2002.12.12 17:45:05 link komentarz (3) |
...a więc. Poszłam dziś do fryzjera. Ot tak sobie, po pracy... Raczej z kaprysu i na poprawę nastroju, niźli z konieczności i wymogów pójścia do fryzjera przed świętami... ...Pora na dywagacje e-mailowe... ...z cyklu opowieści e-mailowe czyli jak to "przygniotłam" mojego zmiennika wesołą nowiną... JA: hehe chyba nie spodobalo mu sie to co mam na glowie:PP hmm chyba napewno mu sie nie spodobalo:PPPPP (nieważne czego wątek ów dotyczy, istotne natomiast jaką treśc w sobie zawiera,0) ON (w sensie zmiennik,0): hmm a co masz na glowie???? a zreszzta dowiem sie o 20 z minutami... (jako, że szefostwo na dziś właśnie o 21°° spotkanie nadzwyczajne zaplanowało w związku ze świętami - i pracą w tenże okres, a zmianą, bądź nie zmianą ramówki,0) JA: jestem rudzielcem niepospolitym:P ( bo poprostu tak jakby,0) ON (w sensie zmiennik,0)o boszszsz cos ty z sobom zrobila???? mamuska jeszcze cienie wydziedziczyla????? zaczynam sie bac .... po pierwsze jestes nieobliczalna a po droogie jestes ruda - a kazda ruda znaczy wredna (no i ostra w lozku... przynajmniej tak twierdza znawcy tematu,0) (boooooosszzzzz hie hie hie,0) JA: to ze jestem wredna to juz chyba mysalam ze wiesz;PPPPPPPPPPPPPPPPPP |
2002.12.11 17:00:52 link komentarz (0) |
...wczoraj po pracy wsiadlam do samochodu z nadzieja na szybkie dostanie sie do domu...i.......i okazalo sie, ze akumulator padl;(. Chcac nie chcac zmuszona bylam zostawic autko pod budynkiem i do domu dostac sie w inny sposob. Dzis podobno dziala. Brat ladowal. Okaze sie po 21°°:,0)... |
2002.12.10 08:15:12 link komentarz (0) |
...do pracy na 13°°... ...w weekend szkoła, cholerna szkoła:(...Nie wiedziałam, że polibuda może być tak porypana. Po stokroć wole szkoły prywatne. Tam przynajmniej nikt nas nie "olewal" i nie zdarzalo się ani razu, co by wykladowca na zajecia nie przyszedł...a tu?..notorycznie sie zdarza... No i najważniejsza kwestia...niby to panstwowe, a za semestr place niwiele mniej niz na prywatnej...zaluje, że tu przyszlam...zaluje;(( |
2002.12.09 21:49:57 link komentarz (0) |
...Kolejna sądna data: 6 stycznia 2003...Doczytałam się na mądrych stronach www, że to już ponoć ostatni - piąty etap...uffffff... Jeszcze jedno ciężkie zadanie i finito(?,0)... ...The story...jak to siedząc sobie wygodnie w domowym foteliku... uratowałam zmiennikowi du**ę (za przeproszeniem,0)... ...A więc skończyłam dyżurek o 18°°. Przyszedł zmiennik. Wkurzony że hej, nie miał tematu na program, który to miał być 3 godziny później...No cóż - nie mój problem...pojechałam sobie do domku...Zjadłam obiadzik, napiłam sie soku z czerwonej porzeczki, zasiadłam przed komputerem...i napisałam maila: co bede miala za dobry temat?:,0),0),0) ...później modyfikując go za sprawą odpowiedzi dopisałam: heheh iiiiii tam, a ja mam dobry temat;Pp ...no i mi się dostało:PP i jak widze nie chesz mnei poratowac.. ok poradze sobie wiesz ze jestem zly i jeszcze bardziej starasz sie mnie zdenerwowac.... trudno czesc do srody .... wyłaczam outlooka ...... ...Wkurzył mnie niemiłosiernie tym, że wyżywał się na każdym po kolei za swoje samopoczucie spowodowane brakiem owego pomysłu ??????????????????????????????? co ja ci zrobiam ze mnie tak traktujesz?????????????????/ jasne do srody !!!!!!!... Mimo to...wkurzona na niego też zresztą niemiłosiernie, po krótkim aczkolwiek intensywnym dośc zastanowieniu się podsunęłam mu ten ciekawy pomysł na audycję i kilka przydatnych linków do tegoż, oraz "pomysł na gości" qua mac nigdzie nie ma numeru do dawida... yhh jak powiesz mi ze masz go jeszcze w swoim tel ... zostawiam wszystko fpisdu i jade cie cmoknac dostałam w odpowiedzi... ....Chyba za dobra jestem...hehe...i za szybko wybaczam:,0)... Napisałam mail konkludujący... jak to mowi staropolskie przyslowie prawdziwych przyjaciol poznaje sie w biedzie nie? ciekawe tylko gdzie sa ci przyjaciele a obrywa sie ludziom co nic wspolnego z oberwaniem nie maja ...wkrótce zweryfikuję czy słusznie... wiedz .. ze naprawde sie czuje koszmarnie.... pasqdnie i wogoole sie nie czuje... powaznie... nie wiedzialem ze TAK to odbierzesz... nic to... mam nadzieje ze jednak jeszcze choc troche mnie lubisz a jesli nie lubisz to przynajmniej znosisz moje towarzystwo.... ... ... |
2002.12.09 16:36:32 link komentarz (0) |
...z cyklu perełki...z raportów...JA: bylam dzis xxx.....znowu jakies testy mnie czekaja:(( |
2002.12.08 07:03:59 link komentarz (1) |
...Wczoraj po pracy wybrałam się z moim zmiennikiem Marcinem na piffo... Oczywiście piffo w pubie nie doszło do skutku z powodu... mrozu;,0)...a próba wyruszenia do knajpki zakończyła się spacerem do domu (w owym mrozie...brrrrrrrrrrr,0)... Jak ja niecierpie zimna...W domu odmarzałam jeszcze przez około godzine...i w końcu sama wypiłam piffo grzane, które to od dnia poprzedniego leżało sobie jeszcze spokojnie w lodówce... ...Ponadto dużo wczoraj myślałam na "pewien temat". Uświadomiłam sobie także co nieco...i doszłam do wniosku, że nie ma sensu;,0) ...No nic, trudno się mówi...ale to, że człowiek pragnie odrobiny szacunku, zrozumienia dla swojej osoby - nie jest chyba czymś godnym potępienia...nieprawdaż?...Jak mówi powiedzenie..."Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło"... ...the end... ...a dzisiejszej nocy znowu spadł śnieg... |
2002.12.05 21:26:57 link komentarz (0) |
...Wczoraj pojechałam do Białegostoku. Obiecałam, że będziemy opijać moje testy - i słowa dotrzymać chciałam...Inna kwestia, że po 1.5 drinka miałam dość... Tak zresztą również stwierdziły Mrówcia z Arrica i ze Stefanem na czele...Poza tym byłam myślami gdzies indziej troszkę... ...Położyłam się około 2°°...a dziś...: ...Byłam na lodach z Wasylkiem, omawialiśmy interesy branżowe (czyt. spotkanie dwóch radiowców,0)... ...Grałam w bilarda....z Kamilem:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)...eeeeeeehhhh... ...Przyjechałam do domku...eeehhhhhhhh... ...Jest mi zimno...eeeeeeeehhhh... ...Jutro do pracy....eeeeehhhhhhhh.... |
2002.12.03 06:10:27 link komentarz (2) |
...Ciężko wstawać. Coraz ciężej...bo zimno i ciemno...nieprzyjemnie, a do tego czuje jak mi żołądku kiszki marsza grają. Piję kawę. Nie przepadam za kawą, piję... by pić cokolwiek ciepłego. Tak profilaktycznie na gardło...wszak mówić muszę:,0) ...Poza tym chcę do Białegostoku...Chcę i koniec - bez...powodu?...Mam pewną przyjemną sprawę do załatwienia...:,0)...Oto bowiem powód wystarczający... |
2002.12.02 07:16:03 link komentarz (0) |
...po niedzieli... ...5:20 - Wpadłam w zaspę przy pracy...bez sensu - odgarniaja snieg, i wjechac na parking spokojnie nie mozna...Jakiś dobry człowiek zatrzymał się i pomógł... ...Weekend minął baaaardzo pracowicie w Białymstoku. Oczywiscie niedzielne wykłady troszkę sobie poskracałam i w gruncie rzeczy byłam tylko na dwóch, no ale...byłam... ...Wczoraj natomiast wracałam do domku....oj....te drogi. Jechałam tylko 2 godziny:,0),0),0)...No cóż muszę skombinowac chyba opony:,0). Tylko mam dylemat pewien. Jeżeli kupię nowe auto...nevermind...pora na śniadanko w pracy:,0)... ...aha...jestem zadowolona z czegoś...Jak narazie dość mocno:,0)... ...dziś muszę zadzwonić do kadr... |
2002.11.29 06:06:07 link komentarz (3) |
Wczoraj dzwoniłam do kadr dowiedzieć się wyniku testów.Bałam sie cholernie... Uwaga!!! WYNIK TESTÓW: P O Z Y T Y W N Y !!!!!!!!!!!!!!;,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) Ufff najgorsze przeszłam już praktycznie;,0) ...a dziś...dziś oto bowiem ledwo żyję. Nie spałam od godziny 3°°, na 5:30 musiałam juz być w pracy... |
2002.11.22 16:52:58 link komentarz (2) |
...dziś - do 21°° w pracy... ...sobota - do 21°° w pracy... ...niedziela - do 13;30 w pracy... ...konkluzja - fajnie cholera mam:,0) - koniec konkluzji... |
2002.11.22 16:40:39 link komentarz (0) |
...godzina zero minęła... ...z cyklu wspomnienia... 18.11.02 ...Weekend w Białymstoku. W szkole i u Arrici. Pojechałam w piątek - wróciłam dziś po 9°°. Zmęczona niemiłosiernie. Zasnęłam na chwil kilka i na 12°° musiałam do pracy. Jutro poranek, a w środę na 8°° mam byc w Białymstoku ponownie. Tym jednak razem w sprawie "dnia sądnego"...Jeżeli nic z tego nie wyjdzie to trudno. Płakać przecież nie będę. Jednak szkoda byłoby tych dwuletnich starań...oj szkoda... 21.11.02 ...Czuję się w miarę spokojnie, w przeciwieństwie dnia wczorajszego. Cały dzień w Białymstoku, na testach i u Arrici(obiecałam zresztą wcześniej, że przyjadę na wieczorne piffo,0)... Oglądaliśmy więc z kilkoma osobami filmy... i takie tam... Udało mi się zapomnieć i nie myśleć o tym jak odpowiadałam na pytania testowe, oraz o tym, że na wyniki czekać muszę do końca następnego tygodnia... ...a na wyniki muszę czekać do końca następnego tygodnia:,0),0),0),0)...hehe... ...Wróciłam do domku dziś. Wypoczęta - bo spałyśmy do 10°°, oraz w miarę dobrym humorze - bo po drodze świeciło mi piękne słoneczko... ...Obiecuje uroczyście:... * w przypadku, kiedy zaliczę testy - opijamy w białymstoku!!! * W przypadku, kiedy nie zaliczę testów - zapijamy w Białymstoku!!! 22.11.02 ...powolutku, do końca. Czekam wciąż. Na koniec następnego tygodnia czekam. Ciekawe...ciekawe, ciekawe, czy spełni się moje marzenie...tak zupełnie do końca...tak jak to sobie kiedyś wymyśliłam... ...Wynik tesów to jeszcze nie wszystko. Później badania. Jakże beznadziejnie ciężka i długa jest ta rekrutacja...Dam radę. Oby konsekwentnie do celu...i będzie dobrze...BĘDZIE DOBRZE! |
2002.10.03 17:06:58 link komentarz (0) |
...Zaczęło się...znowu:,0) ...Przypomnieli sobie o mnie najwidoczniej...Przede mna drugi etap. Testy sprawnościowe zaliczyłam w marcu... Teraz idę dalej...Testy psychologiczne...najgorsze co może być chyba;(... ...Długo to wszystko trwa, ale warto...spróbować chociażby...Jak nie zaliczę, dam sobie narazie spokój...na jakiś rok, bądź dwa... |
2002.10.01 21:01:24 link komentarz (0) |
...z cyklu perełki, dziś z popołudniowych rozmów przy kawie... prawda o....mnie(?,0) :,0),0)...[18:25] [ktos] a tak na serio to twoj przyszly bedzie mial przechlapane |
2002.09.30 16:55:15 link komentarz (0) |
...Choroba, czyt. przeziębienie, w stadium ostatecznym. Jedyne co mi z niej pozostało to jeszcze troszkę chrypiący głos, kilka zużywanych dziennie chusteczek i lekki kaszelek, w porywach do cieżkiego dochodzacy nawet... Najważniejsze, że jest... jako tako...:,0) ...Jedenastego października zaczyna się szkola. Niestety. Tym razem zajęcia od piątku aż po niedzielę... W związku z tym, dzis od rana w pracy obmyslałam nowy grafik, który by te moje zajęcia szkolne co dwa tygodnie w jakiś sposob szczegolny, a jeszcze bliżej mi nie określony, uwzgledniał. Oczywiscie żal serce sciskał jak trzeba bylo przerabiać, albo inaczej, gimnastykować się z grafikiem ułozonym wcześniej, nad którego wyliczaniem też nasiedziałam się ze dwa dni, albo i wiecej... co by tylko sprawiedliwie było... Bądź co bądż przeinaczyc to ścierwo- ku niezadowoleniu glownie "prezesa" ( "zamiennika" mojego czyli,0)- ów grafik czyli... na lepsze trzeba... No i tak wyszło, jak gorzej już chyba wyjść nie mogło. Kwaśną minę wyżej wymienionego ujrzawszy, a sam projekt kierownikowi brygady na biurku położywszy, wyszłam sobie spacerkiem do...samochodu... ...Na obiad rosołek...a jutro dzień wolny...i chwała mu za to AVE... |
2002.09.13 14:32:48 link komentarz (0) |
...Podpisałam oświadczenie. Będę kandydować do Rady Miasta. hyhy;,0),0),0)... ...Oczekuję cudu...nad Narwią;,0) Szanse "wejścia do biznesu" oczywiście sa znikome. Wiadomo młodzi nie mają takiej siły przebicia wśród "starych wyg"... Ale pobawić sie przecież w kampanie można;,0),0),0),0),0)Ot tak spróbować;,0)...W przypływie porannej weny twórczej, jaka to czasami w różnych dziwnych porach dnia mnie nawiedza, napisałam swoją prezentację, oraz popełniłam kilka poprawek merytoryczno językowych we wstępie do naszego programu wyborczego:,0),0)...ooołłł Yeeeah...:P ...Ot co, w polityjkę się pobawię teraz:,0),0)... |
2002.09.07 17:20:05 link komentarz (0) |
...urodzilam sie... |
2002.09.06 10:23:03 link komentarz (0) |
...Wczorajsze posiedzenie w pubie miało charakter stricte naukowy. Tak to jest, gdy sie przy jednym stoliku zbierze czterech facetów (w tym dwoch przynejmniej ponad 10 lat starszych ode mnie,0) i jedna kobieta;,0). Polityka - głównie Stanów Zjednoczonych, przyszłość świata, różniaste dziwne teorie na temat genetyki...i kilka słów o mojej przyszłej (ewentualnej - dopóty sie w końcu na nią zdecyduję - wciąż jeszcze,0)audycji. Efektem czego dziś rano obudziłam się i wpadłam na jej równie ewentualny tytuł...o czym wspominać narazie, bez konsultacji z Piotrem, który to w pewnym sensie zobowiązał się pomagać mi w zbieraniu materiału, nie będę... Cała sprawa ma się całkiem dobrze i z tego jestem zadowolona. Summa sumarum w domu pojawiłam się około godziny 22°°, opuszczając w końcu zadymione miejsce, które to świetnie mogło by pretendować do nazwy "łomżyńskiej mordowni", a o którym to istnieniu wcześniej nie wiedziałam. Wątpie także abym tam poszła po raz drugi:,0) Zdecydowanie Koteria lepiej nadaje się do "BYZNESOWYCH" schadzek. Poza tym Halinka nawaliła, z czego dziś będzie się siarczyście tłumaczyć, bo nikt zapewne jej tego nie odpuści... ...A dziś. Pracuję od 13°° do... właśnie...ze względu na jutrzejsze bardzo ważne zreszta wydarzenie, "uciekam" więc z dwóch ostatnich godzin pracy (brat ma mnie zastąpić,0), po czym z kilkoma osobami, tymi najbardziej życzliwymi zresztą, idziemy do Yam cafe...i tam...."pobalujemy" conajmniej do północy...jako, że jutro sobota, i że akurat wszytskim z nas wypadł dzień wolny;,0),0),0),0) ...Założyłam wczoraj konto w mbanku. Czy będe korzystać tego jeszcze nie wiem...Odebrałam także kartę z mojego banku...realnego:,0) Aha i czekam na wypłatę...już 6...niedługo powinnam mieć przelew...Pieniążki....potrzebuję już was.... |
2002.09.01 18:35:40 link komentarz (4) |
...Dawno tu nie pisalam... ...Dzis szef zaproponowal mi az dwa autorskie programy do robienia. Nie wiem, czy z dwoma sobie poradze... Jeden powienien isc powiedzmy w strone krajoznawczosci, scislej znajomosci regionu... Drugi natomiast cos o Internecie. Sprobowac mozna, najwyzej skonczy sie na jednej emisji hehe... Moze pomoze mi brat, ktory tak sie zlozylo, ze pracuje razem ze mna w firmie. Jak szefunio z siedziby Agenta dowiedzial sie, iz ja poszlam rzekomo do konkurencji(o ktorych to powodach mojego odejscia prawdopodobnie pisac mialam okazje w tym nlogu,0) - zwolnil go, a ze chlopak pojecie o czymkolwiek ma, wiec przyjal go moj boss:,0),0),0),0)...I takim oto sposobem zrobil sie w miescie Ł. rodzinny biznes studyjny:PPPP.... ...Nie wiem czy pisalam. Chyba nie tu...otoz 29 czerwca obronilam sie, na taka ocene na jaka chcialam:,0),0),0) Natomiast od pazdziernika wiedze uzupelniac bede jeszcze przez 2,5 roku na politechnice... specjalnosc: Informatyka gospodarcza...takie tam;,0) ...a 7 września urodze sie po raz...dwudziesty trzeci juz... |
2002.08.14 18:41:26 link komentarz (0) |
...zyje, mam sie dobrze, pracuje...zapracowuje sie...cholera go wie co ja w tej pracy robie...siedze codziennie po 8 godzin i...siedze...i szesc dni w tygodniu...i nigdzie wyjechac nie moge w weekend;((( |
2002.06.27 10:35:59 link komentarz (0) |
...Dziś lub jutro muszę załatwić sprawy z wyjazdem. Pobyt w Niemczech przesunął się o tydzień, prawie do końca lipca. Krzysiek, mój zmiennik, bedzie zapewne dziś pokazywał kwaśną minę na wieść ową, ale cóż ja zrobię. W końcu to on kazał mi pierwej czas urlopu ustalać... ...Ponadto kwestia dokładnego wyjazdu nadal pozostaje otwarta. Wyjazdy z Ł. są w piątki. Myślę nad 5 lub 12 lipca. Wczoraj dzwoniła do mnie Niemka, ucieszyła sie jak powiedziałam, że zamierzam około 7 lipca zjawić się u niej...jednak zawsze jest jakieś ale, tym razem samochód. Ojciec już nie ma tam czterech kółek, więc mam problem z dojazdami, chyba, że od razu, a nie jak planowałam od piętnastego, zamieszkam u Niemki...Jutro zadzwonię do niej i ustalę to jeszcze dokładnie, oraz potwierdzę wyjazd u przewoźnika. Wstępnie zapisałam się na 5-ego lipca. Powroty w soboty, więc nie będzie problemu... Ufff, nie lubię załatwiania spraw na ostatnią chwilę... za bardzo sie przy tym denerwuję. Bo to nie gra, lub znowu tamto... ...Do piątego lipca (przed wyjzdem,0) muszę także złożyć papiery na polibudę,...ciekawam kiedy dostanę dyplom, co by móc go włączyć w papiery...Jeżeli nie na czas, to pojadę do Niemiec dwunastego...eeeh wszystko sie miesza!!! Nie lubię zależności... Pogubić sie można... ...aha zapomniałam dodać...czeka mnie trzy tygodsnie bez netuuuuuuuu:,0),0),0),0) (c,0)http://pfff.blog.pl |
2002.06.20 13:40:25 link komentarz (0) |
...Dzis oprawilm w koncu moja prace licencjacka. Jutro zawioze ja do szkoly...a 29 obrona... ...Na 13 do pracy... (c,0)http://pfff.blog.pl |
2002.06.09 23:21:23 link komentarz (1) |
...Ufffffffff...Już po sesji. Jeszcze tylko dwa wpisy. Muszę złapać redaktorkę w radiu Białystok i faceta od Etyki dziennikarskiej...Tymczasem dziś: Reklama i Promocja: 5, zaliczenie u dziekana: 4... naciągane wprawdzie, ale zawsze 4 :,0),0),0),0) ...Ostatnie wiadomości z podwórka akademickiego: obronę mam 29 czerwca, a nie jak wcześniej zapowiadałam 12 lipca... ...Ambitne plany na najbliższy tydzień - skończenie pracy lic. ...Plany do 20 czerwca, oprawienie i oddanie pracy lic... (c,0)http://pfff.blog.pl |
2002.06.04 12:01:02 link komentarz (1) |
...Hmmm ja chcialam tylko powiedziec, ze zyje i mam sie calkiem dobrze;,0). A tak powaznie, to...w niedzielę zaliczyłam radio - Szutkę mówienia. Zaliczyłam Etykę dziennikarską. Zadowalająco bardzo oczywiście;,0),0),0). Nie udało mi się natomiast przekonać faceta z Ideologii i mediów w systemie panowania, notabene dziekana ukofanego pffff, co by mi dał do rozwiązania test, na którym nie miałam okazji dwa tygodnie temu się pojawić... Skurczybyk z niego... No trudno. Na niedzielę mam więc trochę roboty. Muszę oddać w miarę skończoną pracę lic., owo zaliczenie u dziekana, kilka wpisów, gdyż ze względu na nieopłaconą ratę za szkołę, nie dostałam karty egzaminacyjnej... no i najważniejsze...egzamin z Reklamy i promocji...To tyle wrażeń ze szkoły... Aha, na początku lipca będę się pewnie broniła.... ...o ile cokolwiek napisze;,0)... (c,0)http://pfff.blog.pl |
2002.05.29 18:58:23 link komentarz (1) |
...Powiem tak. Szkoła w niedzielę, a ja dalej nic nowego nie mam do pokazania mojej promotorce. Mało tego, ponoć to już nawet ostatni zjazd... Zaliczenia...ale co, jak i gdzie, jest mi tak samo obce, jak znajomość podstaw inżynierii genetycznej...pfff ...Wczoraj zasnęłam około 20°°...ze zmęczenia totalnego. Taki ponury był dzień. Deszcz, burza brrrr...i to ciśnienie, które mnie przed deszczem do dołu ciągnęło... ...Dziś poranek w pracy. O 16°° byłam na mszy śp. babcię...Trzecia rocznica... ... Z cylku "perełki" po czternastej... fELICJA [14:12]... a ja teraz obiadek jem |
2002.05.29 18:56:27 link komentarz (0) |
...No to spartaczyli kolorek ścian w naszej klatce schodowej. Zielony do niczego podobny im wyszedł. A poręcze są niebieskie. Co za młot dobierał kolory!... |
2002.05.18 12:20:06 link komentarz (0) |
...Spałam bardzo dobrze. Miałam nawet ciekawy sen:,0),0),0). Brat wpadł rano do mojego pokoju: - Gdzie są kluczyki? - wrzasnął - Jak to, gdzie są kluczyki, po co Ci moje kluczyki? - odpowiedziałam podniósłszy głowę z poduszki - Ja do pracy na 13°°...- dodałam po chwili bez zastanowienia - Potrzebne, weźmiesz taksówkę - W torebce...- zakończyłam z niesmakiem ...No i tak z samego rana zostałam pozbawiona środka komunikacji własnej... Pojadę autobusem... Niech tylko przyjedzie po mnie o 21°°, bowiem wracać piechotką o tej godzinie...nie mam nawet zamiaru...i już! ..."Dzisiaj będzie dobry dzień...Wysuń nos spod kołdry, dzień dobry...Opłaci się...Dzisiaj będzie dobry dzień... " - R.Rynkowski:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) (c,0)http://pfff.blog.pl |
2002.05.17 20:07:18 link komentarz (0) |
...Mówiłam, że czas będzie wlókł się dziś niemiłosiernie. I tak też własnie jest... Pada deszcz. Ponury dzień, ponury humor i ponure samopoczucie...O! ...Jestem sama w firmie. Cisza i spokój. Ponura cisza i takiż sam ponury spokój... ...Moze ktoś chce mnie odwiedzić w ten ponury dzień... Z ponurym entuzjazmem, w ponury sposób zapraszam... |
2002.05.17 20:06:13 link komentarz (0) |
...Wstałam jak zwykle bardzo rano zwłaszcza, że miałam perspektywę spania przynajmniej do dwunastej:,0),0),0) Prysznic, śniadanko, na 13°° do pracy...do 21°°. Całe szczęście mam tam GG:,0),0) ...Poranne rozmowy dobrze mnie nastawiają na cały dzień, za co bardzo dziękuję:,0). Jednak perspektywa zaliczeń niedzielnych natrój ów, tak miło wypracowany, poniekąd burzy. Planuję być do końca wykładów w szkole. Później grzecznie wracam do domku, do Ł... tym razem bez kobiecych sabacików u Agi, gdyż ta ma komunię. Mrówcia znowuż na jakąś imprezkę się wybiera, a ja w poniedziałek mam bodajże poranny dyżurek. Ciężkie jest życie pracującego studenta. Na naukę kompletnie nie ma ochoty, z czasem także różnie to bywa, a o samozaparciu do tejże nauki wspomnieć juz nie raczę... |
2002.05.15 21:15:32 link komentarz (0) |
...Mama poszła do sklepu. Przy okazji przyniesie mi....Lecha;,0) Znowu się upiję jednym piffem:P...A co nie wolno? ...Ehhh czasami jest ciężko. Takie dołujące samopoczucie mnie nawiedza. Nawet nie chce się juz pracować. O pisaniu tej walniętej pracy lic. nie wspomnę. Ja jej chyba nigdy nie napiszę...Nevermind. Mam teraz kilka innych problemów na głowie, z którymi to muszę uporać się raczej sama. Dobre chęci i ciepłe słowa, owszem, ale nie zawsze dobrym słowem da się wszystko zdziałać. Hmm jest jeszcze takie powiedzenie, że dobrymi chęciami, to podobno piekło wybrukowane...nie? Otóż właśnie to...Możesz liczyć na wszystkich, jednak najbardziej na siebie....ale i tego nie radzę... hehehe;PP (też gdzieś słyszałam, względnie rzuciło mi się w oko w postaci tekstu pisanego,0) ...I znowu zaczyna padać...Dobrze, nie mam nic przeciwko, a jestem nawet za... Na dziś dzień, w rzeczy samej... ...No to mam Lecha (pseudo-reklama off corse, a niech mnie!...zakupu dokonano pod wpływem obejrzanej ostatnio reklamy w TiWi. Tele-Marketing rulez,0)...Na zdroffie więc... ...z nowego cyklu "perełki" pijackie moje... [@fELICJA] upijam sie....Oddam pifffo za trzy porcje frytek...No dobra, rozmyśliłam się, niech będą dwie porcje frytek... Preferuję także te od MakKwaka... |
2002.05.15 08:09:36 link komentarz (0) |
...Juz od 5:30 jestem w pracy. Do 13°°... Piłam wczoraj piffo. Wieczorkiem, po 22°°. Siedziałam przed kompem, konwersacja na #bo.tak wrzała, a ja "delektowałam się" chmielem w postaci płynnej:PP. Połowa jeszcze w lodówce stoi...nie lubię piwa:,0),0),0) Narobiłam przynajmniej smaku dla Sasty i Klosa:PP ...Hehe, pusto na ulicach, tylko policja się szwęda. Tajniacy - polonezem:,0),0),0) Myślą pewnie, że ich nie rozpoznam pffff:,0),0) ...Do pracy jadę 3 minuty 47 sekund. |
2002.05.14 16:49:52 link komentarz (4) |
...Kupiłam sobie dziś dwie pary spodni i bluzkę;,0),0) Wczoraj miałam "kilka gorszy" wypłaty. Ze spodni jestem zadowolona mniaaaaaam:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)Moja mama jak mnie zobaczyła w tych spodniach to powiedziała: "ty sie dziecko więcej juz nie odchudzaj" hehe a czy ktoś tu się odchudza? Czy dieta odchudzająca polega na codziennym jedzeniu frytek, lodów i innych "przyjemności"?:,0),0) Nie mam kompleków na punkcie swojej figury. Uważam ponadto, że jest taka, jaka być powinna;,0),0),0) Ale te spodenki, wow, jestem baaaaardzo zadowolona z ich zakupu:,0),0),0),0),0),0),0),0)... ...a teraz "ajskrim" taaaaaajm:,0),0),0),0),0)Mam smaczniutkie lody w zamrażalniku. Jest tak potfffornie gorąco na dworzu...o samochodzie już nie wspomnę...Od 13°° pracuję... ...Dziś to nawet mam ochote program jakikolwiek prowadzić. Nawet mam ochote do tych ludków pogadać...Ślicznie jest, cieplutko, słonecznie, a i deszczyk nad ranem pokropił:,0),0),0),0). Od czasu do czasu przyciśnie mnie doUek, jakim to niestety wszystkich wczoraj częstowałam. Na szczęście doUki owe nie trwaja zbyt długo:,0),0) (c,0)http://pfff.blog.pl |
2002.05.13 11:17:02 link komentarz (2) |
...Miałam kaprys. Wczoraj o 23:30 smażyłam sobie frytki. Po czym oglądając jakieś dziwne showy w TV, zajadałam się moim przysmakiem:,0),0) Mniam:,0),0),0),0) Frytki to jest to:,0) |
2002.05.11 15:08:10 link komentarz (2) |
...z cyklu "perelki" lekarze nasi...GG xx (12:05,0) (...,0) znasz go?...hmm tego no...nie bede może komentować:,0),0),0),0) |
2002.05.10 20:39:28 link komentarz (0) |
...Jeszcze tylko dzisiejszy wieczor i skoncze mniej wiecej wyglad nowego pamietniczka. Kolorystyka bardzo mi odpowiada. Mam jeszcze tyle pomyslow, ale niestety nie wiem jak je zrealizowac. I tak mysle ze duzo zrobilam... Dla mnie przeciez htmlowy kod to byla czarna magia...Dzis juz sie troszke orientuje. Umiem wylapac rzeczy, ktore chce pozmieniac. Umiem je takze zmieniac. Duzo juz umiem;,0),0),0)hyhy;,0),0),0),0),0). Dobrze, ze czasami pomaga mi teoretycznie Bartek:,0) Poza tym dalej pracuje nad stronka #bo.tak ...Tymczasem pisanie pracy lic....eh...jakos nie moge sie za to wziasc....Musze, musze, M-U-S-Z-E!!!. Jutrzejszy dzien przeznaczam wiec na rozdzial drugi. Zamierzam go rozpoczac i zakonczyc...Ambitne plany, moze wyjda;,0) |
2002.05.10 01:14:37 link komentarz (0) |
...Ale sie nameczylam z tym wystrojem. W koncu moj blog jakos wyglada;,0),0),0),0) I czegos sie przy okazji nauczylam, bo prawie sama wszystko robilam, korzystalam z lekkiej pomocy techniczno informacyjnej dobrych ludkow, za co owym bardzo dziekuje:,0),0),0),0),0) ... Ide cos zjesc;,0),0),0),0) |
2002.05.08 15:22:22 link komentarz (0) |
...Jeeeeeeeeesc chceeeeeee juz... |
2002.05.08 15:21:19 link komentarz (0) |
...Dostalam w mailu od znajomego:,0)Pozytywne nie?:,0),0),0) * Jesli utkniesz w korku ulicznym - nie rozpaczaj. Sa na swiecie ludzie, dla ktorych kierowanie wlasnym autem jest marzeniem scietej glowy ! * Jesli masz kiepski dzien w pracy pomysl o czlowieku, ktory jest bez pracy przez wiele lat... * Jesli rozpaczasz z powodu nieporozumien milosnych - pomysl o osobie, ktora nigdy nie doswiadczyla co to znaczy kochac i byc kochanym... * Jesli wsciekasz sie, ze kolejny weekend minal nieciekawie - pomysl o kobiecie pracujacej 12 godzin na dobe, siedem dni w tygodniu, by wykarmic swoje dzieci... * Jesli zepsuje Ci sie auto w drodze, a do najblizszego warsztatu masz kilka kilometrow - pomysl o czlowieku na wozku inwalidzkim, ktory marzy o takim spacerze ! * Jesli zauwazysz siwy wlos na swej skroni - pomysl o pacjencie chorym na raka, ktory chcialby miec choc taki wlos na glowie... * Jesli jestes w tym szczegolnym miejscu w swym zyciu i zastanawiasz sie nad jego sensem i celem - badz wdzieczny ! Sa tacy, ktorzy nie mieli takiej szansy, by zyc wystarczajaco dlugo, aby doczekac takiego momentu... * Jeslibys znalazl sie ofiara czyjejs uszczypliwosci, zlosliwosci, ignorancji czy malostkowosci - pamietaj, sprawy moglyby potoczyc sie jeszcze gorzej : to Ty moglbys byc taka osoba ! ...Juz za chwilke koncze prace... Dzis dluzej, do 13:30. Jutro mam popoludnie. Na szczescie:,0) |
2002.05.08 00:04:18 link komentarz (6) |
...Swiadomie zdaje sobie sprawe z tego, iz tu kilka osob stale mnie czyta... Jednak po takim czasie, jak tu pisze, musze na chwilke sprobowac czegos innego... Nie wykluczam powrotu, bo z nlogiem przezylam wiele,...ale mimo to...chcialabym sprobowac tam...Zobaczyc, zaciekawic sie...przepraszam... i zapraszam do odwiedzania... przynajmniej do czasu mojego powrotu..:*************** dla wszystkich czytajacych moje "glupoty" :,0),0),0) fELA |
2002.05.07 22:39:02 link komentarz (0) |
...Narazie przenosze sie na bloga. Dzis meczylam sie nad wystrojem, dalej sie mecze w sumie;,0),0),0),0),0)...ale mam satysfakcje;,0),0),0)... ...tam troszke popisze....zobacze co i jak, pewnie wroce... pfff.blog.pl |
2002.05.07 07:42:55 link komentarz (0) |
...Czuje, ze dzis bede caly dzien wkurzona. Jakis taki poranek niezbyt przyjemny. Zaraz zaczynam prace, zobaczymy...Wczoraj, w trakcie omawiania www z Bartkiem net mi padl:(( Nie ustalilismy wielu rzeczy do konca...ehh. Prawdopodobnie nie pojade w sobote do Bialegostoku. Popisze troszke, bede miala dzien wolny. Odpoczne...Czeka mnie dwa zaliczenia na zajeciach, musze cos poczytac. Kupa roboty, a czasu malo..., dobrze by bylo skonczyc jeszcze ze dwa rozdzialy i dac do sprawdzenia...Ah jakze mam ambitne plany, tylko co z nich wyjdzie... |
2002.05.06 22:14:42 link komentarz (0) |
...Pisalam. Dokonczylam dzial pierwszy. Dobre i to, zwlaszcza, ze i tak nad nim siedzialam troszke. Jutro i w srode zabieram sie za rozdzial drugi. Wpadne w rytm, to nie bedzie problemu z odganianiem od siebie owej straszliwej mysli:,0),0) |
2002.05.06 07:41:04 link komentarz (2) |
...Mam jeszcze chwilke czasu zanim pogrąze sie w pracy hehe;,0),0),0) Calkiem lekko mi sie wstalo, zwlaszcza, iz wczoraj polozylam sie okolo polnocy... Plany na dzis? Owszem sa...pisanie, pisanie, pisanie...I tyle planow:,0),0),0)Hmm wczoraj znowu doszlismy do jakiegos konsensusu z Piotrem. Ciekawam na jak dlugo, ale znajac przebieg naszej znajomosci, powiem krotko: baaaardzo burzliwa. Dobrze, ze to TYLKO znajomosc... Nic wiecej racji bytu by zreszta nie mialo. Nie przy naszych tak bardzo zlozonych i roznych od siebie charakterkach... B jest calkiem inny...Taki wlasnie, tylko, ze...te km...Tak duzo tych km.:* ...Chcialabym takze przeprosic w tym miejscu osobki, ktorych czytanie nlogow ostatnio niechybnie zaniedbalam:(((...Prawde mowiac....brakuje mi czasu... ...i jeszcze jedno, jednak chcialabym sie dowiedziec kto to..."65.116.145.134"...a tak z babskiej ciekawosci:,0),0),0)pffff |
2002.05.05 23:54:22 link komentarz (2) |
...Padnieta jestem. Wrocilam z pracy, i musze wstac przed piata rano...No i wstane, bo musze;,0) Jutro zaczynam kontynuacje pisania pracy lic. NIE-OD-WO-ŁAL-NIE !!!bo.tak! |
2002.05.05 13:28:20 link komentarz (6) |
...Nie ma jak sie porzadnie najesc. A w domku same rarytasy;,0). Pieczareczki smazone, salatka owocowa...mniam, truskawki mrozone... fryyyyyyyytki:,0),0),0),0)... |
2002.05.05 11:25:08 link komentarz (0) |
...Wylonili sie zza krzakow, tuz za zakretem. Bylo ich dwoch. Uzbrojeni po zeby. Zamarlam z przerazenia. Przeciez nikt nie informowal. Nikt nie dal "cynku"...Mierzyli... Tymczasem moj pusty zoladek na widok owy, dal natychmiast o sobie znac. Zadrzala noga na pedale, a ja widzac licznik pomyslalam, ze wpadlam. A oni mierzyli dalej... jak sie okazalo nie we mnie...Ufff, wycelowali w samochod jadacy za mna. Tym razem bylam szybsza...Moj sokoli wzrok wspomagany soczewkami o mocy -0.5 mnie nie zawiodl... Pojechalam dalej. Pierwszy patrol na odcinku 79km z B.do Ł. mialam za soba. Na nieszczescie byla to bialostocka ekipa, wiec istanialy powazne obawy, iz za nic w swiecie wykrecic sie nie da... Drugi patrol czekal "na mnie" pod sama Ł. Ale na swoim terytorium czuje sie calkowicie bezpieczna ze wzgledow wiadomych heheh;,0),0),0),0) ...Btw, patroli jak mrowkow...dzis:PPPPPP ...Wrocilam calkiem niedawno, 30 minut temu. Ognisko udane. Oficjalnie rozpoczelo sie okolo godziny 12°°. My dojechalismy po 16°°. "My" tzn. Arrica, Mrowcia, Zuzka, ja, Kasiopea, Looky i Fajerman...Bola mnie teraz wszelkie miesnie. Gralismy w siatke hehe, a raczej jej skromna namiastke. Pogoda dopisala, az za bardzo:,0),0),0)... Ogolnie zmeczone towarzystwo rozjechalo sie okolo 22:30, po czym "my" trafilismy do Arrici. Tam kontynuuowalismy spotkanko do godziny 24°°. Mezczyzni pojechali, Mrowcie odprowadzilysmy, polozylam sie okolo 2°°...Wstalam o 7°° wyjechalam z Bialegostoku o 8°°, a na 13°°...do pracyyyy:(((( ueeeeee... |
2002.05.04 11:21:34 link komentarz (3) |
...Zuzka posiedziala u mnie wczoraj w pracy. W sumie do samego konca. Gdyby nie ona nudzilabym sie cholernie, bo nikogo w firmie nie bylo. DZis jedziemy do Bialegostoku. Na ognisko scislej. Oby sie pogoda nie zepsula... Oczywiscie zamiast spac do poludnia, musialam wstac. CHociazby dlatego, ze znowu trzeba wyjasniac pewne sprawy z Piotrem. Widac, ze sie nie rozumiemy. Nie da sie znalesc wspolnego jezyka z kims, z kim wspolnego jezyka znalesc sie nie da. A powaznie, gdyz takiego poprostu nie ma... ...i to na tyle... Pora zastanowic sie nad sniadaniem. ...Moze powiem dlaczego mam male obawy co do dobrej pogody na dzisiejszym ognisku. Otoz w pracy czesto przegladam serwisy pogodowe, jako, ze sa mi potrzebne niekiedy. No i wczoraj przegladajac takiz jeden, natrafilam na mapke Bialegostoku z pogada, gdzie nieciekawie przedstawiala sie sobota. Mianowicie, przewidywali buuuurze. Na punkcie burz cholera mnie strzela, gdyz boje sie tego zjawiaska, jak zadnego innego...no i tak w lesie...i burza....to nieciekawie byc moze...przynajmniej dla mnie.... |
2002.05.03 13:32:21 link komentarz (0) |
...Ok, dzwonila do mnie zuzka. Jutro razem jedziemy do Bialegostoku na ognisko...Dzis odwiedzi mnie w pracy, to wszystko porzadnie obgadamy:,0) ... Ale dzis sie "sieczka" zapowiada. Ramowka swiateczna i wez tu dumaj nad tym co masz mowic... |
2002.05.03 11:26:13 link komentarz (0) |
...Wstalam rano, zrobilam male pranie, teraz wegetuje przed komputerem i zastanawiam sie nad weekendem. Krotkim, krociutkim, trwajacym zaledwie poltora dnia... Kasa sie konczy, bede czekac na wyplate, jak na zbawienie, a i ta jeszcze daleko...zle, baaaaardzo zle. ...Wczoraj bylam u lekarza. Za prywatna wizyte kilka zlotych policzyla i bylam niezle wkurzona... zwlaszcza, iz czeka mnie jeszcze ze dwie, moze nawet trzy takowe...za ta sama cene...:( Zakladajac jednak mozliwosc pojscia "panstwowo", naprawde wole zaplacic i byc przyjeta w godnych warunkach, jakie w kazdym panstwowym gabinecie lekarskim byc powinny!!!. Tylko ja sie pytam, czemu tak nie jest? Czemu prywatnie kazdy lekarz zachowuje sie inaczej, nizli ten sam lekarz w godzinach pracy, w przychodni dajmy na to, gdzie robi wszystko z łaska, z nieprzyjemnym usmiechem na twarzy i jakby mu to nie na reke zupelnie bylo... Mialam juz kilka takich sytuacji, zupelnie przypadkowo natknelam sie prywatnie na lekarza (lekarke,0), ktory to podczas wizyty w przychodni, tak wlasnie z łaska potraktowal mnie, jako pacjenta (w sensie pacjentke,0)...i ktory to u siebie "po godzinach", nadskakiwal jak tylko mogl, co stawalo sie wrecz upierdliwym zachowaniem... ...Nie ma co... nasza polska rzeczywistosc... ...zagmatwalam sie nieco, ale to z niewyspania... |
2002.05.03 00:41:16 link komentarz (2) |
...Mialam dzis swoj debiut jako serwisant. Lektor konkretniej. Nie bylo tak zle, jak na pierwszy raz. Koniecznie podreperowac dykcje, i wprawic sie w czytaniu serwisow. Poki mam okazje, trzeba sie wszystkiego nauczyc. Kto wie, do czego moze sie przydac ta umiejetnosc. Doswiadczenie takze zupelnie nowe dla mnie. Jak siedzi sie na "swoim miejscu", po jednej stronie szybki, jest sie odprezonym, wyluzowanym, bez absolutnie zadnej tremy,...a gdy tylko przyjdzie czas zmienic miejsce, na to po drugiej stronie... trema, jak u amatora... Mile, bardzo mile doswiadczenie;,0),0),0),0)... ...W sobote ognisko...Plany zatwierdzone... ...a tymczasem z cyklu "perelki" rozmowa z Piotrem [Kubxx] (22:27,0) Pamietasz, mowielm Ci o tym grillu wiesz czego sie dowiedzialem? kolega jakis ktory byl tam zaprasza do domku na weekend. ma jechac kilkamascie osob ...ehh, mam inne juz plany...i lepiej, ze mam inne plany:,0) |
2002.05.02 07:38:56 link komentarz (0) |
...Spaaaaac...Nie zdazylam zjesc w domu sniadania. Teraz delektuje sie wiec "slodka chwila"...i siedzimy z Sylwia, jak dwa kołki same w pracy... |
2002.05.01 21:58:02 link komentarz (0) |
... Wrocilam z majowki, wrocilam od kolezanki, z ktora jezdzilam niejako sluzbowo... Jestem po wspanialym obiedzie w hotelowej restauracji, oraz po jednym i polowie piffa, po ktorym to u niej w domu podczas babskich plotek wypilysmy...I...prace zaczne dalej pisac....jutro? |
2002.05.01 14:48:10 link komentarz (0) |
...Rzucilam swego czasu pomysl, i ow pomysl przyjal sie najwidoczniej, czego efektem bedzie OGIENIEK w sobote pod Supraslem!!!:,0),0),0),0),0) Ciesze sie, ze bede mogla spotkac ludzi, ktorych juz dawno nie widzialam, jako, ze na spotkania do Ryczacych Czterdziestek nie moge wyrwac sie z miasta Ł., glownie przez prace zreszta...:,0),0),0) ...Jeszcze pol godzinki i wybywam zalatwic kilka spraw, po czym w domku czeka mnie pisanie, pisanie, pisanie...i tyle nauzywam z dzisiejszego pieknego, slonecznego dnia majowego...buuuu ...ups nagla i niespodziewana zupelnie zmiana planow. Teraz jade na majowke do Nowogrodu z dyrektorem i Sylwia...Jednak sobie dzis pouzywam ze slonecznego dnia;,0),0),0)... |
2002.05.01 09:24:01 link komentarz (0) |
...Uwielbiam poranki w pracy. Gdy trzeba wstac przed piata, by juz o 5:30 stawic sie w "miejscu porannego przeznaczenia"... Nie wiem, ile tu popracuje, nie wiem co z wyjazdem do Niemiec, narazie jestem zupelnie zdezorientowana... ...Nawet sie wyspalam prosze sobie wyobrazic, mimo, iz polozylam sie grubo po 23°°, a w nocy meczyly mnie koszmarne sny jakies. Brrrrr, nawet wspominac tego nie chce...zapomnij, zapomnij... W domku dzis czeka mnie pisanie pracy lic. I basta!!! "...dzisiaj bedzie dobry dzien..." R.Rynkowski. Jak zawsze zreszta:,0),0),0),0) |
2002.05.01 00:50:00 link komentarz (0) |
...Calą bodajze godzine siedzialam nad splodzeniem kilku slow o sobie na stronke #bo.tak`u. Uff, ciezko jest pisac o sobie... Wybitnie ciezko, bez naginania prawdy...zwlaszcza hehehe, jednoczesnie uwazajac by nie napisac zbyt wiele, co by nie zostac uznanym za kogos, kto sie w jakis sposob wywyzszyc zamierza... Lubie byc na rowni. Czasami rownia pochyla bywa, ale ogolnie dobrze trzymam sie sliskich powierzchni... Nie zjezdzam zbyt nisko...To tak abstrachujac juz od opisu, ktory to w dziale bywalcy sie niechybnie jutro znajdzie...A jezeli wspomnialam o jutrze...to jutro mam do pracy na....5:30. Ups... qrcze, co ja jeszcze przed kompem robie...???? |
2002.04.30 16:48:17 link komentarz (9) |
...hmm nie wyjdzie. Nie wyjdzie qrna mac nie wyjdzie...Over. |
2002.04.30 13:20:47 link komentarz (10) |
...Robie to swiadomie i na wlasna odpowiedzialnosc. Zjadlam zimnego loda, a teraz jem mrozone na skale truskawki...o! Manifestuje tym samym podejscie mojego gardla, do wszelakich infekcji, ktore to "lapia" mnie "z niczego", zamiast "lapac" po takim posilku jak teraz... Ponadto, udowodnic tym samym zamierzam, iz zjedzenie torebki mrozonych (na skale,0) truskawek w ciagu jednego dnia, nie jest narazone na zadne cholera konsekwencje... ... A na te truskawki z zamrazalnika juz dawno sie czailam:PP... |
2002.04.30 10:43:45 link komentarz (3) |
...Srednio dobrze sie wyspalam. Pisanie pracy lic. przekladam ostatecznie na jutro, jako, ze pomylilam sie w liczeniu twierdzac, ze to juz dzis mam na rano do pracy... ...Wiec jutro mam na rano, wroce po 13°° i zamiast usiasc "tylko do netu", usiade do netu, ale juz z konkretnymi zamierzeniami, co do mojej wspanialej wyszukiwarki...co by w miare mozliwosci jej funkcjonowania, uaktualnic w miare zbior posiadanych przeze mnie materialow do tejze pracy lic...EOT sniadanko tajm... |
2002.04.29 23:40:18 link komentarz (2) |
...ehh, co tu wiele gadac...:,0),0),0),0) Jak ja mocno pragne, aby tak w koncu bylo...Tak bardzo... od tak dawna...i w ogole...!!!!!!!!!!!!! "...Wszystko sie moze zdarzyc, gdy glowa pelna marzen (gdy serce pelne wiary,0), gdy tylko czegos pragniesz, gdy bardzo chcesz...wszystko moze zdarzyc sie..." Nie wiem juz, jak moge pragnac bardziej...wierzyc bardziej...Naprawde, nie wiem... Jedyne co wiem to to, ze jestem pragnienia tego stuprocentowo pewna....Ze chce, aby TAK WLASNIE BYLO!!!!...Ehh Agus 3maj za mnie kciuki:,0),0),0) ...Zauwazylam juz swego czasu, ze los jest w tej sprawie bardzo laskawy. Daje ciagle szanse...Co jakis czas nowa... łaczy to, co juz sie rozchodzic zaczyna, nie daje zapomniec... Jaki dobry ten los... ...Qrcze, czy to tak duzo, czy ja tak duzo chce??!!!!!!!!! ...z cyklu "perelki" stricte innowacyjne [22:37] [@do..2] ja sobie od spotkania w Katowicach powtarzam |
2002.04.29 12:02:19 link komentarz (0) |
...Pojechalam wiec wczoraj na zajecia z zamiarem opuszczenia owych po godzinie 17°°, tj. po zakonczeniu wszystkich mozliwych zajec przewidzianych w tym semetrze dla mojego roku...i... w szkole wytrzymalam tylko na dwoch pierwszych wykladach. Wzielam sprawdzona czesc pracy lic. po czym tyle mnie widziano. Pojechalam z kolezanka z roku na I podlaski przeglad tworczosci dzieci z osrodkow opiekunczych, domow dziecka itp do studenckiego "Gwintu". Tam wlasnie, jako ze ona prowadzi takowa grupe, a ja jako, ze moglam zrobic przy okazji niezlego newsika z tegoz to przegladu. O 15°° spotkalam sie z Arrica, obgadalysmy kilka rzeczy, poplotkowalysmy na temat facetow hihi, i wrocilam do Ł. ...Piotr ponadto znowu mnie wkurzyl z lekka, nic to jednak, nie bede sie probowac rehabilitowac juz wiecej, ze tak powiem. Nie ma sensu nawet. ... ROzlozylam wlasnie przed soba wszelkie materialy do pracy. Eh troche tego jest. Od jutra po przyjsciu z pracy, sumiennie postanowilam sie za to wszystko zabrac. Nie ma juz odwrotu. Za dlugo sie opieprzalam. I to chyba narazie tyle. Trzymam sie za slowo!!! |
2002.04.27 11:50:09 link komentarz (3) |
...Arrica wie o co chodzi. Rozmawialysmy o tym podczas jednej z naszych nocek "sabatowych" w Bialymstoku...Jest taka jedna rzecz. Bardzo zyciowa i odpowiedzialna, ktorej wiem, ze bylabym stuprocentowo pewna, gdyby to wyszlo z dwoch stron... Kurcze... Takie rzeczy czuje sie nie czesto. Ba, raz w zyciu, no moze gora dwa. Takie rzeczy czuje sie dlugo. Tak jak teraz... Tyle, ze....nie zawsze jest tak, jakby sie chcialo aby bylo... Pewnie zbyt piekny bylby wtedy swiat. A swiat i zycie na tymze, musi byc czasami niezle pokrecone... Tylko ja sie pytam czemu? ..."Cos" z "czyms" powinno sie chyba rownowazyc...ale dlaczego nie chce rownowazyc sie w moim zyciu... Ja chce przeciez tak niewiele... Ja chce tylko tej milosci... ...eh znow sie niepotrzebnie rozklejam. Niebezpieczne jest zagladanie do swojego wnetrza. Wez sie w garsc w koncu... ...z cyklu "perelki" od nieznajomych GG[30xxx0] (10:19,0) wszystkiego najlepszego z okazji imienin... No prosze jak milo. Nawet sie czlowiek, tak z rana tyle uprzejmosci nie spodziewal a i o swoich "nowych" imieninach sie dowiaduje:PPP... |
2002.04.27 10:43:37 link komentarz (0) |
... Wczoraj po pracy kilka slow zamienilam z Maciusiem in real, i summa sumarum w domu bylam okolo 21:30. Eh. Dzis jeszcze praca, jutro szkola i wez tu nauzywaj, gdy od poniedzialku znowuz praca. Duzo wyjasni sie w ciagu najblizszych kilkunastu dni. To, czy wakacje spedze u "mojej" Niemki, czy tez tu, w miescie Ł. I jeszcze trzecia perspektywa... Policmajsterlandia... Wszystkie za i przeciw przemyslalam. Jestem ZA. |
2002.04.26 14:09:26 link komentarz (2) |
...z cyklu "perelki"... [KLxxx] hmmmmm ...fuck... |
2002.04.26 10:59:22 link komentarz (0) |
...Ciesze sie z tego, ze stronka #bo.tak nabiera juz ksztaltow:,0),0),0) Nawet sie ludziom podoba:,0),0),0). Wczoraj umieslilismy pierwsze dwie fotki bywalcow. Testowo. Zostal projekt zaakceptowany, dzis dojda kolejne:,0)... ...I jeszcze maly plan`ik mam w zanadrzu:,0),0),0),0),0) Poza tym na 13°° do pracki buuuuuuu |
2002.04.26 00:51:13 link komentarz (2) |
...Wykonczona. Jutro luzniej sie ubiore, bo dzis bylo mi w pracy stanowczo za goraco. Zwlaszcza udziela sie takowy stan w ciut nie hermetycznie zamykanych pomieszczeniach, gdzie jedyna rozrywka jest wiejacy ci w plecy wentylator scienny. Nic to jednak, ubezpiecze swoje biedne plecy, ale o cos z krotkim rekawkiem sie sukcesywnie postaram. Po moich ostatnich nowatorskich pomyslach, Krzysztof zapewne mnie znienawidzil :P. Glownie mysle za to, ze swiadomie i zupelnie zamierzenie zwalilam na glowe prezenterow redagowanie prognozy pogody, zapowiedzi serwisowe i przeredagowywanie newsow na www. Fakt, ze powiedzial, iz robic tego nie bedzie, malo mnie w tym momencie obchodzi. Ja robie swoje, on niech swoje. Jutro kolegium redakcyjne, ciekawe czy sprawa nowych elementow poplynie echem w cotygodniowej debacie "prostokatnego stolu". ...Wszystkie policmajsterki rooles;,0),0),0),0)... ...z cyklu "perelki" od Mrowci z bloga skopiowane... [fELAthink] mam pomysla!!!!!!!!!!!!!!!!!!:,0) ....hehehe Mrowcia to jest Mrowcia, nie ma takiej drugiej na swiecie:,0),0) |
2002.04.25 10:17:27 link komentarz (8) |
... Dzis w pracy, jako ze mam na popoludnie, zamierzam poczytac sobie ksiazke. Ksiazke te zamowilam swego czasu per net, ale do tej pory nie mialam okazji przeczytac wiecej niz dwie strony, nad czym ubolewam bardzo, gdyz jej znajomosc potrzebna jest mi...ogolnie rzecz biorac... na niedziele. Poza tym mam zrobic dziwny referat i wyglosic go na zajeciach, stojac przodem do zgromadzonych w grupie. Nad tym tez ubolewam gdyz, nie mam najmniejszej nawet, na dzis dzien, ochoty jechac do szkoly w najblizsza niedziele... ...Nie wiem rowniez co z wakacyjnym wyjazdem. Nie dzwonilam do "mojej" Niemki, bo i po co? Co ja jej powiem? Ze nie wiem? Ehhh... |
2002.04.24 23:43:30 link komentarz (2) |
...Dobra, nie bede owijac w bawelne. Zjawil sie niespodziewanie calkiem. Znikad. Nawet nie zdarzylam pomyslec, tak mnie wzielo. Przeniknal mnie w ciagu jednej, dwoch sekund...doł zesz go mac. Chyba sie za disko polo mejkera wezme... |
2002.04.24 17:41:19 link komentarz (0) |
...Kurcze, GG padlo w czasie waznej rozmowy z policmajsterkiem jednym. Brrrrr. Nie lubie tak. No nic, dopiero jutro sie skontaktujemy ze soba. Szkoda, bo zostala jeszcze jedna wazna kwestia do omowienia;,0),0),0),0). ...Myslalam, ze do domku nie dojade. Brat wczoraj benzynke wyjezdzil w zlotym moim cudzie;(( Kazalam mu zatankowac z nawiazka. Zimno mi. Oj zly objaw. ...Ustalamy w koncu termin spotkanka na piffie z dziewczynami z pracy. Tak to jest, spotykamy sie codziennie sluzbowo, ze tak sobie pozwole, a na plotki czasu brak... ...Winamp sie cos krztusi. Moze za duza playlista... ...MAM!!! Kochany Vacky. Udostpenil mi swoje ftp-y z Regina na czele;,0),0),0),0),0),0),0)01_Regina_-_im_back__promo_radio_edit-idc.mp3 Uwielbiam jej glos;,0),0),0) Teraz ciagnie sie jeszcze 01_floorfilla_-_le_delire__promo_mix-idc.mp3...wow:,0),0),0),0),0),0),0) az ciarki mi po plecach chodza;,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) |
2002.04.24 07:39:57 link komentarz (0) |
...Nie jadlam sniadania. Rano nie mam sily w sumie zeby stac nad chlebem i ukladac artystycznie wedlinke na zielonej salacie. Natomiast po wyjsciu z domu czuje sie zupelnie inaczej. Tak dziala na mnie poranne, chlodne powietrze... Zaraz herbatka, moze kawa, mam jogurt, wystarczy do obiadu. Za 5 minut rozpoczynam prace... |
2002.04.23 22:32:56 link komentarz (0) |
...Dzien spedzony bezproduktywnie w sumie, nie liczac godzin pracy oczywiscie, bo zapewne gusta niektorych melomanow udalo mi sie zaspokoic choc w jakims drobnym nawet procencie;PP, tak mysle i taka mam nadzieje. Co do ogolnego samopoczucia, to.....mogloby byc lepiej. ...Dostalam dosyc ciekawego maila z Bialegostoku. Hmm zobacze, jak bedzie wygladal i jakie tresci zawiarte beda w kolejnym. Coz poza tym. Zrobilam porzadkow kilka na swoim komputerku w pracy i mysle, ze nikt mi nic nie poprzestawia...nich tylko sprobuje zreszta. Mam tu glownie na mysli mojego zmiennika, tudziez weekendowa zmienniczke;,0). Juz raz mialam problemik z przestawianiem ustawien na konsoletce i za grom nie wiedzialam, o co chodzi i kto ją tak "doprawil". Czy musze sie na wszystkim znac??? ...Od czwartku mam popoludnia. Mowie teraz szczerze: po stokroc bardziej wole poranki. Po stokroc bardziej wole wstac przed piata, nizli wyjsc z pracy po 21°°. Bede postulowac, nie... bede probowac negocjowac czestrze zmiany poranne dla siebie, bo z tego co wiem, zmiennik moj nie bardzo zapatruje sie na poranne wstawanie przez kilka dni w tygodniu... ...Ponadto wprowadzialam kilka nowych zupelnie zwyczajow. Drobnych poniekad, ale znaczacych. Hmm zmiennikowi to oczywiscie nie na reke. On jakis taki.....z innej epoki niz polowa firmy... no coz. Bede robic dalej swoje. Moze sobie myslec kategoriami: "o przyszla i sie rzadzi, i zmiany wprowadza". Dla mnie wazne, ze caly zespol je akceptuje. A przeciez i tak mam(y,0) niewiele roboty... wiec dlaczego nie pomoc innym?... |
2002.04.23 18:41:50 link komentarz (0) |
...Mam problem... ...Przyszlo mi do glowy nagrac sobie ze dwie kasetki do samochodu. Dopsz, wzielam sie za wybieranie ewentualnych utworkow... Jako, ze ich liczba sukcesywnie zaczela wzrastac, pomyslalam, ze moze uda mi sie skombinowac nagrywarke i przy okazji wypale ze dwie plytki...ale ich liczba nadal rosla, rosla i rosla...az stanela na wartosci 99. Fuck. 10:15:47 muzyki. 615 minut. Po przeliczeniu na plyty z mp3 = okolo 9 plyt. Na kasety postanowilam juz nie przeliczac hyhy:,0),0) I jak teraz wybrac z tego te najlepsze, skoro wszystkie sa dobre? Moze system chybil trafil?:PP... ... A dzis zupelnie odmiennie napawam sie muzyka ( umpa umpa, umcy umcy, lub jak kto woli,0) typu: Technics Dj Set Volume Five Mixed By Dumonde,0) status(45% z 1h 17m 2s ,0)...bo.tak! |
2002.04.23 09:21:49 link komentarz (5) |
...Nie cierpie porankow dlatego, ze jezyk sie placze wtedy, kiedy gadac trzeba... ueeee... Plany na dzisiejszy dzien raczej nie sprecyzowane jeszcze. Ot takie tam... Stronka #bo.tak`u nabiera powoli ksztaltow. Dzis prawdopodonie oddamy do uzytku publicznego kolejny juz dzial. Teraz prace troszke zwolnimy, ze wzgledu na egzaminy Bartka. Po egzaminach mysle, ze ruszymy z nowa sila. Ciagle siedze nad pomyslami. Polowy nie da sie zrealizowac, niestety jest to niemozliwe technicznie...ale druga polowa wychodzi nam calkiem niezle;,0),0),0) Po wykonczeniu stronki, wezme sie za promocje #. ...Wszystko ladnie, pieknie tylko ciekawa jestem kiedy wezme sie za pisanie pracy lic... ehhh |
2002.04.22 14:32:57 link komentarz (12) |
...Jestem szczesliwa:,0),0),0) Wyperswadowalam zalozenie sieci u mnie w studiu:,0),0),0)Teraz mam net na wyciagniecie reki ołłłł yeeeah!!!:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) Mala rzecz, a cieszy, moge juz z pracy nie wychodzic wcale:,0),0),0)... |
2002.04.22 07:27:06 link komentarz (2) |
"...Dzisiaj bedzie dobry dzien..." R.Rynkowski |
2002.04.22 00:52:21 link komentarz (0) |
...Skonczylam juz dzis zabawe z disko polo mejkerem;,0) Polowie ludzi z #bo.tak zapewne "zniesmaczylam" zycie lekko, znienawidzili mnie ponadto i w ogole nie chca sie juz ze mna na pewno zadawac;,0) ...Ehh na 5:45 do pracy. Lubie poranki, ale nie po popoludniu od razu... Zaraz sie poloze. ...Jutro wieczorem spotkanie z Piotrem. Mysle, ze wyjasnimy sobie kilka rzeczy. I to by bylo na tyle, jezeli chodzi o plany na poniedzialek. Hmm i jeszcze moze do pracy lic zajrze na chwil kilka, co by przynajmniej ze dwie kartki czegos tam naskrobac sensownego... ...Wracam do normalnosci. Zadnego disko polo noł mor :,0)...ku uciesze na #bo.tak`u zgromadzonych:,0),0),0),0) |
2002.04.21 13:21:09 link komentarz (12) |
...Posilona nieco i po malej czarnej zajme sie tworzeniem przeboju disko w polu. heheh:,0),0) Tnx Macius za Medżik Disko Polo Mejkera :,0),0),0) Jednym slowem przednia zabawa i zajecie na kilka najblizszych dni, poki sie nie znudzi:,0) Nawet nowe songi juz mam. Wszystko sobie zdownloadowalam przed chwilezka i teraz pozostalo tworzyc, tworzyc, tworzyc...:P. Tylko ciekawa jestem kto gotow bedzie zaspiewac moje kompozycje, ja podziekuje;PPP ...Oto co stworzylam: *Nurt muzyczny: Dance /sexy *Zaangazowanie: dyskoteka w Remizie *Tytul: Bądz wesołym białym misiem, ma milutka ...hmm tylko nie wiem czemu nie gra mi podklad...musze dopracowac szczegoly:P Taak, zrob to, zanim zrobi to Twoja konkurencja! hyhy:PPZagram Ci na kobzie! Gdy leżymy tak w stodole Kochaj mnie Ref: Wyjdź na miasto, zabaw się, ma słodziutka Życie to są chwile Bądz wesołym białym misiem, ma milutka Mój aniele Na górze róża na dole Ty I dlatego mnie rzuciłaś, Lecz ja nie mam ochoty na Twoje zaloty Hej co zrobiłaś, jaka głupia byłaś! Ref: Wyjdź na miasto, zabaw się, ma słodziutka Życie to są chwile Bądz wesołym białym misiem, ma milutka Mój aniele Gdy leżymy tak w stodole Hey, Hey! Ja chromolę te ramole! Miałem nadzieję na coś więcej... Ref: Wyjdź na miasto, zabaw się, ma słodziutka Życie to są chwile Bądz wesołym białym misiem, ma milutka Mój aniele |
2002.04.21 10:09:28 link komentarz (0) |
... Przed momentem otworzylam wrota swojej posiadlosci na drugim pietrze w bloku numer 3, w miescie zwanym Ł... Na stole jogurt, dwa jogurty...i to moje sniadanie...bo glodu nie czuje wcale. ... Dobrze, przyznam sie, jako ze ostatnio zyje powietrzem, w sensie nieduzo jem, to wczoraj mialo prawo zakrecic mi sie w glowie od jednego nieduzego objetosciowo piffa. Tak tez sie bowiem stalo. Trzymalam jednak fason (i pion hehe,0), zgodnie z zasadami savoir-vivre zreszta. Po raz pierwszy przeto sprobowalam Heinekena:P. Niczym sie od innych zbytnio ow nie rozni, ale to Heineken:P. Byly poza tym frytki, chipsy, i pizza okolo 1°° w nocy na dokladke. Zasnelam przed 3°°, a juz o 6°° obmyslalam godzine powrotu oraz plan dnia dzisiejszego, po czym wstalam, i o siodmej postanowilam wracac. Uwieeeelbiam samotne poranne podroze, kiedy to slonce rozswietla mi droge, a ja w ciemnych okularach na czach, co by ukryc ewentualne oznaki przemczenia, mkne moim zlotym cudem wzdluz prawie 90-cio kilometrowego odcinka pokreconej niezle, wyboistej i w ogole kiepskiej trasy... Uwielbiam ponadto ludzi, ktorzy rowniez uwielbiaja uwielbiac takowe podroze. Ogolnie rzecz biorac, niezle sie trzymam, jak na niewyspana, pracujaca dzis do tego jeszcze kobietke. |
2002.04.20 19:45:25 link komentarz (0) |
... Szalony dzien.Nie myslalam, ze caly dzien spedze w akademiku. Macius dorwal aparacik cyfrowy, w sensie kamerke netowa i zesmy fotki robili:,0). Ale jakie... Martwa natura na przykladzie "zyjacego" wlasnym zyciem kosza na smieci, panorama z lodowka w roli glownej, i te pe;,0). Oprocz tego wypalilismy dwie plytki z mp3, oraz zwiedzilismy radio Bialystok z ryczanem jako przewodnikiem na czele. Teraz z Aga "pracujemy" w kafei netowej do 22:00, a pozniej saaabat:,0),0),0),0) Mrowcia, moze Irek wpadnie, Emersik i kilka innych osob. Jak dobrze pojdzie upije sie...pifem sztuk jedna. Poza tym naszla mnie chec stworzenia przeboju disko polo, za pomoca programu od Maciusia Mam nadzieje, ze uda nam sie go rozpracowac "na poczekaniu". Bardzo dobrze sie imprezka zapowiada;,0),0),0) |
2002.04.20 00:28:53 link komentarz (1) |
... a wiec hmmmm hmmmmmm hmmm hm hmmmmmmmm hmmm , bo hmmmm hmmmmmmm hmm hmm i dlatego mysle, ze hmmmmmmmm hmmm hmmm hm, co powoduje hmmmm hmmmmmm hmm. Bardzo chcialabym wiec, aby hmmmmmmm hmmm hmm hmmmmm hmm, gdyz hmmmmmmmm hmm hmmm hmmmmmmm hm , natomiast w przyszlosci hmmmmm hmmmmmmm hm hmmmmm hmm hmmmm hmm hmmmm tylko i wylacznie dlatego, ze ja poprostu hm hmmmmm!!!!!!!!!!!!!! :,0) ...Jem salatke owocowa:,0) Mniam. |
2002.04.19 23:31:44 link komentarz (0) |
...Jestem zmeczona. Wlasnie wrocilam z pracy. Musialam zmienniczce klucze jeszcze podrzucic. Ponadto jestem glodna, okropnie glodna. Jutro natomiast trzeba rano wstac. Gdzies po siodmej i kierunek Bialystok. Tym razem w celach biznesowo rozrywkowych:,0),0) Mam nadzieje, ze Agus bedzie w domku w poludnie gdzies;,0),0) |
2002.04.19 10:28:48 link komentarz (0) |
...Piotr wyslal mi w nocy smsa, ze jakas operacje bedzie mial. Hmm. Nic wiecej nie wiem. Jeszcze tylko dzis do pracy na 13°° i jutro dzien wolnego. Plany mniej wiecej sprecyzowane co do weekendu. Krotki w prawdzie ow weekend bedzie, jak kazdy zreszta, no, ale trzeba sie cieszyc z tego co sie ma. W sumie. W niedziele takze pracuje, od 13°°. ...Brat rozliczyl sie z "szefuniem" pieprznietym. Na szczescie uwolnilismy sie juz od tego debila. Teraz, gdybym go spotkala gdzies przypadkiem, powiedzialabym mu kilka slow w "zywe oczy". Palant. Szkoda nawet slow na takiego. Ale jak powiadaja, kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie...mam taka nadzieje w tym konkretnym przypadku:,0),0) |
2002.04.18 15:53:45 link komentarz (6) |
...hmm i (d,0)upa blada. Nici z mojego postanowienia. Nie chce mi sie zagladac w ksiazki... ...Sliczna pogoda. Jutro pracuje na 13°°, sobote mam wolna i prawdopodobnie skocze do Bialegostoku, do radia Bialystok, jezeli dogadam sie z ryczanem |
2002.04.17 21:48:16 link komentarz (3) |
...ufff... Wrocilam od lekarza. Na szczescie nic groznego. Ale mam kilka lekow. Ufffff.... ...Ehhh jakbym chciala, zeby bylo tak jak jest teraz!!!!!!!!!!! a nawet lepiej.... ...zonk... ...Ok wracam do planu pierwszego.X. Wszystko na dobrej drodze, jak narazie. Az milo:PPP ...Ponadto dostalam dzis przesylke od fusko z Norwegii. Wow! Film jest niesamowicie smieszny, i jak na amatorow, profesjonalnie zrobiony:,0). A jakie efekty specjalne...hehe. Postuluje o Oscara dla fusko! ... Tymaczasem stronka #bo.tak, dzieki pracy i pomyslom Bartka oraz moim, powoli dochodzi do stanu uzywalnosci:,0),0),0)Yeeah! |
2002.04.17 07:31:36 link komentarz (6) |
... Juz w pracy... Wczoraj polozylam sie okolo 23°°. Nie jestem wyspana, ale z wyboru... ...Dzis bede wszystko wiedziala, odnosnie owej sprawy. Hmm troszke sie boje. Pochmurno, zimno...Brzydki poranek. |
2002.04.16 10:52:09 link komentarz (10) |
...Wszystko mniej wiecej mam juz opracowane. ...Na 13°° praca. Zeby mi sie chcialo, tak jak sie nie chce. A jutro jeszcze gorzej. Musze wstac przed 5°°. Pomyslalam, ze jutro po pracy moglabym isc do lekarza z tym problemikiem... Poza tym szalenie zainteresowala mnie jedna sprawa. Cukierkowego pokroju wprawdzie, jak zdarzylam sie juz zorientowac, ale wydaje sie byc dosyc ciekawa:,0),0),0) ...Od CZWARTKU ZACZYNAM DALEJ PISAC PRACE LIC.!!!<--------postanowienie! |
2002.04.15 23:29:57 link komentarz (8) |
...Plan X odlozony na kilka dni. Teraz rozpracowuje plan Y... ...Po dzisiejszym zdarzeniu, pewien fakt zapowiada sie ciekawie. Tyle, ze ja niestety na niekorzysc zainteresowanej strony, spostrzeglam "tajnych agentow" w czerwonym polonezie caro pfff. Trzeba byc czujnym i bacznie obserwowac otoczenie:,0) ...bo.tak...:PP ...Jestem zmeczona. Nie wytrzymam dlugo. DObrze, ze juz lozeczko mam poslane... |
2002.04.15 12:31:57 link komentarz (9) |
