0)
mastah html'a :D
13:30 / 02.12.2005
link
komentarz (0)
piętkowe leniuchowanie połączone z zakupami..
o tak!!.. obkupić się.. nowe spodnie, nowy sweterek..
i jeszcze prezenty gwiazdkowe..

.

supergirl..
.
20:43 / 30.11.2005
link
komentarz (1)
harry potter and goblet of fire..
23:24 / 29.11.2005
link
komentarz (0)
padnięta jestem..

.

18:33 / 29.11.2005
link
komentarz (0)
no kto by sie spodziewał, że teoria ciała stałego, będąca mechaniką kwantową w najczystrzej postaci, na kolokwium objawi się pytaniem: "podaj różnice między przybliżeniem hartree i hartree-focka"..
że niby co ja miałam napisać? hf nie uwzględnia deformacji chmury elektronowej, bo zakłada istnienie pola średniego? tylko tyle? bez hamiltonianu?

.

fukitol

.
20:35 / 18.11.2005
link
komentarz (0)
TCS:
bla bla bla..

.
11:56 / 11.11.2005
link
komentarz (0)
:D

another day in warsaw

.
20:52 / 02.11.2005
link
komentarz (0)
za kradzież obcinamy rękę!
19:45 / 30.10.2005
link
komentarz (0)
jogin..
12:38 / 30.10.2005
link
komentarz (0)
rekompensatą za okropne WC w pociągu IC jest pachnące mydełko..
delicious..

.
20:49 / 26.10.2005
link
komentarz (0)
otrzęsłam się po raz czwarty..

.
22:29 / 24.10.2005
link
komentarz (0)
.

dlaczego przepisy są takie bezduszne?

.
22:01 / 10.10.2005
link
komentarz (1)
test of being pregnant..

.

i'm not :D
21:21 / 09.10.2005
link
komentarz (1)
semi dry red wine..

.
23:55 / 08.10.2005
link
komentarz (0)
*seriously cool:
- cars :) love it!
- shoes & bags

*cool:
- cats - hello kitty :D
- physics - really

*nice:
- wedding day..
- coffee & cigarettes ;)

*uncool:
- day without yesterday ;D

*worst:
- fat jelly booty.. ugh..
19:02 / 25.09.2005
link
komentarz (2)
nic mi się nie chce... i dobrze mi z tym... :D

.
08:39 / 20.09.2005
link
komentarz (0)
za godzine do pracy:
klejenie, spiekanie, szlifowanie, wytrawianie - a obiekt ma tylko 1.8 x 5 mm :D

essay napisany - ciekawe czy spodoba sie Hannu? :)

.
22:40 / 19.09.2005
link
komentarz (0)
kiedy jest tak różowo od razu lepiej się czuję..

.
21:54 / 19.09.2005
link
komentarz (0)
wielki come back !!

malyble zaraził mnie cukrowymi kroczkami..

i'm delicious...

.
21:15 / 14.06.2005
link
komentarz (1)
void kadd()
{

Double_t ucz sie;
if (Int_t nie Chce Mi Sie)
cout << "znajdz sobie zajecie" << endl;
else
cout << ucz sie << endl;

}

.
00:27 / 31.05.2005
link
komentarz (0)
i PPUW powróciło do mnie..

środa - kwanty..
piątek - KADDy..
00:48 / 23.05.2005
link
komentarz (0)
skończyłam wreszcie pisać sprawozdanie z PPUW
30 stron drobnym maczkiem.. prawie jak magisterka ;)
chyba pokocham elektronikę ;P

.
23:48 / 18.05.2005
link
komentarz (0)
:)

zabrali mi rivierę źli ludzie..

.
14:12 / 16.05.2005
link
komentarz (0)
ból.. przeszywający.. pulsujący..

.
23:39 / 15.05.2005
link
komentarz (1)
byłam w historycznym miejscu..
po 31 latach..
1974 - po raz piewrszy otwarty został REMONT
12.05.2005, g. 21:00 - Remont otwarty po raz drugi..

.

i nie skoczyłam na bungee..

.
23:19 / 08.05.2005
link
komentarz (0)
przespałam całą niedzielę..
i dobrze mi z tym..
ni dobrze tylko z głową.. cały czas mnie boli i nie umiem sobie pomóc..

.
16:59 / 08.05.2005
link
komentarz (1)
impreza typowo hh.. jak nigy nie podobało mi się..
byłam całe 20 minut..

.

śniło mi się że jestem w ciąży i pan gin kazał mi ćwiczyć jogę..

.
09:47 / 06.05.2005
link
komentarz (0)
:)

pan S. jakoś dziwnie się zachowuje..

.
11:59 / 07.04.2005
link
komentarz (3)
sto lat sto lat niech żyje żyje nam...
nieeeech żyyyyyjeeeee naaaaam !!

a kto? Magdalenka :)

wypijmy mohe zdrowie :D

.
17:15 / 06.04.2005
link
komentarz (1)
dzisiaj wielki dzień...

jutro jeszcze większy...

:)

szkoda że się z małym nie spotkaliśmy...
mam nadzieję, że nastepnym razem bedzie lepiej...

piję pomidorka z tabasco... pyyychaaa...

wyjogowana jestem.. :D teraz już codziennie..

.

wigilia of my B - DAY !!

.
23:03 / 03.04.2005
link
komentarz (0)
:)
12:04 / 21.03.2005
link
komentarz (0)
drukuję rozkład stolików na BAL..
już mam dość..

.

to była seksowna noc.. :D

.
23:20 / 20.03.2005
link
komentarz (0)
seks seks seks....
chodzi mi po głowie jak mantra...
jestem jak wygłodniała lwica...

mmmhhhhrrrr...

.
12:25 / 20.03.2005
link
komentarz (0)
Lublin.. odpoczywam..

.
21:18 / 08.03.2005
link
komentarz (1)
duża buźka dla betonka :*:* był pierwszy :D

wielkie thx dla:
Marka
Marina
Losia ;)
Łodygi

.

22:28 / 06.03.2005
link
komentarz (2)
joga mnie połamie..
ale cieszę się że udało mi się odważyć wejść do akademii..

.

masażysta potrzebny od zaraz.. :D

.
22:13 / 05.03.2005
link
komentarz (3)
pierwsza lekcja jogi: nie ma rzeczy niemożliwych..

czuję że żyję..

.
00:08 / 05.03.2005
link
komentarz (0)
fuck.. nienawidze adminów.. nie znają sie na niczym..

.

czasami chciałabym być w domu.. nie myśleć o wszystkim..
po prostu usiąść.. odpocząć..
a tu?
biegam.. załatwiam.. myślę..

.

czas mnie posunął.. już niedługo 22 latka... :D

.

twoje usta są łyżeczką dżemu
ty sama zaś jesteś jak kromka świeżego chleba
wyciągam rękę
mój głód przewyższa wszystko na świecie


.

dobranoc :*
23:09 / 03.03.2005
link
komentarz (1)
joginka.
tak o sobie mówię.

.

ciekawe jak joga wpływa na.. ;)

.
23:03 / 03.03.2005
link
komentarz (0)
interferometr michelsona - hasełko na dziś..

.

daj mi siłę...

nie poszłam na spotkanie.. nie chciało mi sie.. :)

i jestem szczęśliwa... :D

.
13:36 / 03.03.2005
link
komentarz (0)
śnił mi się... śnił mi się pi41..
dlaczego?.. to już przecież 5 lat minęło..
we śnie mnie przepraszał.. nie wiem za co..
nie wiem kim jest teraz.. jak wygląda..
z kim uprawia seks.. jakie filmy lubi..
jest to zupełnie obca dla mnie osoba..
zniknął z mojego życia.. rozpłynął się w powietrzu..

.

a teraz piję sobie mleczko..
dlaczego robi się na nim kożuszek?

.

beton mnie kocha.. tylko dlaczego siedzi w modelarni tak długo?

.
19:18 / 01.03.2005
link
komentarz (0)
dark blue world..

czechosłowacja
anglia
RAF
miłość
seks
śmierć

naprawde warto...........

.
12:58 / 01.03.2005
link
komentarz (0)
zmiana szablona ;P

pamiętaj aby powiedzieć..

...See I just want you
To know that you are really special...

Nothin' I do is new to you
I smack up the world if they rude to you
'Cause baby girl you so beautiful...

.
12:34 / 01.03.2005
link
komentarz (0)
wyższa szkoła bansu i lansu :D

club70 -> polecam..

wytańczyłam sie za wszystkie czasy.. z betonkiem tak sobie poszaleliśmy ze seks zaczął z nas kipieć..
i zrobiłam sobie dziś wolne..
dopiero na 14 fizyka półprzewodników..
w środę odwiedzamy undera..

a pannę K proszę następnym razem żeby uprzedziła nas o tym że mamy później wrócić :D

ale doszedł.. :D:D

dzisiaj jest dobry dzień na ciacho w MD..

.

orgia indeksów - na wykładzie z numerków :D

.
10:47 / 25.02.2005
link
komentarz (0)
??

to już 3,5 roku... szybko minęło..
dzisiaj spotkanie z Adamem.. herbatka gorąca..
ciekawe czy sie uda go namówić..

zajęcia od 14 - profanacja piątku..

fo' sizzle..

www.gizzogle.com

w poniedziałek bawię sie w club70..
enjoy..

.
21:38 / 25.01.2005
link
komentarz (0)
opycham się ciasteczkami...
co tam - wolno mi :D
już po balu i w suknię nie musze się mieścić :P
niedługo będzie dostęony film - 3h :D

śpię..
czas odespać pracę..
a po sesji ruszamy z kolejnym balem..
tym razem bawimy się na R.M.S. TITANIC..

.

ciasteczkowy potwór ze mnie..

.
13:47 / 14.01.2005
link
komentarz (0)
wykazałam się..
wczoraj..
zalałam się herbata malinową.. postawiłam ją obok klawiatury..
uderzyłam krzesłem w buurko, podstawka sie schowała a herbata wylądowała obok mnie..
w zasadzie znaczna jej część znalazła się na mojej pupie :D:D
nie mogłam wrócić do domu się przebrać bo pół godziny później miałam kolokwium..
i tak zadzwoniłam do Betona i przynióśł mi swoje ubranko..
moją ulubioną jego czerwoną bluzę..
wyglądałam w niej mało seksownie ale nie bylo widać fioletowej plamy..
kolokwium sie udało bo był mostek Maxwella - Wiena..
wielkie brawa dla Karola który wytłumaczyl mi wszystko wczorajszego ranka..

napisałam w końcu program.. działa idealnie.. prawie 1000 linijek kodu..
jestem zajebista !!

.

wyrwane z kontekstu:
- ..a przywitasz się ze mną ładnie?
- a wsadzisz mi to?

- przepraszam, ja tu druta ciągnę..
- a ja nie chcę..

.
19:33 / 06.01.2005
link
komentarz (1)
:D

tego jeszcze nie było..
tanecznym krokiem podchodziłam do bankomatu.. uradowana..
w końcu czas na upragniony zastrzyk gotówki..
wyciągam z portfela kartę.. wkładam w otworek, tuż obok sielonej diody..
i.. bankomat ti ti ti..
hmm.. co jest nie tak z moja kartą?
yyy.. aż głupio się przyznać że do bankomatu wtykam wejściówkę do akademika..

attention!

nie da się w tem sposób wypłacić gotówki :P

.

:D

.
23:35 / 04.01.2005
link
komentarz (0)
angry.. mad..

przelewa się we mnie wściekłość..
przegrałam z samolotem.. z modelem..
jest na każde jego wezwanie..
a ze mną nie mógł pójść na zakupy..
nie przytulił mnie...

jestem na niego zła...

.

!!!..

.
15:21 / 07.12.2004
link
komentarz (0)
szkolenie: za i przeciw?...
a są jakieś za? jak na razie nie widzę..

i do tego 'ten' w samorządzie..
mam na niego alergię.. musimy rozmawiać przez mediatora..
dzisiaj dwa słowa pzerodziły się w kłótnię..
już mam go dość a co dopiero mówić o całym roku?..
tak prawde powiedziawszy to ja wcale nie chcę mieć z nim kontaktów...

never ever !!

.

angry..

.
08:36 / 02.12.2004
link
komentarz (0)
:D

jest pięknie..
wszystko tak jak miało być..
tylko to dzisiejsze kolokwium z EwEFów mnie przeraża..

wieczorem na basen.. bo przecież trzeba dbać o kondycję..

już powoli czas zacząć szukać kreacji na bal..
bo zostały tylko 2 miesiąca..

.

supergirls don't cry..

.
14:10 / 28.10.2004
link
komentarz (0)
byłam wczoraj na spotkaniu w beście..
okazało się że w Samorządzie głównym na pytanie kto jest kompetentny i chciałby robić bal karnawałowy, odpowiedzieli że Magdalenka.. :D:D
miło mi to słyszeć..
u nas w WRSie ciągle pytają o otrzęsiny.. już powoli nie mam pomysłów co odpowiadać, bo nie zawsze mogę udzielać takiej odpowiedzi..

.

mam ochotę na seks....

.
00:25 / 27.10.2004
link
komentarz (0)
ona - ubrana w codzienność
on - dopiero wrócił z treningu
jego ciało jeszcze wilgotne ze zmęczenia..
w tej wilgoci jest jakaś magia..
przytula go mocno.. scałowuje namiętność z jego ust..
i lądują na łóżku w miękkiej pościeli..
jest tylko seks i muzyka...

.

B. kocham..

.
19:56 / 15.10.2004
link
komentarz (2)
mam na sobie czerwoną bluzę Betona..
pachnie jego domem.. jego ciałem..

słucham sugar steps..

to już 1/2 roku.. 1/20 dekady.. 1/200 wieku..
ale czymże to jest wobec wieczności??

Wszechświat ma ok 3,14*100000000000000000 s..

czytam cosmopolitan..

za chwilę impreza w 705..
zaczynamy "akademik life" :D:D

.

:D

.
13:17 / 09.10.2004
link
komentarz (0)
:D

zachorowało mi się..
katar mnie męczy i męczy mnie osłabienie..

.

co się stanie gdy.. ty i ja znów sami ??

.

ferie na jachcie na morzu śródziemnym?
jestem na tak !!
ale do tego ciężka praca, bo trzeba zrobić program dla tv..
damy radę..

.
09:58 / 19.09.2004
link
komentarz (0)
nareszcie wracam do domu..

jeszcze tylko dzisiejszy wykład i będę wolna..

puste i płytkie..

.

zaczarowany ołówek - gdzie go można dostać??

.
09:40 / 02.07.2004
link
komentarz (0)
nie zdałam edów.. grr..

karola mnie wqq.. na maxa.. już nie mam na nią słów..
ja sprzątam łazienkę i myje podłogi więc dla ciebie zostaje wc i lodówka, bo ja w lodówce nic nie trzymam.. - szlag mnie trafi zaraz..
czy qrwa nie bedzie korzystać z wc??

.
15:18 / 15.06.2004
link
komentarz (0)
ciało stałe !! to jest jak mantra trauma shiza i ból głowy w jednym..

eMeMeFy muszę zmaxować.. inaczej będzie exam.. co mnie szczególnie nie urządza..

grr..

.

gdzie jest słonko kiedy śpi ??

.
21:15 / 13.06.2004
link
komentarz (0)
:D:D
mama nie jestem.. na szczęście..
wszystko już jest good..

De La Soul yeah..
tych trzech kolesi rządzi..
pezet/noon się nie popisali.. lepiej się ich słucha w domowym zaciszu..
grammatika nie lubię.. po prostu nie..
i już się martwiłam że będzie nudno, aż tu nagle wyszedł DJ i tako rzecze:
put ya hands up..

no po prosty nie mam pytań..

.

sugar steps..

.
18:58 / 08.06.2004
link
komentarz (1)
kończe się uczyć..
cała noc i jeszcze do tego ranek..
beton w ogóle się nie kładł.. teraz troche u mnie kima..

od doktora nie dowiedziałam sie niczego czego bym nie wiedziała..
no ale nie jestem pregnant :D:D:D
teraz czas na faszerowanie się tabletkami..
hormony muszą wrócić do normy..

.

luv ya my gangsta ;P

.
15:08 / 08.06.2004
link
komentarz (0)
już się robi jasno.. a ja jeszcze nad kwantami siedzę..
o 8 do lekarza.. mam nadzieję że mój czas na bycie mamą nie nadszedł właśnie teraz..

.

dziwki basen i machanie kutasem

.
08:50 / 05.06.2004
link
komentarz (0)
miały być regaty..
na szczęście udało mi się namówić michela i bartasa żeby nie jechać..
mogła być fajna impreza, ale niestety nie mam na nią czasu w ten weekend..
jeszcze do tego nasze problemy z maleństwem..
no w każdym razie mam nadzieję że wszystko się ułoży..
przemas skomentował to krótko: ile za to będzie miał cioć i wujków :P
faktycznie jest się z czego cieszyć :D

.

magdalenko, odwiedzę cię dzisiaj. louis victor de broglie

.
03:13 / 05.06.2004
link
komentarz (0)
gościem dzisiejszej nocnej pogadanki jest Heisenberg !!

- mam dość dziwne pytanie: czy dym z papierosa jest skwantowany?
- oj.. mała dziweczynko, jest już późno.. powinnaś iść spać
- czy Albert się pomylił?
- powiedzmy że teraz nie udzielę odpowiedzi ( :D ,0)
- dobranoc. proszę pozdrowić Maxa i Nielsa :]
- dobrej nocy i do zobaczenia wkrótce :*

.

kochana wszystko będzie dobrze, inaczej powiemy że było zaplanowane..

1 luv for beton :*

.
21:08 / 01.06.2004
link
komentarz (0)
.

:,0)

.
10:08 / 01.06.2004
link
komentarz (0)
jesteśmy dziećmi więc dzisiaj jest nasze święto..