...Wlasnie wrocilam z Bialegostoku. Nawet sie wyspalam, mimo iz poszlysmy spac z Arrica okolo 2 w nocy. Musialysmy jeszcze poplotkowac jak zwykle zreszta. A wczoraj ho ho, bylo duuuuuzo fryytek, bylo duuuuuuzo lodow mrozonych (waniliowych, karmelowych, capuccino,0), duuuzo ludzikow Mrowcia, Gwiazdka, Arrica, ja, Emers, Remeek, Irek (chociaz w zalozeniu mial to byc tylko babski sabacik:PP,0) i cala paleta roznorodnych piff, od redds`ow Mrowci poczawszy, poprzez warke, na browarze Lomza moim skonczywszy:PP... Hmm, Irek jest troszke przytloczony pewna niefortunna sprawa, ale juz my ( w sensie Ula, Aga i ja,0) sie o to postaramy, zeby poczul sie lepiej:,0),0),0),0) Naprawde facet jest w porzadku...i szkoda, ze stalo sie tak, jak sie stalo.... Zreszta od poczatku bylo wiadomo, ze.....to nie to... ... Troszke jestem zmeczona. Wstalam przed siodma... Nie ma jak zasypianie przy Gregorianach i Enyii. ...Zajecia w radiu Bialystok takze mi sie podobaly. Hehe, wytknela nam prof. wszelkie mozliwe bledy, musze popracowac nad koncowkami wyrazow. Poza tym stwierdzono, ze mam ladny, mily, radiowy glos;,0),0),0) Hmm chcialbym, nasze cwiczeniowe nagrania przegrac na kasetke zrobic z tego demko jakies. Zastanawiam sie jak to wykombinowac. Nie mam pojecia czy realizator nie skasowal owych probek...troszke by mi na tym zalezalo... Dodal mi kilka fajnych efekcikow i calosc brzmiala niezywkle profesjonalnie... Postaram sie jak najszybciej cos zalatwic... pomysle jak. Ogolnie, niezle;,0),0) ...Piotr z kolei zaczal mnie wkurzac swoimi smsami wczoraj, ze to niby ja na spotkania ze znajomymi mam czas, a dla niego nie...pfff... Kurcze!!!!!!! Jeszcze troche i mu co nieco wytkne w zywe oczy grrrrr.... ...Ledwo zyje...na 13°° do pracy... Aha...Musze zamowic ksiazke przez internet. Nigdzie jej dostac nie mozna. Jedna z podstawowych na egzamin, wypadaloby chociaz na ostatnim roku troszke pocytac hehe;P Poza tym ksiazka jest dosyc ciekawa. I na czasie:,0),0) "Dzihad kontra McSwiat" Benjamin R. Barber, to dla zainteresowanych tym, co mnie interesuje:P * Twoje zamowienie zostalo przyjete... ...aha wkurzylam sie niemilosiernie na moja promotorke. Cholera jedna nie sprawdzila JESZCZE nam wszystkim pierwszego rozdzialu pracy!!!!!! Przeciez to sie w glowie nie miesci. Co mnie obchodzi to, ze ona habilitacje robi! Qfa mac praca praca a habilitacja swoja droga. To nie znaczy, ze studentow ma traktowac jak.....nie powiem co! Eh szkoda slow. |
2002.04.13 23:32:24 link komentarz (2) |
...Stesknil sie za mna. Wysylal dzis smsy jeden za drugim. Piotr oczywiscie.sms1: to ty teraz mowisz? hmmmmm...no i mniej wiecej tyle... |
2002.04.13 20:32:16 link komentarz (4) |
... Wziela mnie za serce jedna piosenka Rynkowskiego. "Ten sam klucz". Prawie codziennie jej slucham... Skad ja to znam... Zdarzylo mi sie nawet kilka razy uronic po kryjomu lezke. Tak wlasnie na mnie dziala..."...Sycimy sie miloscia, ktora cudza jest. Grzejemy sie w jej blasku, w ogniach obcych swiec, a nam przez gardlo w domu nie chca przejsc, zwykle slowa...Kocham Cie..." Uwielbiam Rynkowskiego... |
2002.04.13 18:23:55 link komentarz (0) |
...O tym jak trudno przestawic sie prezenterowi na sposob mowienia serwisanta przekonalam sie dzis na wlasnej skorze. Musialam bowiem spelnic te dwie funkcje naraz, jako, ze w firmie bylam zupelnie sama. Myslalam, ze serducho to z piersi mi wyskoczy:PP... Trudno przestawic sie z jednego sposobu mowienia na drugi. Hehe, i dostalam pochwale od dyrektora:,0),0),0),0),0),0).Yeeeahhh!!!. Zreszta i tak bede postulowac wkrotce o "proby" serwisowe na "zywca". Mam zamiar podszkolic sie i po drugiej stronie magicznej szybki. Jutro natomiast w ramach zajec szkolnych, zaliczenia z czytania serwisow w Radiu Bialystok.:,0),0) |
2002.04.13 10:28:56 link komentarz (0) |
...Rozklad dnia jutrzejszego mniej wiecej ustalony. Rano szkola, wieczorkiem przyjemnosci + noc nieprzespana gratis.Do domku wracam w poniedzialek z rana. Troszke oderwe sie od codziennych problemow. Mam nadzieje. Samopoczucie jak narazie mam zadowalajce, wiec moze bedzie fajnie;,0) ...Wczoraj odezwal sie do mnie per sms Piotr Ha! Zlamal swoje slowo. Jakis czas temu, z wielkim oburzeniem napisal mi w GG, ze od tej (w sensie tamtej,0) pory, nie bedziemy juz ze soba sms`owac ani kontaktowac sie przez komunikatory z tego tylko wzgledu, ze robimy to za czesto w stosunku do naszych spotkan. Kurcze. Nie zawsze mam ochote akurat z nim sie spotykac i to jeszcze wtedy kiedy tylko on ma ochote na takowe spotkanie, a ze on upatrzyl sobie mnie jako ewentualny obiekt zainteresowania, to juz inna sprawa. No i nawiazujac do tych sms`ow, cytuje: "koniec juz rozmow z Toba przez internet czy tez wysylania smsow. Jeśli bedziesz chciala ze mna pogadac czy tez spotkac sie znasz dobrze telefon i zawsze mozesz zadzwonic o kazdej porzez dnia i nocy. Jestem na miejscu , mmieszkam bardzo blisko cioebie itd...niuechce sie z toaba kontaktowac przez internet i smsy skoro jestesmy blisko siebie..." Ze niby ja mam sie kontaktowac? Robilam to swego czasu, po pracy proponowalam spotkanko, jakis spacerek, rozmowe, kawe w pubie, a jezeli on mowi mi takie rzeczy, ze "minimum dzien wczesniej" mam swoj zamiar obwieszczac, to ja na to zupelnie ochoty zadnej nie mam. Po kolejne to, ze szuka zapomnienia w spotkaniach ze mna, bo "naprawde chce zapomniec o jednej osobie i tylko kobieta moze mi w tym pomoc"...to ja na to jeszcze bardziej zupelnie ochoty nie mam... Bo kurka max tak! Wczoraj niby znowu wielce oburzony, ze nie dzwonie. Qfa,gdyby mi zalezalo na czyms, jak rzekomo mu zalezy, to ja bym sie skontaktowala, a jezeli jemu zalezy, tak jak zalezy...to...mi zalezy zupelnie tak samo.! Koniec tematu.Grrrr. |
2002.04.13 00:29:06 link komentarz (0) |
...Myslalam, ze mi sie monitor popsul. Na szczescie to tylko kabel byl zle wlozony... ...Jestem zmeczona. Ciezki dzien. Zaraz chyba pojde spac. Dzis mam ochote wypoczac. Jutro takze pracuje na trzynasta, natomiast w niedziele rano Bialystok-szkola. I tak w kolko od poniedzialku praca. Tyle, ze tym razem wroce do domu az w poniedzialek. Mam zamiar zostac na noc u Arrici, zreszta babski sabacik sie szykuje...To bedzie dopiero jechanka. Wstane w poniedzialek rano, po niewielkiej ilosci snu zreszta, podrzuce Age do pracy i okolo 7°° wracam do Ł., po czym zjem cos, kapiel, i na trzynasta do łorkowni egejn...eh... No, ale czego sie dla przyjaciol nie robi:,0),0) |
2002.04.12 12:51:43 link komentarz (0) |
|
2002.04.12 10:23:52 link komentarz (4) |
...Hmm jednak czeka mnie chyba wizyta u lekarza. Wszystko bez zmian. Fuck. Po niedzieli. We wtorek. ...z cyklu "perelki" [K...] (9:35,0) A teraz na jakich falach można Cię słuchać?...nie ma jak pochlebna opinia;,0),0)... |
2002.04.11 19:43:44 link komentarz (0) |
...Tworze historie. Ciag dalszy historii #bo.tak To juz tak na strone mniej wiecej... Poza tym mam dwie godzinki wolnego w pracy. Jestem jednak troszke zabiegana. Zmeczona takze. Obolala rowniez. Fatalny dzien. Ale...dostalam kilka gorszy:,0),0) Jest dobrze. |
2002.04.11 13:59:12 link komentarz (0) |
...Dobra, powiem tak: bedzie trudno. Zreszta nikt nie mowil, ze bedzie latwo. Zreszta tez, nigdy nie ma "letko". Najwazniejsze zadanie: osiagnac cel. To tyle odnosnie planu X. ...Hmm sprawa druga. Ciagle jeszcze o tym mysle. ...Co do sprawy zdrowotnej, zobacze w krotce. Jezeli bedzie dalej tak, jak jest, to bede musiala isc do lekarza. Koniecznie. Niezle sie urzadzilam, ze tak powiem...W sumie, bezmyslnosc moja czasami mnie zadziwia. Dokladnie. Moja bezmyslna bezmyslnosc. ...Nlog robi zlot. Temat do rozwazan. W sumie to chyba i tak przesadzone, wiec nad czym tu rozmyslac. Albo bede w pracy, albo bede u Niemki. I tyle. Wyjscia dwa, zupelnie inne od porzadanego. Dylemat moralny ponadto. Sprawa "mojej" Niemki. Jechac, nie jechac. Qfa. Mam zobowiazania... Ona na mnie liczy!. I co ja mam zrobic niby innego? W sumie moge "zawalic" te robote... a po wakacjach co dalej? Hmm, "kraina rzezimieszkow"? Tam tez narazie spokojnie. Brak etatow... Nie wiem. Nawet zaczynam bac sie dzwonic do niej. Wiem, ze bede powoli musiala odpowiedziec na pytanie:...kiedy?... A kiedy? i czy?....to ja nie jestem w stanie powiedziec... ...z cyklu "perelki" podsluchane... [12:05][steel...] (...czyjs nick...,0), każde doświadczenie to jakaś nauka. nie ma co walić się w łeb, tylko pójśc po rozum do głowy i nauczyć się czegoś z danej sytuacji. przy takim podejściu wszystko ma sens i nie trzeba się dodatkowo dołować |
2002.04.11 11:27:26 link komentarz (0) |
...Hmm dzwonil wujek przed chwila. Zawiozl ciocie do szpitala. Jutro z rana bedzie miala operacje. Nie wiem narazie o co chodzi. W sobote mamy pojechac do niej. eh... |
2002.04.11 10:11:31 link komentarz (0) |
... Zle sie czuje. Cykliczna kobieca "choroba". Fuck... ...Praca na 13°°, zeby mi sie chcialo, tak jak mi sie nie chce. Hmm, postanowilam po niedzieli wziasc sie za pisanie pracy lic. Bede juz miala (mam nadzieje,0) poprawiony I rozdzial, wiec pora zabrac sie za dalsze. Tylko kiedy. Najlepiej po pracy. Tak. W srode i czwartek zaczynam, potrzebny mi do tego koniecznie internet. Trzeba sie zawziasc porzadnie, wtedy cos z tego wyjdzie. Rozmawialam z Marta B. z tego co mi powiedziala, konczy juz pisac swoja. Niezle sie pospieszyla:,0) Tyle, ze u mnie zapowiada sie tych stron od cholery. Samych dzialow sztuk cztery. Mniejsza o wiekszosc. Bedzie dobrze...ale co potem? Gdzie ja pojde dalej i czy w ogole pojde dalej... ...Musze zrobic wszystko, zeby wyjechac na wakacje do "mojej" Niemki... |
2002.04.10 15:59:14 link komentarz (9) |
... Dzis mialam szalony poranek w pracy. Taaakie tam. Jutro natomiast na 13°°. Hmm jedna sprawa nie daje mi spokoju. Zobacze, jak sie bedzie sytuacja utrzymywac, jak hmm tak samo...to...nieciekawie...hmmm bardzo nieciekawie... ...Hehehehe, moj rekord to 400 hihi...tnx c3! ...Wczoraj, po poltora miesiacu, w koncu, zaplacilam przedostatania rate za szkole. Nie wiem skad ja wezme na ostatnia (do 30 kwietnia,0). Niewazne. Zalatwilam takze przed chwila dosc istotna rzecz. Jutro do odebrania. ...Moja znajoma z pracy ulegla urokowi blogowania. Podpowiedzialam co i jak, i teraz pisze jak szalona:,0),0). W sumie to swego rodzaju nalog. Ciezko jest przestac, bo cos cie zawsze jeszcze do niego ciagnie. Cholera, zupelnie jak do faceta jakiegos :PP Tyle, ze facet rozni sie od bloga tym, iz milczy gdy niepotrzeba i odwrotnie hehe:,0),0)... sobie zartuje oczywiscie. Ogolnie to jest chyba moj jedyny nalog, (net ogolnie zreszta jest moim nalogiem takze;PP,0). Teraz jeszcze sporo czasu pochlania mi myslenie nad stronka #bo.tak, no i oczywiscie nad planem X :PP |
2002.04.10 07:31:43 link komentarz (1) |
...hmmm boje sie troszke... (Sprawa zdrowotna,0)... |
2002.04.09 18:43:37 link komentarz (0) |
...YEESSSSSSSSS!!!!!!!! Wlasnie dostalam najswiezsza wiadomosc z pierwszej reki:PP. Nie bedzie w tym roku Wielkiej Majowki!!!!!:,0),0),0),0),0) Hehehehe, taak, raz nad wozem, raz pod wozem:PP. Lata plawienia sie w luxusach skonczyly panie sie juz "szefuniu" :,0),0) Nikomu zle nie zycze, ale ciesze sie z tego faktu niesamowicie. Nie tylko zreszta ja:PP |
2002.04.09 16:45:05 link komentarz (0) |
...Wrocilam. Po 17°° brat zajmie komputer. Skazana bede wiec na swoj pokoj, ewentualnie na wieczorny spacerek w towarzystwie Piotra na co hmmm ochoty prawde mowiac zbyt wielkiej nie mam... Rownie dobrze w tym czasie moge zrobic cos "dla zdrowia" tj. uciac sobie krotka drzemke...Odespie przynajmniej poranne godziny. ...Podcielam wlosy. Ot tak, zeby bylo na zas. Poza tym jestem dzisiejszym dniem zmeczona... Nawet bardziej niz zmeczona. Niecierpie takiego "latania", jakie to mialo miejsce dzis w pracy. To tu, to tam, to dzwiek na 30 sekund przed serwisem grrr... Jutro poranek, a od czwartku trzy dni pod rzad - popoludnia. ...Wymyslilam i oznajmilam zwierzchnikom pomysl audycji cyklicznej. Chyba sie przyjmie. Bede nagrywac z Krzysztofem na zmiane. Poza tym...ladna pogoda dzien numer dwa. |
2002.04.09 12:25:59 link komentarz (2) |
...Cholera, ale zamieszanie. Jest afera:,0),0),0) Bedzie jazzzzda. My natomiast, i tylko my, mamy jedyna wylacznosc na dzwieki. "Szefunio" zapewne nie moze przebolec:,0). |
2002.04.08 16:35:57 link komentarz (6) |
...O! Rzodkiewka!!! Mam w domku prawdziwa, jadalna, czerwona rzodkiewke:PP,0),0),0) Uwielbiam! Jeszcze tylko truskawek (nie mrozonych,0) mi brakuje i moje podniebienie bedzie w pelni zadowolone:,0) ...Hmmm dziwne, dopiero po odswiezeniu strony, laduje sie inny kawalek... ...A propos strony, prace zwiazane z www #bo.tak w toku. Kilka chwil temu zakonczylam z Bartkiem kolejna "rozmowe organizacyjna". Zrobilam ponadto odpowiedni alias mailowy:,0). Dzis dojdzie jeden bardzo ladny szczegol, na ktory to natknelam sie kiedys przypadkiem podczas swoich "wedrowek" po zasobach Internetu:,0),0),0) ale ciiiiii.....Tymczasem deser: slodka chwila budyn smietankowo-karmelowy. Whatever. |
2002.04.08 15:55:42 link komentarz (10) |
...S-L-I-C-Z-N-I-E jeeeest:,0),0),0),0) Kocham taka pogode. Od razu po pracy wyczyscilam czesciowo w moim autku. Zostalo tylko odkurzenie, do czego zobliguje moralnie brata. I..."zlote cudo" znowu zalsni swoim dawnym blaskiem. AHa, pod koniec tygodnia, jakies woskowanko mu zafunduje dodatkowo:,0) Oj dawno nie sprzatalam w samochodziku tak gruntownie, jak dzis...:,0) ...W pracy kilka "wpadek" hehe, rozkojarzona jakos jestem:,0) Oj nie dobrze, niedobrze.:PP Nie wiem, co mnie do konca wprawia w taki wlasnie stan. Ale 60% to, coraz ladniejsza pogoda. Jeszcze jedna wiesc. Dzis otoz dowiedzialam sie, iz po zainstalowaniu nowego nadajnika, bedzie nas slychac w promieniu....100 km:,0),0),0),0),0).Wow! ...Niedlugo bede swietowac 10-tysieczne odwiedziny mojego nloga:,0) Jednak da sie TO czytac:P |
2002.04.08 07:30:09 link komentarz (7) |
...Moja lekkomyslnosc nie zna granic. Wychodze rano, po piatej do zimnego samochodu, bez kurtki... No tak...gdziez ja pozniej bede ja ciagac za soba...Dzis jednak zmarzlam troszeczke... Lubie takie ciche poranki. Za 15 minut rozszywamy sie z centrala i wchodzimy z naszym regionalnym programem... Nie ukrywam, ze ma on zupelnie inny charakter i wyglad niz naszej centrali:,0),0),0). Hmm...ciekawa jestem co wyjdzie z mojego "planu". Nie, to nie plan...to cos wiecej. To odwieczne pragnienie...Dokladnie. Postaram sie, chociaz niewiele zrobic moge, ale postaram sie, moja czesc wykonac najlepiej, jak moge. Lubie piosenke Rynkowskiego..."dzisiaj bedzie dobry dzien"...Oby. ...goraca herbata...tego mi teraz trzeba... |
2002.04.07 23:48:33 link komentarz (0) |
...z cyklu "perelki" polprzytomne21:38:01 [kubaxx] co tam slychac? odezwiesz sie? |
2002.04.07 23:21:16 link komentarz (0) |
...Wlasnie wrocilam z pracy:,0),0) Dzis bylo spokojnie. Malo brakowalo a dalabym wtope niezla na antenie, bo myslalam, ze nie opanuje smiechu podczas audycji:,0),0),0) Ogolnie spokojnie. Najgorzej, ze jutro musze wstac przed piata, a o 5:30 byc juz w pracy... eh...no coz, za to o 13°° bede wooolna;,0),0) ...Kolacja...dwa jogurty, takie, jakie znalazlam w lodowce;,0),0),0) ...Hmm zadzwonil dzis do mnie Michal z Warszawy. Dawno nie mielismy zadnego kontaktu. Milo bylo poromawiac;,0). Moze uda nam sie na jakas kawe kiedys wyskoczyc... Tyle, ze teraz u mnie krucho z czasem, a i w Wawce nie wiem czy i kiedy w ogole bede... |
2002.04.07 13:35:09 link komentarz (0) |
...z cyklu "perelki" filmowe...[11:17] [Groot..] jestes niezdobyta niczym twierdza alcatraz ;,0) |
2002.04.07 10:20:48 link komentarz (3) |
...Ehm..tego no...wiec...wstalam juz. Na 13°° do pracy. I takie tam. Wczoraj mialam potworny humorek. Nie mam pojecia czemu. Pogoda. Tak wszytskiemu winna byla pogoda. Dzis juz w porzadku...Uwielbiam jak kotek spi u mnie na kolankach:,0),0),0) |
2002.04.06 22:00:25 link komentarz (1) |
...dol... ...kolacja: "slodka chwila" budyn smietankowy... aromatyzowane na maxa, ale co tam...mniam:PP |
2002.04.06 17:36:01 link komentarz (1) |
...Zimno...mi... ...No dobra. Koniec zartow. Otoz mam pewien plan:,0),0) Ha! plan ciekawy i interesujacy... I pewien cel. Rowniez takowy. Nie mysle, ze od razu mi sie uda. Ba, bedzie trudno, jak zawsze zreszta, ale...nikt nie powiedzial, ze to niewykonalne. Wrecz przeciwnie. Jezeli sie czegos bardzo pragnie, to prawdopodobnie mozna to miec. Za jaka cene? Jeszcze nie wiem. Zawsze moge zrezygnowac z planu... na rzecz wartosci wyzszych...ale...hmm dotyczy on rownie wysokiej... I tu jest piec pogrzebany. Nic to jednak. Nim nie sprobuje, tym bardziej sadow wydawac nie powinnam. ...Jak to mowia: dobry plan polowa sukcesu. Tyle, ze u mnie cos takiego rodzi sie z dnia na dzien. Nie moge obmyslic od razu calosci, co byloby rownie niewykonalne, jak wycieczka piechota w Himalaje...Agus Jak bede w Bstoku......to Ci opowiem:,0),0),0),0),0),0) |
2002.04.06 00:15:48 link komentarz (2) |
...Stronka #bo.tak powoli nabiera ludzkich ksztaltow;,0),0),0),0) Dzieki Ci Bartku:***** Musimy jeszcze omowic i dopracowac sporo rzeczy. To narazie szkielet. Jak bedzie...do konca nie wiem...Nikt tego nie wie:,0),0),0) Hehe, druga strona mojego charakteru:,0) Mroczna, tajemnicza, nieodgadniona... Juz nie taka wiosenna...:,0),0)...O, tak mniej wiecej:,0),0) |
2002.04.05 23:17:30 link komentarz (0) |
...cholera...sniegu napadalo...:( |
2002.04.05 10:08:31 link komentarz (0) |
... Wow! Znowu na dworzu slicznie jest:,0),0),0),0),0)...A ja ciesze sie jednym faktem. Wolna sobota. Wolna cala sloneczna, mam nadzieje, sobota:,0),0),0),0). Odespie wszystkie dni porannego "meczenia sie"... Dzis w nocy natomiast... dzis w nocy rozmawialam przez telefon pfff:,0),0),0) ...Policmajsterek ten weekend spedzi w Bstoku. W swieta mial sluzbe. Za tydzien z kolei ja mam zjazd. Pech. Za tydzien mam zajecia w Radiu Bialystok hehe:,0), a za dwa tygodnie zaliczenie zajec w Radiu Bialystok:PP. Taaakie tam...czytanie sobie:,0),0) Posadza nas pewnie gdzies na produkcji za majkrophonem i beda kazali gadac w kosmos hehe. Zreszta czego tu oczekiwac. Ale bardzo dobrze, iz taka inicjatywa, chociaz raz na te 3 lata sie zrodzila. Nie wiem, moze "dzienni" maja wiecej takowych "rozrywek". Bo "zaocznym" to pozostaje tylko kamera, co to w piwnicznej sali stoi... ...Hehe, wczoraj "gosciem dnia" byl u nas bardzo powaznej i wysokiej funkcji Policmajster:,0). Uscisnal mi dlon nawet:,0)... pfff... Wie, gdzie ja "sie pakuje"... Tylko poooowoli, pooowoli, na wszystko przyjdzie czas. Z niczym narazie powaznie zwiazana nie jestem, wiec moge lawirowac z brzegu jednego do brzegu drugiego... i zostac tam, gdzie mi bedzie lepiej... A wiem, gdzie mi bedzie lepiej...:,0) ...Napisala Krystyna ze Stanow z Robertem. Wiedza o tym, iz w taki perfidny i impertynencko bezczelny sposob moj brat stracil prace. Byc moze po sesji pojedzie troszke zarobic. Dobrze, by bylo. Spokoj swiety. Hmm, jutro postaram sie skontaktowac z "moja" Niemka. W prawdzie zadnej konkretnej odpowiedzi dac jej jeszcze nie moge, gdyz dopiero w czerwcu bede probowac wyperswadowac w pracy ze trzy tygodnie wolnego, ale dobrze juz o czyms z nia porozmawiac. Zwlaszcza, ze czuje sie poniekad zobowiazana cala ta powstala w zeszle wakacje sytuacja... Poza tym kto powiedzial, ze nie chce sobie odpoczac gdzies daaleko na wyspie:,0),0),0),0),0),0),0),0) ...Na 13°° do pracy....do 21°° |
2002.04.04 20:48:35 link komentarz (5) |
|
2002.04.04 20:24:23 link komentarz (4) |
...z cyklu "perelki"...[fusko] hmm. i wish i knew more polish :( so i could read your diary too |
2002.04.04 19:21:38 link komentarz (0) |
...Wlasnie dzwonil Piotrek. Jedzie do Bialegostoku kilka spraw zalatwic. Hmm... przez chwileczke rozwazalam zabranie sie z nim, ale nie wiem czy Aga jest w domu...poza tym on pozno wroci...a ja jutro pracuje. Zaraz po nim zadzwonil Krzysiek moj zmiennik...Ustalilismy dyzury weekendowe i wyszlo, ze mam wolna sobote, natomiast pracuje w niedziele popoludniu...I niech tak bedzie. Narazie przychylam sie do jego pomyslow, gdyz chce wykombinowac czternastego wolna niedziele i poniedzialkowy ranek...Zabalujemy po zajeciach na babskim ( no moze nie tak do konca :PP ,0) "sabaciku" na osiedlu Dziesieciny hehe:,0),0) Swiece... muzyka...i...fryyyyyytki:,0),0),0),0),0),0),0),0) Wezme z domku slynny i pozadany przez wszystkich likierek:,0),0),0) |
2002.04.04 17:08:07 link komentarz (4) |
...hmm...Dzis sie dowiedzialam, ze Magda juz u nas nie pracuje. Jutro dowiem sie wiecej. Ponadto, mala sugestia w strone Krzysztofa, takze jutro na kolegium redakcyjnym...i tyle jezeli chodzi o łork. ...Mam od kilku dni w glowie jedna melodie....ladna melodie...Moja ulubiona melodie... ...Wykonac...: - zaplacic mandat za parkowanie bez karty parkingowej w Bstoku przy Akademickiej obok ulubionego miejsca tj. Polany... pfffff - uiscic w koncu oplate za szkole, ktorej to termin ( w sensie oplaty,0) minal 30 lutego... - no i wziasc sie sumiennie za pisanie pracy lic...ojjj ...eh...dziekuje *** za przepiekny mail...:,0),0) ...Dobrze, dzis juz nie dzwonilo. Bylam wprawdzie 25 minut po piatej w firmie, ale nie dzwonilo:,0) Nie zbudzilam polowy osiedla hehe. Oj dzis snilo mi sie bardzo duzo. Chociaz nie pamietam, to wiem. Koszmarem bylo wstanie z cieplutkiego lozeczka, gdy na dworzu tak brrrr zimno... ...W sobote rozwazam wycieczke do Bialegostoku. W sobote badz w niedziele. Tak na kilka godzin. Mam pare "rzeczy" do zrobienia. No i Arrica sie ucieszy:,0). Poza tym...szykuje sie z "kims" male spotkanko na kawie:,0)... Co jednak z moich planow wyjdzie, czy pozostana tylko planami, czy tez wykonanymi planami, zobaczymy... |
2002.04.03 23:26:02 link komentarz (1) |
...a taki swietny pomysl mialam. Hehe. Ogolnie natomiast dzien pozytywny. Tylko szkoda, ze nie doszlo do skutku wiosenne czyszczenie pojazdu:,0) Raz: brat "sprzatnal" mi autko sprzed nosa, dwa: nie chcialo mi sie za nim ganiac. Aha, wdalam sie w rozmowe ze starym znajomym za dawnych czasow jeszcze i trafilam na zupelnie nowy, nieznany mi dotychczas #. Narazie testuje pobyt na owym. Zaiste, zakrecone ludki.. ...Eh rano znowu trzeba wstac... |
2002.04.03 16:14:34 link komentarz (0) |
... jest milo:,0),0),0)... Poza tym kocham slonce:,0),0),0) Moje samopoczucie wzrasta dwukrotnie gdy ono na horyzoncie...a i dyzur zaliczam do udanych. Nie liczac porannego halasu, jakiego to narobilam w okolicy tuz po godzinie piatej...hehe. Jak sie pozniej dowiedzialam owo cudo techniki wylo, gdyz weszlam za wczesnie o 2 minuty do firmy. Alarm glowny jeszcze nie zdarzyl sie wylaczyc:,0). Jednym slowem szefostwo mialo dzis niezly ubaw za udzialem mojego niefrasobliwego otwarcia dnia pt.SRODA :PPP. Jeszcze tylko jutro na rano, w piatek natomiast popoludnie. ...Martusia miala konfrontacje z "trzema debilami" z siedziby Agenta. Rozgniotlabym kazda z tych trzech osob, jakims walcem po nich przejechala zrownujac z ziemia... Na sama mysl o "szefuniu" i jego szanownej zesz mac malzonce, oraz "przydupasie" zwanym dalej Patataj, moje cialo przenikaja dreszcze zlosci, nienawisci i Bog wie jeszcze czego...grrrrrrr.... |
2002.04.03 12:29:32 link komentarz (0) |
... Nie przyjechali ha ha ha. Brygada sobie chyba odposcila:,0),0). Pewnie jakis "uczynny" poinformowal, ze to "swoj" wdziera sie do firmy:,0). Ueeee, a takie fajne chlopaki w tej ochronie sa:PPP Oki koniec zartow. Dzis ide sie opalac...sprzatajac wnetrze samochodu. Mam nadzieje, ze slonce mi nie ucieknie do trzynastej:,0)... Wezme kogos, i pojade gdzies nad rzeke, tudziez jakies ląki... |
2002.04.03 07:24:18 link komentarz (2) |
...Nie wiem co jest grane. Po piatej 15scie bylam w firmie. Otworzylam sobie drzwi kluczem, jak na cywilizowanego czlowieka przystalo, a tu pik, pik, pik...ide dalej, gdyz wiem, ze alarm mam otworzyc na pietrze...iiiiijooo, iiiijjjjoooo i wyc przerazliwie zaczelo...no nic...Cholera, nikt mi nie powiedzial o drugim szyfrze...wiec teraz czekam na brygade antyterrorystyczna:,0),0),0) Wprawdzie juz nie wyje, ale jakby nie bylo intruzem chyba jestem:,0),0),0),0)Ble. Codziennie jakas niespodziewanka. Wczoraj natomiast klucza nie mialam....uratowala mnie komorka:,0),0)...Ide pracowac:,0) |
2002.04.02 22:44:44 link komentarz (1) |
...Cholernie mi zimno po tej kapieli.... Jutro moze zbiore sie w sobie i wyczyszcze ladnie autko w srodku? Jezeli bedzie taka sloneczna pogoda, warto sie nim zajac. Zwlaszcza, ze teraz ja uzywam czesciej samochodu niz moj brat. Poza tym, czternastego kwietnia jade do Bialegostoku i chce zeby jakos wygladal:,0),0),0) ...Z dziewczynami musimy sie na piffo zebrac, bo tak w pracy, to plotkowac nie mozna;,0),0),0). Nie ma czasu na plotkowanie szczerze mowiac. Do netu biegam co kilka minut w czasie trwania wiekszych utworkow, gdyz opuszczenie stanowiska na dluzej nz 3-4 minutki mogloby sie dla ogolu zle skonczyc, nie wspomne juz o urzadzaniu jakiejkolwiek pogadanki z moim udzialem... Jestem "uwiazana" w sumie do tego fotela:,0),0)..hmm tak w ogole, to trzeba wypostulowac podlaczenie sieci gdzies na emisji... Jutro zajme sie lekka perswazja pod adresem Czarka...To chyba tyle... |
2002.04.02 17:08:34 link komentarz (0) |
...Jechalam z pracy autkiem do domku. Przejechalam sobie obok siedziby Agenta. Akurat szefunio stal na schodach. Pfff... A niech sie napatrzy, wiem ze mnie widzial...!!. Niech zaluje, ze stracil "wierna" do tej pory pracownice... Nie tylko jedna zreszta... Niech sie pomartwi, ze przez ostatni rok stracil samych najlepszych ludzi...Marte, Sylwie, Anke, Artura, mnie, mojego brata, swego czasu Czarka, Julka...i tak moglabym wymieniac bez konca... A teraz pracuje razem w nimi wszystkimi u konkurencji...I jest mi dobrze. Ba, czuje sie wspaniale...! |
2002.04.02 09:32:10 link komentarz (0) |
...Myslalam, ze bedzie gorzej. Ze wstawaniem oczywiscie. Ustawilam sobie dzwonek w telefonie na 4:50...i wstalam. Nawet bez dzwonka. O 5:30 musialam juz byc w pacy, gdyz o 5:45 "rozszycie" z siecia i wchodzi nasz regionalny program... ...Rano czas szybciej plynie. Chyba zdecyduje sie na pozostanie przy porannych dyzurkach. Przez rok w Plusie wstawalam na szosta do pracy, wiec moge teraz na 5:45 sobie powstawac....To dobre rozwiazanie bowiem od 13°° mam juz czas wolny... Moge pozalatwiac jeszcze inne sprawy... Do sauny sie w koncu wybrac... ... Poza tym, udalo mi sie wczoraj nabrac Piotra na moj rzekomy wyjazd szkoleniowy do Warszawki:,0),0),0)...Przejal sie tym niemilosiernie:,0) ...Szara ta pogoda jakas... |
2002.04.01 21:19:32 link komentarz (4) |
...To lubie. Wanna pelna cieplutkiej wody. W wodzie olejek lawendowy... Srednia ilosc piany...ja...obok na pralce stoi cos do grania...i godzina z glowy:,0),0),0) Dobra, trzeba sie wziasc do roboty i "nasciemniac" troche Piotrowi w smsach...W koncu tradycja do czegos zobowiazuje:PP... I tak dzis wczesnie pojde spac... |
2002.04.01 17:31:56 link komentarz (3) |
...Tradycja zamiera. Przejechalam autkiem po osiedlowych uliczkach. Widzialam tylko kilku wyrostkow z butelkami po napojach hoop, dumnie idacych chodnikiem. Hmm Spoleczenstwo sie starzeje, nie w glowie juz mlodziezy bieganie z butelkami po osiedlach... "Za moich czasow", hehe, to byly "bitwy":,0),0),0) Sama ganialam jak szalona z butelka w reku, tudziez bezczelnie polewalam woda z drugiego pietra:,0),0),0) ...Jutro mam dyzur poranny. Musze byc w pracy o 5:30...eh ...Obiad: frytki, udko z kurczaka, cola... ...19°° Oho! Chyba za wczesnie poszlam z ta opinia o zamierajacej tradycji:,0) Przed chwilka pod moim blokiem przetoczyla sie pietnasto-osobowa brygada mlodziakow uzbrojona w wiadra hehe....puste juz w dodatku:,0),0) Jak to mowia, nie chwal dnia przed zachodem slonca...hihi |
2002.04.01 16:13:58 link komentarz (0) |
...Troche pracuje... Znowu sama w firmie. O 15°° przyjdzie Krzysztof - moj zmiennik;,0),0),0)...a ja pojade do domkuuuuuuu...:,0),0),0) |
2002.04.01 09:55:31 link komentarz (0) |
...Kot mnie zbudzil. Podsunol mi do policzka swoja mordke, jakby do calusa, i w ten oto sposob moj cholernie gleboki sen zostal przerwany. I dobrze, na 10°° do pracy, zaspalabym...Gardlo...nie mam slow. Zajadam sie karmelkami ziolowymi i nic, z dnia na dzien jest gorzej. Dzis to juz i boli porzadnie...Jak tak dalej pojdzie, bede musiala z lekarzem cos wykombinowac... Ponadto nie wyspalam sie... Brat wrocil do domu okolo trzeciej. Okolo czwartej natomiast, nasluchiwalam klotni pijanych wyrostkow gdzies pod blokiem niedaleko... Mialam nawet mysli "doniesienia" pod 997, gdyz dosyc glosno i ordynarnie sie zachowywali, a teksty, ktorymi operowali wskazywaly na poczatek wiekszego starcia z rekoczynami wlacznie. No i tak jakos teraz jestem do niczego... ...Nie mam ochty na jedzenie. ...9:14...Hmm sliczna pogoda. Sloneczko. Mimo to, nie mam zamiaru plawic sie dzis w wodzie. Na szczescie do pracy jade samochodem, wiec ewentualna nieprzewidziana kapiel nie jest mi pisana. No chyba, ze ktos ustanie z wiadrem przy wyjsciu z radia i bedzie sie na mnie "czail", co jest juz malo prawdopodobne hehe...Poza tym, zastanawiam sie co zrobic z Prima Aprilisem...czy jakos tego nie wykorzystac... Ehm nevermind... Uciekam sie ubrac i do pracy... |
2002.04.01 00:58:59 link komentarz (0) |
|
2002.03.31 23:11:45 link komentarz (0) |
...Kocham takie "samotne" dyzurki jak dzis. I kocham moja "artystyczna" chrypke...:,0),0),0) Lubie, jak nikt mi nad glowa nie stoi, nie mowi co mam robic...Jestem z siebie zadowolona po dniu dzisiejszym:,0),0),0) To jest to: byc sobie samej szefem hehe... hmm... zapomnialam wczesniej przedzwonic do "mojej" Niemki. Przed chwilka probowalam, nikt nie odbiera... Moze na Mallorce polecieli....grrr...troszke mi glupio...bo i kartki nie wyslalam. Jutro musze poszukac numeru do Hiszpanii, najwyzej tam sprobuje zadzwonic...Aha, byc moze perspektywa nie wyjechania do Niemiec w tym roku nie jest jeszcze przesadzona:,0),0),0),0),0). Ciesze sie... Niemka tez sie ucieszy widzac mnie u siebie, juz jako absolwentke poniekad:,0),0),0) |
2002.03.31 19:23:42 link komentarz (5) |
...Ha, ha, ha...Od trzynastej w pracy siedze, od trzynastej tez zdazylam sie juz nagadac, a tu przed momentem Piotr wysyla mi smsa o tresci: Kiedy mozna Cie posluchac?... Rozbroil mnie, padlam na krzeslo szybciej niz z niego wstalam.:,0) ...Hmm zle przeczucia. Prawdopodobnie w domu nie mam netu... Siec trzeba zresetowac, a kolega u ktorego stoi serwer, pojechal do Szczecina...uuuuuu... ...Niedziela Wielkanocna. Wstalam juz. Pieknie jest na dworzu:,0),0)... Moje gardlo natomiast kompletnie nie nadaje sie do mowienia. Nie wiem jak dzis i jutro poradze sobie w pracy. Najwyzej bede odzywac sie sporadycznie raz na dwie godziny...Za chwilke Wielkanocne sniadanko. Najbardziej na te jajeczka czekam:,0),0),0),0)...Dzis po 7°° dostalam nawet smsa z zyczeniami nastepujacej tresci: Wesolych swiat, mokrego poniedzialku i pijanego zajaczka...pfff... ...Cholera zamotanie z tym czasem. Kazdy zegar pokazuje inna godzine. Tylko w komorce zmienilam wczoraj, wiec spogladajac na zegarek na reku bylam wielce zdziwniona, ze to po siodmej dopiero...A tu? niespodziewanka. Przed dziewiata juz... ...aha...To, ze zyjemy w swiecie zhomogenizowanym nie ulega juz watpliwosciom... Sama przed chwila uleglam kondensacji tresci mowiac: wesolych i smacznego...i na domiar zlego kazdy wie o co chodzi... ...W...E...S...O...L...Y...C...H........S...W...I...A...T... |
2002.03.30 22:27:12 link komentarz (0) |
...W wieku 101 lat zmarła brytyjska królowa matka Elżbieta - poinformował rzecznik Pałacu Buckingham. † Królowa matka † - wdowa po królu Jerzym VI i matka obecnej królowej Wielkiej Brytanii - zmarła we śnie po okresie poważnych niedomagań. ...w sumie dowiadzialam sie dzieki nlogowi vertigo...No coz moge powiedziec. Przykre... ...uciekam spac... Jutro do pracy... |
2002.03.30 22:04:11 link komentarz (0) |
...testingowy skin... |
2002.03.30 19:09:38 link komentarz (0) |
...Obzeram sie. Wyjatkowo sie obzeram. W Boze Narodzenie tyle nie jadlam. hehe. Brat "podprowadzil" mi samochod sprzed nosa. Nie wiem o ktorej wroci. Kurcze, fatalnie. Poczekam do 19°° i bede go smsami sciagac do domu. Umylam wlosy i tez schnac nie chca. A z suszarka stac nie mam najmniejszej ochoty pol godziny. No i to moje gardlo. Zadnej poprawy nie widac... nie slychac znaczy:,0) ...Mrowcia widziala sie dzis z Arrica...jakis "babski szabacik" sie na dzien mojego zjazdu szykuje. Tyle, ze na zajecia najpierw pojde. Narazie spotkanko w formie planow. Zmartwila mnie ponadto inna rzecz. Policmajsterek po swietach ma zjazdy w inne dni, niz moje. Uuuuuu, kiepsko... Z tego co mowil, to nie za bardzo tam zezwolenia na wyjazdy co tydzien daja...:( ...hmmm jutro do pracy...na 13°°... |
2002.03.30 15:16:51 link komentarz (4) |
...Dzis brat przeinstalowywal windowsa. Ja natomiast spalam sobie do 12°° prawie...Totalne legactwo. Wieczorkiem pojde do kosciola. No i tyle... ...Uwielbiam te melodie... |
2002.03.29 22:28:38 link komentarz (0) |
...Wrocilam. Szlam sobie spacerkiem, bo szanowny brat po mnie nie przyjechal do pracy... No nic, najwyzej sie rozchoruje, bo mialam letnia kurtke na sobie grrrr...i na 80% ow spacerek trwajacy 17 minut i 34 sekundy odbije sie na, i tak juz nadszarpnietym, zdroweczku. Natomiast moj seksownie chrypliwie brzmiacy glos zrobil furore podczas nagrywania reklam. Prawde mowiac lubie taka delikatna chrypke, ale co innego jak tejze towazyszy drapanie, tudziez inne nieprzywidziane zachowania w gardle. Wiekszych kwestii nie jestem w stanie z siebie wydusic bez lyku czegos goracego. Na szczescie mam ziolowe karmelki. Jutro wolny dzien, bede sie kurowac. ...hmm wieczorkami wcale nie jest cieplo:((... Mam dosc spacerkow. |
2002.03.29 12:58:52 link komentarz (3) |
...hmm no dobra, przyznam sie. Drugi raz w swojej "karierze" zapomnialam o wylaczeniu gotujacych sie ziemniakow... i sie uwedzily lekko...Garnek odszorowany na szczescie;,0)To wszystko przez ten internet pfffff... |
2002.03.29 10:15:53 link komentarz (0) |
...z cyklu "perelki" literowki...[Mar...] (9:09,0) jestes ?...polska jezyk, trudna jezyk hehe:,0),0),0),0)...Piekna pogoda...Coraz ladniej, cieplej...Wysmienita na spacerek... |
2002.03.29 09:09:24 link komentarz (0) |
...Jestem indywidualistka. Indywidualistka z chorym gardlem. Wstalam rano...aaaaapsik....Kaplica. Diagnoza: przeziebienie pospolite. Tak sie cieszylam, ze cala zime nie chorowalam, zadne powazniejsze wirusy sie mnie nie imaly,... zapewne ze wzgledu na moj pieprzony indywidualizm, ktory to, w zyciu przeszkodzic juz mi raczyl nie raz hehe... No i teraz na wiosne...prosze bardzo... Pewnego marcowego poranka....aaaaapsik.... Kichanie nic to...katarek takze...Najgorsze gardlo... Glosem pracuje... Wiedzialm, ze cos nie tak. Jestem okropnym zmarzlakiem, ale ostatnimi dniami to doslownie mnie z zimna trzeslo... No i masz ci los...Z praktyk samodzielnych wiem, ze najlepszym antybiotykiem czosnek zda sie byc, ale w obecnej sytuacji wzmozonego obcowania z ludzmi, nie moge sobie na niego zbytnio pozwollic. Lekarz odpada...bo swieta... Kto by tam na mnie w przychodni czekal w Wielki Piatek. No nic. Przecierpie. ...Jutro mam nadzieje zobaczyc sie z XXX...eh...ten czlowiek dla mnie wiele znaczy...ł. Dawno go nie widzialam. Kurcze, gdyby nie ten sentyment... ...WIec jutro mam zamiar sie z nim zobaczyc. Jutro tez mam wolne. Ostatnio sajgon sie w pracy zrobil. Jakies ekseprymenty, transmisje na zywo...i te pe...Nie lubie nieprzewidzianych sytuacji na polu zawodowym, chociaz takowych uniknac sie nie da. Arrica dala propozycje, bym jutro ja odwiedzila. Z mila checia chcialabym, ale pozostawie moze jutrzejszy dzien na odpoczynek... Tak malo mam wolnego ostatnimi czasy. Jedyne co mnie pociesza, to, to slonce probujace przebic sie przez zasloniete zaluzje pokoju mojego brata. Kocham sloce, odzywam pod wplywem jego promieni. Jezeli jutro takze bedzie swiecilo to, jak juz wczesniej ustalilam, przejade sie na wycieczke do lasu. Nie wiem, sama czy z kims, jest mi to w tej chwili zupelnie obojetne...Tymczasem na plan pierwszy schodzi wyzbycie sie.....aaapsik, tego potwornie chroboczacego dzwieku, ktory wydobywa sie z wnetrza mojej jamy ustnej... ...siadanko time... ...Mam! Znalazlam. Moje ochydnie smakujace karmelki ziolowe...Sklad: cukiery, syrop skrobiowy. miod naturalny, mentol, wyciag z pieciu ziol naturalnych. Ochyda... |
2002.03.28 22:59:14 link komentarz (0) |
...jestem okropnie zmeczona dzisiejszym dniem...Okropny zapieprz w pracy... |
2002.03.28 08:35:14 link komentarz (2) |
...Slodka chwila"...Slicznie jest na zewnatrz. Otworzylam okienko. Chlodno, ale slicznie. Czuc w powietrzu, ze jest wiosennie.... ...dobrze. Starczy juz tego siedzenia. Praca czeka. Tylko dzis cholernie nie chce mi sie z domu wychodzic. Przed chwilka naszlo mnie takie dziwne uczucie rozleniwienia. Najchetniej polozylabym sie teraz i zasnela na dwie godzinki. Hmm wlasciwie po co ja tak rano wstaje? Aha, spac nie moge...chyba. Dzis w pracy tez bedzie nudno. Ba, bedzie dzis wyjatkowo nudno....Zmeczona jestem... Niedotleniona jakos. Jak pokaze sie pierwsze wieksze sloneczko, wybiore sie autkiem gdzies do lasu, pooddychac swiezym powietrzem, bez spalin, bez zanieczyszczen... Moze w sobote? Mam jedyny wolny dzien w tym tygodniu...Poza tym cale swieta pracuje. Niedziela 8 godzin, poniedzialek 5 godzin... ...Nawet nie mam pomyslu: co na siebie wlozyc?... Otworze szafke, cos sie moze znajdzie...ide... |
2002.03.27 22:58:25 link komentarz (2) |
...wpakowalam sie na swiateczne dyzury... Tylko sobote mam wolna... Zreszta nie mialam wielkiego wyboru... ...Policmajsterek takze pracuje, nie jestem wiec sama heheh;,0),0) |
2002.03.27 13:15:01 link komentarz (3) |
...Ok, dosyc obijania sie. Czas zdjac ten szlafrok w koncu, ubrac sie porzadnie, cieplo na dodatek, bo za oknem nie Afryka bynajmniej i na 13°° do pracy brr... Na szczescie samochodem mam 5 minutek drogi...ideeeeee |
2002.03.27 10:49:08 link komentarz (1) |
...zrobilam sobie ladne trojwymiarowe, animowane ikonki w GG...:,0),0),0) |
2002.03.27 09:16:24 link komentarz (0) |
...Mysle. Czemu mi sie z rana nic nie chce. Nawet do pracy isc nie mam ochoty. Dzis rozmowa z przelozonym, bynajmniej nie dywanik, lecz taka luzna pogadanka. Sprawy czysto organizacyjne i przedswiateczne obgadanie ramowki. Przed wczorajszym dniem myslalam, ze nic nie jest mnie w stanie rozsmieszyc do tego stopnia. Hehe, nawet teraz mam usmiech na twarzy wspominajac ową bajeczke dla dzieci...:,0) ...Ile mam zaleglosci... Musze odwiedzic fryzjera, odwiedzic Bialystok i Arrice, oplacic w koncu rate za szkole, hehe mandat za parkowanie...i takie tam...aha i zabrac sie za pisanie pracy!!!!!. Teraz to narzekam na ewidentny brak czasu. Cale popoludnie mam zajete...a rano, do 13°°...to niewiele mozna zrobic... Kurcze jakis kopas w dupas by sie przydal, to moze bym na pisanie tej nieszczesnej pracy sie zdecydowala. Jeszcze trzy rozdzialy przede mna, a ja w lesie... ....a propos lasu.....chce juz wiosnyyyyyyyy... |
2002.03.26 22:35:55 link komentarz (0) |
... z cyklu "w pracy zapisane"... ...Dzien jak codzien. Otworzylam samochod, wydobyl sie z owego zar potworny. Na brak slonca nie narzekalam, ale co z tego, ze temperatura siega tylko 6 stopni... W skrzynce (tej materialnej,0) bylo kilka listow od ciotek wszelakich, upomnienie z biblioteki (czekam do maja, co by kary uniknac... od pazdziernika,0) oraz odpowiedz z Urzedu Miejskiego w Bstoku, na moje odwolanie sie...w sprawie wiadomej, w ktorym to oto czytamy:...bla bla bla wprowadzajaca kare pieniezna w wysokosci 50,00zl za nieuiszczenie oplaty za parkowanie. Powyzsza regulacja jest obowiazkowa i nie pozostawia organom samorzadu terytorialnego mozliwosci zmniejszenia kar, czy tez odstapienia od ich pobierania....bla bla bla...ZD proponuje splate ratalna kary pienieznej z tytulu nieuiszczenia oplaty w rozlozeniu na 4 raty...bla bla bla...i dupa blada...nici z mojego cholernie zasadnego odwolania sie hehe;,0) ..."Gluchne" na lewe ucho od tych sluchawek chyba:,0) Taki sobie niemadry nawyk trzymania ich na jednym uchu tylko wyrobilam, wiec "gluchne" teraz nieregularnie...asymetrycznie rzec mozna... ... To co sie natomiast dzialo podczas wieczornej audycji dla dzieci....eh przechodzi moje najsmielsze oczekiwania. Nie spotkalam jeszcze tylku powaznych, zdawaloby sie, ludzi z tak ogromnym, wrecz nie do opisania poczuciem (szyderczego takze hehe,0) poczucia humoru. Realizacja audycji, to...nie wiem jakim cudem mi wyszla:,0),0),0) plakalam z Ewa ze smiechu poprostu...no comments:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) |
2002.03.26 12:33:02 link komentarz (0) |
...zdecydowanie rano za szybko plynie czas! Za chwilke bede sie juz zbierac do pracy powolutku.... ...Kurcze dwunasta, a ja jeszcze w szlafroku:,0),0),0) Ide wiec... |
2002.03.26 09:09:17 link komentarz (0) |
...Dostalam juz dwie kartki swiateczne. To znak, ze musze zabrac sie za wysylanie. Zrobie to za chwilke, po sniadanku. CIekawa jestem, jak zakonczy sie sprawa z "szefuniem". Co on jeszcze wymysli takiego, ze przyprawi mnie o dreszcze, malo przyjemne zreszta grrr...Tak sobie mysle, ze gdybym miala u niego stala umowe o prace, takze mialabym klopoty...Eh...takich ludzi los powinien tepic... ...Wtorki lubie....nawet. Tylko gdzie sie wiosna zapodziala? Chetnie wyjelabym z szafy letnia kurteczke... DObrze, grunt ze juz slonca wiecej niz w ostatnich dniach. Od rana swieci. Moze w koncu.... zostanie na dluzej.... |
2002.03.25 23:06:21 link komentarz (1) |
...aaaspiiiiik.... oj niedobrze, niedobrze...kichanie bez powodu...Agnieszka jakies wirusy po radiu dzis roznosila hehe... Tak zupelnie prewencyjnie narazie "coldrexik" na noc... ...Jestem potwornie zmeczona. WKurzona i niewiadomo jaka jeszcze. Musze odpoczac... Net owszem, ale potrzeba mi snu...Ide... |
2002.03.25 22:41:14 link komentarz (0) |
... Wrocilam. Jak zwykle nie omieszkalam zajechac do "mak drajwa" w celu zaopatrzenia sie we frytki. Jedyna rzecz zjadliwa tam dostepna...no, moze jeszcze lody i szejki... Barata nie ma. To dobrze, mam czas na wieczorny "odpoczynek" przed netem. Kolejna afera. "szefunio" podaje do prokuratora Marte (pracuje z nami,0), ze niby ona mu grozila (slowami,0), gdy zwolnil ja z pracy z siedziby Agenta. Takie bynajmniej zlozyl zeznania. Martusia biedna przyszla do mnie i plakala. Taaak, ma swiadka swoja rownie jebnieta zone...Kurwa ten czlowiek to taki skurwiel, jakiego na swiecie nie ma!!!!!!!. Zwalnia ludzi bez powodu, robi swinstwa, oskarza, pomawia, i sklada doniesienia w prokuraturze jeszcze, notabene tyle czasu po fakcie....!!!!!!!!!!!!!!Brak mi slow... Naprawde brak mi slow... Qfa, ten czlowiek nie moze darowac, ze pozwalnial ludzi, a oni pracuja wszyscy teraz u konkurencji:,0),0)...i to najlepszych ludzi... ...eh z tego wszystkiego to zal mi wszystkich...z moim bratem i Martusia na czele... ...przepraszam za niektore wyrazy. Nie moge bez skrajnych emocji podejsc do tego, co sie tam dzieje... |
2002.03.25 14:03:19 link komentarz (0) |
...Juz w pracy...brrrr. Szczerze? Nie mam dzis ochoty na prace. Jeszcze tylko Krzysiek zrealizuje serwis i zajme swoje miejsce.... Chceeee mi sieeee spaaaaac... Zmykam. |
2002.03.25 12:59:07 link komentarz (4) |
...obiad: frytki (juz sie pieka,0)... |
2002.03.25 09:53:36 link komentarz (0) |
...Wyspalam sie. Wczoraj zajecia. Zgodnie z przewidzeniami nie poszlam na ostatni wyklad. Facet z etyki dziennikarskiej natomiast (uczyl nas filozofii,0) byl zachwycony moimi argumentami, odnosnie etycznych sposobow zbierania informacji przez dziennikarzy. Pfff spokojnie bede miala ten przedmiot zaliczony hehehe... Zreszta nie kazdemu zdarza sie wynik egzaminu z filozofii z 3.5 na 5.0 "poprawic" w ciagu 10 minut:,0),0),0),0) Za dwa tygodnie zajecia ze Sztuki mowienia w radiu Bialystok hehehe;,0),0),0),0)... ...Po 15°° mialam spotkanie z policmajsterkiem. Wlasnie hmm policmajsteeeeeerkiem:,0),0),0),0),0). I ten tego no...no fajnie bylo:,0). Kawa, frytki (jakby inaczej:P,0)... Pozniej przyszla Mrowcia, policmajsterek zbieral sie okolo 16:40, gdyz o siedemnastej jechal do Warszawki. Z Mrowcia posiedzialam jeszcze prawie godzinke, frytki, lody...piffo (Mrowcia,0), i postanowilam wrocic do domku. Kurcze, Arrica bedzie zla, ze nie zajechalam do niej...ale bylam potwornie zmeczona i chcialam wczesniej byc w domku...Fuck. Musze cos wykombinowac na weekendy, co by nie pracowac... ...Brat chodzi wkurzony calymi dniami. No wcale mu sie nie dziwie. Musi jeszcze abonament komorki oplacac i polowke za net ze mna.... ...Jejuuuu kolejny dlugi tydzien... Nie lubie poniedzialkow, nie lubie wszytskiego co laczy sie posrednio lub bezposrednio z zaczynaniem czegokolwiek... |
2002.03.23 22:23:53 link komentarz (8) |
.... Dopiero pojawilam sie w domku. Musialam wujkowi autka pozyczyc na kilka godzin. Jeszcze na tym "zarobilam" hehe, oddal za paliwo z nawiazka;,0),0) ...Jutro rano Bialystok. Jak znam zycie, nie zostane na ostatnim wykladzie... nevermind. Dalam dzis popis pod koniec dyzuru:,0),0),0) Jestem z siebie dumna:,0) |
2002.03.23 09:25:41 link komentarz (0) |
...eh niewazne... Dzis pracuje...jutro jade do szkoly. Kawa z policmajsterkiem. Pewnie spotkanko z Arrica, pewnie spotkanko z Mrowcia i wracam do domku. Od poniedzialku znowu praca. Jednak zostaje. Moj okres probny dzis sie konczy. |
2002.03.22 22:15:01 link komentarz (1) |
...kurwaaaaaaaaaaaaaaaaa, ale ten moj ex szefunio z siedziby Agenta jakie to bydle jest!!!!!!!!...Zwolnil dzis mojego brata za to, ze ja pracuje w innym radiu...rzekomo u jego konkurencji. Zesz kurwa mac!!!!!!!!!!!!!!... Bym mu flaki z gardla wyciagnac teraz ze zlosci mogla, przemiolla bym go przez maszynke, razem z ta jego primadonna zona...w galarecie wrzatkiem ich zalala, w wapnie utopila i posazki z nich zrobila, wystawiajc na Starym Rynku z tabliczka: DEBILE... NIE MAM SLOOOOOOOWWWWW!!! grrrrrrrrrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ...Czym on sobie ZAWINIL ...W trakcie audycji zadzwonila do mnie mama do pracy i o wszystkim powiedziala. Nie moglam sie cale popoludnie skupic. Skandal. Zreszta wszystkim wiadomo, ze szefunio bydlecie i skurwysyn!!!!!!!... Wiedzialm odchodzac stamtad...Wiedzieli tez wszyscy, z ktorymi teraz przyszlo mi znowu pracowac...bowiem w wiekszosci sa to ludzie, ktorzy odeszli po bojach wszelakich z s.A....Kurwa!!!!!...Koniec wpisu! I Koniec z szefuniem! Ten czlowiek dla mnie nie istnieje... A teraz zadowole sie tym:P............ ...ps: przepraszam za slowa... musialam gdzies... |
2002.03.22 10:51:03 link komentarz (5) |
...hmm rozmarzylam sie...a tu snieg z deszczem pada i jest okropnie zimno:(((.... ...delektuje sie karmelkami ziolowymi...bleee...to tak prewencyjnie tylko. Czuje, ze wirusek czai sie niedaleko. |
2002.03.22 09:46:51 link komentarz (4) |
|
2002.03.22 08:32:49 link komentarz (0) |
...Dobra, powiem krotko, bez zadnych ceregieli tudziez innych zawijasow. Zaczyna mnie juz wkurzac te osiem godzin siedzenia i "nic nierobienia"....za dluuuuuuuuuuugo:(((...ale poranny dyzur gorszy. Zaczyna sie o 5:45!...Co prawda trwa do 13°° i pozniej caly dzien wolny... Sama nie wiem czego chce. ...Wujaszek byl we wtorek w Bialymstoku. Tylko, ze do owej zapowiedzianej wczesniej rozmowy nie doszlo, ze wzgledow czysto technicznych. Ow wazny "Obywatel xx" wyjechal do Warszawki zalatwiac pilne sprawy. Grrr...Spotkanie przelozone. Powiadomia mnie co, jak, gdzie, kiedy, z jakim skutkiem... ... Policmajsterek okolo 17°° w niedziele ma wyjezdzac jednak z Bialegostoku. Jezdzi bowiem z takim kolega, co to sie wieczorami do samochodu wsiasc boi... Kurcze. Planowo o 17°°ja wlasnie koncze zajecia. Chyba,.... ze sie zerwe z ostatniego wykladu, na ktorym nie bylam, notabene, ani razu jeszcze... Odbije sobie dzien wagarowicza hehe... Dobra okazja nie jest zla, jak to mowia... Przemysle. Przekseruje wyklady i zobacze, co stracilam, oraz czy warto sobie glowe Reklama i Promocja teraz zaprzatac... ...eeeee a mialo byc krotko... Na sniadanie nalesniki...z dzemem truskawkowym... Lubie. |
2002.03.21 22:41:32 link komentarz (31) |
... Wracajac z pracy zahaczylam o Mak Kwaka...z czystej desperacji... Kiszki bowiem do zoladka przyrastac mi juz zaczely...a i frytek nagle zapragnelam:,0),0) ..cos sie chyba Warpowi pochrzanilo z lekka...wszystkie dostepy do nlogow sa zablokowane... o teraz lepiej...dziala... ...:,0) Slucham brata w radiu. Niezle sie "wyrobil" juz w siedzibie Agenta...Jezeli chodzi o moje radyjko,...to czasami jest to jedna wielka improwizacja hehehe;,0),0),0),0),0) Ogolnie atmosfera super. |
2002.03.21 09:58:57 link komentarz (3) |
...Dobra, dosc tego. Przechodze na plan Be. Nie bede tolerowac spiskow i samowolki!...Zorganizowalam grupe odwetowa. Moze w koncu bedzie tak, jak ma byc!. |
2002.03.21 08:39:28 link komentarz (0) |
...ooo nowy wyglad nloga:,0),0),0). Prawde mowiac podoba mi sie:,0). Ale jedna rzecz nie dziala. Gdy klikam na "Twoj nlog", pod edycja wpisow, nie pokazuje mi sie moj nlog, a jakas pusty funkcjonalnie nieprzydatny i nerwogenny, szary kwadrat... ... No to sie wpakowalam. Zamiast od razu powiedziec, ze weekend mam caly zajety, to pani fELA, oswiadczyla wszem i wobec swego czasu, iz zajecia ma tylko w niedziele...grr... Pozniej niemozliwym stalo sie juz wymiganie od dyzuru sobotniego. Czyli, jak to mowia, "dupa blada", bo nie mam ani jednego dnia wolnego na dobra sprawe... Do soboty "workingowac"(czyt.łorking, ang.pracowac,0) bede, a w niedziele szkola caly dzien, i od poniedzialku znowu tydzien workingowania...czy tam workowania, jak kto woli...fee. |
2002.03.20 19:13:36 link komentarz (0) |
...Plakalam. Nie tylko ja plakalam zreszta. Anka i Magda takze plakaly. Artur probowal powstrzymywac smiech...Wszyscy jak tam stalismy "rechotalismy" doslownie... ze smiechu... Jeszcze jestem w pracy... Jak wroce, to opisze co stalo sie powodem tak komicznej sytuacji... na zywca, przez mikrofon, do ludzi...ZONK...:,0),0),0)...o ile w ogole mozna to opisac;,0),0),0)
|
2002.03.20 12:56:16 link komentarz (4) |
......jednak zrezygnowalam ze zmieniania wygladu mojego nloga... A na dworzu sliczniutkie sloneczko przebija sie od czasu do czasu przez chmurki...chce wiosny... |
2002.03.20 08:37:42 link komentarz (2) |
... Wczoraj dostalam propozycje redagowania zakladki/ek w 4lomza...moge sobie cos wybrac, jezeli taka mam ochote i chce tworzyc cos konstruktywnego. Zastanowie sie.... Kurcze, mialam zrobic demko... Za cholere nie wiem jakim sposobem przeniesc dzwiek z produkcji do komputera w redakcji. Zgrac na cd. Tyle, ze akurat malo sie w tym orientuje...eh ...Dzis podobno pierwszy dzien astronomicznej wiosny. Troszke jesienno wyglada, ble... Mam tylko nadzieje, ze weekend bedzie sloneczny. Umowilam sie na kawe z policmajsterkiem. Tylko zastanowie sie, kiedy dokladnie odwiedze Bialystok. Czy bezposrednio na zajecia w niedziele, czy tez w sobote i zostane na niedziele. Arrice koniecznie musze odwiedzic. Z Mrowcia na kawe takze trzeba isc... Zdecydowanie zbyt malo czasu. Zabije brata. Mowilam mu, ze ja biore samochod do pracy, a tu zerkam na parking, pojechal sobie. Szlag by to... zebym jeszcze majac auto, ciagala sie autobusami... Jutro schowam kluczyki. O!... Po 21°° nie mam zamiaru wracac piechota. Za zimno. ...Tymczasem czekam na pilna wiadomosc od wujaszka. Wczoraj, jak sie nie myle, mial wazne (dla mnie,0) spotkanko. Ciekawam jak ono poszlo...i czy doszlo do niego w ogole... Jezeli sie powiodlo, bede miala okazje do swietowania:,0),0),0),0),0) |
2002.03.19 22:55:40 link komentarz (0) |
...wowwwww!!!!! Brat przyjechal juz zlotym cudem......to zaraz dowiem sie ile musze kasy wylozyc:((((((((( ...uff... ale i tak nie wszystko zrobione... Po swietach amortyzatorami sie zajmie... |
2002.03.19 22:41:28 link komentarz (0) |
...O jak dobrze w domku....Zaraz kapiel, jedzonko....wiem, ze na noc nie zdrowo...ale nie duzo... i spaaaaac... Jutro odbiore pewnie autko od mechanika....az sie boje ile bedzie za naprawe chcial..... |
2002.03.19 22:31:08 link komentarz (0) |
... z cyklu "zapisane wczesniej" ...Kawa za kawa. Zapomnialam zabrac z domu cos do jedzenia. Wsluchana w Budke suflera, czuje jak moj zoladek odgrywa swoja symfonie, wspolgrajac ze wszystkimi kiszkami po kolei. Nie mam czasu nawet wyjsc do sklepu, a i ten daleko.. W firmie zostalam prawie sama, a roboty od cholery. Na szczescie do 21°° tylko trzy godziny. Nie jestem glodna, nie jestem glodna, nie jestem glodna (gotowam powtarzac sobie wymyslona przed chwila afirmacje,0), nie jestem glodna, ale kurka marzy mi sie choc goracy kubek, czy tez slodka chwila... Jutro zabiore chyba "kope" (czyt. 12 sztuk,0) kanapek ze soba...hehehe ...Przed chwila zerwalo emisje. Jednym slowem nagadalam sie w kosmos... Bywa. |
2002.03.19 12:43:26 link komentarz (0) |
...przepiekne maile...nasycone taka szczeroscia...dziekuje |
2002.03.19 10:27:40 link komentarz (4) |
...Menu dnia wtorkowego: ...sniadanie: dwie kanapki ...przed obiad: goracy kubek, zupka szparagowa ...obiad w pracy: goracy kubek, ogorkowa ...kolacji brak |
2002.03.19 09:20:00 link komentarz (0) |
...z cyklu "perelki"[08:07] [No...] aaaaa moze chcesch sprobowac sil?? |
2002.03.19 08:34:13 link komentarz (4) |
...z cyklu "zapisane jeszcze wczoraj" ...Dyzurek calkiem mily i przyjemny, pomimo iz Artur z Ewa zaimprowizowali cala audycje sportowa na zywca hehe:,0),0),0). Musze sie przyznac, ze idzie mi coraz lepiej jak na prawie roczna przerwe. Niedlugo zapewne wpadne w rutyne.:,0) Dziwnie jest natomiast siedziec po drugiej stronie szybki. Po dyzurze uzyczalam glosu reklamie, stad owo drugostronne doswiadczenie. Rozmawialam dwa dni temu z pewnym kolega z radia w Warszawce, jest tam czlowiekiem od spraw technicznych i producentem reklam, mam wyslac mu demko 30 sekundowe...moze sie jakas dodatkowa "fucha" trafi...Powalcze tylko ze sposobem wyslania mu mailem, owej jalowej, przerobionej na odpowiedni format gadki... ...Wieczorem, po 21°°, przyjechal po mnie Piotr pod radyjko ze swoim kolega, jako, ze moje "zlote cudo" dostalo nakaz definitywnej wizyty u imc pana mechanika w celu odnowy mechanicznej pewnych czesci skladowych. Co bylo powodem? Otoz, te nieszczesne tylnie resory, co to na kazdej nierownosci jezdni dawaly o sobie znac stukotem...cholera moze cos tam peklo?...no i potwornie zbasowal mi sie dzwiek tlumika... pewnie za szybko jezdzilam - zartowal Piotr hehehe:,0),0),0) Nic to jednak, jak powiedzial policmajsterek z fiacika sciagna troche kasy za naprawe...buuuuuu ...z cyklu "dzis" ...Wspaniale spalam. Zwlaszcza po 3°°:,0) Jutro poczatek ASTRONOMICZNEJ WIOSNYYYYYYYY...a teraz sliczne sloneczko za oknem... wow! |
2002.03.18 10:30:18 link komentarz (2) |
...na 13°° do pracy... |
2002.03.18 09:01:35 link komentarz (0) |
...Wczoraj poszlo calkiem niezle. Mialam tylko jedna wieksza "wpadke", phi, takie nic w sumie, wyemitowalam program sprzed tygodnia, zamiast aktualny:,0),0),0),0). No, ale to nie byla do konca moja wina, bo nikt mi nie powiedzial czy owo "cos" juz sie pojawilo na antenie czy nie:PP. Na szczescie szef wyrozumialy, smial sie po fakcie;,0). Reszta spokojnie. Oprocz cholernego zmeczenia,ktore mna zawladnelo pod koniec dyzuru. ...Przegladalam przed chwila grupe dyskusyjna. Ludzie nadal zyja swoimi blednymi przekonaniami i uprzedzeniami w stosunku do innych. Zarowno lomzyniacy, jak i bialostoczanie. Od niepamietnych czasow trwa miedzy tymi miastami konflikt. Rywalizuja ze soba, jakby bylo o co. Nie ma w rzeczywistosci podzialu, ze kierowcy z jednego miasta sa lepsi z innego gorsi (jak uwazaja ludzie z tych dwoch miast osobno,0) WSZEDZIE sa kierowcy dobrzy i fatalni...i ja nierozumiem takich oto sytuacji... *****Tomaszek Jeździcie na światłach? bo ja tak *****fELICJA Ja takze wole ich uzywac "calorocznie". Poza tym juz sie przyzwyczailam, ze pierwsza czynnoscia po zapaleniu silnika, jest wlaczenie swiatel. Nie chce sie odzywyczajac;,0) *****Zbyszek Dokladnie jakbym siebie widzial. Caly rok swiatla ,zawsze to troche wczesniej ktos zauwazy, a na akumulator ujemnie nie dziala. *****Pietrek no to zmieniam (częściowo,0) zdanie co do kierowców z łomżyńskiego :-,0),0) a'propos to po zapaleniu silnika ja uciekam ;-,0),0),0),0),0),0) masz Skodę fELICJĘ ? *****Robson A z tymi kierowcami z łomżyńskiego, to trochę nie przesada? Może właśnie przez to, że taki jeden z drugim "kulturalny" białostoczanin trąbi na "londyńczyka" kiedy tylko może, ten drugi się stresuje :-,0) i gorzej jedzie??? Aż się boję co będzie, jak zmienię próbne numery na BL... *****Marek b Oj Robson, boję się, że to wcale nie legendy, choć niezbyt obecnie częto jeżdże w tamte strony to ile razy miałem okazję tam jechać to musiałby być jakieś przygody bo to ktoś zmienia pas na lewy i patrzy w wewnętrzne lusterko ... i trudno się dziwić że mnie nie widzi :,0) Zresztą jak u nas w B-stoku jedzie ktoś na "londyńskich" numerach to od razu jest popłoch na ulicy bo zaraz londyńczyk gdzieś drogę zajedzie i takie tam. w każdym razie ja mam z nimi bardzo niemiłe doświadczenia *****fELICJA Nie (mam skody felicii,0), ale jestem kierowca z lomzynskiego grrrrrr;,0),0),0),0) pozdrawiam ...Ach, jakzesz oni sa madrzy, i jakzesz sie boja heheh...Teraz brakowaloby jeszcze na grupie, jakiegos typka "od nas", co by sie o inna prawde poklocil. Bez sensu. Jezeli niektorzy uwazaja sie za nieomylnych i wspanialych kierowcow, to ich sprawa. Jakos jezdze juz 6 lat prawie i mialam tylko jeden mandat...za nieuzasadnione wykroczenie zreszta, jednak do doskonalosci daleko mi, o ile o doskonalosci mozemy w tym wypadku mowic. ..Pfff...Wszdzie sa kierowcy tacy i tacy! Poza tym statystycznie, to nie "u nas" jest wiecej wypadkow drogowych, a ze czasem tu i tam sie jakis kierowca, co dal w lape zamiast zdawac egzamin na ulicy pojawi, to juz inna sprawa... ...Konflikt "pokolen" pomiedzy Łomża a Bialymstokiem zapewne nie raz jeszcze sie odnowi... Wlasciwie juz mamy nastepna kwestie sporna - Viabaltica. Bialystok ciagnie do siebie pomimo iz wtedy trasa bylaby 40 km dluzsza, oraz przechodzilaby przez 3 bodajze parki krajobrazowe, bo wiadomo z tego plynie kasa...zas "u nas" argumentuja za pociagnieciem tej drogi przez Lomze (miedzy innymi podpierajac sie wzgledami ekologicznymi i tym, ze tym, ze buzdzet panswa na krotszej o 40km trasie zaoszczedzi,0)... Wiadomo, to szansa na rozwoj gospodarczy tej czesci regionu z kolei... i kloca sie juz od kilku tygodni. Na szczescie narazie na szczeblu rad miasta hehe....:,0),0),0),0) A pozniej powroca do spoleczenstwa wyzwiska typu..."sledzie" i "londynczyki"... W fajnym regionie mieszkam, gdzie niektorzy maja swoja chora dume.... |
2002.03.17 10:00:43 link komentarz (0) |
...Nie spalam cala noc. Ale z bardzo milego powodu. Do drugiej prawie sluchalam radia NET... a pozniej takie tam:,0),0),0)... Nie skorzystalam z "propozycji" recenzenta policmajsterka, ktory zapowiedzial smsem, ze o 22:10 na TVN byl jakis godny uwagi film. Zupelnie zapomnialam, wciagnela mnie "zabawa" z komunikatorkiem radia net hehe. ...Teraz spokojnie, kawa, net do 11°°, sniadanko i do radia na 13°°... Mam "stresa" hehe:,0),0) Prawdziwego, amatorskiego...lama ze mnie... :,0) ... Oki dosc zartow. Bedzie dobrze, ponad trzy lata temu tez zaczynalam i bylo dobrze, wiec, jakby moglo byc inaczej tym razem. Tylko ze....cholera nie cierpie zmian... Zbyt latwo przywiazuje sie do moich wlasnych "standartow"... Moze takze zbyt mocno przejmuje sie malo istotnymi rzeczami... ale, zawsze chcialabym jak najlepiej... i to moze jest moj blad. Przeciez nie zawsze da sie "najlepiej"...Moze czasami wystarczy tylko "dobrze"... ...Mrowca powiedziala mi wlasnie o planowanym pozniej ogienku... Szkoda, ze nie moge byc dzis w Bialymstoku... |
2002.03.16 22:08:54 link komentarz (0) |
... Wow wspaniale uczucie...dawno tego nie robilam... Jechac przez miasto z predkoscia 40 na godzine i widziec jak znajomi z przeciwka migaja do Ciebie swiatelkami na powitanie;,0),0),0)... Za dawnych czasow, spedzalam wieczory na takich "patrolikach"... dziwne mialam zajecia:,0),0),0)...dalej to lubie, wsiasc w auto i jechac bez celu, pogadac z ludzmi...kosztowne hobby:PP |
2002.03.16 18:19:56 link komentarz (3) |
...Jutro oficjalnie zaczynam dyzury. Niedziela, poniedzialek... az do piatku 13°°-21°°...No to jazzzzda...
|
2002.03.16 16:49:06 link komentarz (0) |
... Najgorzej jest, jak nikt nic nie wie... Nikogo nie ma, i niczego dowiedziec sie nie moge... Poczekam, mam czas... ... Internet... Cisza...i |
2002.03.16 12:41:37 link komentarz (0) |
...tadaaaaam!!! Jak podalo Radio Bialystok, jeden z pierwszych tej wiosny bocianów w naszym regionie przyleciał juz do gospodarstwa Marka Mieczkowskiego w podłomżyńskim Kalinowie....W I O S N A echze ty:,0),0) |
2002.03.16 11:05:11 link komentarz (0) |
...wojna z bratem! Na argumenty. ... Pozniej pojade do pracy. Mam kilka swoich, niezlych cd do zgrania na komputer. Nie wiem do ktorej dzis posiedze. Nie bede chciala zbyt dlugo. Musze odpoczac przed jutrem, zapewne... ... Policmajsterek zaprasza na kawe w niedziele (za tydzien po zajeciach,0). Tym razem bedzie wracal pociagiem do Warszaffki, wiec spokojnie po wykladach mamy czas. Nie wiem, czy zostane w Bstoku na dluzej niz jeden dzien. Wszystko pokomplikowalo sie troszeczke, ale mam nadzieje, ze w najblizszych dwoch tygodniach unormuje sie co nieco. Poza tym, musze zabrac sie "sumiennie" za pisanie pracy lic., bo chyba nigdy jej nie skoncze. Potrzeba mi takiego impulsu, co by jednego dnia napisac kolejny rozdzial. Pod koniec maja mam juz w calosci zdac ją promotorce. Jak zwykle czlowiek odklada, a pozniej z siebie wychodzi, zeby zdarzyc. Glupota. Tyle, ze przetlumacz to sobie... ...Nie umiem porozumiec sie z mamuska... Od zawsze zreszta. Za duzo i za czesto udaje, ze wszystko jest OK. Qfa nie jest OK, nie bylo OK i nie bedzie OK!... |
2002.03.15 20:33:16 link komentarz (2) |
...Piotrek wyslal smsa, ze pokreci sie po miesice i idzie do Piwnicy. Nie bylam tam jeszcze nigdy.... i chyba nie pojde. Wole zdecydowanie Yam cafe... Poza tym, to tu w Ł., nie ma porzadnych pubow... A w Bstoku wszyscy siedza juz w Ryczacych 40stkach buuuuuu...:((( |
2002.03.15 15:50:29 link komentarz (0) |
...ladnie powiedziane: "NIE ARGUMENT SILY, ALE SILA ARGUMENTU"... Zgadzam sie. ha! Mialam telefon, dowiedzialam sie, ze byc moze sprawa policji nie jest jeszcze przesadzona;,0),0),0) veeery good:,0),0) Ciagle mam nadzieje... ze nie bede musiala czekac conajmniej do maja:,0),0),0)
|
2002.03.15 12:52:51 link komentarz (0) |
... Juz w domku. jeszcze tylko o 19°° narada programowa. Zapewne w niedziele, bede juz miala samodzielny dyzur. Tak przynajmniej mysle. ... cos sie w moim autku psuje... Tlumik tak dziwnie warczy, i musze pojechac do mechanika sprawdzic tylnie resory... Kurcze, jak ja nim jezdze, to dobrze, jak brat sie za "zlote cudo" wezmie, zawsze cos popsute:((... ... Wlasnie dzwonil Czarek dzisiejsze spotkanko programowe jest jednak odwolane. To i dobrze.:,0),0) Wolny wieczor. |
2002.03.15 06:40:34 link komentarz (0) |
... Bardzo szybko organizm moze sie "przeprogramowac" na poranne wychodzenie z domu, zwlaszcza, gdy za oknem robi sie coraz jasniej... ...ide wiec... dzis wroce "planowo" po 13°°... |
2002.03.14 19:17:11 link komentarz (0) |
...Zdecydowanie zle sie odzywiam i za cholere nie moge unormowac swojego trybu posilkowego. Raz jem prawie "do oporu", innym razem nic...no moze goracy kubek. Dzis na deser zjadlam marchewke surowa...tak wlasnie... ... Na szczescie mialam porzadny obiadzik. Mama ugotowala. Jutro zapewne od rana kawa, chociaz nie przepadam, to jednak pogoda mnie do tego zmusza...i tak jakos... Jak czlowiek ma co robic, nie mysli o jedzeniu... Moze zrzuce niepotrzebny "balast" przy okazji hehe;,0),0),0) aaaaaaspik!...przepraszam...chyba musze powalczyc z wirusem pragnacym wtargnac niechybnie do mojego ciala droga kropelkowa grrrrr... Nic dziwnego od kilku juz dni otacza mnie kilka "zagrypionych" ludkow:P |
2002.03.14 18:06:56 link komentarz (0) |
...Ufff...wlasnie wrocilam z pracy. Od 6°°... Dzis awaryjnie musialam posiedziec dluzej. Hmm...nie bedzie jednego prezentera... Zapewne zajme jego miejsce... Ponadto debiut antenowy i realizatorski w radiu numer dwa mam za soba:,0),0)...Posadzili mnie na zywca i "radz sobie":,0) ... Wiedzialam, ze predzej czy pozniej tak zrobia...:,0),0) Jestem z siebie zadowolona, nie liczac kilku malych wpadek hehe. Norma. ...Zoladek, to mi do kregoslupa chyba juz przyrosl... Jutro pewnie tez na szosta pojade... Poprzeszkadzam jeszcze Krzyskowi na jego dyzurze...co by wiecej "podlapac"... Mam zreszta swoja taktyke w uzytkowaniu programiku komputerowego. Znalazlam "zloty srodek":,0),0),0)...Polaczylam dwie metody. Metode Krzyska i Pawla...i dorzucilam kilka elementow od Agnieszki... Jak to mowia: moja playlista rooles! hihi:,0) ... Podsumowanie wyglada mniej wiecej tak: rano niesamowity zapieprz. Nie ma czasu isc do lazienki prawde mowiac, a kawe robi sie w "biegu" Hmmm, moze byloby latwiej, gdyby na jednym sprzecie nie robiono realizacji i tego typu spraw oraz studia nagran, co rowniez nalezy do obowiazku prezentera/realizatora, czyli w tym wypadku takze i mnie. ble. Zdecydowanie wole popoludnia... Tylko kto mi je da... ...Ciekawam kiedy "wyplyne na wielka wode"(w sensie zostane zupelnie sama na realizatorce,0)...cos czuje, ze calkiem niedlugo... ... Jestem zachwycona propozycjami Bartka odnosnie stronki #bo.tak ....:,0),0) Narazie jednak wszystko zachowamy w tajemnicy:,0),0),0) Ale bedzie...:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) |
2002.03.14 06:37:39 link komentarz (2) |
... Calkiem niezle wyszlo mi wstanie o 5:15. Nawet zbytnio budzika nie potrzebowalam. Najgorszy problem zawsze z lazienka. Przypominaja sie czasy szkolne, kiedy, to ja jadlam sniadanie, a brat korzystal z niej, tudziez odwrotnie, by pozniej zamienic sie miejscami... ... W sumie moge juz wychodzic... mam nadzieje na mily dzien. |
2002.03.13 22:05:09 link komentarz (0) |
...boje sie... ...sluchalam Zbirkosia w radiu Net...hehe niezle niezle:,0),0),0) ma stalego sluchacza juz;,0),0),0). Mykam spac...jutro na rano:( |
2002.03.13 18:56:44 link komentarz (2) |
... Wlasnie sie obudzilam. Spalam cale dwie godziny. Taka zmula. Nie wiem od czego, chyba ze zmeczenia. Ostatnio pozno sie kladlam, a wstawalam wczesnie... Mam tendencje do wczesnego wstawania, nawet jezeli mnie nikt, nic, do tego nie zmusza. Jutro musze natomiast bardzo wczesnie wstac...tym razem nie z wyboru...obowiazki wzywaja...zebym tylko w przyszlosci dyzurow porannych nie miala, bo totalnie przechlapane... Zaczyna sie dyzur o 5:45...no comments...:( ...no i tak to jest... ... Brat pojechal do pracy na male kilkugodzinne zastepstwo... stad moja obecnosc w necie o tej porze... ...You are led through your lifetime by the inner learning creature, the playful spiritual being that is your real self. Don't turn away from possible futures before you're certain you don't have anything to learn from them. You're always free to change your mind and choose a different future, or a different past..... -Richard Bach "Illusions" |
2002.03.13 12:27:00 link komentarz (0) |
... z cyklu "perelki" anglojezyczne... [11:25] [fu*****] kot jest bardzo spoko (could i say that?,0) :,0),0),0),0),0),0) ...Obiad: goracy kubek szparagowy...pozniej frytki... |
2002.03.13 07:44:15 link komentarz (0) |
...Cholera strzelilam wczoraj niezla gafe przy audycji...hehe...no coz..., ale czy to ja poprzestawialam ten mini komputerek na konsolecie? Nie ja :,0),0),0).... Jutro natomiast, musze wstac i jechac razem z bratem przed szosta do pracki. Fajnie, brat jest w jednym radiu, siostra siedziec bedzie w drugim...a wieczorem przy kolacji...narada konkurencyjna ha ha ha. Wstalam o 6°°....myslalam, ze jest pozniej, ale to slonce...:,0),0),0) Juz niedlugo chyba trzeba czas zmienic... ...przegladam na onecie Big glupoty...jejkuu...dobrze, ze tv nie wlaczam wtedy kiedy to emituja...zenada... |
2002.03.12 14:52:10 link komentarz (0) |
...Ha! afera:,0),0) Byl w naszym miescie casting dla malych dzieci na modeli statystow do reklam i te pe organizowany przez jakas lodzka firme. Impreza naglosniona niesamowicie, ogromna liczba zainteresowanych...i cos tu pachnie oszustwem, sprawa zainteresowala sie wlasnie policja;,0),0),0),0),0) |
2002.03.12 09:12:40 link komentarz (3) |
...Paluszki mnie swedza hehe. Nie mialam stycznosci z radiem przeciez od poczatku czerwca. Wczoraj siedzial obok mnie jeszcze Pawel ( to jego byl dyzur, ja mu przeszkadzalam:PP,0) a ja sobie tam pewne rzeczy przypominalam praktycznie. Grunt, to w glowce je uzmyslowic i poustawac i mozna "leciec". Program komputerowy troszke mnie "rozprasza". W poprzednim radiu mialam dwa decki do cd i jakos szlo, natomiast tu muza leci przewaznie z komputera, a komputer stoi skrajnie z prawej strony. Biorac pod uwage zlozonosc ekranu i to, ze musze miec na nim wszystko zarowno sama muze (dwie playlisty co by miksowac latwo bylo,0), jak i inne niezbedne sprawy typu jingle, dzwieki serwisowe, reklamy, to tego jest na tym ekranie od cholery.... Zreszta dookola jestem czyms obstawiona. Istna eremefka:PP... o mikrofoniku nie wspomne, co to juz szept nawet wylapuje:,0),0),0) ...Jedna jeszcze wazna rzecz.....slyszalnosc... nadajnik ma niezla moc (7 kilowatow chyba, nie znam sie na tych nazwach,0) ... W kazdym badz razie cholernie wielki jak na radyjko re-gio-nal-ne oraz w porownaniu z zasiegiem siedziby Agenta...bo tu az do Pultuska.... az pod Bialystok prawie tez...wow!... No i wracajac do moich paluszkow, otoz jak dotknelam sie tej konsolety Studerka (mniaaaam,0) i zaczelam bawic w przypominanie tego, czego sie juz kiedys nauczylam, na "zywca" zreszta, bo inaczej nie ma sensu,..... stwierdzilam, ze to jest to, co bardzo lubie... i stwierdzilam ponadto, ze moglabym tak siedziec, i siedziec, i siedziec do rana bynajmniej... Ale o 21°° skonczyl sie dyzur:PP......Kurcze zachwycam sie jak male dziecko...ale...naprawde jest czym sie zachwycac, zwlaszcza gdy przechodzi sie ze "skromnego" studia s.A. do tak wyposazonego i tak profesjonalnego jak to...hmm...miodzio:,0),0) ... Zajrzyjmy w kalendarzyk... Aha...dzis piiifffko z Sylwunia i Martusia... ...ale zajebiste sloneczko.... odzywam, mowie szczerze, cholera dopiero na wiosne odzywam....:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) |
2002.03.11 15:26:53 link komentarz (2) |
...nie idzie mi ten angielski w rozmowie z Torgeir`em...hehehe ...spaaaaaac... ...wczesniej jeszcze "slodka chwila":,0),0),0) ...pozniej natomiast wychodze... |
2002.03.11 10:59:15 link komentarz (0) |
...Przed chwilka wrocilam z Bialegostoku. Super. Uwielbiam takie imprezki nocne u Arrici. Duzo osob bylo... Pozniej z Aga same gadalysmy jeszcze do trzeciej rano, az biedna zasnela w polowie zdania, bo gdy wolalam nie slyszala:P;,0),0),0)... Wkurzylam sie natomiast na szanowna pania dziekan. Zle mi wpisala zaliczenie semestru w indeksie...i musze ja teraz w tygodniu w szkole "lapac", co dla mnie stanowi dodatkowe utrudnienie. Z tego co sie orientuje, bedzie prawdpopodobnie w czwartek... ehhh... Umylam wlosy, zaraz wezme prysznic, a na 16°° spadam do radyjka na jakies dziwne nagrania... Szkoda tylko, ze spotkanko na kaffce z policmajsterkiem nie wypalilo... no coz ja musialam przynajmniej do tej 15:30 na wykladach posiedziec, a on z kolei o 15°° wyjezdzal juz z kumplami do Wawki... Nastepnym razem... kawa nie zajac, nie ucieknie. ...eh zapomnialam o najwazniejszym... Wiosna przyszla!!!!!!!... Jadac do domku, zatrzymalam sie przy trasie i zerwalam caly bukiet bazi;,0),0),0),0),0),0),0),0) ...kochane sloneczko...zyc sie znowu chce...:,0),0) |
2002.03.10 07:36:44 link komentarz (3) |
...nie lubie wstawac "poniezej kreski"... Kreska to 7°°. ...ok spadam na sniadanko i do Bstoku na zajecia. Wroce zapewne jutro, niewyspana, gdyz u Agi planujemy robic frytki. Nie wiem kto jeszcze bedzie, Mrowcia zapewne, moze Gwiazdka, moze Robert, nawet nie wiem jaki "rozklad" wieczoru jest... ... Tak kombinuje z czego tu by sie urwac...ale malo mam mozliwosci:,0),0) Trudno. Posiedze do konca zajec... |
2002.03.09 22:43:22 link komentarz (0) |
...eh...glowa mnie okropnie boli... Nic dziwnego po 6 godzinach w zamknietym studiu. Juz dawno moj organizm odzwyczail sie od napromieniowanych pomieszczen z roznorakimi sprzetami emisyjnymi... Dopiero wrocilam. Zrobilam sobie 20 minutowy spacerek z radyjka... Prawde mowiac, nie mialam ochoty czekac na autobus... (brat wzial autko do szkoly,0) Za chwile smakowac bede truskawkowa"slodka chwile"......:,0),0),0) ...policmajsterek chce isc jutro ze mna na kawe po zajeciach. Tylko problem w tym, że ze znajomymi okolo 16°° umowieni sa do wyjazdu do Wawki... natomiast ja zajecia koncze okolo 17°°...jeszcze spojrze na grafik, na co ewentualnie moge sobie nie isc... W koncu kawka z policmajsterkiem to....przyjemnosc:,0),0),0) ... "slodka chwila" mi smakuje. Mniam. O!... Klade sie zaraz spac. Raniutko okolo 7°° musze wyjechac do Bstoku... ... W poniedzialek mam "probne" nagrania na nowym sprzecie...hehehe dziwne, ale moge sie zalozyc, ze nekac mnie bedzie, takie zupelnie "amatorskie" krecenie w zoladeczku:,0),0),0),0)...mile uczucie...oswoilam sie;,0) |
2002.03.09 16:47:28 link komentarz (0) |
... Zajechalam. Czekam, czekam, zadzwonil telefon... * "za ile mozesz juz siadac? (w domysle do konsolety,0)" * "mysle, jakies 3 dni i wszystko bede wiedziala" * "aha bo mi zalezy jak najszybciej" * "nie ma sprawy:,0),0),0)" ...to sie nazywa rekrutacja:,0),0),0),0) No to pewnie mam te prace...Dzis po 18°° mam nadzieje dowiem sie wiecej szczegolow...rowniez finansowych... Troszke posiedzialam z realizatorem i "podszkolilam sie"... Nie jest latwo tak od razu przestawic sie na zupelnie inny program do emisji, o ramowce, jak i wyzszej technice, nie wspomne:PP... W sumie gdybym sie uparla, o moglabym od jutra juz na zywca startowac, czywiscie realizacja, emisja, wszystko moje... Wole jednak pozniej:,0),0),0)...bo.tak! ...smakus rooles!!!... |
2002.03.09 09:51:00 link komentarz (0) |
...Siedze z walkami na glowie, w szlafroku jeszcze...Czekam az mi wlosy wyschna i bede sie zbierac do radyjka... Najgorzej, ze nie wiem na jakie stanowisko mam rzekomo startowac... Nie powiem, zebym miala jakakolwiek wprawe w czytaniu serwisow... Jedyne moje proby lektorskie, to w reklamach sie objawialy...i wszystko.... Satysfakcjonowalaby mnie stycznosc z ta sliczna konsoletka, co to sie ja kiedys na lamach nloga zachwycalam... Skadinad natomiast wiem, ze moj znajomy, takze z siedziby A. jak wszyscy zreszta hehe, pracuje juz w radyjku numer dwa jako realizator... Facetom jest latwiej... Cholera chrypa mnie zlapala jakas. Rozrozniam u siebie dwa rodzaje poranno - wieczornej chrypki. Jak ja to nazywam: brzydka i artystyczna. Artystyczna chrypka milo brzmi przez mikrofon przy zniznonym nieco glosie;,0),0),0),0)...zreszta i przez telefon ladnie sie prezentuje, natomiast brzydka chrype mam teraz...:( |
2002.03.08 17:09:16 link komentarz (0) |
...ha! Brat obdarowal mnie....tulipanem, nawet cmoknal w policzek i "wyklepal" regulke:,0),0)... No no... myslalm, ze predzej mi kaktus na reku wyrosnie, niz on mi jakies zyczenia zlozy...a tu prosze... niespodziewanka:,0),0) Tnx mlody. |
2002.03.08 12:45:56 link komentarz (2) |
... Dobra, mialam przed chwilka telefon od znajomego z radia number two. Hehe rekrutacje robi. No i slusznie. "Pamietasz mnie jeszcze?"...pff pytanie, pracowal swego czasu w siedzibie takze..."Mam przed soba akurat Twoje CV. Chcesz pracowac?".... Jasne cholera, ze chce:,0) Jutro w poludnie ide na male "przesluchanko"... Tylko nie wiem na jakie stanowiska teraz naborek prowadza... Wszystkiego dowiem sie pewnie na miejscu... "Trafisz tam do nas?"... Po omacku, ale pewnie sobie poradze:PP... ... W razie gdybym prace owa dostala (mowie w razie, bo zawsze moge "spalic sie" na jakims dziwnym potknieciu technicznym, czy czyms innym, rownie skomplikowanym... W koncu nie umiem jeszcze wielu rzeczy... W siedzibie Agenta bylam przeciez tylko zwyklym realizatorem i prezenterem, nie zas serwisantem czy kimkolwiek innym,0), to moje mysli w nlogu beda napewno w jakis sposob bogatsze trescowo, natomiast ubozszy stanie sie moj ten nlog we wpisy ogolnie...Obym nie przestala pisac... Prawde mowiac nie chce przestac...Lubie tu zagladac... Nie bede juz jednak miala tyle czasu dla netu...ile mam go obecnie...To sie zwie: cos kosztem czegos... Ot tak... ...Poza tym milo dostac zyczonka od znajomych...:,0),0),0) Danielek zbudzil mnie smsem juz przed siodma, a policmajsterek "na bacznosc" kilka milych slow powiedzial hehe... To zapewne efekt mojego wczorajszego postulatu, co by do kobiet w Dzien Kobiet i wigilie tegoz to dnia (jak i przez wszystkie pozostale 363 dni w roku,0), przemawiac w dostojny i odpowiedni sposob hehe:,0),0) ...uff wlasnie byl u mnie ojciec chrzestny:PP. Tak sie napachnil woda kolonska, ze po wyjsciu caly pokoj o jego wizycie przypomina, a o moich policzkach juz nie wspomne :,0) Zdecydowanie bardzo mily dzien ...Wtorek 18°°- umowione juz piffko. Ja, Sylwia, Marta, Pawlel...byla ekipa s.A. czyli, oraz z nasz ulubiony pan rzecznik:,0),0),0) |
2002.03.08 08:42:10 link komentarz (0) |
|
2002.03.07 18:35:11 link komentarz (2) |
... Policmajsterek osiagnal ze mna porozumienie kompromisowe. Krotka, smsowa rozmowa w samo poludnie o "interesach" zwienczyla akt pojednania. Zreszta teraz zbudzilam go niechacy telefonem, a jak sie tlumaczyl hehe: "...nie spi, a regeneruje sily.... Funkcjonariusz nigdy nie spi - on czuwa z zamknietymi oczami - taki kamuflaz" :,0),0),0),0),0),0)...jak to mowia...dobra, dobra! :,0) ...sms "przedchwilowy": "a moze wlasnie chodzi Ci o artykul w stylu "prawdziwe psy"? na podstawie sms-ow:,0),0) Nie uda Ci sie to. W mysl naszych przepisow powinienem odeslac cie do rzecznika" pfffff...smsowe przepisy to ja stanowie;,0),0),0) ...i takie to jalowe gadki:,0),0),0)... Przynajmniej jakies niesamowite konspiracyjne historie stwarzamy hehe. Biedny, wspolczuje mu tego futrzaka. Nic a nic sie nie chce sluchac. Powiedzialm od samego poczatku, ze "psa z charakterem" dostal :,0) ...wrocialm od dentystki... Nie jest zle. W sumie jest dobrze;,0) Czeka mnie jedno male borowanko. Co to w sumie jest:,0),0),0)...Wole sto razy cierpiec z powodu wiercenia w moich zebach, nizli je pozbawiac miejsca przynaleznosci do mojej jamy ustnej...blee... Doswiadczylam swego czasu wyrwania...i boje sie, ze bede musiala w taki sposob potraktowac kochane wyzynajace sie na raty osemeczki:(((...o tym jeszcze nie rozmawialysmy... |
2002.03.07 11:39:56 link komentarz (0) |
Na zjeździe językoznawców: - ... w różnych językach są pojedyńcze i podwójne zaprzeczenia, które mogą oznaczać zarówno negacje jak i potwierdzenie, ale w żadnym języku nie ma podwójnego potwierdzenia, oznaczającego negacje... Głos z sali: - Dobra, dobra! ... polski jezyk zaiste genialny jest:,0),0) |
2002.03.07 09:21:54 link komentarz (0) |
... Czas na zupelnie niewinne sledztwo:,0),0),0) ... Zupelenie nie czas natomiast na wychodzenie z cieplutkiego domku, w taka brzydka pogode, gdzie wieje zanadto i pada okropnie. Przelozylam wlasnie spotkanie z Markiem z PUP-u. To glownie z mojej niecheci poruszania sie autobusami komunikacji miejskiej w taki paskudny dzien jak dzis. Szaro, smutno i nijak. Poza tym mam dzis troszke na glowie. Dentysta i fryzjer. Nie wiem ile mi zejdzie. ..."Policmajster bitwa". Ciezka proba. Starcie nr.1... Wszystko na jedna karte... Dwie mozliwosci...i trzecia malutka... Wygrana, badz przegrana. Zwyciestwo, czy porazka. Kompromis... 24 godziny, ktore moga przyniesc odpowiedz.... Zasady, reguly...bo.tak! ...jednak kompromis...:,0) |
2002.03.06 20:01:17 link komentarz (0) |
... Szukalam teraz osoby, z ktora poszlabym na piffo....i nic... Ueeee jak ja nie lubie mojego miasta. Chce do Bstokuuuuu!!! Sylwia jutro na 6°° pracuje, Marty w domu nie ma i komorke ma wylaczona, Piotrek na smsy nie odpowiada, Danielka meczyc nie bede... Odswiezylam nawet kontakt z Aneta, znajoma ze sredniej, co by ja gdzies wyciagnac...zakonczylo sie godzinna pogawedka telefoniczna i mala wymiana numerow komorek...i wszystko. Umowilysmy sie na inny termin....Nudaaaaaa... ... Odwiedzilam zgodnie z planem fryzjera i okazalo sie, ze "moja" fryzjerka bedzie dopiero jutro rano, a u dentystki szans na przyjecie nie bylo zadnych... Suma summarum jedynie jutro o 12°° umowiona jestem z Markiem w Urzedzie Pracy, zeby poplotkowac na temat najnowszych poczynan i "skandali szefunia". Przynajmniej bede miala najswiezsze wiadomosci z siedziby Agenta, bo moj brat niewiele mi mowi, a temat jak wiadomo emocjonujacy i tendencynie rozpatrywany w gronie bylych i obecnych pracownikow;PP:,0),0),0)......dobra nie ebde sie zalamywac i w dol wpedzac...mam "likierek" przeciez...heheh... Wiele osob by za likierek ow duzo dalo:,0),0),0),0),0),0),0),0),0) |
2002.03.06 12:43:12 link komentarz (0) |
... * "Hej" * "no czesc Michal" * "skad wiedzialas?" * "mam cie wpisanego do numerow" Powiedzial, ze jest akurat przejazdem w Łomzy. Za 3 godziny, jak bedzie ponownie przejezdzal przez Ł. jestesmy umowieni na kaffke w miescie. Taka niespodziewana kawka. Moze i dobrze, bo juz mi odbija od tego netu czasami. A pozniej pojde od razu do fryzjera, tak pomyslalam. O, w koncu jak juz wyjde z domu, to pozalatwiam wszelkie zamierzone sprawy. Moze na dentyste sie jeszcze zalapie. Zapisac sie chociaz, bo i prywatnie trzeba tu czekac:((( ...Wlasnie Danielek zadzwonil, zeby mu kilka rzeczy w necie poszukac. Nie ma sprawy. ...musialam te cholerne wlosy nakrecic, co by jakos wygladaly.....eh zdecydowanie do fryzjera... ...a te roze przed chwileczka juz na Dzien Kobiet dostalam ...eh sliczna... tnx;,0),0)*..... ...Mam plan:,0),0),0),0),0),0),0),0)...Robie z jedna osoba "cos" szczegolnego dla #bo.tak... Powiem tylko tyle,ze jak sie uda zrobic tak, jak zamierzamy i jak wyobrazamy sobie owo "cos", to.....bedzie milo:,0),0),0) |
2002.03.06 09:28:43 link komentarz (0) |
...Zab mnie boli. Pewnie na wizycie w gabinecie sie to zakonczy... ...Nie ogladalam wczoraj ani BB, ani Baru... W sumie nic ciekawego, oprocz konkurencyjnego demoralizowania widzow w imie mamony, to tam nie robia... Wole obejrzec np. Agenta:,0),0),0) |
2002.03.05 21:02:19 link komentarz (0) |
...W moim telefonie jest taka jedna fajna, niedawno zrobiona promocyjka, dzieki ktorej, na konto wplynie mi jutro kilka zlotowek:,0),0),0)... z czego sie poniekad ciesze... ... Zastanawiam sie nad jedna kwestia. Otoz, czy jechac do Bstoku w sobote, zostac na noc na niedziele, gdzie w niedziele mam zajecia w szkole?...Czy tez jechac na zajecia w niedziele, po czym zostac do poniedzialku. Ha! Najlepiej byloby jechac w sobote i zostac do poniedzialku, ale nie moge i nie chce korzystac i tak juz z wieeeeeelkiej goscinnosci Agusi, Hmm no i ciezko mi sie spi poza domem. Ba, w ogole mi nie spac nie chce, czego wynikiem jest pozno-nocne obzeranie sie frytkami z Arrica i innymi uczestnikami babsko-meskich "posiadowek":,0),0),0),0) Zreszta ona mi juz dzis zapowiedziala co nas czeka: "fELKA wez frytki" hehhe no jasne;,0),0),0) Przeciez to jest to, co tygryski lubia najbardziej:,0),0)...aha i jeszcze cos. Agus ma nowe mieszkanko, wiec co za tym idzie, nie ma jeszcze wszystkich sprzetow uzytku domowego... Ostatnio smazylismy frytki na patelni, ale juz sie o blache do piekarnika postarala...:,0),0) no coz, wszystko co najlepsze...Arrica tak w ogole to kochana jest:,0),0),0) |
2002.03.05 16:23:24 link komentarz (2) |
... Poloze sie na jakies dwie godzinki... Znowu dobija mnie niskie cisnienie... Wstepnie umawialam sie z Arrica i Robertem co do spotkania w weekend... Zreszta mamy wiele spraw do "obgadania":,0),0)... Pozniej postaram sie zlapac Mrowcie z Gwiazdka jeszcze gdzies na ircu... i to by bylo na tyle... |
2002.03.05 09:26:14 link komentarz (2) |
...Spalo mi sie dzis niesamowicie dobrze. Nie chce pamietac snow, bo moze nie byly zbyt slodkie, ale ciaglosc snu perfekcyjnie zachowalam. Jak wylaczylam tv po obejrzeniu "Twierdzy" wczoraj, tak obudzilam sie przed osma dnia obecnego. Apropos "Twierdzy", policmajster uczulil mnie wczoraj na muzyke w tym filmie. Zaiste swietna, zwlaszcza przy poscigu, tudziez gdy pokazywano takie ogolne kadry z widokami Alcatraz (chyba tak sie to pisze:PP,0) z lotu ptaka... Udalo mu sie ( w sensie policmajsterowi,0) namowic mnie na ogladanie filmu o "wojsku" jak to na poczatku sobie pomyslalam:,0). Okazal sie film ow bardzo ciekawy... Hehe, dobrze miec niezlego recenzenta w zasiegu tel komorkowego:,0)... Ponadto, dzis mam zamiar skupic sie ponownie na sluchaniu radyjka, gdyz w siedzibie Agenta zgodnie ze wczesniejsza obietnica, pojawic sie ma imc pan Lepper. A gdzie Lepper, tam duzo "dymu":,0),0),0)... Audycja na zywo, zgodnie z planem, wiec mozna sobie wyobrazic jej przebieg... zwlaszcza, gdy wypowiedziec zechce sie jakis "zwolennik" panna wyzej wspomnianego:,0)... Wspolczuje mojemu bratu refleksu przy realizacji hehehe, wiem co to znaczy, gdy kazda nowa sekunda moze okazac sie tą za pozno....a jak sie przypadkiem taka okaze, to....toooj wtopa totalna i gnebienie szefunia przez caly tydzien mu-ro-wa-ne...:,0),0),0) ...sniadanie... ...aha...podarunek od Ln na "szybkie obudzenie, tylko glosniki potrzebne:,0),0),0) |
2002.03.04 20:16:54 link komentarz (4) |
... Nie ma jak pogadanka z policmajsterem o futrzaku, ktory sie buntuje i nie ma ochoty wspolpracowac na szkoleniu :,0),0),0)... Zreszta moja kotka, tez sie buntuje. W ciagu kilku ostatnich dni zamykalam przed nia drzwi do mojego pokoju, to sie na mnie boczyc zaczela i nie reagowala zupelnie na moj glos:,0),0),0) Hehe, niezla jest... Chyba jednak jej przeszlo:,0),0) |
2002.03.04 17:23:11 link komentarz (2) |
...Zdecydowalam. Zdecydowalam sie co do weekendu. Dzis. Mysle, ze to wlasciwa decyzja. Wraca mi w koncu forma stanowczego decydowania o pewnych rzeczach. Ostatnie miesiace byly pod tym wzgledem korzmarne. Nie trzymalam sie z gory ustalonych planow. Fakt, ze zawsze cos mi w ich realizacji przeszkadzalo... a moze to moja, zbyt mala determinacja na to pozwalala?... ...Zastanawialam sie ponadto nad uplywajacym czasem i moja nieszczesna obrona. Kurcze, przeciez to juz najwyzsza pora, aby sie porzadnie za prace lic. zabrac... Nie tak, jak pisalam pierwszy rozdzial. Mialam dwa miesiace, a przyszlo mi w ciagu ostatniego dnia sie nad nim "na zaboj" meczyc, co by zdazyc. Szalenstwo i glupota zarazem... No ale wez przetlumacz, ZE NIE WSZYSTKO NA OSTATNIA CHWILE... eh, czy tylko ja tak mam? ... karta sie w telefonie skonczyla:((... ...z cyklu "bez rozbudowanego komentarza" Slyszalam dzis, ze potwierdzono wyniki badania NIK-u odnosnie emerytur. W praktyce wyglada to mniej wiecej tak: kobieta zarabiajaca ok 1000 zl, bedzie otrzymywala emeryture ok 300zl... Jednym slowem czlowiek cale zycie wplaca i bedzie glodem na starosc przymieral..., co by urzednicy pelne kieszenie mieli...Qfa mac! "Weeesole jeeeest zyyyyycie staaaaruszkaa"...Jeb...e fundusze, zusy-srusy i nasza polska polityka! ...chyba dobrze uslyszalam... |
2002.03.04 14:01:50 link komentarz (0) |
...Pogoda dziala na mnie okropnie. Nie to, ze cisnienie skaczace, chociaz to takze, ale brak slonca przewaznie daje sie we znaki...takim ogolnym "przymuleniem"...bo inaczej chyba nie mozna tego nazwac. ...Chyba sie poloze i zasne zaraz... |
2002.03.04 09:55:56 link komentarz (0) |
...nie chce mi poprawnie dzialac konto pocztowe grrrrr... ...wywalilam z dysku jakies dwa pliki z wirusem... ...brzydka pogoda... ...a ja nie wiem co mam na sniadanie zrobic sobie... ...i do tego dzis poniedzialek... |
2002.03.03 16:20:44 link komentarz (1) |
..."There are two days in every week we should not worry about, two days that should be kept free from fear and apprehension. One is YESTERDAY, with its mistakes and cares, its faults and blunders, its aches and pains. Yesterday has passed, forever beyond our control. All the money in the world cannot bring back yesterday. We cannot undo a single act we performed. Not can we erase a single word we've said - yesterday is gone. The other day we shouldn't worry about is TOMORROW, with its possible adversities, its burdens, its large promise and poor performance. Tomorrow is beyond our control. Tomorrow's sun will rise either in splendour or behind a mask of clouds but it will rise. And until it does, we have no stake in tomorrow, for it is yet unborn. This leaves only one day - TODAY. Any person can fight the battles of just one day. It is only when we add the burdens of yesterday and tomorrow that we break down"......slonce wyszlo...jak pieknie... |
2002.03.03 15:42:59 link komentarz (0) |
...Wchodze na irc...Odpalam i......co jest? Wiesza sie raz, drugi, trzeci...ale tylko gdy wchodze na "rzepe"...hmm...ok pozostane wiec na #bo.tak -u ...Chce wiec odebrac poczte...Blad. Probuje raz, drugi, trzeci... To samo. Wchodze na www. "NIECZYNNE. Z powodu prac administracyjnych serwis nieczynny w godzinach 10°°- 20°°. Przepraszamy. Administrator"...no to qfa ladnie... Nie ma jak zlosliwosc rzeczy martwych z okazji niedzieli. ...Szkoda natomiast, ze podoga znowu sie zepsula... Mialam w prawdzie cicha nadzieje na wiecej takich slonecznych dni... No coz... Ale wiosna juz chyba blisko:,0),0),0) |
2002.03.02 19:10:32 link komentarz (0) |
...nawet nie wiem co napisac...zle, oj zle ze mna:,0) |
2002.03.02 15:11:51 link komentarz (1) |
...eh....TO NIE-SA-MO-WI-TE !!!!!!! Ta sytuacja jest NIE-SA-MO-WI-TA !!! Sposob tez NIE-SA-MO-WI-TY !!!... a mialy byc tylko krotkie, dziesiecio-minutowe wyjasnienia, ustalenia... Jeden krotki telefon mial tylko byc... whatever. Ja sie niczego nie spodziewalam hmmm xxx takze, nie takiego obrotu sprawy...;,0),0),0)...EEEEEH:,0),0),0) Chcialabym, zeby bylo tak, wlasnie tak... :,0),0),0)...Niesamowite, jak ktos moze wplynac na czyjes samopoczucie, ba, obustronnie do tego. I jak mozna wplynac na tyle, zeby sie slonce nastepnego dnia pokazalo:PP......:,0),0),0)...z kazdym smsem "swirowanie w zoladku"......chyba jestem glodna:PPP ...A jakie sliczne sloneczko od rana do okien mi zaglada wow...chyba wiosna idzie:,0),0)... |
2002.03.01 20:15:08 link komentarz (0) |
...odezwal sie Piotr...Jego mama bedzie miala operacje... Nic wiecej nie wiem. :( - gdybys czasami sie odezwala, to bys wiedziala - stosuje taka sama taktyke, jaka ty mnie potraktowales swego czasu, ale jest mi przykro z tego powodu, mam nadzieje, ze bedzie z Nia dobrze... ..rozmowa smsowa zakonczona... ...Kiepski obiad...Odczuwam niemilosierny skurcz zoladka... ale na kolacje, to nie mam pomyslu... Dowiedzialam sie rowniez, ze znajomy zdal egzamin dzieki mojemu "wsparciu". Przyznam szczerze, ze jest mi bardzo milo slyszec, ze bylam chyba jedyna osoba, ktora w to wierzyla... Czasami takie niewiele znaczace w sumie dla nas slowa, jak: zdasz, bedzie dobrze, sa na tyle mocne, by "wymusic" wrecz na drugiej osobie "wykonanie" zamierzonego planu... Podswiadomie jakos... ...Przypomnialo mi sie i zerknelam az do ksiazki Mrowci (uff nie zapomne jej juz wziasc do Bstoku!!!,0)... To szlo dokladnie tak: ...Ustal sobie cel i wlasnorecznie go zapisz. Jakikolwiek by ten cel byl, wazne jest aby go ustalic i wiedziec dokladnie do czego sie zmierza, a nastepnie to zapisac. Jest cos magicznego w samym akcie zapisania. Tak wiec zapisz swoj cel. Gdy juz go osiagniesz, znajdz sobie i zapisz nastepny. W ten sposob bedziesz zawsze wiedzial, ze do czegos zmierzasz... R. Cialdini. To, tyczy sie glownie konsekwencji naszego dzialania... a pisemna deklaracja celu, ktory zesmy sobie obrali...obliguje nas niejako do jego realizacji, pod wplywem dwoch rodzajow naciskow...po pierwsze jak podaje w ksiazce R.C.: nacisk od wewnatrz na wprowadzenie obrazu wlasnej osoby w zycie, a wiec postepowanie zgodnie z tym obrazem czyli wewnetrzna presja osiagniecia zamierzonego celu, po wtore: od zewnatrz pojawia sie jeszcze wieksza presja, nacisk na jednostke, przez to czego sie spodziewaja inni. Inni widza nas jako wierzacych w to co zesmy napisali, wiec my odczuwac zaczynamy nacisk na uzgodnienie obrazu wlasnej osoby z trescia tego postanowienia...hehe pomieszane troche:,0),0),0) ... Kto by sie przejmowal, jakie mechanizmy rzadza swiatem... Jednak, tak popatrzec na to "od kuchni", czasem owe mechanizmy zdaja sie byc calkiem ciekawe, ale... hmm... i oczywiste na tyle, ze nikt sie nad nimi nie zastanawia:,0),0)... ...Koniec. Nie bawie sie wiecej w publiczne filozofowanie i psychologiczne analizy sytuacji na podstawie tego, co kiedys tam przeczytalam...bo...im bardziej upublicznione jest stanowisko, tym bardziej czlowiek sklania sie do jego utrzymywania...dla zachowania pozorow chociazby, a nie powiem iz bym sama sobie cele na kartkach wypisywac miala... heheh ok STOP! ;,0),0) |
2002.03.01 16:01:37 link komentarz (0) |
...Decyzja nalezy do Ciebie: * TAK zolty numer telefonu * NIE numer telefonu niebieski ...to panstwo zdecyduja jak powinna postapic bohaterka naszej historii. Powinna pojechac do Krakowa, czy tez zostac w domu i udac sie na wyklady... ...pfffff...ide cos poczytac...bo juz mi odbija ...tak wlasnie, trudno jest podejmowac decyzje za kogos... |
2002.03.01 14:30:30 link komentarz (4) |
...obiad: frytki z cola... ...zgine kiedys... ...pojawila sie koncepcja wyjazdu do Krakowa. Za tydzien w weekend. Znaczy juz wszystko ustalone, tylko jeszcze mojej decyzji brakuje, czy jade z "nimi". Fuck, drugie zajecia bym juz oposcila... ...po drugie koncepcja zupelnie dla mnie "szalona" z roznych wzgledow... Nie znam miasta, nie znam ludzi do ktorych jedziemy, malo znam ludzi z ktorymi jechac by mi przyszlo, znajomi z netu, oni tez sie nie znaja zreszta... Czy stac mnie na takie "szalenstwo"? Jestem cholerna konserwatywna zodiakalna panna... ...kurcze... ...grrrrrrrrrrrrrr...zaczelam rozmowe na gg z moja wieeeeelka polowicznie platoniczna ( w sensie ze nie do konca:PP,0) miloscia lat mlodzienczych i......gg mi normalnie padlo...ueeeeeeee:(( |
2002.03.01 11:34:09 link komentarz (0) |
"... Widzisz wiec, ze nie do nas nalezy decydowac o czasie, jedyne co mozemy, to decydowac o tym, co zrobic w czasie, ktory zostal nam dany...""Wlaca Pierscieni" I tym cytatem z filmu zakoncze temat. A teraz biore sie za kolejny film. Mam zaleglosci:,0),0) |
2002.03.01 09:03:35 link komentarz (4) |
...totalna poranna glupota...zapomnialam, ze juz marzec... W ogole stracilam dzis poczucie czasu i zylam jeszcze 18 lutym nie wiedziec czemu. Spojrzalam na wykres odwiedzin i dopiero mna poruszylo, ze to nowy miesiac....Czy to od dzis juz bez swiatel mozna jezdzic?:,0),0),0) ...ladne slonce... ...a snily mi sie same glupoty. Ciasto z polonistka ( wiem, ze to byla polonistka, ale nie znalam jej,0), duuuuuzo ciasta, roznorodnego, pamietam kokosowe:,0),0) Poza tym hmm lekcja WF-u z Kondorem, gra w kosza...(cholernie nie lubie grac w kosza,0)...jakies płotki...Pozniej umawianie sie na impreze do jakiegos pubu z ludzmi ze szkoly sredniej, tak, to dobrze pamietam....no i w koncu sklep z zegarami, gdzie mialam pomoc, ale hmm w szatni nie moglam znalesc butow i kurtki. Jak sie pozniej okazalo mialam je na sobie...eh mowilam, ze glupoty... ...Wczoraj odwiedzil nas domokrazca sprzedajacy pasty do zebow...hmm..."Ja tylko tu w korytarzu, bo firma nie pozwala mi dalej wchodzic"...niezly chwyt na wzbudzenie zaufania:,0)...rozpracowalam czlowieka...hehe |
2002.02.28 22:10:19 link komentarz (0) |
...kupilam lawendowy olejek do kapieli. Wiec. Wyprobowalam. Ladnie sie pieni...czy olejek powinien sie pienic? Mialam juz jeden, ale nie zauwazylam zeby... Ten sie, jakby nie bylo, pieni. Zapach hmm, zapach ma dzialac na zmysly... cos tam o aromaterapii na etykiecie wspomnieli. Nie przebywac w wodzie dluzej niz 15 minut... No i ze stosowac 40ml na wanne wody... hmm ciekawe, bo zakretka dziwna, na miarke zadna bynajmniej nie wyglada... Skad wiec wiedziec ile to jest 40ml... Szklanka ma podobno 250ml...no, ale ja nie bede do szklanki porownywac... Wlalam dwie zakretki...chyba nie zaszkodzi...a co jak w wannie bede 20 minut...tego juz nie napisali:,0),0),0).......ide sie polozyc... ...aha...olejek chyba dobry:,0),0)...powiem wiecej, jak zuzyje polowe opakowania... |
2002.02.28 20:47:31 link komentarz (0) |
...a wiec sprawa wyglada lepiej niz myslalam. Otoz "jestem w aktach", zaliczona sprawnosc, wiec jak bedzie etat "odpowiedni", to bede startowac juz z wyzszego pulapu, jako pretendentka do "dalej"...nie jest zle... ...o 17°° bylam na mszy za sp. dziadka. Pozniej rozpadalo sie i pada do teraz. W aucie natomiast slyszalam stukot. Myslalam, ze to jeden z tylkich teleskopow tak wali...ale brat mowi, ze w bagazniku "cos latajacego" polozyl. W kazdym badz razie kazalam mu jutro jechac na kanal i sprawdzic stan wszystkich...przyda sie. Zreszta i tak pewnie nie pojedzie, gdyz od 10 minut jestem z nim w stanie wojny... do tego stopna, iz zabralam mu kluczyki i moja miesieczna polowe kasy za net!...pff ...zrobilam mala zasadzke;,0)...plan sie powiodl, jestem na 95% pewna... |
2002.02.28 14:32:31 link komentarz (9) |
...nie powinnam chyba ogladac filmow typu Wladca Pierscieni...widze cos innego niz wszyscy...:,0) ...z cyklu "perelki" z dialogow pomiedzy fanami i nie-fanami:,0),0) czyli Wladca w wydaniu bardziej przyziemnym...skondensowanym... ...intro... [fELICJA] bija sie z osmornica teraz;,0)...napiecie wzmaga sie, krew coraz szybciej krazy... |
2002.02.28 08:57:45 link komentarz (0) |
...slonce!...cholera prawdziwe slonce! Juz zapomnialam nawet jak wyglada:,0),0),0) ...dzis msza za dziadka... ...Jutro natomiast prawdopodobnie Bialystok. Ot tak sobie rozrywkowo zupelnie.... Facet od rekrutacji pewnie zrezygnowal z mojej kandydatury, gdy go przez telefon o warunki finansowe zapytalam hehe no coz, moze i moj blad:,0),0)... no, a w Wawce tez pewnie dali sobie spokoj:,0)... taki los szukajacego pracy...:,0) ...Ja nic nie znajde, dlatego wielkie nadzieje, pokladam w wujku i jego znajomosciom...Taka prawda, bez znajomosci ani rusz... W ostatecznosni pojade do "mojej" Niemki na wakacje pff...ta sie przynajmniej z przyjazdu ucieszy:,0),0) Nie jest zle, naprawde nie jest zle u niej. Wakacje mam od kilku lat wspaniale. Wyjazdy, przeloty samolotem, slonce, duuuuuzo slonca, morze, duzo morza, wyspy dookola, wspaniala naturalna opalenizna (zdobyta po wielkich bojach samej ze soba, gdyz nie jestem w stanie godzinami w jednym miejscu do gory brzuchem na sloncu lezec,0) , a ja narzekam:PP....Poza tym moze "zlote cudo" na cos innego po wakacjach zamienie...takiego "tygryska" to chcialabym miec...ople nie sa zle przeciez...a i male to, zgrabne, nieduzo pali...i podoba mi sie:,0),0),0) ...z cyklu "perelki" nijakie 09:40:38 [fELICJA] :,0),0),0),0) eh slonce swieci:,0) |
2002.02.27 20:41:34 link komentarz (0) |
...lipa dotyczy tego, iz sa tylko dwa etaty...ale nie dla kobiet... nie w naszej zacofanej Ł......no i tyle:( ...pogoda tez...lipna... dołogenna, ze tak powiem... * * * |
2002.02.27 14:10:27 link komentarz (3) |
...hmmm no to lipa...:(( ...odnosnie natomiast Leppera...ueee jestem zawiedziona, nie pojawil sie w radiu pfffffff;,0),0),0),0) |
2002.02.27 09:20:41 link komentarz (1) |
... - kiedy koniec "obozu stracencow"? - rzucilam z usmiechem ... - mysle, ze juz 15 lipca bede do dyspozycji spoleczenstwa w Bstoku - odpowiedzial po kilku chwilach ... - wow! 15 lipca? ... - co mialo znaczyc to wow? - dopytal sie ... - ze niezle was odizolowali... Podwarszawska wies, 70 chlopa, policmajsterek z futrzakiem, az do lipca...zamkniety hehe:,0),0),0) w sumie moglam sobie wyobrazic, ze takie kursy nie trwaja dwa tygodnie... ...ja tez chceeeeeeeee...na pol roku "wybyc" stad... ...a tu pada...deszcz... ...a co do Leppera, wlasnie, jak juz to publicznie na # powiedzialam, bede sluchac audycji, ale obchodzi mnie tylko i wylacznie sensacja i przebieg, nie zas zawartosc merytoryczna owej dyskusji:,0),0) ..pa pa paaaanie Lepper:,0) |
2002.02.26 18:44:46 link komentarz (7) |
...do dupy takie przedwiosnie...hmm nie wiem jak to nawet nazwac. Szaro, mgliscie, pada zajebiscie, zimno, cisnienie osiagnelo minimalne minimum znosne dla mojego organizmu...ble... Przed chwilka wstalam z drzemki. Nie zebym odpoczywala, ale z drzemki koniecznej, przez owo wlasnie cisnienie spowodowanej...i dalej to samo...czyli nijak. Norma dni ostatnich. Czekam na polepszenie aury, bo mnie szlag strzeli przez te nienaturalnie brzydka pogode... ...z relacji policmajstera wynika, iz 85% spoleczenstwa poddaje sie w tym wlasnie czasie wplywom Morfeusza. Ciekawa teoria, ale gotowam sie do niej przychylic, chociazby teraz:,0),0)... bo.tak! ...aha...krzywa odwiedzin mojego nloga = krzywej mojego samopoczucia i stanow emocjonalnych w tym miesiacu. Gut. ...#bo.tak ma sie znowu dobrze;,0),0) |
2002.02.26 12:00:32 link komentarz (3) |
...no to zima calą parą...snieg u mnie pada...:( ...hehe ale afera w siedzibie Agenta...hehehe;,0),0),0),0),0),0),0),0),0) Poza tym jutro Lepper bedzie gosciem w radiu:PPP ... hehe, ja mialam do realizacji program z Walesa w roli glownej, moj brat z Andrzejem zmagal sie bedzie...:,0),0),0) |
2002.02.26 10:02:00 link komentarz (0) |
...Learning is finding out what you already know. Richard Bach "Illusions" |
2002.02.26 09:21:12 link komentarz (0) |
...szaro, nudno, niedawno wstalam. Ogladalam wczoraj wieczorem dwa filmy na raz, w koncu wylaczylam telewizor (nie wiem jak sie oba skonczyly,0) i zasnelam. Chyba szybko, bo nie slyszalam juz smsa, ktory, jak sie okazalo doszedl 10 minut po akcie telewizyjnej desperacji. Heh...i tyle... ...Policmajsterek narzekal na futrzaka, ze niby jesc nie chcial, chory jakis, a co do czego, weteryniarz zarzucil mu przekarmienie zwierzecia hihi...smialam sie z niego w nieboglosy...nadopiekunczosc, tez choroba:,0),0) ... co mi sie snilo...nie pamietam... ...wow! ha ha ha * klubbheads--wazaah_wazaah_(club_mix,0)-sw.mp3...hehehehe;,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) ...kolejne "ha ha ha" to horoskop na dzis: Panny nie jeden raz powiedzą dziś: „a nie mówiłam?” Będą Panny obserwować, jak się spełniają ich przestrogi i przewidywania – cóż, kiedy wcześniej, w porę, nikt Pannom nie wierzył. ...Pffff |
2002.02.25 12:21:59 link komentarz (0) |
...facet od rekrutacji pracowikow ma grype. Zadzwonil do mnie i odwolal dzisiejsze spotkanie, co znaczy, ze dzis nie mam potrzeby wyjazdu. Natomiast takowa zaistnieje prawdopodobnie w okolicach srody. Szkoda tylko, ze pomieszal mi szyki..... Bylam umowiona wstepnie juz na male pifffo z Arrica, Robertem, Mrowcia, Gwiazdka i z Saracenem...:(((... ...bo.tak odrodzi sie jak Fenix z popiolow... Bedzie doskonalszy i bez dyktatora... ...a do tego kogos...nic nie mam...zadnej zlosci, nienawisci...ustosunkowalam sie tylko odpowiednio do pewnych spraw:,0)... to chyba normalne... |
2002.02.25 08:28:28 link komentarz (0) |
...poniedzialek...:,0),0) Dzis jade do Bstoku. Chyba. |
2002.02.24 19:10:11 link komentarz (5) |
...(..............................................,0)... W sumie smiac mi sie chce. Najpierw ten "ktos" argumentuje pewne rzeczy i zachowania jakiegos znajomego w stosunku do swojej osoby, ze znajomy ow ZAWIODL JEGO ZAUFANIE, a pozniej ten sam "ktos" wiedzac, jak to jest byc w takiej sytuacji, robi to, co mu zrobiono wczesniej, mi...:,0),0) ...zalosnie smieszne nie? |
2002.02.24 16:47:05 link komentarz (0) |
...sennosc potworna mnie ogarnia, snieg za oknem pada...na szczescie z deszczem, wiec ulegnie niechybnie zniszczeniu. Oby tylko jutro slisko nie bylo, bowiem po poludniu wybieram sie do Bialegostoku... ...i tak szaro na dworzu, brzydko szaro, bezslonecznie...nijak... Tak tez sie czuje. |
2002.02.24 12:56:38 link komentarz (2) |
...plylista na dzis: * _Aquagen_ - Hard To Say Im Sorry [Extended Mix].mp3 * _two_in_one_-_bye_bye_rain_single_edit-idc.mp3 * _Mary J. Blige_ - Family Affairs.mp3 * _Shakira_ - Whenever, Wherever.mp3 *_Anastacia_ - Paid My Dues.mp3 *_Sarah connor_ - From Sarah With Love.mp3 *_KateWinslet_ - What If_(full version,0).mp3 *_DJ_Yankee_-_One_two_three_(Amnesia_Club_remix_2002,0).mp3 *_Tina Bride_ - Get Another (Girlfriend,0).mp3 *...i kilka slicznych midi...to wystarczy. |
2002.02.24 09:54:40 link komentarz (0) |
...ueee....glowa mnie jeszcze boli.... Do szkoly nie pojechalam z dwoch, a wlasciwie trzech powodow. Po pierwsze - zaspalam, po drugie - zle sie czuje, po trzecie napadalo tej bialej cholery znowuz... ...a po czwarte jestem glodnaaaaa... |
2002.02.23 21:21:54 link komentarz (5) |
...wrocilam przed chwilka. Danielek okazal sie niesamowitym przewodnikiem po Warszawie, ale nie obylo sie bez przygod... Jechalismy do Michalowic bez mapy oczywiscie i dojechalismy do jakiejs wsi, gdzie przez 4 kilometry ciagnela sie zwirowa droga. Wszystko byloby calkiem dobrze, gdyby na owej zwirowej drodze nie bylo dziur...okropne wielkie dziury...:,0),0),0)...jedna na drugiej...No coz...moje autko wszytsko zniesie, nawet zlosc, gdy okazalo sie, ze byla jednak inna "komfortowa" na dodatek droga, prosto z Wawki do miejsca gdzie zdazalismy:,0),0),0). Do rzeczy, rozmowa poszla calkiem przyjemnie i na luzie:,0),0)... Zagadalam faceta prawie na smierc...a co bede sie przejmowac i tak mi srednio zalezy, chociaz praca bylaby ciekawa,...zwazywszy na srodowisko w jakim przyszloby mi sie obracac... Przybylo 40 potencjalnych kandydatek. Konkurencja hmmm jest.... Ok, powiedzmy sobie szczerze, moze mu sie moja minimalna granica finansowa nie spodobac, co stwierdzilam juz dnia wczorajszego...nic to jednak...co bedzie, to bedzie. Poczekam na odpowiedz. ...i tak minela "glowna" z zalozenia czesc programu. Pozniej mialam w planie spotkanie z Dora...na kawie...ale, jak to zwykle bywa, nic nie wychodzi tak, jak planujemy, wiec po krotkiej wymianie smsowej, zjawili sie na spotkanku dodatkowo mumik, oraz Panic. Poczatkowe problemy z rozpoznaniem sie w tlumie ludzi, nie przeszkodzily nam mysle, w dobrej zabawie....Wow, co sie dzialo...poszlismy na.......kregle do Atomica!!...Nigdy w zyciu nie myslalam, ze zagram w kregle... Jedyna moja stycznosc z owa gra, bylo ogladanie Flinstonow...hehehe...i najwazniejsze...gralam pierwszy raz w zyciu, NIE PRZEGRALAM...ba, nawet po ktorejs kolejce prowadzilam, no i dwa razy udalo mi sie zbic dziesiatke...ueee...jutro nie jade do szkoly....jestem wyczerpana...nie wiem, chyba to powietrze w Wawie tak na przyjezdnych dziala...Ide spac!... ...Dora, mumik, Panic...wielkie dzieki za mile spedzony czas:,0),0),0)... |
2002.02.23 08:56:59 link komentarz (0) |
...szczerze? Jakos sceptycznie nastawiona jestem do tych rozmow. Bedzie co bedzie. Rozmawialam z mumikiem utwierdzil mnie w przekonaniu, do ktorego doszlam wczoraj wieczorkiem... Niech to sloneczko caly dzien dzis swieci:,0),0),0)...o 8:30 umowiona jestem z Danielkiem i jedziemy. Wczoraj zesmy troszke pogawedzili, jejku, co on z tym swoim bolidem zrobil...alarmow i zabezpieczen ma full, jakies kidnapery czy grom wie co...cena? 500 zl za wszystko wyszlo... Z kolega rozebrali polowe auta, ale zrobili... Kolega sie na tym zna... Pokazywal mi wczoraj dzialanie owych zabezpieczen... Bylam pod wrazeniem...ale do mojego punciaka raczej nie warto ladowac "takiego sprzetu":,0),0),0)... Jemu, to sie juz ktorys z kolei raz z Wawce do zamka wlamywali... Nic dziwnego, auto hmmm jest sliczne... ...moje i tak bardziej kochane;,0),0),0)... ...a policmajsterek trzyma forme...:PP ...no to jade... |
2002.02.22 17:25:58 link komentarz (0) |
...ucielam sobie przemila pogawedke z Lenia...obgadalysmy wszysko co sie rusza... Taka tam babska wymiana informacji:,0),0),0)... ...z Danielkiem umowiona jestem o 21°° w miescie. Czekam na samochod, brat pojechal na uczelnie egzamy dalsze zaliczac... Mial 5 poprawek...i tak dobrze, ze dwie zaliczyl... okej, wierze w niego:,0),0),0)... ...a sprawa jutrzejszych rozmow nie bede sie przejmowac, moje warunki sa jasne, nic naginac nie zamierzam, totalny looz hehe... Jezeli przystana na to, to dobrze, aczkolwiek watpie:,0)... Zreszta to ja nie mam innego wyjscia w mojej sytuacji, nizli rzadac tyle, za ile tam "wyzyc" jestem w stanie. Robilam kalkulacje zreszta... W sumie srednio mi sie chce wybywac do wielkiego miasta Warszawki... W koncu i tak przed soba mam jeden cel.....i...glowa do gory!!!!! |
2002.02.22 14:44:01 link komentarz (5) |
...hmmm kolejny telefon.....firma Tp INTERNET (Warszafka,0)...hmmm no ladnie, zrobilam przez telefon na niej dobre wrazenie, powiedzialam swoje warunki finansowe...i kobieta, ktora zadzwonila, bedzie dzis negocjowac z szefem hmmm...zeby jak najwiecej dla mnie "kasy wydrzec" ;,0),0),0),0),0) wow:,0),0) jutro sie pewnie w dwa miejsca umowie:,0),0)...przy okazji:,0),0),0) Jak cisza byla, to byla cisza, jak sie rozdzwonili to dzwonia jeden za drugim..... ...tu praca bylaby juz od 1 marca.....ale gorzej troszke z mieszkaniem grrrrr....Tak, najgorzej z tym...z tym ile rzadaja za stancje... ...no i jeszcze ta pieprzona cisza, nie ma telefonu z kadr!!!... |
2002.02.22 12:17:18 link komentarz (0) |
...Ha! Przed chwila mialam telefon. W poniedzialek jestem umowiona w Bialymstoku na rozmowe kwalifikacyjna w firmie Hot multuimedia....hmm ciekawie, ciekawie... ...wlasnie dostalam, na przeprosiny, taka interentowa...:,0),0) |
2002.02.22 09:35:21 link komentarz (0) |
...za oknami bialo-czarno. Na szczescie wiecej go nie dosypalo, czego obawialam sie idac spac. A poszlam spac....calkiem pozno... Mala debatka z policmajsterem zakonczyla wczorajszy dzien. Dobry czlowiek z niego... Jejkuuuuuuuu, jak ja chce i musze sie TAM dostaaaaaaaaaaaaccccccc!!!!!!!!!!!! On mnie niejako na duchu podtrzymuje, gdyz sam juz wszystko swego czasu przeszedl... ...Mam dobra nowine... Slonce swieci... Jutro MOZE nie bedzie slisko....!! ...z cyklu poranne "perelki" #bo.tak `owcow [09:47:42] [Mrowcia] hm...............moze by tak jakis filmik obejrzec.......... |
2002.02.21 23:24:28 link komentarz (0) |
...wojna z policmajsterem:,0),0),0) wow! dla niego brzmi interesujaco, a dla mnie...?...chyba tez:,0),0),0),0),0),0) ...juz mnie tu nie ma...kryje sie przed bratem:,0),0),0),0),0)... |
2002.02.21 16:49:49 link komentarz (2) |
...zjadlam cala tabliczke czekolady... Nie dbam o wage, wage mam w porzadku, a czekolady, lodow, jak i frytek rzecz jasna, nie mam zamiaru sobie odmawiac!!!.. ...bo tak!...znalezione w necie;,0),0) ...no to ladnie...wygladam przez okno....a tam bialo...i jeszcze bezczelnie cholera sypie dalej...ueeee!!! ...nigdy nie moglam znalesc wspolnego jezyka z matula...i mysle, ze tak juz pozostanie...z ojcem rowniez...chciaz szlo lepiej...Qrfa! |
2002.02.21 13:26:32 link komentarz (0) |
...eh...dopadlo mnie i dzis... wzielo na sentymenty. Zdecydowanie wina pogody!. Czekam kiedy snieg jeszcze spadnie grrrrr...Melodie, same melodie...tak, jak wczoraj. Czterdziesto- pozycyjna winampowa playlista wylacznie z melodiami...roznymi... Poza tym ta "rzecz" nie daje mi spokoju... Co zrobic, zeby...tam byc...blisko...:,0) |
2002.02.21 10:04:17 link komentarz (2) |
...dzien dobry...aczkolwiek strasznie szaro za oknami. Ble, nie lubie takowej pogody, nieznosze wrecz totalnie. Na szczescie nic sie z tego sniegu nie ostalo...i dobrze!...W glebi duszy zimie powiedzialam: good bye, wiec po co mi sie ma tu jeszcze platac, zwlaszcze, gdy wyjazdy planuje. Danielek zmienil date spotkania na jutro, w sumie dobrze, wczoraj zreszta mial gosci. Powiedzial, ze pomoze mi w sobote, pojedzie ze mna, jutro tylko omowimy szczegoly: ile czasu ma do dyspozycji, czy zostaniemy na kawe z kims znajomym w wawce, czy tez wracac od razu do Ł. bedziemy...zobaczy sie... ...Cholerne kadry znaku zycia tymczasem nie daja!!!!!!!... ...sniadanko time... ...Podczas wczorajszej wieczornej rozmowy z policmajsterem doszlam do wniosku, powiedzialam mu to zreszta, ze predzej moj kot bedzie sledczym, nizli jego futrzak "wychowywany" bez jakiejkolwiek ludzko-zwierzecej milosci:,0),0) |
2002.02.20 22:29:23 link komentarz (0) |
...w koncu zasnela... Zasnela u mnie na kolanach. Ach jak dobrze. Taki okres, ze chodzi i miauczy po calym domu... Niech sie troche rozespi, to pozniej latwiej bedzie ja przelozyc na kolderke, z gwarancja nienaruszalnosci kociego snu:,0),0)...Nie ma dziesiejszej nocy wielkiego pola do manewru, bowiem mama zamknela drzwi do swojego pokoju co by mniej slyszec... Jeszcze kilka dni i sie skonczy, mam nadzieje, to kocie plakanie...Alez ona slodko spi.....;,0),0) Lapki wyciagniete na cala dlugosc, mokra siersc od wieczornej toalety, zwinieta w klebuszek...i spi...juz nawet nie mruczy. Zawsze reaguje przyjsciem na kolana, gdy sie na nia krzyczy....slodki i rozumny kociak:,0),0) |
2002.02.20 19:28:42 link komentarz (0) |
I was thinking of you and want you to know....... I wish to bring you up if you are low........ So have some fun and take control...... Laughing's good for the soul :,0),0),0),0),0)...tego mi bylo trzeba, odrobiny slabosci, takiego chwilowego oczyszczenia...przy pomocy lez:,0),0)... ...tak, dzis magiczna data...20.02.2002...o godzienie 20:02...trzeba spojrzec w niebo...pomyslec zyczenie...chcialabym, zeby sie spelnilo... (dzieki mumik za smsa...przypomniales...,0) ...Policmajsterek dopytuje w smsie: dlaczego?...bo.tak!...Jemu i tak stanowczo za dobrze jest. Nie dosc, ze na szkoleniu w Sulkowicach, to jeszcze futrzaka mu dali buuuuu... |
2002.02.20 19:08:47 link komentarz (0) |
...Jest teraz taka jedna "rzecz"...ktorej pragnelabym bardzo...Wiem, ze... hmm owa "rzecz" jest narazie daleko, daleko poza zasiegiem mojej dloni... Jednak chcialabym sprobowac...chcialabym... Jak narazie..."rzecz" ta zda sie realna byc...Matko! Jakzesz bylabym szczesliwa posiadajac te "rzecz"...byc blizej...blisko zupelnie... ...i ta muzyka...to ona mnie tak nastraja... jaka piekna muzyka... ...nie chce zeby zycie ucieklo mi, pomiedzy palcami zeby sie nie przelalo...Jest za krotkie...stanowczo za krotkie... za kilka dni bedzie rocznica smierci dziadka.....:(((( ...nie chce plakac... ...za pozno... ...fuck... |
2002.02.20 15:07:46 link komentarz (0) |
...czemu ode mnie wszedzie jest tak daleko...nawet do Gdanska... ...juz wiem, gdzie jechac w Warszawie, to tak jak na lotnisko trzeba sie kierowac...Grojeckiej szukac...wiem...pamietam, ostatnio tak jechalam... |
2002.02.20 09:57:32 link komentarz (0) |
...grrrrrr zawsze cos zepsuje. Stanowczo za male sa te odnosniki: edytuj, skasuj...grrrrrrr ...Kurcze, maja powiadomic mnie telefonicznie co dalej z testami...ciekawe ile przyjdzie mi jeszcze na to powiadomienie czekac. Gdyby nie szkola w niedziele w Bialymstoku, moglabym zostac w Warszawce dluzej, bo male spotkanko sie kroi, kolejne zreszta, na ktorym nie bede...Nie bede z uwagi na pozna godzine realizacji. Otoz wszyscy spotykaja sie o 19°°...a o tej chcialabym juz daaaaaaawno byc w domku...zwlaszcza, ze nie jade (wstepnie,0) sama a z Danielkiem...Nie moge przeciez komus calego dnia zabierac. ...wymienilam sie numerem telefonu z Dora, jezeli Danielek wyrazi aprobate, umowimy sie z nia gdzies na kawe:,0),0),0)... |
2002.02.20 09:55:15 link komentarz (0) |
...no to ide spac...jutro pomysle co dalej. Moze film skoncze ogladac, aczkolwiek policmajsterek napisal w smse, ze ogladanie WP na komputerze jest profanacja. eeeh...moze... Nie wykluczam przeciez pojscia do kina... |
2002.02.20 09:54:27 link komentarz (0) |
ups...skasowalam przez przypadek wpis: repeta:WOWW!!!. Dostalam wlasnie telefonicznie zaproszenie na rozmowe kwalifikacyjna w firmie fonograficznej Hit'H'Hot Music !!!!!...hmm w sobote o 12;20 mam byc w Michalowicach pod Warszawa...Ogladalam sobie spokojnie Wladce Pierscieni, a tu taka wiadomosc...eh juz nie ma ogladania filmu. Mimo, iz to tylko rozmowa, ale hmm telefon mnie porazil i podekscytowal niesamowicie....:,0),0),0) Wstepne ustalenia poczynione. Danielek zgodzil sie ze mna pojechac, co by w Warszawie nie zbladzic. Jutro spotkanie w sprawach organizacyjnych. Jedziemy moim autem. Jego wiecej paliwa spali:,0),0),0),0)...poza tym ja mam ochote bardziej jechac, nizli byc biernym pasazerem...WOW! Dawno nie odbywalam dlugich podrozy. Moze jeszcze o spotkanko #rzeczpospolita zachaczymy w Warszawce:,0),0) ...moze dobra passa sie zaczyna...?:,0),0),0) Oby... Dobry, niestety skasowal sie Twoj komentarz, oraz moja na niego odpowiedz.....:(( przykro mi... |
2002.02.19 10:05:01 link komentarz (0) |
...poczatek cierpienia?...cholerna osemka...co to rosnie kiedy chce..... ...komplikacje w wieczornej rozmowie z policmajsterem:PP... ...Dzwonilam do kadr. Nie maja jeszcze wynikow testow z 11 lutego...grrrrrr...Ilez to czekac mozna...BIU-RO-KRA-CJA! |
2002.02.18 18:51:24 link komentarz (0) |
...z cyklu "perelki"...[17:41:03] [KotCzarny] dalem kotu resztki po nalesnikach |
2002.02.18 17:46:32 link komentarz (0) |
...niecierpie poniedzialku... - tak, szczere i prawdziwe... |
2002.02.18 09:51:33 link komentarz (0) |
...eh sny... Kot podobno znaczy tyle co zdrada. W sumie kota pamietam, i pamietam jeszcze jak odpowiedzialam na jedno pytanie, ktore to w glowie mi do teraz siedzi... Wiem, ze duzo sie snilo, ale nie jestem w stanie tego powtorzyc, czy w jakikolwiek inny sposob odtworzyc Dziwne... ...btw. nie wiedzialam, ze Mrowcia wrocila wczoraj,zorientowalam sie po dacie wpisu...a myslalam, ze oni dopiero dzis...Tak czy inaczej czekam na relacje z pobytu w Krakowie. Chce wiedziec, co stracilam rezygnujac z wyjazdu:,0),0),0) |
2002.02.17 17:36:35 link komentarz (4) |
...brata zwerbowali dzis na popoludnie do pracy. Dowiedzial sie o tym doslownie dwie godziny przed. Tia, takie same techniki nadal stosuja... ...Zaczelam udzielac sie na forum GG...teraz dopiero widze, ile sam program posiadal bledow. Nic to, grunt, ze czasami zdarza mu sie dobrze dzialac;,0),0),0). Ciakawam, kiedy pojade w koncu do Warszawy. Ot tak sobie, zeby poznac kilka osob chociazby. Dawno Dora na mnie noze ostrzy...ale kiedy, gdy kazdy prawie weekend mam zajety... ...Trzeba rowniez odnowic pewne, warte odnawiania zreszta, znajomosci...Wyslalam smsa do Sylwii i Marty co by termin spotkania ustalic...oczywiscie z naszym ulubionym, jednynym i niepowtarzalnym panem rzecznikiem prasowym:,0),0),0),0),0) ...kocham mrozone truskawki mhhhmm!!... |
2002.02.17 10:21:01 link komentarz (0) |
...Znowu sloneczko, wiec moze rozsadniej rozplanuje dzisiejszy dzien. Troche swiezego powietrza...i takie tam.... Wczoraj wieczorkiem (wlasciwie to byl juz srodek nocy,0) "zlecilam" znajomemu koledze "policmajsterowi", pewna sprawe do ustalenia... Faaaajnie miec znajomosci:,0),0),0) ...W nastepna niedziele zaczyna sie szkola. Dobrze, ze nie dzis...bo bym zapewne zaspala...:,0) A spalo mi sie dziesiejszej nocy wysmienicie... ...Dzis wraca Mrowcia z Krakowa |
2002.02.16 21:32:00 link komentarz (0) |
|
2002.02.16 21:14:50 link komentarz (0) |
...szczerze?...Mrowcia, zaluje, ze z Wami nie pojechalam do Krakowa. Tu i tak nic pozytecznego nie zrobilam. Nic tez ciekawego sie nie zdarzylo...a tak moze bym przynajmniej Krakow pierwszy raz w zyciu zobaczyla.....Bylo minelo. Moze bedzie jeszcze okazja... ...Mam dosc Piotrka i lekcewazenia przez niego pewnych poniekad "powinnosci" ( nie wiem jakiego slowa w tym wypadku uzyc, niewazne zreszta,0)...grrrrrrr. Czy to naprawde tak ciezko dac z siebie choc odrobine inwencji ku chwale nietuzinkowo spedzonego popoludnia/wieczoru? |
2002.02.16 13:22:10 link komentarz (0) |
*Jarek: a wiesz ze teraz cie nie przyjma do pracy! nawet jak zdasz testy! ...kuzwa mac!!!!!! *Jarek: poltora tygodnia temu Minister Spraw Wewnetrznych wydal rozkaz wstrzymania przyjec do resortu MSW i A az do maja *Jarek: i co ty na to? *Jarek: niespodziewanka !!!!!!!!!!!!!!!! *Jarek: nie chce cie martwic ale to wszystko moze potrwac do 6 miesiecy *fELICJA: hmm to musze szukac sobie pracy:P *Jarek: im sie nigdzie nie spieszy ...ueeeeeeeee...zaczne zaraz chyba wyc!...Czemu mnie takie przeszkody na kazdym kroku spotykaja? grrrrr...qzwa wspaniale. To w poniedzialek napewno juz tam do nich sie wybiore, chociazby po to by potwierdzic te informacje i "dojsc", jak to sie ma do nas, zdajacych teraz! * * *...Like the reflection of a firey sunset, |
2002.02.16 10:21:31 link komentarz (0) |
...Ciekawa jestem jak Mrowcia bawi sie w Krakowie, w sumie moglam jechac... ...Wchodze do pokoju brata, matma pewnie. Jego zaliczenia obserwuje po notatkach porozrzucanych po calym pokoju. Tak, bez watpienia ma dzis poprawke z matmy. Wiecej, to ja sie od kota dowiem, nizli od mojego brata... ...Nie ma slonca, nie ma checi.....a myslalam, ze w wekend samochodzik odczyszcze, nici z planow. Nie w taka szara pogode... ...Jezeli nie zadzwonia w poniedzialek, to sama sie do nich przejde. Niemozliwym jest, przez taka biurokracje, protokoly z egzaminow szly z B do Ł tydzien...grrrrr. Jeszcze bardziej sie przez to oczekiwanie na telefon, denerwuje terminem nstepnych testow. ...aha, z racji tego, ze mnie niezmiernie wqrfia istniejaca sytuacja, jak przejrze autko pod katem dalekich podrozy, planuje kilkudniowy wypad do ojca, do Niemiec... Matka tez sie po fakcie dowie... |
2002.02.15 21:04:11 link komentarz (0) |
...Qrwa, moi rodzice juz nawet przez telefon nie umieja normalnie rozmawiac. Zreszta oni nigdy nie umieli normalnie rozmawiac:/......eeh zycie...:( |
2002.02.15 19:21:28 link komentarz (0) |
...hmm musialam zadzwonic do "mojej Niemki". Cieszyla sie jak zwykle. Cholera nie wiem co zrobie z tymi wakacjami. Jezeli dostane w miare stala prace ( mam na mysli: ze jezeli sie dostane TU, gdzie sie staram,0), nie bede mogla pojechac do Niemiec. Natomiast gdy nie bede mogla tam pojechac,.. hmm ona moze byc zawiedziona...eh:((...Jakby nie bylo sytuacja bez wyjscia. Kompromis? Nie wiem czy takowa mozliwosc (w rozwazanej teoretycznie, jak narazie sytuacji,0) bedzie mogla miec miejsce...Woz albo przewoz...a ona placi mi w tym roku za studia....:(.....Kuzwa, jak dostane/znajde prace nie bedzie kompromisu......albo, albo...zebym tylko na swinie nie wyszla:((( ...zlodzieje!!!. Ojciec wplacal przez kilka lat do Commercialu, a jak chcial wycofac pieniadze, to zwrocili tylko 10% ze wszystkich skladek!!!...Qrwa mac lekka przesada. Wszedzie tylko okradac umieja, takie panstwo, ze tu niczego byc pewnym nie mozna! I wez tu sie czlowieku nie denderuj... |
2002.02.15 17:41:06 link komentarz (2) |
...zrobilam sobie drinka. Kurcze, moj pierwszy samodzielnie zrobiony drink od x czasu. Mialam taka ochote...Nastroj, poczatkowo nieskazitelnie radosny, przymiera wraz z nadchadzacym wieczorem. Wlasciwie, przechodze teraz nudne i bezproduktywne chwile mojego zycia (nie liczac wysilkow fizycznych, ktore to w poniedzialek staly sie moim udzialem,0). Chyba zajme sie pisaniem pracy... Czasami zazdroszcze innym ludziom, mieszkajacym w duzych miastach, tego ciaglego pedu. Tego ruchu...bo tu jest za spokojnie. Nawet w radiu nie bylo takiej atmosfery, jakiej chcialabym doswiadczyc... Jednak z drugiej strony, bardzo odpowiada mi ten spokoj, ten lad i porzadek... Tak lawirowac pomiedzy byloby zapewne najlepiej... ...chyba nie dam rady tego wypic... ...nie lubie u facetow cechy, ktora zwie sie lekkomyslnosc...to odnosnie Piotrka...mial sie dzis odezwac z pracy...grrr ..z cyklu "perelki" rafalxxx (11:41,0) mam takie pytanie |
2002.02.15 11:01:30 link komentarz (2) |
|
2002.02.15 10:51:13 link komentarz (0) |
...Moja podroz do Bialegostoku chyba nie doczeka sie dzis realicji. Bo to wujaszek chce u mnie olej w samochodzie wymienic, toz znowu bratu wieczorem auto potrzebne bedzie, jutro z kolei ma szkole, a ja jako jedyna prawomocna wlascicielka owego pojazdu dostalam rade by jechac autobusem. EEH nie!!! Powiedzialam, ze do autobusu na trasie Ł-B juz nie wsiade, czego trzymac sie kurczowo bede. Arrica moze byc na mnie zla troche....moze troche wiecej...Przykro mi....:( ...Spalam wysmienicie. ...Gdzie telefon! Grzebia sie w tych kadrach niesamowicie. Zaczelam juz przeprowadzac rozpoznanie, czego moge sie spodziewac ze strony psychologa, i ze strony komputerow....Komputery sa mniej grozne, za to w opinii "wszystkich" moich "respondentow" psycholog zaslugiwal na miano kompletnego "magla", ktory to sprawic potrafi, ze zapomni sie o swoim miejscu zamieszkania.....grrrrr.......Mam jeszcze kilka pytan do "moich informatorow", tyle, ze juz pod zupelnie innym katem ... ...a to sloneczko...jejku, jakzesz ono napawa mnie optymizmem:,0),0),0),0),0),0),0)... |
2002.02.14 16:27:28 link komentarz (0) |
...Nie mam nic przeciwko Walentynkom. Przynajmniej niektorym osobom "przypomina" to, ze wypadaloby w koncu komus cos milego od czasu do czasu powiedziec...... :( ...Ogolnie, to do powiedzenia milego slowa nie potrzeba swieta, a jezeli juz o swiecie mowimy, to powinno trawc kazdego dnia...i powinno byc zawsze tak slonecznie jak dzis;,0),0),0),0),0) |
2002.02.14 09:55:10 link komentarz (0) |
...Chyba juz zimy nie bedzie. Gdy patrze na to slonce, to jestem prawie stuprocentowo o tym przekonana...Tylko, ze wczoraj bylo zimno wieczorkiem...ale...czego wymagac, w koncu mamy DOPIERO LUTY!...Hmmm odbieram poczte...hehe walentynki;,0) Nikt chyba nie jest za stary by sie troche "pobawic"....tylko, ze ta milosc gdzies mi sie zapodziala.....:,0),0),0) ...i to by bylo na tyle:,0),0),0) ...chyba, ze mnie Piotrek dzis czyms milym zaskoczy:,0),0),0) Szkoda tylko, ze oficjalnie spedzam dzisiejszy dzien jako osoba ze statusem: sama. No coz, tak tez bywa... ...HA! kartka od "mojego" Tajemniczego nieznajomego z napisem "mysle o Tobie"...szczerze? On?- Nie sadze... He??????? Snieg pada.....:( |