.

zołądkowy sajgon wieczorno nocny.. brr..
już na szczęście przeszło.. uff..

.

- gdzie tą łapką sięgasz?
- jak najniżej :D


.
14:25 / 26.05.2004
link
komentarz (0)
play: carmina burana

.

powinnam sprawdzić czy dzień matki nie jest moim dniem??

.

alcaseltzer + rutinoscorbin :D

.
21:24 / 25.05.2004
link
komentarz (1)
ide na piwko :D

.
11:38 / 24.05.2004
link
komentarz (0)
hehe....

jestem ruda :D

beton mnie tak załatwił.. ale co tam.. już sie przyzwyczaiłam.. :D

a teraz do zrobienia sprawozdanie z javy..
i jeszcze na wydział trzeba uciekać.. :P

życze sobie miłego dnia..

.

jive samba rumba cza-cza tango walc quickstep..

.
20:56 / 19.05.2004
link
komentarz (0)
poziomkowo jest wkoło...

dzisiaj był piękny poranek..
beto przyszedł po ósmej na laborki..
wejściówkę zaliczył wczoraj na 4 :D
ciekawa jestem jak mu sprawko pójdzie :P

teraz zaczynam sie grzecznie uczyć..
jutro sympozjum wydziału fizyki..

.

nanokrystalizacja szkieł superjonowych

.
18:34 / 13.05.2004
link
komentarz (0)
o 19:00 odjazd z metro politechnika na FORTY :D
co prawda padał deszcz ale nie ważne..
będę się dobrze bawić..

może wystąpić senność, zawroty głowy, spłycenie oddechu, nudności i wymioty, niepożądane reakcje alergiczne, euforia lub nadmierne uspokojenie, zaburzenia nastroju, uczucie pustki w głowie, trombocytopenia, agranulocytoza
( co kolwiek to jest :P ,0).


podczas stosowania leku nie należy pić alkoholu !!
sorry, ale jak ja mam zabijać czas na fortach??
czy jest jakaś alternatywa?..
ja już nie mam pytań..

.

Słowniczek:

Agranulocytoza, ciężka, zagrażająca życiu choroba, wywołana znacznym zmniejszeniem się liczby granulocytów (jednego z rodzajów białych krwinek,0), co prowadzi do osłabienia mechanizmów obronnych organizmu. Dochodzi do niej najczęściej wskutek toksycznego działania leków. Objawami są: wysoka gorączka, owrzodzenie błon śluzowych jamy ustnej i migdałków, powiększenie węzłów chłonnych.

Granulocyty, krwinki białe (leukocyty,0), zawierające ziarnistości (granulacje,0) w cytoplazmie, stanowią ok. 60% wszystkich krwinek białych we krwi. W zależności od barwnikochłonności wyróżnia się granulocyty obojętnochłonne (neutrolile, mikrofagi,0), kwasochłonne (eozynofile,0) i zasadochłonne (bazofile,0). Ich cechą charakterystyczną jest wielopłatowe jądro komórkowe podzielone jednym lub kilkoma przewężeniami na odcinki. Neutrolile a w mniejszym stopniu też eozynofile posiadają zdolność fagocytozy i dlatego biorą udział m.in. w reakcjach odporościowych organizmu.

Fagocytoza, zjawisko polegające na wychwytywaniu i wchłanianiu drobnych cząsteczek organicznych (w tym także bakterii, pierwotniaków, grzybów i wirusów,0) przez wyspecjalizowane w tym kierunku komórki wyższego ustroju, zwane dlatego fagocytami. Zjawisko to odkrył uczony rosyjski I. Miecznikow. Fagocyty dzielą się na makrofagi i mikrofagi.

Trombocytopenia, małopłytkowość, zmniejszenie liczby płytek krwi poniżej normy fizjologicznej. Małopłytkowość może być wrodzona (pierwotna, choroba Werlhofa,0), kiedy to produkowane są nieprawidłowe płytki, lub nabyta (wtórna,0) w przebiegu: zatruć (szczególnie lekami,0), mocznicy, czynnikow fizycznych, niedożywienia (hipowitaminoza,0), nowotworowych chorób krwi (białaczki,0). Skutkiem małopłytkowości jest zawsze skaza krwotoczna płytkowa, objawiająca się skłonnością do krwawień (wybroczyny, krwotoki,0) i nieprawidłowościami w krzepnięciu krwi.

Białaczka, rozrost nowotworowy komórek układu krwiotwórczego.

.
21:15 / 12.05.2004
link
komentarz (0)
ja już nic nie kumam...
nie kocha jej.. nie wie czego chce..
a ona traktuje ten związek jak małżeństwo..
on ja zabije w ten sposób..
przecież to nie o to chodzi..
a teraz zadzwoni i sie dowiem więce.. :D

.

wiem że mogę ją zranić i tego nie chcę

.
17:22 / 12.05.2004
link
komentarz (0)
miały być rolki ale zamieniłam je na piwko na polach..
słonko świeci.. jest ciepło.. po co się przemęczać..

już po kwantach.. zadanie sie powtórzyło.. więc powinno być dobrze.. :D
ale w momencie kiedy kazał nam wyjść z sami byłam w szoku..
całe szczęście to był tylko chwyt.. co prawda poniżej pasa.. :P

.

jeszcze będzie czas..

.
11:17 / 12.05.2004
link
komentarz (0)
o trzeciej rano rozmawialiśmy o wierze..
tak po prostu.. zaczęło się na gg.. poźniej przenieśliśmy ją na face to face..
wyszłam przed akademik.. jego nie ma..
powędrowałam więc powoli w jego kierunku..
zobaczyłam jak idzie w moją stronę..
rozkłada lekko tęce - nie mówi nic..
bierze mnie w ramiona i stoimy tak przez dłuższa chwilę........

dalej jestem chora.. nic nie pomaga..
miałam dziś iść do lekarza ale mam kwanty o 12:00..
poźniej się jeszcze zebranie szykuje..
nic straconego - pójde jutro..

.

powiedz mi z kim sypiasz a powiem ci o czym marzysz..

.
14:40 / 09.05.2004
link
komentarz (0)
od dwóch tygodni nie byłam na uczelni..
to jakaś robota.. to jakaś choroba..
albo po prostu czyste lenistwo..

we wtorek znów mam kwanty :/
w czwartek elektrodynamikę.. i wiem że nie dam rady..
do tego zaczęły sie juwenalia..
ehh.. sama jestem sobie winna..

.

paranoicy podli sadyści..

.
20:18 / 07.05.2004
link
komentarz (0)
no i jestem w legionowie..

beton ma wyłączony telefon.. shit !!
jestem na niego wściekła..
ale poczekam jeszcze trochę..
jak się nie odezwie to go zjem za to..
grr.. wrr..
będę warczeć na niego...
grrr.. wrrr..

.

grrr... wrrr... !!

.
10:34 / 07.05.2004
link
komentarz (0)
w weekend będę sama !!
beton do domu a ja szaleję..
połowinki GiKu..
rajdy z przEme..
domóweczka z howhigh..

mam w czym wybierać.. :D:D
po południu jadę po ernesta.. moje szczurzątko kochane..

jaką ja miałam ogromna ochotę zjeść Jego na śniadanie..
tak smakowicie wyglądał leżąc w łóżku.. prawie nagi..
tylko dla mnie..

.

left outside alone

.
22:39 / 06.05.2004
link
komentarz (0)
mega wariacje na huśtawkach :D
terminator, titanic i cyrk.. :D:D:D
ci faceci mnie rozbrajają..
greatest ROTLF for zeus tetris i przEme :D rulezzz..

a teraz uciekam do betona.. dobre czerwone wino a później lulu.. ;]

.

cannabis whisky ananas.. jeszcze będzie czas by odpoczywać

.
17:59 / 06.05.2004
link
komentarz (0)
nowe obrączki..
pyszny obiad..
długa rozmowa..
jestem szczęśliwa..

.

you and me in our paradise

.
13:54 / 05.05.2004
link
komentarz (0)
znów śnił mi się ten sam sen..
tzn. nie ten sam ale w tym samym miejscu.. :D
widziałam bajkał.. zdobyłam jakiś szczyt i naprawiłam kolejkę górską.. :D:D

miałam iść do lekarza.. wolalam pospać smacznie..
po raz kolejny temperatura powyżej 37..
zaczyna mnie to męczyć.. boję się że to coś poważniejszego..
a do tego musze się zaszczepić.. bleah..
powiem że się nie boję.. ale to tylko dla poprawy samopoczucia..

Wwa w unii wygląda tak samo.. ja żadnych różnic nie odczuwam..
co znaczy że tak naprawde nic sie nie zmienilo.. :P

.

my - ukryty w mieście krzyk

.
02:28 / 05.05.2004
link
komentarz (0)
łyżwy, piwo, nachos..
plany na następne osiem lat.. :,0)

nothin' can't describe my happiness..

.

tym razem lód okazał się twardszy niż beton

.
08:55 / 04.05.2004
link
komentarz (0)
no i się zaczyna tydzień pracy.. nauki..
tyle jest do zrobienia..
przede mną piknik naukowy radia bis..
jeszcze nie wiem co mam zrobić..

teraz juz zostały mi tylko wieczory z betonem..
dzisiaj łyżwy prawdopodobnie.. jeszcze się pani Jadzi zapytam :D

.

większym szczęściem będzie tylko nasze maleństwo..

.
15:05 / 03.05.2004
link
komentarz (0)
dłuuuuugi weekend dobiega końca..
jeszcze tylko kilka godzin..

może kino?..
może kelnerzy once again?..

ale na pewno śniadanko za kilka minutek :*

.

ponieważ jestem tego warta !!

.
19:42 / 30.04.2004
link
komentarz (1)
seks ma zapach Fahrenheit'a..

.
12:21 / 30.04.2004
link
komentarz (0)
francuski szampan..
białe pieczywo z kawiorem..
i cała noc przyjemności.. wielokrotnej.. :,0)

.

empty

.
11:07 / 27.04.2004
link
komentarz (0)
ja na szkolenie.. beton do domu..
tak mi się wydaje że te 3 dni będą baaardzo długie..

nocowałam dzisiaj u niego..
scałował cynamon z moich ust..
jak miło jest sie przytulić do tego ciała..
czułam zapach jego skóry.. dotyk..
i było naprawdę gorąco..
aż żałowałam że są tam jeszcze hopek zeus i krzyżak..
ale co się odwlecze.. :D:D

.

trzeba było odrazu tak mówić że to ta ulica na której jest monopolowy

.
16:55 / 26.04.2004
link
komentarz (1)
spędzamy ze sobą prawie 20h na dobę..

.

u r my lady - lady magdalenka :*

.
16:44 / 26.04.2004
link
komentarz (0)
nic nie wiem..

to dziwne ale jak tylko zaczynam sie z kimś spotykać to zaraz mam wkoło siebie innych adoratorów..
właśnie wtedy gdy ich nie chcę.. wychodza wszystkie niejasne sprawy..
jakie to jest zakręcone..
ale nie chcę o tym myśleć.. jestem szczęśliwa..

.

dupa !!...

.
23:19 / 25.04.2004
link
komentarz (0)
i po Balu..
wybawiłam się za wszystkie czasy..
mimo że od rana w sobotę byłam na wydziale..

z rektorem rozmawiałam jak z kumplem..
dziekan całował mnie po rękach..
piłam wściekłe z obsługą techniczną..
i boso tańczyłam do białego rana..

i Słoneczko moje było ze mną.. :*

.

co jest ważniejsze? kuchnia czy sypialnia?

kochanie - jesteś niemożliwy..

.
09:56 / 23.04.2004
link
komentarz (0)
wczoraj w scenie 2000 bawiliśmy się naprawdę zajebiście !!..

wielkie dzieki przEme za wszystko.. cieszę się z tej rozmowy..
ale mimo wszystko nie rozumiej jednego.. tego zdania o mnie..

i Asia była.. :D

i Angstrem..

i Lincoln.. :D

na noc zostałam u betona i cały czas nie moge wyjść z podziwu jak weszłam na piętrowe łóżko :D

a teraz uciekam na eMeMeFy..
i na zakupy..

.

MEiL rulezzz.. thx.. :*

.
13:19 / 18.04.2004
link
komentarz (0)
wczorajsze zakupy się udały !! :D
a dzisiaj planję część drugą..
tylko czekam aż się pranie skończy i śmigam do galerii centrum..
może tam znajdę w końcu tę bluzkę.. :D

obiadk w restauracji śpiewających kelnerów..
oni rzeczywiście tam śpiewają.. co prawda to karaoke ale.. :]

.

jesteś piękna.. :*

.
13:15 / 16.04.2004
link
komentarz (0)
przed komisją akredytacyjną poszłam na pierwszy ogień..
pierwsze pytanie i pani w różowej bluzeczce.. :D
ale dzielnie sobie poradziłam..

najlepsze w ty wszystkim jest to że nie wypowiedzi nie były reżyserowane.. :D
jeszcze chyba studenci tak pozytywnie nie wypowiadali się na temat wydziału fizyki PW :D

.

w tym spojrzeniu można się utopić.. mmmmm...

.
03:37 / 16.04.2004
link
komentarz (0)
I'm soooooooo haaaaappy !!

tak po prostu..

.

zamiast jeździć na roleczkach siedzieliśmy na chuśtawkach.. :D
jest tam taka faaaajna kapsuła..
misja na marsa - m jak mikrus :D

.

hopek się mylił.. to nie jest prawda.. teraz ja znam prawdę..

.
20:15 / 15.04.2004
link
komentarz (0)
i już po kolosie...
wyniki w poniedziałek a teraz na roleczki :D:D

.

opaliłam się dzisiaj na pyszczku..
mam czerwoną brodę policzki8 i nos..
pierwsze promyczki słońca i już opalenizna..
jak tak dalej pójdzie to będę ładnie wyglądała na balu..
tzn i tak będę ładna ale z rumianymi policzkami - jeszcze piękniejsza :D

.
03:05 / 15.04.2004
link
komentarz (0)
hmm.....
ja i beton.. :]
sama jeszcze nie wiem jakie to połączenie.. ale mam nadzieję że udane..
nie mogliśmy się pożegnać.. tak po prostu nie..
oglądaliśmy gwiazdy..
szaleję za Tobą.. - usłyszałam.. :]

ehhh.. jutro kolos z eMeMeFów..

.

damy radę !!

.

:*

.
10:51 / 14.04.2004
link
komentarz (0)
??????..
taka prawda..
tylko tyle jestem w stanie napisać teraz..
nie potrafię czytać między wierszami tak sprawnie jakbym tego chciała..
przecież ja go prawie nie znam..
czemu pisze mi takie smsy??..
doooobra !!
wiem że to ja zaczęłam ale nie zmienia to faktu że teraz ja jestem zamotana..
ehh..
już niedługo wszystko będzie jasne..

.

luv :*

.
13:33 / 08.04.2004
link
komentarz (0)
skoro się nie dało inaczej to zaczynam jeszcze raz:

przyszłam do hopka na obiad :D
korzystam z jego kompa bo mi sieć padła w pokoju.. buuu..
ciekawa jestem co dobrego sobie zjem dzisiaj :D

.

obok mnie siedzi zeus i klnie bo mu katalog z pulpitu zniknął..

ROTFL

.

change change.. chuj ci w dupe!! - zeus :D

.
03:40 / 08.04.2004
link
komentarz (1)
wkoło truskawkowo..
ja pachnę truskawkami..

to było szaleństwo.. :D:D

.

cytat dnia:
orgazm orgazmowi nierówny :D

.
17:57 / 07.04.2004
link
komentarz (2)
okropny deszcz..
tak bezpardonowo na mnie leciał dzisiaj..
delikatnie obmywał moje ciało..
aż chciałam pójść na pola i poleżeć nago na trawie..

.

mam takie małe pytanko: czy coś ze mną nie tak?
bo odkąd sięgam pamięcią to faceci traktują mnie albo jak kumpla albo jak kochankę..
czy nie ma nic pomiędzy??


.
12:52 / 07.04.2004
link
komentarz (0)
psychoza maniakalno-depresyjna..

.
12:13 / 07.04.2004
link
komentarz (0)
żeeeeeeebraaaaaaaaaaak !!!
żebrak zadzwoniła do mnie na ploteczki :D
jak ja jej dawno nie widziałam..
tęsknię za nimi wszystkimi.. dlaczego są tak daleko??..

ja chcę do doooooomuuuuuu !!

.
12:06 / 07.04.2004
link
komentarz (0)
na szczęście beton już się na mnie nie złości za to co wczoraj zrobiłam..
jak weszłam do jego pokoju to siedział wq.. przy kompie i się zastanawiał dlaczego połowa ikon zniknęła z pulpitu :D
musiałam się tłumaczyć.. powiedziałam że zrobiłam mały bałagan na jego dyskach bo mądry zeus podał hasło i login na admina :D:D
fakt faktem bałam się pójść na łyżwy bo byłam przekonana że mnie zoperuje łyżwą..
nie stało sie tak ale za to ja sama się poobijałam..
kolano biodro łokcie.. wszystko boli.. buuuu... :P

.
09:22 / 07.04.2004
link
komentarz (0)
jako pierwsi: hopek młody beton i zeus życzyli mi najlepszego..
aleeee...
kto jest w stanie bardziej mnie zaskoczyć niż rudi dzis rano??..
21 czerwonych róż

.
03:27 / 07.04.2004
link
komentarz (1)
zasłyszane w studencie i pozbawione kontekstu:
co ma beton do czarnych dziur??

ROTFL

.
19:34 / 06.04.2004
link
komentarz (0)
to jest mój 137 wpis :D
a 137 to nie jest zwykła liczba..