2002.02.13 16:55:43 link komentarz (0) |
...jest pieknie. Slonce swieci, slucham swietnej muzyki, siedze przed komputerem i wysylam walentynkowe maile:,0),0),0)..Przezorny zawsze...bla bla...wiadomo...jutro moze u mnie na przyklad pradu nie byc, moze cos w kompie tudziez w sieci "rypnac sie" i nie wysle nic wcale;,0),0),0) Dlatego tez na dzien przed magiczna data, zalatwiam wszelkie walentynkowe "interesy":,0) Mam nadzieje, ze ludziom, ktorzy zostana "obdarowani" przeze mnie kilkoma cieplymi slowami, bedzie przynajmniej milo, iz o nich pamietalam...:,0),0) ...wieczorkiem spacerek:,0),0),0)...(i kawa z Piotrem?,0) ...btw. wlasnie dzwonil...Musialam mu obiecac wypad gdzies rowerami, jak tylko sie cieplej zrobi:,0),0),0)...Ciekawa perspektywa spedzenia czasu i sposob poprawienia kondycji zarazem. W sumie rowery sa przyjemniejsza forma ruchu na swiezym powietrzu nizli monotonne bieganie po biezni... |
2002.02.13 09:44:06 link komentarz (2) |
...Zawezilam bardzo obszernie grono "MOICH ZNAJOMYCH" z rodzinnego miasta. Postanowilam prawie calkowicie zrezygnowac z utrzymywania jakichkolwiek kontaktow z ludzmi z #, ktorych to traktowalam powaznie w rzeczywistosci realnej, rzec mozna, i o ktorych to mialam takiez samo zdanie. Nie chce nalezec juz wiecej do grupy, w ktorej sa "zdrajcy"...Od dzis zadnych spotkan w pubie czy innych, zadnych ognisk, etc. Nie ma mnie dla nich. Po tym, co wydarzylo sie wczoraj, prawie wszyscy z nich, wydaja mi sie juz za bardzo falszywi, aby mogli cieszyc sie mianem znajomych chociazby...Tego nie wiedzialam... ...done!... ...btw. ciezko jest przyzwyczaic sie do mysli, ze bardzo dobry kolega z sieci, z ktorym nota bene kiedys bawilam sie w piaskownicy nawet, rowniez okazal sie kompletna swinia. ...Niby sprawa blacha, lecz lepiej na blachych poznac zachowanie ludzi, niz mialoby dojsc pozniej do "katastrofy"...Cale zycie sie czlowiek uczy poznawac ludzi...metoda prob i bledow najczesciej... EOT ...Piekne sloneczko do okna mi zaglada...Ja rowniez fizycznie czuje sie juz lepiej. Bol miesni zmalal o polowe, jednak jeszcze je wszystkie czuje, no i moja goraczka jakby sie pomniejszyla...Oby tak dalej... ...Czekam na telefon z kadr... |
2002.02.13 02:20:31 link komentarz (3) |
...nauczka: nie wierz, nie ufaj do ko nca swoim znajomym, bo, gdy przyjdzie czas proby, NIEKTORZY z nich wystawia cie do wiatru...ot tak....bo im bedzie wygodnie....albo inaczej, bo niewygodnie bedzie im wstawic sie za toba... ...to tyle... ...szczerze sie qrfa zawiodlam na 3 osobach, ktore uwazalam za "rowne"...eh...szkoda gadac. Tylko jak komus z nich cos bylo potrzeba, to felka dobra... W druga strone to rzadko kiedy dziala.... |
2002.02.12 16:06:02 link komentarz (0) |
...szykuje sie "tajna operacja spiskowa", tylko, ze tym razem nie ja jestem inicjatorem, a jednym z celow:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)....hihihi ...ojojoj..."zabije" "pewna" milutka o anielskim wygladzie osobke;,0),0),0),0),0) ...jak sie dowiedzialam intryga o zabarwieniu milosnym jak najbardziej uknuta:,0),0),0),0),0) hehehehhe |
2002.02.12 10:13:47 link komentarz (0) |
..Luty... co sie z ta pogoda dzieje...Juz pewnie wiosna na dobre bedzie...i jeszcze takie sliczne sloneczko do okien mi zaglada... ...i dodatkowo, zupelnie przypadkiem...z cyklu "perelki": opinia na temat moich zamierzen [gat] hehe |
2002.02.12 08:49:58 link komentarz (0) |
...mialam szczescie. Doslownie mialam szczescie, ze mnie ta goraczka dzien wczesniej nie zlapala. Uf!. Chyba tam na gorze intensywnie czuwaja nade mna. Dzis, to ja sie potwornie czuje. Nie chodzi juz o to, ze moje ciealo kompletnie obolale jest od gory do dolu, kazdy miesien daje znac o sobie, to jeszcze bol glowy, dreszcze i goraczka. Wczoraj bylo 38°C,...teraz nieco powyzej 37°C z tendencja wzrostowa. W nocy spac nie moglam. Rowniez przez okropny wiatr, ktory to do mojego okna sie niechybnie dobijac okolo polnocy zaczal. Wzielam kolderke, poduszke i ewakuowalam sie do pokoju mamy. Nic to jednak nie pomoglo. Zasnac jak nie moglam, tak nie moglam dalej. Dopiero okolo 3 udalo sie chyba, gdyz wtedy to, pamietam zerknelam ostatni raz na zegarek w telefonie. Nie, zdecydowanie nie doszedl by do realizacji pierwotny plan spedzenia dzisiejszego wieczoru z ludzmi w Bstoku. No i ta bezsensowna pogoda, ktora na mnie przygaszajaco dziala. Niskie cisnienie, deszcz... ..."Poloz sie do lozka"- wrzeszczy mama, alez skad, w lozku, to ja zwariowac najwyzej moge. Nie zniose cierpienia, katuszy i goraca oblewajacego mnie niechybnie, bedacego na domiar zlego konsekwencja podwyzszonej cieploty ciala. Ble. Wzielam caly wachlarz wszelkiego rodzaju witaminek w postaci zminimalizowanej do jednej tabletki centrum, oraz dodatkowo rutinoscorbin, ibuprom, wapno z witamina c... i powinno zadzialac. W jakims stopniu przynajmniej. Do tego arcy goraca herbata, wypita na czczo z domieszka cytryny... Zobaczymy... Narazie nigdzie mi sie nie spieszy, a i tak w zeszlym roku nie chorowalam wcale... wiec cos sie od zycia koszmarnego rowniez chyba nalezy, co by sprawiedliwie na swiecie bylo. Obalam teze, jakoby desery lodowe, na ktore to wybralismy sie z Mrowcia i Robertem po testach, mialy wplyw na moj wczorajszego wieczoru oraz obecny. Przychylam sie natomiast do tezy Piotrka ze to niby sie przez telefon przeziebienia nabawilam hehehe;,0),0),0),0),0),0),0)...pfff... ...uciekam na jakis czas...sniadanko time... ...fatalnie, czuje jak mnie rozpala wrecz...eh...pewnie juz sie podwyzszylo... |
2002.02.11 21:57:53 link komentarz (0) |
...mam goraczke.... ...zimno mnie trzesie.... ... lykne tabletke jakas i ide spac... |
2002.02.11 19:59:56 link komentarz (0) |
...Wrocilam wlasnie z Bialegostoku. Poza mandatem, ktory to dostalam za parkowanie, i ktory to zbeszczescil moj niesamowicie zmeczony humorek, dzien dzis raczej szczesliwy. Zdazylam juz jednak napisac stosowne podanie i zostawic w Zarzadzie Drog w Bstoku...Bo to skandal skandal!!!. Jaka polityka. O 12;20 gosc napisal mi upomnienie, ze "prosze zakupic bilet do parkowania", a za 15 minut dolaczylc zdazyl juz druga kartke tym razem mandat 50zl za rzekome nie dostosowanie sie do upomnienia!!!!!!!...Grrr.Odwolalam sie od owego mandatu w trybie natychmiastowym. Naskrobalam podanie na cala strone, a co...wolno mi, jako obywatelowi:,0),0),0) ...Oki do rzeczy. Otoz testy byly NIESAMOWICIE WYCZERPUJACE!!!. Poprawialam brzuszki. Za pierwszym razem zrobilam 16, a kobiety , zaby zaliczyc, winny wykonac minimum 17, zas faceci - 18. (o 1 TYLKO wiecej!!!,0) Wszystko na czas, a czasu niewiele 30 sekund...Cholernie trudne, zwlaszcza, gdy nie ma o co nog zaczepic grrrrr....ale co mnie najbardziej zmartwilo to to, ze po NAGORSZYM, ostatnim zreszta ELEMENCIE dzisiejszych testow, tj. sprawdzianie wytrzymalosciowym, kazano mi jeszcze brzuszki poprawiac. Nog nie czulam przeciez....eh i jestem dumna z tego, ze zrobilam ich wiecej niz niejeden facet - 19!!!!. ...Owym sprawdzianem bylo wbrew pozorom wchodzenie na laweczke w ciagu 3 minut! Kawal czasu. W trzeciej minucie, myslalam co ja tutaj robie, wmawialam sobie na sile, ze MUSZE skonczyc. Nie wiedzialam co z rekoma zrobic, nie czulam nog, fatalnie ze mna zaczynalo sie robic... koszmar. Co ciekawe, niektorzy faceci "padali" doslownie na ziemie po tych najdluzszych 3 minutach w zyciu, ja musze przyznac, niezle sie po zakonczeniu trzymalam:,0),0)...Wszystkie "wejscia" oczywiscie byly liczone. I od wyniku zalezalo zaliczenie badz nie... (zdajacy 38 facetow i 2 kobiety,0) ... Paradoksem bylo to, iz nikt nic nie wiedzial o decyzjach "testerow", a faktem natomiast, ze do ostatniego elementu podeszla juz tylko okolo polowa z 40 osob zdajacych dzisiejsze testy... Szczerze? Koszmar i ochyda. A ta powalona laweczka, rozbroila mnie TO-TAL-NIE....Wynik? dowiem sie w srode, moze czwartek. Jednak, skoro nie odpadlam i zaliczylam poprawianie brzuszkow - zaliczylam pewnie testy:,0),0),0),0),0),0) Nie jestem jednak z siebie do konca zadowolona...no coz...bywa...a nad kondycja OBIEUJE popracowac! ...Na ta chwile, jestem totalnie wykonczona, w emocjach ciagle jeszcze... Nie chce myslec co bedzie sie dzialo ze mna jutro. Jakie to zakwasy nekac moje cialo beda... Nigdy, powiadam nigdy podczas moich treningow siatkarskich chociazby, nie bylam w takim stanie jak dzis...i nigdy nie "wysiadly" mi tak bezwzglednie nogi, jak dzis....Ueeeeee! ...koniec spisywanych wrazen na goraco. Ilosc bledow nieograniczona. Nie odpowiadam za poprawnosc skladniowa, gramatyczna i bog wie jeszcze jaka tresci, ktora to wyzej zamieszczona tak niechlujnie zostala.EOT ...zaczynam czuc juz moje nieszczesnie "zakwaszone" miesnie...oj....aha...no i dowiedzialam sie, ze podczas mojej nieobecnosci nawiedzil nas ksiadz...Pozno cos w tym roku... |
2002.02.11 06:48:05 link komentarz (0) |
...kurcze, srodek nocy. Nie moge dluzej spac. Zreszta i tak po 7°° mam zamiar wyjechac... ...5:52...topic z bezdusznych: Czy tak wyglada wasze zycie?... ...6:27...czemu ja sie tym przejmuje?...Tak sie sklada, ze mi qrka jednak baaaaaaardzo zalezy..., a kazdy stara sie wykorzystac szanse, jaka mu daja...zwlaszcza, ze nie wiem kiedy i czy bedzie nastepna... ...6:40...grrrrr. Denerwuje sie,...ale na zewnatrz jestem calkowicie spokojna i opanowana. To dobrze, oby stwarzac pozory i myslec jasno w miare...To tez sie przyda...pozniej...Chce ci sie jechac? Chcesz naprawde tam jechac?- dopytuje sie mama?...TAK! Zalezy mi ..Okropnie mi zalezy... ...7:12...no to jade... |
2002.02.10 20:48:24 link komentarz (0) |
...no to mamy olimpijski braz Adasia BRAWO! 1. mlodziutki Simon Ammann 2. Sven Hannawald 3. Adam Małysz |
2002.02.10 13:20:11 link komentarz (0) |
...aha wlasnie... F.E.L.I.C.J.A.: Functional Electronic Lifeform Intended for Calculation and Justified Assassination ...dzis "Prawdziwe psy" o 21:35... |
2002.02.10 09:50:12 link komentarz (0) |
...Niedawno wstalam. Ciagle mysle, bo TO juz jutro...oj! Nastawiam sie jak zwykle psychicznie na wszelkiego rodzaju egzaminy. Tylko, ze tego rodzaju egzaminy beda szczegolne:,0),0),0). Nie powiem, zebym to jakos odczuwala zewnetrznie. Innym zdarza sie takowe. Ja bardziej w sobie tlumie wszlakiego rodzaju odczucia...Moze to moj blad? ...Aaaaaapsik!...eeeeee...to do kota tylko.... Ok bedzie dobrze, zreszta nie moze byc inaczej, jak TYLKO dobrze. Co gorsza, gorsze przyjdzie pozniej, wiec, skoro to jest lzejsze, to bedzie dobrze:,0),0),0),0)...heh ale metody! ...Niewazne, juz nie mowie o dniu jutrzejszym i magicznej godzinie: 9°° ...Faktem natomiast jest, ze bede musiala znowu bardzo wczesnie wstac, by okolo 7°° wyjechac z domku...Bede jechala pooowoooli... Chce zostawic rezerwe czasowa na odnalezienie siedziby przy ul. 27 Lipca, oraz na zaklimatyzowanie sie w atmosferze tam tez panujacej zapewne. Be happy fELKA, be happy... |
2002.02.09 20:16:58 link komentarz (1) |
...cholerna domatorka ze mnie...poprostu nie mam ochoty dzis nigdzie isc!!!!...wczoraj bylam...dzis nie ide!...a Piotrek sobie "przerypal" u mnie...W sumie nic sie jeszcze na dobre nie zaczelo, a on juz takie numery odwala...zle, zleee...totalnie zle... ...z cyklu "perelki"..."glebokie" rozwazania "trzech" nad kropkami trzema... [Chafer] zmiencie topic! juz po 19 :,0) |
2002.02.09 17:34:41 link komentarz (1) |
...caly dzien jakis taki nijaki...przez te pogode...Nie pilam kawy. Trzymam sie twardo. Nie bede pila. Najwyzej pojde wczesniej spac. Aha...mialam pobiegac...eh..... ...Kurcze, zjazd jednak za dwa tygodnie. Mam nadzieje, ze Krysia odda sprawdzona czesc pracy...bez owej, brak mi checi pisania nastepnych dzialow. Nie lubie pisac, gdy nie wiem czy pisze dobrze... ...Wszystko mnie boli. Doslownie. Ostatki w domu, tylko tyle co wczoraj w Bstoku. Starczy. Najwyzej "upije sie likierkiem" jutro jeszcze. Nie wiem tez czy Sylwia z Marta wybieraja sie dzis do Yamy...badz co badz, ja nie mam ochoty...Przez bol glowy miedzy innymi, oraz wszelkie inne ktore mnie w chwili obecnej "napastowac" racza. Samopoczucie do d***. No i gdzie ta wiosna????...Chyba to byla pomylka...przyrody.... |
2002.02.09 12:27:28 link komentarz (1) |
...wyniki sobotnich zmagan: Egzamin z Public Relations 4 !!!Koniec sesji, index oddalam juz do dziekanatu:,0),0),0),0),0),0),0) ...wlasnie wrocilam. Eh dzialo sie, dzialo...nie mam sily opowiadac. Jestem potwornie zmeczona....Bardzo milo spedzilam wczorajszy wieczor, jak zwykle zreszta w Bialymstoku. Najpierw Czarci Pub, pozniej "zebranie" u Arrici w domku (Aga, ja, Mrowcia ze swoim Grzesiem, Roberf,0), gdzie glownym daniem byly jak najbardziej prawdziwe, pieczone na zloty kolorek frytki karbowane;,0),0)...Poza tym, chyba ta pogoda na mnie teraz tak przygnebiajaco dziala...cisnienie niskie okropnie i pada deszcz... ...przedmioty w nowym semestrze: * do wyboru konwersatoria: - Psychohigiena medialna - Sztuka felietonu - Sztuka mowienia ( to wybieram,0) * seminarium dyplomowe of corse * konwersatorium: Etyka dziennikarska (obowiazkowe,0) * konwersatorium: Ideologia i media w systemie panowania (obow.,0) * wyklad: Reklama i promocja (z tego bedzie jedyny egzamin w sesji, reszta to zaliczenia na stopien,0) ...jednym slowem plan SUUUUUUUUPEEEERRRRRR!!!:,0) ...wiedzie mi sie cholera w tym nowym roku jakos, wiedzie sie jednak....next step: poniedzialek! |
2002.02.08 14:25:03 link komentarz (1) |
...no to ja spadam...do Bialegostoku...Tylko zeby padac troszke przestalo:((((... Ale w sumie jest mi to obojetne i tak jade samochodem...... |
2002.02.08 09:49:08 link komentarz (1) |
...OPOWIESC O MEZCZYZNIE...(cz.II,0)It's not raining out side tonight and the smoke's not in his eyes But does it really matter ? Haven't you seen a grown man cry ?He'll survive, this heartbroken man He'll survive to be loved another time But his heart will always be with the woman The one who didn't have the time...Can't you tell that his heart is broken? Can't you tell that he feels all alone? Just look at his face, he's cut to the bone...His woman, she's left him, he's on his own. But he'll survive, this heartbroken man He'll survive to be loved another time But his heart will always be with the woman The one who didn't have the time. He patiently waited for her Day in, day out, all night long...He burnt the midnight oil Kept wonderin' ...what he'd done wrong. But he'll survive, this heartbroken man...He'll survive to be loved another time But his heart will always be with the woman The one who didn't have the time...As the days grew from weeks into years With his heart beating only for her He quietly faded into the night He passed away, without any fear. And he had survived, this heartbroken man But never to be loved another time For his heart was always with the woman The one who didn't have the time...And into the world of the hereafter He journeyed, and marked his time And patiently there he waited For the woman, who didn't have the time......(©Sam Martin 2001,0) |
2002.02.08 09:17:43 link komentarz (1) |
...powiem tak: czeka mnie dzis dzien pracowity i pelen wrazen. Pracowity inaczej.... Samochodu, co prawda wyczyscic nie zdaze, i nie mam zamiaru, bo moj walniety brat nie ma na to czasu, pomimo iz szweda sie nim calymi dniami po swoich kolegach, wiec stwierdzilam, ze skoro malo go uzywam, to go tez i czyscic nie bede. Poczekam tylko jak wroci z pracy i okolo 15°° wybieram sie do Bialegostoku...Taki okropny to jeszcze nie jest, ale z checia zabralabym mu kluczyki i fige by jezdzil!!!!...Qfa bo jak o cokolwiek prosze, to sie doprosic nie moge. Tylko szkoda mi tych jego porannych "wypadow" do pracy przed szosta, sama wstawalam wiec wiem....i dlatego jeszcze mam serducho, zeby mu owej porannej przyjemnosci dojazdowej nie zabierac. Badz co badz, mam plany na dzis i jutro ustawione mniej wiecej. Szczegolowych nie robie, nie warto. ...Wczoraj zdobylam sie na bieganie i troche "samodzielnego" skakania do muzyki:PP:,0),0),0)...a wlasnie, myslalam i o tym...tak w ogole...dla siebie....zapisac sie na aerobic...tudziez step...Wracajac do tematu, no i po tych wczorajszych "wyczynach" pobolewa wszystko, kazdy miesien oddzielnie i wszystkie razem...zarazem. Nawet kapiel w soli morskiej, w ktora to specjalnie na okazje "odchorowywania ruchowego" (tzw.zakwasow,0) sie zaopatrzylam, nie pomogla...Nic to...zawsze przeciez moze byc gorzej....a poniedzialek juz mi sie po nocach sni. Tak wlasnie. Dzis siedzialam w jakims dziwnym, notabene chyba nawet moim szkolnym korytarzu i czekalam na przeprowadzenie testu...eh..starsznie dlugo czekalam, i tuzin osob razem ze mna. Zdziwilam sie wiekiem niektorych....jeszcze przed matura...Przenosili nas z sali do sali, i w koncu znalazlam sie w przebieralni, gdzie bylo doslownie kilka osob. Siadl na przeciwko wasaty, niwielkiego wzrostu facet, z dziennikiem i zaczal sprawdzac liste obecnosci. Cholera, to wyobrazenia szkolne mnie jeszcze jakies we snie dopadly. Widzalam tylko jak zakladam snieeeeeeezno biale skarpetki, po czym wciskam na stopy adidasy...i sen sie urwal...W sumie nic szczegolnego chyba, ale musze sprawdzic ten bialy kolor...w senniku:,0),0),0)...bo mi sie najbardziej w oko rzucil, aha i wasy...tego faceta...tez....To tyle na teraz....sniadanie trzeba zrobic... |
2002.02.07 13:34:20 link komentarz (4) |
...wtopa totalna...zapomnialam o gotujacych sie ziemniakach...i troszke sie przypiekly:,0),0),0)...na szczescie garnkowi nic sie chyba nie stalo:,0),0),0)...zaraz sprawdze:,0),0),0)...kurcze naprawde zapomnialam... eh...domylam go:,0),0),0),0),0),0)... |
2002.02.07 10:20:03 link komentarz (1) |
...nowa usluga...wpis via sms...nie korzystam:,0),0),0) za duzo czasami slow wstawiam:,0),0),0), poza tym i tak za duzo smsow wysylam...prawda Piotrze?;,0),0),0) ...a wiec...dzis nie mam po 14°° sieci. Jutro natomiast jade do Bialegostoku okolo 15°°, idziemy do czterdziestek, i nocuje u Arrici... W sobote z rana skocze tylko po wpis....i mam wolne do poniedzialku. Oczywiscie w sobote wroce do domku. W poniedzialek rano okolo 8:30 musze byc juz w Bstoku, tam gdzie bede zdawac. Ehh boje sie, ale nic to...zdam! Musze nastawic sie, ze to dopiero poczatek i ze przyjda rzeczy gorsze, jak spotkanie z testami na komputerze. grrr. ...dzis sie srednio wyspalam. Sesja smsowa z w/w osobnikiem, oraz "Szczeki 3" bardzo pozno w tv. Co gorsza, wczoraj przed snem zrobilam kilkanascie "brzuszkow", i dzis mnie miesnie bola...ale mam kondyche oj!...Jak gralam w siatke, takie cos byloby nie do pomyslenia. Przeskakiwalo sie przez 11 plotkow z malymi odstepami obok siebie poustawianych, bez zadnego wiekszego wysilku.....a teraz?:,0),0),0) hehehe:,0),0),0)...trzeba miec nadzieje, ze to co zrobie wystarczy:,0),0),0) ...hmmm w statystykach zauwazam 2 kolejne hosty z koncowska .de... ...czy to dzis tlusty czwartek? bo sie pogubilam:/ |
2002.02.06 21:52:10 link komentarz (1) |
...WOOOOOOWWW......:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) ale ciiiiiiiiiisza narazie;,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) |
2002.02.06 18:52:24 link komentarz (0) |
...nie zrozumiem mojego brata...Po cholere prawie co dwa tygodnie prawie przeinstalowuje windowsa!!!!!!!!!!!!!! Teraz musze kilka rzeczy od poczatku konfigurowac...:(( ...Jutro z kolei, nie bede miala po poludniu dostepu do sieci. Zabiera komputer na dyskoteke do ekonomika. Jak zwykle z polecenia "szefunia" Tylko ten pierdolniety szefunio moglby sie wreszcie od naszego komputera "odwalic". Jezeli zleca wykonanie zadania, powinien dostarczyc tez sprzet!!!!!!!!...grrrrrrrrr...jak to mawiaja...bulwers totalny:,0),0) ...nici z "wyciagniecia gdzies" Piotrka...biedak sie chyba rozchorowal, goraczke ma...bywa..."zaden lekarz, nie ma jak to oklad z mlodych piersi" pffffff:,0),0),0) to okladaj sie;,0),0),0),0),0).... |
2002.02.06 14:21:19 link komentarz (1) |
...OPOWIESC O KOBIECIE... (cz.I,0)No, it's not raining outside tonight and there is no smoke in my eyes But it is raining within my heart...Can't you tell I'm hurtin' inside? For I am the woman, that didn't have the time to give all of my love to that loving man of mine...Sadly I watched him, as he, All alone in this world, waited for me But I was to busy, my own life to run, To take the time, be with him, see the sun...For I am the woman, that didn't have the time to give all of my love to that loving man of mine...I left him alone, broken hearted and cowered Forlorn and so lonely, and how I wish now that I'd taken the time, just a minute, an hour To tell him I loved him, as I do now...For I am the woman, that didn't have the time to give all of my love to that loving man of mine...I wander the night, in the snowy moon chill watching the moon shadow, the snow covered hill And the trees with their long velvet shapes in the moonlight they tell me, there is no escape...For me.... that woman, that didn't have the time to give all of my love to that loving man of mine ...And sadly I learned of his passing that day, broken hearted they said, his heart turned to clay...And there by his bedside, all soiled and tattered Was a print-out photo, of the woman that mattered...For I am the woman, that didn't have the time to give all of my love to that loving man of mine...And how the years, have quickly flown by, As I trudge in the snow and search the sky, For that broken hearted man, that man of mine Who loved unconditionally, The woman who didn't have the time.....(©Sam Martin 2001,0)cdn... |
2002.02.06 13:05:52 link komentarz (3) |
...zupelnie prawie jak moj.... sliczne oczka......Matko uwielbiam takie wspaniale obrazy......Czasami godzinami przeszukuje siec, zeby znalesc cos, co jest tak samo sliczne...Mam juz kilka kolekcji, zwlaszcza do outlooka...uwielbiam ogladanie, szukanie, i cieszenie sie tym co znalazlam na www...tyle tam tego jest... ...W sobote planujemy jakies piffko. Ja, Martusia i Sylwia. Jak zawsze, jedynym tematem bedzie nasz wspolny ex "szefunio"z siedziby Agenta:,0),0),0)... Poza tym obiecalam Sylwii, ze wpadne do niej z szampanem dnia ktoregos,....wiec slowa dotrzymac jakby nie bylo musze:,0),0),0),0)...Po niedzieli. Wtorek moze, tudziez poniedzialek,...jezeli bede miala co "opijac" oczywiscie:,0),0),0),0),0),0) ...Dzis planow brak. Moze Piotrka gdzies wyciagne.... Moje plany silowni ograniczaja sie tylko do kilku codziennych "brzuszkow" po przebudzeniu i takowej dawce przed snem...eh ...z cyklu "perelki" - natreci [12:24:51] [syt] cze |
2002.02.06 10:31:49 link komentarz (1) |
...Piotrze tnx:,0),0),0) wiesz za co...... ...szkoda, ze on nie wie o wpisach:,0),0),0)...ale sie nie dowie,...bo i po co... Poza tym...to...nie wiem czy cos z tego wyjdzie... ...Sroda? Juz?...eh... |
2002.02.05 16:57:03 link komentarz (1) |
...wlasnie wrocilam z miasta. Eh jak slicznie. Jak milo znowu jechac z otwartymi szybami. Kocham taka pogode, moglabym jechac... i jechac...i jechec........Tylko cos w akumulatorze chyba sie pieprzy...brzydko wyglada. Trzeba zeby go ktos obejrzal. Troszke jakby przeciekal.... Moze wody w nim nie ma? Nie wiem, nie znam sie na samochodowej technice. To co trzeba, to wiem, od reszty sa "fachowcy":,0),0),0) ...Mam juz buciki. I najwazniejsze, kupilam kotkowi sliczna miseczke oraz kilka puszek jedzonka:,0),0),0)... ...Spotkalam takze kolezanke ze szkoly sredniej. Troche plotek, jak to kobiety. Matko, jak ja dawno ludzi nie widzialam. W centrum tez dawno nie bylam, bo widze, ze kilka budynkow "przybylo":,0),0),0)...Mam zaleglosci. :,0) |
2002.02.05 11:13:10 link komentarz (4) |
...Somewhere... out there... Beneath the pale moonlight... Someone's thinking of me... And loving me tonight... Somewhere... out there... Someone's saying a prayer... That we'll find one another... In that big somewhere out there... And even though I know... How very far apart we are... It helps to think we might be wishing... On the same bright star... And when the night wind starts to sing A lonesome lullaby... It helps to think we're sleeping... Underneath the same big sky... Somewhere... out there... If love can see us through... Then we'll be together... Somewhere out there... Out where dreams come true... |
2002.02.05 10:12:11 link komentarz (0) |
...heheh udalo mi sie wczoraj. Poza tym znowu choruje na "przepiekne rzeczy" znalezione w necie. Jest taka jedna, moja ulubiona strona, ktora w sumie zawiera w sobie kilka, kilkanascie innych stron, i te strony wszystkie razem powoduja, iz jezeli juz tam zajrze, to nie moge sie oderwac od nich przynajmniej przez dwa dni. "Niektorzy" cos o tym wiedza...hehehe. ... bardzo dobrze mi sie spalo. Odkad brat "przeniosl" sie spowrotem do swojego pokoju, wczesnie chodze spac. Bardzo wczesnie. Sliczne sloneczko za oknami. Ciekawam ile jeszcze takowych dni bedzie i kiedy nadejda mrrrrrrrozyyyyy, snieeeeegi, zaaaaawieje snieeeeeeezne... oby nie. ...slomiany zapal. Jeszcze nie qpilam butow sportowych...o silowni juz nie wspomne.eh. Dzis! Chociaz troszke, bo nie mowie, ze teraz zrobie wszystko. Tylko tyle, aby nie "sapac" ze zmeczenia przy pierwszych stu metrach hehe;,0),0) ...no i nieporozumienie z Piotrkiem. Hmmm, to prawda chcialam, zeby mi cos wyjasnil, zrobil to, ale on odebral inaczej nasza telefoniczna rozmowe. Ze rzekomo ja "odwalilam ja od niechcenia". Nawet mi taka interpretacja z jego strony do glowy by nie przyszla...grrrrr...wczoraj wyslalam smsa, odpisal, a pozniej nastepny "czemu jeszcze do mnie piszesz, przeciez nie chcesz ze mna rozmawiac?"...kurcze...czy ja cos takiego powiedzialam???...ehh..."bo tak wynikalo z naszej tel. rozmowy, ze nie chcesz wiecej ze mna gadac"...jaaaaaasne...wynikalo...owszem bylam wkurzona, odpowiadalam zdawkowo na jego pytania, ale pozniej wyjasnil kwestie sporna i uwazalam, iz wszystko powrocilo do stanu pierwotnego. Grrrr...na moje pytanie " i co dalej" wyslane o godzinie 23:07, nie uzyskalam juz odpowiedzi...why not?...Konieczne spotkanie. Rowniez DZIS! |
2002.02.04 22:03:41 link komentarz (0) |
|
2002.02.04 20:40:03 link komentarz (4) |
...ogolnych przemyslen brak. Lepiej przejsc sie moze. Tak czy inaczej brat wzial samochod. Mial pojechac miedzy innymi do Konarzyc po pieniadze dla mnie. Dalam mu nawet na benzyne. Tylko on nie jest w stanie tego docenic.... ...W sobote Bialystok. Wyniki egzaminu z Public Relations. Mysle, ze zaliczylam:,0). Prawdopodobnie zostane na noc. Wroce w niedziele. Natomiast w poniedzialek ponownie Bstok. I tak co tydzien praktycznie, bo sie zjazdy juz nowe zaczna. Nowe przedmioty wchodza. Ehh glupota, zeby co semestr nowe przedmioty byly. W sumie czlowiek niczego sie nie nauczy. Bo to tylko "lizanie" tematu. Ktos sie uprze i powie: Od czego masz ksiazki? Tylko, ze ja nie mam ochoty na czytanie TAKICH ksiazek. Poprostu nie mam i koniec. ...Pojde moze za rada mumika:,0),0),0)...tylko nie bardzo pamietam jakie mi polecales lekturki. Tak na wiosenne wieczorki, do poduszki... ...dzis "ktos" wyznal mi milosc...Tak przez net...eh...i mowil to calkiem powaznie...ale nie taka milosc w sensie milosci, jaka znamy, lecz milosc, za to co ja dla tego kogos zrobilam oraz za "czas jaki mu przez ostatnie dni poswiecilam"...Dziwnie sie poczulam, jeszcze nie spotkalo mnie cos takiego...nic w sumie nie zrobilam... ...ehm no tegz...jeszcze karaoke w czwartek chyba:,0),0),0),0),0)....Mrowcia czuwa:,0),0),0),0),0) |
2002.02.04 13:43:49 link komentarz (4) |
...hmm ...z cyklu "perelki" Propozycja (nie,0) do odrzucenia (?,0) [12:42:11] [zzz] Mam ładną łązienkę i kuchnię. Super. Tylko bez mebli. |
2002.02.04 11:28:10 link komentarz (1) |
..ooooooo prosze:,0),0),0),0),0),0) f-245-150.leipzig.ipdial.viaginterkom.de hmmm ciekawe ktoz to...........:,0),0),0) ...eh troszke cieplej a kicius zaczyna swoje wiosenne wrzaski:,0),0).... |
2002.02.04 11:25:34 link komentarz (1) |
...JAKIEEEEE PIEEEEEEKNEEEEE SLOOOOOOONEEECZKOOOOOOO:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0).... ...czuje wiosne, moje samopoczucie w ostatnich dwoch dniach skoczylo z 5 na 10 poziom:,0),0),0),0),0),0) ...Klotnia z mamuska. Ja nie rozumiem jej, ona nie rozumie mnie. The end. ...napisalam smsa ojcu, ze potrzebna mi kasa na szkole...Od wakacji nie wzielam ani grosza z "domowego buzdzetu"...i nie wezme...na "wlasne potrzeby" mam swoje.... ...Dwa lata temu za "wakacyjne pieniazki" kupilam sobie samochod... W zeszlym roku za takie same "wakacyjne pieniazki" zmienilam sobie samochod na wiekszy... Pieniazki z ostatnich wakacji mam do teraz.... ehh...nie to co u nas...pracujesz i nic z tego nie masz......:( *__two_in_one_-_bye_bye_rain_single_edit-idc.mp3 :,0),0),0) |
2002.02.03 18:12:04 link komentarz (1) |
...i kolejny dzien odbchodzi do lamusa...plany na jutro...zakupy: przede wszystkim buty sportowe, bo w sumie zadnych takowych nie posiadam... ...mysle takze nad odwiedzeniem Sykstusa...zapewnie niezle by sie zdziwil...:,0),0),0),0),0),0),0),0),0)...Nie zapomne mu tych dwoch lat ciezkich, siatkarskich treningow;,0),0),0) ...jednak warto bylo:,0) ...ide na spacer... |
2002.02.03 12:12:16 link komentarz (1) |
...sliczna mamy wiosne tej zimy.......hmm tak przegladam, przegladam ale nie wiedzialm, ze nasz browar ma taka ladna stronke |
2002.02.03 01:29:50 link komentarz (1) |
...ha ha ha:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)...tnx Irek...kolejna bardzo fajna rzecz:,0),0) chyba zgromadze archiwum w tym nlogu:PP... |
2002.02.02 23:25:20 link komentarz (3) |
"...Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy się jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w nim trwać dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens tego, co przed nami..." Paulo Coelho, "Piąta góra" |
2002.02.02 20:25:07 link komentarz (1) |
...hmm pietnastego lutego Mrowcia i jeszcze kilka osob wybieraja sie do....Krakowa...tak! dokladnie do Krakowa. Na drugi koniec Polski...moze powinnam sie nad tym glebiej zastanowic, czy aby nie...?:,0),0),0)... ...tak czy inaczej to bedzie juz po JEDENASTYM,...a JEDENASTY stanie sie dniem jednym z sadnych w mojej kwestii... |
2002.02.02 19:37:11 link komentarz (1) |
...no i jestem...Dzisiejszy dzien byl jak zwykle pelen wrazen "anormalnych" ze skokami adrenaliny wlacznie...Otoz nie wiem jakim cudem wczoraj wyliczylam czas, ustawiajac budzik na 7:30...Przeciez to zupelnie za pozno, zeby zdazyc.!!!! Zanim sie ubralam, doprowadzilam do jakiegos wygladu, to minelo pol godziny i zaraz osma... a tu jeszcze zatankowac "zlote cudo" trzeba. ... Wyjezdzam spod stacji...telefon od brata. Zapomnial zabrac indeksu ze skrytki w samochodzie. Grrrrrr, wkurzona niezle chcac nie chcac wracam pod blok. Godzina 8:05. Teraz pokonac wszelkiego rodzaju swiatla, zeby wydostac sie z miasta. Kolejne zmarnowane minuty...eh......O 9°° egzamin (wskazane byc wczesniej, zajac "dobre" miejsce,0), a mnie czeka jeszcze cholerne 90 km do Bialegostoku... ...Dlugo nie zapomne tego wyscigu z czasem i mojej determinacji w pokonaniu dystansu dzielacego mnie od jedynej w sumie, normalnej szansy zaliczenia egzaminu. Nie mam pojecia w jaki sposob udalo mi sie dojechac na za 3 dziewiata pod szkole ( przedrzec sie przez centrum Bstoku rowniez nie lada wyczynem,0)... Kazde auto spotkane po drodze "bylo moje". Kazdy zakret scinalam maksymalnie...W pewnych momentach nachodzily mnie nawet mysli "kobieto tym punciakiem wiele nie powojujesz zwolnij!"...130, a na glownej nawet wiecej...to duzo...Na te droge duzo za duzo. Glupota, ale czy mialam inne wyjscie?. Teraz wiem, ze "niektorzy" nie wsiedliby juz ze mna do samochodu:,0)...Dojechalam na czas...i....okazalo sie pozniej, iz pani dr. Krysia i tak na egzamin spoznila sie cale 15 minut grrrrr....gdybym wiedziala... ...Egzamin powazny. Raczej zaliczylam. Poszlo mi calkiem dobrze:,0),0),0)...Po kawie z automatu w szkolnym korytarzu, zakupy z Mrowcia. Wprawdzie mialam zamiar zaopatrzyc sie w buty sportowe, co by na egzamin sprawnosciowy miec, gdyz na codzien nie lubuje sie w takowych, jednak ostatecznym zakupem (nie tylko moim zreszta, Mrowcia rowniez sie "obkupila":PP,0) stał sie sliczny biustonosz:,0),0),0),0),0),0)... ...W koncu okolo 12°°, sniadanko i obiadzik zarazem w "quick Kuraku"...nastepnie pomysl "skoczenia" na ognisko do Podsuprasla.(Pierwsze ognisko "bezdusznych" w 2002 roku. Rozpoczecie sezonu na łosie czyli:PP,0) A ognisko hmm bylo troche skromne, ale bylo:,0),0)...eeee...stracilam watek niewazne...to chyba tyle...uffffff...z Bialegostoku wrocilam sobie juz "spacerkiem" :,0),0),0),0),0),0),0) ...aha, jutro na poludniu Polski ma byc nawet 20°C !!!!!!!!!!!!!!...poza tym zakwitly wiosenne kwiatuszki, i przylecialy skowronki podobno...bo w "Zetce" tak mowili...:PP...:,0),0),0),0) |
2002.02.01 23:24:26 link komentarz (1) |
...przerwa w nauce...hmmm niedawno wyciagnelam ze skrzynki (tym razem tej rzeczywistej,0) kolejny list z "odprawa": Chcielibysmy poinformowac, ze po dokladnej analizie nadeslanych dokumentow stwierdzilismy, iz nie mamy mozlwosci zlozenia Pani oferty pracy na stanowisku odpowiadajacym Pani kwalifikacjom i doswiadczeniu...bla bla bla...... jaaaaaasne....dziekuje za fatyge i znaczek za 1.10,-... ...teraz mnie beda listy "nachodzic"...nic dziwnego, po tylu ofertach pracy na ktore odpowiedzialam hihi... zmykam...nie ma mnie...to nic , iz wszystko co czytam miesza mi sie w glowie....mam nadzieje, ze rano wiedza ulozy sie w jakas sensowna i logiczna calosc... |
2002.02.01 20:42:14 link komentarz (1) |
...eh...potrzebne mi bylo przetlumaczenie bezbledne tekstu z niemieckiego...poprosilam wiec jakiegos rodowitego Niemca o pomoc...skorygowal to co napisalm, jako ze z niemieckiego nie jestem jeszcze az taka dobra. Ale jak to facet, zaczal pogawedke, wiec mu mowie, ze mam malo czasu, ze jak chce mnie znalesc to na #bo.tak-u...a on... [Raoll] du hast jetzt was du brauchst |
2002.02.01 16:50:36 link komentarz (1) |
...aaaaaaaaapsik!...przepraszam, ale chyba bede chora:( ...ze skrzynki pocztowej... Sz P. Dziekuje za zgloszenie Pani kandydatury. Czy jest Pani gotowa przeniesc sie do pracy w Lodzi przy pensji okolo 1400 PLN netto? Mielismy juz kilka osob spoza Lodzi ale generalnie zrezygnowaly ze wzgledow finansowych. ...no niestety....rezygnuje...hmm czy to jakas forma "eliminacji" te 1400 dla nie mieszkajacych w Lodzi? Jezeli im zalezy na zatrudnieniu i widza, ze ludzie rezygnuja, to czemu nie podwyzsza?:,0),0),0)...eh..za 1600 to juz bym sie zastanawiala powaznie...kurcze bo tak...stancja, wyzywienie, i benzyna ewentualnie bilety...i niewiele by zostalo.....w sumie...a za 1400...hmm stancja z 500 sama by wyniosla...nie wiem........w Łodzi tez pewnie zycie nie takie tanie... a w ofercie napisali: 2 miesięczny wyjazd szkoleniowy do centrali firmy w Niemczech motywujące wynagrodzenie ok.2000 PLN stały dostęp do Internetu miłą atmosferę w młodym zespole.......pffffffff |
2002.02.01 12:32:15 link komentarz (4) |
|
2002.02.01 10:04:34 link komentarz (1) |
...ok...jakis baner sie tu na gorzej pojawil, ale czasami zamiast banerka widze: Warning: Failed opening `adshow.php` for inclusion itp itd... ...ucze sie...posrednio, ale sie ucze... |
2002.01.31 20:19:13 link komentarz (1) |
...pada deszcz... ...zaraz biore sie za nauke...mialam isc z kims gdzies, ale zostaje w domu, odpisalam, ze za zimno, i w ogole ze pada za mocno...i ze sie uczyc musze... ...pretekst... ...wczoraj wyprowadzili sie sasiedzi z gory...szkoda...za dawnych czasow komunikowalam sie z Anka stukaniem w rurke od kaloryfera...eh w ogole bylo swietnie...kiedys....:( ...nie lubie rozpamietywac dawnych czasow...bo za kazdym razem, gdy mysle, co bylo daaaaawno...to mnie taka nostalgia za serducho dziwna lapie... W ogole powinnam powyrzucac te wszystkie "dzienniki", ktore pisalam od 16 roku zycia prawie do teraz... Ale nie mam sumienia...czasami czytam...i smieje sie, bo...wszelkie problemy, ktore mialam majac 17 lat...heh sa z terazniejszej perspektywy banalne i poprostu smieszne... Ilu glupstw na szczescie udalo mi sie uniknac, nad ktorymi to kiedys "powaznie" jak najbardziej sie zastanawialam.....Ile "kombinowalam" z Anka, zeby poznac...Marcina...moja wieeeczna, nieskonczona i jak sie okazalo platoniczna milosc;,0),0),0),0),0),0),0)...(obecnie dobry znajomy,0), oraz jego brata - takąż samą milosc Anki hehehehehe.... ...kilka lat temu, kiedy jeszcze liczba "tomikow" byla wzgledna, postanowilam je zakopac u babci (hmm arcy-romantycznie?,0)... Zakopac, gdyz, pomysl ten najbardziej odpowiednim sie na ow dzien wydal (wybor: zakopanie, spalenie - czego robic nie chcialam, i polozenie na strychu - co tez patrzac na to dzis, nie byloby chyba najlepszym rozwiazaniem,0)...Tak wiec zmagajac sie z lopata...zakopalam je przy domu owinawszy najpierw w kilka reklamowek...i torbe skorzana, ktorą to na babcinym strychu swego czasu znalazlam...Oznaczylam farba miejsce na plocie, co by nigdy nie zapomniec....i tak zawinatko lezalo w ziemi rok. Na wiosne, gdy tylko poscily sniegi...nie moglam powstrzymac mysli, iz "cos cennego" tam jest....Wykopalam wiec... Tylko torba skorzana sie na kawalki rozpadla, zeszyty zas pozostaly niezniszczone... Tyle z postanowienia sie ostalo....Dzis wszystkie leza w foteliku w moim pokoju, przewertowane juz zapewne ze sto kilka razy przez mame tudziez mlodszego brata......Ja sama czasami do nich zagladam...zeby sie posmiac..nic wiecej...:,0),0),0),0),0),0),0) ...legende chyba napisalam pfff.... |
2002.01.31 18:40:15 link komentarz (1) |
...ufffff zawsze wpakuje sie w jakies klopoty...Na szczescie umiem troszke szybciej myslec i pewne rzeczy przy pomocy rozumu i naciaganej logiki mozna wyprostowac. eh...a wszystko zaczelo sie niby od "Wspolczesnej" ...grrrrrr...powiem tylko tyle, niektore osoby sa nie-e-esamowicie narwane...ok po czesci moja glupia wina, ale...w narwaniu tychze osob tez mozna zachowac umiar... No coz, pewnych "dzikich" poniekad zachowan "narwancow" nie da sie juz zmienic...taki jest system... |
2002.01.31 16:38:02 link komentarz (1) |
...wszystko byloby dobrze, gdyby nie ten egzamin...ehm ide sie uczyc....probowac sie uczyc... ...ciekawam kim jest proxy.kom...cos tam dalej.pl |
2002.01.31 14:30:21 link komentarz (1) |
...W taksowce gdy tylko wypowiedzialam magicze slowa "pod komende na Nowogrodzka prosze", kierowcy usta sie juz nie zamknely..."jakie to ladne policjantki bedziemy mieli", " jak tak na pania patrze, to nie wyglada pani na policjantke" qfa bo jeszcze nia nie jestem, i nie wiadomo czy kiedykolwiek bede, a ty lepiej patrz na droge a nie na mnie!.. ...11 ego lutego mam dopiero testy sprawnosciowe w Bialymstoku... Oprocz mnie jeszcze kilka osob z mojego miasta... 3 moze 4.... Zaczynam sie bac:,0),0),0)...aaaaa....ten policmajster, co uprzejmie mnie informowal i papiery dal....z sarkastycznym usmiechem na koniec dodal..."i pocic sie bedziemy" pfff....no tak tyle ze nie razem:PP... w sensie , ze on juz ma to za soba oczywiscie:,0),0),0)... ...Od poniedzialku na silownie!. Trzeba kondycje podreperowac, sauna dodatkowo...Moze sie uda:,0),0),0)... ...ehh... |
2002.01.31 13:48:01 link komentarz (1) |
...ten tego no.....ide....! |
2002.01.31 09:55:10 link komentarz (1) |
...wczoraj nagle wylaczyl sie monitor i nie moglam go wlaczyc...myslalam, ze po nim. Dobrze, przyjmijmy, ze wylaczyl sie po to, abym mogla w spokoju siasc nad notatkami i pouczyc sie na sobotni egzamin....ale....nie tylko czas jest tu wazny, rowniez checi, ktorych to wczoraj zupelnie mi brakowalo. Nie dalam rady skupic sie nad tym, co czytalam Jedyna rzecza, ktora udalo mi sie zapamietac jest definicja otoczenia PR-u....Co do monitora, to nasluchalam sie roznych rzeczy. Ze kurz mogl sie zapalic w srodku, tudziez cos innego....na szczescie dziala...jutro musze przeciez "pomoce naukowe" robic:PPP :,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)... Nie mowie, ze licze tylko na sciagi. Wbrew pozorom nie. U Krysi nie jest mozliwym sciaganie...To nie pierwszy u niej egzamin. Jednak swiadomosc posiadania "czegokolwiek za pazucha" sprawia, iz to, co zapamietalam (narazie tylko owa defninicje hehe,0), latwiej moge przelac na papier... Na mature takze poszlam "obladowana"...i skorzystalam tylko z jednej, jedynej sciagi, na ktorej mialam cytaty, co by slow nie pomylic:,0),0),0),0),0),0).... ...okolo 13°° pojade do kadr zaswiadczeniem...Ciekawa jestem, czy cokolwiek innego bede musiala jeszcze mowic...Mam nadzieje, ze juz nie bedzie mi dane wyglaszac regulki w stylu: dlaczego wlasnie tu chce pracowac....Wszystko pisalam w podaniu i nie na reke mi powtarzac...jeszcze cos pokrece:,0),0),0)....Boje sie...a to dopiero ewentualny poczatek....eh...moze do maja sie wyrobie;,0),0),0),0).... |
2002.01.30 17:47:25 link komentarz (1) |
...biedna ta nasza sluzba zdrowia...poszlam do lekarza po zaswiadczenie...nie dosc, ze czekalam w kolejce ponad dwie godziny, to sie okazalo, ze oni kwitkow nie maja odpowiednich...wiec pani doktor wypisala mi zaswiadczenie na recepcie...ciekawe czy "to cos" zostanie uznane...ehm....no coz... |
2002.01.30 14:25:53 link komentarz (5) |
...i co ja mam poradzic pewnemu zdesperowanemu chlopakowi, ktory przez to, ze sie jąka...traci wszelka chec do zycia?... ...tyle juz mu powiedzialam...nie wiem co jeszcze... |
2002.01.30 12:03:01 link komentarz (1) |
yeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeesssssssssss!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ...przed chwilka mialam telefon z kadr...uff musze ochlonac!!!!!....a wiec...jutro mam sie zglosic do komendy z zaswiadczeniem lekarskim, iz moge przystapic do testow sprawnosciowych heheheh...yes!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! yes!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! yes!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)....nie wiem co powiedziec....nic wiec nie powiem narazie;,0),0),0) ...nie wiem co mnie jutro czeka, czy jakas rozmowa jeszcze czy cos...nie mam pojecia ....ale mam cicha nadzieje, ze w koncu spelni sie moje jedno z marzen:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0).... ...wiem, ze nie bedzie latwo....ale....moze.... ...na szczescie w kadrach nie siedzi juz ta "dziwna kobieta", ktorej to rok temu nie pasowaly moje poglady:,0),0),0),0),0),0),0)...a tak, wlasnie, w zeszlym roku rowniez TAM bylam podczas naboru...nie wyszlo:/...teraz mnie zaprosili...ale naboru to chyba jeszcze nie ma:,0),0)....nie czekalam i sama zlozylam podanie....:,0),0) |
2002.01.30 11:36:51 link komentarz (1) |
...oferta w Urzedu pracy, zamieszczona w gazecie..."dziennikarz z radiowym glosem" bla bla bla poszukiwany.... w naszym nota bene miescie...hehe duzego wyboru to tu nie ma, ale....zadzwonilam do znajomego z UP, i z ciekawosci dopytuje o owa oferte...Tak jak sie spodziewalam, "szefunio" z siedziby Agenta:,0),0),0),0),0).... ...Najpierw zwalnia pracownikow, sadzic sie chce z nimi, a teraz juz nowych naiwnych ludkow sobie szuka...Tak czy inaczej wszyscy koncza w ten sam sposob, predzej czy pozniej, odchodza z pracy....Do mnie nie mial odwagi jeszcze zadzwonic, aczkolwiek wypytywal sie kilka razy mojego brata, gdzie co i jak?... ..."z radiowym glosem"....ciekawe do czego, jak TAM juz nie ma wlasnego programu prawie wcale. Wszystko to transmisja z sieci.....ehh...Jedynie ci od serisow, maja troszke wiecej zajecia... zreszta TAM to jedna osoba musi robic wszystko (za te same marne pobory, zadnych ulg, zadnych wynagordzen motywujacych, zadnych zaplat za nadgodziny, bo przeciez "to nalezy do obowazkow",0)... Ile razy bywalo tak, ze "szefunio" oszczedzajac sobie, na niedzielne dyzury tylko JEDNA serwisantke samą w firmie zostawial, ktora robila serwisy, sama sie realizowala, i jeszcze do tego musiala dbac o wyemitowanie reklam w odpowiednim czasie (czyli w sumie wszystko, co cala grupa powinna w dzien powszedni robic,0)....ehh... ...znowu sie rozgadalam, ale nie umiem obojetnie, bez wyrazania swojej negatywnej opinii przejsc obok tego tematu...za duzo mam z nim wspolnego... ..."szefuniu" kochany, ty moj pierwszy i nad zycie jedyny....jak mi ku*** mac jest przykro, jak me serce sie smuci, ze ty moj jedyny ulubiony zesz mac bossie imasz sie juz ogloszen w PUP(IE,0), zartudniajac co miesiac prawie nowa kadre...ehh jak mi Ciebie szkoda (!,0)...sluchajac od ludzi zdania na Twoj temat, tak chcialabym sie moc za Toba wstawic, ale jakos nie moge... Mawiasz, ze TWOJA firma ma PRESTIZ, ma MARKE, bo to przeciez RAAAAAAADDDIOOOOOOOO qfa mac....to zycze CI moj ex pracowdawco....kurka POWODZENIA i owocnego zmagania sie z silniejsza juz konkurencja :,0),0),0),0),0),0),0),0) i utrzymania tej SWOJEJ schodzacej na psy MARKI i TEGO ciaglego amatorskiego PRESTIZU (pfffff,0)........ hehehehe........ ...no to tyle do tematu... |
2002.01.30 10:41:23 link komentarz (1) |
...W nastepnym tygodniu trzeba bedzie jechac do Warszawy... narazie tylko mysle... Jak juz bedzie po examie ustale w miare dokladnie.... ...Dobrze spalam...dopiero teraz wiatr wzmogl sie ponownie...W nocy bylo spokojnie...Nadal mi zimno....Goraca kapiel powinna pomoc... |
2002.01.29 20:08:14 link komentarz (1) |
...znowu spalam....ta potworna pogoda zle na mnie dziala...wieje...nie wiem jak zasnelam, skoro w moim pokoju wysiedziec sie nie da...ehhh...chyba cisnienie niskie... ...zimno mnie trzesie...obym sie nie rozchorowala...dzis zapobiegawczo jakies witaminki...goraca herbatka... ...cytryny nie mam:/... ...hehehe na "rzepie" krazy ten adres:,0),0),0),0),0)... |
2002.01.29 14:39:19 link komentarz (1) |
...wow!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TruSk4Fka changes topic to 'sobota - 2 luty - 12.00 - podsupra¶l - pierwsze oficjalne ognisko w 2002r.' :,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)....a ja mam akurat wtedy egzamin w Bialymstoku, wiec po egzaminie bede wolna i nie mam nic przeciwko:,0),0),0),0),0),0),0)........ ciekawy plan.....wiedzialam, ze najlepsze pomysly to tylko bezduszni maja;,0),0),0)... [MichaS] o tym ogniu czy jaja jakies [Mrowcia] oni chyba nie zartuja........... ...hehe... |
2002.01.29 10:36:57 link komentarz (1) |
Szanowna Pani! Dziękujemy za przysłanie życiorysu wraz z podaniem o pracę. Chciałabym poinformować, że nie zdecydowaliśmy się zaprosić Pani na rozmowę kwalifikacyjną, gdyż w chwili obecnej nie jesteśmy w stanie zaproponować Pani stanowiska odpowiadającego Pani kwalifikacjom i doświadczeniu. Niemniej dziękujemy za zainteresowanie nasza firmą i życzymy sukcesów w poszukiwaniu satysfakcjonującej pracy. ...pffffffff jaaaaaaasne...wielkie dzieki......ale ja niekoniecznie chce pracowac w branzy......i robic to, co do tej pory robilam.........ja moge zaczac cos zupelnie innego, i niezupelnie zgodnie z kierunkiem studiow.....ehhh ...przynajmniej ci odpisali...:/ |
2002.01.29 10:09:58 link komentarz (1) |
... "perelka" na dzien dobry...[08:57:53] [fELICJA] ale sie wyspalam:,0),0),0),0) |
2002.01.28 19:16:57 link komentarz (4) |
...i tak sie maja kontakty osobiste do rzeczywistosci...jakies sprzeczki pomiedzy wspolnikami, rozstanie, i pozniej cala zaloga jednego z nich powoli, aczkolwiek sukcesywnie "leci"...Kolega w piatek dostal dyscyplinarke za rzekomy jednodniowy urlopik... Oczywiscie urlopik byl tylko pretekstem, bo osoba zwalniajaca polecenie dostala"z gory" juz wczesniej i chcac nie chcac musiala "cos" wymyslic... ...wiec, skoro to bylo , zaryzykuje stwierdzenie: ukartowane, wiec dalo sie na jakis czas zalagodzic sytuacje i wstrzymac zwolnienie... Chlopak juz szuka nowej pracy... Dzis mial rozmowe z wplywowym czlowiekiem ( jako, ze pracowal w branzy reklamowej, wiec ludzi odpowiednich zna,0) ...Byc moze Olsztyn (nowo powstajacy oddzial jedej z wiekszych firm w naszym regionie,0)...jezeli on dostanie tam posade kierownicza, to nie ma problemu, nawet dla mnie cos sie wtedy znajdzie...(narazie gdybania, jak zawsze:,0)...Tylko najgorsze sa te moje wyjazdy zagraniczne...:((( ... Co prawda branza bylaby zupelnie inna od mojej dotychczasowej, ale... kto mialby sie tym przejmowac...wazne, ze moga placic...a niestety, teraz sie robi to, co daje korzysci materialne, a nie to co sie lubi i co sie zawsze chcialo robic... EOT |
2002.01.28 11:53:03 link komentarz (1) |
...nie potrafie dogadac sie z mamuska...z ojcem niby lepiej, ale go nie ma, wiec nie gadam z nikim z domownikow...brat, to tylko jak czegos chce jest dobry...Zastanawia mnie, czy tylko ja "tak mam"... ...notoryczne sprzeczki moje i mamuski nie prowadza do niczego...W sumie i tak wszystko wraca do stanu "(nie,0)normalnosci", czyli ja sobie, ona sobie...i tak juz od dluuuuuugiego czasu... Nie jest latwo, ale...powoli idzie do przodu...hmm...wczoraj pokazalm mamie index....moze drugi raz w mojej studenckiej "karierze"...ale kogo to obchodzi...studiuje, to studiuje, nikt z rodzinki nawet nie wie kiedy mam sesje...Nikt nawet nie zapyta sie...a egzaminy mojego brata sa tematem wiodacacym wszelkich obecnych rodzinnych(?,0) rozmow...taka sprawiedliwosc... Ja sie nie wtracam... |
2002.01.28 10:01:41 link komentarz (3) |
...w sumie powiem krotko...wszystko wrocilo do normy...koniec bajek...rzeczywistosc time! |
2002.01.27 23:30:34 link komentarz (5) |
...musze sobie jakas sprawe znalesc, wzglednie zagadke do rozwiazania...bo mi sie nudzic zaczyna:,0),0),0),0),0)...kogos posledzic moze, ewentualnie...poinwigilowac troszke, cos do kupy zlozyc i takie tam:,0),0),0)......:PP...doszlysmy do wniosku..ja i (niewazne kto:,0),0), ze Irka zostawiamy narazie w spokoju:,0),0),0),0),0),0),0),0)...i tak juz za bardzo przez nas konspiruje, konspirant jeden:PPP...i "knucie" staje sie powoli jego nalogiem hehehehe... ...jutro...radio again... ...ehhh zadnej odpowiedzi z "krainy przestepcow i łotrzykow masci wszelakiej" buuuuuuu... tak!!!!!, w razie czego "uderze" w Michasia....on juz wie o co chodzi...po wczorajszej rozmowie....:,0),0) ...apropo..."perelka" z wczorajszej dzamprezy: [22:20:33] [Gwiazdka] mrofcia pamietasz?...ile osob trzeba zeby zadzwonic do emersa???? |
2002.01.27 19:53:01 link komentarz (1) |
...aaaaa...dzis Agent :,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) ...grupa "konspirujacych inaczej" rozszerza sie sukcesywnie...ja, Arrica, Irek, Mrowcia, dostrzegam i Gwiazdke w naszych szarych szeregach...:,0),0),0),0),0),0),0) ...kto nastepny...bedziemy bacznie obserwowac...:,0):P |
2002.01.27 16:48:26 link komentarz (3) |
...jestem wrecz niesamowicie ciekawa.............jak smakuje zupka goracy kubek: wisniowa, oraz...tropikalna...mam zapas...po drodze, mimo, iz ledwo szlam zwazajac na moj trzymajacy sie kiepsko parasol, wstapilam do marketu...miedzy innymi zaopatrzyc sie we frytki mrozone...i owe zupki... ...testing... ...czy to sie slodzi?...wyrzucilam opakowanie przed przeczytaniem... ...ha ha ha zdjecia z rocznicy sa suuuuuuuuper;,0),0),0),0),0),0),0)... |
2002.01.27 15:50:36 link komentarz (1) |
...ale wieje....jak ja niecierpie wiatruuuuuuuu....deszczuuuuuuu...zimnaaaaaa.... ...o! ...tylko mnie dwa dni nie bylo, a juz pelna skrzynka maili...grrr...polowa pewnie reklamy jakies...zobaczmy... ...nie wiem co to za maile...skasowalam prawie wszystkie...hm... ...smsy..wczoraj wkurzylam sie jedna rzecza...ale niewazne...dzis mnie takze juz "cos" wkurzylo...tez niewazne...nie mam zamiaru przejmowac sie ich trescia...p a n i e Piotrze... ...zimno...czuje, ze niedlugo podziwiac bede swiat z puntku widzenia "zagrypionej"...koszmarny swiat...ale trzesie mnie zimno...cholera mac...mimo iz siedze w dwoch bluzach juz prawie...herbata...tak mam ochote na goraca herbate z duza iloscia cytryny...i moze jakis fervex tudziez inne podobne...profilaktycznie...zeby uniknac... ...w autobusie spotkalam moja znajoma ze sredniej Marte...kilka plotek o "dziewczynach"...Kaska podobno sie zareczyla...hmm wcale sie nie dziwie, nasza byla klasa to juz chyba w 3/4 zamezne kobietki...szybko...za szybko to wszystko idzie...ja nie chce sie tak spieszyc...bynajmniej nie mam zamiaru....i nie widac na horyzoncie jeszcze tej odpowiedniej osoby... |
2002.01.27 15:40:09 link komentarz (3) |
...zadnych autobusow wiecej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!... mam dosc dzisiejszej podrozy...nie dosc ze facet oszczedzal na paliwie, to jeszcze zadnego ogrzewania palant nie wlaczyl grrrrrrr....nie ma jak samochodem wlasnym podrozowac....nawet kosztem rezygnacji z wypicia jednego piwa... ...roczna byla niesamowita:,0),0),0),0)...uwielbiam TYCH ludzi...uwielbiam z nimi przebywac......nasz stolik jak zwykle najlepszy...ja, Mrowcia, Krashan, Arrica, Gwiazdka, Roberf, Saracen, Emers, Smok, Redlumek...nie wylicze wszystkich:,0),0),0),0)....swietnie......tam trzeba bylo byc...na stolach tez co niekorzy tanczyli:,0),0),0)... ..."ochrzcilam" swoj kufelek do piffa z nadrukiem:,0),0),0),0)...nawet piwo smakowalo w nim lepiej heheh....ale...pozniej niestety owo picie zaowocowalo....nagla apatia i checia zakonczenia imprezy:,0),0),0),0)....spac mi sie cholernie chcialo juz od godziny 1°°...za duzo tego piwa...o 2 kufelki:,0),0) ...nocleg u Arrici....dojazd....7 osob w samochodzie...hmm...wyczynem jest jednak zmiescic 5 ludzikow na tylnim siedzeniu i pedzic przez cantrum Bialegostoku uwazajac, co by na policje przypadkiem sie nie natknac....podziw i podzeikowania dla Krashana... ....u Agi zrezygnowalysmy z frytek na rzecz jajecznicy...poszlysmy spac okolo 4°°... ...wieczor wsrod bezduchow byl niesamowity...... |
2002.01.26 19:37:39 link komentarz (1) |
...yeeeeees!!!!!!!!!!!!!!!!...wlasnie mnie moj brat poinformowal per SMS, ze siec juz dziala;,0),0),0),0),0),0),0),0).....ale w domku bede dopiero jutro....;,0),0),0),0) |
2002.01.26 17:56:33 link komentarz (1) |
...dzis pierwszy raz od "n" czasu przyjechalam TU autobusem...przestraszylam sie pogody...pffff...w sumie....wczoraj kolega wracal z Bstoku, to row zaliczyl...ehm...no wiec sie balam:,0),0),0),0),0)....ale...ma to rowniez swoje dobre strony, ta podroz bez samochodu...o nic sie w koncu martwic nie musze.....ehmm tylko wszedzie daleko:(((.... |
2002.01.26 17:55:26 link komentarz (1) |
...nie mam internetu znowu....ehm...zawsze cos sie pieprzy z tym SDI...ale nic....teraz jestem juz w Bialymstoku...u Mrowci...niedlugo przyjdzie Arrica i spadamy do czarciego... |
2002.01.24 21:52:35 link komentarz (1) |
...postanowilam!...jestem juz umowiona na sobote z Arrica, jade do Bialegostoku obchodzic V rocznice...pozniej nocuje u Agi... Warszawe odwiedze rowniez, aczkolwiek nie jutro, a moze w przyszlym tygodniu...ewentualnie po egzaminie z PR-u... ...ha ha ha...mam kota, ktory specjalizuje sie w otwieraniu szafek...tak dla zasady...przed chwila otworzyla szafke u brata w pokoju...poszla do przedpokoju, tam rowniez zajela sie jedna, i uwienczeniem byla szafka w duzym pokoju...:,0),0),0)...ehm i jak nie kochac takiego kotka?:,0),0) |
2002.01.24 14:18:51 link komentarz (1) |
...jezeli jestesm juz w temacie poszukiwania pracy...to warto jeszcze wspomniec ;PP... Zanim podejmiesz pracę ... to, czego od nas oczekuje pracodawca, wygląda mniej więcej tak: ****"Dołącz do naszej szybko rozwijającej się firmy" - Na pewno nie będziemy mieli czasu Cię przeszkolić. ****"Luźna atmosfera w pracy" - Z tej pensji, którą dostaniesz, nie będzie Cię stać na garnitur. Poza tym paru gości u nas ma tatuaże na całym ciele i nosi kolczyki w nosie. ****"Wymagana terminowość i punktualność" - W momencie, gdy zaczniesz pracę, będziesz miał od razu 6 miesięcy zaległości. ****"Elastyczny czas pracy" - Musisz być elastyczny, żeby pracować po nocach ****"Szeroki zakres odpowiedzialności" - Każdy w biurze będzie mógł Ci rozkazywać ****"Mile widziana umiejętność zwracania uwagi na szczegóły" - Zlikwidowaliśmy niedawno dział kontroli jakości. ****"Silna motywacja do pracy" - Kandydatki nie mogą mieć dzieci (w planach też nie,0). ****"Prosimy stawić się osobiście" - Jeśli jesteś stary, gruby lub brzydki to Twoje stanowisko będzie już zajęte. ****"Prosimy nie dzwonić" - W sumie stanowisko jest już dawno obsadzone, to ogłoszenie to tylko formalność. ****"Poszukujemy kandydatów z bogatym doświadczeniem" - Będziesz musiał zastąpić trzech ludzi, którzy właśnie odeszli. ****"Ciągła chęć podnoszenia kwalifikacji" - Będziesz się musiał wszystkiego sam nauczyć. ****"Niezbędna umiejętność rozwiązywania problemów" - Właściwie to u nas panuje taki chaos, że i tak się w niczym nie połapiesz. ****"Stanowisko wymaga umiejętności menedżerskich" - Będziesz miał zakres obowiązków kierownika, któremu na pewno nie będzie odpowiadała pensja. ****"Dobre zdolności komunikacyjne" - Szef mówi, Ty słuchasz, potem zgadujesz, co chciał powiedzieć i robisz to. ...nie mam wiecej pytan...:,0),0),0) |
2002.01.24 13:41:55 link komentarz (1) |
...ha ha ha...znalezione w sieci... Autentyczny List Motywacyjny Zainteresowany jestem Wasza ofertą do pracy w charakterze zaopatrzeniowca. Mam lat 50, ale w związku że nie palę i nie piję, b. dużo jadam w związku z tym mam energię. Dlatego mam zainteresowania, filatelistyczne, sportowe i pracą prowadzącą postęp techniczny i rozwojowy, jak również dynamikę w pracy i przedsiębiorczość. Moje wykształcenie nie jest rewelacyjne, prócz kursów, ze względu na byłe rodzinne okoliczności. Ale zawsze byłem myślą o nowych, nowoczesnych rozwiązaniach, osiągnięciach z perspektywą zawsze przyszłościową. Zawsze mnie druzgotały - pech i pieniądze osób drugich, które mnie przytłumiali. 10 lat prowadziłem działalność handlową od zera. Było pięknie i świetnie, ale pech w późniejszym etapie wspólników i żony doprowadziły do zakończenia działalności handlowej wielobranżowej. Następnie pracowałem na warunkach pracowniczych jako szef i zaopatrzeniowiec w hurtowni X w Gdańsku. Ale w związku z tym, że działalność nie była rozwojowa, jak i finansowo zwolniłem się. Obecnie w związku z brakiem oferty pracy, zatrudniłem się chwilowo na stałe po 3-miesięcznym okresie próbnym jako operator maszyn i urządzeń. Posiadam wykształcenie zawodowe i 9 semestrów Technikum Kolejowego na wydziale ekonomika kolei, gdzie po przerwie czteroletniej w nauce - sprawy rodzinne, nie mogłem dalej kontynuować kwalifikacje średnie jak i studia, bo przepisy były takie a nie inne, że do 3 lat można było mieć przerwę w nauce. Ale myślę, że wreście może się coś zmieni, i moje większe dążenia do wyższego celu dojdą do tego celu. Choć nie miałem urlopu do obecnej chwili przez 18 lat. Nadmieniam - nie trzeba tego ukrywać że jestem uczciwym, że osoba która wzieła mnie do pracy w hurtowni znała mnie i ani razu przez 1,5 roku pracy nie dawała mi pokwitowania na odbiór pieniędzy na towar, tylko ja dla samego siebie i swojej pamięci sam zapisywałem sobie lub on - właściciel pracodawca, dał mi wielkości bileciku papierek ile dostałem pieniędzy na towar. Taka jest prawda i taka pozostanie na zawsze. Posiadam prawo jazdy kat. B. Jeśli firma ........ jest prężna i silna prosiłbym o zatrudnienie z możliwością przeniesienia lub bez z obecnego zakładu .......... W tym zakładzie ........ nie jest moja wizja. Lubię wspaniałą atmosferę która jest budująca. W związku z obecną pracą - pracuję na tygodniowe dwie zmiany. W obecnej chwili pracuję od 3-go do 8-go lutego na drugiej zmianie więc podaję domowy numer telefonu xx-xx-xx." ...i tak oto, po zapoznaniu sie z trescia aplikacji, stan mojego humoru siegnal zenitu...:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0).... |
2002.01.24 10:21:28 link komentarz (3) |
Wchodzi policjant do sklepu odzieżowego: - Czy tu wolno palić? - Nie! - To czemu tam pisze: PALTA? ...to tak na poczatek milego dnia, jak sadze...:,0),0),0) hehehe...to jeszcze jeden... Jedzie facet na rowerze a za nim dogania go drugi i wrzeszczy: - Ej, błotnik panu koleboce!! Brak reakcji. No to on dalej i głośniej: - Ej, błotnik się panu koleboce!!! A na to gość: - Nic nie słyszę, bo mi się błotnik koleboce! |
2002.01.24 02:35:00 link komentarz (1) |
...aha...zapomnialam dodac...moja znajoma z Bialegostoku...tzn z netu znajoma, czyli nie taka do konca jeszcze znajoma (whatever,0)...przebrnela juz 3 etapy eliminacji do III edycji big siostry....co, jak co, ale zycze jej powodzenia:,0),0),0)... |
2002.01.24 02:17:39 link komentarz (1) |
...konstruktywne klotnie sa pozadane, wrecz nawet konieczne... ...o co dokladnie poszlo? nikt nic nie wie...ale, dzieki temu, wyjasnilo sie wiele waznych sytuacji...czasami, ktos cos za duzo powie, wtedy jest sie do czego "doczepic" i mozna ciagnac za jezyk....obustronnie zreszta...co w ostatecznosci prowadzi do tego, iz dowiadujemy sie rzeczy, ktore w normalnych warunkach nie ujrzaly by zapewne swiatla dzienniego...sprawa dotyczy wszelkich rodzajow klotni... ...rada na koniec...bez wzgledu na to, czy zawinilo sie w mniejszym, badz wiekszym stopniu, czy tez nie zawinilo sie wcale, wskazane jest wypowiedziec na koniec slowo: przepraszam... i uslyszec owe z ust "przeciwnika":,0) ...:,0),0),0)... |
2002.01.23 20:45:01 link komentarz (1) |
...z cyklu "perelki"...rzecz traktuje o dyskretnym naprawianiu ortografii wsrod "naszych" mezczyzn...7:32 [... ] łomrza jest takie piwo:,0) |
2002.01.23 16:07:26 link komentarz (1) |
...poprostu...nie ma jak.....swiezo upieczone......fryyyyyyytki:,0),0),0),0),0)... ...maniaczka....:,0),0) ...i wcale sie nie tyje od frytek...czego jestem dowodem:,0),0),0).... ...mniejsza o wiekszosc...chce isc na saune....musze "zwerbowac" Sylwie...moze jutro? |
2002.01.23 12:10:11 link komentarz (1) |
....o kurcze...ugh... ...ehm no coz:,0)... ...hmm uee |
2002.01.23 10:13:48 link komentarz (1) |
...ha! znalazlam sobie fajne zajecie:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)... ...krotka ta noc... ...nie mam ochoty na jedzenie... ....faceta brak... ...czlowiek z mafii... ...PZU...pruszkowski zaklad ubezpieczen...ha ha ha... ...sauna(?,0)... ...do drugiego lutego przynajmniej jestem unieruchomiona z praca lic., czekac trzeba na poprawiony rozdzial...ewentualnie zrobie tylko kosmetyczne poprawki w technicznym wykonaniu...marginesy juz mam:,0),0)... ...boje sie egzaminu z PR...strasznie obszerny zakres materialu....poxerowalam na szczescie wszystkie wyklady na ktorych mnie nie bylo:,0),0).... ...w tym semestrze, gdyby nie PR, to ta cala sesja, to taki "pic na wode"...heh jeden egzamin...i jakies dziwne zaliczenia, ktore da sie "zrobic" bez zbytniego przygotowywania...no i ktore juz w niedziele zaliczylam:,0),0),0),0)...co prawda moglam lepiej, ale u "kulturowego", jako, ze nie pozwolil robic notatek, cale zaliczenie polegalo na szczesciu w otrzymaniu odpowiedniego pytania:,0) ...nie wiem co sie stalo...wlalam wczoraj wody do spryskiwaczy.....i tylnie dzialaja, przednie natomiast ani rusz....moze cos w srodku zamarzlo???...ale odwilz byla....hmmm nie mam pojecia...od "ostatniej wody", przeciez nikt w nich nie "grzebal":,0),0)...najgorzej, to jedzie sie w nocy i w czasie deszczu, mzawki...bo gdy z przeciwka swieca na szybe, nic kompletnie nie widac....tylko okropne biale szyby grrrrrr... ....dzis...do radyjka numero due... ...ehm sloneczko swieci, duuuuuuuzo sloneczka:,0),0),0),0),0),0),0)... ...chce wiosny...juz!!!!!... |
2002.01.22 21:47:12 link komentarz (3) |
..."perelka" prosze bardzo20:27:31 [kuba] wiesz rozmawialismy kiedys |
2002.01.22 12:53:14 link komentarz (1) |
....na rocznicy ma byc duuuuuuzo ludzi...duszek oznajmil, ze wlasnie tyle zglosilo swoja chec uzyskania indentyfikatora, tym samym zadeklarowalo jakoby swoja potencjalna obecnosc....ehm malo miejsca w czarcim pubie...na jakies 60 ludzikow max...no nic:[+duch-] ponad 100 |
2002.01.22 09:44:25 link komentarz (1) |
....polozylam sie okolo 2°°....wyspalam sie... niedawno zbudzil mnie tylko telefon...dzwonila ciocia...nie moze spac...w sumie wcale sie nie dziwie...z tego co mowila to....hmm..srednio ciekawie jest...mama takze nie spala......siostry.....nic wiec dziwnego, ze bardzo to przezywa....nevermind ...plany na dzis....tradycyjnie juz: brak planow...zastanawiam sie co zrobic z weekendem,...bo ta impreza rocznicowa jest w Bstoku...ogolnie, to jakis szacunek nalezaloby chyba zachowac...i.... nie jechac (?,0)...moze pojechac, ale nie "imprezowac" za bardzo (?,0)...w sumie to bliska rodzina... nie wiem juz sama...
|
2002.01.21 18:19:07 link komentarz (1) |
...uwielbiam czekoladki z mieta w srodku...na przyklad After Eight... |
2002.01.21 16:37:46 link komentarz (1) |
...nie moge o tym nie myslec...jak nie bylo w naszej rodzinie pogrzebow, tak nie bylo, ale jak sie jednym zaczelo, tak ida kolejno...okropne, ciocia plakala przez telefon, nie dala rady slowa wypowiedziec...z tego co mama zrozumiala...nie mogli go odratowac, ale kto, gdzie i jak, to nie wiadomo...pozniej bedziemy dzwonic... ...hmmm.........nie nie, juz nic...niewazne... |
2002.01.21 13:37:27 link komentarz (3) |
...matko boska!!!!!!!!!!!!!!!!! wujek ze stanow umarl.................maz siosrty mojej mamy.....wlasnie ciocia zadzwonila......matko........nikt sie nawet nie spodziewal czegos takiego....53 lata...... ...calkiem niedawno, jakies moze...4...godzinki temu.............eh....znowu mam takie dziwne uczucie wewnatrz.....takie uczucie trudne do opisania.....ze w jednej chwili ciebie porazic potrafi.... to uczucie pojawia sie tylko jak ktos bliski umiera.......juz 3 razy go doswiadczylam......za kazdym razem ogromna pustka......sie tworzy....... ...szok doslownie...nie wiem co mam powiedziec.......jestem w stanie kompletnego zdezorientowania...