Stałą o szczególnym znaczeniu w fizyce cząstek elementarnych jest tzw. stała struktury subtelnej.
Jej wartość to 1/137. Jest to stała o dużym stopniu "uniwersalności", niezależna od wyboru układu jednostek i zapewne kryje się w niej jakaś głęboka prawda o naturze świata.


a co by było gdybyśmy żyli w "bąblu świetlnym" o rozmiarze c*wieczność (~ 15 miliardów lat świetlnych,0), oraz "bąblu grawitacyjnym" o rozmiarze ~ 110 milionów lat świetlnych?

to takie tylko moje czysto myślowe rozważania :D

.

a teraz troszeczkę pamięciówki :

Stała grawitacji Newtona G = 6, 673(10,0)×10-11 m3 kg-1 s-2
Stała Plancka h = 6, 626 068 76(52,0)×10-34 J s
Ładunek elementarny e = 1, 602 176 462(63,0)×10-19 C
Odwrotność stałej struktury subtelnej 137, 035 999 76(50,0)
Stała Boltzmanna k = 1, 380 6503(24,0)×10-23 J K-1
Masa elektronu me = 9, 109 381 88(72,0)×10-31 kg
Masa protonu mp = 1, 672 621 58(13,0)×10-27 kg

.

wieczorem na łyżwy :D:D

.

byłam na spacerku w Łazienkach i straszyłam gołąbki.. :D

.

on (19:21,0)
święta to ty nie jesteś
maLenka (19:22,0)
wiem :D

.
10:01 / 06.04.2004
link
komentarz (0)
duuuuuuuuuzo wody mineralnej - oczywiście niegazowanej
już się nie mogę doczekać aż stanę na wadze w domu.. :D

ciekawa jestem ile??..

.
01:11 / 06.04.2004
link
komentarz (1)
przEEEEEEEEmeeeeeeeee !!!!
popsułeś mój pistolet na wodę.. buuuuu..
ale wczesniej zdążyłam zapodać headshoot'a jamajce.. :D
I'm da best !!

.

dzisiejszy dzień był naprawdę dobry..
już od dawna sie tak dobrze nie bawiłam..
leżałam do góry brzuszkiem na polach mokotowskich..
słoneczko świeciło..
zaczęły pojawiać się nawet zielone listki na drzewach..
już jest wiosna.. prawdziwa wiosna !!
i ja już mam 21 wiosen..
ale.. tak naprawdę on dał mi wiele do myślenia..
mimo że spędziłam z nim cały dzień to nadal nic nie wiem..
jaka decyzja.. podobno dzięki mnie..
ale ja mam cały czas wrażenie ze przeze mnie..
... tu następuje milczenie..

.

mam trzech braci :D
jak milusio..
dream team łyżwowy : beton zeus i hopek :D

luv :*

a 17 kwietnia.......................... :D
będzie wielka.......................... :D
ha... to będzie dopiero za 11 dni :D:D:D

.

1s3b rulezzzz.. :D:D

.
11:15 / 05.04.2004
link
komentarz (1)
ależ mnie dzisiaj zakręciłeś..
teraz ja nie wiem co mam o tym myśleć..
tak długo czekałeś żeby mi to powiedzieć..
wytrzymałbyś jeszcze kilka godzin..

wczoraj wieczorem Nemo popłynął do swojego prawdziwego właściciela..

.
14:27 / 04.04.2004
link
komentarz (0)
sama nie wiem...
mam mieszane uczucia..
łokieć jeszcze boli ale jak mi wszyscy powtarzają: do wesela sie zagoi..

uwielbiam kwiaty.. ale szczególnie białe kwiaty..
wczoraj dostałam tulipany.. żółte i różowe.. a do tego małe białe drobne kwiatuszki.. wielkie thx chłopaki
ładnie wyglądają na oknie w promieniach wiosennego słoneczka :D

kot Schroedingera i pudełko i trucizna.. wszystko jest takie jak być powinno.. dzięki strusiu

i czekoladki.. luv miko utuczysz mnie.. :D:D duzo ciała do kochania będzie.. ;P

giwera.. różowa.. pasuje mi do bluzeczki.. ha.. strzeżcie sie mnie teraz.. buziaki for asia i gulba

cortazar co prawda nie w takim wydaniu jak chciałam ale to tylko przystawka do dania głównego jrr tolkien 'hobbit' in russian :D:D
tu dziękuję rudiemu puzonowi siemionowi karolci michałowi hopkowi i przEme :*

.

maLenka (14:02,0)
nie moglam sie uspokoic ale jak was zobaczyłam od razu mordka mi sie usmiechnęła
on (14:03,0)
moze taka byla nasza misja
on (14:03,0)
aby cie uszczesliwic
maLenka (14:04,0)
jesli tak było to cieszę sie podwójnie za to ze sie zjawiliście

.

a tak na samym końcu chce podziękowac wszystkim którzy się pojawili i bawili sie tak dobrze jak ja :D
i jeszcze thx dla tych którzy trzymali mnie żebym kolesia nie zajebała..
ale: z główki go było dobre.. żałuję że tego nie zrobiłam.. luv :* przEme..
zeus - u r da best !!

.
10:23 / 03.04.2004
link
komentarz (0)
przEEEEEEEmeeeeee !!
to twoja wina, że mnie dzisiaj głowa boli.. ;P

czuję się zdechła.. a wieczorem urodziny..
już sie doczekać nie mogę..
mam nadzieję że tak jak w zeszłym roku nie bedzie dużo sprzaania wkoło bankietówki..

jadę na zakupy.. idę obejrzeć na wspólnej..

prezenty przyjmuję od 21 :D:D:D:D:D:D:D:D..

.

krótki romans z Elvisem Presley'em był pomyłką..

.

i jeszcze jedno: włosy krótsze czy dłuższe?..

.
12:12 / 02.04.2004
link
komentarz (1)
koncert Perfect był jednym ze słabszych na których byłam.. a szkodaaaaa.. myślałam że będzie lepiej..

pozniej poszłam z hopkiem na zieloną trawkę.. i to mnie zgubiło.. myślałam że się przewrócę.. w pewnym momencie miałam już dość.. chciało mi się płakać.. na szczęście pospiesznie wróciłam do łóżeczka..

a teraz uciekam na herbatkę do przEme..

cYa.. :*

.
17:47 / 01.04.2004
link
komentarz (0)
i po examie.. nareszcie !! ciekawa jestem tylko czy będę sie tak cieszyła jak będą wyniki :D

właśnie się dowiedziałam że skutecznie kuszę.. :D cieszę się że tak jest..

luv ya all :*

.
12:46 / 31.03.2004
link
komentarz (0)
hmm...
szuuuu... szuuu... szuuuu...
ależ te ochraniacze na łapki niewygodne..
bo na figurówkach ciężko jest tak hamować..
weź sobie hokejówki, będzie lepiej..
beeeeetoooooon !! co ty mi zrobiłeś? one jeżdżą w bok..
bo to cała filozofia jazdy.. i łatwiej tak hamować..
o tak.. szuuuuu..
ja też chce..
buuuuum !!
oj.. nie udało mi się.. jeszcze raz..
buuuuuum !!
beeeetoooon !! będziesz mnie zbierał z lodu..
pssssst.. mmmm.. dobre zimne piwko..
raz dwa trzy cztery pięć sześć siedem osiem dziewięć - WIEDEŃ - kupuję - 800$
hopek teraz ty - raz dwa trzy - SZANSA - "wracasz do wiednia" - mówcie mi Rockefeller.. :]
psssst..
i jeszcze jedno pssssst..
hooooopeeek !! oblałeś mnie piwem..
tik tak tik tak.. hopek jest 3:23 idziemy lulu..
klik.. trzask.. klik..
dobranoc powiedziałam i poszłam spać..

.
19:24 / 30.03.2004
link
komentarz (0)
i powróciłam do równań różniczkowych..
ciekawa jestem co powiedziałby Cauchy w moim nowym programie RÓŻNICZKI.. :D:D
chyba zaproszę go do siebie i popytam o to i owo.. :P

w krótce wielki show z udziałem matematyka wszechczasów ;]

.

As I return to my room
And as sleep takes me by my hand
Madrigals from the woods
Carry me to neverland
In this spellbound night
The world's an elvish sight


.
11:58 / 30.03.2004
link
komentarz (0)
:D:D

hej ho hej ho.. na łyżwy by się szło.. :D:D

już się doczekać nie mogę.. mam taaaaką wielką chęć jeździć..
ale do 22:30 jest jeszcze tyle nudnych rzeczy do zrobienia..
muszę kolosa napisać.. muszę iść na Komisję kultury..

nie chce mi się.. aaaaaaaa....

.

śniło mi się że jeździłam na łyżwach jak beton :D:D

.

zeus - wielkie luv :* za podejście do życia..

.

bo niebo jest niebieskie całuję je każdego ranka..
chcę dotykać delikatnie opuszkami palców..
...
teraz to niebo składa pocałunek na moich czerwonych ustach
02:04 / 30.03.2004
link
komentarz (0)
za kilka godzin mam kwanty..
jeszcze nie wiele umiem.. ale:

lepiej umieć to co się kojarzy, niż kojarzyć to czego się nie umie

jaras !! jesteś wielki :*

.

on (1:40,0)
właśnie dodaje przekleństwa do cenzury
on (1:42,0)
przeklenstw mi brakuje
maLenka (1:42,0)
spierdalaj
maLenka (1:42,0)
jeb sie
on (1:42,0)
to do mnie czy tylko podpowiedz??
on (1:43,0)
spierdalaj = odejdź w pokoju
on (1:43,0)
może być?
on (1:44,0)
a jeb sie
on (1:44,0)
na co??
maLenka (1:45,0)
mam cie dość !! ;]

mega ROTFL

.

mój zapał twój zapach unosi się w powietrzu..

.
23:37 / 29.03.2004
link
komentarz (0)
a ja tańczę na łące
przecież łąka to słońce

.
20:13 / 29.03.2004
link
komentarz (0)
zaraz się zaczyna M jak miłość..
czas uciekać.. :D

.

P jak problemy - brylant
M jak Moeller - siemion
M jak Mikrus - hopek


.
16:27 / 29.03.2004
link
komentarz (3)
a teraz czas na KWANTY..

gościem dzisiejszego programu jest...

Schroedinger !!

rozmawia MaLeńka :D:D

- czy to prawda, że widmo energii w jednym wymiarze jest niezdegenerowane?
- tak.. Jest to typ bardzo dysharmonijny z wrodzonymi skłonnościami do popełniania ciężkich przestępstw i to przeważnie z niskich pobudek..
- czy to prawda że znęcałeś się nad kotem??
- zamknąłem kiedyś kota w pudełku wraz z trucizną i promieniotwórczym atomem. I zacząłem się zastanawiać, czy to możliwe, iż kot może być tam jednocześnie i żywy, i martwy, jak na pozór wynikało z praw mechaniki kwantowej.. okazało się,że kot jest jednocześnie żywy i martwy.. bo atom może "być" w dwóch miejscach jednocześnie..
- słyszałam, że jesteś kobieciarzem..
- kiedy przyjechałem do Oxfordu, zabrałem ze sobą swoją kochankę.. traktowalem ją jak żonę.. w tamtych czasach nie przystawało mieć żonę pracownikom naukowym.. nie mówiąc już o kochance.. uszło mi to płazem..
- czego tak naprawdę szukasz w kobietach?
- poszukuje w nich przeciwieństwa entropii.. :D

i to by było na tyle..
dziekuję i do widzenia.. :D:D

.
19:58 / 28.03.2004
link
komentarz (1)
kwantom mówię stanowczo NIE !!
ale jak ja we wtorek kolosa napiszę??

hmm.. zastanówmy się..
nie napiszę - to proste..

.

say maybe..

.
13:30 / 28.03.2004
link
komentarz (0)
czasami mi odwala i robię dziwne rzeczy..
na przykład ostatnio napisałam list do PZPNu:

Mam pytanie:
Dlaczego nasza najwyższa liga nazywa się "Extraklasa"
O ile lepiej wygląda "Premiership", "Premiera Divisione" czy "Bundesliga"??
Nazwy te budzą pozytywne skojarzenia, nie tylko ze względu na dobrą grę, ale również wygląd stadionów, uwielbienie kibiców, ich zaangażowanie w mecz, i pasję z jaką grają zawodnicy.
Extraklasa kojarzy się z ligą podwórkową, bo EXTRA to takie zwykłe słowo.. Tak samo jak zwykli są piłkarze.. Czemu w polskim futbolu nie ma gwiazd na zkalę międzynarodową??

Czy istnieje mozliwośc zmiany nazwy na jakąś bardziej dostojną i repreznetatywną dla polskiej piłki??


.

czy tej nazwy naprawdę nie można już zmienić??

.
00:40 / 28.03.2004
link
komentarz (0)
czas zacząć przygotowywać się na grzech..

a gra wstępna?..

jaka być powinna?..

.
00:23 / 28.03.2004
link
komentarz (0)
po raz kolejny mówię: I'a da best!!
dostałam się do komisji dyscyplinarnej.. teraz nikt mi nie podskoczy ;P

.

ja niegrzeczna i grzeszna..

.
20:30 / 27.03.2004
link
komentarz (0)
wszędzie widzę różniczki.. gonią mnie.. goni mnie cała zgraja dy/dx (albo y' jak kto woli,0).. a ja nie mam siły przed nimi już uciekać.. są wszędzie.. chyba się przeuczyłam... :D tak tak.. nie ma się z czego śmiać..
18:21 / 27.03.2004
link
komentarz (0)
Czuję jak ziemia już usuwa się spod nóg
Tak cię pragnę
Kiedy tu jesteś i podchodzisz cała płonę
...
To wszystko nieważne jesteśmy dla siebie
Po co to ukrywać i udawać
Ja chcę twojego ciała
Zróbmy to natychmiast -TERAZ, TERAZ...
:D

.
16:06 / 27.03.2004
link
komentarz (1)
:D:D:D

jaki miły dzionek...
wyspałam się w końcu..
i teraz już jestem świeża i gotowa do działania..
wiec czas powiedzieć: bójcie się różniczki - nadchodzę :D:D

.

Am I wrong - orgazmiczny kawałek.. rulezz..

od samego słuchania robi się przyjemnie.. ;]

.

luv :*

.
01:46 / 27.03.2004
link
komentarz (0)
no dobra..
zadaję trudne pytania..
ale co w tym złego??

ja się chyba w tym specjalizuję..

czy ktoś wie gdzie mozna z tego doktorat napisać?? ;]

.

I need a bitch who'll hold me tight
I need a bitch who'll suck my dick all night


.
00:04 / 27.03.2004
link
komentarz (2)
w końcu wyszło mi to zadanie z Bernouliego..
po długich bojach.. krzyczeniu.. drapaniu..
nawet przypalałam je papierosem żeby drgnęło, a ono wtedy nic..
teraz jak je pogłaskałam po główce i przytuliłam..
powiedziałam że więcej nie będę - odpuściło..

rozwiązało się samo !!

.

mój móżg przypomina papkę.. nic już nie rozumiem..
wydaje mi się ża 2 + 2 = 5 albo jeszcze coś innego..
chyba powinnam się jakoś odmóżdżyć.. (jakie trudne słowo o tej porze sie znalazło,0) ;]

.

on (0:01,0)
nie wiem nie wiem nie wiem.... nie wiem czego nie wiem...
maLenka (0:01,0)
a moze wiesz
maLenka (0:02,0)
tylko ze jeszcze nie wiesz ze wiesz ?
on (0:02,0)
gdyby to takie proste bylo to moze juz bym wiedzial ze wiem ze juz cos wiem

.
23:04 / 26.03.2004
link
komentarz (2)
jaki seks ??:

a,0)delikatny
b,0)niewinny
c,0)ostry
c,0)z nutką pikanterii
d,0)subtelny
e,0)wyuzdany
f,0)sado-masochistyczny
g,0)szybki
h,0)gorący
i,0)namiętny
j,0)... <- więcej grzechów nie pamiętam.. ;]

.
19:51 / 26.03.2004
link
komentarz (2)
jestem pierwszym wymiataczem równań różniczkowych :D:D:D

I'm da best !!

.

chce ktoś korepetycje ?? :D

.
16:44 / 26.03.2004
link
komentarz (0)
Równaniem różniczkowym liniowym pierwszego rzędu nazywamy równanie postaci:

dy/dx + p(x,0)y = g(x,0),

gdzie: p(x,0) i g(x,0) są funkcjami ciągłymi w pewnym wspólnym przedziale (a,b,0). Dowodzi się, że przez każdy punkt obszaru:

D = {(x,y,0): a < x < b , -nsk < y < +nsk }

przechodzi dokładnie jedna krzywa całkowa tego równania.

.

dlaczego??....
to jakaś kara??....
ale za co??....

.

dotykam delikatnie, bezszelestnie
ciepłem palców
dotykam aksamitnie, drżysz..
dotykam całowaniem i oddechem
tak jak lubisz
dotykam smugą włosów
niby muślin


.
09:28 / 26.03.2004
link
komentarz (1)
zimnoooooo.....
w nocy śnieg padał.............
ja chcę z powrotem do łóżeczka........

.

potrzebuję grzejniczka !! ;P
kto mnie przytuli w taki okropnie zimny dzień??..

.

stay with me - beautiful girl !!

.
23:34 / 25.03.2004
link
komentarz (1)
Ależ ja ma dziwne sny..
Kolory w snach mogą przepowiedzieć Ci lub ostrzec Cię o nadchodzącym wydarzeniu:

biały - absolut i władza :D

Niektórzy twierdzą, że nasze sny dokładnie pokazują nam, co się z nami w obecnym czasie dzieje, jak wygląda nasze życie

noo.. jeśli ja mam takie życie jak sny, to nie jest ze mną dobrze.. :P
śnił mi się śnieg, góry, przyjaciele.. jak rówienież te osoby, których bym się nie spodziewała.. aleee.. przecież o to w tej całej zabawie chodzi..
chyba zacznę senniki czytać.. może więcej się dowiem o tym co mnie czeka i jak naprawdę żyję.. ;P

.

wracam do równań różniczkowych..
a tak z ciekawości:
matematyki uczyć się - dojdziesz do wielkiego bogactwa :D:D

.