|
2002.01.21 10:41:37 link komentarz (1) |
...w tlenie zrobili juz wyszukiwanie GG:,0),0),0),0),0),0),0),0) full comfort... ...gdyby nie moj kicius...tospala bym jeszcze...chcial sie bawic, wiec po poscieli zaczal skakac:,0),0),0)...i jak tu takiego zwierzatka nie lubic:,0)...plany na dzis...brak planow.... ...ciesze sie, ze deszcz pada...wszleki snieg roztopi...zreszta w calej Polsce maja byc dzis dodatnie temperatury....mam nadzieje, ze wiecej takich opadow sniegu i atakow mrozu nie bedzie....w koncu niedlugo juz wiosna;,0),0),0),0),0).... ...ciekawe, co powie Krysia na moj pierwszy rozdzial...moze nie bedzie az tak tragicznie, poza niesformatowaniem niczego oprocz marginesow :,0),0),0)... ...postaram sie zajrzec dzis do radyjka...do 17°° maja serwisy, wiec pierwsza lekcja bedzie przyjrzenie sie realizacji na nowym sprzecie...nie za bardzo przepadam, za zmianami tego typu... ...ojciec podal jakies pieniazki do domu i list od "mojej Niemki"...trzeba jechac po przesylke za miasto...ale to wieczorkiem...ehm wkurza mnie ta cala sytuacja z nim i z mamuska...juz nie bedzie dobrze...zreszta nigdy nie bylo...nevermind... ...skad ja to znam.... ...moze nie umiem o nich mowic...moze poprostu nie chce... |
2002.01.20 20:50:36 link komentarz (1) |
...:,0) ...po trasie gonil mnie jakis "punciak" pfffffff...ale nie dogonil:,0),0),0),0),0),0)... |
2002.01.20 18:58:48 link komentarz (1) |
....hehe na korytarzu zaczepil mnie z rana per red. Piotrowski....no i....zapytal sie o prace....hehehhe nie mial mi sumienia tego 3.5 w zeszlym semetrze stawiac...widzialam to w jego oczach, ze pisal w indeksie z wielkim bolem serca:PPP....no ale zawalilam wtedy kompletnie egazmin....mniejsza o to, wiec mnie dzis zaczepil ( jako osobe po fachu, ktorej los nie jest mu obojetny ,0)....i pyta, jak z praca... poinformowalam go wiec o moich posunieciach i najblizszych planach....porozmawialismy....a pozniej hmmm....jeszcze raz na schodach mnie zaczepil i mowi tak: "jezeli chcesz, to ja moge zadzwonic do tego radyjka i zarekomendowac cie jakos....ze masz silna motywacje, niezle pojecie o sprawie i takie tam inne.."...no coz...dobrze by bylo...ale nie w tej sytuacji...poprostu...tu bedzie lepiej bez jakichkolwiek telefonow...:,0),0),0) moze w przyszlosci......jak bede startowac wyzej(!,0) hehehe.....radiowiec psia krew!... ...hmmm no i cos jeszcze....czemu ja, jako jedyna "baba" chodze na wszelkie techniczne zajecia...?:,0),0)....czy nikogo wiecej nie interesuje "sztuka dzwieku", czy tez warsztaty roznego rodzaju??... ...teraz to juz naprawde wybywam z zajec...ciao! |
2002.01.20 18:05:50 link komentarz (2) |
...Ha! mialam farta:,0),0),0)...redaktor "ze sztuki dzwieku" postawil mi czworke, pomimo, iz zgodnie z jego wyliczeniami frekwencyjnymi, nalezala mi sie potezna troja:,0),0),0)....heh wpisujac w index...pomylil sie i postawil 4,....wiec korzystajac z okazji, jako, ze bylam jedyna kobietka uczeszczajaca(?,0) na owe zajecia....burknelam pod nosem "niech juz zostanie"....i zostala:,0),0),0),0),0),0) yesss:,0).....zrekompensuje mi ona w jakims stopniu poranne zaliczenie u "kulturowego".....ehmm.....pytania to on z ksiezyca bral... jakies podboje terytorialne Portugalii...matko, nigdy mnie historia nie interesowala... nic to jednak... zaliczenia wszystkie juz mam!!...pozostal EGZAMIN z Public Relations... 2 luty...grrrrr...aha....jeszcze dostalo mi sie u Krysi za zle sformatowany plan pffffff..... przeciez wyraznie napisalam "wersja ro-bo-cza!!!"...wziela do obejrzenia moje wczoraj tworzone dzielo...i zaliczyla seminarium dypl...na 5:,0) ...ostatnie minutki na informatyce i...zmykam do domku....hmmm do Mroweczki tylko na chwilke po drodze zajade... ....ale mam dobre samopoczucie:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)....tylko cholerka troszke slisko;((((((((((((((......jednak mimo to mam dalej dobre samopoczucie:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)...bo.tak!® |
2002.01.20 07:48:17 link komentarz (3) |
...jestem chyba najwszesniej wstajaca osoba w niedziele...ehm...zbieram sie.... ...o przepraszam warp i dailedia byli wczesniej w nlogu:,0),0) |
2002.01.20 00:29:50 link komentarz (1) |
...skonczylam na dzis... zrobilam prawie jeden dzial mojej w bolach powstajacej pracy...prawie, bo mam pewne watpliwości co do piatego punktu...wlasciwie nie wiem jaki ma byc ten punkt...napisalam w planie dwie propozycje po ukosniku...Zapytam promotorki...hmm gdybym sie tak uwziela jak dzis, moglabym w ciagu najblizszego tygodnia cala prace skonczyc i bylby spokoj z glowy...ale...chyba moja dzisiejsza determinacja, spowodowana jutrzejszym oddaniem rozdzialu pierwszego do sprawdzenia, minie z nastaniem poniedzialku...Kolejna sprawa to formatowanie tekstu...nie umiem!!!!!!...tzn wiem jak, ale nie wychodzi :(...wiec zrobilam, tak jak mi sie udalo...i dopisalam w kaciku "wersja robocza" co by jutro nie zapomniec przypadkiem uprzedzic...o! ...ehh o 6 musze wstac...jak dobrze, ze nie autobusem...te 90km...:,0),0)...pewnie jeszcze jakies zaliczenia beda, o ktorych nic nie wiem...poza tym musze hmmm przekonac faceta od "sztuki dzwieku", ze mam pojecie o czym mowa byla mimo, iz na zajeciach tylko raz jeden sie pokazalam...MUSZE miec z TEGO zaliczenie!!!...bo z "ortofoniki i ekspresji scenicznej"(rowniez do wyboru,0), to kobieta mi raczej nie zaliczy...zreszta nie chce sie tam pokazywac...z korkiem wymowe cwiczyc to ja moge w domu, a nie slinic sie na zajeciach przy wszystkich i patrzec jak inni sie slinia...ble...Co do reszty przedmiotow...eh...ten "kulturowiec" moze cos wymadrzyc...zajrze jutro do kajeciku...w sumie nie duzo tego bylo, i "samo zycie"... Informatyka...moj "ulubieniec", to nie mam co sie martwic...,0)...reszta...PR..egzamin bedzie w niedlugim czasie...wiec ok... To chyba na tyle co do rachunku przygotowania z dnia jutrzejszego... ...a teraz waleczki na glowke i mykam spac... |
2002.01.19 20:40:15 link komentarz (3) |
QRFAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA MAAAAAACCCCCCCCCCCCC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!....brat przeinstalowywal windowsaaaaaaaaaaaa i nie przeszly moje wszystkie dokumentyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy do pracyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy lic........ ......na szczescie niektore hmmm jednej osobie przeslalam....eh:(((((((((((((((((((((((((((((((...i na szczescie wiekszosc mialam wydrukowana z linkami....grrrrrrrrrrrrrr.................... ...ufff..dzieki przypadkowi...jakim bylo wyslanie swego czasu 80% rzeczy koledze,...odzyskalam w czesci to, co stracilam...najgorsze jest to, ze poszlo sobie f pisdu kilka bardzo pomocnych i ladnych wykresikow...no nic, nie ma co rozpaczac...mam czas...:,0),0) |
2002.01.19 10:31:25 link komentarz (1) |
...zaczynam tworzyc...w wordzie:,0)...kopiowac recznie zawartosc kartki...narazie jednej, pozniej mam nadzieje bedzie wiecej...jak nie to zawioze JEJ prace w tygodniu pfff... ...ale opornie mi to pisanie idzie...nie mam takiej weny, zeby sie zabrac konkretnie....przeciez z 5 godzinek i 1 rozdzila by byl....ehm... |
2002.01.18 22:30:31 link komentarz (1) |
...jakie sliiiiiiczne... ...hmmm dobrze mi sie z NIM rozmawia....za dobrze(?,0)...jak na taka sytuacje chyba za...:( ...eh...i najgorsze jest to, ze ja nic nie poradze...ale moge sie tylko cieszyc ze jest:,0),0),0),0),0),0),0).... wiec: ciesze sie umiescilam na forum o zwierzaczkach linka do fotki mojego koteczka:,0),0),0)....spodobal sie... Skuszona komentarzami poprzedników pogalopowałam obejrzeć, a |
2002.01.18 21:58:52 link komentarz (1) |
...Swiat jest jak lustro, w ktorym kazdy dostrzega swoje wlasne odbicie. W naszym otoczeniu postrzegamy glownie takich ludzi, ktorzy nosza przede wszystkim nasze wlasne cechy: nasze wady, przywary i zalety. Bo latwiej nam dostrzec ludzi posiadajacych nasze wlasne cechy, nawet jeslibysmy przed swiatem te nasze cechy ukrywali. I tak staja sie one widoczne poprzez otaczanie sie ludzmi, ktorzy te cechy nosza... |
2002.01.18 18:27:58 link komentarz (1) |
......1,5 punktu do przodu...sukces?... ...brat pojechal na jakies dziwne zaliczenie z fizyki...nie wiem jak on sobie da rade....ja bym sie chyba zalamala, wkuwac to, czego mu sie uczyc przyszlo:,0),0),0)...no, ale kto chce zostac wykwalifikowanym informatykiem, cos robic musi:,0),0)... ...tymczasem bylam dzis TAM i zostawilam juz wszystkie potrzebne dokumenty...teraz tylko pozostaje czekac na usmiech losu.... ...identyfikatory na V rocznice bezduchow, sa niezle graficznie...w sume i tak po pierwszych dwoch godzinach polowa "zginie":,0),0)... duszek ma juz w domku "rocznicowe" kufle do piffffa z wypiaskowanymi nadrukami...identy takze juz chyba drukowal...mam nadzieje, ze nic mi nie pokrzyzuje skromnych planow zabawy w noc z 26/27 stycznia...bo znajac moje ostatnie "przypadki" stwierdzam, iz rodzi sie gdzies w glebi taka malutka, jak narazie, obawa co do skutecznosci planowania czegokolwiek konkretnego... |
2002.01.18 10:15:49 link komentarz (1) |
...Whatever nature makes, magic can modify......zapowiada sie calkiem ciekawy dzien...mam nadzieje, jak brat przyjedzie z pracy musze od razu wziasc autko i pozalatwiac kilka spraw...aha nie zapomniec o plynie do spryskiwaczy...grrrrrrr... i duzo pisania potem...Szkoda, ze nie ma we mnie tyle werwy, zeby wybrac sie do Bstoku...do Czarciego pubu jak cywilizowany bywalec bezdusznych...em, nie dzis...w niedziele mam szkole, wiec tak czy siak w Bialym bede...chyba...( juz i takie mysli mi po glowie sie szwendaly ,0)... no i "TN" ma sie odezwac przed spotkaniem... jezeli nie zmienil zdania co do tego, zeby sie w koncu ujawnic... co byloby moja po czesci porazka, tyle go namawialam i przekonywalam:PPP........:,0),0),0),0),0),0),0),0)zreszta kto sie bedzie tym przejmowal?:,0),0),0),0)...trzeba nakarmic kota...... ...hmmm ciekawi mnie skad fama o naszym kanalku rozeszla sie na te strone...moze Ober cos zamieszal:,0),0),0),0),0)... z cyklu poranne "perelki" [10:19:26] [Mxx] a co robisz w niedziele |
2002.01.18 02:09:48 link komentarz (1) |
...ha ha ha niezle...:,0),0),0),0),0),0),0),0) |
2002.01.17 20:53:51 link komentarz (1) |
...szczegolowa modyfikacja planu.STOP.Mam nadzieje, ze na tym nie strace.STOP.Calkowita samodzielnosc.STOP.No moze prawie calkowita.STOP.Chwila!.STOP.Sms.STOP.Kontakt z czlowiekiem X.STOP.E-mail.STOP.Prognoza malo satysfakcjonujaca.STOP. Wracamy do punktu wyjscia.STOP.Mala dawka rozrywki.STOP.Kursor.STOP.Tnx Qaz.STOP.Co do reszty nevermind.STOP. |
2002.01.17 10:28:12 link komentarz (1) |
...:,0),0),0)...najbardziej ciesze sie z tego, ze bede mogla wysylac juz sliiiiiczniutkie maile:,0),0),0)...ehm szkoda, ze w swieta nie moglam nikogo takimi obdarowac:(((...dopiero od dzis dziala mi znowu outlook...nie mam juz cholernego proxy:,0)...przekonalam sie tez...ze Michal mial racje co do hmmm pewnej osoby...teraz to wychodzi na jaw....kiepsko, ze tak pozno...wezme sie dzis samodzielnie za robote...bo nie bardzo mozna na pomoc niektorych liczyc...albo owa pomoc niewiele ma sie z obietnicami... ...wlasnie zaczynam wielkie przegladanie slicznosci......ehm....bede teraz dwa dni zachwycac sie tymi obrazami.....chcialabym je miec wszystkie...ale to jest NIEMOZLIWE...za duzo....i jeden piekniejszy od drugiego...cala moja dotychczasowa kolekcje brat skasowal:((((ehm....i ta sliczna muzyka.... |
2002.01.17 04:55:13 link komentarz (1) |
...jutro umowiona jestem na kawe z..............Tajemniczym Nieznajomym....hmm no coz...jest bardzo pewny siebie co do wielu spraw...ale...grunt to myslec po swojemu... |
2002.01.17 02:53:37 link komentarz (1) |
...wiec juz jestem:,0),0),0),0) i mam net znowu:,0),0),0),0),0),0),0),0),0).... ...w koncu naprawilam te siec...tzn naprawilam z kolega...a scislej to on sie zna, a ja sie nie znam i .. ale jakos po sieci Lan udalo sie nam...:,0),0),0),0),0),0),0) Jestem z siebie dumna;,0),0)...a co!:,0)... |
2002.01.16 16:52:19 link komentarz (3) |
...naprawde wiosennie sie juz czuje.........:,0),0) jak dobrze miec zyczliwych ludzi wokol siebie;,0),0),0)........DZIEKUUUUUUJEEEE WAAAAAAMMM!!!!!!!!!!!!!! Zaraz pojade do domku na...fryyyyytki...bo od rana gdzies jezdze... |
2002.01.16 16:39:37 link komentarz (1) |
...i hate wszelkiego rodzaju awariiiiiii....przez niedzilajaca siec zawalilam wszelkie moje wpisy...grr no nic.... a wiec...moje dzisiejsze spotkanie na "gorze" zaowocowalo jutrzejszym extra pozwoleniem na zlozenie podania w komendzie...:,0),0),0) KOOOOOOOCHAM TOOOOO..., oprocz tego w radyjku wszystko w porzadczku, jutro pojde na pierwsze nauki...Czuje, ze tym razem bedzie dobrze...ogolnie juz jest dobrze....fajna pogoda, zyc sie chce...i tak jakos fajnie sie zrobilo:,0),0),0).... Jedyna zmora moja jest praca licencjacka, ktorej jeszcze na dobre to chyba nawet nie ma... ehm niewazne...jakos napisze...czas jest... |
2002.01.14 22:15:28 link komentarz (2) |
... ehm udalo sie doprowadzic wszystko juz do stanu w miare dobrego, ale konto pocztowe wolalam zmienic (alias irc.pl nadal aktualny ,0)...poza tym wrocilam z radyjka...hmmm "przyjeli mnie do wiadomosci"... jak zaczna ruszac z programem na szersza skale, co moze potrwac jeszcze okolo miesiaca, to bede miala jakis etacik...no chyba, ze znajde sobie cos inego......narazie trzeba czekac i chodzic TAM od czasu do czasu na oswajanie sie ze sprzetem:PP...ale konsoleta czaaaaadd!!!!!!!!!!! STUDER!!!...pieeekna...to nie to co w siedzibie Agenta..."szefunio" musial miec niezla mine widzac studio konkurencji podczas otwarcia...eh...nie lubie nowosci, ale znajomosc tego sprzetu moze mi sie na wieksza skale przydac...:,0),0),0) |
2002.01.14 12:02:57 link komentarz (3) |
...QRWA MAC SIE WKURZE ZARAZ NIEMILOSIERNIE TO JAK TEGO KOGOS SPOTKAM Z ZYCIEM NIE UJDZIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.....POPRZESTAWIAL USTAWIENIA W POCZCIE....ZESZ JEGO MAC....NA SZCZESCIE WYSLALAM MAILA DO KOLEGI I POWIEDZIAL CO WIDZIAL....grrrrrrrrrrrrrrrrrrr FUCK !!!!!!!!! ...tylko spokojnie...juz mniej wiecej uporalam sie ze wszystkim...zlikwidowalam co potrzeba, wysalam mail gdzie potrzeba...i zawieszam dzialanie owego konta, az do wyjasnienia... ciekawe tylko jak przyjmie to moj alias:,0)... |
2002.01.14 09:48:40 link komentarz (0) |
...okropnie sie wczoraj, a wlasciewie dzis w nocy, wkurzylam...ktos smial wlamac mi sie na skrzynke pocztowa i zmienic haslo...cala operacja musiala rozegrac sie miedzy godzinami 23;30 a 2°°...wtedy to cos mnie natchnelo, zeby jeszcze raz zalogowac sie w celu sprawdzenia poczty...a zeby bylo smieszniej, to uzywam, komunikatora tlenu co bezposrednio laczy sie z haslem, jakie mam na serwerze, wiec gdybym wylaczyla, nie moglabym juz go wlaczyc...tak wiec owo haslo poszlo f pisdu...dzieki znajomemu, ktory zajmuje sie serwerem, i z ktorym akurat ucianalam pogawedke, udalo sie pozmieniac hasla i pytania...oki, moze i moja w tym wina, ze zadalam zbyt latwe i zbyt sugerujace odpowiedz pytanie podczas rejestracji, wiec co bardziej myslacy ludzik, to odpowiedz umialby wywnioskowac...eeh....zdarzylo mi sie to po raz pierwszy i ostatni mam nadzieje...wszedzie wolalam pozmieniac juz haselka, co by nie kusilo nikogo....przykre to...nie wiem kim jest sprawca, ale jak sie kiedys przypadkiem tego dowiem ( prawda czesto wychodzi przez przypadek ,0), to raczki i nozki temu komus z cialka powyrywam!!!!!!!!!!!!!!!!!... grrrrrrrrrrrrr.... * __two_in_one_-_bye_bye_rain_single_edit-idc.mp3 |
2002.01.14 00:25:51 link komentarz (0) |
..."perelka"[23:02:29] [Ka...] czemu w zyciu nic nieuklada sie po naszej mysli??? |
2002.01.13 20:15:57 link komentarz (2) |
...co tu wymyslic ...:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)...Ober zabiera sie za robienie naszej stronki kanalowej #bo.tak :,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)....na poczatku bylam ja i jeden bot podarowany przez KotaCzarnego...heheh...a teraz...dzieki Oberowi i fragowi...calosc wyglada calkiem przyzwoicie:,0),0),0),0)... Teraz wiec musze napisac historie kanalku...ale wena mi gdzies uszla....za duzo Owsiaka w Tv ( z calym szacunkiem do jego osoby jak najbardziej ,0)....aha wlaczylam "kochane" kurde jego mac radyjko...hihi, zgodnie z przewidywaniami Elce jezyk sie placze niesamowicie...mowilam, ze ona sie nie nadaje:,0),0)...ale co tam...w koncu to juz nie moja sprawa:PPP ...hehe mam! mroczna i tajemnicza historie powstania kanalku ufffff.:,0),0)...do zaakceptowania teraz przez Obera ...poszlo... |
2002.01.13 12:42:40 link komentarz (1) |
...z cyklu "obserwacje"...bylam swiadkiem takiego oto dialogu...[11:26:05] [niewazne1] ja to chyba skocze na miasto dam jakiemus dzieciakowi w morde i zabiore mu puszke :,0) ale poczekam jeszcze do wieczora beda wiecej mieli :,0) |
2002.01.13 11:26:51 link komentarz (3) |
...:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)...jutro mam spotkanie z szefem w nowym radiu, wiem ze jest mna zainteresowany, tylko ja nie wiem czy w radiu o tym profilu chce pracowac..zreszta co tam...do zyciorysu kolejna pozycja przynajmniej dojdzie, a jak znajdzie sie cos w WAwie, to chetnie pojde. Zreszta nie ma co mniemac, zobacze, ofert nigdy nie za wiele...hihi podobno jak "szefunio" z siedziby Agenta dowiedzial sie na uroczystym otwarciu, ze prawie wszyscy jego starzy pracownicy poszli do do konkurencji, to o malo w szal nie wpadl...malo tego, oskarzyl szefa drugiego radia o podbieranie wyszkolonych pracownikow...palant!...przeciez sam zwalnial:PP...a klauzule o zakazie konkurencji moze sobie, lekko mowiac, w pupke wsadzic.....pfffffff...jak bym sie zalapala w tym drugim, to moj brat nie mial by zycia u "szefunia", ze jak to tak siostra mogla stad odejsc i do drugiego tez isc:PP...doszly mnie sluchy, ze znowu o mnie pytal - kozla ofiarnego szuka...i tak mnie przez te 3 lata wkurzal, wiec never ever more!!! ...hihi ...Dzis WOSP... w zeszlym roku, ja prowadzilam audycje WOSP w studiu S.A....fajnie bylo, dynamicznie, pelno ludzi na emisji, harcerzy, duzo telefonow, klimatowej muzyki i efektow specjalnych, COS SIE DO CHOLERY DZIALO...odtwarzajac nagranie ze szpiega sama sie sobie dziwilam...no coz:P w tym roku nie poprowadze:P....a to pech:,0) ha ha...w tym roku wiem kto bedzie prowadzil....zostawie to bez komentarza:P...nie zebym wredna od razu byla...ale jest jak jest:,0),0),0),0),0),0),0),0)...porashka:P *Prezioso feat. Marvin - It's like(Ep Edit,0).mp3 |
2002.01.13 11:02:09 link komentarz (2) |
...Get to know yourself - what you can do and what you cannot do for only you can make your life happy Believe that by working learning and achieving you can reach your goals and be successful Believe in your own creativity as a means of expressing your true feelings Believe in appreciating life Be sure to have fun every day and to enjoy the beauty in the world Believe in love Love your friends your family yourself and your life Believe in your dreams and your dreams can become a reality!!!...This life is yours Take the power to choose what you want to do and do it well Take the power to love what you want in life and love it honestly Take the power to walk in the forest and be a part of nature Take the power to control your own life No one else can do it for you Nothing is too good for you You deserve the best Take the power to make your life healthy exciting worthwhile and very happy Take the power to reach for your dreams!!!!!!!!!!!!...so Keep your head up & cast your dreams to the stars!!!!!!!!!... |
2002.01.13 10:09:00 link komentarz (0) |
...kurcze, jutro poniedzialek...jeszcze hmm...6 dni...ble! ...takich czasami sentymentow lubie posluchac...nie zeby sie dolowac bo ten juz minal..ale ot tak spokojnie...:,0),0)...ogolnie to jest fajnie...:,0),0),0)...Moze sie do Warszawy ktoregos dnia przejade....na przyklad z Mrowcia jak zechce, na dwa dni...moze w koncu zrealizujemy nasz zamierzony swego czasu, lecz nie udany pomysl........ i na przyklad pojdziemy na kawe z Truskawka...o innych mozliwosciach nie wspomne;,0),0),0)... * [KENNY G]-going home.mp3...o na przyklad... ...zapomnialam o moim rodzynku.... * __two_in_one_-_bye_bye_rain_single_edit-idc.mp3 :,0),0),0),0),0),0),0),0),0).... hmmm brat jakies empy ciagnie... pozniej zobacze co to za stwory... ...ale tego hosta to chyba nie znam...***futuro.pl :,0) |
2002.01.13 01:32:20 link komentarz (0) |
...juz jest calkiem ok...do rana wszystko wroci do normy:,0)...na szczescie moje zalmania emocjonalne sa rzadkie i krotkotrwale;,0),0)... ...to dobrze.... xx tnx za tego maila, ktorego to odczytac nie moge:,0),0),0),0)..... ale licza sie intencje oraz to co napisales w temacie:,0)...ide spac!... ...za jakies 30 minut... |
2002.01.12 22:33:29 link komentarz (2) |
...z cyklu "perelki"... (...,0) 21:10:07 fELICJA dzis sie poplakalam:((((((...,0) |
2002.01.12 21:04:00 link komentarz (0) |
...fatalnie sie dzis czulam...polozylam sie...wlaczylam radio, zgasilam swiatlo...i sie poryczalam...a fe taka duza dziewczynka...nawet nie wiem dlaczego...ot tak...doszlam moze poprostu do kilku wnioskow, ktore to zatrzymam dla siebie...Tak to jest jak atmosfera sprzyja..."mysleniu"... ....ale czasami dobrze w ten sposob wszelkie negatywne emocje wyrzucic... ...mam wszystkiego dosyc.... ...ale mam jeszcze zapasowa dawke usmiechu na dzisiejszy wieczor...to dla innych...ja sobie jakos poradze... |
2002.01.12 16:28:59 link komentarz (0) |
...przyznaje sie szczerze...jestem juz zmeczona...zaraz poloze sie spac...chyba... Kolega z Warszawy dzis kontaktowal sie z kolezanka z jakiejs wloskiej firmy, narazie nie wiem o co konkretnie chodzi...czeka na odpowiedz od niej...nie wiem ile to moze potrwac... nevermind ...a ja czekam na telefon od szalenie milego "pana panny":,0),0)... |
2002.01.12 11:32:31 link komentarz (2) |
...tadaaam...nie moge dlugo spac...Ostanio malo spie...i moj organizm znosi to normalnie...zreszta przyzwyczajona jestem pozno sie klasc i wstawac wczesnie...ciekawam jestem mojego przedsiewziecia...huehue...:,0),0),0) ...powiedzcie, ze bedzie dobrze....ze w koncu bedzie dobrze.... „...Ludzie nie dysponują już wystarczającą ilością czasu, żeby coś poznać. Kupują gotowe wyroby u sprzedawców, a ponieważ nie ma sklepów z przyjaciółmi, ludzie już ich utracili”....A.de Saint Exupery |
2002.01.12 03:08:25 link komentarz (0) |
...ale mam wspanialy nastroj...:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) ....niesamowite:,0)...w koncu KTOS mnie wysluchal...:,0),0),0),0) |
2002.01.11 21:51:42 link komentarz (0) |
....hehe zabije Mrowcie wlasnymi rekami, jak tylko pojade do Bialegostoku!!!!:P....Istotnie dostaje setki maili, ale tylko z tego powodu, ze wyslala mail z masowym odbiorca, informujac o zmianie swojego adresu... Ktos z listy ladnie podlapal ow pomysl i zaczelo sie masowe "wysylanie pozdrowien" znajomym Mrowci heheh...Nalezy wspomniec, ze Mrowcia w swojej ksiazce adresowej ma od cholery znajomych:,0),0),0),0)....wiec kasuje teraz kazdy mail, jaki do mnie co piec minut dochodzi:P.... ...poprawka: [+Mrowcia] to nieja! |
2002.01.11 21:18:12 link komentarz (0) |
...najpiekniejsze i najmadrzejsze zwierze na swiecie...moj kot!!!... ...bardzo lubi spac mi na kolanach, podczas gdy ja siedze przy komputerze...doslownie boski jest!!!!...wlepia te swoje sliczne, niebieskie slepka we mnie i tak potrafi przez kilka minut patrzec sie w oczy...a swoim mruczeniem odwzajemnia sie za opieke i milosc jaka darzy go cala rodzina....:,0)...To nic, ze rano robi wszystkim dookola pobudke swoim zimym, wilgotnym noskiem dotykajac policzkow,...ze godzine pozniej wrzeszczy w nieboglosy dopominajac sie porcji kite cat tudziez whiskas`u... wreszcie, ze wynoszac z lazienki patyczki do uszu, dopomina sie zabawy w postaci rzucania owych, zeby mogl "aportowac"....Czasami siedzi na stole i rozglada sie wokolo...patrzy na wszystkich dumnie, dierżac na szyi wspaniala czarna obrozke z cekinami... Dla mnie to jedyny "ktos" z kim moge w tym domu porozmawiac...i niewazne, ze nie odpowiada...a jak czasami zdarza sie plakac...to jest najblizej, podchodzi i zlizuje z dloni spadajace lzy... Taki wlasnie jest ten kotek...kochany:,0) |
2002.01.11 17:52:38 link komentarz (0) |
..WOW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.dostalam odpowiedz... Szybko sie uwineliSzanowna Pani Kurcze wspolpraca...znowu wspolpraca...no na poczatek owszem, ale dosyc mam wszelakiej wspolpracy...dalej czytam... |
2002.01.11 17:00:14 link komentarz (2) |
....zajdam sie serkiem wiejskim...wadomej marki...a tu na ogolnym #rzeczpospolita strasznie interesujaca rozmowa o stanikach sie toczy...hihi...papierowy patent:PPP bo...chlopcom sie marza papierowe staniki ktore puchna pod wplywem wody... gdyz ponoc fajnie by sie sciagalo:,0),0),0) feee przeciez tego nosic nie mozna by bylo:PP Nie dosc, ze niewygodne, to i nazbyt szeleszcace...inna propozycja: taki fajny stanik bez szwow...hihi...musialam serek niechybnie na bok odstawic:PP...Czekam na watkow wiecej:P...faceci to maja wybraznie:PP ...wracam do serka:,0) |
2002.01.11 15:59:54 link komentarz (0) |
...Od dzis bede uparta i zdesperowana okrutnie...yyyh obralam nowa taktyke...wysylam maile nawet tam gdzie nie pisza nic o tym, jakoby kogos potrzebowali...np... polsat, tv4 (na upartego, to nawet sznur za kamerzysta nosic moge pffffff ,0) i wszelkie ( mniejsze of corse,0) rozglosnie radiowe (z motyka na slonce, ale coz,0)...zawsze moze ktos sie nad biedna studentka(z trzyletnim jakby nie bylo doswiadczeniem,0) zlituje i na jakis "okres probny" zatrudni:(((... fuck!, zle sie czuje, z takim wkupianiem sie w czyjes łaski...Ponad to rozpowiedzialam wszystkim znajomym z Wawy co planuje i czego mniej wiecej oczekuje....moze i ten kanal informacyjny cos pomoze... Lecz moje nastawienie jest straaaaasznie do tego szukania sceptyczne. Jakos slabo wierze, ze mi sie uda:( Nie te czasy i nie na Podlasiu... poza tym teraz to juz w trakcie studiow trzeba miec przynajmniej 6 letnie doswiadczenie, znac piec jezykow i takie tam jeszcze... A stanowiska i tak obsadzaja rodzinami......grrrrrrr... ...za tydzien w szkole musze zlapac kobiete od zajec z warsztatu dziennikarza telewizyjnego... moze ona?... Onegdaj sama powiedziala, ze w razie jakichkolwiek problemow mozna do niej sie udac, malo tego, podala swoje warszawskie namiary i wszelkie numery telefonow...ale dzwonic tak, jakos nie mam serca.... ...jak znam zycie, jutro mi owe szukanie pracy przejdzie...tez dobrze, po co mam sie jej brakiem dolowac... ....brat pojechal do szkoly...do 21°° przynajmniej mam z nim spokoj:,0),0)... ...o prosze co ciekawego mozna przy okazji znalesc, troszke softu...:,0),0) |
2002.01.11 15:12:31 link komentarz (0) |
....wysylam kolejna dawke CVkow...odwalilam zupenie nowy list motywacyjny, gdzie wychwalilam swoje mozliwosci i (nikle jeszcze,0) zawodowe umiejetnosci i mailuje gdzie popadnie...i tak nie wierze, zeby cos z tego wyszlo...eh Co do "krainy zagadek", to narazie i tam kiepsko z etatami...owszem beda przyjecia, ale ubogie...nie ma pieniedzy, nie ma miejsc pracy...proste...szara polska rzeczywistosc ...W poniedzialek lub wtorek spotkanie z szefem drugiego radia...tu na miejscu...:(((...Najblizszy wypad do Bstoku w sprawie pracy...termin nie znany... ...jest kiepsko...ale moze byc gorzej...JEDNAK DO PRACY W "SIEDZIBIE AGENTA NIE WROCE!!!!... |
2002.01.11 12:44:24 link komentarz (2) |
...grrrrr walniete proxy... ...wujek ma dzis dzwonic do Bstoku....do pewnego urzedu...zobaczymy co z tego wyniknie... ...i mily telefon... ...poczta...: Ogolnopolski kwestionariusz produktow i uslug....ehh list drugi: Powiadomienie z biura komisji losujacej...wybralsmy pani nazwisko, teraz pani (tu moje dane,0) ma szanse na wygrana 300 000zl...itd... Reader`s Digest....ciekawe skad oni maja moje dane osobowe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!....DO KOSZA! ...zadnego milosnego listu od jakiegos faceta....:((( :PP |
2002.01.11 02:20:38 link komentarz (0) |
...cos czuje, ze dzis siedzimy znowu do 4°°:,0),0)... ...aha rozwazam pewna propozycje... pewnej pomocy w sprawie pracy licencjackiej... Hmmm na samym poczatku wydawala mi sie interesujaca...pozniej troszeczke mniej, gdy doszedl termin nadchodzacego weekendu, ktory to rzekomo mialabym spedzic w Warszawie i takie tam... no i "Ktos" naswietlil mi sytuacje, jak owa prezentuje sie z pewnego bardzo istotnego punktu, ktorego to z poczatku nie wzielam w ogole pod uwage ( wywiad srodowiskowy swego rodzaju ,0)...Jak moglam sie spodziewac znowu "gora" zadzialala i przypadkiem wygadalam sie "Ktosiowi" o moich ewentualnych zamiarach, oraz podalam konkretne nazwy... a ze "Ktos" czlowiek bardzo kompetentny i solidny...to sprawe postanowil w swoje rece wziasc...opowiadajac szczegoly na temat powyzszy z real lajfu:P ... Burza mozgu...i wszstko jasne...zalatwie to w nieco inny, aczkolwiek wcale nie mniej skuteczny sposob...per mail:PPP...:,0) YES!!! ...ojj...zab zaczyna bolec....kiepsko...niewyrosnieta jeszcze do konca osemka zesz ja mac!... |
2002.01.11 00:11:31 link komentarz (0) |
...wszystko wrocilo do normy...a ja sobie uswiadomilam, ze musze sie postarac o wyprowadzke z domu...wtedy odzyje...tylko gdzie?...Pojde do tego miasta, gdzie znajde prace... Obojetnie czy bylaby to Warszawa, Poznan czy Bialystok... Z zadnym narazie mnie nic nie laczy....chociaz do Bstoku mam najwiekszy sentyment...i sporo dobrych znajomych osob... To plany na najblizszy rok....do zrealizowania...mam nadzieje... ...hihi wlasnie zobaczylam siebie na www #rzeczpospolita....w porownaniu z innymi skromnie o sobie napisalam...ehm i niech tak zostanie...po co wiecej...:,0) ...."COS"....zdaje mi sie, ze czasami w roznych sytuacjach ktos tam w gorze nade mna czuwa i dba o to, zeby nie robic glupstw i niepotrzebnych rzeczy:,0),0),0)...[ i nawet wiem kto:,0),0) ]... Otoz zauwazylam, iz...czasami jest tak, ze jezeli mam cos zrobic...cokolwiek...to gdy za pierwszym razem sie nie uda... lepiej juz tego drugi raz w tej chwili nie powtarzac!!.Obojetnie czy to telefon gdzies, czy inne takie..poprostu dac sobie spokoj... Malo tego, ja poprostu czuje, ze nie powinnam powtarzac. Taki impuls wewnatrz....moze wydaje sie to banalne i glupie...ale przekonalam sie, ze calkiem dobrze na tym wychodze... Jeszcze musze popracowac nad ta teoria...i wiecej sytuacji konkretnych rozpatrzyc...bo TO nie dotyczy wszystkiego!!!! Normalnym jest powtarzanie czynnosci, ale...TO objawia sie czasami...taki mur sie tworzy, cos mi mowi, zeby nie...Inaczej nie umiem tego opisac...niewazne |
2002.01.10 15:20:52 link komentarz (1) |
...no tak zaraz sie zbieram...i brat zbiera sprzecior...fuck!....porashka...do youtra |
2002.01.10 13:17:59 link komentarz (0) |
...lubie wysluchiwac ludzi...ich problemow ( pewnie dlatego, ze sama je mialam/mam ,0)...pomagac jak tylko moge dobrym slowem...nie wiem czy skutecznie, ale staram sie zrozumiec. Dobra terapia dla samego siebie...Uodparnia... Wlasnie teraz zdalam sobie z tego sprawe...niewazne zreszta...nie zamierzam zmienic studiow....pfff z cyklu "z sieci" podrzucone przez ferbika ...niezla kolekcja:PP... ...>>>DZIS<<<... Biortm fizyczny: - 73, tendencja wzrostowa Co tu dużo mówić: nie jest dobrze. Twój organizm zwalnia obroty i nie powinieneś zmuszać go do uruchamiania rezerw. Jeżeli zaplanowałeś na dzisiaj tapetowanie albo inne prace fizyczne, możesz się przeliczyć. Na przyszłość sprawdzaj wcześniej swój biorytm.Na szczescie remontow nie przewidujemy...:,0)Biorytm emocjonalny: 0, tendencja spadkowa Dzisiaj bądź ostrożny. Nagłe zmiany nastroju, nieprzewidziane reakcje, mogą zaskoczyć samego Ciebie. Lepiej trzymaj język za zębami i staraj się kontrolować własne zachowanie, bo możesz popełnić niejedną gafę. Mimo tych wszystkich niebezpieczeństw, nie jest to jednak najgorszy dzień, powodzenia!...aha to pewnie jutro bedzie gorzej...ups!Biorytm intelektualny: 86, tendencja spadkowa Gratulacje! Błyskotliwością, szybkim i sprawnym myśleniem zaskoczysz dzisiaj niejednego. Nic nie zakłóca równowagi twojego umysłu. Wnikliwie analizujesz, sprawnie obliczasz, bezbłędnie kojarzysz fakty. To czas stworzony do podejmowania decyzji, rozwiązywania trudnych spraw, przygotowywania ważnych dokumentów. Jeśli znajdziesz chwilę czasu, przygotuj aktualne CV, powinno robić wrażenie......tak tak tak...chociaz jedno mi pasuje;,0),0),0),0)...mam juz nowe CV...robi wrazenie...chyba, przynajmniej moje;,0),0) |
2002.01.10 11:54:31 link komentarz (2) |
...najlepsze sniadanko...serek wiejski z miodem...ziarnisty wyprodukowany z pasteryzowanego mleka i smietanki...tylko z OSM Piatnica...ale niecierpie miodu, moge komus oddac,...panie panno lubimy miodek?:,0),0) ....hehe serek z naszego regionu:,0),0),0)...moze w sklepach na poludniu Polski tez jest....? ...ups kryptoreklama ehm nie chcialam...:P |
2002.01.10 11:12:58 link komentarz (0) |
...wczoraj gotowa bylam podpalic te cala TEPSE... Nie do pomyslenia, zeby strona onetu nawet zaladowac sie nie miala sily... To juz lekka przesada!!....a okolo 24°° w ogole wszystko padlo... Chcac nie chcac i tak poszlam spac ( moze jedyna dobra rzecz w calym, ze sie wspalam ,0)... Jeszcze, zeby to byly jednostkowe problemy, ale odkad pamietam, to te SDI nigdy nie chodzilo dobrze...nie patrzac oczywiscie na drugiego sprawce: serwerek proxy...bo to juz calkiem inna bajka... ...ILez wspolnych cech i podobnych zamilowan mozna miec z kims spod takiego samego znaku zodiaku...tak tak kochany panie panno to o panu:,0),0),0),0),0),0)....The List!...:,0)... ...Brat zabiera mi dzis "sprzet" po poludniu...bedzie robil dyskoteke w ekonomiku... tzn jako czlowiek z siedziby Agenta...kurcze mi to sie nie podoba...jezeli "szefunio" chce, zeby mu imprezy robil, to niech mu muzyke i sprzet odpowiedni zalatwi, a nie na nasze empy czycha...grrrrr...Mam ogromne uprzedzenia do TEGO czlowieka...wiem ile ja przez niego sie emocji niepotrzebnych swego czasu najadlam... ze tez brat musial sie za mna pakowac w to g***.! No, ale on jest facet, i to jeszcze taki, ze wszystko co ktos powie, splywa po nim raz, dwa, trzy...faceci zawsze inaczej reaguja na pewne sprawy... Moze mu odpowiadala na poczatku atmosfera panujaca w S.A....ale z tego co wiem, teraz tez chyba ma serdecznie dosc humorow "szefunia" i jego"slodkiej trucizny" zony... Najgorzej jak to "baba" z "chlopem" razem pracuja...a jak jeszcze szefuja razem, to juz w ogole tragedia gotowa... Nie wroze teraz firmie owej swietlanej kariery...zwlaszcza, ze Martusia z reklamy zostala "brutalnie zwolniona", za nic!!!!...Ona byla calym kolem napedowym... a "szefunio" impulsywny czlowiek...jestem pewna, ze na drugi dzien zalowal... Teraz to juz nie trzeba byc prorokiem...zeby stwierdzic za kim pojda kluczowi klienci...(Martusia pracuje u konkurencji ,0):PPP.......ehm nikomu zle nie zycze....ale "szefunio" stanowczo mi na odcisk nadepnal...zreszta wszystkim...nie tylko mi... ...Tajemniczy Nieznajomy milczy...i dobrze, jak bedzie tak milczal jeszcze przez kilka dni...to...przejdzie mi ciekawosc na poznanie kim ow jest... nevermind |
2002.01.09 22:51:10 link komentarz (0) |
...grrrrrrrrrrr...okropnie mi sdi chodzi...nie dam rady porzadnego wpisu zrobic...jak sie zdenerwuje zaraz to..... ...pojde spac...najwyzej.... ...moje gg systematycznie co 2 minutki znika z pola zasiegu....pech:( ...i najgorsze, ze nie moge nic na to poradzic, bo takie rozgarniete patalachy w tepsie siedza... |
2002.01.09 21:51:42 link komentarz (0) |
...Decyzje pociagajace za soba zaangazowanie, nawet jezeli sa bledne, maja tendencje do samopodtrzymywania sie dzieki temu, ze "zapuszczaja korzenie". To znaczy, ludzie czesto dodaja nowe powody i uzasadnienia celem usprawiedliwienia podjetych decyzji. W konsekwencji, zaangazowanie czesto trwa pomimo zaniku warunkow, ktore je poczatkowo wywolaly... R. CIaldini ...Odebralam juz "pewna" przesylke od kuriera... ...Hehe co ja dzis ogladalam...Fraglesy:PP...Pamietam jak niecierpialam tych Gorgow... jakies takie niewymiarowe i z wylupiastymi oczami...spogladaly na mnie z telewizora...przerazaly mnie...Jednak byla to moja jedna z ulubionych wieczorynek:,0),0),0),0)...obejrzalam sobie wiec Fraglesy znowu:,0),0),0)..wow! ...ale Gorgi mnie nadal wkurzaja hihi... |
2002.01.09 15:54:27 link komentarz (0) |
...idem...spac...bendem wieczorem...o! |
2002.01.09 15:13:20 link komentarz (2) |
...dopiero www sie odpalily... Dzwonilam rano do TEPSY, w tej sprawie...od wczoraj kiepsko sdi mi chodzilo....a dzis to juz w ogole tragedia...no wiec zadzwonilam do Biura Obslugi Klienta i przedstawilam problem...i odeslano mnie pod inny numer (0801xxxxxx,0)...Nie dosc, ze na dzien dobry glosik poinformowal mnie, ze mam czekac, po czym zostalam poczestowana pieciominutowa dawka smetnej, kociej melodii, to po odebraniu, jakas rubasna baba, zaczela mnie lekko mowiac wkurzac...Czy pani teraz dzwoni z domu? Sure, a skad?...Czy pani pracuje w Telekomunikacji? qfa mac przeca jej tlumaczylam moj problem na samym poczatku i tlumaczylam jej skad mam numer ten!... W koncu doszla do wniosku, ze dostalam numer zly i ze mam jeszcze raz zadzwonic do BOK-u.. Zdegustowana totalnie "przyjeciem" przez owa urzedniczke, wykrecilam ponownie numer Biura...a tam dowiedzialam sie, ze kobieta jest ksiegowa i ze nie wie gdzie powinnam sie z problemem zglosic...No to ladnie pomyslalam...powazna firma, a gdy jedna z ich wspanialych uslug sie pier***li, to nikt nic nie wie!...moja frustracja osiagnela w tym momencie stan polowicznej ekstazy...zalosc i tandeta...eeeh...zrezygnowana zrezygnowalam:P ...Tajemniczy Nieznajomy...rozmawialismy do prawie 4°°...troszke sie otworzyl, zarysowal kilka problemow swoich...podal kilka faktow...nie neguje ich prawdziwosci, ale tez nie staram sie uwazac, ze takowe do konca sa...za wczesnie na wnioski...Jedno jest pewne...nie nalezy on do grona moich znajomych, ale osoba bardzo kulturalna zda sie byc...podobaja mu sie moje oczy, bo sa..... madre i usmiechniete...hmm wole piwny kolor oczu:,0),0) [ciekawe gdzie je widzial:,0)]..i podobno nie jestem "bezduszna" (#bezduszni,0):PP...bezduszna;,0),0),0),0),0),0),0),0) nie, masz wielka dusze wierz mi .:,0)...czego to czlowiek od innych dowiedziec sie o sobie moze... ...cdn... ...mniaam!...przepyszne spagetti... |
2002.01.09 02:22:34 link komentarz (7) |
...Ha! Odezwal sie Tajemniczy Nieznajomy... *SMS - no i widze odeslalas...ktory tajemniczy nieznajomy?...:,0),0),0) moze byc taki tajemniczy niczym mgla............:,0),0) *SMS - no wiesz:,0),0),0),0),0) stesknilas sie:,0),0),0),0),0)hihi:,0),0) mile to:,0),0),0) musisz na moj nowy numerek poczekac, aha bede mial zastrzezone dane:,0),0) wiec nie kombinuj:,0),0),0) ...pffffffff... 01:37:40 [Tajemniczy Nieznajomy] acha wiesz co 1 ksywki twojej nie rozumiem ale proszono mnie by nie mowic |
2002.01.08 23:43:40 link komentarz (0) |
...[22:36:53] [Chafer] jak ty to robisz? czego sie nie dotkniesz to dziala :,0) *autryzowane ...nie wiem... |
2002.01.08 22:26:08 link komentarz (8) |
... wyszukane w sieci: ...zastanawiam sie jak to mozliwe...przypadek, ale dwa razy ten sam?:,0),0),0),0) ..aha zapomnialam dodac...udalo mi sie ustalic...ze numer telefonu "??", jak i caly telefon zreszta...nie jest juz w posiadaniu samego "??"... wiecej szczegolow...jak potwierdze moje hipotezy...co moze potrwac... Tymczasem czekam na kolejny odzew T.W., kiedys tam pewnie znowu... hehehe:,0),0),0),0),0) ...dzieki owemu "??" mam sie nad czym poglowic troszke i pokombinowac z faktami lekko. ...takie cwiczenie umyslu mysle, co by jego analitycznej czesci nie zatracic przypadkiem:PP...poza tym nie moge sobie darowac, ze on wie o mnie wszystko z takich technicznych rzeczy (nawet jak parkuje samochod ,0), a ja o nim zupelnie nic:,0),0),0),0),0),0) ehhhh ta ciekawosc:P ...z cyklu perelki, taka mala jedna... (...,0)[21:06:22] [OBER^] a czemu pytasz ? ...*autoryzowane jak zawsze zreszta:PPP |
2002.01.08 20:40:48 link komentarz (0) |
...ufff wszedl do domu, wlaczyl komputer i mowi, ze siec Lan dziala, nie ma jednak internetu...ale mnie trzasnelo w tym momencie...bo: teraz taki okres, ze MUSZE miec dostep... a wiem, ze on nigdy czasu nie ma, jak cos wymaga natychmiastowej naprawy...zresetowal ...i...dziala:,0),0),0),0),0),0)... |
2002.01.08 18:49:14 link komentarz (4) |
...za godzinke brat wezmie sie w koncu za to nieszczesne proxy... no i ciesze sie bardzo....tylko zeby znowu niczego nie spieprzyli przy okazji... |
2002.01.08 13:10:56 link komentarz (1) |
...theorange...WIEEEEEEEEELKIE DZIEEEEEEKIIII!!!!!!!!!!!!!...za pomoc:,0),0),0),0)... ...dzwonilam do Niemiec...do "mojej" Niemki... bardzo sie ucieszyla z telefonu...jak zawsze reszta...To taka druga mama dla mnie, wakacyjna... ...Juz teraz sie pyta kiedy koniec roku...i kiedy przyjade;,0),0),0) Pracuje u niej i mieszkam. Pomagam w sklepie, opiekuje sie domem jak wyjedzie gdzies z mezem. Placi mi za to normalnie, bo wie, ze chce "troszke" zarobic:,0) ...W tym roku sponsoruje mi studia...Ona chce zebym tam studiowala...zebym tam mieszkala...Ona ma dwoch doroslych synow...Zawsze chciala miec corke...dlatego mnie tak traktuje... ... z drugiej strony to mnie ogromnie zobowiazuje...Chodzi glownie o to, ze ona liczy na moje przyjazdy co roku...a majac stala prace...nie wiem jak pogodze te dwie rzeczy....wiem poprostu, ze MUSZE i CHCE tam jechac...moze kiedys juz nie wroce... ...cholernie wplywowi ludzie, liczacy sie w srodowisku...ludzie z wyzszych sfer...Golfik, bankiecik z kim trzeba...wypad na weekend na Mallorce...ale zdaja sobie sprawe z tego, ze pieniadze to nie wszytsko... ...taak...mam szczescie spotykac dobrych ludzi na swojej drodze...i z tego potrafie sie cieszyc:,0),0),0)...z takiego wlasnie szczescia... |
2002.01.08 11:24:59 link komentarz (1) |
... *9:41 SMS - uhm juz niedlugo i bede mial nowy numerek...tym razem prywatny na firme:,0) ale nie dzwonie do ciebie bo mnie bedziesz sprawdzac:PPP hyhy /Tajemniczy Nieznajomy ...juz sie pogubilam...czyzby to ow "??" sie odezwal??? Zwazywszy na tresc, calkiem mozliwe...ale numer jakis taki dziwny...no wlasnie co to za numer? +886917742xxxxxxxx53...to nie bylo raczej z netu wyslane...nie wiem...zreszta... ...hihi i skad przypuszczenie, ze zaraz numer bede sprawdzac:,0),0).... |
2002.01.07 23:42:16 link komentarz (6) |
... Dawno juz nie wpadla mi w rece tak interesujaca ksiazeczka...dzieki Mrowcia...no to na dobranoc...jeszcze jeden cytacik....uwaga...losuje strone...241... "...Regula niedostepnosci obowiazuje z dwoch powodow. Po pierwsze dlatego, iz rzeczy trudno osiagalne sa zwykle cenniejsze. Niedostepnosc jakiejs rzeczy moze wiec posluzyc jako automatycznie wykorzystywany wskaznik jej wartosci. Po drugie, nieosiagalnosc jakiejs mozliwosci oznacza utrate swobody wyboru i dzialan, co wywoluje nasz opor. Opor ten przejawia sie zas w nasilonym pragnieniu posiadania tego, co niedostepne ( i innych powiazanych z tym rzeczy ,0)... Opor psychiczny jest zrodlem motywacji, pojawiajacych sie z calym naszym zyciu..."...plus... to tez warto wiedziec----> "...Regula niedsostepnosci polega na przypisywaniu wiekszej wartosci tym mozliwosciom, ktore staja sie dla ludzi niedostepne.(...,0) Obowiazuje najsilniej w dwoch rodzajach warunkow. Po pierwsze wtedy, gdy niedostepnosc pojawila sie niedawno - bardziej pozadany tego, co niedawno stalo sie niedostepne, niz tego, co niedostepne bylo zawsze. Po drugie gdy konkurujemy z innymi osobami o dobra rudno dostepne..."...to samo zrodlo... THE END:,0) |
2002.01.07 22:05:24 link komentarz (3) |
"...Bardziej lubimy ludzi podobnych do nas samych i chetniej im ulegamy, czesto bezrefleksyjnie. Sympatie do innego czlowieka nasilaja tez jego komplementy pod naszym adresem. jezeli stosowane sa zbyt nachalnie, moga czasami przyniesc skutki odwrotne do zamierzonych, jednak, ogolnie rzecz biorac, pochwaly podnosza odczuwana do ich autora sympatie - a w konsekwencji i uleglosc wobec jego propozycji..."...R. Cialdini ...jednak dzis zaczne czytac te ksiazke... Narazie przegladam... Przypadkowo otworzylam na owej regulce... |
2002.01.07 20:02:53 link komentarz (3) |
...qrfa, nigdy sie z Nia nie dogadam!!!!!!!!!!!!!....Nie chce tu byc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!...coraz czesciej lapie sie na tym, ze nie dam juz rady...;(( ...Coraz czesciej chodzi o zupelne glupoty, blachy pretekst jakis...ehhhh qfa mac i zaraz klotnia....to stadium, gdzie obie szukamy juz "okazji"...coraz skuteczniej... a najgorsze jest to, ze TEGO nie da sie zmienic... Poprostu, ja sie dusze...nie ma TU dla mnie juz miejsca... i z kazdym rokiem, ba, miesiacem bedzie coraz gorzej... dwa zupelnie inne charaktery... dwie zupelnie inne osoby...matka i corka......;((((((( ...ale pewnego dnia ja sie poprostu wyprowadze, ot tak, gdzies na stancje...i czuje, ze ten dzien coraz blizej... ..nikt nie powiedzial, ze bedzie latwo... ...a zrozumiec, potrafia tylko ci, ktorzy podobnych "przygod" doswiadczyli....i nie chodzi bynajmniej tylko o ten dzisiejszy epizod...chodzi o cale zycie... ...juz spokojnie...oby sie nie denerwowac..bo to i tak nie pomoze...oki...juz lepiej... |
2002.01.07 18:09:18 link komentarz (1) |
...teraz to tylko goraca kapiel mi pomoze... ...tylko slonce sie ironicznie dzis usmiechnelo,...jakby chcialo powiedziec...masz farta... a mam?...nie zauwazylam... |
2002.01.07 17:11:13 link komentarz (1) |
...okropnie boli mnie glowa...to przez ten brak snu...co jak co, ale daje sie juz we znaki... Niedlugo sie poloze... ale i tak zamierzam poczytac troszke przed snem...o ile bede dala rade... Po glowie chodzi mi ciagle "nasz" planik... Arrica narobila mi wczoraj porzadnych checi jezeli chodzi o to, co zamierzamy.... heheh spiskujemy:P... trzeba tylko uzgodnic wiecej szczegolow...i...wprawic maszyne w ruch...:,0) ...frustracja jest mi obca!!!!...wszystko idzie ku lepszemu!!!...i...tak!...grunt to pozytywne nastawienie... "...Każdy przecież początek Wieslawa Szymborska |
2002.01.07 12:29:49 link komentarz (3) |
...aha... owocem wczorajszo-dzisiejszej debaty z Arrica ostal sie taki jeden plan.... wazny, profesjonalny, calkiem realny, nawet nie podstepny, po trosze przemyslany, czesciowo obgadany, docelowo na faceta skierowany, taki sobie kobiecy...plaaaan...ale to pozniej...jeszcze nie dzis...[11:40:16] [IRE...] to oczym tak gadalyscie |
2002.01.07 11:52:41 link komentarz (1) |
...a teraz to ja jestem pooootwornie tym wszystkim zmeczona, wiec nici i z ksiazki....Mrowcia jak twoj nowy sprzecik sie spisuje...bo nie mialam okazji zapytac... ...Dzis juz sie okropnie czuje... za duzo nocy zarwalam...trzecia z rzedu...poloze sie wczesniej... |
2002.01.07 11:33:05 link komentarz (1) |
...cholerna gololedz i niby odwilz...zadna! Jajo i nic wiecej!...Niedawno wrocilam z Bialegostoku... Wczoraj marznaca mzawka...2 tiry w rowie na 30-sto kilometrowym odcinku..., dzis rano na tym samym odcinku...5 osobowek...serce skakalo mi za kazdym razem do gardla...maxymalne zredukowanie predkosci...nie utrudniac jazdy innym, i nie szalec...aha...i jak nie ma innej mozliwosci niz jazda po fatalnej nawierzchni, to na dziurach nie trzymac hamulca...gdzies uslyszalam...Wcielic w zycie... ...Najwazniejsze, ze juz wrocilam...znowu wygralam moja walke z zima... ...co do pobytu w Bstoku...S.U.P.E.R!!!.. babskie spotkanie ( ja, Mrowcia, Arrica, doszla rowniez Zuzka ,0)...z nieoczekiwana i niespodziewana, jak sie pozniej okazalo, domieszka dwoch mezczyzn...Sebastiana i Saracena wypadlo bardzo ciekawie... Oni ( w sensie wszyscy poza mna i Mrowcia,0) obmyslali planik, co do dalszej czesci wieczoru, ja natomiast o 22°° zrobilam jeszcze dwugodzinny wypadzik na spotkanko z Wojtkiem ( bla bla bla ,0)... Okolo 24°° panowie poszli swoja droga, Mrowcia niestety pojechala do domku:(((((... ( ZALUJ!!!!! ominelo Cie takze korzystanie z lazienki, tudziez toalety bez drzwi jako takich jeszcze hihi ,0)..... my we trzy natomiast...zrobilysmy nalocik na sklep nocny w celu zakupienia dwoch toreb frytek mrozonych i kilku akcesoriow do tychze...min. soli, ketchupu...po czym, po uklonie do przystojnych panow policjantow na Lipowej...pojechalysmy zgodnie z wczesniej ustalonym planem do nowego, pustego jeszcze co prawda, mieszkanka Arrici...hehe najlepsze babskie "posiadowki", robi sie w surowych mieszkankach, gdzie jedyna rozrywka zda sie byc... prymitywny stolik i "cos" do siedzenia... Tak wiec zgola o godzinie 2°°...na owym stoliku pojawilo sie trzy swiece, herbatka i wielki polmisek FRYTEK...:,0),0)...i plotki...duuuuuuzo plotek....:,0)...Ogolnie "impreza" zakonczyla sie okolo 4;30...taaak...a ja jak zwykle o siodmej zrobilam pobudke...no coz:,0),0)...najlepiej ozezwiajace powietrze, to tak gdzies po szosej rano sie pojawia...;P ...i najwazniejsze, co bylo powodem wczorajszej wyprawy...ksiazki...Kotler`ek...oraz, tak przy okazji zupelnie...i przypadkiem zreszta, perelka: Robert Cialdini - "Wywieranie wplywu na ludzi. Teoria i praktyka"... podobno fenomenalna...tylko zastanawiam sie ...czemu wszyscy z wczorajszego grona juz ja czytali...a mnie przyjemnosc ta jakos ominela...teraz nadrobie...od zaraz...w sumie juz zaczynam:PP... |
2002.01.07 11:00:47 link komentarz (0) |
...hmm nowa opcja..uruchamiam testowo...boje sie komentarzy...komus moga niepodobac sie moje mysli i sposb ich wyrazania...ale przeciez to moj nlog, moje mysli i moj sposob ich wyrazania (jakiekolwiek by one nie byly,0)... ...ehm no wiec testing... |
2002.01.06 13:40:00 link komentarz (2) |
|
2002.01.06 11:50:53 link komentarz (1) |
...kurcze...Mrowcia ma w domku powazna ksiazeczke...Kotlera niejakiego.....a w niej kilka rzeczy, ktore mi sie przydadza:,0),0) ...racja, dobrze miec go w zrodlach....mozliwe, ze za cztery godzinki mnie TU nie bedzie, bede natomiast TAM...:,0) ...skoncze przepisywac (...ale mam tego od cholery jeszcze... ,0) i zbieram sie....mam nadzieje, ze nie utkne w jakiejs zaspie po drodze... ...i tak zostaje na noc w Bstoku... ...jeeee...jeeeee...jeeee... ...nieee no, ja tu nie wytrzymam jak sie nie wyprowadze...^$#^#$##$@&!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!... ...znowu chodze jak po minach...ale...NIE!...nie bede sie jednak przejmowac...JUST RELAX!!!...zaraz zdejme waleczki z glowy, ladnie sie ubiore...i...wyrusze w podroz...mam nadzieje chociaz na mily wieczor...i w ogole na pomyslne zakonczenie dnia...i na ksiazke:,0),0)... |
2002.01.06 10:27:12 link komentarz (1) |
... niedawno wstalam...grrrrrrrrr.... juz sie czlowiek z rana denerwowac musi... Drukarka szwnakuje....nie drukuje...nie wiem czemu...tusz i wszystko w porzadku...eeeeeh...co moge to recznie sobie przepisze, bo mam kilka takich "notatek", no ale tak nie moze byc, zeby mi zastrajkowala wtedy, kiedy najbardziej jej potrzebuje...czyli dzis!...i jutro tez...i tak do maja:PPP....to smieszne bynajmniej nie jest......tu trzeba juz zaczac rozpaczac i plakac...FUCK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!... ...zlosliowsc rzeczy martwych... |
2002.01.06 04:05:07 link komentarz (1) |
"...Przeznaczenie. Predystynacja. Coś co nieunikonione. Mechanizm, który sprawia, że nieskończona liczba niemozliwych do przeliczenia wydarzeń musi zakończyć się takim a nie innym skutkiem..." Andrzej Sapkowski... |
2002.01.06 03:42:48 link komentarz (1) |
...no i tak to jest... ...chyba sie nie poloze:,0)...ehm jeszcze 10 minut...i kolejne 10 minut...Mrowcia wyslala mi definicje reklamy ze zrodlem ksiazkowym WIEEEEELKIE dzieeki!!!...aha...Nickus takze wielkie dzieki za informacje:,0),0)... ... |
2002.01.06 03:15:12 link komentarz (1) |
...z cyklu "perelki" ...[01:58:04] [ps-] wiesz jak jest |
2002.01.06 02:22:08 link komentarz (1) |
...ave...jestem....juz....:,0),0),0) ...a wiec....chce jak najszybciej isc na herbatke z Wojtkiem grrr.....nie wiem kiedy to znowu bedzie, ale czuje, ze mamy niezle do pogadania po dniu dzisiejeszym... Nie bylam dzis dlugo w sieci...nasz kontakt ograniczyl sie do smsow i telefonow... a teraz on robi sobie z kumplami "clubbing"...a mnie cholernie nudno...jak sie nasluchalam...W tygodniu jade do Bialegostoku...jakos sie znowu zgadamy... ...Nie bardzo chce mi sie wierzyc, ze moglo by akurat z nim cokolwiek wiecej sie ulozyc...bo...tak...., ale... moze...MOZE...M O Z E....eeehm chyba nie;(....a moze?:P ... [13:43:22] [Wojtek] *!*@ (...cos tam...,0) pewnie będę spalony ale nie, ... podobasz mi się i bardzo bym chciał (...i tak dalej i niewazne co:PP...,0) ...naiwna nie?...e tam:,0)...przeciez narazie analizuje wszystko i uwaznie przygladam sie sytuacji i jemu of corse:P...czy to cos zlego?:,0)... ...musze przyznac, iz jest inteligentna osoba...i ma troszke lepiej poukladane w glowie niz pamietni "moi"...bleah!...co do reszty zobaczymy...jeszcze wiele konfrontacji nas czeka... * 1:51:19 SMS: spisz mala? odpowiedz: nie ...zadzwon!...zadzwon!...zadzwon!...zadzwon!...zadzwon!...zadzwon!...:,0) glupawki dostalam nocnej...ide zaraz spac...bo to niebezpieczne i zarazliwe do tego, a nie chce znajomych ową obdarowac:P... ...nie ma jak pierwsze, proste mysli...bez zadnej obrobki...bez otoczki...to ja... |
2002.01.05 10:58:58 link komentarz (1) |
...z cyklu poranne wyszukiwanie w sieci:...HA HA HA HA... ...jasne od nastepnego roku to i ja taki biznes otworze, jak uda mi sie stworzyc to, co zaczelam tworzyc:PP... ..hmmm Wojtek...wlasnie..zawsze to hmmm....nevermind... |
2002.01.05 09:45:53 link komentarz (1) |
...`bry dzien...:,0),0),0)... |
2002.01.05 04:28:01 link komentarz (1) |
...nie spie...rozprawiam o UOP CIA MSW BOIN RSI i takie tam...ciekawa rozmowa...hhehe...i jeszcze spakowana pracke magisterska "zarobilam":PP...jeno ta praca to jakis taki skapy pierwowzor:,0),0)...jednak skorzystac z niej mysle, ze i tak bede mogla...:,0),0),0) |
2002.01.05 01:55:37 link komentarz (1) |
...z cyklu "perelki"***00:47:07 fELICJA... |
2002.01.05 01:30:14 link komentarz (1) |
...jutro sobota...tfu..juz sobota... ...niewazne... |
2002.01.04 22:28:28 link komentarz (1) |
...w poniedzialek jestem umowiona z Pajda, jedziemy do radia numer 2...jezeli chodzi o Eske (numer 3,0)...to kwestia jakis trzech miesiecy...narazie zajme sie tym drugim, gdzie to wszelkie stworzenie z siedziby Agenta przeszlo.....takze i ja chwilowo bym sie zalapac chciala...poza tym, czekam wciaz na "inne" wiesci...ehh.. ...a spotkanko bylo udane, nawet Pawel i jeszcze jeden Pawel sie zjawili.....jak zawsze zreszta wiele inwektyw pod wzgledem "szefunia" polecialo...i takie tam...:,0),0),0)...nie ma jak stara radiowa ekipa....ooooooou yeah!!! |
2002.01.04 22:21:33 link komentarz (1) |
...za duzo o TO jedno pifffo...chyba ewenement qfa mac jestem... |
2002.01.04 19:17:39 link komentarz (0) |
................................................................... ...Ted...przykro mi... |
2002.01.04 19:03:14 link komentarz (1) |
... *waluta: wymieniona *szkola: zaplacone *pieniazki za Sylwester: oddane *piffo: o 19°° ...dowiedzialam sie bardzo cennej rzeczy....podobno radio Eska bedzie otwierac u nas oddzial, wiem juz co, jak i gdzie, oraz kto, dlaczego i mniej wiecej kiedy. Wiem w sumie duzo...hmmm... i mam plan:,0),0),0),0),0),0)... |
2002.01.04 12:37:04 link komentarz (1) |
...zamienilam GG na Tlen komunikator...hehe dobrze, ze on wspolpracuje z GG...nie lubie nowosci...ale....tak juz zrobilam i tak bedzie narazie... |
2002.01.04 10:38:38 link komentarz (0) |
...hmmm sms dostalam...o 17°° mam byc u Sylwii, pojdziemy do jakiegos pubu...ok done przyjelam do wiadomosci... |
2002.01.04 10:12:53 link komentarz (0) |
...kolejny nudny piatek...piatek dzis? ...stracilam poczucie czasu...chyba piatek...gdyby nie bylo tyle sniegu, moglabym jechac do Bialegostoku...ale niestety odposzcze sobie...ehm mam sie z ta zima...a myslalam, ze przez tydzien wszystko mniej wiecej wroci do normy...Ogolnie moje realne zycie towarzystkie w tym momencie lezy...przez snieg...Glupio brzmi, ale moi znajomi i przyjaciele oddaleni sa o te cholerne 90km...Autobusami jezdzic nie bede...Wygodna nie? A tak!..mam juz dosc!!! Kiedys przyszlo mi prawie 2 godziny w pks-ie stac, jadac do szkoly...Wtedy tez powiedzialam, ze gdy bede miala swoj pojazd, to pksy - NIET... ...Porozmawiam z wujaszkiem...trzeba jechac w interesach TAM...i cos zaczac kombinowac...przeciez gotowam od dawna sie przeprowadzic na jakas stancje...tylko hmmm tak zawsze nie bardzo wychodzi....z praca...Ha! Wtedy na blizej nieokreslony czas, skoncze z netem...heh rodzinka nie bedzie wypominac, ze sie "uzaleznilam".... Bo to poprostu jest tak...gdy nie mam dostepu, to nie mam (niedawna dwutygodniowa przerwa, tylko raz odczulam chec pojscia do kafei kolegi...ale tez w innej zupelnie sprawie...,0) Natomiast jezeli mam mozliwosc nagminnego korzystania z netu, to robie to, co by sie wyszalec hihi...zartuje w tym momencie Tak sie ostatnio sklada, ze mam troszke pracy z komputerem i dlatego tak siedze, i siedze i siedze...Tak samo jak nie mam nalogow alkoholowych, tudziez nikotynowych, tak samo innne nalogi mi nie groza...silna wola to podstawa...ale wczoraj to przesadzilam hehhe...mam policzyc godziny?...nieeeee moze lepiej nie:PPP....to tak odnosnie jeszcze wczorajszego programu o "zach@towanych" hehe...nic dziwnego, ze jak rodzice naogladaja sie tego typu programow, gdzie Internet przestawiony jest w czarnym swietle, to pozniej rosnie wrod nich owa psychoza strachu przed czyms, czego w ogole nie znaja...a przeciez wszysto co powiedza w Tv jest prawdziwe nie?...Sila mediow roolez!!! pfff...no coments kto ogladal przynajmniej kawalek, wie o co chodzi...zreszta dziennikarz moze wszelkie bzdury urealnic, tudziez w zycie wcielic...wiem z autopsji... Czarne w biale zamieni i odwrotnie takze moze...co sie komu podoba to dziennikarz moze, bo za to mu placa...za dobrze sprzedany temat i... tylko za to (!!uogolniam!!,0)...nevermind ...nadal szkoda mi brata...ueee mowic nie moze nawet... ...wyslalam smsa do Sylwusi i do Martusi pracujacych do niedawna jeszcze w siedzibie Agenta...moze pojdziemy dzis na pifffo i plotki:,0),0),0)....Jak znam zycie, to glownym i podstawowym tematem bedzie : nasz wspolny, byly szefunio z tejze wlasnie "siedziby":,0),0),0),0),0) heheh... Nie zycze nikomu takiego szefostwa.....!!!!!!!!! Nawet potencjalnym moim wrogom...jesli by tacy pojawic sie mieli:PP... |
2002.01.03 22:48:21 link komentarz (1) |
...przesadzilam dzis z netem...stanowzo...od jutro mniej....duuuuuzo mniej.... |
2002.01.03 21:19:08 link komentarz (1) |
...:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)... |
2002.01.03 18:59:11 link komentarz (1) |
...perelki z rozdzialu "wieczorne rozmowy z przyjaciolmi"***czxxx: (17:06,0) |
2002.01.03 17:14:09 link komentarz (1) |
...heh to juz zaczyna sie robic conajmniej smieszne, jak mi klody same pod nogi wpadaja... i co ja mam robic?:,0),0),0) smiac sie ...juz tylko pozostaje... ...od powniedzialku zaczne owe klody omijac umiejetnie... postarm sie...wybrac inna droge moze... ...moze tam nie bedzie klod... ..i wcale nie bedzie regula, ze wszytskie nierealne postanowienia wcielamy w zycie od poniedzialku... |
2002.01.03 13:50:02 link komentarz (1) |
...ale sobie przed chwilka bigosu narobilam...ehm:((...skasowalam cale gg przez przypadek!!!!!!!!... Na szczescie mialam zapasowa liste kontaktow...ehm..Teraz bede czesciej ja uaktualniac...w razie takich jak ten przypadkow... ufffff... ...Taak nie lubie zadnych zmian...jestem konserwatystka...chyba az za bardzo...okropnie przywiazuje sie do wszystkiego...nawet to takiego glupstwa jak wyglad gg, poza tym kazdy szczegol....ehh....i niecierpie, jak ktos mi miesza w czymkolwiek...Na szczescie brat uzywa icq, ktorego nietrawie...no coz...wolnosc wyboru...to jezeli chodzi o wszelkiego rodzaju komunikatory...Wczoraj probowalam wkupic sie w laski "kontaktu" wirtualnej polski...nie chcial dzialac...nie bede wnikac dlaczego...juz go wykasowalam... to co chce zalatwie przez gg... ...Danielek przyslal smsa...ow numer jest niezarejestrowany...ehm..pre-paid...i po sprawie...jestem w totalnym dole informacyjnym..a nade mna pastwi sie ktos , kto wszytsko o mnie wie... |
2002.01.03 12:11:23 link komentarz (1) |
...fuck...znowu cos nie tak wyszlo...ale why????????...no nic..znowu sie walic zaczelo...wszystko naraz...sil mi juz brakuje...a myslalam, ze z Nowym Rokiem... ...moja mama oglada wlasnie "Strefe 11"( Nie do wiary ,0)..o przepowiedniach...ehm mnie to przeraza...wole nie...ogladam wybiorczo tylko te odcinki, ktore nie "strasza"...dlaczego?...boje sie... Czekam na ciag dalszy wiesci o skrzyniach rzekomo ukrytych przez Niemcow w gorach ( w "Stolni" - jak dobrze pamietam ,0)...to bylo ciekawe...taki dreszczyk emocji...ale o przepowiedniach nie chce...nie...bo i tak wszystko jest przeciw swiatu... |
2002.01.03 10:46:45 link komentarz (1) |
...i jeszcze Sylwester, na chwilke tak juz zupelnie... zbieram "pochwaly" jak widac za nie pojechanie do Bstoku...hehe***Sebastian: (9:21,0) |
2002.01.03 09:11:04 link komentarz (1) |
...a wiec..sprawa Nr.2°status: done ...rezultat: niezadowalajacy ...stan na dzis: usun ...o i mniej wiecej tak... ...apropo tego horoskopu....hihi... nie wydaje mi sie, ze jestem skapiradlem i zaklamana cos tam...panie drogi Tymie:PP spowlocz...pfffffffffff... ...bleeeeeeee....juz go nie lubie :,0),0)... heheheheheh.... Heh swego czasu, jak pisalam horoskopy do mojej gazetki, to tez nie byly one, ze tak powiem...hmmm...eleganckie:PP...no to mi sie dostalo od pana Tyma chyba za wszystkie, ktore kiedys napisalam:PPP.... ...eh Wojtek zadziwisz mnie...czlowieku....zadziwiasz mnie...tylko tyle... * two_in_one_-_bye_bye_rain_single_edit-idc.mp3 im czesciej slysze, tym bardziej mi sie podoba.....nie wiem czemu to akurat.. |
2002.01.02 19:46:12 link komentarz (1) |
...pada tylko... ...mojego brata choroba zlozyla...ezy w lozku i nawet juz sie nie kloci ze mna:PP... rozejm...zawieszenie broni..whatever |
2002.01.02 14:47:43 link komentarz (1) |
...tepsa dzis szaleje... ...ueeeeeeeeeeeee...wiedzialam ze cos bedzie nie tak!!!!!, wiedzialam, ze bez komplikacji sie nie obejdzie...Danielek wyslal smsa, ze ta osoba, ktora moze mi dac owa informacje wyjechala w gory i dopiero w poniedzialek bedzie w pracy......eeeh...:( ..aha, no i moze kogos to zainteresuje... ...hmm wlasnie kontaktowalam sie z Pawlem, to moje drugie "zrodlo informacji"...on dopiero 13 ego bedzie mogl mi pomoc...ehm pozno..poczekam do poniedzialku...ale z tego co mi wspomnial...to, hmm...moze mi sie nie udac... no nic...najwyzej polegne w nieswiadomosci... W dniach najblizszych zajme sie dokonczeniem sprawy Nr.2°... |
2002.01.02 09:27:53 link komentarz (0) |
...a wiec...sprawa Nr.2° po dniu wczorajszym sprawa zalatwiona w 90%... ...sprawa Nr.1° w toku... ...dzis: Czekam miedzy innymi na BARDZO WAZNY sms od Danielka...tam beda potrzebne mi informacje...chyba... Pozniej zaplacic za szkole trzeba...oj...po czasie grubo jestem... no nic...zaplace za szkole wiec...i odsnieze swoje zlote cudo...moze myjnia jakas...ale czy jest sens? W nocy znowu bialego szalenstwa przybylo...Co wiecej...pieniazki dla Taruni jeszcze zawiesc...i WZIASC SIE ZA PISANIE PRACY W KONCU!!!!!!!!!!!!!!...ehhh... ...i jeszcze jedna bardzo wazna rzecz...MUSZE isc do radia (oczywiscie nie do siedziby Agenta, z ta juz dawno sie uporalam i chce zapomniec o jej istnieniu nawet ,0) pogadac z Czarkiem no i tam sie "chwilowo" zaczepic... Glowne natomiast zamierzenie odnosnie posady w "w krainie zagadek i skomplikowanych operacji kryminalnych:PPP..."...bede realizowac w swoim czasie... o ile COS nie pomiesza mi znowu planow....;(( ...dopoki nie dostane potrzebnych wiadomosci od Danielka dzien gotowam uznac za popaprany jakis...grrrrr nie lubie czekac...no, ale w tym wypadku musze zdac sie na niego...ewentualnie mam jeszcze drugiego "informatora", ktory moze pomoc mi w sprawie Nr.1°... ale to nie teraz... |
2002.01.01 16:16:08 link komentarz (1) |
...holdujac zeszlorocznej tradycji komentowania imprezy... zostawie tu miejsce na ewentualny wywiadzik (po,0)sylwestrowy...co by z lekka zabawe podsumowac.... *Osoby: duzo, nie znalam wiecej niz polowy *miejsce: Hotel Zalom *opnie [14:58:14] [DoSia] zabawa sylwestrowa byla udana, poza malymi wyjatkami o ktorych tu nie wspomne :>>>> [15:00:23] [fELICJA] jak juz mowilam, dla mnie to tak srednio wypadlo, moze dlatego ze zabawa sie popsula w pewnej chwili... [15:00:35] [fELICJA] hihi poza wyjatkami o ktorych nie wspomne:P [14:57:25] [DeSTi^spi teras???????????? [14:57:27] [DeSTi^spi] ja spac idem [14:57:38] [DeSTi^spi] eee to pozniej [14:57:39] [DeSTi^spi] oki ...no to oki... [15:05:06] [PajeL] myslalem ze rok temu bylo lux [15:05:10] [PajeL] i ze lepiej byc nie moze [15:05:15] [PajeL] ale w tym mi sie jeszcze bardziej podoba [15:05:21] [PajeL ciekawe co bedzie za rok? :> [15:09:35] [lejdi] po prostu bylo fajnie [15:09:49] [lejdi] no i sporo sie dzialo [15:09:50] [lejdi] ;> [15:10:37] [lejdi] ale pomijajac niektore szczegoly to bylo naprawde fajnie [15:24:32] [I_z_k_a] e [15:24:39] [I_z_k_a] ja tam nic nie pamietam hehe [15:24:41] [I_z_k_a] serio [15:25:51] [I_z_k_a] hm kurcze nie wiem no czy ja wogole bym dala rade cokolwiek powiedziec [15:25:52] [I_z_k_a] heheeh ...cdn...? |
2002.01.01 10:05:44 link komentarz (1) |
...................................................................................................... ...Ted...jestem z Toba...przynajmniej na tyle ile moge... ...................................................................................................... |
2002.01.01 04:51:11 link komentarz (1) |
...wlasnie wrocilam...ehm kurcze nie bylo tak, jak myslalam, ze bedzie...poznalam tylko takiego kolege, zatanczylismy kilka razy...pozniej nas odizolowali, gdy paru pijanych malolatow od nich wszczelo bojke z tymi od nas (on bawil sie w innej sali, ja w innej,0) eh bez sensu... niewazne zreszta... Wiec jak juz wspomnialam popili sie niektorzy porzadnie i niektorzy bic sie zaczynali...odwiozlam kolezanke i kolege, jak wrocilam do Zalomu na chwilke...stala juz tam policja...grrrrr najciekawsze przegapilam jak zwykle...no i tyle...jakos tak...bez entuzjazmu wielkiego powitalam Nowy Rok... ...na pewno DLA MNIE nie byl to taki Sylwester jak w zeszlym roku...
|
2001.12.31 19:43:18 link komentarz (1) |
...ROZMOW W TOKU CIAG DALSZY... ...wiec...nic mi nie powiedzial ow "??"...nie mialam nic do stracenia podalam mu smsem moj numer domowy....zadzwonil...heh uparty jest, nic nie mowi, trzyma sztywno jezyk za zebami, pod wlos, tez sie nie da wziasc:PP (gorzej uparty niz ja..tylko ze ja w odwrotna strone, on zataja, ja odtaic chce:PP,0)...Tymczasem on WSZYSTKO o mnie wie...gdzie pracowalam..wszystko, nawet to, ze zmienilam numer stacjonarny swego czasu,... (moze i akutalny znal nie chcialam pytac,0)...:/... ciekawe skad, mnie to juz ciekawosc tak zzera, ze.... hmm ale ja sie dowiem i go jeszcze zaskocze...mam kilka znajomosci w idei i jego numer komorki, niestety tylko to:(((... Aha, moje spekulacje na temat tego, jakoby znajomym mojego brata byl, sa nieprawdziwe...nie zna go...to mi powiedzial... Ciekawe czy z oczami to blefowal, czy tez mowil prawde... z tego co udalo mi sie wyciagnac...prawde, czyli moze, aczkolwiek niekoniecznie musi mnie znac...eh:,0) Sposob. Potrzebny mi jakis sposob na niego...cos, czego sie nie spodziewa...metoda jakas...pomysle, ale nie teraz... za bardzo jeszcze rozkojarzona jestem... a on ma nade mna wyrazna przewage w postaci informacji... ... heh:,0),0),0) Niezle sie rok 2002 zaczyna:,0),0),0)....tajemnice, to lubie....ehm :,0),0),0),0),0)... ...ale tak miedzy nami, to bardzo mily i nie glupi jest:,0),0),0),0) Latwo nie bedzie go podejsc:P...i najwazniejsze...chcialabym go poznac...<-----To jedno z zyczen Noworocznych:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) ...eh zamieszal mi w glowie porzadnie:,0),0)..szkoda, ze to taki dzien dzis...i jutro... szybciej bym miala informacje kim jest...hmm jezeli ma abonament, to sie uda...jezeli nie...to znowu bede do tylu...;(( Na pytanie czy sie znamy tez nic nie mowil...tak w pomidora sie bawilismy przez telefon:PP...eeeeeh...:,0) ...heh jak w powiesci wow!!!... CHCE GO POZNAC, CHCE WIEDZIEC KIM JEST!!!!!!!!!!!!!!!!!! ciekawe dlaczego akurat wczoraj dal o sobie znac, przeciez nigdy sie nie odzywal poza jednym, niezrozumialym dla mnie smsem daaawno temu, co sprawilo, ze zapisalam ten numer u siebie w telefonie i wszystko... Wczoraj, to od razu trafil w moj slaby punkt przez te nocne smsy ...zbytnia ciakwosc i zmysl sledczy:PP...( taki juz moj zawod hihi ,0) ...w koncu cos ciekawego dziac sie zaczyna...:,0) ... Zaraz bede sie zbierac do Tawerny...brat tez z domu dzis suma summarum wybywa...:,0),0) Prawde mowiac czuje, ze wczesnie stamtad wroce...nie mam dzis ochoty na zabawe do bialego rana...;,0) ...aha i dol gdzies uszedl....:,0),0),0),0),0),0),0) |
2001.12.31 14:00:52 link komentarz (1) |
...dluga historia... ...a jadnak rezygnuje ...zostaje w domu...i niech nikt nie pyta dlaczego...bo....sama nie wiem.............. ...powiedzmy, ze mialam dzis taki sen... podobny jak tydzien temu w piatek...wtedy tez nie pojechalam...to i teraz lepiej zostane... w koncu to kawalek drogi... (90km,0) ******************** ...hmm a teraz mam dwa zaproszenia... do Peperki...i do Hotelu zalom, gdzie ludzie z # robia...wlasnie sie miejsce zwolnilo jedno...skorzystam chyba:,0),0),0),0),0).... wlasnie sie tez dowiedzialam, ze droga do Zabmrowa jest oblodzona...i tak bym jechac do Bstoku nie mogla;(((.... ...bylam na 99% pewna, ze COS mi plany pokrzyzuje..stawialam na zime...ehm i tak tez sie stalo.......nevermind;,0),0) ...i czekam na telefon od SMSowego podrywacza:PP...:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) |
2001.12.31 10:03:18 link komentarz (1) |
...no i mam problem...jechac czy nie jechac... |
2001.12.31 09:43:50 link komentarz (1) |
...PODRYW (NIE,0)KONTROLOWANY... tudziez NOCNE ROZMOWY W TOKU * 1:01 - Srodek nocy...sygnal telefonu...cholera to ten ktos, kogo zaznaczylam "??"... nie wiem kto to...dawno sie nie ozywal..i nigdy tak jak dzis... Pisze mu, ze to zapewne pomylka. Kiedys wyslal mi raz bezsensownego smsa i na tym sie skonczylo...wiec pomylka. * 1:09 - SMS...Uwierz mi na slowo nie pomylilem.:,0) badz tego pewna. Fajnie parkujesz punciaka przed klatka:,0) A moze to ICE? I nie dowiesz sie kim jestem:P. ...No zesz poprostu super. Ja parkuje!...Wie wiec gdzie mieszkam, wie czym jezdze, zna mojego brata...hmm z nicka napewno, ale niekoniecznie tylko...Jezeli to wie, to musial tu byc...chyba...Znamy sie?... * 1:17 - SMS...A czy mozna poznac wiatr, ogien strach, itp. Ze mna jest tak samo. Poznac mozna ale bezposredni kontakt jest utopia...Ale czasem dobranoc powie...:,0)Do jutra ...Hmmm...ty mi tu nie filozofuj a mow kim jestes...Spac mi sie chce, a nie myslec kto pisze....no ale wiedziec tez bym chciala:,0),0) Wiec albo sie dowiem teraz, albo ignore na numer... * 1:25 - SMS...Jesli mialbym go dostac, to nie trzeba byc filozofem, ze bym dawno dostal:,0)No wiesz fajna kobietka z Ciebie ladniutka wyspac sie musisz. A ja -to ja:,0)hihi ...glupi smiech...niech mnie nie denerwuje...hmmm oki jezeli nie on, to ja...dzwonie! Ooooo nie odbiera, boi sie, zebym go po glosie nie rozpoznala?:,0),0),0),0)... * 1:33 - SMS...Widzisz nie dostalem ignora. Obiecuje jutro zloze Ci zyczenia. Zrozum ze familie zbudze swoim gadaniem. Poza tym co ty taka ciekawska. Masz buziaka na dobranoc :* i juz:,0),0) ...No to fajnie...ciekawska...a jak! Chce wiedziec...TO... Jezeli moich nie odbierasz, to teraz czekam na Twoj tel. Albo teraz albo nigdy...a poza tym mozesz zamknac drzwi...nikt nie bedzie slyszal jezeli juz o scislosc chodzi....mialam jakas nadzieje, ze sie wylamie...a poza tym...ta babska ciekaaawosc;,0),0),0)... * 1:42 - SMS...Wiesz mieszkam w domciu 3 pietrowym wiec wystarczy zejsc po schodach na dol. Ale w lozku tak cieplutko:,0) nie ide:,0) Czyz tajemnicze nie ciagnie:,0) hyhy dostane wiec j ja buziaka w czolko?:,0) ...ooooooo nie! juz przesadza...Chyba naprawde chce tego ingora:,0),0). Narazie nie zapowiada sie na szybkie ujawnienie... * 1:49 SMS...Widzisz jak sie szybko ucze jestes:niecierpliwa ambitna i nieufna:,0) i do tego wredota nie dasz swojemu smsowemu koledze sympatycznego buziaka:,0) a tel. moze jutro ...Sure, a co ma ambicja do smsow...zapomniales dodac konsekwentna i uparta... Koncze. * 1:57 SMS...Dodam jeszcze uparta:,0) trudno... Pani Strateg:,0)bitwa wiec skonczona...Lecz kto wygral los pokaze...:,0).../wiesz co ktos mial racje lux babka z ciebie. ale ciiiiiii .,.Nieeeeee no jeszcze watek kogos trzeciego w to wplata...ja nie przegralam...obejde sie bez informacji...pa...hmm czyta mi w myslach:PP... * 2:04 SMS...Masz ladne oczy...dobranoc ...qfa mac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tego juz za wiele....to moze znaczyc, ze musial stac nie wiecej, niz metr obok mie....fotka ze strony # w gre nie wchodzi...tam zreszta nic nie wiedac hihi...poza tym innych nie ma...hmm zalozmy, ze jezeli wie gdzie mieszkam, zna mojego brata...to byl tu u niego i nalezy do grona jego znajomych...ja musialam byc wtedy w pokoju brata razem z nim...hmmm kurcze...mam dwa typy...ale...wlasnie, jak wroci brat musze przejrzec jego spis telefonow...heh wytropie "??"...a narazie to i tak ma ignore....o! ...i mniej wiecej tak przespalam noc...aha jeszcze rozmowa telefoniczna z Wojtkiem...bardzo mi pomogla...mialam tego nie robic...ale jednak namowil mnie do zkonstruowania listy postanowien noworocznych...oki pozniej zabiore sie do pracy... |
2001.12.30 19:39:57 link komentarz (1) |
...zasypie?...nie zasypie?...narazie sypie...moze zasypie...a moze nie zasypie......mam do wyboru dwie mozliwosci 1° spedze Sylwester w domu z kieliszkiem szampana przed komputerem...bo niewieze, ze zasne... 2° zaryzykuje podroz do Bialegostoku...moze nie utkne w zaspie zadnej... wybor nie?...eh... albo jeszcze inaczej... ...RYZYKOWAC?... .....Decyzja nalezy do ciebie...panstwo tez mozecie decydowac TAK zolty numer telefonu, NIE numer niebieski... **************************** ...znowu nie moglam sie dogadac z matula...z nia sie nie idzie dogadac...ehm niewazne... ..ogolnie nastroj zdolowania powoli, aczkolwiek sukcesywnie mija. To dzieki niektorym milym ludkom...ufffff nie mialam jeszcze takiego... "total dol na maxa", jak to by jedna osoba powiedziala:P ...zimno mi... ...mam mieszane uczucia... ...nie wiem co robic... ...ale to norma... ...chyba... ...przejdzie... ...aha... ...zaczne od nowa... ...od Nowego Roku... ...tymczasem bede sie bawic w to...czekam wiec...:,0),0),0),0),0) |
2001.12.30 16:09:56 link komentarz (1) |
...Ted dzieki... |
2001.12.30 15:30:53 link komentarz (1) |
...niedziela...oczy mnie bola... po wczorajszym...i oklady nie pomagaja...no nic... ...jutro pewnie bedzie lepiej...niz dzis,...dzis jest lepiej niz wczoraj... a nadchodzacy rok mam nadzieje, ze bedzie lepszy od tego, ktory mija...niech wszystko co nadchodzi, bedzie lepsze od tego co minelo...tego sobie chce jutro zyczyc... ...a teraz chce tylko frytek....umknelo mi gdzies prawie 4 kg... nie wiem jak... ...a Sylwester...teraz niewiem...moze spedze sama w domu...zreszta zaczelo padac "biale szalenstwo"...drogi moze jeszcze zasypac do jutra....nic nie wiem! |
2001.12.30 10:54:13 link komentarz (1) |
... ...jest mi tu ciezko - nie widzi nikt... ...placze tu - nie slyszy nikt... ...jesli stad odejde - pewnie nie zauwazy nikt... ...qfa! - to co ja tu jeszcze robie... ... ...to byl tylko "zapalnik"... |
2001.12.29 21:27:55 link komentarz (1) |
.................................................................................................................................................................................................................. .................................................................................................................................................................................................................. .................................................................................................................................................................................................................. .................................................................................................................................................................................................................. .................................................................................................................................................................................................................. .................................................................................................................................................................................................................. .................................................................................................................................................................................................................. .................................................................................................................................................................................................................. .................................................................................................................................................................................................................. .................................................................................................................................................................................................................. .................................................................................................................................................................................................................. .................................................................................................................................................................................................................. .................................................................................................................................................................................................................. .................................................................................................................................................................................................................. .................................................................................................................................................................................................................. .................................................................................................................................................................................................................. ....................................................nie ma mnie............... ...life is brutal and full of zasadzkas...trafione forum, nie wiedizalm, ze rano bede zartowac sobie a teraz......ludzie sa okrutni, wredni kurwa, po co ja to mowie... kogo to obchodzi... Agencie niszczysz mnie...powoli...gdziekolwiek i w kimkolwiek jestes...niszczysz mnie...powoli sie poddaje... jeszcze kilka takich razow jak dzis i bedzie po mnie.....smiej sie...masz z czego... DIS IS LAJF nie? PODŁE LAJF!! |
2001.12.29 19:42:44 link komentarz (1) |
...:,(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((...ot i tyle * two_in_one_-_bye_bye_rain_single_edit-idc.mp3... |
2001.12.29 16:33:28 link komentarz (1) |
|
2001.12.29 13:52:05 link komentarz (1) |
...Jak pokonac strach? ...Podobno, aby wyzbyc sie strachu przed woda, trzeba do niej wejsc... a jak uwolnic sie od nabytych wyobrazen wpadania w poslizg oraz strachu przed sliskimi drogami?...swiadomie skrecic w bok i wpakowac sie na takowa droge do domu, gdzie o poslizg juz nie trudno...i walczyc, wlaczyc, walczyc z samym soba az do bolu:PP... ...skrecilam...zaliczylam 50 - kilometrowy odcinek specjalny, ze tak powiem, bez wrazen tym razem...jestem z siebie dumna...!!! ooooooouu jeah! Jest wiec nadzieja... ...btw dobrze jest wrocic w koncu do cywilizacji:,0),0)... ...nie ma jak swoja klawiaturka:PP ...wpisalam sie na smocza liste...w poniedzialek znowu wracam...tym razem na spedzenie Sylwestra w Smoczej Jamie Z tego co sie dowiedzialm ma byc okolo 40 osob....uuuuuu sasiedzi drzyjcie:,0),0),0),0)...no i bez nasylania policji prosimy...w koncu to...taka noc...ehm w sumie mi to obojetne, ja i tak nie pije;,0)... ************************** ...#bezduszni roooooooolez!!! odwilz tez!!! |
2001.12.29 10:29:30 link komentarz (1) |
...ueee pada!!!!! Daleko od domu!!!!!...a ja musze jeszcze jakos do domku wrocic.... "smocza yama"... wlasnie wstalam... Smok tez, Mrowcia jeszcze spi...w sumie to w ogole nie spalam...Wojtek meczyl mnie cala noc telefonami, abym do niego na nocleg przyjechala...fuck! Jak on mogl mnie o to prosic, skoro mu powiedzialam, ze doszlam do wniosku ( tnx Mrowcia!!! ,0) iz ja go prawde mowiac WCALE nie znam ( i to jeszcze tak upierdliwie prosic...,0)..bleah!!!!...no nic mam nadzieje, ze jakos to bedzie... poza tym w Czarcim siedzielismy do okolo 24:00, pozniej Duszek wyciagnal nas (mnie, Mrowke, Polgrafa, Ice`a...i jeszcze kilka osob ,0) do siebie na jedzonko...hehe...kobiety Polgrafa i Prona zrobily sagetti...a ja z Mrowcia, to co lubie najbardziej heh FRYTKI!!!....no jasne nie ma to jak najesc sie o 3 w nocy:PP....Dojscie do posesji Duszka wcale nie bylo takie latwie i nie trwalo tak krotko (odstawilam samochod na drugi koniec miasta i nie warto bylo sie wracac:PP,0)...a snieg bynajmniej nam tego nie ulatwial:,0),0),0)... no i tak wyszlo, ze w koncu do smoczka na nocleg przyjechalysmy hmm okolo 4 (?,0)...:,0) O 6:00 juz na nogach...bo tak!...oki widze, ze cholera znowu padac zaczyna...wiec bede sie zbierac coby w zaspach nie utknac po drodze. Heh zaraz Smoczek mnie od kompa pogoni, tak mi sie dziwnie przygladac zaczal:PP ....ehhhhhh NIECIERPIE ZIMYY... wracam do domuuuuu!... |
2001.12.28 12:54:57 link komentarz (1) |
...no to jademy...!!!!!!!!!...komu w droge temu czas...:,0),0) |
2001.12.28 11:34:36 link komentarz (1) |
... zupelnie jak w zyciu... ...gdzies znajduje sie doskonale zakonspirowany Agent, ktory utrudnia realizacje planow.... Czujnosc zostaje wystawiona na najwyzsza probe.... Kazdy stara sie zdemaskowac Agenta na wlasna reke.... Trzeba wyeliminowac go z grupy... ...Nikt tego nie przezyje za ciebie... ...fajnie... ...moje zycie moj problem nie?...to ja eliminuje kazdego Agenta... ...chyba dlatego kocham ten program...spotkalam juz kilku takich... |
2001.12.28 10:10:10 link komentarz (1) |
...na wszystkim ludzie umieja sie kase zbijac...Woda toaletowa- Usama Bin Laden...zalosne... |
2001.12.28 09:21:23 link komentarz (0) |
...ehhhhh....juz nie spie ...kurczeeeeeeeeeeee...pada snieg...fuck!!!!!!!!...nieeeee no, dzis musze jechac....grrrrrrrr...hmm wyjade powiedzmy okolo 12....no 12:30.... :((((((((....MUSZE dzis...obiecalam kilku osobom, wszystko juz obgadalam...heh Mrowcia napisala mi smsa wczoraj, ze jak dzis nie przyjade, to sie chyba do konca zycia do mnie nie odezwie...:P..najwyzej jutro, jak nie bede mogla wrocic samochodem, to wroce autobusem....pff ZIMAAAAAA I HATE U!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!...dlaczego jest ostatnio tak, ze jak sobie cos zaplanuje, to wszystko jest temu przeciwko...nawet pogoda...zeby jeszcze chodzilo o cos wielkiego...to tylko wyjazd...boje sie sniegu... Ale inne rzeczy tez mi nie wychodza...nie wiem co jest... ...teraz, to ja tylko...chce slonca... duzo slonca...chce lata...i kogos u boku...hmm tylko "skad ja go wytrzasne"...?:( |
2001.12.27 15:12:14 link komentarz (1) |
...juz polowa punktow na jutro zaplanowana...na dworzu plucha jest..to dobrze... lepiej plucha niz zaspy... o 14 chce wyjechac do Bstoku... Teraz juz sie nie wycofam hihi za duzo osob wie o moim zamiarze :P... ..a to wlasnie znalazlam:,0),0) ...i ciekawe jak wyjdzie jutrzejsza herbatka:,0)... |
2001.12.27 11:48:24 link komentarz (1) |
...wszystko dobrze...ale uczucia zostawie moze dla siebie....:,0)..to bedzie moja (i nie tylko,0) slooooodka tajemnica:,0),0),0)... ...Ober w koncu zrobil porzadek z botami na naszym kanalku:,0),0)...tnx! |
2001.12.27 09:15:39 link komentarz (1) |
...yesss!!!!!!!!!!!!!!!...Mam!!!!!!!!!!!!!! Paul van Dyk - life at club eau the hague - radio 11-11-2001.mp3 ........200 minut ( 3h 20m 14s,0) muzyki...ogggromny plik:,0),0),0),0) dziwie sie, ze sie sciagnal:,0),0),0),0),0),0),0),0) TNX Ofcaah:,0) ...czekam na next... ..aha niedawno wstalam:,0) ...a poza tym to hmmm hmmmmm, dopiero wieczorem, gdyz hmmm hmmmm hmmmm gosci, i hmmmm hm hmmmm hmm a jutro moze hmmm hmmm hm hhhhhm , sie okaze...hmmmm hm hm hmmm hhm...:,0),0),0),0),0) ... [+_Thor] fELICJA: witaj :,0),0),0) |
2001.12.26 22:10:58 link komentarz (1) |
...wlasnie wrocilam do domku...jezdzilam po przeslylke z Niemiec...troszke za miasto...hmm pieniazki na szkole i takie tam...i drobny podarunek do Niemki...sliczna srebrna branzoletka..ehm...jak sie ciesze...podoba mi sie...tylko sama jakos zapiac nie moge...jutro poprosze mame...heh brat sie na mnie wkurzyl... e tam, przejdzie mu...ja sie ciesze z tego, ze snieg z drog znika:,0),0),0),0),0),0),0)... ...hihi kazalam mu sie czosnku najesc, spojrzal tylko na mnie, jakbym mu cos zlego zrobila...heh:,0)...nevermind ...dawno Mrowci nie widzialam;,0),0) hehe ciesze sie jej szczesciem...ze...trafila w koncu na kogos, kto na nia zasluguje...Nie znam jeszcze tego kogos, nie mialam okazji zobaczyc co to za "typek" :PP, ale mam nadzieje, ze w piatek mi go przedstawi:,0)...heh a poza tym, to mam plan...Mrowcia!!!...moze Cie czyms zaskocze:,0),0),0),0),0),0)....heh, ale by bylo, gdyby sie udalo...:,0) ...za chwilke zmykam...bo tak! |
2001.12.26 19:46:39 link komentarz (1) |
...hmmm brata chyba jakis wirus dopada...dzis przyjechal z pracy wczesniej...i mnie nawet od komputera nie odganial... teraz sie polozyl....ehm...jutro idzie do pracy, bo w siedzibe Agenta nawet nie ma go kto zastapic...:/ ehm no czasami tylko nie lubie brata....:PP ...swieta spokojnie mijaja...a ja sie nawet nie przejadlam :,0),0),0) Naprawde nie wiem co sie dzieje...ale jakos nie mam apetytu...heh i nie jestem chyba zakochana:,0),0),0)...aczkolwiek...fer..:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) zobaczymy:,0)... ...chce do Czarciego pubu...spotkac sie ze znajomymi...KONIECZNIE!!!... |
2001.12.26 12:00:13 link komentarz (1) |
...fajny dzien sie zapowiada...odwilz:,0),0),0)...w piatek musi byc mniej sniegu i optymalne warunki do jazdy....!!! ...czasami czlowiek dowiaduje sie roznych rzeczy, po czasie...to jest troche smutne...no ale... bedzie dobrze!!!... dzis playlista... * Snap - Seethe light (extended edit,0).mp3 * D-Bomb - Złoty Deszcz - Ela... ( Oryginal Instrumental Edit ,0) .mp3 * 01__two_in_one_-_bye_bye_rain_single_edit-idc.mp3...sliiiiiczne to ostatnie... ...hmm ktos ma na wspanialy dobry wplyw......nevermind |
2001.12.25 19:13:07 link komentarz (1) |
...eh...nie chce zebys Marcinie myslal, tak jak myslisz...nie chce, zebys sie przez innych denerwowal...nabierz dystansu do pewnych spraw...nie przejmuj sie takimi incydentami jak dzis na #...wiesz, ze nie powinienes tego robic... gdzie Twoj wczorajszy entuzjazm, gdzie dzisiejsza, poranna radosc...chce je znowu zobaczyc w Twoich slowach...zreszta nie tylko ja...Keep your head up and cast your dreams to the stars!!!! ...napisz, jak wrocisz...a jutro juz od rana...chce Cie widziec w takim humorze, jak wczoraj slonko:,0)... |
2001.12.25 16:51:47 link komentarz (1) |
...a to takie tam tylko..., jak zawsze wyszukane w sieci:,0),0),0)... |
2001.12.25 14:54:00 link komentarz (1) |
...wh wlasnie sie porzadnie dobudzilam:,0),0),0) poszlam spac o 4°°...jakos tak wyszlo:,0),0) Pasterka byla niesamowita....:,0),0),0),0),0),0),0),0),0)... Niech sie troszke rozejrze po necie, to cos wiecej moze napisze... ...hmm wielu jest milych ludzi, trzeba umiec tylko ich odnajdywac... Czasami sa calkiem blisko...a szuka sie nie tam gdzie trzeba, i znajduje...hmm podstepnych, wrednych, gotowych skrzywdzic...to taka refleksja tylko...wlasnie mi cos przyszlo do glowy... w sumie nic takiego wielkiego...nevermind ... W czwartek lub w piatek planuje w koncu pojechac do Mroweczki do Bstoku, no i herbatka z Wojtkiem... Moze pogoda dopisze... Jak wracalam z Pasterki, kilka razy na miejskiej (!,0) drodze wpadlam w poslizg...heh, ale teraz juz wiem mniej wiecej, jak sie recznym poslugiwac w takich sytuacjach:,0),0),0)... prawde mowiac, na sliska droge wole swoje wyprobowane sposoby:,0)... ...Uśmiech to pół pocałunku...Kornel Makuszyński* Mark 'Oh - Tears Don't Lie '2002 ( Extended Mix ,0).mp3 * Gigi d'Agostino - Lamour Toujour ( extended mix ,0).mp3 |
2001.12.24 21:37:12 link komentarz (1) |
...juz wrocilam...hmm calkiem interesujaco bylo. Przed kolacja odwiedzilismy cmentarz..grob babci i dziadka, pozniej na wieczerze wigilijna ...Jak ja uwielbiam uszka i salatke robiona przez ciocie :,0),0),0)...podzielilismy sie oplatkiem...zabraklo tylko takich koled spiewanych samodzielnie i sianka pod obrusem... Pozniej prezenty...niewazne co i ile...wazne, ze to taki mily gest jest... ogolnie bardzo sie ciesze...w koncu mam dzis imieniny rowniez:,0),0),0),0),0).. ...przypomnialo nam sie...mi i bratu, jak to swego czasu wujek sie za Mikolaja w garazu przebieral i szedl do domu z dzwonkiem i workiem (takim zwyklym, szarym,0) i z kawalkiem poteznego konara , specjalnie na te okazje znalezionego gdzies w lesie... haha podobno brat zamieral z przerazenia na widok owej mistycznej postaci, a ja deklamowalam jeden wiersz za drugim...jejku, przeciez recytowanie nigdy nie bylo moja mocna strona... I tak przez dwa sezony chyba sie ukrywal przed nami...ale co rok to dzieciatka chytrzejsze, zweszyly w znikaniu wujka podstep...i wydalo sie:PP Wtedy to ulecial gdzies w swiat mit o swietym roznoszacym podarunki...heh...Mikolaj - uosobienie dobra...wyslannik z gory, dajacy radosc hihi cos w tym musi byc, skoro "kazdy na niego czeka" ...i niech zostanie w mojej wyobrazni na zawsze, trzeba i w "cos takiego" czasami wierzyc, nawet jezeli jest to naciagana prawda:PP...:,0) ...jasno jest na dworzu przez snieg i slisko okropnie....duzo napadalo...znowu... Pozniej jade jeszcze na Pasterke, specjalnie wypilam extra kawe, zeby nie zasnac:,0),0)... |
2001.12.24 14:48:58 link komentarz (1) |
...znowu pada snieg...nieeeeeeeee no, z calym szacunkiem, ale moze juz starczy?...w czwartek wybieram sie w podroz, a lancuchow na kola brat pod choinke chyba mi nie kupil :PP..... ...btw nie spotkalam sie jeszcze z taka dawka zyczliwosci w stosunku do mojej osoby, jak dzis...telefonu praktycznie nie odkladam na bok hihihi:,0),0),0)...Jaki swiat bylby fajny, zeby tak wszczyscy dla siebie zyczliwi i dobrzy byli... ...i zeby mi sie praca sama napisala... hehe...malo realne;PPP...no coz:,0) |
2001.12.24 13:14:40 link komentarz (1) |
...wybieram sie dzis na Pasterke...jak nie zasne... ...kolacja wigilijna w tym roku u wujka...brata mamy...mieszka 5 minut autkiem od nas:,0),0),0),0)...hehe nawet samochodu nie oplaca sie brac..:,0) Moze jednak trzeba bedzie...bo utopie sie w zaspach, jak zaloze buty, ktore chcialam zalozyc na te okazje:P ...nie lubie karpia...owszem ryby tak..ale za ta rybka nie przepadam... No nic...malutki kawaleczek przynajmniej zjesc wypada, jak sie nie na wlasnej wieczerzy jest... Przeadam natomiast za salatka warzywna cioci hmm mniam, i za uszkami z barszczyku, ktore to sama robi:,0),0),0) ehmm marzenie;,0) |
2001.12.24 09:55:15 link komentarz (1) |
|
2001.12.24 09:34:57 link komentarz (1) |
...wigilijny poranek...i kupa sniegu na dworzu...slicznie....ale tylko ze wzgledu na dostojnosc swiat, pozwolilam sobie na pouwielbianie "bialego szalenstwa":,0),0),0) Lubie zime tylko w swieta! Nareszcie biala Wigilia:,0),0)... ...brat dzis w pracy...ciekawe jak "szefunio" mu grafik ustalil...ja bym polemizowala z nim, i to dluuuuugo:PP... ...Rano slyszalam, ze mial problemy z wyjazdem z parkingu hihi, zakopal sie z lekka... ...ostatnio nie odczuwam potrzeby snu...rozmawialam dzis o 1°° przez telefon z Wojtkiem hmm...jedna wielka niewiadoma jak dotad... Staram sie nie myslec o niczym... Narazie mam ku temu powody...sprawdzam, analizuje, obserwuje... Pozniej bede ewentualnie angazowac jakiekolwiek uczucia... Nie teraz... ...nakarmie kotka i wezme sie za odpisywanie na maile...:,0),0) aha nie wiedzialam ze nlog ma swoj #:P wlasnie tam weszlam...cisza:P...no nic, moze pozniej:,0)...
|
2001.12.23 19:53:51 link komentarz (1) |
...ha ha ha jak to dobrze, sie przypadkiem dowiedziec, co ludzie o nas mysla... [karlov] bo ona czeka asz ja sie pierwsszy odezwe (zawsze tak jest [karlov] ona jest nie ugieta ...e tam przesadza!...nie zauwazylam jak wszedl...i juz domysly.. ...hmm zreszta hmm skad ja to znam...mam nie lepsze domysly zawsze...blah!!...moja wada...zawsze cos przekrece....i mysle, ze najgorsze jest...:(( ...ooooooo METODYKA...no no:,0),0),0),0),0),0)....rodzime rymy ...niezle tez bym tak chciala:,0),0)... |
2001.12.23 17:28:19 link komentarz (0) |
...zapomnialabym...zab mnie juz nie boli:,0),0),0)...milo jest...dostaje od rana juz smsy z zyczeniami...hmmm, jakie to fajne uczucie ze ktos pamieta...Jednak mam choinke...dwie male nawet:,0) (kot nic nie zrobi takiej malej:P,0)... Moze nie bedzie tak zle....kolacja wigilijna u wujka...Pasterka...tam gdzie zawsze...tam bedzie i M.Z.X...eh... ...Moze cos sie zacznie odmieniac w koncu...w tym nadchodzacym roku...moze bedzie lepiej....niz bylo...moze...Musi byc!!!... ...lubie swieta, mimo iz moje nie sa takie, jakie chcialabym by byly... ale wierze, ze kiedys takie beda... takie z kominkiem...z prawdziwym swierkiem, ubranym w same zlote kokardki...ze swiecami i siankiem pod bialym obrusem...z koledami spiewanymi przy stole...z cala rodzina...z calym cieplem i miloscia tego swiata... ...mam taki nastroj, ze.......chyba sie wszystkim dookola bedzie udzielal:PPP..dawno juz takiego nie mialam...po czesci, dzieki Wojtkowi...:,0)...heh jednak troche naiwna pffffff.... |
2001.12.23 15:21:16 link komentarz (1) |
...skonczylam stroic moj pokoik...teraz wyglada sliiiiicznie:,0),0),0),0) w koncu poukladalam tez szpargaly na biurku...eh..ale ja lubie miec taki "artystyczny" nielad hihi, wtedy wiem co gdzie lezy:PPP... ...wczoraj popoludniu mila (?,0) niespodzianka...znalazl mnie przypadkiem ktos, z kim stracilam daaaawno wszelkie kontakty... hmm, pozbylam sie telefonow i adresow....i Mikolaj dal nam chyba nowa szanse... wygarnelam mu wszystko, co mi do glowy przyszlo, co mialam mu za zle z "tamtego" okresu...chyba az za bardzo...poczulam, ze zrobilo mu sie przykro... Nie chcialam az tak...Napisal min.: (...,0) XXXXXXXX: (22-12-2001 14:03,0) |
2001.12.23 00:06:41 link komentarz (1) |
...[22:51:03] *** You were kicked from #bo.tak by rAhZeL (wojna:P,0)... pfffff !! no to wojna:PPPPPP... ...ide spac...jutro zajme sie tym przypadkiem doglebniej, trzeba kilka odpisow zrobic, bo sie niektorzy pastwic zaczynaja za bardzo blah!... |
2001.12.22 19:40:35 link komentarz (1) |
...grrrrrrrr ile sniegu, doszlam do wniosku, ze jutro nie pojade do szkoly...bo nie ma jak...Drogi sa ledwo przejezdne....nawet w miescie co sie dzieje, to szkoda slow... GDZIE SA KOCHANE SLUZBY DROGOWE??? pytam sie po raz wtory!!!!!!!!...hoook z nimi...nie ruszam sie z domu... Moze uda mi sie jakos pozaliczac.... ...przed chwilka wrocilam od Martusi. Poplotkowalysmy. Sylwunia w ostatniej chwili musiala zmienic plan...moze jeszcze jutro sie spotkamy , tym razem we trzy. Poznalam cala historie...jak dokladnie sprawa przedstawia sie z "szefuniem" ojj!!!! przechalapal sobie:,0),0) Teraz to my, "mlodzi gniewni", mu troszke pokomplikujemy interesy:,0),0),0),0)..... ...Ale pogoda...Ten snieg mnie wkurza...na szczescie dzis opanowalam (calkiem niezle - jak to Karol powiedzial ,0) sztuke manewrowania recznym hamulcem:,0),0),0),0),0),0),0) hihi spodobalo mi sie;,0),0),0),0),0),0),0)...tylko plac byl niezbyt dobry....za duzo sniegu, nie wychodzilo jak nalezy:,0). Poza tym "poszalalam" troszke po osiedlowych uliczkach...tak tez mozna probowac przezwyciezyc strach przed poslizgami...ufff jestem z siebie dumna!!... |
2001.12.22 14:27:40 link komentarz (1) |
...o kurcze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!...czlowiek byl, czlowieka nie ma.... zycie jest ulotne....................................................... ...Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz...J.Tuwim |
2001.12.22 13:59:44 link komentarz (1) |
...dzis: 1,0) 16°° - spotkanie z Karolem:,0),0),0), +wizyta u Mara + nauka manewrowania recznym hamulcem po osniezonym placu hihi:,0),0),0),0) - moze sie przydac, do w ewentualnej jutrzejszej podrozy do szkoly... 2,0) ok 17:30 Yam cafe spotkanie z Sylwia i Marta 3,0) ...jeszcze nie wiem... |
2001.12.22 09:56:42 link komentarz (1) |
...cholera, cala noc nie spalam...tak mnie cholera ten cholerny zab, cholernie i tak juz dosyc cholerne zycie uprzyksza... ...ciekawe co z jutrem...grrrrr nie cierrpie snieguuuuuu!!!!!!!... Brat mowi, ze te opony, to jakies trefne sa, bo sie slizgaja...eeeeehm to niech mi lancuchy kupi pod chinke, a nie sie wymadrza!!!....Nawet przelykac mi ciezko, tak boli...eh dzis znowu bez sniadania...za to dwa ibupromy zdazylam juz wziasc....Nie wiem czy te zeby sie wyrywa...zreszta, jak to musi byc okropnie, skoro on dopiero wyrasta...za co go chwycic tymi szczypcami...? Poza tym boje sie wyrywania....i juz!...Kiedys przestanie... ...nie ma to jak poranna dawka smiechu hihi.. Nie wiem ktore najlepsze...te z promieniami?:,0),0),0),0) |
2001.12.21 19:42:34 link komentarz (1) |
...dostalam od kolegi...napisal, to przed chwila... Like Strenght Of The Fist My Wishes And Pleasd Try Hunt Your Love Down I shoot... but i missed..... mile;,0) Dziekuje. |
2001.12.21 18:06:42 link komentarz (1) |
...wlasnie dzwonil wujaszek...kilka dobrych nowin...i jedna taka raczej niezbyt przyjemna....drogi pozasypywalo...do Zambrowa ludzie z jego ekipy jechali godzine... trudno przejechac...a do Zambrowa mam hmm jakies 30 km moze...i trasa pod glowna droge podchodzi... eh...Zaczynam moja niedziele dostrzegac w szarych juz kolorach...fuck!, Musze jechac na zajecia!!! Nie bylam juz 3 razy ( na 7 ,0), a to bedzie przed ostatni zjazd...czyli rachunek latwy...wiecej mnie nie bylo niz bylam w szkole....Mam teraz tylko nadzieje, ze cos sie polepszy... Gdzie te plugi sa????????????... ...Jak dobrze, ze moje doly trwaja tak krotko....juz jeste lepiej....ale z mamuska nie gadam....narazie nie chce.... ...Sometimes I get to feelin' I was back in the old days - long ago When we were kids, when we were young Things seemed so perfect - you know? The days were endless, we were crazy - we were young The sun was always shinin' - we just lived for fun Sometimes it seems like lately - I just don't know The rest of my life's been - just a show Those were the days of our lives The bad things in life were so few Those days are all gone now but one thing is true - When I look and I find I still love you You can't turn back the clock, you can't turn back the tide Ain't that a shame?... Queen- These are the days... ...in memory of MZX. |
2001.12.21 16:35:32 link komentarz (0) |
...nie wytrzymam dluzej w tym domu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!..poklocilysmy sie znowu, jak zawsze zreszta. Ja i matka. Nie mamy wspolnego jezyka i nie mialysmy...eh....zycie...Wyjechac stad!!!!!!!!!!!!!!! Jak najszybciej !! ...bark mi czasem sil, ....poddaje sie..... Nie bedzie juz dobrze...NIGDY chyba!!!!!!!!!!!!!! ueeeeeeeeeeeee usiasc w kacie i ryczec...tego teraz chce.... |
2001.12.21 13:07:13 link komentarz (1) |
...kot upomina sie o zabawe. Przyniosl w zebach patyczek do uszu. Wie gdzie ich szukac w lazience...madra bestia z niego:PP...ehm, niech mu bedzie...to mu teraz porzucam troszke... ...oglnie, to sie nad wszystkim zastanawialam...tak na spokojnie. Nad szkola, nad praca (jedna i druga,0), nad swetami..Beda inne. Zreszta od kilku juz lat sa inne. Bez takiego ciepla, bez spiewania koled, wcale nie radosne...takie jakies bezplciowe... Nadchodzace beda inne od tych innych... Nie pelne rodzinnie( ojciec nie przyjedzie zapewne,0), ze tak to nazwe i juz bez dziadka... Ciekawe jakie beda moje przyszle swieta, za rok.... ...cisza w domu, nikogo nie ma... Zrobilam, co bylo do zrobienia i znowu...totalna bezczynnosc...ehm ... Jak najszybciej temu zaradzic...nevermind... korzystam z okazji bycia dzieckiem... ide pobiegac po domu z kotem pffffffff... |
2001.12.21 10:37:37 link komentarz (1) |
...hmmm po GG chodzi teraz taki link...ehm glupoty... przez rozne obrazeczki typu ascii, tudziez inne takie texty w stylu :wyslij te wiadomosc wszystkim swoim znajomym...GG sie zapycha grrrrrrrrrrrrrr.... ...ueeeeeeee snieg sypieeeeeee;(((((((... |
2001.12.21 09:26:53 link komentarz (1) |
...a teraz bede sie rozkoszowac tym moralnym zwyciestwem nad "szefuniem"....a co mi szkodzi?:,0)...yeeeeeeah! ...W niedziele szkola. Spotkanie z Mrowcia, Arrica, moze jeszcze z kims..... ...bakus rules... |
2001.12.21 08:36:33 link komentarz (1) |
...wlasnie dzwonilam do radyjka, glownej siedziby agenta, konkretnie do Sylwuni, umowilysmy sie poplotkowac i pogadac o interesach. Dzis. Bedzie jeszcze Martusia (ktora szefunio wczoraj tak brzydko potraktowal... Jejq bez niej biuro reklamy lezy :,0)...,0) no i idzie z nami jeszcze....moj brat!!!! Matko, chyba pierwszy raz w zyciu ide gdzies na piffo z bratem...hehehe, ale to i tak nie zmienia faktu ze go nie loobie :PP... ...I bedziemy rozmawiac!!!... a po swietach uskuteczniac to, co bedzie owocem dzisiejszej konspiracyjnej debaty::,0),0),0),0),0) ouuuu jeeee!!!! hihi... ....nawet sniadania zjesc nie moge...zab...no comments... ...Aha, Monika jednak nie pracuje tej nowej firmie:,0),0),0), prawde mowiac nie chcialabym ( gdyby zaszla taka potrzeba ,0) uzerac sie juz z nia o ukladanie plyt...Grunt to szczerosc:,0) ...Juz tylko Agent zostaje w firmie, ze starych pracownikow redakcji...wszysty sie sukcesywnie , aczkolwiek powoli stamtad juz"wynosza" hihihi... ...hehe tak sobie wlasnie pomyslalam, ze gdyby "szefunio" sie ze mna skontaktowal, to JA moglabym teraz mu stawiac warunki...wiadomo, tonacy brzytwy sie chwyta, wiec...pomyslimy....ale raczej...nie chce tam wracac...za duzo przezylam... Jedno jest pewne. Robi sie goraco:,0),0),0), Juz dawno nic sie nie dzialo, a teraz "cos" sie zaczyna. Wreszcie cos ciekawego... Wreszcie sprawdza sie tez powiedzenie: Kto pod kim dolki kopie......sprawdza sie takze szereg roznych innych powiedzen hihi...Wreszcie mam dobry humor za sprawa informacji do mnie dochodzacych, a nie jak do tej pory, za sprawa wlasnej inicjatywy bycia poprostu usmiechnietym:,0),0),0),0),0) YES!!!!!!!!!!! |
2001.12.20 23:30:49 link komentarz (1) |
...Ha!! Oto moge juz pokazac kto mi tak codziennie rano wrzeszczy:,0),0)...Oto moj kot....Ide spac ... |
2001.12.20 21:32:14 link komentarz (1) |
...hahahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahah hihihihi buhahahahaha hahahahahhaha hahahaha bueehahahahaha hahahahaha hahahahahha hahahah hahahahahhahaha heeeeeehehehee iiiiiiiiiha haaaaa... ...ups sorka, ale musialam sie gdzies posmiac...mam taki humor ze musialam....i wlasnie to miejsce wybralam... |
2001.12.20 20:38:41 link komentarz (1) |
...no to juz mam 1/3 drugiego "zeba madrosci", cholernie bolal caly dzien... bla, a pozniej przyjdzie tygodniowy okres "seplenienia" :,0). Jak rosla mi pierwsza osemka, mialam akurat audycje robic hihihi, ojojoj ile ja sie musialam nagimanstykowac, zeby cos z tego wyszlo:PPP, dobrze, ze istnieje cos takiego jak "puszka" :,0),0),0),0),0),0) Zrobilismy nagranie czyszczone i jakos sie udalo:PP.... ale nie o tym chcialam teraz... Otoz...mam jakos rude wlosy:P... taki kolor wyszedl, po szamponie koloryzujacym hehe, Chcialam troszke je ozywic i wyszlo jak wyszlo...w sumie...jutro mi sie bedzie podobalo...ale dzis? hmmm....przemilcze:,0)... ...Ha! i jeszcze mam najswiezsze wiadomosci z siedziby agenta dowiedzialam sie, ze dzis wypowiedzenia zlozyla Martusia, i Sylwunia...a szef mial podobno taka mine, ze.....lepiej nie wspominac hihihi. Byl w szoku, nie wiedzial co sie dzieje..tak zrelacjonowala Sylwunia... Ma moim zdaniem za swoje...jutro firmowa wigilia...Pierwsza beze mnie, i bez Marty...i w ograniczonym juz nieco gronie...Dowiedzialam sie rowniez, ze zawiesza wydawanie gazety...no i chyba najwazniejsze... szefowa wypytywala o mnie...gdzie jestem, co robie...czy cos robie.... Pewnie chca spowrotem zwerbowac, bo jak inaczej wytlumaczyc sobie nagle, dzisiejsze zainteresowanie moja jakze skromna osoba, ktora byla z firma od samego poczatku, i ktora robila duzo...nawet czasami charytatywnie i bez glupiego slowa dziekuje (bywalo,0)...brrrrrr ...Dziewczyny ida do drugiego radyjka...hmm ja tez w sumie juz rozwazalam te opcje. Owo drugie radyjko kompletuje narazie sklad i jak sie dowiedzialam, rzadzi tam moj znajomy, ktory kiedys z nami wszytskimi pracowal w s. a. :PP...Ja natomiast narazie musze poczekac z jakimi kolwiek decyzjami z powodu planow, ktore wczesniej ustalilam...no tak, cos kosztem czegos....jutro dzwonie gdzie trzeba i dowiaduje sie o co trzeba... ...ale ze mnie wredna bestia zacieram rece tylko...na samo slowo "szefunio"...hihi ...jutro tez umawiam sie z nimi na...soczek...:,0),0),0),0),0),0),0)...dowiem sie wiecej pikantnych szczegolow dnia dzisiejszego:,0)... ...a podobno ciekawosc to pierwszy stopien itd itp...:,0) ...ale pogmatwalam wypowiedz:P, to pewnie przez moj entuzjazm zwiazany z tak duza dawka, jakze waznych dla mnie i jakze ciekawych informacji;,0),0)... |
2001.12.20 20:13:56 link komentarz (1) |
...Zenek ja sie przylaczam:,0),0),0),0),0)... |
2001.12.20 16:08:23 link komentarz (1) |
...coraz bardziej odczuwam bol zeba, kilka apapow mam juz za soba i nie pomaga.....moze dlatego, ze coraz wiecej o nim mysle ( w sensie -o zebie ,0)..ale nic, jak wroci brat jade autkiem sobie pojezdzic, tak bez celu i po tym sniegu, co go dzis ku mojej zlosci ogromnej przybylo...o! "...When I grew up and fell in love, I asked my lover, What lies ahead? Will we have rainbows day after day? Here`s what my lover said : (...,0) whatever will be, will be, the future`s not ours to see..". Hermes House Band |
2001.12.20 15:22:55 link komentarz (1) |
...czemu ja mam takich powalonych rodzicow???????????????????...qfa mac.....Jak nie jeden zaczyna, to drugi....mam juz dosc!!!!!!!!... Najchetniej to bym zamieszkala gdzies daleko.... i nikt mi nie powie, ze kiedys bede tesknic!!!...bo wiem, ze nie bede! Przynajmniej nie tak, jak sie tesknic za rodzicami powinno... Boje sie, ze bedzie to tesknota plytka...bardzo.... Zle robie, bo zakladam z gory, ale tak czuje....przez tyle lat utwierdzalam sie w takim wlasnie przekonaniu na podstawie tego co widzialam i czego doswiadczylam...i tylko niektorzy moga to zrozumiec. Tylko ci ktorzy to samo przezyli....a takich jest ( na szczescie? ,0) niewielu... |
2001.12.20 10:28:46 link komentarz (1) |
...dzis chyba tylko do fryzjera pojde... hehe...i moze w koncu z Danielkiem sie spotkam...hihih wczoraj tez nam jakos spotkanko nie wyszlo, tylko tym razem to on do Warszawy jechac musial:,0),0),0),0),0),0)... |
2001.12.20 09:17:00 link komentarz (1) |
...nie spalam pol nocy..nie zebym zaraz sny miala koszmarne, wrecz przeciwnie, bardzo mile i ok... Nie spalam z dwoch powodow, calkowicie od siebie niezaleznych... Po pierwsze za duzy wiatr, ktory to w moim pokoju szczegolnie slychac....Ja nie lubie jak mi cos przeszkadza, bo nie zasne. Po drugie zalosna osemka... juz druga, w ciagu ostatnich kilku dni...ogolnie trzecia z kolei. Tylko, ze jeszcze sie ta gorna prawa nie pokazala, a tu dolna lewa pcha sie na swiat. To znaczy narazie uprzedza o takowym zamiarze...buuuuuuuuuuuuu, nie chce wiecej madrosci buuu...przytulic sie teraz do kogos, tylko nie wiem lewym czy prawym policzkiem hihi... ...przed chwilka zasnelam, to mnie jeszcze policja zlapala, za jazde bez swiatel mijania...brrr, wolalam sie obudzic i spojrzec w okno...no i spojrzalam, rece mi kompletnie opadly...snieeeeeeeg, znowu duuuzo, cholera, bialego sniegu..... nie chce go teraz!!!!. W niedziele przed siodma musze miec czarne drogi,....bo jak znam nasze sluzby drogowe to.....na pewno na trase sie z bazy tak wczesnie nie wywloka... grrrrrrrr... ...Pozno poszlam spac...okolo 1°°. I jeszcze mnie gardlo bolec zaczyna, to juz w ogole w polaczeniu z zebami, nieznosnie conajmniej sie staje... zebym tylko nie musiala lekarza odwiedzac, bo wczoraj kulturalnie "Wesolych Swiat" pozyczylam...Hmmm jezeli juz o lekarzach mowa...to bylam wczoraj w poczekalni swiadkiem podwojnego "przestepstwa"... Wskoczylam co prawda odebrac tylko moja recepte i jakos tak dluzej zeszlo, bo to oddzial notabene dzieciecy hihihi ..(moja wina, ze wybralam na lekarza rodzinnego - pediatre, ale nie zaluje:P ,0),... wiec wracajac do tematu, tak sobie czekalam, i ja i inni, bo lekarz poszla zastrzyki dzieciom robic... i udalo mi sie wypatrzyc, jak to pacjentka daje reklamoweczke jakiejs na bialo ubranej personie...Nie bylo trudno domyslic sie co zawierala owa reklamoweczka, ani kim byla owa persona. Po dosc obfitym ksztalcie, mniemam iz byl to jakis szampanik, tudziez dobrej jakosci winko. Hehe pewnie mi sie zdawalo. Nie ma u nas korupcji wcale i w zadnej postaci zreszta:P....nevermind... drugie przestepstwo, to perfidne oszustwo hihih, w ktore to przypadkiem, podstepnie zostalam wciagnieta, wydajac swoja opienie... Obok mnie siedzialy dwie dziewczyny w wieku szkoly sredniej. Ha! z poczatku mianowalam je na podstawowke... Wtem jedna, brunetka, zaczepila mnie pytaniem: Przepraszam, czy ona ( w sensie tej drugiej- blondyny,0) wyglada na chora?. Spojrzalam na obie...zlustrowalam wrecz blondyne wzrokiem...Fakt, czerwone poliki z blond wlosami rzucaly sie w oko niesamowicie, po czym wydalam swoje oswiadczenie: Tak, chora, zapewne jakas grypa, czy inne cholerstwo sie przyplatalo...a co bede w slowach przebierac, skoro zwrocily sie z owym pytaniem do mnie, to chyba na powzna ( w sensie wieku hihihi,0) osobe nie wygladalalam:PPP.... Uslyszalam tedy smiech i jakze z ulga powiedziane "Udalo sie". Oki, ale co do cholery mialo sie udac? Podjelam ponownie dialog z tymi dwiema, tym razem, to ja sprowokowalam... No i jak udalo mi sie ustalic, iz blondyna nawachala sie....kwasku cytrynowego, aby dostac zwolnienie ze szkoly na kilka dni, czy jakos tak, niewazne...Nieeeeeee no, sposob na surowe ziemniaki znam, na nadmanganian potasu rowniez, ale na kwasek???? Pierwsze slysze...Ilez to ciekawych rzeczy mozna dowiedziec sie siedzac i czekajac na lekarza... Wyjela przy mnie torebke posypala na palec i.......i blyskawicznie zalzawily jej oczy...no coz mialam zrobic??? Powiedziec, ze to fee....?. Hmmm wygladala, niezle z tymi wypiekami na twarzy:PPP.... Badz co badz, kazalam dobrze uprzatnac zawartosc nosa przy okazji, co by sie lekarka nie dopatrzyla w nim cial obcych...i poszlam po swoja recepte...i juz mnie tam nie bylo, wiec nie znam skutkow owej wielkiej mistyfikacji... ...Pojechalam pozniej z zamiarem skanowania fotek do Speeda, PaJeLa nie bylo, Marcina zreszta takze, wiec jeszcze Termoza odwiedzialm, tym razem skanera brak...i... es tut mir Leid Mroweczko, zdjecia zabaczysz dopiero w niedziele po moich zajeciach:PPPP... No i na koncu chcac nie chcac podjechalam do kafei, po plan pracy , ktory to kilka dni temu w kafei tejze zostawic raczylam....a ze bylo pusto, i ze kafeja wlasnoscia kolegi jest, zabawilam tam troszke dluzej. Udalo sie nawet zorganizowac patrolik hihih. Wyciagnelam z domu Obera, Aquariusa, poniekad szantazem hehe, oraz ManJacka...Tenze ostatni, to niezly typek...z operacji ponoc, go oddelegowali do domku, bo szczepien istotnych w takich wypadkach nie mial...hehe jest jeszcze wersja mniej oficjalna....hihihi, szczypanie po pupciach pielegniarki, w co osobiscie, nie wiem czy wierzyc hehe...Znam go troche...duzo opowiada, ale.... niewazne zreszta...nie moj problem:PP... Ide nakarmic kota, bo sie rozpisalam chyba za duzo jak na poranny wpis.... |
2001.12.19 16:28:01 link komentarz (1) |
...odwilzy ciag dalszy...hihi ...jak sie ciesze;,0),0),0),0),0),0),0)......Dzielić się radością, to dwa razy tyle radości. Dzielić się smutkiem, to połowa smutku... |
2001.12.19 09:40:12 link komentarz (1) |
...nie spie...wyspalam sie...z PajeLem rozmawialam na temat skanerka...dzis do nich do firmy podskocze...heh Mrowcia sie niecierpliwi, tylko weszla i po "dzien dobry: uslyszlama juz pytanie skierowane w strone mojej osoby: zeskanowalas zdjecia??... a wiec odpowiadam: dzis to postaram sie zalatwic:PPP... ...Patrze, ze Termozek wzial sie za przerabianie stronki kanalowej... ciekawa natomiast jestem, czemu w nazwie uzyl polskich znakow diaktrycznych , skoro pomysl utworzenia opozycji dla obecnego kanalku, ostal sie tylko na wprowadzeniu kilku botow... hmmm niewazne, jak go spotkam, to zapytam...ups...kot... |
2001.12.18 22:16:33 link komentarz (1) |
...jutro kolejny dzien, niczym nie rozniacy sie zbytnio od innych...Trzeba cos konkretnego postanowic...hmmm mam kilka drobnych spraw do zalatwienia jeszcze przed swietami... Po swietach biore sie sumiennie za prace...do 20 stycznia musze oddac juz pierwszy rozdzial...Poza tym styczen bedzie miesiacem, w ktorym wyjasni sie wiele apropo mojej pracy zawodowej... Oby wszystko poszo zgodnie z planem i zalozeniami przyjetymi na samym poczatku, i obym nie zawalila zadnych tescikow... brrrrr ciezko moze byc , ale licze, ze sie uda... Musi sie udac!!!...bo.tak®!!! ...VieleBny gania za mna z lista...mam sie zadeklarowac czy ide na Sylwestra rodzimego kanalku...grrrrr skad ja to moge teraz wiedziec, skoro ostatnio wszystko zmienia sie u mnie szybciej jak w kalejdoskopie... Nie moge planowac nic na dluzsza mete, bo moje plany maja sie tyle do rzeczywistosci, co drzwi do lasu... ufff lepsze porownanie nie przyszlo mi do glowy... ...Tymczasem Qaz popadl w pewnego rodzaju depresje chyba...Qaz! Bedzie dobrze, zreszta teraz juz chyba nie ma innego wyjscia, skoro jest zle:,0),0)...ehm zagubilam sie w slowach...nevermind... ...Czas przynosi rade. Nalezy oczekiwac jej cierpliwie. Bywa ze trzeba zawierzyc chwili... F. Shiller ...hihihi no prosze jaki braciszek stal sie natychmiast dobry...to chyba dlatego, ze zatankowalam dzis autko i kazalam mu pieniazki oddac:PP...Ja tu sie juz grzecznie do odejscia przybieram, gdyz moj czas w "pokoju wielkiego brata" dobiegl konca, a on wpada do pokoju i mowi, zebym sobie jeszcze spokojnie posiedziala:P...i zabral sie i pojechal:,0),0)...hehe typek:,0) I love thiiiiis!!!..no to siuuup!:,0),0) ...jeszcze nakarmic kota trzeba...juz za mna krok w krok chodzi... ubiegne go... tym razem nie bedzie wrzeszczal:,0),0) |
2001.12.18 18:06:12 link komentarz (1) |
...Odwilz jest tym czego teraz potrzebuje;,0) i czego pragne na niedziele:,0),0), a pozniej moze sobie juz mrozic ile wlezie... Wlasnie wrocilam z miasta, mam juz zdjecia...hihihi niezle:P, zrobilam tez kilka innych zakupow, nawet znalazlam jedna ksiazke w bibliotece o reklamie:,0) Wstapilam jeszcze do czytelni, ale, ze nie wiedzialam o co tam chodzi, wyszlam i poszlam polazic po sklepach czekajac na odbior fotek...hmm jednej sprawy nie zalatwilam, mianowicie recepty..., jutro to zrobie...heh i spotkanie z Danielkiem na jutro przelozone:,0),0),0)...powod? on byl na slilowni, a ja w miescie, teraz nie mam samochodu, brat wzial, a on zapewne jest zmeczony... Ustalilismy wiec przez telefon, ze jutro sie spotkamy:,0),0),0),0),0),0),0),0)...hihi ...Kocham odwilz!!!!!!!!!!!!!!...:,0) |
2001.12.18 14:44:13 link komentarz (1) |
...ojciec podal jakas paczke...pewnie sie na swieta nie wybiera...eh...matula mowi, ze dobrze...ja - niewiem, a bratu to pewnie i tak wszystko jedno....ciezko jest miec taka sytuacje czasami... ...zaraz jade odebrac moje recepty...pozniej do apteki...pozniej hmm do biblioteki moze?...jeszcze pozniej moze zostawie w koncu film do wywolania...hehe nie mialam pomyslow na fotki, to narobilam kotu zdjec...zalezalo mi na zdjeciach z Ryczacych czterdziestek, co zesmy je z Mrowcia, Ireckim i Sebastianem daaawno temu (wrzesien/pazdziernik,0) robili..., a poza tym to chyba jeszcze z wakacji cos na niej powinno byc...tylko nie jestem w stanie sobie nic teraz przypomniec... Tak czy inaczej lezy gotowa do wziecia na polce i czeka, az ja podrzuce do fotografa... Chyba to bedzie dzis:PP... ... Zmienie moze kolejnosc, najpierw zdjecia, bo jak pozalatwiam inne sprawy, to juz fotki beda gotowe:,0),0),0)...wiecej niz godzine zazwyczaj nie czekam na wywolanie...hihihi ale sie Mrowcia ucieszy... ...W niedziele po zajeciach na kawe juz sie umowilysmy wstepnie, to poogladamy troszke:,0),0)...brrr ccalkiem mi z glowy wypadlo, ze ten zjazd tak przed samiutka wigilia...:(( ...hahaha tak jak myslalam:,0),0),0),0),0),0),0),0),0)...lubie sprawiac niespodzianki:PP... [fELICJA] mrowcia wiesz co? chyba pojde w koncu klisze wywolac:P [fELICJA] za chwilke [Mrowcia] nasza?? [Mrowcia] z tymi zdjeciami z 40 ? [Mrowcia] z "pamietnego piatku" ? [Mrowcia] ;,0),0),0) [fELICJA] niom (...,0) [Mrowcia] suuuuuuuuper ...hihihi:,0),0),0)...tez sie nie moge doczekac;,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)... oki zbieram sie i jade...brat wrocil... |
2001.12.18 13:15:38 link komentarz (1) |
...nie ma to jak mile poranne rozmowy z milymi ludzmi... ...nie ma to jak poranna dawka bitow... ...nie ma to jak poranna kawa... ...nie ma to jak cieplutki pokoik, gdy za oknem snieg pada... ...nie ma to jak poranny przeglad elektronicznej prasy... ...nie ma to jak poranny wpis do nloga... ...nie ma to jak wczorajsza sauna... ...nie ma to jak porannsy sms... ...nie ma to jak brak porannej klotni z bratem... ...nie ma to jak przynajmniej dwie reklamy skasowane w porannej poczcie... ...nie ma to jak swieta... ...nie ma to jak ... hmmm nie wiem co... |
2001.12.18 11:25:24 link komentarz (1) |
...znowu zamiast szukac informacji o reklamie, przeszukuje tysiace stron www w poszukiwaniu czegos fajnego:,0),0).. ....niestety nie udala sie moja niespodzianka... Nie wiem czemu do Mrowci takze mail nie doszedl,... ale...moze to bedzie mile?:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)....taki prezent swiateczny ode mnie dla wytrwalych czytajacych moje bazgroly;,0),0),0),0),0),0)... ...spotkanie z Danielkiem przelozylam na dzisiejsze popoludnie... |
2001.12.18 08:56:30 link komentarz (1) |
...czy koty maja sny?...jak tak, to o czym moga snic?...o torebce whiskasu, czy kite cat?...Obudzilam sie dzis w nocy, a moj kot jak dlugi spal na poscieli...poczul przebudzenie, ale sie przeciagnal tylko, zamruczal cos i dalej...nawet oczu nie otwieral...chyba jednak mial jakis sen... ...ja nie mialam snu, zadnego konkretnego...jakis dom malowalam chyba, na zloto...hihi. Napatrzylam sie wczoraj na moje zlote cudo...doglebnie je obejrzalam pod wzgledem czystosci:,0),0), stad moze zloty kolor:P...zmysly zapamietuja takie drobnostki...pozniej wplataja to w sen... tylko, ze dom nalezal do sp.† dziadkow... ...Dopiero o 2:30, zauwazylam pewnego smsa...tego drugiego... ...nici chyba z mojej niespodzianki...nie przyszlo do mnie to, co zostalo wyslane i mialo przyjsc...eh... ...a wczoraj wieczorem tak slicznie sniezek sobie padal, dzis nie ma po nim sladu...haha jaka szkoda ze nie ma:PP :,0),0),0),0),0),0),0),0),0)... |
2001.12.17 20:25:58 link komentarz (1) |
...o piec lat czuje sie mlodsza:,0),0),0)...skutki sauny beda dzialac przez jakies dwa najblizsze dni:,0)...WSPANIALE...zyc sie chce!:,0)...tylko masazyk by sie jeszcze jakis przydal...:PPP... co innego jak zaobaczylam moje autko. Ojojoj...zlote cudo jest bardziej szare, niz zlote...hihihi...ale grunt ze jezdzi:,0),0),0)...Nieeee, tak nie moze przeciez byc!!!..Sroda -do myjni marsz!...W koncu takze on zasluguje na chwilke "dla siebie", a ta sol na karoserii na pewno na dobre nikomu nie wyjdzie, a zwlaszcza mojemu portfelowi hihihi...;,0),0)...Tylko jak znowu brat sie do cuda dorwie, to wyglad auta w piec minut powroci do stanu z przed:PP....Samochod wizytowka kierowcy ponoc:PP...dobrze, ze w srodku wszystko ok...Tylko opieprz sie bratu za poklady sniegu na dywanikach nalezy...grrrrrr, juz ja go naucze, ze przed wejsciem do samochodu buty sie czysci!!!...nawet, a moze przede wszystkim zima... |
2001.12.17 14:15:15 link komentarz (0) |
...dzis sauna...? moze...finska oczywiscie:PP.....(tnx:,0)... Rozwaze i te ewentualnosc... ...w styczniu pieciolecie istnienia siedziby agenta... tym razem juz beze mnie... Bylam z nimi 4 lata... Najdluzej ze wszyskich pracownikow... blablabla nie chce kierowac mysli w tamta strone... |
2001.12.17 12:10:43 link komentarz (1) |
....znowu wyszukalam cos pieknego na www....tym razem sliczne kartki swiateczne.... oczywiscie nie na polskich stronach... Bardzo ladne....Teraz bede sie zachwycac dwa dni....tak jak po ostatnim moim "znalezisku"....Chcialabym wszystkich obdarowac tymi kartkami....Wszystkich na swiecie... ...Zrobie test... jezeli wyjdzie pozytywnie, mam juz pewnien pomysl... Moze bedzie to taki prezent swiateczny ode mnie.... ...:((((((((( narazie nic nie doszlo..... moze cos pokrecilam?, ale co mozna pokrecic w wysylaniu kartki swiatecznej.... nici z niespodzianki jak nie dojdzie...bo to nie bedzie mialo sensu... chyba, ze cos innego jeszcze znajde...:,0) ...Hej friend! The flowers are all gone, and the sunshine is hiding in the wintery sky, so I wanted to send you a warm hug and some sunshine to let you know you`re in my thougths today. I`ll do my best to send you the warmth of summer when winter winds come your way... |
2001.12.17 10:00:47 link komentarz (1) |
...fajne skiny do winampa...kot wrzeszczy... ide nakarmic... |
2001.12.17 09:12:47 link komentarz (1) |
...no to klops... boli jak cholera... spac nie moglam... Mam taki sen, ze wszystko slysze, a jak cos boli, to nie ma snu w ogole... Rosnie druga osemka ueeeeeeee!!!.... i wes tu sie czlowieku nie wkurzaj, ze tak z poniedzialku.....Wczoraj chwile rozkoszy dla podniebienia...lody "zabajone" pfff..., a dzis cierpienie...czerpane garsciami z zeba madrosci... Najgorsze jest to, ze cala plowe gornej szczeki mi "sparazlizowalo", co koliduje bezposrednio z podstawowymi czynnosciami dnia codziennego, typu ingerowanie w tych rejonach szczoteczka, tudziez zaspokajanie jednej z potrzeb egzystencjalnych: jedzenia....czuje, jak moje sniadanko oddala sie w nieskonczonosc... zrobie tylko kawe... ...btw, jezeli juz o cierpieniu...to mam cos, znalazlam wczoraj... ...Niech pociecha dla nas bedzie to, iz zaden bol na swiecie nie trwa wiecznie. Konczy sie cierpienie, pojawia sie radosc i tak rownowaza sie nawzajem... A.Camus. |
2001.12.16 23:29:37 link komentarz (1) |
...dobranoc... ...M 3maj sie, jutro bedzie juz lepiej, duzo lepiej.... ...II edycje BB wygrala Marzena...nie mialam typow, ogladalam raczej z "doskoku" cale to przedstawienie...ale za to, juz 30 ego grudnia zacznie sie cos, co uwielbiam poprostu...cos, co od samego poczatku jako jedyne z tych wszystkich reality show przypadlo mi do gustu...
|
2001.12.16 21:46:18 link komentarz (1) |
...jutro umowiona jestem wieczorkiem z Danielkiem. Ma kilka nowych plytek, i film dla mnie...poza tym dawno sie nie widzielismy i musimy porozmawiac troszke...:,0)...Chcial dzis,...ale dzis to sama nie wiedzialam co mam zamiar robic...Do poludnia chodzilam w szlafoku z walkami na glowie...brrrr, stanowczo musze do fryzjera...moze w srode... Dostalam tez pewnien numer telefonu... jutro zadzwonie, dowiem sie co i jak...nie chce zapeszac... ...Jednak wymyslili tego # Sylwestra. W Zalomie chca organizowac... troszke nie podoba mi sie ta perspektywa...z roznych wzgledow...Na dzis dzien chyba bardziej pisze sie do Smoka... ...W siedzibie agenta wole sie nie pokazywac... Wystarczy, ze mam zawsze swieze doniesienia od brata... konspiruje teraz dla mnie;PPPP Lubie wiedziec co sie tam dzieje hihihi... Z tego co wiem, w biurze reklamy od mojego odejscia (koniec maja,0) pojawilo sie juz 4 nowe osoby, z czego dwie obecnie nie pracuja... Ze "starych" rowniez tylko dwie pozostaly (na 4,0) Szybkim tempem ida...jak tak dalej pojdzie, zglosze chyba kandydature Bossa do ksiegi Guinessa...moze sie mu jeszcze kilka zlotych z tego wyrwie:PPP...ehm szkoda gadac, jak to ludzie potrafia ukochac sobie mamone...zawsze chodzi o pieniadze...takie czasy, co tu duzo mowic.... ...przed chwilka doszlam do bardzo prostego wniosku, strasznie banalny...hmmm:...lubie gdy jestem lubiana...i lubie lubic...:,0) ...i tnx Chafer....tak jakos przyszlo mi na mysl, gdy poprosilam o podziekowanie komus za jedna, rownie banalna rzecz... ...btw. czy w tym BB juz ktos cos wygral?... ...alien mnie zabije chyba...zniszczy i pognebi:PPP, odmowilam mu dzis wydania likierku...oj...wlasnie miedzy innymi przez te waki na glowie...nie chcialam, zeby mnie ktos tak widzial...bo to feeee:,0)..... ....grono wielbicieli likierku nadal rosnie, na dzwiek slowa "likierek" niektorzy odrywaja sie od pospolitych zajec i ruch na kanale wzmaga sie:PP, bowiem likierek ow jest bardzo smaczny, nie ma takiego drugiego:,0),0),0).... Musze go importowac z daleka:,0),0)...Jego spozywanie, nie grozi uzaleznieniem od alkoholu, poniewaz znajduje sie likierek w butelkach...buteleczkach...buteleczusiach...0,02l :PPPPPP...hehe, baaardzo wydajny:PP... furore zrobil, zwlaszcza wsrod niektorych bezdusznych i botakowcow;,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)......... |
2001.12.16 20:39:12 link komentarz (1) |
.....ZZzimno, wlasnie wrocilam do domku...rece mi zmarzly brrrrr ...Nie mialam nawet sily, zeby szyby w autku do calkowietej widocznosci doprowadzac.....i jeszcze plan pracy zostawilam u wezeera w kafei.......:( ...a teraz bede leczyc frustracje... mam litr lodow... Jak zwykle z calej gromady wybralam te najmniej smaczne...ueeeeeee....ale skad ja moglam wiedziec jak smakuja lody zabajane????....uhhhhhhhh...a smakuja potfornie...pewnie tak jak smakowaloby zsiadle mleko z dodatkiem budyniu...o ile to w ogole moze jakos smakowac....bleeeee ...sfrustrowany czlowiek zje i lody zabajane... Prawo Sodda: ... Kiedy w koncu zobaczysz swiatelko w tunelu, na pewno bedzie to pociag nadjezdzajacy z przeciwka... |
2001.12.16 16:00:18 link komentarz (1) |
...nie wiem na kogo joby sadzic...na siec moja, czy na tepse. Nevermind... musze na kogos wiec #*%,0)^*!*&@$%%!!!!! ...uhhhhh juz lepiej.... ...znowu padlo wszystko i to wlasnie wtedy, gdy bylam w stanie najlepszego samopoczucia dnia obecnego, oraz zaciesniania nowych znajomosci brrrrrrrrrrrrr...... %&,0)^,0)(&^!!**@%!!!...i teraz jeszcze brat mnie z wanny wyrwal telefonem, I hate phoness!!!!!!!.. tylko czasami je lubie..:,0),0),0),0) ..brrrrrrrr... oki dziala...chyba z porannym testem na funkcjonowanie systemu za bardzo sie pospieszylam...grrrrrrr... ...OK juz. Czuje, ze wraca mi spowrotem dobre samopoczucie.... bo...tak!... |
2001.12.16 13:34:31 link komentarz (1) |
...opinie kontrolowane czyli forum bez cenzury...:,0),0),0) 1° Roberf :tak powiem feeeeeeeee bo tak bity gubi ze ucho boli - wypowiedz znawcy gatunku:PP 2° Molibden :lepper? juz boje sie zajrzec do lodowki (...,0) to on kiedys tak powiedzial (...,0) a ogladalas debate za jego odwolaniem? tam dopiero sa jaja (...,0) zapowiada sie niezle eeeeeeeeeee cienizna, zero akcji, za malo slow. Lepper potrafi byc zabawny ale bez miksow - wypowiedz arcy rozbudowana pod wzgledem watkowym 3° wezeer : moze byc - wypowiedz arcy oszczedna w slowach ...cdn?... |
2001.12.16 11:10:33 link komentarz (1) |
...hahahaha normalnie hicior!!!!:PPPP...szczerze? hihi bardziej Lepper™ podoba mi sie w wersji techno, niz w oryginalnej:PP ...a jesli masz watpliwosci, to tak juz zostanie:,0),0)... ...hihihi siedze i slucham tego bezsensownego mixu:PPP... i smieje sie sama do siebie:,0)... to ze mr. L z siebie idiote robi...to juz nie moja sprawa:PP, Grzelo oby takich wiecej:P...przynajmniej bedzie wesolo, ja sie zapisuje na polityczna kolekcje jak cos...:,0) |
2001.12.16 09:26:22 link komentarz (1) |
...raz, dwa, trzy proba mikrofonu...aha dziala...no to ide nakarmic kota...bo wrzeszczy....cattus kitecattus hihi
|
2001.12.16 02:00:56 link komentarz (1) |
... stanowczo przesadzilam...przekupilam brata pizza, wyslalam go do Halskiego...no i swiety spokoj... Jeszcze go nie ma...Za dlugo przed komputerem. Zdecydowanie!!! Musze sie juz polozyc. Zaczynam odczuwac skutki napromieniowania od-ekranowego... ...Od dwoch godzin sluchalam mixu, ktory zrobil... calkiem mi sie podoba, bynajmniej nie nudzi...NUDY ICE MIX tytul nie oddaje w pelni zawartosci:PPP... hihi...nie powiem, napracowal sie chlopak:PP...bredze...ide...kota tylko wezme...lubie jak mi mruczy...na ewentualnego faceta musze ewentualnie jeszcze poczekac:PPPP....... |
2001.12.15 23:05:13 link komentarz (1) |
...VieleBny sie do mnie odezwal z zapytaniem czy nie wiem czegos o jakims Sylwestrze kanalowym...Owszem slyszalam, ze cos niby mialo byc, ale rozmowy ucichly... Dalam topic na #, ze cos takiego jest planowane i ze ewentualni zainteresowani mailowac tu i tu.... zobaczymy co wyjdzie z tego wszystkiego... Patrzac z innej strony...mnie juz zaprosil Smoczek do siebie na Sylwestra do Bstoku...bedzie imprezka, glownie #bezduszni... powaznie rozpatruje owa mozliwosc... W razie czego pozostaje jeszcze trzecia ewentualnosc...pobyt w piezynowie.... tez niezla...jak juz kiedys wspominalam wyspie sie przynajmniej:PP... ...Na #bo.tak stagnacja, pustki sie porobily...shit, zle sie dzieje...ale to kameralny kanal, tylko dla wybranych:PPPPP... btw. Dzis Mrowcia zaczela pisac nloga, ale troszke w innym miejscu...szkoda:,0),0),0)...pisanie jest zarazliwe, nie ulega watpliwosci...:PP |
2001.12.15 20:28:34 link komentarz (1) |
...a zaczelo sie tak:...wczoraj wieczorem matula oznajmila, ze gdzies klucze posiala. Ot co...nie bylo!...jak cholera nie bylo nigdzie!!!...sama szukalam, nawet dzisiaj rano...i nie bylo! caly pek, jak u klucznika: wszystko od domu, od piwnicy, od drugiego mieszkania, od skrzynki na listy - wsio... ....heh zamierzenia na poniedzialek: wymieniamy zamki w drzwiach wejsciowych, bo pewnie zostawila w drzwiach, zapomniala wyjac.... i dlatego nie bylo:PPP...a dzis brat otwiera szafke i patrzy klucze:PPPPPPPPPPPPP Nie wiem jak to sie moglo tam znalesc...moze spadly a szafka byla lekko otwarta, ale jejku...no nie wiem:,0),0),0),0),0),0),0),0)...najwazniejsze, ze sa:,0)...a mi juz domysly chodzily po glowie, ktory z sasiadow czyha na to, kiedy nikogo w domu nie bedzie...:,0) wreda jestem....buuuuuu:,0),0),0),0)...a niech mnie:,0) ...hahahahaha niesamowicie sie usmialam...jak brat ustal z tymi kluczami....:P ...przyjaciel przez net???, tak na odleglosc???, z drugiego konca Polski???, czy to mozliwe???, przekonamy sie:,0),0),0),0),0)...czuje, ze bedzie dobrze...dzieki, ze mnie znalazles, ze chcialo Ci sie czekac, ze jestes M...:,0),0),0) |
2001.12.15 15:38:58 link komentarz (1) |
...aaaaaa dzis PaJeL konczy 22 lata oj....mlodszy jest troszke....nie wiedzialam... wSzYsTkIeGo NaJlEpSzEgO oD fELCI......Ad multos annos!!!... |
2001.12.15 15:11:58 link komentarz (1) |
...obiad...kapusniaczek...taki ze skwareczkami na ziemniaczkach...mniam...Brat gdzies pojechal i go "wcielo", a obiad stygnie...zje zimne najwyzej:PP, albo sobie podgrzeje hihihi... ...zadzwonil wujek, znowu cos kombinuje... Jak sie dowiedzialam podal moj telefon dla pewnego faceta z radia... niedawno powstalo u nas... Powiedzial, ze moze do mnie dzwonic. Zapomnialam zapytac o sprecyzowanie tego "podalem"... ...hmmm to juz chyba wiem co to za numer do mnie wydzwanial wczoraj i przed... Najciekawsze jest to, ze w tym radiu pracuja (jak sie dowiedzialam,0) takze i moi znajomi, wykruszeni swego czasu za sprawa owej 80% rotacji pracowniczej z siedziby agenta...:,0)Miedzy innymi Anka... ...osobiscie nie wiem, czy chcialabym pchac sie w kolejny "show" naszego miasta. Jezeli jednak zadzwoni ponownie, to odbiore...i porozmawiam. Zobacze co i jak...Jednak nadal zdecydowana jestem na 100% starac sie o posade w krainie zagadek i skomplikowanych operacji kryminalnych:PPP... |
2001.12.15 09:55:38 link komentarz (1) |
...Piekny dzien, piekny dzien... nie musze nigdzie isc i nie doswiadcze zapewne mroziku na swoim nosie...Codzienny przeglad prasy elektronicznejvdo porannej kawy hihihih...Chyba bardziej ekologicznie niz papierowej, aczkolwiek... haha nie nabijam kieszeni wydawcom:P...ehm niewazne....znalazlam cos ciekawego do poczytania...moze zostawie to bez kometarza..., co my tu jeszcze dzis mamy,...aha 15 grudnia...oj! urodziny Ideala... chyba, az zerkne w kalendarz....tak!!!, hmmm najgorsze, ze nie mam jego adresu mail...po instalacji systemu nie zostalo nic w outlooku:(((...zlapie go na GG - mam nadzieje, bo gotow sie obrazic jeszcze, ze nie pamietalam:PPP...tylko ciekawe, ze jak nikt nie pamieta o moich urodzinach, to ja sie nie obrazam....ba, nawet nie przypominam...bo i po co...ci, ktorzy chca, to pamietaja, a reszta niech sie.... za przeproszeniem...Zreszta z czego tu sie cieszyc...ze blizej konca o jeden rok?...Zdecydowanie wole imieninki:,0),0),0),0)...juz niedlugo...ale i tak nikt nie pamieta:PPP... ...PYTANIE:Co to jest: najpierw jest twardy i suchy, ale jak sie go wlozy i wyciagnie, to stanie sie miekki i mokry...?:,0) ..odpowiedz...powiedzmy ==>12 grudnia o 14:19 :PP... |
2001.12.15 01:04:44 link komentarz (1) |
...odgoncie mnie od netu bo sama nie pojde...!!!!!!!!! to nie prosba, to....to nic w sumie takiego!!!!!!!!:PPP... `branoc?...hihihi ...btw.ciesze sie, ze ktos w koncu zgadza sie z tym co cytuje:,0),0),0)... ...no tak a jutro podpuchniete oczka..i ble....Nie dam sie! ...Connection reset by me... |
2001.12.15 00:40:31 link komentarz (1) |
...i tym optymistycznym akcentem zakoncze dziesiejszy dzien...tnx M, to takze dzieki Tobie...:,0),0),0),0),0) |
2001.12.15 00:34:57 link komentarz (1) |
...ojojoj ale sie zasiedzialam dzis..czas tak szybko plynie w milym towarzystwie...:,0)..no i brata jeszcze nie ma, wiec mogam sobie pozwolic na dluzej:,0),0)...ale glowka juz zaczyna dawac znac o sobie...zaraz wylacze ow sprzet i pograze sie we snie....i niech mnie w koncu przestana piec policzki, bo sie spale:,0),0),0)...heh ale "ktos" ma temat:PP.... ...plany na jutro? - Brak planow! ...bede przeganiac zime...a tak z przekory...moze sobie pojdzie wczesniej i da mi w koncu spokoj:P ...ale jak to mawiaja: ...Always look on the bright side of life... |
2001.12.14 20:44:25 link komentarz (0) |
...co ja robie tu ????... ...i czemu ja ????... fuck telefon! zaraz wracam ...ale po co ????... nie odbieram! ...o, Danielek odpisal mi na smsa...cytuje:(...,0)tak zimno, ze z chaty w ogole sie nie wychylam - na odwilz czekam:,0)"...haha jednak nie mam omamow zadnych, ani tym pododnych, wszystkim nosy pomarzly:PP... i jezyki:PP...tez chyba poczekam na odwilz :P...zapadne w sen zimowy jak mis i tyle mnie zobacza do wiosny:,0),0),0),0),0)... ...no comments...bo.tak! ...no i znow bijatyka, no znow bijatyka, bijatyka caly dzien, i porabany dzien, i porabany leb, razem bracia az po zmierzch...hehe ale bedzie wszystkim szant z Ryczacych 40-stek brakowalo... bijatyke akurat mam w domu...heh spodobaly mi sie nawet szanty no no, nie jestem wybredna, lubie wszystkio co mi sie spodoba... a klimatu czterdziestek nie da sie z zadnej innej knajpce odtworzyc .... ja chce sauuuuunyyyyyy.................tu i teraz....bo zimno mi:( |
2001.12.14 19:59:35 link komentarz (1) |
...i drugie 50% ceremonii powitalnej takze sie odbylo:,0),0),0),0)... jak milo:,0),0) ...hmm powinnam teraz byc w Bstoku...zawrocilam, wyjezdzajac za miasto..okropne warunki, zima dzis niezle zaszalala, nadal pada i marznie...balam sie poprostu dalej wyjezdzac...jeszcze gdyby nie bylo ciemno,...to moze...wolalam nie ryzykowac i losu nie kusic...bo i po co sie w klopoty na sile wpychac...zreszta i sluzby drogowe zaspaly widocznie...jednak nie jestem w stanie polubic zimy...chociazby dlatego...ze zimno.....i slisko...bleeee, a ja ciagle pamietam tego cinkciaka z lysymi oponami i moja glupote:PPP.....:,0) ....wyszlam tylko do kiosku z samochodu, tak zmarzlam brrrr... Nienawidze zimyyyyyyyyyyyy!!!!!!!! ...tak bezniadziejnie pada, wtedy kiedy nie potrzeba, a moge sie zalozyc, ze w wigilnie, bedzie plucha...dawno nie widzialam sie z Danielkiem, zaraz wysle mu smsa...ciekawe kiedy wybierzemy sie na nasz "patrolik" hmm juz pewnie skonczyly mu sie te egzaminy...Matko! Jakie mam zaleglosci na plaszczyznie towarzystkiej...eh wszyscy z bezdusznych, Marcinek tez juz sie o kawe upominal, nie bedzie robil tego bez konca mysle....Arrica tak samo, ale juz sie mniej wiecej wstepnie umowilam z nia i z Mroweczka...oj znajomi z "siedziby agenta" przeciez, calkiem zapomnialam........musze jutro zadzwonic....Martusia, Sylwunia.....Postanawiam: od poniedzialku (hihihi,0) nadrabiam zalegosci towarzyskie, hmmm moze to nie jest za bardzo sprzyjajacy okres, tak przed swietami...ale na kawe gdzies w pubie to chyba niektorzy znajda godzinke....i przede wszystkim Bialystok!!!!!!!!!..... |
2001.12.14 14:57:40 link komentarz (1) |
...ojojoj poruszylam niechybnie spokoj tego domu...a chcialam tylko kogos uswiadomic o mojej decyzji...no i dostalo mi sie...nie wiem skad w ludziach tyle energii i tyle zlosci przed swietami sie bierze:PP...lalalala nie slucham...nic nie slysze, gadaj sobie ile chcesz, ja i tak mam glosno muzyke i nic nie slyyyyyszeeeeeeee!!!!!!!!!....ide dzwonic... pewnie jeszcze mnie opierdola za to ze wydzwaniam i ze rachunki ogromniaste przychodza,...a to brat sie telefonem zazwyczaj bawi, ja go nawet nie dotykam...koziol ofiarny,... bo starszy ma zawsze gorzej <==powinni to na plakacie umiescic:PP! brrrrrr |
2001.12.14 14:21:48 link komentarz (1) |
...wstepnie umowilam sie z Mrowcia i Arrica na poniedzialek lub wtorek na plotki, przy okazji zajrze moze do jakiejs biblioteki i zobacze co moge wykorzystac w swojej pracy....Jednak to pierwszy rozdzial musze napisac na zaliczenie...a do tego nie mam zadnych materialow... Jest tak zimno, ze az mi rece zmarzly na tej klawiaturze... i niby grzeja...fakt moge sie jeszcze cieplej ubrac...kozuch najlepiej, taki babciny skombinowac i sobie zdjecie jeszcze pstryknac:PP....a teraz z walkami na glowie to juz w ogole tragedia:P...:,0),0),0),0) ...rozmawialam z SzAtYnEm nadal pracuje w tej hurtowni alkoholi...na pytanie czy od tamtego czasu dostal jakis awans, tudziez kilka groszy do i tak marnej pensji, odpowiedzial cytuje: "hahaha nic nie ma" ...wszedzie to samo, wykorzystuja mlodych ludzi jak tylko sie da....a czlowiek zapieprza, za przeproszeniem jak motorek i go..o z tego ma!...łotry!!...ale to wszedzie tak samo (zwlaszcza u nas w regionie,0)....i niby doswiadczenie trzeba miec, z doswiadczeniem tez wcale nie lepiej...Zgadza sie to, co w niedziele na zajeciach Public Relations mowili: w Polsce malo jest pracodawcow, ktorzy mysla przyszlosciowo ... ze kadre wyszkolona i sprawdzona juz sie trzyma, a nie pozwala na 80%-owe rotacje...., ...ze szefowie szukaja zazwyczaj pracownikow glupszych od siebie, bo jak moze byc inaczej, ze to szef nie bedzie stal na piedestale? ...Ze dobrze wynagradzanemu pracownikowi robota bedzie sie w rekach palila i ze bedzie do niej wkladal cale swoje serce i gotow poswiecic swoj ponadnormowy czas, zeby tylko bylo jak najlepiej wykonane........a tak? to nawet rano nie chce sie wychodzic z domu...wiem, bo przezylam cos takiego, przez 3 lata mialam tylko jedna marna podwyzke o 50gr wiecej na godzinie....w koncu musialam uwolnic sie z tego "bagna"... ...i w koncu, ze jak mniej ludzi zatrudnionych, to wiecej kasy do kieszeni...bzdura...jak ktos przepracuje ponad norme jednego dnia, to tym bardziej na drugi nie bedzie mial juz na to ochoty...Damianek siedzial w Poznaniu w jednym z salonow firmowych (telefony,0), po 12 godzin dziennie przez jakies 2 tygodnie czy nawet 3. Wrzeszczal wprost na #bo.tak, ze juz nie da rady i odliczal godziny do 21:00, by stamtad w koncu wyjsc...juz nie pracuje, ciekawam, czy mu zaplacili za nadgodziny, bo z tego co mowil i to nie bylo takie pewne....blablabla znowu glupoty gadam! whatever... nie chce juz o tym myslec!...w styczniu jak juz zamierzylam, bede probowac dostac sie TAM, gdzie wiem, ze chcialabym pracowac:,0),0),0),0),0),0)...... |
2001.12.14 12:12:21 link komentarz (1) |
...hihihi nie wiem czy to az takie wazne:,0),0),0)...:,0),0),0),0),0)....ale takie obserwowanie domenek bez watpienia daje duzo radosci:,0),0)...pozdrawiam serdecznie zainteresowanych:,0),0),0),0),0),0) ....eh niewiem co bedzie z wyjazdem do Bstoku...z jednej strony chce zobaczyc ten czarci pub, a z innej nie mam ochoty wyruszac w taka podroz...Jakby nie bylo prawie setke trzeba przejechac, no i zima jeszcze:P......:,0),0),0),0)...badz co badz do 14 cos postanowie:,0) mam nadzieje.... |
2001.12.14 11:37:18 link komentarz (1) |
...no to 50% ceremonii powitalnej mamy juz za soba:,0),0),0),0)...milo mi:,0) pozostalo jeszcze jedno 50%- drugi tajemniczy pan:P ...hihihi... |
2001.12.14 10:39:16 link komentarz (1) |
...hihihi w koncu moge to napisac oficjalnie:,0),0) Uwaga! Pisze ==> Witajcie Zaan i zordak:,0),0),0),0) |
2001.12.14 10:15:42 link komentarz (1) |
...ojczulek oznajmil posrednio smsem, ze (chyba,0) nie przyjedzie na swieta... a niech mu, plakac nie bede....W sumie kiedy moje swieta wygladaly "normalnie"?....chyba.....nie pamietam........ ...When I think back on these times And the dreams we left behind I`ll be glad `cause I was blessed to get To have you in my life When I look back on these days I look and see your face You were right there for me(...,0) In my heart there`ll always be a place for you for all my life... in memory of MZX. |
2001.12.14 08:42:58 link komentarz (1) |
...ha ha ha:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) u mnie ta sklonnosc, nie znaczy tego az tak doslownie:,0),0),0),0) wychodzi to mniej wiecej, ze cos mowie hmmm powiedzmy zartem. Bo jak pokazac zart pisemnie?:PPPP hihihihi. Dzien dobbryyyyyy!:,0) ...zawsze mozna znalesc sposob na cos, co wydaje sie z poczatku niemozliwe;,0), ale to zupelnie inaczej ma sie do mojej dziesiejszej, ciagle jeszcze ewentualnej podrozy do B-stoku...Powiem wprost, brakuje tego czegos, co napedza cala machine...poprostu, nie mam checi...i co ja na to poradze. Nie mam checi teraz - 7:58... Czy pozniej bedzie inaczej, nie jestem w stanie stwierdzic. Ostatnio mam problemy z podejmowaniem decyzji. Sa zmienne bardzo... chyba sie gdzies zagubilam po drodze... no i gdzie ta spontanicznosc umknela?????? mam nadzieje, ze ja jeszcze zobacze... Qaz wyslal mi wczoraj smsa, ze czekaja z Mrowcia na mnie, zostawil rowniez na gg wiadomosc: "zebym przypadkiem o czyms innym nie myslala"...jejq czuje sie jak miedzy mlotem i kowadlem.......nie chce taaaaaak!!!!!!! Wlasnie o tym myslec zaczelam. Niewiem co zrobie. Narazie i tak do 14-ej nie mam samochodu i nawet ze Smokiem w sprawie moclegu nie rozmawialam... aha i juz zdazylam odbys mala klotnie z mamuska.........ueeeeee usiasc w kacie i sie poryczec...........o tym teraz marze.....e-e....bede szukac pretekstu, zeby jednak pojechac......moze mi sie uda, wtedy przynajmniej jedne 50% mnie bedzie zadowolone........ ...wlasnie odebralam maila od mojej siostry ciotecznej...ja nie umiem po angielsku sensownych zdan ukladac ( wyglupic tez sie nie chce:P,0), a ona w ogole po polsku...i wes tu sie dogadaj...no chyba ze po niemiecku:,0),0),0),0),0),0),0),0):PPP....jezeli o mnie chodzi reflekuje:PPPPP... |
2001.12.13 20:52:47 link komentarz (1) |
... PReDeK zrobil projekt fajnego nawet rocznicowego idencika...moim okiem calkiem pasujacy, i nawet kolorki bezdusznie stonowane;PP...a Duszek dal kilka linkow z kuflami do piwa. Mi jednak najbardziej podobal sie taki prosty, klasyczny kufelek...ale to tylko moje zdanie, a jak wiadomo kazdy ma inny gust... ...btw :,0),0),0)....i...:,0),0),0)...niech strace:PPPPPP |
2001.12.13 15:12:22 link komentarz (1) |
...no tak dlaczego mi sie tak okropnie dzis nudzi:P otwieram PEWNE strony po 10000 razy na minute....:P...a praca wciaz czeka...omijam wieeeeelkim kolem:P...jutro sie wezme..albo nie od poniedzialku...na 100%:,0)..to juz cos konkretnego postanowilam...ciesze sie;P ...tymaczasem trzeba cos kreatywnego porobic..znikam, i pojawie sie przed 19:00..... |
2001.12.13 13:25:49 link komentarz (1) |
...dokladnie 5 minut temu kolega uswiadomil mnie, ze dzis 20 rocznica wprowadzenia stanu wojennego.....w sumie tylko kartki pamietam...i chyba dobrze,....bo z tego co slyszalam bylo nie wesolo......zreszta teraz tez nie jest za wesolo:PPP......nevermind...to wszystkiego najlepszego ...osobiscie bardziej cieszy mnie perspektywa nadchodzacej piatej rocznicy #bezduszni:,0),0),0),0),0),0) 26 stycznia obchody;,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)...hmmm Duszek bedzie zalatwi kufle do piwa z nadrukiem kanalu i nickiem...hehe Mrowcia zapytala po co mi kufel, skoro i tak nie pije...ale bede miala co na polce postawic. Bedzie to rowniez jakas tam pamiatka:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)...a czasami i kilka lykow pifa z kufelka sie wypije takze;PPP...wow! bedzie ciekawe, czuje to w kosciach:PPP...tylko zebym pojechala!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.... |
2001.12.13 08:58:56 link komentarz (0) |
...ha ha ha ! w Koncu przestalam sie nudzic na necie...znalazlam sobie niezla zabawe:PPPPPPPPPPPPPP, nie wazne jaka jaka:P, dzis czuje sie baardzo dobrze i mam nadzieje, ze taki bedzie rowniez caly dzien:,0),0),0), a jutro, jak wszystko pojdzie zgodnie z planem - Czarci pub...no chyba, ze rano sie rozchoruje na legactwo jakiegos rodzaju, tudziez los sprawi mi jakas przykra niespodzianke, ktorych to ostatnio mi nie szczedzil....Jak juz wczoraj postatnowilam, polubilam zime hihihih ciekawe do kiedy:P, narazie jest ok. Taaak, trzeba bylo juz dawno pozytywniej sie do niej nastawic, moze zaoszczedziloby mi to kilku niepotrzebnych "wrzodow zoladkowych" :PPP....opony w autku, jak sadze, sa dobre (przeciez cos tam kiedys zmienialam:PPPP,0),wiec nie mam czym chyba zbytnio martwic....ide nakarmic kota, bo o jedzonko sie juz dopomina...ufffff jak dobrze, ze nie trzeba z nim na spacery wychodzic, bo czuje, ze byloby conajmniej ciezko, jak nie -nieralnie.....:,0) Chociaz... mialam kiedys w domu takiego kota, ktory wrecz dopominal sie spacerow....hehehe, wszystko ma swoje dobre i zle strony, a Rozus jest z cieplych krajow, wiec woli w szafie pospac, niz podziwiac uroki zimy:P...miauuuuu...ide wiec, bo miauczenie zaczyna sie robic przerazliwe..:,0) |
2001.12.12 21:25:39 link komentarz (1) |
...snieeeg ....duzo snieeeeegu....no i cholera spadl.....:( dooobrze, niech i tak bedzie! Od dzis lubie zime i nie bede przejmowac sie tym, ze mam zamiar wyruszyc w dalsza podroz....o!...to teraz pogadamy....moze sobie padac ile chce, na mnie wrazenia zadnego nie zrobi:,0)... ...ide, bo patrze, ze juz ze sniegiem zaczynam powoli rozmawiac... |
2001.12.12 15:19:23 link komentarz (1) |
...hmm nowe watki w sprawie....eh oby nie byly prawda, bo to troszke szkoda by bylo;,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0).... ...ODPOWIEDZ: ...no przeciez to rogalik w mleku...ty swintuchu...:PP |
2001.12.12 10:17:32 link komentarz (1) |
...ha! jest dobrze:,0)Po wczorajszej rozmowie postawa Of...h coraz bardziej mi sie podoba...a wiec PLAN :po 1 hmm wywalczyc sobie @ ( to tak dla zasady tylko:PP ,0), a po 2, to juz troche z innej bajki:,0),0),0),0) ( a to juz z ciekawosci:PP ,0)...juz ja sie postaram o to, zeby bylo w miare wesolo:PPP, aha i jeszcze cos...nom tegz....tak przypadkiem to wiem, ze wszystko idzie po mojej mysli;,0),0),0),0),0),0),0),0).... ...oooooo jest juz...oki Here we go again!....ide dalej kogos "molestowac":PPPPPP... |
2001.12.11 20:45:29 link komentarz (1) |
...no i poszlo...slowo sie rzeklo... zaczelam pracowac nad trescia...i zreszta tak jak przypuszczalam od drugiego rozdzialu:,0),0),0)...ale mam jakis niedosyt...jeszcze nie wiem w ktorym kierunku... jednak czuje go, ze jest...pomysle nad tym jutro... ...trwaja prace nad przygotowaniem V rocznicy #bezduszni...szkoda, ze nie moge przyczynic sie praktycznie do przygotowan...odleglosc robi swoje...chcialabym pojechac w tym roku...na zadnej rocznicy nie bylam jeszcze... a to piata..w pewnym sensie okragla:,0).. ...moze w piatek odwiedze Bstok?...spotkanka # odbywaja sie juz w innym lokalu...bo w 40-stkach nie mozna bylo miejsc rezerwowac...ale podobal mi sie tam klimat...i szanty:,0),0),0),0)...ciekawe jak jest w czarcim pubie, slyszalam, ze bardzo milo...:,0),0) postaram sie w piatek cos wykombinowac...oby tylko snieg nie padal, nie lubie jezdzic do Bstoku gdy pada....sliska nawierzchnia moja zmora:PPP...zobaczymy, narazie to czysto teoretyczne rozwazania... |
2001.12.11 13:04:59 link komentarz (1) |
...fatalnie ze mna...glowa boli, to chyba od siedzenia przed komputerem....ale jak trzeba to trzeba...teraz to koniecznosc...przyjemnosci na pozniej.... .... Wydaje mi sie, ze mam juz sporo materialow...polowa, moze nawet wiecej niz polowa wydrukowana i gotowa do przetwarzania:PP....taaaak, teraz trzeba bedzie zlozyc z tego cos sensownego....1 rozdzial z ksiazek...czekam na jakies konkretne pozycje....Martusia miala mi cos podrzucic...poza tym xerowalam kilka stron pewnej ksiazki w szkole... heh chyba na zaliczenie zaniose 2 rozdzial zamiast pierszego:PPP(dzieki ci o wielkiVintonie Cerf`ie:P, ehm i przy okazji dla pana Bell`a tez wyrazy uznania:PP,0)... ...A potem czeka mnie jeszcze zjazd 23 grudnia ( co za palant wymyslil ten termin?????,0)...no i ostatni jakos w styczniu....wtedy to musze sie "pochawalic" tym co napisalam....eh kiepsko.....aha i jeszcze jedna sprawa...wykombinowac cos, zeby zaliczyli mi konwersatoria, na ktorych nie bylam....zrobi sie...tylko trzeba zrobic tak, aby srednia podbily....hmm troche pozno na korekty, ale zawalilam pod wzgledem sredniej 1 rok:(((( ....fajnie by bylo skonczyc ten etap edukacji z "przyzwoita" ocena:,0),0),0)...nie oszukujmy sie...troche mi na tym zalezy:,0),0) |
2001.12.10 22:14:58 link komentarz (1) |
...znowu mojego brata pluszki swedzialy, wszystko w miare dzialalo, to wzial sie za poprawianie tego, co juz jest...i o malo co siec nie padla:PPP...na szczescie jakos przy pomocy telefonu i uprzejmosci Obera narazie dziala:PP....ide spaaaac i tak dzis sie zasiedzialam ....ale produktywnie,...wiec sobie rozgrzeszam:PP... |
2001.12.10 15:30:56 link komentarz (1) |
...odwalilam dzis kawal dobrej roboty...nalezymi sie chyba odpoczynek:PPP , poloze sie troszke, zreszta dzis w nocy kiepsko spalam...praktycznie od 4 juz nie bylo snu...a wczoraj rowniez bylo podobnie:(((.... a jutro moze trzeba bedzie zaczac....prace.....ehhhhhhhhhhh.....od czego zaczac?:(((....najgorzej jest zaczynac...cokolwiek by to nie bylo.... |
2001.12.10 12:02:29 link komentarz (1) |
...uff uporalam sie narazie ze wszystkimi zaleglosciami....przejrzalam kawalek netu pod katem reklamy i duuuzo drukowalam:PP... na szczescie mam zapasy papieru w domku...duuuuuzo papieru......baaaaardzo duuuuuzo papieru:,0),0).. |
2001.12.10 07:56:43 link komentarz (1) |
...ehhhhh znowu nie mialam netu przez ponad dwa tygodnie....siec padla, a moj brat nie spieszyl sie zbytnio z zainicjowaniem jakichkolwiek napraw.... .... wczoraj zatwierdzilam u promotorki plan pracy pisany bez "biezacych, netowych informacji", z napisaniem planu zwlekalam do ostatniego dnia tj. soboty...ciagle mialam nadzieje, ze najpierw "zerkne" na jakies www, w celu zweryfikowania ewentualnych poprawek: co znajde w necie, a czego znalesc sie nie uda. Nie moglam dluzej czekac na dostep do internetu - sobota wieczorem uplynela na plodzeniu tego, co mialo byc w niedziele na ocenione.... Na moje szczescie plan wyszedl calkiem niezle na podstawie materialow, ktore juz wczesniej mialam....zaakceptowala, to co ja wymyslilam.... ....a wczoraj wieczorkiem...euforia......znowu net zadzialal.... Hmmm jednak nie jest to juz to co bylo przed awaria...nie chce dzialac "kilka portow", jak sie dowiedzialam, trzeba kombinowac z jakimis numerami hosta czy cos takiego... dobrze, ze wmeczyli, ze gg chociaz odpalilo, bo na Outlooku polegac juz niestety nie moge:(((((( Jaki byl, taki byl....ale mialam ostatnio niezla zabawe z pieknymi malowniczymi i grajacymi papateriami:,0),0),0),0),0),0),0),0).....Ober obiecal jednak, ze pokombinuje jeszcze z Outlookiem dla mnie:,0). ...ale mnie dzis z lozka wyrwalo...6;35:PPPP ....czuje nieodparta chec "odrobienia" zaleglosci :PPPPP...... |
2001.11.28 13:12:40 link komentarz (0) |
...ciezkie czasy...od stycznia zabieram sie porzadnie za wykonanie mojego planu....jezeli uda mi sie to, co zamierzam, to moze byc bardzo ciekawie;,0) Nie dosc, ze sie przeprowadze( moze nawet sluzbowie mieszkanie, kiedys w przyszlosci:PP ,0), to bedzie rowniez i ciekawa praca (hihihi,0) i korzysci materialne tez beda;,0),0),0). Z moich zrodel wiem, ze narazie wszystko idzie jak trzeba....jednego mi tylko zal...skoncze z netem na taka skale jaka mam teraz....:,0),0),0) |
2001.11.28 10:05:18 link komentarz (0) |
...siedzac wczoraj u okulistki w poczekalni, przeczytalam w gazecie, ze cisza, tak samo jak halas, moze byc meczaca...taaak, taka glucha cisza...wyobrazam ja sobie...U mnie nie ma gluchej ciszy...kot miauczy....komputer szumi....wlaczam muzyke, to nie halas,.....wiec meczyc na pewno nie bedzie:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)........... |
2001.11.28 09:55:15 link komentarz (0) |
...Juz wstalam. Sms od Qaz-a mnie zbudzil.....Nie moglam spac dzisiejszej nocy. Nie znam przyczyny. Ot tak poprostu chyba....za duzo mysli na raz. Wlaczylam tv i ogladalam Lysych i bladynki - bez sensu...... Przed chwila zalozylam soczewki....bez problemu za 5-oma podejsciami....ale oczy na poczatku lzawily....to moze od tych plynow....bleeeee.... Juz jest dobrze, mam nadzieje, szybko nabiore wprawy:,0),0) |
2001.11.27 23:08:31 link komentarz (0) |
....ideeeeeeee spac.....zreszta to normlane chyba..... bla bla bla.... -Dbrej nocy i milych snow! - Dziekuje!..... |
2001.11.27 22:15:02 link komentarz (0) |
...troszke nieswoja czuje sie z tymi soczewkami.... mniejsza o wiekszosc...podly dzien...zimno i niewdziecznie....brak mi juz faceta...tak moc sie przytulic, pogadac....tego mi brak......eeh...albo nie....brak mi prawdziwej milosci........ o tak, tak powinno to brzmiec.... ....plany na jutro: brak planow ....plany na piatek: moze Bstok i Ryczace Czterdziestki ???, jak bede miala mozliwosc zostac na noc w Bstoku, to pojade......chyba:,0),0),0),0),0),0)........ jezeli nic nie wypadnie...i jezeli znowu jakas "niespodzianka" mnie nie zaskoczy:(((...... ...........a tak w ogole to dzis sroda? czy wtorek??.......... |