Two suntanned lovers
Love didn’t die, it just went dry
Fading into the sunlight
Those bones of love passing by


.
11:59 / 25.03.2004
link
komentarz (1)
jeszcze jestem śpiąca.. wczoraj graliśmy do 4tej rano w eurobusiness.
teraz oczęta mi się same zamykają..

cóż, nie ma to jak przegrywać na całej lini.. ;]
ale później trochę się odbiłam od dna, bo hopek - bankier jakies bonusy mi dawał ;] jak to dobrze mieć znajomych w banku.. :P

w zasadzie ja nie o tym miałam pisać..
obiadek podobno się udał.. tak twierdziła większość jedzących, ale ja nie jestem z niego zadowolona..
marchewka z groszkiem była chrupiąca..
sos - nie tak jak powinien smakować
jedynie nie mam zastrzeżeń co do rosołu - smakował jak rosół :P
no i ryż - to jednak jest na tyle popularna potrawa w akademiku, że można robić z zamkniętymi oczami :]

.

Lubisz moje farbowane rzęsy
Piegi i policzki blade ??
Lubisz kiedy miękko ląduję
zmysłowo na twojej twarzy
??

.

powiedz... lubisz?...

.

17:24 / 24.03.2004
link
komentarz (0)
how bad
ugly night
sometimes I cry all night
sometimes most time over you
now what am I gonna do?
baby what am I gonna do with you....


.

:D
16:21 / 24.03.2004
link
komentarz (2)
zadanie 1:
Udowodnij, że równania różniczkowe nie mają charakteru religijnego.

y dy/dx = 2y - x

y/x dy/dx = 2y/x - 1

podstawienie: y = ux

po zróżniczkowaniu dostajemy: dy/dx = u + x du/dx

co dalej podstawiamy do równania:

u(u + x du/dx,0) = 2u - 1

x du/dx = -(u - 1,0)(u - 1,0)/u

po prostym całkowaniu :

-1/(1 - u,0) - ln|1 - u| = ln|x| + ln|C|

wracamy do podstawienia: u = y/x

-1/(1 - y/x,0) - ln|(x - y,0)/x| = ln|x| + ln|C|

-1/(1 - y/x,0) - ln|x - y| = ln|C|

-x/(x - y,0) = ln|C(x - y,0)|

C(x - y,0) = exp{-x(x - y,0)}

z tego mamy:

y = x - D exp{-x/(x - y,0)}

cbdo. ;]
.

zdolna pszczółka ze mnie..
udowodniłam :P

.
11:19 / 24.03.2004
link
komentarz (0)
przytul mnie mocno..........
będę bezpieczna............
ty będziesz blisko........

już się nie boję - oczy zamykam - czekam na ciebie czekam..........

.

już nie jesteśmy samotni
coś stało się między nami
zdumiona toba i sobą
topnieję pod twymi ustami
słońca promieniem jesteś
rozpalasz mnie wzrokiem..


.
02:36 / 24.03.2004
link
komentarz (1)
jestem jakaś taka zdechła dzisiaj.. nie wiem dlaczego..

po łyżwach jak zwykle odbył się obowiązkowy repertuar :] - piwko w studencie

rudi - dziękuję za to że jeszcze masz siłę mnie lubić.. tolerować moje zachowanie, nie zawsze poprawne politycznie.. ;]
siemion - cieszę się że pisze te paskudne sprawka z elektroniki.. bez niego bym nie dała rady..
hopek - thx za wszystko.. dzięki tobie rozumiem więcej niż do tej pory..
beton - wykazuje się dużą dawką cierpliwości i nie zdenerwował się na mnie za kij do hokeja :]
karolina - zawsze mówi za dużo.. zawsze się wygada.. ale za to ją lubię.. ;]
radek - underground rulez ;]
braciszek - po prostu jest i to wystarczy.. :D
sister - cieszę się że jeszcze jest na tyle rozsądna bo jak do tej pory to ona układa mi życie.. wyrocznia.. :,0)

chciałabym jeszcze podziękowac i kopnąć wielu, ale niestety oczka mi się już tak bardzo kleją że ledwo trafiam w klawiaturę...

.

- co najlepiej leży na Murzynie??
- rottweiler ;P


.
18:36 / 23.03.2004
link
komentarz (1)
rozmawiałam z nią.. zadzwoniła i akurat ja odebralam..
ma bardzo miły głos.. ja przy niej skrzeczę..
ale co tam, dobrze mi z tym.. ;]

czekam tylko co mi rudi powie jak wróci..
bo przecież ma date dzisiaj.. :D :D

.

Cechą używanej w naszym doświadczeniu diody Zenera jest to , że pracuje ona w kierunku zaporowym w warunkach przebicia. Może ona działać jako stabilizator napięcia, tzn. połączona równolegle ze źródłem napięcia zmniejsza zmiany U wyjściowego

.
17:05 / 23.03.2004
link
komentarz (2)
.

Nowy ksiądz byl spięty przed swoją pierwszą mszę w parafi, więc
poprosił koscielnego żeby mógł do swiętej wody dołożyć kilka kropelek wódki,
aby się rozluźnic.I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł
się
tak dobrze ( a nawet lepiej ,0) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do
pokoju znalazł list:
DROGI BRACIE
Następnym razem dolóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki;
Na początku mówi się "Niech bedzie pochwalony", a nie "kurwa mac"
Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie,
Po trzecie Kain nie ciągnal kabla, tylko zabił Abla,
Po czwarte po zakończeniu kazania schodzi sie z ambony po schodach, a nie
zjeżdża po poręczy.
A na koniec mówi sie Bóg zapłać a nie Ciao
Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to "duze t"
Nie wolno na Judasza mówic "ten skurwysyn"
Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara
Jest 10 przekazań a nie 12;
Jest 12 apostołów a nie 10;
Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;
Inicjatywa aby ludze klaskali była imponujaca ale tańczyć makarene i robić
"pociąg" to przesada;
Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina;
Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut;
Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie kurwą;
Jezusa ukrzyżowli, a nie zajebali
Ten obok w "czerwonej sukni" to nie byl transwestyta, to byłem ja, Biskup

.
15:54 / 23.03.2004
link
komentarz (0)
:D:D:D

z moim liczeniem jest już napawdę kiepsko...
poza tym wcięło mi gdzieś 10pln.. nie wiem co się stało..
nawet na łyżwy już nie mam... buuuu.... ;]

18:15 - 'beautiful day' - na szczęście już wiem o co chodzi z tym...
spoko rudi.. nie będę cię śledzić.. :P

.

I feelin' like im livin' a double life
Cuz you don't be comin' home sometimes
Baby but you're always on time
Checkin' for one time
You and I, Got a special bond together
We go back like bombers boo in the coldest weather
And when I play, you play the same way
You freak me baby, I fuck you crazy
Then I'm gone


.
11:21 / 23.03.2004
link
komentarz (0)
nocne rozmowy supergirl :

on (15-01-2004 2:01,0)
dobry
maLenka (15-01-2004 2:02,0)
genialny
on (15-01-2004 2:03,0)
ale dzien dobry...
maLenka (15-01-2004 2:03,0)
dobry

.

on (19-01-2004 23:55,0)
lubie niegrzeczne dziewczynki :,0)

.

on (25-02-2004 19:42,0)
Ty nimfomanka musze isc sie wykapac i nie mam z kim moze masz ochote, co??

.

on (20-03-2004 5:14,0)
wez pidzamke i wracaj do mnie
on (20-03-2004 5:14,0)
szybciutko
on (20-03-2004 5:14,0)
bez Ciebie nie zasne
on (20-03-2004 5:15,0)
plisss
on (20-03-2004 5:15,0)
wracaj do mnie
on (20-03-2004 5:15,0)
zjade po Ciebie na dol
on (20-03-2004 5:15,0)
zrobie Ci rano sniadanko...
maLenka (20-03-2004 5:16,0)
nie przekupisz mnie sniadankiem
maLenka (20-03-2004 5:16,0)
poza tym nie wiesz co jadam na sniadanie
on (20-03-2004 5:16,0)
nie chce Cie przekupiac...
on (20-03-2004 5:16,0)
wolalbym zebys z wlasnej woli tu wrocila...
on (20-03-2004 5:16,0)
to byloby dla mnie najmilsze...
maLenka (20-03-2004 5:17,0)
ty i ja znów sami - splątani ramionami...........................

.
09:39 / 23.03.2004
link
komentarz (0)
taaaaa........

dlaczego mnie boli głowa??.. przecież wypiłam tylko dwa piwa..
czy ja już zawsze będę upijała się jak nastolatka??...
a teraz siedzę z butelką wody mineralnej i przytulam ją z całych sił..
a papierosów niet' ;]

oj oj oj ... tylko bez gwałtownych ruchów... ;]
chlera do czego to doszło... ja już sama z siebie się śmieję... :D:D:D:D:D:D:D:D

i setki smsów przyszły... hopek !! zapychasz mi skrzynkę odbiorczą... ;P
ale nie szkodzi... podoba mi się to co piszesz..... :D

.

See, when I get the strength to leave
You always tell me that you need me
And I'm weak cause I believe you
And I'm mad because I love you
So I stop and think that maybe
You can learn to appreciate me
Then it all remains the same that
You ain't never gonna change

See my days are cold without you
But I'm hurtin while im with you
And though my heart can't take no more
I keep on running back to you

.
01:44 / 23.03.2004
link
komentarz (0)
to już się chyba stało tradycją, że z hopkiem chodzimy na piwko..
dzisiaj w studencie znów spędziliśmy chyba ze trzy godzinki.. ;] jak nie lepiej..

.

I'm Supergirl and supergirls don't cry !!

.

luv :* for all..

.
21:40 / 22.03.2004
link
komentarz (1)
zrobiłam to.... po raz pierwszy w życiu..
sama nie wiem co mam na ten temat myśleć..
trochę się boję nosząc to w kieszeni...

jest takie małe i niewinne....
i ślicznie pachnie...

.

Do you live by the book do you play by the rules?
Do you care what is thought by others about you?
If this day is all that is promised to you
Do you live for the future the present the past?
If there is one thing I know I know I will die
If anyone cares some stranger may critique my life
I may be revered or defamed and decried
But I tried to live right..


.
14:02 / 22.03.2004
link
komentarz (1)
:D:D:D:D:D:D

uśmiecham się... jest mi wesoło...

"jestem twój, ty jesteś moja.. więc się nie bój.."

jeszcze nigdy nie miałam tak dobrego nastroju..
tylko że papierosy mi sie skończyły.. buu.. został jeden.. więc czas iść.. :D

.

I know your under a lot of pressure at your work and all
And I do understand
You have no idea how much I understand
But you also don't have any idea how much I love you
I love you so much
I think about you I feel you in my arms
I miss you... I miss you terribly
I've just always wanted someone like you in my life
I love you so much; that I'd do anything
I'd do anything
I'll be your perfect woman for you


.
17:15 / 21.03.2004
link
komentarz (0)
wracałam z uczelni i jakby nigdy nic zaczął padać.. grad !!
mnóstwo małych, białych kuleczek przykryło chodnik i mnie przy okazji.. ;]

słucham sobie Oldfielda... idę spać.........

.
11:03 / 21.03.2004
link
komentarz (1)
impreza u hopka, jak to impreza nieplanowana - zdechła.. baardzo szybko ;]
dwa piwa, kilka papierosów.. i się ululałam..
tak, tak.. to dlatego grałam z rudim i hopkiem w hokeja na korytarzu.. od dziwiaj mówcie mi Oliwa, bo się hopkowi ode mnie oberwało za to, że zabrał mi krążek <- chyba tak to się nazywa.. nie mam pewności ;]
później stwierdziłam że muszę spotkać się z bratem.. szukałam go w całym akademiku, ale jak na złość nigdzie nie mogłam znaleść..
wróciłam na 7me i zatańczyłam cza-czę z rudim, po czym powiedziałam mu że musi jeszcze poćwiczyć, bo sie nogi plączą.. w wyniku tego za..ał focha i się do mnie nie odzywał.. jak zapytałam o co chodzi - krzyknął na mnie i już chyba połowa mikrusa wie, że się pokłóciliśmy.. nie czekając długo zabrałam swoje rzeczy i poszłam do swojego akademika..
jak doszłam do pokoju zerknęłam na gadulca i.. mój brat do mnie gada.. znaczy się że jest w Wwa.. nie czekając ani minutki dłużej poleciałam do niego..
stał, palił papierosa.. ostatniego, ale zaproponował palenie.. poszliśmy po browar do 9tki i na pola mokotowskie..
ławeczka, ciemno, zimno.. ale browar byl i zioło było.. ;]
ujarałam się jak nigdy.. wesoła, wkręcałam sobie jakieś dziwne jazdy.. ale miałam dość siły, żeby dojść z bratem do mikrusa.. zadzwoniłam po hopka, bo jeszcze mi się nie chciało pójść do siebie ;]
marudziłam mu później, że już mi przechodzi i chce do pokoju.. więc hopek grzecznie za rączkę zaprowadził mnie do Riv..

dobranoc

obudziłam się dzisiaj jeszcze troche sfazowana..
a na 12 mam po gmachu fizyki oprowadzać jakieś dzieciaczki, bo dni otwarte są na PW.. blahh... ;]

.

'..ty nie pytaj co się stanie kiedy złapię cię, sam tego nie wiem, nie wiem co się stanie gdy ty i ja splątani ramionami..'
20:10 / 20.03.2004
link
komentarz (0)
kiedyś zastanawiałam się, jak to jest być kochanką..
jeszcze jakiś czas temu powiedziałabym, że nic w tym złego..
teraz jest inaczej..
jak to jest byc zdradzaną? wiem.. nic przyjemnego jak facet doprawia rogi..
jak jest zdradzać? nie wiem.. nigdy nie zdradzałam, nigdy nie zdradziłam.. ani razu..
czy byłam kochanką? byłam.. dziwne uczucie.. lekkie mrowienie i dreszczyk.. ale pozostaje pustka..

przy wczorajszym piwku wyszła ta rozmowa..
to dziwne, nie znam hopka w ogóle, ale baardzo dobrze mi się z nim rozmawia..
dwa belfasty i szczerzyłam ząbki pół nocy..

I got 5 on it

.

dzisiaj wieczorkiem jeszcze piwko na 7 w mikrusie..

.
09:22 / 17.03.2004
link
komentarz (0)
wczoraj wielkie szaleństwo na łyżwach z rudim, hopkiem, betonem i zeusem :,0) tak jak wczoraj to się jeszcze nie bawiłam :] później ( jak to zwykle w repertuarze obowiązkowym ,0) na piwko się wybraliśmy.. skromnie, bo tylko po jednym, na więcej nie było funduszy.. ;P

a dzisiaj rano wstałam i grzecznie pobiegłam do lekarza:
nie ma pani białaczki. gruźlice też możemy wykluczyć
szooook!!
a ja o niczym nie wiem? nawet po co mi te badania robią? a teraz jeszcze muszę ładnie się umiechnąć jak pójdę na RTG, bo nie mogę mieć kwaśniej minki na fotce :,0)

uciekam na spotkanie z zarządem CKS 'Stodoła'.. :] jak zwykle będzie wesoło..

Juwenalia zapowiadają się zajebiście... :]
22:45 / 14.03.2004
link
komentarz (0)
obuw' diet'skaja
tak jest napisane na pudełku od moich nowych bucików ;]
kupiłam sobie nowiutkie śliczniutkie rajstopki
w ulubionym kolorze siemiona - różowym :*
ale i tak się cieszę, że miał tyle cierpliwości na
zakupach ze mną...
a z tymi butami to nie mogło byc inaczej bo sprzedawca
przyniósł mi parę o numerze 34.. jak dla dzieci ;P

jaka ja maLeńka jestem: 34 - buty
34 - ubranka

;]

cYa.. :*
21:29 / 13.03.2004
link
komentarz (1)
Rota fizyków

Nie rzucim wiedzy, choć trwa noc
I burza się zerwała.
W pracowniach tkwi fizyków moc,
W laboratoriach chwała!
Bronić będziemy naszych blank.
Tak nam dopomóż Plank.

Nie będzie nam bezkarnie nikt
Wariował lagranżjanów.
Wszystkiemu podołają w mig
Fizycy - ród tytanów.
Nie będzie w walce naszej pauz.
Tak nam dopomóż Gauss!

Będziemy twierdzić aż po grób,
Że, kiedy sił nie staje,
Ciało po prostej biegnie lub
W spoczynku pozostaje.
Nie zeżre naszej wiedzy mól.
Tak nam dopomóż Joule!

I do ostatniej kropli krwi,
Choć wróg zastawia wnyki,
Bronić będziemy po kres dni
Praw termodynamiki.
Trwoga nie skazi naszych serc.
Tak nam dopomóż Hertz!