2001.11.27 19:52:52 link komentarz (0) |
...w koncu mam juz swoje soczewki...ciekawe ile bede sie codziennie meczyc, az uda mi sie opanowac sztuke ich zakladania...?:,0) ...nikt czytalam twoja bajke o milosci i szalenstwie....hmmmm daje do myslenia........ ....pozda tym, to nic takiego, |Aqq| poprawil mi dzis znaczaco humor....mily jest bardzo..... |
2001.11.27 12:30:54 link komentarz (0) |
.........................................Dzieki |Aqq| :,0)............................................ |
2001.11.27 11:01:27 link komentarz (0) |
...dzis troszke lepiej...ojciec przyslal mi rano smsa...co mnie to w sumie obchodzi, to co on do mnie pisze??????..... .....pocieszenie: awansowalam na oficjalnego @ na #bezduszni......hmmm dzis bede miala swoje szkielka kontaktowe...w koncu...ponad miesiac czekania, bo takich minusow jakie ja mam(-0.5,0) nie mieli w bazie. Trzeba bylo sprowadzac az z Anglii.....Uparlam sie, ze chce miec te szkla....chociazby do jazdy samochodem czy do komputera ( maja wszelkie potrzebne filtry ,0)...W okularkach nie wygodnie, no i jeszcze pozniej te czerwone znaki na nosie....... .....Nie wiem co bedzie.....ogolnie stracilam orientacje....znowu zaczynam sie zamykac w swoim wlasnym swiecie.............jedyne czego mi teraz potrzeba to......spokoj i cisza........ Pozniej moze zobacze sie z Danielem , nie zamierzam jednak mu niczego mowic....to, ze bedzie wiedzial mi nie pomoze................. |
2001.11.26 23:22:52 link komentarz (0) |
....jedyna piosenka..ktora mi teraz w glowie siedzi to Alexia-It`s not the end...........................czemu ja jeszcze nie spie? aha bo odpowiadam na maile.......dzis mialam ich wyjatkowo wiecej.......wiecej o jakies bzdetne spamowe reklamy...............zaraz ide..............musze miec text do tego......podoba mi sie....koniec |
2001.11.26 22:00:18 link komentarz (0) |
...They made up your minds & they started packing They left before the sun came up that day An exit to eternal summer slacking But where were tehy going without even knowing the way... ...They drunk up the wine & they got to talking They now had more important things to say When the car broke down they started walking Where were they going without even knowing the way?... ...Anyone can see the road that they walk on Is paved with gold It`s always summer They`ll never get cold They`ll never get hungry They`ll never get old & gray You can see their shadow wandering off somewhere They won`t make it home But they really don`t care They wanted the highway They`re happier there today... ...Their children woke up & they couldn`t find them They left before the sun came up that day They just drove off & left it all behind`em But where were they going without even knowing the way?.... |
2001.11.26 21:37:23 link komentarz (0) |
...znowu bomba! Z zaskoczenia........siedze zalamana....nie wiem plakac czy nie..... wszystko jest bez sensu.... znowu sie zaczyna to, co myslalam , ze juz sie skonczylo.....ze juz im przeszlo..... The Rozwod part 2......moi rodzice, a ktoz by inny mogl mnie doprowadzic do takiego stanu...kuuuuuuuuurrrrrrrrrrrrrrrwaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa maaaaaaaaaaaaaacccccccccccccccccccccc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! . Mam ochote wyjsc na dwor i sie drzec z calych sil.............................................jest zle.............nie odebralam listu poleconego.........wiem co w nim bylo, brat wzial..................................................matula tez nie odebrala..............................................................nie wiem co dalej bedzie, ile mozna tak.....................bede bez konca zamykac drzwi przed listonoszem?....................w podejsciu pierwszym ojciec wycofal......teraz....raczej...........................................................wszystko sie jebie w tym samym czasie, a tu kurwa nawet pracy znalesc nie moge.....................................poddaje sie......rycze jak bobr............zostala mi jeszcze muzyka......................czemu ja klne jak szewc? z potrzeby duszy chyba........................fucccccccccccccccccckkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ...chce spokoju, chce byc sama, chce sobie to przemyslec.................dajcie mi wszyscy teraz spokoj...........................!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie chce wspolczucia, nie chce o tym mowic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Juz nie............. |
2001.11.26 10:10:16 link komentarz (0) |
...mam zjazd 23 grudnia.....to juz chyba lekka przesada....ale pojade, chocby dlatego, zeby z czystej ciekawosci przekonac sie jaka bedzie frekwencja....:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) |
2001.11.26 09:30:22 link komentarz (0) |
...i juz wstalam...nie moge dlugo spac...tylko gdy naprawde jestem zmeczona, to potrafie caly dzien:,0),0),0) Tak spalam po maturze, tak odsypiam kazda sesje....:,0) a teraz poprostu nie mam ochoty...dzis na sniadanko znowu jajeczka gotowane...nie mam pomyslow...smacznego... |
2001.11.25 23:04:42 link komentarz (0) |
...zasypiam...obudze sie dopiero jutro.... |
2001.11.25 21:45:17 link komentarz (0) |
...Przed chwila wrocilam ze szkoly...potwooornie zmeczona....na sniadanie wypilam tylko herbate i zjadlam pol kanapki.....pod koniec dnia czulam juz pustke w zoladku...sniadanio-obiado-kolacje zjadlam w Mak Kwaku....Dzis wytrzymalam do konca zajec...bylam nawet na tych nieobowiazkowych:,0),0),0)...dosyc ciekawe...ortofonika i ekspresja sceniczna oraz sztuka dzwieku... dobrze miec zaliczenia wpisane rowniez i z czegos takiego:,0),0),0) Z jednym tylko ciezko mi sie pogodzic. Otoz na nastepne zajecia....wiersz na pamiec! hihihhihihihi jak za daaaaawnych czasow szkoly sredniej:PPPPP Tyle, ze pamiec do wierszy niegdy nie byla moja mocna strona... Znajde cos latwiego i jako tako przyjemnego, moze szybciej do glowy mi wejdzie:,0),0),0),0),0),0)... ... Poza tym zaliczenia z owych dwoch przedmiotow podreperuja moja srednia koncowa. Mam nadzieje:,0),0) hihihi.... Szkoda tylko, ze na dworzu...zimno...baaaaaardzo zimno i slisko sie robi..... za to jak dobrze, ze w samochodzie cieplutko zawsze:,0),0),0)....pojde teraz moze popatrzec w lodowke..... |
2001.11.24 23:32:43 link komentarz (0) |
...hmm wlasnie teraz pomyslalam sobie o tym, ze moje wpisy moga byc jakos odbierane...ich forma dokladnie... Zastanawialam sie jak.... Owszem zdaja sie byc moze chaotyczne, niekoniecznie poprawne stylistycznie, o wszystkim i o niczym...ale...przyczyna wyplywa z tego, ze to swego rodzaju zapisy moich mysli...a mysli mam jednorazowo wiele... sa one chaotyczne...i pisze to co mi w danej chwili do glowy przyjdzie...nie zastanawiam sie nad caloscia wiecej niz 5 sekund...bo taki mam styl pisania pamietnika.....o...wlasnie tej odpowiedzi szukalam...:,0),0),0)... Ale kogo to w sumie moze obchodzic!!!!? ...Dosc refleksji na dzis ....bede sie zbierac...... znowu mam na glowie te choolerne walki...ale co ja moge poradzic...jutro nie bede miala czasu na gruntowne modelowanie sobie fryzury....ide cierpiec.... |
2001.11.24 22:22:02 link komentarz (0) |
...i nigdzie nie poszlam tego wieczoru... tak czy inaczej dzis wczesniej sie poloze...jutro o 6°° musze wstac....na 8°° w Bstoku byc...eeeeeh szkola.... |
2001.11.24 18:53:54 link komentarz (0) |
...hmmm jedna rzecz w nlogu moglaby byc jeszcze..tak jak bylo w starym....ze mozna kopiowac teksty....obojetnie z nloga gdzies indziej, skadinand do nloga....poza tym jest ok....Tak sobie mysle hmmm co zrobic z Sylwestrem...jak narazie zadnych konkretnych planow...z Danielem tez nie mialam okazji o "sylwku" porozmawiac. Mysle jednak, ze nie wypali tam gdzie mialo byc..... nie wiem nawet czy z nim sie bede bawic.....tak najlepiej bedzie jak spedze Sylwestra w "piezynowie"...moze jakies korzysci z tego beda...jako jedyna nie bede odsypiac 1 stycznia 2002 ;PPPP....hmm dzis sie wybieram do pubu ok 20...ale czy wyjde z domu to juz inna sprawa.... narazie srednie checi..bo troszke zimno a brat wzial samochod.... |
2001.11.24 16:04:09 link komentarz (0) |
...hmmm czasami zycie nie daje nam wyboru....bywa okrutne....jak ja sie ciesze ze mam, to co mam....hmm tylko szkoda ze pracy nie mam:PPPPPPPPPP:,0),0),0) ide nie bede smutow pisac;,0) czas sie gdzies wybrac moze a nie caly dzien na necie siedziec;,0).... |
2001.11.24 15:00:48 link komentarz (0) |
...hmm z nudow zajelam sie odpowiadaniem na pytania sfrustrowanych internautow w grupach dyskusyjnych...nie jestem zadna specjalistka ale...zdrowy rozsadek jako tako posiadam..i na swoja logike rozumowania takze nie narzekam... a wiec zajelam sie dosc szczegolnym przypadkiem, jakim jest moralnosc jednego czlowieka....hmmm otoz cala sytuacja ma miejsce w Gdansku. Ow czlowiek miota sie pomiedzy: spac a nie spac w jednym lozku ze swoja ex, ktora to zaproponowala mu u siebie nocleg, notabene w swoim lozku ( ot tak powiedziala mu poprostu,0)...hmm a najdziwniejsze jest to, ze owa ex ma juz faceta, ktory to facet owej ex wie, iz ona zaproponowala swojemu ex nocleg:,0),0)....heh cholernie dziwna sytuacja, i cholernie dziwna ex..mi sie wydaje, oraz cholernie dziwny on, skoro rozwazal taka mozliwosc... dla mnie sytuacja jest jasna...oddzielny materac i wszystko gra..ale hmm zobaczymy jak bedzie;,0)...przeciez facet tez powinien siebie jakos szanowac i miec swoja godnosc i znac swoja wartosc,.....a nie gdzie go zaprosza tam isc, o propozycji ex juz nie wspomne.... i to mu chce uzmyslowic.....ble ...hmm nie bylaby to moja sprawa...ale ze ten ktos napisal na forum dyskusyjnym, to czemu nie?:,0) |
2001.11.24 11:01:06 link komentarz (0) |
...co zauwazylam...majac windowsa millenium nie moglam skonfigurowac grup dyskusyjnych...nic nie szlo, ani w jedna, ani w druga strone...Na szczescie (i nieszczescie po czesci,0) brat musial przeinstalowywac systemik...i znowu mam poczciwego, starego, malo zawodnego 98:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)....i mam grupy dyskusyjne again:,0),0),0),0),0).... |
2001.11.24 10:32:15 link komentarz (0) |
...wczoraj polozylam sie po 1°°....dzis wstalam przed 9°°..., o 20°° zapewne pub Tscheslav... wczesniej kilka spraw zwiazanych z jutrzejsza szkola... to tyle statystyki...wkurzylam sie juz z rana na jedna osobe. Przejdzie mi. Na ircu zupelna cisza....pobalowali niektorzy zapewne. Moj brat z urodzin znajomej wrocil cos okolo 3°°...dlatego korzystalam z okazji bycia w sieci pozniej niz zwykle hihi...prawde mowiac nic ciekawego sie nie po 23°° nie dzieje. Mam film. Moze dzis obejrze... a Krayzie Bone hmmm ...ja poczekam jeszcze "chwilke"...zrobilam co moglam...wiecej nie! W poniedzialek tak pomyslalam, moze jakies zakupy? Wczoraj dostalam prezencik od "mojej Niemki"... Jak zwykle podobalo mi sie:,0) Dzis albo jutro musze zadzwonic...tzn nie musze, bo niedawno z nia rozmawialam, ale chce,... wiec dlatego musze... Hmmm w co on gra jezeli to on?...bleeee nie lubie takiego stanu....ale jak juz powiedzialam przejdzie mi. Poranna chandra. Nic wielkiego. Juz po sniadaniu. Małysz wygral wczoraj skubaniec.... Moj kot, a w zasadziej kotka znowu dopomina sie kota.... Oj w nocy mamy przechalapane... Jak ktos ma kotke, to wie o co chodzi.....hmmm ale lepsza kotka niz kocur.....tez z wiadomej przyczyny.....ide przejde sie po domu... ...No i nie ma!! Juz nie ma!! ale....... mniejsza o wiekszoc, zakladam, ze bylo zupelnie inaczej niz mysle... ...Wlasnie rozmawialam z Mroowcia...hmm moze w piatek za tydzien Ryczace czterdziestki bym odwiedzila?...dawno juz nie bylam...Musze pomyslec powazniej....a jeszcze dobrze by bylo Danielka ze soba wziasc, tudziez z nim przyjechac:,0)...nie musialabym o jazde samochodem sie martwic i moglabym w koncu "bezduszne pifko" wypic:,0),0),0),0),0),0).....a poza tym mam jeszcze jeden maly plan w zanadrzu....;,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) |
2001.11.23 21:37:58 link komentarz (0) |
...chyba jestem filmowo zacofana...dopiero teraz bede ogladala Dziennik Bridget Jones...hmm, ale moge sie pochwalic tym, ze ogladalam duzo przed innymi Szybcy i wsciekli heheh i nie powiemzeby mi sie podobal....;PP Ogolnie nie przepadam za filmami...tylko jak nie mam konkretnego zajecia to cos czasami wlacze... Kilka dni temu podczas takiego "nic nierobienia" obejrzalam zalegle Scary movie 2 i Taxi 2 ....rowniez zadna rewelacja... W kolejce czeka jeszcze Wrog u bram....pewnie niezle przeterminowany jako film:PPP...ale malo mnie to interesuje;,0)...ide na kolacje... |
2001.11.23 19:00:37 link komentarz (0) |
...kurcze czasami mysle, ze niektorzy to w ogole wyobrazni nie maja...najechalabym na takiego jednego palanta kilka chwil temu samochodem ...ale mnie wkurzyl, trzymalam klakson dobre 20 sekund!... Na szczescie wolno jechalam, wiec wyhamowalam, ale jest slisko na jezdni... Czulam, jak mimo hamowania jade dalej....eeh. KoUek przez ulice przechodzil, widzial, ze samochod jedzie i calkiem blisko bylo.... Szkoda slow..... tak, znowu zasada sie sprawdza.... Wpakowal by sie tam gdzie nie trzeba, a co do czego, to i tak moja wina by byla;(((((.... bleeeeeee niecierpie zimyyyyyyy...... |
2001.11.23 15:35:17 link komentarz (0) |
|
2001.11.23 14:24:52 link komentarz (0) |
Wczoraj mialam jednak podly dzien. Najpierw wiadomosc od znajomego przez sms, ktora mnie porazila jakby pradem...potem mail od K... hmmm niewiem pisac, nie pisac....Nie chcialam nikomu nic wczesniej mowic, bo juz za duzo razy zapeszalam takim mowieniem... ale w sumie teraz jest mi wszytsko jedno... a wiec jest cos, co stalo sie w ostatnich dniach.... nie wyszlo cos. Mi i KWszystko bylo na najlepszej drodze do wtorku zeszlego tygodnia, ale po.... stwierdzilismy, ze juz nie bedzie tak jak dawniej, nawet rozmowy byly juz inne, wszystko bylo inne......Coo stalo sie - nie jest teraz i tu wazne.... hmmm wydawalo mi sie poczatkowo, ze moze jednak, jak ochloniemy po wtorku...to...ze bedzie lepiej... ale chyba nie bedzie...wczoraj uzmyslowailam sobie ze improwizowalam juz tylko przez ten czas, on pewnie tez sie staral, ale nie wyszlo i to, nie da sie udawac... Wczoraj K... napisal mi maila...w sumie co ja moge do tego dodac...nic nie odpisalam jeszcze.....nie wiem co odpisac.......chyba nie odpisze..... ...To wszystko co stalo sie na poczatku bylo jak los na loterii, bo nie sadzilem ze poznam taka osobe jak ty.(...,0) Dla mnie wtedy nastaly lepsze dni, samopoczucie mialem niesamowite i w ogole wszytsko bylo jak z bajki. Zawsze mielismy sporo czasu dla siebie i dla rozmow, ktore byly tak mile. Nie zapomne naszej pierwszej rozmowy, bo to ze zadzwonilem kosztowalo mnie duzo odwagi i tak troche sie denerwowalem, co bylo na pewno slychac. (...,0) Piszac ten list serce bije mi szybciej i w duszy nie chce tego i wiem ze bede zalowal do konca zycia, ale ja juz tak nie moge to bedzie pusta znajomosc przez odleglosc po tym co do siebie pisalismy.(...,0) Przepraszam i wybacz za to jak to nazwalas "pseudo szczerosc" ja tego nie chcialem no, ale coz nie wszystko w zyciu jest jak w bajce a ja sie o tym przekonalem. Nie martw sie mna ja sobie jakos poradze z czasem sie wszystko unormuje i bedzie dobrze. Prosze nie mniej do mnie zalu, ze tak to skonczylem ale inaczej bym ci tego nie powiedzial, za duzo niepotrzebnych slow by padlo. (...,0) jest mi smutno bo i tak ciebie zdenerwowalem, zauwazylem to wiec chce sie pozegnac, bede mysal o tobie, o tym wszystkim w ciezkich chwilach, bo zawsze mnie uspokajala rozmowa z toba .DZIEKUJE. K...... |
2001.11.23 13:27:27 link komentarz (0) |
... okropnie mi sie nudzi...w niedziele szkola..nie mam ochoty... na dzis dzien przynajmniej...ale musze jechac...i tak juz dawno mnie tam nie widzieli...Trzeba zasiegnac jezyka jak mam pisac to co mam pisac;,0)... ...Hmmm Kilka dni temu (w koncu,0) po 1,5 miesiacu zaplacilam pierwsza rate za szkole...sama nie wiem jak to sie stalo, ze tak zwlekalam... moze chcialam sie nacieszyc swiadomoscia , ze jeszcze mam troche grosza w portfelu:,0),0),0)...ale najlepsze jest to, ze do konca tego miesiaca musze zaplacic juz kolejna rate hihihihi....Niestety wielkim trudem jest 9 baniek tak sobie "oddac" :PP..... eehm przezyje;,0),0),0),0),0),0),0),0) ...w niedziele rano prawdopodobnie nie bede jechala sama do szkolki... Qaz chce sie ze mna zabrac do Bstoku...to dobrze, bo jak jeszcze napada mi sniegu z nienacka...to... znowu bede przezywala koszmary podczas jazdy:P... hehe pamietne czasy Cinkciaka z UNIWERSALNYMI ( ha ha,0) oponami:,0),0),0) (2 lata temu,0). Wtedy to niezle mnie zima zaskoczyla:P...Hmmm ale i wszystkich zaskoczyla ... dlatego nawet piaskarki, odsniezarki i inne takie, nie byly gotowe. Nic wiec dziwnego, ze glowne drogi wygladaly jak jakies dojazdowki na prowincje... (hehe a inna sprawa, komu chce sie w niedziele przed 7 wstawac i dosniezac drogi:PPP... ,0)Nie zdarzylam wtedy opon na zime zmienic...no i przyszlo mi w ten niezapomniany, niedzielny, zasniezony cholernie, poranek na zajecia jechac... myslalam, ze sie poddam i zawroce... 40 na liczniku, bo wiecej...to za bardzo rzucalo... ufff co ja przezylam....juz never takiego glupstwa nie zrobie...teraz opony mam raczej dobre i nie mam cinquecento juz anymore:,0):PPPP aha i nigdy wiecej UNIWERSALNYCH rzeczy:,0),0),0)...ide cos zjesc..jakis obiad moze... |
2001.11.23 10:59:38 link komentarz (0) |
...Ogolnie to nic ciekawego sie nie dzieje... w niedziele mam szkole...dwa razy pod rzad nie pojechalam... brak checi i legactwo.... Powinnam, w koncu seminaria...eeeh nie chce, nawet teamtu pracy jeszcze nie wybralam.... Chcialabym wyjechac..gdzies w gory moze... odciac sie od tego miejskiego, niewdziecznego zycia...chociaz na tydzien... |
2001.10.25 10:15:00 link komentarz (1) |
...iiiiiiiii znow mi wierca pod oknem pneumatem jakims grrrrr... no dobra nie bede sie czepiac, to szybciej chodnik skoncza...aha jeszcze musze sie nastawic na zapach...bo jak zaczna wylewac asfalt.....uuuu.... ...;,0) przypomnialo mi sie cos. W pracy kiedys szef nas probowal uswiadomic, zeby wydajnosc pracownikow siegnela pewnie 300%...ze: TEORIA = chociaz wszyscy wiedza jak, to zadne urzadzenie nie dziala, a PRAKTYKA = nikt nic nie wie, a wszystko dziala i zasugerowal lekko ze: w tych ( w sensie wszystkich,0) pomieszczeniach laczymy teorie z praktyka....taaaaaak tylko ze u tego palanta nic nigdy nie dzialalo wolal na sprzecie oszczedzac ( ze o oszczednosci na pracownikach nie wspomne, rowniez o oszczednosciach na papieprze toaletowym, tudziesz innych drobnych, aczkolwiek znaczacych sprawach,0)...ile to razy komputery sie zawieszaly z byle powodu przed samym serwisem...i czlowiek ostatnie sily wyobywal, aby cokolwiek jakkolwiek jeszcze zrobic (hmmm niezla proba wytrzymalosci i charakteru,0)... taaak, mnie i Sylwie M takie okrutnosci najczesciej spotykaly, bo mialysmy dyzury od rana do poludnia, gdzie to najwiecej naszego programu bylo... ehhh zle zrobil szef, zle... ze poszedl na latwizne, i dla kasy... wszedl w siec Plusa i zostal ksiedzem dyrektorem...:PPPPPP....no comments.. |
2001.10.24 20:59:00 link komentarz (1) |
...Daniel wyslal smsa: o 20 na rondzie...kurcze srednio mi sie chce teraz z domu wybywac...takie tam kobiece choroby:PPP, i brak checi...pomysle jeszcze...do 20 mam czas....a po drugie brat zabral samochod, a piechotka to nie bardzo...za daleko troszke w takie zzziiimno...hmm chyba ze przyjedzie po mnie:PPPP:,0),0)....ales ty sie wygodna zrobila uuuuuu.......imrpowizuje nadal....chyba:,0) |
2001.10.24 23:51:00 link komentarz (1) |
...co sie okazalo: jutro jedzie do Warszawy, a w niedziele do Niemiec... moze bym z nim pojechala??? Tate odwiedzic?...W niedziele po zajeciach mozna by bylo cos wykombinowac.... hmmm dziwne mnie pomysly nachodza... Ale w sumie co mi szkodzi i tak siedze bezproduktywnie... Cwicze tylko szybkosc pisania na klawiaturze, zeby to chociaz jeszcze poprawnie, ze znakami diaktrycznymi... ...Hmm gdybym pojechala, moglabym nawet kilka groszy jeszcze dla siebie przywiesc...dwa tygodnie...to nie tak malo..."Moja" Niemka zawsze dla mnie jakies zajecie znajdzie:,0).... Pomysle nad tym bardzo powaznie...jezeli okaze sie , ze Daniel jedzie sam....to JADE! |
2001.10.23 18:36:00 link komentarz (1) |
...mam ochote na lody z MaC Kwaka...tylko nie mam ochoty po nie jechac, tudziez isc..whatever... tak czy inaczej i tak przed 19 musze sie w domu wyrwac, bo mam sprawe do zalatwienia, a pozniej wieczorkiem prawdopodobnie spotkam sie na pogawedce z Danielem. Wczoraj byl w Warszawie, wiec sie nie widzielismy... Ogolnie bez planow. W piatek moze Bstok i czterdziestki, ale moze..jeszcze nie postanowilam. W niedziele mam natomiast szkole...hmmm nawet nie wybralam promotora...shit!!! Moze zdecydowac sie na reportaz?? Tylko gdzie ja tematy wynajde jakies ciekawe... To nie moze byc cos w stylu reportazu z wiezienia jaki pisalam swego czasu, ani reportazu z patrolu policyjnego. Za bardzo oklepane to po 1, a po 2 to juz to robilam:,0),0)...czeka mnie heheh powazna decyzja... dorwe jakas babcie i niech mi opowiada jak to w "tamtych "czasach bylo;,0),0),0)...narazie mam wybor pomiedzy hmm reportazem owym, a praca z marketingu:,0),0),0),0) niezle nie?:,0) heh no coz, takie tez wybory sie ma czasami... krancowe ze tak to nazwe..:,0) jak to mawial moj nauczyciel WF-u: fela, albo rybki, albo akwarium...:,0),0),0),0),0) ...ide...nie wiem kiedy wroce...moze jeszcze dzis....bede okupowac MaC Kwaka..bo znowu mi sie lodow zachcialo... |
2001.10.24 18:13:00 link komentarz (1) |
...dzis mialam przerwy w polaczeniu...brat z kumplem robili cos przy serwerze, czy gdzies tam... nie wnikam...Ogolnie zrobilam nawet cos pozytecznego - przepisalam notatki:,0),0),0),0),0),0). Taaaak, przydalo sie troszke "wolnego" czasu:PP... |
2001.10.24 13:22:00 link komentarz (1) |
...ale sliczna piosenka;,0),0),0),0)...wlasnie skonczylam ja downloadowac:PP...Roxette - Milk & toast & honey...sliiiczna;,0),0),0),0),0) wczoraj ja pierwszy raz uslyszalam:,0),0) a dzis juz mam;,0)..przez KaZaA nie znalazlo...:(.. szukam jeszcze jednej mp3-ki; Sash - Stand by me...tez bardzo ciekawa;,0),0),0),0),0),0)... |
2001.10.24 12:46:00 link komentarz (1) |
...dzien dobry...walsnie wstalam. Ojj pospalam dzis dluzej niz zwykle:,0),0),0)...bo polaczenie netowego rano nie bylo hihihi:,0),0),0),0),0)... ...a tak w ogole, to wczoraj pozno wrocilam do domku i mnie glowka boli...tak ogolnie, bez powodu raczej pobolewa sobie, z kaprysu moze... ...co by tu na sniadanko...hmmm to juz pod obiad podchodzi..moze sniadanko z obiadem???...jakies frytki czy cos...nieee zrobie sobie herbatke i kanapke...oki ide... |
2001.10.23 16:17:00 link komentarz (1) |
...i GG zdechlo... ...ide sie dalej obijac, ale z dala od netu...bo to chyba juz mi choroba jakas zalatuje...neeeeeeee:,0) nie mam naloguff:,0),0),0),0),0),0)...a na necie siedze z nudufff...bo tak. ...poki nie znajde pracy, bede czas marnotrawic na necie...taak, ktos by rzekl: wes ty sie dziwecze w garsc i lec szukac czegos, bo samo do ciebie nie przyjdzie... owszem przyjdzie i ja na nia (w sensie prace,0) mam zamiar w cieplutkim domciu poczekac. Swego czasu zaczelam sie rozgladac, wyslalam setki CV-kow i nic. Teraz bez znajomosci za przeproszeniem g***o mozna!!!!...Jak to dobrze miec dobrego wujka....:PP ...a poza tym mnie jeszcze tak brak pracy nie napawa zbytnio skrajnym pesymizmem....a poza tym sama chcialam zapedzic sie w stan bezrobocia odchodzac przed wakacjami z... miejsca dzialania Agenta (pisalam kiedys chyba cos o agentach:PP,0)... jak na ironie moj wyjazd taaam daleko byl wazniejszy niz owo smiertelne zmaganie sie z humorem szefostwa, a poza tym te ciagle inwigilacje i permamentny wyzysk:,0),0)...bleeeee... Jestem z siebie dumna, ze skonczylam z tym!!! a co:,0) ...no wiec ide...pa |
2001.10.23 14:15:00 link komentarz (1) |
...nie ma jak muzyka..jest dobra na wszystko... i nie ma jak poranna dawka bitow;,0),0),0),0),0)...wlasnie z KotemCzarnym i TeRmOzem robimy porzadeczki z botami na moim kanaliku..:,0)...ale bedzie slicznie, potem to juz zostanie kwestia rozkrecenia troszeczke...taka kameralna atmosferka, niezbyt duzo ludzi...:,0)...ale dawne czasy juz nie wroca, kiedy siedzialam na kanalku i mialam tylko jednego bota:,0),0), ale wtedy to inna historia... to byl kanalek testingowy i do myslenia:PPP.... ...aha i rozmawialam dzis z Sebastianem... w koncu... rutynowe i oficjalne bardzo, wyjasnianie nieprzyjemnej sytuacji i jej skutkow...bleeeeah nie lubie takich rzeczy... Mam nadzieje, ze kolejna konwersacja przebiegnie juz w nieco innej atmosferze...mam nadzieje... |
2001.10.23 13:48:00 link komentarz (1) |
...takie mnie watpliwosci pewne nachodza...co do szczerosci...hmmm hmm hmmmmmm hmmm hmmmmmm hmmmmmmmm hm hmmmmm bo, hmmmmm hmmmm hmmmmmmmm hmm hmmmm hmmm i dlatego sadze, ze.... hmmmmmm hmmmm hmmm.... juz wiecej nie bede wiec hmmmmmmm hmmmmmm hmmmmmmmmmmmm hmmm hmmmm ,... bo nie hmmmm hmmmmmmm hmmm, a mozliwe ze hmmmmmm hmmmmmmm hmmmmm hmmmmmm hmmm. I tym prostym sposobem rozumowania doszlam wiec do wniosku, ze..... hmmmmm hmmmmm hmmmmmm hmm hmmmm hmmm i ze powinnam troche hmmmmm hmmmmm.!!! Oki trzeba wiec pomyslec troszke w inny sposob.... ......mniejsza o wiekszosc...jednym slowem nie jest do konca tak, jak myslalam od dawna, ze jest... mozliwe, ze sie troszke pomylilam z ocena w pewnym momencie...hmmm...musze teraz zweryfikowac co nieco, i naniesc poprawki...moze przeglosowac takze:,0),0)...Jedno jest pewne: musze zaczac stosowac zasade ograniczonego zaufania nie tylko podczas jazdy samochodem, jak to uczono kiedys, ale i w zyciu:,0),0)... a propos glosowan, masz racje philipus23...ten nasz sejm troszke dziwny jest....:PPP ...eh wynjaduje sobie problemy...ludzie na swiecie, sie zabijaja, z waglikiem walcza, a ja sie zamartwiam glupotami... ale z drugiej strony te "glupoty" to przeciez moj swiat... * glupota nr1: szukam pracy * glupota nr2: praca lic. * glupota nr3: hmmmm hmmmm hmmmmm oraz jeszcze teraz doszlo hmmmm hmmmm bo to niby tak... * glupota nr4: magnetofon mi sie w samochodzie popsul * glupota nr5: rodzice mnie wkurzaja * glupota kolejna: wlosy mi sie ukladac nie chca * i jeszcze jedna: za duzo internetu w dniu codziennym... * i wiele innych...........ehhh zastanawiam sie gdzie moj optymizm?? Hmmm... a moze ja tak tylko caly czas improwizuje???... |
2001.10.23 11:42:00 link komentarz (1) |
|
2001.10.23 10:42:00 link komentarz (1) |
...i've been walking i've been walking in the rain when the angel of my intuition whispered hello, well i was quite surprised to face that kind of incarnation love comes always unexpected, love strikes blind and undircted........love is the answer, love is all we need my friend now you came and changed the wheather, now i wanna live forever...Alphaville - Flame |
2001.10.23 10:27:00 link komentarz (1) |
...skadnal!! Wierca mi pod oknem mlotem pneumatycznym juz po 7 rano... oki, i tak nie spie, czepiam sie....taki dzien... ...Ciakawa jestem jakie niespodzianki przyniesie dzisiejszy dzien... Ostatnio nie mam szczescia do zbyt dobrych wiadomosci... jedyna dobra to to, ze patroliki mozemy w koncu z Danielem kontynuowac. Wspanialy z niego material na kumpla, przyjaciela... taki co to konie krasc mozna... ...Hmmm zastanawiam sie nad sprawa tegorocznego Sylwestra... w sumie planow zadnych nie mam, ale... wlasnie Daniel cos wspominal, ze w gorach cos chce zrobic... :,0),0),0)Tak sobie pomyslalam juz wczoraj, ze fajnie by bylo gdyby...... i zeby Mrowcia takze byla...:,0),0)...ide konstruowac sniadanko... |
2001.10.22 21:15:00 link komentarz (1) |
... zycie czasami niezle daje w kosc..ale sa rozniez bardzo zaskakujace rzeczy...powiedzialam sobie jakis czas temu, ze nic nie jest mnie w stanie zdziwic.. a jednak...ide spac papappa ..aha no i mam juz w koncu swoj kanalek ircowy:,0) jaki on jest taki jest ale moj wlasny:,0) #bo.tak !!!:,0),0) |
2001.10.22 18:26:00 link komentarz (1) |
...ludzie to maja pomysly... * www.gotlaughs.com/funpages/bin2.cfm * www.osamatron.com * http://djbeeria.republika.pl/pliki/osama%5B1%5D.swf * http://www.tuds.de/Taliban.swf * www.jabtv.com/osamadance/osamabinladendance.htm * http://www.stosunki.pl/ny-zart.html * http://www.halfladen.prv.pl/ * http://www.ec-design.com/page/ * http://www.saturation.dk/ * http://www.go2sleep.be/ heheh kolekcjonuje linki:PP juz nawet nie wiem ktore dzialaja jeszcze a ktore juz nie... mialam ich zbyt wiele..to tylko najciekawsze... aha, jeszcze cos na deser dla opanowanych:,0),0),0) * www.spoonman.eu.org/irc.html <---osobiscie nie polecam, jezeli dziala... |
2001.10.22 18:11:00 link komentarz (1) |
..Dawno nie pisalam nic...ale szukalam nloga pod zupelnie innym adresem i nic dziwnego , ze dostac sie nie moglam...Dzis ponownie wznawiam wpisy...i zaczyam niezbyt pozytywnie stwierdzeniem, ze: niektorzy faceci to ...uwazaja sie za niewiadomo i kogo...Nie wiedzialam ze (......,0) moze taki byc...Eh szkoda gadac... Teraz bede miala dola przez kilka dni...az uda mi sie odwrocic od niego o 180°... A tak niezle juz bylo... Mrowcia narazie jest w lepszej sytuacji, przynajmniej ten "jej facet" jest na poziomie, ze tak powiem... Taaaaak, MAM przestac o tym myslec!!!! Byc moze jutro umowie sie na kawe z Tomaszkiem. Stary znajomy z netu w sumie... a potem obowiazkowo z Mrowcia. Chcialabym zeby jej sie udalo z (....,0), chociaz jedna pozyteczna rzecz wyszlaby z tej historii... ...love can be magic it can be a game sometimes it's tragic and sometimes a shame words were my bullits emotion my gun i was a runner now i'm on the run... |
2001.09.14 11:53:00 link komentarz (1) |
... ok 15 jade jednak do BStoku. Podroz do Warszawy nie udala sie, jak wtedy z Mrowka planowalysmy, wiec postanowailam chociaz to. Zostaje na noc. Jutro wroce. A dzis 40stki, moze pozniej Herki...i jeszcxze mam jeden plan....:,0),0),0)...A na temat ostatnich wydarzen, nie chce juz myslec... "...be my guard just for tonight, that is all i'm asking for take me under your wing, i can't make it anymore i am so full of fear, may you read a book to me and when the shadows grow won't you stay with mebe my guard beside my bed, that is all i need to know will you please hold my hand, don't you ever let it go all the wonders of the world for a little second more i can't speak but can't you see, it's your touch i'm crying for be my guard just until dawn, when i can hear the birds again i'm as helpless as can be, will you guard my little flame if we never meet again, you shall always keep in mind that you were my guard tonight, that you were my guard tonight..." Alphaville |
2001.09.12 21:37:00 link komentarz (1) |
...zastanawaim sie czy pojade do Bialegostoku w ten piatek. Nie wiem czy powinnam, czy chce, nic juz nie wiem. Caly czas wszedzie tylko o NY, mnie to tez wzielo...siedze przed tv i przerzucam z kanalu na kanal i slucham co dalej...Wlasnie CO DALEJ??? Tam jeszcze do cholery sa ludzie pod gruzami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:((((((... ..."You won't believe the things I've seen Far beyond your wildest dreams I've seen chaos and order reign supreme I've seen the beauty of the universe so peaceful and serene In seconds turn to violence and screams I've seen true genius, too often to lose the meaningless appreciation of this mediocre nation I've heard the mind is repetition, of empty words without tradition Turned original verbs into submission I smelled this malignerance addiction, but I guess I wouldn't be right if I said the blunt was like a baby pipe THERE AIN'T GON' BE NO REVOLUTION TONIGHT Half of my warriors as high as a kite Lost and they lost all they fight And I've tasted, the bitter tragedy of lives wasted And men who glimpsed the darkness inside, but never faced it And it's a shame that most of y'all are followin sheep Wallowin deeper than the darkness, you're fallin asleep LIFE! Your heart is one with your brain Emotional or reason, now which one do you obey? LIFE! Somebody callin you insane When overwhelmed and blessed, burst in tears of happiness Yo, yo, I've seen relationships that's so sick Life long friendships so cha-o-tic Thug cat bangin this chick but won't kiss Drinkin her spit, when coppin a fix for dope bliss I got a knife and a bat, to bust your brain, put a knife in your back "Once in the Life" I was trifle like that like my man Troy, who lost his days shootin dice on worldly ways and ended up in a early grave Because once in a lifetime is rough Twice in a lifetime you combat the ghost of mistrust Mentally cuffed, thrust by a cop thinkin he tough You bust, Amadou Diallo is us, and what now I'm on my knees, beggin GOD PLEASE SAVE ME FROM THE FIRES OF HELL LET WATER WATER SOUL PREVAIL - cause I can't take no more Who's that knockin, at, my door? Is that you, Pete from Cobb's Creek, who died in my sleep? We was playin for fun, now it's keeps Like my man Mark I beat to death wrapped in a carpet and left in the garbage, now that's cold-hearted Ask Book he saw it, "Yo black I ain't seen (shit,0) Kids in the 6, they flip for nonsense" Poke an icepick, smokin that (shit,0) since preschool fool and packin a tool, (fuck you,0) Mom Dukes it's cool..." Spooks -Things i`ve seen |
2001.09.13 21:34:00 link komentarz (1) |
...zastanawiam sie nad jutrem, ale chyba przejade sie do Bstoku, spotkac sie ze znajomymi.... mimo tragedi, trzeba jakos przeciez zyc...heh rozmawiam z kims teraz dla mnie baaaaaardzo waznym:,0),0),0) zeby on wiedzial jak jest dla mnie wazny;,0),0),0),0),0),0),0),0) moze kiedys sie dowie;,0),0) mam nadzieje ze sie dowie;,0),0),0),0),0),0),0)...Swoja droga to.......nie chce mi sie juz nad niczym zastanawiac...ide poczytac co nieco na www. ...Aha jeszcze jedno co mnie w zdumienie gleboko wprawilo. Ba, wrecz zbulwersowalo. Nie jestem zwolenniczka BigBrothera,ale wkurza mnie cos. Otoz te palanty, za przeproszeniem, z TVN-u nie powiedzieli tym w domu o wydarzeniach w NY. Maaaaatko , przeciez oni tazke maja byc moze tam rodziny!!!!!!!, przeciez oni MAJA PRAWO o tym wiedziec!!!! Pieprzyc regulamin!!!!!!!!! tu moze byc wojna a oni??????????? Lby zakute!!!!!!!! BRrrrrrrrrrrrrrrr!!!! Zbulwersowalo mnie to, jak zobaczylam na ekranie przewojajacy sie paseczek, ktory informowal rzekomo widzow, ze "zgodnie z regulaminem, mieszkancy odcieci sa od wszelkich informacji z zewnatrz"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Jeja!!! Niech no tylko dorwe tego Waltera!!!!!!! Nawet POlSAT poinformowal "Gladiatorow"... a ci????? Brak mi slow! pa! no i stalo sie!!!!! potwierdzono ze to Osama Bin Laden czy jak mu tam..... |
2001.09.13 14:50:00 link komentarz (1) |
....teraz to sie jeszcze bardziej bac zaczynam...podobno ten powalony Bin Laden czy jak mu tam , wypowiedzial swieta wojne stanom...!!!Musze poszperac w necie, potwierdzic informacje...ale po co??? zeby znowu cala noc nie spac???????????????????????..... |
2001.09.12 22:22:00 link komentarz (1) |
...fzx masz racje... |
2001.09.12 11:12:00 link komentarz (1) |
...mam nadzieje, ze tylko wojna z terroryzmem... ...dzis wstalam, jak codziennie z rana i nudze sie przed komputerem...Deszcz pada i jest straaaaasznie zimno...Wczoraj Mrowcia ustawila niezly topic, jakos tak o polskiej, pieknej, zlotej jesieni traktowal....Wlasnie, gdzie sie podziala? Narazie to ja widze tylko same szare, zimne i beznadziejne dni....Moze jeszcze sie pogoda poprawi...sloneczko, babie lato (a moze juz to nie pora?,0).Nevermind, ja chce ladniejszej pogody, a nie takiej pluchy jak dzies od rana!!! |
2001.09.11 23:00:00 link komentarz (1) |
...aha no i najgorsze.... [19:07:44] [fELICJA] jak szla ta przepowiednia? [19:07:56] [KotCzarny] zaraz ci wkleje [19:07:57] [fELICJA] masz to jeszcze? [19:08:38] [KotCzarny] {In the City of God there will be a great thunder , Two brothers torn apart by Chaos, while the fortress endures, the great leader will succumb} {The third big war will begin when the big city is burning} - Nostradamus 1654 [19:09:09] [fELICJA] ale pierwszej czexci nie rozumiem [19:09:29] [KotCzarny] hmm? [19:09:49] [KotCzarny] two brothers to niby dwie wieze wtc [19:09:57] [KotCzarny] fortress to niby pentagon [19:10:05] [KotCzarny] to wedlug predka i paru innych osob |
2001.09.11 21:52:00 link komentarz (1) |
...matko... "W Stanach Zjednoczonych przeprowadzone zostały cztery ataki terrorystyczne na miasta Nowy Jork i Waszyngton. Zniknęły z powierzchni ziemi oba wieżowce World Trade Center, zniszczony został budynek Pentagonu. Około godziny 9 czasu lokalnego, w odstępach 18 minut, dwa samoloty uderzyły w bliźniacze budynki World Trade Center. W wyniku eksplozji, kóre nastąpiły po uderzeniach oba wieżowce zawaliły się. Linie lotnicze poinformowały, że straciły cztery samoloty. Dwa pierwsze, które uderzyły w budynek World Trade Center w Nowym Jorku wiozły łącznie 164 osóby. O 17.30 United Airlines poinformowały, że samolot Boeing 747, który - porwany - rozbił się pod Pittsburgiem w Pensylwanii należał do jej floty. Był to lot numer 93. Niedług potem inny samolot pasażerski, Boeing 767, uderzył w lądowisko helikopterów koło budynku Departamentu Obrony, tak zwanego Pentagonu. Część budynku Pentagonu zawaliła się." ....i co dalej?????? Ciagle daja nowe wiadomosci...Boze, zeby tylko nie wojna.... oby nie.... BOJE SIE!!!!!!!!!!! |
2001.09.11 09:34:00 link komentarz (0) |
... Jednak zrezygnowalysmy z podrozy do Warszawy. Za bardzo nieprzyjena pogoda sie zrobila;,0) Ja sie w sumie bardzo ciesze. Bede mogla w piatek do Bialegostoku na dwa dni pojechac, i do 40 -stek zajrze;,0), no chyba, ze mi znowu cos wypadnie... A poza tym mam jeszcze jeden planik maly w zanadrzu, ale o tym narazie cicho, zeby nie zapeszac;,0),0),0),0),0),0),0) |
2001.09.10 15:54:00 link komentarz (1) |
...ide spac, bo i pogoda taka nie tego... |
2001.09.10 10:09:00 link komentarz (1) |
...wczoraj bawilam sie w poczatki radia internetowego:,0),0) spodobalo mi sie;,0) dzis tez mam zamiar:,0),0),0),0) juz nawet playliste ulozylam sobie;,0)... aha a to jeszcze jeden text Hermes house band.. Titel: Hermes House Band - Country roads Album: Country Roads Almost heaven, West Virginia Blue rich mountains, Shenandoah River. Life is old there, older than the trees, Younger than the mountains, growing like a breeze. Country roads, take me home, To the place I belong, West Virginia, mountain mama. Take me home, country roads. All my mem'ries gather 'round her, Miner's lady stranger to blue waters. Dark and dusty painted on the sky, Misty taste of moonshine, teardrops in my eye. I hear her voice, in the mornin' hour she calls me The radio reminds me of my home far away. And driving down the road I get a feeling That I should have been home yesterday, Yesterday... ...mam taka swietna strone z textami:,0) Wszystko tam znajde...moze dlatego, ze to zagraniczna www:,0),0),0),0),0)oki uciekam robc radyyyyyjo...ale tam to juz zupelnie inna muzyka bedzie;,0),0)hehe konkurencja dla mojej pracy:,0) podziemna dzialanosc:,0) |
2001.09.09 12:53:00 link komentarz (0) |
... "...Es ist so schwer, alt zu werden, so ganz ohne Grund Ich möchte nicht krepieren, wie ein alter Gaul. Die Jugend ist wie Diamanten in der Sonne. Und Diamanten sind unvergänglich. So viele Abenteuer können wir heute noch garnicht erleben, So viele Lieder haben wir noch garnicht gespielt So viele Träume wehen einfach frei von irgendwo her Wir wollen sie wahr werden lassen..." |
2001.09.09 12:48:00 link komentarz (1) |
....niedziela, niedziela, niedziela...i co tu robic...jutro to chyba sie do szefa przejde bylego, zobacze co ma mi do zaproponowania. Jak znam zycie to to samo co przed wakacjami mialam..bleeeeee. Najwyzej sie nie zgodze, ale 3 miesiace musze czyms zapchac..na styczen mam zaplanowane cos specialnego:,0) aha ..napisalam zgloszenie do Agenta:,0),0),0),0),0),0),0)... a tak sobie:,0),0),0), no i jeszcze cos...w piatek bede miala sliczniutkie bezbarwne:,0) szkielka kontaktowe z filterkami uv i takie tam bajery...;,0). Nie musze nosic okularkow (-0.5,0), tylko do tv, do komputera i do czytania, ale zdecydowanie mam juz i tego dosc! Wczoraj poszlam wiec tam gdzie trzeba w tej sprawie:,0)...no i to chyba wszystko co teraz chce napisac... |
2001.09.08 13:52:00 link komentarz (0) |
.... nadal kwestia wyjazdu do Warszawy nie do konca uzgodniona. Ja jestem za tym, zeby jechac raniutko i spotkac sie w Wawie ok 10;00, KotowiCzarnemu to w sumie wszystko egal, natomiast Mrowcia uparla sie na 12:00... eh sama juz nie wiem ktora pora lepsza...w sumie...jest mi juz tez wszystko jedno...tylko bedzie gorzej sie o 9-ej z domu wygramolic...bo tak czlowiek wstaje przed 6-sta i jedzie.... Niech im bedzie....punkt 12 w Warszawie...a zreszta mamy telefony to sie dogadamy jakos....chyba |
2001.09.08 12:19:00 link komentarz (1) |
..kolejny text, z tych wczoraj znalezionych w moich papierach... ...Tym razem postanowilem troszke czasu poswiecic na uzupelnienie niedoboru tlenu w moim jakze wydajnym ostatnio mozgu. Jako ze pogoda byla w miare, wybralem sie za miasto na wycieczke rewerowa, swoim skorodowanym juz nieco Rometem. W pewnej chwili cos dobieglo mych uszu, jakby dzwiek straszliwy jakis... odwracajac glowe w lewa strone, katem oka dojrzalem swoj bagaznik rowerowy lezacy nieopodal kepki traw, nad ktora unosil sie roj owadow. Oczywiscie przystopowalem dalsza wyprawe na rzecz odzyskania i umieszczenia w nalezytym miejscu swojej zguby. Owady podszedlem sposobem bez najmniejszego wysilku, gorzej sprawa miala sie z metalem, ktory to role bagaznika w bicyklu pelnil. Po przykreceniu srub okazalo sie, ze umocowalem rzecz nie tak jak tego instrukcja obslugi wymagala, ktora to jeszcze gdzies w domu chyba mialem... Malo tego, ruszajac w dalsza podroz dostrzeglem takze, iz rama mojego Rometa dziwne ma tendencje do samounicestwienia sie , co jak sie potem przekonalem, niedlugo nastapic mialo, gdy najechalem na glaz wielkosci jaja strusiego. Rama juz wczesniej nadpeknieta z lekka, ku mojemu zdziwieniu na dwie poly sie rozkrzaczyla... No coz, i tak kontemplujac nad wrakiem roweru mego, wpadlem na dzisiejsze motto dnia: "JESLI JUZ COS ZAWALILES, COKOLWIEK ZROBISZ, ABY TO NAPRAWIC, TYLKO POGORSZYSZ SPRAWE..." ...z calym szacunkiem UFOK ...to kolejny z tych kawalkow co to na drzwiach wieszalam z Sylwia... |
2001.09.08 10:34:00 link komentarz (1) |
...no i wczoraj wrocialam poooozno... ale nie zaluje ze poszlam:,0) Siedzielismy na zewnatrz, bo w srodku same rezerwacje porobili... spotkalam kilka osob, ktore juz u nas nie pracuja;,0) ( heh sama narazie tez nie pracuje u nas,0)...wiec czas szybko i dosyc milo nam uplynal:,0)..a na koniec dostalam okropnej czkawki buuuu, ktos mnie tak wspominal, ze nie chcial sie ode mnie odczepic przez bodajze 15 minut.....brrr nie zycze nikomu czkawki w pubie, okropna sprawa:,0),0),0),0)... ...a najgorsze jest to, ze odwolali ognisko, a pogoda ladna sie robic zaczyna....brrrr tak to sie pochopnie z planow rezygnuje.... |
2001.09.07 20:37:00 link komentarz (1) |
...ide zaraz do pubu na umowione spotkanie...juz kilka osob jest....na plotki ide..obgadac szefa i szefowa:,0)PPP... |
2001.09.07 19:57:00 link komentarz (1) |
...nie jade ani dzis do Bstoku do czterdziestek, ani jutro na ognisko, ktorego zreszta nie ma:(, ale za to w srode prawdopodobnie z Mrowcia do Warszawy... a tak sobie:,0) na dwa dni do tego;,0)...musimy odwiedzic kilka osob, poza tym kolezanka zalatwila nam groszowy, jak na Warszawe nocleg w hotelu (w samym centrum,0)...no i baaaaardzo dobrze...tylko musimy sie zgarac w kwestii wyjazdu. Mrowcia i niejaki KotCzarny jada z Bialegostoku pociagiem....a mi to wcale nie na reke, bo chcac jechac z nimi musialabym jeszcze do Bialegostoku sie cofnac (nienawidze stwarzac sobie dodatkowych problemow,0) i nadrabiac ponad 80 km... blee, a samochodem powiedzialam juz, ze do warszawy nie pojade....bo nie chce!... Heh....musze sie zastanowic, bo Kotowi chyba nie dostarcze tej przyjemnosci, ze razem pojedziemy jednym pociagiem do stolicy:,0)...Okrutne to ale prawdziwe:PPP,i bardziej ekonomiczne zreszta;,0) |
2001.09.07 15:52:00 link komentarz (1) |
...no i rok do przodu... Ehh czlowiek sie starzeje i nawet nie wiadomo gdzie i kiedy mu te lata uciekaja... Jutro mialo byc ognisko, ale z braku ladnej pogody chyba zrezygnowali z niego... a szkoda, juz sie na wyjazd nastawilam. ...Niedawno zastanawialam sie nad 40stkami (pub w Bialymstoku,0) ale nie za bardzo chce mi sie na kilka godzin do Bstoku wlasnie dzis jechac... [Arrica] felka [Arrica] ja ciebie dzis chcem widziec [fELICJA] aga dzis nie da rady....za malo czasu... ...no i nie pojade...chyba... jeszcze od Roberta mi sie dostalo...:,0) [Roberf^] nie mow ze cie nie bedzie [Roberf^] agnieszka cie ukatrupi [Roberf^] jedzie spacialnie dla ciebie [fELICJA] hmm ale ja z nia gadalam [Roberf^] i wie ze cie nie bedzie? [fELICJA] tak wie ....no i nie pojade jednak...chyba... ...A wczoraj robilam male porzadeczki w swoich szpargalach...to chyba z okazji urodzin mnie mama do porzadkow zagnala:,0) ...znalazlam stare teksty, ktore to, bodajze trzy lata temu pisalam:,0),0),0)... to apropo jeszcze MURPHY`ego:,0),0),0)... ...moze cos przepisze....nie sa wprawdzie doskonalej jakosci slownej, ale tak tylko byly pisane...na drzwi w mojej pracy, zeby Agent mial co czytac i ogolnie ...ku pokrzepienu serc biurokratow wszelkiego rodzaju;,0),0),0),0)... ..." Siedzialem na swojej sfilcowanej kozetce i myslalem nad sposobem wbicia gwozdzia w niezwykle dziwnie zbudowana (jak sie potem przekonalem,0) sciane. Probowalem wprawdzie mlotkiem, ale nie dawalo to zadnego rezultatu. Zaczlalem sie zastanawac czy aby nie odpuscic sobie, gdyz perspektywa mojego nowego przedsiewziacia, jakim bylo umieszczenie pieknego obrazu, ktory to w spadku dostalem, na powierzchni owej beznadziejnie glupio zrobionej scianki dzialowej, rysowala sie wylacznie w czarnych barwach. Nurtowalo mnie pytanie: kto wpadl na pomysl, aby sciane, w ktora gwozdzia wbic nie mozna, postawic akrat naprzeciwko mojej sfilcowanej kozetki...Doszedlem tylko do jednego wniosku, a wniosek ten, jakze gleboko przemyslany, dzisiejszym mottem dnia niniejszym czynie: "JESLI COS WYDAJE SIE LATWE, JEST TRUDNE. JESLI COS WYDAJE SIE TRUDNE, JEST CALKOWICIE NIEWYKONALNE..." z powazaniem wasz UFOK ...o i tak to mniej wiecej wygladalo:,0) mialam troszke weny tworczej to glupoty sie mnie trzmaly...heh mam jeszcze dwa takie teksty...do innych zasad MURPHY`ego ale to moze nie dzis... Teraz sobie odpoczne, a pozniej w naszym pubie z niektorymi osobami z pracy jestem umowiona...trzeba choc troszke te 22 oblac;,0)PP..papa |
2001.09.07 15:22:00 link komentarz (0) |
|
2001.09.03 16:02:00 link komentarz (1) |
...fuuuuuuuuuuucccckkkkk!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ...tylko tyle mam do powiedzenia w TEJ sprawie. Mam juz dosc!!!!!!! i dobra... od dzis przestaje sie przejmowac i w ogole co to mnie obchodzi????? Nich sie kto inny martwi, ale juz nie ja!!!! Daje sobie z TYM calkowity spokoj. Nie jest tak, jak byc powinno i ja sie o to martwic juz nie bede!!!!!! A to, ze ktos okazuje sie byc swinia niesamowita, co dostrzec mozna po wnikliwszej analizie owego przypadku, to juz jego prywatna sprawa...!!!! ...o wlasnie mam! Nie uda się nawet wtedy, gdy właściwie nie powinno się nie udać. Wszystko wali się naraz. i jeszcze jedno...Niezależnie od tego, jaką drogą jedziesz, zawsze jest pod górę. ....hmmm to jak juz Murphy... to jeszcze moze kilka...Prawdziwy wróg nigdy cię nie opuści.... Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajcie go sobie zabrać.... juz stracilam ochote nawet na to...kiedys uzupelnie moze...ide spac! aha zapomnialam sie pochwalic: w koncu nie musze sie meczyc z szeptelem....mam stale lacze....to teraz ide spac... |
2001.09.03 13:55:00 link komentarz (1) |
...hmmm w wakacje jeszcze raz przyjarzalam sie pewnej baaardzo starej piosence (kiedys Gloria Gaynor - I will survive ,0)....teraz troszke inne wykonanie ( Hermes House Band,0) ...podoba mi sie...slowa takze... At first I was afraid I was petrified. Kept thinking I could never live without you by my side. But then I spent so many nights Thinking how you did me wrong. And I grew strong! And I learned how to get along! So now you're back from out of space. I just walked in to find you here with that sad look upon your face. I should have changed that stuip lock! I should have made you leave your key! If I'd've known for just one second you'd be back to bother me. Go on now, go, walk out that door! Just turn around now ‚cause you're not welcome any more. Weren't you the one who tried to hurt (crush,0) me with goodbye? Did you think I'd crumble? Did you think I'd lay down and die? Oh no, not I! I will survive! Oh and as long as I know how to love I know I stay alive. I've got all my life to live, I've got all my love to give. And I'll survive! It took all the strength I had not to fall apart. Kept tryin' hard to mend the pieces of my brocken heart! And I spent oh so many nights just feeling sorry for myself. I used to cry! But now I hold my head up high. And you see me somebody new! I'm not that chained-up little person still in love with you. And so you feel like droppi' in, and just expect me to be free, now I'm saving all my loving for someone who is loving me! Go on now... ....i to by bylo moze na tyle... |
2001.09.03 13:24:00 link komentarz (1) |
....aha nawet zapomnialam...w piatek mam jakies urodzinki chyba....niewazne ktore...bleeeeeah czlek sie starzeje... |
2001.09.03 13:12:00 link komentarz (1) |
...ale kto do mnie ostatnio zadzwoniiiiiiiiilllllll:,0),0),0),0),0),0),0) MarCinek...:,0),0),0),0),0),0)nawet sie nie spodziewalam:,0)... a na tego hmmm mojego to ja jeszcze polowanie urzadze, niech tylko sie na gg pojawi.... ...Wczoraj znowu zlapalam sie na mojej spontanicznosci. Siedzialam sobie spokojnie w domciu, a tu Mrofcia mowi do mnie na kanale: fELA przyjezdzaj do Bstoku , duzo trzeba bylo? Posiedzialam chwilke ( byla 15;35 ,0) o 15:40 zdecydowalam. Co mi w sumie szkodzi... 88km pojechalam zeby napic sie z nia kawki ... hmm dwoch kawek w kinie letnim, czy jak oni to nazywaja ...w sumie, jeszcze nie widzialysmy sie od mojego przyjazdu, a obiecalam, ze przyjade, tylko nie planowalalam ze wlasnie wczoraj... Podjechalam na stacje i od razu telefon do Peperki czy jedzie ze mna...samej wracac wieczorkiem nie jest zbyt przyjemnie, zwlaszcza jak jeszcze radio w samochodzie wysiadlo:,0)...no i jeszcze PaJeL sie przy okazji zalapal (byl u Peperki,0)Dalam im doslownie 5 minut na decyzje... o 17:00 bylismy juz na placu Palacu Branickich w Bialymstoku... Polubilam ludzi z tego kanalu.... no moze Psychola niezbyt... ...za tydzien w sobote jest kolejne ognisko z bezduchami :,0),0)... |
2001.09.03 12:49:00 link komentarz (1) |
... heh troszke zmienilam kolorki mojego nloga:,0) tamto bylo za spokojne;,0),0),0) a na czarnym tle lepiej moze czytac;PPP. Niech ja sobie przypomne tylko jak z tym HaTeeMeLem bylo....... |
2001.03.10 18:03:00 link komentarz (0) |
...co do tego zespolu, to dzis dowiedzialam sie wielu bardzo brzydkich rzeczy hmmm. Wszystko z internetu. Nie wiedzialam, ze jest tak jak jest..uuuuuuuuu nieladnie:,0),0),0) Nieladnie rowniez teraz sie dzieje u mnie w pracy. Jutro musze na 6 znowu isc. Dyzur osmiogodzinny...dzis dziewiecio..... ja sie odegram na nich... teraz to bede swoje warunki stawiac...... Juz zaczelam -dzis:,0),0),0),0) Jak narazie na plusie!!!!!!!! Dobre sie skonczylo z mojej strony... eeehhh gadam tak juz ze zmeczenia...ale trzeba zaczac walczyc o swoje interesy... |
2001.09.03 12:41:00 link komentarz (1) |
....jak dawno juz tu nic nie pisalam:,0),0),0) zapomnialam o tym adresie....no i wakacje i takie inne sprawy. W niedziele wrocilam, 26 ego sierpnia. Nie bylo mnie w Polsce troszke, ale nic sie nie zmienilo:PPP no moze to, ze powodz byla i troszke sie narobilo...na szczescie mieszkam tam gdzie nie doszla.... a tak poza tym to POLSKA awansowala do mistrzostw....i jeszcze miesiac wakacji:,0),0),0) aha no i szukam pracy...zamierzam nie wracac juz do radia....z przyczyn zbytnio-stersogennych....... NOWA ERA ... |
2001.03.12 16:12:00 link komentarz (1) |
...NO TO TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) O 19 BEDE SIE Z NIMI MECZYC........ |
2001.03.09 14:23:00 link komentarz (1) |
...w poniedzialek bede miala mozliwosc wykazania sie;,0),0),0) Tylko jak tu sie wykazac skoro robi sie cos pierwszy raz... Juz mowie... a wiec mam zrobic na zywo na antenie pogadanke-wywiad 2 godzinny z zespolem SIXTEEN-SEVENTEEN...jakos tak do nas przyjezdzaja i na mnie trafilo:(... Z jednej strony ok fajnie moge sprobowac, ale z drugiej.....debiut........ no nie wiem...mam nadzieje, ze sie uda!!! |
2001.03.08 13:59:00 link komentarz (1) |
...wlasnie wrocilam z pracy:,0),0) tyle zyczen, kwiatow:,0),0),0),0),0)...faceci daja sie polubic:PPPP...nawet boss;,0),0),0),0),0),0),0),0) DZIEN KOBIET rules!!! ...wczoraj mialam caly dzien problemy z polaczeniem , na szczescie wszytstko wrocilo do normy;,0),0),0),0),0) i z tego powodu sie bardzo ciesze i w ogole wspanialy dzien:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) |
2001.03.05 13:47:00 link komentarz (1) |
...bla bla bla.....tak to bywa z tymi facetami...:,0),0) |
2001.03.04 19:35:00 link komentarz (1) |
...i jutro znowu poniedzialek....juz tydzien bedzie jak dziadek nie zyje:((( szybko ten czas leci........ |
2001.03.04 14:32:00 link komentarz (0) |
...i tyle mnie na zajeciach widziano... Wczoraj pojechalam do Bialegostoku. Poszlam bardzo poslusznie na pierwsze cwiczenia, bo wiem z autopsji, iz facet obecnosc na zajeciach ogromnie sobie ceni:,0).... Ale potem juz bylo z gorki, zadnej chceci...ostatecznie znalazlam sie w hotelu studenckim, gdzie na noc zawsze sie zatrzymuje:,0)... Odwiedzialm tez wieczorem kilka osob w tym PaJeLa i spolke z innego, pobliskiego hotelu no i dobranoc.( O glupocie owej spolki mowic juz nie bede, bo to co zobaczylam w ich pokoju najsmielsze oczekiwania przerasta:PP,0) Noc nie byla zbyt spokojna, jakas impreza na pietrowych schodach cisze przerywala, wiec sie przy okazji Arki Noego chcac nie chcac nasluchalam...:,0) A dzis rano wstalam i postanowilam juz na wyklady nie isc, tylko wrocic do domu. W koncu to pierwszy zjazd po sesji, wiec nic ciekawego by nie mowili:,0)...a biorac pod uwage to, ze co semestr mamy inne przedmioty, to juz w ogole nic ciekawego by nie mowili:PPP...eeeeeeeeeehhhhhh! Nie ma jak w domu:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) |
2001.03.03 12:30:00 link komentarz (1) |
... tak jak zreszta myslalam, malo mnie dzis na zajeciach w szkole widziano:,0),0),0) . No ale jeszcze zamierzam pojechac chociaz na ostatni wyklad, bo jak tak...:,0),0) |
2001.03.02 23:05:00 link komentarz (1) |
...a wiec plany na jutro: * ok 6:00 pobudka, * ok 6:45 wyjazd, * 8:15 pocztaek zajec, * ok 15:00 koniec:PP, ...a potem to nie wiem.......(tzn wiem - mniej wiecej wiem...ale nie powiem:PP,0) niedziela: * podobnie tyle ze zaczynamy od 8:15 szkola, * ok.17:00 koniec szkoly, * ok 18 wyjazd do domu, ...i potem internet:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) ..........i to chyba na tyle;PPP |
2001.03.02 18:05:00 link komentarz (1) |
....mialam sie dzis do Bialegostoku wybrac, ale ostatecznie nie mam ochoty:,0).Jutro pojade od razu na zajecia. I tak jestem skazana na nocleg w studenckim hotelu, bo wracac tez mi sie nie bedzie zapewne chcialo, aby w niedziele jeszcze raz jechac;,0),0),0),0),0) W pracy stosunki miedzyosobowe znowu nie sa najlepsze. Kazdy tylko swojej (...,0) patrzy, moze to i dobrze... Po tym co mi "zaproponowano" to juz i ja sie chyba bardzo zmienie! No jak mozna caly miesiac bez dnia wolnego pracowac!!!!! Studia studiami - to tez praca w koncu- ale zeby i weekendy cale??????? Nie!!! nie dam sie wrobic!!!!! Tez chce miec chociaz jeden dzien w tygodniu, kiedy przynajmniej do 8:00 pospac bede mogla! ...a szef do mnie po porade przyszedl:,0),0),0)Nie wie jakie zespoly ma zaprosic w tym roku na "Majowke"...Jeden polski i jeden zagraniczny. Powiedzialam wprost: Sonique. Myslal, myslal...i nie wiem co wymyslil, mial do magic records dzwonic... no w sumie Sonique jest na topie:,0),0)[chociaz dla mnie bardziej by Gigi d`Agostino pasowal:,0),0) ] a to masowa impreza, wiec....wiec tak! Z polskich moze Bajm, lub Golec u Orkiestra, albo Brathanki...to moje typy...no moze jeszcze Ich troje... ( w zeszlym roku Stachursky byl, zreszta i dwa lata temu, oraz Norbi,0) |
2001.03.01 15:10:00 link komentarz (1) |
..hmmm bardzo ciekawe:,0),0) ktos odwiedzil mnie dzis hmmm bagatela 66 razy pod rzad. Malo tego, powiem jeszcze, ze to jedna osoba tak sobie skakala...(comp131.gazeta.pl,0).Pytanie: jaki w tym cel????????????????? mniej wiecej to tak wyglada: 1. pc139.lomza.sdi.tpnet.pl 2. comp131.gazeta.pl 3. comp131.gazeta.pl 4. comp131.gazeta.pl 5. comp131.gazeta.pl 6. comp131.gazeta.pl 7. comp131.gazeta.pl 8. comp131.gazeta.pl 9. comp131.gazeta.pl 10. comp131.gazeta.pl 11. comp131.gazeta.pl 12. comp131.gazeta.pl 13. comp131.gazeta.pl 14. comp131.gazeta.pl 15. comp131.gazeta.pl 16. comp131.gazeta.pl 17. comp131.gazeta.pl (...,0) 63. comp131.gazeta.pl 64. comp131.gazeta.pl 65. comp131.gazeta.pl 66. comp131.gazeta.pl 67. comp131.gazeta.pl ....ktos sie niezle napracowal... |
2001.02.26 15:40:00 link komentarz (1) |
...smutny dzien...bardzo smutny....jeden ze smutniejszych w zyciu... tak jest zawsze jak ktos odchodzi, na zawsze;((...wszyscy kiedys odejdziemy;(((........a dzis odszedl moj dziadek...na zawsze wlasnie...;(((((((((((((((((((((((((((((((((....... |
2001.02.26 00:46:00 link komentarz (1) |
...dopiero moge cos napisac:,0)...a bylo to tak... Pojechalam zapobiegawczo do Bialegostoku juz w sobote wieczorem po pracy:,0) widadomo zima wrocila, moze w niedziele rano zawieje, droge sniegiem zasypie- pomyslalam:PP- wiec nie dojade na niedzieleny egzamin:,0)...co by juz uuuuuuuuuu niefartem bylo... no i pojechalam:,0) Sobota jakos minela, troche sie pouczylam, ale troche, bo wiadomo, chceci znikome... no i niedziela:,0) Egzamin mial byc o 14 ej, a tu o 12 ej sie doba hotelowa konczy... chcac nie chcac trzeba sie bylo wyniesc... nie bylam sama... z kolezanka;,0) wiec pojechalysmy do szkoly, bo co innego w niedzielene poludnie w Bialymstoku robic?:,0) 2 godziny czekania, a tu dziekanowa wpada...nasza grupa cala zebrana...ciut nie w wojsku, rzedem dziekanowa towarzystwo obieglo...okazuje sie, ze pan Matwiejuk spoznienie swoje dwugodzinne zapowiedzial ...Weryfikacja mysli natychmiastowa, spekulacje...sa dwa wyjscia, albo potraktuje nas z tej okazji ulgowo trosszke, albo zadziala w druga strone...Nieeeeee no skandal....kolejne dwie godziny... glowa peka, pustka na dodatek, a tu kolejne dwie godziny na "zadupiu", jakim lokalizacja szkoly jest....siedzimy, czekamy, i siedzimy, Niektorzy spac probuja, inni kuc...i czas plynie...ja stwierdzilam, ze juz zagladac do zrodel nie bede... ze niby podstawy znam... Malo tego..nasza grupa byla na 14:00 umowiona, o 16:00 miala zjawic sie kolejna juz, a ostatnia o 18:00, wiec trzeba bylo mala liste zorganizowac, aby ci z "Be" nas nie..hmmm no tego... poszla lista...czego to ludzie dla zachowania kolejnosci nie wymysla;,0) Ot pazerny narod nasz:PP...Wreszcie jeeeeeessssssst!!! Przyjeeechal!!! Wszedl na pietro!!! Ale komentarza nie oszczedzilismy panu Matwiejukowi..."przez te dwie godziny wiedza nam gdzies w polowie umknela..." i takie tam zdania padaly:,0) -"Dobrze bede mial to na wzgledzie" odpowiedzial:,0),0)...dobra nasza, mamy go:,0),0) 3mamy go za slowo, juz sie nie wymiga:PPP. Zlozyl publiczne oswiadczenie przeciez:PP... Oki, ja na liscie osoba nr. 5 , myslalam, ze zanim do mnie dojdzie to zdarze jeszcze....pospac z pol godzinki....a tu raz, dwa, o juz trzecia wchodzi...qrcze i weszlam...ale sie wqrzylam jak wyszlam stamtad szybciej niz weszlam....tyyyyyyyle stania, tyyyyyle czekania, a tu trzy krociutkie pytanka.....tak to szybko trwalo, ze zapomnialam na jakim swiecie zyje...no coz...bywa...ale 4 mam:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)...no i najwazniejsze SESJA IS OVER!!!!!!...........ale wlasciwie po co ja to pisze... |
2001.02.28 08:24:00 link komentarz (1) |
...wlasnie wstalam, jutro o tej porze bede juz w pracy. Prawde mowiac przydalo mi sie te dwa dni wolnego... Wieczorem wyjasnilismy sobie cos: Ja i Wojtek... to dobrze... Mialam wczoraj sie na gali plebiscytowej dobrze bawic, nie trudno sie domyslic, ze nie poszlam..ehhh, moze i dobrze, ze nie, bo z tego co slyszalam od dziewczyn z pracy, to bardzo zimno bylo. Ja nie lubie zimna;(. Jutro dowiem sie wiecej. ...jak to na tym swiecie jest dziwnie...jednego dnia sie cieszysz (niedziela-sesja,0), a juz dugiego placzesz (poniedzialek,0)...ehhhhhh ...jeszcze cos tam dzis chyba napisze.... |
2001.02.27 08:36:00 link komentarz (1) |
...jutro nadzwyczajny zjazd rodzinki:(...musze chyba kurze w pokoju poscierac:,0).......jutro pogrzeb... |
2001.03.01 15:07:00 link komentarz (1) |
...jak by nie bylo dzis juz wszystko do normy wrocilo. Prawie. W pracy powiedzialam, ze sie nie dam. To, ze w weekendy nie ma komu pracowac nie znaczy, ze ja mam sie az tak poswiecac, by caly miesiac, ba, nawet wiecej bez dnia wolnego do pracy przychodzic. (a tak sie zapowiada w marcu,0) Jak Pawel moglo mi cos takiego w ogole powiedziec!!! To, ze nie pracuje na calym etacie, a po 6 godzin dziennie nie powinno go w ogole interesowac!!! Nie mam zamiaru 30 dni w miesiacu o 5:00, tudziez 6:00 wstawac!!!!!!!!!!!!!!!!!! I nie bede!!!! Bo albo ja skoncze z ta praca, albo wszystko ulozy sie, tak jak mi bedzie odpowiadalo!!!!!!!!!!!!!!! O! |
2001.02.28 21:16:00 link komentarz (1) |
...jutro juz do pracy...znowu na 6:oo eeeeeehhhhhhh |
2001.02.24 20:31:00 link komentarz (1) |
....i znowu w Bilaymstoku:,0) chyba sie od komputera oderwac nie moge;,0),0) nic jade sie uczyc , bo jutro u pana Matwiejuka czeka mnie male co nieco:PPP !!eeh te egzaminy:(( |
2001.02.23 17:21:00 link komentarz (1) |
...i znowu ta piekielna ziiimaaaaa!!!!!!!!