Niech brzmi rozgłośnie nasza pieśń
Wśród mrzonek i utopii:
Fizyki nie pokryje pleśń,
Nie wstrzyma nikt entropii!
Fizykom chwała po kres lat.
Tak nam dopomóż Watt!
20:11 / 13.03.2004
link
komentarz (0)
Welcome home!

hotel:
- dwa pokoje
- łazienka
- ręczniki
- szampony, mydełka
- barek (pełny,0)
- i sami zajebiści ludzie


a mieliśmy mieszkac w jakimś podrzędnym pensjonacie..
chwała za konferencje, która była tam zakwaterowana, a nas trzeba było przenieść... ;]

Ja Was Witas ! ;P czyli Labas Rytas w tłumaczeniu Kropka ;]
ale wszyscy samodzielnie trafili do autobusu, nikt nie został :]

:*
00:23 / 11.03.2004
link
komentarz (0)
dobranoc!! :DD

Jutro już jade do Wilna... trzymajcie za mnie kciuki... mam nadzieję, że wrócę do Wwa jeszcze... :DDD
tym czasem biegne do łóżeczka bo o 5:30 musze wstać.. pewnie bedzie jeszcze ciemno, zimno i głucho .... ale co tam... jadę się w końcu dobrze bawić....
obiecuję - elektrownię atomową zostawię w spokoju ;D

:D
11:31 / 10.03.2004
link
komentarz (0)
Ależ jestem rozrywkowa!!
w przerwie moędzy obwodami rezonansowymi szeregowymi a równoległymi poszłam zrobic pranie :,0) zajebista rozrywka... jak kura domowa... no! całe szczęście to jeszcze nie mój czas. :P

cYa soon :*

Wracam do labów.... jeszcze projekt z javy do zrobienia został... ale to dopiero zaaaaaaa...... jakiś czas.... =]


09:51 / 10.03.2004
link
komentarz (0)
już po wizycie u lekarza... na szczęście przeżyłam bez większych problemów i teraz mam na ręku małą czerwona kropkę..

teraz to siedzę i próbuje sprawko z lab napisac... a nie jest wcale łatwo posługiwac sie klawiszami CTRL+C CTRL+V ;]

I'm great !!

23:13 / 09.03.2004
link
komentarz (1)
właśnie zakończyłam pewien etap w życiu... raczej nie chce do niego wracać... nie chce pamietać tych wspólnych chwil.. było mi ciężko, ale powoli wracam.. może i jestem jakaś taka niedostępna, ale to wcale nie znaczy że się oddalam od przyjaciół..

Rudi wielkie luv :* za to że chce Ci się biegac ze mną do lekarza... bo mnie już to wykańcza... podwyższona temperatura... leki, krople.. bleee... ale jak z tego wyjde, to pójde sobie na łyżwy w końcu :]
jutro za to biegnę znów do przychodni na pobranie krwi... na sama myśl mnie skręca i glowa boli jeszcze bardziej, ale powinnam przeżyć... z tego co wiem to ludzie wychodzą z tego cało... tylko mi takie zabiegi jakos nie dają spokoju... ;]

w czwartek do Wilna w końcu.. już się nie moge doczekać.. wracam tam po 3 miesiącach... po zimie... :] mam nadzieje że jeszcze pamiętam jak to miasto wygląda.....

a po powrocie znów praca, praca i jeszcze raz praca.... do zrobienia koszulki, teatr... i najważniejsze - BAL 2004 :] zapraszam....

21:57 / 08.03.2004
link
komentarz (0)
lista się modyfikuje ;]
więc jeszcze raz
luv :* for:
hopek, morowiec, howhigh, michel, mirek, piotrek, jasiek, cartoon, brylant, popierdułka...
wielka buźka dla :
siemiona za ogromna kawę z bitą śmietaną
rudiego za żółte kwuatuszki - żonkile

the greatest kick for:
qzyn, kubol, złoty, beny, skrybik, struś, marcin, monsieur W., crefff, roun..
i jeszcze yogi.. und viel ander.. ;]

.
15:59 / 08.03.2004
link
komentarz (0)

wielkie thx i luv :* za pamięć otrzymują:
hopek, cartoon, morowiec, howhigh, michel, mirek, piotrek....

wielkiego kopa dostaje:
siemion, rudi, qzyn, kubol, złoty, crefff, brylant, beny... und viel ander :P

lista pewnie się jeszcze zmieni, ale jak na razie, a mamy już prawie 16tą...
zaraz zmykam na wydział... bo lab z ewefu czeka na mnie...monsieur W. też .....

13:18 / 08.03.2004
link
komentarz (0)
fuck!

zaczęłam od kąpieli.. - żeby jakos do życia powrócić..
dance - cha cha, rumba, jive.. wymiatam :P
śniadanko - sucharki i karotka..
a o 17 elektronika laborki.. ciekawa jestem co ja w ogóle mam sie nauczyć.. chyba charakterystyk układów liniowych.. ale pewności nie mam ;] jak ja do 2giego roq dotrwałam? sama się dziwię, ale jeszcze wszystko jest na dobrej drodze... do skończenia w terminie :P
21:31 / 07.03.2004
link
komentarz (0)
doszłam już do siebie po wczorajszym bouncie.. Underground Rulezzz... wróciłam do akademika po 9 rano bo jeszcze zachciało nam się do Radzia jechać.. no wiec z Undera w takse i na Mokotów.. Radek poczęstował blantem którego nazwal after party i jak już sie na maxa spaliłam to poszłam lulu..
Wujka nie chcieli wpuścic do środka.. ochrona się przyczepiła i musiał zostać na zewnątrz.. aleeeee.... dostałam od niego kulkę.. taka jakaś dziwna zabaweczka, ale nie mogę jej znaleść zastosowania.. i nie wiem co z nia zrobić... jak na razie leży na półce i się do mnie uśmiecha.. oj... chyba zioło jeszcze 3ma..

czy ktos wie o co chodzi z czerwoną łapką???

10:02 / 29.02.2004
link
komentarz (0)
od 6:30 na nogach.... woooooooo..... będę miała długi dzień..
moje ogłoszenie staje się miedialne.. coraz wiecej coraz wiecej..



bitch..




luv :*

I met him when I was a
Little girl, he gave me
He gave me poetry
And he was my first...
11:05 / 28.02.2004
link
komentarz (0)
Wyjrzałam za okno i co widzę?? śnieg "pada" do góry.. ROTFL :D No chyba że to ja mam zaburzenia góra-dół..

Baby don't cry, I hope you got your head up
Even when the road is hard, never give up

Ja się nigdy nie poddaję.. a teraz już uświadomiłam sobie że wszystko co się dzieje ma jakiś tam sens.. hehe.. to co robię zaowocuje w przyszłości..

Pię niegazowaną wodę.. smakuje jak z kranu (ale nie warszawskiego :P ,0) dobra jest.. mmmmnnniaaammmmm....

Znów jestem chora.. tzn. ciągle jestem.. od 28 stycznia temperaturę mam powyżej 37..

Rozmiar 34 cz 36?? jak zwykle zdania są podzielone.. bleahh...

these wounds won't seem to heal
this pain is just too real
there's just too much that time cannot erase..
I've tried so hard to tell myself that you're gone
but though you're still with me
I've been alone all along..


09:58 / 26.02.2004
link
komentarz (0)
Wróciłam w końcu z domu do Wwa.. jechałam z kumplem, którego nie widziałam od matury, czyli ładny kawałek czasu.. wziął ze sobą palenie i się zbuchaliśmy.. ale plusem tego jest to, że nie pamiętam nawet kiedy mi te 500 km minęło ;,0)
jak wróciłam do akademika, czekała na mnie wiadomość.. K zapowiedział, że przyjdzie do mnie.. pomijam już fakt, że spoźnił się 1,5 h.. ale jak już się zjawił, to od razu przeszedł do meritum sprawy: "Wiesz, Magdalenko, ja myślę, że popełniłem błąd. Nie jesteś tą osobą, z którą chce być!" - to ja na to w ryk.. ale nie dlatego, że go kochałam, tylko dlatego, że właśnie mnie zostawia.. a to ja przecież zawsze wykonuję tą czarną robotę.. cóż, plusem tego było to, że ja doszłam do tych samych wniosków, ale troszeczkę szybciej.. wzięłam się w garść.. i już w poniedziałek cała w skowronkach poszłam na bounce pod wezwaniem GEO-KARNAWAŁ.. bawiłam się zajebiście.. wypiłam duuużo, ale na szczęście nie na tyle, by się zważyć.. i K był.. ale nie bawiłam sie z nim.. to jest jeszcze za świeże.. nie potrafiłam.. za to skutecznie prezentowałam moją wolność - paliłam w jego obecności, czego on nie znosił :,0)
Thx all :* za wspaniałą zabawę.. cieszę się, że mam takich przyjaciól..
a potem poszłam do P i ... właśnie, jak to on powiedział: " na szkoleniu była taka dobra na to okazja a my czekaliśmy do teraz" (szkolenie było w połowie grudnia,0)
wczoraj musiałam całą tą niejasność rozjaśnić, więc ustaliliśmy, że bedziemy się spotykać bez zobowiązań.. mi to pasuje, bo mogę w zasadzie robić wszystko.. :*
08:55 / 15.02.2004
link
komentarz (0)
czasami miłe są powroty do domu... tam zawsze świeci słońce.. jest wesoło.. i znajome kąty mnie otaczają.. można poruszać się z zamkniętymi oczami... tego mi tutaj w Warszawie brakuje... brakuje mi domowego jedzenia... ja jeszcze nie potrafie dobrze gotować.. a jak już coś umiem to mi się nie chce.. i tak w kółko...

Miałam iśc wczoraj na bounce, ale nic z tego nie wyszło.... zostałam "pod grunwaldem" i razem z H poprawialiśmy sobie humor.. takie tam pocieszanie przez net... ale udało sie :]

K. jedzie dzisiaj do Szczawnicy... ciekawa jestem jak będzie sobie radził na nartach... chciałabym to zobaczyć :,0)

Cypress Hill - (rock,0) Superstar - nie wiem skąd mi się to wzięło, ale podoba się... jakoś tak hip hopowo mi się zrobiło....

ęłęóSo you wanna be a rock superstar, and live large
a big house, 5 cars, you're in charge
comin' up in the world, don't trust no body
gotta look over your shoulder constantly

23:24 / 14.02.2004
link
komentarz (0)
ęłęó** (23:17,0)
jeszcze do tego jestem chory i mi kaza w lozku lezec
** (23:18,0)
zbieram sie do lozeczka po malu
ja (23:20,0)
mam gorączkę
** (23:20,0)
biedactwo...
ja (23:20,0)
no..... ale nie moge sie jej pozbyć
ja (23:20,0)
juz drugi tydzień
**(23:20,0)
pyralgine
** (23:20,0)
i dzien w lozku
ja (23:20,0)
nic nie daje
** (23:21,0)
no to pyralgine i dzien w lozku ze mna
ja (23:21,0)
dobre
** (23:21,0)
no pewnie ze dobre i pomaga
23:09 / 14.02.2004
link
komentarz (0)
to takie amerykańskie kurestwo jeść lody jak sie ma kiepski nastrój.... ale ja nic na to nie poradzę że od czasu do czasu muszę...

a powinnam sie odchudzać......
19:59 / 14.02.2004
link
komentarz (0)
ęęłęóShe was only seventeen
In her prime of life she was lean
And her only dream was to be on the silver screen
She hailed from north of Baltimore
Her mama says she'd end up a whore
And she spent all of her dough on the movie show

She's all go go go yeah yeah
She wears her pants on her hips too low
She learned it all in magazines
She's Magdalene
Ain't it funny how the sun shines

She was only seventeen
She packed her bags and went to the scene
She said I'm gonna take on this town and I'm gonna be
The queen
She mingled like she'd been there before
She worked it till they hollered for more
Now everybody knows

to o mnie :D
19:48 / 14.02.2004
link
komentarz (0)
Ain't talkin' about love !!
dzień pod takim wezwaniem
Kinga chce zabrać mnie na bounce.... ale nie wiem gdzie i nie wiem z kim... Wiem jedno - nie idę nigdzie z facetami w walentynki.....
Zostaję w pokoju "pod grunwaldem" i dalej będe celebrowała dzień w łóżku... - odpoczywając... poczekam na K.. i dalej sie już coś wymyśli.......
Więc : św. Walenty możesz pocałować mnie w....... ;]

AAAAAaaa..... mam długo oczekiwane grzybki w occie.. ale nie mogę ich otworzyć....
13:49 / 14.02.2004
link
komentarz (0)
14 luty..... wszyscy szaleją... a ja nie mam nawet ochoty na ten walentynkowy szał... hmm... to dobre dla szesnastolatków... ja jestem już na to za stara....

Wczoraj przyjechał w końcu K. Wrócił z domu i od razu wskoczył do mojego łóżeczka.... cieplutko miałam... a dzisiaj bolą mnie wszystkie mięśnie.... aj aj aj.....

jak na walentynki przystało spędzam je na razie sama.. robię pranie i kończe jeść śniadanie... :]

wziuuuuum....
12:44 / 06.02.2004
link
komentarz (0)
na śniadanie sucharki z masełkiem :,0) tylko tyle jestem w stanie zjeść...

czekam na K. powinien niedługo się pojaawić u mnie..
dokładnie miesiąc temu poszliśmy pierwszy raz na łyżwy.. od tego czasu jakoś nam się dobrze układa..

Karola pojechała do domu a ja mam znów wolna chatę.. ciekawe co dzisiaj K wymyśli.. będziemy się kochać?? uwielbiam z nim odpływać w rozkosz...

pierwszy raz od ponad 4 miesięcy rozpoczęłam dzień od papierosa.. sama nie wiem dlaczego.. już byłam przecież tak blisko rzucenia tego cholernego nałogu, a tu prosze.. tylko przy nim nie palę.. On nie pali i ja wtedy też nie..

00:36 / 06.02.2004
link
komentarz (0)
taaaaa........
mam bulimię... uświadomiłam to sobie w końcu... ale tak potwornie boję się leczenia... do tego rodzice....
qrcze.. naprawdę nie wiem co mam z tym zrobić.... boje się.... tak samo jak strach przed macierzyństwem..... ale na szczęście jeszcze nie czas się tym martwić..... :,0)

sesja jak na razie idzie do przodu:
eMeMeFy - do przodu bez zgzaminu...
WuDeeMy - połowa juz zdana a wyniki dzisiejszego w przyszłym tygodniu
mechanika teoretyczna - exam 30/50 a w poniedziałek ustny
no i jeszcze EWuEFy - ale to dopiero w czwartek

i do domuuuuuuu...... :,0)

Jutro do Ani... trzeba sesje oblać.... ;,0)
09:58 / 26.01.2004
link
komentarz (0)
Go and close
The curtains
'Cause all we need is candle light
You and me
And a bottle of wine
And I'll hold you tonight

tak właśnie było..... :,0)
wspaniały weekend: bal AZSu prawie do białego rana... wytańczyłam się za wszystkie czasy i po raz ostatni przed sesją...
wieczorkiem do lekarza.... aj aj aj.... troszeńkę się boje ale mam nadzieję że będzie wszystko w najlepszym porządku... :,0)

15:34 / 18.01.2004
link
komentarz (0)
.....apetyczna jak dobrze wypieczone ciasteczko......

Wczoraj była impreza u Kamy... poskakałam sobie.. wytańczyłam się.... czegoś takiego było mi trzeba od bardzo dawna.... Jedna rzecz, która mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła, to fakt że i K. i P. wcale na siebie krzywo nie patrzyli.... nawet w pewnej chwili zaczęłam tańczyć z P.... Baaaardzo się z takiego obrotu spraw cieszę.....
został u mnie na noc... całuśnie i przytulnie..... :,0)

02:41 / 17.01.2004
link
komentarz (0)
zrobiłam rachynek sumienia.... nie powiem, żeby jakoś szczególnie wpłynęło to na mnie.... ale... zawsze jest jakieś "ale"...
powiem tak: nie mam sobie nic do zarzucenia i dobrze mi z tym :,0)

a teraz.... zimno piwko z przyjacielem :,0) tego mi było trzeba....

K. nie został u mnie na noc.... ale jutro nadrobi się zaległości.... 'jutro' to za duzo powiedziane - jeszcze dzisiaj.. :,0)

Kama robi imprezę w bankietówce... zamierzam się dobrze bawić... ale wcześniej trzeba moja kochaną mechanikę popchnąć... może sie troszeczkę, ale naprawde troszeńkę pouczę.. :P

'nawet nie wiem czy wiesz
nasze życie to dym
ucieka nam między palcami
ty i ja to trójkąty o czterech bokach
ty i ja ognie świecy
gasnące na mrugnięcie oka'

K. Grabowski

16:56 / 16.01.2004
link
komentarz (0)
"móówią że mnie kochasz i że mną nie wzgardzisz - prawdziwa moja miłość zazywa się IriSH"

dzisiaj przygotowałam się na grzech........
"jestem grzesznikiem i o tym wiem, o tym wiem że jestem grzesznikiem"
19:35 / 15.01.2004
link
komentarz (0)
dzisiaj "pod Grunwaldem" wyświetlali film pod tytułem 'żołądek - rewolucje'... ze mną w roli głównej... Ciekawa jestem tylko co takiego zjadłam?? hmm.....

poźniej jak na życzenie przyszedł do mnie K. i jakoś tak mi się lepiej zrobiło.. cieplej... może jutro zostanie u mnie??.....

teraz siedzę w ciepłym sweterku i cieplutkich kapciuszkach..

miałam, a w zasadzie jeszcze mam, bilety na koncert DAAB.. nie poszłam bo nie mam nastroju.... nie wiem czemu, ale nie mam.... możliwe, że przez poranny film...

Z ostatniej rozmowy na GG:
ON: smakował papieros?
JA: nie rozumiem!
ON: paliłaś!!
JA: wcale nie.... nie odrywałam rąk od klawiatury!!
ON: a to przepraszam...

ojoj.... dziwny jest ten świat... =]
14:44 / 14.01.2004
link
komentarz (0)
Sama nie wiem jak się mam teraz zachować.. po wczorajszych łyżwach poszliśmy na piwko.. nie pamiętam już ile ich było.. później przyszliśmy do mnie i rozmawialiśmy do białego rana.... i całkiem szczerze i mniej poważnie... bawiłam się dobrze.... cudownie... do czasu.... Ona się na mnie zdenerwowała.. jeszcze nie wiem dokładnie za co, ale robi się naprawdę groźnie.. Mam mętlik w głowie.. nie wiem co powiedzieć, gdzie szukać schronienia...
Potrzebny mi jest azyl....
13:12 / 13.01.2004
link
komentarz (0)
znów czeka na mnie masa papierków do wypełniania. Czasami mam dość samorządu i KNFu.. ale tak na dobrą sprawę to daje mi mnóstwo satysfakcji...

czas lecieć do pracy.....
21:10 / 12.01.2004
link
komentarz (0)
!chcę, aby tylko o mnie myślał, gdy przeżywa radość, podejmuje decyzje, jest poruszony albo rozmarzony...
!żeby tylko o mnie myślał, gdy słucha muzyki, która go fascynuje, gdy śmieje się do łez z dowcipu lub płacze w specyficznej sytuacji...
!chcę, żeby o mnie myślał, gdy wybiera bieliznę, sweter lub nowy zapach...
!chcę,żeby tylko o mnie myślał na ulicy, gdy spotyka wzrokiem całującą się parę...
!chcę być jego jedyną myślą rano, gdy się budzi, i wieczorem, gdy zasypia...
mężczyzna, który nie boi się marzyć i marzeń realizować, z którym będę mogła zrobić wszystko, na co będę miała ochotę [ a pomysły miewam często zwariowane ], którego uśmiech odgoni mój smutek, gdy się pojawi, przy którym będę zawsze mogła być sobą i czuć się bezpiecznie, którego czułe spojrzenie powie mi, że to właśnie ja jestem tą JEDNĄ, JEDYNĄ, na którą tak długo czekał...
13:33 / 12.01.2004
link
komentarz (0)
hmm.....

jem zupke chińską i pije kawę.. w międzyczasie uczę się obsługiwać nlog tray'a.. ciekawe to jest... ale pewnie też dlatego wcześniej dodałam pusty wpis... ;P wychodzi kolor na głowie...

czekam na K. poszukamy mieszkanka dla niego..... a poźniej szara rzeczywistość... no może biała, ale to ze względu na padający za oknem śnieg.. z mojego 14tego piętra nie widzę już świata...
Zebranie KNFu i KK PW.. i conajmniej 4h wyjęte z życiorysu.....
13:27 / 12.01.2004
link
komentarz (0)
23:11 / 11.01.2004
link
komentarz (1)
i co??
Ten który nazywa się 'Twoim przyjacielem' naprawdę nim nie jest.. Ciekawe skąd to się bierze?? myślałam, że ona i on są nimi.. ale jednak nie.. zawiodłam się okrutnie.. Czy to moja wina? Może tak a może nie.. nie mi to oceniać.. Ale dzisiejszy wieczór wiele o tym mówi.. Mam ich dość serdecznie.. wszystkich.. nigdy więcej niech się do mnie nie odzywają.. nie zasługują na to..
'Tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono' - to prawda, ale mam już powyżej uszu przekonywania się o tym..
a może 'prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie'? nie wiem.. oni sami sobie na to zasłużyli..
Mówię im dość!!!..
16:32 / 11.01.2004
link
komentarz (0)
puk puk....
to ja... pojawiłam się.... od dawna nie było mnie.. :]

oj... głowka boli... ale impreza się udała... podobało się... a dzisiaj brutalnie zaatakowałam książkę z kropką "Mechanika teoretyczna".. i czytam: zagadnienie brachistochory.. działanie Hamiltona, formalizm Lagrange'a... nawiasy Poissona i przekształcenia kanoniczne... oj... nie wchodzi mi to do głowy....
23:22 / 19.09.2002
link
komentarz (1)
Atreyu pomagal dzisiaj tego malego chlopca od ksiazki.. a Xayida zamienila sie w proch bo przeczytala ksiazke ktora byla zakazana w calej fantazji... :,0),0)
ogladalam 'Tales from Neverending Story' :,0),0) to byla juz czwarta czesc.. mam nadzieje ze jeszcze beda nastepne..

sobota stoi pod znakiem kina.. mam na mysli 'Heaven' 'Bad Compaby' albo 'No man's land'
nie moge sie na nic zdecydowac.. chyba obejrze trzy.. :,0)
17:46 / 19.09.2002
link
komentarz (0)
Sometimes I feel like I don't have a partner
Sometimes I feel like my only friend
Is the city I live in, the city of angels
Lonely as I am, together we cry

szczescie mnie nie opuszcza... :,0),0),0),0)
ogladam 'czekolada'.. cieplutki i dobry film.. polecam..

a co z 'in the bedroom'? moze sie wybrac do kina?

'kobiety sa z javy' - tytul z okladki ;,0),0)
00:00 / 19.09.2002
link
komentarz (0)
czasami wydaje mi sie ze ludzie czegos nie wiedza.. o czyms zapominaja..
chyba napije sie piwka.. tak dla orzezwienia... ;,0),0)
calsberg probably the best beer in the world..
21:22 / 18.09.2002
link
komentarz (0)
znow zmienilam kolor wlosow.. nie mam juz niebieskich ale czarne... milusio...

z ukochanym rozmawialam dzisiaj juz dwa razy... yuppie.. :,0),0)
23:14 / 17.09.2002
link
komentarz (3)
pierwszy wieczor od jakiegos czasu siedze sama..
slucham 'son of the blue sky' i marze.. marze o sobocie..
czeka mnie weekend z P. sam na sam.. tylko my i czas..
ochote mam na zachod slonca.. taki czerwonopomaranczowy z kolorowymi chmurkami.. typowo morski.. chce pojsc na starowke usiasc w irish pubie i wypic zimne piwo.. badz ewentualnie lampke dobrego wina..
wlasnie skonczylam rozmawiac z moim najukochanszym...
jestem pewna ze to on jest tym z ktorym bede dzielila zycie... wiem to na pewno..
15:51 / 16.09.2002
link
komentarz (0)
z kazda chwileczka robie sie smutna bo.. tak do jutra niewiele czasu zostalo...
sa jesnak rowniez dobre wiadomosci :,0) jeszcze nie tym razem bede szczesliwa mama... ;,0)P

moj tatus zaputal kiedy jade do gdanska.. uff.. nie wiedzialam co sie swieci bo nic mu nie mowilam.. dowiedzial sie jakos... ale nie ma nic przeciwko...

wczoraj zostalam zastrzelona przez rodzicow.. ta wspolna kolacja byla zaskoczeniem nie tylko dla P ale wlasnie dla mnie... okazuje sie ze rodzic tez czlowiek ;,0)P
14:27 / 14.09.2002
link
komentarz (0)
Wszystko ma swoje priorytety, niestety
Wszystko ma swoje wady, zalety
Hierarchia wartości, obowiązki, przyjemności
Hip hopowa podróż do przyszłości
W hip hopowej społeczności
Fokusmok już gości
Jedna jedyna sprawa
Godna wytrwałości
Niewiarygodnie szybki smok
W świecie swych wartości
Powstałem z nicości
Obrałem drogę ku wolności
Pierwszy priorytet
Obrany serca bitem
Chociaż inne perspektywy rozmyte
To c.d.n. nie sen
Wiem, że mam to we krwi jak tlen
Na pewno
Pełna satysfakcja to jedno
Korzyść jest rzeczą tylko pokrewną
Nie pękam, nie stękam
To innych jest udręka
Nie błagam, nie klękam
Mam radość w tych dźwiękach
Swobodnie słowa plątam
Na wszystkich moich frontach
Siedzę, kucam, rozrzucam je po kątach
Przyjemne z pożytecznym
To sukces odwieczny
Bez obawy, ja jestem bezpieczny
Ale w jakim sensie
Oto jest pytanie
Panie i panowie
Otwarte losowanie
Los tej loterii ciąży na jednej karcie
Nie mam wyboru, za to u ludzi poparcie
Prawdopodobieństwo jednak większe niż w totka
Że ta karta to nie blotka
Mam manię
To ciągłe słów kompletowanie
Tak było, jest i tak zostanie
Fenomenalne powierzchnie tnące moim priorytetem
Analizuję barwy, smocze oczy są pryzmatem
Zatem czy to z kwadratem
Czy solowym traktem
Czy traktatem niepisanym
Połączony z 3xKlan
Czy może paktem z Mag Magikiem i Rahim-o-logikiem
Jedno jest faktem
Jestem rymotechnikiem
Wszystko ma swoje priorytety, niestety
Wszystko ma swoje wady, zalety
Hierarchia wartości
Obowiązki, przyjemności
Hip hopowa podróż do przyszłości
Jedyne niedogodności
Z powodu mej miłości
To szkolne zaległości
I brak wyrozumiałości
U gości, którzy nie chcą dzielić ze mną mej radości
To boli
Pierdolę, kręcę pokrętłem głośności
Bujanie konika Magika
To nie filatelistyka
Czy numizmatyka
Nie mam też ochoty na zabawy w żołnierzyka
Zegar tak tyka a czas umyka
Ciągły trening sprawności
Do słownych walk 'kumite'
O autorytet, mój największy priorytet
Czy to dla mnie brawa bite?
Nie sądzę, nie wierzę
Zbyt wysoko nie mierzę bo po co
Kiedy słowa się tak cyklicznie kocą
Przy tym gdy inni się tak straszliwie pocą
Dniem i nocą Spalonymi mostami
Łączę się z miastami
Z takimi samymi jak ja
Hip hopowymi głowami
Tylko jedynie czasami
Pomiędzy levelami
Myślami
Zajmuję się rzekami
Za plecami A więc informuję
W czym najlepiej się czuję
W czym specjalizuję i co mnie raduje
W świecie rzeczywistym stacjonuję
To tu funkcjonuję
I wciąż kombinuję
Szczęścia na bazie czyjejś porażki nie buduję
Stale komponuję, rymuję
I się edukuję Pierwszy priorytet
I znowu z apetytem
Jedynej sprawie oddanie całkowite
To chroni mnie tak jak posła immunitet
Karmię duszyczki co nigdy nie są syte
To w pytę
Że nie tylko dla mnie to pożytek
A co zdobyte nigdy nie będzie szczytem
Widzę szczyt, a za szczytem
Zaszczyt za zaszczytem
Lśnienie mistrzostwa kieruje moim bytem
Ambicja spotyka się z uznaniem i zachwytem
Wyrzeczenia są tutaj jedynym zgrzytem
Priorytetem Ha I Pe Ha O Pe
eN I Gie De Igrek eS Te O Pe
Idę tym tropem
Bawię się hip hopem
Zalewam potopem rymów kłopot za kłopotem Mrówka i harówka
Wspólne ze sobą słówka
Wolna od nich ma główka
Życie fajne jak kreskówka
Mam swój cel
Jak pocztówka trafiać do adresata
W ten sposób podróżuję
Lecz nie jak Magellan dookoła świata
I nie ma bata
Na jakiekolwiek zmiany
Choć bieda przygniata Wszystko ma swoje priorytety
Niestety
Wszystko ma swoje
Wady, zalety
Hierarchia wartości
Obowiązki, przyjemności
Hip hopowa podróż do przyszłości


teraz to kocham.... i nie zmienia sie nic... :,0)
16:52 / 03.09.2002
link
komentarz (0)
juz jestem w domku.. zaraz przyjedzie Moje Kochanie...
16:47 / 19.08.2002
link
komentarz (0)
ja: co sie stalo?
on: nic.. usiadz kolo mnie..
ja: dlaczego jestes smutny?
on: chce cie zapamiatac wlasnie taka jak dzisiaj... twoj zapach.. dotyk..
ja: nie mow tak.. ja nie wyjezdzam.. nie umieram..
on: cudownie pachniesz.. chce czuc ten zapach przez cala jesien..
ja: i jak z nasza umowa? nie zerwiemy jej, prawda?
on: nie wiem czy moge tobie to powiedziec..
ja: ale..
on: jeszcze tydzien temu bylem pewny ze we wrzesniu ulatwie tobie cala sprawe.. zdejme z ciebie obowiazek zerwania.. nie chcialem abys cierpiala... ale teraz.. teraz jest inaczej.. wiele sie zmienilo.. przez tych kilka dni spedzonych razem utwierdzilem sie ze bardzo mi na tobie zalezy.. i teraz nie chce tego konczyc.. chce wierzyc ze przez te trzy miesiace wytrzymamy... to bedzie proba naszego uczucia...
ja: i tak nie pozwolilabym tobie odejsc..
[...]
ja: dlaczego ten czas tak szybko plynie? a moze zostaniesz na noc?
on: bardzo bym chcial.. tak jak w czwartek i piatek.. ale twoi rodzice juz wrocili.. i nie byloby juz tak pieknie...
16:01 / 17.08.2002
link
komentarz (0)
mam stygmate na prawej dloni... bardzo boli.... :(
czyzbym byla wybrana? tylko dlaczego przez tego boga ktorego niecierpie??.... wszystko bylo by dobrze gdyby stygmata sie nie otwierala...

cudowne dwa dni z moim ukochanym naleza wlasciwie do przeszlosci... tylko ja i on u mnie w domku.. czuje sie wspaniale... ale dlaczego to tak szybko zlecialo??

mniam mniam.. dzisiaj jem to co sama sobie przyzadze..
wiec: miseczka + zupka chinska + woda = obiadek MaLenkiej :,0),0)
13:20 / 13.08.2002
link
komentarz (0)
dzisiaj przygotowalam sie na grzech... i sie udaloooo... :,0),0)

zawiozlam moja mum do fryzjera.. stanelam na parkingu i podchodzi do mnie 2och policjantow.. MaLenka zdezorientowana otwiera okno i slyszy ze jezdzi bez pasow.. poza tym kazali MaLenkiej otworzyc bagaznik i pokazac czy ma gasnice i trojkat.. cholera wie gdzie on sie podziewal podczas kontroli.. ;,0) za jakas godzinke zlapali MaLenka ponownie i chcieli nr telefonu.. w zasadzie to trzeba miec plecy nawet w policji..
i jaki plynie moral z mojej przygody??.. TERAZ MOGE MIEC GDZIES PRZEPISY DROGOWE.. hiehiehie.. ;D
00:50 / 12.08.2002
link
komentarz (0)
co za dzien.... pojechalam do miasteczka na mecz.. dobry mial byc ten mecz..
pilka nozna.. i tubylcy mieli grac... ale przegrali.. 0:1... i jak tu wierzyc w sily druzyny??...

i widzialam sie z NIM..
i bylo wspaniale.. HA! wy nie wiecie a ja wiem...
ze kocham go a on mnie...

wziuuuummmmmm.....

a jutro ide na kawe do Niego.. mniam mniam... wielka rozpusta...
czuje sie przy moim kochanym rozpieszczana i jedyna na swiecie.. HMM... a moze on na prawde jest slepy?!..
00:52 / 11.08.2002
link
komentarz (0)
budze sie rano i mam czerwone oczeta.. jak u krolika.. niebiesko czerwone.. i wszystko mnie bolalo.. nosek od kataru i kichania i glowka od nieprzespanej nocy.. dlaczego dopada mnie alergia??..
za duzo plywania i glonow.. kondycja jest OK ale zdrowie sie popsulo.. czas zakonczyc przygode plywaczki i zajac sie czyms bezpieczniejszym moze np. wlaczaniem i wylaczaniem telewizora.. to zajecie w sam raz dla blondyneczki..
wieczorkiem ognisko i jestem juz lekko wstawiona.. :,0) a mialam isc na jakies balety dzisiaj.. tak jak moj facet.. on pojechal a ja nie... nie podoba mi sie to.. heheh.. co ja biedna na to poradze... buuu...

jeszcze tylko tabaka na dobranoc..... :,0),0)
21:04 / 16.03.2002
link
komentarz (0)
ehehhhhhhhhhhhh.......
stala sie rzecz nieslychana....... malenka zmienila kolor wlosow.. nie jest juz blondynka :,0),0),0),0),0) stala sie madra i sliczna dziewczynka .. coz za metamorfoza :,0),0)

'to wtedy krzyk orgazmu uwiazl mi w gardle zatruta strzala i nikt nie ocalal' hmmmm...... ciekawa sprawa... naprawde...
22:42 / 15.03.2002
link
komentarz (0)
eh... dziwnie sie porobilo... jakos dolka lapie jak pomysle o tym ze ON nie bedzie sie juz do mnie przytulal... jest strasznie daleko i nie mam do niego zadnego dostepu... nie pisze nie dzwoni... nie wiem co o tym myslec mam.... smutno mi sie robi.....

maturka z polskiego do przodu czyli na 4 :,0)

czy mozna sie wyleczyc z choroby psychicznej?? chyba nie... i ja wlasnie jestem tym ciezkim przypadkiem czlowieka chorego nieuleczlnie... cos mi sie do tej mojej glowki przyczepilo i co najgorsze nie chce sie odczepic.... nawet moja mum to zauwazyla... cos ze mna nie tak..... pora sie leczyc.......
20:07 / 14.03.2002
link
komentarz (0)
zebym to ja wiedziala co sie dzieje... :| nic nie daje mi radosci.. wszystko jest wyzute z uczuc.. mam jakies zle przeczucia ze TO co mnie z nim laczy moze sie rozwalic bardzo szybko... kto wie czy nie dzisiaj :(( i sama wlasciwie nie wiem czy chce czy nie....

ciekawe jak zyje moja 'ukochana' kolezaneczka... dla mnie jest ona ( czyli z. ,0) panna nikt!!! hiehiehie...... :,0)PP
20:08 / 13.03.2002
link
komentarz (0)
cos strasznego sie dzieje... nie mam sily na nic... kompletnie.. :||
19:46 / 11.03.2002
link
komentarz (0)
eh eh eh.... co ja widze ??? nlog dziala :,0),0)
01:56 / 14.10.2001
link
komentarz (2)
koniec świata

koniec świata już blisko
zagłada ludzkości!
A ja wciąż siedzę sama
I w pozycji skryby
Przeglądam pożółkłe papirusów zwoje
Podchodzisz do mnie
Obejmujesz ramieniem
Składasz pocałunek na ustach
Zabierasz do sypialni...
Tam na łożu ogromnym kładziesz
Rozbierasz...
Dotykasz mnie delikatnie
Chłoniesz zapach ciała...
Czuję jak pulsuje krew twoja
I serce kołacze w upojeniu..
Całujesz me łono
Subtelnie muskasz ustami piersi moje...
Uciekasz...
Znów siedzę zupełnie sama
Bo skończył się już świat
Mój świat...