|
2001.02.23 17:06:00 link komentarz (1) |
Od dzis postanowilam "isc na calosc":,0) No moze na 90 %. Rozmawialam z kolega, (znajomy ze studiow,0)ktory pracuje w Bialymstoku na dosyc dobrym stanowisku, u jednego z bardziej wplywowych pracodawcow, no i w ogole znanych ludzi. Malo tego, pracuje w "mojej branzy":,0),0) W niedziele (przy okzaji egzaminu,0) powazna rozmowa. Byc moze jakis etacik sie znajdzie... Doszlam do wniosku, iz zdecydowana jestem nawet w tej chwili zmienic miejsce zamieszkania ( a tym samym uwolnic sie od rodzicow przy okzaji:PP,0). Jezeli chodzi o szukanie pracy, to inaczej jak przez znajomych - sie poprostu NIE DA!!! Ps. Tymczasem w mojej obecnej pracy, na temat tak zdecydowanych poszukuwan i decyzji ciiiiisza jeszcze! ....wiadomo Agent dziala:,0) ...i niby teraz nie konspiruje naocznie, to wszystko diametralnie zmienia postac bytu ( w naszej firmie,0) pod wplywem jakichkolwiek bodzcow interpersonalnych...Agent chce byc najlepszy w oczach szefa... po trupach takze ...(ale ja sie jej nie dam:PP,0) |
2001.02.22 17:56:00 link komentarz (1) |
...i znowu zima. apadalo tego "cholerstwa" ze hej! Juz inaczej sie wyrazic nie moge:( nie lubie snieguuuuuuu!!!! Bylam na rozmowie:,0) Tak jak juz mowilam, czarno widze moja wspolprace z owa firma handlowa:,0) Pytalli o doswiadczenie w handlu...taaaaak tylko skad ja go mam nabrac, skoro prawdopodobnie wszedzie o to beda pytali:,0),0).No i kolejna kwestia.. zbyt duzo ludzi ogloszenia sluchalo:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) ehhhhh moze i dobrze, narazie mam prace:,0) |
2001.02.21 20:25:00 link komentarz (1) |
...i jeszcze zimno... za zimno... nie lubie jak jest zimno;(( |
2001.02.21 13:58:00 link komentarz (1) |
...Pogoda znowu bleeee! No i do -10 ma w nocy temperatura spadac pod koniec tygodnia ;(( Nie lubie mrozu. Ani sniegu:( Jeszcze raz zimie blee!!! Chce wiosny!!!!!!!!!!!!!!!!!!! No i najwazniejsze, uczyc sie na niedziele trzeba, bo pan Matwiejuk wymagajaca i dosyc konkretna "cholera"... W pracy stagnacja permamentna. Jak zwykle zreszta. Dzialan Agenta nie odnotowano jak narazie:,0),0) Moze przestal juz konspirowac;,0)...nieeeee... mam na nia oko w razie czego:,0)Spokoj i cisza, nawet szef do mnie rzadko zachodzi i chwala zreszta mu za to:PP.. Co do jutrzejszego spotkania w sprawie widomej - to jakos czarno owe widze:,0) Do tej pory radzilam sobie bez zbednych formalnosci typu "pohadanka". Zwerbowalam kolezanke, moze chociaz ona sie zalapie...:,0) Qrde czego ja chce??? (no oprocz wiosny:,0) Innej pracy czy nie? Chce zeby sie cos dziac zaczelo... BO ZBYT NUUUUUUDNO - tak ogolnie jest.... |
2001.02.20 19:06:00 link komentarz (1) |
...ale dzis to dziwny dzien:( Mialam sie uczyc na niedzielny egzamin z prawa...ojj cos ciezko nauke moje widze:(.... |
2001.02.20 15:20:00 link komentarz (1) |
...zastanawialam sie czy aby nie sprobowac swoich sil w troszke innej branzy, niz obecna. Moze "schodze na psy" ( z calym szacunkiem,0), ale w czwaretk mam rozmowe kwalifikacyjna w Cosmeticsie - w charakterze przedstawiciela handlowego:,0),0),0). Malo tego zamierzam wyslac kilka, ba, kilkanascie CV,... w Polske nawet:,0),0), bo nie wierze, ze tu mi sie uda w czwartek. Takich jak ja przyjdzie powiedzmy setka..., a ja nawet doswiadczenia handlowego nie mam :PP Pobawic sie mozna, a jak cos nie wyjdzie lub szefowi obecnemu nie podpasuje, to ostatecznie wyladuje w Radiu BaB (znowu zaczyna nadawac! Wow konkurencja rules!!!,0)... |
2001.02.18 22:38:00 link komentarz (1) |
...cala niedziele przespalam:,0),0) No moze prawie...;,0) bo przed komputerem troszke siedzialam:,0), ale ogolnie to nawet sie nie umieralam:PPP, tylko w koszuli nocnej i szlafroku:,0) to sie nazywa legatowanie;,0),0),0) Raz na jakis czas mi sie dzien zdarza, ze nie musze rano wstawac:,0),0) ba nawet w ogole nie musze wstawac:,0),0),0),0),0),0)... |
2001.02.18 12:19:00 link komentarz (0) |
...godzine trwalo od polaczenia zanim w necie cos ruszylo:((. Jutro kupuje nowy aparat telef. Nachodzilam sie troszke za czyms w miare rozsadnym cenowo:,0),0). I mysle, ze nie bede zalowac;,0)Dzis sobie wolne zrobilam:,0) Oficjalnie w szkole jestem, nieoficjalnie sobie odpoczac zamierzam, chociazby przed komputerem, ale zawsze to lepsze niz siedzenie w pracy:,0)Nic sie ciekawego nie dzieje, nawet opisywac nie ma co.... Moze po plebiscycie...;,0)... |
2001.02.17 18:34:00 link komentarz (1) |
ufffffffff wlasnie wrocilam z Bialegostoku. Ciesze sei bo wszystko do przodu:,0),0) Jeszcze tylko jeden egzamin:(( za tydzien w niedziele z prawa prasowego i autorskiego... moglam w zerowce podchodzic , wszyscy pozaliczali na 5 lub 4, ci co poszli:(((((((. To nic! Ja tez sie postaram:,0),0),0)...nie zeby tam zaraz kuc...ale sie postaram:,0),0),0),0),0),0) Glowa mnie teraz boli..za duzo kilometrow jak na jeden dzien:,0) |
2001.02.15 13:28:00 link komentarz (1) |
eeeeeehhh nawet nie mam weny aby cos sensownego napisac;(( juz dzis to sie porzadnie za nauke wziasc musze!!! Nie ma rady!!!!!! Musze i koniec!!! Ide jesc:,0) dopiero z pracy do domu weszlam... obiadzik juz gotowy |
2001.02.14 15:10:00 link komentarz (1) |
ogolnie walentynki udane;,0),0),0),0),0) jak narazie;PP |
2001.02.14 15:03:00 link komentarz (0) |
... to sie nazywa miec pecha:( W sobote mam kolejny egzamin... a tu mi sie zadna strona otwierac nie chce:(... No nic pojde zaraz do ksiegarni popatrze co oni tam maja, ale znajac nasza miejska rzeczywistosc, to malo maja, i raczej nic co mnie interesuje ... A mi potrzeba prostej ksiazki z nauki o jezyku. Dobrze, zalatwie to inaczej, pogrzebie w dorobku mojego brata, gdzies powinien cos miec, zwlaszcza, ze mu tyle materialow po maturze zostawilam... |
2001.02.13 14:54:00 link komentarz (1) |
...ogolnie to musze sobie zalatwic nowy aparat telefoniczny, bo ten ktory mam juz w stanie nieuzywalnym jest prawie:(( antenka o futryne zawadzilam czasu swego i sie odlamalo co nieco:(((... |
2001.02.11 18:43:00 link komentarz (1) |
...qrde chcialam sobie zycie ulatwic tymi smsami z nloga, ale nie udalo sie:(( zdazylam tylko jednego wyslac i system padl:(((((( nastepnym razemmusze cos innego wymyslic... skuteczniejszego:,0),0) |
2001.02.13 13:36:00 link komentarz (1) |
...najwazniejesze jest to ze dzis bedzie tak jak ma byc.... wiecej napisze wieczorem lub jutro, teraz nic;,0) Ogolnie to powinnam sie uczyc z kultury jezyka, ale jakos sie skupic nie moge:( i to jednej osoby wina... bardzo mila zreszta, od jutra zaczne , nie ma rady, bo w sobote nie zamierzam dac plamy , tak jak w niedziele to zrobilam:((... prawde mowiac na poprawke sie juz nastawilam. A wszystko przez to, ze mial byc test, a testu nie bylo:(...niezle to sobie facet wykombinowal... Jest w tym tez i moja wina... powinnam sie chociaz minimalnie do nauki przylozyc:(( Jednym slowem nawalilam. Ale facet tez:,0),0).... ...no to hmmm mlszd nkdeulap pyzraptpwrwgc skd ep ygneik;,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) pbr brup tgi jgi jdst tdygz:,0),0)!!! |
2001.02.11 15:39:00 link komentarz (0) |
...manipulowac mona swiadomoscia ludzi wszedzie:,0),0),0) Nawet dobierajac odpowiedni material muzyczny ( ale wiedzac, ze ktos tego slucha,0) mozna wplynac na pewne zachowania osoby zainteresowanej;,0),0) hehe - okrutne, ale prawdziwe. To moja teoria...wypracowalam ja sobie:,0),0),0),0) ...w ogole czasami dochodze do dziwnych wnioskow;,0),0),0) ale ogolnie to jest ok, zwlaszcza, ze wiosna chyba juz sie zbliza;,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) |
2001.02.11 15:25:00 link komentarz (1) |
|
2001.02.11 14:54:00 link komentarz (1) |
...z mojego examinu dzisiejszego chyba nici:((. Powiem tak : nie popisalam sie;(, ale mial byc test. Tak bylo ustalone, a dzis wchodzimy , siadamy, a on wyjmuje 10 kopert i kaze losowac tematy opisowe;((((((((((((( eeeh nic nie powiem trojka to bedzie chyba osmy cud swiata!!!! Pojechalam do Bialegostoku przed 8 a o 11:30 juz bylam w domu...nawet do pubu z innymi nie poszlam, bo po co?:((( nie mam co opijac nawet soczkiem... W piatek jestem zaproszona do tawerny.... w Bialym. Hmmm w sobote mam wyniki dzisiejszego nieszczescia, a w niedziele kolejny examin:((( i gdyby nie jeden nieprzyjemny incydent, byloby calkiem ok:( No niestety niektorzy nie orientuja sie zbytnio co mozna a co nie;(((.................. |
2001.02.10 17:35:00 link komentarz (1) |
....nigdy nie dzielic sie niczym z innymi osobami... bo skladaja deklaracje pomocy a szkodza.... |
2001.02.09 16:26:00 link komentarz (1) |
...ok a wiec poddalam sie owej slabosci, ... |
2001.02.09 14:59:00 link komentarz (1) |
...nieeeeee no wiedzialam, ze dlugo nie wytrzymam, a jeszcze Peperka rewizyte zlozyla w pewnym miejscu:,0),0)... Trzeba sie zdecydowac, chyba decyduje sie na :tak. W koncu niedlugo 14 luty:PPPPPPP, Peperka dobrze mowi z tymi ostatkami u Dimka, ale by bylo........;,0),0)together & forever.... chyba i am in love:,0). Teraz poczekam na dzisiejsza rozmowe... sa coraz bardziej powazniejsze;,0) i to chyba bardzo dobrze:,0)... Peperka - to ja sie zdecydowalam juz;,0),0) dzieki za pomoc:PP |
2001.02.08 16:40:00 link komentarz (1) |
...Brat przyniosl swoja kasete ze studniowki:,0) Pech chcial, ze konczy te sama szkole co ja skonczylam. Jak fajnie jest popatrzec na nauczycieli z perspektywy dwoch lat poza szkola ;,0),0) Nic a nic sie nie zmienili. Kondor (od WuleFu,0) z inna juz kobietka na stodniowce sie bawil:PP, ale dalej ten sam gupek z niego jak zawsze, Hipa (historia brrrrr,0) jak zawsze znowuz sama... i ta sama...:,0) Wszyscy niezmienni, tylko ja sie starzeje:PPP...trzeba kiedys zwolac grupe i odwiedzic szkole;PP taaaaak Kondor zwlaszcza sie na nasz widok ucieszy:PPPP ... to ze na WuleFie nigdy stroju nie mialam, to chyba nic strasznego jest, i ze w ciagu roku moze ze 2 razy cwiczyc mi przyszlo:,0),0),0)...cytuje: "kolezanko, albo rybki, albo akwarium" jedyny gryps jaki w kolko powtarzal. A zwlaszcza wtedy, gdy mnie do treningow w pilke reczna zmuszal:,0),0) Nie mial "chlopak" zbytnio sily perswazyjnej... Dyrek tez spoko gosc;,0) jeden i drugi zreszta:,0),0) eeeeeh co za czasy... teraz tylko najwyzej z paniami w dziakanacie "zaprzyjaznic" sie mozna":PP, co i tak watpliwym jest:,0) |
2001.02.08 13:52:00 link komentarz (1) |
..."i tak ludzie odchodza do historii"...:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) takiego quita mialam przez pewien czas;,0)... Teraz sie na angielszczyzne przerzucilam. Tez na pewnien czas. Dzis redakcja miala z szefem male co nieco. No bo jak Agent krypto-reklame stosuje , ja sie wcale nie dziwie:,0). zreszta rozne dziwne rzeczy widzialam:,0) Parafrazujac:...nic co dziwne nie jest mi obce...:,0). A wiec powracajac do .Agenta, to nie myslalam, ze zobacze ja w takim stanie jak dzis;,0)... na szczescie u mnie w dziale spokojnie bylo:,0)...oby do dwunastej dnia kazdego:PPP Tymczasem do "wywiadu" kolejne dwie osoby zaangazowalam:,0) Im wiecej, tym wnioski bardziej obiektywne beda:,0),0),0). Peperka bardzo dobrze zadanie wykonala, dzis ma jeszcze rewizyte zlozyc, poza nia Sylwia zobowiazala sie opinie wystawic, no i Marta:,0),0)...Jedno jest pewne ja nie moge:,0)...a robi sie goraco:,0),0) |
2001.02.07 17:54:00 link komentarz (1) |
...juz xsiadz poszedl:,0),0) szybko w tym roku kolenduje;,0),0),0), ale dopiero teraz u nas:,0) pozno jak na nasza parafie:,0),0) |
2001.02.07 17:12:00 link komentarz (1) |
...nagralam dzis reklame w ktorej nawet zaspiewac musialam:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)...w kazdym badz razie ja tego sluchac nie moge:,0),0)... |
2001.02.06 19:57:00 link komentarz (1) |
...wspaniala pogoda. Pierwszy raz od kilku miesiecy taka dzisiejsza pluche nazywam wspaniala pogoda:,0). taaak lepsza plucha i odwilz niz mroz. Po pierwsze w uszy szczypie, po 2 samochod mi jakos tak jechac nie chcial...i w ogole slisko bylo...teraz juz zupelnie inaczej:,0) wspaniale;,0). W niedziele o 9 bede sie na egzaminie produkowac. Jezeli wyjdzie to co planujemy, to calkiem dobrze bedzie. Jezeli sie nie uda, to musze i tak umiec;,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)...Peperka jutro wykona nasz uzgodniony planik:,0). Nie moge jej wiecej pomoc, dalam tylko "namiary":,0),0)...zobaczymy co z powyzszego wyniknie... ...Tymczasem agent dziala:,0) Juz nawet wiem co planuje. Ale jest jedno ale, znam slabosc agenta:,0) Taka piete Achillesowa jego i wiem co i jak:,0),0),0) Final: 27 lutego:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) |
2001.02.06 16:11:00 link komentarz (1) |
...jak dobrze juz po pracy zasiasc w fotelu przed komputerem:,0),0)... jak mi sie nie chce do egzaminu uczyc:,0) ten pierwszy jeszcze jakos tak moze bez zbytniego wysilku, ale pozostale to trzeba bedzie sie niezle napocic:(.. ale dwa razy w roku na nauke mozna czas poswiecic;,0),0),0),0),0)...szef narazie sobie odposcil... teraz zajety plebiscytem, a ja mam glowe spokojna:,0),0)...Poza tym mam plan:,0),0) wlasnie negocjuje warunki z Peperka... |
2001.02.05 17:14:00 link komentarz (1) |
...jeszcze o rozrywce nie wspomnialam w czasie zjazdu;,0),0),0)......ale to moze innym razem;,0),0) |
2001.02.05 16:16:00 link komentarz (1) |
...to co planujemy jest okrotne i bezwzgledne, ...ale jest... , wiec musi sie udac;,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) |
2001.02.05 15:47:00 link komentarz (1) |
...Dawno mnie nie bylo...ehh te studia:,0),0). Ogolnie ostatni zjazd trzeciego semestru zaowocowal trzema udanymi dosyc zaliczeniami:,0),0) Jeszcze tylko 3 egzaminy i wszystko:,0). Zgodnie z zamierzeniami wtornymi, do zerowki z prawa prasowego i autorskiego nie podeszlam, ba nawet mnie juz w Bialymstoku podczas jej trwania nie bylo. Kto by do 18 w szkole siedzial... Z tego co juz udalo mi sie ustalic nieduzo chetnych na "pierwszy ogien" sie zdecydowalo... Teraz kombinuje o czym by prace napisac...dobra praca zwolnic moze z egzaminu z kultury jezyka... co prawda terminowo mozna bylo skladac do niedzieli swoje przemyslenia, ale jak nam z zaocznych uda sie "zlapac" pana Nowowiejskiego w tygodniu, to chyba jeszcze prace przyjmie... Co do egzaminu z mediow w Polce tez jako grupa kilka niecnych planow mamy:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)..... |
2001.02.01 15:03:00 link komentarz (1) |
...wspaniale zapowiada sie wieczor 27 lutego. Wielka gala. Plebiscyt. My jako organizatorzy. W zeszlym roku bylo bardzo fajnie. Wyszukane jedzenie na bankiecie, drinki, znane osobistosci naszego miasta...[ okazja do zapewnienia sobie odpowiednich "kontaktow:,0),0),0),0),0),0) ] ...potem mozna sie np. ponownie od mandatu wymigac hehe. Wczoraj znowu podjechalam samochodem na "zakazany parking", gdzie chlopaki z nieoznakowanego fordzika wykroczenia bacznie obserwuja:,0),0) Nie zdarzylam nawet wysiasc z samochodu, a tu pan do mnie idzie:,0),0) - a pani znowu na mandacik ma ochote:,0),0) - [ i smieje sie, bo to ten od "powiazan rodzinnych":,0),0) -czytaj gdzies nizej] Ja mu na to: - No tak tu jakos mi sie zaparkowalo i patrze, ze chyba zakazik mamy... i ze chyba musze ustac w innym miejscu:,0),0),0) - Policmaster usmiechnal sie i poszedl "do siebie":,0),0),0). Ja zaparkowalam obok, juz wlasciwie;,0),0)... |
2001.01.31 20:59:00 link komentarz (1) |
...pogralam w tysiaca przez net... ale w pewnym momencie, najciekawszym zreszta, hmmm gra mi sie zawiesila;(((((((((((((((((((((((((((((( tez qrcze nie miala kiedy... jak na 300 postawilam:((((((((((((((((((( mialam dwa meldunki: na 100 i na 80 oraz pewne wszystkie karty do wziecia;((... |
2001.01.31 18:16:00 link komentarz (1) |
...mamy wielki problem. Nie tylko my. Sasiedzi w klatce calej takze. Faraonki. Moze ktos wie jak sie tych cholerek pozbyc? felicja@winbox.com |
2001.01.31 16:43:00 link komentarz (1) |
...Kahara zaprosila mnie przed chwilka na swoje urodziny jak bede w Bilaymstoku:,0) Maja byc ludzie z kanalku ...qrcze gdzie ja te jej ulice znajde;,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) [15:10] [licho] fELICJA ;,0),0),0),0),0),0) [15:10] [licho] felcia bedziesz w bialym w wekeend? [15:10] [fELICJA] tak [15:16] [kahara] fELICJA to ja cie na urodzinki zapraszam 3 lutego ...hmm 3 luty kiedy to bedzie...jutro - 1, w piatek - 2, sobota - 3 :,0),0),0),0),0),0),0),0) |
2001.01.31 15:55:00 link komentarz (1) |
...jutro ja, Sylwia, Marta i pewnien pan policjant:,0),0) z nami zaprzyjazniony, wybieramy sie do Tscheska na pifo:,0),0),0) Sylwia specjalnie wolny piatek wziela, by potem ewentualnie w pracy nie cierpiec:,0),0) Moje piatkowe wolne jutrzejszego wieczoru raczej w niewielkim stopniu dotyczy ( z reguly nie pije wiecej jak 1 piwo,0), ale zwiazane jest glownie z tzw. lenistwem:,0),0) Nie chce mi sie w piatek isc do pracy, bo chce dluzej pospac, zwlaszcza, ze po poludniu do Bialegostoku jade...na ostatni zjazd przed sesja. Jednak nie podchodze do niedzielnej "zerowki". Zeby jeszcze pisemna...a tu przed panem Matwiejukiem ustnie zademonstrowac szczyt swojej niewiedzy - zbyt duza kompromitacja:,0),0) Licze natomiast na egzamin. Tak mi intuicja podpowiada, ze lepiej od razu na exam isc, a nie sie w zerowe podejscia bawic;,0),0)... Taki wspanialy dreszczyk emocji: zalicze, czy nie zalicze:,0),0),0),0),0),0)...Szczerze? Malo sie sesja przejmuje. Ot poprostu, wierze w swoje sily i szczescie poniekad:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)...jak do tej pory sie nie zawiodlam...:,0) Aha i jeszcze jedno - kujonem nie jestem:,0),0) |
2001.01.30 23:29:00 link komentarz (1) |
...i znowu dzis pojde spac po 24 chyba:(( jak mnie w poludnie do spania choroba goni, tak w nocy odgania skutecznie:(... a o 5;30 kot nad glowa stal juz bedzie:,0),0),0),0),0),0)... |
2001.01.30 21:18:00 link komentarz (1) |
Pewien mieszkaniec Tajwanu trafił do szpitala po 2,5-dniowym maratonie gry w mahjong - chińską grę planszową. Pechowy gracz dostał zapalenia stawów i nie mógł się ruszać. Wszystko przez zapamiętanie w grze. 50-letni Tajwańczyk grał 60 godzin bez przerwy. Przestał dopiero, gdy poczuł ból w plecach. Lekarze rozpoznali ostre zapalenie stawów i potraktowali rozpalonego gracza lodem. Pomogło. komentarz moj: hehehehheehehehehheheehheheehheehehheheehhehe po co gral? koniec komentarza. |
2001.01.30 19:34:00 link komentarz (1) |
...czuje, ze sie coraz gorzej czuje i ze sie juz tylko rozchoruje... Wlasnie wstalam. Tak mnie jakos zlozylo, ze 2 godzinki temu... teraz jest mi okropnie zimno i ide chyba po herbatke z cytryna...Tak, piatek zdecydowanie wolny musze miec... zdecydowanie! o prosze mam i piwo:,0),0) zaraz bede i grzane miala z cukrem:,0),0)... |
2001.01.30 16:45:00 link komentarz (1) |
...SuperDzik tez sie rozchorowal... Nie tylko ja. Tyle, ze on siedzi w Bialymstoku, a ja tu... Tam chociaz ciekawiej...chorowac! ooooooo nie!!! Im blizej nocy, tym gorzej sie czuje:((((((((((( Okropnie bleeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!! |
2001.01.30 15:13:00 link komentarz (1) |
...zimno mi, zimno mi, katar tez mam i aaaaaaaaaaapsik!!! do apteki po cos do zjedzenia tez zimno isc... wiec chyba mi cebula i czosnek pozostaly:,0),0),0) tego w domu dostatek:PPPPPPP...... Wiem! herbata z miodem. Bleeeee zapomnialam, ze nie cierpie miodu:( grzane piwo:,0),0),0), ale gdzie ja teraz piwo znajde. To juz do apteki mam blizej... no to ide do apteki! |
2001.01.30 14:20:00 link komentarz (1) |
...tak myslalam na piatek sobie wolne wziasc. Jeden dzien moze pospac dluzej bede mogla. A potem Bialystok. Codziennie wstaje bardzo rano. Piec razy w tygodniu o 5:30, natomiast pozostale dwa dni o 6:30. Klade sie spac nie wczesniej jak 22 czy 23 godzina. Do tego mozna sie przyzwyczaic, ale jest to meczace. Dobrze, ze mam uczynnego kota, ktory za budzik "robi":,0),0) Juz od 5-ej stoi nad glowa i jesc sie domaga:,0),0),0),0),0)...tez sie przyzwyczail...chyba:,0) Dobrze, ze bratu sie ferie juz koncza powoli. Niech do matury kuje, a nie przed komputerem cale dnie spedza...a ja musze kombinowac, zeby sie tu dostac;,0),0) ...z niedzielnym egzaminem nie wiem jak bedzie. Wlasnie zdalam sobie sprawe z tego, ze kilku waznych wykladow nie mam:((... Poza tym sytuacja narazie nie bardzo sprzyja... Musze z tym najpierw powalczyc. Jak sie przyzwyczaje to moze... |
2001.01.29 23:25:00 link komentarz (1) |
...to ja ide juz spac... chusteczki w garsc i spac...katarek mam... |
2001.01.29 22:19:00 link komentarz (1) |
...pytanie za 100 punktow: Co z niedzielnym egzaminem??? almond.sc.bialystok jest calkiem w porzadku...jedyna jak narazie osoba, ktorej powiedzialam o ....bla bla bla.....! i chyba ostatnia, ktora sie o tym dowiedziala. Doszlam do wniosku, ze sama sie z tym uporam. Co bedzie to bedzie, najwyzej bedzie bardzo zle... Oh what are you really looking for? Do you believe You must believe... |
2001.01.29 20:21:00 link komentarz (1) |
...They made up their minds And they started packing They left before the sun came up that day An exit to eternal summer slacking But where were they going Without ever knowing the way?... They drank up the wine And they got to talking They now had more important things to say And when the car broke down They started walking Where were they going without ever knowing the way?... Anyone could see The road that they walk on is paved in gold And It's always summer, they'll never get cold They'll Never get hungry They'll never get old and gray You can see their shadows Wandering off somewhere They won't make it home But they really don't care They wanted the highway They're happy there today , today.... |
2001.01.29 18:45:00 link komentarz (1) |
qrcze starzy opamietajcie sie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!;((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((( |
2001.01.29 17:51:00 link komentarz (1) |
Ten dzien dzisiejszy jakis taki nijaki. To zapewne dlatego, ze poniedzialek... no i wqrza mnie sytuacja z kolega z Bialegostoku. Zebym chociaz wiedziala o co chodzi. I dlaczego jest tak jak jest... Mi jest bardzo przykro, chociaz to nie ja teraz zawinilam. Bardzo szkoda. A najgorsze jest to, ze kolega nie powiedzial co sie stalo. Dziwna sytuacja. Jeszcze sie w takiej nigdy nie znajdowalam. Przeciez chodzi tylko o znajomosc!...Czy mi ktos moze wytlumaczyc dlaczego tak sie wszystko pogmatwalo????????????????????????i jak z tego wyjsc??????????????????????? ...hmm... almond.cs.bialystok, jezeli to czytasz....powiedz cos... |
2001.01.29 14:51:00 link komentarz (1) |
...nagralam sobie wszystkie "wpadki", ktore Arek do tej pory skrzetnie i w ukryciu montowal:,0),0) Bylby z tego niezly material, cos na ksztalt rmf-ki:,0),0)...tylko komu by sie chcialo tym zajac;:,0) Slucham tego w samochodzie, ktos z boku pomysli, ze sama do siebie sie smieje:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) a niech mysli:,0)... |
2001.01.28 16:20:00 link komentarz (1) |
...z Sylwia i z Marta chcemy sie na silownie ewentualnie na aerobik zapisac. Pytanie: tylko kiedy?;,0),0),0) |
2001.01.28 15:51:00 link komentarz (1) |
... a tak na powaznie to za tydzien podchodze chyba do "zerowki" z prawa prasowego i autorskiego". Zalicze (hehe mam nadzieje,0) i bede miala jeden egzamin juz z glowy... w piatek wyjedzam do Bialegostoku:,0) teraz mam co tam robic;,0) juz sie z siostra umowilam:,0) musimy "cos" zalatwic:,0) potrzebuje na to powiedzmy piatkowego popoludnia i sobotniego tez:,0)....W domu nie za bardzo jest ciekawie, ale musze sie starac oderwac od nowej sytuacji:(...Juz w sumie malo mnie wszytko z TYM zwiazane obchodzi... wyplakalam sie swego czasu, jak dowiedzialam sie co sie swieci, wiec teraz na mnie TO wrazenia nie robi... eehhhhhh ... |
2001.01.28 15:34:00 link komentarz (1) |
... w pokoju hotelowym mialam radio:,0),0),0) unitra czy jakos tam:,0)...nie narzekam, bo owo radio umozliwilo mi absorpcje reperdyskusji glosow swiata za posrednictwem zmiennych amplitud fal Hertza:,0),0),0),0),0),0), konkretnie WAWA:,0),0)... czego to sie mozna w szkole nauczyc:,0).. ... a ile sie Wie ciekawych rzeczy z "madrych" ksiazek dowiedziec mozna, zwlaszcza jak sie jest zdeterminowanym pisaniem pracy semestralnej z przedmiotu, o ktorym, az wstyd sie przyznac, wszelkie pojecie umknelo wraz ze skonczeniem szkoly podstawowej:(...nauke o jezyku mam na mysli...tylko ze u mnie to sie troszke inaczej przedmiot ten zwie..kultura jezyka i praktyczna stylistyka. W sredniej ani mru mru na temat nauki o jezyku nie bylo... tak teraz ucza... ...Chce dac tylko kilka wyjasnien, ktore pozwola wyswietlic moj stosunek do aberacji genetycznej eurypidesowskiej aklimatyki w relacji do konstruktywistyczno - materialistycznej akwaforty. Jezeli wezmiemy sublimatywna metamorfoze rapidalnego prze- i podapercypowania percepcyj nadsurrealistyczno - filantropijnych, okaze sie jak na dloni, ze warunki atmosferyczne poetyki aktualnej sa wynikiem atropii i atrofii, ktorej nie moze nomenklaturowac autposja autometycznych przerealizowan katodyczno - stylistycznej hegemonii ultrafilozoficzno - ksenofobistycznej... i wez tu madrym badz jak sie do takiej ksiazki "fachowej" dorwiesz:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) |
2001.01.27 17:55:00 link komentarz (1) |
godzinke temu wrocilam z Bialegostoku:,0),0),0),0) Ale dzis sie dzialo:,0) ....zwlaszcza w Auchanie:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) Napisze cos innym razem teraz nie mam czasu:,0) |
2001.01.26 19:16:00 link komentarz (1) |
...teraz mam chody w bialostockich kafejkach internetowych:,0),0),0),0),0),0),0),0),0) no to bardzo ladnie:,0) nie w jednej, a w dwoch:,0),0) |
2001.01.26 16:14:00 link komentarz (1) |
...juz jestem w Bialymstoku:,0) nawet kafejke zdarzylam odwiedzic:,0),0),0),0),0),0),0),0),0) dobra spadam:,0),0) innym razem dluzej:,0) |
2001.01.25 21:48:00 link komentarz (1) |
|
2001.01.25 21:29:00 link komentarz (1) |
...w koncu!!! Ze 3 dni nie moglam nloga odpalic;((((((((((( Nie dosc, ze naszasypalo, to i gololedz mielismy z rana na ulicach... a co poza miastem? Nie przepadam za sniegiem, zwlaszcza gdy musze gdzies dalej jechac. Bialystok. No zobaczymy czy spotkamy sie z MarCinkiem na symbolicznym przyjacielskim "swietowaniu" jego hmmm fuxa z matematyki:,0),0),0). Jezeli nie to trudno... Monika juz po chorobie do pracy wrocila. Od poniedzialku jej nie bylo. Zapewne od poniedzialku ja sobie wolne zrobie. Tez ze zdrowiem nie za dobrze... Tak w ogole, to wszyscy choruja. tylko jedni jakos sie trzymaja innych juz "zmoglo" Teraz kolej na mnie i Sylwie... Musze zaczac sie cieplej ubierac, ale to czlowiek lekkomyslny jest "...bo tylko do samochodu...", a grypka sie za plotem czai...Zimny hotel tez jeszcze swoje zdarzyc zrobi. Tak sie zastanawiam, czy oni w hotelach, aby na cieple nie oszczedzaja... Ostatnim razem pol nocy chyba z zimna zebami dzwonilam:,0),0),0),0) a feeeeeeeee no jak tak mozna studentow torturowac:,0),0),0),0) Na szczescie niedlugo wiosna: luty i marzec:,0), tym w siebie probuje optymizm wladowac:,0). podwojna dawke, bo krotki luty:,0),0)... Hmm...14 luty....JJ last year...buuuuuuuuuuuuu szybko minelo, dobrze! Ostatnio go w miescie widzialam...czesc, czesc..i that`s all... na tyle tylko zasluzyl! bla bla bla..... ...kotek tez sie rozchorowal, biedactwo kicha:((( Syjamki sa bardzo delikatne i wrazliwe na bol...----->co tu polemizowac, tak mi weteryniarz swego czasu powiedzial... Jutro musze zdjecia zawiezc do wywolania:,0),0),0) Powinny byc dosyc ciekawe:,0).....Jednak pojade do Bialegostoku po pracy .... mam co tam robic: - po 1* do bla bla bla - po 2* to Dorota - po 3* rodzinke odwiedzic:,0),0),0) - po 4* hmmm ^lenek^.... - po 5* ksiegarnia - po 6* xera w szkole - po 7* moze....MarCinek....no i jeszcze kilka rzeczy by sie nazbieralo..(podane punkty sa w kolejnosci przypadkowej,0)........ Qrcze moje gardelko:((((((((((((((((((( boli:(( |
2001.01.24 00:26:00 link komentarz (1) |
....postanowilam cos bardzo waznego. Wlasnie teraz...i w postanowieniu wytrwam...bo innego wyjscia nie mam:((. Nie wysylam nic, poczekam... najwyzej sie roplacze jak bedzie zle... |
2001.01.23 23:49:00 link komentarz (1) |
...jest tylko jedna przykra wada w tym szeptelu:((( jak sie umawiam na konkretna godzine z kims, kto na powazne traktowanie zasluguje, ....to niestety zawsze net rozlacza i co gorsze na polaczenie musze baaaaardzo dlugo czekac;(((((((((((((((((((((((((((((((((((( przepraszam w imieniu szeptela!!! -fELICJA |
2001.01.23 16:24:00 link komentarz (1) |
....jeszcze tylko jedna internetowa rozmowa...:,0),0) i... dzien zaliczymy do udanych.... |
2001.01.23 23:45:00 link komentarz (1) |
...i w koncu zapoznalismy sie z tymi kolegami z zielonego seata vario BIX 19..:,0),0) Trwala nasza akcja uuuuu okolo 3 miesiecy:PP, dzis nie wytrzymali "koledzy", sami dzialac zaczeli:,0),0), tym razem to oni za nami jezdzili... no i chyba na tym sie zakonczy:,0),0),0),0),0)... jest juz zupelnie nowy samochod: zielony lanos tym razem, WPN cos tam dalej:,0),0)Dla mnie i dla Elki kolejna ciekawa historia:,0),0)...eeeeehhh ale zesmy sobie z nudow zabawe wynalazly:,0) |
2001.01.23 17:42:00 link komentarz (1) |
...tak sobie przegladalam stare zeszyty...i natrafilam na pewien cytat...ktos mi go kiedys napisal...niewazne kiedy, niewazne kto....."Slowa sa jak pomost, ktorym przechodzimy na drugi brzeg, gdzie czeka ktos bliski, gotow nas wysluchac. Jesli posluzymy sie nieodpowiednimi slowami, pomost nigdzie nas nie zaprowadzi." |
2001.01.23 15:41:00 link komentarz (1) |
...jutro spotkanie w pubie...Irc party. Nareszcie cos sie dziac zaczyna w mojej malej miescinie;,0)...dzis moze do kina sie wybiore z kolezanka z pracy... ostatnio bardzo czesto bywam w kinie:,0) W koncu jednak doszlam do wniosku, ze film w domu, a w kinie to zupelnie inny film:,0),0),0)...a po drugie, zyjemy dobrze z kierownikiem, wiec o bilety nigdy martwic sie nie musze;,0),0),0),0),0),0),0),0) Ogolnie bardzo dobrze sie czuje, nawet pierwsze stadium grypki gdzies umknelo:,0) Jeszcze tylko musze pomoc zalatwic sie jednej sprawie. Jak sie powiedzie, to bede chyba osoba najbardziej szczesliwa z hmmmmm... ze szczesliwych:,0),0),0),0)... a dzisiejszy mandacik poprawil mi humor:,0),0),0) fakt: juz po pasach bede chodzila;PPP |
2001.01.23 15:28:00 link komentarz (1) |
....mandat dostalam, za przechodzenie przez ulice w niedozwolonycm miejscu:,0),0) . W sumie bardzo ruchliwa dwupasmowka, skrzyzowanie... wiem, ze nie powinnam;,0),0)... trafilam na znajomych:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)....W fordziku nieoznakowanym sie przyczaili :PP... godzinka negcjacji:,0),0) i zeszlismy do bardzo niskiego pulapu mandatowego:,0),0) ...juz 3 raz mi sie udalo na panow znajomych natrafic;,0) jak to dobrze miec powiazania rodzinne...moze i ja kiedys hmmm policmasterem, po tacie zostane;,0),0),0),0),0),0),0),0),0).... ...hmmm chcialam narysoawac jak to bylo:(( ale mi sie nie udalo:((((( |
2001.01.22 21:12:00 link komentarz (1) |
...chce "dotrwac " do 22. Chociaz juz teraz mi sie oczka zamykaja:(( to chyba ze zmeczenia... no i ze tak rano wstawac musze:((... ale postaram sie...! |
2001.01.22 19:16:00 link komentarz (1) |
...Bardzo latwo jest manipulowac tlumem. jest on zawsze w stanie wyczekujacej uwagi, ktora znakomicie ulatwia sugestie. Jest przy tym latwowierny, bezkrytyczny i pozbawiony obrony, jaka jest rozsadek...tlum jest w stanie uwierzyc we wszystko.............hmmmmmm:,0),0) ....g jg chrba wipsnd opczlugm:,0),0) pt, skd fduig ngm zgiochgug... k cp tdygz? czdigc br zpbgczrc cp pw pbkdit czljd:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) Jgi brm chckgug, gby z tdap cps wrszup!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Mlsk wrjsc!!!!!!!!!!!!!! |
2001.01.22 18:56:00 link komentarz (1) |
ok teraz napisze tak:,0),0) :........Cinek:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)....a co do "kaplicy" to chyba nie bedzie az tak zle;,0),0),0),0),0),0),0),0) |
2001.01.22 19:23:00 link komentarz (1) |
...............ale kolego Marcinie zwiedzania miasta Ci nie odpuszcze:,0),0),0) i grzanego piwa tez nie;,0),0)............tym razem bez samochodu....to chociaz te piwo wypic bede mogla;,0)....i co ty na to:,0) |
2001.01.22 18:15:00 link komentarz (1) |
...najgorsze jest to, ze "po" wszystko inne jest niz "przed"...i , ze sa tylko dwa wyjscia: albo sie cos zyskalo, albo "kaplica"........tego ostatniego sie boje!......................ale chyba tak bedzie;( Miesiac ogolnie bardzo wyjazdowo sie zapowiada:,0) - wtorek, sroda lub czwartek - Bialystok ( ksiazki, xera i takie tam...,0) - Sobota lub niedziela - Bialystok ( szkola, praca semestralna ,0) - za dwa tygodnie sobota i niedziela - Bialystok (zjazd,0) - za trzy tygodnie - Bialystok ( examin ---->juz na siebie wyrok podpisalam. Facet z kultury jezyka kazal sie na liste wpisywac. 3 osoby na godzine. Wybralam egzekucje o 12:00 ,0) - za 4 tygodnie - Bialystok ( kolejny examin ,0) .........i tak do wyczerpania... Monika przestalam sie juz przejmowac. Co prawda pomysl na "slodka zemste" juz mi od dawna po glowie chodzil, jednak rezygnuje. I tak dziewczyna wpadnie w szal jak sie dowie co szef wymyslil:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) Ja awansowalam. Naleze teraz do Newsroomu number two :,0),0),0),0),0),0),0) |
2001.01.18 18:08:00 link komentarz (1) |
...ide chyba do lekarza, bo jak zaczne sie sama kurowac, to w poniedzialek bede w lozku lezec... |
2001.01.18 16:36:00 link komentarz (1) |
...qrcze nie mialo mnie kiedy to "psikanie" ( i katar,0) zlapac...! Az moj kot sie przestraszyl, jak mu nad uchem psiknelam:,0),0),0),0),0),0) o nieee~!!!!!!!!! here come the big aaaaaaaaaaaaapsssssssssiiiiiiiikkkk!!!!!!!! - dziekuje |
2001.01.18 16:01:00 link komentarz (0) |
...wczoraj poganialam sie z tym seatem vario:,0),0),0),0),0),0), poza tym spotkalam starych znajomych, z ktorymi sie juz daaaaaaawno nie widzialam:,0),0)...dzis natomiast ladnie umylam samochod...w myjni:,0) ale recznej, bo po tym jak mi kiedys w Statoilu "strat" myjnia narobila, wole juz z automatycznych nie korzystac. Zreszta tu dokladniej autko wymyja. Bylam tez u PaJeLa w Speedzie i chlopaki sie nad moim reportazem na sobote meczyli:,0),0),0) Co ja gadam!!!!!!! To Marcin sie poprawianiem mojego reportazu zajal, a PaJeL sie obijal tylko, a nie pomagal, i rozsmieszal, drwil z powaznych tresci:,0),0), zamiast stosownie sie zachowywac :,0),0),0),0) heheheheh...typ:,0),0)...aaaaaaapsiiiiik!!!!!! Na zdrowie:,0)... ... Trzeba bylo doprowadzic to, co napisalam do stanu optymalnej czytelnosci i ogolnej estetyki:,0) Ja prawde mowiac nie umiem Wordem sie bawic. Wszystko juz chyba mam na ten tydzien zalatwione, co mialam. Pozostal tylko sobotnio - niedzielny zjazd. Monika to sobie przechlapala u mnie porzadnie. Nie dosc, ze znowu plyt na miejsce nie uklada i balagan zostawia, to jeszcze wczoraj na kartce mi zakomunikowala, ze ona nie bedzie w hotelu spac, a u kolezanki. No tak, a ja czekalam na nia, kiedy miejsca zarezerwuje... Czekalam, bo dla mnie bylo obojetnie czy zostane w Bialym czy wroce na noc do domu, by w niedziele rano na zajecia znowu pojechac. Ostatecznie odpisalam Monice ladna karteczke, ze przynajmniej mogla mnie uprzedzic odpowiednio wczesniej o swoich planach. Tak to na kolezanki liczyc. Jednak po niej moglam sie spodziewac....aaaaaaaapsiikkk!!!....dziekuje..... Zwlaszcza ostatnio, dlatego wiedzialam, ze ona cos kombinuje. A z ta jej kolezanka, to tez, moge sobie dac reke uciac, ze nie jest tak, jak mi niby na kartce napisala. Dobrze wiem, ze o Arka chodzi, tylko mogla by chociaz nie klamac. Ostatecznie zostaje na weekend w stolicy Podlasia:,0),0) a Monika niech sobie radzi jak chce, bo narazie jest tak, a za dwa tygodnie do mnie sie o wspolny wyjazd do Bialego zwroci...a wiem, ze sie zwroci, bo nawet przyjemniej jest jechac samochodem, niz ciagnoc sie autobusem przez "pol dnia":,0),0),0),0),0),0),0),0),0) aaaaaaaaapsssiiikkk!!!!...na zdrowie i dziekuje:,0) |
2001.01.17 13:40:00 link komentarz (1) |
...dzis gosciem dnia byl komendant policji:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) mam ochrone na samochod:PPPP ... siedzialam w pracy wygladalam przez okno, i podjechal TEN zielony seat vario BIX 1931...;,0) ile ja sie z nim mialam:,0),0) w sumie nie znam wlasciciela (jeszcze,0), ale gdy zawsze wyjezdzam z Elka "tak sobie pojezdzic" po miescie, seat ow, przewaznie za nami jezdzi:,0),0),0). No to my za nim:,0) , wiec jakie bylo moje zdziwienie gdy go przez okno, razem z wlascicielem, przed budynkiem mojej pracy ujrzalam:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0). Ladnie potem zawrocil obok mojego cudka i odjechal. Niedaleko zreszta:,0),0) zatrzymal sie obok taksowkarzy;,0) a potem wszystko odbylo sie tak jak zawsze:,0),0),0),0), bo ja akurat o 12 prace skonczylam:,0) heheheheheh fajnie miec i takie sytuacje;,0)....... ...to chyba ostatni wpis dzis;(( brat za godzine zabiera komputer. Dyskoteke w szkole robi:((((((((( Nie porozmawiam z......Cinkiem22...nie dowiem sie co z fizyka:PPP, no szkoda:,0),0)... aaaaaaaha bym zapomniala; Peperka bardzo dziekuje za ladna kartke "bez okazji":,0),0),0),0),0),0),0),0) podaj mi swoj adres, to ja sie Tobie chetnie zrewanzuje:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0).....ladna, bardzo ladna;,0) |
2001.01.16 19:37:00 link komentarz (1) |
...czy to, ze chce miec na imie tak a nie inaczej takie dziwne jest:,0),0),0),0),0),0),0) przyklad:,0),0) :[18:30] TOMCIO_21 czesc! [18:31] fELICJA czesc [18:31] TOMCIO_21 Twoj nick jest od samochodu? [18:31] fELICJA nie od imienia [18:31] TOMCIO_21 powaznie??? [18:31] fELICJA tak [18:31] TOMCIO_21 tak sie nazywasz? [18:31] fELICJA tak [18:32] TOMCIO_21 to bardzo rzadkie imie..... [18:32] TOMCIO_21 ale bardzo ladne:,0) [18:33] fELICJA hehhe dziekuje;,0) ...........hehehe moge sie zalozyc ze tak nie myslal:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) ciekawe jak bym sie nazwala hmm powiedzmy Dobrochna, lub Gwalberta to co by sie dzialo:,0),0),0)...a felicja takie ladne i popularne :,0) imie, a oni i tak nie wierza:,0),0),0)... |
2001.01.16 18:53:00 link komentarz (1) |
...zastanawiam sie jak bedzie w weekend:,0) Musze po zajeciach, po 15:00, do Marcina do akademika zajechac na herbatke i po kasety...:,0),0) .Mam kilka planow co do potem, miedzy innymi jeszcze dwa spotkania:,0),0), ale jak sie czas ulozy...Wszystko to na sobote, bo w niedziele, to juz w ogole czasu brak, zajecia od 8:15 do 18:30 :(uuuuu!!! Nie bardzo tez wiem: zostac w Bialymstoku czy wracac. ... Brat ma studniowke w sobote:,0) Swoja!...a w niedziele zgodzil sie od razu od 18 na "polmetku" grac. Jak on zamierza to zrobic, to ja sie wlasnie tak zastanawiam... wroci ze studniowki ok 6 rano powiedzmy, a juz przynajmniej o 16:00 ma byc w szkole, zeby wszystko podlaczyc ( z mp-ow gra,0) i inne takie...:,0) ok 17:00 to zapewne ludzie zaczna sie juz schodzic. Zaloze sie ze ciezko mu to przyjdzie:,0)... |
2001.01.16 16:43:00 link komentarz (1) |
...nic sie nie dzieje, wyratowalam mysz z opresji dzis w pracy i tyle. Nie boje sie tego typu zwierzatek, boje sie...........burzy! Taaaaak! Mam lekka fobie...zwie sie brontofobia - jak dobrze pamietam:,0) Przewaznie wystepuja dwie razem, ta i jeszcze jakas fobia, bo strach przed blyskiem inaczej, a przed grzmotem jeszcze inaczej sie nazywa, tylko nie wiem ktora z nich to Bronto-. Obie razem to astrafobia...:,0) Niewazne... ... ciesze sie ze nie mam klaustrofobii ( lek przed ciasnym pomieszczeniem,0), agorafobii (przed otwarta przestrzenia,0), ailurofobii (przed kotami,0), akrofobii (przed wysokoscia,0), androfobii (przed mezczyznami,0), belonefobii (przed iglami, szpilkami,0), demofobii (przed tlumem,0), dendrofobii (przed drzewami,0), entomofobii (przed owadami,0), jatrofobii (przed lekarzami,0), ksenofobii (przed obcymi,0), arachnofobii (przed pajakami,0), monofobii (przed samotnoscia,0), ofidiofobii (przed wezami,0) - heh tego to nie wiem...:,0), skotofobii (przed ciemnoscia,0)...ufffff i tak moglabym jeszcze wyliczac do jutra te fobie:,0),0),0) w sumie na wszystko mozna miec fobie nawet przed ubraniami (vestiofobia,0), lub piciem plynow (higrofobia,0), czy tez przed tanczeniem (chorofobia,0)......... |
2001.01.15 22:57:00 link komentarz (1) |
...wieczor bardzo ciekawy hehehe pod jednym wzgledem:,0),0) Jak ja lubie takie hmm osobiste rozmowy:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)...dobranoc!!! |
2001.01.15 20:02:00 link komentarz (1) |
...mila niespodzianka:,0),0) Dzis Krukk (Marcin,0) sie zjawil:,0),0) Kochany z niego czlowiek...malo takich ludzi jest! Szkoda ze mieszka tak daleko:,0),0) |
2001.01.15 16:39:00 link komentarz (1) |
...moze bym tak sie jutro do Bialegostoku przejechala... Nie mam co z wolnym czasem ostatnio robic, jeszcze sie nie ucze do sesji, prace koncze o 12 i cale popoludnie free...ale za duzo tego wolnego... |
2001.01.15 15:10:00 link komentarz (1) |
...Dostalam kase i od razu do banku wplacilam, zeby nie kusila;,0),0),0)... Piekny dzien!!!!! Optymizm powrocil szybciej niz sie tego spodziewalam!!! Wstepna rozmowa odbyta. Skutek pozytywny. Prawdopodobnie uda mi sie wcielic w zycie nowy pomysl. Moj samochod bedzie na siebie zarabial:,0),0). Co prawda zyska kilka czerwonych napisow w stylu BROWAR LOMZA ewentyalnie PePeeS, ale uwazam, ze i tak faktu to nie zmieni, iz najpieknieszym zlotym cudem w miescie jest;,0),0),0),0),0) Poza tym w pracy dostalam propozycje objecia koordynacji nad trescia naszej www..., oraz "wyjazdowo" rozplanowalam sobie okres od lipca do pazdziernika tudziez polowy listopada... Przewiduje, iz z racji zaistnialych okolicznosci, o ktorych telefonicznie zostalam powiadomiona dzis o godz. 9:23, zyski "wakacyjne" zarowno czysto materialne, jak i poznawcze, przejda moje najsmielsze oczekiwania;,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) Rok 2000 rules!!!!!! ....aha, w planach jeszcze sprawa z moim "demkiem", no i lutowa podwyzka;,0),0),0),0),0),0),0),0),0)... |
2001.01.14 20:33:00 link komentarz (1) |
...czekam na Cinka22... ...czekam na Cinka22... ...czekam na Cinka22... ...za 30 minut ma byc... nie lubie jak ktos sie spoznia, wiec mysle, ze powinien byc....a zreszta..... ....Prosze pani, pani miala juz niby isc!!!!!...OK - Juz stad zmykam!!!!!!!!!!!! |
2001.01.14 20:08:00 link komentarz (1) |
...Ale dzis ponury dzien...Jakas niedziela nie taka... Nawet nie mam co napisac. Moze, ze jutro wyplate dostane;,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)... Jedyna rzecz, ktora sprawia, ze pojde z checia do pracy. Dzis z Elka zamowilysmy ogromna pizze...poza tym, hehe, prezes spoldzielni Perspektywa na wywiad przyszedl z talerzem cist:,0),0),0),0),0),0)...Ale ogolnie to humor mam niezbyt "do ludzi". Chetnie bym na bezludna wyspe pojechala. No i moglabym tylko mojego kota zabrac. Jedyna istota, ktora mnie rozumie, gdy inni nie potrafia.... to ja juz moze pojde.....tak, tak juz ide pa! |
2001.01.13 23:54:00 link komentarz (0) |
Lenek bardzo Ci dziekuje, ze tak ladnie o mnie w swoim nlogu napisales:,0),0)...zwlaszcza, ze znamy sie tylko z irc-a..... |
2001.01.13 23:17:00 link komentarz (1) |
...Agentem nie jest Anka, ktora typowaly dziewczyny.... Anka juz u nas nie pracuje...........................................................................................................dzis sie o tym dowiedzialam:(( ...Raz na wozie raz pod wozem i nawet nie wiesz kiedy te "pod wozem" na ciebie trafi... Ja Anke lubilam, fakt miala swoj ciety zarcik, ale ogolnie mi nie przeszkadzala... Szef cos do niej cierpial i dlatego wyszlo jak wyszlo... Chyba czekal na potkniecie i wiooo:( "Monopolistyczne praktyki"w "siedzibie agenta".... A tak w ogole to mam dzis podly humor...moj codzienny optymizm poszybowal z wiatrem... Jutro do pracy! Jeszcze gorzej! [22:30] <^lenek^> ty wielka optymistka tak mowisz...?to do ciebie nie pasuje.... ......................bywa i tak................................. jutro mi przejdzie;,0) mam nadzieje! |
2001.01.13 11:33:00 link komentarz (1) |
...dzis po raz pierwszy od Nowego Roku mam wolny dzien:,0)... myslalam, ze dluzej pospie, tak do 16-ej...;,0),0) Wstalam o 8:00. Jutro znow do pracy:((. PaJeL do Bialegostoku pojechal, tez chcialam sie wybrac, mam kilka spraw do zalatwienia, ale nie lubie jezdzic , gdy snieg jest. To chyba po zeszlorocznych "przejsciach" z Cinkciakiem. Nie nie nie! nic sie powaznego nie stalo...ot tylko kilka poslizgow tak na mnie zle wplynelo:((! Uniwersalne opony qrka jego mac!!! Juz nie raz sie przekonalam, ze uniwersalne znaczy do niczego!!!...ale to czlowiek naiwny jest...:,0). Mimo to wole unikac sliskich drog......i mimo to, ze nie mam juz Cinkciaka:,0),0)...Mam tylko nadzieje, ze za tydzien "wiosna" wroci:,0),0),0),0),0) |
2001.01.12 15:48:00 link komentarz (1) |
...mam kolege sportowca, ktory odnosi wielke sukcesy....no nie zle:,0) Powodzenia Lenek!!!!!!! |
2001.01.12 14:19:00 link komentarz (1) |
....ale dziura... jedynie w miare normalny pub nam remontuja;((...[chyba za bardzo zesmy nickami stoly popisali:PP]... gdzie sobotnie irc spotkanie bedzie...jak w ogole bedzie:(( Co tydzien sie w soboty w Tscheslavie spotykamy, a tu taki pech:(( eeeeeeeh... |
2001.01.11 18:40:00 link komentarz (1) |
........aha musze chyba zrezygnowac z budzika w telefonie;,0) moj kotek robi to wspaniale:,0) punkt 5:30 zawsze u mnie jest:,0),0),0),0),0),0)...to sie kot przydal;,0),0)...no i juz jej przeszlo:,0),0),0),0),0),0),0) |
2001.01.11 18:04:00 link komentarz (1) |
...czuje sie chyba coraz gorzej. Obym sie tylko nie rozchorowala;( a jezeli juz, to zebym chociaz 20 I i 21 I sprawnosc ruchowa w normie miala. Bialystok mnie czeka:( Jeszcze dwa zjazdy i ...... no wlasnie sesja na karq... najmniej oczekiwany moment w roku:( "Owczy ped" po dobre stopnie... Jak ja nienawidze rywalizacji! Ona tak zdrowa... jak ja cos czuje, ze bede...bleee. Poza tym herbatka z Cinkiem22-tez nie jestem pewna jak to bedzie;(. Jak zostane na weekend w hotelu, to moze wypali, jak bede wracac do domu, to raczej nie;( eeehhhh. Nie waz mi sie chorowac!!!!!!!!!!!!!!!!!!Jutro chyba po fervex do apteki:,0),0),0),0),0),0)... Dalam bratu kluczyki:,0),0).... a to oznacza....... ze jestem jeszcze:,0). Od 13 jestem:,0),0)... |
2001.01.11 14:05:00 link komentarz (1) |
...chyba do sadu tutejszy McDonald`s zaskarze:,0) Sama salata!!!!!! A gdzie inne warzywa? Nieurodzaj byl czy co????? Zyski wlascicielki kwitna odwrotnie proporcjonalnie do zawartosci warzyw kolorowych w hamburgerach i innych takich...:,0),0) ...Tymczasem szef cos knuje. Pytanie: Co? Zreszta ja tez cos knuje...:,0) Zlecilam Arkowi, zeby mi demko male zmontowal:,0) Moze jeszcze rewelacja to nie jest, lecz zawsze posiadanie swojej kasetki, jaka by ona tam nie byla, korzysci w przyszlosci przyniesc moze;,0) pomysle tez nad lepsza:,0)a potem maby Wawa;,0) tudziez Zet-ka;,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) ale by bylo:PP A co nie stac mnie?:,0),0) Gdyby Homo...cos tam nie probowal, to bysmy do tej pory w lasach koczowali... IDZ NA CALOSC!!!IDZ NA CALOSC!!!.........................kiedys pojde:,0),0),0),0),0),0),0),0),0) |
2001.01.10 14:09:00 link komentarz (1) |
"WSZYSCY JESTESMY ANIOLAMI, ALE MAMY PO JEDNYM SKRZYDLE. ABY MOC POFRUNAC MUSIMY SIE NAWZAJEM OBJAC..."Od pewnego dnia chodzilo mi to po glowie... fajnie powiedziane;PP |
2001.01.09 21:07:00 link komentarz (1) |
hehehe to jest ciekawe: biorytm na dzis:,0) * cykl fizyczny -26% tendencja rosnaca :,0),0) to chyba dobrze... * cykl emocjonalny 44% tendencja malejaca ;(( nieeeeee bardzo zle * cykl intelektualny 100% na dzis jutro tez bedzie stowka;,0),0), ale bardziej by mi sie na sesje setka przydala nie teraz... ......a co to? o cholerka...przezylam juz hmm 7796 dni... no ladnie starzeje sie coraz bardziej:,0),0),0),0),0) |
2001.01.09 20:18:00 link komentarz (1) |
...Zbirek ponownie dziekuje za pomoc:,0),0)... i pamietam o tym, o czym powinnam pamietac:,0) |
2001.01.09 17:45:00 link komentarz (1) |
...smutne to i okropne, bo cierpi na tym moj pojazd, ale to jedyny sposob, by przez godzinek kilka w spokoju przed komputerem posiedziec;,0),0),0): dac bratu kluczyki ... |
2001.01.11 15:46:00 link komentarz (1) |
.......zzzzzimno mi:(( chyba bede przeziebiona.... |
2001.01.09 14:14:00 link komentarz (1) |
...dzis doszlysmy w pracy do pewnego wniosku, ktory to ponizej przedstawie:,0),0),0)NA TROPIE aGENTA II...W firmie coraz gorzej sie stosunki miedzy nami pracownikami ukladaja. Kto jest Agentem? Nie ulega watpliwosci, ze wsrod 10 pracownikow jest Agent. Trzeba byc ostroznym. Agent umie dobrze grac.Jest doskonale zakonspirowany. Kazdy stara się na własną rękę zdemaskować go. Bedzie nam utrudniac wykonywanie obowiazkow sluzbowych...Agent moze juz donosi szefowi...poza tym psuje atmosfere i powoduje w efekcie swojego dzialania, iz nikomu wierzyc juz nie mozna. ...mysle, ze Sylwia nie jest Agentem...bo nie jest! ...mysle tez, ze Marta nie jest Agentem...bo za dobrze ja znam. Na Agenta typuje Majke : nie trzyma sie grupy, zostaje czesto po godzinach, utrudnia "zycie" dziewczynom z reklamy... Na Agenta typuje takze Elke : zbyt czesto siedzi u szefa. Juz na mnie doniosla (sprawa z gosciem dnia,0). Ponadto nigdy szklanek po sobie nie myje i na kawe sie nie sklada, jak czynia to inni... ...Agentem nie moge byc ja. Nie spiskuje, do szefa tez nie chodze, wrecz unikam, umiem dobrze grac.............jedynie muzyke z mp3:PP Marta typuje :Anke, Majke i Elke Sylwia : te same osoby... ...............W tej rundzie ja, Sylwia i Marta wyciagnelysmy czerwone piorko..................PP Jak sprytny będzie Agent i czy komuś uda się go zdekonspirować? |
2001.01.08 21:52:00 link komentarz (1) |
...jeszcze cos mi w ucho wpadlo. Ogladalam nasza regionalna Tv. Ciekawych czasami rzeczy mozna sie dowiedziec:PP. Otoz droga przez moje miasto biegnaca, glowny szlak komunikacyjny w sumie, uznana zostala za- i tu cytuje: ekologicznie konfliktogenna oraz funkcjonalnie nieracjonalna. Ale sobie ludzie zycie utrudniaja:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) a jakie wyjasnienia skladali:,0),0) ojojoj! no coz, pozal sie boshe...nic na to nikt jush nie pomoze:PP...moja biedna, konfliktogenno-funkcjonalno-nieracjonalna droga ... |
2001.01.08 21:35:00 link komentarz (1) |
...aha bym zapomniala, Zbirek nie martw sie glowa do gory, nie lubie jak sie ktos smuci...;,0),0) |
2001.01.08 21:26:00 link komentarz (1) |
...powiem wprost: poklocilam sie z mamuska. Czesto mi sie to ostatnio zdarza. No coz rodzice nie naleza do TEJ epoki, poszlo o ....nawet nie wiem o co poszlo:( Trudno jakos to bedzie. Jak znam zycie, to jutro juz dobrze w miare...eeeeehhh najlepiej mi sie z kotem chyba w tym domu porozumiec... ale teraz i kot cos nie tego...:(((... |
2001.01.08 17:25:00 link komentarz (1) |
...juz po przerobkach. Przepisuje moj reportazyk:,0) nie bede go uaktualniac, niech zostanie tak jak jest:,0) liczy sie sposob napisania, mniej tresc....bo to na ocene:PP |
2001.01.08 17:19:00 link komentarz (1) |
... zrobie to specjalnie dla Ciebie:,0),0) wyjatek...bo dzis mam dobre serduszko:,0) hmm.....wiec...:
|
2001.01.08 16:27:00 link komentarz (1) |
...wiec juz jestem:,0) pisze... Po wczorajszym wieczorze do tej pory zarowno moj sluch jak i glos formy z przed nie odzyskaly:,0) Nagadalam sie, nawrzeszczalam wrecz, nasluchalam tez;,0), a numery licytacyjne telef., ktore podawalismy juz mi sie snic zaczely:PP. Ogolnie licytacja, no i cala zabawa, jaka sobie w studiu zrobilismy, bardzo fajnie wyszly. CBTR, harcerze, osoby postronne sztuk 4 - rowniez sie skads wziely:,0),0) Cale, male pomieszczenie az "kipialo":,0) Dobrze, ze szef swego czasu o klimatyzacje sie postaral, bo bysmy chyba zywi nie wyszli:,0),0) W sumie pierwszy raz cos takiego na moje barki zrzucono. Wolna reka. Wolnosc slowa:,0),0) Chyba nawet udalo mi sie osiagnac "efekt" Jurka Owsiaka :krzyki byly, wrzaski osob zgromadzonych, pieniazki byly:,0),0) troche rocka:PP (nie bardzo wiedzialam co grac...,0) ale wazne, ze Voo Voo & Jafia Namuel- Pozytywne myslenie... kultowy chyba utworek na te okazje tez byl:,0),0) Nie zdolam opisac atmosfery jaka u nas panowala! Powiem moze tak: Jestem z siebie dumna.......<<------.a co mi tam---:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)------------ to nie narcyzm:,0),0),0)nie nie! |
2001.01.07 22:02:00 link komentarz (1) |
...wlasnie wrocilam z pracy:,0) co tam sie dzialo:,0) chyba glos stracilam:,0),0),0),0),0),0) harcerze sztuk:15, inne postronne osoby, ja, CBTR, jutro moze cos napisze;,0) dzis nie mam sily:,0),0),0) ide spac ...:,0) |
2001.01.07 12:28:00 link komentarz (1) |
...mam!!!!!!!!!!!!! znalazlam:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) ale o orkiestrze tez napisze...Moze kiedys ten "wiezienny" repotrazyk tu zamieszcze:,0),0),0)ale bedzie duuuuuuuzo pisania:( |
2001.01.07 09:01:00 link komentarz (1) |
...ale... co ja tu tematu na sile szukam skoro dzis WOSP gra...z tego reportazyk napisac moge:,0),0),0) CBTR sie wypowie, jego kolezanka, dziewczyny maja gdzies w newsach pielegniarke nagrana, powie wiec o sprzecie jaki szpital juz ma dzieki Owsiakowi, kilka zdan o historii grania napisze i cos z tego bedzie... Ze tez czlowiekowi niezle pomysly rano do glowy przychodza:,0),0) i to jeszcze przed sniadaniem:,0)...i oby tak do konca swiata i o jeden dzien dluzej !!! |
2001.01.07 08:46:00 link komentarz (1) |
...myslalam, ze na www gdzies w sieci jakis reportazyk dla siebie znajde:(( nie ma nic. Sama pisac bede musiala. Tylko teraz skad ja temat wykombinuje. Mam jeszcze troche czasu. Kiedys o wiezniach pisalam. Pamietam, pojechalam do nowootwartego zakladu karnego w Gradach Woniecko. Razem z dziennikarka Kontaktow. Ona "odwalala" kolejny material, ja natomiast mialam za zadanie napisac cos z tego pobytu: zacytowac kilka osob, jednym slowem tez reportaz zrobic i poddac go analizie naczelnego:,0) Taka swego rodzaju praktyka na moje rzadanie zreszta:,0) Nikt mnie do tego nie zmuszal... wakacje byly...wybralam sie do redakcji, a ze naczelnego znam z radia, to problemow z ewentualna "zabawa" nie bylo:,0)Gdzies wiec mam juz ten reportaz, a raczej "wprawke":,0),0) Wystarczy poprawic co nieco i mozna oddac na zaliczenie;,0),0),0) geeeeeeeenialna jestem!! Tylko gdzie ja to teraz znajde hmmm kartke sprzed 2 lat... wiem, ze mam, tylko gdzie? Najwyzej zmuszona bede do poswiatecznych (tym razem,0) porzadkow... aha jeszcze cos:,0) calkiem niedawno spotkalam jednego chlopaka z tego zakladu. Nie zapomina sie ludzi... U nas na komendzie...Wtedy akurat sprawe jakas zalatwialam w policji [ale mam znajomosci:,0),0),0),0),0),0),0)] szkoda mi sie go zrobilo. Nawet nie wiem czy ode mnie starszy byl...a chlopak naprawde ...ehhh no coz:( bywa... |
2001.01.06 19:43:00 link komentarz (1) |
... a mojemu kotu jeszcze nie przeszlo:(( eeeh |
2001.01.06 19:37:00 link komentarz (1) |
...optymistka chyba bardziej optymistycznie na zycie patrzec zaczela:,0),0)...niczego nie chce komentowac poza tym! ...tak sie zastanawiam, co tu jeszcze na styczen ciekawego sobie do roboty znalezc. Oprocz podrozy do bialegostoku (zjazd 20,21 chyba,0), to raczej szara rzeczywistosc...moze samochod umyje w koncu? Juz taki ten zloty kolor "nieczytelny" sie zrobil, ze trudno go od blota odroznic:,0) na szczescie w srodku ostatnio posprzatalam, az lsni:,0),0) |
2001.01.06 16:49:00 link komentarz (1) |
...no i po pracy juz... Jutro tez musze isc. Na 14:00. Ale mnie szef wqrzyl, zobaczymy co z tego bedzie. W sumie WOSP to dosyc wielka "impreza", a on kaze mi przy licytowaniu antenowym serduszka (rownolegle,0) normalny, szary, cotygodniowy Koncert Zyczen prowadzic...Debil. Zniza wydarzenie roku do rozmiarow "glupiego" pozdrowienia typu dla Hani od Janka...Sorry, moze Janek uzna, ze owo pozdrowienie dla niego duzo znaczy, ale gdyby Janek sie nasluchal tak bogato rozbudowanych zyczonek, to....zreszta malo to wazne, co Janek by sobie myslal... Faktem jest, ze szef pojecia o hierarchizacji pewnych rzeczy nie ma...uuuuuuuuuuuh |
2001.01.05 21:17:00 link komentarz (1) |
...ale obiecalam , ze postaram sie pomoc Mallenkiej wypracowanie z niemieckiego napisac... Temat: Was bedeutet Liebe fUr Dich?... ciezko bedzie, bo nie jestem teraz w nikim tak hmmm zakochana, aniolkow nie widze, to i pisac o milosci mi nie bardzo:,0),0),0),0) wiec szukam w zasobach sieci:P |
2001.01.05 21:08:00 link komentarz (1) |
...dzis chyba dlugo nie wytrzymam przed ekranem:( juz mi sie oczka same zamykaja...a tak wczesnie jest... |
2001.01.05 19:55:00 link komentarz (1) |
...Jest, jest, jest!!!!!!!! Juz jestem krok do przodu w sprawie mojej ewentualnej podwyzki:,0),0) Mialam na popoludnie. Jest taki program: Pop!O ladnie, 3 godzinki trwa, dzis ja go prowadzilam. Zazwyczaj robi to Monika, no chociaz zdaza sie roznie. Zgodnie z moim planem, postaralam sie zrobic audycje najlepiej jak moglam, nawet do rzeczy mowilam:PPP. Przyszedl szef, powiedzial, ze powinnam pracowac na popoludniowe dyzury, a nie na poranne:,0),0),0) {rano sama realizacja jest]...skrzydelka mi urosly...no i tak...W niedziele natomiast Zlote serduszko WOSP licytowac na zywo bedziemy:,0),0) i oczywiscie :ja...powoli zaczynam wierzyc, ze luty podwyzke przyniesie:,0),0) Ale nie w tym rzecz, ze pochwal dostalam dzis troche....to srodek posredni w moim planie:,0),0)wazne jest zupelnie co innego.!!!! Jak to mowia: Cel uswieca srodki...cierpliwosci fELU, cierpliwosci... |
2001.01.05 12:41:00 link komentarz (1) |
.... i tak juz dzis szeptel nagrabil sobie. W ciagu godziny ze 100 razy mnie chyba rozlaczylo:((. Odkupil sie natomiast tym, ze za kazdym pierwszym razem polaczenie mialam...Bilans dzisiejszy wychodzi na zero jak na razie:,0) Ide ciezko pracowac. Ale wroce...mam nadzieje...To ja juz ide mamusiu, no tak juz ide i nawet sie ubiore, taaaaak zgadza sie -jak mozna w koszuli do tej godziny siedziec .bla bla bla ...i poszla:,0),0) Ja tez ide- pa! |
2001.01.05 09:26:00 link komentarz (1) |
...hmmm co my tu mamy...Big Brother w Polsce zobaczmy dalej... Zbudowany specjalnie na potrzeby programu, według unikalnego i pilnie strzeżonego projektu, zlokalizowany w specjalnie wybranym dla niego miejscu. Wyposażony jest w tak wiele kamer i mikrofonów, że nie ma w nim miejsca, w którym uczestnik programu mógłby być niewidoczny, czy niesłyszalny przez 24 godziny na dobę, przez siedem dni w tygodniu. Kamery na podczerwień mogą obserwować domowników w ciemności, kamery zainstalowane są również w toaletach i łazienkach....wiec ostatecznie moglabym sie zgodzic, gdyby kamery z toalety wywalili:PP... Do programu wybranych zostanie 10 osób spośród tych, które odpowiedzą na nasze ogłoszenie... chyba odpadam, zawsze ciezko isc mi na poczte, a internetowo nie mozna zgloszenia wyslac:,0)... Może się zgłosić absolutnie KAŻDY, niezależnie od płci, rasy, koloru skóry, religii czy poziomu wykształcenia. Bezrobotni czy emeryci, studenci czy neurochirurdzy, wszyscy będą mieli taką samą szansę zakwalifikowania się do zamieszkania w domu "Big Brother". Wszyscy chętni muszą oczywiście móc zrezygnować z pracy (jeśli mają posadę,0) i zostawić wszystkie swoje sprawy na okres trzech miesięcy, czyli czas produkcji programu....jezeli kazdy, to mam szanse:,0) hmmm nie podoba mi sie forma "rasa". Nie, chyba odpadam, bo ciezko byloby znalezc zastepstwo na okres 3 miesiecy:PPP, ale jak bym wygrala.....to...nie trzeba byloby pracowac prze 3 razy tyle:,0).Ogolnie odpadam przy tym punkcie. Dalej... Jedyne w swoim rodzaju przeżycie dla wszystkich uczestników. Zwycięzca otrzyma ponadto nagrodę w wysokości 500 tys. nowych złotych....ladna sumka, ale zakladajac moje cechy charakteru, raczej nie mozliwa jest wygrana, a za "jedyne w swoim rodzaju przezycie" to ja moze baaaaardzo dziekuje:,0),0),0).Odpada. W domu "Big Brohera" nie będzie telewizora, radia, magnetowidu, komputera, telefonu ani jakichkolwiek innych urządzeń elektronicznych służących rozrywce, czy uzyskiwaniu informacji. Mieszkańcy domu nie będą mieli dostępu do gazet, czasopism, książek i zegarów. Będą pozbawieni kontaktu ze światem zewnętrznym. Jedzenie i picie będzie racjonowanie... to ja juz dalej nie czytam. Odpada!!! Tak wiec ogolnie stwierdzam, ze wole popatrzec na "zwierzatka" siedzac w domku....swoim domku...bleeeeeeeeeeeeeeeeee...i ta "rasa"- co za debil uzywa takich niezbyt ladnie brzmiacych i kojarzacych sie wyrazow w wieku XXI... |
2001.01.05 01:16:00 link komentarz (1) |
...hehe a tak sobie niech tu bedzie:,0),0),0)... |
2001.01.05 01:09:00 link komentarz (1) |
|
2001.01.05 00:38:00 link komentarz (1) |
aha jeszcze jedno....WANKOWICZ - NEVERENDING STORY? Warszawa Po wczorajszej rozrobie przed budynkiem Wyzszej Szkoly Dziennikarskiej im. Melchiora Wańkowicza, gdy ochroniarze wynajeci przez legalne wladze uczelni zostali pobici, a konfliktem w WSD zajal sie prokurator, szkola zostala oplombowana, a zajecia po raz kolejny odwolane. Klucze od budynku otrzymaly legalne wladze - Fundacja Centrum Prasowe dla Krajow Europy Srodkowo - Wschodniej. Jaroslaw Janas, dyrektor generalny WSD, zapowiedzial, ze zajecia dla studentow zaocznych zostana wznowione w sobote, a dziennych w poniedzialek..............ciekawie,... po co pakowalam sie w filie w Bialymstoku, skoro w Warszawie mialabym ciekawsze przezycia:PP . |
2001.01.05 00:13:00 link komentarz (1) |
...Dzwonilam do Szeptela z pytaniem: kiedy nam w koncu kabelek polaza?. Odpowiedz jaka uslyszalam wywolala u mnie reakcje wybitnie nerwowa. Po kilku glebszych oddechach, pytalam dalej :" (...,0)czyli mowi pani, ze w tym roku moja ulica i moje osiedle w gruncie rzeczy, planem kabelkowania objete nie zostalo... to kiedy zostanie???????" Kobieta stwierdzila po krotkiej naradzie z przedstawicielem plci meskiej, jak udalo mi sie ustalic, ze dopiero w nastepnym roku. Luuuuuuuuudzie, to oznacza, ze jeszcze przez najblizsze 12 miesiecy, oby nie dluzej, meczyc sie bede z tym radyjkiem na biurku:((((((((((((((.Dobrze, ale nie dalam za wygrana. Postanowilam dotrzec do zrodla. Zadzwonilam wiec do glownej twierdzy spolki. Do Szepietowa czyli. Odebral meski glos. Powiedzialam jaki problem, nagadalam sie niemilosiernie, a facet po wysluchaniu stwierdzil, ze on tylko monterem tam jest!!!!!! [hmmm... Teraz wiem, ze na poczatku kazdej rozmowy warto upewnic sie co do funkcji osoby z ktora ma sie przyjemnosc:,0) Wiec ow mily pan monter przelaczyl mnie do innej pani, ktora to, po krotkim wprowadzeniu postanowila, ze da mi kolezanke, rzekomo bardziej w sprawie zorientowana. No i tu chwila blogiego dreszczyku na mnie splynela:,0),0) Pani kolezanka anielskim glosem obwiescila, ze z tego co ona sie orientuje, duza poprawa polaczen internetowych powinna nastapic z koncem stycznia. "(...,0)Prosimy jeszcze o troche cierpliwosci, jestesmy w trakcie ..." czegos tam, nawet juz nie pamietam czego. No coz poczekamy, zobaczymy.... |
2001.01.04 16:42:00 link komentarz (1) |
... jaka ulga! Jutro mam do pracy az na 13:00 :,0),0) ranek free!!! Nawet pospac nieco dluzej bede mogla {do 9 powiedzmy:PP}... a jak bede mogla pospac dluzej,to dzis moge sobie na irc w nocy pozwolic:,0) tez dobrze... |
2001.01.04 14:33:00 link komentarz (1) |
WYPOWIADAM WOJNE....BRATU. ON JUZ WIE ZA CO I DLACZEGO!!! |
2001.01.04 14:21:00 link komentarz (1) |
...moj kot to chyba jakis troche inny jest:,0)[ kotka dokladnie]. Zaczela swoje te... no, tego... kocura juz chce... Do tej pory myslalam, ze w marcu pora na nie przychodzi, a tu sie okazuje , ze pod wlasnym dachem spokojnie nocy, baaa, nawet popoludnia przesiedziec nie mozna. Miauczy, jak by niewiem co, i takie tam inne... Fakt, moze przez to teraz "marcuje" , ze ona z cieplego kraju exportowana:,0),0),0)Mam nadzieje, ze do konca tygodnia jej przejdzie:PP |
2001.01.04 14:06:00 link komentarz (1) |
...zrezygnowalam z niezdrowego sniadania... to juz cos:,0),0) Teraz po pracy mam czas na leniuchowanie. Zazwyczaj przed komputerem. Oficjalnie sie doksztalcam, a internet mi w tym baaardzo pomaga...jasne chyba coraz szybciej przebieram palcami po klawiaturze:PP |
2001.01.03 15:50:00 link komentarz (1) |
...a tak w ogole to Kasia o jakie baloniki chodzi:PP i co ja mam niby z nimi wspolnego i co ci hmmm Pajel nagadal:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)bo nie kto inny jak ON |
2001.01.03 15:25:00 link komentarz (1) |
....no i mialam sie nie przejesc. Dietke w okresie zagrozeniowym trzymac. Owszem, w swieta nawet ciasta nie tknelam, co dowodzi sily mojego postanowienia :PP, za to ostatnie dni grudnia... uuuuuuuuuuu!!!... co w swieta ubylo, to w czasie sylwestrowo - noworocznym przybylo... wiecej konsekwencji za rok sobie bym zyczyla....a teraz odczuwam tego skutki na dodatek:(( wlasnie dostalam ataku nadmiernego bolu zoladka:(( Trzymaj sie moj zoladq kropelki w drodze.... moze to moje sniadanko tak mi teraz "wylazi"? Menu: zupka chinska, kawa...(i do tego w pracy, bo w domu nie mam czasu, zreszta nawet za wczesnie,0)...ohydnie zdrowe:(..Juz wiecej nie bede od dzis! Nie- od jutra! |
2001.01.03 15:02:00 link komentarz (1) |
...Nowy rok, wiek, tysiaclecie...w zwiazku z tym kilka planow mam nowych. Pierwszy zamierzam juz niedlugo w zycie wcielic:,0). Doszlam do wniosku, ze z poczatkiem XXI wieku, podwyzka mi sie z tego tytulu przeciez nalezy:PPP. Wymyslilam plan! Dosyc dobry zreszta. Juz dawno nad nim myslalam, ale nie bylo jakos okazji do realizacji:,0) Teraz jest! Jesli wszystko pojdzie zgodnie z tym co wymyslilam, podwyzke dostane juz w lutym:,0). O szczegolach narazie ciiiiiiicho, sa bezwzglednie okrutne:,0),0). Bez zadnych skrupolow zamierzam pomysl w zycie wcielic...chociaz metoda bedzie powiedzmy "czysto perswazyjna":,0),0) zobaczymy, zobaczymy:,0),0)Ale podwyzke dostac musze! |
2001.01.01 17:08:00 link komentarz (1) |
...a za godzinke robimy male poprawiny,hmm... polaczone ze sprzataniem oczywiscie:,0),0) Przyjemne i pozyteczne jednym slowem...Ekipa sie ponownie schodzi. Rok 2001 rules! |
2001.01.01 16:07:00 link komentarz (1) |
SYLWESTER 2000* Ludzie: BarbiE, Kryszpin, BladE, Mallenka, JaGieL, fELICJA20, Peperka, PaJeL, Muniek, ForePlay, eLeMek, Cudna, Pager, Dimek, dimka dziewczyna, Patryk, oraz goscinnie ManJack, Tomek, Yassou, ModzelM, Clea, Pasazerka , jak o kims zapomnialam -dopisze;,0),0) * Miejsce: Mieszkanie Dimka i Pagera * Opinie: BarbiE``:[14:48] [14:48] [14:49] [14:49] [14:49] muniek:[14:52] [14:52] [14:52] ForePlay:[14:54] eLeMek:[14:54] <[eLeMek]> ze tak fajnie sie towarzycho bawilo [14:54] <[eLeMek]> zadnych problemow [14:54] <[eLeMek]> nieporozumiem [14:54] <[eLeMek]> tylko czysta dobra zabawa [14:54] <[eLeMek]> tzn chlanie oczywiscie ;] [14:54] <[eLeMek]> i troche flirtow :> ManJack:[14:54] [14:54] PaJeL:14:57] <[PaJeL]> luuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuux [14:57] <[PaJeL]> ;] [14:57] <[PaJeL]> nigdy sie chyba tak nie ubawilem ;] [14:58] <[PaJeL]> ludzie byli spoko [14:58] <[PaJeL]> a to najwazniejsze JaGieL_:[15:02] [15:02] KrySZpin:[15:07] [15:07] fELICJA20:[15:00] Peperka:[15:19] [15:19] [15:19] BladE```: [15:47] [15:47] ....nic dodac nic ujac:,0),0),0),0),0),0),0),0),0) ... |
2000.12.31 10:59:00 link komentarz (1) |
mumik: dzieki |
2000.12.31 09:45:00 link komentarz (1) |
Dzien dobry:,0) DZis Sylwester. Hmm to nie byl wcale taki zly rok, chociaz pod pewnymi wzgledami...mogloby byc nieco lepiej. Ogolnie duzo zwiedzilam, wiele osob poznalam (czego efektem ma byc dzisiejszy Sylwester w gronie osob z #lomza,0)... A w tym roku zamierzam pojechac do Egiptu:,0) Tak sobie,z czystej satysfakcji i za wlasne zarobione pieniadze...Oprocz tego podroze juz znane, no i przede wszystkim - Marcin:,0) ...ale jak to wyszlo, zobacze juz za rok;,0),0) *Szkola-pozaliczac wszytko na czas, *praca- z siedem podwyzek w ciagu roku by sie przydalo;,0), *dom- ja tu tylko nocuje, ircuje i od czasu do czasu telewizje ogladam, wiec to nie moja dzialka:,0),0), *... no i zeby mi sie samochod raczyl nie psuc, bo go sprzedam:( *Monika- niech plyty uklada, bo bede to dalej egzekwowac, hmmm co dalej..... *Brat- a niech zda te mature, co mi tam... *rodzice- niech sie czasami ode mnie odczepia, *szeptel- niech nie szwankuje i nie zrywa polaczen i niech w koncu nas porzadnie "okabluje"... ***...i wiele innych dobrych rzeczy niech sie w nowym 2001 roku dzieje |
2000.12.29 18:57:00 link komentarz (1) |
...jestesmy w trakcie przygotowan sylwestrowych. Wiedzialm, ze w domu siedziec mi sie nie uda:(( zawsze tak jest. Nie sa to zadne takie "bale", lecz przewaznie spotkania w gronie znajomych:,0),0). W zeszlym roku same baby:,0),0) 7 nas bylo. W ostatniej chwili zebralysmy sie, jak dobrze pamiatam Elka do mnie ok 18 zaddzwonila... potem wszystko poszlo szybko, cala lodowke jedzonka chyba zapakowalam do torby:,0),0).W tym roku na szczescie wiecej czasu na przygotowania ... zaraz do pubu o 19 ide. Mamy omawiac co i jak:,0),0)[w tym roku grono mieszane sie na szczescie zapowiada: panie i panowie:,0)]Juz glupawki przed komputerem dostaje.Ide. I dzis juz nie wroce:,0) chyba... |
2000.12.29 18:28:00 link komentarz (1) |
a jednak jestem w bledzie;,0),0),0),0),0),0),0),0),0), no coz nawewt i kobietom czasami intuicja szwankuje;,0) zadko, ale szwankuje.... |
2000.12.29 17:41:00 link komentarz (1) |
...a Blezer to sie chyba do mnie juz nie odzywa. Pytanie: mam racje czy jestem w bledzie? |
2000.12.29 17:28:00 link komentarz (1) |
...Ale slisko sie na ulicach zrobilo. Niby miasto... na polnych drogach to ja jeszcze rozumiem, ale w srodku miasta? No jak by nie bylo nie takie ono male, jak go okreslaja:,0),0)No coz, jeszcze jedno wyjscie czeka mnie dzis z domu : sztucznego slonca potrzebuje hehehe...do niedzieli niedaleko |
2000.12.29 14:37:00 link komentarz (1) |
...po kilku-dobowych trudnosciach z polaczeniem i am back again:,0),0)... ...na dywaniku u szefa zeznania dzis skladalam.:,0) "Dlaczego sie gosc dnia na MD nie nagral?" hehe, bo zapomnialam PLAY wcisnac:,0).Nie przecze, nalezalo mi sie nawet... szef pogadal, i gadal, gadal...sam do siebie chyba gadal.... bo ja nie wiem co on gadal;,0) tyle z owej rozmowy wynioslam:,0)Zauwazyc zdazylam, ze firanki ma niezbyt czyste w gabinecie swoim:,0),0). Ale nauka w las nie idzie, nastepnym razem "nie nawale".Kolezanki z zza szybki "licza "wszak na moj PLAY kazdego ranka... |
2000.12.29 14:26:00 link komentarz (1) |
...po kilkudobowych trudnosciach z polaczeniem i am back again:,0),0)... |
2000.12.27 18:32:00 link komentarz (1) |
...a z tym winem to bylo tak... otworzylam wino, bo matula zaczela juz w korku wytrychem (zapomnialam jak owo urzadzenie od korkow zwie sie-i czy ono sie w ogole jakos zwie...,0) grzebac. Musialam jej pokazac jak to sie mniej wiecejn robi.A umeczylam sie, aby korek na zewnatrz wydobyc uffffffff, no i sukces. Tylko zeby wino te dobre jeszcze bylo-bleeeeeeeeeee wytrawne chyba.Ojciec swego czasu z "zza gramanicy" przywiozl. Wszystko w sumie odbylo sie tak jak zawsze sie odbywa,ceremonia wyboru "lampek" i nalewanie:,0), lecz problem jeden, juz sie czlowiekowi po 1-ej lampce w glowie krecic zaczyna.I jaka ja mam miec niby przyjemnosc z upijania sie skoro, po 1 widze prawie podwojnie. W ten sposob doszlam do wniosku, ze picie zostawie dla innych, wole soczki;PPP |
2000.12.27 15:41:00 link komentarz (1) |
wiem co sie stalo, ze sie benzyna nie chce wlewac:,0),0) to znaczy mniej wiecej wiem...no ale wiem:,0) a to juz cos! |
2000.12.27 13:55:00 link komentarz (1) |
nie nie nie, tak poprostu byc nie moze, wczoraj sie z internetem w ogole wieczorem, baa nawet po poludniu polaczyc nie moglam, tylko usiasc i plakac...Na szczescie dzis juz po pracy i jak widac jestem cala i nawet zdrowa:,0) No coz grypka swiateczna minela, mam nadzieje ze w sylwestra sie nic nie przyplacze...chociaz to i tak bez roznicy, bo w pracy od 15 do 20 siedziec bede,a wybierac sie na jakies szczegolne party( a byloby gdzie nawet isc,0) nie zamierzam...ot i moje sylwestrowe plany.Teraz mam inne zmartwienie, cos mi sie z paliwem stalo.Tzn z wlewem, nie powiem tak: nie moge benzyny do samochodu wlac, do baku ma sie rozumec:,0) kuuurcze jak kobiecie ciezko wyrazic fachowym jezykiem o co chodzi... A wiec nie moge i juz , nie wiem czemu...pozostaje poczekac, az brat sie problemem zajmie, ale jemu nie moj samochod w glowie hehe, a ...no wlasnie jakas tam...imienia nie znam:,0),0)(jeszcze,0):,0),0). Ja tez sie ciesze z jednej rzeczy -bardzo:,0) odwieczny problem zreszta: Marcin. Widzialam sie z nim w kosciele wczoraj, kulturalnie zyczonka i te pe, no i jak Bede w Bialym-goraca, kolezenska (<------szkoda, ze tylko,0) herbatka w DS-sie, no nic tak wyszlo. Moze jak bym w Bialym, tak jak on na dziennych studiowala, to wiecej bysmy sie na miesiac razy widzieli...eeh, a tak moj ideal (hehe,0)jest tam, a ja tu i tyle sie widujemy!To tyle na teraz, bo juz sie ludzie niecierpliwia heheh... |
2000.12.26 10:09:00 link komentarz (1) |
no i ogolnie to poszlam spac po czasie chyba, moglabym i cala noc przesiedziec.Brat z dyskoteki wrocil o 7 rano.Facetom to dobrze, 2 lata mlodszy ode mnie i nawet go matula porzadnie nie opierniczyla, a ja za to, ze przed komputerem sie zasiedzialam troszke opierdol(sorry,0) dostalam...(ogolnie jest ok. Juz nawet wstalam:,0) i do kosiola pierwszy raz w te swieta isc zamierzam. Cholerna grypa, prze nia na Pasterce nie bylam...a o 11 do pracy, mam szczescie, ze chociaz praca moim hobby jest, bo bym chyba zwariowala, jak by mi w dzien swiateczny w robocie siedziec kazano, a tak tylko wqrzam sie z lekka, gdy Monika plyt nie pouklada na miejsce.Raz sie z nia niezle o to pocielam, no ale coz, mowic 9649163821643101 tysiecy razy;"Monika odkladaj plyty na swoje miejsce jak skonczysz dyzur", a ona dalej swoje.Potem wchodze rano do firmy, a tam wiocha-wszytko porozwalane lezy, malo tego,nawet cd bez opakowan sie placza...Ostatecznie to ona mnie pierwsza przeprosila, ja tez ja przeprosilam , ale jako druga. Nie dlatego bynajmniej,zebym sie honorem zaraz uniosla, ale ja poprostu mialam niezbite argumenty co do jej zachowania:,0) (chyba czegos sie u tego Wankowicza ucze:PPP ,0)badz co badz godzina 9 jest, ide zabki umyje,nakarmie mojego wiecznie glodnego kota, odpale bryke (ale zargonu nabralam,0)i rozpoczne dzien, aby po 16-ej ponownie przed komputerem zasiasc:,0) aa ha i jeszcze jedno :juz to chyba komus mowilam, ale na #rzeczpospolita fajni ludzie sa:,0) szkoda ze tak daleko sie zadomowili ode mnie:PPP, albo inaczej, szkoda ze ja tak daleko od nich...ide, bo znowu nie dojde, ale wroce... |
2000.12.26 00:30:00 link komentarz (1) |
nieeeeeeeeeeee no ja sie chyba dzis juz nie poloze:,0),0) to tu zajrze to tam, i minuty plyna, jak pieniadze na benzyne( czyli szybko,0).ale nie- stawiam sobie punkt: za godzine ide spac!i basta, a jak nie pojde za godzine , to bede najgorsza felicja jaka jest, czyli bleeeeeeeeeeee. dobranoc chyba |
2000.12.25 23:07:00 link komentarz (1) |
...sie zastanawiam co ja jeszcze tu robie,( tj. na ircu,0)od 14 mnie mamuska odgonic od komputera nie moze. W sumie musze jej racje przyznac, bo caly dzien sie obijalam, no poza godzinami rannymi, gdzie w pracy posiedzialam troszke. Tak tak tak pracuje , by swietowac mogl ktos...(ktos narazie nie jest blizej okreslony-do ogolu tak sobie mowie,0) no i jutro tez pracuje, a po pracy siedze przy komputerze......zawsze...i takie tu zycie dobranoc |
2000.12.25 19:41:00 link komentarz (1) |
juz sily nie mam .Jak na dzien pierwszy niech tak zostanie:,0) mi sie podoba i to jest chyba najwazniejsze, bo w koncu ja sie w miejscu tym "produkowac"bede... |
2000.12.25 18:51:00 link komentarz (1) |
hmm zmieniam sobie wystroj mojej stronki, wiec niestety latam w te i spowrotem (login i log out hehe,0), aby zobaczyc jak to sie ogolnie prezentuje. Jako zodiakalna panna (w realu tez jeszcze:PP,0) dbam o takie szczegoly:,0),0) n coz, kazdy ma jakiegos swira, a u mnie wyglad stronki liczy sie baaaaardzo...wiec jeszcze sobie chyba tak polatam troszke , bo nie wynalazlam prostrzego sposobu podpatrzenia jak owa stronka sie prezentuje... |
2000.12.25 18:00:00 link komentarz (1) |
... dzieki Zbirkosiowi sie tu znalazlam .Jak bedzie dalej- zobaczymy:,0),0) Ogolnie pomysl takiej stronki, dla wszystkich istot lubiacych sobie cos od czasu do czasu napisac, jest swietnie trafiony:,0),0)a wiec ,na dzis takowe tylko rozmyslania postanowilam na owej stronie zawrzec:,0),0) |