23.09.2001; 1:54


czy ja jestem normalna???...... nie mam pojecia ale moze... cos w tym jest... czuje sie dziwnie... mam chyba dolek... ale przejdzie mi... :,0),0)
21:32 / 12.10.2001
link
komentarz (1)
jejq.... jestem znow.... ale jakas inan lepsza chyba....
zakochalam sie a moze mi sie tylko zdaje.. nie wiem jeszcze tego.. za wczesnie na jakikolwiek wyrok w tej sprawie... :,0),0),0)

czrnulko moja kochana... zycze powodzenia i szczescia :,0),0),0)

buzka kochani moi :*
23:08 / 10.09.2001
link
komentarz (1)
pilam sobie goraca herbatke z gozdzikami.... mniam mniam mniam :,0),0),0)

czuje sie coraz lepiej... jusz nie mam wahan nastroju... jestem spokojniejsza.... ale to moze dlatego ze w koncu moge sobie poromawiac szczerze z kims kto mam nadzieje mnie nie zawiedzie... :,0),0)

moja dusza nie czuje sie jusz uwieziona w ciele... :,0) co mnie bardzo cieszy...
23:31 / 12.09.2001
link
komentarz (1)
eh.... ktos tu zachowuje sie jak dzieciak...... szkoda bo myslalam ze jest powazna osoba i mozna z nia pogadac..... ale jak nie to nie..... ciekawe tylko kto szybciej wymieknie... :,0)P
22:17 / 08.09.2001
link
komentarz (1)
zastanawialam sie jaka jestem.... doszlam do wniisq ze nomalna ;]....
lubie dlugie zimowe wieczory.......
cieple swetry.......
goraca herbate.........
czytac ksiazki.......
przytulac sie do NIEGO......
rozmawiac o wszystkim.....

eh... wszystko staje sie takie trudne...

wlasnie slucham piosenki Joe Cockera 'You are so beautiful'.... hehe... Ty na pewno wiesz o czym pomyslalam :]

buuuuu.... przeziebilam sie... mam katar.. boli mnie gardlo....
21:26 / 14.09.2001
link
komentarz (1)
bliss

powieki lekko przymrużone mam
na ustach uśmiech zmysłowy
spoglądasz na mnie nie mówisz nic...
odchylam głowę – oczy otwieram
czuję Twą bliskość bijące serce
nierówny oddech na piersi nagiej
dotyk dłoni – pocałunek
lekkie mrowienie – dreszczyk rozkoszy...
przytulasz mocniej – ukrywasz w ramionach
czuję się taka bezbronna...
siedzimy na łące kwieciem usłanej
bławatek we włosy mi wplatasz
pocałunek złożyłeś na ustach moich – spąsowiałam...
spoglądasz na mnie nie mówisz nic
wiem – choćby skończył się świat – zostaniesz...

dedicated 2 R
13.09.2001; 22:56

00:04 / 10.09.2001
link
komentarz (1)
co sie dzieje we mnie?.... to trudne pytanie... eh... czasami jest tak ze nie mamy dla kogo zyc... a czasami chcemy zyc tylko dla jednej najukochanszej osoby.... dlaczego mnie to omija????.....

ostatnio zapytano mnie czy bylo warto?...
odpowiedzialam: 'ach smieszne pytanie' :,0)
15:34 / 03.09.2001
link
komentarz (1)
hihihihihi..... i szkola again... :PPP bleah......

nie wiem jak dlugo jeszcze pociagne... mam chyba zadatki na samobojce... ciekawe jak to by bylo tak po prostu sie zabic... np. nalykac sie tabletek.. albo wypic trucizne jak Julia.... ciekawe...... hmmm.. ale ja sie nie bede zabijala z milosci... a moze jednak tak??.... eh... ciezko podjac decyzje.... dlaczego stwiam siebie przed takim wyborem???..... przeciez to nie jest latwe.... ehh... a moze podetne sobie zyly?... pomysle o tym jeszcze....

ty i ja

ty i ja oderwani od reszty świata
my wciąż pijący ten wstrętny
odurzający płyn
nie mamy pojęcia co się z nami dzieje
nie chcemy tak samo żyć
ty i ja skąpani w kroplach deszczu
kroczymy dumnie przed siebie
nie znając nowego oblicza poranka
kiedy skończy się świat
ten okrutny wyzwalający nienawiść?
Ty i ja pijani toczymy bój o siebie
Zabijamy by móc odrodzić własna duszę
My młodzi – ofiary cywilizacji
Rozbijamy się o nieistniejące ideały
Ty i ja pragniemy nowego porządku świata
By kolejne dni przyniosły pokój
By skończyła się ta wojna
Wojna która zniszczyła nasz własny
Wyimaginowany światek

17.08.2001; 22:07

23:46 / 01.09.2001
link
komentarz (1)
ehhhh..... i po imprezie.... a szkoda ze sie skonczyla :PP

poklocilam sie z nim i nie wiem jak dalej sie potoczy nasza znajomosc......
00:47 / 31.08.2001
link
komentarz (1)

kilka ostatnich oddechów

wciąż lękam się...
co przyniesie nowy dzień
kim będę jak dożyję?
Może sobą może tobą
Boję się tego
Co powiesz jak się dowiesz
Że nie mogę tak dłużej żyć
Chcę to skończyć
By nie cierpieć już więcej
Nie płakać nocami
Nie kłamać tak prosto w oczy
Ale jak powiedzieć szczerze
Że nie chcę już żyć?...
Pragnienie śmierci
Przewyższa wszystko
Co mogę dostać zostając tu
Obiecaj że nie zabierzesz
Mi tych białych płatków
Oddam Ci w zamian
Mych kilka ostatnich oddechów

17.08.2001; 14:49


00:39 / 31.08.2001
link
komentarz (1)
dolek odszedl w niepamiec.... :]]]

ehhh.... nie wiem co poczac... on jest strasznie daleko ode mnie... baaaaardzo daleko.... z reszta nawet nie wiem czy go jeszcze spotkam.... moze kiedys......

mam mieszkanko... :]]]]] bardzo baaaardzo sie ciesze!!!..... :]]

jestem zla....okrutna... ale dlaczego?.... dlaczego mam w sobie taki negatywny pierwiastek i jestem zla dla wszystkich?.... a szczegolnia dla tych korych kocham najmocniej i oni o tym wiedza... i mimo to potrafia mi jeszcze przebaczac..... dzieqje wam za to.... nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy.... dobre slowo z ust przyjaciela jest drozsze niz... [ nie mam pojecia co ] :]]]] heh... zgubilam mysl.... :oP

aj...aj...aj... boli mnie brzuszek potwornie.... bleah....
01:56 / 29.08.2001
link
komentarz (1)
juz nie chce zyc... :[
jestem nieswoja... to nie daje mi spokoju... i nie mam z kim o tym pogadac tak powaznie.... boje sie siebie... nie wiem co sie stanie jak bede miala ochote skonczyc ze soba?..... blagam... ja nie chce cierpiec... a mialam byc normalna??... Boze dlaczego mnie oszukales.....

ehh.... moje opowiadanko....

Nie znam go. Widzę go po raz pierwszy, aczkolwiek wydaje się dziwnie znajomy. Krąży koło mnie jakby coś chciał... może chce. Nie wiem. Siedzę skulona, jest mi potwornie zimno. Nic dziwnego, jest dopiero połowa kwietnia. W dodatku teraz jest noc. Trzecia nad ranem. Co on tu do cholery robi? Nie ma się gdzie podziać? Jeśli tak to podobnie jak ja. A może mnie szuka? Nie, to nie możliwe, oni nie wiedzą przecież, gdzie jestem. Nie zostawiłam żadnych znaków. On zaczyna mnie po prostu wqrwiać. Ale... podchodzi do mnie...
- Betty, dawno cię nie widziałem – skąd on zna moje imię??? Mam je wypisane na twarzy? Chyba nie. Co jest grane? Dlaczego ja? Może wyglądam inaczej niż wszyscy... – chodź ze mną pokaże ci lepszy świat...
Co mi szkodzi spróbować. Tu i tak mam przejebane życie. Może rzeczywiście ma coś do zaoferowania? Nie wiem. Zobaczę.
Idę za nim. Wolno. Krok za krokiem. Niepewnie stąpam po zimnych płytkach wyściełających peron metra. Chłopak wydaje się być fajny. Gdy ruchomymi schodami dojeżdżamy do góry, niespodziewanie zadaje mi pytanie na które nie potrafię udzielić odpowiedzi. W tym samym czasie jakiś dwóch dryblasów łapie mnie mocno za ramiona.
- To ona, tak jak chcieliście. Gdzie pieniądze? – to było wszystko co powiedział
- Nie możesz mnie tak po prostu sprzedać – krzyczałam – nie należę do ciebie.
Ale nikt mnie już nie słuchał. Jeden z tych sqrwysynów uderzył mnie pięścią w twarz. Gdy się ocknęłam, byłam w nieznanym mi pomieszczeniu. Było wytłumione. Nikt i tak by nie słyszał moich krzyków. Byłam sama. Zdana na siebie.
Musiałam na chwilkę przysnąć, bo obudził mnie chrzęst klucza z zamku. Otworzyłam oczy. Kto to? Chyba jakiś troll. Ble, obrzydliwy. Ej, co on ode mnie chce? Podchodzi. Przywiązuje mnie do łóżka. Ręce i nogi. Nie mogę się zupełnie ruszyć. Wyciągnął nóż. Rozpina mi rozporek w spodniach. Tnie je i zdziera ze mnie. To samo robi z bluzką. Zaczynam się bać. Leżę zupełnie naga. Dlaczego on bierze strzykawkę? ... Bolało...
Jest mi bardzo przyjemnie. Co to takiego było? Nie wiem, ale było dobre...
Podszedł do mnie ten miły pan i... wkłada mi rękę między nogi. Fu, czuję jego łapy aż w gardle. Hm, jest to całkiem miłe.
Co się ze mną dzieje? Dziwnie się czuję...
...jest ich teraz pięciu. Czy...??? Tak!!! ... wchodzą we mnie po kolei. Każdy! Nie mogę znieść tego bólu. Rozrywają mnie od środka.
Chyba umieram... tak, leżę nieprzytomna. Skończyli. Znów ktoś przychodzi. Ma broń, ciekawe co teraz zrobi? O nie !!! strzelił do mnie... teraz koniec ze mną. Straciłam szansę życia, czy to koniec już? To koniec już ...

a kiedy bedzie moj koniec????..... czy warto przezyc zycie tak by doswiadczyc nirwany???.....

23:26 / 27.08.2001
link
komentarz (1)
hehhhhh... i jestem juz chyba soba... slucham hey'a.... :]]]
probowalam cos tworzyc dzisiaj ale wena mnie zawiodla... nie przyszla poprostu... cos.. ciezki dzien.. w kazdym razie do przodu... :]

i nie pojechalam z qmplem na impreze... ehhh.. mam nadzieje ze sie wscieknie zbyt mocno na mnie :]]

jak to zaspiewal niemen : dziwny jest ten swiat... :]

So here I am in the middle way
Trying to learn to use the words
For me there is only the trying
You said I'm repeating what I've said before
I said to my soul be still and wait
I said to my mind be strong and wait
You said I'm repeating what I've said before
That's life But I'm waiting for love

eh.........eh......ehhhhh......... co poczac mam??......... :]
04:18 / 27.08.2001
link
komentarz (1)
ehhhhhhhh..... :'(((

wyc mi sie chce....dollll...... wwwwwhhhhyyyyyy????????........ :'(
15:15 / 24.08.2001
link
komentarz (1)
dziwne wciaz czekam na pukanie...... tak to jest gdy mieszkasz wsrod ludzi.... jaki smutne i jakie prawdziwe... dlaczego ja nie umiem sobie pomoc?... czy ktos potrafi mi to wyjasnic?... chyba nie. a najgorsze w tym ze ja tez nie znam odpowiedzi na pytania.... natury egzystencjalnej....

i nikt sie nie odzywa do mnie... telefon milczy jak zaklety.... wwwhhhhhyyyyyy..... :[
bleeeeee.... :P
23:14 / 25.08.2001
link
komentarz (1)
heh... ciezkie jest moje bytowanie...zawsze musze komus wejsc w droge.. nigdy nie jest kolorowo tak jak bym chciala... ale co zrobic mam... nikt nie jest w stanie mi pomoc.. nawet ja sama.. jestem zepsuta od srodka gnije wewnatrz mnie.. ale dlaczego tak musi byc??.. czy nie moge byc normalna tak jak inni ludzie??... a moze ja nie jestem czlowiekiem?... to calkiem mozliwe... ale czy realne??...mam kochajacych rodzicow.. rodzine... mam nawet mooich kochanych znajomych i przyjaciol... ale sa tez wydarzenia ktore spedzaja mi sen z powiek.. ot chocby sprawa z moja najukochansza [kiedys] przyjaciolka [a moze i znow nia bedzie?? czas pokaze...] wiec powiedzialam jej ze zachowala sie jak suka... ona bardzo sie na mnie wsciekla... i nie mam jej tego za zle w koncu miala prawo... jednak ja nie moglm pojac dlaczego tak sie stalo.. nie odzywalysmy sie do siebie blisko rok.. i przyszla jedna impreza na ktorej bylysmy.. podeszlam do niej i przeprosilam za to co sie stalo... za to w jaki sposob ja potraktowalam... powiedziala ze wybacza i ze jej takze mnie brakowalo.. i ze mimo tego co zaszlo jakas watla nic przyjazni zostala... slowa te byly czyms na co bardzo dlugo czekalam... cieszylam sie niezmiernie... i tak jest do teraz.. chociaz wiem ze nie da sie odbudowac takiego zaufania jakie sie mialo.. nie mniej mam nadzieje ze wspolne dni i tajemnice sa w stanie przezwyciezyc brak opanowania i pozwola nam na nowo sobie zaufac... bo przeciez nie ma nic rownie waznego jak moc wyplakac sie na ramieniu przyjaciela takiego prawdziwego.... wierze ze bede mogla... :]

ehhh.... [wzdycham sobie] :] ale nie tylko przyjazn potrafie spierdolic.... nawet milosc... ale czy ja na prawde kochalam??... czy to nie bylo jedynie zafascynowanie??... odpowiedzi nie udziele bo nie wiem.... sama przez to mam metlik w glowie... :] przewinelo sie przez moje zycie krociutkie kilku mezczyzn... ten 1szy.. hmmm... kieyd to bylo???.... chyba jeszcze podstawowka... taka szczeniacka milostka.. :] ale milo wspominam... ciesze sie ze byl w moim zyciu taki ktos bo mnie utemperowal.. otworzyl mi oczy.. od tamtej chwili wiem ze nie moge byc bezwzgledna i egoistyczna... inni tez maja uczucia..... skonczylo sie bardzo szybko... ten 2gi.. ooo... bylo juz goraco.. :] i szkola srednia.. druga klasa... przystojny [dzisiaj go widzialam.. oj.. mowi sie ze stara milosc nie rdzewieje... ziarenko prawdy moze jest :] ] coz moge powiedziec.. bylo minelo... ten 3ci... to bylo wielkie zauroczenie.. podobal mi sie i to bardzo... i do tej pory mnie kocha.. co nie jest dla niego dobre.. biedaczysko.. :] rok razem jednak potrafi zdzialac cuda.. wspolne wakacje... prawie przyszlosc... ale... ten 4ty mam zaszkodzil.... :] wpadlam po uszy... tylko w co?... hihihihi... nie wiem jak to okreslic... wiem jednak jedno... to nie jest to... szkoda bo moglo byc niezle... hmmm... a moze dac sobie jeszcze jedna szanse???.... ehhh... i jest jeszcze ktos kto przeplatal sie przez te wszystkie lata mojej egzystencji... tak.. i on tez potrafi namieszac... odkad siegam pamiecia znam jego... [mowie o czasach od kiedy zaczelam wszystko notowac..] byla 3cia klasa podstawowki.. poznalam go... i jego trafilo... minal juz porzadny kawalek czasu a on dalej trwa... heh.. moze i ja trwam... moj bardzo dobry przyjaciel... cenie zawsze jego zdanie... hehe... byl jeszcze ktos.. ale on zostanie tylko w moim serduszku.... tam jest jego miejsce...
02:00 / 24.08.2001
link
komentarz (1)
hehe :] .... jak cudownie sie czuje dzisiaj... chyba bede tworzyc cala noc :]....

i jeszcze do poczytania :]]]....

bez cienia

siedziałam całą noc nad pustą trumną
przypominała mi jego śmierć
tak oczywistą – śmierć
jego krótkie mroczne życie przepełniło moją duszę
czuję pustkę w moim sercu – gorycz
dlaczego to mnie spotkało?
Chciałam dać mu wiarę w siebie
Pomóc jaśniej patrzeć na świat
Ale on mnie nie słuchał
Tylko powiesił się na dymie z haszyszu

11.03.1997

mam nadzieje ze sie spodoba ;]

hehe wcale nie jest tak zle jak myslalam :] wszystko na dobrej drodze do przyjazni :] cieszem siem :]]]]

01:35 / 23.08.2001
link
komentarz (1)
jestem jusz chyba na dobre... :]

czarnulko chcialabym Cie przeprosic za to co napisalam kiedys tam w nlogu... wierz mi mialas racje wielkie sorki... :] mam nadzieje ze nie masz mi tego za zle....

i wszystko sie rozjebalo ale mam nadzieje ze to nie koniec znajomosci... :]

wydalam w koncu moje wierszydla sa w jednym tomiku... 45 raze..... i jusz 6 nowych i starych stoi w kolejce... chca nawet zebym napisala kilka textow do piosenek.. ciesze sie ze tak sie stalo.... teraz czekam na recenzje :]]]]

jejq... przepelnia mnie energia.. adrenalinka.... :]

do poczytania:

Odeszłam

Zawieszona gdzieś między
Niebem a Ziemią
Patrzę na życie swe dawne ponure
Odległe o cząstkę mnie
Małego ciałka różowego pulchnego
Mnie nie będzie już
Nie będzie już tutaj
Będzie już tutaj tylko maleńka trumienka
Tutaj tylko maleńka trumienka została
I w niej gnije to mało
Pulchne różowe ciałko
Patrzę na nie i nie wiem
Czy dane mi było żyć
Czy tylko urodzić się i odejść
Odeszłam... sama taka niewinna
Bezbronna ale kochana jednak
Mimo tego iż byłam chora
Cała zniekształcona bezwładna
Muszę to wiedzieć!
Powiedz dlaczego mnie taką stworzyłeś
Dlaczego mnie taką stworzyłeś
Przecież chciałam normalną być...

06.08.2001; 19:38


03:20 / 14.08.2001
link
komentarz (1)
i wrocilam... ;]
VII Przystanek Woodstock byl zajebisty i wracam tam za rok jak bedzie :]
zaliczylam koncert Pidzamy Porno i Hey'a czyli najwazniejsze.. :] cieszem siem bardzo :]

i znow mnie nie bedzie bo jade do Olsztyna :] hehe.... :P
00:08 / 04.08.2001
link
komentarz (1)
hehe.... :] jakos takos nudnawo czasami... :] qm qm... :P
15:12 / 31.07.2001
link
komentarz (1)
sama nie wiem co mam o tym wszystkim myslec... m. mnie zlewa totalnie... :| zadzwonil dzisiaj i powiedzial ze nie przyjedzie bo wlasnie wyjezdza do Leby i o ironio razem z qmplem!.. tego juz za wiele! czuje sie odrzucona ale za razem w pelni szczescia... robie wszystko zgodnie z wlasym sumieniem i wlasnie w taki sposob na jaki mam ochote... :] ciekawa tylko jestem czy ta 'znajomosc' przetrwa czas... :| wczoraj powiedzialam m. ze wcale nie zachowujemy sie jak para tylko jak qmple badz przyjeciale bo spotykamy sie sporadycznie (!,0) i jedynie na chwilke... o! zupelnie jak dzisiaj z tym telefonem a wczoraj obiecal... i kto tu jest nie slowny? na pewno nie ja...
coz... wszystko staje sie pogmatwane... z. sie do mnie nie odzywa przez jedno glupie zdanie.. i co z tego ze powiedzialam m. ze mnie kochasz????.. to przeciez nie zbrodnia a jednak masz mi to za zle i milczysz.... poza tym wiedzcie ze jest jeszcze ktos kto mie kocha... p.! i teraz to sie nazywa hardcore ;] ale ja jak to ja wybrne z takiej sytuacji obronna reka... i wyjdzie i tak na moje ;] nie chce mi sie myslec na takie tematy wlasnie dzisiaj.... jestem niemilosiernie wqrwiona i nie wiem czy szybko mi przejdzie...
cale szczescie wraca M. i bede mogla sobie z nia pogadac... i przyjezdza moja ukochana S. i urzadzaja sie pogaduszki do rana...
no i ten nieszczesny piatek 13.. ;] to juz zupelnie mnie pograzylo... najpierw slyszalam same superlatywy a w rezultacie bylo dno....... :| szkoda slow.... i jeszcze wierszydlo z mojej kolekcji... do poczytania...
----------------
rozdarta

jeśli mnie słyszysz: powiedz to!
Czuję się cudownie
Jak nigdy dotąd
Proszę cię nie katuj mnie
Czy nie widzisz jak to boli?
Kochany? Nie wiem: chcę żyć!
Dlaczego znów stawiasz mnie
Przed takim wyborem...
Przecież wiesz że nie mam sił
Boję się
Tak strasznie się boję...
Pomocy duszę się...
Powietrza brak: chcę żyć!
Serce me rozdarte dlaczego?
Czy znasz odpowiedź?
Pozwól mi zapomnieć!
Nie zatrzymuj mnie na dłużej
Obiecaj że pomożesz odnaleźć mi się
we wrotach upragnionego Piekła
niech smażę się w ogniu rozpusty
czy ja żyję jeszcze?
Mam czas na przemyślenia
Jest noc długa samotna
Jest księżyc są gwiazdy
Nie chcę już więcej czuć tego bólu
Palę się od środka
Pali mnie sumienie...
Czy postąpię słusznie?
To taki ciężar nie mam już wiary
Spalam się zbyt szybko
Dlaczego ja? Ja jestem zła
Jest we mnie tyle brudu
Nienawiści do świata...
Jak można mnie kochać?
Czy myślałeś o mnie tej nocy?
Pewny jesteś że ja?
Na pewno tego chcesz?
Ja mogę cię zniszczyć
Zetrzeć w pył zapomnieć
Nie ważne nic: wiem że chcesz!
Przywitam cię pocałunkiem
Wilgotnym spojrzeniem...
Mam oczy pełne łez na zawsze
Już nigdy nie odzyskam siebie
Ja – egoistyczna maleńka
Należę do ciebie należę do niego
Ja – rozdarta rozbita rozmyta
Ja – kobieta młoda namiętna
Czy mogę kochać dwoje?
Możesz wierz mi maleńka możesz!
--------------------------
i tak sie czuje :|
16:33 / 26.07.2001
link
komentarz (1)
hmmm.... bylam na nocce... i musze przyznac ze nawet nie jestem jeszcze spiaca... :]

porozmawialam dzisiaj sobie z brzciszkiem :] mojego Miska i czuje sie troszke lepiej chociaz mam dolek jeszcze niewielki... ;]

a moze jednak przegralam te 2wa szesciopaki redd'sa ;]]]
15:45 / 23.07.2001
link
komentarz (1)
zaczynam wychodzic na prosta :]]]
ale to jeszcze nie to czego bym chciala...
ide dzisiaj na impreze i sie zaleje... hehehe... :]]
01:45 / 21.07.2001
link
komentarz (1)
mam kaca moralnego... wszystko jakies jest takie dalekie.... boje sie myslec co bedzie jutro... :|
20:44 / 17.07.2001
link
komentarz (1)
wcale nie jest tak kolorowo jakby sie wydawalo :[ mam tego dosc!!! wysiadam... boje sie myslec o konsekwencjach mojej decyzji... tak strasznie nie chce ich ranic... bozzzz... nie wiem co mam robic... przerasta mnie ogrom calej sytuacji... nie chce wiecej podejmowac takich decyzji.. a jednak musze :[ blagam kogokolwiek o pomoc!!!! ..... czy zycie musi sie tak komplikowac???...... :[
16:08 / 12.07.2001
link
komentarz (1)
piatek juz jutro a ja sie panicznie bojeeeeee...... :]
jestem dobrej mysli.... :P bedzie dobrze obiecuje :] ...
------------------------------
otchłań

leżysz na białym płótnie ubrana na czarno
w drewnianej trumnie
zatańczysz z Diabłem na krawędzi niebios
ostatni raz uśmiechniesz się do słońca
i skoczysz...
skoczysz w ogień czeluści
nie rozumiem dokąd zaniósł wiatr twe życie
śmierć przyszła tak nagle...
minął już wiek a ja mimo że już w niebie
wciąż płaczę nad twoim grobem...

29.10.1997

-----------------------------------------
:]


02:44 / 12.07.2001
link
komentarz (1)
ble ble :]
ide spac.....
byle do piatq :]]]]]
01:58 / 11.07.2001
link
komentarz (1)
poraz kolejny tu jestem... i jestem szczesliwa jak nigdy dotad...
i czy ktos kogos to obchodzi czy nie i czy zbyt mocno slodze czy nie :] to chce zakomunikowac calemu swiatu ze BARDZO BARDZO MOCNO KOCHAM MOJEGO UKOCHANEGO MISKA :***** i chocby nie wiem co sie dzialo nigdy nie chce tego zmieniac :]

_______________________________________________________________________
maleńka

dzisiaj do jej mieszkania wszedł wysoki mężczyzna
bardzo cicho zamknął drzwi
przestraszyła się go
gonił ją rzucał różnymi przedmiotami
w końcu ją złapał zdarł z niej ubranie
była przerażona nie krzyczała
patrzał na jej nagość
po czym rzucił na łóżko i gwałcił
gwałcił coraz mocniej
już krzyczała
krzyczała ze wszystkich sił
...
teraz już tyklo patrzy w lustro
widzi zakrwawione i posiniaczone ciało
po jej twarzy spływają łzy
zdławionym głosem wypowiada swoje ostatnie słowa :
zginiesz skurwysynu!!!...

20.08.1997

moja tworczosc radosna ;]]]
13:27 / 10.07.2001
link
komentarz (1)
i jestem znowu tutaj... sama nie wiem po co... ;] tak jako tu zawitalam.. uzaleznienie??.. ;]

wszystko wydaje sie byc zupelnie inne teraz.. jestem chyba troszeczka dojrzalsza :] i bardzo sie z tego ciesze.. :]

*na dobra noc*
nie zwiazala nas dusznosc milosnego loza
ani ranki szczesliwe wiosennych bulwarow
nie zwiazala nas w marcu kwitnaca mimoza
ni czerwcowa piwonja nie rzucila czarow.
nas polaczyl los trudny i waleczna troska
chleb dorzki i sol lez - ech wspominac smiesznie
wiec ukochana moja smutki wszystkie zostaw
i na ramieniu mojem usypiaj bezpiecznie..
(cz. milosz,0)

piekne slowa :]
takie realne zupelnie jak bym widziala siebie w tych slowach :]
23:25 / 05.07.2001
link
komentarz (1)
On jest szalenie blisko mnie
gdy mnie dotyka cialo me plonie
nieujarzmionym bladoblekitnym ogniem duszy
razem odkrywamy mroczne tajemnice
skrywane gdzies daleko daleko w cielesnej gluszy
jak to mozliwe by kochac moc tak bardzo
tak bardzo cierpiec nawet za dwoje
odwlekac swa smierc choc tak potrzebna
czekac na dzien ktory moze nie nastapic
modlic sie choc nie wiadomo czy zostanie wysluchane
marny moj zywot gdy Jego nie ma w poblizu
jest jak powietrze ktorego nie moge utracic
kojace slowa jak balsam...
dalczego jestes tak daleko???
powiedz ze powrocisz...

hehe.. zaczynam tworzyc na dobre chyba :]
podoba mi sie to...
:]
01:02 / 04.07.2001
link
komentarz (1)
hmm... hmmm...
siedze i nic nie robie... w czwartek ide do fryzjera i ... :] zobaczymy jak bedzie.. mam nadzieje ze pozytywnie.. bo jak nie to... ble :]

dzis przez caly dzien mialam rogalika na twarzy.. spedza mi to nawet sen z powiek.. ale raz sie zyje i nalezy zyc zgodnie z wlasnym sumieniem.. dewiza na nastepny rok..

jestem w skowronkach... i mam motylki... :]
01:01 / 04.07.2001
link
komentarz (1)
hmm... hmmm...
siedze i nic nie robie... w czwartek ide do fryzjera i ... :] zobaczymy jak bedzie.. mam nadzieje ze pozytywnie.. bo jak nie to... ble :]

dzis przez caly dzien mialam rogakik ana twarzy.. spedza mi to nawet sen z powiek.. ale raz sie zyje i nalezy zyc zgodnie z wlasnym sumieniem.. dewiza na nastepny rok..

jestem w skowronkach... i mam motylki... :]
02:31 / 03.07.2001
link
komentarz (1)
hmm.. =] coraz lepiej sie dzieje w moimmalenkim swiecie... powolutq zaczynam wychodzic na prosta droge.. mam jakies plany co do moojego jutra, nie zyje juz chwila jak do tej pory.. mam komu poswiecac swoj jakze cenny czas.. a to jakos mnie motywuje do ciaglego dbania o siebie :,0) jestem strasznie szczesliwa ze zaczelam jesc normalnie bo do tej pory nie wychodzilo mi to.. wszystko co pochlonelam po chwili znajdowalo sie gdzies daleko poza moim zasiegiem wzroq..
hehe.. :]
czyzby dzisiejszy dzien byl dla mnie wielkim krokiem do przelamania wlasnej zmory?? wlasnego cierpienia?? hmm.. w kazdym razie po tym co sie stalo mam wiecej zaufania i jakiejs takiej bliskosci do mojej 2giej poloweczki :] ciesze sie z takiego obrotu sprawy.. umacnia mnie to w wierze w moje szczescie i daje poczucie bezpieczenstwa.. nie ma jak rozmowa dzialajaca jak balsam.. taki balsam dla duszy.. :]

***
moj ksiaze odszedl. wybila dwunasta...
zostawil mniw sama wsrod wyjacego tlumu
zniknal jak banka mydlana...
czy wroci? czy nadal mnie kocha?
chce by znow we mnie pulsowal
tetnil zyciem rozszalalego nastolatka...
a ja wciaz placze juz go nie ma
nie wroci
uciekl ode mnie bo go zbyt mocno kochalam
i nadal kocham
ale... czy... kiedykolwiek jeszcze...
czy mnie jeszcze bedzie rznal???
dziko do utraty tchu..
jak zawsze..
czy ta noc spedze sama?...
tylko ja i puste miejsce obok...
martwe jak gwiazdy na niebosklonie...
ranek tak bolesny bo bez ciebie...
budze sie a obok mnie pies...
bialy z plamka na oku...
radosnie merda ogonem a ja zatopiona
w kleistej mazi probuje wydostac sie
spod swego ciala...
zimnego jak glaz...
nigdy juz mnie nie ujrzysz
nie poczujesz zapachu rozpalonego ciala...
boaly bulterier wgryza sie w me cialo
powoli wygryza serce i polyka...
chce bys wiedzial ze pragne byc twoja...
tylko twoja moj najdrozszy...
_MaLenka_: 1szy stycznia 2001

pozdrowionka pappa :]
03:21 / 02.07.2001
link
komentarz (1)
hehe..
chce mi sie juz spac... :P
zaczynam pozytywnie nastawiac sie do spoleczenstwa w ktorym przyszlo mi zyc :,0),0) jest mozna powiedziec coraz lepiej.. wrocilam z piwaq :,0) z totalnej dziczy bez cywilizacji... :,0) zajebista sprawa...
nie ma nic lepszego niz zachod i wschod slonca nad woda w towarzystwie jedynie spiweu ptaqw... nie moge sie doczekac kiedy tam wroce :]
jeszcze niecale 12 godzin i.... mam goscia szczegolnego tylko dla mnie :** hehe ...
pappa :]
00:27 / 29.06.2001
link
komentarz (1)
;]
20:18 / 18.06.2001
link
komentarz (1)
nie mam ochoty wysluchiwac textow w stylu "jak mozna kogos pokochac po tak krotkiej znajomosci" ????
a ja powiem mozna i to nie zalezy od czasu a od zaufania i chceci poznania drugiej osoby... ujrzenia jaj wnetrza i zaakceptowania takiej jaka jest.. to jedyne ma sens na tym pieprzonym swiecie... nic nie ujdzie waszym oczom...
wszystko musi byc skomentowane... ja tego nie toleruje wiec jak chcecie o mnie pogadac powiedzcie co macie do powiedzenia i cisza na ten temat....
papa i zajmijcie sie soba.... bo ja mam poukladany swiat moj malenki taki jak ja i taki chaotyczny...
21:10 / 15.06.2001
link
komentarz (1)
hehe... jest bardzo dobrze, chociaz nie wiem co poczac... dzis znow me cialo odmowilo posludzenstwa.. ta CHOROBA stala sie silniejsza ose mnie. mam wrazenie ze zle sie ze mna dzieje.. czy to da sie naprawic... przeroslo mnie.. wmawialam sobie ze to sie nie stanie.. oszukiwalam siebie.. nie wiem dlaczego.. czy az tak zle wygladam??.. bol istnienia i zycia w tej chorej MNIE jest nie do zniesienia... musze z tym skonczyc.. skonczyc z tym co mnie dopadlo..

***
w oddali widze chatke
malutka ptzytulna srod ciemnego lasu
samotna stoi cudowna
w srodku plomyki tancza wokol ogniska
i piorka z podusszki smieja sie na lozku.. :,0)

oto moje tworczosc "do szufladki" :,0),0)

***
wczoraj odnalazlam swiadomosc
wlasne istnienie
bol i smutek
strzykawka pelna lez
odnalazlam siebie wsrod
bialych murow..

02:28 / 10.06.2001
link
komentarz (1)
nio i jestem ....
zaczynam jeszcze raz .. era Twiggy dobiegla konca.. a moze nie??? nie weim tego jeszcze
na razie sie wiele pozmienialo... jest KTOS kto mnie kocha i ja go kocham... to daje mi sile do dzialania.. napedza mnie.. motywuje..
czy dane mi bedzie szczescie?? czy koszmar sie w koncu skonczy?? ja zyc dalej (?,0) bez tego klopotu? bez niego tez jest ciezko.. ma teraz innych na glowei.. ma siebie i JEGO.. ale to malo.. kilka doslownie kilka godzin w ciagu dnia.. a to dopiero poczatek.. nie weim jak dam sobie rade..
ma tez jeszcze przyjaciol (?,0) ktorzy moze mi pomoga z wlasna JA ...
nawet poezja nie dale mi ukojenia.. grafika tez nie...
dzieje sie cos niedobrego...
licze jednak ze mi pomozesz Kochany Misiaku... zostales mi tylko TY...